Sygn. akt V ACa 1552/17
Dnia 31 grudnia 2018 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie następującym:
Przewodniczący: SSA Edyta Jefimko (spr.)
Sędziowie: SA Ewa Klimowicz-Przygódzka
SO del.Elżbieta Wiatrzyk-Wojciechowska
Protokolant Aleksandra Napiórkowska
po rozpoznaniu w dniu 19 grudnia 2018 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa G. F.
przeciwko P. T.
o ochronę dóbr osobistych
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie
z dnia 22 czerwca 2017 r., sygn. akt II C 1444/16
1. oddala apelację,
2. zasądza od G. F. na rzecz P. T. kwotę 4 590 zł ( cztery tysiące pięćset dziewięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Elżbieta Wiatrzyk-Wojciechowska Edyta Jefimko Ewa Klimowicz-Przygódzka
Sygn. akt V ACa 1552/17
G. F., wniósł przeciwko P. T. pozew o ochronę dóbr osobistych, domagając się nakazania pozwanemu usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych powoda poprzez opublikowanie na własny koszt na głównej stronie internetowej należącej do „C. (...)” sp. j. serwisu internetowego (...) w terminie 7 dni od uprawomocnienia wyroku, oświadczenia zatytułowanego „PRZEPROSINY” o skonkretyzowanej w pozwie treści, a nadto wniósł o zasądzenie od pozwanego na rzecz Fundacji (...) kwoty 55.000 zł.
Jako fakt naruszenia przez P. T. dóbr osobistych G. F. w postaci czci, tj. godności i dobrego imienia, zostało wskazane zdarzenie w postaci złożenia przez pozwanego w dniu 6 czerwca 2016 r. zeznań w charakterze świadka w postępowaniu cywilnym toczącym się w Sądzie Okręgowym w Warszawie, XXI Wydziale Pracy w sprawie o zapłatę, sygn. akt XXI P 225/15. W zeznaniach tych pozwany przypisał powodowie nieprawdziwe, ujemne zachowania oraz skłonności, tj. uzależnienie od hazardu oraz dopuszczenie się malwersacji finansowych, co miało na celu podważenie zaufania do powoda oraz poniżenie go w opinii osób uczestniczących w czynnościach procesowych.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na rzecz pozwanego od powoda zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, według norm przepisanych. Uzasadniając swoje stanowisko procesowe P. T. wskazał, że jego wypowiedzi na temat powoda, mające postać zeznań świadka, nie były nacechowane negatywnie, bowiem opowiadał on swobodnie o okolicznościach, o których miał wiedzę oraz wskazywał na jej źródło, którym najczęściej był sam G. F..
Wyrokiem z dnia 22 czerwca 2017 r. Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie oddalił powództwo, zasądzając od G. F. na rzecz P. T. kwotę 737 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego.
Powyższy wyrok Sąd Okręgowy wydał na podstawie następujących ustaleń faktycznych i wniosków.
W Sądzie Okręgowym w Warszawie w XXI Wydziale Pracy pod sygnaturą akt XXI P 225/15 toczyło się postępowanie z powództwa C. (...) sp. j. przeciwko G. F. o zapłatę kwoty 435.089,63 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 16 maja 2015 r.. Jak wynikało z uzasadnienia pozwu C. (...) sp. j. prowadziło działalność w zakresie usług medycznych. W ramach struktury organizacyjnej spółki funkcjonował odrębny dział (...) skupiający pracownie rezonansu magnetycznego zlokalizowane w: W., P., T. i G.. W okresie od 2008 r. do dnia 15 października 2014 r. działem tym kierował G. F., a jego działalność nadzorowała wspólniczka D. F.. W dniu 15 października 2014 r. nastąpiło rozwiązanie umowy o pracę z G. F., który przed ustaniem stosunku pracy, nie rozliczył się w całości ze środków finansowych, jakimi w imieniu pracodawcy dysponował.
P. T. w 2014 r. był dyrektorem medycznym C. (...) sp. j., w którego zakres obowiązków pracowniczych wchodziło m.in. koordynacja pracy lekarzy i pozostałego personelu medycznego, dbanie o posiadanie wymaganych pozwoleń na działalność medyczną, informowanie wspólniczek o nowościach, trendach i zmianach na rynku usług medycznych, rekomendowanie zakupów sprzętu medycznego, rekomendowanie kierunku rozwoju firmy, udzielanie zgody na urlop dla pracowników.
Podczas rozprawy w dniu 6 czerwca 2016 r. w sprawie sygn. akt XXI P 225/15 Sąd Okręgowy przeprowadził dowód z zeznań świadka P. T. na okoliczność: kierowania w 2014 r. przez G. F. działem (...), zasad rozliczania tego działu, w tym obrotu gotówką, wysokości zadłużenia pozwanego wobec pracodawcy z tytułu nierozliczonych pobranych środków finansowych, nieprzedstawienia przez pozwanego rozliczenia działu (...) za okres do dnia 15 października 2014 r. oraz daty wymagalności zadłużenia pozwanego wobec powodowej spółki. P. T., odpowiadając na pytania pełnomocnika powodowej spółki, stwierdził m.in., że G. F. stracił pracę u poprzedniego pracodawcy za malwersacje finansowe oraz że jest on hazardzistą. G. F. poczuł się urażony tymi wypowiedziami, kwestionując prawdziwość twierdzeń P. T..
Podstawą poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych były dowody z kopii dokumentów urzędowych z akt sprawy XXI P 225/15 Sądu Okręgowego w Warszawie, w szczególności kopia pozwu oraz protokół elektroniczny rozprawy z dnia 6 czerwca 2016 r., podczas której był przesłuchiwany pozwany P. T. jako świadek, a także dowód z przesłuchania stron. Sąd Okręgowy oddalił powództwo w całości, uznając je za bezzasadne.
W jego ocenie, przywoływane w pozwie fragmenty zeznań, (które w charakterze świadka na rozprawie w dniu 6 czerwca 2016 r. w sprawie sygn. akt XXI P 225/15 złożył P. T.). nie naruszyły dobra osobistego powoda w postaci czci. Pozwany, składając zeznania, odpowiadał na pytania pełnomocnika strony powodowej zgodnie ze swoją wiedzą, starając się przy tym w sposób pełny wyjaśnić omawiane kwestie, przy czym jego wypowiedzi miały związek z przedmiotem procesu, zatem nie można im przypisach bezprawnego charakteru. Złożenie zeznań przez świadka stanowi działanie w ramach porządku prawnego. Świadek opisując swoją wiedzę, opartą na spostrzeżeniach otaczającej go rzeczywistości, jak również dokonując swojej oceny zdarzeń, działa w granicach przewidzianych przez przepisy prawa, zaś bezprawne są tylko takie oświadczenia, które zawierają fakty i oceny przedstawione ze świadomością ich niezgodności z prawdą.
Sąd Okręgowy wskazał, iż podczas składania zeznań przez P. T. obecni byli: sędzia, protokolant, dwaj pełnomocnicy strony powodowej, pozwany i jego pełnomocnik oraz aplikant. Wobec tak wąskiego kręgu uczestników rozprawy oraz faktu, że osoby te wykonywały swoje obowiązki służbowe, nie można było przyjąć, iż złożone zeznania naruszały dobre imię G. F. i naraziły go na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu lekarza.
Odnosząc się natomiast do krzywdy powoda polegającej na jego ujemnych przeżyciach, w reakcji na usłyszane wypowiedzi, już sam fakt uczestnictwa w procesie, którego przedmiotem było żądanie zwrotu przywłaszczonych środków finansowych, stanowił przyczynę dyskonfortu G. F..
Powód wskazywał, iż pozwany działał ze świadomością, że jego wypowiedzi podważają zaufanie do powoda, o czym miało świadczyć posłużenie się przez P. T., m.in. takimi wyrażeniami jak: „bo chciałem tutaj powiedzieć, może nie powinienem”. Sąd Okręgowy nie znalazł jednak podstaw do podzielenia tego stanowiska, podkreślając, iż P. T. wiedzę o podanych okolicznościach uzyskał bezpośrednio od powoda, a jego przekonanie o prawdziwości składanych zeznań, wyłącza bezprawność działania świadka.
Ponieważ wypowiedzi P. T. stanowiły element zeznań w postępowaniu cywilnym, odnoszących się do przedmiotu toczącego się procesu, zatem nie można ich zakwalifikować jako działania bezprawnego, pomimo twierdzenia powoda, że ich treść w jego subiektywnym odczuciu naruszała jego dobra osobiste.
Rozstrzygniecie o kosztach procesu zapadło na podstawie art. 98 k.p.c.
Apelację od powyższego wyroku złożył powód, zaskarżając orzeczenie Sądu Okręgowego w całości na podstawie następujących zarzutów:
1) naruszenia przepisów postępowania:
- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez pozbawioną wszechstronności, błędną, sprzeczną z zasadami logiki i oświadczenia życiowego ocenę materiału dowodowego tj.:
• kopii elektronicznego zapisu protokołu rozprawy z dnia 6 czerwca 2016 r. w sprawie o sygn. XXI P 225/15 zawisłej przed Sądem Okręgowym w Warszawie, w zakresie zeznań P. T. dotyczących rzekomego uzależnienia powoda od hazardu oraz rzekomych malwersacji finansowych i uznanie, że pozwany w przedmiotowej części zeznań odpowiadał zgodnie ze swoją wiedzą, starając się przy tym w sposób pełny wyjaśnić omawiane kwestie, natomiast jego wypowiedzi miały związek z kierowanymi do niego pytaniami, podczas gdy prawidłowa ocena tego dowodu powinna prowadzić do wniosku, że zeznania P. T. we wskazanym zakresie nie miały żadnego związku z zadanymi pytaniami, były zbędne do opisywania okoliczności, o które P. T. był pytany, wynikały natomiast z chęci poniżenia G. F. i upokorzenia go w obecności osób biorących udział w czynnościach procesowych;
• zeznań P. T. złożonych w niniejszym postępowaniu w charakterze strony, poprzez przyznanie im waloru wiarygodności, w szczególności w zakresie w jakim zeznał, że wszystko o czym mówił na rozprawie dowiedział się bezpośrednio od G. F., mimo iż zeznania te nie znalazły poparcia w zebranym w sprawie materiale dowodowym, były natomiast sprzeczne z treścią zeznań P. T. złożonych na rozprawie w dniu 6 czerwca 2016 r. w sprawie o sygn. akt XXI P 225/15 i z zeznaniami G. F. w niniejszej sprawie, który kategorycznie zaprzeczał aby kiedykolwiek opowiadał pozwanemu o rzekomych oskarżeniach o malwersacje finansowe i aby był uzależniony od hazardu;
• pominięcie zeznań G. F., z których wynikało, że w trakcie rozprawy sądowej w dniu 6 czerwca 2016 r. obecne mogły być jedna lub dwie osoby publiczności, skutkujące błędnym ustaleniem jakoby na sali obecni byli: sędzia, protokolant, dwaj pełnomocnicy strony powodowej, pozwany, pełnomocnik pozwanego i aplikant, co w konsekwencji doprowadziło do naruszenia prawa materialnego tj. art. 23 k.c. ,
- art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niedostateczne wyjaśnienie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia i niewskazanie przyczyn, dla których zeznaniom powoda Sąd Okręgowy odmówił wiarygodności i mocy dowodowej;
2) naruszenia prawa materialnego:
- art. 24 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie wskutek błędnego uznania jakoby do wyłączenia bezprawności działania pozwanego wystarczyło samo powołanie się na fakt zeznawania w charakterze świadka w procesie cywilnym, jako działania mieszczącego się w ramach porządku prawnego, podczas gdy w przedmiotowej sprawie, dla obalenia domniemania bezprawności działania konieczne było również wykazanie przez pozwanego, że jego zeznania dotyczące rzekomych oskarżeń o malwersacje finansowe oraz rzekomych skłonności powoda do hazardu były prawdziwe lub że istniały podstawy faktyczne aby tak sądzić, czemu pozwany w niniejszym procesie nie sprostał;
- art. 23 k.c. poprzez błędne przyjęcie jakoby wypowiedzi P. T. dotyczące rzekomych oskarżeń o malwersacje finansowe i rzekomych skłonności G. F. do hazardu nie mogły godzić w dobre imię powoda, albowiem ich treść dotarła do wąskiego grona odbiorców, podczas gdy z prawidłowo ustalonego stanu faktycznego wynikałoby, że na sali sądowej obecne były 1-2 osoby publiczności, zaś niezależnie od ustalonego stanu faktycznego, wskazana norma prawna nie uzależnia możliwości stwierdzenia naruszenia dobra osobistego od publicznego charakteru tego naruszenia;
- art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c. poprzez jego niezastosowanie mimo zaistnienia podstaw do dokonania subsumpcji i przyjęcia, że działanie pozwanego naruszało dobra osobiste powoda, wyrządziło powodowi krzywdę i było zawinione, co winno skutkować zasądzeniem odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny;
W oparciu o powyższe zarzuty apelujący wniósł o:
- zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości, z tym że podczas rozprawy apelacyjnej domagał się złożenia przez pozwanego powodowi oświadczenia o przeproszeniu nie w formie wskazanej w pozwie, ale w postaci listu skierowanego przez P. T. do G. F.,
-zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, za obie instancje według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja nie jest zasadna.
Nietrafny jest przede wszystkim zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., bowiem nie każda wadliwość uzasadnienia wyroku może stanowić podstawę do formułowania zarzutu naruszenia tego przepisu, ale tylko szczególnie istotna, czyli powodująca, że na podstawie uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia sąd odwoławczy nie byłby w stanie stwierdzić, jaki stan faktyczny sąd pierwszej instancji ustalił i jakie przepisy prawa materialnego do jego oceny zastosował, a tego typu wadliwości uzasadnienie nie zawiera (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 16 października 2009 r., I UK 129/09, Lex nr 558286, z dnia 30 września 2008 r., II UK 385/07, Lex nr 741082 oraz z dnia 26 listopada 1999 r., III CKN 460/98, OSNC 2000/5/100). Podkreślić należy, że ewentualne uchybienia sądu w zakresie ustalenia podstawy faktycznej wyroku, jak również odnoszące się do dokonanej oceny materialnoprawnej dochodzonego pozwem roszczenia, nie mogą uzasadniać zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c.
Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, a także ocenę prawnomaterialną roszczenia G. F., skutkującą uznaniem, iż pozwany nie naruszył czci powoda, który domagał się ochrony dóbr osobistych twierdząc, iż zostały one naruszone wskutek działania pozwanego polegającego na złożeniu, przed Sądem Okręgowym w Warszawie na rozprawie w dniu 6 czerwca 2016 r. w sprawie oznaczonej sygn. akt XXI P 225/15, toczącej się z powództwa C. (...) sp. j. przeciwko G. F. o zapłatę kwoty 435.089,63 zł, zeznań w charakterze świadka .
Cześć zewnętrzna to zasłużone dobre imię, dobra sława, opinia, jaką mają inni ludzie o wartości danego człowieka, jego obraz w oczach osób trzecich; dobre imię człowieka jest pojęciem obejmującym wszystkie dziedziny jego życia osobistego, zawodowego i społecznego. Naruszenie dobrego imienia (zniesławienie) może polegać na przypisaniu innej osobie cech lub właściwości, które mogą ją poniżyć w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności Może ono występować w dwóch postaciach. Pierwsza to rozpowszechnianie wiadomości określonej treści, która stanowi zarzut pod adresem jednostki, druga wyrażanie ujemnej oceny jej działalności (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 1971 r., II CR 455/71, OSNC 1972/4/77 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 12 lipca 2018 r., V ACa 593/17, Lex nr 2527295).
Z naruszeniem czci zewnętrznej (zniesławieniem) mamy do czynienia w przypadku, gdy wypowiedź naruszająca cześć dotrze do innych osób (przynajmniej jednej) niż tylko osoba zniesławiana (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 maja.2014 r., V CSK 361/13, OSNC-ZD 2015/C/38). Ponieważ podczas składania zeznań przez P. T. byli obecni także inni (poza G. F.) ludzie, zatem warunek, dotarcia zniesławiających treści także do innych niż sam zniesławiany osób, został spełniony. Ponadto rodzaj stawianych zarzutów, takich jak dopuszczenie się malwersacji finansowych w okresie poprzedniego zatrudnienia oraz uzależnienie do hazardu, mógł co do zasady w opinii publicznej poniżyć G. F., a także narazić na utratę zaufania potrzebnego dla wykonywania działalności zawodowej.
W tych okolicznościach decydujące znaczenie dla możliwości zakwalifikowania czynu pozwanego jako deliktu naruszającego dobra osobiste powoda miała kwestia, czy zachowanie P. T. było bezprawne. Z art. 24 § 1 k.c. wynika bowiem jednoznacznie, iż ochrona dóbr osobistych przysługuje jedynie przed działaniem bezprawnym. Przesłanka bezprawności działania jest przesłanką konieczną do udzielenia ochrony prawnej, przy czym ujmowana jest ona w prawie cywilnym szeroko. Przyjmuje się mianowicie, że bezprawne jest każde działanie sprzeczne z normami prawnymi, a nawet z porządkiem prawnym oraz z zasadami współżycia społecznego.
Złożenie zeznań w charakterze świadka nie może - co do zasady - generować odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych. Nie należy bowiem zapominać, że świadek ma obowiązek złożenia zeznań i nie może się od niego uchylić tylko dlatego, że jego zeznania mogłyby kogoś dotknąć (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 stycznia 2015 r., VI ACa 232/14, Lex nr 1651796).
Świadkiem jest osoba fizyczna powołana w procesie cywilnym w celach dowodowych. Jest to osoba trzecia, która nie uczestniczy bezpośrednio w procesie, która była w stanie i miała możliwość spostrzec poza procesem okoliczności sporne i mające znaczenie w konkretnym procesie i która ma obowiązek, w razie wskazania jej jako świadka, zeznawać przed sądem. Zeznanie świadka stanowi oświadczenie wiedzy odnoszące się do określonego faktu (zdarzenia, stosunku, stanu), przedstawiające, odtwarzające ten fakt. Nie ma jednak podstaw do kwestionowania przydatności dowodowej świadków, którzy mogą przedstawić sądowi jedynie spostrzeżenia usłyszane od innej osoby (testes ex auditu). W pierwszej kolejności sąd powinien oczywiście korzystać z zeznań świadków, którzy będą relacjonować spostrzeżenia własne, ale w razie konieczności może dopuścić dowód z zeznań świadka, który przedstawi jedynie spostrzeżenia usłyszane od innej osoby. Ocena wiarygodności i mocy zeznań takiego świadka podlega ocenie sądu, nie można jednak z góry przekreślać przydatności tego dowodu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 stycznia 2012 r., V CNP 14/11, Lex nr 1125091).
Przesłuchaniem świadka kieruje przewodniczący (sędzia wyznaczony), on też decyduje o jego zakresie tematycznym. Zgodnie z art. 271 § 1 k.p.c. w pierwszej kolejności – w ramach swobodnej wypowiedzi – świadek zeznaje, co jest mu wiadome w sprawie, w zakresie okoliczności objętych przesłuchaniem i z jakiego źródła ( ratio scientiae). Dzięki wskazaniu przez świadka źródła wiadomości, sąd może stwierdzić, czy ma on wiedzę o faktach z własnych, bezpośrednich spostrzeżeń, czy z przekazu od osób trzecich , bądź też, czy świadek wyciąga wnioski ze znanych mu, innych faktów. Powyższe ma znaczenie dla oceny dowodu. Następnie zadaje się świadkowi pytania dotyczące szczegółów jego wiedzy (tzw. pytania dopełniające). Obowiązkiem procesowym świadka jest jedynie relacjonowanie sądowi swojej wiedzy i swoich spostrzeżeń co do faktów, a nie udowadnianie czegokolwiek (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 29 lutego 2012 r., I ACa 1162/11, Lex nr 1133337 ).
Zagadnienie naruszenia dóbr osobistych wskutek treści zeznań świadka, jak i czynności procesowych innych uczestników postępowań sądowych (cywilnych lub karnych) było wielokrotnie przedmiotem wypowiedzi judykatury. Na podstawie analizy tych judykatów można, zdaniem Sądu Apelacyjnego, zrekonstruować dyrektywy, jakim należy się kierować przy ocenie, kiedy złożone przez świadka zeznania można zakwalifikować jako delikt naruszający dobra osobiste, czyli czyn bezprawny.
Czyn takie będzie miał miejsce wtedy, gdy:
1.zeznanie wykracza poza cele tego środka dowodowego, co nastąpi gdy zeznania wykraczają poza zakres tezy dowodowej lub nie stanowią odpowiedzi na zadawane świadkowi pytania, a świadek wyraża oceny, bądź używa sformułowań nieuzasadnionych przedmiotem i potrzebami postępowania sądowego, w którym przeprowadzony został dowód z jego zeznań (por. wyroki Sądu Najwyższego z 13 kwietnia 2000 r., III CKN 777/98, Lex nr 51361, z dnia 25 kwietnia 1990 r., I CR 147/90, Lex nr 9026, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 9 marca 2018 r., I ACa 905/17, Lex nr 2558930 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 10 kwietnia 2015 r., I ACa 1106/14, Lex nr 1740665);
2. świadek może nie znać prawdy i jego opowieść nie musi mieć pokrycia w faktach, ale nie wolno mu kłamać, jak też używać słów i zwrotów, które dotykać mogą inne osoby, a które są zbyteczne do opisania faktów, o które jest indagowany. Tym niemniej, nie wyklucza to możliwości używania słów dosadnych, nawet jeśli są obraźliwe, o ile świadek relacjonuje cudze wypowiedzi albo używa zwrotów powszechnie stosowanych na określenie zjawisk, które opisuje (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 stycznia 2015 r., VI ACa 232/14, Lex nr 1651796),
3 jeżeli świadek przekazuje relacje zasłyszane od innych osób, to nie może tego, co usłyszał przeinaczać i zmuszony jest powtórzyć zasłyszane słowa (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 stycznia 2015 r., VI ACa 232/14, Lex nr 1651796),
3. dopiero złożenie zeznań subiektywnie nieprawdziwych (fałszywych) wyłącza ochronę prawną, z jakiej korzysta świadek i czyni je działaniem bezprawnym w rozumieniu prawa cywilnego, w przeciwnym razie, zeznania świadka utraciłyby istotną cechę jaką stanowi spontaniczność i szczerość (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 2004 r., IV CK 304/02, Lex nr 602281, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 15 lutego 2018 r., I ACa 821/17, Lex nr 2478527 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 14 marca 2014 r., I ACa 1060/13, Lex nr 1454465)
4. jako subiektywnie nieprawdziwe należy ocenić zeznania świadka złożone z pełną świadomością nieprawdy wypowiadanych twierdzeń, co świadczy o działaniu na szkodę określonego podmiotu, w celu jego poniżenia lub szykany (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 19 października 1989 r., II CR 419/89, Lex nr 8996 i z dnia 24 sierpnia 2011 r., IV CSK 587/10, Lex nr 1129156, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 26 sierpnia 2016 r., I ACa 260/16, Lex nr 2115456 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 28 czerwca 2000 r., I ACa 353/00, Lexnr 46684);
5. składanie zeznań przez świadka w postępowaniach sądowych i przygotowawczych jest działaniem w ramach porządku prawnego, nawet jeżeli podawane fakty obiektywnie nie są prawdziwe lub co do prawdziwości których świadek nie jest w stanie przedstawić dowodów, jeżeli w postępowaniu o ochronę dóbr osobistych wykaże on że pozostawał wówczas w uzasadnionym obiektywnymi okolicznościami przekonaniu, że podawane fakty są zgodne z prawdą. Świadek nie mając pewności co do wiarygodności treści przekazanej mu plotki lub pogłoski nie powinien ich rozpowszechniać, nawet składając zeznania, a jeśli to czyni powinien zachować powściągliwość i podać, że źródło wiedzy nie jest w dostatecznym stopniu wiarygodne. Zatem wykazanie działania w granicach prawa nie zawsze wymaga przeprowadzenia dowodu co do obiektywnej prawdziwości twierdzeń zawartych w zeznaniach świadka, w pewnych sytuacjach wystarczające będzie wykazanie, że zeznania dotyczyły faktów rzeczywiście przez świadka zaobserwowanych lub pozyskanych ze źródła, które świadek zasadnie uważał za wiarygodne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28.10.1971, I CR 425/71, Lex nr 7007 oraz wyroki Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 2 grudnia 2010 r., VI ACa 464/10, Apel.-W-wa 2011/3/27, z dnia 23 kwietnia 2015 r., VI ACa 506/14, Lex nr 1814838, z dnia 28 maja 2013 r., I ACa 1529/12, Lex nr 1331141).
6. postępowanie w sprawie o ochronę dóbr osobistych nie może być wykorzystane dla weryfikowania zeznań świadka składanych w innym toczącym się postępowaniu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 30 października 1997 r., I ACa 290/97, Lex nr 34862 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia z dnia 15 lutego 2018 r., I ACa 821/17, Lex nr 2478527).
Zacytowane w uzasadnieniu pozwu stwierdzenia o malwersacjach finansowych, jakich miał dopuścić się G. F., obejmowały kilka fragmentów zeznań P. T. o treści:
-„tajemnicą poliszynela jest, że stracił pracę za malwersacje finansowe, do których się wielokrotnie przyznawał mi w rozmowach towarzyskich i mówił o tym, że ma gigantyczny kłopot, że stracił pracę w wielkiej korporacji amerykańskiej, w której był dyrektorem, jest oskarżony o malwersacje finansowe, ma z tym wielki kłopot, boi się o swoją przyszłość, ale udało się dzięki Panu mecenasowi T. uratować skórę panu F. i wówczas rozstał się z tą firmą. Ja twierdziłem, że to jest dziwna rzecz, żeby osoba niespełna 50-letnia, która kilkanaście lat była prezesem czy dyrektorem gigantycznego koncernu amerykańskiego w Polsce nie mogła znaleźć pracy, tym bardziej, że wiem, że ci dyrektorzy się zmieniają się i prezesi zmieniają się, przechodząc z jednej do drugiej firmy, nie wyobrażałem sobie, żeby Pan F. nie mógł znaleźć pracy w innej mniejszej firmie, ale niestety nie znalazł, więc jakby potwierdza to o czym on sam mi mówił, że opinia o nim na rynku była bardzo zła, bo mając 50 lat nie znalazł i gigantycznym doświadczeniu w zarządzaniu firmą nie znalazł żadnej pracy, która mogłaby odpowiadać jego umiejętnościom, kwalifikacjom i temu co rzekomo osiągnął przez te lata”(protokół elektroniczny rozprawy z dnia 6 czerwca 2016 r. Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie sygn. akt XXI P 225/15 –nagranie 01:09-17-01:10:45);
- „Pan F. przyznawał się do tego, ze jest oskarżony o malwersacje finansowe, a do malwersacji finansowych nigdy nie przyznawał się. Powiedział, że jest o to oskarżany. Natomiast był zatrudniony dlatego, bo Pani F. powiedziała, że jej mąż został bez pracy, nie ma ubezpieczenia i w związku z tym jego sytuacja jest bardzo trudna i kłopotliwa i prosi o jakiekolwiek zatrudnienie go w przychodni, a ponieważ pojawiła się sytuacja, że pojawił się rezonans, zupełnie nowy byt w przychodni, tym zajął się pan F.” (protokół elektroniczny rozprawy z dnia 6 czerwca 2016 r. Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie sygn. akt XXI P 225/15 –nagranie 01:11-08-01:11:36);,
-„:Pan F. nigdy nie był według mojej wiedzy oskarżony o malwersacje finansowe, mówił mi tylko, że ciążą na nim zarzuty o malwersacje, ale nigdy nikt go nigdy do sądu czy gdziekolwiek nie podawał” (protokół elektroniczny rozprawy z dnia 6 czerwca 2016 r. Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie sygn. akt XXI P 225/15 –nagranie 01:11:44-01:11:59);
-„Nie budziło, ponieważ znaliśmy się od wielu lat i trudno nam było uwierzyć w taką sytuację, że pan F. miałby zagarnąć pieniądze” (protokół elektroniczny rozprawy z dnia 6 czerwca 2016 r. Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie sygn. akt XXI P 225/15 –nagranie 01:12:44-01:12:09);
Analizując zeznania świadka P. T. w tej części, Sąd Apelacyjny uznaje, że (wbrew zarzutom apelującego) miały one związek z przedmiotem procesu, w którym dowód ten został przeprowadzony. Zeznania zostały złożone przed Sądem Okręgowym w Warszawie w dniu 6 czerwca 2016 r. w sprawie z powództwa C. (...) sp. j. przeciwko G. F. o zapłatę kwoty 435.089,63 zł. Z treści uzasadnienia pozwu, wszczynającego postępowanie w tej sprawie (pozew k. 77—86), wynika, że były pracodawca domagał się zapłaty od byłego pracownika kwoty 435 089,63 zł, tytułem rozliczenia środków finansowych, którymi pracownik dysponował w związku z kierowaniem działem (...), (ponieważ wpływy gotówkowe były przekazywane bezpośrednio przez pracowników tego działu jego kierownikowi). Natomiast jak wynika z treści postanowienia o dopuszczeniu dowodu z zeznań świadka P. T. (protokół elektroniczny rozprawy z dnia 6 czerwca 2016 r. utrwalony na płycie CD k. 10) miał on zeznawać na okoliczność m.in. kierowania w 2014 r. przez G. F. działem (...) oraz zasad rozliczania tego działu. Wymagało to, zdaniem Sądu Apelacyjnego, przedstawienia przez świadka szczególnego kontekstu osobisto – personalnego, jaki istniał w C. (...) sp. j., związanego z tym, że powód i pozwany byli zatrudnieni w spółce, w której ich żony były wspólniczkami, przy czym żona G. F. (E. F.) bezpośrednio nadzorowała pracę działu (...), którym kierował jej mąż. Dla wyjaśnienia, tego specyficznego układu podmiotowego w strukturze organizacyjnej pracodawcy, znaczenie miały podane przez świadka P. T. okoliczności, w jakich w ogóle doszło do nawiązania stosunku pracy z G. F.. Z twierdzeń świadka wynikało, iż G. F. został przyjęty do pracy na prośbę swojej żony z wynagrodzeniem około 5000 zł, w sytuacji gdy pozostawał bezrobotnym po utracie zatrudnienia w międzynarodowej spółce. Świadek, jako źródło wiedzy, na temat zarzutu dopuszczenia się przez G. F. malwersacji finansowych na szkodę poprzedniego pracodawcy, najpierw powoływał się na pogłoski (tajemnica poliszynela), a później również na informacje pozyskane bezpośrednio od G. F.. Mężczyźni znali się ponad 20 lat, tj. od czasu studiów ukończonych w 1983 r. Ich żony jako wspólniczki spółki jawnej miały do siebie, jak zeznał P. T., „bezgraniczne zaufanie” Sam powód, przesłuchany w charakterze strony w rozpoznawanej sprawie (protokół k. 375-378) potwierdził fakt długoletniej bliskiej znajomości z pozwanym oraz pozostawania z nim w przeszłości w stosunkach towarzyskich, jak również to, że w latach 1995 – 2008 był zatrudniony jako dyrektor generalny w międzynarodowej korporacji i zarabiał około 70 000 zł miesięcznie. Jego stosunek pracy został rozwiązany w drodze porozumienia stron, przy czym nie on wystąpił z inicjatywną rozwiązania umowy o pracę, decyzja o odejściu została podjęta na zasadzie negocjacji z pracodawcą, podczas których był reprezentowany przez prawnika (Kancelarię mecenasa W., wynajętą przez pracodawcę). Przez kilka miesięcy po utracie pracy nie podejmował zatrudnienia, ponieważ odchodząc z pracy uzyskał wysoką odprawę. Następnie podjął pracę C. (...) sp. j., w której był zatrudniony w latach 2008-2014.
Powód, w złożonych w rozpoznawanej sprawie zeznaniach, zaprzeczał aby podawał pozwanemu informacje o tym, że poprzedni pracodawca, zarzucał mu dopuszczenie się malwersacji finansowych. Oceniając zeznania powoda i pozwanego w tej kwestii Sąd Apelacyjny wziął pod uwagę, że obie strony są zainteresowane wynikiem postępowania i pozostawały jeszcze przed wszczęciem procesu w konflikcie powstałym w związku z ustaniem stosunku pracy powoda, łączącego go z C. (...) sp. j. oraz toczącymi się na tym tle postępowaniami sądowymi. Ustalając, która z przeciwstawnych wersji zdarzeń przedstawionych przez strony jest bardziej prawdopodobna, należało zanalizować okoliczności, w jakich pozwany miał dowiedzieć się od powoda o tym, że poprzedni pracodawca miał mu czynić zarzuty o dopuszczenie się malwersacji finansowych. Podkreślić należy, że prawdopodobieństwo przedstawionej wersji należy do podstawowych kryteriów oceny dowodów w rozumieniu art. 233 § 1 k.p.c. (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2005 r., sygn. III CK 314/05, Lex nr 172176).
Zasady doświadczenia życiowego wskazują, iż jeśli osoba przez wiele lat zatrudniana na stanowiskach kierowniczych, w tym w międzynarodowej korporacji, uzyskując w 2008 r. , (jak sam powód zeznał wynagrodzenie 70 000 zł brutto miesięcznie), podejmuje zatrudnienie w C. (...) sp. j. z wynagrodzeniem 5000 zł miesięcznie, przy czym pracę uzyskuje przy wykorzystaniu swoistej „protekcji żony”, to nie jest niczym dziwnym, że grono koleżeńskie małżonków F., w dodatku powiązane ze spółką personalnie (żona P. T. była wspólniczką) i zawodowo (P. T. był zatrudniony w spółce na stanowisku dyrektora medycznego) było w sposób naturalny zainteresowane poznaniem przyczyn takiej decyzji. W podanych okolicznościach prawdopodobnym jest więc prowadzenie przez G. F. z P. T. rozmów na ten temat, zwłaszcza, że utrzymywali bliskie relacje towarzyskie.
Ponadto, w wyniku zadawania świadkowi pytań dopełniających, P. T. udzielił w tej kwestii dodatkowych informacji, iż G. F. przyznawał się jedynie do tego, że jest oskarżony o malwersacje finansowe, ale zaprzeczał, aby takich malwersacji się kiedykolwiek dopuścił, a nadto nigdy nie został o nie formalnie oskarżony i nie było na to dowodów. Nie sposób także pominąć stwierdzenia świadka, iż zarówno jemu, jak i wspólnilom C. (...) sp. j. trudno było uwierzyć w prawdziwość takich zarzutów, a konkretnie, że powód „miałby zagarnąć pieniądze”.
W tych okolicznościach nie można, zdaniem Sądu Apelacyjnego, zasadnie zarzucić P. T., iż złożył powyższe zeznania z pełną świadomością nieprawdy wypowiadanych twierdzeń, w celu poniżenia lub szykany G. F..
Ocena ta odnosi się także do tej części, wskazanych w pozwie, zeznań P. T., w których pojawiły się następujące informacje na temat uzależnienia G. F. od hazardu:
- „Teraz można tylko podejrzewać, że ta gotówka, jak teraz rozumiem, była potrzebna wyłącznie na cele pana F., bo chciałem tutaj powiedzieć, może nie powinienem, to nie jest żadną tajemnicą, że Pan F.; znamy się od wielu lat, wiemy o sobie różne rzeczy i nigdy nie było tajemnicą ani dla nas ani dla znajomych, że pan F. był uzależniony od hazardu. Pan F. grał. W momencie zakończenia studiów grał notorycznie w kasynie w M., potem mało tego, na wspólnych wyjazdach, których było wiele, jeżeli tylko w danej miejscowości było kasyno Pan F. znikał i szedł do tego kasyna nad czym rozpaczała Pani F.. Potem pojawiła się giełda i pan F. grał, o czym wiedzą wszyscy, na giełdzie. I myślę, że te wypłaty gotówkowe potrzebne były Panu F. po to, że mu nie wystarczała gotówka, która była w firmie, która nie była jego, tylko gotówką firmy, żeby grać na giełdzie” (protokół elektroniczny rozprawy z dnia 6 czerwca 2016 r. Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie sygn. akt XXI P 225/15 –nagranie 02:05-43-02:07:37);
-”Tak, bo pan F. grał w momencie, kiedy jeszcze pracował w innych firmach” (protokół elektroniczny rozprawy z dnia 6 czerwca 2016 r. Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie sygn. akt XXI P 225/15 –nagranie 02:07:06);
Jak już wskazano powyżej świadek P. T. zeznawał m.in. na okoliczność zasad rozliczania działu (...), w tym obrotu gotówką, wysokości zadłużenia pozwanego wobec pracodawcy z tytułu nierozliczonych pobranych środków finansowych, nieprzedstawienia przez pozwanego rozliczenia działu (...) za okres do dnia 15 października 2014 r. oraz daty wymagalności zadłużenia pozwanego wobec powodowej spółki. Wypowiedzi świadka na temat domniemanego hazardu powoda pojawiły się w związku ze skierowanymi do niego pytaniami, które zmierzały do wyjaśnienia, skąd powstał w spółce w dziale (...) niedobór. P. T. przedstawił Sądowi Okręgowemu swoje wnioski odnośnie prawdopodobnych przyczyn częstego pobierania przez G. F. w gotówce środków pieniężnych stanowiących własność spółki. Wnioski to wywodził ze znanych mu i przytoczonych Sądowi Okręgowemu faktów, dokonując ich reinterpretacji ex post, tj. przy uwzględnieniu wiedzy posiadanej na temat G. F. z chwili składania zeznań. Sam powód, przesłuchany w charakterze strony w rozpoznawanej sprawie (protokół k. 375-378) zaprzeczając, iż jest uzależniony od hazardu, równocześnie potwierdził, iż był dwukrotnie w M., jego ostatnia wizyta w kasynie miała miejsce – jak pamięta- około 2006 r., jego wizyty w kasynie odbywały się czasami, „nie przypomina sobie”, żeby gdziekolwiek znikał „w kasynie” podczas wspólnych wyjazdów i to znikał na długi czas, zdarzyło mu się grać na giełdzie i nadal ma w banku rachunek maklerski, posiadając nieznaczną liczbę akcji. Przyznał również, iż z żoną w 2012 r. zawarł umowę majątkową. Potwierdził zatem co do zasady fakty, na które powołując się, P. T. sformułował twierdzenia na temat uzależnienia powoda od hazardu i gry na giełdzie oraz wnioski o prawdopodobnych przyczynach powstania niedoboru gotówki.
Nawet, gdyby te twierdzenia i wnioski okazały się nieadekwatne, czyli stanowiły nadinterpretację prawdziwych zaobserwowanych przez świadka faktów i stanów, (w tym wskazanej również w tym kontekście okoliczności zawarcia przez małżonków F. umowy ustanawiającej pomiędzy nimi w 2012 r. rozdzielność majątkową - protokół elektroniczny rozprawy z dnia 6 czerwca 2016 r. Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie sygn. akt XXI P 225/15 –nagranie 02:08-06-02:09:09), to nie można uznać, że P. T. złożył „świadomie nieprawdziwe” zeznania, ponieważ wykazał, że pozostawał w subiektywnym przekonaniu, uzasadnionym obiektywnymi okolicznościami, że podawane fakty są zgodne z prawdą.
Dokonując oceny żądań powoda w sferze prawa materialnego, Sąd Apelacyjny miał także na uwadze, że postępowanie w sprawie o ochronę dóbr osobistych nie może być wykorzystane dla kwestionowania wiarygodności zeznań świadka P. T. w sprawie sygn. akt XXI P 225/15 lub innych postępowaniach sądowych, które toczą się z udziałem powoda. W tym kontekście należy zauważyć, iż dopiero po złożeniu niekorzystnych dla powoda przez P. T. zeznań w charakterze świadka, G. F. wystąpił przeciwko pozwanemu z powództwem o ochronę dóbr osobistych, chociaż już wcześniej (co wynika z treści jego pisma z dnia 14 maja 2015 r. k. 128), spotkał się ze strony P. T. oraz wspólników jego żony z „pomówieniami o rzekome malwersacje finansowe” .
Uznając apelację za bezzasadną Sąd Apelacyjny , na podstawie art. 385 k.p.c., orzekł o jej oddaleniu.
O kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygnięto, na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 102 § 1 k.p.c. oraz § 10 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 8 ust. 1 pkt 2 i § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, zasądzając od powoda na rzecz pozwanego kwotę 4 590 zł.
Elżbieta Wiatrzyk-Wojciechowska Edyta Jefimko Ewa Klimowicz- Przygódzka