Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt II C 1335/15

UZASADNIENIE

J. S. w pozwie złożonym w dniu 16 października 2015 r. przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W. wniósł o zasądzenie na swą rzecz zapłaty kwoty 800.000,00 zł z tytułu zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami naliczanymi za okres od dnia 28 września 2015 r. do dnia zapłaty.

Ponadto powód wniósł także o zasądzenie na swą rzecz zapłaty kwoty 11.880,00 zł z tytułu odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami naliczanymi za okres od dnia 28 września 2015 r. i na przyszłość do dnia zapłaty. Dodatkowo J. S. wniósł o zasądzenie na swą rzecz świadczeń rentowych: z tytułu swych zwiększonych potrzeb w wysokości po 3.008,00 zł miesięcznie od dnia 1 sierpnia 2015 r. płatnych z góry do 10 dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami naliczanymi od dnia 28 września 2015 r. w zakresie rat wówczas wymagalnych oraz w przypadku uchybienia terminu płatności którejkolwiek z rat
w przyszłości oraz z tytułu utraconych zarobków w wysokości po 2.000,00 zł miesięcznie od dnia 1 kwietnia 2015 r. i na przyszłość płatnych z góry do 10 dnia każdego miesiąca
z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia odpisu pozwu pozwanemu w zakresie rat wówczas wymagalnych oraz w przypadku uchybienia terminu płatności którejkolwiek z rat
w przyszłości.

Strona powodowa wywodziła swe roszczenie ze zdarzenia, które nastąpiło na placu budowy, kiedy J. S. doznał poważnych obrażeń w wyniku uderzenia ramieniem wysięgnika pompogruszki do betonu zamontowanej na samochodzie. W następstwie zdarzenia szkodowego doznał on zarówno szkody niemajątkowej- krzywdy w związku z doświadczonym cierpieniem, jak i szkody majątkowej uwarunkowanej poniesionymi kosztami leczenia, opieki, dojazdu. Obrażenia skutkowały zarówno utrata zarobków przez poszkodowanego, jak i zwiększeniem jego potrzeb.

Pojazd w dacie zdarzenia pozostawał pod ochroną ubezpieczeniową pozwanego. Poszkodowany zgłosił szkodę, lecz do chwili wniesienia niniejszego pozwu nie otrzymał decyzji ubezpieczyciela ani tym bardziej świadczeń ubezpieczeniowych

Dodatkowo strona powodowa wniosła o ustalenie odpowiedzialności strony pozwanej za możliwe przyszłe skutki przedmiotowego zdarzenia szkodowego.

J. S. wniósł także o zasądzenie na swą rzecz kosztów postępowania.

(Pozew, k. 2- 13)

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła w dniu 7 grudnia 2015 r. o oddalenie powództwa oraz zasądzenie na swą rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. Przyznając bowiem zaistnienie opisanego wypadku zakwestionowano wniesione powództwo tak co do zasady, jak i wysokości.

Zakwestionowano bowiem spełnienie przesłanki odpowiedzialności ubezpieczeniowej po stronie pozwanej w postaci pozostawania pojazdu w ruchu w chwili zaistnienia zdarzenia szkodowego.

Dodatkowo zakwestionowano wysokość dochodzonego zadośćuczynienia, wskazując iż żądanie nie zostało w tym zakresie udowodnione. W zakresie wysokości dochodzonego odszkodowania zakwestionowano zasadność wliczenia jego poszczególnych składników. Podobnie zakwestionowano zasadność roszczenia renty dochodzonej z tytułu zwiększonych potrzeb, kwestionując regularność ponoszenia amortyzowanych przez nią kosztów oraz renty dochodzonej z tytułu utraconych zarobków kwestionując wykazanie całkowitej niezdolności do pracy oraz wskazując na gołosłowną szacunkowość stanowiska powoda. Dodatkowo mając na uwadze obowiązujący stan prawny ubezpieczyciel zakwestionował zasadność ustalenia odpowiedzialności na przyszłość. Zakwestionowano także zasadność dochodzenia odsetek za okres poprzedzający wyrokowanie.

(Odpowiedź na pozew, k. 332- 338)

W toku postępowania strona pozwana powołując się na wybrane normy prawa europejskiego podtrzymała w dniu 29 grudnia 2017 r. swe wcześniejsze stanowisko o niespełnieniu ubezpieczeniowej przesłanki ruchu przedmiotowego pojazdu mimo działającego silnika, który miał na celu wyłącznie zasilać instalację zamontowanej na pojeździe pompy.

(Pismo, k. 558 i 559)

W odpowiedzi na powyższe strona powodowa zajęła w dniu 29 stycznia 2018 r. podtrzymała swe wcześniejsze stanowisko wskazując, iż polski ustawodawca, odmiennie niż w przywołanych aktach normatywnych szerzej zakreślił granice odpowiedzialności w ramach obowiązkowego OC pojazdów , zaś ubezpieczyciel nie wskazał przesłanek dla odstąpienia od przyjętej linii orzeczniczej.

(Pismo, k. 565- 569)

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

J. S. utrzymywał się z pracy na roli oraz jako pracownik fizyczny na budowach, w tym prowadzonych przez brata P. S..

(Przesłuchanie powoda, e- protokół Re- Court od 00:17:28 do 00:52:00, k. 1068- verte-1069- verte w zw.
z wyjaśnieniami informacyjnymi e- protokół Re- Court od 00:02:19 do 00:33:00, k. 372- verte i 373 oraz zeznania P. S. e- protokół Re- Court od 00:54:42 do 01:14:00, k. 374 i 374- verte)

Czasem to powód rejestrował działalność, a wtedy brat u niego pracował. W okresie od grudnia do kwietnia czyli w okresie tzw. martwego sezonu w pracach budowlanych, działalności były wyrejestrowywane poza przypadkami, gdy z uwagi na otrzymane dofinansowanie konieczne było jej dłuższe prowadzenie.

(Zeznania P. S. e- protokół Re- Court od 00:54:42 do 01:14:00, k. 374 i 374- verte)

W dacie wypadku realizowane były roboty budowlane przy ul. (...) w Z.. Kierownikiem przedmiotowej budowy był D. J..

(Okoliczność niesporna; ponadto dziennik budowy, k. 1015- 1018)

W dniu 3 marca 2015 r. została zawarta umowa miedzy P. S. w ramach jego ówcześnie prowadzonej działalności z zakresu usług budowlanych a Przedsiębiorstwem Handlowym (...) w Z.. P. S. uczestniczył także we wcześniejszym etapie przedmiotowej budowy, m.in. na podstawie umowy zawartej w dniu 25 sierpnia 2014 r. J. S. pracował na budowie prowadzonej przez brata w niezarejestrowany sposób. Traktował to jako pomoc świadczoną bratu. W tym czasie był zarejestrowany jako bezrobotny, choć na dzień 24 marca 2015 r. był pozbawiony statusu bezrobotnego z uwagi na niestawiennictwo na wyznaczonej wcześniej wizycie w urzędzie pracy. J. S. ostatni raz zarejestrował prowadzoną przez siebie działalność gospodarczą około 2012 r.

W czasie wykonywania prac budowlanych co 3-4 dni na zamówienie P. S. dowożono na miejsce budowy beton. Wykonywała to betoniarnia działająca pod firmą (...). Po złożeniu zamówienia beton był dowożony i wylewany zgodnie z wydaną dyspozycją.

(Zeznania P. S. e- protokół Re- Court od 00:54:42 do 01:14:00, k. 374 i 374- verte oraz umowa, k. 33 i 33- verte oraz umowa, k. 1019 i 1020)

Kierowca pojazdu będący jednocześnie operatorem pompy przyjeżdżał na miejsce budowy. Wybierał miejsce o odpowiednio twardym podłożu z którego miał zasięg dla wylewki, a następnie poziomował pompę przez rozstawienie 4 wsporników zwanych „łapami”. Ich rozstawienie prowadziło często do faktycznego uniesienia części podwozia z kołami ponad poziomem gruntu. Po wzrokowym stwierdzeniu, że pojazd stoi stabilnie i poziom maszyny jest wyrównany, operator umieszczał podkładki pod łapy. Silnik pojazdu pozostawał włączony. Konieczne było jednak jego przełączenie celem uruchomienia mechanizmu automatycznie rozstawiającego łapy oraz pompy hydraulicznej. Samochód był wówczas unieruchomiony. Żeby ruszył należało wyłączyć pompogruszkę.

(Zeznania Z. M., e- protokół Re- Court od 00:38:51 do 00:54:00, k. 373- verte i 374)

W dniu 24 marca 2015 r. J. S. uczestniczył
w wylewaniu betonowych słupów i wieńców w budynku wznoszonym na opisanym placu budowy.

(Okoliczność niesporna)

Tego dnia zamówiono beton, który dostarczył Z. M. prowadzący wówczas samochód marki I. z zainstalowaną na nim pompogruszką. Na wcześniejszych etapach przedmiotowej budowy realizowanej przez P. i J. S. wskazany kierowca także dostarczał beton.

W pierwszej kolejności wylano tzw. wieniec. Następnie J. S. stojąc na ustawionym ok. 3 metrowym rusztowaniu rozpoczął ustawianie gumowej rury kończącej instalację podajnika betonu celem dokonania wylewki w obrębie szkieletu przyszłego słupa. W tym momencie nastąpiło pęknięcie jednego ze wsporników, łap poziomujących pompę.
W konsekwencji utraty stabilności przez pojazd ramię wysięgnika uderzyło J. S.. W następstwie tego spadł on z rusztowania.

(Zeznania Z. M., e- protokół Re- Court od 00:38:51 do 00:54:00, k. 373- verte i 374)

J. S. doznał wówczas urazu wielomiejscowego.

(Okoliczność niesporna)

Z punktu widzenia naruszeń norm i przepisów Bezpieczeństwa i Higieny Pracy kierownik przedmiotowej budowy – D. J. nie zapewnił montażu kompletnego rusztowania do pracy na wysokości, w tym protokolarnego odbioru zmontowanych rusztowań. Nie uniemożliwił przy tym dostępu do strefy niebezpiecznej, niekompletnych instalacji rusztowań. Naruszenie którego się dopuścił miało bezpośredni wpływ na zaistnienie opisanego wyżej wypadku.

Z kolei P. S. jako wykonawca robót budowlanych, dopuścił brata bez przeszkolenia w zakresie BHP do pracy szczególnie niebezpiecznej, co skutkowało jego wejściem na niekompletne rusztowanie i w dalszej konsekwencji upadkiem.

Natomiast T. J. jako wspólnik reprezentujący przedsiębiorstwo prowadzące betoniarnię nie zapobiegł użytkowaniu problemowego pojazdu I. z zamontowaną pompogruszką bez ważnej decyzji Transportowego Dozoru Technicznego zezwalającej na jego eksploatację.

J. S. jako faktyczny pracownik P. S. nie został przeszkolony w zakresie BHP na wysokości, ani nie był objęty bezpośrednim nadzorem nad pracą szczególnie niebezpieczną przez co nieświadomie przyczynił się do zaistnienia wypadku naruszając normy prawa pracy. Powód w czasie operowania ramieniem pompy stał na desce o szerokości 20 cm położnej, luźno na górnej konstrukcji rusztowania. Po uderzeniu ramieniem pompy, spadł z rusztowania z wysokości 3 metrów. Jak wynika z opinii biegłego ds. BHP nie było możliwym, aby w sytuacji uderzenia ramieniem wysięgnika i utraty przytomności, powód utrzymał się na rusztowaniu na nieprzymocowanej desce o szerokości 20cm. Nie jest także prawdopodobnym, aby brat powoda miał możliwość znieść go na dół o własnych siłach. Dlatego, zarówno twierdzenia P. S., jak i M. P. uznane zostały za niewiarygodne, służące matactwu. We wnioskach opinii wskazano, że wypadek miał miejsce na skutek uderzenia powoda ramieniem wysięgnika w czasie kiedy stał na desce o szerokości 20 cm, co skutkowało jego upadkiem z wysokości 30 metrów. Wskazano także, że rusztowanie nie posiadało bezpiecznego pomostu roboczego oraz poręczy ochronnej zabezpieczającej przed upadkiem z wysokości.

(Załączona do akt na k. 922- 965 wydana w toku postępowania przygotowawczego prowadzonego pod sygn. akt 1 DS. 406/25 opinia biegłego sądowego z dziedziny BHP wraz z załącznikami, k. 966- 1034)

Na skutek wypadku J. S. doznał m.in. stłuczenia klatki piersiowej i płuc z ostrą niewydolnością oddechową i niewydolnością serca.

W ramach urazu klatki piersiowej wystąpiły: złamanie mostka oraz prawego obojczyka
z niewielkim przemieszczeniem a także obustronne złamanie wszystkich żeber wraz z licznymi przemieszczeniami, zwłaszcza po prawej stronie. Wystąpiło wyłamanie tzw. okna kostnego po prawej stronie z objawami wiotkiej klatki piersiowej. Nastąpiło stłuczenie prawego płuca oraz prawostronna odma opłucna z objawami krwawienia do prawej jamy opłucnej oraz podskórna rozedma klatki piersiowej po prawej stronie.

J. S. doznał także urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu, które mogło być przyczyną późniejszych deficytów poznawczych i wzmożonej labilności emocjonalnej.
W konsekwencji tego wystąpiły organiczne zaburzenia nastroju i osobowości objawiające się m.in. labilnością emocjonalną, zmiennością napędu z okresami apatii, spowolnieniem psychoruchowym, osłabieniem funkcji poznawczych, osłabieniem koncentracji uwagi ograniczonym wglądem krytycyzmem zmiennością nastrojową z tendencją do drażliwości i nerwowości. Ponadto u poszkodowanego nastąpiło złamanie podstawy czaszki- kłykci kości potylicznej skutkujące nerwicą pourazową. Urazowi głowy towarzyszyły liczne złamania zębów. J. S. stracił 15 zębów.

Doznany uraz skutkowa także pęknięciem wątroby oraz stłuczeniem prawej nerki

Ponadto wystąpiły urazy wszystkich odcinków kręgosłupa z licznymi złamaniami a także złamania przezkrętarzowe obu kości udowych bez przemieszczenia.

W późniejszym okresie pozostały liczne blizny. W obrębie głowy pozostały blizny poodleżynowa na owłosionej skórze głowy oraz pourazową za uchem. Ponadto na klatce piersiowej i brzuchu pozostały blizny pooperacyjne. Na szyi pozostała pooperacyjna blizna po tracheotomii.

Ponadto u poszkodowanego w okresie początkowej hospitalizacji nastąpiła uwarunkowana zrostem niedrożność jelit.

(Rozpoznania w całokształcie opinii biegłych sądowych)

Po zauważeniu wypadku Z. M. udał się do posadowionego na tej samej nieruchomości budynku inwestora, aby zawiadomiono Pogotowie Ratunkowe.

(Zeznania Z. M., e- protokół Re- Court od 00:38:51 do 00:54:00, k. 373- verte i 374)

W tym czasie P. S. zdjął brata z muru na którym zatrzymał się upadając i zniósł go na ziemię.

(Zeznania P. S. e- protokół Re- Court od 00:54:42 do 01:14:00, k. 374 i 374- verte)

Z miejsca zdarzenia J. S. został przewieziony karetką zespołu ratownictwa medycznego na OJOM Wojewódzkiego Szpitala (...) w Z..

(Karta indywidulanych czynności ratunkowych, k. 21)

Do dnia 5 maja 2015 r. J. S. pozostawał tam hospitalizowany na Oddziale Intensywnej Terapii i Anestezjologii

(Historia choroby, k. 43, 142- 143, 146- 148- verte)

Pozostawał wówczas przez ok. 5 tygodni w stanie śpiączki. Wykonano wówczas u niego liczne badania z zakresu tomografii komputerowej zarówno z, jak i bez kontrastu, prześwietleń rentgenowskich oraz ultrasonografii obejmujące obszary głowy klatki piersiowej oraz brzucha.

(Dokumentacja k. 149)

W dniu 24 marca 2015 r. przeprowadzono drenaż opłucnej.

(Protokół pielęgniarki zabiegowej, k. 129- verte)

W dniu 24 marca 2015 r. techniką laparotomii przeprowadzono także ewakuację krwiaka otrzewnej, setonaż pęknięć wątroby oraz drenaż jamy otrzewnej.

(Protokół operacyjny, k. 126 i 126- verte)

W dniu 8 kwietnia 2015 r. wykonano tracheotomię.

(Protokół operacyjny, k. 123)

Z uwagi na powstałą w wyniku powikłań procesu gojenia niedrożność jelit J. S. został następnie przeniesiony na Oddział (...) w Z.. W dniu 21 kwietnia laparoskopowo uwolniono stwierdzone zrosty oraz przeprowadzono drenaż jamy otrzewnej. (Historia choroby, k. 157; dokumentacja medyczna, k. 158- 162 oraz karta informacyjna, k. 163- verte)

Po zabiegu został ponownie przeniesiony na Oddział Intensywnej Terapii, gdzie pozostał hospitalizowany do dnia 5 maja 2015 r.

(Karta informacyjna, k. 202- 203 oraz historia choroby, k. 206- 207)

W dniu 5 maja 2015 r. J. S. został ponownie przeniesiony na Oddział (...) celem dalszego leczenia.

(Historia choroby, k. 204 oraz historia choroby, k. 223)

Był tam hospitalizowany do dnia 12 maja 2015 r. Przeprowadzono wówczas specjalistyczne konsultacje. Pacjent został także zaopatrzony w gorset ortopedyczny.

(Karta informacyjna, k. 224 oraz dokumentacja medyczna, k. 226- 237)

Następnie, w dniu 12 maja 2015 r. J. S. został przeniesiony na Oddział (...). Pozostawał tam hospitalizowany do dnia 18 czerwca 2015 r.

Po przeprowadzonym tam leczeniu został wypisany z zaleceniami m.in. dalszego leczenia w poradniach specjalistycznych: Ogólnej, Chirurgicznej, Neurochirurgicznej oraz Rehabilitacyjnej ze wskazaniem leczenia sanatoryjnego.

(Dokumentacja, k. 243- 293)

J. S. kontynuował leczenie ambulatoryjne.

(Okoliczność niesporna)

W latach 2015- 2016 J. S. pozostawał pod opieką Poradni Chirurgicznej (...) w Z.. Odbył w niej wizyty w dniach 7 lipca 2015 r. 24 sierpnia 2015 r. oraz 20 lipca 2016 r.

(Historia choroby, k. 389 i 389- verte)

Nadto leczył się także w Poradni Chorób Płuc w Z., odbywając w niej 3 wizyty między 18 maja 2015 r. a 20 lipca 2016 r.

(Dokumentacja w kopercie pod nr karty 405)

Zarazem w okresie częściowo korelującym z objętym kognicją w niniejszym postępowaniu między 2001 r. a 2017 r. J. S. pozostawał pod opieką Gminnego Zakładu Opieki Zdrowotnej w O..

(Dokumentacja, k. 462- 472 oraz k. 527- 540)

Ponadto w latach 2016- 2017 J. S. pozostawał pod opieką Poradni (...)

(Dokumentacja, k. 473- 483)

Co najmniej w dniu 7 grudnia 2016 r. powód odbył konsultację psychologiczną
w (...) Centrum (...).

(Dokumentacja, k. 425)

W dniach od 24 listopada 2016 r. do 15 grudnia 2016 r. przebywał na Oddziale (...) w (...) Centrum Medycznym.

(Dokumentacja, k. 406, 430- 461)

W dniu 18 września 2017 r. w ramach leczenia na Oddziale Klinicznym Pulmonologii Ogólnej i Onkologicznej (...) Szpitala (...) (...)w Ł. otrzymał skierowanie do (...) z powodu chronicznego przewlekłego bólu. (Dokumentacja k. 543)

J. S. od ok. 17 lat pozostaje w konkubinacie z B. B..
W okresie jego powypadkowej hospitalizacji, kiedy pozostawał w śpiączce na oddziale intensywnej terapii odwiedzała go codziennie. W późniejszym okresie, gdy J. S. przebywał na oddziale chirurgii odwiedzała go 2 razy dziennie. Następnie w okresie hospitalizacji partnera na oddziale rehabilitacji B. B. początkowo odwiedzala go 2 razy dziennie a następnie tylko raz dziennie, gdy jego stan należycie się polepszył. Po powrocie do domu B. B. opiekowała się J. S.- przygotowywała mu posiłki, świadczyła wszelką pomoc w związku z utrudniającymi jego codzienne funkcjonowanie problemami z pamięcią i koncentracją oraz ograniczeniami motorycznymi uwarunkowanymi doznanymi obrażeniami

(Zeznania B. B., e- protokół Re- Court od 00:04:00 do 00:19:00, k. 910- verte i 911)

Przed wypadkiem J. S. samodzielnie wykonywał wszystkie prace domowe
i gospodarskie tak u siebie, jak i świadcząc pomoc własnej matce.

(Przesłuchanie powoda, e- protokół Re- Court od 00:17:28 do 00:52:00, k. 1068- verte-1069- verte w zw.
z wyjaśnieniami informacyjnymi e- protokół Re- Court od 00:02:19 do 00:33:00, k. 372- verte i 373 oraz zeznania B. B., e- protokół Re- Court od 00:04:00 do 00:19:00, k. 910- verte i 911)

Budował własny dom w systemie gospodarczym. Po wypadku domu nie wykończył w braku funduszy i sił.

(Przesłuchanie powoda, e- protokół Re- Court od 00:17:28 do 00:52:00, k. 1068- verte-1069- verte)

Dodatkowym powypadkowym źródłem dochodów J. S. stała się przydomowa hodowla drobiu. Poza tym otrzymuje zasiłek stały pierwotnie w kwocie 529 złotych, od 1 października 2015 roku w kwocie 604 złotych.

(Przesłuchanie powoda, e- protokół Re- Court od 00:17:28 do 00:52:00, k. 1068- verte-1069- verte w zw.
z wyjaśnieniami informacyjnymi e- protokół Re- Court od 00:02:19 do 00:33:00, k. 372- verte i 373 oraz zeznania B. B., e- protokół Re- Court od 00:04:00 do 00:19:00, k. 910- verte i 911, decyzje k.864-866)

Do chwili obecnej J. S. odczuwa przewlekłe wielomiejscowe dolegliwości bólowe. Pozostaje pod opieką placówek medycznych z dziedzin: rehabilitacji, ortopedii, neurologii, pulmonologii, psychiatrii, laryngologii i dermatologii. Wizyty u lekarzy z dziedzin neurologii, chirurgii, rehabilitacji oraz ortopedii są częściowo lub w całości odpłatne. Koszt wizyty u neurologa wynosi ok. 180,00 zł. Pozostałe to koszty rzędu 40- 50,00 zł za wizytę. W zależności od odległości położenia placówki J. S. bywa na wizyty odwożony samochodem. Początkowo J. S. wraz z B. B. dojeżdżali tam własnym samochodem. Ten jednak spłonął w wyniku awarii. W konsekwencji tego poszkodowany wraz z konkubiną korzystają z pojazdów okazjonalnie użyczonych im w ramach stosunków dobrosąsiedzkich.

(Przesłuchanie powoda, e- protokół Re- Court od 00:17:28 do 00:52:00, k. 1068- verte-1069- verte)

U J. S. wielokrotnie wystąpiło zagrożenie życia. Zakres doznanych w związku z wypadkiem cierpień był bardzo znaczny. Niektóre cierpienia poszkodowanego przetrwały i utrzymywały się do dnia zbadania przez biegłego z dziedziny chirurgii a nawet będą się utrzymywać dożywotnio.

W zakresie obrażeń klatki piersiowej poszkodowany doznał stałego uszczerbku na zdrowiu
o łącznym wymiarze 30% na który złożyło się: 20% z powodu złamań żeber
ze zniekształceniem klatki piersiowej i zmniejszeniem pojemności życiowej płuc oraz 10%
z powodu złamania mostka. Nadto poszkodowany doznał długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wymiarze 20% z powodu uszkodzenia płuc i opłucnej pod postacią stłuczenia płuc z niewydolnością oddechową i niewydolnością serca. Nadto w zakresie obrażeń jamy brzusznej poszkodowany doznał 10% stałego uszczerbku na zdrowiu z powodu uszkodzenia wątroby bez zaburzeń jej czynności oraz 10% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu
z powodu niedrożności zrostowej jelit.

W następstwie wypadku poszkodowany nie może wykonywać pracy zarobkowej zgodnie z kwalifikacjami jako rolnik oraz pracownik budowlany. Nie bierze udziału w prowadzeniu gospodarstwa domowego, nie dokonuje zakupów żywności. Może przygotować niewielki posiłek, ale nie ugotuje obiadu. Ma trudności w utrzymaniu higieny osobistej. Wymaga pomocy w tym zakresie, także samodzielnego poruszania się, transportu oraz funkcjonowania w społeczeństwie.

(Opinia główna biegłego sądowego M. G., k. 382- 387)

Z kolei z pulmonologicznego punktu widzenia poszkodowany doznał 25% trwałego uszczerbku na zdrowiu z powodu złamań żeber ze zniekształceniem klatki piersiowej
i zmniejszeniem pojemności życiowej płuc oraz 20% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu
z powodu prawostronnej odmy opłucnowej z krwiakiem prawej jamy opłucnej, stłuczeniem prawego płuca oraz podskórną rozedmą po prawej stronie klatki piersiowej.

Rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych jest odczuciem indywidualnym,
lecz w trakcie hospitalizacji na oddziale intensywnej terapii cierpienia były bardzo dużego stopnia. W związku z przebytym urazem klatki piersiowej ma ograniczenia w wykonywaniu prac fizycznych zgodnie ze swoimi kwalifikacjami. Dolegliwości bólowe utrzymują się nadal. Zmniejszają się po zastosowaniu maści i leków przeciwbólowych w tabletkach. Poszkodowany wymaga co pól roku kontroli w Poradni Chorób Płuc w ramach NFZ.
Ze stanowiska pulmonologa nie wymaga rehabilitacji. Po wypadku wymagał korzystania
z pomocy osób trzecich w związku z urazami narządu ruchu Ze stanowiska pulmonologa nie wymaga po zakończeniu hospitalizacji pomocy osób trzecich w czynnościach życia codziennego. Ze stanowiska pulmonologa nie jest zdolny do wykonywania pracy sprzed wypadku..

(Opinia biegłej sądowej A. M., k. 401- 404)

Z neurologicznego punktu widzenia poszkodowany doznał długotrwałego uszczerbku na zdrowiu o łącznym wymiarze 35% na który złożyły się: uszczerbek w wysokości 8% z powodu nerwicy pourazowej; uszczerbek w wysokości 7% z powodu pourazowych korzeniowych zespołów szyjnych, uszczerbek w wysokości 10% z powodu pourazowych korzeniowych zespołów piersiowych uszczerbek w wysokości 10% z powodu pourazowych korzeniowych zespołów odcinka lędźwiowo- krzyżowego kręgosłupa.

Z neurologicznego punktu widzenia cierpienia fizyczne i psychiczne J. S. w ciągu pierwszych 2 miesięcy od wypadku były ogromne, zaś w ciągu kolejnych 3 miesięcy pozostawały bardzo duże. Do chwili badania przez biegłą neurolog utrzymywały się na dość znacznym poziomie .

U poszkodowanego występują utrudnienia w życiu codziennym wynikające z braku możliwości dźwigania długotrwałego schylania się oraz długotrwałego przebywania w pozycji pionowej.

Poszkodowany pozostaje pod opieką neurologa w ramach NFZ. Koszt farmakoterapii
w związku z utrzymującymi się bólami kręgosłupa wynosi ok. 20,00 zł/m-c. W obecnym stanie zdrowia nie może wykonywać prac z zakresu robót remontowo budowlanych.

Doświadczane uczucie sztywnienia ma najprawdopodobniej związek z bólami kręgosłupa- wzmożonym napięciem mięśni przykręgosłupowych. Uczucie zimnych nóg może mieć związek z zaburzeniami krążenia obwodowego lub towarzyszyć nerwicy. W trakcie badania przez biegłą sądową u poszkodowanego stwierdzono dodatnie objawy korzeniowe
z wszystkich odcinków kręgosłupa.

(Opinie: główna, k. 419- 423 oraz uzupełniająca, k. 918 i 919 biegłej sądowej J. B.)

Poza utratą 15 zębów J. S. nie odniósł innych obrażeń z zakresu przedmiotowego chirurgii twarzowo- szczękowej. Zaś z tego punktu widzenia należy wskazać na liczne złamania zębów na skutek doznanego urazu. Spowodowało to znaczne i długotrwałe cierpienia oraz łącznie 8% trwały uszczerbek na zdrowiu. Wypadek i jego skutki nie spowodowały utrudnień życia codziennego i nie ograniczały żadnych czynności wykonywanych samodzielnie. Nie wymaga zażywania leków ani innych farmaceutyków. Nie wymaga konsultacji ani innych badań. Powinien uzupełnić braki w uzębieniu- rehabilitacja narządu żucia. Nie wymaga pomocy osób trzecich. Skutki obrażeń nie stanowiły przeszkody w wykonywaniu uprzedniej pracy (Opinia biegłego sądowego A. C., k. 495- 497).

Z powodu oszpecenia bliznami doznał łącznie 11% stałego uszczerbku na zdrowiu. Z tego względu przynajmniej przez 3 miesiące po wypadku doświadczał bardzo dużych cierpień. W kolejnych 6 miesiącach dolegliwości zmniejszyły się w ramach postępującej rehabilitacji. Jednakże pewna ich część przetrwała do momentu badania przez biegłego
z chirurgii plastycznej i prawdopodobnie będzie utrzymywać się dożywotnio.

Z punktu widzenia chirurgii plastycznej skutkiem wypadku są liczne blizny, które powodują trwałe i znaczne oszpecenie poszkodowanego. Nie jest możliwe ich całkowite usunięcie ani w drodze operacji ani przez leczenie zachowawcze. Skutki oszpecenia niewątpliwie rzutują na aktywność życiową i społeczną poszkodowanego. Zarazem blizny nie powodują zaburzeń czynnościowych. Blizny w chwili sporządzania opinii przez biegłego są dojrzałe i nie wymagają specjalnego leczenia ani pielęgnacji.

Poszkodowany nie wymaga okresowych konsultacji, leczenia z zakresu chirurgii plastycznej.

(Opinia biegłego sądowego T. Z., k. 509- 513)

Z punktu widzenia neuropsychologa spośród doznanych obrażeń istotne jest wstrząśnienie mózgu, które może być przyczyną deficytów poznawczych i wzmożonej labilności emocjonalnej. Cierpienia psychiczne bezpośrednio po wybudzeniu były bardzo duże, poszkodowany miał silne dolegliwości bólowe problemy z oddychaniem wymagał opieki. Nadal ma różnorodne ograniczenia spowodowane przebytymi urazami, także w funkcjonowaniu psychicznym. Obecnie zakres cierpień jest znacznie mniejszy, gdyż pacjent jest już zdolny do samoobsługi i dolegliwości bólowe są już istotnie mniejsze.

W funkcjonowaniu psychicznym biegły neuropsycholog stwierdził deficyty w funkcjonowaniu procesów poznawczych, zwłaszcza pamięci, co powoduje utrudnienia w uczeniu się nowych czynności i jest przyczyną okresowej dezorganizacji w zachowaniu.. Także poczucie napięcia emocjonalnego, drażliwość, okresowa płaczliwość negatywnie wpływają na relacje społeczne i własny komfort. Dla poszkodowanego bardzo istotne jest ograniczenie w wykonywaniu prac fizycznych z powodu zwiększonej męczliwości czy też dolegliwości bólowych, co utrudnia lub wręcz uniemożliwia wykonywanie czynności, które były łatwe przed wypadkiem.

Poszkodowany nadal wymaga pomocy psychologicznej i psychiatrycznej. Korzysta z pomocy refundowanej przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

Z powodu stopnia zaburzeń poznawczych wymaga kontroli ze strony innych osób. Nie jest w stanie załatwić spraw urzędowych, zaplanować swoich czynności na dłuższy okres ani adekwatnie ocenić swych możliwości.

(Opinia biegłego sądowego L. S., k. 524- 540- verte).

W zakresie następstw wypadku na zdrowiu psychicznym występują organiczne zaburzenia nastroju i osobowości. Doświadczył znacznego cierpienia psychicznego, które od końca 2016 r. malało. Doznał 50% trwałego uszczerbku z uwagi na jakościowe i ilościowe nasilenie objawów psychopatologicznych.

Przez pierwszych kilka miesięcy wymagał kilku- kilkunastu godzin opieki tygodniowo.

W dacie badania przez biegłą psychiatrę poszkodowany wymaga kilku godzin opieki tygodniowo.

Deficyty funkcji poznawczych u poszkodowanego znajdują odzwierciedlenie w jego codziennym funkcjonowaniu, gdyż zapomina umiejętności nabytych nie jest w stanie spamiętać listy zakupów, ma problem z doborem słów, gubi wątek wypowiedzi i tym podobne. Wymaga pomocy przy organizacji codziennego życia. Koszty farmakoterapii to w sumie ok. 53,00 zł. Pozostając pod opieką PZP w ramach NFZ nie ponosi żadnych kosztów.

(Opinie: główna k. 572- 604 oraz uzupełniająca, k. 788 biegłej sądowej A. R.)

Z ortopedycznego punktu widzenia cierpienie poszkodowanego przez 2 miesiące było znaczne. Po tym czasie dość znacznie i stopniowo zmniejszyło się do przetrwałych do dnia badania przez biegłego ortopedę pourazowych dolegliwości bólowych kręgosłupa. W ocenie biegłego ortopedy zgłaszane ze strony poszkodowanego dolegliwości kończyn górnych i dolnych nie mają związku ze zdarzeniem szkodowym.

J. S. doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu w wymiarze 20% z powodu wielopoziomowego złamania w obrębie kręgosłupa piersiowego i lędźwiowego oraz złamania mostka oraz długotrwałego uszczerbku na zdrowiu z powodu przebytych złamań kręgosłupa szyjnego. Wypadek uniemożliwił poszkodowanemu świadczenie ciężkiej pracy fizycznej. Leczenie ortopedyczne zostało zakończone i było bezpłatne. Wypadek spowodował utrudnienia w wykonywaniu cięższych czynności fizycznych. Wymagał pomocy osób trzecich przez 4 godziny dziennie przez pierwsze 2 miesiące i 2 godziny dziennie w trzecim miesiącu. Potem, z ortopedycznego punktu widzenia nie wymagał pomocy osób trzecich w wykonaniu podstawowych czynności życia codziennego. Z ortopedycznego punktu widzenia poszkodowany w dacie badania nie jest zdolny do wykonywania robót budowlano- remontowych.

(Opinia biegłego sądowego J. F., k. 617- 621)

Cierpienia fizyczne wywołane bólem pourazowym były bardzo duże i trwały ok. 10 tygodni po doznanym urazie. Po włączeniu usprawnienia stopniowo zmniejszyły się do miernych powodowanych przewlekłymi dolegliwościami bólowymi kręgosłupa utrzymującymi się do badania przez biegłą rehabilitantkę.

Doznał 7% długotrwałego oraz 15% trwałego uszczerbku na zdrowiu w związku ze złamaniami w obrębie struktur kręgosłupa, 5% trwałego uszczerbku na zdrowiu z powodu wygojonego ze zniekształceniem złamania prawego obojczyka ograniczającego ruchomość barku. Doznany uraz ogranicza poszkodowanego w codziennych czynnościach wymagających długotrwałego stania, chodzenia, częstego schylania się oraz przenoszenia ciężarów powyżej 7 kg.

Po opuszczeniu szpitala powód wymagał pomocy w czynnościach higienicznych, ubieraniu się i codziennych w wymiarze 4 godzin dziennie przez 2 miesiące oraz w wymiarze 2 godzin dziennie przez kolejne 2 miesiące.

Poszkodowany nadal musi zażywać ogólnodostępne leki których koszt wynosi ok. 30,00 zł. Choć pourazowe leczenie ortopedyczne zostało zakończone może wymagać konsultacji ortopedycznych z powodu narastania dolegliwości związanych z rozwojem samoistnych zmian zwyrodnieniowych w narządach ruchu. Musi kontynuować rehabilitację celem utrzymania obecnego stanu czynnościowego narządów ruchu i niedopuszczenia do rozwoju wtórnych zmian patologicznych, które nakładając się na obecną dysfunkcję zwiększyłyby stopień dolegliwości zwyrodnieniowych. Wymaga okresowej fizykoterapii celem zwolnienia narastania samoistnych zmian zwyrodnieniowych narządów ruchu, zwłaszcza kręgosłupa . Choroba zwyrodnieniowa jest schorzeniem przewlekle postępującym. Na ten przebieg poza czynnikami genetycznymi i przeciążeniami statyczno- genetycznymi wynikającymi z trybu życia wpływają wszystkie przebyte urazy.

Konieczne jest codzienne samodzielne wykonywanie wyuczonych ćwiczeń, przeprowadzenie co 6 miesięcy refundowanej ambulatoryjnej fizjoterapii i refundowanej przez NFZ kompleksowej rehabilitacji sanatoryjnej oraz do 2 razy w tygodniu uczęszczania na basen, gdzie godzina kosztuje od 10,00 zł do 40,00 zł. W związku z leczeniem sanatoryjnym należy uiszczać opłatę uzdrowiskową średni 3,00 zł za dzień oraz częściowo partycypować w kosztach, średnio 230-795,00 zł w sezonie oraz 200-630,00 zł poza sezonem. Można wykupić dodatkowe zabiegi, z których koszt jednego wynosi średnio 22,00 zł. W przypadku komercyjnego leczenia uzdrowiskowego za 2 tygodniowy pobyt 1.470-2380,00 zł w sezonie, zaś poza sezonem 1120-2380,00 zł.

Powód jest trwale niezdolny do wykonywania prac remontowo-budowlanych.

(Opinia biegłej sądowej G. B., k. 641- 650)

W dacie zdarzenia samochód marki I. z zamontowaną pompogruszką, którego awaria spowodowała zdarzenie szkodowe pozostawał pod ochroną ubezpieczeniową (...) S.A. w W. w zakresie OC.

(Okoliczność niesporna)

Pismem datowanym na dzień 20 sierpnia 2015 r. J. S. zgłosił szkodę w/w. ubezpieczycielowi wnosząc o przyznanie mu w ramach świadczeń ubezpieczeniowych zadośćuczynienia w wysokości 800.000,00 zł, odszkodowania w wysokości 11.880,00 zł oraz renty z tytułu zwiększonych potrzeb w wysokości 3.008,00 zł miesięcznie. Nie załączono dowodu doręczenia pozwanemu wymienionego pisma.

(Zgłoszenie szkody, k. 34- 41)

Powyższy stan faktyczny ustalono w oparciu o przywołany materiał dowodowy, którego wiarygodność nie budziła wątpliwości.

Z uwagi na specyfikę rozpatrywanej sprawy w jej toku koniecznym było dopuszczenie dowodu z licznych opinii biegłych szeregu specjalności medycznych celem ustalenia następstw zdrowotnych zdarzenia szkodowego dla powoda. Biegli sądowi dysponujący wiadomościami specjalnymi z dziedzin medycznych wykonali powierzone im zadania rzetelnie, wnikliwie analizując dokumentację medyczną oraz przeprowadzając konieczne dla sporządzenia opinii badania z udziałem powoda. W rezultacie tego sporządzili profesjonalnie zlecone im opinie a następnie. wyczerpująco odnieśli się do wszelkich wątpliwości stron w treści kolejnych opinii uzupełniających. Ostatecznie biegli wyjaśnili wszelkie okoliczności zakreślone im w tezach przez Sąd. Obiektywizm żadnego z nich nie budził wątpliwości.

W toku postępowania Sąd ponadto włączył do materiału dowodowego opinię sporządzoną w toku postępowania przygotowawczego przez biegłego z zakresu BHP.

W związku z wyżej ustalonym stanem faktycznym, Sąd przeprowadził zreferowane dalej rozważania prawne.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Pozwany odpowiada na podstawie ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz.U.2013.392).

Pojazd był objęty umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Zgodnie z art. 822 k.c. i art. 36 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, ubezpieczyciel odpowiada za szkody wyrządzone w związku z ruchem ubezpieczonego pojazdu mechanicznego, w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza tego pojazdu.

Zgodnie z art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c. samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody za szkody wyrządzone ruchem tego pojazdu odpowiada na zasadzie ryzyka. Na gruncie ustawy OC odpowiedzialność ubezpieczyciela jest węższa, aniżeli wynikałoby z powołanego przepisu. Odszkodowanie z ubezpieczenia OC przysługuje bowiem jedynie, gdy posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia (art. 34 ust. 1 ustawy OC). Odpowiedzialność ubezpieczyciela ogranicza się zatem do pojazdów mechanicznych (a nie obejmuje wszystkich „mechanicznych środków komunikacji”, jak ujmuje to art. 436 § 1 k.c. Przesłanki wypłaty odszkodowania są zatem w niniejszej sprawie następujące: 1) szkoda nastąpiła w związku z ruchem 2) pojazdu mechanicznego i 3) stanowi następstwo m.in. uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia.

W niniejszej sprawie, szkoda wiąże się z użyciem zamontowanej w pojeździe pompogruszki, będącej fabrycznym wyposażeniem pojazdu.

Nie budzi też wątpliwości w orzecznictwie to, że odpowiedzialność na zasadzie ryzyka z art. 436 § 1 k.c. (i w konsekwencji z art. 34 ust. 1 ustawy OC) obejmuje również pojazdy specjalnego przeznaczenia, które obok podstawowej funkcji jaką jest możliwość poruszania się, nawet poza obrębem drogi publicznej, mają możliwość wykonywania innych zadań np. wylewania przewożonego betonu. Przepis art. 436 § 1 k.c. nie stawia wymagania by pojazd był przeznaczony do ruchu na drogach publicznych, nie wyłącza też z zakresu jego obowiązywania żadnych pojazdów, ze względu na kryterium celu jakim służą (wyrok SN z dnia 13 czerwca 2002 r., V CKN 1051/00).

Pozwany wskazywał, że jego odpowiedzialność jest wyłączona, ponieważ zdarzenie w wyniku którego powód poniósł szkodę, nie było związane z ruchem pojazdu.

Zatem decydujące dla przypisania odpowiedzialności, będzie miało ustalenie czy czynności związane z użyciem pompogruszki należy łączyć z ruchem pojazdu.

Nie ulega wątpliwości, iż prawie polskim pojęcie ruchu pojazdu jest rozumiane szeroko. Generalnie przyjmuje się, że pojazd pozostaje w ruchu od chwili włączenia silnika w do chwili osiągniecia celu podróży. W sytuacji pojazdu służącego wykonywaniu czynności zawodowych związanych z dostarczaniem betonu, uznać należy iż pojazd był w ruchu od chwili załadunku betonu do chwili kiedy na skutek zakończenia zadań powróciłby do bazy.

Zatrzymanie w celu wyładunku betonu, należy traktować jako planową przerwę w podróży, a nie jej zakończenie. Powyższe determinuje uznanie, iż czynności związane z rozładunkiem betonu należy łączyć z ruchem pojazdu i dlatego są uznał, że zaszły podstawy odpowiedzialności pozwanego zakładu ubezpieczeń, który związany umową ubezpieczenia, odpowiada za sprawcę szkody. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 lipca 1976 r. (sygn. akt IV CR 241/76, publ. Legalis) uznał, że samochód jest w ruchu od chwili włączenia silnika aż do zakończenia jazdy, przy czym szkoda może być wyrządzona także w czasie dobrowolnego czy też przymusowego postoju samochodu. Koncepcja szerokiego rozumienia ruchu pojazdu, lepiej odpowiada specyfice korzystania z pojazdów mechanicznych, trafniej realizuje potrzebę zapewnienia należytej ochrony osób postronnych przed szkodami związanych z ruchem pojazdów, z natury swej ryzykownym. Jest to też przeważający pogląd w doktrynie (glosa A. Szpunara, OSPiKA 1959, z. 10, poz. 257) i orzecznictwie (orzeczenie SN z dnia 4 marca 1958 r.; I CR 154/56, wyrok SA w Łodzi z dnia 14 lutego 2014 r., I ACa 1060/13). Podkreślenia wymaga przy tym, że dla uznania, że ruch zakończył się, nie jest decydująca okoliczność, czy silnik pojazdu został unieruchomiony. Pojazdu nie wyłącza z ruchu także jego unieruchomienie na skutek awarii (por. G. Bieniek, Komentarz do art. 436, uwaga 5. [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, red. J. Gudowski, postanowienie SN z dnia 30 stycznia 2018 r., III CZP 94/17).

W okolicznościach niniejszej sprawy postój nie był spowodowany dotarciem do miejsca przeznaczenia, zamierzonego przez kierującego. Wynikł natomiast z konieczności przeprowadzenia rozładunku, po którym pojazd miał udać się w dalszą drogę do punktu docelowego, jakim była baza pojazdów. Zatem postój ten należy uznać za część ruchu pojazdu. W konsekwencji szkoda wyrządzona przez osunięcie łapy pojazdu i uderzenie powoda ramieniem pompy, pozostaje w związku z ruchem pojazdu mechanicznego. Zarówno łapa która się osunęła, jak i ramię pompy stanowiły integralną część pojazdu, a zatem niebezpieczeństwo stwarzane było przez cały pojazd: jego silnik, części składowe i ładunek, a nie wyłącznie ramię pompy. (por. postanowienie SN z dnia 30 stycznia 2018 r., III CZP 94/17, publ. Legalis).

Powód dochodził zasądzenia zadośćuczynienia oraz odszkodowania i renty.

Przed przejściem do rozważań związanych z ustaleniem wysokości należnych powodowi świadczeń, należy omówić kwestie związane z przyczynieniem się powoda do powstania szkody.

Przypomnieć wypada, ze przepis art. 362 k.c. zawiera normę adresowaną do sądu nakazującą mu także bez wniosków stron zmniejszenie odszkodowania ustalonego zgodnie z art. 361 k.c., gdy poszkodowany przyczynił się do powstania (lub zwiększenia) szkody.(por. wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 7 maja 2010 r., III CSK 229/09,publ. Legalis nr 381552)

Poczynione w sprawie ustalenia dają podstawę do przyjęcia, że powód przyczynił się do powstania szkody. W dacie powstania szkody pracował w sposób niezarejestrowany. Gdyby podjął legalne zatrudnienie, pracodawca miałby obowiązek przeszklenia go w zakresie BHP zanim przystąpiłby do pracy. Powód poprzednio w krótkich okresach rejestrował własną działalność gospodarczą, co oznacza, iż powinien mieć świadomość obowiązków ciążących zarówno na pracodawcy jak i pracowniku w zakresie konieczności zachowania się zgodnie z zasadami BHP. Mimo tego podjął się wykonywania niebezpiecznych czynności zawodowych bez odpowiedniego przeszkolenia w zakresie bezpiecznych i higienicznych warunków wykonywania pracy. J. S. bez przeszkolenia w zakresie BHP do pracy szczególnie niebezpiecznej, podjął się wykonywania czynności zawodowych, pracował na niekompletnym rusztowaniu, co skutkowało upadkiem po uderzeniu ramieniem pompy. Gdyby rusztowanie było prawidłowo zmontowane, uchroniłoby powoda przed upadkiem z wysokości. Gdyby powód miał wymagane przeszkolenie, nie wszedłby na niekompletne rusztowanie, odmówiłby wykonania pracy bez odpowiedniego zabezpieczenia i nie doszłoby do zdarzenia. J. S. w czasie operowania ramieniem pompy stał na desce o szerokości 20 cm położnej, luźno na górnej konstrukcji rusztowania. Niezależnie od wcześniej omówionych okoliczności, uznać należy że każdy rozsądny człowiek, niezależnie od braku przeszkolenia, odmówiłby pracy na wysokości 3 metrów nad ziemią stojąc na nieprzytwierdzonej do konstrukcji rusztowania desce o szerokości 20 cm. Zastosowanie się powoda do zwykłych zdroworozsądkowych zasad postępowania, uchroniłoby go przed wypadkiem i ciężkimi obrażeniami. W ogóle trudną do wyobrażenia jest sytuacja, w której pracownik stojąc na wąskiej desce, ma możliwość operowania ramieniem pompy, która podaje strumieniem beton. Dlatego zachowanie powoda należy uznać za szczególnie naganne i zasługujące na potępienie. W toku postępowania powód wskazywał, że oceniał sam siebie jako osobę wysportowaną, zwinną o dużych możliwościach fizycznych. Zapewne także przeświadczenie o ponadprzeciętnych możliwościach fizycznych, spowodowało, że powód bez cienia refleksji co do możliwych konsekwencji swojego zachowania, podjął się wykonywania pracy która narażała go na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. W opinii BHP wskazano także, że rusztowanie nie posiadało bezpiecznego pomostu roboczego oraz poręczy ochronnej zabezpieczającej przed upadkiem z wysokości. Powód jako osoba wykonująca zawodowo czynności związane z pracami budowlanymi, winna mieć świadomość, iż przystępuje do pracy w warunkach w których powinna odmówić wejścia na rusztowanie i wykonywania tak jakichkolwiek czynności.

Dlatego zachowanie powoda należy uznać za współprzyczynę powstania szkody, skutkującą zmniejszenie należnych powodowi świadczeń o 25%.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do żądania zasądzenia zadośćuczynienia, Sąd zważył, iż jego materialnoprawną podstawę stanowi przepis art. 445 §1 k.c. w zw. z art. 444 §1 k.c. Zadośćuczynienie jest formą rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej i obejmuje swym zakresem wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które mogą powstać w przyszłości. Ma w swej istocie ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć. Dzięki niemu winna zostać przywrócona równowaga, zachwiana wskutek popełnienia przez sprawcę czynu niedozwolonego. Ma ono charakter całościowy i winno stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość. Wielkość zadośćuczynienia zależy od oceny całokształtu okoliczności sprawy, w tym rozmiaru doznanych cierpień, ich intensywności, trwałości czy nieodwracalnego charakteru. Przy ustalaniu rozmiaru cierpień i ujemnych doznań psychicznych powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, jednakże w relacji do indywidualnych okoliczności danego przypadku. Od osoby odpowiedzialnej za szkodę poszkodowany winien otrzymać sumę pieniężną, o tyle w danych okolicznościach odpowiednią, by mógł za jej pomocą zatrzeć lub złagodzić poczucie krzywdy i odzyskać równowagę psychiczną. Nie ma natomiast podstaw do uwzględnienia żądania w takiej wysokości, by przyznana kwota stanowiła ponadto, ze względu na swoją wysokość represję majątkową. (vide: uchwała pełnego składu Izby Cywilnej SN z dnia 8 grudnia 1973 roku, OSNCP 1974 ,poz. 145)

W przedmiotowej sprawie mimo, arytmetycznego bardzo wysokiego uszczerbku na zdrowiu, ciężkich i nieodwracalnych skutków wypadku, należało mieć na względzie to, że powód obecnie praktycznie samodzielnie funkcjonuje, jeździ rowerem, hoduje kury. Mimo, że ma znaczne ograniczenia, pozostaje w związku partnerskim i w miarę normalnie funkcjonuje w życiu osobistym i społecznym. Sytuację powoda należy oceniać w kontekście poszkodowanych, którzy mieli orzeczony podobnie duży uszczerbek na zdrowiu, ale są całkowicie niesamodzielni, uzależnieni od pomocy osób trzecich, bez możliwości poruszania się, pozbawieni możliwości kontaktu z otoczeniem, z odleżynami itp. taka sytuacja występuje np. u osób z porażeniami czterokończynowymi czy takimi, które pozostają w stanie wegetatywnym. Dlatego przesłanki które wpływają na wysokość przyznanego świadczenia są wielorakie a jedną z nich, ale nie podstawową jest wysokość uszczerbku na zdrowiu.

Dlatego w ocenie sądu kwota 450.000 złotych zadośćuczynienia jest adekwatna do poniesionej przez powoda szkody.

Uwzględniając zakres przyczynienia się powoda do powstałej szkody, zasądzeniu podlegała kwota 337.500 złotych.

Z tych względów oddalono powództwo w pozostałej części.

Badając następnie żądanie strony powodowej w przedmiocie zasądzenia odszkodowania, Sąd na wstępie zważył na unormowanie art. 444 § 1 zd. 1 k.c., zgodnie
z dyspozycją którego, w razie uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty.

W przedmiotowej sprawie powód dochodził odszkodowania z tytułu kosztów opieki za okres od 5 maja 2015 roku do 31 lipca 2015 roku w kwocie 7.271 złotych, dojazdów partnerki do szpitala za czas od wypadku w kwocie 3.613 złotych, kosztów leków, opatrunków i gorsetu w kwocie 500 złotych i kosztów kserokopii dokumentacji medycznej w kwocie 496 złotych.

Pomiędzy miejscem zamieszkania powoda a szpitalem w którym przebywał jest 15 km. Po wypadku partnerka powoda była u niego raz dziennie przez dwie godziny, wykonywała toaletę, smarowania itp. od chwili przeniesienia powoda na oddział chirurgii partnerka u powoda był dwa razy dziennie, przywoziła ugotowane obiady, pomagała w higienie. Następnie w czasie pobytu powoda na oddziale rehabilitacji odwiedzała go dwa razy dziennie przez okres pierwszych dwóch tygodni i spędzała tan po dwie godziny, następnie przyjeżdżała raz dziennie.

W okresie od 24.0315 do 5.05.15 dojeżdżała (42dnix15kmx2=1260km)

w okresie od 5.05.15 do 26.05.15 dojeżdżała(21dnix15kmx4=1260km)

w okresie od 27.05.15 do 18.06.15 dojeżdżała(22dnix15kmx2=660km)

Łącznie partnerka powoda przejechała (3180 kmx0,8358zł) co stanowiło koszt 2658 złotych.

W okresie od 24.03.15 do 24.05.15 potrzebna była powodowi pomoc w wymiarze 4 godzin dziennie, w następnym miesiącu tj. od 24.05.15 do 24.06.15 po 2 godziny dziennie. po tym czasie powód nie wymagał pomocy. Opieka była sprawowana przez partnerkę powoda. Ustalając wysokość kosztów opieki osób trzecich, sąd wziął pod uwagę to że pomoc była świadczona przez niewykwalifikowaną osobę bliską. Zdaniem Sądu wysokość stawki godzinowej za opiekę świadczoną przez niewykwalifikowane osoby bliskie, należy odnieść do stawek netto minimalnego wynagrodzenia. Na rynku usług świadczonych przez niewykwalifikowane osoby, zwykle obowiązują stawki odpowiadające stawkom netto minimalnego wynagrodzenia. Zwykle dotyczy to usług w zakresie opieki nad dziećmi, osobami starszymi, sprzątania. Pamiętać należy, iż osoby bliskie nie wykonują pracy w sposób zarejestrowany, co oznacza iż nie ponoszą kosztów z tytułu ubezpieczenia społecznego, składek zdrowotnych i podatku dochodowego. Zastosowanie zatem w tej sytuacji stawek wynikających z tabel profesjonalnych podmiotów świadczących usługi opiekuńcze byłoby nieuzasadnionym przysporzeniem na rzecz powoda, ponieważ obok wartości usługi opiekuńczej zawierałoby koszty pracy z tym związane, które nie zostały faktycznie poniesione. Dlatego Sąd oparł się o stawki wynikające z rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 11 września 2014 r. w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2015 r. (Dz.U. 2014 poz. 1220 i przyjął, że średnia stawka za godzinę pracy opiekuna wynosiła 8 złotych.

Zgodnie z zasadą wyrażoną w art.321§ 1 k.p.c. sąd nie może nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie.

Powód dochodził w ramach odszkodowania zwrotu kosztów pomocy osób trzecich od dnia 5 maja 2015 roku do dnia 31 lipca 2015 roku. Jak wcześniej wskazano w oparciu o opinie biegłych ustalono, że w okresie od 24.03.15 do 24.05.15 potrzebna była powodowi pomoc w wymiarze 4 godzin dziennie, w następnym miesiącu tj. od 24.05.15 do 24.06.15 po 2 godziny dziennie. Zatem zgodnie z żądaniem od 5.05.15 do 24.05.15 czyli przez 19 dni powód wymagał pomocy po 4 godziny dziennie i od 25.05.15 do 24.06.15 po 2 godziny dziennie. (19dnix4hx8zł+31dnix2hx8zł=1104zł)

Powyższe oznacza, że koszty opieki wyniosły 1104 złotych.

Łącznie uznane koszty odszkodowania wyniosły 4758 złotych. (500zł+496zł+2658zł+1104zł=4758zł)

Wobec tego, że powód przyczynił się do zaistnienia szkody, zasądzeniu podlegała kwota 3568,50 złotych.

W pozostałej części powództwo podlegało oddaleniu.

Na podstawie art. 444 § 1 i 2 k.c. powód żądał także świadczeń rentowych na zwiększone potrzeby i z tytułu utraconych dochodów.

Z tytułu pomocy osób trzecich dochodził kwot po 2508 złotych miesięcznie od dnia 1 sierpnia 2015 roku. Poczynione w sprawie ustalenia decydują o uznaniu zgłoszonego żądania za bezzasadne. Pomoc osób trzecich była potrzebna powodowi przez pierwsze trzy miesiące po wypadku.

Powód żądał także kwoty po 500 złotych z tytułu ponoszonych kosztów leków i wizyt u lekarzy, dojazdów do lekarzy i na rehabilitację. W ocenie sądu materiał zgromadzony w sprawie pozwala na uznanie wymienionego żądania za zasadne.

Dlatego zasądzeniu podlegała kwota po 375 złotych z tytułu renty na zwiększone potrzeby.(500zł-25%)

Powód żądał także kwoty po 2.000 złotych z tytułu utraconych zarobków. Jak wynika z ustaleń sądu, powód nie może pracować w zawodzie pracownika budowlanego. Dotychczasowy przebieg zatrudnienia powoda wskazywał, iż co do zasady nie pracował w sposób zarejesrtowany. Jego praca miała charakter dorywczy w tzw. sezonie budowlanym, który zwykle trwał od kwietnia do listopada. W okresie zimy od grudnia do marca powód nie pracował i nie osiągał dochodu, żył ze środków zarobionych w sezonie. Powyższe zdaniem sądu oznacza, że nawet jeżeli w sezonie powód zarabiał ponad kwotę minimalnego wynagrodzenia, to na skutek tego że przez kilka miesięcy w roku był bez pracy, miał możliwości zarobkowe odpowiadające wysokości płacy minimalnej. Jednocześnie powyższe odpowiada wynagrodzeniom wypłacanym niewykwalifikowanym pracownikom sfery usług budowalnych obowiązujących na rynku, które oscylują na poziomie minimalnego wynagrodzenia.

Dlatego za rok 2015 sąd przyjął kwotę 1291 złotych, za 2016 rok kwotę 1360 złotych, za 2017 rok kwotę 1464 złote, za 2018 rok kwotę 1530 złotych, za 2019 rok kwotę 1634 złotych(zgodnie z rozporządzeniami Rady Ministrów w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę za opisane lata).

Powód w związku z tym, że został uznany za niezdolnego do pracy od 1 października 2015 roku do września 2020 roku ma przyznany i otrzymuje zasiłek stały w kwocie po 604 złotych miesięcznie. Wcześniej otrzymywał zasiłek w kwocie po 529 złotych. Zasiłek stały jest świadczeniem pomocy społecznej, które jest przyznawane m.i. z powodu braku możliwości podjęcia pracy na skutek niepełnosprawności (art. 37 ustawy z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej Dz. U. z 2009 r. Nr 175, poz. 1362 z późn. zm.). Celem zasiłku stałego jest dostarczanie środków utrzymania osobie, która utraciła zdolność do zapewnienia sobie takich środków poprzez własną pracę zarobkową. Powyższe decyduje o tym, że jego wysokość podlega odliczeniu przy obliczaniu wysokości renty wyrównawczej.

Ostatecznie zasadzeniu podlegały następujące kwoty z tytułu renty wyrównawczej:

za rok 2015 571,50 złotych(1291zł-529zł pomniejszone o 25%)

za rok 2016 567 złotych (1360zł-604zł pomniejszone o 25%)

za rok 2017 645 złotych (1464zł-604zł pomniejszone o 25%)

za rok 2018 694,50 złotych (1530zł-604zł pomniejszone o 25%)

za rok 2019 772,50 złotych (1634zł-604zł pomniejszone o 25%)

Zważywszy na przyczynienie się do powstania szkody kwoty te zostały obniżone o 25%.

Z tych względów oddalono powództwo w pozostałej części.

Z uwagi na aktualne brzemiennie art. 442 1k.c. nie zasługiwało także na uwzględnienie żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość.

O kosztach procesu sąd orzekł na podstawie art.100 k.p.c. stosunkowo je rozdzielając. Wynagrodzenie pełnomocników stron wyniosło 7217 złotych i zostało ustalone odpowiednio w oparciu o rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu z dnia 28 września 2002 r. (Dz.U. Nr 163, poz. 1348 z późn.zm.) oraz rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu z dnia 28 września 2002 r. (Dz.U. Nr 163, poz. 1349 z późn.zm.)

W toku procesu, w związku ze zwolnieniem powoda od kosztów sądowych, powstały nieuiszczone koszty sądowe, obejmujące koszty wynagrodzenia biegłych oraz nieuiszczoną opłatę od pozwu w kwocie 53.305,60 zł. Obowiązkiem ich poniesienia, stosownie do dyspozycji art. 113 ust. 1 i 2 pkt 1 u.k.s.c., należało obciążyć strony, proporcjonalnie do tego w jakiej części każda z nich wygrała i odpowiednio – przegrała proces, co odpowiada kwocie 21.323 zł obciążającej stronę pozwaną, natomiast, w pozostałej części, tj. w zakresie kwoty 31.982,60 zł, obowiązek poniesienia kosztów procesu, tymczasowo wyłożonych przez Skarb Państwa, spoczywa na powodzie, wobec czego Sąd nakazał ściągnąć wskazaną kwotę z zasądzonego na jego rzecz świadczenia na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi.

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron.

SSO Ewa Steckiewicz- Ochocka