Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I.Ca 518/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 lutego 2019r.

Sąd Okręgowy w Suwałkach I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Joanna Walczuk

Sędziowie:

SSO Alicja Wiśniewska (spr.)

SSO Elżbieta Iwona Cembrowicz

Protokolant:

st. sekr. sądowy Wioletta Mierzejewska

po rozpoznaniu w dniu 30 stycznia 2019 roku w Suwałkach

na rozprawie

sprawy z powództwa A. I.

przeciwko B. L. (1)

z udziałem interwenienta ubocznego C. C. (1)

o naruszenie posiadania

na skutek apelacji pozwanego B. L. (1) oraz interwenienta ubocznego C. C. (1) od wyroku Sądu Rejonowego w Suwałkach z dnia 27 września 2018 roku sygn. akt I. C. 1114/18

oddala obie apelacje.

SSO Alicja Wiśniewska SSO Joanna Walczuk SSO Elżbieta Iwona Cembrowicz

Sygn. akt I Ca 518/18

UZASADNIENIE

Powód A. I. w pozwie skierowanym przeciwko B. L. (1) domagał się przywrócenia utraconego przez niego, wskutek naruszenia dokonanego przez pozwanego posiadania działki gruntu o powierzchni 5,70 ha, położonej w miejscowości P. położonej na działkach ewidencyjnych nr (...) – przez nakazanie usunięcia pozwanego oraz osób prawa jego reprezentujących wraz z ich rzeczami z opisanej działki gruntu i oddanie jej w posiadanie powoda. Jednocześnie domagał się zasądzenia kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego wg norm przewidzianych.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, iż był wieloletnim dzierżawcą gospodarstwa rolnego położonego w miejscowości P. składającego się z użytków rolnych położonych na działkach gruntu o nr ewidencyjnych (...). Dzierżawił on je od C. C. (1) na podstawie umowy ustnej. W okresie sierpień – wrzesień 2017r. dokonał on szeregu prac agrotechnicznych polegających na zwiezieniu z własnego gospodarstwa rolnego gnojowicy, użycia agregatu podorywkowego, wykonaniu głębokiej orki, kultywatorowania i bronowania, podania nawozu (...) w ilości 1.800 kg. W miesiącach zimowych właściciel C. C. (1) oznajmił mu, iż chce sprzedać gospodarstwo rolne i zaproponował mu jego zakup. Ostatecznie do takiej umowy nie doszło, a gospodarstwo zostało sprzedane innej osobie. Nowy właściciel skontaktował się z nim, wtedy też on poinformował B. L. (1), że na tej ziemi znajdują się jego plony, które chce zebrać, a także wskazywał na wysokie koszty ich nawożenia i przygotowania gleby. Pozwany nie wypowiedział powodowi dotychczasowej umowy dzierżawy. W dniu 28 kwietnia 2018 r. powód zauważył, iż na dzierżawionym polu dokładnie na działkach o nr geodezyjnych (...) – tam gdzie była zasiana pszenica, obcy traktor wraz z kultywatorem (broną talerzową) wykonuje zabieg agrotechniczny polegający na likwidacji uprawy pszenicy. Po rozmowie z operatorem ciągnika rolniczego okazało się, iż należy on do firmy usługowej prowadzonej przez K. K., który dostał zlecenie od pozwanego. W związku z powyższym wezwał on B. L. (1) do przywrócenia stanu poprzedniego przez wydanie rzeczy – wszystkich dotychczas dzierżawionych nieruchomości – ale bezskutecznie.

Pozwany B. L. (1) wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz kosztów zastępstwa prawnego wg norm przewidzianych.

W odpowiedzi na pozew potwierdził fakt zakupu spornych nieruchomości do C. C. (1), zaprzeczył jednak temu aby wiedział o istnieniu umowy dzierżawy zawartej pomiędzy sprzedającym a A. I.. Takiej okoliczności C. C. (1) nie podał notariuszowi przy zawieraniu aktu notarialnego umowy dzierżawy, wręcz przeciwnie twierdził on, iż takiej umowy nie ma. Dodatkowo potwierdził, iż powód po zakupie spornych nieruchomości zaczął zakłócać jego posiadanie przez niczym nieuzasadnione wchodzenie na grunt oraz kradzież trawy skoszonej w dniu 15.05.2018r. co też było przedmiotem interwencji Policji i w tym przedmiocie toczy się stosowne postępowanie.

W dniu 27.07.2018r. C. C. (1) zgłosił interwencję uboczną po stronie pozwanego B. L. (1) i wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów procesu wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu pisma podniósł, iż z powodem A. I. nie łączyła go umowa dzierżawy albowiem ten ostatni nie płacił mu czynszu. Ich umowa polegała na tym, iż powód będzie utrzymywał ziemię w należytym stanie poprzez jego uprawę w zamian za możliwość zebrania plonów. Dodatkowo przekazywał on powodowi z tytułu otrzymanych dopłat unijnych kwotę 2.000,00 zł. Również we wrześniu 2017 roku poinformował go o sprzedaży spornego gospodarstwa rolnego. Skoro zatem w 2017 czynił powód nakłady na nieruchomości to działał na własne ryzyko, bowiem został poinformowany o sprzedaży gruntów i konieczności powstrzymania się z pracami. Podniósł również, iż powód dokonał samowolnego naruszenia posiadania zatem roszczenie posesoryjne mu nie przysługuje.

Wyrokiem z dnia 27 września 2018r. w sprawie sygn. akt I C 1114/18 Sad Rejonowy w Suwałkach przywrócił powodowi A. I. stan poprzedniego posiadania nieruchomości rolnych położonych w województwie (...), powiecie (...), gminie R., miejscowości B. oznaczonych nr (...) o powierzchni łącznej 5,70 ha w ten sposób, że nakazał aby pozwany B. L. (2) wydał przedmiotową nieruchomość powodowi A. I. oraz zakazał naruszania wyżej wskazanych nieruchomości rolnych przez pozwanego B. L. (1) oraz osób go reprezentujących. Ponadto zasądził od pozwanego B. L. (1) na rzecz powoda A. I. kwotę 537,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:

C. C. (1) był właścicielem nieruchomości rolnych oznaczonych nr geodezyjnymi (...) położonych w miejscowości B. gm. R.. Przez ostatnie 13 lat działki o nr (...) o łącznej powierzchni 5,70 ha na podstawie ustnej umowy posiadał i uprawiał A. I., zbierał z nich plony i pożytki (okoliczność bezsporna). Na przełomie sierpnia/września 2017r. posiał tam pszenicę i trawę. Za uprawę tych pól C. C. (1) przekazywał dla A. I. z tytułu dopłat unijnych po 2000 zł rocznie. Przez ostatnie 2 lata to A. I. składał wnioski o dopłaty unijne, i z tego tytułu otrzymywał po 6000 zł.

Jesienią 2017 roku C. C. (1) zaproponował A. I. sprzedaż spornych nieruchomości. A. I. wyraził chęć zakupu tej nieruchomości. W grudniu 2017r. C. C. (1) ponowił tę propozycję A. I. ostatecznie oświadczył, iż nie dokona zakupu tych nieruchomości rolnych. W związku z tym C. C. (1) zamieścił ogłoszenie o sprzedaży gospodarstwa rolnego. Wówczas zgłosił się do niego B. L. (1). Przed sprzedażą C. C. (1) okazał na gruncie B. L. (1) granice nieruchomości, którą zamierzał sprzedać oraz poinformował go, iż grunty te do tej pory uprawiał A. I. oraz na tych gruntach na obszarze ponad 5 ha jest posiana przez niego trawa oraz pszenica.

W dniu 23.03.2018r. nieruchomości te zostały sprzedane B. L. (1) i U. L.. W akcie notarialnym znajduje się zapis, iż zbywane nieruchomości są wolne od wszelkich długów i obciążeń wobec Skarbu Państwa oraz innych osób prawnych i fizycznych, nie są ograniczone roszczeniami osób trzecich i w stosunku do tych nieruchomości nie jest prowadzona egzekucja sądowa ani administracyjna. Dodatkowo C. C. (1) oświadczył, iż nieruchomości te nie są wydzierżawione ani też nie znajdują się w posiadaniu osób trzecich.

W kwietniu 2018r. B. L. (1) udał się do A. I. aby ten wydał mu mapki obszarowe celem złożenia wniosków o dopłaty unijne. A. I. poinformował go, iż na spornych działkach gruntu znajdują się jego zasiewy trawa i pszenica i chciałby zebrać plony oraz otrzymać zwrot części dopłat unijnych.

Na powyższe zgody nie wyraził B. L. (1). W dniu (...) synowie A. I. zauważyli, iż na polu dokładnie na działkach o nr geodezyjnych (...) – tam gdzie była zasiana pszenica, obcy traktor wraz z kultywatorem (broną talerzową) wykonuje zabieg agrotechniczny polegający na likwidacji uprawy pszenicy. Po rozmowie z operatorem ciągnika rolniczego okazało się, iż należy on do firmy usługowej prowadzonej przez K. K., który dostał zlecenie od B. L. (1).

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że powództwo zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności Sąd Rejonowy wskazał, iż przedmiotem sporu w sprawie niniejszej są nieruchomości rolne oznaczone nr geodezyjnym 99 i 103 położone w miejscowości B. o łącznej powierzchni 5,70 ha, a nie jak wskazano w pozwie w miejscowości P.. Takie błędne oznaczenie Sąd Rejonowy uznał za omyłkę pisarską, albowiem z aktu notarialnego złożonego w sprawie wynika jednoznacznie, iż powyższe nieruchomości położone są w miejscowości B..

W ocenie Sądu Rejonowego przeprowadzone postępowanie dowodowe wskazuje jednoznacznie, iż doszło do naruszenia posiadania powoda w/w nieruchomości i w związku z tym przysługuje mu ochrona prawna określona w art. 344 § 1 k.c. Przesłuchani w sprawie świadkowie I. P., S. K., E. P., K. I., S. S., jak również strony postępowania A. I. i C. C. (1) jednoznacznie wskazywali, iż od 13 lat sporne nieruchomości na swój własny koszt na podstawie ustnej umowy uprawiał A. I. zgodnie z zasadami gospodarki rolnej. Aktualny poziom kultury rolnej na uprawianych gruntach jest bardzo wysoki. A. I. zbierał plony i pożytki. Otrzymywał również co roku od C. C. (1) część zwrotu z dopłat unijnych. Poza sporem również pozostawał fakt, iż na przełomie sierpnia i września 2017r. A. I. na gruntach posiał zboże – pszenicę. Rosła tam również dwuletnia trawa.

W tym stanie rzeczy Sąd Rejonowy stwierdził, iż powód był posiadaczem nieruchomości rolnych oznaczonych nr geodezyjnym (...) położonych w miejscowości B.. Ostatni stan posiadania powoda polegał na nieograniczonym dostępie do przedmiotowych nieruchomości, jak również na prawie dostępu do zbioru plonów zasianych uprzednio w 2017r.

Fakt naruszenia posiadania powoda przez pozwanego nie budził jakichkolwiek wątpliwości Sądu Rejonowego. Pozwany nie zaprzeczał, iż w dniu 28.04.2018r. wynajął traktor wraz z kultywatorem, który zatalerzował pszenicę posianą przez A. I. na spornej nieruchomości, która wg ustaleń Sądu pozostawała w dalszym ciągu w posiadaniu powoda. Okoliczność powyższą potwierdzili również przesłuchani w sprawie świadkowie I. P., S. K., E., K. I., S. S., K. K., których zeznania w tym zakresie Sąd podzielił w całej rozciągłości. Samowolnym naruszeniem cudzego posiadania jest dokonywanie z przekroczeniem granic dozwolonej samopomocy odbieranie swojej rzeczy posiadaczowi przez osobę uprawnioną z tytułu prawa podmiotowego, bez wykorzystania drogi sądowej. Powyższa sytuacja miała miejsce w przedmiotowej sprawie. W ocenie Sądu Rejonowego działanie pozwanego niewątpliwie doprowadziło do wyzucia powoda z posiadania, skutkiem powyższego była natomiast utrata przez posiadacza władztwa na rzeczą.

Sąd Rejonowy nie podzielił przy tym, stanowiska strony pozwanej jakoby B. L. (1) nie posiadał wiedzy, iż na gruntach, które kupił znajdują się uprawy należące do innej osoby oraz, że grunty te znajdują się w posiadaniu A. I.. O tych faktach został bowiem poinformowany przez C. C. (1) jeszcze przed zakupem nieruchomości rolnych. Jak zeznał sprzedający na gruncie okazał on nowemu nabywcy granice działek oraz poinformował, iż na obszarze ponad 5 ha powierzchni znajdują się plony należące do A. I., wskazywał, że posiana jest trawa i pszenica. Również A. I. w kwietniu 2018 roku kiedy pozwany osobiście przyjechał do niego poinformował go o tym, iż są tam jego plony, i chce on je zebrać. Twierdzenia przeciwne pozwanego w tym zakresie pozostają w sprzeczności z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Oczywistym zdaje się być, iż osoba, która uprawia te grunty od ponad 13 lat, dba o nie jak o swoje własne, utrzymuje bardzo wysoki poziom kultury rolnej, inwestuje w nie własne środki finansowe chciałaby zebrać posiane dotychczas plony. Pozwany zasłaniał się również faktem, iż sprzedający podczas sporządzania aktów notarialnych nie poinformował go tym, iż nieruchomości te są w posiadaniu osoby trzeciej, ale na pytanie dlaczego on tego faktu nie zgłosił przed notariuszem, skoro posiadał w tym zakresie stosowną wiedzę – nie potrafił podać sensownej odpowiedzi, przerzucając w tym zakresie odpowiedzialność na sprzedającego.

Ponadto Sąd Rejonowy wskazał, iż dokonania zasiewów nie można zakwalifikować jako działania w oparciu o art. 342 kpc tj. samowolnego naruszenia dotychczasowego posiadania. Powód nie zaprzeczał bowiem, iż C. C. (1) we wrześniu 2017 poinformował go o tym, iż chciałby sprzedać sporne nieruchomości. A. I. wyraził również chęć zakupu tej nieruchomości. Część prac i zasiewów została już przez A. I. została już wykonana przed tą ofertą, zgodnie z obowiązującą strony ustną umową dot. uprawiania tych gruntów rolnych. Ponadto jak zeznał C. C. (1) ostateczna oferta sprzedaży nieruchomości zapadła w grudniu 2017r. zaś w styczniu 2018 roku dopiero A. I. poinformował, iż nie dokona zakupu tej nieruchomości. Zatem brak jest podstaw do przyjęcia, iż posiadanie powoda ustało we wrześniu 2017r.

W niniejszej sprawie powód żądał przywrócenia poprzedniego stanu posiadania mu przynależnego poprzez wydanie nieruchomości rolnych oznaczonych nr geodezyjnym 99 i 103 oraz zakazanie pozwanemu jej dalszego naruszania. Przywrócenie do stanu poprzedniego zmierza do przywrócenia posiadaczowi władztwa nad rzeczą w takim zakresie jaki mu przysługiwał przed naruszeniem posiadania. Skoro powód miał dostęp do spornej nieruchomości i mógł z niej korzystać, to w takim zakresie należało orzec o przywróceniu jego posiadania, a mianowicie nakazać pozwanemu wydanie tej nieruchomości oraz zakazać jej dalszego naruszania.

O kosztach procesu orzeczono zgodnie z art. 98 kpc w zw. z § 5 pkt 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2015r., poz. 1804).

Apelację od powyższego wyroku wniósł zarówno pozwany B. L. (1) jak i interwenient uboczny C. C. (1).

Pozwany B. L. (1) zarzucił Sądowi Rejonowemu:

1)  naruszenie prawa materialnego tj. art. 344§1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie a w konsekwencji uwzględnienie powództwa o naruszenie posiadania i przywrócenie powodowi stanu poprzedniego posiadania nieruchomości rolnych położonych w miejscowości B. oznaczonych nr geodezyjnym 99 i 103 o łącznej pow. 5,70 ha w ten sposób, że nakazał aby pozwany B. L. (2) wydał przedmiotową nieruchomość powodowi A. I. oraz zakazał naruszania wyżej wskazanych nieruchomości rolnych przez pozwanego B. L. (1) oraz osób go reprezentujących, w sytuacji gdy powód od początku wskazywał, że nie zamierzał uprawiać spornej nieruchomości tylko zebrać z niej plony i chce ją oddać pozwanemu jako właścicielowi , jedynie chodzi mu o naprawienie szkód jakie poniósł w związku ze zniszczeniem uprawy pszenicy zasianej na tym gruncie, zatem wskazywał, że na skutek naruszenia posiadania – wejścia firmy zamówionej przez pozwanego na grunt, rzecz (pszenica) uległa zniszczeniu w związku z zaoraniem, a w takiej sytuacji dotychczasowemu posiadaczowi rzeczy przysługuje roszczenie odszkodowawcze dochodzone w zwykłym trybie a nie w ramach postępowania o naruszenie posiadania;

2)  błędne ustalenie faktyczne polegające na przyjęciu, że powód w świetle art.336 k.c. był posiadaczem spornej działki gruntu, podczas gdy faktycznie ją nie władał jako użytkownik, najemca, dzierżawca lub osoba mająca inne prawo, z którym łączyłoby się władztwo nad spornym gruntem, w sytuacji gdy jak wskazywał interwenient uboczny C. C. (1), dokonywał on rokrocznie z powodem ustaleń dotyczących uprawy gruntu oraz wynagrodzenia dla powoda za tą uprawę, nie wiązała ich żadna umowa dzierżawy ustnej lub pisemnej, zatem w tym stanie prawnym i faktycznym powód może być uważany za pracownika najemnego a nie posiadacza zależnego, o czym zresztą był przekonany pozwany;

3)  błędne ustalenie, iż pozwany wiedział przed zakupem, że powód użytkuje i posiada działki stanowiące własność C. C. (1) oraz że ma on prawo do zbioru zasianych na nim upraw, tj. pszenicy i trawy, w sytuacji gdy ani przed zakupem ani po zakupie przedmiotowych działek sprzedający nie poinformował o tym fakcie, że prawo do zbioru przedmiotowych upraw ma powód, jedynie przed zakupem okazał granice gruntu i stwierdził, że uprawiał go powód, co pozwany odebrał jako informację, że powód pracował dla C. C. (1), tym bardziej, że C. C. (1) wspominał, że płacił powodowi za uprawę 2000 zł, zatem o żadnej dzierżawie nie było mowy(vide: zeznania C. C. (1) k.121-121v), co też znalazło odzwierciedlenie w stosownych zapisach aktu notarialnego, gdzie są uczynione wzmianki odnośnie braku obciążeń gruntu jakimkolwiek prawem osób trzecich oraz zapis, że grunt nie znajduje się we władaniu osób trzecich.

Interwenient uboczny C. C. (1) zarzucił natomiast Sądowi Rejonowemu naruszenie art.321§k.p.c. Wskazywał, że skoro powód domagał się przywrócenia posiadania działek położnych w P., to Sąd nie powinien orzekać w przedmiocie działek znajdujących się w B., jako że nie jest uprawniony do prostowania omyłek pisarskich pozwu. Ponadto podniósł, że umówił się z powodem, iż będzie on utrzymywał ziemię w należytym stanie poprzez jej uprawę w zamian za możliwość zebrania plonów. Dodatkowo powód otrzymywał świadczenia pieniężne. W tej sytuacji skoro powód nie uiszczał czynszu, nie można uznać, że strony łączyła umowa dzierżawy, ani jakikolwiek inny stosunek prawny, na podstawie którego można by określić posiadanie powoda.

Wskazując na powyższe apelujący wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Powód A. I. podzielając argumentację Sądu I instancji wniósł o oddalenie obu apelacji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Obie apelacje jako bezzasadne podlegały oddaleniu. Sąd Okręgowy w pełni podziela ustalenia poczynione przez Sąd Rejonowy, jak też ich ocenę prawną oraz stanowiącą podstawę ustaleń faktycznych ocenę przeprowadzonych w toku postępowania dowodów i przyjmuje za własne, co czyni zbędnym ponowne ich przytaczanie.

Skarżący w apelacji zarzucili Sądowi Rejonowemu naruszenie przepisów prawa procesowego – art.321§1 k.p.c. oraz przepisów prawa materialnego – art.344§1 k.c. i art.336 k.c. Zarzuty apelacji Sąd Okręgowy uznał za całkowicie chybione.

W realiach niniejszej sprawy zarzut naruszenia przez Sąd art.321 k.p.c. nie zasługiwał na uwzględnienie. Sąd I instancji prawidłowo uznał, iż błędne określenie miejsca położenia nieruchomości gruntowych o nr geodezyjnym (...) stanowi omyłkę pisarską. Przepis art.321§1 k.p.c. określający zakaz wyrokowania ponad żądanie wskazuje, iż Sąd wyrokując nie może obejmować przedmiotu, który nie był objęty żądaniem. Związanie granicami żądania nie oznacza, że Sąd jest związany w sposób bezwzględny samym sformułowaniem zgłoszonego żądania. Jeżeli bowiem sformułowanie jest niewyraźne lub niewłaściwe – Sąd może je odpowiednio zmodyfikować, zgodnie z wolą powoda. W sprawie niniejszej nie ma żadnych wątpliwości, iż powód dochodził ochrony posiadania nieruchomości oznaczonych nr geodezyjnym (...)stanowiących własność pozwanego, które pozwany nabył od C. C. (2). Powód w uzasadnieniu pozwu argumentował, iż nieruchomości te dzierżawi od wielu lat. Pozwany w odpowiedzi na pozew odnosił się do argumentacji powoda i nie kwestionował, że przedmiotem postępowania jest spór co do posiadania nieruchomości oznaczonych nr geodezyjnym (...)położonych w miejscowości B.. Do akt sprawy przedłożył również akt notarialny potwierdzający nabycie w/w nieruchomości. Niewątpliwie zatem spór dotyczył nieruchomości położnych w miejscowości B., a nie jak pierwotnie wskazano w pozwie w miejscowości P.. Prawidłowo zatem Sąd Rejonowy uznał, iż błędne oznaczenie miejsca położenia nieruchomości stanowi omyłkę pisarską, a nie żądanie nie zgłoszone przez powoda.

Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń, iż powód A. I. był posiadaczem zależnym, w rozumieniu art.336 k.c., nieruchomości rolnych oznaczonych nr geodezyjnym 99 i 103 położonych w miejscowości B. o łącznej powierzchni 5,70 ha, a jego posiadanie zostało naruszone przez pozwanego.

W myśl art.336 k.c. posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto rzeczą faktycznie włada jak właściciel (posiadacz samoistny), jak i ten kto nią faktycznie włada jako użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (posiadacz zależny).

Zdaniem Sądu Okręgowego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy daje podstawy do uznania, iż powód przez ostatnie kilka lat władał sporną nieruchomością jako jej dzierżawca. Natomiast twierdzenia apelujących, iż był on pracownikiem najemnym są całkowicie chybione i dowolne.

Zarówno powód A. I. jak i przesłuchani w sprawie świadkowie I. P., S. K., E. P., K. I., S. S. jednoznacznie wskazywali, iż od kilkunastu lat sporne nieruchomości na swój własny koszt na podstawie ustnej umowy uprawiał A. I. zgodnie z zasadami gospodarki rolnej. Takie stanowisko zaprezentował również C. C. (1) (poprzedni właściciel nieruchomości) w czasie przesłuchania przed organami ścigania. W dniu 7 czerwca 2018r. przesłuchiwany przez funkcjonariusza policji stwierdził, iż „…z uwagi na fakt, że sam nigdy nie byłem rolnikiem, nie mieszkałem tam, grunty rolne oddałem w dzierżawę. Ostatnim dzierżawcą był A. I.. Użytkował on te grunty ode mnie przez około 10 lat. O tą dzierżawę była między nami zawarta ustna umowa, bez żądnego określenia terminu”. Nadto C. C. (1) zeznał, że „…informowałem L., że ziemia ta jest dzierżawiona przez I., są posiane uprawy ok. 5 ha pszenicy i reszta trawy, co L. także oglądał”(k.65 akt sprawy). Mimo, iż w toku niniejszego procesu C. C. (1) zmienił swoje stanowisko twierdząc, iż żadna umowa nie wiązała go z A. I., to w świetle powyższej przedstawionych zeznań, należało uznać, iż jest to taktyka procesowa zmierzająca do uzyskania korzystnego rozstrzygnięcia. Dowodami potwierdzającymi dzierżawę spornych nieruchomości przez powoda są również jego wnioski o dopłaty bezpośrednie za użytkowanie gruntów rolnych. Powód od roku 2016 składał wnioski o dopłaty bezpośrednie wskazując, iż użytkuje m.in. nieruchomości rolne o nr (...)i je otrzymywał. Za dowolne Sąd Okręgowy uznał twierdzenia apelujących, iż powoda nie wiązał z C. C. (1) stosunek dzierżawy z uwagi na brak czynszu dzierżawnego. Otóż ze zgodnych stanowisk powoda i C. C. (1) wynika, iż w ostatnich latach powód przekazywał właścicielowi gruntów połowę z uzyskiwanych dopłat. Oznacza to zatem, że strony umówiły się na czynsz dzierżawny właśnie w takiej wysokości.

Prawidłowo Sąd Rejonowy uznał również, iż posiadanie powoda zostało naruszone i przysługuje mu roszczenie określone w art.344 k.c.

Ostatni stan posiadania powoda polegał na nieograniczonym dostępie do spornych nieruchomości, jak również na prawie dostępu do zbioru plonów uprzednio zasianych (pszenicy i trawy). Pozwany swoim działaniem nie tylko zniszczył pszenicę zasianą przez powoda ale pozbawił go swobodnego dostępu do dzierżawionych nieruchomości oraz możliwości dalszego decydowania o przeznaczeniu gruntów. Powód nie miał swobody w czasie zbioru trawy, a podjęte przez niego działania zostały przez pozwanego zgłoszone organom ściągania jako przestępstwo kradzieży mienia. Podkreślenia przy tym wymaga, iż w toku całego procesu zarówno przed Sądem I instancji jak w postępowaniu apelacyjnym powód nie zmienił swojego żądania i domagał się przywrócenia posiadania. Co prawda wspominał o odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego, jednakże wskazywał, że będzie jej dochodził w odrębnym procesie. Dodatkowo z twierdzeń pełnomocnika powoda przedstawionych na rozprawie apelacyjnej wynika, iż umowa dzierżawy nie została powodowi wypowiedziana i w dalszym ciągu czuje się on uprawniony do władania sporną nieruchomością, a w ramach wykonywania swoich uprawnień wystąpił również z wnioskiem o przyznanie dopłat bezpośrednich.

Końcowo odnosząc się do twierdzeń pozwanego, iż nie posiadał on wiedzy o stosunku prawnym wiążącym C. C. (1) z powodem, Sąd Okręgowy uznał je za dowolne i sprzeczne z materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie. Z przytoczonych powyżej zeznań C. C. (1) wynika, iż informował on przyszłego nabywcę gruntów rolnych, iż są one dzierżawione przez A. I. i to on zasiał tam pszenicę i trawę. Ponadto pozwany już po nabyciu w/w gruntów spotkał się powodem w celu odbioru mapek potrzebnych do złożenia wniosków o dopłaty bezpośrednie. Pozwany zatem miał wiedzę u kogo znajdują się te mapki i na jakiej podstawie powód nimi włada i do czego wykorzystuje.

Uwzględniając wszystko powyższe Sąd Okręgowy nie dopatrzył się po stronie Sądu Rejonowego jakichkolwiek uchybień i na zasadzie art.385 k.p.c. oddalił obie apelacje jako bezzasadne.

SSO Alicja Wiśniewska SSO Joanna Walczuk SSO Elżbieta Iwona Cembrowicz