Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1744/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 12 marca 2018 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, w sprawie z powództwa Z. H. (1) przeciwko W. O. o zapłatę, zasądził od pozwanego na rzecz powoda w ramach należności głównej kwotę 11.000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 13 czerwca 2017 r. do dnia zapłaty (pkt 1) oraz koszty procesu w wysokości 550 zł (pkt 2). Natomiast w pozostałym zakresie doszło do umorzenia postępowania (pkt 2).

Zapadły wyrok w zakresie pkt 1 i 3 zakwestionował pozwany W. O., który w złożonej apelacji podniósł zarzut obrazy przepisów prawa materialnego tj. art. 5 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, polegające na uznaniu, iż w okolicznościach niniejszej sprawy powodowi służył skuteczny zarzut naruszenia przez pozwanego zasad współżycia społecznego w odniesieniu do podniesionego przezeń zarzutu

przedawnienia roszczenia objętego powództwem.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zwrócił się o przyznanie mu zwrotu kosztów za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz obciążenie przeciwnika kosztami postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

W kontrolowanej sprawie istota problemu sprowadza się do oceny zgłoszonego przez pozwanego zarzutu przedawnienia poprzez pryzmat art. 5 k.c. Zdaniem Sądu Okręgowego chybionym jest skonstruowany na kanwie tego przepisu zarzut, związany z niewłaściwą analizą jurydyczną oraz błędną dyskwalifikacją zarzutu przedawnienia jako sprzecznego z zasadami współżycia. Na tym bowiem tle na pełną akceptację zasługuje wywód przedstawiony przez Sąd Rejonowy.

Mianowicie powołany przepis zawiera klauzulę generalną (por. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 17 października 2000 r., SK 5/99, OTK 2000, nr 7, s. 254), która odsyła do systemu ocen o charakterze pozaprawnym, w szczególności powszechnie akceptowalnych w społeczeństwie reguł rzetelnego postępowania w stosunkach społecznych (por. wyrok SN z dnia 3 lutego 1998 r., I CKN 459/97). Wśród wszystkich reguł stosowania art. 5 k.c. wypracowanych w doktrynie i judykaturze na czele wysuwa się domniemanie korzystania z prawa w sposób zgodny z zasadami współżycia społecznego. Oznacza to, iż wykonywaniu praw podmiotowych powinno towarzyszyć założenie, że uprawniony czyni z nich użytek zgodny z nakazami norm przyjmowanych w społeczeństwie, a w konsekwencji, jako generalną zasadę należy przyjąć, że wykonywanie uprawnień płynących z każdego prawa podmiotowego podlega przewidzianej przez prawo ochronie (tak M. Pyziak – Szafnicka w: Kodeks cywilny. Część ogólna. Komentarz, pod red. M. Pyziak - Szafnickiej, Warszawa 2009r., s. 99, 100). Jak wskazał Sąd Najwyższy w jednym z judykatów: „Działanie zgodne z prawem korzysta z domniemania zgodności z zasadami współżycia społecznego, chyba że wykazane zostaną szczególne, konkretne okoliczności obalające to domniemanie” (tak wyrok SN z dnia 22 listopada 2000 r., II CKN 1354/00, opubl. baza prawna LEX nr 51966). Po wtóre podnosi się, iż nakaz ostrożności i umiaru w stosowaniu art. 5 k.c., jako instytucji o charakterze wyjątkowym, jest najbardziej uniwersalną wskazówką o znaczeniu kluczowym z punktu widzenia stosowania norm prawa cywilnego, którego istotą jest przecież strzeżenie praw podmiotowych, a zatem wszelkie rozstrzygnięcia prowadzące do redukcji bądź unicestwienia tych praw wymagają szczególnej ostrożności i bardzo wnikliwego rozważenia wszystkich aspektów rozpoznawanego wypadku. Wyjątkowy charakter art. 5 k.c. wynika więc z tego, że przełamuje on zasadę, wedle której wszystkie prawa podmiotowe korzystają z ochrony prawnej i wobec tego odmowa udzielenia poszukiwanej ochrony musi być uzasadniona zajściem okoliczności rażących i nieakceptowanych ze względów aksjologicznych czy celowościowych (por. wyroki SN: z dnia 22 listopada 1994 r., II CRN 127/94, opubl. baza prawna LEX nr 82293 i z dnia 24 kwietnia 1997 r., II CKN 118/97, opubl. OSP Nr 1/1998 poz. 3). Mimo istotnej funkcji jaką pełni przedawnienie, to jest funkcji stabilizującej stosunki społeczne, funkcja ta nie przedstawia się jako nadrzędna. Niekiedy musi ona w pewnych sytuacjach ustąpić przed inną wartością, jaką jest prawo strony do uzyskania orzeczenia zgodnego z poczuciem sprawiedliwości. Zastosowanie art. 5 k.c. w odniesieniu do zarzutu przedawnienia zakłada rozważenie, na tle całokształtu okoliczności sprawy, interesów i postaw obu stron roszczenia, tj. zarówno uprawnionego, jak i zobowiązanego (tak też słusznie SN w wyroku z dnia 27 listopada 2013 r., V CSK 516/12). W orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntował się pogląd aprobowany przez tutejszy Sąd zgodnie z którym sąd może wyjątkowo nie uwzględnić upływu przedawnienia dochodzonego roszczenia, jeżeli podniesienie przez dłużnika zarzutu przedawnienia nosi znamiona nadużycia prawa podmiotowego (vide: m.in. uchwały SN: z dnia 10 marca 1993 r. III CZP 8/93, opubl. OSNC Nr 9/1993 poz. 153; z dnia 11 października 1996 r. III CZP 76/96, opubl. OSNC Nr 2/1997 poz. 16 oraz wyrok z dnia 9 lutego 2000 r., III CKN 594/98). W tym miejscu wypada przypomnieć stwierdzenie wielokrotnie wypowiadane na gruncie art. 5 k.c., mianowicie, że gdy chodzi o stosowanie instytucji nadużycia prawa podmiotowego reguły ogólne nie mogą wystarczyć za jedyną podstawę wywodzonych ocen, konieczne jest wnikliwe rozważenie całokształtu ujawnionych okoliczności sprawy i ich precyzyjne ważenie w aspekcie klauzuli generalnej zasad współżycia społecznego. Powoduje to, że w istocie bardzo trudno przydawać walor ogólności poszczególnym rozstrzygnięciom opartym na komentowanej regulacji w oderwaniu od okoliczności faktycznych stanowiących podstawę orzekania, a wszelki schematyzm w stosowaniu instytucji nadużycia prawa prowadzi do wadliwych rezultatów. Ocena, czy w konkretnym, rozpoznawanym przypadku zachodzi podstawa do zastosowania tego przepisu wymaga oceny całokształtu okoliczności danej sprawy (por. wyrok SN z dnia 22 listopada 1994 r., II CRN 127/94). Z tych też względów podkreśla się, że oceny skuteczności tego zarzutu przez pryzmat zasad współżycia społecznego należy dokonywać z uwzględnieniem okoliczności rozpoznawanej sprawy, istotnymi z tego punktu widzenia mogą być między innymi takie okoliczności, jak: przyczyna opóźnienia w dochodzeniu roszczenia i czas jego trwania, wpływ zachowania dłużnika na upływ przedawnienia, czy też charakter uszczerbku doznanego przez poszkodowanego (vide: wyroki SN: z dnia 2 lutego 2000 r,. II CKN 468/99, niepubl.; z dnia 7 czerwca 2000 r., III CKN 522/99, niepubl.; z dnia 27 czerwca 2001 r. II CKN 604/00, opubl. OSNC Nr 3/2002 poz. 32; z dnia 16 listopada 2005 r., V CSK 349/05 nie publ. oraz uchwała z dnia 17 lutego 2006 r. III CZP 84/05, opubl. OSNC Nr 7-8/2006 poz. 114). Nie można także pominąć, że zachowanie samej strony, która na zasady współżycia społecznego się powołuje, stosownie do obowiązującej na tle art. 5 k.c. zasady „czystych rąk”, powinno być także nacechowane należytą starannością. Zatem na zasady współżycia społecznego może powołać się tylko ten, kto sam swego prawa nie nadużywa.

Odnosząc powyższe uwagi ogólne do okoliczności niniejszej sprawy zgodzić się więc trzeba ze Sądem Rejonowym, że uprawniały one do dokonania subsumcji pod przepis art. 5 k.c. zarzutu przedawnienia zgłoszonego przez pozwanego. Oczywiście co do zasady obrona dłużnika przed skierowanym przeciwko niemu żądaniem nie powinna być uznawana za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego. Obraz rzeczy zmieniają jednak radykalnie zaistniałe w sprawie ważne i doniosłe okoliczności, które tak naprawdę stoją na przeszkodzie w realizowaniu przysługujących pozwanemu uprawnień. Jak powiedział Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 czerwca 2000 r., III CKN 522/99, aby w danym wypadku można było przyjąć, że podniesienie zarzutu przedawnienia jest nie do pogodzenia z zasadami współżycia społecznego, musi zostać w szczególności wykazane, iż bezczynność wierzyciela w dochodzeniu roszczenia była usprawiedliwiona wyjątkowymi okolicznościami. Dokładnie taka właśnie sytuacja wystąpiła w przypadku Z. H. (2). W pierwszym rzędzie wszelkie wiążące decyzje co do sposobu i czasu dochodzenia długu należą do wierzyciela. Powstałe po jego stronie opóźnienie nie było jednak podyktowane przyczynami leżącymi po jego stronie. Wręcz przeciwnie to W. O. okazał się nierzetelnym, nielojalnym i niesumiennym kontrahentem, który ignorował i lekceważył swoje umowne obowiązki. Jego negatywna postawa w tym zakresie doprowadziła do braku zawarcia umowy przyrzeczonej. Pozwany co chwila znajdował wymówki, odwlekając termin podpisania umowy. W identyczny sposób zachowywał się także potem, gdyż będąc monitowanym przez powoda o zwrot zadatku, nieustannie go zwodził, obiecując rychłą wypłatę należności. Wspomnieć przy tym można o powołanym w odpowiedzi na apelację argumencie, że w ten sposób został potraktowany tylko powód. Mianowicie pozwany w końcu sprzedał nieruchomość, w której znajdował się przedmiotowy lokal, uzyskując wymierne środki pieniężne. Dzięki temu jak sam przyznał miał możliwość zaspokojenia pretensji finansowych innych osób jako stron analogicznych umów przedwstępnych, podczas gdy nie uczynił tego w odniesieniu do powoda, zatrzymując jego zadatek. Przy takim zatem ujęciu nie da się powiedzieć, aby powód wykazał się tutaj swoistego rodzaju niestarannością lub niefrasobliwością, nie dbając należycie o swoje własne interesy.

W ramach konkluzji trzeba więc stwierdzić, że upływ terminu przedawnienia nastąpił niezależnie od woli Z. H. (2). Sam powód celem sanowania tej sytuacji odwołał się w toku procesu do art. 5 k.c., a Sąd Rejonowy trafnie i słusznie podzielił jego punkt widzenia, dopatrując się sprzeczności podniesionego zarzutu przedawnienia z zasadami współżycia społecznego. Pozytywna ocena kontrolowanego orzeczenia nie pozwala zaś na jakąkolwiek ingerencję w jego treść

W tym stanie rzeczy apelacja podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł stosując zasadę odpowiedzialności za wynik sporu, tj. w oparciu o art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Upadek apelacji oznacza, iż pozwany przegrał sprawę przed II instancją, dlatego też musi zapłacić powodowi kwotę 1.800 zł w ramach zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego. Przyznana należność obejmuje wynagrodzenie pełnomocnika, które ustalono na podstawie § 10 ust. 1 pkt 1 i § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800).