Sygn. akt VI ACa 432/17
Dnia 25 września 2018 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie następującym:
Przewodniczący: Sędzia SA Beata Waś
Sędzia SA Grażyna Kramarska (spr.)
Sędzia SO del. Grzegorz Tyliński
Protokolant sekr. sądowy Martyna Arcon
po rozpoznaniu w dniu 14 września 2018 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa Agencji (...) z siedzibą w W.
przeciwko (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. (poprzednio Bank (...) S.A. we W. )
o zapłatę
na skutek apelacji powódki
od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie
z dnia 24 października 2016r.
sygn. akt III C 223/16
1. oddala apelację;
2. zasądza od Agencji (...) z siedzibą w W. na rzecz (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 8.100 zł (osiem tysięcy sto złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt VI ACa 432/17
Powódka Agencja (...) w W. wniosła o zasądzenie od pozwanego Banku (...) S.A. we W. (obecnie (...) Bank (...) S. A. w W.) kwoty 406.385,41 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 364.550,84 zł od dnia 6 września 2013 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 41.834,57 zł od dnia 17 grudnia 2014 r. do dnia zapłaty. Dochodzone roszczenie stanowiło odszkodowanie za szkodę, jaką powódka poniosła na skutek zaniechań pozwanego (jego poprzednika) w prowadzeniu egzekucji należności na rzecz powódki na podstawie umowy łączącej go z Agencją, które to zaniechania doprowadziły do umorzenia egzekucji na skutek bezczynności wierzyciela i w efekcie do przedawnienia należności i do pozbawienia wykonalności tytułu wykonawczego, który tę wierzytelność obejmował.
W dniu 27 listopada 2015 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, którym uwzględnił powództwo w całości.
W sprzeciwie od tego nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa, kwestionując fakt poniesienia szkody przez powódkę z uwagi na to, że dłużnik nie miał majątku, z którego można by zaspokoić egzekwowaną wierzytelność; a jeśli nawet szkoda taka wystąpiła, to jej przyczyną była bezczynność samej Agencji, która nie podejmowała kontaktu z Bankiem w sprawie egzekucji i nie współpracowała z nim. Zakwestionował też powództwo co do wysokości, w szczególności w zakresie szkody lucrum cessans obejmującej skapitalizowane odsetki w kwocie 364.550,84 zł.
Wyrokiem z dnia 24 października 2016r. Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 41.834,57 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 17 grudnia 2014 r. do dnia zapłaty, a w pozostałej części oddalił powództwo, nie obciążając powódki obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania na rzecz pozwanego.
Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 23 lipca 1992 r. Bank (...) S.A. i Skarb Państwa - Minister (...) jako dysponent Funduszu (...) zawarli umowę nr (...) w przedmiocie współdziałania w zakresie zasad funkcjonowania i rozdysponowania środków Funduszu na cele restrukturyzacji i oddłużenia rolnictwa w oparciu o rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 11 czerwca 1992 r. w sprawie zasad funkcjonowania oraz źródeł zasilania Funduszu (...). Wedle tej umowy środki Funduszu zostały przeznaczone m.in. na udzielanie za pośrednictwem Banku kredytów, pożyczek i pomocy w spłacie odsetek od kredytów udzielonych przez Bank i banki z nim współpracujące ze środków własnych, a także na wykupienie przez Bank wierzytelności i sfinansowanie restrukturyzacji istniejącego zadłużenia rolników, w tym sfinansowanie części należnych rat kapitału i odsetek (pkt I. 1). Pomocy tej Bank miał udzielać zawierając w imieniu i na rzecz Funduszu stosowne umowy z bankami lub kredytobiorcami (pkt I. 3). Wynagrodzeniem Banku za wykonywanie powyższych czynności były: udział Banku w części odsetek spłacanych po restrukturyzacji zadłużenia przez rolników (pkt I. 10), prowizja pobierana od banków od każdej strukturyzowanej wierzytelności (pkt I. 11) oraz stała, pobierana ze środków Funduszu, coroczna prowizja 4% od kwot udzielonych kredytów pozostałych do spłaty (pkt II. 2.3). Zgodnie z umową Bank był zobowiązany do stałego monitorowania prawidłowości obsługi udzielonych kredytów, a gdy nie były one spłacane - do ich niezwłocznego wypowiedzenia oraz zwrotu kwot należnych Funduszowi z chwilą ich ściągnięcia (pkt IV. 5). Na podstawie tej umowy Bank (...) S.A. zawarł umowy o współdziałaniu w gospodarowaniu środkami Funduszu z bankami kredytującymi, w tym z Bankiem (...) S.A. w P.. Środki finansowe i mienie oraz zobowiązania i wierzytelności finansowe Funduszu przejęła następnie Agencja (...), na podstawie art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 29 grudnia 1993 r. o utworzeniu tej Agencji (t.j. Dz.U. nr 31 z 2005 r., poz. 264 ze zm.). W dniu 29 sierpnia 1995 r. Agencja i Bank (...) S.A. w P. zawarli umowę w przedmiocie współdziałania w zakresie realizacji wierzytelności i zobowiązań finansowych wynikających z w/w umowy z 23 lipca 1992 r., a przejętych przez Agencję. Zgodnie z nią Bank, obsługując te wierzytelności, działał w imieniu i na rzecz Agencji (§ 1) oraz był zobowiązany do podejmowania wszelkich możliwych działań zmierzających do odzyskania wierzytelności Agencji wynikających z umów o spłatę zrestrukturyzowanego długu i umów o kredyt (§ 4). Bank uprawniony był do potrącenia z wierzytelności odzyskanych od dłużników - przy przekazywaniu ich Agencji - poniesionych a udokumentowanych kosztów związanych z dochodzeniem tych roszczeń (§ 13). Wynagrodzeniem Banku za obsługę wierzytelności Agencji był udział Banku w części odsetek odzyskanych od dłużników (§ 2).
W dniu 30 listopada 1992 r. rolnik J. K. i Bank (...) S.A. w P. zawarli umowę o spłatę zrestrukturyzowanego długu ze środków Funduszu (...). J. K. nie wywiązywał się z zobowiązań wynikających z tej umowy, w związku z czym w 1996 r. Bank (...) S.A. w P. w ramach obsługi wierzytelności wystąpił przeciwko niemu z powództwem o zapłatę należności na rzecz Agencji. W dniu 27 lutego 1996 r. Sąd Rejonowy w S.pod sygn. I Nc 7/96 wydał w tej sprawie nakaz zapłaty, którym zasądził na rzecz Agencji (...) kwotę 73.400,13 zł z umownymi odsetkami za opóźnienie w wysokości dwukrotności stopy kredytu refinansowanego od dnia 22 lutego 1996 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 5.003,50 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Nakaz ten uprawomocnił się i dnia 7 listopada 1996 r. został zaopatrzony w klauzulę wykonalności.
W dniu 4 grudnia 1996 r. Agencja udzieliła pełnomocnictwa Bankowi (...) S.A. we W. - jako następcy prawnemu Banku (...) S.A. w P. - do dochodzenia roszczeń wynikających z obsługi (dochodzenia, zabezpieczania i egzekwowania) przez Bank wierzytelności Agencji objętych:
umową z dnia 23 lipca 1992 r. (zmienioną aneksami z dnia 1 października 1992r. i 9 listopada 1992 r.) zawartą przez Bank (...) S.A. w P. i Skarb Państwa - (...) jako dysponenta Funduszu (...) oraz
umową z dnia 29 sierpnia 1995 r. (zmienioną aneksem z dnia 9 września 1996r.) zawartą przez Agencję i Bank (...) S.A. w P. w sprawie współdziałania w zakresie realizacji wierzytelności i zobowiązań finansowych wynikających z w/w umowy z 23 lipca 1992 r., a przejętych przez Agencję na podstawie art. 12 ustawy z dnia 29 grudnia 1993 r. o utworzeniu Agencji (...).
Pełnomocnictwo upoważniało Bank (...) S.A. w P. do udzielenia dalszego pełnomocnictwa m.in. innemu bankowi. W odniesieniu do wierzytelności należnej od dłużnika (...) Bank (...) S.A. w P. udzielił dalszego pełnomocnictwa do realizacji, zabezpieczenia i egzekucji tej wierzytelności Bankowi (...) S.A. w P.. W oparciu o w/w tytuł wykonawczy Bank (...) S.A. w P., działający w imieniu Agencji jako wierzyciela, w dniu 31 marca 1998r. złożył do Komornika Sądowego Rewiru (...)przy Sądzie Rejonowym w S.wniosek o wszczęcie egzekucji przeciwko dłużnikowi J. K.. Postępowanie egzekucyjne prowadzono pod sygn. I Km 86/98. Tytuł wykonawczy uzyskano jednak za późno, by wierzyciel zdążył wziąć udział w podziale sumy uzyskanej z zabudowanej nieruchomości dłużnika o pow. 2,21 ha KW nr (...), która została sprzedana wcześniej w drodze egzekucji. Dłużnik J. K., zanim zaprzestał obsługiwać zadłużenie, prowadził działalność gospodarczą rzeźnicko - wędliniarską, prowadził masarnie w trzech miejscowościach, zbywał przetwory w sieci dzierżawionych sklepów w 8 miejscowościach. W 1998 r. dłużnik posiadał już wielu wierzycieli, zaprzestał prowadzenia działalności gospodarczej, nie pracował, unikał kontaktu z wierzycielami i komornikiem. Egzekucja z ruchomości była wobec niego nieskuteczna. Wedle informacji Komornika dłużnik nie posiadał majątku, z którego można by przeprowadzić egzekucję. Komornik ustalił też wówczas, że istniała możliwość sprzedaży udziału dłużnika w posesji po zmarłych rodzicach, o ile był ich spadkobiercą, jednak nie było po nich przeprowadzone stwierdzenie nabycia spadku i nie wiadomo było, czy dłużnik jest ich spadkobiercą. Dłużnik był także, zgodnie z ustaleniami Komornika, posiadaczem dwóch sąsiadujących ze sobą działek budowlanych: zabudowanej budynkiem mieszkalnym w stanie surowym zamkniętym oraz zabudowanej budynkiem gospodarczym. Budynki te dłużnik pobudował na gruncie należącym do Gminy i Komornik od wielu lat nie mógł ich skutecznie zlicytować. Egzekucja została skierowana do nieruchomości dłużnika z KW nr (...), jednak okazało się, że dłużnik przed zajęciem zdążył już zbyć tę nieruchomość dnia 22 kwietnia 1996 r. (niedługo po wydaniu przeciwko niemu nakazu zapłaty na rzecz Agencji). W dniu 23 lutego 2009 r. dłużnik zbył inną nieruchomość, zabudowaną, o pow. 0,0312 ha, KW nr (...), darowując ją synowi. W konsekwencji egzekucja z majątku ruchomego i nieruchomego dłużnika oraz z jego wierzytelności i rachunków bankowych pozostawała - wedle stanu rzeczy z 1998 r. - od wielu lat nieskuteczna.
W dniu 15 grudnia 1998r. Agencja i Bank (...) S.A. w P. zawarli umowę o współdziałaniu w zakresie realizacji wierzytelności i zobowiązań finansowych wynikających z umowy zawartej 23 lipca 1992 r. pomiędzy Skarbem Państwa - Ministrem (...) a Bankiem (...) S.A., których obsługę Bank prowadził w oparciu o umowę z 29 sierpnia 1995 r. Umowa ta obowiązywała strony aż do dnia 29 kwietnia 2014r., kiedy to została wypowiedziana przez Agencję. W jej § 1 zawarto umocowanie Banku (...) S.A. w P. do działania w imieniu i na rzecz Agencji. Wedle zapisu § 6 tej umowy (...) S.A. (którego następcą został Bank (...) S.A. w P.) obowiązany był podejmować wszelkie możliwe działania zmierzające do odzyskania wierzytelności Agencji. Zgodnie zaś z § 24 ust. 2 tej umowy za naruszenie tego obowiązku Bank ponosił wobec Agencji odpowiedzialność odszkodowawczą. Zgodnie z § 2 umowy odzyskany od dłużnika kapitał przypadał w całości Agencji jako wierzycielowi, natomiast odzyskane odsetki były dzielone pomiędzy Bank (...). Była to forma wynagrodzenia Banku za obsługę wierzytelności Agencji.
Pismem z dnia 15 marca 1999 r. Bank (...) S.A. w P. zwrócił się do Agencji o informację o celowości egzekucji przeciwko J. K.. Do pisma załączył informację z dotychczasowych prób egzekucji sporządzoną przez Bank (...) S.A. w P., który zajmował się tą wierzytelnością. Ze względu na trwającą od wielu lat nieskuteczną egzekucję prowadzoną na rzecz innego wierzyciela tego dłużnika, na brak perspektyw skutecznej egzekucji oraz wysokie koszty poniesione do tej pory na tę egzekucję Bank sugerował, aby Agencja sama przejęła windykację do dalszego prowadzenia. Pismo to pozostało bez odpowiedzi. W dniu 14 marca 2002 r. Komornik w sprawie I Km 86/98 zajął nieruchomość dłużnika z KW nr (...) o pow. 0,0312 ha. Na nieruchomości tej ustanowione były 3 hipoteki: pierwsza na kwotę prawie 25 tys. zł, druga na kwotę 150 tys. zł i trzecia – na rzecz Agencji na kwotę 52.668 zł. W dniu 6 listopada 2002 r. Komornik wezwał pełnomocnika wierzyciela - Bank (...) S.A. w P. - do złożenia wniosku o opis i oszacowanie. Wezwanie to pozostało bez reakcji. Z dniem 31 maja 2002 r. obsługę wierzytelności powodowej Agencji przejął (...) Bank (...) S.A. w P., który pismem z dnia 15 lipca 2003r. zawiadomił Agencję o tym oraz zwrócił się do niej o udzielenie mu pełnomocnictwa do prowadzenia w imieniu Agencji i na jej rzecz egzekucji wierzytelności m.in. przeciwko J. K., celem przedstawienia tego pełnomocnictwa Komornikowi. Bank ten wezwał także Agencję do poinformowania, czy uważa ona w ogóle dalszą egzekucję przeciwko temu dłużnikowi za celową - w związku z brakiem majątku dłużnika, który rokowałby powodzenie egzekucji. Powiadomiono Agencję, że egzekucja, która toczy się przeciwko dłużnikowi od 1998 r., nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Egzekucja z ruchomości i rachunków bankowych była bezskuteczna. Dłużnik ma innych wierzycieli, a wysokość jego zadłużenia przekracza znacznie 1 min zł, z czego wierzytelność Agencji to ok. 229 tys. zł. Zajęta nieruchomość dłużnika jest obciążona hipotekami, przy czym hipoteki, które wyprzedzają hipotekę Agencji, opiewają na ponad 174 tys. zł i prawdopodobnie ze sprzedaży tej nieruchomości nie uzyska się znaczącego zaspokojenia Agencji. Pismo to pozostało bez odpowiedzi. Pismem z dnia 15 lipca 2003 r. Bank (...) S.A. w P. (następca prawny Banku (...) S.A. w P.) zwrócił się do Agencji o informację o celowości dalszej egzekucji przeciwko J. K.. Do pisma załączył pismo (...) Banku (...) S.A. w P. z 15 lipca 2003 r. Także to pismo pozostało bez odpowiedzi. W dniu 27 listopada 2003 r. Komornik wydał postanowienie stwierdzające umorzenie postępowania egzekucyjnego w sprawie I Km 86/98 z mocy prawa z dniem 7 listopada 2003 r. na skutek rocznej bezczynności wierzyciela. Wierzytelność dłużnika wobec Agencji wynosiła wówczas 304.471,81 zł, w tym 73.400,13 zł kapitał, 217.138,18 zł odsetki i 13.933,50 zł koszty. W dniu 30 października 2009 r. (...) Bank (...) S.A. w P. skierował do dłużnika J. K. wezwanie do zapłaty. Pozostało ono nieskuteczne i dnia 3 sierpnia 2010 r. Bank ten przekazał powodowej Agencji tytuł wykonawczy przeciwko J. K. celem podjęcia decyzji co do dalszej egzekucji. W dniu 12 maja 2011 r. Agencja złożyła u Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w S. R. S. wniosek o wszczęcie egzekucji przeciwko dłużnikowi J. K. na podstawie tego tytułu wykonawczego. Wierzytelność wynosiła wtedy już 395.230,99 zł, w tym 73.400,13 kapitał, 308.461,56 odsetki i 13.369,30 zł koszty. W dniu 12 grudnia 2011 r. dłużnik J. K. wystąpił o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego, podnosząc, że wskazana w nim wierzytelność uległa przedawnieniu. Prawomocnym wyrokiem Sądu Apelacyjnego w P.z dnia 5 września 2013 r., sygn. I ACa 760/13 tytuł wykonawczy - nakaz zapłaty Sądu Rejonowego w S.z dnia 27 lutego 1996r. sygn. I Nc 7/96 - pozbawiono wykonalności niemal w całości, bowiem niemal cała wierzytelność objęta tym tytułem uległa przedawnieniu jako nieegzekwowana przez 10 lat od wystawienia tytułu. Egzekucja prowadzona na podstawie tego tytułu przez Komornika Sądowego w sprawie I Km 86/98 nie przerwała biegu przedawnienia, ponieważ zakończyła się umorzeniem z mocy prawa na skutek bezczynności wierzyciela, a w takim przypadku dokonane przedtem w tym postępowaniu czynności egzekucyjne ulegają uchyleniu i nie wywierają skutków prawnych. Pozostawiono wykonalność tytułu jedynie co do kwoty 46.815,93 zł objętej hipoteką na nieruchomości o powierzchni 0,0312 ha z księgi wieczystej Kw nr (...) Sądu Rejonowego w K., gdyż zgodnie z art. 77 ustawy o księgach wieczystych i hipotece przedawnienie wierzytelności objętej hipoteką nie pozbawia wierzyciela hipotecznego możliwości zaspokojenia się z przedmiotu zabezpieczenia hipoteką. W dniu 19 marca 2014 r. Agencja ograniczyła wniosek o wszczęcie egzekucji przeciwko dłużnikowi J. K. do kwoty 46.815,93 zł i do nieruchomości objętej w/w księgą wieczystą. Nieruchomość ta została w toku egzekucji sprzedana za kwotę 8.100 zł, z czego Agencji zgodnie z planem podziału przypadła kwota 7.138,84 zł, w tym 2.157,48 zł kosztów egzekucyjnych oraz 4.981,36 należności głównej. Agencji pozostała niezaspokojona wierzytelność wobec dłużnika, objęta przedmiotowym nakazem zapłaty, w kwocie 41.834,57 zł, której nie można już zaspokoić z innych składników majątku dłużnika. W dniu 24 lutego 2015 r. Agencja wezwała Bank (...) S.A. w P. do zapłaty - tytułem odszkodowania - kwot:
364.550,84 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia pozbawienia tytułu wykonalności, tj. od 6 września 2013 r. do dnia zapłaty,
41.834,57 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia planu podziału, po którym dalsza kwota egzekwowana z hipoteki stała się nieegzekwowalna, tj. od 17 grudnia 2014 r. do dnia zapłaty.
W ocenie Sądu Okręgowego zasadność powództwa należało rozważyć na podstawie przepisów o odpowiedzialności odszkodowawczej za niewykonanie lub niewłaściwe wykonanie umowy (art. 471 i n. k.c.). Sąd Okręgowy uznał, że pozwany nie wykonał należycie swojego zobowiązania umownego zaciągniętego wobec powódki. Wskazał na to, że wierzytelność powódki wobec J. K. była obsługiwana w imieniu i na rzecz powódki - w oparciu o kolejne umowy - przez poprzedników prawnych pozwanego oraz potem przez samego pozwanego, który był zobowiązany do obsługi zrestrukturyzowanego kredytu udzielonego J. K., a gdy nie był on spłacany - do wypowiedzenia go i postawienia w stan natychmiastowej wymagalności, a następnie - do podejmowania wszelkich możliwych działań zmierzających do odzyskania wierzytelności Agencji od J. K., przy czym czynności tych nie musiał wykonywać osobiście - był upoważniony do udzielenia dalszych pełnomocnictw innym bankom. Pozwany (jego poprzednicy) wykonywali swoje zobowiązania wobec Agencji za pośrednictwem umocowanych do tego podmiotów: Banku (...) S.A. w P. oraz (...) Banku (...) S.A. w P.. Sąd Okręgowy uznał, że pozwany odpowiadał za ich działanie jak za własne, co zresztą wyraźnie przyznał w odpowiedzi na pozew. W ocenie tego Sądu nienależyte wykonanie zobowiązania przez pozwanego, jego poprzedników oraz pełnomocników, wyrażało się w tym, że zbyt późno wystąpiono o tytuł egzekucyjny przeciwko dłużnikowi, przez co wierzyciel nie mógł uczestniczyć w podziale sumy z egzekucji pierwszej sprzedanej nieruchomości dłużnika, a następnie - gdy było wiadome, że pierwsza nieruchomość, jaką Komornik usiłował zająć w toku egzekucji prowadzonej na rzecz powódki, nie podlega zajęciu, bo dłużnik zdążył ją zbyć (podarować synowi) - nie złożono skargi pauliańskiej mimo, że dłużnik zbył tę nieruchomość już po tym, jak wydano przeciwko niemu nakaz zapłaty na rzecz powódki, czyli można było przypuszczać, że działał z zamiarem pokrzywdzenia wierzyciela. Sąd Okręgowy podkreślił też, że nie podjęto żadnych kroków (nawet tych niewiążących się z kosztami), które umożliwiłyby utrzymanie skutków przerwania biegu przedawnienia wierzytelności objętej tytułem wykonawczym, zauważając nadto, że umorzenie egzekucji nie na skutek bezczynności wierzyciela, ale choćby z powodu bezskuteczności egzekucji powoduje, że przedawnienie biegnie na nowo dopiero od daty tego umorzenia. W ocenie tego Sądu niepodjęcie takich kroków przez Bank prowadzący egzekucję na rzecz powódki było działaniem lekkomyślnym a nawet niedbałym, bowiem Bank zaniechał czynności niezbędnych do kontynuowania postępowania egzekucyjnego wobec dłużnika i dopuścił przez to do przedawnienia przedmiotowej wierzytelności - za niewielkim wyjątkiem kwoty zabezpieczonej hipoteką na nieruchomości dłużnika. Jednocześnie za bezpodstawne Sąd Okręgowy uznał twierdzenia pozwanego, jakoby nie mógł on dopełnić koniecznych czynności egzekucyjnych, bo mimo dwóch pism Agencja nie dostarczyła pełnomocnictwa dla (...) Banku (...) S.A. w P.. Wskazał na to, że z § 6 umowy z 15 grudnia 1998 r. wynika wprost upoważnienie tego pozwanego (jego poprzednika) do prowadzenia czynności egzekucyjnych, a w dniu 4 grudnia 1996 r. Agencja udzieliła pełnomocnictwa Bankowi (...) S.A. - jako następcy prawnemu Banku (...) S.A. w P. - do dochodzenia m.in. przedmiotowego roszczenia, przy czym pełnomocnictwo to upoważniało ten Bank do udzielenia dalszego pełnomocnictwa m.in. innemu Bankowi. (...) Bank (...) S.A. w P. jest następcą prawnym Banku (...) S.A. w P., to pełnomocnictwo obejmuje także jego.
Sąd Okręgowy uznał zatem, że pozwany co do zasady odpowiada odszkodowawczo wobec powódki, co nie oznacza jednak, że powódka poniosła szkodę w wysokości równej całej wierzytelności, której możliwość przymusowego wyegzekwowania od dłużnika utraciła na skutek przedawnienia. W ocenie tego Sądu powódka musiałaby wykazać, że poniosła szkodę polegającą na tym, że na pewno nie może już uzyskać tego, co być może udałoby się jej uzyskać, gdyby zaniechania pozwanego nie doprowadziły do przedawnienia jej wierzytelności. Sąd wskazał na to, że do oceny takiej szkody zastosowanie znajduje przepis art. 361 k.c., zgodnie z którym zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła (§ 1), a naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono (§ 2). Zdaniem Sądu Okręgowego przepis ten rozróżnia poniesioną stratę i utracone korzyści, w związku z czym należało rozdzielić wierzytelność powódki i osobno rozważyć kwestię utraconej przez powódkę możliwości dochodzenia należności głównej, a osobno - odsetek. Sąd ten zauważył nadto, że szkoda powódki wystąpiła nie na skutek działania, ale zaniechania, a ocena przyczynowości zaniechania siłą rzeczy musi mieć charakter hipotetyczny, bo nie da się wykazać, że nakazane działanie wykluczyłoby powstanie szkody. Dlatego za wystarczające przyjmuje się udowodnienie, że legalne zachowanie zmniejszyłoby prawdopodobieństwo wystąpienia szkody, (por. wyrok SN z 11 lutego 2004 r. I CKN 222/03). Sąd Okręgowy wskazał też na to, że stopień owego uprawdopodobnienia musi być różny dla różnej postaci szkody - dla poniesionej straty za wystarczające przyjmuje się uprawdopodobnienie w stopniu zwykłym, natomiast jeśli chodzi o utraconą korzyść ( lucrum cessans) - musi to być uprawdopodobnienie w stopniu wysokim, graniczącym z pewnością, (por. wyroki SN z28 kwietnia 2004 r., III CK 495/01; z 3 października 1979 r., II CR 304/79; a także z 11 listopada 1977 r., OSNiC 1978/9/161 i z 21 czerwca 2002, IV CKN 382/00). W ocenie Sądu Okręgowego jeśli chodzi o pozostały niezaspokojony kapitał wierzytelności, to istniało duże prawdopodobieństwo, że gdyby nie był przedawniony, mógłby zostać wyegzekwowany od dłużnika. Niezaspokojona część tego kapitału była relatywnie niezbyt duża – wynosiła nieco ponad 40 tys. zł i gdyby nie zaniechanie Banku kwota ta mogła być nadal egzekwowana i jest bardzo prawdopodobne, że zostałaby w pełni wyegzekwowana: jeśli nie z nieruchomości dłużnika albo z nieruchomości jego syna na skutek uwzględnionej skargi pauliańskiej, to choćby z przyszłej emerytury dłużnika. W rezultacie Sąd Okręgowy uznał, że w zakresie tej kwoty, to jest 41.834,57 zł pozostałego kapitału należności powódki, powództwo odszkodowawcze zostało wykazane i zasądził tę kwotę od pozwanego na rzecz powódki na podstawie art. 471 k.c. w zw. z art. 361 k.c. O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c., zasądzając odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 17 grudnia 2014 r., to jest od dnia planu podziału, po którym dalsza kwota egzekwowana z hipoteki stała się nieegzekwowalna , do dnia zapłaty.
W ocenie Sądu Okręgowego w przypadku odsetek w ogromnej kwocie niemal 400 tys. zł, powódka nie wykazała z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, aby realne było, że kiedykolwiek uzyskałaby zaspokojenie z majątku dłużnika, nawet gdyby nie doszło do przedawnienia roszczenia. Powódka nie wykazała bowiem, w jaki sposób miałaby to uzyskać, gdyby do zaniechania Banku nie doszło. Sąd uznał, że na pewno nie wystarczyłyby do tego nieruchomości zlicytowane (ta, w której podziale sumy uzyskanej ze sprzedaży powódka nie uczestniczyła i ta, którą zlicytowano na jej wniosek), a patrząc na cenę sprzedaży ostatniej sprzedanej nieruchomości, trudno przyjąć, że z innych nieruchomości (podarowanej synowi - przy założeniu uwzględnionej skargi pauliańskiej - oraz odziedziczonej przez dłużnika po rodzicach) udałoby się taką kwotę uzyskać. Sąd Okręgowy podkreślił, że ciężar wykazania skuteczności egzekucji, choćby poprzez wykazanie wartości tych nieruchomości czy innych składników majątkowych dłużnika, spoczywał na powódce, która nie zgłosiła w tym zakresie nie tylko żadnych wniosków dowodowych, ale nawet żadnych twierdzeń. Uznając zaś, że powódka nie wykazała prawdopodobieństwa graniczącego z pewnością, że - gdyby nie zaniechania Banku - udałoby się jej wyegzekwować od dłużnika odsetki w kwocie ok. 400 tys. zł, Sąd Okręgowy powództwo w tym zakresie oddalił.
Apelację od tego wyroku wniosła tylko powódka, skarżąc go w części oddalającej jej powództwo i wnosząc o zmianę wyroku w tej części poprzez zasądzenie od pozwanego na jej rzecz także kwoty 364.550,84 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 6 września 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w tej części i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.
Powódka powołała się na naruszenie przepisu postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i ich dowolną ocenę, dokonaną wybiórczo i fragmentarycznie, wbrew zasadom logiki, poprzez ustalenie i ograniczenie wysokości kwoty odszkodowania do kwoty należności głównej oraz uznanie pozostałej części żądania za bezpodstawną, przy jednoczesnym braku wskazania w uzasadnieniu wyroku podstaw do właśnie takiego ograniczenia wysokości dochodzonego roszczenia.
Sformułowała też zarzuty naruszenia prawa materialnego, tj.:
- art. 361 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 471 k.c. poprzez przyjęcie, że gdyby pozwany w prawidłowy sposób wykonywał obowiązki umowne, to mógłby odzyskać na rzecz powódki jedynie należność główną przysługującą Agencji wobec J. K. w wysokości 41.834,57 zł i odsetki z tytułu opóźnienia w zapłacie tej należności liczone za okres od 17 grudnia 2014 roku oraz przyjęcie za okoliczność graniczącą z pewnością, że nawet gdyby pozwany prawidłowo prowadził czynności egzekucyjne na rzecz powódki, to powódka i tak by nie uzyskała zaspokojenia z majątku dłużnika pomimo tego, że Bank miał obowiązek podejmowania wszelkich czynności zmierzających do wyegzekwowania roszczenia Agencji, a więc także m.in. zapobiegania czynnościom dłużnika dokonywanym z pokrzywdzeniem wierzyciela, ponownego wytaczania egzekucji, uzyskiwania od dłużnika oświadczeń o uznaniu długu celem przerwania biegu przedawnienia i w przypadku podejmowania czynności przez Bank, mających na celu odzyskanie wierzytelności Agencji, przerywanie biegu przedawnienia przez Bank (do czego ten był zobowiązany), do przedawnienia by nie doszło i zarzut ten nie mógłby być skutecznie poniesiony przez kredytobiorcę;
- art. 6 k.c. poprzez błędne uznanie przez Sąd I instancji, że powodowa Agencja nie wykazała wysokości poniesionej szkody w części, w jakiej Sąd oddalił powództwo mimo uznania za wiarygodne wyliczeń zadłużenia pochodzących od banku oraz przyjęcia odpowiedzialności pozwanego Banku co od zasady;
- art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. poprzez ich niezastosowanie i faktyczne pominięcie, że zgodnie z § 6 umowy z dnia 15.12.1998 r. Bank był obowiązany do podejmowania wszystkich możliwych działań zmierzających do odzyskania wierzytelności Agencji, w tym przerywania swoimi czynnościami biegu terminu przedawnienia i przyjęcie w konsekwencji, że nawet przy zachowaniu należytej staranności (co w przedmiotowej sprawie nie miało miejsca) powodowa Agencja odzyskałaby jedynie należność główną oraz odsetki za okres od dnia 17 grudnia 2014 roku;
- art. 354 § 1 k.c. w zw. z art. 355 § 2 k.c. poprzez ich niezastosowanie i nieuwzględnienie przez Sąd I instancji, że pozwany Bank przy wykonaniu umowy zobowiązany był do zachowania podwyższonego poziomu staranności, wynikającej z zawodowego charakteru prowadzonej działalności, w tym w zakresie dopełnienia wszystkich warunków wynikających z ww. umowy, a w szczególności w zakresie § 6 umowy z dnia 15.12.1998 r.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja powódki nie zasługiwała na uwzględnienie, bowiem wydając zaskarżone orzeczenie oddalające w części żądania powódki, Sąd Okręgowy nie naruszył wskazanych w niej przepisów prawa procesowego i prawa materialnego.
Należy na wstępie zauważyć, że z uwagi na zakres zaskarżenia przedmiotem oceny Sądu drugiej instancji nie może być zasadność zasądzenia przez Sąd pierwszej instancji na rzecz powódki kwoty 41.834,57 zł z odsetkami, w tym rozważanie, na jakiej podstawie Sąd ten uznał, że właśnie ta kwota wyraża szkodę poniesioną przez powódkę, której naprawienia może ona dochodzić w niniejszej sprawie. Samo zatem ewentualne uznanie, że wysokość tej kwoty została przez Sąd Okręgowy określona dowolnie, nie mogłoby prowadzić do uwzględnienia apelacji poprzez zasądzenie wyższej kwoty odszkodowania, w tym całości dochodzonej pozwem kwoty. Chcąc uzyskać pożądaną zmianę zaskarżonego wyroku, powódka winna przedstawić argumenty świadczące o tym, że doznała szkody majątkowej, w wysokości przekraczającej kwotę zasądzoną na jej rzecz przez Sąd pierwszej instancji, z przyczyn, za które pozwany ponosi odpowiedzialność. Niezależnie od dalej przedstawionej argumentacji należ też podkreślić, że powódka nie mogłaby w niniejszej sprawie skutecznie dochodzić zasądzenia odszkodowania w wysokości całej nieodzyskanej od dłużnika wierzytelności (należności głównej z odsetkami) z tego względu, że w przypadku jej ściągnięcia w postępowaniu egzekucyjnym pozwany był uprawniony do zatrzymania – zgodnie z § 2 ust. 3 umowy z dnia 15 grudnia 1998r. – 1/5 kwoty uzyskanych odsetek, a zatem w tym zakresie nie sposób mówić o poniesieniu przez powódkę szkody.
Sąd Okręgowy trafnie zwrócił uwagę na specyficzne wymogi wykazania przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej w przypadku szkody wynikającej z zaniechania, a na taką postać szkody powoływała się powódka, przyczyn szkody upatrując w niedokonaniu przez pozwanego (jego poprzedników bądź podmioty, którym udzielił on pełnomocnictwa, a za które ponosi odpowiedzialność) określonych czynności zmierzających do odzyskania od dłużnika wierzytelności powódki. Należy jednak zauważyć, że w zakres zaniechanych czynności, mających być przyczyną szkody powódki zgodnie z żądaniem pozwu, nie wchodziło niepodjęcie przez pozwanego we właściwym czasie działań zmierzających do uzyskania tytułu wykonawczego na rzecz powódki, w tym spóźnione wniesienie pozwu o zapłatę przeciwko dłużnikowi (zarzut taki pojawił się dopiero w piśmie powódki z k. 189 i n., jednak nie został w żaden sposób uzasadniony, winien być też uznany za spóźniony). Przedmiotem zarzutów zgłoszonych w pozwie były zaniechania mające miejsce już po powstaniu tego tytułu (a właściwie nawet już po wszczęciu postępowania egzekucyjnego na jego podstawie) a nie w okresie przed jego wydaniem, stąd argumentacja odnosząca się do możliwości uzyskania zaspokojenia na skutek przyłączenia się powódki do egzekucji z nieruchomości, której własność została przysądzona postanowieniem z dnia 29 stycznia 1996r., zanim jeszcze wydany został nakaz zapłaty na rzecz powódki (w dniu 27 lutego 1996r.), a które stało się prawomocne w dniu 6 marca 1996r. (na kilka miesięcy przed nadaniem nakazowi klauzuli wykonalności), nie może być uznana za trafną. Co do zasady na powodzie ciąży obowiązek wykazania przesłanek odpowiedzialności pozwanego, w tym również obowiązek wykazania związku przyczynowego pomiędzy zachowaniem stanowiącym źródło szkody a tą szkodą. Jeżeli jednak mamy do czynienia z zaniechaniem powinnego działania test sine qua non zakłada odpowiedź na pytanie czy gdyby działanie to nastąpiło, poszkodowany doznałby uszczerbku w swoich dobrach prawnie chronionych. Odpowiedź negatywna wyklucza odpowiedzialność odszkodowawczą ze względu na brak związku przyczynowego, a odpowiedź pozytywna przesądza o uznaniu tego zaniechania za przyczynę warunkującą naruszenie dóbr poszkodowanego i otwiera następny etap badań, to jest czy naruszenie dóbr poszkodowanego stanowiło normalne następstwo tego zaniechania (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2014r. sygn. akt I CSK 344/13, podobnie w wyroku z dnia 19 czerwca 2013r. sygn. akt I CSK 392/12). Ocena związku przyczynowego między szkodą a zaniechaniem winna być zatem dokonana w oparciu o hipotetyczne założenie, iż określone działanie, gdyby zostało podjęte, zapobiegłoby szkodzie (tak SN w wyroku z dnia 11 lutego 2004r. sygn. akt I CK 222/03).
W okolicznościach niniejszej sprawy oznaczało to konieczność wykazania przez powódkę, że gdyby pozwany dokonał wskazanych przez nią czynności, których zaniechanie mu zarzucała, to nie doszłoby do wyrządzenia powódce szkody w postaci nieodzyskania od dłużnika należności zasądzonej nakazem zapłaty Sądu Rejonowego w S.. Należy bowiem podkreślić, że o szkodzie powódki (czy to w postaci damnum emergens czy lucrum sessans) może świadczyć nie samo przedawnienie wierzytelności wynikającej z powyższego nakazu (oraz będące jego skutkiem pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności), która na jego skutek nie wygasła i - choć przedawniona - wciąż przysługuje powódce jako naturalna, ale brak możliwości zaspokojenia tej wierzytelności przez uzyskanie środków finansowych w kwocie, na którą opiewa ta wierzytelność. Samo posiadanie nieprzedawnionej wierzytelności nie gwarantowałoby bowiem uzyskania przez powódkę korzyści z wykonania zobowiązania przez dłużnika w sytuacji, gdy ten odmawiał dobrowolnego jej zaspokojenia. Zależne to było od możliwości jej wyegzekwowania od dłużnika w postępowaniu egzekucyjnym czyli od posiadania przez dłużnika majątku, do którego mogłaby być skutecznie skierowana egzekucja. Przyjęcie zatem, że między ewentualnym zaniechaniem pozwanego, prowadzącym do przedawnienia wierzytelności powódki i do pozbawienia w części tytułu wykonawczego wykonalności, a wyżej opisaną szkodą powódki istniał związek przyczynowo- skutkowy, wymagało wykazania przez powódkę, że gdyby pozwany zachował się zgodnie z umową i podjął zaniechane działanie, to powódka uzyskałaby zaspokojenie swojej wierzytelności w kwocie przekraczającej zasądzoną przez Sąd Okręgowy, a tym samym nie poniosłaby szkody. Sąd Okręgowy zasadnie uznał, że powódka nie wykazała istnienia takiego związku. Z uwagi na brak majątku dłużnika, który mógłby być przedmiotem egzekucji na podstawie tytułu wykonawczego, nie doszłoby do zaspokojenia wierzytelności powódki nawet, gdyby pozwany podjął działania, jakich zaniechanie zarzuca mu powódka. Jak wcześniej wskazano, egzekucja na rzecz powódki nie mogłaby być skierowana do jednej z nieruchomości z uwagi na moment uzyskania przez Bank tytułu wykonawczego, przy czym brak podstaw do uznania, że nastąpiło to z zawinionym przez Bank opóźnieniem. Nieruchomość składająca się z dwóch zabudowanych działek ewidencyjnych, opisana przez Sąd Okręgowy, w czasie prowadzenia postępowania egzekucyjnego z wniosku Banku nie była własnością dłużnika, z oczywistych względów zatem egzekucja nie mogła być skierowana do tej nieruchomości z przyczyn niezależnych od pozwanego. Należy zwrócić uwagę na to, że nieruchomość ta stała się własnością dłużnika dopiero w 2009r., a zatem 6 lat po zakończeniu postępowania egzekucyjnego, przy czym skierowanie wówczas do niej egzekucji także nie było możliwe, bowiem tego samego dnia, gdy dłużnik nabył własność nieruchomości, zbył ją na rzecz swojego syna. Strona powodowa nawet nie zgłasza twierdzeń, że fakt uzyskania przez dłużnika własności tej nieruchomości był znany pozwanemu, który w związku z tym zaniechał podjęcia działań umożliwiających skierowanie do niej egzekucji (wytoczenie powództwa ze skargi pauliańskiej, niezależnie od jego skuteczności zważywszy na to, że w 2009r. wierzytelność powódki już była przedawniona). Sama też, dysponując od 2010r. tytułem wykonawczym, nie podjęła takich działań. Brak w aktach sprawy jakichkolwiek danych (nawet w postaci samych twierdzeń powódki – jak trafnie zauważył Sąd Okręgowy) pozwalających na ocenę, że skuteczna byłaby egzekucja z nieruchomości należącej wcześniej do rodziców dłużnika, położonej przy ul. (...). Poza brakiem informacji na okoliczność, czy dłużnik w ogóle byłby ich spadkobiercą i w jakim udziale, nie ma też danych świadczących o tytule prawnym rodziców dłużnika do tej nieruchomości (czy umożliwiałby on w ogóle prowadzenie z niej egzekucji) oraz o jej prawdopodobnej wartości, pozwalającej - przy posiadaniu przez dłużnika tylko udziału w spadku - na zaspokojenie powódki w rozmiarze wyższym niż przyjęty przez Sąd Okręgowy. Powołując się zaś obecnie na możliwość prowadzenia w przyszłości ewentualnej egzekucji ze świadczenia emerytalnego dłużnika, powódka nawet nie określa, kiedy taka możliwość w ogóle miałaby powstać i nie wskazuje na to, że wysokość hipotetycznego świadczenia dłużnika pozwoliłaby na egzekucję z niego. Wobec niewykazania przez powódkę związku przyczynowego między zarzucanym pozwanemu zaniechaniem a powstaniem szkody w postaci nieuzyskania przez powódkę zaspokojenia jej wierzytelności ponad kwotę zasądzoną przez Sąd Okręgowy powództwo zasadnie zostało w pozostałej części oddalone przez ten Sąd, a zarzuty apelacji nie mogły prowadzić do zmiany tego rozstrzygnięcia nawet w przypadku uznania, że pozwany dopuścił się naruszenia obowiązków umownych.
Dodatkowo zatem można tylko zauważyć, że obowiązkiem pozwanego Banku było dokonywanie wszystkich możliwych działań zmierzających do odzyskania wierzytelności Agencji (§ 6 umowy z dnia 15 grudnia 1998 r.), a zatem na etapie po uzyskaniu tytułu wykonawczego, w tym w toku postępowania egzekucyjnego, podejmowanie takich działań, które miałyby choćby potencjalną moc doprowadzić do wykonania tego tytułu i do zaspokojenia wierzytelności powódki. W zakresie tych czynności nie mieściło się zatem dokonywanie czynności, które nie mogły takiego skutku wywołać, tj. np. zgłaszanie w toku postępowania egzekucyjnego wniosków z oczywistych względów nieskutecznych czy występowanie z kolejnymi wnioskami o wszczęcie egzekucji przy niezmienionym stanie faktycznym w zakresie braku majątku dłużnika, z którego może być prowadzona egzekucja. Wobec postawy dłużnika trudno też zarzucić pozwanemu braku starań o uzyskanie od dłużnika oświadczenia o uznaniu długu (podjęte zresztą w tym przedmiocie starania w 2009r. zakończyły się fiaskiem), zaś zważywszy na chronologię wydarzeń w postaci nabycia przez dłużnika własności nieruchomości i zbycia jej na rzecz syna nie sposób zarzucić pozwanemu zaniechania „przeciwdziałaniu i powstrzymywaniu czynności dłużnika dokonywanych z pokrzywdzeniem wierzyciela”. Nie jest też trafny pogląd skarżącej mówiący o tym, że przedawnieniu wierzytelności i pozbawieniu tytułu wykonalności zapobiegłoby zgłoszenie przez pozwanego wniosku o umorzenie postępowania egzekucyjnego na podstawie art. 825 § 1 k.p.c. Jak wynika z treści uchwały Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2015r. sygn. akt III CZP 103/14: „Przewidziane w art. 203 § 2 zdanie pierwsze k.p.c. zastrzeżenie ma na celu przede wszystkim zapobieżenie możliwości manipulowania przez powoda terminami przedawnienia roszczenia. Brak tego przepisu prowadziłby do tego, że powód mógłby wielokrotnie składać pozew i cofać go ze skutkiem przewidzianym w art. 123 § 1 pkt 1 k.c. Racja przyjęcia takiego rozwiązania i dążenie do przeciwstawienia się możliwym nadużyciom jest tym bardziej uzasadnione na gruncie postępowania egzekucyjnego, w którym chodzi o zastosowanie wobec dłużnika środków przymusu. Prowadzi to do wniosku, że w postępowaniu egzekucyjnym ma, na podstawie art. 13 § 2 k.p.c., odpowiednie zastosowanie art. 203 § 2 zdanie pierwsze k.p.c., co oznacza, iż umorzenie tego postępowania niweczy przerwę przedawnienia spowodowaną jego wszczęciem (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 2014 r., II CSK 196/14, (...) 2015, nr 2, s. 11)”.
Mając powyższe na względzie, Sąd Apelacyjny oddalił apelację powódki na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w związku z § 2 pkt 7 i § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.