Sygn. akt III AUa 181/13
Dnia 5 sierpnia 2013 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Jolanta Hawryszko |
Sędziowie: |
SSA Urszula Iwanowska SSO del. Beata Górska (spr.) |
Protokolant: |
St. sekr. sąd. Elżbieta Kamińska |
po rozpoznaniu w dniu 5 sierpnia 2013 r. w Szczecinie
sprawy J. Z.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K.
o rentę z tytułu niezdolności do pracy
na skutek apelacji ubezpieczonego
od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 30 stycznia 2013 r. sygn. akt IV U 391/12
oddala apelację.
SSA Urszula Iwanowska SSA Jolanta Hawryszko SSO del. Beata Górska
Sygn. akt III AUa 181/13
Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K., decyzją z dnia 7 marca 2012 roku odmówił J. Z. przyznania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy wskazując, że zgodnie ze stanowiskiem Komisji Lekarskiej ZUS jest on zdolny do pracy.
J. Z. odwołał się od powyższej decyzji i wniósł o przyznanie mu prawa do świadczenia. Ubezpieczony stoi na stanowisku, że nie jest zdolny do wykonywania pracy.
W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie powtarzając argumenty użyte w uzasadnieniu decyzji z dnia 7 marca 2012 roku.
Wyrokiem z dnia 30 stycznia 2013 roku Sąd Okręgowy w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie J. Z. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. z dnia 7 marca 2012 roku znak (...).
Sąd pierwszej instancji ustalił, że J. Z. ma 58 lat i posiada wykształcenie podstawowe. W przeszłości pracował jako traktorzysta, pracownik pomocniczy przy produkcji, pracownik obsługi bydła. Ubezpieczonego przebył 7 listopada 2011 roku artroskopię kolana lewego z uwagi na uszkodzenia łąkotki przyśrodkowej i zmiany zwyrodnieniowe kolana lewego. Nie doszło zarazem do upośledzenia chodu. Cierpi ponadto na otyłość prostą pokarmową, łuszczycę zwykłą (od 35 lat - obecnie w okresie remisji), żylaki podudzi oraz okresowe bólowe odcinka lędźwiowego kręgosłupa bez ubytków neurologicznych i bez dolegliwości w czasie badania. Ubezpieczony jest nadal zdolny do pracy zgodnie z poziomem posiadanych kwalifikacji zawodowych z punktu widzenia neurologicznego i internistycznego. Pod względem ortopedycznym stwierdza się wydolność organizmu w stopniu czyniącym ubezpieczonego zdolnym do pracy.
Powołując się na treść art. 12, art. 13 oraz 57 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2009 r., nr 153, poz. 1227 ze zm.; dalej jako „ustawa rentowa”) Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie ubezpieczonego nie zasługiwało na uwzględnienie.
Uznając, że ocena stopnia i trwałości niezdolności do pracy wymagała wiadomości fachowych, s ąd pierwszej instancji przeprowadził dowód z opinii biegłych lekarzy: internisty, neurologa, chirurga-ortopedy i specjalisty z zakresu medycyny pracy na okoliczność ustalenia czy schorzenia, na które cierpi J. Z. czynią go częściowo bądź całkowicie niezdolnym do pracy, a jeżeli tak to od kiedy i przez jaki okres. Badaniem internistycznym i neurologicznym nie stwierdzono odchyleń ograniczających zdolność do pracy ubezpieczonego, bowiem ujawnione schorzenia nie ograniczają jego zdolności do pracy. Powyższe rozpoznanie w zakresie swej specjalizacji ortopedycznej potwierdził biegły chirurg – ortopeda, który stwierdził wydolność organizmu w stopniu czyniącym ubezpieczonego zdolnym do pracy. Natomiast biegła z zakresu medycyny pracy wskazała, że J. Z., w przeszłości pracujący jako traktorzysta, fumigator, pracownik produkcji zwierzęcej (przez 35 lat w ramach struktur PGR-u), jest nadal zdolny do pracy zgodnie z poziomem posiadanych kwalifikacji zawodowych. Przebyta bowiem artroskopia kolana lewego z pełną wydolnością narządu ruchu nie ogranicza jego zdolności do pracy fizycznej. Zdiagnozowane zaś okresowe bóle odcinka lędźwiowego występujące bez ubytków neurologicznych zezwalają na wykonywanie pracy fizycznej. Łuszczyca prosta jest leczona od 35 lat i jest bez znaczenia orzeczniczego. Stwierdzone schorzenia ocenianie czy to pojedynczo czy całościowo nie ograniczają zdolności do pracy ubezpieczonego.
Ponadto Sąd Okręgowy wziął pod uwagę wykształcenie ubezpieczonego (podstawowe) i wykonywane przez niego wcześniej zatrudnienie (m.in. pracownika fizycznego, traktorzysty), rozważając wpływ stwierdzonych schorzeń na możliwość podjęcia pracy zawodowej, jaką istotnie ubezpieczony w przeszłości wykonywał. W ocenie Sądu Okręgowego wyniki przeprowadzonej opinii biegłych oraz zgromadzona dokumentacja medyczna były wystarczające do poczynienia ustaleń dotyczących stanu zdrowia ubezpieczonego oraz jego zdolności do wykonywania pracy zarobkowej.
Apelację od powyższego wyroku wywiódł J. Z., który zaskarżył rozstrzygnięcie w całości zarzucając mu:
- błędne ustalenia faktyczne, które miały wpływ na treść wyroku, polegające na stwierdzeniu, że ubezpieczony jest zdolny do pracy,
- naruszenie przepisów prawa procesowego, uznając za wiarygodne jedynie opinie biegłych lekarzy: internisty, neurologa, chirurga-ortopedy i specjalisty z zakresu medycyny pracy, a nie oparcie się na dowodach przedstawionych przez odwołującego się.
Wskazując na powyższe skarżący wniósł o zmianę wyroku poprzez przyznanie mu renty z tytułu niezdolności do pracy, a także o dopuszczenie dowodu ze skierowania do szpitala z dnia 14 lutego 2013 roku wystawionego przez lekarza ortopedę.
J. Z. podniósł, że w jego ocenie stanowisko sądu pierwszej instancji zostało oparte na wypaczonych wynikach badania przeprowadzonego niezgodnie ze sztuka lekarską. Biegli sądowi dokonali bowiem jedynie wywiadu, przejrzenia wcześniejszej dokumentacji medycznej oraz badań powierzchniowych organizmu ubezpieczonego. Żaden z biegłych sądowych nie wykonał USG, rentgenu lub rezonansu, na podstawie których można by było ocenić stan zdrowia i oceny zdolności do pracy skarżącego. W ocenie J. Z. oznacza to, że opinie sporządzone przez biegłych z zakresu ortopedii, interny i neurologii - wydane zostały z rażącym naruszeniem zasad badania.
W dalszej kolejności autor apelacji podnosi, że nieprawdą jest, że stan zdrowia w zakresie kolana jest „prawidłowy w obrysach”, brak jest wysiewu, kolano jest stabilne we wszystkich płaszczyznach, ruchowość czynna i bierna w pełnym zakresie ruchów, funkcja stawów zachowana, budowa i funkcje podudzi prawidłowe. J. Z. w czasie badań szczegółowo informował lekarza ortopedę o swoich dolegliwościach, wskazując na ból kolana, przy zgięciu słychać zgrzytanie oraz uczucie, że coś w tym kolanie się przemieszcza, kłopoty z poruszaniem się oraz wchodzeniem po schodach i schodzeniem po schodach, utrudnione wstawanie na nogi, pojawiający się obrzęk w okolicy kolana po wysiłku fizycznym nawet przy niewielkich pracach domowych oraz pojawiająca się blokada (nie możność ruszania nogą). Aby wykonywać zawód traktorzysty trzeba być sprawnym. Współczesnych ciągników nie może obsługiwać osoba z taką dolegliwością jaką posiada ubezpieczony.
Na koniec J. Z. podniósł, że w dniu 14 lutego 2013 roku udał się do Poradni (...) przy Szpitalu (...) w P., gdzie lekarz ortopeda skierował go do szpitala na operację, na którą obecnie oczekuje. Powyższe świadczy, że wyrok sądu pierwszej instancji jest błędny i dlatego skarżący wnosi o jego zmianę.
Sąd Apelacyjny zważył co następuje:
Apelacja J. Z. okazała się nieuzasadniona. Sąd Apelacyjny w całości podzielił ustalenia faktyczne i rozważania prawne sądu pierwszej instancji.
Na etapie postępowania apelacyjnego pomiędzy stronami postępowania spornym pozostawał stan zdrowia ubezpieczonego przy uwzględnieniu jego predyspozycji zawodowych oraz posiadanego wykształcenia w kontekście nabycia uprawnień do renty z tytułu niezdolności do pracy.
Mimo zarzutów podnoszonych w apelacji ubezpieczonego Sąd Apelacyjny podziela ustalenia Sądu Okręgowego poczynione w oparciu o opinię biegłych, że stan zdrowia nie czynił J. Z. niezdolnym do pracy wykonywanej dotychczas, głównie na stanowisku traktorzysty. Wbrew temu co podnosił ubezpieczony biegli uwzględnili wszystkie wyniki badań dostarczone przez ubezpieczonego. Wśród nich brak jednak wyników rezonansu magnetycznego czy badania radiologicznego.
Treść apelacji zdaje się wskazywać, że zdaniem J. Z. to biegli sądowi powinni byli przeprowadzać specjalistyczne badania medyczne (rezonans magnetyczny, rentgen, usg), których wynik uprawdopodabniałby zgłaszane przez niego w trakcie badania dolegliwości. Stanowisko takie jest błędne. Obowiązkiem ubezpieczonego jest bowiem naprowadzenie dowodów na okoliczność stanu swojego zdrowia. To na nim spoczywa powinność stałego monitorowania stanu własnego zdrowia, wykonywanie bieżących badań i gromadzenie dokumentacji medycznej wykazującej przebieg ewentualnych zmian chorobowych występujących w organizmie. Tymczasem J. Z. poza odbyciem leczenia szpitalnego w 2011 roku i przedłożeniem zaświadczenia o stanie zdrowia, nie przedstawił na potrzeby niniejszego postępowania żadnych innych wyników badań lekarskich.
Zarazem skarżący musi sobie uświadomić, że wywodząc odwołanie od decyzji organu rentowego w sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych uzyskuje rolę procesową zbliżoną do powoda (podobnie w postanowieniu Sądu Najwyższego z 19 czerwca 1998 roku, sygn. II UKN 105/98, OSNP z 1999 r., nr 16, poz. 529). Tym samym obowiązują go wszystkie reguły procesowe przewidziane dla tej właśnie strony przez przepisy procedury cywilnej. Przede wszystkim zgodnie z art. 6 k.p.c. spoczywa na nim ciężar udowodnienia faktów, z których chce wywodzić korzystne dla siebie skutki prawne (tak też w wyroku Sądu Najwyższego z 7 stycznia 2010 roku, sygn. II UK 148/09, LEX nr 577847).
Zgodnie z § 2 ust. 3 pkt 3 rozporządzenia Ministra Polityki Społecznej z 14 grudnia 2004 roku w sprawie orzekania o niezdolności do pracy (Dz.U. nr 273, poz. 2711) ubezpieczeni ubiegający się o przyznanie świadczenia do wniosku kierowanego do organu rentowego powinni dołączyć m.in. dokumentację medyczną i rentową oraz inne dokumenty mające znaczenie dla wydania orzeczenia. Oznacza to, że ciężar dowodu w tym zakresie spoczywa na wnioskodawcy (wyrok Sądu Najwyższego z 28 marca 2001 roku, sygn. II UKN 297/00, OSNP z 2002 r., nr 23, poz. 577). J. Z. nie może skutecznie oczekiwać od sądu pracy i ubezpieczeń społecznych skierowania go na specjalistyczne badania lekarskie, których ewentualny wynik mógłby potwierdzić przedstawiany przez ubezpieczonego stan jego zdrowia. Oznaczałoby to bowiem w istocie poszukiwanie przez sąd dowodów w zastępstwie strony i naruszało zasadę równości stron postępowania cywilnego, jakim niewątpliwie jest postępowanie z zakresu ubezpieczeń społecznych. Podstawą kontradyktoryjnego procesu cywilnego jest bowiem zasada równouprawnienia jego stron. Sąd nie może wyręczać ubezpieczonych w obowiązkach procesowych, bez naraża się na uzasadniony zarzut nierównego traktowania stron procesu (podobnie w wyroku Sądu Najwyższego z 12 marca 2010 roku, sygn. II UK 286/09, LEX nr 602705).
Trudno oczekiwać, aby biegli sądowi działali za stronę w zakresie systematycznego dokumentowania stanu jej zdrowia w sytuacji, gdy to ubezpieczony, żywotnie zainteresowany rekonwalescencją, a przynajmniej złagodzeniem objawów chorobowych, powinien regularnie poddawać się badaniom i zabiegom w ramach publicznej służby zdrowia. W praktyce niemożliwym jest na etapie postępowania sądowego dokładne i szczegółowe odtworzenie zapisu stanu zdrowia ubezpieczonych, którzy zaniechali regularnych badań lekarskich. Musi w konsekwencji prowadzić to do zawinionych utrudnień dowodowych w postępowaniu sądowym, których konwalidacja nie jest możliwa po kilku latach.
Sąd Apelacyjny zauważa, że biegli opiniujący w sprawie uwzględnili cały materiał medyczny dostępny w dacie ich orzekania o niezdolności ubezpieczonego do pracy. Dokonali ponadto wywiadu z J. Z. oraz jego badania. Opinie czterech lekarzy specjalistów z zakresu interny, neurologii, ortopedii i medycyny pracy były ponadto zbieżne z oceną stanu zdrowia badanego przestawioną przez lekarzy orzeczników ZUS. W maju 2012 roku internista i neurolog ocenili chód badanego jako sprawny, siłę kończyn dobrą, umięśnienie niezaburzone, brak odruchów patologicznych, objawy rozciągowe ujemne (k. 15); w czerwcu 2012 roku ortopeda stwierdził, że stawy kolanowe i podudzie maja prawidłowy obrys, brak wysięków, ubezpieczony był stabilny we wszystkich płaszczyznach, pełny zakres ruchomości czynnej i biernej, funkcja stawów zachowana, chód swobodny (k. 24), zaś w październiku 2012 roku specjalista medycyny pracy potwierdził prawidłowość chodu badanego, zanotował też zdolność do chodzenia na palcach i pietach czy wykonywanie przysiadów, kończyny dolne symetryczne, bez zaników mięśniowych ruchomość i obrys stawów prawidłowe (k. 44). Powyższe pozwoliło stwierdzić wszystkim biegłym sądowym, że stan zdrowia ubezpieczonego w dacie badania nie czynił go niezdolnym do pracy. Z poglądem tym Sąd Apelacyjny w całości się zgadza. Apelacja nie zawierała takich argumentów medycznych, które pozwalałyby podważyć ustalenia biegłych. Stanowiła natomiast subiektywną ocenę stanu zdrowia ubezpieczonego.
Na koniec podkreślić należy, że co do zasady sąd ubezpieczeń społecznych ocenia legalność decyzji organu rentowego według stanu rzeczy istniejącego w chwili jej wydania. Mimo to nie jest jednak wyłączone przyznanie ubezpieczonemu świadczenia, jeżeli warunki je uzasadniające zostały spełnione po wydaniu zaskarżonej decyzji. Jak wyjaśnił to Sąd Najwyższy w wyroku z 12 stycznia 2005 roku (sygn. I UK 93/04, OSNP z 2005 r., nr 16, poz. 254), w sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych dotyczącej prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy oceny wymaga stan zdrowia ubezpieczonego z daty wydania decyzji, ale nie jest wyłączone wskazanie przesłanek nabycia świadczenia w oparciu o dowody uzyskane później, jeżeli potwierdzają one istnienie nieprzerwanej niezdolności do pracy obejmującej datę wydania decyzji. Oznacza to, że czym innym są nowe okoliczności dotyczące niezdolności do pracy, a czym innym nowe dowody, które służą do udokumentowania stanu zdrowia ubezpieczonego. Mogą one być skutecznie powoływane gdy sprawa toczy się w sądzie, przy założeniu, iż służą one wykazaniu jaki był stan zdrowia ubezpieczonego (czy był on niezdolny do pracy) w chwili wydawania decyzji rentowej. Myśl taką wyraża także wyrok Sądu Najwyższego z 16 maja 2008 roku (sygn. I UK 385/07, niepublikowany), w którego tezie stwierdzono, że w sprawie o świadczenie z ubezpieczenia społecznego, do którego prawo uzależnione jest od stwierdzenia niezdolności do pracy, ubezpieczony może w postępowaniu apelacyjnym zgłaszać nowe fakty i dowody na warunkach określonych w art. 381 k.p.c., ale muszą one dotyczyć okoliczności istniejących w dacie wydania decyzji przez organ rentowy. Zauważyć należy, że zaskarżona decyzja wydana została 7 marca 2012 roku i na ten właśnie dzień oceniany był stan zdrowia ubezpieczonego. Przedstawiane obecnie (po ponad 1,5 roku czasu) skierowanie do szpitala nie może wpływać na jej zmianę. Nowopowstałe okoliczności mogą stanowić natomiast podstawę do ewentualnego ponownego ubiegania się o świadczenie.
Biorąc pod uwagę te wszystkie okoliczności sąd drugiej instancji uznał apelację ubezpieczonego za nieuzasadnioną i na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił ją.
SSA Urszula Iwanowska SSA Jolanta Hawryszko del. SSO Beata Górska