Sygn. akt III Ca 1426/18
Wyrokiem z dnia 6 czerwca 2018 roku Sąd Rejonowy w Zgierzu, sygn. akt I C 4155/14 w sprawie z powództwa Z. G. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę: 1) zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Z. G. kwotę 22.570 złotych z następującymi odsetkami: a) co do kwoty 5.070 złotych z odsetkami ustawowymi od dnia 9 lutego 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty; b) co do kwoty 17.500 złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 grudnia 2016 roku do dnia zapłaty; 2) zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Z. G. kwotę 1.217 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu; 3)
nakazał pobrać od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Zgierzu kwotę 3.732,24 złotych tytułem wydatków poniesionych tymczasowo ze Skarbu Państwa – Sąd Rejonowy w Zgierzu oraz opłaty sądowej od pozwu, od uiszczenia której powódka została zwolniona.
Powyższe rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego zostało oparte na ustaleniu, że w dniu 20 stycznia 2013 roku w O. doszło do kolizji drogowej, której przyczyną było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze przez kierującą samochodem marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) 9LU2, który to pojazd posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w (...) Spółce Akcyjnej – numer polisy K-1197999000. W wyniku zdarzenia doszło do uszkodzenia pojazdu marki V. o numerze rejestracyjnym (...) należącego do P. G., który to w chwili zdarzenia kierował w/w pojazdem. Pasażerką była natomiast matka kierowcy – Z. G.. Na skutek zdarzenia w pojeździe uruchomiły się poduszki powietrzne, zaś powódka odbijając się od poduszek uderzyła w fotel. W chwili zdarzenia była przypięta pasami bezpieczeństwa. Bezpośrednio po zdarzeniu powódka trafiła do szpitala. Przed wypadkiem powódka była osobą energiczną, w pełni samodzielną. Nie potrzebowała pomocy osób trzecich. Samodzielnie uprawiała ogródek, jeździła na rowerze oraz hodowała kury i kaczki. Nie odczuwała ona także obaw przed podróżą samochodem. Powódka nie odczuwała także żadnych dolegliwości bólowych, jak również nie była zmuszona do korzystania z pomocy lekarzy specjalistów. Po zdarzeniu z dnia 20 stycznia 2013 roku Z. G. zmuszona została do podjęcia leczenia u neurologa oraz ortopedy, u których to specjalistów we wcześniejszym czasie się nie leczyła. Korzystała także z pomocy lekarza rodzinnego. Powódka nie mogła normalnie funkcjonować, wstawanie z łóżka sprawiało jej ból, nie mogła także normalnie spać. Przez trzy tygodnie pomagali jej syn, córka oraz wnuczka, to oni m.in. dowozili obiady, pomagali dojść do ubikacji, czy zmienić pozycję na łóżku. Powódka odbyła także kilka wizyt u psychiatry. Z. G. całkowicie zmieniła się, przestała być osobą energiczną, a także musiała zrezygnować z większości aktywności przy domu. Z. G. w wyniku zdarzenia z dnia 20 stycznia 2013 roku doznała urazu klatki piersiowej, urazu kręgosłupa szyjnego, urazu prawego barku i lewej kończyny dolnej. W następstwie wypadku u powódki rozwinął się także zespół pourazowy bólowo-korzeniowy szyjny, pojawiły się ograniczenia ruchomości w stawach barkowych oraz zaburzenia adaptacyjne wymagające leczenia psychiatrycznego. Dolegliwości bólowe powódki w związku z powyższym mogły występować w umiarkowanym nasileniu. Z uwagi na wiek powódki skutki przedmiotowego zdarzenia były dla niej bardziej dokuczliwe i trwać mogły dłużej niż u osoby młodej. W ujęciu neurologicznym powódka doznała długotrwałego uszczerbku na zdrowiu wysokości 5%, zaś bezpośrednio po wypadku wymagała opieki osób trzecich w okresie 2 tygodniu w granicach 2 godzin dziennie, a w okresie kolejnych 2 tygodni w granicach 1 godziny dziennie, co też związane było z pomocą konieczną w zakupach, przygotowaniu posiłków i czynnościach pielęgnacyjnych. Oprócz leczenia neurologicznego powódka była także rehabilitowana, gdyż w wyniku wypadku u powódki wystąpiło czasowe ograniczenie samoobsługi i samodzielności, wystąpił zespół bólowy szyjno – barkowy prawostronny z czasowym ograniczeniem ruchomości kręgosłupa i prawego barku. Z punktu widzenia biegłego rehabilitacji medycznej u powódki w wyniku wypadku występuje długotrwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 5%. Biegły z zakresu rehabilitacji medycznej wskazał przy tym, iż jego ocena jest zgodna z oceną biegłego z zakresu neurologii. Bezpośrednio po wypadku Z. G. wymagała pomocy osób trzecich w czynnościach samoobsługi i prowadzeniu gospodarstwa domowego przez około 4 tygodnie średnio 2 godziny dziennie, zaś na chwilę obecną wymaga okresowo pomocy w robieniu większych zakupów. Zakres pomocy osób trzecich wynikał z potrzeb powódki w związku z niepełnosprawnością będącej skutkiem wypadku. Mając na względzie uraz prawego barku, w ujęciu ortopedycznym, trwały uszczerbek na zdrowiu powódki występuje w wymiarze 2%. W badaniu ortopedycznym stwierdzono bowiem niewielkiego stopnia ograniczenie ruchomości w prawym stawie ramiennym, które to stanowi następstwo zdarzenia z dnia 20 stycznia 2013 roku. Powódka z tego względu wymagała pomocy innych osób w podstawowych czynnościach życia codziennego w wymiarze 2 godzin dziennie przez okres pierwszego miesiąca po wypadku. Mając, zaś na względzie wiek powódki oraz jej wielomiejscowe potłuczenie to w okresie 3 tygodniu od wypadku jej cierpienie fizyczne należało ocenić jako dość znaczne. Następstwa wypadku z dnia 20 stycznia 2013 roku przełożyły się także na sferę psychiczną powódki, wymagała ona bowiem leczenia psychiatrycznego w tym zastosowania farmakoterapii. Dopiero uraz psychiczny i fizyczny oraz ich skutki spowodowały objawy ze strony stanu psychicznego odczuwane przez powódkę jako istotnie dolegliwe. Bezpośrednio po zdarzeniu wystąpiła u powódki bowiem organiczna chwiejność afektywna. Odczuwała ona liczne dolegliwości związane z funkcjonowaniem sfery psychicznej, które to wpływają negatywnie na jej codzienne funkcjonowanie m.in. strach przed poruszaniem się po ulicy. Mając na względzie powyższe, a także uraz głowy bez utraty przytomności, trwały uszczerbek na zdrowiu w tym zakresie wynosi 3% i dotyczy tylko i wyłącznie skutków w/w wypadku. Pismem z dnia 22 sierpnia 2013 roku dokonano zgłoszenia szkody osobowej w związku ze zdarzeniem z dnia 20 stycznia 2013 roku polegającej na doznaniu obrażeń ciała przez Z. G., wnosząc jednocześnie o wypłatę zadośćuczynienia i odszkodowania za skutki wypadku. Pismem datowanym na dzień 25 września 2013 roku (...) Spółka Akcyjna poinformowała Z. G., iż na podstawie postępowania likwidacyjnego uznała roszczenie w wysokości 500 zł za szkodę powstałą w dniu 20 stycznia 2013 roku z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego. Kolejnym pismem z dnia 5 listopada 2014 roku pozwana, po uwzględnieniu załączonych przez powódkę faktur, uznała roszczenie w wysokości 994,57zł. Na chwilę obecną powódka nadal się leczy, a jej stan zdrowia ulega systematycznemu pogarszaniu się. Wymaga stałej pomocy osób trzecich, którą to pomoc udzielają powódce syn oraz wnuczka.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że powództwo podlegało uwzględnieniu w całości. Warunki odpowiedzialności pozwanej określają przepisy kodeksu cywilnego dotyczące umowy ubezpieczenia – art. 805 § 1 i § 2 pkt 1 k.c., art. 821 k.c. i art. 822 k.c. oraz regulujące odpowiedzialność cywilną posiadacza i kierowcy z tytułu czynów niedozwolonych – art. 436 § 2 k.c., a nadto ustawa z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. 2003/124/1152 z zm.) – art. 19 ust. 1, art. 34 ust. 1. Pozwana nie kwestionowała zasady swej odpowiedzialności. Stosownie do treści art. 444 § 1 k. c. zd. pierwsze, w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. W myśl art. 445 § 1 k.c., w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego
za doznaną krzywdę. Sąd Rejonowy wskazał, iż Z. G. na skutek zdarzenia z dnia 20 stycznia 2013 roku odniosła długotrwały uszczerbek na zdrowiu, ustalony przez biegłego neurologa na 5 % , biegłego ortopedę na 2 % . Biegły rehabilitant wskazał na długotrwały uszczerbek na zdrowie powódki na 5 % , z tym , że zakres tego uszczerbku należy odnieść do wskazań biegłego neurologa i ortopedy po części od każdego z nich. W ujęciu neurologicznym powódka doznała długotrwałego uszczerbku na zdrowiu wysokości 5%, zaś z punktu widzenia biegłego rehabilitacji medycznej u powódki w wyniku wypadku wystąpił długotrwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 5%. Jednakże zarówno biegły z zakresu neurologii, jak i biegły z zakresu rehabilitacji medycznej dokonali oceny długotrwałego uszczerbku na zdrowiu na podstawie pkt 94 a Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 18 grudnia 2002 roku. Co więcej biegły z zakresu rehabilitacji medycznej jednoznacznie wskazał w swojej opinii, iż jego ocena jest zgodna z oceną biegłego z zakresu neurologii. Długotrwały uszczerbek na zdrowiu wynosi zatem łącznie 5%. Ponadto w ujęciu ortopedycznym, trwały uszczerbek na zdrowiu powódki występuje w wymiarze 2%, zaś w ujęciu psychiatrycznym wynosi 3%. Tym samym długotrwały uszczerbek na zdrowiu Z. G. należało ocenić w wymiarze 10% łącznie. Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, iż kwota 22.000 zł z tytułu zadośćuczynienia stanowi wymierną kompensatę krzywdy powódki, nie będąc przy tym kwotą wygórowaną. Należy przy tym nadmienić, iż do chwili zdarzenia z dnia 20 stycznia 2013 roku powódka była osobą energiczną, w pełni samodzielną. Nie potrzebowała pomocy osób trzecich. Samodzielnie uprawiała ogródek, jeździła na rowerze oraz hodowała kury i kaczki. Nie odczuwała także obaw przed podróżą samochodem, jak również żadnych dolegliwości bólowych. Nie była zmuszona także do korzystania z pomocy lekarzy specjalistów. Natomiast po wypadku Z. G. musiała zmienić niemal całkowicie swoje życie. Na chwilę obecną powódka nadal się leczy, a jej stan zdrowia ulega systematycznemu pogarszaniu się. Wymaga stałej pomocy osób trzecich, którą to udzielają syn oraz wnuczka. Wszystkie te okoliczności w ocenie Sądu dodatkowo potwierdzają zasadność zasądzonej kwoty zadośćuczynienia. Sąd Rejonowy uznał także, iż powódce należna jest także dochodzona kwota odszkodowania w wysokości 570 zł. Należy przy tym nadmienić, iż zasądzając kwotę odszkodowania Sąd Rejonowy miał już na względzie kwotę 994,57zł tj. kwotę wypłaconą przez pozwaną na etapie postępowania likwidacyjnego w związku ze złożonymi do przez powódkę Fakturami VAT. Niezależnie od powyższego Sąd Rejonowy uznał jednak za zasadne zasądzenie także kwoty stanowiącej zwrot kosztów opieki. Koszty opieki uwzględniając przy tym stawki wskazane przez (...) Komitet Pomocy (...) Zarząd Okręgowy w Ł. Sąd Rejonowy ustalił w wysokości 684 zł [20dni x 2h x 9,50zł + 8 dni x 2h x 19zł (200% stawki za soboty, niedziele święta) = 380zł + 304zł = 684zł]. Sąd Rejonowy nie mógł przy tym wyjść ponad żądanie wskazane przez stronę powodową w związku z czym na rzecz powódki przyznano żądaną kwotę w wysokości 570 zł.
O obowiązku zapłaty odsetek Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 r. nr 124, poz. 1152 ze zm.), zasądzając odsetki zgodnie z żądaniem pozwu oraz żądaniem wskazanym w piśmie rozszerzającym powództwo.
Sąd Rejonowy wskazał, że Skarb Państwa poniósł tymczasowo wydatki w wymiarze 3.732,24zł, na którą to kwotę składały się kwota 254 zł nieuiszczonej opłaty od pozwu od której to uiszczenia powódka była zwolniona, kwota 875zł nieuiszczonej opłaty od powództwa rozszerzonego, jak również kwota wynagrodzenia biegłych, które to koszty tymczasowo poniósł Skarb Państwa – Sąd Rejonowy w Zgierzu. Sąd Rejonowy nakazał zatem pobranie od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Zgierzu w/w kwoty. O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., zasądzając na rzecz powoda 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz 1200 zł wynagrodzenia pełnomocnika (§ 6 pkt 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu z dnia 28 września 2002 r. (Dz.U. z 2013 r. poz. 490) - obowiązującego na datę złożenia pozwu).
Powyższy wyrok zaskarżył pozwany w części w zakresie punktu 1 podpunktu b oraz w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu, zarzucając Sądowi Rejonowemu naruszenie:
- art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez nierozważenie całokształtu materiału dowodowego i błędne ustalenie zakresu krzywd i cierpień powoda, a w konsekwencji błędne ustalenie wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia, a to poprzez przyjęcie, bez uwzględnienia zasad logicznego rozumowania i niezgodnie z doświadczeniem życiowym, że doznane w następstwie przedmiotowego zdarzenia urazy klatki piersiowej, kręgosłupa szyjnego, prawego barku i lewej kończyny dolnej uzasadniają przyznanie zadośćuczynienia w łącznej kwocie 22.570 zł, podczas gdy: ze sporządzonej przez biegłego sądowego z zakresu neurologii opinii wynika, że urazy powoda skutkowały jedynie umiarkowanymi dolegliwościami bólowymi, dodatkowo biegły wskazywał na współistnienie choroby zwyrodnieniowej; ze sporządzonej przez biegłego sądowego z zakresu rehabilitacji opinii wynika, że powód jest obecnie całkowicie samodzielny w samoobsłudze i prowadzeniu gospodarstwa domowego; ze sporządzonej przez biegłego sądowego z zakresu ortopedii wynika, że wypadek dotyczył osoby w starszym wieku z zaawansowanymi zmianami zwyrodnieniowymi kręgosłupa na całym odcinku, powód wymaga zabiegów fizjoterapeutycznych nie w skutek wypadku, lecz z powodu zmian zwyrodnieniowych związanych z wiekiem; biegły zaś stwierdził jedynie niewielkiego stopnia ograniczenie ruchomości w prawym stawie ramiennym i wskazał, że cierpienia fizyczne powoda były dość znaczne w okresie 3 tygodni od zdarzenia; ze sporządzonej przez biegłą sądową z dziedziny psychiatrii wynika, że leczenie psychiatryczne zostało podjęte przez powoda dopiero kilkanaście miesięcy po wypadku, zaś w pisemnej opinii uzupełniającej z dnia 18.01.2018 r. biegła wskazała w sposób jednoznaczny, że „zmiany organiczne w o.u.n. nie powstały u powódki na skutek urazu z dnia 20.01.2013 r.", zgłaszane przez powoda dolegliwości to dolegliwości subiektywne, powód w chwili zdarzenia był osobą 75 letnią co w konsekwencji doprowadziło do błędnego przekonania Sądu I instancji, że kwota 22.500 zł (dopłata dalszej kwoty 22.000 zł) jest adekwatna do rozmiaru krzywd i cierpień powoda, w sytuacji, gdy kwota ta jest nieadekwatna i zawyżona co obrazuje opinia biegłego sądowego wydana w przedmiotowej sprawie.
- art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. poprzez błędne uznanie, że stan zdrowia powoda i odniesione przez niego krzywdy oraz cierpienia wywołane przedmiotowym zdarzeniem z dnia 20.01.2013 r. uzasadniają zapłatę dalszej kwoty 22.000 zł i nie uwzględnienie okoliczności wskazanych w opiniach biegłych sądowych wydanych w sprawie, w szczególności wcześniejszej zaawansowanej choroby zwyrodnieniowej, jedynie umiarkowanych dolegliwości bólowych stwierdzonych u powoda, trwających maksymalnie 3 tygodnie.
- art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez błędne uznanie, że powód wykazał doznaną krzywdę w postaci pogorszenia się stanu psychicznego Powoda i ocenę tej krzywdy na podstawie zeznań świadka, w sytuacji, w której świadek nie miał wiedzy specjalistycznej niezbędnej do określenia stanu psychicznego powoda w sprawie;
- art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez błędne uznanie, że obecne pogorszenie stanu zdrowia powoda było wyłącznie następstwem wypadku w sytuacji, w której powód jest osobą 81-letnią z chorobą zwyrodnieniową niebędącą następstwem wypadku, zatem to nie wypadek a wiek i stan zdrowia powoda przed wypadkiem mają dominujący wpływ na
obecną sytuację powoda.
- art. 445 § 1 k.c. w związku z art. 444 § 1 k.c. poprzez błędne uznanie, że kwota 22.500 zł zadośćuczynienia jest odpowiednia do doznanej przez powoda krzywdy, podczas gdy ww kwota jest kwotą zawyżoną i nie jest kwotą adekwatną do doznanych przez powoda cierpień i krzywd w związku z wypadkiem. Ponadto, poprzez nie nadanie odpowiedniego znaczenia faktowi, iż opinia biegłego sądowego wskazują, że na trwały uszczerbek jedynie w wymianie 2 %, zaś pozostały uszczerbek w wymiarze 8 % był długotrwały i jego skutki ustały.
W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa, co do kwoty 7.500 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od tej kwoty za okres od 1 grudnia 2016 roku do dnia zapłaty oraz zwrot kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje.
Na rozprawie apelacyjnej powódka wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
apelacja nie jest zasadna.
Zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane w wyniku prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, które to ustalenia Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne, jak również w następstwie bezbłędnie zastosowanych przepisów prawa materialnego.
Rozpoczynając analizę zarzutów apelacji, należy odnieść się w pierwszej kolejności do zarzutów prawa procesowego, gdyż prawidłowo ustalony i oceniony stan faktyczny determinuje kierunek dalszych rozważań w aspekcie prawa materialnego.
W pierwszej kolejności za chybiony należało uznać zarzut naruszenia prawa procesowego, tj. przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie bez ich wszechstronnego rozważenia w oparciu o zasady logiki i doświadczenia życiowego oraz poprzez jego wybiórczą ocenę. W myśl powołanego wyżej przepisu ustawy Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem Sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia.
Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji.
Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona.
W kontekście powyższych uwag należy stwierdzić, iż wbrew twierdzeniom apelującego w rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Przeprowadzona przez ten Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś wszelkie podniesione w tym zakresie w treści apelacji zarzuty stanowią w istocie jedynie niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi i nieobarczonymi jakimkolwiek błędem ustaleniami Sądu pierwszej instancji. Z wywiedzionej przez stronę pozwaną apelacji wynika, iż skarżący upatruje naruszenie przez Sąd Rejonowy powołanej wyżej normy prawnej poprzez, błędne jego zdaniem ustalenia, że powódka doznała 10 % uszczerbku na zdrowiu. Ustalenia poczynione w tym zakresie zostały dokonane w oparciu o opinię biegłego sądowego w dziedzinie rehabilitacji medycznej, a także biegłego neurologa (uszczerbek 5 %), biegłego ortopedy (uszczerbek 2 %) oraz biegłego psychiatry (uszczerbek 3 %) co razem daje 10%.
Wbrew zatem stanowisku skarżącego Sąd Rejonowy poczynił w niniejszej sprawie prawidłowe ustalenia faktyczne, oparte na rzetelnie i wnikliwie przeprowadzonej ocenie materiału dowodowego.
W ocenie Sądu Okręgowego, w procesie wyrokowania przy określeniu zadośćuczynienia należnego stronie powodowej Sąd Rejonowy wziął pod uwagę wszystkie wypracowane przez orzecznictwo i doktrynę kryteria ustalania wysokości zadośćuczynienia i słusznie uznał, że ostateczna suma zadośćuczynienia zasądzona od pozwanego na rzecz powódki mieści się w kategoriach „odpowiedniości”, o których mowa w art. 445 k.c. Sąd Rejonowy wziął pod uwagę wszystkie istotne okoliczności niniejszej sprawy, tj. rodzaj i długotrwałości uszczerbku na zdrowiu powódki, rozmiar jej cierpień fizycznych, psychicznych i ich wpływ na funkcjonowanie powódki w życiu codziennym, wiek powódki. Trafnie również, choć jedynie pomocniczo, Sąd I instancji posłużył się rozmiarem uszczerbku na zdrowiu powódki. Pamiętać bowiem należy, że kwota zadośćuczynienia ma charakter kompensacyjny, stanowi jednorazową rekompensatę za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego, sytuacja poszkodowanego występującego z żądaniem powinna być oceniona całościowo, tj. nie tylko w zakresie bezpośrednich skutków zdarzenia powodującego szkodę – bezpośrednich następstw, bólu, czasowego wykluczenia z życia społecznego, ale również uwzględniać uszczerbek na zdrowiu i rokowania na przyszłość.
Istotne jest, że na chwilę obecna powódka nadal się leczy, a jej stan zdrowia ulega systematycznemu pogorszeniu się. Wymaga stałej pomocy osób trzecich.
Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że z uwagi na obecność sędziowskiego uznania ingerencja w rozstrzygnięcie Sądu I instancji orzekającego na podstawie art. 445 § 1 k.c. może mieć miejsce tylko w wypadkach rażącego naruszenia kryteriów przyznawania zadośćuczynienia, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca (por. przykładowo SN w wyroku z dnia 15 października 2009r., I CSK 83/09, LEX nr 553662 oraz SA w P. w wyroku z dnia 10 stycznia 2008r., I ACa 1048/07, LEX nr 466432).
Kwotę zasądzonego zadośćuczynienia nie sposób uznać za rażąco wygórowaną, jak utrzymuje pozwany. Zadośćuczynienie ma przecież na celu naprawienie krzywdy jakiej doznał poszkodowany, a kwota zadośćuczynienia winna być dla niego ekonomicznie odczuwalna i przynosić mu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia. Sąd Okręgowy nie stwierdził aby przyznane powódce zadośćuczynienie było wygórowane, jest ono adekwatne do rozmiarów poniesionej przez powódkę krzywdy.
Tym samym należy uznać za niezasadny zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 445 § 1 k.c. w związku z art. 444 § 1 k.c.
Z tych wszystkich względów, na podstawie art. 385 k.p.c., Sąd Okręgowy oddalił apelację.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c., w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. zasądzając od pozwanego na rzecz powódki 900 zł, tytułem zwrotu kosztów postępowania stanowiącego wynagrodzenie pełnomocnika stosownie do treści § 2 pkt. 4 w zw. z § 10 pkt. 1 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r. (tj. z dnia 3 stycznia 2018 r. (Dz.U. z 2018 r. poz. 265).