Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII C 2115/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 lutego 2019 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi - Widzewa w Łodzi VIII Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący S.S.R. Małgorzata Sosińska-Halbina

Protokolant st. sekr. sąd. Anna Zuchora

po rozpoznaniu w dniu 26 lutego 2019 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w B.

przeciwko E. P.

o zapłatę

1.  uchyla w całości nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym wydany przez Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi w dniu 5 września 2017 roku, w sprawie o sygn. akt VIII Nc 7336/17;

2.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 557,21 zł (pięćset pięćdziesiąt siedem złotych dwadzieścia jeden groszy) z umownymi odsetkami w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego NBP w stosunku rocznym, nie wyższymi od dwukrotności odsetek ustawowych za opóźnienie w stosunku rocznym, od dnia 22 lipca 2017 roku do dnia zapłaty;

3.  oddala powództwo w pozostałej części;

4.  zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 3.600 zł (trzy tysiące sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt VIII C 2115/17

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 11 sierpnia 2017 roku powód (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w B., reprezentowany przez pełnomocnika będącego radcą prawnym, wystąpił przeciwko pozwanej E. P. o zapłatę kwoty 10.196,65 zł wraz z umownymi odsetkami w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego NBP od dnia 22 lipca 2017 roku do dnia zapłaty oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu powód podniósł, że pozwana poprzez podpisanie weksla z dnia 7 sierpnia 2015 roku zobowiązała się do zapłaty oznaczonej w jego treści sumy pieniężnej, opiewającej na kwotę 10.495,65 zł. Wezwana do wykupu weksla pozwana nie dokonała żadnej spłaty.

(pozew 4-6)

W dniu 5 września 2017 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi wydał przeciwko pozwanej nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym (VIII Nc 7336/17), którym zasądził dochodzoną w sprawie kwotę wraz z kosztami procesu.

(nakaz zapłaty k. 15)

Od powyższego nakazu zarzuty wywiodła pozwana zaskarżając go w całości. Pozwana podniosła zarzut spełnienia świadczenia, przedwczesności powództwa oraz wypełnienia weksla niezgodnie z deklaracją, ponadto wniosła o zwolnienie od kosztów sądowych i ustanowienie pełnomocnika z urzędu. Pozwana przyznała, że zawarła przedmiotową pożyczkę opiewającą na kwotę 4.000 zł, akcentując,
iż na poczet jej spłaty dokonała wpłat w łącznej wysokości 4.095 zł. Jednocześnie pozwana zakwestionowała dochodzone kwoty z tytułu kosztów ubezpieczenia, opłaty przygotowawczej, wynagrodzenia umownego oraz kosztów windykacji, uznając je za znacznie zawyżone.

(zarzuty k. 18-22)

Postanowieniem z dnia 2 października 2017 roku referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym dla Łodzi-Widzewa w Łodzi zwolnił pozwaną od kosztów sądowych w całości oraz ustanowił dla niej pełnomocnika z urzędu.

(postanowienie k. 49)

W odpowiedzi na zarzuty powód podtrzymał stanowisko wyrażone w pozwie. Wyjaśnił, iż na mocy umowy pożyczki pozwana zobowiązała się do spłaty kwoty 13.104 zł, na którą złożyła się całkowita kwota pożyczki – 12.256 zł oraz kwota wynagrodzenia umownego – 848 zł. Zobowiązanie miało zostać spłacone w 48 ratach po 273 zł każda. Z kwoty udzielonej pożyczki została potrącona opłata przygotowawcza i koszt ubezpieczenia, pozwana zobowiązana była bowiem do zabezpieczenia spłaty pożyczki poprzez wyrażenie zgody na objęcie jej ochroną ubezpieczeniową – grupowym ubezpieczeniem na życie w ramach umowy ubezpieczenia z (...) S.A. w W.. Pozwana nie wywiązała
się z przyjętego na siebie zobowiązania, wobec czego pismem z dnia 21 czerwca 2017 roku powód wypowiedział umowę pożyczki. Odnosząc się do poszczególnych naliczonych opłat powód wskazał, że wynagrodzenie za udzielenie pożyczki stanowi umowne wynagrodzenie za możliwość skorzystania przez pożyczkobiorcę ze środków finansowych pożyczkodawcy przez czas trwania umowy, opłata przygotowawcza została naliczona, jako koszt związany z przygotowaniem umowy, w tym zgromadzeniem koniecznych dokumentów i dokonaniem weryfikacji zdolności kredytowej pozwanego oraz uruchomieniem środków, koszt ubezpieczenia obejmował składkę odprowadzaną na rzecz ubezpieczyciela, z kolei koszty windykacyjne zostały naliczone w wysokości przewidzianej w umowie. Powód podniósł również, że prowadzi działalność gospodarczą nastawioną na zysk, która jednak jest obarczona dużym ryzykiem finansowym. Ryzyko to powoduje konieczność zastosowania zabezpieczeń, takich jak ubezpieczenie umowy, które wpływają na wysokość świadczenia.

(odpowiedź na zarzuty k 59-63)

W toku dalszego postępowania stanowiska stron nie uległy zmianie. Pełnomocnik pozwanej z urzędu uzupełniająco wskazał, iż na poczet zadłużenia pozwana dokonała wpłat w łącznej wysokości 4.791 zł. Podniósł, że powód nie wykazał, co składa się na opłatę przygotowawczą, zwrócił uwagę na rażącą dysproporcję między pożyczką a składką na ubezpieczenie, akcentując, że suma ubezpieczenia obejmuje wyłącznie kwotę pożyczki, a nadto, że wysokość dodatkowych opłat winna znajdować uzasadnienie w rzeczywistych nakładach, jakie powód musiał ponieść w związku z czynnościami windykacyjnymi. Z uwagi na podniesione zarzuty pełnomocnik pozwanej wniósł o uchylenie nakazu zapłaty w całości i oddalenie powództwa w całości, a także o zasądzenie kosztów pomocy prawnej udzielonej pozwanej z urzędu oświadczając jednocześnie, że te nie zostały pokryte w całości, ani w części.

(pismo procesowe k. 141-143, protokół rozprawy k. 116-117, k. 136-137, k. 152-154, k. 163)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwana E. P. zawarła w dniu 7 sierpnia 2015 roku z powodem (...) S.A. w B. umowę pożyczki gotówkowej nr (...)- (...), na mocy której udzielił on pozwanej pożyczki w kwocie 4.000 zł. Przyznaną kwotę wraz z kosztem ubezpieczenia w wysokości 7.497 zł, opłatą przygotowawczą – 759 zł oraz wynagrodzeniem umownym – 848 zł, pozwana zobowiązała się spłacić w 48 ratach po 273 zł każda, wymagalnych w terminie do 4-go dnia każdego miesiąca. Na zabezpieczenie pożyczki pożyczkobiorca obowiązany był wystawić i przekazać pożyczkodawcy w dniu podpisania umowy jeden weksel in blanco „nie na zlecenie”, który zachowywał ważność do momentu całkowitej spłaty zobowiązań wynikających z umowy pożyczki. W przypadku, gdy pożyczkobiorca nie zapłacił pełnych rat za co najmniej dwa okresy płatności pożyczkodawca był uprawniony do wypowiedzenia umowy z zachowaniem 30-dniowego terminu. Od niespłaconych w terminie należności pożyczkodawca miał prawo naliczać: dla całkowitej kwoty pożyczki maksymalną wysokość odsetek umownych na poziomie czterokrotności stopy kredytu lombardowego NBP w stosunku rocznym (pkt 11.2a umowy), kwotę w wysokości do 20% z pozostałej do zapłaty całkowitego zadłużenia, tytułem poniesionych kosztów windykacji (pkt 11.2b umowy) oraz kwotę wynikającą z tabeli opłat z pkt 19.4 umowy – punkt 8, 9 i 10 tabeli (pkt 11.2c umowy). Ponadto od zadłużenia przeterminowanego,
w tym obejmującego należności z pkt 11.2b umowy, pożyczkodawca był uprawniony do naliczania odsetek umownych w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego NBP za każdy dzień zwłoki (pkt 13.1 umowy).

Na oznaczony w umowie koszt ubezpieczenia (7.497 zł) złożyły się: składka za ubezpieczenie odprowadzona przez powoda do ubezpieczyciela w kwocie 459,16 zł, wynagrodzenie powoda w kwocie 5.997,60 zł oraz kwota udziału w zysku dla powoda - 1.040,24 zł. Ochrona ubezpieczeniowa była świadczona przez (...) S.A. w W..

(umowa pożyczki wraz z załącznikami k. 64-72, deklaracja wekslowa k. 73, pismo ubezpieczyciela k. 135-136, okoliczności bezsporne)

Z tytułu zaciągniętej pożyczki pozwana dokonała wpłat na łączną kwotę 4.791 zł. Pismem z dnia 5 czerwca 2017 roku powód wezwał pozwaną do spłaty zadłużenia w kwocie 546 zł (równowartość dwóch rat pożyczki) pod rygorem wypowiedzenia umowy pożyczki, a następnie, wobec braku spłaty, pismem z dnia 21 czerwca 2017 roku wypowiedział umowę pożyczki oraz poinformował o wypełnieniu weksla na kwotę 10.496,65 zł. Zadłużenie to obejmowało: kwotę niespłaconej pożyczki – 8.463 zł, odsetki umowne – 21,62 zł (pkt 11.2a umowy), koszty windykacyjne w wysokości 20% niespłaconej kwoty pożyczki – 1.448,60 zł (pkt 11.2b umowy), opłaty za wezwania do zapłaty – 300 zł (pkt 11.2c umowy) oraz umowne odsetki dzienne – 19,43 zł (pkt 13.1 umowy).

(weksel k. 7, wypowiedzenie umowy k. 8, karta klienta k. 74-75, ostateczne wezwanie do zapłaty k. 76, wydruk z książki nadawczej k. 77-79, k. 82-84, wydruk ze strony internetowej operatora pocztowego k. 80, k. 85-86, wyliczenie odsetek k. 87, okoliczności bezsporne)

Do dnia wyrokowania pozwana nie spłaciła zadłużenia dochodzonego przedmiotowym powództwem.

(okoliczność bezsporna)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie znajdujących się w aktach sprawy dowodów z dokumentów, których prawdziwość i rzetelność sporządzenia nie budziła wątpliwości, nie była również kwestionowana przez strony procesu.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo było zasadne w niewielkim zakresie.

W przedmiotowej sprawie niesporne były twierdzenia faktyczne powoda o tym, że łączyła go z pozwaną umowa pożyczki gotówkowej nr (...)- (...), na mocy której udzielił on pozwanej pożyczki w kwocie 4.000 zł, którą to kwotę wraz z kosztem ubezpieczenia w wysokości 7.497 zł, opłatą przygotowawczą – 759 zł oraz wynagrodzeniem umownym – 848 zł, pozwana zobowiązała się spłacić w 48 ratach po 273 zł każda, wymagalnych w terminie do 4-go dnia każdego miesiąca. Powód na potwierdzenie przedmiotowego stosunku zobowiązaniowego przedłożył umowę podpisaną przez E. P. wraz z harmonogramem spłat, których prawdziwość nie została przez pozwaną podważona, w konsekwencji Sąd uznał, że powód wykazał swoje roszczenie co do zasady. W oparciu o twierdzenia powoda Sąd przyjął ponadto, iż na poczet zadłużenia pozwana dokonała wpłat w łącznej kwocie 4.791 zł. Wątpliwości nie budziło ponadto, że powód jest przedsiębiorcą zajmującym się prowadzeniem działalności gospodarczej m.in. w zakresie udzielania pożyczek gotówkowych, a strona pozwana, jako osoba fizyczna jest konsumentem. Dlatego też należało ustalić, czy postanowienia umowy z dnia 7 sierpnia 2015 roku były dla jej stron wiążące. Sąd bowiem może, a nawet powinien dokonywać oceny postanowień zawartych umów, a także postanowień samych wzorców umów, co do ich zgodności z prawem. Ocena ta może zostać dokonana również in concreto w toczącym się miedzy przedsiębiorcą, a konsumentem sporze, którego przedmiotem są skutki prawne określone postanowieniami umowy. Umowy konsumenckie podlegają bowiem ocenie w świetle klauzuli generalnej z art. 385 1 §1 k.c. z wyłączeniem jedynie jednoznacznie sformułowanych postanowień określających główne świadczenia stron oraz tych postanowień, na których treść konsument miał rzeczywisty wpływ, co musi zostać wykazane przez proferenta (por. m.in. wyrok SA w Warszawie z dnia 15 czerwca 2007 roku, VI Ca 228/07, LEX).

Strona powodowa w pozwie domagała się zasądzenia od pozwanej kwoty 10.196,65 zł z tytułu umowy pożyczki gotówkowej z dnia 7 sierpnia 2015 roku. Godzi się przypomnieć, że na oznaczoną w umowie całkowitą kwotę do zapłaty (13.104 zł) składały się: kwota wypłacona pozwanej – 4.000 zł, koszt ubezpieczenia – 7.497 zł, opłata przygotowawcza – 759 zł oraz wynagrodzenie umowne – 848 zł . Biorąc zaś pod uwagę, że pozwana wykonała swoje zobowiązanie tylko częściowo powód wypowiedział umowę pożyczki, wskazując, że zadłużenie z tego tytułu wzrosło o odsetki (21,62zł + 19,43 zł), koszty windykacji (1.692,60 zł – 20% zadłużenia kapitałowego pożyczki pozostałego do spłaty) oraz opłaty za wezwania do zapłaty (300 zł).

Pierwsze co budzi wątpliwości na gruncie umowy stron to możliwość obciążenia pozwanej kosztami ubezpieczenia w kwocie 7.497 złotych, przy kwocie pożyczki 4.000 złotych. Należność ta wynosiła ponad 187% (!) kwoty udzielonej pożyczki. Biorąc pod uwagę okoliczności objęcia pozwanej tą umową: obowiązkowe jej zawarcie przy umowie pożyczki, brak w treści umowy pożyczki szczegółowych informacji o treści ubezpieczenia, brak ekonomicznego uzasadnienia objęcia pozwanej tym ubezpieczeniem oraz wysokość pobranej składki, należy uznać, iż zawarcie umowy służyło w istocie obejściu przepisów o odsetkach maksymalnych. Kwestionowane przez pozwaną postanowienia nakładały bowiem na nią obowiązek spełnienia rażąco wysokiego świadczenia, nie służącego w rzeczywistości tym celom, jakie wskazywała druga strona umowy. Wysokość składki, zwłaszcza w stosunku do wysokości pożyczki, okresu obowiązywania umowy i wysokości ewentualnego świadczenia ubezpieczyciela, a także ponoszonego przez niego ryzyka, świadczy również o pozorności zawartej umowy. W doktrynie podkreśla się, że umowa ubezpieczenia jest często wykorzystywana w praktyce przez podmioty udzielające osobom fizycznym pożyczek lub kredytów w sposób zarobkowy, jako dodatkowe narzędzie czerpania zysków w zawartej umowy. Z reguły umowę ubezpieczenia zawiera pożyczkodawca na rzecz grupy konsumentów (tzw. ubezpieczenie grupowe). Koszty składki ubezpieczeniowej – niejednokrotnie jak w niniejszym przypadku bardzo wysokie – ponosi zawsze konsument, a są one pobierane przez pożyczkodawcę. Jednakże kwoty zapłacone przez konsumenta tytułem składki ubezpieczeniowej – na podstawie wewnętrznego stosunku z ubezpieczycielem
– w znaczącej części (nawet ponad 90%) wracają do pożyczkodawcy, stanowiąc po jego stronie dodatkowe wynagrodzenie z tytułu zawartej umowy pożyczki. W praktyce nie zdarza się przy tym, albo zdarza sporadycznie, aby konsument korzystał ze świadczenia z tytułu ubezpieczenia w razie zajścia przewidzianego w nim wypadku. Taka też sytuacja miała miejsce na gruncie niniejszej sprawie, z pisma ubezpieczyciela (k. 135-136) wynika niespornie, że z kwoty 7.497 zł, z tytułu składki za ubezpieczenie powód odprowadził do ubezpieczyciela wyłącznie kwotę 459,16 zł, a więc zaledwie 6,12% z kwoty obciążającej pozwaną. Pozostała część, a więc kwota 7.037,84 zł stanowiła wynagrodzenie powoda oraz udział w zysku dla powoda, jak wskazał ubezpieczyciel. Oczywistym pozostaje przy tym, iż pozwana nie miała żadnej wiedzy w zakresie tego, iż z ponoszonych przez nią kosztów ubezpieczenia, niemal 94% ich wysokości w rzeczywistości trafia na konto powoda, jako w istocie dodatkowe wynagrodzenie związane z przedmiotową umową pożyczki. W ocenie Sądu postanowienia przedmiotowej umowy, w której zastrzeżono składkę za ubezpieczenie, w zakresie ponad kwotę 459,16 zł, odpowiadającą realnej wartości składki należnej ubezpieczycielowi, uznać należy za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego w rozumieniu art. 58 § 2 k.c. , art. 353 1 k.c. i art. 5 k.c. , stanowiące obejście przepisu art. 359 § 2 1 k.c. o odsetkach maksymalnych, a także za stanowiące niedozwolone klauzule umowne w myśl art. 385 1 § 1 k.c. W myśl bowiem tego ostatniego przepisu, postanowienia umowy zawartej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne).

Odnosząc się natomiast do opłaty przygotowawczej naliczonej na gruncie udzielonej pozwanej pożyczki Sąd uznał, iż postanowienia umowne ją przewidujące stanowią niedozwolone klauzule umowne w myśl art. 385 1 § 1 k.c., a ponadto powód nie wykazał (art. 6 k.c., art. 232 k.p.c.), aby czynności związane z przygotowaniem umowy pożyczki pociągały za sobą wydatek rzędu 759 zł. Skoro opłata przygotowawcza była pobierana za czynności faktyczne związane z rozpatrzeniem wniosku, przygotowaniem oraz zawarciem umowy i udzieleniem pożyczki, należało w sprawie udowodnić, fakt dokonania tych czynności oraz ich koszt. Wyjaśnienia wymaga, że działalność powoda skupia się w dużej mierze na udzielaniu pożyczek osobom, które nie posiadają dobrej historii kredytowej, co uniemożliwiało im uzyskanie kredytów w instytucjach bankowych. Firmy, jak powodowa, często reklamują się tym, iż nie sprawdzają swoich klientów w BIK, nie wymagają zaświadczenia o zarobkach, a pożyczek udzielają wyłącznie na podstawie przedłożonego dowodu osobistego, bądź też złożonego na stronie internetowego oświadczenia o sytuacji majątkowej. Oczywiście powyższe nie wyklucza, iż pożyczkodawca podjął się działań zmierzających do weryfikacji sytuacji finansowej pozwanej, rzecz jednak w tym, że nie zostały one w sprawie wykazane. W świetle zasad doświadczenia życiowego trudno także przyjąć, aby samo przygotowanie dla pozwanej umowy pożyczki wymagało poniesienia kosztów w kwocie aż 759 zł, zwłaszcza, jeśli uwzględni się okoliczność, że przedłożona do akt umowa ma charakter szablonowy, a jedynymi zmiennymi w umowie są w istocie kwota udzielanej pożyczki i okres zobowiązania. Godzi się w tym miejscu przypomnieć, że umowa przewidywała osobną opłatę z tytułu wynagrodzenia za udzielenie pożyczki, a zatem opłata przygotowawcza winna być pobrana wyłącznie za czynności techniczne związane z udzieleniem pożyczki pozwanej. Oczywiste jest także, iż to powoda obciążała powinność wykazania poniesienia kosztów w wysokości 759 zł, zwłaszcza, że jak wyjaśnił on w odpowiedzi na zarzuty, wysokość opłaty przygotowawczej została skalkulowana tak, aby odpowiadać rzeczywistym poniesionym przez pożyczkodawcę kosztom wykonania czynności związanych z zawarciem umowy.

W niniejszej sprawie powód dochodził również zapłaty kwoty 1.692,60 zł tytułem poniesionych kosztów windykacji (pkt 11.2 b umowy) oraz kwoty 300 zł za przesłane pisemne upomnienia i wezwania (pkt 11.2c umowy). Okoliczności niniejszej sprawy wskazują, że pozwana, jako konsument, nie miała rzeczywistego wpływu na treść postanowień umownych w odniesieniu do zastrzeżonych należności za czynności pożyczkodawcy w postaci wezwań do zapłaty, pobieranych z tytułu nieterminowego dokonywania spłaty pożyczki, jak i w odniesieniu do kosztów windykacji. Postanowienia, o których mowa, nie były z pozwaną, jako konsumentem, indywidualnie uzgadniane, powód posługiwał się wzorcem umowy w omawianym zakresie, a niewątpliwie kształtują one obowiązki pozwanej w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając interesy konsumenta. Należy zatem uznać, że postanowienia te nie wiążą pozwanej, gdyż w tym zakresie spełnione są przesłanki z art. 385 1 § 1 k.c. Podkreślić należy, że zastosowane wyliczenie należności za wezwanie do zapłaty/upomnienie jest bardzo sztywne (15 zł) i nie uwzględnia indywidualnych okoliczności sprawy/danego przypadku. Przytoczona wysokość opłat, uwzględniając wysokość kosztów tego rodzaju usług stosowanych przez firmy je świadczące, jest znacznie zawyżona i nie znajduje żadnego uzasadnienia. W tym miejscu podkreślić również należy, że zgodnie z wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, zapadłym w sprawie o sygn. akt XVII AmC 624/09, za niedozwolone i zakazane do wykorzystywania w obrocie z konsumentami zostały uznane postanowienia wzorców umownych nakładających na kredytobiorcę obowiązki w postaci konieczności poniesienia kosztów związanych z monitorowaniem kredytobiorcy, w przypadku niewykonania zobowiązań wynikających z umowy – a dotyczyło to kosztów telefonicznych upomnień, korespondencji kierowanej do kredytobiorcy związanej z nieterminową spłatą kredytu w postaci zawiadomień, upomnień itp., wyjazdu interwencyjnego do kredytobiorcy. Analogicznie orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie – Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w wyroku z dnia 9 października 2006 roku w sprawie o sygn. akt XVII Amc 101/05. Z kolei, w odniesieniu do kosztów windykacji (pkt 11b umowy), umowa w ogóle nie precyzuje, z jakiego konkretnie tytułu są one pobierane, zawierając wyłącznie zapis, iż są one naliczane w wysokości 20% kwoty zadłużenia kapitałowego pozostającego do spłaty. Już samo to sformułowanie musi budzić wątpliwości, skoro bowiem to wysokość zobowiązania do spłaty stanowi wyznacznik wysokości naliczanych kosztów windykacji, trudna do obrony jest koncepcja powoda, iż naliczał wyłącznie koszty faktycznie przez siebie poniesione. Nie może przy tym ujść uwadze, że w analizowanym przypadku powód naliczył omawiane koszty w maksymalnej, przewidzianej umową wysokości, co w ocenie Sądu prowadzi do wniosku, iż koszty te stanowią w istocie karę umowną zastrzeżoną za niewykonanie zobowiązania pieniężnego, co pozostaje w oczywistej sprzeczności z dyspozycją art. 483 § 1 k.c. i czyni takie postanowienie umowne nieważnym (art. 58 § 1 k.c.). Symptomatyczne jest również, że powód naliczał koszty windykacji dwutorowo, naliczając koszty związane z wysłanymi wezwaniami/upomnieniami obok kosztów, o których mowa w pkt 11b umowy, przy czym nie budzi wątpliwości, że wysyłanie wezwań/upomnień zalicza się do czynności windykacyjnych. Dualizm naliczania kosztów windykacji nie został przy tym w żaden sposób uzasadniony przez stronę powodową. W świetle dokonanych wyżej rozważań podkreślenia wymaga, iż Sąd nie kwestionuje uprawnienia pożyczkodawcy do pobierania od pożyczkobiorcy opłat za czynności windykacyjne. Opłaty takie winny być jednak ustalone na rozsądnym poziomie, zostać wykazane ich poniesienie i nie mogą godzić w interesy konsumenta. Zakres kosztów związanych z czynnościami windykacyjnymi, determinujący ich wysokość, powinien zatem zostać przedstawiony w taki sposób, aby w świetle doświadczenia życiowego oraz logiki nie budził żadnych wątpliwości. Pobierane opłaty za czynności windykacyjne nie mogą bowiem stanowić kary, a jedynie wyrównanie poniesionych przez wierzyciela kosztów powstałych na skutek niewykonywania zobowiązania przez dłużnika. Tymczasem, o czym była mowa, kwoty wskazane przez stronę powodową nie mają żadnego przełożenia na możliwe rzeczywiste koszty w tym zakresie, do czego uznania wystarcza już samo doświadczenie życiowe. Wskazać wreszcie należy, że powód winien udowodnić (art. 6 k.c., art. 232 k.p.c.), że w ogóle poniósł koszty windykacji w kwocie 1.692,60 zł oraz związane z przesłanymi upomnieniami/wezwaniami w kwocie łącznej 300 zł (15 zł x 20), której to powinności w ogóle nie sprostał. Do akt sprawy zostało załączone wyłącznie jedno wezwanie do zapłaty, a sam powód nie wskazał, jakie inne działania windykacyjne podjął w związku z zadłużeniem pozwanej.

Wyjaśnienia w tym miejscu wymaga, że wprawdzie sporne opłaty zostały ustalone umową stron, to jednakże pamiętać należy, że swoboda umów nie pozostaje całkowicie dowolna i podlega pewnym ograniczeniom. I tak, w myśl
art. 353 1 k.c. treść lub cel stosunku prawnego ułożonego przez strony nie może sprzeciwiać się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Tymczasem zapisy umowy odnoszące się do kosztów ubezpieczenia, opłaty przygotowawczej oraz kosztów windykacji są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i kształtują obowiązki drugiej strony umowy (pożyczkobiorcy – pozwanej) w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, albowiem określone przez powoda opłaty nie mają jakiegokolwiek uzasadnienia.
W tym miejscu wypada przypomnieć, że w judykaturze uznaje się, że pod pojęciem działania wbrew dobrym obyczajom - przy kształtowaniu treści stosunku zobowiązaniowego - kryje się wprowadzanie do umowy klauzul, które godzą w równowagę kontraktową stron takiego stosunku, natomiast przez rażące naruszenie interesów konsumenta rozumie się nieusprawiedliwioną dysproporcję - na niekorzyść konsumenta - praw i obowiązków stron, wynikających z umowy ( por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 13 lipca 2005 roku, I CK 832/04, Biul. SN 2005/11/ 13 oraz z dnia 3 lutego 2006 roku, I CK 297/05, Biul. SN 2006/5-6/12). Dokonując oceny rzetelności określonego postanowienia umowy konsumenckiej należy zawsze rozważyć indywidualnie rozkład obciążeń, kosztów i ryzyka, jaki wiąże się z przyjętymi rozwiązaniami oraz zbadać jak wyglądałyby prawa lub obowiązki konsumenta w sytuacji, w której postanowienie to nie zostałoby zastrzeżone, pamiętając jednocześnie podczas dokonywania kontroli o tym, że każdorazowo istotny jest charakter stosunku prawnego regulowanego umową, który w konkretnej sytuacji może usprawiedliwiać zastosowaną konstrukcję i odejście do typowych reguł wyznaczonych przepisami dyspozytywnymi.

Reasumując Sąd doszedł do przekonania, że mimo, iż pozwaną łączył z powodem stosunek zobowiązaniowy o charakterze dobrowolnym, to jednak niedopuszczalną jest sytuacja, kiedy jedna ze stron wykorzystując swoją pozycję profesjonalisty, kształtuje wzorzec umowny w taki sposób, że wprowadza do niego konstrukcję prawną, która prowadzi do pokrzywdzenia jednej ze stron stosunku prawnego, w tym wypadku konsumenta. W niniejszej sprawie pożyczkodawca arbitralnie narzucił pozwanej sporne opłaty, które nie znajdują żadnego racjonalnego uzasadnienia, kierując się w tej sferze wyłącznie własnym partykularnym interesem. Tego typu praktyki polegające na czerpaniu dodatkowych profitów zasługują na szczególne potępienie, zwłaszcza, gdy sięgają po nie podmioty działające na rynku finansowym.

Mając powyższe na uwadze Sąd uznał, iż pozwana była zobowiązana do zapłaty na rzecz pożyczkodawcy wyłącznie kwoty wypłaconej jej pożyczki (4.000 zł), wynagrodzenia umownego (848 zł), składki za ubezpieczenie realnie odprowadzonej na rzecz towarzystwa ubezpieczeń (459,16 zł) oraz należności odsetkowych (21,62 zł + 19,43 zł). W zakresie wynagrodzenia umownego wyjaśnić należy, iż przepisy prawa nie zabraniają stronom umowy pożyczki oznaczenia w jej treści prowizji dla pożyczkodawcy, która obok odsetek stanowi wynagrodzenie dla pożyczkodawcy z tytułu udostępnienia pożyczkobiorcy środków finansowych i jest powszechnie stosowana nie tylko przez podmioty oferujące pożyczki krótkoterminowe, ale także instytucje bankowe. Zaznaczenia wymaga również, że firmy trudniące się udzielaniem pożyczek, w przeciwieństwie do instytucji bankowych, nie mogą osiągać wynagrodzenia w inny sposób, aniżeli przez naliczanie prowizji oraz odsetek. Oczywiste jest także, że samo naliczanie odsetek, choćby w maksymalnej przewidzianej prawem wysokości, z uwagi na wysokość stałych kosztów operacyjnych, nie jest w stanie zrekompensować pożyczkodawcom kosztów prowadzonej przez nich działalności. Nieprzeliczalny jest przy tym godziwy zysk, jaki pożyczkodawca ma prawo dla siebie osiągnąć trudno tu bowiem znaleźć miarę, podług której zysk taki miałby być oceniany. Wysokość tego zysku jest niewątpliwie pochodną realiów rynkowych, te zaś, co jest rzeczą powszechnie znaną, cechuje duży dynamizm zmian. Zaznaczenia wymaga, że wybór danego pożyczkodawcy należy wyłącznie do pożyczkobiorcy, to on decyduje u kogo i na jakich warunkach chce się zadłużyć. W dobie dzisiejszych czasów i dostępności szerokiej gamy ofert firm pożyczkowych w Internecie, nie nastręcza przy tym trudności porównanie tychże ofert i wybór najkorzystniejszej. W niniejszej sprawie prowizja została ustalona na poziomie niecałych 22% wartości kapitału pożyczki i nie może być uznana za wygórowaną, zwłaszcza jeśli uwzględni się okoliczność, że powód pomimo udzielenia pożyczki na okres 48 miesięcy nie naliczał odsetek kapitałowych (te z uwagi na kwotę kapitału i okres zobowiązania pozwanej mogłyby sumarycznie przekroczyć wartość prowizji), dlatego też Sąd przyjął, iż postanowienia umowne ją przewidujące są dla stron wiążące. Jednocześnie, o czym była mowa wyżej, w sprawie poza sporem pozostawało, że pozwana uiściła z tytułu spłaty pożyczki kwotę 4.791 zł. Skoro więc łączne zadłużenie pozwanej, którego spłaty powód mógł się zasadnie domagać, wynosiło 5.348,21 zł (4.000 zł + 848 zł + 459,16 zł + 21,62 zł + 19,43 zł), to niespłacona jego część wyraża się kwotą 557,21 zł.

Mając powyższe na uwadze, Sąd na podstawie art. 496 k.p.c. wydał wyrok, w którym uchylił w całości nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym przez Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi w dniu 5 września 2017 roku w sprawie o sygn. akt VIII Nc 7336/17 i zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 557,21 zł z umownymi odsetkami w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego NBP w stosunku rocznym, nie wyższymi od dwukrotności odsetek ustawowych za opóźnienie w stosunku rocznym, od dnia 22 lipca 2017 roku do dnia zapłaty oraz oddalił powództwo w pozostałym zakresie.

Podkreślić należy, że strona powodowa miała prawo, oprócz żądania należności głównej, żądać za czas opóźnienia odsetek w umówionej wysokości, jako że przepis art. 481 k.c. obciąża dłużnika obowiązkiem zapłaty odsetek bez względu na przyczyny uchybienia terminu płatności sumy głównej. Sam fakt opóźnienia przesądza, że wierzycielowi należą się odsetki. Dłużnik jest zobowiązany uiścić je, choćby nie dopuścił się zwłoki w rozumieniu art. 476 k.c., a zatem nawet w przypadku gdy opóźnienie jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności i choćby wierzyciel nie doznał szkody. Odpowiedzialność dłużnika za ustawowe odsetki w terminie płatności ma zatem charakter obiektywny. Do jej powstania jedynym warunkiem niezbędnym jest powstanie opóźnienia w terminie płatności. Zgodnie z treścią § 2 art. 481 k.c. jeżeli strony nie umówiły się co do wysokości odsetek z tytułu opóźnienia lub też wysokość ta nie wynika ze szczególnego przepisu, to wówczas wierzycielowi należą się odsetki ustawowe za opóźnienie. W niniejszej sprawie strony umowy pożyczki zastrzegły możliwość naliczania odsetek od zadłużenia przeterminowanego w wysokości odsetek maksymalnych za opóźnienie, o których mowa w art. 481 § 2 1 k.c. Stosownie zaś do treści art. 482 § 1 k.c. od zaległych odsetek można żądać odsetek za opóźnienie dopiero od chwili wytoczenia o nie powództwa.

O kosztach procesu rozstrzygnięto w oparciu o art. 100 k.p.c. w zw.
z art. 98 k.p.c. Strona pozwana wygrała proces niemal w całości (pozwana uległa w 5,5%), dlatego też była uprawniona do żądania zwrotu kosztów procesu w pełnej wysokości. Na koszty poniesione przez pozwaną złożyło się wyłącznie wynagrodzenie pełnomocnika z urzędu w stawce minimalnej 3.600 zł (§ 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych, t.j. Dz.U. 2018, poz. 265 mającego zastosowanie w sprawie wobec tego, że koszty adwokackie są zasądzane od przeciwnika procesowego pozwanej, i jako takie stanowią składnik kosztów procesu, a nie od Skarbu Państwa por. postanowienie Sądu Okręgowego w Łodzi wydane w sprawie III Cz 1147/18). Dlatego też Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 3.600 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Z powyższych względów orzeczono, jak w sentencji.