TRANSKRYPCJA UZASADNIENIA
[Sędzia sprawozdawca Krajewski Sławomir 00:02:18.512]
Uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie wydanego w sprawie II Ca 751/18. Wyrokiem z dnia 12 kwietnia 2018 r. wydanym w sprawie III C 653/17 Sąd Rejonowy Szczecin Prawobrzeżne i Zachód w S. rozpoznając sprawę z powództwa Z. Z. przeciwko L. Z. o zapłatę kwoty 40.000 zł tytułem zachowku po pierwsze zasądził od pozwanego L. Z. na rzecz powódki Z. Z. kwotę 40.000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 20.000 zł od dnia 8 kwietnia 2017 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 20.000 zł od dnia 20 marca 2018 r. do dnia zapłaty, po drugie oddalił powództwo w pozostałym zakresie i po trzecie zasądził od pozwanego L. Z. na rzecz powódki Z. Z. kwotę 5.617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. W uzasadnieniu Sąd wskazał, iż w skład spadku po J. Z. stanowiącego substrat zachowku wchodził udział w spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu mieszkalnego oraz udział w wysokości 1/2, tak samo, w garażu. Sąd wskazał, że oba te prawa zostały, wartość tych obu prawda była bezsporna pomiędzy stronami. Sąd wskazał, że nie doszło tutaj do darowizn podlegających zaliczeniu na poczet zachowku w zakresie umowy o rozszerzenie wspólności majątkowej małżeńskiej, Sąd powołał się na to, że ona została zawarta w związku z tym, że jeszcze przed zawarciem małżeństwa pani powódka wyłożyła środki na przekształcenie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, znaczy spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu we własnościowe zaś, co czyniło tą umowę o rozszerzeniu wspólności majątkowej odpłatną, zaś w zakresie darowizny udziału we współwłasności garażu Sąd wskazał, że w umowie tej darowizny spadkodawca zwolnił powódkę z obowiązku zaliczenia tej darowizny. Sąd wskazał, że powódka nie jest osobą trwale niezdolną do pracy, zatem zachowek powinien być obliczony jako połowa udziału w spadku, gdyby, który otrzymałaby spadkodawczyni. Apelację od tego wyroku wywiódł pozwany i zaskarżając wyrok w całości wniósł o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania przed Sądem I instancji oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania przed Sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Skarżący zarzucił Sądowi I instancji sprzeczność istotnych ustaleń Sądu ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym polegającą na błędnym ustaleniu, że należny powódce zachowek wynosi 40.000 zł podczas, gdy Z. Z. otrzymała należny jej zachowek przez uczoną na jej rzecz przez spadkodawcę darowiznę udziału 1/2 w spółdzielczym własnościowym prawie do boksu garażowego położonego w S. przy ulicy 26 kwietnia 66/67 oraz nieodpłatnego przysporzenia w postaci umowy rozszerzającej ustawową wspólność małżeńską, mocą której powódka stała się współwłaścicielką spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ulicy (...). B) środki na przekształcenie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ulicy (...) pochodziły z majątku osobistego powódki podczas, gdy żaden przeprowadzony dowód na to nie wskazuje, a z okoliczności sprawy wynika, że były to środki należące do majątku J. Z., c) przysporzenie w majątku powódki z tytułu umowy rozszerzającej ustawową wspólność małżeńska było powiązane z wydatkiem ze strony powódki, podczas gdy z okoliczności sprawy wynika, iż Z. Z. otrzymała to przysporzenie pod tytułem darnym. Po drugie zarzucono Sądowi I stancji naruszenie przepisów prawa materialnego, to jest art. 996 k.c. w związku z art. 991 § 2 k.c. poprzez ich niezastosowanie i w konsekwencji nieuwzględnienie przy obliczeniu zachowku darowizny dokonanej na rzecz powódki przez spadkodawcę oraz nieodpłatnego przysporzenia w postaci umowy rozszerzającej ustawową małżeńską wspólność majątkową, art. 991 § 2 k.c. poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 40000 zł wraz z odsetkami, podczas gdy z ustaleń i rozważań Sądu zawartych w pisemnym uzasadnieniu orzeczenia wynika, iż w ocenie Sądu wartość należnego powódce zachowku wynosi co najwyżej 30.000 zł, art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki świadczenia, które w okolicznościach przedmiotowej sprawy jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Skarżący zarzucił Sądowi I instancji także naruszenie przepisów prawa procesowego mające istotny wpływ na wynik sprawy, to jest art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak wskazania w uzasadnieniu podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, w szczególności wskazania z jakich powodów Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 40.000 zł, mimo że z uzasadnienia orzeczenia wynika jakoby kwota należnego powódce zachowku wynosiła 30.000 zł, a nadto poprzez brak wskazania z jakich powodów wartość otrzymanej przez powódkę darowizny nie została zaliczona na poczet należnego jej zachowku, co w istocie uniemożliwia kontrolę instancyjną zaskarżonego orzeczenia, art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niepełną i dowolną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, co doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych stanowiących podstawę wydania orzeczenia polegającą na uznaniu, że przysporzenie w majątku powódki z tytułu umowy rozszerzającej ustawową wspólność małżeńską było powiązane z wydatkiem ze strony powódki w wysokości 17.337 zł, podczas gdy takie wnioskowanie jest zupełnie dowolne i nie wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę zeznań świadków S. K., A. S. i A. B. poprzez przyjęcie, iż z zeznań wyżej wymienionych świadków wynika, jakoby Z. Z. wydatkowała z majątku osobistego kwotę 17.337 zł na przekształcenie prawa do lokalu mieszkalnego, podczas gdy taka okoliczność nie wynika z ich zeznań. Uzasadnienie apelacji zawiera rozwinięcie stanowiska apelującego. W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie oraz o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego. Sąd Okręgowy zważył co następuje. W pierwszej kolejności należy podkreślić, że w postępowaniu apelacyjnym następuje ponowne merytoryczne rozpoznanie sprawy, o czym stanowi wprost norma prawna zawarta w art. 378 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy ponownie rozpoznając sprawę uznał, że apelacja jest częściowo zasadna, to znaczy powódce przysługuje roszczenie o zachowek, lecz w kwocie niższej niż objęta żądaniem pozwu i wyrokiem Sądu I instancji. W pierwszej kolejności należy wskazać, że pierwszą operacją jaką Sąd winien wykonać w rozpoznaniu sprawy o zapłatę zachowku jest ustalenie wartości spadku, składników i wartości spadku i w tym zakresie nie sposób jest podzielić ustaleń Sądu I instancji. Nie może być wątpliwości, że w skład spadku wchodził udział w wysokości 1/2 w spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu mieszkalnego. Strony nie wiodły sporu co do tej okoliczności, nie wiodły też sporu co do wartości tego składnika majątkowego, który Sąd oszacował na 110.000 zł. Sąd natomiast niewłaściwie ocenił drugi składnik majątkowy, który wchodzi w skład majątku wspólnego. Mowa tutaj o garażu, mówiąc w skrócie garażu. Należy w okolicznościach sprawy wziąć pod uwagę, że spadkodawca otrzymał udział w tym garażu w formie darowizny od swojej córki, należy zatem ocenić jaki wpływ ta czynność prawna i to przysporzenie, jakie otrzymał spadkodawca ma na stan jego spadku przy uwzględnieniu zawarcia przez strony umowy o rozszerzenie wspólności majątkowej małżeńskiej. Strony rozszerzyły tą wspólność majątkową małżeńską specyfikując wprost, że dotyczy ona tego spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, ale z umowy wynika również, że do tej umowy ma zastosowanie norma prawna zawarta w art. 49 k.r.o. Analizując tę normę prawną należy dojść do wniosku, że jeżeli chodzi o przedmioty nabyte przez małżonka zawierającego umowę o rozszerzenie wspólności majątkowej w drodze darowizny przed zawarciem tejże umowy o rozszerzenie wspólności majątkowej również są objęte tą umową i również na nie będzie się rozciągać wspólność majątkową. Wyłączenie z art. 49 § 1 pkt. 1 Kodeksu rodzinnego, jak wprost stanowi ten przepis, dotyczy przedmiotów majątkowych które przypadną małżonkowi z tytułu dziedziczenia zapisu lub darowizny czyli ustawodawca uznaje, że chodzi o takie przedmioty, które przypadną w drodze darowizny po zawarciu umowy majątkowej małżeńskiej. Tymczasem przypadku tego garażu ta darowizna nastąpiła przed zawarciem umowy. W tym zakresie Sąd podziela pogląd prawny wyrażony w doktrynie prawa przez T. S. w komentarzu do art. 49 k.r.o. Podsumowując, jeżeli chodzi o skład spadku jeśli udział w wysokości 1/2 w garażu nabyty przez pana spadkodawcę wszedł w skład majątku wspólnego, udział w 1/2, to w skład spadku po nim wchodzi 1/4 we współwłasności w garażu, a nie 1/2 jak to uczynił Sąd I instancji. Czyli, jeśli chodzi o substrat zachowku w postaci spadku mamy 110.000 z tytułu udziału w spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu i 5.000 w ramach 1/4 w garażu, bo strony zgodnie oszacowały garaż na 20.000 zł. Zatem w przypadku obliczania tej częściej substratu mamy 115.000 zł. Sąd obliczając substrat zachowku wbrew unormowaniu zawartemu w art. 993 nie doliczył do spadku darowizny dokonanej przez spadkodawcę na rzecz pani powódki w zakresie udziału w wysokości 1/2 we współwłasności garażu. W tym zakresie w istocie należy podkreślić, że strony dokonywały nietypowych dość przesunięć majątkowych, oczywiście w ramach swobody jaka im przysługiwała i dokładna analiza czynności prawnych podejmowanych przez strony wskazuje, że pan spadkodawca darował udział w 1/2 garażu jeszcze przez zawarciem umowy majątkowej małżeńskiej, wyraźnie określając, że to jest ten udział, który mu przysługiwał jeszcze z poprzedniego małżeństwa w tym garażu. Spadkodawca w umowie darowizny zawarł postanowienie o zwolnieniu pani powódki z zaliczenia tejże darowizny na schedę spadkową wyraźnie wskazując na normę prawną zawartą w art. 1039 § 1 k.c. Nie ingerując, zresztą Sąd nie ma takich kompetencji, w tą wolną wolę spadkodawcy należy wskazać, że takie postanowienie nie ma żadnego wpływu na obliczanie zachowku. Przepis (...) k.c. reguluje zwolnienie z obowiązku zaliczenia na schedę spadkową tylko w postępowaniu o dział spadku. Takiego postępowania nie mieliśmy, ponieważ spadkodawca sporządził testament. Nie ma żadnego wpływu na obowiązek doliczenia tejże darowizny do spadku przy obliczeniu zachowku. Przepis art. 993 k.c. zawiera suwerenną regulację co do obowiązku doliczenia darowizn, dlatego substrat zachowku w okolicznościach sprawy powinien wynosić 125.000 zł. 125.000 zł czyli 115 zł dodać darowizna udziału w wysokości 1/2 10.000 zł. W takim wypadku zachowek należny pani powódce powinien wynieść 1/4 tego spadku. W istocie należy podzielić zarzuty apelacji, że stanowisko Sądu I instancji w sensie jego wewnętrznej spójności było niezrozumiałe dlatego, że bez wdawania się w szersze rozważania należy wprost stwierdzić, że pani spadkodawczyni nie jest osobą trwale niezdolną do pracy, nie była w szczególności w chwili otwarcia spadku, co powoduje, że należny jej zachowek wynosi połowę jej udziału w spadku, a nie 3/4. Pani powódka przedstawiła w okolicznościach sprawy dowody w postaci orzeczeń zusowskich w sprawie zaliczenia jej do niepełnosprawności, ale umiarkowanej, tymczasem musi to być trwała niezdolność do pracy i tylko w takim wypadku mamy do czynienia z 3/4. Czyli w takim wypadku, jeżeli mówimy tutaj o zachowku w wysokości połowy udziału spadkowego, mieliśmy, gdyby doszło do dziedziczenia ustawowego, dwoje ustawowych spadkobierców, panią powódkę i syna spadkodawcy, zatem zachowek by wynosił 1/4 spadku. 1/4 ze 125.000 zł to jest 31.250 zł. Sąd nie zaliczył na poczet tego zachowku darowizny, którą, której spadkodawca dokonał na rzecz pani, pani spadkodawczyni w postaci tego udziału 1/2 w garażu. Zatem zachowek po odliczeniu tej darowizny wynosi nie 31.250 zł, tylko 21.250 zł i ostatecznie taka też kwota została zasądzona od pozwanego na rzecz powódki. W tym miejscu należy zatrzymać się jeszcze nad kwestiami, które były podnoszone w apelacji. Mianowicie apelująca, apelujący podnosił, że umowa o rozszerzenie wspólności majątkowej i małżeńskiej miała charakter nieodpłatny, czyli powinna być na potrzeby obliczenia zachowku potraktowana, jako darowizna i zaliczona na poczet zachowku, a konkretniej powinna być potraktowana, jako przyznanie pani powódce zachowku jeszcze za życia w drodze wykonania dar... dokonania darowizny. Tak jednak w okolicznościach sprawy nie jest. Sąd I Instancji jakkolwiek jego uzasadnienie w tym zakresie jest lakoniczne, nie naruszył zasady swobodnej oceny dowodów unormowanej w art. 233 § 1 k.p.c. To jest ta ocena dowodów, nie może być uznana za dowolną, sprzeczną z zasadami logiki doświadczenia życiowego. Sąd Okręgowy wskazuje tutaj, że o tym, że pieniądze przynajmniej w znacznej części potrzebne na przekształcenie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu własnościowego pochodziły od pani powódki, zostały przez nią wydatkowane jeszcze przed zawarciem małżeństwa, o tym świadczy szereg okoliczności sprawy. Po pierwsze mamy dowód polecenia przelewu kwoty dokładnie odpowiadającej tym kosztom przekształcenia z rachunku powódki na rachunek Spółdzielni. Po drugie, kwestia ta została również potwierdzona przynajmniej poprzez dwoje z trzech powołanych świadków. W istocie skarżący ma rację, że A. S. nie podał okoliczności, które by miały wskazywać na to, że to właśnie były pieniądze pani powódki, wręcz powiedział, że nie przypomina sobie tego. Natomiast pozostali świadkowie określi, że rzeczywiście były to pieniądze powódki i, i to jest spójne z dowodem polecenia przelewu, dlatego eksponowanie okoliczności przez stronę pozwaną, dotyczących momentu zamknięcia rachunku bankowego i ewentualnego tła konfliktu, czy potrzeby wydatkowania tych pieniędzy nie są wystarczające, aby uznać, że ocena dowodów dość jednak jednoznacznych była sprzeczna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Takie twierdzenia są ku temu niewystarczalne. Dlatego też Sąd przyjął, że ta umowa o rozszerzenie wspólności majątkowej, małżeńskiej, nie była umową nieodpłatną. Była to umowa w konsekwencji powiązana z tym, z tym, tym przesunięciem majątkowym i tego nie zmienia sam tylko fakt, że obejmowały również rozszerzenie wspólności o garaż, który, co, do którego pani powódka nie wydatkowała pieniędzy, ale wystarczy tutaj częściowa nawet odpłatność, nie musi to być taki typowy ekwiwalent jeden do jednego, dlatego też Sąd przyjął, że to, to rozszerzenie wspólności majątkowej w żaden sposób nie może powodować, że w ten sposób pani powódka otrzymała należny jej zachowek. Kolejnym argumentem, który był podnoszony przez stronę pozwaną, a mającym sprzeciwiać się uwzględnieniu powództwa była kwestia zapisów, który zostały, który został uczyniony w testamencie na rzecz pani powódki, testamencie oczywiście spadkodawcy, polegającym na włożeniu na spadkobiercę pozwanego obowiązku ustanowienia użytkowania, prawo użytkowania na udziale w wysokości 1/2 nabywanym w spadku. W tym zakresie należy wskazać na kilka okoliczności. Po pierwsze kwestia możliwości ustanowienia użytkowania na spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu mieszkalnego jest, co najmniej wątpliwe. Wprost przeciwko dopuszczalności takiego, takiej czynności prawnej wypowiedział się Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 24 stycznia od 2013 r. wydanym w sprawie V CSK 549/11. Zbędnym jest powielanie wywodów tam zawartych. Sąd zważył jednak, że ten pogląd Sądu Najwyższego został poddany krytyce w doktrynie prawa i to jednoznacznej krytyce. Nie rozstrzygając tej kwestii na niwie niniejszego postępowania można jednak stwierdzić, że kwestia tego zapisu nie mogła mieć wpływu na zasadność powództwa, bo nawet przyjmując za dopuszczalne ustanowienie tego rodzaju zapisu i nawet przyjmując, że dla przyjęcia, że w rozumieniu art. 991 § 1 k.c. dla uwzględnienia dokonania zapisu, jako jednej z form przy... jak jednej z form zadość uczynienia zachowkowi, Sąd Okręgowy pragnie zwrócić uwagę na to, że w okoliczności sprawy ciężar wykazania wartości tego, tego zapisu spoczywał na stronie pozwanej. Nie jest, bowiem tak, że ciężar dowodu w procesie cywilnym jest zawsze powiązany z pozycją w procesie danego podmiotu, czyli nie jest tak, że zawsze wszystkie okoliczności musi wykazywać powód, jako inicjujący postępowanie. O tym ciężarze dowodów rozstrzyga norma prawna zawarta w art. 6 k.c., który oczywiście wskazuje, że obowiązek udowodnienia danej okoliczności spoczywa na tej stronie, która z niej wywodzi skutki prawne. Przenosząc to na niwę okoliczności sprawy, należy wskazać, że to strona pozwana podnosiła, że pani powódka już otrzymała zachowek i powinna była wykazać wartość tego zapisu, który otrzymała pani powódka. Dowody na tą okoliczności nie zostały naprowadzone jakiekolwiek. Ustalenie wartości tego roszczenia o wykonanie zapisu wymaga posiadania wiadomości specjalnych. Sąd Okręgowy oczywiście ma świadomość, że w ustawie o podatku od spadków i darowizn ustawodawca określił sposób obliczania wartości takich praw, ale należy pamiętać, że to jest tylko na potrzeby obliczania podatku od spadków i darowizn. Nie może to być odnoszone na obrót cywilnoprawny, dlatego mimo tego, że mamy tam wzór, który określa przy, przy uwzględnieniu wartości, wartości rzeczy, możliwość obliczenia tego prawa, nie mógłby być zastosowany w okolicznościach sprawy. Dlatego też tenże zapis nie mógł być uwzględniony, jako wyko... jako zaspokojone roszczenie, roszczenie powódki o, o zapłatę zachowku i uwzględnione przy, przy rozpoznawaniu sprawy. Podsumowując, jak już zostało wskazane, należny pani powódce zachowek wynosi 21.250 zł, a operacje matematyczne, które legły u podstaw tak, przyjęcia takiej kwoty już zostały przedstawione. Sąd Okręgowy pragnie wskazać, że wbrew przekonaniu apelującego w okolicznościach sprawy nie zaistniały podstawy do tego, aby odmówić powódce ochrony prawnej z uwagi na istnienie klauzul generalnych, to jest zasad współżycia społecznego.
[K 00:26:06.536] Przepraszam W. Sądzie...
[Sędzia Sprawozdawca Krajewski Sławomir 00:26:07.712] Proszę nie przerywać. W pierwszej kolejności należy wskazać, że kwestia możliwości oddalenia powództwa o zapłatę zachowku w oparciu o art., o art. 5 k.c. była już przedmiotem wypowiedzi orzecznictwa. W wyroku z dnia 28 marca 2018 r. w wydanym w sprawie V CSK 428/17 Sąd wskazał, że nie jest dopuszczalne oddalenia powództwa o zachowek na podstawie art. 5 k.c. To jest najdalej idący pogląd orzecznictwa. Sądy Apelacyjne, miedzy innymi Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 11 października 2018 r. w sprawie I ACa 262/18 i Sąd Apelacyjny w Warszawie z dnia 18 października 2018 r. w sprawie VI ACA 854/17 nie zajmowały, aż tak stanowczego stanowiska, jednakże i tam jest podkreślane, że oddalenie powództwa o zachowek, czy obniżenie wysokości tego zachowku jest zupełnie wyjątkowe. Musi, musi, muszą być to szczególne okoliczności nawet z punktu widzenia art. 5 k.c. Argumentacja strony pozwanej dla, dla zastosowania art. 5 k.c. była dalece niewystarczająca, głównie skupiała się na tym żeby przedstawić, że pozwany nie jest takim złym człowiekiem, jakim go przedstawiała powódka, że to nie on przyczynił się do konfliktu, a w większym, w większym zakresie powódka. Niezależnie od prawdziwości tych okoliczności, to jest daleko niewystarczające, tylko rażący, społecznie zupełnie nieakceptowane stanowi... postępowanie powódki mogłoby doprowadzić do tego żeby Sąd w ogóle rozważał możliwość chociażby obniżenia wysokości zachowku. Dlatego też Sąd nie znalazł podstaw do tego żeby odmówić powódce ochrony prawnej w zakresie zasądzenia zachowku w wysokości 21.250 zł. O odsetkach od tej kwoty Sąd orzekł przyjmując, że zobowiązanie z tytułu zachowku ma charakter bezterminowy, jest wymagalne po wezwaniu. Oczywiście tutaj należy zastosować dodatkowe kryterium, czyli możliwość przez obwiązanego oszacowania tego zachowku i przy, w tym, w tym też, w tym też kontekście należy ten termin odpowiedni w rozumieniu art. 455 k.c. traktować. W okolicznościach sprawy pan pozwany wiedział, co wchodzi w skład spadku, mieszkanie, czy udział w mieszkaniu, udziału w garażu, to był łatwe do oszacowania. Strony nie wiodły specjalnie sporu, co do wartości tych przedmiotów, zatem pan pozwany mógł oszacować, oszacować swoje zobowiązanie z tytułu zachowku. Zatem od kwoty pierwotnie żądanej w pozwie odsetki mogły być zasądzone od dnia 3 kwietnia 2017 r. Tutaj rzeczywiście miarodajnym była kwestia doręczenia odpisu pozwu w sprawie. Podobnie należało ocenić, to roszczenie o zapłatę, dopłatę kwotę 1.250 zł gdzie, gdzie odsetki zostały zasądzone od dnia 20 marca 2018 r., to chodzi o pismo rozszerzające powództwo. W takim też zakresie apelacja, co do roszczenia głównego mogła być uwzględniona, czyli ostatecznie Sąd zasądził 21.250 zł z odsetkami ustawowymi od kwoty 20.000 zł od dnia 8 kwietnia 2017 i od kwoty 1.250 zł od dnia 20 mara 2018 r. Zmiana rozstrzygnięcia, co do istoty sprawy w sposób oczywisty wymuszała zmianę również rozstrzygnięcia, co do kosztów procesu, które zostały rozdzielone pomiędzy stronami, zgodnie z normą prawną zawartą w art. 100 zdanie pierwsze k.p.c. Sąd wziął tutaj pod uwagę, że powódka poniosła koszty procesu w postaci opłaty od pozwu głównego i rozszerzonego, 2.000 zł, zastępstwa procesowego 3.617 zł. Razem 5.617 zł i wygrała sprawy w 54 procentach, co powoduje, że z tej kwoty należny był jej zwrot 3.033 zł i 18 gr. Oczywiście pomniejszone o tą część kosztów procesu poniesionych przez pozwanego w postaci 3.617 zł, wynagrodzenie jego pełnomocnika procesowego, po przemnożonej przez 46 procent. Ostatecznie zasądzeniu od pozwanego na rzecz powódki podlegała kwota 1.669 zł 36 gr. Stąd Sąd na podstawie art. 386 §1 k.p.c. orzekł jak w pkt. 1 sentencji wyroku. W pozostałej część apelacja podlegała oddaleniu, o czym w pkt. 2 sentencji wyroku Sąd orzekł na podstawie art. 385 k.p.c. Wreszcie odnosząc się do kwestii kosztów postępowania apelacyjnego, tu także podstawą był art. 100 zdanie pierwsze k.p.c. w związku z artykułem w 108 § 1 k.p.c. Pozwany poniósł koszty postępowania apelacyjnego w postaci opłaty od apelacji 2.000 zł i wynagrodzenia pełnomocnika procesowego 1.800 zł. Razem 3.800 zł. Pozwany wygrał postępowanie apelacyjne w 46 procentach i przysługuje mu z tego tytułu, przysługiwałaby mu z tego tytułu kwota 1.748 zł, jako 46 procent z 3.800 zł. Od tego należało oczywiście odjąć 56 procent z kwoty 1.808 kosztów procesu poniesionych przez powódkę. Te 1.800 zł to koszty zastępstwa procesowego. Stąd zasądzeniu tym razem od powódki na rzecz pozwanego podlegała kwota 776 zł.