Sygn. akt I ACa 335/13
Dnia 20 września 2013 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący – Sędzia SA Ewa Kaniok
Sędzia SA Katarzyna Polańska – Farion
Sędzia SO (del.) Bogusława Jarmołowicz - Łochańska (spr.)
Protokolant st. sekr. sąd. Joanna Baranowska
po rozpoznaniu w dniu 20 września 2013 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa B. P.
przeciwko T. C., J. P. i małoletniej M. C. (1)
przy udziale interwenienta ubocznego po stronie powodowej(...) W.
o eksmisję
oraz z powództwa wzajemnego T. C.
przeciwko B. P.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanych głównych oraz powoda wzajemnego
od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie
z dnia 26 lipca 2012 r.
sygn. akt II C 413/10
1. oddala wszystkie apelacje;
2. zasądza od T. C., J. P. i małoletniej M. C. (1) na rzecz B. P. kwoty po 40 (czterdzieści) złotych oraz od T. C. na rzecz B. P. kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt IA Ca 335/13
B. P. wnosiła o nakazanie pozwanym T. C. i M. C. (2) opuszczenie lokali mieszkalnych oznaczonych nr (...) przy ul. (...) w W. wraz z osobami i rzeczami prawa ich reprezentującymi oraz wydanie tych lokali powódce, a także zasądzenie kosztów procesu.
M. C. (2) wniosła o oddalenie powództwa, podniosła, iż nie zamieszkuje w przedmiotowych lokalach.
T. C. wniósł o oddalenie powództwa zarzucając , iż przysługuje mu skuteczne wobec właściciela prawo do władania lokalami wynikające z umowy najmu, która nie została skutecznie wypowiedziana oraz z umowy dozoru. Ponadto zgłosił prawo zatrzymania lokalu z uwagi na przysługujące mu wobec właściciela roszczenia o nakłady na lokal, a w dniu 6 września 2009r. złożył pozew wzajemny o zapłatę kwoty 76 000 zł tytułem wynagrodzenia za sprawowanie dozoru nad nieruchomością oraz wniósł o zasądzenie kosztów procesu.
Powódka wnosiła o oddalenie powództwa wzajemnego i zasądzenie kosztów procesu.
W toku postepowania Sąd Okręgowy wezwał do udziału w sprawie w charakterze pozwanych J. P. oraz małoletnią M. C. (1) reprezentowaną przez przedstawicieli ustawowych T. C. i J. P., które wnosiły o oddalenie powództwa, powołując się na uprawnienie do lokalu przysługujące T. C..
Po stronie powodowej interwencję uboczną zgłosiło (...) W. wnosząc o nie przyznawanie pozwanym prawa do lokalu socjalnego.
Wyrokiem z dnia 26 lipca2012 r. Sąd Okręgowy –Warszawa-Praga orzekł eksmisję pozwanych T. C., J. P. i małoletniej M. C. (1) z lokali mieszkalnych nr (...) położonych w W. przy ul. (...), oddalił powództwo przeciwko M. C. (2) ; ustalił, iż pozwanym T. C., J. P. i M. C. (1) nie przysługuje prawo do lokalu socjalnego; zasądził od T. C., J. P. i M. C. (1) solidarnie na rzecz B. P. kwotę 640 złotych tytułem kosztów procesu z powództwa głównego; oddalił powództwo wzajemne; zasądził od T. C. na rzecz B. P. kwotę złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu z powództwa wzajemnego.
Podstawę wyroku Sądu pierwszej instancji stanowiły następujące ustalenia faktyczne i ocena prawna:
B. P. jest właścicielką lokali mieszkalnych nr (...) przy ul. (...) w W. , które nieformalnie tworzą jedno mieszkanie. Powódka nabyła je w 1986r.,w czasie konkubinatu z A. D. (1), obywatelem amerykańskim. Następnie w dniu 27 lipca 1987r. powódka zobowiązała się wynająć przedmiotowe lokale konkubentowi na 20 lat, w zamian za pokrycie kosztów ich remontu. W 1989r. B. P. wyjechała na stałe za granicę, a w przedmiotowym lokalu mieszkał do swojego wyjazdu za granicę w 1996r., konkubent powódki wraz z kolejną partnerką B. W..
A. D. (2), przed swoją śmiercią , która nastąpiła 5 sierpnia 1997r., wystąpił przeciwko powódce głównej pozew o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli w przedmiocie przeniesienia na niego własności przedmiotowych lokali . P. to toczyło się przed Sądem Okręgowym pod sygnaturą akt XXIV C 1382/08.W toku tego procesu pierwotne żądanie zostało cofnięte przez niektórych spadkobierców A. D. (2), a w jego miejsce wnieśli oni o zasądzenie należności pieniężnych . Ostatecznie wyrokiem z dnia 13 lipca 2010r. Sąd Okręgowy częściowo umorzył postępowanie, zaś w pozostałej części powództwo oddalił. Nadto w trakcie trwania tego procesu , w dniu 8 kwietnia 1998r. B. H. (1), córka A. D. (2), w imieniu , której działał A. C., zawarła umowę podnajmu przedmiotowych lokali M. R. — C. , która w tym czasie pozostawała w związku małżeńskim z T. C.. Małżonkowie C. zamieszkali tam wraz z dziećmi.
Z dalszych ustaleń Sądu pierwszej instancji wynika ,iż w 1998r. powódka przyjechała do Polski, była w swoim lokalu ,gdzie zastała M. R. — C., od której dowiedziała się o zawartej umowie podnajmu. Za radą swojego pełnomocnika adw. J. W. (1), skontaktowała się z J. W. (2) prowadzącym wówczas działalność gospodarczą pod nazwą (...) Banku (...), któremu w dniu 31 lipca 1998r. zleciła „obsługę prawną przy wyprowadzeniu się dzikich lokatorów z jej mieszkania przy ul. (...) w W.". Zlecenie obejmowało asystowanie przy wyprowadzeniu się lokatorów, a gdyby dobrowolnie się nie wyprowadzili, zlecenie obejmowało otwarcie przy pomocy ślusarza zamków do drzwi i wymianę tych zamków na nowe oraz dostarczenie powódce kluczy. Żadnych innych czynności powódka nie zleciła wówczas kancelarii (...). Kolejne czynności miały być przedmiotem oddzielnych i płatnych oddzielnie zleceń. Za usługę powódka miała zapłacić zleceniobiorcy kwotę 5000 zł plus VAT. Dokument zlecenia był spisany przez J. W. (2) na podstawie tego, co przekazała mu powódka. Ponadto według kopii tego dokumentu przedstawionej przez powódkę dokument zawierał puste, niewypełnione miejsca. Oprócz pisemnego dokumentu zlecenia powódka podpisała w tym samym dniu pełnomocnictwo, w którym powołując jako podstawę art. 96 k.c. ustanowiła swoim pełnomocnikiem (...) Banku (...) do „pełnej reprezentacji we wszystkich sprawach związanych i dotyczących nieruchomości położonej w W. przy ul. (...) bez sprzedaży i wynajmu". Wykonując zlecenie, J. W. (2) udał się do przedmiotowego lokalu, gdzie uzyskał wiedzę o zawarciu umowy podnajmu przez pełnomocnika B. H. (2) z M. C. (2). Skontaktował się z A. C. ,pełnomocnikiem wynajmującej i dowiedział się o toczącym się procesie sądowym o zobowiązanie do przeniesienia własności lokali.
Z kolejnych ustaleń Sądu Okręgowego wynika ,iż w wyniku podjętych przez J. W. (2) pertraktacji, T. C. w dniu 12wrzesnia 1998r. podpisał oświadczenie zatytułowane „Dowód przekazania", w którym przekazał lokal J. W. (2) jako pełnomocnikowi B. P. i zobowiązał się opuścić ten lokal na każde jego żądanie, w szczególności do czasu sprzedaży tej nieruchomości lub zawarcia z nim długotrwałej umowy najmu . Tego samego dnia także J. W. (3) podpisał dokument zatytułowany „upoważnienie" , w którym upoważnił małżonków C. i ich dzieci do przebywania w lokalu nr (...) przy ul. (...) w W. do czasu odwołania tego upoważnienia „na zasadzie prawa substytucji" Od tej daty T. C. ani jego żona nie płacili nikomu czynszu na zajmowany lokal. Pomimo sporządzenia tych, dokumentów lokal nie został przekazany powódce. J. W. (3) odmówił przekazania lokalu powołując się na prawo zatrzymania z tytułu zabezpieczenia roszczenia o zapłatę wynagrodzenia .
W 2002r. pełnomocnik powódki adw. M. W. w złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. W toku dochodzenia przesłuchano J. W. (2) oraz T. C., który dla wykazania swoich uprawnień do przebywania w lokalu przekazał policji następujące dokumenty: umowę podnajmu z 8 kwietnia 1998r., pełnomocnictwo udzielone A. C. przez B. H. (2), upoważnienie do przebywania w lokalu z 12 września 1998r., dowód przekazania lokalu z tej samej daty, jego pismo kierowane do J. W. (2) z 29 sierpnia 2000r., w którym informuje , iż wobec zamiaru zmiany miejsca stałego pobytu nie będzie mógł dalej wykonywać nad nim dozoru. W tym czasie T. C. nie mieszkał w przedmiotowym lokalu. Mieszkała tam M. C. (2) z dziećmi. T. C. ponownie był przesłuchany w 2006r. , powołał się na odpłatną, w kwocie 2000zł miesięcznie, umowę dozoru zawartą z J. W. (2), która nigdy nie została wypowiedziana . Pozwany przyznał w trakcie przesłuchania ,że w 2005r. otrzymał pismo od pełnomocnika powódki adw. W. wzywające do opuszczenia lokalu a swoje prawo do zamieszkania w spornych lokalach wywodził z nierozliczonego roszczenia o zwrot nakładów. Postepowanie karne zostało umorzone.
Nadto Sąd Okręgowy ustalił ,że w marcu 2003r. powódka odwołała pełnomocnictwo udzielone J. W. (2), a pismem z dnia 17 stycznia 2005r. jej pełnomocnik wezwał T. C. do opuszczenia zajmowanego lokalu mieszkalnego. Zaś kolejnym pismem z dnia 15 kwietnia 2005r. pełnomocnik poinformował pozwanego, iż w związku z
wypowiedzeniem pełnomocnictwa udzielonego przez powódkę J.
W. wygasły wszelkie upoważnienia przez niego udzielone do
przebywania w tym lokalu.
Sąd Okręgowy wskazał, że w toku postepowania T. C. przedstawił kopię umowy zlecenia dozoru, opatrzoną datą 12 września 1998r, a zawartą między nim a J. W. (2) jako pełnomocnikiem powódki. Na jej podstawie pozwany miał sprawować dozór nad przedmiotowym lokalem i utrzymywać go w stanie niepogorszonym. Zleceniobiorca mógł korzystać z lokali w celu sprawowania dozoru i w takim przypadku - pokrywać koszty związane z eksploatacją lokalu i należnościami podatkowymi. W przypadku jeśli nie będzie korzystać z lokalu, był zobowiązany do tymczasowego pokrywania kosztów i żądania ich zwrotu od właścicielki. Za sprawowanie dozoru miał otrzymywać od właścicielki lokalu wynagrodzenie w kwocie 2000 zł miesięcznie.
Z dalszych ustaleń Sądu Okręgowego wynika ,iż pozwany czynił nakłady na przedmiotowy lokal przed wprowadzeniem się do lokalu oraz po 2005r., a jako uzasadnienie prawa zatrzymania przedstawił kopię odręcznego rozliczenia kosztów remontu z dnia 28 marca 2006r. na kwotę 38760 zł wymieniając takie prace jak : wykończenie kominka, roboty elektryczne, drzwi, sprzątanie podwórka, roboty przy parkietach, ogrodzenie, okna kitowanie i malowanie okien, półki, taras. Na potwierdzenie poniesienia nakładów T. C. przedstawił ponadto kopię zaświadczenia wystawionego przez M. B. z dnia 22 kwietnia 2006r., w którym wskazano, iż wyniku rozszczelnienia instalacji wodnej i zalewania sąsiada została wykonana w budynku przy ul. (...) instalacja zimnej wody niezależna od parteru za kwotę 3 300 zł.
Sąd Okręgowy ustalił także ,iż w przedmiotowym lokalu zamieszkuje obecnie T. C., jego córka M. C. (1) i konkubina J. P.. Pozwany jest właścicielem 3 innych lokali mieszkalnych, osiąga dochody w ponad 30 000 zł miesięcznie, jest też przedsiębiorcą posiadającym udziały w kilku spółkach.
J. P. zaś osiąga zarobki w kwocie ponad 4000 zł
miesięcznie, sprawuje też funkcję członka zarządu w spółkach należących do
T. C.. Jest zameldowana w innym lokalu mieszkalnym.
M. C. (2) nie mieszka w przedmiotowym lokalu od 2005r., mieszka w jednym z lokali należących do pozwanego, utrzymuje się z emerytury w kwocie 760 zł netto.
Stan faktyczny w sprawie Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o niesporne twierdzenia stron oraz częściowo w oparciu o dokumenty: zebrane w aktach niniejszej sprawy, aktach dochodzenia l Ds. 523 7/02/4, dokumenty w postaci odpisu wyroku i uzasadnienia ze sprawy XXIV C 1382/08, zeznania świadka J. W. (2) oraz zeznania stron. Podniósł, iż dokumentów dołączonych do akt przedmiotowej w oryginale lub kserokopiach sprawy żadna ze stron nie kwestionowała .
Odnosząc się do dokumentu zlecenia Sąd pierwszej instancji wskazał ,że niesporne między stronami było, iż w dniu 31 lipca 1998 r. powódka taki dokument podpisała. Sporna natomiast była pierwotna treść tego dokumentu .Ustalenie pierwotnego brzmienia treści tego dokumentu było utrudnione ze względu na braku oryginału tego dokumentu. Do akt została dołączona niepoświadczona za zgodność z oryginałem nieczytelna kopia dokumentu, w której widnieją puste niewypełnione miejsca. W trakcie przesłuchania stron J. P. przedstawiła notarialny odpis zlecenia, poświadczony za zgodność z oryginałem przez notariusza w dniu 4 czerwca 2007r., który różni się znacznie od kopii dokumentu dołączonej do pozwu. Zawiera dopisanych szereg słów, które mają nieco inny stopień linii niż pozostałe słowa. Ponadto kopia pisma przedstawionego przez powódkę wskazuje na sporządzenie tego dokumentu na papierze w linię, zaś notarialny już takiej linii nie odwzorowuje. Według oświadczenia pełnomocnika powódki, powódka nie dysponuje oryginałem zlecenia danego w jednym egzemplarzu przez J. W. (2), a kopia jaką dysponuje zawiera puste miejsca.
Sąd Okręgowy zaznaczył , iż powódka nie kwestionowała swojego podpisu pod pismem, lecz treści dopisane w odpisie notarialnym, których nie ma na kopii , jaką posiada.
Dokument zlecenia w postaci odpisu notarialnego został zakwestionowany przez powódkę co do jego prawdziwości, a do akt pozwani nie złożyli oryginału tego pisma. Stąd w ocenie Sądu Okręgowego pomimo poświadczenia za zgodność z oryginałem, dokument przedstawiony przez pozwanych budzi wątpliwości. Umowa zlecenia obejmowała asystowanie przy wyprowadzeniu się lokatorów, a w przypadku gdyby się nie wyprowadzili - wymianę zamków i przekazanie kluczy właścicielce. Dodanie zapisów o wynagrodzeniu za dozór jest sprzeczne z treścią zlecenia w pierwszej wersji dokumentu.
Sąd Okręgowy podniósł, że nie dał również wiary zeznaniom świadka J. W. (2), co do faktu, iż miał upoważnienie powódki do zawarcia z pozwanym umowy dozoru, przede wszystkim dlatego, iż przeczą tym zeznaniom zeznania tego świadka złożone w postępowaniu przygotowawczym w których mówił, iż umowa dozoru miała charakter nieodpłatny. Ponadto J. W. (2) w swoich zeznaniach wskazał, iż nie myślał o wynagrodzeniu za korzystanie z mieszkania przez pozwanych, bowiem miała to "krótka sytuacja, miała trwać może tydzień, do miesiąca” (k. 304). W tej sytuacji w ocenie Sądu pierwszej instancji niewiarygodny wydaje się być dopisek na umowie zlecenia o wynagrodzeniu w kwocie 2000 zł miesięcznie za stały nadzór. Dokument, spisany przez J. W. (2) mógł być sporządzony w formie niepełnej, po wizycie powódki w przedmiotowym lokalu, jeśli nie pamiętała ona dokładnie nazwisk osób tam zamieszkujących. Na pewno zaś nie mógł zawierać w oryginale zgody na zawarcie umowy dozoru za 2000 zł miesięcznie, bowiem w dacie podpisywania tego pisma J. W. (2) nie był jeszcze w przedmiotowym lokalu i nie wiedział jak wykonanie zlecenia będzie faktycznie wyglądało. Powódka miała wątpliwości przy podpisaniu pełnomocnictwa co do jego zakresu, ale J. W. (2) wyjaśnił, iż to standardowy druk, na prośbę powódki wpisano jednak, iż dokument ten nie pozwala na sprzedaż ani wynajem nieruchomości; a zatem powódka nie zgadzała się na dowolne dysponowanie przez niego tym lokalem. Z treści zlecenia wynika, iż zamiarem powódki było opróżnienie lokalu przez zajmujące go osoby i uzyskanie przez nią lub jej profesjonalnego pełnomocnika kluczy do lokalu, a zatem zeznania J. W. (2), iż od razu na tym zleceniu widniał dopisek o wynagrodzeniu za dozór jest sprzeczny z treścią zlecenia w zakresie przekazania kluczy do lokalu.
Sąd Okręgowy nie uznał za wiarygodny również dokumentu umowy dozoru z 12 września 1998r. z tego względu ,iż T. C. przedstawiając podczas przesłuchania na Policji w 2003r. dokumenty uprawniające go do przebywania w lokalu, nie przedstawił tego dokumentu, ani o nim nie wspominał w zeznaniach, a J. W. (2) w tym samym czasie w swoich zeznaniach wskazał, iż zlecenie dozoru miało charakter nieodpłatny. Ponadto w dniu 12 września 1998r. J. W. (2) wystawił T. C. dokument zatytułowany „upoważnienie", w którym upoważnił pozwanych do przebywania w lokalu do odwołania i widać, że upoważnienie to było spisane „na gorąco" w trakcie wizyty, w czasie której J. W. (2) zorientował się, iż nie wykona zlecenia w standardowy sposób, ze względu na nie rozstrzygnięte roszczenia spadkobierców A. D. (2) z powódką. Tymczasem z umowy dozoru spisanej na komputerze z tą samą datą widać, iż umowa ta zawierana jest na miesiące, są w niej przewidziane różne warianty rozliczania kosztów w zależności od tego czy pozwany będzie tam mieszkał czy nie, z terminem płatności wynagrodzenia do 5 dnia każdego miesiąca z góry. Taka umowa nie mogła zostać spisana w tym samym dniu, co wskazane wyżej upoważnienie, przeczą temu bowiem zeznania J. W. (2), który mówił o pierwotnym zamiarze powierzenia opieki nad lokalem pozwanemu na kilka dni do miesiąca.
Sąd Okręgowy nie dał również wiary zeznaniom T. C. co do tego, że umowa dozoru została spisana w tym samym okresie, skoro nie powoływał się na nią w swoich pierwszych zeznaniach na Policji w 2003r., jak również z uwagi na niespójności w zeznaniach J. W. (2). Także przedłożone przez pozwanego dokumenty w postaci odręcznych notatek z rozliczenia nakładów oraz oświadczenia o remoncie instalacji zimnej wody, zostały przedstawione w niepoświadczonych za zgodność z oryginałem kopiach, które były kwestionowane przez stronę przeciwną. Nie zgłoszono wniosku o przesłuchanie w charakterze świadka osoby, która sporządziła oświadczenie o wykonaniu remontu instalacji wodnej.
W tej sytuacji w ocenie Sądu pierwszej instancji przedstawione kopie nie mogą stanowić wiarygodnego materiału dowodowego. Na okoliczność dokonanych tam nakładów, ich charakteru nie przedstawiono żadnych innych dowodów Zeznaniom stron Sąd Okręgowy dał wiarę w takim zakresie, w jakim zeznania te były wzajemnie niesporne bądź miały potwierdzenie w innych dowodach. Sąd pierwszej instancji wobec niespójnych zeznań J. W. (4) dał wiarę powódce co do faktu, iż nigdy nie wyrażała zgody na zawarcie zlecenia odpłatnego dozoru .Powódka została przesłuchana w drodze pomocy prawnej przez konsula RP w USA . Stronom udzielono wcześniej terminu na zgłoszenie pytań do powódki, pozwani z tej możliwości nie skorzystali, dlatego też Sąd oddalił wniosek pełnomocnika pozwanego o ponowne przesłuchanie powódki przez konsula w obecności pełnomocnika pozwanego albowiem we wniosku o ponowne przesłuchanie powódki nie wskazał żadnych nowych okoliczności, na które powódka miałaby być ponownie przesłuchana.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd pierwszej instancji uwzględnił powództwo główne przeciwko T. C. , jego córce oraz konkubinie J. P. na podstawie art. 222§1 k.c., zgodnie, z którym właściciel może żądać od osoby, która włada faktycznie jego rzeczą, ażeby rzecz stała mu wydana, chyba że osobie tej przysługuje skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania rzeczą. Powódka wykazała bowiem swoje prawo własności poprzez złożenie odpisu z KW prowadzonej dla każdego z lokali. Zaś T. C., M. C. (1) i J. P. , którzy, co było bezsporne faktycznie władają tym lokalem, nie przedstawili w toku tego procesu żadnych skutecznych wobec właściciela uprawnień do władania przedmiotową nieruchomością. Umowa podnajmu, na którą powoływali się pozwani, została zawarta bez wymaganej w art. 14 ustawy z dnia 2 lipca 1994 r. o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych (Dz. U. 1998 r.; nr 120, póz. 787 ze zm.) zgody właściciela co oznacza ,że była bezskuteczna wobec powódki. Ponadto przedmiotowa umowa została zgodnie rozwiązana przez strony tej umowy per facta cocludenctia albowiem T. C. złożył oświadczenie o wydaniu lokalu powódce, przestał płacić czynsz; A. C. „wycofał się" z podnajmu zleconego mu córkę A. D. (1). Zaś upoważnienie udzielone T. C. do dalszego przebywania w lokalu udzielone przez J. W. (2) zdaniem Sądu O. wykraczało poza zakres udzielonego mu pełnomocnictwa, bowiem powódka nie zgadzała się na dysponowanie lokalem przez pełnomocnika, zlecenie obejmowało faktyczną eksmisje pozwanych i wydanie kluczy powódce, a nie udzielanie im zgody na dalsze przebywanie w lokalu. Zlecenie nie obejmowało w ogóle wykonywania przez J. W. (2) dozoru ani nie upoważniało go do zamieszkiwania w lokalu, a zatem nie mógł udzielić w tej kwestii na podstawie art. 106 k.c. dalszego pełnomocnictwa T. C.. Zgodnie z art. 103§ l i 2 k.c. zezwolenie na dalsze przebywanie pozwanych w lokalu wymagało potwierdzenia przez powódkę; takie potwierdzenie nie zostało przez powódkę wyrażone. Sąd pierwszej instancji zajął stanowisko, że nawet gdyby przyjąć, iż upoważnienie do przebywania w lokalu mieściło się w granicach zlecenia udzielonego przez powódkę J. W. (2), to z chwilą wypowiedzenia umowy zlecenia przez powódkę wygasło również upoważnienie udzielone T. C. do korzystania z lokalu, o czym pozwany dowiedział się najpóźniej w 2005r. z korespondencji otrzymanej od pełnomocnika powódki. Zatem najpóźniej z tą chwilą powinien pozwany opuścić lokal.
Odnosząc się do żądania T. C. zwrotu poniesionych nakładów Sąd Okręgowy podniósł ,iż roszczenie o ich zwrot jest bezskuteczne . Jak wynika z zeznań M. C. (2) zostały one dokonane przez pozwanego po 2005r., a zatem po otrzymaniu pisma z wezwaniem do opuszczenia lokalu. Dokonując ich pozwany działał jako posiadacz w złej wierze. Zgodnie z art. 226§2 k.c. posiadacz w złej wierze może domagać się zwrotu jedynie nakładów koniecznych i to tylko o tyle, o ile właściciel wzbogaciłby się jego kosztem. Sąd Okręgowy wskazał ,że nie zostało wykazane w niniejszym procesie, aby nakłady dokonane przez T. C. były nakładami koniecznymi, ani aby powódka wzbogaciła się jego kosztem i o ile. Nie zgłoszono na tę okoliczność żadnych, świadków, faktur czy rachunków, ani dowodu z opinii biegłego. Kserokopia dokumentu nie jest dokumentem. Tym samym nie zostało wykazane, że zgłoszone w oparciu o art. 461 § l k.c. prawo zatrzymania faktycznie pozwanemu przysługuje. Pozwany może jedynie dochodzić zwrotu nakładów w odrębnym procesie.
Badając prawo pozwanych do lokalu socjalnego Sąd pierwszej instancji ustalił ,że prawo to pozwanym nie przysługuje Pozwany jest właścicielem innych lokali mieszkalnych, do których może przenieść swoich bliskich (córkę, konkubinę), a zatem nie przysługuje im ochrona w świetle art. 14 ust. 4 z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym i gminy oraz zmianie kodeksu cywilnego (Dz. U. 2005 Nr 31 póz. 266)
Odnosząc się do powództwa wzajemnego , Sąd Okręgowy wskazał ,że podlega ono oddaleniu jako nieudowodnione. Umowa dozoru to w istocie zlecenie wykonywania czynności zleconych , do których stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu (art. 750k.c. ). W przedmiotowej sprawie dowodem zawarcia takiej umowy w dacie w niej wskazanym w ocenie Sądu pierwszej instancji nie może być przedstawiona przez pozwanego niepoświadczona za zgodność z oryginałem i kwestionowana przez stronę przeciwną kopia umowy dozoru . Wskazał ,że ponadto nawet przyjmując, iż została ona w tej dacie spisana to i tak jest ona bezskuteczna względem powódki z uwagi na przekroczenie zakresu umocowania J. W. (2) (art. 103 k.c.). O ile jeszcze można mieć wątpliwości czy czynność, w postaci udzielonego przez J. W. (2) upoważnienia do przebywania w lokalu dla pozwanego i jego rodziny na krótki czas, mieściła się w zakresie zlecenia udzielonego mu przez powódkę, to podpisanie umowy o odpłatny wielomiesięczny dozór z całą pewnością nie wchodziło w zakres tego zlecenia. Nawet gdyby przyjąć, iż upoważnienie do przebywania w lokalu mieściło się w zakresie zlecenia, to okoliczności wskazują, iż miało ono mieć charakter nieodpłatny, co nie oznacza, że dla pozwanych niekorzystny, bowiem mogli nadal przebywać w lokalu. Zdaniem Sądu pierwszej instancji wystawienie i podpisanie dokumentu odpłatnej umowy dozoru przez i W. nastąpiło znacznie później jako rodzaj rewanżu wobec powódki za odmowę zapłaty wynagrodzenia. Było to działanie na niekorzyść powódki, bo nie dość , że nie mogła czerpać zysku z lokali w postaci czynszu najmu, to jeszcze musiałaby płacić za to, że ktoś korzystał z jej lokalu.
Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na fakt, iż roszczenie o zapłatę dochodzone w powództwie wzajemnym dotyczy okresu od kwietnia 2006r. do czerwca 2009r., zatem okresu po otrzymaniu przez pozwanego T. C. pisma z wezwaniem do wydania lokalu, co można w takim przypadku uznać za jednoznaczne z wypowiedzeniem umowy per facta concludentia. Najpóźniej w 2005r. umowa dozoru zatem wygasła i żadne roszczenia o zapłatę nagrodzenia za dalszy okres nie przysługują pozwanemu. Na marginesie Sąd pierwszej instancji zauważył zauważyć, iż w przypadku przyjęcia, iż strony wiązała umowa zlecenia dozoru rozliczenie nakładów i wydatków powoda powinno nastąpić według przepisów o zleceniu (art. 742 k.c. w zw. z fart. 750 k.c.), jednak pozwany nie wykazał w niniejszym procesie ani wysokości tych nakładów, ani, że wykonał je w dacie kiedy, ta umowa miałaby wiązać strony.
Sąd Okręgowy oddalił powództwo przeciwko M. C. (2) albowiem pozwana ta opuściła przedmiotowy lokal jeszcze przed wszczęciem przedmiotowego procesu .
O kosztach procesu Sąd pierwszej instancji orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.
Apelacje od wyroku Sądu pierwszej instancji wnieśli pozwani : T. C. , M. C. (1) i J. P.. Pozwany zaskarżył wyrok w punktach 1,3,4,5,6 , a pozwane w punktach 1i 3 .
Zaskarżonemu wyrokowi pozwani zarzucili :
1.naruszenie przepisów postepowania , które miało istotny wpływ na treść wydanego w sprawie orzeczenia –art. 233§1k.p.c. poprzez uznanie za niewiarygodne dowodów w postaci przedstawionego przez J. P., nieodwołanego zlecenia, stanowiącego kopię dokumentu notarialnie poświadczoną za zgodność, zeznań świadka J. W. (2) oraz zeznań pozwanego –powoda wzajemnego T. C. i pozwanej J. P.,
2.naruszenie przepisów postepowania, które miało istotny wpływ na treść wydanego w sprawie orzeczenia –art.253 k.p.c. poprzez przyjęcie ,iż powódka –pozwana wzajemna skutecznie zaprzeczyła prawdziwości przedstawionego przez J. P. „nieodwołanego zlecenia” podczas gdy powódka nie została w ogóle przesłuchana na te okoliczności jak również nie przedstawiła żadnych dowodów wskazujących ,iż zlecenie miało inną treść niż wyrażona w dokumencie,
3. naruszenie przepisów postepowania, które miało istotny wpływ na treść wydanego w sprawie orzeczenia-art. 149§2k.p.c. w zw. z art. 18 ust.2 ustawy z dnia 13 lutego 1984r. o funkcjach konsulów Rzeczypospolitej Polskiej ( Dz. U. z 2002r.Nr 215,poz.1823t.j)poprzez niezawiadomienie pozwanych o terminie przesłuchania powódki przed Konsulem RP ,co skutkowało brakiem możliwości osobistego uczestnictwa w przesłuchaniu oraz zadawania pytań stosownie do okoliczności.
Wskazując na powyższe skarżący wnosili o zmianę wyroku w zaskarżonej części przez oddalenie powództwa o eksmisję, uwzględnienie powództwa wzajemnego oraz zasądzenie na rzecz pozwanych od powódki kosztów procesu za obie instancje . Ewentualnie skarżący wnosili o uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i przekazanie Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania z pozostawieniem temu sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postepowania za obie instancje.
W odpowiedzi na apelacje powódka wnosiła o ich oddalenie i zasądzenie na jej rzecz kosztów postepowania za drugą instancję .
Sąd Apelacyjny zważył co następuje :
Wszystkie apelacje nie są zasadne i zostały na podstawie art. 385 k.p.c. oddalone.
Sąd Apelacyjny podzielił w całości i –na podstawie art.382 k.p.c. –przyjął za własne ustalenia Sądu Rejonowego odnoście stanu faktycznego i jego oceny prawnej . Orzeczenie Sądu Okręgowego odpowiada prawu, a ustalenia faktyczne dokonane przez ten Sąd znajdują umocowanie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym ,który został przez ten sąd oceniony we właściwy sposób .
Ponadto Sąd Apelacyjny podzielił również –jako prawidłowe –wnioski jakie z tych ustaleń faktycznych zostały wywiedzione przez Sąd pierwszej instancji .Ocena dowodów mieści się w ramach przewidzianych w art.233k§1k.pc. i nie nosi w sobie cech dowolności . Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w tym przepisie, sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie „wszechstronnego rozważenia zebranego materiału”, a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności ( por. wyrok SN z dnia 17 listopada 1966 r., II CR 423/66, OSNPG 1967, nr 5–6, poz. 21; uzasadnienie wyroku SN z dnia 24 marca 1999 r., I PKN 632/98, OSNAPiUS 2000, nr 10, poz. 382; uzasadnienie postanowienia SN z dnia 11 lipca 2002 r., IV CKN 1218/00, LEX nr 80266; uzasadnienie postanowienia SN z dnia 18 lipca 2002 r., IV CKN 1256/00, LEX nr 80267).To wiarygodność decyduje o tym, czy określony środek dowodowy, że względu na jego indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę. Przyjmuje się przy tym, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (np. uzasadnienie wyroku SN z dnia 14 marca 2002 r., IV CKN 859/00, LEX nr 53923; uzasadnienie postanowienia SN z dnia 16 maja 2002 r., IV CKN 1050/00, LEX nr 55499; uzasadnienie wyroku SN z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906; uzasadnienie wyroku SN z dnia 27 września 2002 r., IV CKN 1316/00, LEX nr 80273). Poprawność rozumowania sądu powinna być możliwa do skontrolowania przez sad odwoławczy w ramach kontroli instancyjnej orzeczenia.
Jednym słowem Sąd zgodnie z regułami logicznego myślenia ma obowiązek wyprowadzić z zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków zgodnych z regułami logiki i ich powiązania w jedną logiczną całość. Sąd zatem może dawać wiarę tym lub innym świadkom, czyli swobodnie oceniać ich zeznania, nie może jednak na tle tych zeznań budować wniosków, które z nich nie wynikają.
Natomiast zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażonej w art. 233k.p.c. Sąd ma obowiązek wszechstronnie rozważyć zebrane w sprawie dowody. W ramach ich oceny powinien je uporządkować, odnieść się do wszystkich przeprowadzonych dowodów i do każdego z osobna oraz wskazać , które z nich i dlaczego dla rozstrzygnięcia sprawy były istotne ,a które nie i z jakich przyczyn takiego znaczenia nie miały .
Przenosząc powyższe rozważania na grunt badanej sprawy zdaniem Sądu Apelacyjnego ocena dowodów dokonana przez Sąd pierwszej instancji odpowiada opisanym regułom . Sąd ten wbrew zarzutowi apelacji bardzo wszechstronnie rozważył złożone do akt sprawy dokumenty zlecenia, szczegółowo je omówił oraz wskazał dlaczego w okolicznościach przedmiotowej sprawy dał wiarę dokumentowi złożonemu przez powódkę. Ocena ta jest jak najbardziej prawidłowa i znajduje uzasadnienie w kontekście innych przeprowadzonych i omówionych przez Sąd dowodów, w tym zeznań J. W. (2) oraz zeznań pozwanego składanych na różnych etapach postepowania karnego oraz wyjaśnień pozwanego składanych w charakterze strony w niniejszej sprawie. Wnioski wyciągnięte z oceny wskazanych dowodów są zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego dlatego też Sąd drugiej instancji w całości je podzielił .
Sąd Apelacyjny podziela również stanowisko Sądu pierwszej instancji, że upoważnienie udzielone T. C. do dalszego przebywania w lokalu udzielone przez J. W. (2) wykraczało poza zakres udzielonego mu pełnomocnictwa. Sąd Okręgowy ma rację, że zlecenie obejmowało tylko faktyczną eksmisję pozwanych i wydanie kluczy powódce, a nie udzielanie im zgody na dalsze przebywanie w lokalu. Treść zlecenia wbrew zarzutom apelacji w kontekście okoliczności przedmiotowej sprawy nie obejmowała ani wykonywania przez J. W. (2) dozoru ani nie upoważniała go do zamieszkiwania w lokalu. Powódka w sposób wyraźny w dokumencie pełnomocnictwa podkreśliła, że czynności , do których w przedmiocie swojej własności upoważniła J. W. (2) nie upoważniają ani do sprzedaży nieruchomości ani do jej wynajmu. Oznacza to, jak słusznie wskazał Sąd pierwszej instancji, że upoważnienie zarówno zawarte w zleceniu jak i w pełnomocnictwie uprawniały li tylko i jedynie do dokonania czynności wydobywczych oraz wydania kluczy powódce . Zastrzeżenie wydania na swoją rzecz kluczy przemawiają w ocenie Sądu Apelacyjnego za twierdzeniami powódki ,że treść zlecenia nie obejmowała dokonania czynności dozoru i nie upoważniała pełnomocnika do zawarcia umowy odpłatnego dozoru i to z osobami , których usunięcia domagała się powódka .
Wskazać należy ,że pełnomocnictwom jest jednostronną czynnością prawną .Czynność ta upoważnia pełnomocnika do dokonywania czynności procesowych w imieniu i ze skutkiem dla mocodawcy. Zasadą jest ,że udzielenie pełnomocnictwa znajduje uzasadnienie w stosunku wewnętrznym łączącym mocodawcę z pełnomocnikiem. Taki stosunek wewnętrzny wynikał w przedmiotowej sprawie z zawartej umowie zlecenia. W ocenie Sądu Apelacyjnego treść pełnomocnictwa z dnia 31lipca 1998r. wskazuje ,że było to pełnomocnictwo ogólne .A zatem ma do niego zastosowanie norma art. 98 k.p.c. .Zgodnie z nią pełnomocnictwo ogólne obejmuje umocowanie do czynności zwykłego zarządu .Do czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu potrzebne jest pełnomocnictwo określające ich rodzaj. W każdym wypadku udzielenia pełnomocnictwa , gdy jego zakres nie został jednoznacznie określony konieczne jest ustalenie rzeczywistej woli mocodawcy przy zastosowaniu reguł interpretacyjnych obowiązujących przy tłumaczeniu treści oświadczeń woli (art. 56i 65§1k.c. ( wyrok SN z dnia 4 listopada 1998r. , IICKN 866/97 ,OSNC 1999rnr 3,poz.66
Biorąc powyższe pod uwagę w ocenie Sądu drugiej instancji Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął, że obciążenie nieruchomości powódki kosztami dozoru oraz zgodą na nieodpłatne zamieszkiwanie wykraczało poza czynności zwykłego zarządu nieruchomością .Zdaniem Sądu Apelacyjnego zakres zwykłego zarządu nie obejmuje ani zbywania nieruchomości ,ani jej obciążania nie obejmuje też zaciągania zobowiązań. Zawarcie umowy dozoru było niczym innym jak obciążeniem powódki zobowiązaniem polegającym na konieczności płatności miesięcznego wynagrodzenia w kwocie 2000zł. Dokonanie tych czynności jak prawidłowo wskazał Sąd pierwszej instancji stosownie do normy art. 103§ l i 2 k.c. wymagało potwierdzenia przez powódkę. Pozwani nie wykazali aby takie potwierdzenie zostało przez powódkę udzielone ,a zatem czynności pełnomocnika zdziałane bez takiej zgody są bezskuteczne względem mocodawcy.
Wbrew zarzutowi apelacji powódka zakwestionowała treść dokumentu potwierdzoną za zgodność przez notariusza podnosząc ,że nie jest tożsama z dokumentem , który podpisała. Do akt sprawy złożyła kopie dokumentu zlecenia ,zawierająca inną treść niż dokument przedstawiony przez J. P.. Analizując te dokumenty w kontekście innych dowodów zgromadzonych w sprawie , Sąd Okręgowy dał wiarę wersji powódki .
Niezasadne są również zarzuty naruszenia art. 18 ust.1 ustawy z dnia 13 lutego 1984r. o funkcjach konsulów Rzeczypospolitej Polskiej ( Dz. U. 2002.215.1823 j.t. ). Przepis ten stanowi ,że na wniosek sądu lub innego właściwego organu rzeczypospolitej Polskiej konsul doręcza pisma i inne dokumenty( pkt.1 ), przesłuchuje strony ,podejrzanych ,świadków i biegłych( pkt.2), przekazuje do wykonania sądom i innym organom państwa przyjmującego wnioski o udzielenie pomocy prawnej( pkt.3) .Czynności wymienione w ust. 1i 2 konsul wykonuje ,stosując odpowiednio przepisy prawa polskiego ,jeżeli odbiorca pisma lub innego dokumentu albo osoba, która ma być przesłuchana ,jest obywatelem polskim i zgadza się dobrowolnie przyjąć pismo lub inny dokument albo złożyć zeznanie ,wyjaśnienia lub opinie. Z przytoczonego przepisu, w ocenie Sądu Apelacyjnego nie wynika obowiązek konsula zawiadamiania wszystkich stron postepowania sądowego o terminie dokonywanych czynności .Obowiązek stosowania przepisów prawa polskiego odnosi się do samej instytucji doręczenia oraz przebiegu przesłuchania. Przesłuchanie powódki przez Konsula w przedmiotowej sprawie w ocenie Sądu Apelacyjnego było przeprowadzone zgodnie z art. 18 ustawy o funkcjach konsulów RP i wykonane zgodnie ze zleceniem Sądu wydanym w trybie rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 stycznia 2002r. w sprawie szczegółowych czynności sądów w sprawach z zakresu międzynarodowego postepowania cywilnego i karnego w stosunkach międzynarodowych ( Dz. U. 2002.17.164). W myśl §39 wnioski o doręczenie pism i przesłuchanie obywateli polskich przebywających za granica można kierować do przedstawicielstw dyplomatycznych urzędów konsularnych RP w celu wykonania w ramach ich kompetencji . Wniosek w tym trybie został skierowany do urzędu konsularnego właściwego dla miejsca pobytu powódki i wykonany przez konsula w ramach jego kompetencji określonych w art. 18 ust.1 pkt.1 i 2 ustawy o funkcjach konsulów.
Z powyższych względów Sąd pierwszej instancji prawidło oddalił powództwo wzajemne .
Sad Apelacyjny podziela również stanowisko Sądu pierwszej instancji w przedmiocie braku podstaw do uwzględnienia prawa zatrzymania z tytułu nakładów poniesionych przez pozwanego na lokale powódki .Zgodnie z art. 461. § 1. Zobowiązany do wydania cudzej rzeczy może ją zatrzymać aż do chwili zaspokojenia lub zabezpieczenia przysługujących mu roszczeń o zwrot nakładów na rzecz oraz roszczeń o naprawienie szkody przez rzecz wyrządzonej (prawo zatrzymania).
§ 2. Przepisu powyższego nie stosuje się, gdy obowiązek wydania rzeczy wynika z czynu niedozwolonego albo gdy chodzi o zwrot rzeczy wynajętych, wydzierżawionych lub użyczonych.
Celem prawa zatrzymania jest zatem zabezpieczenie ustawowo określonych wierzytelności przysługujących zobowiązanemu do wydania rzeczy wobec żądającego takiego wydania. Należy podzielić stanowisko Sądu pierwszej instancji ,że zgłaszający taki zarzut winien stosownie do art. 226§ 1 k.c. wykazać zarówno ,że takie uprawnienie mu przysługuje oraz wysokość nakładów . Pozwany jak słusznie podniósł Sąd Okręgowy powyższemu obowiązkowi nie sprostał . Na okoliczność poniesionych nakładów , których dokonanie oraz wysokość zostało zakwestionowane przez powódkę pozwany nie przedstawił żadnych innych dowodów .
Z powyższych względów Sąd pierwszej instancji prawidłowo uwzględnił powództwo główne. Powódka wykazała bowiem swoje prawo własności przedmiotowych lokali, a pozwani nie wykazali aby przysługiwało im skuteczne prawo do władania rzeczą . Umowa podnajmu, na którą powoływali się pozwani, została zawarta bez wymaganej w art. 14 ustawy z dnia 2 lipca 1994 r. o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych (Dz. U. 1998 r.; nr 120, póz. 787 ze zm.) zgody właściciela co oznacza ,że była bezskuteczna wobec powódki. Ponadto przedmiotowa umowa została zgodnie rozwiązana przez strony tej umowy per facta cocludenctia albowiem T. C. złożył oświadczenie o wydaniu lokalu powódce, przestał płacić czynsz. Zarzut zatrzymania nie został przez pozwanego skutecznie wykazany .
Nie przyznanie skarżącym uprawnienia do lokalu socjalnego jest także w okolicznościach przedmiotowej sprawy prawidłowe . Uprawnienie to ma charakter wyjątkowy i może być przyznane tylko osobom , które ze względu na swój status majątkowy, wiek ,stan zdrowia , sytuację życiową i mieszkaniową nie mogą zabezpieczyć mieszkania poza zasobem mieszkaniowym gminy .Do takich osób, jak słusznie wskazał Sąd Okręgowy nie można zaliczyć pozwanych , mimo ,że M. C. (1) jest małoletnia .Zgodnie bowiem z art. 14ust. 4 pkt. 2 ustawy z dnia 21 czerwca 2001r. o ochronie praw lokatorów , mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego ( Dz.U.2005.31.266 j.t. ze zm. ) Sąd nie może orzec o braku uprawnienia do otrzymania lokalu socjalnego wobec małoletniego- chyba że osoby te mogą zamieszkać w innym lokalu niż dotychczas używany. Z prawidłowych ustaleń Sądu pierwszej instancji wynika ,że małoletnia może zamieszkać w jednym z lokali mieszkalnych swojego ojca. Pozwana J. P. jest zdrowa , wykształcona , osiąga wysokie dochody ,jest zameldowana pod innym adresem a zatem może swoje potrzeby zabezpieczyć zarówno w lokalu , w którym jest zameldowania lub w jednym z lokali pozwanego ewentualnie zabezpieczyć swoje potrzeby w innym lokalu . W takiej samej sytuacji pozostaje pozwany , który jest właścicielem innych lokali .
Z powyższych względów Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji procesu , w tym o kosztach postepowania odwoławczego orzekł na podstawie art. 98 §1 i 3 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu obciążając nimi pozwanych jako stronę przegrywającą sprawę .