Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 42/11

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 lutego 2013r.

Sąd Okręgowy w Częstochowie II Wydział Karny w składzie :

Przewodniczący SSO Urszula Adamik

Ławnicy: Barbara Gonera, Stefan Rybicki

Protokolant Ewa Nowak

w obecności Prokuratora Prok. Rej. Anny Skupień

po rozpoznaniu w dniach: 25.10, 29.11, 20.12.2011, 24.01, 21.02, 22.03, 19.04, 24.05, 21.06, 6.11, 18.12.2012, 15.01, 31.01., 7.02., 13.02.2013

sprawy

1. K. L., urodzonego (...) w C., syna B. i H. z domu Z.

oskarżonego o to że:

I. w nocy z 29/30 stycznia 2009r w miejscowości M. woj. (...) działając wspólnie i w porozumieniu z R. K. (1) w wykonaniu z góry powziętego zamiaru osiągnięcia korzyści majątkowej od K. B. w postaci pieniędzy w kwocie 1000 dolarów amerykańskich doprowadził go do stanu nieprzytomności poprzez zadawanie mu ciosów ręką w głowę na skutek czego doznał on wstrząśnienia mózgu a następnie po odzyskaniu przez pokrzywdzonego świadomości za pomocą rozgrzanego żelazka przykładanego w okolice brzucha spowodował u niego oparzenia skóry II stopnia i zabrał w celu przywłaszczenia kołdrę, koc, buty męskie i kurtkę skórzaną o łącznej wartości 300 złotych, przy czym czynu powyższego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu kary co najmniej 1 (roku) pozbawienia wolności będąc skazanym za przestępstwo podobne w ramach art. 64§1 kk i tak na mocy wyroku łącznego Sądu Okręgowego w Częstochowie z dnia 02.04.2003r o sygn. akt 150/02 został skazany za przestępstwa z art. 210 dkk i art. 208 dkk na karę łączną 6 (sześciu) lat pozbawienia wolności, którą to karę odbywał w okresie od 13.01.1994r do 06.04.1994r, 23.04.1994r do 22.01.1997r a następnie od 10.01.2001r do 10.01.2003r oraz od 23.05.2004r do 01.02.2005r kiedy to został warunkowo przedterminowo zwolniony oraz na mocy wyroku Sądu Rejonowego w Częstochowie z dnia 05.10.2007r, sygn. III K 117/07 za przestępstwa z art. 279§1 kk w zw. z art. 64§1 kk i inne na łączną karę pozbawienia wolności w wymiarze 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności, którą to odbywał w okresie od 09.10.2006r do dnia 05.10.2007r, kiedy to został warunkowo przedterminowo zwolniony,

tj. o przestępstwo z art. 280§2 kk w zw. z art. 64§2 kk

VI. w nocy z 10 na 11 września 2008r w miejscowości M. woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z J. G. (1) dokonał kradzieży z samochodu marki B. (...) nr rej. (...) CB Radia marki U. (...) seria (...) z manetką i kablem zasilającym, radioodtwarzacza samochodowego marki S. seria (...) o numerze (...), czarnego portfela męskiego marki V., karty NFZ na nazwisko R. W., świadectwa kwalifikacji o numerze (...), kart rabatowych z (...) M. D., (...) N., S. i H., karty bankomatowej (...), dowodu osobistego, prawa jazdy, okularów dziecięcych o łącznej wartości 800 złotych na szkodę W. R. przy czym czynu powyższego dopuścił się w ciągu 5 lat od odbycia kary co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne, albowiem na mocy wyroku Sądu Rejonowego w Częstochowie z dnia 05.10.2007r sygn. III K 117/07 za przestępstwa z art. 279§1 kk w zw. z art. 64§1 kk i inne został skazany na łączną karę pozbawienia wolności w wymiarze 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności, którą to odbywał w okresie od 09.10.2006r do dnia 05.10.2007r, kiedy to został warunkowo przedterminowo zwolniony,

tj. o przestępstwo z art. 278§1 i 5 kk i art. 275§1 kk przy zast. art. 11§2 kk w zw. z art. 64§1 kk

2. R. K. (1) , ur. (...) w C., syna S. i T. z domu C.

VIII. w nocy z 29/30 stycznia 2009r w miejscowości M., woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z K. L. w wykonaniu z góry powziętego zamiaru osiągnięcia korzyści majątkowej od K. B. w postaci pieniędzy w kwocie 1000 dolarów amerykańskich doprowadził go do stanu nieprzytomności poprzez zadawanie mu ciosów ręką w głowę na skutek czego doznał on wstrząśnienia mózgu a następnie po odzyskaniu przez pokrzywdzonego świadomości za pomocą rozgrzanego żelazka przykładanego w okolice brzucha spowodował u niego oparzenia skóry II stopnia i zabrał w celu przywłaszczenia kołdrę, koc, buty męskie i kurtkę skórzaną o łącznej wartości 300 złotych, przy czym czynu powyższego dopuścił się w ramach powrotu do przestępstwa po odbyciu kary co najmniej 1 roku pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne w rozumieniu art. 64§1 kk albowiem na mocy wyroku łącznego Sądu Okręgowego z dnia 30.04.2008r sygn. 35/08 łączącego wyroki:

I/ SR w Cz-wie III K 2099/95 z dnia 16.05.96r za czyn z art. 208§1 dkk w zw. z art. 60§1 dkk,

SR w Cz-wie III K 1240/94 z dnia 28.10.96r za czyn z art. 208§1 dkk w zw. z art. 60§1 dkk,

SR w Cz-wie III K 1919/97 z dnia 03.02.98r za czyn z art. 158§1 kk,

SR w Będzinie II K 829/95 z dnia 07.11.95r za czyn z art. 158§1 dkk

wymierzając karę łączną 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności,

II/ SR w Cz-wie IV K 151/97 z dnia 15.12.97r za czyn z art. 279§1 kk,

SO w Cz-wie II K 101/01 z dnia 20.12.00 za czyn z art. 275§1 kk,

SR w Sosnowcu VII K 710/04 z dnia 09.03.05r za czyn z art. 191§2 kk

wymierzając karę łączną 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności,

III/ SR w Cz-wie III K 985/04 z dnia 13.04.05r za czyn z art. 279§1 kk w zw. z art. 64§2 kk

SO w Cz-wie II K 31/03 z dnia 07.12.03r o czy z art. 279§1 kk i inne

wymierzając karę łączną w wymiarze 3 (trzech) lat i 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności

i tak na poczet kary łącznej 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności orzeczonej w sprawach III K 829/95, III K 2099/95, III K 1240/94, III K 1919/97 R. K. odbył kary w następujących okresach:

-11.07.96 r do 30.04.97r,

-03.09.97 r do 04.11.98r,

-06.09.99 r do 17.09.99r

i tak na poczet kary łącznej 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności orzeczonej w sprawach IV K 151/97, II K 101/00, VII K 710/04 w okresach:

-09.02.96 r do 11.07.96r,

-04.04.00 r do 14.09.00r,

-05.09.01 r do 28.02.02r,

-31.08.99 r do 01.09.99r

-16.05.05 r do 26.09.05r

i tak na poczet kary łącznej 3 (trzech) lat i 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności w sprawach II K 31/03, III K 985/04 w/w odbywał karę w okresach:

-08.10.95 r do 08.02.96r,

-22.09.02 r do 20.12.02r,

-07.06.04 r do 12.10.04r,

-19.10.05 r do 07.02.05r,

-31.01.06 r do 13.02.06r,

-15.03.06 r do 21.04.06r,

-16.05.06 r do 10.04.06r,

-16.05.06 r do 10.04.08r

tj. o przestępstwo z art. 280§2 kk w zw. z art. 64§2 kk

3. J. G. (1), ur. (...) w C., syna J. i A. z domu G.

XIII. w nocy z 10 na 11 września 2008r w miejscowości M., woj. (...), działając

wspólnie i w porozumieniu z K. L. dokonał kradzieży z samochodu marki B. (...) nr rej. (...) CB Radia marki U. (...) seria (...) z manetką i kablem zasilającym, radioodtwarzacza samochodowego marki S. seria (...) o numerze (...), czarnego portfela męskiego marki V., karty NFZ na nazwisko R. W., świadectwa kwalifikacji o numerze (...), kart rabatowych z (...), M. D., (...) N., S. i H., karty bankomatowej (...), dowodu osobistego, prawa jazdy, okularów dziecięcych o łącznej wartości 800 złotych na szkodę W. R. przy czym czynu powyższego dopuścił się w ciągu 5 lat od odbycia kary co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne, albowiem na mocy wyroku Sądu Rejonowego w Częstochowie z dnia 13.04.2005r sygn. akt III K 985/04 za przestępstwo z art. 279§1 kk w zw. z art. 64§2 kk został skazany na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą to karę odbywał w okresach:

-od 07.06.2004 r do 12.10.2004r

-od 17.10.2004 r do 07.02.2005r

-od 03.08.2005 r do 08.06.2006r

tj. o przestępstwo z art. 278§1 i 5 kk i art. 275§1 kk przy zast. art. 11§2 kk w zw. z art. 64§1 kk

orzeka

1) uznaje oskarżonego K. L. za winnego tego, że w nocy z 29/30 stycznia 2009r. w miejscowości M., woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z R. K. (1), w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, podjęli działania zmierzające do pokonania oporu K. B., w szczególności R. K. (1) uderzył pokrzywdzonego ręką w głowę, co doprowadziło go do stanu nieprzytomności oraz wywołało obrażenia w postaci stłuczenia głowy okolicy potylicznej i wstrząśnienia mózgu, a następnie przyłożył pokrzywdzonemu rozgrzane żelazko w okolicy brzucha powodując rozstrój zdrowia na czas powyżej 7 dni, w szczególności zaś obrażenia ciała w postaci oparzeń skóry II stopnia, a następnie zabrali w celu przywłaszczenia kołdrę, koc, buty męskie i kurtkę skórzaną o łącznej wartości około 300 złotych, przy czym stwierdza działanie oskarżonego w warunkach recydywy z art. 64 § 2 k.k. albowiem wyrokiem Sądu Rejonowego w Częstochowie z dnia 23 lutego 1995r. sygn. III K 493/94 został skazany za czyn z art. 208 d.k.k. w zw. z art. 54 ust. 1 Ustawy z dnia 10 kwietnia 1974r. o ewidencji ludności i dowodach osobistych i art. 11 § 1 d.k.k. w zw. z art. 208 d.k.k. przy zast. art. 10 § 2 d.k.k. i art. 58 d.k.k. na karę 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 5 lat tytułem próby, przy czym postanowieniem Sądu Rejonowego w Częstochowie z dnia 1 sierpnia 2000r. zarządzono wykonanie kary pozbawienia wolności, którą odbywał w ramach kary łącznej 6 lat pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Okręgowego w Częstochowie z dnia 2 kwietnia 2003r. sygn. II K 150/02 w okresie od 13 stycznia 1994r. do 6 kwietnia 1994r., od 23 kwietnia 1994r. do 22 stycznia 1997r., od 10 stycznia 2001r. do 10 stycznia 2003r. oraz od 23 maja 2004r. do 2 lutego 2005r., kiedy to został warunkowo przedterminowo zwolniony, a następnie wyrokiem Sądu Rejonowego w Częstochowie z dnia 5 października 2007r. sygn. III K 117/07 został skazany m.in. za czyn z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k., popełniony w nocy 8/9 października 2006r., na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbywał w ramach orzeczonej tym wyrokiem kary łącznej 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności w okresie od 9 października 2006r. do 5 października 2007r. i od 3 września 2009r. do 8 marca 2011r., to jest za winnego popełnienia przestępstwa z art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. i za to przestępstwo na mocy art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. skazuje go na karę 4 (czterech) lat i 6 (sześciu ) miesięcy pozbawienia wolności;

2) uniewinnia oskarżonego K. L. od czynu zarzucanego mu w punkcie VI aktu oskarżenia i w tym zakresie na mocy art. 632 pkt 2 k.p.k. kosztami postępowania obciąża Skarb Państwa;

3) uznaje oskarżonego R. K. (1) za winnego tego, że w nocy z 29/30 stycznia 2009r., w miejscowości M., woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z K. L., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, podjęli działania zmierzające do pokonania oporu K. B., w szczególności uderzył pokrzywdzonego ręką w głowę, co doprowadziło go do stanu nieprzytomności oraz wywołało obrażenia w postaci stłuczenia głowy okolicy potylicznej i wstrząśnienia mózgu, a następnie przyłożył pokrzywdzonemu rozgrzane żelazko w okolicy brzucha powodując rozstrój zdrowia na czas powyżej 7 dni, w szczególności zaś obrażenia ciała w postaci oparzeń skóry II stopnia, a następnie zabrali w celu przywłaszczenia kołdrę, koc, buty męskie i kurtkę skórzaną o łącznej wartości około 300 złotych, przy czym stwierdza działanie oskarżonego w warunkach recydywy z art. 64 § 2 k.k. albowiem wyrokiem Sądu Rejonowego w Częstochowie z dnia 12 kwietnia 2000r. sygn. IV K 151/97, zmienionym wyrokiem Sądu Okręgowego w Częstochowie z dnia 15 grudnia 2000r. sygn. II Ka 569/00 został skazany za czyn z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. na karę 1 roku pozbawienia wolności, którą odbywał w ramach kary łącznej 3 lat pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Okręgowego w Częstochowie z dnia 12 czerwca 2012r. sygn. II K 29/12 w okresach od 9 lutego 1996r. do 11 lipca 1996r., od 31 sierpnia 1999r. do 1 września 1999r., od 4 kwietnia 2000r. do 14 września 2000r., od 5 września 2001r. do 28 lutego 2002r., od 16 maja 2005r. do 26 września 2005r., od 3 września 2008r. do 20 października 2008r. i od 30 lipca 2012r. do 13 lutego 2013r., a następnie wyrokiem Sądu Rejonowego w Częstochowie z dnia 13 kwietnia 2005r. sygn. akt III K 985/04 został skazany za czyn z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k., popełniony w dniu 16 października 2004r., na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbywał w ramach kary łącznej 5 lat pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Okręgowego w Częstochowie z dnia 12 czerwca 2012r. sygn. II K 29/12 w okresie od 8 października 1995r. do 8 lutego 1996r., od 22 września 2002r. do 20 grudnia 2002r., od 7 czerwca 2004r. do 12 października 2004r., od 19 października 2004r. do 7 lutego 2005r., od 31 stycznia 2006r. do 13 lutego 2006r., od 15 marca 2006r. do 21 kwietnia 2006r., od 16 maja 2006r. do 3 września 2008r., to jest za winnego popełnienia przestępstwa z art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 157 § 1 k.k. przy zast. art. 11 § 2 k.k. i art. 64 § 2 k.k. i za to przestępstwo na mocy art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. i art. 64 § 2 k.k. skazuje go na karę 4 (czterech) lat i 6 (sześciu ) miesięcy pozbawienia wolności;

4) uznaje oskarżonego J. G. (1) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w punkcie XIII aktu oskarżenia z tą zmianą, iż eliminuje z opisu czynu okulary dziecięce i w to miejsce przyjmuje okulary przeciwsłoneczne, ustala wartość skradzionych przedmiotów na kwotę około 800 zł, a nadto stwierdza działanie oskarżonego w warunkach recydywy z art. 64 § 1 k.k., albowiem wyrokiem Sądu Rejonowego w Częstochowie z dnia 13 kwietnia 2005r. sygn. akt III K 985/04 został skazany za czyn z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbywał w okresie od 7 czerwca 2004r. do 12 października 2004r., od 17 października 2004r. do 7 lutego 2005r. i od 3 sierpnia 2005r. do 8 czerwca 2006r. to jest za winnego popełnienia przestępstwa z art. 278§ 1 i 5 k.k. i art. 275 § 1 k.k. przy zast. art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64§1 k.k. i za to przestępstwo z mocy art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. skazuje go na karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;

5) na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. zwraca pokrzywdzonemu K. B. dowód rzeczowy opisany w wykazie dowodów rzeczowych nr I/09 na k. 473, pod poz. nr 1, natomiast orzeka przepadek dowodów rzeczowych opisanych w wykazie dowodów rzeczowych nr 1/08 na k. 387, pod poz. 1, 2 i 3;

6) na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982r prawo o adwokaturze zasądza od Skarbu Państwa rzecz: adwokata P. P. obrońcy oskarżonego K. L. kwotę 2.214 zł (dwa tysiące dwieście czternaście złotych) uwzględniającą należny podatek VAT, adwokat A. G. (1) obrońcy oskarżonego J. G. (1) kwotę 2.804,40 zł (dwa tysiące osiemset cztery złote i czterdzieści groszy) uwzględniającą należny podatek VAT, adwokata K. P. obrońcy oskarżonego R. K. (1) kwotę 2.952 zł (dwa tysiące dziewięćset pięćdziesiąt dwa złote) uwzględniającą należny podatek VAT - tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonym z urzędu;

7) na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. i art. 17 ust.1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r o opłatach w sprawach karnych zwalnia oskarżonych K. L., R. K. (1) i J. G. (1) od ponoszenia kosztów sądowych, wydatkami obciążając Skarb Państwa.

Sygn. akt II K 42/11

UZASADNIENIE

Na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego,

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 10 września 2008 roku od około godz. 20.00 oskarżeni K. L. i J. G. (1) uczestniczyli w biesiadzie alkoholowej w domu wspólnego znajomego M. B.. Po zakończeniu imprezy K. L. i J. G. (1) rozstali się i ponownie spotkali około godz. 24.00 na rynku w M.. W trakcie rozmowy mężczyźni postanowili, że przy pierwszej nadarzającej się sposobności zabiorą cudzy samochód.

(wyjaśnienia oskarżonych: K. L. k. 296-298, 384-385, 869-872, 2445-2446, 2592-2595, 6808, J. G. (1) k. 279-280, 301-302, 380-381, 901-905, 2448-2449, 2595-2597, 6807)

Gdy przechodzili ulicą (...), spostrzegli zaparkowany przed jedną z posesji samochód marki B. o nr rej. (...) – pojazd ten należał do P. M., przy czym użytkował go W. R.. Oskarżony K. L. podszedł do drzwi od strony kierowcy i otworzył je wyłamując zamek scyzorykiem, a następnie będąc wewnątrz pojazdu otworzył drzwi od strony pasażera umożliwiając swojemu koledze wejście do samochodu. K. L. zajął miejsce po stronie kierowcy i podjął działania mające na celu uruchomienie samochodu - złapał oburącz za kierownicę i pociągnął nią z całej siły przełamując blokadę, a następnie poprzez zwarcie przewodów znajdujących się pod kierownicą, udało mu się włączyć silnik. Przez pewien czas oskarżeni jeździli samochodem ulicami (...), przy czym na krótką chwilę zatrzymali się pod domem J. G. (1) – mężczyzna ten opuścił pojazd zabierając z niego lornetkę, którą pozostawił w swoim mieszkaniu. Po powrocie J. G. (1), oskarżeni kontynuowali jazdę samochodem, ostatecznie wybierając trasę na K.. W pewnym momencie samochód z nieznanej przyczyny zatrzymał się na ulicy (...) w K. i oskarżeni nie potrafili go ponownie uruchomić. W międzyczasie K. L. i J. G. (1) przejrzeli zawartość schowka samochodu, w którym znajdował się m.in. portfel z dokumentami należącymi do W. R. – mężczyzny znanego K. L.. Oskarżeni pozostawili pojazd na poboczu i udali się do pobliskiego sklepu, w którym kupili dwa piwa. Po powrocie do samochodu, spożyli zakupiony alkohol. W pewnym momencie J. G. (1) zasnął we wnętrzu pojazdu, zaś K. L. wyszedł na zewnątrz i usnął w pobliskich krzakach.

(wyjaśnienia oskarżonych: K. L. k. 296-298, 384-385, 869-872, 2445-2446, 2592-2595, 6808, J. G. (1) k. 279-280, 301-302, 380-381, 901-905, 2448-2449, 2595-2597, 6807, zeznania: W. R. k. 242-244, 281-282, 283-284, 334-336, 960, 6478-6480, P. M. k. 286-287, 959-960, 6501-6502, karta pojazdu B. k. 246, protokół oględzin miejsca zaboru pojazdu marki B. wraz z dokumentacją fotograficzną k. 247-248, 339, protokół oględzin miejsca porzucenia samochodu marki B. wraz z dokumentacją fotograficzną k. 327-329, 350)

Gdy oskarżony J. G. (1) obudził się, zabrał z samochodu radioodtwarzacz samochodowy marki S. - seria (...) o nr (...), CB – radio (...) seria (...) z manetką i kablem zasilającym, czarny portfel męski V., w którym znajdowały się dokumenty w postaci: karty NFZ, karty bankomatowej (...), dowodu osobistego i prawa jazdy na nazwisko W. R., karty rabatowe (...), (...),M. (...) (...) N., S. i H. oraz świadectwo kwalifikacji o nr (...), a także okulary przeciwsłoneczne i pieszo udał się na dworzec kolejowy, skąd pociągiem pojechał do C.. Z uwagi na fakt, iż nie wykupił biletu, kierownik pociągu wystawił wezwanie do uiszczenia opłaty za przejazd bez ważnego biletu, przy czym w wezwaniu wpisano dane osobowe W. R., którego dowodem osobistym oskarżony posłużył się w czasie kontroli.

Po dojechaniu do C., J. G. (1) udał się na dworzec (...), gdzie wsiadł do autobusu jadącego w kierunku Ż.. W trakcie jazdy oskarżony zasnął i obudził się dopiero w Ż., gdzie autobus kończył kurs, więc postanowił pieszo udać się do oddalonego o około 40 km M.. Po drodze J. G. (1) został zatrzymany przez funkcjonariuszy Policji, którzy znaleźli przy nim przedmioty zabrane z samochodu użytkowanego przez W. R..

(wyjaśnienia oskarżonych: K. L. k. 296-298, 384-385, 869-872, 2445-2446, 2592-2595, 6808, J. G. (1) k. 279-280, 301-302, 380-381, 901-905, 2448-2449, 2595-2597, 6807, protokół przeszukania osoby J. G. (1) k. 253-256, protokół przeszukania mieszkania J. G. (1) k. 304-306, wyrok Sądu Okręgowego w Częstochowie sygn. II K 93/09 k. 1947-1960)

W międzyczasie obudził się K. L., który spał w krzakach nieopodal samochodu P. M.. Mężczyzna zajrzał do auta i spostrzegł, że z pojazdu zabrano CB radio oraz radioodtwarzacz. K. L. porzucił samochód nie dbając o jego zabezpieczenie i pieszo udał się w kierunku M.. Po powrocie do domu K. L. położył się spać.

(wyjaśnienia oskarżonego K. L. k. 296-298, 384-385, 869-872, 2445-2446, 2592-2595, 6808)

K. B. mieszka samotnie w M. przy ul. (...), w sąsiedztwie K. L.. Pokrzywdzony nie pracuje, korzysta z pomocy (...), jest osobą niepełnosprawną i nieporadną życiowo. W lokalnym środowisku K. B. posiada opinię osoby spokojnej i bezkonfliktowej. Przed śmiercią, rodzice pozostawili mu oszczędności celem zabezpieczenia syna na przyszłość. K. B. nie stronił od alkoholu, który często spożywał w towarzystwie (...). W mieszkaniu pokrzywdzonego bywał również R. K. (1) i inne osoby, którym K. B. nie potrafił odmówić gościny.

(zeznania: K. B. k. 23-25, 33-34, 81-83, 905-907, 955-959, 1150-1151, 1480, 2646-4650, H. L. k. 273-274, 1186-1187, 6480-6481, A. S. k. 443-446, 1066, 6501, J. G. (2) k. 470-471, 1065, 6502, S. T. k. 1069-1070; wyjaśnienia oskarżonego K. L. k. 44-48, 71-72, 103, 566-567, 869-872, 2445-2446, 2592-2595, częściowo wyjaśnienia oskarżonego R. K. (1) k. 50-54, 74-76, 98, 564-565, 872-874, 899-901, 2446-2447, 2644,

W pierwszej połowie stycznia 2009r., K. B. stał się ofiarą rozboju popełnionego na jego szkodę przez J. G. (1) i R. K. (1), którzy po zastosowaniu względem pokrzywdzonego przemocy, zabrali z jego mieszkania pieniądze w kwocie 2000 zł.

(wyrok Sądu Okręgowego w Częstochowie sygn. II K 93/09 k. 1947-1960)

W dniu 29 stycznia 2009 roku około godziny 22.00, do drzwi mieszkania K. B. zapukał K. L.. Pokrzywdzony postanowił sprawdzić tożsamość niespodziewanego gościa i dopiero po uzyskaniu informacji, że jest nim K. L., otworzył drzwi wejściowe. Wówczas okazało się, że K. L. przyszedł w towarzystwie (...). K. L. zaproponował pokrzywdzonemu wspólne spożywanie alkoholu – mężczyźni przynieśli ze sobą butelkę wódki oraz napój gazowany. K. B., będący osobą podatną na wpływ innych, przystał na złożoną mu propozycję i zaprosił oskarżonych do kuchni, gdzie wspólnie spożyli przyniesioną przez nich wódkę.

(zeznania K. B. k. 23-25, 33-34, 81-83, 905-907, 955-959, 1150-1151, 1480, 2646-4650, wyjaśnienia oskarżonych: K. L. k. 44-48, 71-72, 103, 566-567, 869-872, 2445-2446, 2592-2595, R. K. (1) k. 50-54, 74-76, 98, 564-565, 872-874, 899-901, 2446-2447, 2644)

Około godz. 2.00 w nocy, po wypiciu przyniesionego alkoholu, oskarżeni zaczęli się zastanawiać jak zdobyć pieniądze na zakup kolejnej butelki wódki. Wówczas R. K. (1) zażądał od K. B. pieniędzy. Gdy pokrzywdzony powiedział, że nie posiada pieniędzy, K. L. wskazał, by dał im dolary, które mieli pozostawić jego zmarli rodzice. K. B. przekonywał oskarżonych, iż nie posiada żadnych oszczędności, na co R. K. (1) zagroził mu użyciem siły jeżeli nie spełni ich żądania. Pokrzywdzony tłumaczył, że nie jest w stanie spełnić żądania, a wówczas R. K. (1) uderzył go ręką w głowę, w wyniku czego ten upadł na łóżko, tracąc świadomość. Wykorzystując sytuację, oskarżeni zaczęli plądrować mieszkanie K. B., wyrzucając na podłogę przedmioty znajdujące się w szafach. W trakcie przeszukania, oskarżonym nie udało się znaleźć poszukiwanych pieniędzy, więc wrócili do pokrzywdzonego, który zaczął odzyskiwać świadomość. K. B. w dalszym ciągu odmawiał wydania pieniędzy, wobec czego R. K. (1) przyniósł z szafy żelazko, a następnie włączył je do kontaktu i zagroził pokrzywdzonemu, że jeśli nie wskaże miejsca przechowywania oszczędności, poparzy go. K. B. nie mógł spełnić żądania napastnika, gdyż nie miał w swoim mieszkaniu pieniędzy, które mógłby wydać oskarżonym. R. K. (1) nie uwierzył tłumaczeniom K. B. i zrealizował swoją groźbę – zadarł leżącemu na łóżku pokrzywdzonemu ubranie, odsłaniając brzuch i przyłożył do niego rozgrzaną stopę żelazka. K. B. krzyczał z bólu tłumacząc, iż nie posiada w mieszkaniu gotówki. W pewnym momencie R. K. (1) zaprzestał zadawania dalszego cierpienia pokrzywdzonemu i obaj mężczyźni opuścili jego mieszkanie, zabierając ze sobą należące do K. B.: kurtkę skórzaną, pantofle, kołdrę i koc o łącznej wartości około 300 zł.

(zeznania K. B. k. 23-25, 33-34, 81-83, 905-907, 955-959, 1150-1151, 1480, 2646-4650, protokół oględzin mieszkania K. B. z dokumentacją fotograficzną k. 92-93, 452)

Po opuszczeniu mieszkania przez napastników, K. B. podniósł się z łóżka i zamknął drzwi na klucz, a następnie położył się spać. Pokrzywdzony obudził się około godz. 5.00 i po pobieżnym uporządkowaniu mieszkania, zdecydował się zawiadomić o zaistniałym zdarzeniu Policję. W pierwszej kolejności udał się do sąsiadki J. G. (2), jednak mimo podjętej próby nie udało się jej uzyskać połączenia z numerem alarmowym Policji, wobec czego pokrzywdzony próbował zrealizować połączenie korzystając z budki telefonicznej, stojącej nieopodal jego domu. Te starania również nie przyniosły rezultatu, więc K. B. odczekał do godz. 8.00, kiedy to otwierane są urzędy i udał się do (...) gdzie pracującej w nim A. S. opowiedział o okolicznościach przestępstwa popełnionego na jego szkodę, prosząc o powiadomienie Policji. Po kilkunastu minutach do domu pokrzywdzonego przyjechali funkcjonariusze Policji. Niezwłocznie wezwano karetkę pogotowia, którą przewieziono pokrzywdzonego do Wojewódzkiego Szpitala (...) im. (...) w C..

(zeznania: K. B. k. 23-25, 33-34, 81-83, 905-907, 955-959, 1150-1151, 1480, 2646-4650, A. S. k. 443-446, 1066, 6501, J. G. (2) k. 470-471, 1065, 6502, karta zlecenia wyjazdu pogotowia ratunkowego k. 1011)

Podczas badania lekarskiego, stwierdzono u K. B. wstrząśnienie mózgu, stłuczenie głowy okolicy potylicznej i oparzenia II stopnia skóry brzucha, okolicy podbrzusza i śródbrzusza po stronie prawej. W związku z doznanymi obrażeniami, pokrzywdzony był hospitalizowany w Wojewódzkim Szpitalu (...) w C. od dnia 30 stycznia 2009r. do dnia 2 lutego 2009r.

Z opinii biegłego z zakresu chirurgii M. J. wynika, że wskazane obrażenia naruszyły czynności narządów ciała pokrzywdzonego na okres powyżej 7 dni.

( informacja na temat stanu zdrowia K. B. z Wojewódzkiego Szpitala (...) w C. k. 29, protokół oględzin obrażeń K. B. wraz z dokumentacją fotograficzną k. 87-90, 452, opinia biegłego z zakresu chirurgii M. J. k. 682, historia choroby K. B. k. 1694-1699)

W trakcie przeszukania mieszkania K. L. w dniu 30 stycznia 2009r., funkcjonariusze Policji znaleźli skradzione z mieszkania K. B. buty, koc i kurtkę skórzaną.

(protokół przeszukania mieszkania K. L. k. 3-5, pokwitowanie odbioru przez K. B. przedmiotów zabezpieczonych w trakcie przeszukania mieszkania K. L. k. 32)

W trakcie oględzin mieszkania K. B. zostało zabezpieczone żelazko, którym podczas napadu posłużył się R. K. (1).

Ślady daktyloskopijne zabezpieczone na przedmiotowym żelazku nie nadawały się do identyfikacji.

Przeprowadzone badania genetyczne wykazały, iż w wymazach pobranych z powierzchni uchwytu oraz z powierzchni metalowej żelazka, znajduje się materiał genetyczny osoby płci męskiej o profilu DNA zgodnym z profilem DNA K. B..

(protokół oględzin mieszkania K. B. k. 92-93, opinia z zakresu badań daktyloskopijnych k. 1136-1137, opinia z zakresu badań genetycznych z (...) w K. k. 6738-6740)

Oskarżony K. L. podczas przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym w dniu 30 stycznia 2009r. (k. 44-48) nie przyznał się do przedstawionego mu zarzutu popełnienia w nocy z 29 na 30 stycznia 2009r. przestępstwa rozboju na szkodę K. B.. Oskarżony potwierdził, iż w dacie przypisanego mu czynu przebywał w mieszkaniu pokrzywdzonego razem z R. K. (1), jednak zanegował by dopuścił się na jego szkodę przestępstwa, w szczególności poparzył K. B. żelazkiem. Z wyjaśnień K. L. wynikało, że w dniu 29 stycznia 2009r. spotkał się na rynku w M. z R. K. (1), który kupił butelkę wódki o pojemności 0,7 litra oraz napój gazowany. Następnie mężczyźni udali się do mieszkania K. B., u którego wcześniej wielokrotnie spożywali alkohol. K. L. wypytywany o przebieg dalszych wydarzeń zasłaniał się niepamięcią podając, że po wypiciu alkoholu stracił świadomość, gdyż wcześniej zażył przepisany mu przez lekarza lek (...). Zapytany o znalezione w jego mieszkaniu kurtkę, buty i koc, które należały do pokrzywdzonego, wyjaśnił, iż pożyczył je od K. B..

Podczas przesłuchania w dniu 31 stycznia 2009r. (k. 71-72), K. L. podtrzymał swoje stanowisko w sprawie i odmówił składania wyjaśnień. Jednocześnie oskarżony dowodził, iż nie wyrządziłby krzywdy K. B., który - jak twierdził - był jego wujkiem. Podniósł, że wspólnie z żoną opiekował się K. B., a nawet częstował posiłkami.

Na posiedzeniu w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania (k. 103), K. L. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu z art. 280 § 2 k.k. przy zast. art. 64 § 1 k.k. i odmówił składania wyjaśnień, podtrzymując swoje wcześniejsze depozycje.

Składając wyjaśnienia w dniu 12 października 2008r. (k. 186-187), K. L. odniósł się do stawianych mu zarzutów dotyczących kradzieży paliwa z baków autobusów należących do Przedsiębiorstwa (...) S.A. z siedzibą w C., które nie są objęte ramami postępowania prowadzonego w niniejszej sprawie.

Podczas przesłuchania w dniu 13 września 2008r. (k. 296-298), oskarżony przyznał się do przedstawionych mu zarzutów zaboru w nocy z 10 na 11 września 2008r. w celu krótkotrwałego użycia samochodu marki B. o numerze rejestracyjnym (...) oraz do dokonania kradzieży z przedmiotowego samochodu CB radia z manetką i kablem zasilającym, radioodtwarzacza marki S., czarnego portfela wraz z jego zawartością oraz czarnych okularów przeciwsłonecznych i okularów dziecięcych. Składając wyjaśnienia, K. L. zrelacjonował okoliczności spotkania z J. G. (1), ujawniając fakt wspólnego spożywania alkoholu w domu M. B.. Po zakończeniu libacji, opuścił towarzystwo i udał się do własnego domu, gdzie spożył posiłek, po czym około północy poszedł na rynek w M., gdzie ponownie spotkał J. G. (1). Odnosząc się do przedstawionych mu zarzutów, K. L. nie potrafił wskazać który z oskarżonych wpadł na pomysł aby „ukraść jakieś auto”. Celem zrealizowania powziętego zamiaru, mężczyźni udali się na ulicę (...) i tam przed jedną z posesji zauważyli samochód marki B.. Oskarżony przy użyciu scyzoryka otworzył drzwi od strony kierowcy, a następnie poprzez zwarcie przewodów uruchomił silnik. K. L. umożliwił także J. G. (1) wejście do środka samochodu poprzez otwarcie od wewnątrz prawych przednich drzwi pojazdu. Z relacji oskarżonego wynikało, że najpierw jeździli samochodem po ulicach (...), przy czym w pewnym momencie zatrzymali się pod domem J. G. (1), który wysiadając z samochodu miał przewieszoną przez ramię lornetkę. Następnie pojechali do K., gdzie przed torami kolejowymi samochód zatrzymał się i nie potrafili ponownie uruchomić silnika. W zaistniałej sytuacji postanowili udać się do pobliskiego sklepu (...), w którym kupili dwa piwa. Następnie wrócili do samochodu celem spożycia alkoholu. Według wersji K. L., J. G. (1) usnął w pojeździe, zaś on zasnął w pobliskich krzakach. Po przebudzeniu, oskarżony zorientował się, że w samochodzie nie było już J. G. (1), a nadto zniknęło CB radio i radioodtwarzacz. Oskarżony pieszo wrócił do domu i położył się spać. K. L. twierdził, że w trakcie jazdy po K. zorientował się, że zabrane auto należało do jego znajomego W. R., o czym poinformował J. G. (1), mówiąc mu o potrzebie zabrania z samochodu wartościowych przedmiotów celem zabezpieczenia przed ewentualną kradzieżą z porzuconego pojazdu i zwrócenia właścicielowi.

Przesłuchiwany w dniu 27 grudnia 2008r. (k. 384-385), K. L. podtrzymał swoje stanowisko w przedmiocie zarzutów dotyczących zaboru w celu krótkotrwałego użycia samochodu marki B. o numerze rejestracyjnym (...) oraz zaboru znajdujących się w tym samochodzie przedmiotów, kwestionując swoją winę i sprawstwo w odniesieniu do postawionego mu zarzutu dokonania kradzieży na szkodę M. B., który to czyn nie jest objęty ramami niniejszego postępowania. Oskarżony odmówił składania wyjaśnień, przy czym podtrzymał wersję podaną podczas przesłuchania w dniu 13 września 2008r.

W dniu 15 kwietnia 2009r. prokurator przedstawił K. L. zmieniony zarzut przestępstwa z art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. na szkodę K. B.. Oskarżony nie przyznał się do jego popełnienia i odmówił składania wyjaśnień, podtrzymując dotychczas prezentowaną linię obrony (k. 566-567).

Składając wyjaśnienia przed Sądem przy pierwszym rozpoznaniu sprawy (k. 869-872), K. L. nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i odmówił składania wyjaśnień. W odniesieniu do zarzutów będących przedmiotem rozpoznania w niniejszym postępowaniu, oskarżony początkowo nie był w stanie wyjaśnić w jaki sposób należące do K. B. przedmioty w postaci butów, kurtki i koca, znalazły się w jego mieszkaniu, po czym wskazał, iż nie zabrał ich pokrzywdzonemu wbrew jego woli, a jedynie pożyczył - zamierzał ubrać buty, które nie były w jego rozmiarze oraz kurtkę na planowaną uroczystość chrztu córki, którego termin wówczas jeszcze nie był ustalony.

Na rozprawie przed Sądem w niniejszym postępowaniu (k. 2445-2446, 2592-2595, 6808), oskarżony nie uznał zasadności stawianych mu zarzutów i odmówił składania wyjaśnień. W odniesieniu do zarzutu rozboju popełnionego na szkodę K. B., oskarżony oświadczył, iż przeprasza pokrzywdzonego jeśli kiedykolwiek wyrządził mu krzywdę, przy czym zastrzegł, że nie wie w jaki sposób powstały u niego obrażenia odniesione w nocy z 29 na 30 stycznia 2009r. Wypytywany o okoliczności zdarzenia związanego z zaborem przedmiotów z pojazdu użytkowanego przez W. R., K. L. potwierdził, że gdy zorientował się, iż zabrany samochód należy do znanego mu W. R., nadmienił J. G. (1) o potrzebie zabrania z niego przedmiotów celem ich zabezpieczenia i zwrócenia pokrzywdzonemu, jednak stanowczo zanegował by to on wskazane w zarzucie rzeczy zabrał lub pomagał przy ich pakowaniu.

Oskarżony J. G. (1) podczas przesłuchania w dniu 30 stycznia 2009r. (k. 56-60) odniósł się do przedstawionego mu zarzutu popełnienia przestępstwa rozboju na szkodę K. B. w pierwszej połowie stycznia 2009r. Wyjaśnienia oskarżonego złożone w trakcie omawianej czynności nie miały istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, albowiem dotyczyły zarzutu objętego prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Częstochowie w sprawie II K 93/09. Nawiązując do swoich relacji z K. B., J. G. (1) wskazał na znajomość pokrzywdzonego z R. K. (1), który bywał u niego w mieszkaniu. Wypytywany na okoliczność rozboju popełnionego w nocy z 29 na 30 stycznia 2009r. na szkodę K. B., oskarżony podał, że w dniu 30 stycznia 2009r. około godz. 9.00 rozmawiał przez telefon z R. K. (1), który poinformował go, że razem z K. L. był w nocy u K. B. – rozmówca nie wspominał jednak oskarżonemu o żadnych szczególnych wydarzeniach podając jedynie, że tej nocy zażył C., który popił alkoholem i w konsekwencji niczego nie pamiętał.

Wyjaśnienia złożone przez J. G. (1) w dniach 31 stycznia 2009r. (k. 78-80) i 1 lutego 2009r. (k. 95) nie nawiązywały do zarzutów będących przedmiotem postępowania w niniejszej sprawie.

Podczas przesłuchania w dniu 12 września 2008r. (k. 279-280), J. G. (1) przyznał się do przedstawionych mu zarzutów zaboru w celu krótkotrwałego użycia samochodu marki B. (...) nr rej. (...) oraz kradzieży znajdujących się w tym samochodzie przedmiotów, wyszczególnionych w opisie zarzucanego czynu, za wyjątkiem sprzętu wędkarskiego. W złożonych wyjaśnieniach oskarżony zastrzegł, iż to K. L. wpadł na pomysł dokonania „kradzieży” samochodu. Ostatecznie wybór padł na samochód marki B., zaparkowany przy ul. (...) w M.. Z relacji J. G. (1) wynikało, że K. L. scyzorykiem wyłamał zamek w drzwiach od strony kierowcy, a gdy wszedł do środka, wyciągnął przewody znajdujące się w okolicy stacyjki i po ich zwarciu, uruchomił silnik pojazdu, po czym otworzył J. G. (1) drzwi od strony pasażera. Oskarżony twierdził, że jeździli samochodem bez celu, a gdy dojechali do K. zgasł silnik, gdyż prawdopodobnie skończyło się paliwo. Oskarżony zasnął w samochodzie i gdy obudził się około godz. 9.00, K. L. nie było już w pojeździe. Nawiązując do postawionego mu zarzutu kradzieży przedmiotów znajdujących się w samochodzie wyjaśnił, że w trakcie jazdy K. L. poinformował go, iż zabrany przez nich pojazd należy do jego znajomego W. R., wskazując na potrzebę zabrania rzeczy znajdujących się w samochodzie, by zwrócić je właścicielowi – w tym celu K. L. wymontował CB radio i radioodtwarzacz, które razem z innymi rzeczami schował do znalezionej w samochodzie podszewki. Gdy po przebudzeniu oskarżony zorientował się, że w samochodzie nie ma jego kolegi, zabrał ze sobą spakowane przedmioty i pociągiem pojechał do C.. W C. oskarżony wsiadł do autobusu jadącego w kierunku Ż., w którym usnął i ostatecznie wysiadł na końcowym przystanku. Gdy szedł na nogach do domu, został zatrzymany przez Policję.

Podczas przesłuchania w dniu 13 września 2008r. (k. 301-302), J. G. (1) przyznał, że w dniu 11 września 2008r. jadąc pociągiem relacji K.-C. posłużył się dowodem osobistym W. R., który przedstawił jako własny kierownikowi pociągu podczas kontroli biletów. W odniesieniu do zarzutu kradzieży przedmiotów z samochodu marki B. (...) nr rej. (...), zanegował by ze wskazanego pojazdu zabrał lornetkę.

W dniu 22 grudnia 2008r. przedstawiono J. G. (1) zmodyfikowane zarzuty dotyczące m.in. przestępstwa z art. 289 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i występku z art. 278 § 1 i 5 k.k. w zw. z art. 275 § 1 k.k. przy zast. art. 11 § 2 k.k. i art. 64 § 1 k.k. Oskarżony przyznał się do popełnienia wskazanych zarzutów (k. 380-381), przy czym odmówił składania dalszych wyjaśnień, podtrzymując wersję wydarzeń przedstawioną w trakcie poprzednich czynności procesowych.

Podczas przesłuchania w dniu 29 maja 2009r. (k. 654-656), J. G. (1) nie uznał zasadności postawionego mu zarzutu przestępstwa na szkodę K. B. (zarzutu XI aktu oskarżenia) - postępowanie w przedmiocie tego czynu nie jest objęte ramami niniejszego postępowania.

Składając wyjaśnienia przed Sądem Okręgowym rozpoznającym sprawę w postępowaniu za sygn. II K 93/09 (k. 901-903) J. G. (1), w nawiązaniu do zarzutu będącego przedmiotem niniejszego postępowania, podtrzymał dotychczasową wersję odnośnie zabrania przedmiotów z samochodu marki B. w celu ich zabezpieczenia przed kradzieżą. Oskarżony ostatecznie potwierdził, iż z przedmiotowego pojazdu zabrał lornetkę.

Składając wyjaśnienia przed Sądem w niniejszej sprawie (k. 2448-2449, 2595-2597, 6807), J. G. (1) przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, przy czym odmówił składania wyjaśnień, podtrzymując wersję przedstawioną podczas wcześniejszych przesłuchań. Odpowiadając na zadawane pytania, oskarżony po raz kolejny opisał przebieg wydarzeń związanych z zaborem pojazdu marki B. (...) nr rej. (...) podając, że w dacie zdarzenia znajdował się pod znacznym wpływem alkoholu. J. G. (1) nie potrafił wytłumaczyć dlaczego w swoim domu zostawił lornetkę, którą zabrał z samochodu marki B.. Usprawiedliwiając swoje zachowanie wskazał, iż zabrał przedmioty z samochodu by zabezpieczyć je przed ewentualną kradzieżą. J. G. (1) utrzymywał, że chciał zwrócić przedmioty właścicielowi, jednak zanim doszedł do M., został zatrzymany przez funkcjonariuszy Policji, którzy zabrali znalezione przy nim rzeczy.

Oskarżony R. K. (1) podczas przesłuchania w dniu 30 stycznia 2009r., (k. 50-54) nie przyznał się do przedstawionych mu zarzutów dotyczących dwóch przestępstw rozboju na szkodę K. B.. Nawiązując do zarzutu będącego przedmiotem postępowania w niniejszej sprawie a dotyczącego wydarzeń z nocy 29 na 30 stycznia 2009r., R. K. (1) przyznał, że w dniu 29 stycznia 2009r. około godz. 22.00 razem z K. L. poszedł w odwiedziny do K. B.. Oskarżony wskazał, że przebywał w mieszkaniu pokrzywdzonego przez około 1,5 godziny i w tym czasie razem z pokrzywdzonym i K. L. spożywali wódkę. Po wypiciu alkoholu, K. B. chciał się zrewanżować swoim towarzyszom i kupić kolejną butelkę wódki, jednak nie pamiętał gdzie schował pieniądze w kwocie 50 zł – oskarżeni pomagali mu szukać tych pieniędzy, wyjmując niektóre przedmioty z szafek. Około godz. 24.00, R. K. (1) poszedł do domu – jak twierdził, okoliczność tę miała potwierdzić jego matka T. K. i szwagier S. Z., którzy widzieli go po powrocie do domu. Oskarżony wskazał, że w dniu 29 stycznia 2009r. spożywał alkohol od około godz. 17.00 – wypił 3 lub 4 butelki piwa oraz wódkę, po czym po raz kolejny wódkę pił w towarzystwie (...). R. K. (1) podał również, iż tego dnia zażył 2 tabletki leku K. forte oraz 2 tabletki C., przyznając jednocześnie, że zdawał sobie sprawę ze skutków działania leków w połączeniu z alkoholem.

Przesłuchiwany w dniu 31 stycznia 2009r. (k. 74-76), oskarżony nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień, podtrzymując wersję wydarzeń przestawioną podczas wcześniejszego przesłuchania. Nawiązując do zarzutu będącego przedmiotem niniejszego postępowania wskazał, iż do K. B. udał się celem wypicia przyniesionego przez siebie alkoholu, a nie w celu ograbienia pokrzywdzonego. Odnosząc się do K. B., oskarżony przytoczył zapamiętaną przez siebie sytuację, kiedy to pokrzywdzony próbował zgwałcić jego byłą partnerkę M. C..

Na posiedzeniu w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania (k. 98), R. K. (1) zaprzeczył stawianym mu zarzutom i odmówił składania wyjaśnień.

Podczas kolejnego przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym w dniu 15 kwietnia 2009r. (k. 564-565), nie przyznał się do popełnienia w nocy z 29 na 30 stycznia 2009r. rozboju na szkodę K. B. i odmówił wyjaśnień w tym przedmiocie. W trakcie czynności, R. K. (1) dodatkowo odniósł się do pozostałych stawianych mu zarzutów, które nie są przedmiotem rozpoznania w niniejszej sprawie.

Na rozprawie przed Sądem Okręgowym przy pierwszym rozpoznaniu sprawy (k. 899-901), R. K. (1) podtrzymał dotychczasowe stanowisko w odniesieniu do zarzutu będącego przedmiotem niniejszego postępowania.

Składając wyjaśnienia na rozprawie w niniejszej sprawie (k. 2446-2447, 2644), R. K. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Dodatkowo wyjaśnił, że K. B. był jego towarzyszem „od wódki” i pokrzywdzony zazwyczaj grzecznie się do niego odnosił. Oskarżony zaprzeczył, by w trakcie wizyty w mieszkaniu K. B. w dniu 29 stycznia 2009r., doszło do awantury, negując także by on lub K. L. wynosili ze wskazanego mieszkania jakiekolwiek przedmioty. W dniu zdarzenia oskarżony spożywał alkohol jeszcze przed przyjściem do mieszkania pokrzywdzonego, jednak nie czuł się nietrzeźwy. Nie potrafił wyjaśnić w jaki sposób na ciele pokrzywdzonego pojawiły się ślady poparzenia żelazkiem. Na rozprawie w dniu 20 grudnia 2011r. R. K. (1) podał, iż w biesiadzie alkoholowej odbywającej się w dniu 29 stycznia 2009r. w mieszkaniu K. B., uczestniczyły jeszcze inne osoby, przy czym odmówił ujawnienia ich tożsamości.

Zważywszy na związek przedmiotowy zarzutów stawianych oskarżonym, celowe i uzasadnione jest przedstawienie łącznej analizy przytoczonych przez nich wersji.

Pierwszym chronologicznie zdarzeniem objętym ramami niniejszego postępowania, był stawiany K. L. i J. G. (1) zarzut zaboru pojazdu marki B. użytkowanego przez W. R. oraz związany z tym zarzut kradzieży przedmiotów znajdujących się wewnątrz samochodu. Na wstępie wskazać należy, iż ocena prawnokarna zachowania oskarżonych w związku z zaborem przedmiotowego samochodu została w sposób wiążący dla Sądu rozstrzygnięta prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Częstochowie z dnia 28 września 2010r. sygn. II K 93/09, w którym przesądzono o zakwalifikowaniu przedmiotowego czynu jako przestępstwa zaboru pojazdu w celu krótkotrwałego użycia. W tym zakresie więc, Sąd nie jest uprawniony do dokonywania oceny wyjaśnień oskarżonych w odniesieniu do towarzyszącego ich działaniom zamiaru związanego z zaborem pojazdu. Okolicznością niekwestionowaną przez oskarżonych był fakt, iż z przedmiotowego pojazdu J. G. (1) zabrał wyszczególnione w akcie oskarżenia przedmioty – lornetkę oskarżony ten wyniósł z samochodu jeszcze podczas jazdy ulicami (...), zaś CB radio, radioodtwarzacz marki S., portfel wraz ze znajdującymi się w nim dokumentami i okulary przeciwsłoneczne, J. G. (1) zabrał przed porzuceniem pojazdu w K.. Jakkolwiek J. G. (1) początkowo negował fakt zabrania z samochodu lornetki, jednak ostatecznie przyznał tę okoliczność, szczególnie że przedmiotowa lornetka została znaleziona podczas przeszukania jego mieszkania, zaś W. R. rozpoznał ją jako swoją własność. Zasadniczą kwestią dla oceny postawionego K. L. i J. G. (1) zarzutu popełnienia występku kradzieży przedmiotów z zabranego przez nich samochodu, było więc ustalenie zamiaru towarzyszącego ich działaniom. Szczegółowe rozważania w tym zakresie zostaną jednak przedstawione w dalszej części uzasadnienia. W tym miejscu należy jedynie wspomnieć, iż Sąd zwrócił uwagę na pojawiającą się w wersjach oskarżonych rozbieżność dotyczącą okoliczności związanej z pakowaniem zabranych przedmiotów – wymontowaniem CB radia i radioodtwarzacza oraz schowaniem tych rzeczy wraz z portfelem i okularami do znajdującej się w pojeździe poszewki, w szczególności zaś J. G. (1) twierdził, że czynności te wykonywał K. L., który jednak tym depozycjom zaprzeczył. Sąd miał w polu widzenia, że obaj oskarżeni w chwili czynu znajdowali się pod działaniem alkoholu, co niewątpliwie miało wpływ na obraz zapamiętanych przez nich wydarzeń. Faktem jest, że skradzione na szkodę W. R. przedmioty, znajdowały się w posiadaniu J. G. (1), czemu oskarżony ten nie zaprzeczył.

Ustalając okoliczności stanu faktycznego zarzutów z punktu VI i XIII aktu oskarżenia, Sąd oparł się m.in. na zeznaniach W. R. (k. 242-244, 281-282, 283-284, 334-336, 960, 6478-6480) i P. M. (k. 286-287, 959-960, 6501-6502). Z relacji świadków wynikało, że pojazd marki B. (...) o nr rej. (...) należał do P. M., przy czym faktycznie był użytkowany przez W. R.. Pokrzywdzony W. R. stwierdził fakt kradzieży przedmiotowego pojazdu sprzed swojej posesji w M. przy ul. (...), w dniu 11 września 2008r. około godz. 7.00 rano, kiedy to wyszedł z domu by odwieźć syna do przedszkola. Tego samego dnia w godzinach popołudniowych W. R. odzyskał samochód, który został porzucony przez sprawców kradzieży przy drodze w K.. Pokrzywdzony stwierdził wówczas, że w pojeździe uszkodzono zamek w drzwiach od strony kierowcy, przednią szybę w miejscu mocowania lusterka, zamek oraz uchwyt otwierający schowek, a także przewody pod stacyjką. Podczas okazania przedmiotów zabezpieczonych od J. G. (1), W. R. rozpoznał należący do niego portfel wraz z dokumentami, okulary przeciwsłoneczne, radioodtwarzacz marki S., CB radio z manetką i kablem zasilającym oraz lornetkę. Z zeznań W. R. wynikało, że w pozostawionym w samochodzie portfelu, oprócz dokumentów, znajdowały się pieniądze w kwocie około 170 zł, których nie odzyskał. Na rozprawie świadkowie nie pamiętali szczegółów dotyczący kradzieży samochodu, jak również szczegółowego wykazu przedmiotów znajdujących się w jego wnętrzu. W. R. wskazał jedynie, że na temat zdarzenia rozmawiał z K. L., który przeprosił go za zabór pojazdu, lecz nie naprawił wyrządzonej tym czynem szkody.

Sąd dał wiarę zeznaniom W. R. i P. M., które były spójne i rzeczowe. Zeznania W. R. odnośnie uszkodzeń w pojeździe oraz przedmiotów zabranych na jego szkodę co do zasady znalazły potwierdzenie w wyjaśnieniach oskarżonych K. L. i J. G. (1). Świadkowie nie posiadali informacji o okolicznościach zaboru pojazdu marki B., przy czym W. R. w zeznaniach nawiązał do rozmowy ze swoją matką M. R., która została poinformowana o miejscu porzucenia samochodu – świadek nie był jednak pewien co do osoby, która poinformowała M. R. o okolicznościach kradzieży użytkowanego przez niego samochodu. W odniesieniu do zeznań W. R., wskazać należy, iż strony postępowania nie kwestionowały podawanych przez niego okoliczności dotyczących wyceny zabranych z samochodu przedmiotów, przy czym również Sąd nie stwierdził by podawane przez świadka wartości odbiegały od rynkowej ceny tego typu przedmiotów. Zarówno właściciel pojazdu, jak i jego użytkownik nie byli w stanie wskazać przyczyny awarii samochodu w trakcie bezprawnego użytkowania przez oskarżonych - jakkolwiek W. R. wskazał na rozładowanie się akumulatora, to jednak podana okoliczność nie została zweryfikowana poprzez badania techniczne. Ostatecznie stwierdzić należy jednak, że ustalenie przyczyny unieruchomienia silnika pojazdu marki B., nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia w przedmiocie odpowiedzialności karnej oskarżonych K. L. i J. G. (1) w zakresie zarzutu dotyczącego zaboru znajdujących się w tym pojeździe przedmiotów.

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom K. L. i R. K. (1) w zakresie w jakim negowali swój udział w przestępstwie rozboju popełnionym w nocy z 29 na 30 stycznia 2009r. na szkodę K. B.. Wyjaśnienia oskarżonych w tym zakresie stoją w opozycji do zeznań pokrzywdzonego (k. 23-25, 33-34, 81-83, 905-907, 955-959, 1150-1151, 1480, 2646-4650), który przedstawił przebieg wydarzeń mających miejsce w jego mieszkaniu w nocy z 29 na 30 stycznia 2009r. W trakcie przesłuchań, K. B. konsekwentnie wskazywał sprawców rozboju dokonanego na jego szkodę. Według pokrzywdzonego, K. L. i R. K. (1) przyszli około godz. 22.00 przynosząc ze sobą butelkę wódki oraz napój (...). Pokrzywdzony otworzył drzwi słysząc głos K. L. – początkowo nie miał wiedzy, że sąsiadowi towarzyszył R. K. (1). Po wypiciu alkoholu, oskarżeni zażądali od gospodarza wydania pieniędzy w kwocie 1000 dolarów USA. Gdy pokrzywdzony odmówił spełnienia ich żądania twierdząc, że nie posiada pieniędzy, R. K. (1) – w stosunku, do którego pokrzywdzony początkowo używał imienia I. – uderzył go ręką w tył głowy, na skutek czego K. B. upadł na wersalkę tracąc przytomność. Gdy pokrzywdzony odzyskał świadomość spostrzegł, że jego mieszkanie zostało splądrowane – na podłodze leżały przedmioty wyrzucone z szaf. R. K. (1) widząc, że pokrzywdzony odzyskał świadomość ponownie zażądał od niego wydania pieniędzy, grożąc przypaleniem rozgrzanym żelazkiem, a ponieważ ten nie chciał spełnić jego żądania, przytrzymał pokrzywdzonego na leżance podnosząc do góry jego ubranie a następnie przyłożył rozgrzane żelazko do jego prawego boku. Pokrzywdzony krzyczał z bólu. W pewnym momencie oskarżeni zorientowali się, że K. B. nie ma pieniędzy, więc zabrali kurtkę skórzaną, czarne pantofle, koc oraz kołdrę, po czym opuścili jego mieszkanie.

Zeznania składane przez K. B. na rozprawach przed Sądem przy pierwszym rozpoznaniu sprawy oraz w niniejszym postępowaniu, wykazywały drobne rozbieżności odnośnie chronologii poszczególnych szczegółów wydarzeń, które miały miejsce w mieszkaniu pokrzywdzonego w nocy z 29 na 30 stycznia 2009r. Rozbieżności te nie wpływają jednak na ocenę zeznań pokrzywdzonego, gdyż naturalnym jest, że z upływem czasu poszczególne epizody mogły zatrzeć się w jego pamięci. Pokrzywdzony na rozprawie ujawnił, iż oprócz przedmiotów, które podał w postępowaniu przygotowawczym, w dacie zdarzenia objętego zarzutem aktu oskarżenia, zginęły z jego mieszkania również spodnie, kurtka z materiału oraz koszula - zdaniem Sądu, nie ma jednak pewności, iż przedmioty te zostały zabrane przez oskarżonych K. L. i R. K. (1) w nocy 29/30 stycznia 2009r., szczególnie że pokrzywdzony w trakcie przesłuchań w postępowaniu przygotowawczym nie ujawniał faktu ich zaginięcia.

W swoich zeznaniach K. B. zrelacjonował również okoliczności popełnienia na jego szkodę innego przestępstwa przez J. G. (1) i R. K. (1). Sąd w niniejszym postępowaniu nie wyjaśniał okoliczności tego czynu, który objęty został prawomocnym wyrokiem wydanym przy pierwszym rozpoznaniu niniejszej sprawy, w którym R. K. (1) i J. G. (1) zostali skazani za przestępstwo rozboju, popełnione na szkodę K. B. w pierwszej połowie stycznia 2009r.

Oceniając zeznania K. B., Sąd miał na uwadze cechy jego osobowości, w szczególności fakt, iż jest on osoba podatną na wpływy innych osób, nieporadną i nadużywającą alkoholu. Pokrzywdzony został przesłuchany w obecności biegłego psychologa S. K., który w wydanej opinii (k. 959, 1152, 1480, 6451) wskazał, że zdolność postrzegania i odtwarzania zdarzeń u K. B. nie budzą zastrzeżeń. Biegły ocenił poziom sprawności intelektualnej pokrzywdzonego nieco poniżej przeciętnej, przy czym zastrzegł, że K. B. posiada zachowaną zdolność logicznego rozumowania, jego odpowiedzi są adekwatne do stawianych pytań, zaś wnioskowanie jest prawidłowe. Zdaniem biegłego, pokrzywdzony ujawnia cechy osobowości biernie zależnej, jest wycofany z kontaktów interpersonalnych, niepewny, mało samodzielny w podejmowaniu decyzji i wydawaniu opinii, podatny na sugestie i manipulacje, z potrzebą akceptacji. Biegły zwrócił uwagę, że pokrzywdzony w życiu codziennym może być postrzegany jako osoba „dziwna”, niezaradna, łatwa do wykorzystania. Pokrzywdzony ma problemy z precyzją komunikacji, wynikające z jego cech osobowości – nie podejmuje ani nie kontynuuje samodzielnie tematu, w dialogu i komunikacji jest bierny, ma trudności w zmianie kierunku rozmowy, bądź podaniu szczegółów. W opinii wskazano, iż świadek nie ujawnia tendencji do konfabulacji, przy czym może ujawniać tendencję do trwania przy swoim stanowisku.

Sąd podzielił wnioski zawarte w opinii biegłego psychologa. Sporządzona przez biegłego opinia jest rzetelna i stanowi miarodajną podstawę dla oceny stopnia rozwoju psychicznego, stanu emocjonalnego oraz zdolności postrzegania, zapamiętywania i odtwarzania rzeczywistości przez K. B..

Mając na uwadze wnioski zawarte w opinii biegłego psychologa, jak również treść zeznań K. B., Sąd uznał relację pokrzywdzonego za szczerą i spontaniczną. W trakcie kolejnych przesłuchań w postępowaniu przygotowawczym oraz przed Sądem, K. B. w sposób konsekwentny przedstawiał okoliczności bezprawnych zdarzeń, których stał się ofiarą, zaś drobne nieścisłości w jego relacji należy tłumaczyć niepamięcią spowodowaną upływem czasu a także traumą, której doświadczył w trakcie napadów dokonanych na jego szkodę. Faktem jest, że podczas składania zeznań przed Sądem, pokrzywdzony także doświadczał stresu spowodowanego m.in. obecnością oskarżonych, co mogło wywołać u niego poczucie lęku. Ujawnione w zeznaniach pokrzywdzonego rozbieżności nie mają zasadniczego charakteru i nie podważają jego prawdomówności. Jakkolwiek może dziwić zachowanie K. B., który do swojego mieszkania wpuścił współsprawcę wcześniejszego napadu w osobie R. K. (1), jednak należy mieć na uwadze cechy osobowości pokrzywdzonego, który jest osobą podatną na manipulacje, łatwowierną i mało zaradną. Należy mieć w polu widzenia fakt, że otwierając drzwi wieczorem 29 stycznia 2009r. pokrzywdzony spodziewał się jedynie K. L., z którym łączą go więzy pokrewieństwa, nie spodziewając się z jego strony żadnej krzywdy. Biorąc pod uwagę sprawność intelektualną i cechy charakteru pokrzywdzonego, za wiarygodne należy uznać jego tłumaczenia, iż wpuścił R. K. (1) do swojego mieszkania, gdyż nie spodziewał się, że mężczyzna ten po raz kolejny będzie chciał uzyskać od niego pieniądze, skoro stosunkowo niedawno zabrał mu 2.000 zł. Nie sposób również doszukać się powodów, dla których K. B. miałby fałszywie pomawiać R. K. (1) i K. L. o czyn, którego w rzeczywistości by nie popełnili. Sąd miał na względzie, że R. K. (1) starał się zdyskredytować wiarygodność pokrzywdzonego sugerując konflikt pomiędzy nimi w związku z rzekomo podjętą przez K. B. próbą zgwałcenia M. C. – byłej dziewczyny R. K. (1). M. C. (k. 1067-1069) co prawda w swoich zeznaniach potwierdziła okoliczności dwuznacznej sytuacji, którą zainicjował w stosunku do niej K. B., jednak ostatecznie udało się jej samodzielnie obronić przed natarczywością – jak twierdziła - pokrzywdzonego. Jeżeli nawet na skutek tego zdarzenia R. K. (1) w ostrych słowach przestrzegł pokrzywdzonego przed ponownym niestosownym zachowaniem wobec jego partnerki, to brak jest uzasadnienia dla tezy by to jednorazowe zachowanie spowodowało fałszywe pomówienia ze strony K. B.. Postawa pokrzywdzonego i jego sposób funkcjonowania w lokalnym środowisku wskazują, iż jest on osobą unikającą konfliktów, a przy tym łatwo ulegającą innym osobom. Należy mieć na względzie, że pokrzywdzony był ofiarą przestępstwa popełnionego przez R. K. (1) na początku stycznia 2009r., co zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Częstochowie z dnia 28 września 2010r. sygn. II K 93/09. Mimo to K. B. początkowo nie zdecydował się zgłosić na Policji okoliczności tamtego zdarzenia i dopiero kolejne przestępstwo popełnione na jego szkodę, w wyniku którego odniósł on poważne i bolesne obrażenia będące rezultatem przypalania jego ciała żelazkiem, spowodowało, że pokrzywdzony w poczuciu zagrożenia i bezradności zdecydował się zawiadomić Policję o tych wydarzeniach.

Świadkowie J. G. (2) (k. 470-471, 1065, 6502) – sąsiadka K. B. i A. S. (k. 443-446, 1066, 6501) – pracownik pomocy społecznej (...) potwierdziły depozycje pokrzywdzonego odnośnie podjętych przez niego działań zmierzających do powiadomienia Policji o zdarzeniu, które miało miejsce w jego mieszkaniu w nocy z 29 na 30 stycznia 2009r.

J. G. (2) wskazała, iż pokrzywdzony przyszedł do jej mieszkania około godz. 6.30 prosząc by zadzwoniła na Policję, gdyż został okradziony – w rozmowie z sąsiadką pokrzywdzony ujawnił, iż czynu na jego szkodę dopuścili się K. L. i R. K. (1). Wedle spostrzeżeń J. G. (2), pokrzywdzony był roztrzęsiony. Mimo podejmowanych prób, kobiecie nie udało się uzyskać połączenia z policyjnym numerem alarmowym, wobec czego poradziła pokrzywdzonemu by skorzystał z telefonu znajdującego się w stojącej niedaleko budce telefonicznej. Charakteryzując osobę pokrzywdzonego, świadek wskazała, iż jest on osobą spokojną i bezkonfliktową.

A. S. potwierdziła zeznania pokrzywdzonego odnośnie jego wizyty w(...)– pokrzywdzony poprosił pracownicę socjalną o powiadomienie Policji, że został pobity i okradziony. Świadek wskazała, że jako sprawców napadu pokrzywdzony podał K. L. i R. K. (1). Przedstawione przez A. S. okoliczności zdarzenia opisanego jej przez K. B., znajdowały odzwierciedlenie w zeznaniach pokrzywdzonego złożonych w postępowaniu przygotowawczym i na rozprawie.

Sąd dał wiarę zeznaniom J. G. (2) i A. S.. W trakcie przesłuchań w sposób spójny z zeznaniami pokrzywdzonego opisały podjęte przez niego próby poinformowania o zdarzeniu Policji, wskazując, że w trakcie rozmowy z nimi K. B. był zdenerwowany, która to okoliczność nie może dziwić zważywszy na poczucie krzywdy i ból spowodowany doznanymi przez niego obrażeniami. J. G. (2) i A. S. są osobami obcymi dla stron i brak jest podstaw do podważania wiarygodności ich relacji, które były rzeczowe i stanowiły miarodajną podstawę ustaleń faktycznych w sprawie. W ich ocenie, K. B. jest osobą spokojną i nieporadną życiowo.

Świadek H. L. – matka oskarżonego K. L. (k. 273-274, 1186-1187, 6480-6481), nie znała okoliczności przestępstwa popełnionego na szkodę W. R.. Z zeznań H. L. wynikało, że nie widziała się z synem w dniach 11-13 września 2008r. i jedynie z plotek krążących w lokalnym środowisku wiedziała o tym, że K. L. wraz z J. G. (1) dokonali zaboru samochodu należącego do W. R.. Odnośnie czynu popełnionego na szkodę K. B., świadek wskazała, iż rozmawiała na ten temat z pokrzywdzonym, który poinformował ją o poparzeniu go żelazkiem zastrzegając, że nie ma pretensji do K. L., gdyż ten nie wyrządził mu krzywdy. Świadek scharakteryzowała także sylwetkę pokrzywdzonego podając, iż jest on osobą spokojną, bezkonfliktową i nieporadną.

Sąd dał wiarę zeznaniom H. L., gdyż były one spójne i konsekwentne. Okoliczności zdarzeń stanowiących podstawę zarzutów stawianych jej synowi, świadek znała jedynie z relacji innych osób, przy czym w odniesieniu do przywołanej przez nią wersji wydarzeń przedstawionej przez K. B., stwierdzić należy, iż pokrywała się ona z zeznaniami złożonymi przez pokrzywdzonego w postępowaniu przygotowawczym i przed Sądem. Sąd zwrócił uwagę, iż w swoich zeznaniach świadek wskazała, że w nocy pod dom K. B. miał podjechać jakiś samochód – wiedzę w tej materii posiadała wyłącznie z plotek krążących w lokalnym środowisku, a zatem trudno uznać ją za miarodajną. W tym miejscu należy przypomnieć, że na rozprawie R. K. (1) dodatkowo wskazał na rzekomy udział innych osób w biesiadzie alkoholowej odbywającej się w mieszkaniu K. B. – oskarżony nie zdecydował się „ujawnić” tożsamości towarzyszących im osób, przy czym faktem jest, że wskazane okoliczności nie znajdują potwierdzenia w innych dowodach.

R. B. – funkcjonariusz (...) (k. 449-450, 1071-1072, 6525-6526), w dniu 30 stycznia 2009r. około godz. 10.00 wraz z policjantem D. D. na polecenie dyżurnego, udał się pod wskazany adres w M. przy ul. (...), gdzie miało dojść do pobicia mężczyzny. Z relacji policjanta wynikało, iż pokrzywdzony, którego danych personalnych nie pamiętał, poinformował przybyłych funkcjonariuszy, iż w nocy spożywał alkohol w towarzystwie (...). W pewnym momencie R. K. (1) zażądał od niego wydania pieniędzy, a gdy odmówił, mężczyzna ten uderzył go w głowę a następnie przypalał żelazkiem w okolicy brzucha, które to obrażenia pokrzywdzony pokazał funkcjonariuszom. Według pokrzywdzonego, L. i K. przeszukali następnie jego mieszkanie, zabierając z niego buty i koc.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka – przedstawiona przez niego relacja przydaje wiarygodności depozycjom K. B.. Policjant w dalszych zeznaniach opisał podejmowane czynności, w tym dotyczące zatrzymania K. L. i przeszukania jego mieszkania oraz zatrzymania i przeszukania mieszkania R. K. (1). Zeznania świadka w tym zakresie znalazły odzwierciedlenie w protokołach ze wskazanych czynności - w trakcie przeszukania mieszkania K. L. ujawniono należące do K. B. przedmioty w postaci: butów, kurtki skórzanej i koca, które sprawcy zabrali z jego mieszkania w nocy 29/30 stycznia 2009r. Składając zeznania na rozprawie świadek nie pamiętał już szczegółów związanych ze zdarzeniem, w wyniku którego K. B. doznał obrażeń ciała, zaś jego relacja w pewnych szczegółach odbiegała od informacji podanych w trakcie przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym. Za miarodajne uznać należało zeznania świadka składane bezpośrednio po zdarzeniach, w których uczestniczył, gdyż wówczas lepiej pamiętał ich przebieg. Mając na uwadze, że policjant w swojej pracy zawodowej na co dzień uczestniczy w interwencjach i bierze udział w różnych czynnościach śledczych, nie może dziwić fakt, że z upływem czasu nie jest w stanie odtworzyć w swojej pamięci wszystkich szczegółów pełnionej służby.

Sąd za wiarygodne uznał także zeznania pozostałych przesłuchanych w sprawie funkcjonariuszy Policji: G. C. (k. 1070-1071), M. W. (k. 1107), M. M. (k. 1107-1108), M. K. (k. 1108), W. C. (k. 1150), A. D. (k. 1185), A. P. (k. 1185), D. F. (k. 1186) i C. K. (k. 1532). Wymienieni policjanci wykonywali czynności procesowe związane z zabezpieczeniem dowodów dotyczących zarzutu rozboju na szkodę K. B.. Złożone przez nich zeznania nawiązywały do przebiegu czynności procesowych, w których uczestniczyli i znajdowały odzwierciedlenie w protokołach z tych czynności, w tym protokole oględzin mieszkania K. B. i protokole przesłuchania K. B.. Sąd nie dopatrzył się nieprawidłowości w działaniach procesowych podejmowanych przez wskazanych funkcjonariuszy Policji, zaś złożone przez nich zeznania uznał za wiarygodne. W szczególności, w oparciu o przytoczone dowody, Sąd stwierdził brak umotywowania zarzutów R. K. (1), który próbował zdyskredytować wiarygodność relacji pokrzywdzonego i prawidłowość pierwszego przesłuchania K. B., podając, że w trakcie tej czynności pokrzywdzony znajdował się pod działaniem alkoholu. Jakkolwiek pokrzywdzony wspólnie z oskarżonym i K. L. w nocy spożywał alkohol, to jednak należy pamiętać, iż czynności z jego udziałem prowadzone były po upływie kilku godzin od zakończenia biesiady. Ponadto funkcjonariusze Policji przeprowadzający czynności z udziałem K. B. nie zauważyli w jego zachowaniu niczego co wskazywałoby, iż jego stan uniemożliwia prawidłowe przeprowadzenie czynności. Tego rodzaju okoliczności nie zgłaszali również lekarze sprawujący opiekę medyczną nad pokrzywdzonym. Przesłuchani policjanci nie pamiętali szczegółów czynności wykonywanych w niniejszej sprawie ponad okoliczności wynikające z ujawnionych protokołów. Zdaniem Sądu, zważywszy na charakter pracy wskazanych osób, która polega na wykonywaniu czynności dotyczących zabezpieczenia materiału dowodowego w różnych sprawach, zrozumiałym jest, że nie są w stanie zachować w pamięci wszystkich szczegółów związanych z powierzanymi im zadaniami.

A. G. (2) – matka oskarżonego J. G. (1) (k. 1187-1188, 6526), skorzystała z prawa odmowy składania zeznań na okoliczność czynu przypisywanego jej synowi. W odniesieniu do zdarzenia będącego przedmiotem niniejszej sprawy, w wyniku którego K. B. doznał obrażeń w postaci oparzeń skóry w okolicy brzucha, świadek wskazała, iż posiadała pewne informacje jedynie ze słyszenia, przy czym nie znała żadnych szczegółów tego zdarzenia. Świadek w swoich zeznaniach odniosła się do twierdzeń K. B. dotyczących przeprowadzonej z nią rozmowy na temat pieniędzy, które pokrzywdzonemu miał ukraść R. K. (1), negując by kiedykolwiek w rozmowie z pokrzywdzonym ten temat został poruszony.

Zeznania świadka nie wniosły istotnych treści do sprawy, jak również nie stanowiły podstawy do zdyskredytowania wiarygodności K. B.. Należy mieć w polu widzenia, że składając po raz pierwszy zeznania dotyczące przebiegu rozmowy z K. B. o skradzionych pieniądzach, świadek miała świadomość, iż jej syn J. G. (1) miał postawiony zarzut dotyczący rozboju na szkodę pokrzywdzonego. Okoliczność ta mogła więc wpływać na treść zeznań A. G. (2), która nie chcąc obciążać syna, zanegowała fakt przeprowadzenia rozmowy z K. B. na temat pieniędzy zabranych mu przez R. K. (1). Należy mieć w polu widzenia, że społeczność osób mieszkających w miejscowości M. nie jest duża, osoby te znają się wzajemnie, a spotkania w lokalnych sklepach przyczyniają się do rozpowszechniania plotek – ujawnienie informacji dotyczącej jednej osoby, może skutkować domysłami i komentarzami zdarzeń także w odniesieniu do innych.

Sąd dał wiarę zeznaniom N. W. (k. 1000) – siostry pokrzywdzonego K. B.. Świadek nie posiadała wiedzy o okolicznościach przestępstw popełnionych na szkodę jej brata, gdyż nie utrzymuje z nim bliskich relacji. Zeznania świadka przydały jednak wiarygodności depozycjom pokrzywdzonego w odniesieniu do jego twierdzeń dotyczących zabezpieczenia finansowego, które pozostawili mu rodzice. Jakkolwiek N. W. nie potrafiła określić sumy, którą zmarli rodzice mieli przekazać jej bratu, to jednak przytoczyła przebieg rozmowy z rodzicami przed ich śmiercią, kiedy to wyjawili, że z uwagi na sytuację zdrowotną i materialną K. B., pozostawią synowi zaoszczędzone przez siebie pieniądze.

Sąd ocenił zeznania świadka jako rzeczowe i prawdziwe, nie doszukując się w relacji N. W. żadnych elementów, które świadczyłyby o próbie zafałszowania rzeczywistości. Zdaniem Sądu, podawane przez świadka okoliczności przedstawiają typowy sposób działania rodziców, którzy martwiąc się o losy swojego niepełnosprawnego dziecka, starają się zabezpieczyć je finansowo na wypadek własnej śmierci.

Zeznania świadka S. T. (k. 1069-1070) nie wniosły do sprawy istotnych treści. Mężczyzna ten nie był naocznym świadkiem wydarzeń, które miały miejsce w nocy z 29 na 30 stycznia 2009r. w mieszkaniu K. B., zaś ich przebieg znał jedynie z relacji pokrzywdzonego. W swoich zeznaniach świadek potwierdził podawaną przez pokrzywdzonego okoliczność o zachowaniu J. G. (1), który w sposób bezprawny próbował wpłynąć na treść zeznań K. B.. Ostatecznie jednak pokrzywdzony nie uległ naciskom J. G. (1), o czym świadczy fakt, iż składane przez niego zeznania były spójne i konsekwentne.

Świadkowie A. L. – żona oskarżonego K. L. oraz T. K. – matka R. K. (1), odmówiły składania zeznań odnośnie osób im najbliższych i nie znały okoliczności zdarzeń będących podstawą zarzutów przedstawionych pozostałym oskarżonym, w stosunku do których nie przysługiwało im prawo do odmowy składania zeznań.

Zeznania świadka J. Ł. (k. 1678) nie przyczyniły się do ustalenia okoliczności stanu faktycznego sprawy. Jakkolwiek świadek przyznał, że zna oskarżonych J. G. (1), K. L. i R. K. (1), zaś z widzenia znał także pokrzywdzonego K. B., to jednak nie posiadał żadnej wiedzy odnośnie zarzutów postawionych oskarżonym w niniejszej sprawie.

Sąd podzielił wnioski zawarte w opinii z zakresu badań daktyloskopijnych (k. 1136-1137) oraz opinii (...)w K. (6738-6740). Przedmiotem obu opinii było zbadanie śladów kryminalistycznych zabezpieczonych na żelazku znajdującym się w mieszkaniu K. B., które zostało wykorzystane przez sprawców rozboju do poparzenia skóry w okolicy brzucha pokrzywdzonego. Badania daktyloskopijne wykazały obecność śladów daktyloskopijnych na przedmiotowym żelazku, które jednak nie nadawały się do szczegółowych badań. Natomiast w trakcie badań genetycznych wymazów pobranych z powierzchni uchwytu oraz z powierzchni metalowej żelazka, ujawniono materiał genetyczny osoby płci męskiej o profilu DNA zgodnym z profilem DNA K. B.. Obie opinie zostały sporządzone przez specjalistów posiadających fachową wiedzę i duże doświadczenie zawodowe w dziedzinie badań daktyloskopijnych i genetycznych. Opis przebiegu poszczególnych badań wskazuje na rzetelność ich przeprowadzenia. Strony postępowania również nie zgłaszały zastrzeżeń w odniesieniu do wniosków zawartych we wskazanych opiniach. Jakkolwiek nie udało się ustalić personaliów osoby, do której należały ślady daktyloskopijne zabezpieczone na żelazku, to jednak okoliczność ta nie podważa wiarygodności zeznań K. B., iż przedmiotem tym posłużył się R. K. (1) – jak już wcześniej wskazano, Sąd zeznania pokrzywdzonego w tym zakresie uznał za rzetelne i stanowiące miarodajną podstawę ustaleń faktycznych. Wnioski opinii z zakresu badań genetycznych jednoznacznie potwierdzają wersję pokrzywdzonego – dowód ten, przeprowadzony na wniosek obrońcy R. K. (1), skutkował ustaleniem okoliczności obciążających oskarżonych.

Przedstawiony przez pokrzywdzonego mechanizm powstania zadanych mu obrażeń, potwierdzają wnioski zawarte w opinii biegłego z zakresu chirurgii M. J. (k. 682, 1479), który wskazał, iż stwierdzone u K. B. oparzenia II stopnia skóry brzucha okolicy nadbrzusza i śródbrzusza po stronie prawej, odpowiadają swoją powierzchnią płycie grzewczej żelazka. W wydanej opinii, biegły oprócz obrażeń w postaci oparzeń, stwierdził u pokrzywdzonego stłuczenie głowy okolicy potylicznej oraz wstrząśnienie mózgu. Zdaniem biegłego, obrażenia, których doznał K. B. spowodowały rozstrój jego zdrowia na okres powyżej 7 dni.

Sąd podzielił wnioski zawarte w opinii biegłego z zakresu chirurgii, uznając je za miarodajną podstawę ustaleń faktycznych w sprawie. Biegły dysponował niezbędną wiedzą fachową i doświadczeniem dla wydania opinii odnoszącej się do obrażeń ciała pokrzywdzonego, zaś wnioski zawarte w opinii korespondują ze znajdującą się w aktach sprawy dokumentacją medyczną leczenia pokrzywdzonego. Posiłkując się wskazaną opinią, należało również odrzucić sugestie oskarżonych, iż pokrzywdzony mógł doznać oparzeń skóry okolicy brzucha od pieca kuchennego znajdującego się w jego mieszkaniu. W tym zakresie uwagę zwracają także wiarygodne zeznania K. B., iż w nocy piec był już wygaszony, więc nie mógł się o niego oparzyć.

Sąd zważył, co następuje:

Kluczową kwestią dla oceny zasadności przedstawionego oskarżonym K. L. i J. G. (1) zarzutu kradzieży przedmiotów z samochodu użytkowanego przez W. R., było ustalenie strony podmiotowej czynu, gdyż przestępstwa kradzieży dopuszcza się sprawca, który dokonuje zaboru przedmiotu w celu jego przywłaszczenia. Czyniąc rozważania w tym zakresie Sąd miał na uwadze trzy prawdopodobne warianty zdarzenia.

Pierwsza koncepcja zakładała przydanie waloru wiarygodności wyjaśnieniom obu oskarżonych odnośnie powziętego zamiaru zwrócenia W. R. przedmiotów zabranych z jego samochodu. Za tą koncepcją przemawiał fakt, iż od czasu wejścia w posiadanie samochodu, w którym znajdowały się wskazane przedmioty, oskarżeni mieli wiele sposobności by je ukryć a nawet sprzedać jakiemuś paserowi, jednak tego nie uczynili. Z wyjaśnień K. L. i J. G. (1) wynika, że jeździli przez wiele godzin samochodem pokrzywdzonego po M. i okolicznych miejscowościach, w tym także podjechali pod dom J. G. (1), gdy ten – jak wynika z jego twierdzeń – udał się po pieniądze i „przez nieuwagę” zostawił lornetkę W. R.. Takie rozumowanie, aczkolwiek nie pozbawione logiki, podlega jednak krytycznej ocenie, jeśli wziąć pod uwagę, że oskarżeni byli pod wpływem alkoholu, nie mieli od początku skonkretyzowanego planu działania, zmodyfikowali swój zamiar po powzięciu informacji odnośnie tożsamości pokrzywdzonego, a przede wszystkim nie mieli powodu, by zabierać z pojazdu przedmioty jeszcze w trakcie jego użytkowania – należy pamiętać, że korzystali z samochodu aż do jego niespodziewanej awarii, która niejako wymusiła na nich zaniechanie dalszego bezprawnego władania autem.

Druga koncepcja zakłada, iż oskarżeni w chwili objęcia we władanie samochodu mieli zamiar jego zaboru w celu przywłaszczenia, co skutkuje przyjęciem tezy, iż nie tylko sam pojazd ale także całe jego wyposażenie miało stać się łupem sprawców. Prawdopodobieństwo takiej wersji zdarzeń wynika m.in. z wyjaśnień oskarżonych, którzy zgodnie przyznali, iż chcieli „ukraść” samochód, a dopiero po przejrzeniu dokumentów pozostawionych w nim przez właściciela zmienili swój zamiar. Oskarżeni byli już w przeszłości karani za przestępstwa tego rodzaju i niewątpliwie zdawali sobie sprawę jaka jest różnica między kradzieżą pojazdu a jego zaborem w celu krótkotrwałego użycia, co sami podkreślali składając wyjaśnienia na rozprawie. Ponadto oskarżeni zgodnie przyznali, iż zmienili zamiar, gdy powzięli wiadomość o tożsamości pokrzywdzonego, a zatem gdyby przyjąć, że od początku planowali zabór pojazdu w celu krótkotrwałego użycia to trudno doszukać się na czym polegała modyfikacja ich pierwotnego planu, szczególnie że używali pojazdu do momentu unieruchomienia silnika. Czyn przestępczy podlega ocenie według kryteriów zaistniałych w czasie i miejscu jego dokonania, a zatem w takiej sytuacji uzasadnione byłoby przyjęcie kradzieży z włamaniem samochodu i przedmiotów będących w jego wnętrzu. Niewątpliwie oskarżeni nie byli skłonni niezwłocznie wprowadzić w życie zamiaru zwrotu pojazdu pokrzywdzonemu, jeśli mimo wiedzy odnośnie tożsamości właściciela, użytkowali samochód aż do momentu zaistnienia awarii, która uniemożliwiła im dalszą jazdę. Niezależnie od kontekstu sytuacyjnego i kwalifikacji prawnej czynu, należy mieć w polu widzenia fakt, iż kwestia ta zasadniczo została już prawomocnie przesądzona w poprzednim wyroku Sądu Okręgowego z dnia 28 września 2010r. sygn. II K 93/09, w którym przypisano K. L. i J. G. (1) zabór pojazdu marki B. w celu krótkotrwałego użycia. Gdyby jednak uznać słuszność rozumowania ukierunkowanego na przestępstwo kradzieży z włamaniem, to okoliczności ujęte przez prokuratora w zarzutach z punktów VI i XIII, objęte byłyby stanem faktycznym i kwalifikacją prawną zarzutów odpowiadających czynom opisanym w punktach V i XII aktu oskarżenia.

Kolejną prawdopodobną wersją jest przyjęcie, że oskarżeni nie mieli zamiaru przywłaszczenia samochodu, zaś plan kradzieży przedmiotów znalezionych w jego wnętrzu zrodził się już w trakcie użytkowania pojazdu. Należy podkreślić, że orzekając w niniejszej sprawie, Sąd był związany prawomocnym orzeczeniem wcześniej wydanego wyroku, a także zasadą reformationis in peius. W konsekwencji więc Sąd nie mógł przyjąć, że kradzież przedmiotów znalezionych w pojeździe użytkowanym przez W. R. miała postać przestępstw z art. 279 § 1 k.k., mimo iż faktycznie sprawcy musieli uprzednio pokonać zabezpieczenie, by objąć te przedmioty w swoje posiadanie. Brak apelacji prokuratora w tym zakresie uniemożliwiał Sądowi przyjęcie kwalifikacji innej niż z art. 278 § 1 k.k.

Analiza całokształtu okoliczności sprawy, w tym omówionych powyżej wersji, prowadzi do wniosku, iż zdarzenie polegające na zaborze przedmiotów znajdujących się w samochodzie W. R. winno być oceniane w kategoriach występku z art. 278 § 1 i 5 k.k. i art. 275 § 1 k.k. przy zastosowaniu art. 11 § 2 k.k., przy czym odpowiedzialność za ten czyn może być przypisana wyłącznie J. G. (1), albowiem - jak wynika ze zgodnych wyjaśnień obu oskarżonych - K. L. nie miał udziału w wypełnieniu znamion tego przestępstwa. Nie wytrzymuje krytyki linia obrony oskarżonych, iż powzięli zamiar zabrania przedmiotów z samochodu wyłącznie w celu ich zwrotu pokrzywdzonemu. Należy pamiętać, że o wiele większą wartość miał samochód, a jednak mężczyźni porzucili go bez jakiegokolwiek zabezpieczenia, licząc się z możliwością jego uszkodzenia bądź zaboru przez inne osoby. Odniesienie właścicielowi przedmiotów znajdujących się w samochodzie, skutkowałoby ujawnieniem udziału oskarżonych w zaborze pojazdu, a tego niewątpliwie nie życzyłby sobie żaden z nich w obawie przed odpowiedzialnością karną. Niezależnie od podniesionej okoliczności, stwierdzić także należy, że oskarżeni od czasu ujawnienia tożsamości pokrzywdzonego mieli dużo czasu i wiele okazji by zwrócić mu jego własność, przy czym zważywszy, iż zdarzenie miało miejsce w godzinach nocnych, mogli to uczynić w sposób zapewniający im anonimowość. Sąd, kontestując linię obrony obu oskarżonych, przypisał sprawstwo wyłącznie J. G. (1), gdyż to on faktycznie zrealizował wszystkie znamiona przestępstwa z art. 278 § 1 i 5 k.k. i art. 275 § 1 k.k. przy zastosowaniu art. 11 § 2 k.k. Nawet jeśli na pewnym etapie obaj oskarżeni rozważali możliwość wspólnej kradzieży, to ostatecznie całość przedsięwzięcia zrealizował J. G. (1) bez wiedzy swojego kolegi, który w tym czasie spał w krzakach. Na marginesie wymaga jeszcze zwrócenia uwagi, że gdyby faktycznie oskarżeni mieli zamiar zwrotu przedmiotów pokrzywdzonemu, to najprostszym sposobem było pozostawienie ich w samochodzie i zabezpieczenie pojazdu wraz z wyposażeniem przed działaniem niepowołanych osób – wystarczyło więc by powiadomili o miejscu postoju samochodu najbliższą jednostkę Policji lub pokrzywdzonego, przy wykorzystaniu posiadanego przy sobie telefonu komórkowego lub z jakiegokolwiek przydrożnego aparatu, który gwarantował im anonimowość a także umożliwiał bezpłatność usługi połączenia z alarmowym numerem Policji. Wbrew twierdzeniom K. L. i J. G. (1), wymaga zauważenia, że żaden z nich w godzinach rannych nie znajdował się już pod znacznym wpływem alkoholu, co tłumaczyłoby niezborność ich działań, planów czy chwiejność podejmowanych decyzji. Jeśli faktycznie oskarżeni planowali przynajmniej częściowo naprawić szkodę pokrzywdzonemu, to bezpośrednio po powrocie do domu K. L. starałby się skontaktować z J. G. (1) w celu dalszych uzgodnień w tej materii, a także poinformować o sprawie pokrzywdzonego. Faktem jednak jest, że dopiero wizyta matki pokrzywdzonego i matki J. G. (1) spowodowana zatrzymaniem jej syna, zmusiła K. L. do ujawnienia miejsca porzucenia samochodu, przy czym jednocześnie podjął wysiłek przekonania M. R., by nie zgłaszać sprawy na Policji.

Po rozważeniu wszystkich aspektów możliwych wersji zdarzenia, Sąd przyjął iż działanie J. G. (1) wyczerpało znamiona przestępstwa z art. 278 § 1 i 5 k.k. i art. 275 § 1 k.k. przy zastosowaniu art. 11 § 2 k.k. Oskarżony ten działając w celu przywłaszczenia dokonał zaboru z pojazdu marki B. przedmiotów w postaci CB radia marki U. (...) z manetką i kablem zasilającym, radioodtwarzacza marki S., portfela wraz ze znajdującymi się w nim dokumentami wyszczególnionymi w zarzucie oraz okularów przeciwsłonecznych. Przyjęcie w kwalifikacji prawnej przypisanego oskarżonemu czynu art. 278 § 5 k.k. uzasadnione było ustaleniem, iż wśród przedmiotów znajdujących się w zabranym z samochodu portfelu znajdowała się należąca do W. R. karta bankomatowa (...), natomiast ujęty w kwalifikacji przepis art. 275 § 1 k.k. odzwierciedla fakt kradzieży dowodu osobistego W. R.. Sąd zmodyfikował opis czynu przypisanego oskarżonemu przyjmując w miejsce okularów dziecięcych okulary przeciwsłoneczne, gdyż pokrzywdzony W. R. po okazaniu mu przedmiotów zabezpieczonych podczas przeszukania J. G. (1), jako swoją własność rozpoznał tylko okulary przeciwsłoneczne a nie okulary dziecięce. Jednocześnie Sąd uznał, iż wartość skradzionych na szkodę pokrzywdzonego przedmiotów wynosiła około 800 zł, gdyż W. R. w swoich wyjaśnieniach podał tę sumę jako przybliżoną wartość. Sąd miał na uwadze, że według twierdzeń pokrzywdzonego, w jego portfelu, oprócz dokumentów, znajdowały się także pieniądze, jednak zważyć należy, że pieniądze nie zostały znalezione podczas przeszukania J. G. (1), a nadto nie były one ujęte w opisie czynu przypisanego oskarżonemu w wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie sygn. II K 93/09, stąd kierując się zasadą reformationis in peius, Sąd nie czynił rozważań w tym zakresie.

Oskarżony J. G. (1) przestępstwo z art. 278 § 1 i 5 k.k. i art. 275 § 1 k.k. przy zastosowaniu art. 11 § 2 k.k. popełnił w warunkach recydywy z art. 64 § 1 k.k., albowiem wyrokiem Sądu Rejonowego w Częstochowie z dnia 13 kwietnia 2005r. sygn. akt III K 985/04 został skazany za czyn z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbywał w okresie od 7 czerwca 2004r. do 12 października 2004r., od 17 października 2004r. do 7 lutego 2005r. i od 3 sierpnia 2005r. do 8 czerwca 2006r. (por. odpis wyroku Sądu Rejonowego w Częstochowie sygn. III K 985/04 wraz z danymi o odbyciu kary k. 2207).

W odniesieniu do zarzutów stawianych K. L. i R. K. (1) w punktach I i VIII aktu oskarżenia, Sąd uznał winę i sprawstwo tych oskarżonych, przy czym zmodyfikował opisy przypisanych im czynów oraz zmienił ich kwalifikację prawną w stosunku do tej, która została przyjęta w akcie oskarżenia.

Mimo kwestionowania przez oskarżonych zasadności przedstawionych im zarzutów popełnienia przestępstwa rozboju na szkodę K. B., Sąd nie uznał przyjętej przez nich linii obrony. Spójne, konsekwentne, rzeczowe i szczere zeznania K. B. pozwoliły odtworzyć przebieg wydarzeń, które miały miejsce w jego mieszkaniu w nocy z 29 na 30 stycznia 2009r. Sąd nie przyjął argumentów podnoszonych przez oskarżonych, szczególnie R. K. (1), które miały na celu zdyskredytowanie wiarygodności pokrzywdzonego. Należy podkreślić, że K. B. nie miał żadnych powodów, dla których miałby fałszywie pomawiać oskarżonych o przestępstwo, którego w rzeczywistości nie popełnili. Pokrzywdzony jest osobą nieporadną i podatną na manipulacje, co oskarżeni wykorzystywali w codziennych relacjach z nim. Osobowość pokrzywdzonego, jego bezkonfliktowy charakter sprawiły, iż wcześniej nie zgłaszał na Policji popełnianych na jego szkodę przestępstw – uczynił to dopiero 30 stycznia 2009r. kiedy to wyrządzono mu dużą krzywdę i w wyniku rozboju doznał bolesnych obrażeń ciała. Z ustaleń Sądu wynika, iż oskarżeni po zakończeniu spożywania przyniesionego alkoholu, zażądali od pokrzywdzonego wydania pieniędzy, które pozostawili mu zmarli rodzice, a gdy ten nie spełnił ich żądania, R. K. (1) uderzył go ręką w głowę, na skutek czego pokrzywdzony upadł na wersalkę tracąc przytomność i doznając obrażeń w postaci stłuczenia głowy okolicy potylicznej i wstrząśnienia mózgu. Następnie oskarżeni przystąpili do plądrowania mieszkania K. B., przy czym nie udało im się odnaleźć poszukiwanych pieniędzy, więc wykorzystali fakt odzyskania przez pokrzywdzonego świadomości by po raz kolejny zastosować względem niego przemoc mającą na celu skłonienie go do ujawnienia miejsca, w którym miał rzekomo przechowywać dolary. Tym razem R. K. (1) wykorzystał żelazko, które znajdowało się w mieszkaniu pokrzywdzonego – po uprzednim rozgrzaniu, przyłożył jego płytę do brzucha pokrzywdzonego, powodując poparzenia skóry II stopnia. Ostatecznie oskarżeni zabrali z mieszkania pokrzywdzonego kołdrę, koc, buty męskie i kurtkę skórzaną o wartości około 300 zł. Z okoliczności sprawy wynika, iż przemoc stosowana względem K. B. miała na celu zrealizowanie wcześniej powziętego przez sprawców zamiaru osiągnięcia korzyści majątkowej, stąd zachowanie ich wyczerpało znamiona przestępstwa rozboju.

Faktem jest, iż akty przemocy skierowane przeciwko K. B. podejmował R. K. (1), jednak obaj oskarżeni działali wspólnie i w porozumieniu od momentu zażądania od pokrzywdzonego wydania pieniędzy do chwili opuszczenia jego mieszkania z zabranymi łupami. W tym miejscu wskazać należy na stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 19 czerwca 2008r., sygn. II AKa 147/08, KZS 2009/3/39, w którym podkreślono, iż istota współsprawstwa, o jakim mowa w art. 18 §1 k.k., sprowadza się do wspólnego wykonania czynu zabronionego przez kilku uczestników przestępczego porozumienia i objęcia świadomością realizacji całości określonego czynu zabronionego. W orzecznictwie trafnie zwraca się uwagę na to, że działania poszczególnych współsprawców muszą mieć istotny, dopełniający się charakter, wspólnej realizacji znamion konkretnego czynu, zgodnie z przyjętym podziałem ról, przy czym podział tych ról, oparty na porozumieniu, może nastąpić per facta concludentia. Dla przyjęcia współsprawstwa ważne jest, aby każdy ze wspólników utożsamiał się z działaniami pozostałych, traktując takie zachowanie jako swoje, nawet wówczas, gdy osobiście nie wykonywał żadnych czynności czasownikowych przestępstwa. O wspólnym działaniu w takich warunkach stanowi brak stanowczego sprzeciwu oskarżonego przeciw przestępczym działaniom, a co za tym idzie, aprobata takiego zachowania, popełnionego na wspólny rachunek. Analizując zachowanie K. L. wymaga podkreślenia, iż oskarżony ten wespół z R. K. (1) skierował do pokrzywdzonego żądanie wydania pieniędzy. Ponadto po zastosowaniu przez R. K. (1) względem K. B. przemocy w postaci uderzenia ręką w głowę, K. L. w żaden sposób nie pomógł pokrzywdzonemu, przeciwnie: pozostał w mieszkaniu plądrując je w poszukiwaniu pieniędzy. Jakkolwiek K. L. nie wykonywał czynności przykładania do ciała pokrzywdzonego rozgrzanego żelazka, to jednak akceptował działanie swojego wspólnika stojąc przy drzwiach i uniemożliwiając pokrzywdzonemu ewentualną ucieczkę, a po zaprzestaniu zadawania pokrzywdzonemu dalszego cierpienia, obaj oskarżeni zabrali z mieszkania K. B. kołdrę, koc, buty i kurtkę, przy czym trzy ostatnie z wymienionych przedmiotów zostały znalezione przez funkcjonariuszy Policji w trakcie przeszukania mieszkania K. L.. W zaistniałych okolicznościach, jakkolwiek K. L. nie stosował wobec pokrzywdzonego aktów przemocy, to jednak swoim zachowaniem wypełnił znamiona przestępstwa rozboju popełnionego wspólnie i w porozumieniu z R. K. (1), gdyż akceptował wszystkie poczynania swojego wspólnika. Mając jednak na względzie, iż to R. K. (1) spowodował u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci stłuczenia głowy okolicy potylicznej, wstrząśnienia mózgu oraz oparzeń II stopnia okolicy brzucha, Sąd uwzględnił tę okoliczność w opisie czynów przypisanych obu oskarżonym, zaś w odniesieniu do R. K. (1) dodatkowo w kwalifikacji prawnej przyjął przepis art. 157 § 1 k.k., gdyż obrażenia, których doznał pokrzywdzony spowodowały rozstrój jego zdrowia na okres powyżej 7 dni.

Dokonując prawnokarnej oceny czynu przypisanego K. L. w punkcie I aktu oskarżenia i R. K. (1) w punkcie VIII aktu oskarżenia, Sąd przyjął, iż oskarżeni swoim zachowaniem wyczerpali znamiona przestępstwa rozboju z art. 280 § 1 k.k. Mając na uwadze wytyczne zawarte w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach uchylającego wyrok Sądu Okręgowego w Częstochowie wydany w sprawie II K 93/09, Sąd orzekający aktualnie dokonał analizy orzecznictwa Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych, a także poddał ocenie cechy wykorzystanego przez sprawców narzędzia i ostatecznie stanął na stanowisku, iż użyte przez R. K. (1) żelazko nie stanowiło innego podobnie niebezpiecznego przedmiotu do broni palnej lub noża, a nadto oskarżonym nie można przypisać działania w sposób bezpośrednio zagrażający życiu K. B..

Ustawodawca w art. 280 § 2 k.k. zastąpił używane na gruncie kodeksu karnego z 1969 r. pojęcie "niebezpiecznego narzędzia" (art. 210 § 2 k.k.) określeniem "podobnie niebezpieczny przedmiot", przy czym przedmiot ten wymienił po wskazaniu na broń palną i nóż. Jest to istotna zmiana, u której podłoża tkwi dążenie do ograniczenia powstałej w orzecznictwie tendencji do zbyt szerokiego interpretowania pojęcia "niebezpiecznego narzędzia". Pojęciem tym bowiem obejmowano nie tylko przedmioty niebezpieczne ze względu na swoją konstrukcję lub właściwości (np. nóż, siekiera, kastet, łom), lecz również inne przedmioty, które "stają się" niebezpieczne ze względu na sposób ich użycia (np. kij, pasek skórzany, garnek metalowy itp.). Z art. 280 § 2 k.k. wynika wymaganie, aby kwalifikowaną odpowiedzialność za rozbój ograniczyć do posługiwania się przedmiotem "podobnie niebezpiecznym" do broni palnej lub noża. Chodzi więc o przedmioty niebezpieczne ze względu na swoją konstrukcję lub właściwości, z wyraźnym pominięciem tych, które stają się niebezpieczne ze względu na sposób użycia. Dlatego też, jeżeli powołane problemy w zakresie tego pojęcia w praktyce mogą budzić takie przedmioty, jak stłuczona butelka z ostrym kantem i inne przedmioty kłujące, to należy wykluczyć z zaliczenia do tej kategorii przedmiotów niebezpiecznych kij, ciężki garnek, popielniczkę czy wreszcie drewniany stołek (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 18 lipca 2002r., II AKa 157/02, Prok. i Pr. 2003/4/24). Analogiczne stanowisko wyraził Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 13 grudnia 2007r., sygn. II AKa 370/07, Prok. i Pr.-wkł. 2008/9/29. W tezie cytowanego wyroku, Sąd Apelacyjny podkreślił, iż aktualnie w judykaturze wykładnia pojęcia "niebezpieczny przedmiot" na gruncie przepisu art. 280 § 2 k.k. ma niezwykle restryktywny charakter i odwołuje się do rozgraniczenia tego pojęcia (przedmiot i jego właściwości same w sobie muszą mieć właściwości podobnie niebezpieczne jak nóż i broń palna) od działania w inny sposób bezpośrednio zagrażający życiu, które jest niezależne od środka jakim posługuje się sprawca. Nie chodzi przy tym o podobieństwo tego innego przedmiotu do noża lub broni palnej, ale podobieństwo niebezpieczeństwa wynikającego z właściwości danego przedmiotu tkwiącego w nim samym. Tak więc potencjał niebezpieczeństwa przedmiotu ograniczony jest do jego właściwości, ale tylko takich, iż normalne, zwyczajne jego wykorzystanie bezpośrednio zagraża niebezpieczeństwem dla życia. Za podstawę analizy, czy mamy do czynienia z przedmiotem o jakim mowa wyżej, należy brać zawsze pod uwagę tylko i wyłącznie skutki wiążące się z normalnym, zwykłym użyciem przedmiotu, a nie jego użyciem w sposób niebezpieczny. Chodzi więc wyłącznie o przedmioty, których każde normalne użycie wobec innej osoby zawsze stwarza realne zagrożenie dla życia. Orzecznictwo dotyczące użytego w art. 280 § 2 k.k. terminu „inny podobnie niebezpieczny przedmiot” do broni palnej lub noża jest bogate, przy czym jest ono kazuistyczne, gdyż w każdej sprawie dotyczy określonego narzędzia, którym posłużyli się sprawcy. Jednocześnie jednak podkreśla się, że przy dokonywaniu oceny "niebezpieczności" przedmiotu z punktu widzenia kwalifikacji prawnej z art. 280 § 2 k.k., istotne znaczenie będą miały takie cechy przedmiotu, które sprawią, że wykorzystanie zwykłych funkcji lub działania przedmiotu przeciwko człowiekowi spowoduje powstanie realnego zagrożenia o równowartości odpowiadającej użyciu broni palnej lub noża, których niebezpieczeństwo wynika przede wszystkim z ich charakterystycznych właściwości, stwarzających potencjalną możliwość spowodowania przy wykorzystaniu poważnego uszczerbku na zdrowiu lub śmierci człowieka. Stąd też obecne określenie "niebezpieczny przedmiot" wyprowadza się wyłącznie z właściwości samego przedmiotu, nie zaś ze sposobu jego użycia (por. m.in.: wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 29 września 2011r., II AKa 352/11, LEX nr 1102920; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 5 czerwca 2009r., II AKa 61/09, LEX nr 577336; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 21 listopada 2008r., II AKa 314/08, Biul. SAKa 2009/1/8-9; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 1 października 2008r., IV KK 88/08, OSNwSK 2008/1/1944; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 2003r., I KZP 13/03, OSNKW 2003/7-8/69). Dla przykładu wskazać należy, iż za inny podobnie niebezpieczny przedmiot do broni palnej lub noża nie uważa się butów typu glany posiadających podeszwy wzmocnione metalowymi śrubami (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 19 sierpnia 2004r., II AKa 217/04, LEX nr 154972). W powołanym orzeczeniu wskazano, iż tego rodzaju buty nie mają takiego przymiotu niebezpieczeństwa, jak broń palna czy nóż, których użycie zawsze zagraża bezpośrednim niebezpieczeństwem dla życia lub zdrowia ofiary. Jakkolwiek Sąd Apelacyjny podkreślił, że skutki takie można wywołać poprzez sposób użycia, np. poprzez wielokrotne zadawanie ciosów ciężkimi butami w głowę, to jednak wskazał, że z tego punktu widzenia każdy przedmiot mógłby być niebezpieczny. Z kolei w wyroku z dnia 21 października 2005r., sygn. II AKa 252/05, KZS 2006/6/88, Sąd Apelacyjny w Lublinie nie zaliczył klucza monterskiego do kategorii innych podobnie niebezpiecznych przedmiotów do broni palnej lub noża, podkreślając, iż nie posiada on żadnych cech podobnych do broni palnej lub noża, a nadto jego „normalne” użycie nie stwarza realnego zagrożenia dla życia człowieka. Natomiast w wyroku z dnia 26 czerwca 2007r., II AKa 138/07, LEX nr 314607, Sąd Apelacyjny w Lublinie stanął na stanowisku, iż drewniany kij o bliżej nieustalonym wyglądzie, długości ok. 50 cm i szerokości 5 cm, nie stanowi niebezpiecznego przedmiotu w rozumieniu art. 280 § 2 k.k., wskazując, iż użycie przysłówka "podobnie" w nawiązaniu do takich niebezpiecznych przedmiotów jak broń palna lub nóż, musi prowadzić do stwierdzenia, że niebezpiecznym przedmiotem jest taki przedmiot, którego stałe właściwości (tj. masa, tnąca powierzchnia, kształt) są tego rodzaju, iż normalne jego użycie zagraża bezpośrednim niebezpieczeństwem dla życia i zdrowia ofiary.

Sprawcy rozboju na szkodę K. B. posłużyli się narzędziem w postaci żelazka, przy czym używając tego przedmiotu R. K. (1) wykorzystał jego zwykłą funkcję w postaci rozgrzania do wysokiej temperatury stopy żelazka, którą następnie przyłożył do ciała pokrzywdzonego w okolicy jego brzucha. W ocenie Sądu, wykorzystanie zwykłych funkcji żelazka przeciwko człowiekowi nie powoduje powstania realnego zagrożenia o równowartości odpowiadającej użyciu broni palnej lub noża. Obrażenia zadane pokrzywdzonemu na skutek oparzenia żelazkiem nie spowodowały u niego realnego zagrożenia wywołania poważnego uszczerbku na zdrowiu lub śmierci. W zaistniałych okolicznościach nie sposób więc uznać, by żelazko stanowiło inny podobnie niebezpieczny przedmiot do broni palnej lub noża.

Dokonując oceny prawnej czynu zarzuconego oskarżonym w punkcie I i VIII aktu oskarżenia, Sąd doszedł także do przekonania, iż nie można przypisać im działania w sposób bezpośrednio zagrażający życiu pokrzywdzonego, co mogłoby uzasadniać kwalifikację z art. 280 § 2 k.k. Faktem jest, że zachowanie R. K. (1) względem K. B. nie znajduje żadnego usprawiedliwienia i wskazuje na duże natężenie złej woli i agresji tego oskarżonego, jednak brak jest dowodów uzasadniających tezę, by sprawcy zmierzali do pozbawienia życia ofiary bądź wyrządzenia dolegliwości w postaci ciężkich obrażeń ciała według art. 156 k.k. Obrażenia ciała, których doznał pokrzywdzony wywołały u niego rozstrój zdrowia na okres powyżej 7 dni, zaś pokrzywdzony po stosunkowo krótkim pobycie w szpitalu został wypisany do domu po uzyskaniu stabilnego stanu jego zdrowia.

Reasumując, Sąd przyjął, iż K. L. i R. K. (1) wyczerpali swoim zachowaniem znamiona przestępstwa z art. 280 § 1 k.k., gdyż przy użyciu przemocy dokonali przestępstwa kradzieży przedmiotów należących do pokrzywdzonego. Jak już wyżej zaznaczono, w odniesieniu do R. K. (1), Sąd dodatkowo przyjął art. 157 § 1 k.k., ponieważ oskarżony spowodował u K. B. obrażenia ciała w postaci stłuczenia głowy okolicy potylicznej, wstrząśnienia mózgu oraz oparzeń ciała II stopnia okolicy brzucha. Przywołanie w kumulatywnej kwalifikacji prawnej art. 157 § 1 k.k. jest uzasadnione w stosunku do sprawcy, który swoim indywidualnym zachowaniem spowodował skutek, o którym mowa w powołanym przepisie (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 16 lutego 2006r., II AKa 15/06, LEX nr 191761). Oskarżeni działali w sposób przemyślany, wykazując determinację w realizacji planu uzyskania korzyści majątkowej. Jakkolwiek obaj oskarżeni w chwili czynu znajdowali się pod wpływem alkoholu, to jednak jako osoby dorosłe zdawali sobie sprawę z jego działania, zaś K. L. – co wynika z jego wyjaśnień – wiedział, iż nie należy łączyć alkoholu z zażywaniem leków psychotropowych, które w tamtym okresie, jak twierdził, przyjmował.

Obaj oskarżeni przypisanego im czynu dopuścili się w warunkach recydywy specjalnej wielokrotnej z art. 64 § 2 k.k.

K. L. wyrokiem Sądu Rejonowego w Częstochowie z dnia 23 lutego 1995r. sygn. III K 493/94 został skazany za czyn z art. 208 d.k.k. w zw. z art. 54 ust. 1 Ustawy z dnia 10 kwietnia 1974r. o ewidencji ludności i dowodach osobistych i art. 11 § 1 d.k.k. w zw. z art. 208 d.k.k. przy zast. art. 10 § 2 d.k.k. i art. 58 d.k.k. na karę 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 5 lat tytułem próby, przy czym postanowieniem Sądu Rejonowego w Częstochowie z dnia 1 sierpnia 2000r. zarządzono wykonanie kary pozbawienia wolności, którą odbywał w ramach kary łącznej 6 lat pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Okręgowego w Częstochowie z dnia 2 kwietnia 2003r. sygn. II K 150/02 w okresie od 13 stycznia 1994r. do 6 kwietnia 1994r., od 23 kwietnia 1994r. do 22 stycznia 1997r., od 10 stycznia 2001r. do 10 stycznia 2003r. oraz od 23 maja 2004r. do 2 lutego 2005r., kiedy to został warunkowo przedterminowo zwolniony, a następnie wyrokiem Sądu Rejonowego w Częstochowie z dnia 5 października 2007r. sygn. III K 117/07 został skazany m.in. za czyn z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k., popełniony w nocy 8/9 października 2006r., na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbywał w ramach orzeczonej tym wyrokiem kary łącznej 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności w okresie od 9 października 2006r. do 5 października 2007r. i od 3 września 2009r. do 8 marca 2011r.

R. K. (1) wyrokiem Sądu Rejonowego w Częstochowie z dnia 12 kwietnia 2000r. sygn. IV K 151/97, zmienionym wyrokiem Sądu Okręgowego w Częstochowie z dnia 15 grudnia 2000r. sygn. II Ka 569/00 został skazany za czyn z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. na karę 1 roku pozbawienia wolności, którą odbywał w ramach kary łącznej 3 lat pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Okręgowego w Częstochowie z dnia 12 czerwca 2012r. sygn. II K 29/12 w okresach od 9 lutego 1996r. do 11 lipca 1996r., od 31 sierpnia 1999r. do 1 września 1999r., od 4 kwietnia 2000r. do 14 września 2000r., od 5 września 2001r. do 28 lutego 2002r., od 16 maja 2005r. do 26 września 2005r., od 3 września 2008r. do 20 października 2008r. i od 30 lipca 2012r. do 13 lutego 2013r., a następnie wyrokiem Sądu Rejonowego w Częstochowie z dnia 13 kwietnia 2005r. sygn. akt III K 985/04 został skazany za czyn z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k., popełniony w dniu 16 października 2004r., na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbywał w ramach kary łącznej 5 lat pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Okręgowego w Częstochowie z dnia 12 czerwca 2012r. sygn. II K 29/12 w okresie od 8 października 1995r. do 8 lutego 1996r., od 22 września 2002r. do 20 grudnia 2002r., od 7 czerwca 2004r. do 12 października 2004r., od 19 października 2004r. do 7 lutego 2005r., od 31 stycznia 2006r. do 13 lutego 2006r., od 15 marca 2006r. do 21 kwietnia 2006r., od 16 maja 2006r. do 3 września 2008r.

Biegli psychiatrzy nie stwierdzili u oskarżonych J. G. (1), K. L. i R. K. (1) ostrych zaburzeń psychotycznych ani upośledzenia umysłowego. U J. G. (1) rozpoznali cechy osobowości nieprawidłowej oraz uzależnienie mieszane od alkoholu i środków odurzających. Badanie oskarżonego K. L. wykazało zaburzenie osobowości typu dyssocjalnego, zaś w przypadku R. K. (1) cechy osobowości nieprawidłowej oraz skłonność do nadużywania alkoholu i substancji psychoaktywnych. Zdaniem biegłych, tempore criminis J. G. (1), K. L. i R. K. (1) mieli zachowaną zdolność rozpoznania znaczenia czynów i pokierowania własnym postępowaniem, nie stwierdzono by w stosunku do oskarżonych zachodziły warunki, o których mowa w art. 31 § 1 i 2 k.k. (por. opinie sądowo-psychiatryczne: dot. J. G. (1) k. 400-401, K. L. k. 495-496, R. K. (1) k. 683-685).

Sąd podzielił wnioski zawarte we wskazanych opiniach, które były rzetelne i zostały opracowana przez biegłych posiadających fachową wiedzę i doświadczenie zawodowe.

J. G. (1) ma aktualnie 39 lat, jest kawalerem. Oskarżony podał, iż jest ojcem pięciorga dzieci, przy czym nie potrafił podać ich wieku ani dat urodzenia. Przed aresztowaniem oskarżony nie pracował z uwagi na swoje inwalidztwo – ma amputowaną nogę. Mimo swego stanu zdrowia nie otrzymywał renty, uzyskiwał jedynie zapomogę. Był wielokrotnie karany, głównie za przestępstwa przeciwko mieniu. Od 21 lipca 2010r. przebywa w Areszcie Śledczym w C., kiedy to rozpoczął odbywanie kary 4 lat pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sądu Okręgowego w Częstochowie sygn. II K 77/12. Dyrektor Aresztu Śledczego w C. ocenił zachowanie oskarżonego w warunkach izolacji penitencjarnej jako naganne, podając że był siedmiokrotnie karany dyscyplinarnie, podczas pobytu w jednostce penitencjarnej dokonywał aktów autoagresji poprzez odmowę przyjmowania posiłków, w środowisku współwięźniów funkcjonuje poprawnie, nie jest uczestnikiem podkultury przestępczej, karę pozbawienia wolności odbywa w systemie programowego oddziaływania. (por. wyjaśnienia J. G. (1) k. 56, 2443, dane o karalności k. 6773-6775, opinia z Aresztu Śledczego w C. k. 6795-6801)

K. L. ma 36 lat, ma wykształcenie podstawowe, jest żonaty, ma dwoje małoletnich dzieci. Przed aresztowaniem oskarżony utrzymywał się z prac dorywczych. K. L. jest osobą zdemoralizowaną, był wielokrotnie karany głównie za przestępstwa przeciwko mieniu. Aktualnie oskarżony odbywa karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczoną w sprawie II K 153/11 Sądu Okręgowego w Częstochowie. Z opinii nadesłanej z Aresztu Śledczego w C., w którym K. L. przebywa od 1 lutego 2009r., wynika, że oskarżony w warunkach izolacji penitencjarnej zachowuje się poprawnie, był nagradzany, nie był karany dyscyplinarnie, nie jest uczestnikiem podkultury przestępczej, w stosunku do przełożonych i współosadzonych odnosi się poprawnie (por. wyjaśnienia oskarżonego k. 44, 2443, kwestionariusz wywiadu środowiskowego k. 639-641, dane o karalności k. 6777-6779, opinia z Aresztu Śledczego w C. k. 6780-6784)

R. K. (1) ma obecnie 36 lat, jest kawalerem, z nieformalnego związku posiada małoletniego syna, w stosunku do którego zobowiązany jest do świadczenia alimentacyjnego w kwocie 400 zł miesięcznie. Przed aresztowaniem nie posiadał stałego zatrudnienia, utrzymywał się z prac dorywczych. Oskarżony był wielokrotnie karany, w tym za przestępstwa przeciwko mieniu i przestępstwa z Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Aktualnie R. K. (1) odbywa karę 3 lat pozbawienia wolności, orzeczoną wyrokiem łącznym Sądu Okręgowego w Częstochowie sygn. II K 29/12. W opinii nadesłanej z Aresztu Śledczego w C., oceniono zachowanie oskarżonego jak przeciętne, był jeden raz nagrodzony i pięciokrotnie karany dyscyplinarnie głównie za niedozwolone kontakty i gromadzenie leków, wobec przełożonych zachowuje się poprawnie, nie deklaruje przynależności do podkultury przestępczej (por. wyjaśnienia oskarżonego k. 50, 2443, kwestionariusz wywiadu środowiskowego k. 642-645, dane o karalności k. 6769-6771, opinia z Aresztu Śledczego w C. k. 6786).

Wymierzając oskarżonym kary, Sąd kierował się dyrektywami określonymi w art. 53 k.k., bacząc by dolegliwość orzeczonej sankcji nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając rozmiar społecznej szkodliwości przypisanych im czynów oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które kara ma osiągnąć w stosunku do sprawcy, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Za czyn z art. 278§ 1 i 5 k.k. i art. 275 § 1 k.k. przy zast. art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64§1 k.k., Sąd wymierzył oskarżonemu J. G. (1) karę 1 roku pozbawienia wolności. J. G. (1) jest osobą niepodatną na resocjalizację - mimo wcześniejszych skazań i pobytów w izolacji penitencjarnej, po raz kolejny dopuścił się przestępstwa w warunkach recydywy specjalnej podstawowej. Oskarżony swoją postawą wykazuje rażące lekceważenie obowiązującego porządku prawnego, o czym świadczy jego bogata przeszłość kryminalna. W zaistniałych okolicznościach nie sposób postawić względem J. G. (1) pozytywnej prognozy kryminologicznej, szczególnie że opinia o nim nadesłana z Aresztu Śledczego w C. jest negatywna. Faktem jest, że W. R. ostatecznie odzyskał przedmioty zabrane przez J. G. (1), jednak nie nastąpiło to w wyniku dobrowolnych działań oskarżonego.

Oskarżonym K. L. i R. K. (1) za przypisane im przestępstwo rozboju na szkodę K. B., Sąd wymierzył kary po 4 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności. W tym zakresie Sąd miał na uwadze, że oskarżeni wykorzystali nieporadność pokrzywdzonego i zaufanie, którym obdarzał K. L.. Wymaga podkreślenia, że R. K. (1) wykazał się dużym stopniem agresji w stosunku do pokrzywdzonego, co skutkowało wyrządzeniem mu obrażeń ciała na okres powyżej 7 dni, którym towarzyszył ból i wymagały długoterminowego leczenia najpierw szpitalnego, a następnie ambulatoryjnego. Oceniając społeczną szkodliwość przestępstwa, Sąd miał na uwadze m.in. stopień natężenia złej woli i agresji oskarżonych, fakt wykorzystania żelazka dla zadania znacznej dolegliwości fizycznej pokrzywdzonemu, dokonanie napadu w miejscu zamieszkania pokrzywdzonego, a przez to naruszenie ważnego dla każdego człowieka prawa do zachowania poczucia bezpieczeństwa w swoim domu. Okoliczności sprawy jednoznacznie wskazują, że czyn popełniony przez oskarżonych cechował znaczny stopień społecznej szkodliwości – sprawcy działali z pełną determinacją, realizując wcześniej zaplanowane przestępstwo napadu rabunkowego, a przy tym wybrali sobie na ofiarę osobę niepełnosprawną intelektualnie. Ponadto obaj oskarżeni działali w warunkach recydywy specjalnej wielokrotnej, zaś ich bogata przeszłość kryminalna wskazuje, że są osobami zdemoralizowanymi, niepodatnymi na prowadzone wobec nich działania resocjalizacyjne.

Sąd w wyroku orzekł również o dowodach rzeczowych, mając na uwadze, iż w związku z wydaniem wyroku skazującego stały się zbędne dla dalszego postępowania.

Ustalając wysokość wynagrodzenia za obronę z urzędu udzieloną oskarżonym, Sąd miał na względzie przepisy rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, w szczególności § 14 ust. 2 pkt 5, § 16, § 19 – przy uwzględnieniu terminów rozprawy i nakładu pracy obrońców oskarżonych.

Mając na uwadze sytuację majątkową oskarżonych, Sąd zwolnił ich od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych, wydatkami obciążając Skarb Państwa - wszyscy oskarżeni aktualnie odbywają długoterminowe kary pozbawienia wolności, przed aresztowaniem nie posiadali stałego zatrudnienia, utrzymywali się z prac dorywczych, nie zgromadzili majątku pozwalającego na zaspokojenie kosztów sądowych, przy czym mają na utrzymaniu małoletnie dzieci.

Na marginesie należy także wskazać, iż na etapie sporządzania uzasadnienia wyroku, Sąd dostrzegł, że w numeracji kart akt sprawy nastąpiła omyłka.