Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 500/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 września 2019 roku

Sąd Rejonowy w Puławach II Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Rejonowego Piotr Mogielnicki

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Donata Gołaś – Gwarda,K. (...), E. K.

przy udziale Prokuratora: Pawła Rutkowskiego

po rozpoznaniu dnia 21 listopada 2018 roku, 18 grudnia 2018 roku, 19 marca 2019 roku, 14 maja 2019 roku, 17 lipca 2019 roku, 10 września 2019 roku

na rozprawie

sprawy K. D. s. J. i B. z d. L. ur. (...) w P..

oskarżonego o to, że:

w dniu 28 kwietnia 2018 roku w miejscowości K. woj. (...), znajdując się w stanie nietrzeźwości wynoszącym według kolejnych badań I- 0,62 mg/l, II- 0,65 mg/l, III- 0,59 mg/l, IV – 0,51 mg/l, V- 0,50 mg/l, VI- 0,48 mg/l, VII – 0,51 mg/l, alkoholu w wydychanym powietrzu prowadził w ruchu lądowym samochód osobowy marki C. (...) o nr rej. (...), tj. o czyn z art. 178a § 1 k.k.

I.  K. D. uznaje za winnego tego, że w dniu w dniu 28 kwietnia 2018 roku w miejscowości K. woj. (...) znajdując się w stanie po użyciu alkoholu prowadził w ruchu lądowym samochód osobowy marki C. (...) o nr rej. (...), tj. czynu wyczerpującego dyspozycje art. 87 § 1 k.w. i za to na mocy art. 87 § 1 k.w. skazuje go na 1000 (tysiąc) złotych grzywny,

II.  na podstawie art. 87 § 3 k.w. orzeka wobec oskarżonego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres roku i 6 (sześciu) miesięcy;

III.  na mocy art. 29 § 4 k.w. na poczet orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów zalicza oskarżonemu okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 28 kwietnia 2018 roku do dnia 10 września 2019 roku,

IV.  na podstawie art. 82 § 3 k.p.w. na poczet orzeczonej kary grzywny zalicza oskarżonemu okres zatrzymania w sprawie od dnia 28 kwietnia 2018 roku, godz. 5:50 do dnia 29 kwietnia 2018 roku godz. 14:46, przyjmując, że równoważny on jest grzywnie w wysokości 400 (czterystu) złotych,

V.  na podstawie art. 119 § 1 k.p.w. zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa 1334,38 złotych tytułem kosztów postepowania w tym 100 złotych opłaty.

IIK 500/18

UZASADNIENIE

Po przeprowadzeniu rozprawy Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 28 kwietnia 2018 roku K. D. ok. godz.5:00 powracał do swojego miejsca zamieszkania z posesji teścia Z. A., u którego nocował i poprzedniego dnia pomagał w pracach porządkowych. Jadąc samochodem C. (...) o nr rej. (...) w miejscowości K. stracił nad nim panowanie i zjechał z jezdni. Pojazd po rotacji bocznej zatrzymał się na dachu. Po wyjściu z pojazdu oskarżony rozłączył akumulator pojazdu oraz wypił ok. 16% alkohol w ilości około 500ml – wino, które Z. A. przekazał oskarżonemu dla córki a żony oskarżonego. W chwili prowadzania pojazdu i jego niekontrolowanego zjazdu poza jezdnią oskarżony znajdował się w stanie po użyciu alkoholu. Oskarżony został przewieziony do szpitala w P. przez nieustaloną osobę i tam został zatrzymany przez policję. W przeprowadzonych badaniach stanu trzeźwości ujawniono, że o godz. 5:46 w organizmie oskarżonego znajdował się alkohol etylowy o stężeniu 0,62 mg/l, o godz. 5:50 o stężeniu 0,65 mg/l, o godz. 6.11 o stężeniu 0,59 mg/l, o godz. 6:28 o stężeniu 0,51 mg/l, o godz. 6:51 o stężeniu 0,50 mg/l, o godz. 7:02 o stężeniu 0,48 mg/l i o godz. 7:06 o stężeniu 0,51 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu.

K. D. na rozprawie nie przyznał się do stawianego mu zarzutu, zaprzeczył też wyjaśnieniom złożonym w postępowaniu, gdzie jedynie formalnie, nie składając żadnych wyjaśnień przyznał się do stawianego mu zarzutu (k.54v-55, 22).

W sprawie nie budzi żadnych wątpliwości, że to oskarżony kierował pojazdem około godz. 5:00, nie ma również wątpliwości, że przeprowadzone od godz. 5:46 do 7:06 badania wydychanego powietrza, poza dwoma badaniami (0,48 mg/l, 0,50 mg/l) wykazały, że oskarżony w czasie badań znajdował się w stanie nietrzeźwości. Już tylko z zeznań świadka S. N. (k.60) wynika, że już o godz. 5:10-5:15 widział przewrócony pojazd na dach. Samo kierowanie przez oskarżonego pojazdem jest niewątpliwe. Potwierdza to również świadek A.. Również w zeznaniach innych świadków okoliczność tą uznać należy za prawdziwą i udowodnioną.

Oskarżony w pierwszych wyjaśnieniach (k.22) przyznał się do stawianego mu zarzutu jednak nie złożył żadnych wyjaśnień. Potwierdził w ten sposób fakt, że kierował pod wpływem alkoholu. Sąd uznał to za wiarygodne chociażby w świetle ustaleń opinii biegłego. Nie jest to jednak dowód na to, że oskarżony kierował samochodem w stanie nietrzeźwości, czy innymi słowy wtedy kiedy w jego organizmie znajdował się alkohol oznaczający taki stan lub prowadzący do takiego stanu w rozumieniu art.115§16 kk. Samo przyznanie nie może być dowodem określonego stężenia alkoholu w organizmie, w szczególności, że oskarżony nie składał wyjaśnień co do ilości, rodzaju, czasu spożycia alkoholu. Samo formalne przyznanie wobec tego można jedynie traktować jako potwierdzenie, że oskarżony w czasie jazdy był po konsumpcji alkoholu. Rzecz jednak w tym, że nie wiadomo w takiej sytuacji czy zrealizowane zostały znamiona czynu zabronionego jako przestępstwo czy wykroczenie. Świadkowie M. J. (k.55v) i J. K. (k.62) stwierdzali, że oskarżony nie mówił nic na temat ilości rodzaju i czasu wypicia alkoholu, a jedynie pytanie o to padło i zostało odnotowane w protokole badania trzeźwości. Tu świadek K. (k.62-62v) wskazał, podobnie jak M. J. podawał, że podejmowane czynności były realizowane we wczesnych godzinach rannych, pod koniec służby, a nawet po jej zakończeniu, co było też przyczyną tego, że w protokole badania trzeźwości oświadczenie oskarżonego co do spożytego alkoholu uzupełniono datą, która jeszcze nie nastąpiła biorąc pod uwagę godzinę badania (k.3). Już ta niedokładność, którą można traktować jako omyłkę powoduje, że ów protokół badania trzeźwości nie stanowi wiarygodnego dowodu na to, że oskarżony dzień przez jazdą (27 kwietnia w godz. 19-21) miał wypić 4 piwa o pojemności 0,33l każde. Już tylko sumarycznym powtórzeniem jest wskazanie przy prawidłowej już dacie w kolejnym protokole (k.4), że chodziło o wypicie 1,3 litra piwa we wskazanych datach. Oskarżony na rozprawie w ogóle zaprzeczył by miał wypowiedzieć takie stwierdzenia (k.55). Wobec tego zgodnie z art.174 treści tych oświadczeń nie sposób przeciwstawiać wyjaśnieniom oskarżonego i wyłącznie na podstawie tych dokumentów nie można czynić odmiennych i stanowczych ustaleń co do ilości i czasu wypitego alkoholu. O ile same przeprowadzone i odnotowane w tych protokołach badania stanu trzeźwości należy uznać za wiarygodne, co pozostaje w zgodzie z dołączonymi do nich wydrukami z urządzeń pomiarowych to zwrócić trzeba jeszcze uwagę, że w obu przypadkach przeprowadzone badania wykazały w ich trakcie stan nietrzeźwości oskarżonego. Złożone w takim stanie oświadczenia są objęte dyspozycją art. 171§7 kpk jako złożone w warunkach wyłączających swobodę wypowiedzi. Ta zachowana jest, gdy żaden czynnik zewnętrzny nie krępuje formułowania tej wypowiedzi, a okoliczności towarzyszące czynności przesłuchania i w ten sposób oświadczenie dowodowe nie jest wyrazem tylko jego woli, gdyż jest ona skrępowana przez te okoliczności albo znajduje się on w stanie, w którym nie może panować nad swoją wolą (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 27 marca 2018 r. w sprawie II AKa 162/17, KZS 2018, nr 6 poz.44). Wprawdzie Sąd Apelacyjny w Warszawie odmiennie i zdaniem sądu niesłusznie wskazywał w wyroku z dnia z dnia 8 maja 2015 r. w sprawie II AKa 104/15 (KZS 2015 nr 11, poz. 51), że stan nietrzeźwości, w który wprawiła się osoba przesłuchiwana bez udziału organu przesłuchującego, nie stanowi okoliczności wyłączającej swobodę wypowiedzi, o której mowa w art. 171 § 7 KPK. Dodawał jednak, że w takich sytuacjach problem skutku spożycia alkoholu należy przenosić na płaszczyznę oceny dokonywanej zgodnie z art. 7 KPK, a ocena wypowiedzi takiej osoby musi być szczególnie ostrożna i krytyczna, a uzyskane na tej drodze informacje muszą być starannie konfrontowane z pozostałymi dowodami zgromadzonymi w sprawie (analogicznie Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z dnia 9 czerwca 2011 r.w sprawie II AKa 108/11, KZS 2011, nr 9, poz. 94).

Prawdziwość tego oświadczenia w sposób ewidentny musi zostać zakwestionowana poprzez ustalenia opinii biegłego. Otóż po spożyciu w dniu 27 kwietnia 1300ml piwa w godz. 18-21, oskarżony mógł mieć maksymalne stężenie alkoholu nie przekraczające 0,60-0,62‰ najpóźniej o godz. 22:00 tego samego dnia, a alkohol ten zostałby całkowicie wyeliminowany do godz. 2:00 a o godz. 5:00 we krwi oskarżonego w ogóle nie mogło już być alkoholu pochodzącego ze spożycia piwa w przeddzień zdarzenia (k.85, 86). Zatem złożone oświadczenie niczego nie dowodzi i nie pozwala na żadne ustalenia w sprawie.

Już na rozprawie oskarżony podnosił, że już po wypadku i zaprzestaniu jazdy, bez zjedzenia rano śniadania wypił nawet do pół litra wina domowej produkcji przekazanego mu przez Z. A., co ten potwierdził (k.54v-55, 63-64). Od razu zastrzec trzeba, że sąd nie przyjął, że owo wino miało 20% lub więcej alkoholu, w szczególności jeżeli do produkcji zostały użyte drożdże o szczególnych właściwościach pozwalających na uzyskanie większego stężenia alkoholu w winie, gdzie ofertę handlową tego rodzaju sprzedaży droższy obrona przedstawiła. Jak wskazywał biegły (k.120) choć nie sposób odnosić się do szczególnych właściwości drożdży i nie potwierdzonych zapewnień marketingowych, uzyskanie wina domowego o stężeniu 20-21% alkoholu możliwe jest poprzez przerwanie fermentacji dodaniem innego alkoholu np. spirytusu, bądź po dodaniu takiego alkoholu po fermentacji. Ponownie przesłuchany Z. A. (k.132v) zaprzeczał takim sposobowi produkcji wina, które przekazał oskarżonemu, a jednocześnie wskazała na użycie zwykłych drożdży piekarniczych. Jednocześnie skoro nie mierzył stężenia alkoholu w przedmiotowych winie, co ma zresztą charakter jedynie poglądowy, gdy chodzi o użycie urządzeń nie laboratoryjnych, to przyjąć należało za biegłym (k.87) i co uwzględniono w obliczeniach, że faktycznie chodzi o wino z zawartości 16% alkoholu.

Jednoznaczne jest także ustalenie opinii (k.86, 119), że alkohol wykazany w organizmie oskarżonego nie mógł w całości pochodzić z konsumpcji nie wzmacnianego wina w tej ilości co deklarował oskarżony. Biorąc pod uwagę czynniki zmienne waga, wzrost oraz ilość wypitego wina (400-500ml) jak wykazał biegły w sposób pewny można stwierdzić, że oskarżony o godz. 5:00 (k.86, 118) znajdował się w stanie po użyciu alkoholu, co jest wynikiem analizy prospektywnej. Faktyczne ustalone stężenie alkoholu (przy wykluczeniu spożycia po zdarzeniu 20% alkoholu, gdzie w takiej sytuacji oskarżony mógł być trzeźwy) oznacza, że oprócz zadeklarowanej konsumpcji wina było wynikiem nie ujawnionego, wcześniejszego spożycia innych napojów alkoholowych, które właśnie o godz. 5:00 prowadziły do stężenia alkoholu w organizmie od 0,2 do 0,5‰, przekraczający jednak 0,2‰. Chodzi zatem o stan po użyciu alkoholu w rozumienia rt. 46 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 26 października 1982 roku o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

W kontekście powyższych ustaleń za wiarygodne uznać należy zeznania świadków M. J. (k.55-56, 24), M. D. (k.61-61v) J. K. (k.61v-63), choć jak wskazano wyżej nie przyczyniają się one do ustalenia istotnych okoliczności czynu.

Podobnie należy ocenić zeznania Z. A. (k.62v-64, 132v), które pozostają zgodne z wyjaśnieniami oskarżonego, przy czym jak to już zaznaczono, zupełnie dowolne są dywagację co do możliwego stężenia alkoholu w winie przekazanym przez świadka oskarżonego, gdzie w tej mierze oprzeć się jednak należało na wskazaniach biegłego.

Sąd podjął próbę ustalenia bezpośrednich świadków czynu oskarżonego, zdarzenia drogowego z jego udziałem. Na skutek zaniedbań postępowania przygotowawczego nie ustalono ani bezpośrednich świadków ani też osoby, która miała odwieźć oskarżonego do szpitala. Mimo, że badanie trzeźwości oskarżonego w czasie odbiegało od samego zdarzenia nie przeprowadzono oględzin miejsca, samochodu (pod kątem innym niż kierowanie przez określoną osobę) ani nie podjęto żadnych ustaleń co do czasu, miejsca i ilości spożytego alkoholu przez oskarżonego. Sąd przesłuchał świadków S. N. (k.60-61), M. Ł. (k.106v), których zeznania jednak pozwoliły jedynie na określenie przybliżonego czasu zdarzenia z udziałem oskarżonego i kierowania przez niego samochodem, zaś żaden ze świadków nie potrafił się wypowiedzieć co do trzeźwości oskarżonego, wręcz wskazując, że nie było powodów do ich kwestionowania. Zeznania tych świadków również sąd uznał za wiarygodne.

Za wiarygodne uznać należało również dowody nieosobowe w sprawie jak: protokół badania trzeźwości k.3-4, protokół oględzin k.13-14, dane osobopoznawcze k.30, świadectwo wzorcowania k. 31, 32, informacja (...) k.33, dane o karalności k.3, 50, 110, ślady kryminalistyczne k.36, dokumentacja medyczna k.37, 72, kopia notatników służbowych k.95-96, zaświadczenie lekarskie k.100, informacja handlowa k.101-105.

Za jasną pełną i nie zawierającą sprzeczności należało uznać opinie biegłego k.77-88, 114-120. Jej uzupełnienie było wyłącznie wynikiem rozszerzenia zakresu opiniowania, a biegły w odniesieniu do wydanego zlecenia poddał analizie w zasadzie wszystkie warianty i możliwości w sprawie, wskazał na wszystkie aspekty mające znaczenie dla dokonywanych obliczeń a jednocześnie te jak i postawione wnioski w sposób logiczny i przekonujący umotywował.

Sąd zważył, co następuje:

W realiach sprawy należało uznać za wykazane, że oskarżony kierując samochodem osobowym w dniu 28 kwietnia 2018 roku znajdował się w stanie po użyciu alkoholu, a zatem jego zachowanie wyczerpało znamiona czynu z art. 87§1 kw.

Czyn oskarżonego należało ocenić jako zawiniony w wysokim stopniu, umyślny i popełniony w zamiarze bezpośrednim. Przeprowadzone badania i ich analiza w opinii biegłego wskazują, że oskarżony prowadząc pojazd znajdował się w stanie po użyciu alkoholu a więc w bezpośredniej bliskości czasowej sytuacji spożycia alkoholu zdecydował się na prowadzenie pojazdu. Nie zachodziła żadna okoliczność prowadząca do ograniczenia lub wyłączenia poczytalności. Mógł postąpić zgodnie z normą prawną.

Stopień szkodliwości społecznej czynu należało określić jako wysoki. Oskarżony godził w bezpieczeństwo w ruchu drogowym, lekceważył podstawowy obowiązek kierującego pojazdami, rażąco wobec tego wykroczył przeciwko przepisom ruchu drogowego, działał z zamiarem bezpośrednim a motywowany jedynie powrotem do domu z oddalonego o kilkanaście kilometrów od P. J.. Jako okoliczność zmniejszającą stopień społecznej szkodliwości czynu odnotować należało fakt, że oskarżony na skutek nie zapanowania nad pojazdem choć stworzył ogólne zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym to jednak sam wyłącznie poniósł skutki zdarzenia doprowadzając do uszkodzenia pojazdu poprzez przewrócenie na dach.

Wymierzając karę grzywny w wysokości 1000zł sąd uwzględnił, że doszło do jedynie abstrakcyjnego zagrożenia w ruchu drogowym dla innych uczestników ruchu, zachowanie oskarżonego miał charakter formalny w zakresie niedostosowania się do obowiązku zachowania trzeźwości. Oskarżony doprowadził do obracania się pojazdu, (choć jak twierdzi na skutek wyjścia zwierzęcia na drogę) to jednocześnie opóźniona lub nieadekwatna relacja czy utrata panowania nad pojazdem to oczywiste symtomy nie zachowania trzeźwości. Jako okoliczność łagodzącą potraktować należało, że na skutek zdarzenia ucierpiał wyłącznie pokrzywdzony. Samo dojechanie do domu, gdzie oskarżony z uwagi na bliską odległość nie musiał odkładać wyjazdu do wczesnego rana prowadzi do stwierdzenia pobudek nie znajdujących uzasadnienia w szczególności, że stwierdzenie spożycia nieujawnionego alkoholu oznacza, że to właśnie z tego powodu oskarżony opóźniał wyjazd choć ostatecznie podjął jazdę nie będąc całkiem trzeźwym.

Jako okoliczności łagodzące potraktować należało właściwości i warunki osobiste oskarżonego oraz majątkowe i stosunki rodzinne.

Dotychczas nie był karany sądownie, był karany mandatowo za niedostosowanie się do znaku (k.33), jest żonaty, wychowuje dwoje małych dzieci utrzymując je i żonę, podejmował pracę zarobkową, a obecnie utrzymuje się z oszczędności.

Zgodnie z art. 87§3 kw orzec należało zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Orzekając go na rok i 6 miesięcy sąd uwzględnił przede wszystkim wagę wykroczenia związanego z użyciem alkoholu, fakt spowodowania zdarzenia drogowego oraz rażące naruszenie obowiązków kierującego.

Zgodnie z art. 29§4 kw na poczet orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów na poczet zakazu należało zaliczyć okres zatrzymania prawa jazdy, a na podstawie art. 82§3 kpw na poczet orzeczonej grzywny zaliczono okres zatrzymania w sprawie.

Zgodnie z art. 119§1kpw sąd zasądził od oskarżonego koszty postępowania, na które złożyły się zryczałtowane wydatki w wysokości 120zł (w tym 100zł za rozpoznanie sprawy na rozprawie), opłata od orzeczonej grzywny w wysokości 10%-100zł, oraz wydatki na opinię biegłego nie objęte ryczałtem.