Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 768/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 26 stycznia 2018 roku, Sąd Rejonowy
w S. w sprawie o sygn. akt I C 556/16 z powództwa Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą we W. przeciwko W. S., oddalił powództwo oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 8.856 zł, w tym 23 % podatek VAT, tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu przez adwokata F. T..

Swoje rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych, które przedstawiają się następująco:

W dniu 21 czerwca 2010 roku pozwany zawarł z (...) Bank Spółką Akcyjną
z siedzibą w W. ( (...) Bank) umowę kredytu gotówkowego na kwotę 60.000 zł na okres od dnia 21 czerwca 2010 roku do dnia 30 czerwca 2014 roku. Spłata miała nastąpić w 48 ratach miesięcznych płatnych do dnia 30 każdego miesiąca, począwszy od 30 lipca 2010 roku. Bank został upoważniony do wysyłania do kredytobiorcy monitów, upomnień oraz wezwań do zapłaty w przypadku nieterminowej spłaty należności. Opłatami z tego tytułu miał być obciążany kredytobiorca w wysokości i na zasadach określonych w ,,Taryfie prowizji i opłat (...) Banku”. W dniu zawarcia umowy opłata za każdorazowe wysłanie upomnienia oraz wezwania do zapłaty wynosiła 50 zł. W przypadku niespłacenia w terminie dwóch pełnych rat kapitałowo–odsetkowych, w dniu następnym po upływie terminu płatności drugiej niezapłaconej w kolejności raty, (...) Bank zastrzegł sobie prawo wezwania kredytobiorcy do uregulowania zaległych rat lub ich części w nieprzekraczalnym 7-dniowym terminie pod rygorem wypowiedzenia umowy. Od kwoty kapitału niespłaconego w terminie spłaty, kredytobiorca zobowiązał się od dnia następnego po terminie spłaty zapłacić odsetki według stopy procentowej obowiązującej w (...) Banku dla zadłużenia przeterminowanego i wynoszącej czterokrotność stopy kredytu lombardowego NBP. Na wypadek niewykonania przez kredytobiorcę zobowiązań wynikających z umowy, w tym braku spłaty zaległych należności w terminie określonym w wezwaniu do spłaty, przewidziano dla (...) Banku prawo wypowiedzenia umowy oraz przystąpienia do odzyskania należności z ustanowionych prawnych zabezpieczeń oraz majątku kredytobiorcy. Wysokość pierwszej raty wynosiła 6.592,12 zł, wysokość kolejnych 46 rat wynosiła po 1.696,12 zł, a wysokość ostatniej raty – 2.163,10 zł.

W okresie od dnia 30 lipca 2010 roku do dnia 4 marca 2013 roku pozwany uiścił łącznie z rachunku bankowego kwotę 29.966,79 zł tytułem spłaty kredytu. Saldo kredytu po ostatniej operacji wynosiło 43.496,09 zł.

Sporządzono opatrzony datą 19 marca 2014 roku dokument zatytułowany jako wypowiedzenie umowy, w którym (...) stwierdził, że mimo wezwania do zapłaty wymagalne wierzytelności (...) nie zostały uregulowane w terminie i dlatego wypowiada on umowę z dnia 21 czerwca 2010 roku i wzywa pozwanego do zapłaty całej wierzytelności w kwocie 60.108,89 zł w ciągu 30 dni od otrzymania wypowiedzenia kredytu. Wskazano, że nieuregulowanie tych należności spowoduje, iż wraz z upływem okresu wypowiedzenia całość kredytu stanie się wymagalna.

Wypowiedzenia umowy, zawiadomień o istnieniu zaległości, wezwań do zapłaty, czy informacji o ewentualnej zmianie wierzyciela nie doręczano pozwanemu.

Z wyciągu z ksiąg bankowych powoda wystawionego dnia 14 kwietnia 2016 roku wynika, że na ten dzień w księgach (...) figurowało wymagalne zadłużenie pozwanego
z tytułu przedmiotowej umowy, n które składały się: 1) należność główna w kwocie 62.214,57 zł, w tym: a) kapitał w kwocie 43.496,09 zł i b) odsetki umowne za okres od dnia 2 grudnia 2011 roku do dnia 7 lipca 2014 roku w kwocie 18.718,48 zł, 2) odsetki z tytułu opóźnienia w kwocie 9.529,15 zł naliczone od dnia 8 lipca 2014 roku do dnia 14 kwietnia 2016 roku oraz 3) koszty wezwań i upomnień kwocie 48 zł.

Na podstawie poczynionych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy uznał, że powództwo podlega oddaleniu z powodu braku legitymacji czynnej po stronie powoda. W sprawie bezspornym było, że pozwany zawarł z (...) Bankiem umowę o kredyt, której to umowy dotyczy powództwo, jednakże powód nie wykazał przejścia uprawnień. Odnosząc się do pozostałych zarzutów Sąd Rejonowy uznał, że powód nie wykazał, aby W. S. doręczono wypowiedzenie umowy, zawiadomienie o zmianie wierzyciela oraz wezwania do zapłaty należności, wobec braku dokumentów potwierdzających ich doręczenie. W tych okolicznościach brak jest więc podstaw do przyjęcia, że doszło do ich skutecznego doręczenia, a jedynie wówczas można byłoby mówić o otwarciu drogi do wypowiedzenia umowy (warunkiem było tu doręczenie wezwania do zapłaty), a następnie o skutecznym jej wypowiedzeniu. W konsekwencji brak było podstaw do postawienia całej zaległej należności w stan natychmiastowej wymagalności. Co za tym idzie, ewentualne odsetki za opóźnienie winny być naliczane nie od (niewskazanej przez powoda) daty przyjętej jako data wygaśnięcia umowy wskutek jej wypowiedzenia, lecz od dat płatności poszczególnych rat kredytu. W tej sytuacji niewiarygodne są, w ocenie Sądu Rejonowego wyliczenia powoda co do wysokości należnych odsetek, co nawet w przypadku uwzględnienia powództwa skutkowałoby jego oddaleniem w zakresie odsetek innych niż te, naliczane od kwoty 43.496,09 zł.

Istnienia umowy o kredyt pozwany nie kwestionował. Co do wysokości roszczenia, jego początkowa kwota wynika z umowy i z harmonogramu spłat. Tymczasem to pozwany winien udowodnić (art. 6 k.c.), że spłacił kredyt w takiej wysokości, iż pozostała do spłaty kwota jest w rzeczywistości niższa od dochodzonej w pozwie, czemu nie sprostał. Co więcej, ze złożonej przez niego jako dowód historii rachunku wynika, że na dzień 4 marca 2013 roku do spłaty pozostawała kwota 43.496,09 zł, czyli kwota dochodzona w niniejszej sprawie jako kapitał. W konsekwencji bezzasadny okazał się również zarzut spłaty zadłużenia.

W zakresie zarzutu przedawnienia, wobec braku skutecznego wypowiedzenia umowy o kredyt, Sąd Rejonowy za chybioną uznał argumentację strony powodowej, która chwili, w której roszczenie stało się wymagalne oraz początku biegu przedawnienia upatruje w dacie wypowiedzenia umowy. Mimo tego Sąd pierwszej instancji uznał zarzut przedawnienia za niezasadny, gdyż pozwany, uiszczając w dniu 4 marca 2013 roku kwotę 200 zł tytułem spłaty części kredytu, co wynika z przedstawionej przez niego historii rachunku, w sposób dorozumiany uznał powództwo i tym samym przerwał bieg przedawnienia. Od tej daty do dnia wytoczenia powództwa nie upłynęły zaś 3 lata, a zatem roszczenie w żadnej części nie uległo do tego czasu przedawnieniu.

Sąd Rejonowy skonkludował, że pomimo tego, iż nie wszystkie zarzuty strony pozwanej zasługiwały na uwzględnienie, powództwo i tak w całości podlegało oddaleniu z uwagi na niewykazanie legitymacji czynnej po stronie (...).

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając rozstrzygnięcie w całości i zarzucając mu naruszenie:

I. prawa procesowego, tj.:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nieuzasadnione przyjęcie, że strona powodowa nie wywiązała się z obowiązku udowodnienia okoliczności, z których wywodzi skutki prawne,
w szczególności w zakresie legitymacji czynnej powoda oraz wymagalności i zasadności istnienia zobowiązania strony pozwanej względem strony powodowej, podczas gdy powód przedstawił dowody wykazujące jego legitymację czynną do występowania w niniejszym postępowaniu, a także dokumenty z których wynika wymagalność i zasadność dochodzonego roszczenia, które to dowody powinny być uznane za dowody wystarczające do udowodnienia wymagalności, zasadności dochodzonego roszczenia oraz legitymacji czynnej powoda;

2. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 231 k.p.c. przez dowolną, a nie swobodną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, dokonaną w sposób wybiórczy, a przez to uznanie przez Sąd I instancji, że powód nie wykazał wymagalności i zasadności dochodzonego roszczenia, podczas gdy powód przedłożył do akt niniejszej sprawy dokumenty, z których wprost wynika wymagalność i zasadność dochodzonego
w niniejszym postępowaniu roszczenia;

II. prawa materialnego, tj.:

- art. 6 k.c. przez jego niewłaściwą wykładnię polegającą na uznaniu, że powód nie zadośćuczynił spoczywającemu na nim ciężarowi dowodu i nie udowodnił faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, w tym w szczególności w zakresie legitymacji czynnej powoda oraz w zakresie wymagalności i zasadności dochodzonego roszczenia, co stoi w sprzeczności z przedłożonymi do pozwu dokumentami,

- art. 509 § 1 k.c. przez jego niewłaściwą wykładnię polegającą na uznaniu, że powód przedłożonymi dokumentami nie wykazał swojej legitymacji czynnej, podczas gdy powód przedstawił dokumenty z których wprost wynika jego legitymacja czynna.

Wobec podniesionych zarzutów skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie powództwa w całości, zasądzenie na rzecz powoda kosztów postępowania za obie instancję, w tym kosztów postępowania apelacyjnego według norm przypisanych wraz
z kosztami zastępstwa procesowego. Ewentualnie wniósł o uchylenie wyroku w całości
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia co do kosztów postępowania apelacyjnego.

Na rozprawie apelacyjnej pozwany wniósł o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów pomocy prawnej udzielonej pozwanemu z urzędu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda jest o tyle zasadna, że skutkuje uchyleniem zaskarżonego orzeczenia w całości i przekazaniem sprawy Sądowi Rejonowemu w Skierniewicach do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Zarzuty procesowe jak i zarzuty prawa materialnego sprowadzają się w istocie do jednego zagadnienia, mianowicie wadliwej, w świetle dyrektyw art. 233 § 1 k.p.c. oceny materiału dowodowego, która skutkowała przyjęciem przez Sąd Rejonowy braku legitymacji czynnej po stronie powoda.

Przedstawione zarzuty zasługują w pełni na aprobatę, z tym, że odnotowania wymaga, że Sąd Rejonowy nie tyle wadliwie ocenił wprost zgromadzone dowody, potwierdzające legitymację czynną powoda, a właściwie ich nie dostrzegł, nie przedstawiając żadnej oceny odpisu zupełnego z KRS, co także zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. potwierdza.

Sąd pierwszej instancji stwierdził, że umowa zawarta została z (...) Bankiem S.A., a powód nie wykazał swojego następstwa prawnego po pierwotnym wierzycielu pozwanego. Stanowisko to jako błędne, nie znajduje podstawy w zgromadzonym materiale dowodowym. Z pełnego odpisu KRS powoda wynika bowiem, że powód dokonał przejęcia (...) Banku S.A. na mocy uchwały nadzwyczajnych walnych zgromadzeń spółek o ich połączeniu, podjętej zgodnie z art. 492 § 1 pkt 1 k.s.h. Sąd dysponował tym dokumentem od początku postępowania, ponieważ był on załączony do pozwu ( k. 23-25). Artykuł 494 k.s.h. wyraża zaś zasadę uniwersalnego następstwa prawnego, stanowiącą istotę procedury połączenia. Sukcesja praw i obowiązków oznacza, że spółki sukcesorki, tj. przejmujące lub nowo zawiązane, wstępują z dniem połączenia we wszystkie prawa i obowiązki spółek przejmowanych i łączonych (fuzja). Z dokumentu odpisu KRS wynika bezspornie, że przyjęta została konstrukcja prawna sukcesji uniwersalnej, która następuje z dniem połączenia spółek.

Powyższe oznacza, że Bank (...) S.A. z chwilą przejęcia (...) Banku S.A. stał się wierzycielem W. S. i wierzytelnością tą mógł również rozporządzać. Zarzut naruszenia art. 509 k.c. należy zatem uznać za słuszny.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy przyjmuje za własny ustalony stan faktyczny z uzupełnieniem wynikającym z przyjęcia jako dowodu w sprawie odpisu zupełnego z KRS dotyczącego powodowej spółki (k. 14-25 ).

W rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy poza zarzutem braku legitymacji procesowej czynnej zajął się podniesionym przez pozwanego zarzutem przedawnienia oraz nieudowodnienia roszczenia co do zasady i wysokości.

Wobec niespornego faktu zawarcia przez strony umowy kredytu, w sytuacji, gdy jego wysokość wynikała z treści samej umowy jak i harmonogramu spłat, a złożone przez pozwanego dokumenty w zasadzie dodatkowo potwierdziły tylko co do wysokości dochodzone pozwem roszczenie w zakresie należności głównej, Sąd Rejonowy stwierdził zasadność dochodzonego roszczenia i tym samym zarzut jego nieudowodnienia za chybiony. Z tym stanowiskiem nie sposób w pełni się zgodzić, albowiem kwestia zaliczania wpłat dokonywanych przez pozwanego, zwłaszcza na poczet odsetek, w sytuacji wymagalnych rat kapitałowo-odsetkowych nie została przekonująco wyjaśniona w badanej sprawie.

W zakresie zarzutu przedawnienia, należy odnotować nieprawidłową argumentację Sądu I instancji, aczkolwiek końcowy wniosek trzeba uznać za trafny. Podkreślenia wymaga, że wymagalność roszczenia wynikającego z niespłaconego zadłużenia kredytowego powstaje nie tylko w przypadku upływu terminu wskazanego w prawidłowo doręczonym wypowiedzeniu umowy, przesądzającym o skuteczności wypowiedzenia, ale również w przypadku upływu terminu oznaczonego jako końcowy dla danej umowy. Po tej dacie całość niespłaconego kredytu staje się wymagalna, a pozostałe do spłaty raty, stają się natychmiast wymagalne ( zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 23 kwietnia 2014 r., sygn. I ACa 1361/13, publ. LEX nr 1458942).

Innymi słowy, świadczenie z umowy kredytu bankowego, mimo płatności w ratach, nie jest świadczeniem okresowym. W konsekwencji skoro świadczenie to jest świadczeniem jednorazowym, (choć płatnym w ratach), to termin jego wymagalności w rozumieniu art. 120 k.c. należy wiązać z datą ostatecznej spłaty zadłużenia, która zgodnie z umową została określona na dzień 30 czerwca 2014 roku. Od tego zatem momentu można mówić o wymagalności roszczenia, a tym samym o rozpoczęciu biegu jego przedawnienia, który w badanej sprawie nie upłynął.

Sąd II instancji jest wprawdzie sądem merytorycznym, jednakże sprawa podlegała uchyleniu do ponownego rozpoznania, wobec nierozpoznania jej istoty.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego jednolicie przyjmuje się, że do nierozpoznania istoty sprawy dochodzi między innymi wówczas, gdy sąd nie zbadał materialnej podstawy żądania albo merytorycznych zarzutów strony, bezpodstawnie przyjmując, że istnieje przesłanka materialnoprawna lub procesowa unicestwiająca roszczenie. W szczególności do nierozpoznania istoty sprawy przez sąd pierwszej instancji dochodzi w razie oddalenia powództwa z uwagi na przyjęcie braku legitymacji procesowej po którejś ze stron, a sąd drugiej instancji oceny tej nie podzieli ( vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2013 roku, sygn. akt V CZ 75/13, sn.pl; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 września 1998 roku, sygn. akt II CKN 897/97, LEX nr 34232).

W doktrynie i orzecznictwie słusznie zwraca się uwagę na związane z taką sytuacją ryzyko pozbawienia stron jednej instancji merytorycznej ( zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 2002 roku, sygn. akt I CKN 1149/00, publ. LEX nr 75293, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 maja 2014 r., sygn. akt II CZ 8/14, publ. LEX nr 1483949). Oznaczałoby to w rzeczywistości rozpoznanie sprawy tylko w jednej instancji, co uniemożliwiałoby poddanie orzeczenia kontroli instancyjnej przez sąd odwoławczy. Zmiana rozstrzygnięcia przez Sąd Okręgowy mogłaby dać stronie podstawę do postawienia zarzutu pozbawienia jej prawa do zaskarżenia orzeczenia sądu odwoławczego w rozumieniu wynikającej z art. 78 i art. 176 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej zasady kontroli orzeczeń i postępowania sądowego. Nadto merytoryczny charakter postępowania odwoławczego, nie oznacza, że sąd drugiej instancji pełni taką samą rolę, jak sąd orzekający w postępowaniu pierwszoinstancyjnym, mimo że postępowanie apelacyjne jest postępowaniem merytorycznym, to ma ono przede wszystkim charakter kontrolny. Rozstrzyganie zatem po raz pierwszy określonych kwestii przez sąd odwoławczy, prowadzi do pozbawienia stron możliwości zgłoszenia ewentualnych zarzutów dopuszczalnych tylko w ramach zaskarżenia w toku postępowania dwuinstancyjnego ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 3 września 2015 r., I ACa 338/15, LEX nr 1950661). Uwzględnienie konstytucyjnych standardów w zakresie prawa do sądu i dwuinstancyjnego postępowania nakazywało zatem uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 4 k.p.c.
oraz art. 108 § 2 k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania apelacyjnego.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy powinien ponownie ocenić materiał dowodowy i rozstrzygnąć w przedmiocie roszczenia pozwu, odnosząc się przy tym do zarzutów podnoszonych przez stronę pozwaną. Oceny zatem wymaga dokument w postaci zupełnego odpisu z KRS wykazujący legitymację procesową po stronie powoda, który powinien stanowić element podstawy faktycznej w badanej sprawie, dla prawidłowego dokonania ustaleń faktycznych. W dalszej kolejności, mając na względzie zarzut zgłoszony przez pozwanego, obejmujący twierdzenie co do spłaty należności głównej, zbadaniu należy poddać wysokość dochodzonego pozwem roszczenia, także w aspekcie prawidłowości rozliczenia zadłużenia w zakresie odsetek, sposobu zaliczania kolejnych wpłat dokonywanych przez pozwanego na poczet rat kapitałowo-odsetkowych, czego złożone w sprawie dokumenty w pełni nie obrazują. Dopiero tak poczynione ustalenia pozwolą Sądowi Rejonowemu na wydanie prawidłowego rozstrzygnięcia. Rozważeniu wymaga również zarzut przedawnienia zgłoszony przez skarżącego, przy uwzględnieniu uwag zawartych powyżej.