Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1295/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 26 marca 2018 roku, Sąd Rejonowy dla Łodzi
Ś. w Ł. w sprawie o sygn. akt XVIII C 3352/17, z powództwa Zakładu (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. przeciwko Z. P. o zapłatę, oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 287 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Swoje rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych, które przedstawiają się następująco:

Pozwany zawarł z powodem (...) sp. z.o.o. w Ł. w dniu 23.12.2003 roku umowę nr (...) o zaopatrzenie w wodę i odprowadzenie do/z nieruchomości położonej
w Ł. przy ulicy (...). Pozwany nie uregulował należności za świadczone przez powoda usługi na łączną kwotę 601,93 zł. Kwota ta była pozostałą po częściowej zapłacie należnością z faktury VAT nr (...) skorygowanej fakturą VAT
nr (...). Pozwany pismem z dnia 22 grudnia 2015 roku zakwestionował
ww. fakturę pod kątem naliczonej opłaty za ścieki, powołując się na występujące na terenie nieruchomości awarię.

Znaczne zwiększenie poboru wody wynikało z awarii rury wodociągowej pomiędzy wodomierzem a zaworem głównym w budynku. Awaria ta została stwierdzona
i zaprotokołowana przez powoda w dniu 4 grudnia 2015 roku. W toku awarii, zauważonej przez pracownika powoda w dniu 29.11.2015 r., woda wylewała się w grunt na zewnątrz budynku pozwanego i nie dochodziła do budynku pozwanego.

W związku z awarią i wystawieniem faktury za doprowadzoną wodę i ścieki,
w wielokrotnie wyżej niż typowa wysokości pozwany złożył reklamację pismem z dnia 22.12.2015 r. W reklamacji tej pozwany wnioskował o nieobciążanie go opłatą za ścieki.

W odpowiedzi na reklamację, rozpatrywaną przez 5 miesięcy powód oświadczył, że dokonuje jednorazowo korekty należności wykazanej w fakturze z 8.12.2015 r. „w zakresie ilości odprowadzonych ścieków, w związku z wystąpieniem awarii wewnętrznej instalacji wodociągowej. W odpowiedzi na reklamację znalazło się zdanie „należność za ilość dostarczonej wody pozostaje bez zmian”.

Faktura z 8.12.2015 r., za okres 4 miesięcy, wskazywała, że zużycie wody wyniosło 352 m 3. W szczegółowym rozliczeniu – załączniku do faktury wskazano, że ilość wody 315 m 3 dotyczy okresu od 22.8.2015 r. do 24.11.2015 r. (3 miesiące) a za okres od 25.11.2015 roku do 4.12.2015 roku 37 m 3.

We wcześniejszym okresie średnia ilości wody na miesiąc wynosiła 10 - 15 m 3
(k. 12). Po uznaniu reklamacji wystawiono fakturę, w której skorygowano jedynie ilość odprowadzonych ścieków z 352 m 3 do 215 m 3. Różnica w cenie wyniosła 538,58 zł. Różnica w ilości m 3 wynikała z podzielenia na 2 ilości ścieków za okres od 22.8.2015 r. do 24.2015 roku (315 m 3 – a zatem 178 m 3). Za ścieki w ilości 178 m 3 przyjęto opłatę 699,75 zł.

Na podstawie poczynionych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy uznał, że powództwo nie zasługuje na uwzględnienie. Nie budziło wątpliwości, że w wyniku awarii doszło do wylania wody w grunt. Pozwany złożył reklamację, w której wnioskował o nieobciążanie go kosztami ścieków – gdyż te nie zostały odprowadzone. Powód uznał reklamację co do zasady, lecz arbitralnie (bez wykazania podstaw faktycznych), wystawił kolejną fakturę, w której obciążył pozwanego kosztami za połowę ścieków. Zasady sprawiedliwości kontraktowej oraz uznanie reklamacji powodowało, że powód powinien w całości odstąpić od obciążenia pozwanego kosztami za ścieki – gdyż w tym zakresie nie wykonał usługi.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że prawnomaterialną podstawę dochodzonego roszczenia stanowi umowa z dnia 23 grudnia 2003 roku zawarta pomiędzy Z. P. i Zakładem (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. jako dostawcą usług, o zaopatrzeniu w wodę i odprowadzanie ścieków nr (...), zawarta na podstawie ustawy z dnia 7 czerwca 2001 roku o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. Zgodnie z § 11 ust. 1 załącznika do umowy nr (...), ilość wody dostarczonej do nieruchomości ustala się na podstawie wskazania wodomierza głównego zainstalowanego na przyłączu wodociągowym. Odbiorca zobowiązany był zatem do regulowania należności z tytułu dostarczonej wody, według faktur wystawionych, w oparciu o wskazania wodomierza.

Należność za odprowadzanie ścieków, dochodzona w niniejszej sprawie, została naliczona na podstawie par. 11 ust. 4 umowy oraz art. 27 ust. 5 ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzeniu ścieków – wobec braku urządzenia pomiarowego mierząc ilość odprowadzanych ścieków, jako równą ilości wody pobranej. Powód, uznając fakt wystąpienia awarii na wewnętrznej instalacji pozwanego, na skutek złożonej reklamacji, dokonał korekty należności za ścieki o 137 m 3, pomniejszając należność zapłaty o kwotę 538,57 zł. Wspomniana awaria została stwierdzone przez powoda w dniu 4.12.2015 roku poza budynkiem pozwanego, do którego była doprowadzana woda, tj. pomiędzy wodomierzem głównym znajdującym się poza budynkiem pozwanego, a zaworem głównym w budynku pozwanego. W wyniku awarii woda wylewała się w grunt na zewnątrz budynku pozwanego i nie dochodziła do jego budynku, woda ta nie mogła opuszczać budynku przewodami kanalizacyjnymi odprowadzającymi wody ściekowe z budynku.

W świetle powyższych rozważań Sąd Rejonowy wziął pod uwagę kwestie nieekwiwalentności świadczeń. Ta sytuacja może nastąpić jednak tylko wówczas, gdy stronie, na której korzyść występuje dysproporcja świadczeń, można postawić zarzut wykorzystania pozycji dominującej. Sąd pierwszej instancji wskazał, że ustawodawca chroni prawa konsumenta i dba o to, by ten nie płacił za usługę niewykonaną. Przejawem tej woli ustawodawcy jest art. 385 3 pkt 12 k.c. Skoro konsument ma prawo żądania zwrotu zapłaconej kwoty za świadczenie, z którego po prostu nie skorzystał, to tym bardziej nie można żądać od niego zapłaty za świadczenie, które nie zostało wykonane. W realiach niniejszej sprawy, skoro powód uznał reklamację, to potwierdził w ten sposób, że nie wykonał usługi w postaci odbioru ścieków. Za niedozwolone należy zatem uznać te postanowienia umowy z 23.12.2003 r., które przewidywały obowiązek zapłaty za odbiór ścieków, chociaż odbioru nie było.

W ocenie Sądu Rejonowego powód naruszył pozycję dominującą poprzez niezgodnym ze stanem faktycznym naliczeniem opłaty za usługę odprowadzania ścieków, która nie mogła mieć miejsca w oparciu o art. 27 ust. 5 ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu
w wodę i zbiorowym odprowadzeniu ścieków przyjmujący ryczałtową opłatę obliczoną jako równowartość ilości wody pobranej niezależnie od tego, czy usługa odprowadzania została de facto wykonana.

Sąd Rejonowy analizując okoliczności faktyczne doszedł do przekonania, iż niniejsza sprawa należy do kategorii tzw. spraw wyjątkowych i koniecznym jest zastosowanie przepisu art. 5 k.c., a co z tym związane uznać nieważność czynności prawnej na podstawie, której powód opiera swoje roszczenie wskutek jej niezgodności z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 1 k.c.). Inną alternatywną podstawą oddalenia powództwa jest wspomniany
art. 385 3 pkt 12 k.c. Sąd pierwszej instancji wskazał przy tym, że kwota na fakturze, która dotyczyła odbioru ścieków wynosiła 699,75 zł a zatem więcej niż kwota dochodzona pozwem.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł zgodnie z art. 98 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając rozstrzygnięcie w całości
i zarzucając mu:

I. naruszenie prawa procesowego, tj.:

1. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną i dowolną ocenę materiału dowodowego, bez jego

wszechstronnego rozważenia, polegającą na wyprowadzeniu sprzecznych z materiałem

dowodowym i nielogicznych wniosków z jego oceny, a w szczególności przez:

- pominięcie zapisów łączącej strony umowy z dnia 23.12.2003 r. o zaopatrzenie
w wodę i odprowadzanie ścieków, a w szczególności postanowień § 11 załącznika nr 1 do umowy określającego zasady rozliczania należności za spełnienie świadczeń,

- przyjęcie, iż powód w ramach łączącej strony umowy nie wykonał usługi odprowadzania ścieków do sieci kanalizacji ogólnospławnej, za którą pozwany powinien uiścić dochodzoną pozwem opłatę oraz, że częściowe uznanie reklamacji pozwanego dotyczącej faktury nr (...) stanowiło przyznanie, iż powód nie wykonał usługi
w postaci odbioru Ś. z nieruchomości pozwanego,

2. art. 328 § 2 k.p.c. w zakresie dotyczącym uzasadnienia wyroku poprzez brak wskazania konkretnych zasad współżycia społecznego, jakie zdaniem Sądu Rejonowego zostały naruszone przez powoda;

II. naruszenie prawa materialnego poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, a mianowicie:

- art. 60 k.c. poprzez przyjęcie, iż dokonanie przez powoda korekty faktury VAT nr (...) stanowiło potwierdzenie niewykonania usługi odprowadzania ścieków,

- art. 5 k.c. poprzez uznanie, iż działanie powoda polegające na dochodzeniu zapłaty za usługę odprowadzania ścieków stanowi naruszenie zasad współżycia społecznego,

- art. 27 ust. 1, 5 i 6 ustawy z dnia 7.06.2001 roku o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę
i zbiorowym o odprowadzaniu ścieków oraz § 11 ust. 1 i 4 załącznika nr 1 do umowy (...) poprzez przyjęcie, iż wskazania wodomierza głównego zainstalowanego na przyłączu wodociągowym do nieruchomości pozwanego położonej w Ł. przy
ul. (...) nie stanowią podstawy rozliczenia stron,

- art. 6 k.c. przez błędne ustalenie rozkładu ciężaru dowodu.

Wobec podniesionych zarzutów skarżący wniósł o zmianę wyroku i uwzględnienie powództwa w całości oraz o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego kosztów postępowania z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego za I i II instancję wg norm przepisanych.

Ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpatrzenia wraz z rozstrzygnięciem o kosztach postępowania odwoławczego.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie jako bezzasadnej oraz o zasądzenie od powoda kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda jest bezzasadna i jako taka podlega oddaleniu.

Wyjaśnienia wymaga, że niniejsza sprawa była rozpoznawana w postępowaniu uproszczonym, w związku z czym Sąd Okręgowy na podstawie art. 505 10 § 1
i § 2 k.p.c.
rozpoznał apelację na posiedzeniu niejawnym w składzie jednego sędziego.

Zaznaczyć należy również, że w postępowaniu uproszczonym zgodnie z art. 505 9 § 1 1 k.p.c. apelację można oprzeć tylko na zarzutach naruszenia prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie lub naruszenia przepisów postępowania, jeżeli mogło ono mieć wpływ na wynik sprawy. Natomiast stosownie do art. 505 13 § 2 k.p.c. jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne, ocenione bez przekroczenia dyrektyw w skazanych w art. 233 §1 k.p.c.

Nietrafnym jest też postawienie zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy podziela bowiem dominujące w judykaturze stanowisko, że strona może powołać się na zarzut wadliwego sporządzenia uzasadnienia i zarzut taki można ocenić jako zasadny, gdy
z powodu braku w uzasadnieniu elementów wskazanych w art. 328 § 2 k.p.c. zaskarżony wyrok nie poddaje się kontroli instancyjnej. Taka sytuacja miałaby miejsce tylko, gdyby sąd odwoławczy nie miał możliwości dokonania oceny toku wywodu, który doprowadził sąd pierwszej instancji do wydania orzeczenie, a także w razie zastosowania prawa materialnego do niedostatecznie ustalonego stanu faktycznego ( tak też SN m. in. w wyroku z dnia 16 października 2009 r., sygn. I UK 129/09, publ. LEX nr 558286, w wyroku z dnia 30 września 2008 r., II UK 385/07, Lex nr 741082, w wyroku z dnia 26 listopada 1999 r., III CKN 460/98, publ. OSNC 2000/5/100 oraz w wyroku z dnia 26 lipca 2007 r., V CSK 115/07, M. Prawn. 2007/17/930). Uzasadnienie zaskarżonego wyroku umożliwia natomiast dokonanie kontroli instancyjnej.

Formułowane przez skarżącego zarzuty odnoszą się w istocie do interpretacji zapisów łączącej strony umowy, której treść i prawdziwość nie była kwestionowana przez żadną ze stron. W szczególności poza sporem jest, że załącznik do umowy określał zasady rozliczania należności za spełnienie świadczeń w ten sposób, że ilość wody dostarczonej była ustalana na podstawie wskazań wodomierza głównego zainstalowanego na przyłączu wodociągowym, zaś ilość ścieków odprowadzonych z nieruchomości na podstawie wskazań urządzenia pomiarowego, a gdy takiego brak ilość odprowadzonych ścieków ustalano jako równą ilości wody dostarczonej z sieci (§ 11 pkt 1, 3 i 4).

W sprawie bezspornym było przy tym, że na nieruchomości powoda doszło do awarii rury wodociągowej pomiędzy wodomierzem a zaworem głównym w budynku, co spowodowało znaczne zwiększenie poboru wody. Pozwany zareklamował w związku z tym fakturę nr (...) obejmującą należności za dostawę wody i odprowadzenie ścieków. Reklamacja została przez powoda uwzględniona, wystawiona została faktura korygująca o kwotę – 538,57 zł w zakresie należności za odprowadzenie ścieków. Sam powód dokonał zatem w odniesieniu do części należności odstępstwa od zapisu umowy, zgodnie z którym należność za odprowadzenie ścieków powinna być ustalana według ilości wody dostarczonej.

Rację ma w rozpoznawanej sprawie Sąd pierwszej instancji wskazując na zupełny brak ekwiwalentności świadczeń stron umowy. Powód przyznając, że choć woda przepłynęła przez wodomierz, to nie dotarła potem do budynku pozwanego, a tym samym nie została odprowadzona z nieruchomości na skutek awarii rury wodociągowej, powinien był jednocześnie odstąpić od naliczania opłat za usługę, której przecież nie wykonał. Zdaniem powoda, pozwany nie sprostał ciężarowi wykazania, że powód nie odprowadził ścieków
z nieruchomości pozwanego w ilości ustalonej na podstawie wskazań wodomierza głównego. Oczywiście stosownie do reguły statuowanej treścią art. 6 k.c. - to na pozwanym (kwestionującym wysokość dochodzonych należności) ciążył obowiązek wykazania, że
w rzeczywistości nie odprowadził ścieków w ilości odpowiadającej ilości dostarczonej wody do nieruchomości. Skarżący zapomina jednak, że okoliczność ta była w rozpoznawanej sprawie bezsporna. Oczywistym jest bowiem, że skoro na skutek zauważonej przecież przez pracownika powoda awarii, woda po przejściu przez wodomierz główny nie mogła płynąć dalej, tylko wylewała się na grunt na posesji pozwanego i nie docierała do budynku, to nie mogła być z budynku odprowadzana. Nie wymagają zaś dowodu fakty przyznane w toku postępowania przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości (art. 229 k.p.c.), ponadto sąd może uznać za ustalone fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych faktów (domniemanie faktyczne) (art. 231 k.p.c.).

Orzeczenie Sądu Okręgowego w Łodzi cytowane przez powoda w apelacji ( wyrok
z dnia 26 stycznia 2018 roku, sygn. XIII Ga 1326/17, publ. LEX nr 2484863
) dotyczyło zupełnie innej sytuacji, gdy nieruchomość była opomiarowana dwoma urządzeniami
– zarówno wodomierzem głównym jak i urządzeniem do pomiaru ilości odprowadzonych ścieków, a pozwany przez przedsiębiorstwo wodociągowe właściciel gołosłownie kwestionował odczyty z wodomierzy. W rozpoznawanej sprawie sytuacja jest zupełnie inna. Nikt nie kwestionuje wskazań urządzeń pomiarowych, ani tego, że co do zasady wskazania te stanowią podstawę wyliczeń należności za usługi świadczone przez przedsiębiorstwo wodociągowe. Bezsporna okoliczność zaistnienia awarii wodociągowej nie pozwala natomiast na instrumentalne odniesienie wyliczeń powoda jedynie do wskazań wodomierza głównego, naliczającego zużycie wody.

Argumentacja pozwanego jest logiczna i w przekonujący sposób odwołuje się do bezspornych okoliczności sprawy. Sąd Rejonowy zasadnie przyjął zatem, że roszczenie powoda jest bezzasadne. Powód mimo niewykonania części usługi dochodzi zapłaty
w pełnym zakresie, powołując się jedynie na zapisy umowy, w oderwaniu od faktów. Z uwagi na oczywisty brak ekwiwalentności świadczeń stanowi to naruszenie zasad współżycia społecznego. Pamiętać należy, że jeżeli strony nadają zawieranej umowie cechę wzajemności, to mają swobodę w kształtowaniu wynikającego z niej zobowiązania o tyle tylko, o ile ich postanowienia nie podważają zasady ekwiwalentności świadczeń z umowy wzajemnej
( zob. wyrok SN z dnia 23 czerwca 2005 roku, sygn. akt II CK 739/04, publ. LEX nr 180871).

W ocenie Sądu Okręgowego umowa zawarta pomiędzy stronami nie przewiduje obowiązku zapłaty za odbiór ścieków, niezależnie od tego, czy doszło do ich odbioru. Rację ma jednak Sąd Rejonowy, że takie postanowienie w umowie zawieranej z konsumentem uznać należałoby za niedozwolone, a zatem niewiążące dla pozwanego jako konsumenta
(art. 385 1 § 1 k.c.). Załącznik, na który powołuje się powód określa sposób wyliczenia należności za poszczególne usługi. Ponadto wskazuje, że jednym z obowiązków dostawcy jest odbieranie z sposób ciągły ścieków odprowadzanych z nieruchomości (§ 1 pkt 3). W § 12 zaś wskazane jest, że dostawca usług wystawia faktury za usługi świadczone przez odbiorcę usług. Uznać należy jednak, że w odniesieniu do odbioru wody z nieruchomości pozwanego nie doszło do świadczenia usług w okresie rozliczeniowym, którego dotyczą sporne faktury,
a zatem nie powstał obowiązek zapłaty po stronie pozwanego.

Mając na uwadze niezasadność zarzutów apelacyjnych oraz jednocześnie brak ujawnienia okoliczności, które podlegają uwzględnieniu w postępowaniu odwoławczym
z urzędu, apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Zważywszy na wynik kontroli instancyjnej o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. oraz § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz. U. z 2016 roku, poz. 1668 ze zm.) i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 135,00 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, na które złożyły się koszty zastępstwa procesowego.