Sygn. akt I ACa 696/18
Dnia 18 marca 2019 r.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący |
: |
SSA Jarosław Marek Kamiński |
Sędziowie |
: |
SA Elżbieta Bieńkowska (spr.) SA Elżbieta Borowska |
Protokolant |
: |
Małgorzata Sakowicz - Pasko |
po rozpoznaniu w dniu 15 marca 2019 r. w Białymstoku
na rozprawie
sprawy z powództwa J. R.
przeciwko (...)w W.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku
z dnia 3 lipca 2018 r. sygn. akt I C 201/18
I. oddala apelację;
II. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 8.100 złotych tytułem zwrotu kosztów instancji odwoławczej.
(...)
Powód J. R. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...)w W. kwoty 509.743 złotych wraz z odsetkami ustawowymi w stosunku rocznym w wysokości:
- 13 % od dnia 10.11.2014r. do dnia 22.12.2014 r.,
- 8 % od dnia 23.12.2014 r. do dnia 31.12.2015 r.,
oraz od dnia 01.01.2016 r. z ustawowymi odsetkami za opóźnienie do dnia zapłaty. Powód wniósł też o zasądzenie kosztów postępowania.
Uzasadniał, że przed Sądem Rejonowym w Białymstoku, a następnie przed Sądem Okręgowym w Białymstoku prowadzone było postępowanie z jego powództwa przeciwko pozwanemu o zasądzenie tytułem częściowej zapłaty kwoty 400 złotych wraz z ustawowymi odsetkami. Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Białymstoku z dnia 31.05.2017 r., sygn. XI C 2113/16 roszczenie zostało uwzględnione w całości, a tym samym przesądzono odpowiedzialność pozwanego zakładu ubezpieczeń w zakresie obowiązku wypłaty świadczenia na rzecz uprawnionego. Powód podniósł, że prawomocne orzeczenie wiąże sąd rozpoznający niniejszą sprawę. W dalszej kolejności powód wskazał, iż we wrześniu 2017 r. zawezwał pozwanego do próby ugodowej, lecz nie doprowadziło to do polubownego zakończenia sporu.
Odnosząc się do sedna sprawy powód wyjaśnił, iż jego małżonka A. R. zawarła z pozwanym(...) umowę (...) która to dotyczyła zgonu osoby ubezpieczonej. Sumę ubezpieczenia określono na kwotę 403.726 zł, zaś górny limit sumy ubezpieczenia określono pierwotnie na 471.699 złotych. Jako początek okresu ubezpieczenia wskazano dzień 29.02.2012r., zaś osobą uprawnioną do odbioru świadczenia został wskazany J. R.. Nadto, w dniu 27.01.2014 r. zwiększono sumę ubezpieczenia do kwoty 510.143 złotych. W dniu (...) doszło do śmierci ubezpieczonej wskutek popełnienia samobójstwa, a po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego przez pozwane (...)ostateczną decyzją z dnia 03.02.2015r., odmówiono powodowi wypłaty świadczenia z tytułu zgonu ubezpieczonej. Argumentowano rzekomym zatajeniem przed ubezpieczającym faktu leczenia się na depresję.
Odnosząc się do kwestii odsetek powód wskazał, iż dochodzi ich zapłaty od dnia 10.11.2014 r., tj. od dnia upływu 30 dni od zawiadomienia przez powoda ubezpieczyciela o zdarzeniu, zgodnie z art. 817 § 1 k.c.
W odpowiedzi na pozew (...)w W. wniosło o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie rzecz kosztów procesu.
Pozwany zaprzeczył, aby w okolicznościach niniejszej sprawy sąd był związany wyrokiem Sądu Rejonowego w Białymstoku w sprawie o sygn. akt XI C 2113/16 i wyrokiem Sądu Okręgowego w Białymstoku w sprawie o sygn. akt II Ca 764/17. Twierdził, że przywołane w tamtejszych sprawach okoliczności nie są tożsame z okolicznościami występującymi w niniejszej sprawie.
Niezależnie od powyższego pozwane Towarzystwo podnosiło, iż powód nie wykazał zasadności oraz wysokości żądanego roszczenia. Pozwany powoływał się na umyślne zatajenie przez ubezpieczającą istotnych informacji o swoim stanie zdrowia, a mianowicie informacji o leczeniu się z powodu depresji, co zgodnie z art. 815 § 1 i § 3 k.c. wyłącza odpowiedzialność ubezpieczyciela. Pozwany wskazywał, iż śmierć samobójcza ubezpieczonej miała charakter śmierci z przyczyn chorobowych, tj. depresji, w związku z czym jej zatajenie przed pozwanym powoduje, iż pozwany nie ponosi odpowiedzialności.
Pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia wskazując, iż roszczenie wywodzi się z umowy ubezpieczenia, a więc podlega trzyletniemu terminowi przedawnienia, licząc od zgonu A. R.. Wniosek o zawezwanie do próby ugodowej zgłoszony przez powoda nie doprowadził do skutecznego przerwania biegu przedawnienia, gdyż powód miał świadomość, iż do zawarcia żadnej ugody nie dojdzi e.
Wyrokiem z dnia 3 lipca 2018 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku w punkcie I zasądził od pozwanego (...) w W. na rzecz powoda J. R. kwotę 509 743 złotych z ustawowymi odsetkami wysokości 13% w stosunku rocznym od dnia 10 listopada 2014 roku do dnia 22 grudnia 2014 roku, z 8% w stosunku rocznym do dnia 23 grudnia 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku, z ustawowymi odsetkami jak za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty; w punkcie II nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Białymstoku kwotę 25 448 złotych tytułem kosztów sądowych; w punkcie III zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 10 817 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Powyższy wyrok został wydany w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:
Wyrokiem z dnia 31 maja 2017 r. Sąd Rejonowy w Białymstoku zasądził od pozwanego (...) w W. na rzecz powoda J. R. kwotę 400 zł z ustawowymi odsetkami w wysokości 13 % w stosunku rocznym od dnia 10 listopada 2014 r. do dnia 22 grudnia 2014 r., z 8 % w stosunku rocznym od dnia 23 grudnia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r., z ustawowymi odsetkami jak za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz rozstrzygnął o kosztach postępowania. Orzeczenie to jest prawomocne. W uzasadnieniu tego wyroku Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 20 lutego 2012 r. A. R. zawarła umowę ubezpieczenia, potwierdzoną polisą (...)o nr (...). Umowa została zawarta w obecności agenta pozwanej J. M., powoda J. R. i siostry powoda A. S.. Agent pozwanej odczytywał w obecności zgromadzonych treść wniosku o zawarcie umowy ubezpieczenia, w tym pytania o stan zdrowia skierowane do ubezpieczonej i po uzyskaniu od niej odpowiedzi zaznaczał symbolem (...) odpowiednie rubryki. Ubezpieczona na wszystkie pytania (poza pytaniem nr 19 dotyczącym podlegania we wcześniejszym czasie ubezpieczeniu na życie) odpowiedziała NIE. Takiej odpowiedzi udzieliła również na pytanie nr 14 o treści: „Czy ktoś z Pani/Pana rodziców, rodzeństwa chorował/choruje na cukrzycę, choroby serca, nadciśnienie tętnicze, padaczkę, choroby psychiczne, nowotworowe, gruźlicę, udar mózgu, choroby nerek, śmierć wskutek samobójstwa ?”. Ubezpieczona zapoznała się z postanowieniami umowy i podpisała ją. Jako początek okresu objętego ochroną ubezpieczeniową wskazano dzień 29 lutego 2012 roku, zaś jako uposażonego wskazano powoda J. R..
Sąd Rejonowy ustalił, iż istotnym elementem (...) były Ogólne Warunki Ubezpieczenia, stanowiące integralną część umowy ubezpieczenia, które określają zasady przyznania świadczenia. I tak z § 2 OWU wynika, że przedmiotem ubezpieczenia jest życie ubezpieczonego. W ramach umowy ubezpieczenia ubezpieczyciel udziela ochrony ubezpieczeniowej w zakresie obejmującym ryzyko zgonu ubezpieczonego. Umowa jest zawierana na podstawie kompletnie wypełnionego wniosku o zawarcie umowy ubezpieczenia podpisanego przez ubezpieczającego i ubezpieczonego, skierowanego do ubezpieczyciela na formularzu (§ 4 ust. 3 OWU). Zgodnie z § 15 ust. 1 odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu zgonu ubezpieczonego ogranicza się do wypłaty świadczenia w wysokości wartości wykupu, jeżeli zgon jest bezpośrednim lub pośrednim następstwem jednego z następujących zdarzeń: 1) samookaleczenia lub okaleczenia na własną prośbę, popełnienia lub usiłowania popełnienia samobójstwa przez ubezpieczonego w ciągu pierwszych dwóch lat obowiązywania umowy ubezpieczenia. Po upływie pierwszych dwóch lat obowiązywania umowy ubezpieczenia, pod warunkiem opłacenia wszystkich składek regularnych wymagalnych, wartość wykupu równa jest sumie wartości polisy i dodatkowej wartości polisy, pomniejszonych o opłaty likwidacyjne.
Przed zawarciem umowy ubezpieczenia A. R. została skierowana na zlecenie pozwanego na szereg szczegółowych badań stanu zdrowia, w tym badań psychiatrycznych. W wyniku przeprowadzonych badań (USG jamy brzusznej) wykryto u niej obustronną kamicę nerkową, co spowodowało zmniejszenie sumy ubezpieczenia do kwoty 403 726 złotych z górnym limitem sumy ubezpieczenia w wysokości 471 699 złotych.
Jak wskazał Sąd Rejonowy, z dokumentacji medycznej lekarza rodzinnego ubezpieczonej A. R. (...) Lekarz (...) J. S. w B. wynikało, że na wizycie w dniu 25 lutego 2003 roku stwierdzono u ubezpieczonej drętwienia, mrowienia w obrębie kończyn górnych i dolnych, zaburzenia snu i nastroju. Zdiagnozowano depresję i przepisano lek E.. Na kolejnych wizytach zmieniono lek i kontynuowano leczenie depresji. Podczas wizyty w dniu 24 kwietnia 2007 roku rozpoznano u niej epizod depresyjny i przepisano lek S.. Wskazano również, iż ubezpieczona od 2012 roku leczyła się z powodu kamicy nerkowej oraz obustronnych torbieli endometrialnych jajników, a z uwagi na wykonywanie zawodu kierowcy była także regularnie poddawana badaniom psychologicznym, zgodnie z którymi nie stwierdzono u niej przeciwwskazań psychologicznych do kierowania pojazdami.
W dniu (...) doszło do zgonu ubezpieczonej wskutek samobójstwa popełnionego przez powieszenie. Postanowieniem Policji w Z. z dnia 8 października 2014 roku, zatwierdzonym przez Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Białymstoku w dniu 9 października 2014 roku w sprawie 1 Ds. 2559/14 umorzono śledztwo w sprawie namowy lub udzielenia pomocy w targnięciu się na własne życie przez A. R. w dniu(...) w garażu w miejscu zamieszkania w miejscowości Ł., gm. Z., woj. (...), tj. o czyn z art. 151 k.k., na podstawie art. 17 § 1 pkt 1 k.p.k. wobec stwierdzenia, iż czynu nie popełniono lub brak jest danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie jego popełnienia.
W dalszej kolejności Sąd Rejonowy w Białymstoku ustalił, iż powód (jako uposażony) w dniu 6 października 2014 roku zgłosił pozwanemu wniosek o wypłatę świadczenia, jednakże decyzją z dnia 3 lutego 2015 roku odmówiono mu wypłaty. W uzasadnieniu decyzji wskazano, że A. R. przy zawieraniu umowy zataiła okoliczność leczenia się na depresję od 2003 roku, podejmowanie prób samobójczych w 2004 roku oraz leczenia się z powodu migreny. Pozwany wskazał nadto, iż ubezpieczona udzieliła negatywnej odpowiedzi na pytanie nr 11 z formularza ubezpieczeniowego, tj. wskazującego na przebycie choroby centralnego i obwodowego układu nerwowego, oraz na pytanie nr 21, tj. czy istnieją inne okoliczności, fakty, informacje dotyczące pani zdrowia i sposobu życia, które nie zostały wyszczególnione powyżej. Pozwany wskazał, że gdyby ubezpieczona podała prawdziwe informacje (leczenie się na depresję i podjęcie próby samobójczej w 2004 roku), to nie zaoferowałby jej zawarcia umowy ubezpieczenia na życie. Zatajenie powyższych informacji uznał za okoliczność zwalniającą ubezpieczyciela z odpowiedzialności.
Okoliczności zawarcia umowy ubezpieczenia, stan zdrowia ubezpieczonej przed zawarciem umowy ubezpieczenia i ustalenie przyczyn do targnięcia się na własne życie, Sąd Rejonowy w Białymstoku ustalał na podstawie zeznań świadka A. S. i zeznań powoda J. R. przesłuchanego w charakterze strony, a także dopuścił dowód z opinii biegłej sądowej z zakresu psychiatrii i uzależnienia od alkoholu. Sąd wskazał, iż zeznania świadków potwierdziły okoliczność zgłoszenia agentowi faktu leczenia się przez ubezpieczoną na depresję i nieuwzględnienie tego we wniosku o zawarcie umowy ubezpieczenia. Z kolei z przedłożonej opinii biegłej wynikało, iż u ubezpieczonej były podstawy do uznania, iż chorowała ona na zaburzenia depresyjne nawracające. Nadto w sporządzonej opinii uzupełniającej biegła podała, że o zdiagnozowaniu u ubezpieczonej depresji wiadomo z dokumentacji medycznej prowadzonej przez lekarza rodzinnego. W jej ocenie każdy lekarz, nie tylko psychiatra, powinien posiadać odpowiednią wiedzę medyczną pozwalającą na zdiagnozowanie depresji i jej leczenie, zaś diagnoza depresji postawiona przez lekarza rodzinnego była trafna, ponieważ objawy choroby ustąpiły po stosowanym w 2003 roku leczeniu lekami przeciwdepresyjnymi, a podjęta przez ubezpieczoną próba samobójcza wynikała z depresji, a nie z nierozpoznanej choroby neurologicznej. Końcowo, w opinii stwierdzono, iż trudna sytuacja osobista A. R., w tym rozpad związku pozamałżeńskiego, mogła spowodować nawrót depresji.
Na podstawie analizy zgromadzonych dowodów Sąd Rejonowy w Białymstoku nie podzielił stanowiska pozwanego dotyczącego zatajenia przez ubezpieczoną danych o depresji. Jako podstawę rozstrzygnięcia Sąd przyjął art. 815 § 1 k.c. Wskazał, iż z treści tego przepisu wynika, że obowiązek deklaracji ryzyka dotyczy podania do wiadomości tylko takich okoliczności, o które ubezpieczyciel zapytywał ubezpieczającego na etapie zawierania umowy ubezpieczenia, zarówno w treści wniosku ubezpieczeniowego, jak i w innych pismach składanych ubezpieczycielowi jeszcze przed zawarciem umowy ubezpieczenia (np. różnego rodzaju ankietach medycznych). Katalog pytań ma charakter zamknięty, a ubezpieczający nie ma obowiązku informowania ubezpieczyciela o innych okolicznościach niż te, o które został zapytany przed zawarciem umowy ubezpieczenia, chociażby miały one istotne znaczenie dla oceny ryzyka ubezpieczeniowego. Ubezpieczający nie ma obowiązku podawania informacji, które wykraczają poza zakres zadanych pytań. Ujemne konsekwencje błędnie lub nieprecyzyjnie sformułowanych pytań albo brak określonego pytania ponosi wyłącznie ubezpieczyciel. Jest to ryzyko związane z prowadzeniem działalności ubezpieczeniowej.
Jak wskazał Sąd Rejonowy w Białymstoku, z formularza o zawarcie umowy ubezpieczenia wynikało, iż ubezpieczona na pytania o przebyte choroby centralnego i obwodowego układu nerwowego odpowiedziała negatywnie. Do takiego rodzaju chorób nie zalicza się depresji. Także negatywnie odpowiedziała na pytanie czy któryś z członków jej rodziny cierpiał na chorobę psychiczną. Świadek A. S. i przesłuchany w charakterze powód J. R. byli obecni podczas zawierania przez ubezpieczoną umowy ubezpieczenia. Potwierdzili fakt leczenia się przez nią na depresję i podawanie tej okoliczności wypełniającemu formularz agentowi ubezpieczeniowemu, który mimo to nie uznał za zasadne podanie tej okoliczności we wniosku w ostatnim pytaniu (inne okoliczności). Zmaganie się z depresją oraz zażywanie leków potwierdziła także dokumentacja medyczna ubezpieczonej.
Sąd Rejonowy zaakcentował, iż nie jest możliwe przyjęcie, że ubezpieczona, która popełniła następnie samobójstwo, może zataić w formularzu okoliczności stanowiące przyczynę wypadku ubezpieczeniowego - śmierci. Śmierć samobójcza nie może być bowiem - w rozumieniu art. 815 § 3 k.c. - „skutkiem okoliczności” niepodanych do wiadomości ubezpieczyciela, albowiem czyn taki jest wynikiem świadomej decyzji, podejmowanej z różnych przyczyn. W chwili zawierania umowy nie sposób bowiem racjonalnie oczekiwać od ubezpieczonego, że będzie antycypował przyszły stan psychiczny towarzyszący ewentualnej decyzji o popełnieniu samobójstwa.
W ocenie Sądu Rejonowego pozwany nie przedstawił dowodów na zatajenie przez ubezpieczoną okoliczności leczenia się na depresję, uzasadniających odmowę wypłaty świadczenia, tym bardziej, że do samobójstwa ubezpieczonej doszło po upływie dwóch lat od dnia zawarcia umowy ubezpieczenia.
W tak poczynionych ustaleniach faktycznych i prawnych, Sąd Rejonowy uwzględnił powództwo w całości przyjmując, że pozwany nie miał prawa odmówić wypłaty odszkodowania.
Sąd pierwszej instancji przyjął, że w świetle poczynionych przez Sąd Rejonowy w Białymstoku ustaleń co do zakresu i przedmiotu postępowania w sprawie XI C 2113/16, aktualne pozostaje zagadnienie prejudycjalności zapadłego w niej orzeczenia. Stosownie do treści art. 365 k.p.c. orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, które je wydał, lecz również inne sądy oraz inne organy państwowe i organy administracji publicznej, a w wypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby. Sąd Okręgowy w pełni podzielił stanowisko wyrażone przez orzecznictwo, iż w procesie o dalszą – ponad prawomocnie uwzględnioną – część świadczenia z tego samego stosunku prawnego, Sąd nie może w niezmienionych okolicznościach odmiennie orzec o zasadzie odpowiedzialności pozwanego. Wskazał, że związanie treścią prawomocnego wyroku oznacza nakaz przyjmowania przez wszystkie podmioty wymienione w tym przepisie, a więc także sądy, że w objętej orzeczeniem prawomocnym sytuacji faktycznej stan prawny przedstawiał się tak, jak to wynika z sentencji wiążącego orzeczenia. Nie znaczy to, że motywy wyroku są dla omawianego nakazu obojętne. W konkretnym przypadku związanie to rozciąga się na motywy wyroku w takich granicach, w jakich stanowią one konieczne uzupełnienie rozstrzygnięcia niezbędne dla wyjaśnienia jego zakresu, w jakim indywidualizują one sentencję - jako rozstrzygnięcie o przedmiocie sporu. Wyrazem statuowanej tym przepisem prawomocności materialnej orzeczenia jest konieczność brania jej pod uwagę w kolejnym postępowaniu, w którym pojawia się dana kwestia, która nie może już podlegać ponownemu badaniu. Instytucja związania sądu polega na niemożności kwestionowania poczynionych ustaleń, choćby wydawały się one niewłaściwe i dotyczy prawomocnego orzeczenia wydanego w innym postępowaniu. Związanie orzeczeniem oznacza zakaz dokonywania ustaleń sprzecznych z uprzednio osądzoną kwestią. Mocą wiążącą objęte jest to, co w związku z podstawą sporu stanowiło przedmiot rozstrzygnięcia. Moc wiążącą uzyskuje bowiem rozstrzygnięcie o żądaniu w powiązaniu z jego podstawą faktyczną i w kolejnym postępowaniu sąd ma obowiązek przyjąć, że istotna z punktu widzenia zasadności żądania kwestia kształtowała się tak, jak to zostało ustalone w prawomocnym wyroku. Konsekwencją jest niedopuszczalność ponownej oceny prawnej co do okoliczności objętych prawomocnym rozstrzygnięciem.
W konsekwencji Sąd pierwszej instancji przyjął, że w przedmiotowym postępowaniu nie było dopuszczalne czynienie ustaleń i ocen prawnych sprzecznych z wymienioną prawomocnie osądzoną kwestią. Sąd stwierdził, iż brak jest podstaw dla prowadzenia postępowania w części obejmującej polemikę z ustaleniami poczynionymi w sprawie XI C 2213/16. Nie jest możliwe podważanie prawomocnego orzeczenia sądu w toku innego postępowania, gdyż naruszałoby to przepisy o prawomocności orzeczeń. Regulacje przewidziane w art. 365 § 1 k.p.c. i art. 366 k.p.c. gwarantują stabilność określonej orzeczeniem sądowym sytuacji prawnej, uniemożliwiając jej podważenie przez stronę niezadowoloną z rozstrzygnięcia i zobowiązując do jej respektowania inne sądy oraz inne organy państwa w określonych przez ustawę granicach. W sprawie XI C 2213/16 Sąd Rejonowy w Białymstoku ustalił fakt zawarcia przez A. R. umowy ubezpieczenia z pozwanym Towarzystwem, okoliczność jej śmierci, a nade wszystko stwierdził, iż ubezpieczona nie zataiła przed ubezpieczycielem informacji o swojej depresji, co skutkowało uznaniem, iż pozwane Towarzystwo nie może zwolnić się z obowiązku wypłaty świadczenia. Takie ustalenia i taką ocenę, Sąd pierwszej instancji ocenił jako wiążące i stwierdził, iż kwestia odpowiedzialności pozwanego została prawomocnie przesądzona.
Sąd Okręgowy dodatkowo ustalił, iż w dniu 14 września 2017 r. powód złożył wniosek o zawezwanie do próby ugodowej w sprawie o zapłatę 509.743 zł tytułem świadczenia z umowy (...)z odsetkami ustawowymi w stosunku rocznym, jak za opóźnienie od dnia 10.11.2014 r. do dnia zapłaty.
W 2014 r. zwiększono górny limit ubezpieczenia, którym była objęta A. R.. W piśmie z dnia 27.01.2014 r. poinformowano ubezpieczoną, iż z dniem 28.02.2014 r. rozpoczyna się kolejny rok trwania umowy ubezpieczenia i z tejże okazji przysługuje jej prawo do podwyższenia sumy ubezpieczenia poprzez podwyższenie składki o wskaźnik indeksacyjny wynoszący 3 %. W piśmie wskazano, iż w razie zaakceptowania proponowanej zmiany górny limit ubezpieczenia wynosić będzie 510.143 złotych. Zaznaczono, iż zgodnie z OWU ubezpieczona może odmówić wyrażenia zgody na przyjęcie indeksacji składki lub wnioskować o indeksację w wysokości 50 % wskaźnika indeksacji, jednakże dyspozycja taka powinna być złożona w formie pisemnej do centrali pozwanego Towarzystwa w terminie 14 dni od daty otrzymania pisma. Wskazano, iż w przeciwnym wypadku od dnia rocznicy obowiązywać będą warunki umowy ubezpieczenia uwzględniające indeksację. Brak jest natomiast pisma, z którego wynikałoby, iż ubezpieczająca nie wyraziła zgody na zwiększenie sumy ubezpieczenia. W konsekwencji Sąd uznał, iż doszło do skutecznego podwyższenia górnego limitu sumy ubezpieczenia.
Sąd Okręgowy odwołał się następnie do wyjaśnień powoda. Wskazał, że wynika z nich, że pozwane Towarzystwo podjęło decyzję, iż z uwagi na dużą sumę ubezpieczenia należy A. R. skierować na dodatkowe badania. Powód wspomniał agentowi o tym, iż lekarz rodzinny zalecił ubezpieczającej stosowanie tabletek na depresję, jednakże agent stwierdził, że depresja nie jest chorobą centralnego układu nerwowego. Powód nie podejrzewał, iż żona chorowała na depresję, ponieważ od 2013 r. cały czas pracowała, zawsze była uśmiechnięta, a w dniu śmierci odwiozła powoda do pracy i normalnie się zachowywała. Sąd zauważył, że powód posiadał wiedzę o romansie żony, gdyż sama mu się do niego przyznała na około miesiąc lub dwa przed śmiercią.
Sąd zreferował też zeznania świadka L. K. (1). Zauważył, że świadek wskazała, że gdyby zauważyła problemy z psychiką ubezpieczającej, to odnotowałby to w odpowiednich dokumentach . Sąd odwołał się też do zeznań świadka A. S., która była obecna przy spotkaniu ubezpieczonej z agentem pozwanego Towarzystwa. Wskazał, że zeznania te potwierdzają zbagatelizowanie przez agenta informacji o depresji.
Odnosząc się następnie do zarzutu przedawnienia Sąd pierwszej instancji, zaznaczył, że do zdarzenia objętego ubezpieczeniem, a więc śmierci A. R. doszło w dniu (...)Powód skutecznie przerwał bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie w dniu 06.10.2014 r. poprzez dokonanie zgłoszenia ubezpieczycielowi faktu zaistnienia zdarzenia objętego zakresem ubezpieczenia. Mając na uwadze art. 819 § 4 k.c. nowy termin rozpoczęcia biegu przedawnienia należało więc określić na dzień, w którym uprawniony otrzymał oświadczenie ubezpieczyciela o odmowie wypłaty świadczenia. W zaistniałym stanie faktycznym pismo o odmowie wypłaty świadczenia z tytułu zgonu ubezpieczonego datowane jest na dzień 03.02.2015 r. i w ocenie Sądu oświadczenie to było prawnie skuteczne, gdyż sporządzono je w formie pisemnej, zawierało uzasadnienie faktyczne i prawne oraz informację o możliwości dochodzenia roszczenia w postępowaniu sądowym, a tym samym spełniało wymogi z art. 16 ust. 3 Ust.Dz.U.. Zostało ono powodowi doręczone, jednakże brak jest dokładnej daty jego doręczenia. W rezultacie postępowanie likwidacyjne zakończyło się definitywnie z chwilą doręczenia J. R. oświadczenia ubezpieczyciela, a zatem w lutym 2015 r. bieg przedawnienia rozpoczął się na nowo. Termin przedawnienia upływał więc w lutym 2018 r., a zatem jeszcze po złożeniu wniosku o zawezwanie do próby ugodowej. Pozew o zapłatę w niniejszej sprawie został wniesiony w dniu 2 lutego 2018 r., a więc w przed upływem terminu przedawnienia roszczenia.
W dalszej części rozważań Sąd pierwszej instancji wskazał, że zgodnie z art. 805 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczeniową ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Świadczenie ubezpieczyciela polega w szczególności na zapłacie przy ubezpieczeniu osobowym – umówionej sumy pieniężnej, renty lub innego świadczenia w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku w życiu osoby ubezpieczonej– art. 805 § 2 pkt 2 k.c. Jednakże, ani przepisy kodeksu cywilnego ani ustawy ubezpieczeniowej nie mogą szczegółowo regulować całokształtu zagadnień związanych z ubezpieczeniem w każdym z licznych jego rodzajów. Masowość umów ubezpieczenia czyni niemożliwym negocjowanie przez ubezpieczyciela z każdym klientem szczegółów treści umowy. Dlatego też szczegółowe postanowienia dotyczące konkretnego ubezpieczenia są ustalane w ogólnych warunkach ubezpieczeń. Ogólne warunki umowy są tzw. wzorcem kwalifikowanym i wiążą strony dlatego, że stały się składnikiem umowy ubezpieczeniowej przez odwołanie się do nich. Obowiązek wypłaty świadczenia z umowy ubezpieczenia aktualizuje się natomiast w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku. Umowa powinna zatem w sposób precyzyjny określać ten wypadek, a na ubezpieczonym, który dochodzi spełniania świadczenia z umowy ubezpieczenia ciąży obowiązek wykazania, że wypadek ubezpieczeniowy zaszedł, gdyż z faktu zajścia tego wypadku wywodzi on korzystne dla siebie skutki prawne (art. 6 k.c.).
Zdaniem Sądu, powód wykazał zgłoszone roszczenie. Doszło bowiem do zdarzenia objętego umową ubezpieczenia w postaci śmierci A. R., za które odpowiedzialność ponosi pozwany.
Świadczenie, które ma spełnić zakład ubezpieczeń powinna określać umowa ubezpieczenia (art. 805 § 1 k.c.). Nie musi ono odpowiadać szkodzie z zastrzeżeniem negatywnych skutków jakie mogą wyniknąć z ustalenia wysokości świadczenia, w taki sposób by mogło to być uznane za klauzulę abuzywną. Strony mają swobodę w ustaleniu wysokości świadczenia ograniczoną jedynie przez naturę umowy ubezpieczenia, ustawę i zasady współżycia społecznego (art. 353 1 k.c.).
W niniejszej sprawie z § 21 OWU wynika, iż z tytułu zgonu ubezpieczonego ubezpieczyciel wypłaca uprawnionemu świadczenie równe większej z wartości: sumy ubezpieczenia obowiązującej w dniu zgonu ubezpieczonego lub wartości polisy. Ponadto ubezpieczyciel wypłaca dodatkową wartość polisy. W chwili śmierci A. R. górny limit ubezpieczenia wynosił 510.143 złotych.
Mając na uwadze powyższe, Sąd stwierdził, że zostały spełnione przesłanki uzasadniające przyznanie powodowi kwoty 509.743 zł
O odsetkach orzekł w oparciu o art. 817 § 1 k.c.
O kosztach procesu Sąd Okręgowy rozstrzygnął na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.
Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany zaskarżając go w całości i zarzucając:
1) obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na jego treść tj.:
a) naruszenie art. 366 k.p.c. w zw. z art. 365 § 1 k.p.c. poprzez błędne uznanie, że wyrok Sądu Rejonowego w sprawie o sygn. XI C 2113/16 jest wiążący i ma charakter prejudycjalny w sprawie niniejszej, w sytuacji gdy powód w niniejszej sprawie opiera żądanie na częściowo odmiennych okolicznościach faktycznych i prawnych, niż w sprawie o sygn. XI C 2113/16 Sądu Rejonowego w Białymstoku, a tym samym nie zachodzi tożsamość stosunku prawnego, z którego powód wywodzi roszczenia w tych sprawach, co skutkowało nierozpoznaniem istoty sprawy z uwagi na brak przeprowadzenia postępowania dowodowego,
b) naruszenie art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez bezpodstawne oddalenie wniosków dowodowych pozwanej zawartych w odpowiedzi na pozew z dnia 9 marca 2018 r. w sytuacji gdy dowodowy te miały istotne znaczenie dla sprawy, w tym dla wykazania braku odpowiedzialności prawnej pozwanej względem powoda, a postępowanie dowodowe w tym zakresie było dopuszczalne, gdyż wyrok Sądu Rejonowego w Białymstoku w sprawie o sygn. XI C 2113/16 nie miał mocy wiążącej w sprawie niniejszej,
2) obrazę przepisów prawa materialnego tj.:
a) naruszenie art. 815 § 1 i 2 k.c. poprzez niezastosowanie i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda dochodzonego świadczenia, podczas gdy ubezpieczona zataiła przed pozwaną istotną okoliczność, iż cierpi na depresję, o którą to okoliczność pozwana zapytywała we wniosku o ubezpieczenie, jak i w ankiecie medycznej przeprowadzonej przez lek. med. L. K. (2), a na skutek tej choroby ubezpieczona popełniła samobójstwo, w efekcie pozwana nie może ponosić odpowiedzialności za zgon ubezpieczonej,
b) naruszenie art. 5 k.c. poprzez niezastosowanie zasad płynących z tej normy prawnej w sytuacji, gdy mając na uwadze wysoce naganne postępowania ubezpieczonej, która zataiła fakt choroby depresyjnej, wprowadzając tym samym w błąd pozwaną, żądanie powoda, oceniane pod względem zasad etycznych i moralnych, nie zasługiwało na uwzględnienie.
Podnosząc powyższe zarzuty apelujący wniósł o:
1) ponowne rozstrzygniecie wniosków dowodowych zawartych w odpowiedzi na pozew z dnia 9 marca 2018 r. na okoliczności szczegółowo tam opisane, w trybie art. 380 k.p.c.,
2) zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu za pierwszą instancję,
3) zasądzenie kosztów procesu za druga instancję.
W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego jest niezasadna.
Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy. Na aprobatę zasługuje także dokonana przez ten Sąd ocena prawna sprawy.
Nie mogą odnieść oczekiwanego skutku zarzuty naruszenia przepisów prawa procesowego.
Sąd pierwszej instancji nie uchybił przepisom art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. oddalając wnioski dowodowe strony pozwanej.
Jak wynika z akt sprawy, Sąd Okręgowy postanowieniem z dnia 19 czerwca 2018 r. wydanym na rozprawie, oddalił część wniosków dowodowych zawartych w odpowiedzi na pozew tj. wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłych, jak również wniosek o zażądanie informacji z placówek medycznych. Sąd pominął też dowód z przesłuchania świadka J. M., z uwagi na jego śmierć. Przeprowadził natomiast inne wnioskowane przez strony dowody tj. przesłuchał świadków: L. K. (2), A. S., dopuścił dowody z dokumentów znajdujących się w aktach szkodowych, aktach II Co 1956/17 dotyczących próby ugodowej i aktach sprawy, jaka toczyła się przed Sądem Rejonowym w Białymstoku w sprawie o sygn. XI C 2113/16. Tak przeprowadzone postępowanie dowodowe należy ocenić jako wystarczające. Nie było bowiem potrzeby przeprowadzania wszystkich zawnioskowanych przez stronę pozwaną dowodów, gdyż wbrew przekonaniu apelacji, Sąd pierwszej instancji był związany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Białymstoku wydanym w sprawie o sygn. XI C 2113/16.
Nie ma racji apelujący twierdząc, iż wyrok Sądu Rejonowego został wydany w oparciu o odmienne okoliczności faktyczne i prawne. Przeciwnie, w obu sprawach te okoliczności są tożsame. Sąd Rejonowy w Białymstoku wydając w dniu 31 maja 2017 r. wyrok w sprawie XI C 2113/16 orzekł w oparciu o tę samą umowę ubezpieczenia, zawartą w dniu 20 lutego 2012 r. pomiędzy A. R. a pozwanym (...) i potwierdzoną polisą (...) o nr (...), która to polisa stanowiła podstawę zgłoszonego w tej sprawie roszczenia. Z okoliczności, iż Sąd Rejonowy w Białymstoku w uzasadnieniu wyroku nie czynił szczegółowych ustaleń w zakresie zmian sumy ubezpieczenia i zasad indeksacji składki, nie można w żadnej mierze wywodzić, iż w istocie sprawa niniejsza i sprawa o sygn. XI C 2113/16 to dwie różne sprawy i że wobec tego związanie prejudycjalne nie zachodzi. Nie są znane Sądowi Apelacyjnemu dokładne przyczyny zaniechania poczynienia wskazanych ustaleń przez Sąd Rejonowy w uzasadnieniu wyroku z dnia 31 maja 2017 r., domyślać się jednak należy, że Sąd ten nie dostrzegał takiej potrzeby, wobec niewielkiej wartości zgłoszonego roszczenia i braku jakichkolwiek wątpliwości co do tego, że nie przekracza ono sumy ubezpieczenia. Nie było zatem konieczności przytaczania poszczególnych postanowień umownych i analizowania zmian górnych limitów ubezpieczenia. W tej sprawie natomiast Sąd pierwszej instancji kwestię tę omówił. Nie ma jednak wątpliwości, że w obu sprawach mamy do czynienia z tą samą umową i z takim samym roszczeniem wywiedzionym z tożsamego zdarzenia objętego ryzkiem ubezpieczeniowym.
Nieporozumieniem jest łączne stawianie zarzutu naruszenia art. 365 § 1 i art. 366 k.p.c., bowiem instytucja związania sądu (art. 365 k.p.c.) jest niezależna od instytucji powagi rzeczy osądzonej. Obie te instytucje dotyczą przypadku, w którym w sprawie wytoczonej później dochodzi do badania wpływu treści orzeczenia w sprawie wydanej wcześniej, na bieg sprawy późniejszej, ale są to różne sytuacje procesowe. Jeżeli zachodzi w sprawie powaga rzeczy osądzonej, pozew w sprawie podlega odrzuceniu na podstawie art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c. i w ogóle nie dochodzi do badania mocy wiążącej orzeczenia oraz jej zakresu. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 października 2005 r., III CK 139/05, LEX nr 187050).
Stąd nieprawidłowe jest postawienie zarzutu naruszenia art. 366 w zw. z art. 365 § 1 k.p.c. poprzez błędne uznanie, że wyrok Sądu Rejonowego w Białymstoku, sygn. XI C 2113/16 jest wiążący i ma charakter prejudycjalny. W przedmiotowej sprawie nie występował problem powagi rzeczy osądzonej, zaś z kontekstu zarzutu, jak i całej sprawy wynika, że chodzi tu o związanie sądu treścią prawomocnego wyroku.
Określony w art. 365 § 1 k.p.c. zakres związania sądu treścią prawomocnego orzeczenia oznacza zakaz dokonywania ustaleń sprzecznych z uprzednio osądzoną kwestią, a nawet niedopuszczalność prowadzenia w tym zakresie postępowania dowodowego. Moc wiążąca jest przedmiotem rozpoznania wtedy, gdy rozpoznawana jest inna sprawa, a kwestia rozstrzygnięta wcześniejszym wyrokiem stanowi zagadnienie wstępne. Odnosi się ona, po pierwsze do faktu istnienia prawomocnego orzeczenia i po drugie do waloru prawnego rozstrzygnięcia zawartego w treści orzeczenia. Skutkiem pozytywnym (materialnym) jest to, że rozstrzygnięcie zawarte w orzeczeniu stwarza taki stan prawny, jaki z niego wynika, czyli sądy rozpoznające spór muszą przyjmować, że dana kwestia kształtuje się tak, jak to przyjęto we wcześniejszym, prawomocnym orzeczeniu. W kolejnym, zatem postępowaniu, w którym pojawia się ta sama kwestia, nie może być już badana. Związanie dotyczy sentencji wyroku i motywów w tych granicach, jakie stanowią konieczne uzupełnienie rozstrzygnięcia. W konsekwencji nikt nie może kwestionować faktu istnienia prawomocnego wyroku i jego treści ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego 2011 r., III CSK 161/10, LEX nr 785884 i przywołane tam orzecznictwo)
Wobec tego, wszystkie sądy są związane faktem zasądzenia od pozwanego (...) w W.
na rzecz J. R. kwoty 400 zł wraz z odsetkami określonymi w sentencji wyroku Sądu Rejonowego w Białymstoku z dnia 31 maja 2017 r., XI C 2113/16, jak też płynącą z motywów tego wyroku okolicznością, iż obowiązek zapłaty wynika z umowy (...) zawartej z pomiędzy ww. (...) w dniu 20 lutego 2012 r. a A. S. – R. i jest konsekwencją zaistnienia zdarzenia objętego tą umową, tj. śmierci A. R.. Niedopuszczalne jest prowadzenie postępowania na te okoliczności i czynienie ustaleń innych, niż wynikające z tego wyroku. Prawidłowo, zatem Sąd Okręgowy wywiódł, że kwestia odpowiedzialności pozwanego za samobójczą śmierć A. R. została już przesądzona i ma znaczenie prejudycjalne w tej sprawie.
Trzeba jednak zauważyć, że Sąd pierwszej instancji wydając zaskarżony wyrok oparł się nie tylko o ww. prawomocny wyrok Sądu Rejonowego, ale dokonał także własnej merytorycznej oceny sprawy. Ocena ta jest prawidłowa i Sąd Apelacyjny ją podziela.
Niezasadna jest formułowana w ramach obrony przed powództwem argumentacja pozwanego, opierająca się na założeniu, że A. R. zawierając umowę ubezpieczenia, zataiła istotną okoliczność w postaci depresji, która to okoliczność powinna obecnie skutkować brakiem odpowiedzialności ubezpieczeniowej za jej śmierć. Zatajenie schorzenia nie miało miejsca, gdyż strona pozwana przed zawarciem umowy nie zapytywała o choroby psychiczne. W tej sprawie ubezpieczająca przed zawarciem umowy udzielała odpowiedzi na pytania zawarte w ankiecie dotyczącej stanu zdrowia. Formularz nie zawierał zapytań odnośnie chorób psychicznych ani w ogólności, ani w szczególności. Nie ma w nim mowy o depresji, ani o innych tego typu schorzeniach (k. 93 - 95), których to chorób nie można utożsamiać z schorzeniami odwodowego i centralnego układu nerwowego. Ubezpieczająca w ogóle nie była rozpytywana o choroby psychiczne i ewentualne leczenie na tym tle. Zostało natomiast wykazane w sprawie, że A. R. sama poinformowała agenta o podejrzeniu depresji powziętym przez lekarza rodzinnego, do której do kwestii agent nie przywiązał znaczenia, stwierdzając, że nie to jest choroba układu nerwowego (zeznania A. S., k. 292, nagranie od 00:29:35, wyjaśnienia powoda k. 291 v. nagranie od 00:06:18). Zostało też wykazane, że w dacie badań lekarskich, poprzedzających zawarcie umowy, lekarz nie dostrzegła u A. R. oznak problemów psychicznych (zeznania L. K. (1), k. 292, od 00:22:58).
Zgodnie z przepisem art. 815 § 1 k.c. ubezpieczający obowiązany jest podać do wiadomości ubezpieczyciela wszystkie znane sobie okoliczności, o które ubezpieczyciel zapytywał w formularzu oferty albo przed zawarciem umowy w innych pismach. Jeżeli ubezpieczający zawiera umowę przez przedstawiciela, obowiązek ten ciąży również na przedstawicielu i obejmuje ponadto okoliczności jemu znane. W razie zawarcia przez ubezpieczyciela umowy ubezpieczenia mimo braku odpowiedzi na poszczególne pytania, pominięte okoliczności uważa się za nieistotne.
Powyższy przepis określa obowiązki ubezpieczającego i ubezpieczonego w zakresie podawania informacji niezbędnych do określenia ryzyka ubezpieczeniowego. Ubezpieczający zobowiązany jest podać do wiadomości ubezpieczyciela wszystkie znane sobie okoliczności, o które ubezpieczający zapytuje w formularzu oferty lub innych pismach przed zawarciem umowy. Ubezpieczający nie jest obowiązany do informowania ubezpieczyciela o wszystkich znanych sobie okolicznościach, a jedynie o tych, o które ubezpieczyciel zapytywał przed zawarciem umowy ubezpieczenia. Wynika z tego, że obowiązek ubezpieczającego ogranicza się do udzielenia prawdziwych odpowiedzi na zapytania ubezpieczyciela (por. Z. Gawlik, Komentarz do art. 815 k.c., LEX).
W przedmiotowej sprawie zawierająca umowę A. R. udzieliła odpowiedzi na wszystkie pytania, o jakie ubezpieczyciel zapytał ją przed zawarciem umowy ubezpieczenia. Nie zadając przed zawarciem umowy pytań o schorzenia o podłożu psychicznym, strona pozwana nie może teraz powoływać się na zatajenie istotnych okoliczności i domagać się zastosowania art. 815 § 3 k.c., zgodnie z którym ubezpieczyciel nie ponosi odpowiedzialności za skutki okoliczności, które z naruszeniem paragrafów poprzedzających nie zostały podane do jego wiadomości.
Zgodzić się należy ze stanowiskiem judykatury, że aby skorzystać z ustawowej sankcji zwolnienia się od świadczenia, ubezpieczyciel, winien podjąć czynność zapytania, o której mowa w art. 815 § 1 zdanie pierwsze k.c. Nie wystarczające jest posiadanie przez ubezpieczyciela informacji o okolicznościach istotnych z punktu widzenia ryzyka ubezpieczeniowego na przykład z własnych ustaleń, prowadzonych dochodzeń, czy nawet informacji znanych powszechnie lub szerokiej grupie społecznej, a w końcu i takich, które zostały udzielone przez ubezpieczającego przy okazji innej umowy ubezpieczeniowej lub w związku z podjętymi między stronami negocjacjami. (...), o którym mowa w cytowanym przepisie ma bowiem charakter kierunkowy i celowy, zmierzający do uzyskania określonej informacji, w dalszej kolejności warunkujący sankcję uwolnienia ubezpieczyciela od świadczenia określonego w umowie ubezpieczenia (wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 7 marca 2017 r., I ACa 278/16, Lex nr 2630497).
W konsekwencji, z okoliczności zdiagnozowania u ubezpieczającej depresji przez lekarza rodzinnego, która to choroba nie była objęta zapytaniem, strona pozwana nie może wywodzić korzystnych dla siebie skutków prawnych. Brak tego zapytania automatycznie eliminuje potrzebę badania czy wypadek ubezpieczeniowy jest następstwem okoliczności, które nie zostały podane do wiadomości zakładu ubezpieczeń.
Zarzucane naruszenia przepisów art. 815 § 1 i 3 k.c. nie miało zatem miejsca.
Okoliczności tej sprawy nakazują odwołanie się także do art. 833 k.c. Zgodnie z tym przepisem przy ubezpieczeniu na życie samobójstwo ubezpieczonego nie zwalnia ubezpieczyciela od obowiązku świadczenia, jeżeli samobójstwo nastąpiło po upływie lat dwóch od zawarcia umowy ubezpieczenia. Umowa lub ogólne warunki ubezpieczenia mogą skrócić ten termin, nie bardziej jednak niż do 6 miesięcy.
Przepis ten zwalnia ubezpieczyciela z obowiązku świadczenia tylko w przypadku popełnienia samobójstwa przed upływem 2 lat od zawarcia umowy ubezpieczenia i to bez względu na przyczynę oraz stan psychiczny w chwili popełnienia samobójstwa. Jeżeli samobójstwo popełniono po tym okresie karencji, ubezpieczyciel jest obowiązany do świadczenia. Jest to wyjątek od zasady, że zdarzenie będące wynikiem umyślnego działania ubezpieczonego, jako niestanowiące zdarzenia losowego, nie może tworzyć uprawnień ze stosunku ubezpieczenia.
Umowa ubezpieczenia została zawarta w dniu 20 lutego 2012 r., zaś śmierć A. R. na skutek samobójstwa nastąpiła (...)czyli po upływie ponad dwóch lat od zawarcia umowy. Samobójstwo ubezpieczającej nie zwalnia zatem pozwanego od odpowiedzialności.
Całkowicie chybiony jest zarzut naruszenia art. 5 k.c..
Istotą prawa cywilnego jest ochrona praw podmiotowych. Odmowa udzielenia ochrony osobie, która skorzysta z nich w sposób zgodny z ich treścią, może mieć miejsce zupełnie wyjątkowo i musi być uzasadniona istnieniem szczególnych okoliczności uzasadniających przyjęcie, że w określonym układzie stosunków uwzględnienie powództwa prowadziłoby do skutków szczególnie dotkliwych i nieakceptowanych. Przepisu art. 5 k.c. nie można używać tak, aby wypaczać sens istnienia określonych praw podmiotowych w postaci łagodzenia rygoryzmu norm prawnych czy kwestionowania ich obowiązywania.
W okolicznościach tej sprawy strona pozwana nie wykazywała, aby istniały przesłanki zastosowania art. 5 k.c. Wzajemne stosunki między ubezpieczającą a ubezpieczycielem w kompleksowy sposób uregulowały przepisy umowy ubezpieczenia, Ogólne Warunki Ubezpieczenia i przepisy Kodeksu cywilnego. Pozwany nie zawarł w ankiecie poprzedzającej zawarcie umowy zapytania o choroby psychiczne i twierdzenia o zatajeniu choroby wobec regulacji art. 815 § 1 k.c. są całkowicie bezpodstawne. Nieuprawnione jest przy tym powoływanie się przez pozwanego (profesjonalnego ubezpieczyciela) w kontekście art. 5 k.c. na wzbogacenie się powoda, na skutek zaistnienia wypadku objętego polisą.
Reasumując, apelacja jest niezasadna i jako taka została oddalona na mocy art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygnięto na mocy art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c. Wysokość tych kosztów wynika z § 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. 1025.1800 ze zm.).
(...)