Sygnatura akt VI Ka 688/18
Dnia 2 października 2018 r.
Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący SSO Grażyna Tokarczyk
Protokolant Monika Dąbek
przy udziale Krystyny Marchewki Prokuratora Prokuratury Okręgowej w G.
po rozpoznaniu w dniu 2 października 2018 r.
sprawy
1. A. K. ur. (...) w Z.
syna R. i H.
oskarżonego art. 158§1 kk, art. 288§1 kk
2. J. J. ur. (...)w Z.
syna S. i A.
oskarżonego z art. 158§1 kk, art. 190§1 kk
na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonych
od wyroku Sądu Rejonowego w Zabrzu
z dnia 30 kwietnia 2018 r. sygnatura akt II K 821/16
na mocy art. 437 § 1 kpk i art. 636 § 1 kpk
1. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;
2. zasądza od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa wydatki postępowania odwoławczego w kwocie po 10 zł (dziesięć złotych) i wymierza im opłaty za II instancję:
- A. K. w kwocie 240 zł (dwieście czterdzieści złotych),
- J. J. w kwocie 200 zł (dwieście złotych).
Sygn. akt VI Ka 688/18
A. K. oskarżony został o to, że:
I. w dniu 14 stycznia 2016 roku w K. woj. (...) działając wspólnie i w porozumieniu z J. J. wziął udział w pobiciu W. t. w ten sposób, że zadawali mu ciosy rękami po głowie i kopali nogami po ciele w okolicach pośladków i po nogach, w wyniku czego wymieniony doznał obrażeń ciała w postaci stłuczenia głowy i rany tłuczonej wargi dolnej, które naruszyły czynności narządów ciała i spowodowały rozstrój zdrowia na okres poniżej dni siedmiu, czym narazili pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu tj. o przestępstwo z art. 158 § 1 k.k.
II. w dniu 14 stycznia 2016 roku w K. woj. (...) działając w sposób umyślny uszkodził przednią maskę wraz podbitką maski, tylne drzwi od strony kierowcy oraz wycieraczkę wraz ze spryskiwaczem w samochodzie m-ki C. (...) rok produkcji 1999 o nr rej. (...) poprzez kopanie w drzwi , skakanie po masce i urwanie wycieraczki, powodując straty w kwocie 2030 zł na szkodę M. T. tj. o przestępstwo z art. 288 § 1 k.k.
J. J. oskarżony został o to, że:
III. w dniu 14 stycznia 2016 roku w K. woj. (...) działając wspólnie i w porozumieniu z A. K. wziął udział w pobiciu W. T. w ten sposób, że zadawali mu ciosy rękami po głowie i kopali nogami po ciele w okolicach pośladków i po nogach, w wyniku czego wymieniony doznał obrażeń ciała w postaci stłuczenia głowy i rany tłuczonej wargi dolnej, które naruszyły czynności narządów ciała i spowodowały rozstrój zdrowia na okres poniżej dni siedmiu, czym narazili pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu tj. o przestępstwo z art. 158 § 1 k.k.
IV. w dniu 14 stycznia 2016 roku w K. woj. (...) groził słownie W. T. pozbawieniem życia, która to groźba wzbudziła w pokrzywdzonym uzasadniona obawę, że będzie spełniona tj. o przestępstwo z art. 190 § 1 k.k.
Sąd Rejonowy w Zabrzu wyrokiem z dnia 30 kwietnia 2018 r. sygn. akt II K 821/16 orzekł, że:
1. uznaje oskarżonego A. K. za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt I tj. przestępstwa z art. 158 § 1 k.k. i za to na mocy art. 158 § 1 k.k. w zw. z art. 37a k.k. w zw. z art. 33 § 1 i § 3 k.k. wymierza oskarżonemu karę 100 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20,00 złotych;
2. uznaje oskarżonego A. K. za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt. II tj. przestępstwa z art. 288 § 1 k.k. i za to na mocy art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 37 a k.k. w zw. z art. 33 § 1 i 3 k.k. wymierza oskarżonemu karę 50 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20,00 złotych;
3. na mocy art. 85 § 1 k.k. i art. 86 § 1 i § 2 k.k. wymierza oskarżonemu A. K. karę łączną 120 stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20,00 złotych;
4. na mocy art. 46 § 1 k.k. zobowiązuje oskarżonego A. K. do naprawienia szkody poprzez zapłacenie na rzecz M. T. kwoty 2.030,00 złotych;
5. na mocy art. 46 § 1 k.k. zobowiązuje oskarżonego A. K. do zapłacenia na rzecz W. T. kwoty 1.000,00 złotych tytułem zadośćuczynienia;
6. uznaje oskarżonego J. J. za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt III tj. przestępstwa z art. 158 § 1 k.k. i za to na mocy art. 158 § 1 k.k. w zw. z art. 37a k.k. w zw. z art. 33 § 1 i § 3 k.k. wymierza oskarżonemu karę 100 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20,00 złotych;
7. uznaje oskarżonego J. J. za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt. IV tj. przestępstwa z art. 190 § 1 k.k. i za to na mocy art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 33 § 1 i 3 k.k. wymierza oskarżonemu karę 40 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20,00 złotych;
8. na mocy art. 85 § 1 k.k. i art. 86 § 1 i § 2 k.k. wymierza oskarżonemu J. J. karę łączną 100 stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20,00 złotych;
9. na mocy art. 46 § 1 k.k. zobowiązuje oskarżonego J. J. do zapłacenia na rzecz W. T. kwoty 1.000,00 złotych tytułem zadośćuczynienia;
10. na mocy art. 624 § 1 k.p.k i art. 17 ust 1 Ustawy o opłatach w sprawach karny zwalnia oskarżonych A. K. i J. J. od ponoszenia kosztów postępowania, którymi obciąża Skarb Państwa.
Obrońca oskarżonych zaskarżając wyrok w całości zarzucił obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia a to art. 5 § 2 kpk, art. 7 kpk, art. 410 kpk oraz błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, wnosząc o zmianę wyroku i uniewinnienie oskarżonych ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja obrońcy oskarżonych nie zasługuje na uwzględnienie.
Redakcja zarzutów środka odwoławczego przekonuje, że jest to pobieżna, a wręcz płytka próba polemiki z ustaleniami Sądu meriti, zupełnie zresztą do szeroko zaprezentowanej w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku, nie odnosząca się.
Stawiając w pierwszej kolejności zarzut obrazy art. 5 § 2 kpk apelujący ignoruje podstawową wiedzę prawniczą, że nie można zasadnie stawiać zarzutu obrazy powołanego przepisu, podnosząc wątpliwości strony, co do treści ustaleń faktycznych, bowiem dla oceny, czy nie została naruszona zasada in dubio pro reo, istotne jest jedynie to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości, co do treści ustaleń faktycznych i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął te wątpliwości na niekorzyść oskarżonego. na pewno tez norma ta nie zastępuje oceny dowodów, która winna być przeprowadzona wedle zasad wyznaczonych w art. 7 kpk.
Natomiast przekonanie sądu o wiarygodności lub niewiarygodności określonych dowodów pozostaje pod ochroną zasady wyrażonej w art. 7 k.p.k., gdy spełnione są warunki: ujawnienia całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) w granicach respektujących zasadę prawdy obiektywnej (art. 2 § 2 k.p.k.), rozważenia wszystkich okoliczności zgodnie z zasadą określoną w art. 4 k.p.k. oraz wyczerpującego i logicznego - z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - uzasadnienia przekonania sądu (art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.) (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14.12.2006 roku w sprawie III KK 415/06 OSNwSK 2006/1/2452).
Przy czym normy art. 410 k.p.k. nie można rozumieć w ten sposób, że każdy z przeprowadzonych dowodów ma stanowić podstawę ustaleń faktycznych. Nie stanowi więc naruszenia tego przepisu dokonanie oceny materiału dowodowego przeprowadzonego lub ujawnionego na rozprawie w sposób odmienny od subiektywnych oczekiwań stron procesowych(postanow. SN z 21.01.2015 roku, sygn. V KK 276/14, LEX nr 1622349).
Dlatego niezadowolenie obrońcy, że podstawą ustaleń faktycznych nie uczynił wyłącznie oświadczenia o zaprzeczeniu winy przez oskarżonych, nie może wywrzeć żadnego efektu. Przecież oskarżeni wyjaśnień nie złożyli, czyli nie ma skąd czerpać bezpośredniej wiedzy o zdarzeniu w tej mierze, tym bardziej, że świadek M. K. zdarzenia nie obserwowała, a jej wiedza o tym jest szczątkowa i pośrednia.
Oczywiście podstawową zasadą procesu karnego jest domniemanie niewinności, ale nie można zapominać, że z chwilą uprawdopodobnienia przez oskarżyciela trafności oskarżenia i zaprezentowania dowodów niekorzystnych, owo domniemanie zostaje przełamane i to po stronie oskarżonego pozostaje przedstawienie dowodów na poparcie swych twierdzeń. Taka sytuacja w niniejszej sprawie nie nastąpiła.
Wreszcie błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, wynikać może bądź z niepełności postępowania dowodowego, bądź z przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów. Może, zatem być on wynikiem nieznajomości określonych dowodów lub nieprzestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ocenę dowodów (art. 7 kpk), np. błąd logiczny w rozumowaniu, zlekceważenie niektórych dowodów, danie wiary dowodom nieprzekonującym, bezpodstawne pominięcie określonych twierdzeń dowodowych, oparcie się na faktach nieudowodnionych. Trafnie podnosi się, że zarzut ten jest słuszny tylko wówczas: „gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania”, nie może on natomiast sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami Sądu (wyrok SN z dnia 24.03.1974 roku, sygn. II KR 355/74).
Naruszenia powołanych wyżej zasad nie tylko nie sposób dopatrzeć się analizując przebieg postępowania, zapadły wyrok oraz pisemne motywy zaskarżonego orzeczenia, apelujący nie wskazał również dających się zaakceptować racji świadczących o przekroczeniu przez Sąd I instancji granic swobodnej oceny dowodów, w szczególności poprzez wnioskowanie nielogiczne, sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego i wskazaniami wiedzy, bądź też poczynienie ustaleń nie znajdujących odzwierciedlenia w treści przeprowadzonych dowodów.
Podkreślić należy, że Sąd I instancji przeprowadził pełne postępowanie, a tok rozumowania, który doprowadził do określonych wniosków w zakresie oceny dowodów, poczynionych na tej podstawie ustaleń faktycznych i prawnej oceny zachowania oskarżonych przedstawił w wyczerpujących i drobiazgowych wręcz pisemnych motywach zaskarżonego wyroku. Sąd odwoławczy w pełni akceptuje wskazane oceny i ustalenia, a czynienie powtórzeń w tej mierze uznać należy za zupełnie zbędne. Podkreślić trzeba jednak za Sądem meriti, że nawet narysowane przez M. K. zachowanie, które miało polegać na przyjeździe przez pokrzywdzonego na teren firmy w innym dniu niż wedle niej umówiony, czy też w sposób niezgodny z zasadami ochrony, a tym bardziej jakieś zaszłości i rozliczenia finansowe, nie dawały podstaw do reakcji, jakiej dopuścili się oskarżeni.
Apelujący podejmując próbę dyskredytacji relacji pokrzywdzonego odwołuje się do deklarowanych przez niego zaników pamięci, jednak umyka mu, że tę kwestie miał Sąd meriti na względzie, a świadek dopiero przed Sądem deklarował takie dolegliwości, dlatego miarodajnymi są jego pierwotne zeznania, zwłaszcza, że wpisują się w sposób wezwania interwencji policji, a także uzyskania pomocy medycznej bezpośrednio po zdarzeniu oraz w zakresie, w jakim wskazał na to Sąd I instancji również w zeznania J. D., czy niewątpliwe uszkodzenia samochodu.
Żaden dowód nie wyjaśnia przecież w inny sposób ani zniszczeń, ani obrażeń.
Odnosząc się do zastrzeżeń apelującego skupiających się na ustaleniu, że pokrzywdzony był kopany po tyłku i nogach oraz kontestowaniu tego przez pryzmat opinii sądowo- lekarskiej, wypada przypomnieć, a nie wymaga to wiadomości specjalnych, że ślady uderzeń nie naruszające powłok ciała, nie prowadzące np. do rozcięcia naskórka, nawet, gdy ich następstwem mogą być sińce, nie są urazami, nie naruszają czynności narządu ciała i co najwyżej kwalifikowane odrębnie mogą być rozpatrywane w kategoriach naruszenia nietykalności cielesnej, co bynajmniej nie uchyla narażenia o jakim mowa w art. 158 § 1 kk. Co więcej dla służb medycznych, jako ślady nie będące urazami i nie wymagające zaopatrzenia, nie są tego rodzaju konsekwencjami dla organizmu osoby, której jest udzielana pomoc, aby odnotowywać je w dokumentacji medycznej. Innymi słowy osoba z sińcami, jeżeli nie towarzyszy temu dalej idące uszkodzenie, nie korzysta nawet z pomocy medycznej.
W wypadku pokrzywdzonego najistotniejsze znaczenie miały ciosy kierowane na głowę i to te skutkowały rozstrojem zdrowia o jakim mowa w art. 157 § 2 kk.
O tym czy pokrzywdzony został uderzony w potylice, czy szyję, wypowiedział się Sąd I instancji, trafnie dostrzegając, że z przyczyn fizjologicznych ofiara może nie tylko różnie postrzegać takie uderzenie, ale też wobec nieznajomości terminologii anatomicznej, czy też próby dostosowania się do takiej, w różny sposób określać takie uderzenie, zwłaszcza, że dłoń ludzka również ma określone rozmiary i uderzenie nią nie sprowadza się do niewielkiego punktu.
Niepokojący jest przy tym nacisk apelującego na konflikt, o którym zeznawała M. K., gdyż wydaje się, że w tym upatruje uzasadnienia dla zachowania oskarżonych, a to przecież nie mieści się w ramach zwyczajowych zachowań w cywilizowanych społeczeństwach.
Jak słusznie zauważa obrońca udział w bójce lub pobiciu należy rozumieć udział w starciu przynajmniej trzech osób, z których każda jest jednocześnie napastnikiem i broniącym się (bójka), lub czynną napaść przynajmniej dwóch osób na inną osobę (pobicie); (zob. wyrok SA w Szczecinie z 14.07.2016 r., II AKa 73/16, LEX nr 2117702). Nie jest przy tym konieczne, aby konkretna osoba zadała innej osobie (innemu uczestnikowi bójki lub napadniętemu przy pobiciu) cios w postaci uderzenia, kopnięcia itp. Do przyjęcia uczestnictwa w bójce lub pobiciu wystarczy „świadome połączenie działania jednego ze sprawców z działaniem drugiego człowieka lub większej grupy osób przeciwko innemu człowiekowi lub grupie ludzi (..)" – wyrok SN z 28.07.1972 r., Rw 692/72, OSNKW 1972/11, poz. 181; wyrok SA w Białymstoku z 25.11.1997 r., II AKa 85/97, OSA 1998/10, poz. 56, oraz wyrok SA w Krakowie z 29.06.2010 r., II AKa 69/10).
W niniejszej sprawie Sąd ustalił, że oskarżeni nie tylko kopali pokrzywdzonego, bo tu obrońca snuje wywody o tym, czy czynił to jeden czy dwóch, ale wykazał, że J. J. uderzył pokrzywdzonego w okolice potylicy i pięścią w brodę, zaś A. K. szarpał pokrzywdzonego za ubranie, a po jego upadku kilka razy uderzył rękami w okolice twarzy, które to zachowanie wypełnia znamiona pobicia, a co więcej narażało ze względu na sposób zachowania sprawców i uczynienie przedmiotem ataku głowy pokrzywdzonego bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Z kolei, gdy chodzi o występek z art. 190 § 1 kk, nie budzi wątpliwości w świetle początkowych zeznań pokrzywdzonego, że groźba, którą usłyszał od J. J. wzbudziła w nim obawę, że zostanie spełniona, a że uzasadnioną jest to zrozumiałe i akceptowalne. Pokrzywdzony niczym nie sprowokował zachowania sprawców, a już w chwili, gdy oskarżeni udali się w pościg po posesji, a następnie obrzucili wulgaryzmami, widocznym był wzrost agresji, którą J. J. zaprezentował już podczas przywitania.
Podsumowując, Sąd odwoławczy zaakceptował w pełni ocenę dowodów, ustalenia które na jej podstawie poczynił Sąd I instancji oraz prawną ocenę zachowań oskarżonych.
W rozstrzygnięciu o karach jednostkowych, jak i karze łącznej nie sposób doszukać się surowości, a tym bardziej rażąco niewspółmiernej surowości, wręcz można stwierdzić, że finansowa reakcja karna, ze względu na jej rozmiar, jest symboliczna wobec okoliczności czynów oskarżonych.
O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono po myśli art. 636 § 1 kpk, który stanowi, że w razie nieuwzględnienia środka odwoławczego, wniesionego wyłącznie przez oskarżonego (…), koszty procesu za postępowanie odwoławcze ponosi na ogólnych zasadach ten, kto wniósł środek odwoławczy.
Zgodnie z art. 616. § 1. Do kosztów procesu należą: koszty sądowe i uzasadnione wydatki stron, w tym z tytułu ustanowienia w sprawie jednego obrońcy lub pełnomocnika. Apelację wniósł obrońca oskarżonych, zatem to oni winni koszty sądowe postępowania odwoławczego, na które składają się wydatki w kwocie po 10 złotych, a także opłaty stanowiące 10% wymierzonych grzywien.