Sygn. akt VI ACa 70/18
Dnia 17 maja 2019 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący - SędziaSA Urszula Wiercińska
Sędziowie:SA Tomasz Pałdyna (spr.)
SO del. Tomasz Gal
Protokolant:Patryk Pałka
po rozpoznaniu w dniu 17 maja 2019 roku w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa T. M., W. M., S. M., A. M., M. B., D. B., E. M.
przeciwko (...) S.A. w W., Towarzystwu (...) S.A. w W., (...) S.A. w S. oraz (...) S.A. (...) w W.
o zadośćuczynienie i odszkodowanie
na skutek apelacji powoda S. M. oraz pozwanych (...) S.A. w W. i Towarzystwa (...) S.A. w W.
od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie
z dnia 28 lipca 2017 r., sygn. akt III C 742/15
I. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie piątym częściowo w ten sposób, że zasądza dodatkowo na rzecz S. M.:
- od (...) S.A. w W. 1800 zł (tysiąc osiemset złotych);
- od Towarzystwa (...) S.A. w W. 4200 zł (cztery tysiące dwieście złotych);
- od (...) S.A. w S. 3000 zł (trzy tysiące złotych);
- od (...) S.A. (...) w W. 1000 zł (tysiąc złotych),
wszystkie te kwoty z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 10 stycznia 2015 roku do dnia zapłaty;
II. oddala apelacje pozwanych;
III. ustala, że S. M. wygrał proces w instancji odwoławczej ze swojej apelacji w całości, pozostawiając rozliczenie kosztów procesu referendarzowi sądowemu w Sądzie Okręgowym w Warszawie;
IV. ustala, że powodowie wygrali proces w instancji odwoławczej z apelacji pozwanych w całości, pozostawiając rozliczenie kosztów procesu referendarzowi sądowemu w Sądzie Okręgowym w Warszawie.
Sygn. akt VI ACa 70/18
wyroku z 17 maja 2019 roku
Po ostatecznym sprecyzowaniu żądania T. M., W. M., M. B., A. M., S. M. oraz małoletni D. B. i E. M. wnosili o zasądzenie od (...) S.A., od Towarzystwa (...) S.A., (...) S.A. oraz (...) S.A. (...) następujących kwot:
na rzecz T. M. 185.000 zł zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi od 10 stycznia 2015 roku do 31 grudnia 2015 roku i odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, w tym:
- od (...) S.A. 33.300 zł
- od Towarzystwa (...) S.A. 77.700 zł
- od (...) 55.500 zł
- od (...) S.A. (...) 18.500 zł
oraz 60.000 zł tytułem stosownego odszkodowania z odsetkami ustawowymi od 10 stycznia 2015 roku do 31 grudnia 2015 roku i odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, w tym:
- od (...) S.A. 10.800 zł
- od Towarzystwa (...) S.A. 25.200 zł
- od (...) 18.000 zł
- od (...) S.A. (...) 6.000 zł
na rzecz W. M. 120.000 zł zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi od 10 stycznia 2015 roku do 31 grudnia 2015 roku i odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, w tym:
- od (...) S.A. 21.600 zł
- od Towarzystwa (...) S.A. 50.400 zł
- od (...) 36.000 zł
- od (...) S.A. (...) 12.000 zł
oraz 20.000 zł tytułem stosownego odszkodowania z odsetkami ustawowymi od 10 stycznia 2015 roku do 31 grudnia 2015 roku i odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, w tym:
- od (...) S.A. 3.600 zł
- od Towarzystwa (...) S.A. 8.400 zł
- od (...) 6.000 zł
- od (...) S.A. (...) 2.000 zł
na rzecz M. B. 85.000 zł zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi od 10 stycznia 2015 roku do 31 grudnia 2015 roku i odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, w tym:
- od (...) S.A. 15.300 zł
- od Towarzystwa (...) S.A. 35.700 zł
- od (...) 25.500 zł
- od (...) S.A. (...) 8.500 zł
na rzecz A. M. 105.000 zł zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi od 10 stycznia 2015 roku do 31 grudnia 2015 roku i odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, w tym:
- od (...) S.A. 18.900 zł
- od Towarzystwa (...) S.A. 44.100 zł
- od (...) 31.500 zł
- od (...) S.A. (...) 10.500 zł
na rzecz S. M. 160.000 zł zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi od 10 stycznia 2015 roku do 31 grudnia 2015 roku i odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, w tym:
- od (...) S.A. 28.800 zł
- od Towarzystwa (...) S.A. 67.200 zł
- od (...) 48.000 zł
- od (...) S.A. (...) 16.000 zł
na rzecz D. B. 25.000 zł zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi od 10 stycznia 2015 roku do 31 grudnia 2015 roku i odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, w tym:
- od (...) S.A. 4.500 zł
- od Towarzystwa (...) S.A. 10.500 zł
- od (...) 7.500 zł
- od (...) S.A. (...) 2.500 zł
na rzecz E. M. 30.000 zł zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi od 10 stycznia 2015 roku do 31 grudnia 2015 roku i odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, w tym:
- od (...) S.A. 5.400 zł
- od Towarzystwa (...) S.A. 12.600 zł
- od (...) 9.000 zł
- od (...) S.A. (...) 3.000 zł
Pozwani wnosili o oddalenie powództwa.
Zaskarżonym wyrokiem sąd okręgowy zasądził tytułem zadośćuczynienia:
- od (...) S.A. w W. na rzecz T. M. – 18.000 zł, W. M. – 7.200 zł, M. B. – 5.400 zł, A. M. – 5.400 zł, S. M. – 12.600 zł, D. B. – 900 zł i E. M. – 1.800 zł – z odsetkami ustawowymi od 10 stycznia 2015 r. do 31 grudnia 2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;
- od Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz T. M. – 42.000 zł, W. M. – 16.800 zł, M. B. – 12.600 zł, A. M. – 12.600 zł, S. M. – 29.400 zł, D. B. – 2.100 zł i E. M. – 4.200 zł;
- od (...) S.A. w S. na rzecz T. M. – 30.000 zł, W. M. – 12.000 zł, M. B. – 9.000 zł, A. M. – 9.000 zł, S. M. – 21.000 zł, D. B. – 1.500 zł i E. M. – 3.000 zł,
- od (...) S.A. (...) w W. na rzecz T. M. – 10.000 zł, W. M. – 4.000 zł, M. B. – 3.000 zł, A. M. – 3.000 zł, S. M. – 7.000 zł, D. B. – 500 zł i E. M. – 1000 zł,
- wszystkie te kwoty z odsetkami ustawowymi od 10 stycznia 2015 r. do 31 grudnia 2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty. W pozostałej części powództwo oddalił, zniósł wzajemnie koszty zastępstwa procesowego między stronami oraz orzekł o kosztach procesu w pozostałym zakresie oraz o kosztach sądowych.
Z ustaleń sądu okręgowego wynika, że dochodzone przez powodów roszczenie ma związek ze śmiercią męża T. M., ojca W. M., M. B., A. M. i S. M. oraz dziadka D. B. iE. M. – K. M., do której doszło na skutek nieszczęśliwego wypadku przy budowie (...)w W. 27 czerwca 2014 r. Mąż, ojciec i dziadek powodów został uderzony w głowę przez spadające odłamki gruzu, w wyniku czego poniósł śmierć na miejscu. W dacie zdarzenia był zatrudniony jako cieśla w firmie będącej podwykonawcą robót murarskich i wykończeniowych. Konsorcjum, będące wykonawcą budowy (...), było ubezpieczone w zakresie odpowiedzialności cywilnej przez (...) S.A. w W., w koasekuracji z (...) S.A. w W., (...) S.A. w S.i (...) SA (...) z siedzibą w W., przy czyn na koasekuratora prowadzącego przypadał udział 18%, a na kolejnych ubezpieczycieli – odpowiednio – 22%, 30% i 10%. Odpowiedzialność każdego z koasekuratorów ograniczona była do procentowego udziału w koasekuracji. Po śmierci męża T. M. otrzymała darowiznę od zakładu pracy, w którym zatrudniony był K. M., w kwocie 20.000 zł oraz zapomogę od (...) sp. z o. o. w tej samej wysokości.
K. M. w dacie wypadku miał 56 lat i pozostawał w związku małżeńskim z T. M.. Małżonkowie mieszkali w małej wiosce Z. oddalonej blisko 50 km od K., mieli czworo dzieci: M. ur. w (...) r., A. ur. w (...) r., S. ur. w (...) r. i W. ur. w (...) r.
D. B. był najstarszym wnukiem K. M.. W chwili jego śmierci miał 16 lat i zamieszkiwał z rodzicami w B.. W związku z silną więzią, która łączyła jego matkę z rodzicami, D. B. bardzo często bywał w Z.. Spędzał tam praktycznie wszystkie wakacje i ferie zimowe, a także święta W trakcie pobytów na wsi dziadek zabierał go na rower, dawał pieniądze na lody i czekoladę. K. M. zaszczepił w nim pasję do piłki nożnej, dzięki niemu uczęszczał do szkółki piłkarskiej.
E. M. w chwili śmierci K. M. miał cztery lata. Wraz z rodzicami przyjeżdżał do dziadków ojczystych co dwa tygodnie, poza tym K. M. odwiedzał wnuka w każdym tygodniu. Przed wyjazdem do W. zawsze zaglądał do wnuka.
Podstawą normatywną orzeczenia sądu okręgowego w przedmiocie zadośćuczynienia był art. 446 § 4 k.c.
Sąd pierwszej instancji założył, że kwoty wypłacone powódce tytułem darowizny przez pracodawcę zmarłego i przez spółkę (...), jak też zapomogi i jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy, nie podlegają zaliczeniu na poczet zadośćuczynienia, ponieważ nie zostały wypłacone przez podmiot zobowiązany do naprawienia szkody i służą innym celom.
Oceniając krzywdę S. M. sąd okręgowy przyjął, że sam wypadek – którego był naocznym świadkiem – był dla niego traumatycznym przeżyciem. Wspólna praca w tej samej brygadzie budowlanej, dojazdy do W., dzielenie od kilku lat jednego pokoju sprawiły, że więzy emocjonalne między mężczyznami były bardzo silne. S. M. – jak wywodzi się dalej – oprócz tego, że trzymał na rękach umierającego ojca, który chciał mu jeszcze coś powiedzieć, musiał także przekazać tę informację matce i rodzeństwu, zajmował się także formalnościami związanymi ze sprowadzeniem zwłok do rodzinnej miejscowości i organizacją pochówku. Przeżycia te spowodowały, że ten na pozór silny mężczyzna przez miesiąc nie mógł pracować i korzystał ze zwolnienia lekarskiego. W ocenie sądu wypłacona w toku postępowania likwidacyjnego kwota w żaden sposób nie rekompensuje bólu i cierpień wywołanych tragiczną śmiercią K. M.. W konkluzji uznano, że właściwą sumą z tego tytułu będzie kwota 100.000 zł. Sąd miał jednak na uwadze to, że w wyniku postępowania likwidacyjnego powód otrzymał zadośćuczynienie w wysokości 30.000 zł, zasądził więc różnicę tych kwot.
Sąd okręgowy nie miał wątpliwości, że D. B. i E. M. należą do kategorii osób bliskich, których śmierć K. M. wywołała cierpienia skutkujące przyznaniem stosownego zadośćuczynienia.
D. B. – jak się naprowadza – w zasadzie od urodzenia łączyły bliskie i serdeczne relacje z dziadkiem, tym bardziej, że przez kilkanaście lat był jego jedynym wnukiem. Spędzał u niego każde wakacje, święta i ferie zimowe, pozostawali też w kontakcie telefonicznym. K. M. wspierał wnuka drobnymi kwotami finansowymi, starał się sprawiać mu przyjemności. Śmierć K. M. była dla szesnastoletniego wówczas D. B. tym bardziej dotkliwa, że stracił jedynego dziadka, a tym samym miał świadomość, że nie będzie mu dane przeżywanie z nim najważniejszych momentów życiowych.
E. M. w dacie śmierci dziadka miał cztery lata, ale nie oznacza to – zdaniem sądu pierwszej instancji – że przez ten okres nie zdążył zbudować z nim trwałych więzi, tym bardziej że był jego „oczkiem w głowie” jako najmłodszy członek rodziny. K. M. – jak się przypomina – odwiedzał wnuka przed wyjazdem do W. i spędzał z nim co drugi weekend, gdy ten odwiedzał dziadków w Z.. Oczywistym jest – w ocenie sądu okręgowego – że E. M. nie rozumiał w pełni pojęcia śmierci K. M.. Nie zmienia to jednak faktu, że odczuwał tęsknotę za dziadkiem, co jest właściwe dla każdego dziecka.
W uzasadnieniu wyroku przyjmuje się, że relacje dziadków z wnukami są niezwykle istotne dla prawidłowego rozwoju, wytwarza się bowiem między nimi szczególna relacja, tak jak miało to miejsce w przypadku małoletniego powoda. E. M. wyjazdy do Z. kojarzył z obecnością dziadka, którego podświadomie poszukiwał i jego brak wywoływał niepokój. Oczywistym jest, że jego pierwszoplanowymi opiekunami byli rodzice, niemniej jednak powód został na zawsze pozbawiony możliwości kontaktu i wsparcia ze strony dziadka, który to kontakt ma specyficzny charakter, odmienny od relacji na linii rodzic-dziecko.
Powołując się na dominujący nurt orzecznictwa sąd pierwszej instancji uznał za stosowne zasądzić odsetki od przyznanego zadośćuczynienia „od momentu wezwania do zapłaty”, stosownie do art. 455 k.c. Zauważa się przy tym, że sytuacja powodów w kontekście zdarzenia wywołującego szkodę była stabilna. Nic nie stało zatem – zdaniem sądu – na przeszkodzie, aby już w toku postępowania likwidacyjnego prawidłowo ocenić sytuacją poszczególnych członków rodziny M.i ustalić rozmiar należnego świadczenia w ciągu zasadniczego, 30-dniowego terminu biegnącego od daty zgłoszenia szkody. Przyjmuje się przy tym, że żadne późniejsze zdarzenia podlegające uwzględnieniu nie miały charakteru zaskakującego i nie prowadziły do konieczności przeszacowania należnego zadośćuczynienia. Z dalszych wywodów wynika, że określając datę wymagalności sąd okręgowy miał na względzie datę wezwania do zapłaty i upływ 30-dniowego terminu z art. 14 ust. 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…).
Sąd pierwszej instancji nie znalazł podstaw do uwzględnienia zgłoszonych przez T. M. i W. M. roszczeń odszkodowawczych, uznając, że nie udowodniono, by doszło do znacznego pogorszenia ich sytuacji życiowej.
Apelację od tego wyroku wniósł powód S. M. oraz pozwane spółki: Towarzystwo (...).
S. M. zaskarżył wyrok w punkcie piątym, w zakresie oddalającym powództwo o zapłatę 10.000 zł, zarzucając sądowi pierwszej instancji niewłaściwą ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, tj. decyzji (...) S.A. z 27 lutego 2015 r. oraz z 8 września 2015 r., prowadzącą do błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku przez uznanie, że S. M. w postępowaniu likwidacyjnym otrzymał kwotę 30.000 zł, mimo że w rzeczywistości otrzymał 20.000 zł, skutkującą następnie zasądzeniem na rzecz powoda S. M. dalszej kwoty 70.000 zł, w sytuacji gdy za odpowiednią dla niego kwotę zadośćuczynienia sąd uznał 100.000 zł, co zaś winno prowadzić do zasądzenia na jego rzecz dalszej kwoty 80.000 zł. Powód wniósł przy tym o zmianę zaskarżonego wyroku przez zasądzenie na swoją rzecz dalszej kwoty 10.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od 10 stycznia 2015 r. do 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, w tym:
- od (...) S.A. kwoty 1.800 zł,
- od Towarzystwa (...) S.A. kwoty 4.200 zł,
- od (...) S.A. kwoty 3.000 zł i
- od (...) S.A. (...) kwoty 1.000 zł,
jak też o zasądzenie od pozwanych kosztów postępowania apelacyjnego.
Spółka akcyjna (...) zakwestionowała orzeczenie w zakresie odsetek zasądzonych na rzecz powodów za okres od 10 stycznia 2015 r. do 27 lipca 2017 roku, zarzucając sądowi pierwszej instancji naruszenie:
- art. 14 ust. 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) przez jego zastosowanie, w sytuacji, w której do umowy ubezpieczenia, na podstawie której ponoszą odpowiedzialność pozwani, nie stosuje się przepisów tej ustawy,
- art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 817 § 1-2 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1-2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) przez przyjęcie, że żądania powodów z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę stały się wymagalne po upływie 30 dni od dnia zgłoszenia szkody (...) S.A. z siedzibą w W., podczas gdy żądania ujęte w pozwie mogły się stać wymagalne dopiero na datę wydania wyroku przez sąd pierwszej instancji,
- art. 233 § 1 k.p.c. przez przyjęcie, że w niniejszej sprawie nie zachodzi specyficzna sytuacja, w której dopiero w dacie wydania wyroku przez sąd pierwszej instancji można było ustalić kwoty należne powodom z tytułu zadośćuczynienia w związku ze śmiercią K. M., w tym ocenić sytuację poszczególnych członków rodziny zmarłego, m. in. z uwagi na to, że po zgłoszeniu szkody nie zaszły żadne zdarzenia podlegające uwzględnieniu przy wydaniu wyroku, podczas gdy:
- w toku postępowania likwidacyjnego (co wynika z korespondencji e-mail prowadzonej pomiędzy pozwanym a pełnomocnikiem powodów) pozwany skierował powodów na wizyty psychologiczne celem ustalenia rozmiaru doznanej przez nich krzywdy spowodowanej utratą osoby najbliższej, w tym ustalenia relacji panujących w rodzinie zmarłego przed i po jego śmierci, a powodowie odmówili udania się na te wizyty, co uniemożliwiło pozwanemu wszechstronne wyjaśnienie sprawy i zweryfikowanie okoliczności podnoszonych przez powodów na etapie przedsądowym,
- okoliczności, w jakich doszło do zdarzenia wymagały wszechstronnego wyjaśnienia celem ustalenia, czy i jakie podmioty ponoszą odpowiedzialność za śmierć K. M. i czy podmioty te są objęte ochroną ubezpieczeniową świadczoną przez (...) S.A. z siedzibą w W., co przy szkodach, do których dochodzi podczas robót budowlanych, jest niemożliwe w terminie 30 dni od dnia zgłoszenia szkody, uwzględniając w szczególności czas oczekiwania na złożenie wyjaśnień przez wszelkie podmioty wykonujące roboty w miejscu zdarzenia i osoby poszkodowane,
- dopiero na etapie postępowania sądowego doszło do przesłuchania powodów, co umożliwiło wszechstronne wyjaśnienie sprawy, w tym ustalenie rozmiaru krzywdy powodów w związku ze śmiercią K. M., a co nie było możliwe na etapie likwidacji szkody z uwagi na odmowę udania się przez powodów do psychologa,
- art. 3 k.p.c. w zw. z art. 232 zd. 1 k.p.c. przez przyjęcie, że pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. nie wykazał okoliczności, które uniemożliwiały lub utrudniały mu ustalenie na etapie postępowania likwidacyjnego wysokości kwot zadośćuczynienia należnych powodom w związku ze śmiercią osoby najbliższej, podczas gdy tego rodzaju okoliczności pozwany udowodnił, w szczególności uwzględniając, iż powodowie odmówili udania się na wizytę do psychologa na etapie przedsądowym, co miało istotny wpływ na wynik sprawy, jako że powyższe uchybienia sądu pierwszej instancji doprowadziły go do błędnego wniosku, że ustalenie rozmiaru krzywdy powodów spowodowanej śmiercią osoby najbliższej, było możliwe dopiero na datę wyrokowania.
W konkluzji wnosi się o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa w części objętej zakresem zaskarżenia.
(...) spółka akcyjna w W. zaskarżyła wyrok sądu pierwszej instancji co do powódki T. M. w zakresie kwoty 23.100 zł oraz co do powodów D. B. i E. M. w całości zasądzonego od tej pozwanej świadczenia. Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła naruszenie art. 446 § 4 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie i błędne przyjęcie, że T. M. doznała krzywdy uzasadniającej przyznanie jej 42.000 zł po śmierci męża, a D. B. i E. M. doznali krzywdy uzasadniającej przyznanie im zadośćuczynienia w kwotach – odpowiednio 2.100 zł i 4.200 zł po śmierci dziadka, jak też przez uznanie, że dwaj ostatni byli względem K. M. osobami najbliższymi w rozumieniu rzeczonego przepisu. Wniosła przy tym o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa T. M. ponad 18.900 zł zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz o oddalenie w całości powództwa D. B. i E. M..
Sąd apelacyjny zważył, co następuje:
Akceptując przywołane wyżej ustalenia faktyczne, niekwestionowane w zasadzie w apelacjach, należy uzupełnić stan faktyczny o dwie okoliczności, które mają znaczenie dla rozstrzygnięcia.
Po pierwsze, odnotować trzeba, że umowę koasekuracji zawarło pięć spółek, w tym (...) S.A., której udział w likwidacji szkody określono na 20%. Ubezpieczyciel ten nie został w niniejszej sprawie pozwany, ale to z tej przyczyny, że jego szkodę podjęła się likwidować spółka akcyjna (...), na rzecz której zarachowano jej własny udział (22%) i udział (...). (...) odpowiada zatem za 42% szkody i tak też przyjął sąd okręgowy.
Po wtóre, ustalić należy, że lider porozumienia koasekuracyjnego w osobie (...) S.A. wypłacił S. M. 20.000 a nie 30.000 zł – jak przyjęto w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Z tej przyczyny sąd apelacyjny uwzględnił apelację powoda, zasądzając dodatkowo na rzecz S. M. 10.000 zł. Kwotę tę należało rozdzielić w proporcji do udziałów pozwanych w kosztach reasekuracji, co daje 1.800 zł w przypadku (...) S.A. w W. (18%), 4.200 zł w przypadku Towarzystwa (...) S.A. w W. (42%), 3.000 zł w przypadku (...) S.A. w S. (30%) i 1.000 zł w przypadku (...) S.A. (...) w W. (10%). Sąd drugiej instancji nie znalazł podstaw do zakwestionowania oceny sądu okręgowego w przedmiocie wysokości zadośćuczynienia należnego S. M., bacząc na to, że ocena ta bez wątpienia nie jest oczywiście nieprawidłowa, a jedynie w takim przypadku – przy bezspornej podstawie faktycznej – sąd odwoławczy mógłby przyznać zadośćuczynienie w innej kwocie.
Wyliczone wyżej kwoty zasądzono z odsetkami od dat wskazanych w zaskarżonym wyroku. Sąd apelacyjny podziela w tej kwestii ocenę prawną wyrażoną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie znajdując podstaw do oddalenia roszczeń odsetkowych za okres od 10 stycznia 2015 r. do 27 lipca 2017 roku. Prawdą jest, że sąd pierwszej instancji błędnie powołał art. 14 ust. 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) na uzasadnienie daty wymagalności roszczeń powodów, tym niemniej wyrok w tym zakresie odpowiada prawu, bo taki sam termin na spełnienie świadczenia przewidziano w art. 817 § 1 k.c. Myli się przy tym pozwana(...)., dopatrując się w sprawie niniejszej przeszkód w odtworzeniu okoliczności koniecznych do ustalenia swojej odpowiedzialności albo wysokości świadczenia, co – po myśli art. 817 § 2 k.c. – upoważniałoby ubezpieczyciela do spełnienia świadczenia w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Zastosowanie tego przepisu wchodzi w rachubę wówczas jedynie, gdy ustalenie istotnych okoliczności we własnym zakresie przez ubezpieczyciela jest niemożliwe; nie wystarcza zatem, że jest to utrudnione, a nawet bardzo utrudnione. Przepisy art. 817 § 1 i 2 k.c. nakładają na ubezpieczyciela, po wpłynięciu zawiadomienia o zajściu wypadku, obowiązek samodzielnego ustalenia, czy do wypadku ubezpieczeniowego w istocie doszło i jakie świadczenie powinien wypłacić poszkodowanemu, a to oznacza, że ubezpieczyciel nie może wstrzymywać się ze zbadaniem swojej odpowiedzialności do momentu prawomocnego wyroku sądu w tej kwestii. Ubezpieczyciel jako profesjonalista, powinien mieć odpowiednie środki osobowe i majątkowe, by samodzielnie orzec o tym, czy zostały spełnione przesłanki wypłaty odszkodowania czy zadośćuczynienia (tak w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 26 stycznia 2018 r., I ACa 764/17).
Apelująca (...) utrzymuje, że dopiero w dniu wydania wyroku przez sąd pierwszej instancji można było ustalić kwoty należne powodom z tytułu zadośćuczynienia w związku ze śmiercią K. M.. Założenie to nie polega na prawdzie. Przeszkody w ustaleniu zakresu odpowiedzialności pozwanej nie stanowiła odmowa współpracy ze strony powodów przez wzięcie udziału w konsultacji psychologicznej, bo krzywda powodów i bez opinii psychologa była łatwa do ustalenia. Apelująca zdecydowanie przecenia znaczenie tego dowodu, jak też dowodu z przesłuchania stron. Być może zaniechanie powodów utrudniało likwidację szkody, ale jej nie uniemożliwiało. Warto odnotować, że stawiany w związku z tym zarzut naruszenia art. 232 zd. 1 k.p.c. polega na nieporozumieniu. Przepis ten ma na względzie obowiązek instruowania. Sąd może go naruszyć wówczas jedynie, gdy obowiązkiem dowodzenia obciąży niewłaściwą stronę sporu. Nie można naruszyć tego przepisu przez przyjęcie, że strona udowodniła lub nie udowodniła określonych okoliczności.
Sąd apelacyjny nie znalazł podstaw, by obniżyć świadczenie z tytułu zadośćuczynienia zasądzone na rzecz T. M., jak też, by oddalić powództwo w stosunku do D. B. i E. M., czego domaga się w swej apelacji (...) S.A. Z uzasadnienia apelacji wynika, że pozwana kwestionuje wymiar zadośćuczynienia na rzecz T. M. i oczekuje uwzględnienia w wyliczeniu należnego jej zadośćuczynienia pieniędzy, jakie otrzymała od pracodawcy zmarłego męża oraz od spółki (...) – w sumie 40.000 zł. Ocenia też, że wnukowie zmarłego nie należą do kręgu osób uprawnionych do uzyskania zadośćuczynienia z mocy art. 446 § 4 k.c.
Odpowiedzi na drugą z wątpliwości poszukiwać trzeba w treści tego przepisu. Zgodnie z art. 446 § 4 k.c. sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Rodzi się w związku z tym pytanie, czy małoletni powodowie byli najbliższymi członkami rodziny K. M.. W ocenie sądu apelacyjnego w sprawie niniejszej nie powinno być co do tego wątpliwości. Obaj powodowie nie tylko są blisko spokrewnieni ze zmarłym, ale był on osobą ważną w ich życiu. Ustalenia w tym przedmiocie zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie są kwestionowane w apelacji i znajdują potwierdzenie w materiale dowodowym. Podkreślić należy, że przedmiotem rekompensaty jest bezpowrotna utrata osoby najbliższej i przeżycia, które tej stracie towarzyszyły, bez względu na to, czy pozostawiły po sobie trwałe skutki. Bliskość relacji ze zmarłym i intensywność cierpień związanych z utratą osoby bliskiej znalazły odzwierciedlenie w wysokości przyznanego D. B. i E. M. świadczenia – kwot wydatnie niższych, niż przyznane pozostałym powodom.
Sąd apelacyjny nie znalazł podstaw do podważenia oceny sądu okręgowego w przedmiocie wymiaru zadośćuczynienia przyznanego wnukom zmarłego. To samo dotyczy wysokości zadośćuczynienia zasądzonego na rzecz T. M.. Wbrew temu, co przyjmuje się w apelacji (...) S.A., zasądzona na jej rzecz kwota nie jest nadmiernie wygórowana, a tylko w takim przypadku – jak już podniesiono – sąd drugiej instancji mógłby zakwestionować ocenę sądu a quo. Warto w tym miejscu zauważyć, że ustawodawca pozostawił w tej materii sądowi znaczny margines uznaniowości, ograniczając się jedynie do wymagania, by kwota z tytułu zadośćuczynienia pieniężnego była „odpowiednia” (art. 445 § 1 k.c.). Tego typu zwrot niedookreślony stanowi wyraz swoiście pojętego prawa sędziowskiego. To od sądu orzekającego zależy, jaką kwotę uzna za odpowiednią dla usunięcia skutków naruszenia. Dlatego ocena sądu pierwszej instancji, przy bezspornej podstawie faktycznej, może być kwestionowana tylko wtedy, gdy jest oczywiście nieprawidłowa, czyli wówczas, gdy przyznana kwota jest rażąco wygórowana albo zdecydowanie i oczywiście za niska (w tym duchu, w najnowszym orzecznictwie: tutejszy sąd w uzasadnieniu wyroku z dnia 7 marca 2014 roku, I ACa 1273/13, Sąd Apelacyjny w Łodzi w uzasadnieniu wyroku z dnia 19 grudnia 2013 roku, I ACa 877/13, Sąd Apelacyjny w Lublinie w uzasadnieniu wyroku z dnia 24 października 2013 roku, I ACa 442/13 czy Sąd Apelacyjny w Katowicach w uzasadnieniu wyroku z dnia 21 lutego 2013 roku, I ACa 1040/12). Niczego podobnego w sprawie niniejszej stwierdzić się nie da.
Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia pozostaje to, że powódka T. M. otrzymała po śmierci męża zapomogę od jego pracodawcy i od inwestora budowy, na której zginął K. M.. Kwot tych nie można zarachować na poczet zadośćuczynienia, bo nie pochodzą od osób obowiązanych do naprawienia szkody. Sąd apelacyjny w pełni podziela w tym zakresie ocenę prawną wyrażoną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.
Fakt uwzględnienia w całości apelacji powoda i oddalenia w całości apelacji pozwanych znalazł odzwierciedlenie w orzeczeniu w przedmiocie kosztów procesu, o których rozstrzygnięto na podstawie art. 98 § 1 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Na podstawie art. 108 § 1 zd. 2 k.p.c. szczegółowe wyliczenie kosztów z tego tytułu pozostawiono referendarzowi sądowemu.
Z tych wszystkich powodów na podstawie art. 385 i 386 § 1 k.p.c. orzeczono jak na wstępie.