Sygn. akt II AKa 248/18
Dnia 27 lipca 2018 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach II Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Piotr Pośpiech (spr.) |
Sędziowie: |
SA Michał Marzec SA Piotr Filipiak |
Protokolant: |
Grzegorz Pawelczyk |
przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej Gliwice-Zachód w Gliwicach Przemysława Górskiego
po rozpoznaniu w dniu 27 lipca 2018 r.
sprawy
K. K., s. B. i E., ur. (...)
w S.
, oskarżonego o czyny z art. 258 § 1 k.k., art. 56 ust. 3 w zw. z art. 56
ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 65 § 2 k.k. i inne
na skutek apelacji obrońcy oskarżonego
od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 19 marca 2018 roku, sygn. akt IV K 181/17
1. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;
2. zasądza od Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Gliwicach) na rzecz adwokata A. C. - Kancelaria Adwokacka w G. - kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych, w tym 23% podatku VAT, tytułem zwrotu kosztów obrony z urzędu udzielonej oskarżonemu K. K. w postępowaniu odwoławczym;
3.
zwalnia oskarżonego K. K. od ponoszenia kosztów sądowych
za postępowanie odwoławcze, obciążając nimi Skarb Państwa.
SSA Piotr Filipiak SSA Piotr Pośpiech SSA Michał Marzec
Sygn. akt II AKa 248/18
(sporządzone w trybie art. art. 457 § 2 k.p.k. na wniosek obrońcy oskarżonego K. K.)
Sąd Okręgowy w Gliwicach wyrokiem z dnia 19.03.2018 r. (sygn. akt IV K 181/17) skazał K. K. za popełnienie przestępstwa z art. 258 § 1 k.k. na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności, przestępstwa z art. 55 ust. 3 ustawy z dnia 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 65 § 1 k.k. i art. 12 k.k. wz. z art. 64 § 1 k.k. na karę 3 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wymiarze 200 stawek po 20 zł. każda oraz przestępstwa z art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 65 § 1 k.k. na karę 2 lat i 1 miesiąca pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wymiarze 200 stawek po 20 zł. każda. Na zasadzie art. 85 § 1 i 2 k.k. i art. 86 § 1 i 2 k.k. wymierzył oskarżonemu karę łączną 3 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności oraz 200 stawek dziennych grzywny po 20 zł. każda. Na poczet orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności zaliczono oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności. Na podst. art. 45 § 1 k.k. orzeczono wobec niego przepadek na rzecz Skarbu Państwa równowartości korzyści majątkowych w kwocie 12.000 zł. Oskarżonego zwolniono od ponoszenia kosztów sądowych.
Apelację od powyższego wyroku złożył obrońca oskarżonego, zaskarżając go w całości. Skarżący zarzucił obrazę przepisów prawa materialnego – a to art. 5 ust. 3 ustawy z dnia 5.08.2010 r. o ochronie informacji niejawnych, obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść wyroku tj. art. 5 § 2 k.p.k., art. art. 7 k.p.k., art. 366 § 1 k.p.k., art. 413 §2 pkt 1 k.p.k., a także błędów w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia. Podnosząc te zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od dwóch pierwszych zarzucanych czynów ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja obrońcy oskarżonego nie zasługiwała na uwzględnienie. Zawarte w niej zarzuty dotyczące zarówno obrazy przepisów prawa materialnego oraz procesowego, jak i błędnych ustaleń faktycznych, okazały się całkowicie bezzasadne. Nie dopatrzono się również uchybień, które Sąd odwoławczy musiałby wziąć pod uwagę z urzędu. Z tego też powodu brak było podstaw do zmiany wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego, jak również do jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.
Na wstępie tych rozważań należy wskazać, że jakkolwiek apelacja formalnie była skierowana przeciwko całemu wyrokowi Sądu I instancji to jednak sformułowane w niej zarzuty kwestionowały jedynie skazania za przestępstwa z art. 258 § 1 k.k. oraz art. 55 ust. 3 ustawy z dnia 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii. Skarżący w żaden sposób nie podważał, przynajmniej w sposób bezpośredni, zasadności ukarania K. K. za przestępstwo z art. 56 ust. 1 cyt. ustawy. Niewątpliwie trudno było obrońcy kwestionować w tej części winę oskarżonego skoro przyznał się on do popełnienie tego przestępstwa.
Niezależnie od tych uwag trzeba również zwrócić uwagę skarżącemu na niedbały sposób zredagowania apelacji. Podniesione zarzuty apelacyjne nie znajdują bowiem swojego rozwinięcia w uzasadnienie, gdzie z kolei opisywane są inne uchybienia, o których nie wspomina się wcześniej.
Przechodząc do omówienia poszczególnych zarzutów to w pierwszej kolejności Sąd odwoławczy pragnie odnieść się do tych dotyczących ogólnych zasad procesu karnego, a które były sprzeczne ze sobą, bądź wzajemnie się wyłączały. Obrońca oskarżonego zarzucił obrazę przepisów postępowania karnego, tj. art. 5 § 2 k.p.k. i art. 7 k.p.k. w sytuacji, gdy od dawna jednolicie prezentowany jest pogląd, że oba te przepisy mają charakter rozłączny. Gdy Sąd przeprowadzi postępowanie w sposób pełny i kompletny, a następnie podda zebrane dowody ocenie spełniającej rygory art. 7 k.p.k., to zastosowanie zasady z art. 5 § 2 k.p.k. nastąpi tylko wówczas, gdy tak przeprowadzona ocena dowodów potwierdzi istnienie wciąż niedających się - w oparciu o nią - usunąć wątpliwości (post. Sądu Najwyższego z dnia 17 września 2014 r., V KK 127/14). Jednoczesne stawianie zarzutów dotyczących obu przepisów jest błędne, z uwagi na ich wykluczający się charakter. Mając powyższe na względzie brak jest podstaw do szerszej analizy naruszenia art. 5 § 2 k.p.k., skoro głównym stawianym zarzutem w apelacji, jak wynika z jej treści, jest obraza art. 7 k.p.k., a Sąd I instancji nie dostrzegł w zakresie tych ustaleń nie dających się usunąć wątpliwości.
Dalsze rozważania należy rozpocząć od ogólnego stwierdzenia, że Sąd Okręgowy rozpoznając niniejszą sprawę nie dopuścił się obrazy przepisów postępowania wskazanych w zarzutach apelacji. Organ ten przeprowadził wnikliwe i prawidłowe postępowanie, dążąc w jego trakcie do wyjaśnienia istotnych dla prawidłowego wyrokowania okoliczności (art. 366 § 1 k.p.k.), a zebrane dowody poddał ocenom wszechstronnym, mając na względzie okoliczności przemawiające zarówno na niekorzyść, jak i na korzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.), mając na uwadze całokształt okoliczności ujawnionych w trakcie rozprawy głównej (art. 410 k.p.k.), uwzględniając przy tym zasady prawidłowego rozumowania, zasady wiedzy i doświadczenia życiowego (art. 7 k.p.k.), co sprawia, iż oceny te pozostają pod ochroną zasady swobodnej oceny dowodów. Efektem trafnych ocen zebranych i ujawnionych dowodów są prawidłowe ustalenia faktyczne, które stały się podstawą do skazania oskarżonego.
Ugruntowana linia orzecznicza wymaga od skarżącego, by stawiając wyrokowi zarzut błędnych ustaleń faktycznych wynikający z wadliwej - jego zdaniem - oceny zebranych dowodów wykazał, jakich to konkretnych uchybień w zakresie zasad logicznego rozumowania, zasad wiedzy i doświadczenia życiowego dopuścił się sąd orzekający przy ocenie materiału dowodowego. Nie jest natomiast wystarczającym, by zarzut ten sprowadzał się jedynie do zaprezentowania ocen własnych - odmiennych od zaprezentowanych w wyroku - bądź do polemiki z tymi ocenami. Apelacja wywiedziona w sprawie niniejszej wymogu skutecznego postawienia omawianego zarzutu nie spełnia, bowiem skarżący zaprezentował jedynie własne oceny zebranych dowodów własne wniosku, nie wykazał natomiast żadnych konkretnych błędów w tym zakresie.
Z treści apelacji wynika, że zarzutem o charakterze zasadniczym był ten związany z naruszeniem art. 7 k.p.k., a dotyczący zeznań A. M., która w niniejszej sprawie została wcześniej skazana popełnienie szeregu przestępstw. To niewłaściwa ocena tego dowodu miała doprowadzić do błędnych ustaleń faktycznych, skutkujących skazaniem oskarżonego za wszystkie zarzucane mu aktem oskarżenia czyny.
Zawarta w przywołanej normie procesowej zasada swobodnej oceny dowodów nakazuje organom procesowym, aby oceniały znaczenie, moc i wiarygodność materiału dowodowego na podstawie wewnętrznego przekonania z uwzględnieniem wskazań wiedzy, logiki oraz doświadczenia życiowego, nie będąc przy tym związanymi żadnymi ustawowymi regułami dowodowymi. Konsekwencją obowiązywania tej zasady jest nieprzywiązywanie w orzecznictwie żadnej wagi do kategorii ilościowych w odniesieniu do źródeł dowodowych. Zasada ta oznacza również zakaz apriorycznego eliminowania osobowych źródeł dowodowych z powodu ich indywidualnych cech lub właściwości. Nie ma przy tym reguły nakazującej całkowite uznanie wiarygodności lub jej braku określonego środka dowodowego. Można więc oprzeć ustalenia wyłącznie na zeznaniach (wyjaśnieniach) osoby współoskarżonej, nawet jeżeli stanowią one jedyny dowód w sprawie.
Z dotychczasowego orzecznictwa wynika jednak, że takie pomówienia mogą stanowić pełnowartościowy dowód, jednakże pod pewnymi warunkami. Przede wszystkim dowód taki powinien podlegać szczególnej wnikliwej i ostrożnej ocenie ze strony Sądu I instancji, który powinien zbadać, czy tego rodzaju pomówienie jest konsekwentne i stanowcze, czy jest zgodne z doświadczeniem życiowym oraz logiką wypadków, czy ewentualnie znajduje potwierdzenie w innych dowodach.
Mając na uwadze powyższe należało przyjąć, że analiza wypowiedzi A. M. dawała podstawy do przypisania oskarżonemu zarzucanych mu czynów. Sąd Apelacyjny w pełni podzielił pogląd, iż wypowiedzi współoskarżonej, która obciążał K. K., były co do zasady konsekwentne oraz spójne i m.in. z tego powodu zasługiwały na wiarygodność.
A. M. niemal od początku wskazywała na oskarżonego jako na osobę , która przywoziła dla D. M. narkotyki z Holandii. Podawała przy tym okoliczności tych wyjazdów, ich częstotliwość oraz ilość przywożonych środków odurzających. Ma rację skarżący, że w jej zeznaniach można dopatrzeć się sprzeczności, gdyż najpierw mówiła, iż była bezpośrednim świadkiem takich wyjazdów, a później, że o tym wszystkim wielokrotnie słyszała od D. M.. Jakkolwiek taka zmiana w stanowisku świadka budzi zastrzeżenia to jednak w żaden sposób nie dyskwalifikuje ona tego dowodu. W dalszym bowiem ciągu A. M.konsekwentnie i spójnie wskazywała na K. K. jako osobę, która przywoziła z Holandii do Polski większe ilości amfetaminy.
Nie ma istotnego znaczenia to, że A. M. była potencjalnie jedynie świadkiem ze słyszenia. W procedurze karnej nie ma reguły nakazującej czynienie ustaleń faktycznych jedynie na podstawie dowodów pierwotnych. Obowiązujący kodeks postępowania karnego nie wartościuje dowodów, w tym według źródła ich pochodzenia i nie wyłącza a priori oparcia wyroku tylko na dowodach pochodnych. A. M.wskazała przecież na źródło swoich informacji, którym była osoba kierująca zorganizowaną grupą przestępczą. Ich relacje były takiego rodzaju, że D. M. nie miał żadnych powodów, aby przekazywać jej w tym zakresie nieprawdę. Doniosłość i znaczenie wyjaśnień/ zeznań A. M.wynikała nie tylko z ich treści, ale także ze źródła, z którego one pochodziły. Wymieniona występowała w niniejszym postępowaniu, jako autentycznie skruszony przestępca, który uzyskał status tzw. małego świadka koronnego, korzystającego z dobrodziejstwa wynikającego z art. 60 § 3 k.k. Nie ustalono przy tym, aby działała instrumentalnie, zwłaszcza składając zeznania już po uprawomocnieniu się wyroku, gdyż swego sprawstwa nie negowała ani nie umniejszała.
O wiarygodnościA. M. przesądza także to, że nie była ona jedyną osobą , która obciążała oskarżonego. Należy bowiem mieć na uwadze, że jej zeznania zostały potwierdzone zeznaniami innych osób. O tym, że K. K. przewoził amfetaminę z Holandii miał słyszeć również A. G.. Świadek przekazał taką informację podając jednocześnie, że oskarżony czynił to dla D. M., z którym współpracowały jeszcze inne osoby.
Istotne zeznania w tej sprawie, jakkolwiek dotyczące innego czynu, złożył A. S.. Wymieniony potwierdził bowiem tę cześć zeznań A. M. z których wynikało, że oskarżony przyjął od niego 100 gr. amfetaminy przechowywanych w samochodzie m-ki N. (...), do czego zresztą ten się przyznał. Wynika z tego zatem, że świadek nie konfabulowała, a przekazywała informacje o faktach, które rzeczywiście miały miejsce.
Z tego też powodu zarzuty skarżącego należy uznać wyłącznie za zwykłą polemikę z ocenę dowodów przeprowadzoną przez Sąd Okręgowy, której autor apelacji nie podważył za pomoc reguł odnoszących się do zasad logiki, wiedzy i doświadczenia życiowego. W tej sytuacji za bezzasadne należało również zarzuty związany z błędnymi ustalenia w tym zakresie.
Nie można też zgodzić się z podniesionym w apelacji zarzutem obrazy przepisów postępowania tj. art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. Jak wynika z opisu czynu przypisanego oskarżonemu, Sąd I instancji istotnie nie wskazał w nim danych personalnych innych ustalonych osób, które działały w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Niemniej należy zauważyć, że nie był do tego zobligowany, albowiem obowiązujące obecnie uregulowania prawne nie nakładają na Sąd takiego obowiązku. Brak wyraźnego oznaczenia tych osób z imienia i nazwiska, wcale nie oznacza, iż sąd meriti dopuszcza się naruszenia przepisu prawa procesowego, gdyż tego rodzaju opis czynu całkowicie odpowiada użytemu w przepisie art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. Nie jest więc wymagane wskazanie danych personalnych tych osób w części motywacyjnej wyroku, a zwłaszcza w sytuacji, gdy Sąd I instancji odpowiednie ustalenia poczynił w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.
Przy tej okazji zwrócić należy też uwagę skarżącemu, że czyn z art. 258 § 1 k.k. jest tzw. przestępstwem formalnym, a popełnienie przestępstwa będącego formą realizacji grupy nie jest jego skutkiem. Penalizowane jest samo członkostwo w tworze o określnym w tym przepisie charakterze. Zakwalifikowanie zaś zachowania sprawcy z art. 258 § 1 k.k. nie powoduje pochłonięcia przestępstw popełnionych w ramach grupy. Przeciwnie, przestępstwa popełnione w ramach grupy powinny być kwalifikowane według przepisów, których znamiona wyczerpuje zachowanie sprawcy. In concreto skazanie oskarżonego za przestępstwo z art. 258 § 1 k.k. nie uniemożliwiało skazania za czyny z art. 55 ust. 3 i art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, których znamiona w oczywisty sposób zostały zrealizowane.
Odnosząc się do podniesionego zarzutu obrazy prawa materialnego to trzeba mieć na względzie treść dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, których skarżący zdawał się nie dostrzegać. W odpowiedzi na wniosek Sądu Okręgowego w Gliwicach dot. zniesienia klauzuli tajności z materiałów niejawnych wytworzonych w związku ze stosowaniem kontroli operacyjnej kryptonim (...), P. I”, (...), (...) Komendant Wojewódzki Policji w K. pismem z dnia 31.08.2016 r. (k. 3067) nie wyraził zgody na zniesienie klauzuli poufne z całości materiałów niejawnych. Z powyższego wynika zatem, że Sąd I instancji podjął działania o których mowa w art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 5 sierpnia 2010 r. o ochronie informacji niejawnych (Dz.U.2018.412 j.t. ) Przepis ten stanowi, że „zniesienie lub zmiana klauzuli tajności są możliwe wyłącznie po wyrażeniu pisemnej zgody przez osobę, o której mowa w ust. 1, albo jej przełożonego w przypadku ustania lub zmiany ustawowych przesłanek ochrony, o których mowa w art. 5”. Brak zgody Komendanta Wojewódzkiego Policji w K. przesadza o bezzasadności postawionego zarzutu w sytuacji, gdy Sąd nie ma możliwości samodzielnego podjęcia decyzji w tym przedmiocie. Zatem dokumenty w postaci niejawnej musiały stanowić materiał dowodowy w przedmiotowej sprawie. Zwrócić przy tym trzeba uwagę, że to nie te dowody legły u podstaw wydania wyroku skazującego K. K., mimo że zostały ujawnione w toku postępowania. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku powołano się jedynie na zeznania świadków, którzy zostali przesłuchani na rozprawie. Zdaniem Sądu I instancji te dowody były wystarczające, aby uznać winę oskarżonego w pełnym zakresie. Dlatego też omawianie dokumentów tajnych nie było niezbędne, jakkolwiek nic nie stało na przeszkodzie, żeby do ich treści odniósł się skarżący. Obrońca został bowiem z tymi dokumentami zapoznany w kancelarii tajnej i gdyby ujawnił wśród nich dowody przemawiające na korzyść oskarżonego to mógł się do nich odnieść sporządzając apelację przynajmniej częściowo niejawną zgodnie z regułami zawartymi w rozporządzeniu ministra sprawiedliwości z dnia 9 września 2017 r. w sprawie sposobu postępowania z protokołami przesłuchań i innymi dokumentami lub przedmiotami, na które rozciąga się obowiązek zachowania w tajemnicy informacji niejawnych albo zachowania tajemnicy związanej z wykonywaniem zawodu lub funkcji.
Niewątpliwie brak omówienie dowodów niejawnych w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku narusza art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k., ale zaistniałe uchybienie nie może skutkować uchyleniem wyroku. Jasna treść przepisu art. 455a k.p.k. świadczy o tym, że uzasadnienie wyroku nie decyduje o tym, czy możliwa jest kontrola instancyjna zapadłego orzeczenia. Kontrola taka zawsze jest możliwa, bo sąd odwoławczy ma dostęp do dowodów przeprowadzonych przez Sąd I instancji. Kontrola instancyjna nie polega wyłącznie na analizie uzasadnienia wyroku, ale na analizie czynności procesowych dokonywanych przez sąd i treści przeprowadzonych dowodów w kontekście stawianych orzeczeniu zarzutów. Środek odwoławczy w konsekwencji nie powinien wyłącznie ograniczać się do krytyki sporządzonego uzasadnienia wyroku, ale dla wykazania uchybień w rozstrzygnięciu sądu powinien odwoływać się do zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i konkretnych czynności sądu w przebiegu rozprawy głównej. (wyrok S.A. w Warszawie z dnia 20 kwietnia 2018 r., sygn. akt II AKa 53/18 publ. LEX nr 2502576)
Z tych względów orzeczono jak w sentencji, utrzymując w mocy zaskarżony wyrok Sądu I instancji.
Oskarżonego zwolniono od ponoszenia wydatków związanych z postępowaniem odwoławczym wobec ustalenia, że ze względu na sytuację majątkową i brak dochodów byłby to dla niego nadmierny ciężar finansowy (art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 634 k.p.k.)
O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w toku postępowania odwoławczego rozstrzygnięto na podstawie art. 29 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze (Dz.U. z 2018 r. poz. 1184 j.t. ) i § 17 ust. 2 pkt 5 oraz § 4 ust. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U. z 2016 r. poz. 1714 j.t.)