Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 48/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 lutego 2019 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Barbara Bojakowska

po rozpoznaniu w dniu 6 lutego 2019 roku w Sieradzu

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa (...) Spółki z o.o. z siedzibą w G.

przeciwko S. T.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Sieradzu

z dnia 29 października 2018 roku, sygnatura akt I C 540/18

oddala apelację.

Sygn. akt I Ca 48/19

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 29 października 2018r. wydanym w sprawie z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością przeciwko S. T. o zapłatę, Sąd Rejonowy w Sieradzu zasądził od pozwanej solidarnie na rzecz powódki kwotę 787,13 złotych z odsetkami umownymi w wysokości dwukrotności odsetek ustawowych za opóźnienie liczonymi od kotwy 774,78 zł od 11 października 2017 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałym zakresie, zasądził od powódki na rzecz pozwanej 720,20 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Apelację od powyższego orzeczenia wniosła powódka, zaskarżając wyrok w części w zakresie punktu 2 wyroku tj. związanym z oddaleniem powództwa co do kwoty 3188 zł, zarzucając rozstrzygnięciu:

I.  naruszenie prawa procesowego, które miało istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia , to jest art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie błędnej, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę materiału dowodowego, polegające na przyjęciu, że postanowienia umowne dotyczące prowizji stanowią niedozwolone klauzule umowne , podczas gdy powód jako przedsiębiorca, ma prawo do zastrzegania na swoją rzecz prowizji oraz błędne przyjęcie, że na gruncie niniejszej umowy powódka była zobowiązana do zwrotu kwoty 2000 zł, podczas gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że rzeczona umowa pożyczki opiewa na kwotę 4838 zł;

II.  naruszenie prawa materialnego to jest:

- art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i przejęcie przez Sąd, że postanowienia umowy pożyczki w zakresie dotyczącym wysokości prowizji wypełniają przesłanki do uznania ich za niedozwolone klauzule, podczas gdy prawidłowa interpretacja tych postanowień prowadzi do uznani iż nie kształtują one praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i nie naruszają rażąco jego interesów

- art. 36a ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim przez ich pominięcie i w konsekwencji uznanie, że postanowienia umowy w części dotyczącej prowizji stanowią klauzulę niedozwoloną, w sytuacji gdy ustalona prowizja jest niższa, aniżeli maksymalna wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu

- art. 5 pkt 7 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim poprzez błędne przyjęcie, że powód nie był uprawniony do żądania zwrotu prowizji ustalonej w umowie pożyczki, podczas gdy z tego przepisu wynika, że całkowita kwota kredytu, które powód może żądać stanowi sumę wszystkich środków udostępnionych stronie pozwanej, bez wyłączenia kredytowych kosztów pożyczki

- art. 30 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim, poprzez błędne przyjęcie, że umowa pożyczki jest nieczytelna dla konsumenta, podczas gdy zawiera wszystkie wymagane prawem elementy

- art. 11 ust. 4 ubawy z 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji gdy sposób wyliczenia prowizji stanowi tajemnicę przedsiębiorstwa i brak jest prześpi prawa, który nakazywałby powodowie wykazanie sposobu wyliczenia opłaty.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanej na swoją rzecz dodatkowo kwoty 3188 zł wraz z umownymi odsetkami za opóźnienie a ponadto o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył:

Apelacja jest bezzasadna i nie zasługuje na uwzględnienie.

Na wstępie należy zaznaczyć, że Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń na podstawie zebranego w sprawie materiału, które Sąd Okręgowy w całości podziela i przyjmuje za własne.

W pierwszej kolejności należało odnieść się do zarzutów skarżącego naruszenia przepisów postępowania, - art. 233 k.p.c., dopiero bowiem w oparciu o niewadliwe ustalenia można rozważać prawidłowe zastosowanie prawa materialnego.

Skarżący błędnie zarzuca Sądowi Rejonowemu naruszenie prawa procesowego, które dotyczy ustaleń faktycznych, przez niego samego nie kwestionowanych, to jest faktu zawarcia umowy, jej warunków i zakresu wykonania umowy przez obie strony.

Natomiast zarzuty jakie zostały przedstawione przez skarżącego na uzasadnienie naruszenia prawa procesowego w postaci przekroczenia granicy swobodnej oceny dowodów stanowią w istocie zarzut błędu subsumpcji, czyli nieprawidłowego zastosowania prawa materialnego, to jest błędne przyjęcie, że postanowienia umowy zawartej między stronami dotyczące wysokości prowizji są nieważne z powodu ich sprzeczności z dobrymi obyczajami.

Nie jest też słuszny zarzut ustalenia przez Sąd Rejonowy błędnej wysokości kapitału pożyczki jaki faktycznie apelująca udostępniła pozwanej, ponieważ tylko taki sposób wykładni zawartej przez strony umowy jest zgodny z zasadami logicznego rozumowania, a nadto sam apelujący wskazuje to w swoich zarzutach przyznając, że pozwana otrzymała kapitał w wysokości 2000 zł.

Odnosząc się do poszczególnych zarzutów dotyczących naruszenia prawa materialnego należy przypomnieć, że istnieją dwa sposoby umożliwiające sądowi stwierdzenie, że zamieszczona w umowie klauzula stanowi niedozwolone postanowienie umowne w rozumieniu art. 385 1 k.c., tj. kontrola incydentalna dokonywana przez sąd rozpoznający konkretną sprawę oraz kontrola abstrakcyjna sprawowana przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Mając na względzie brzmienie art. 385 1 k.c. , aby można było uznać klauzulę za abuzywną (inaczej postanowienie nieuczciwe lub niegodziwe) muszą zostać spełnione cztery przesłanki: umowa musi być zawarta z konsumentem, postanowienia tej umowy nie zostały uzgodnione z konsumentem w sposób indywidualny, a ponadto kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami lub rażąco naruszając jego interesy, a postanowienie sformułowane w sposób jednoznaczny nie dotyczy głównych świadczeń stron. Niewątpliwie na co wskazywał Sąd Rejonowy, pożyczkodawca jest przedsiębiorcą zajmującym się prowadzeniem działalności gospodarczej, między innymi w zakresie udzielania pożyczek gotówkowych, a strona pozwana jako osoba fizyczna jest konsumentem. Postanowienia umowy łączącej strony nie zostały też uzgodnione indywidualnie, albowiem strona pozwana nie miała na treść umowy jakiegokolwiek wpływu. Sam fakt możliwości wyboru wariantu pożyczki czy też doręczaniu mu formularza o warunkach jej udzielenia nie oznacza uzgodnienia umowy indywidulanie.

Co do dokonania przez Sąd Rejonowy nieprawidłowej wykładni 385 1 § 1 k.c. należy przypomnieć, że obowiązkiem sądu jest badanie czy pożyczkodawca zachowuje się zgodnie z dobrymi obyczajami, czy umowa nie zawiera klauzul niedozwolonych. Pod pojęciem działania wbrew dobrym obyczajom kryje się wprowadzanie do umowy klauzul, które godzą w równowagę kontraktową stron takiego stosunku, natomiast przez rażące naruszenie interesów konsumenta rozumie się nieusprawiedliwioną dysproporcję - na niekorzyść konsumenta - praw i obowiązków stron, wynikających z umowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2006 r., I CSK 173/06, Lex nr 395247). Dokonując oceny rzetelności określonego postanowienia umowy konsumenckiej należy zawsze rozważyć indywidualnie rozkład obciążeń, kosztów i ryzyka, jaki wiąże się z przyjętymi rozwiązaniami oraz zbadać jak wyglądałyby prawa lub obowiązki konsumenta w sytuacji, w której postanowienie to nie zostałoby zastrzeżone, pamiętając jednocześnie podczas dokonywania kontroli o tym, że każdorazowo istotny jest charakter stosunku prawnego regulowanego umową, który w konkretnej sytuacji może usprawiedliwiać zastosowaną konstrukcję i odejście do typowych reguł wyznaczonych przepisami dyspozytywnymi.

Sąd Okręgowy w pełni podziela zapatrywania Sądu I instancji, że tego rodzaju postanowienia umowne, przewidujące obowiązek uiszczenia przez pozwaną kosztów prowizji w wysokości przewyższającej kwotę faktycznie udzielonej pożyczki kształtowały jej prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami. W ocenie Sądu Okręgowego zastrzeżenie opłaty w takiej wysokości nie miało żadnego uzasadnienia w rzeczywistej wysokości kosztów ponoszonych za takie czynności, do uznania czego wystarcza już samo doświadczenie życiowe. Nadto w ocenie Sądu ewentualne opłaty dodatkowe winny być ustalone na rozsądnym poziomie i nie mogą godzić w interesy konsumenta, a z pewnością nie mogą one stanowić ponad 100% kwoty kapitału pożyczki.

Mając powyższe na uwadze należy w całości podzielić pogląd Sądu Rejonowego, że zapis umowny, który zastrzega konieczność uiszczania świadczenia dodatkowego w postaci prowizji na poziomie ustalonym we wzorcu, w sposób oczywisty narusza interesy konsumenta oraz kształtuje jego prawa w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, a tym samym stanowi klauzulę niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 k.c. i należy uznać go za godzący w równowagę kontraktową tego stosunku. Skutkuje to jego bezskutecznością w zakresie wysokości przedmiotowej opłaty.

Nie jest też słuszny zarzut naruszenia art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim ani art. 5pkt 7 tej ustawy. Całkowita kwota kredytu to – zgodnie z definicją zamieszczoną w art. 5 pkt 7 – maksymalna suma środków pieniężnych, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt Należy jednak podkreślić, że de lege lata suma ta nie obejmuje kredytowanych kosztów kredytu ( por. Tomasz Czech Kredyt konsumencki wydanie II z 2017 r.). Nie można zatem zgodzić się z poglądem apelującego, że dla ustalania pozaodsetkowych kosztów kredytu należy wziąć pod uwagę całkowitą kwotę kredytu. Byłaby to nielogiczne, ponieważ faktycznie koszty kredytu byłoby liczone podwójnie. Przy prawidłowo ustalonej sumie kwoty kredytu, czyli ile faktycznie jest udostępniane konsumentowi, to pozaodsetkowe koszty mogły wynieść maksymalnie 1400 zł, liczone według podanym w art. 36a wzoru od kwoty 2000 zł.

Chybiony jest także zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 30 ustawy o kredycie konsumenckim, ponieważ należy zgodzić się z sądem pierwszej instancji , że umowa została sporządzona w sposób niezrozumiały, brak było jednoznacznego określenia jaką kwotę pozwana faktycznie otrzyma, myląca była całkowita kwota do zapłaty na poziomie 7676,80 , a w powiązaniu jej z aneksem umowy zachodzi nieodparte wrażenie że wszystkie te czynności te miały na celu właśnie utrudnienie ustalenia co jest pożyczką, a co kosztem.

Sąd Rejonowy wbrew zarzutom apelacji nie żądał także od apelującego podania wzoru według którego ustala wysokość pobieranej prowizji. Jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego wyroku Sąd Rejonowy nie wykluczył możliwości pobierania prowizji, stwierdził tylko, że musi być powiązana z rzeczywistym kosztem udzielenia pożyczki, co w rozpoznawanej sprawie nie zostało wykazane.

Dlatego też zarzuty dotyczące naruszenia prawa materialnego nie były uzasadnione.

Co więcej należy w całości zgodzić się z sądem pierwszej instancji, że pożyczkodawca w spornej umowie zastosował rozwiązanie, które wypacza istotę pożyczki , posługując się pojęciem ustawowym całkowita kwota pożyczki, która faktycznie zawierała nie tylko kwotę faktycznie udostępnioną pozwanej , ale także prowizję pożyczkodawcy, czyli koszty kredytu, co jest niedopuszczalne.

Wobec powyższego należy uznać, że rozstrzygnięcie Sądu I instancji jest prawidłowe, a podniesione w apelacji zarzuty nie zasługiwały na uwzględnienie Uzasadnia to oddalenie apelacji na podstawie art. 385 k.p.c.