Sygn. akt: I C 169/16
Dnia 21 września 2018 r.
Sąd Okręgowy we Włocławku I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSO Andrzej Witka-Jeżewski |
Protokolant: |
sekretarz sądowy Martyna Szubska |
po rozpoznaniu w dniu 7 września 2018 r. we Włocławku
na rozprawie
sprawy z powództwa Banku (...) S.A. z/s w G.
przeciwko W. B.
o zapłatę
na skutek zarzutów pozwanego od nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym
1. uchyla nakaz zapłaty Sądu Okręgowego we Włocławku z dnia 12 lutego 2016 roku wydany w sprawie sygn. akt I Nc 3/16 w części dotyczącej kwoty 961,62 CHF (961 franków szwajcarskich 62 centymów) i w tym zakresie powództwo oddala;
2. w pozostałej części nakaz zapłaty utrzymuje w mocy;
3. zasądza od pozwanego W. B. na rzecz powoda Banku (...) SA w G. o kwotę 17 400 zł (siedemnaście tysięcy czterysta złotych) tytułem zwrotu reszty kosztów procesu, w tym kwotę 14 400 zł (czternaście tysięcy czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;
4. nie obciąża pozwanego kosztami sądowymi, od uiszczenia których był zwolniony, a które poniósł Skarb Państwa.
SSO Andrzej Witka-Jeżewski
Sygn. akt I C 169/16
Powód, Bank (...) SA w G. wyniósł o orzeczenie nakazem zapłaty w postępowaniu nakazowym, że pozwany W. B. powinien zapłacić powodowi kwotę 101 228,02 CHF należności głównej oraz dalsze odsetki liczone od kapitału, odsetek umownych oraz odsetek karnych, to jest od wyżej wskazanej kwoty, w wysokości 10 % w skali roku od dnia 28 grudnia 2015 roku do dnia zapłaty. Wniósł również o zasądzenie kosztów postępowania nakazowego. Żądał także, aby w przypadku wniesienia przez pozwanego zarzutów od nakazu zapłaty Sąd utrzymał w mocy nakaz zapłaty w całości i zasądził koszty procesu.
Uzasadniając żądanie powód wskazał, że w dniu 7 sierpnia 2006 roku została zawarta pomiędzy stronami, Bankiem (...) SA w K. (obecnie Bank (...) SA z siedzibą w G., zmiany adresu siedziby Spółki dokonano wpisem w KRS nr 105 z dnia 11 grudnia 2013 roku, k. 98v), a pozwanym W. B. umowa kredytu hipotecznego. Na mocy postanowień umowy strona powodowa udzieliła pozwanemu kredytu na kwotę 116 340 franków szwajcarskich. Powyższa kwota została przez pozwanego pobrana. Z uwagi na niedochowanie przez pozwanego warunków umowy, powód 15 kwietnia 2014 roku wypowiedziały ją i wezwał do zapłaty należności w terminie 30 dni od daty otrzymania wypowiedzenia. Na dzień 28 grudnia 2015 dług pozwanego wynosił 101 228,02 CHF. Na kwotę tę składała się kwota kapitału w wysokości 87 776,43 CHF, kwota odsetek umownych od dnia 7 maja 2014 roku do dnia 8 czerwca 2014 roku w kwocie 105,47 CHF oraz kwota odsetek karnych, liczonych od dnia 9 czerwca 2014 roku do 27 grudnia 2015 roku w wysokości 13 346,12 CHF.
Powód twierdził, że pomimo wezwania do zapłaty świadczenie nie zostało spełnione do dnia wniesienia pozwu.
W dniu 12 lutego 2016 roku Sąd Okręgowy we Włocławku wydał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym, w którym nakazał pozwanemu W. B., aby zapłacił powodowi, Bankowi (...) SA w G., kwotę 101 228,02 CHF z odsetkami w wysokości 10 % w skali roku od dnia 28 grudnia 2015 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 1 017 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w terminie dwóch tygodni od doręczenia nakazu albo wniósł w tym terminie zarzuty.
W. B. złożył skutecznie zarzuty od nakazu zapłaty. Wniósł o uchylenie zaskarżonego nakazu zapłaty oraz o oddalenie powództwa w całości.
Uzasadniając zarzuty pozwany wskazał, że od co najmniej kilku lat nie zamieszkuje w B. przy ulicy (...), na który to adres doręczony został nakaz zapłaty. Korespondencja kierowana do pozwanego była odbierana przez jego żonę, z którą pozostaje w konflikcie. W tej sprawie pozwany nie wiedział o kierowanej do niego przez Sąd Okręgowy korespondencji zawierającej nakaz zapłaty, pozew oraz pouczenia. Nakaz zapłaty odebrany został przez syna pozwanego, R. B., poinformował on o tym pozwanego ustnie. Pozwany nie przejął się tym, ponieważ uznał, że pismo jest wezwaniem, w związku z czym nie ma potrzeby podejmowania jakichkolwiek terminowych czynności prawnych. Korespondencję pozwany otrzymał dopiero 25 maja 2016 roku.
Odnosząc się do meritum sprawy, pozwany przyznał, że łączyła go z powodem umowa kredytu hipotecznego. Przyznał również, że umowa ta została wypowiedziana przez Bank pismem z 15 kwietnia 2014 roku. Twierdził jednak, że roszczenie nie istnieje, albowiem brak pomiędzy stronami stosunku prawnego, uzasadniającego zasądzenie na rzecz powoda jakiejkolwiek kwoty wyrażonej w walucie obcej, franku szwajcarskim. Pozwany zaprzeczył, aby kredyt miał charakter walutowy, to znaczy, aby jego przedmiotem miała być określona kwota CHF. Kredyt ten był kredytem złotówkowym. Jedynie mechanizm spłaty odwoływał się do konstrukcji waloryzowania go walutą obcą. Twierdził, że nigdy nie został wydany przedmiot pożyczki – franki szwajcarskie. Zakwestionował również wyciąg z ksiąg banku, z tego względu, że obejmuje walutę CHF.
Mechanizm odwoływania się do CHF generować miał jedynie, zdaniem pozwanego, zysk dla powoda. Był to bowiem kredyt denominowany kursem franka szwajcarskiego, to jest ukrytą i korzystną dla banków formą uzyskiwania dodatkowego dochodu. Bank nie zakupił waluty i nie sprzedał jej klientowi. Kwota kredytu udzielona była w złotych polskich, spłata miała być dokonywana również w tej walucie. Wartość franka szwajcarskiego przyjęta została jedynie, jako wskaźnik waloryzacji poszczególnych rat spłaty. Oznacza to, że wszystkie operacje przeliczeniowe dokonywane były jedynie na papierze, dla celów księgowych.
Pozwany wskazał również, że nigdy nie chciał uzyskać od Banku waluty obcej. Zarekomendowano mu taki produkt, jako „najlepszy“.
Dalej pozwany twierdził, że nie poinformowano go, aby miał kiedykolwiek ponosić jakiekolwiek ryzyko walutowe.
Podsumowując zarzuty pozwany twierdził, że treścią umowy było zobowiązanie wzajemne wyrażone w walucie polskiej.
W dniu 8 września 2016 roku powód złożył odpowiedź na zarzuty. Wniósł o utrzymanie nakazu zapłaty w mocy w całości, ewentualnie o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 101 228,02 CHF wraz z odsetkami za opóźnienie od kwoty 101 228,02 CHF w wysokości umownej 10 % w skali roku liczonymi od dnia 28 grudnia 2015 roku do dnia zapłaty.
Wskazał w piśmie, że zawarcie umowy z dnia 7 sierpnia 2006 roku pomiędzy stronami nie jest sporne. Podkreślił, że Bank udzielił powodowi kredytu w wysokości 116 340 CHF. O taką kwotę i walutę powód zwrócił się do Banku, wypełniając wniosek kredytowy w dniu 27 czerwca 2006 roku. Został poinformowany o ryzyku walutowym, w załączniku nr 7 do umowy, co pozwany potwierdził własnoręcznym podpisem. Wolą pozwanego było zaciągnięcie zobowiązania w walucie CHF. Co więcej, pozwany nigdy nie kwestionował walutowego charakteru zaciągniętego zobowiązania. Również przepisy prawa dopuszczały, w dacie zawierania umowy, możliwość udzielanie kredytów denominowanych w walutach obcych. Kredyt został uruchomiony, Bank wpłacił na rachunek kredytowy pozwanego kwotę 116 340 CHF. Kwota kredytu została przekazana częściowo na rzecz zbywcy nieruchomości, której przekazano 198 000 zł. Kwotę 85 357 zł 70 gr przelano na rachunek pozwanego.
Powód twierdził dalej, że nie jest sporny pomiędzy stronami fakt wypowiedzenia przez Bank umowy kredytu pismem z 15 kwietnia 2014 roku, pozwany przyznał ten fakt w piśmie z dnia 8 czerwca 2016 roku. Nie jest też sporne, że pozwany nie regulował terminowo rat kredytu, a powód wielokrotnie wzywał pozwanego i informował go o wysokości należności. Powód wskazał również, jaka jest wysokość długu, wg niego, na dzień wniesienia pozwu. Dołączył wyciąg z ksiąg banku i historię rachunku kredytowego oraz wniósł o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego.
W piśmie z dnia 19 października 2016 roku (k. 799) pozwany zgłosił zarzut przedawnienia roszczenia.
W piśmie tym wskazał, że dokonana z naruszeniem zakazu wynikającego z norm prawa publicznego czynność prawna kształtująca stosunki cywilnoprawne jest nieważna, na co wskazuje art. 58 § 1 k.c. Wskazał też, że postanowienie wzorca umowy sprzeczne z bezwzględnie obowiązującymi przepisami ustawy nie może być uznane za niedozwolone postanowienie umowne, na co wskazuje art. 385 1 § 1 k.c. Twierdził, że umowa jest nieważna, ewentualnie nieważne są poszczególne zapisy. Twierdził ponownie, że nigdy nie było jego wolą zawarcie umowy kredytu walutowego, nie ma dla tego logicznego uzasadnienia. Potrzebował pieniędzy na zakup konkretnej nieruchomości, do którego miało dojść w walucie polskiej. Nie ma żadnego uzasadnienia dla twierdzenia, że pozwany świadomie zawarł umowę, na mocy której zaciągnął zobowiązanie w walucie obcej i automatycznie zawarł umowę sprzedaży tej waluty obcej Bankowi, i dokonał tego w oparciu o całkowicie nieobiektywny miernik kursowy, w 100 % uzależniony od niczym nieskrępowanej woli Banku, co stanowi zapis abuzywny. Brak też jakiegokolwiek uzasadnienia dla twierdzenia, aby w ramach spłaty kredytu pozwany zamierzał dokonywać odkupu od Banku wcześniej sprzedanych mu franków, tym bardziej, że miał tego dokonywać po takim kursie, o jakim jednostronnie miał postanawiać Bank.
Pozwany twierdził, że chciał pozyskać kredyt w złotówkach i taki kredyt pozyskał. Potwierdza to również symulacja wpływu ewentualnej zmiany stopy procentowej na wysokość zobowiązania, która została wyrażona w złotych polskich. Podkreślił, że wniosek został złożony przez niego przez pośrednika finansowego. Pozwany otrzymał jedynie tłumaczenie, że dostanie złotówki oraz, że taka forma kredytu jest opłacalna. Pozwany nie miał w tym czasie jakiegokolwiek rozeznania w tym zakresie. Pozwany wskazał również, że wg treści umowy jej spłata następowała przez automatyczne obciążenie rachunku wskazanego przez pozwanego kwotą wymagalnej raty. Rachunek ten był złotówkowy. Nawet gdyby pozwany usiłował wpłacić do Banku CHF to i tak najpierw musiałby ją Bankowi sprzedać, dopiero następnie pozyskana w ten sposób kwota złotych mogła zostać zaksięgowana na jego koncie.
Ponadto pozwany zauważył, że uruchomienie kredytu nastąpiło w złotych polskich wg kursu kupna, natomiast jego spłata ustalona była w oparciu o kurs sprzedaży. Już tylko to zastrzeżenie zawarte w umowie stanowi rodzaj ukrytej prowizji banku. Powołał się następnie na art. 385 1 § 1 k.c., twierdząc, że nie uzgodniono z nim indywidualnie postanowień zawartej umowy, a kształtują one jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają jego interesy.
Podkreślił, że umowa i załączniki nie zawierają postanowień dotyczących zasad przeliczania spłacanego w złotówkach zobowiązania na walutę CHF.
Na koniec pozwany oświadczył, że w najbliższym czasie sporządzi i prześle do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów stosowny wniosek o uznanie za niedozwolone postanowień umowy kredytu z nim zawartej.
W piśmie z dnia 5 grudnia 2016 roku powód działający przez pełnomocnika wniósł o utrzymanie nakazu zapłaty w mocy w całości. Wniósł ewentualnie o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 101 228,02 CHF wraz z odsetkami za opóźnienie w wysokości umownej 10 % w skali roku, liczonymi od dnia 28 grudnia 2015 roku do dnia zapłaty, ewentualnie o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 352 827 zł 86 gr tytułem należności głównej wraz z dalszymi odsetkami liczonymi wg stawki umownej 10 % w skali roku od 11 kwietnia 2012 roku do dnia zapłaty. Wskazał jednak, że sformułowanego w ostatnim zdaniu żądania ewentualnego nie należy traktować, w myśl art. 495 § 2 k.p.c., jako wystąpienie powoda z nowym roszczeniem zamiast lub obok dotychczasowych. Oświadczył, że jedynie sprecyzował żądanie sposobu spełnienia świadczenia przez pozwanego, a nie wystąpił z nowym roszczeniem. Jego zdaniem doszło do zmiany okoliczności sprawy umożliwiającej sprecyzowanie żądanego sposobu spełnienia świadczenia przez pozwanego.
W uzasadnieniu pisma z dnia 5 grudnia 2016 roku powód wskazał m.in., że fakt skutecznego wypowiedzenia umowy kredytu pozwanemu nie powinien budzić wątpliwości. Pozwany nie dotrzymywał terminów zapłaty kolejnych rat kredytu, co powodowało, że Bank miał prawo wypowiedzieć umowę kredytu i postawić kredyt w stan natychmiastowej wymagalności, zgodnie z treścią art. 75 ust. 1 pr.bank. 15 kwietnia 2014 roku Bank wypowiedział pozwanemu umowę kredytu. Pozwany potwierdził w korespondencji kierowanej do Banku fakt występowania po jego stronie wymagalnego zadłużenia. W piśmie procesowym z 8 czerwca 2016 roku przyznał okoliczność wypowiedzenia mu umowy kredytu.
Na koniec powód stwierdził, że zarzut przedawnienia jest oczywiście bezzasadny. Pozew został wniesiony w grudniu 2015 roku, pomiędzy wypowiedzeniem umowy kredytu a przerwaniem biegu przedawnienia nie upłynął zatem żaden z terminów przedawnienia. Zadłużenie z tytułu kredytu zostało bowiem postawione w stan natychmiastowej wymagalności po wypowiedzeniu przez Bank umowy kredytu, co miało miejsce w 2014 roku.
W piśmie z dnia 31 stycznia 2017 roku pełnomocnik powoda oświadczył, że wskazał w piśmie z 5 grudnia 2016 roku błędną datę odbioru przez pozwanego pisma zawierającego wypowiedzenie umowy kredytu - zamiast prawidłowej daty 6 maja 2014 roku wskazał 13 kwietnia 2012 roku. Oświadczył również, że z tego względu, zgodnie z art. 358 § 2 i 3 k.c. żądanie pozwu, przeliczone z CHF na złote polskie wg kursu średniego NBP obowiązującego w dniu 5 czerwca 2014 roku, wynosiłoby 303 499 zł 3 gr., w zw. z powyższym zmienił żądanie pozwu o ewentualne zasądzenie tej kwoty w złotych polskich (k. akt 894). Wskazał również, że domaga się zasądzenia w złotych wyłącznie z najdalej idącej ostrożności procesowej, z uwzględnieniem zasad wynikających z art. 358 § 2 i 3 k.c., albowiem Bank oczekuje od pozwanego zwrotu kwoty kredytu oraz odsetek w walucie kredytu, to jest we frankach szwajcarskich.
Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:
Powód, Bank (...) SA w G. jest wpisany w Krajowym Rejestrze Sądowym pod numerem KRS (...). Siedziba Banku mieści się obecnie w G..
(niesporne, dowód: wypis KRS karta 5, k. 98- 99)
W dniu 27 czerwca 2006 roku W. B., działając z pomocą pośrednika R. S., ale osobiście, złożył wniosek kredytowy do Banku (...) SA. We wniosku wskazał swój dochód z ostatniego roku podatkowego, określił, że nie ciążą na nim żadne zobowiązania. Zawnioskował o kredyt 116 340 CHF, podkreślił, że domaga się kredytu w walucie CHF. Wskazał na 25 letni okres kredytowania oraz na cel kredytu, zakup i remont domu wolnostojącego od osoby fizycznej. Wskazał dalej na cenę zakupu nieruchomości, 198 000 zł oraz na koszty remontu i wykończenia, 100 000 zł. Wskazał numer księgi wieczystej nieruchomości, którą zamierzał zakupić. Zaproponował zabezpieczenie kredytu - hipotekę i cesję praw z polisy.
Jako załącznik do wniosku zostało dołączone pismo wskazujące na załączone dokumenty dotyczące statusu prawnego i sytuacji finansowej pozwanego.
(dowód: wniosek k. 121 i następne, wykaz k. 125 i następne, zeznania pozwanego, protokół elektroniczny rozprawy z 7 września 2018 roku, adnotacje od 00:05:11)
R. S. był pośrednikiem kredytowym. Działalność prowadził od 1995 roku i prowadzi ją do dnia dzisiejszego. Zawarł umowy o pośrednictwo kredytowe z wieloma bankami. W czasie, w którym zawierano umowę z pozwanym klienci zgłaszali się do niego w dużej liczbie, kredyt hipoteczny był bardzo poszukiwany. Stąd świadek nie pamięta pozwanego.
Kredyt tzw. frankowy w 2006 roku wybierały również osoby, które nie miały zdolności kredytowej w złotych polskich. R. S. pamiętał, że Bank (...) informował klientów o ryzyku walutowym. On informował klienta o potrzebnych dokumentach. Dysponował kalkulatorem kredytowym i mógł klientom przedstawiać symulacje wysokości rat kredytu. Pokazywał klientom symulacje zarówno kredytów złotówkowych jak i we frankach szwajcarskich. Wg niego, 90 % kredytów zawieranych było we frankach szwajcarskich ze względu na znaczącą różnicę kosztów kredytu i możliwość otrzymania większej kwoty kredytu.
Pośrednik otrzymywał część prowizji określonej w umowie zawartej z klientem, z reguły było to 75 %. Zdaniem R. S. jego klienci mieli pełną świadomość, co do ryzyka kredytu frankowego.
Pozwany miał zdolność kredytową w złotych, jednak wybrał kredyt we frankach szwajcarskich ze względu na korzyści finansowe, które z tego uzyskał. Istotne dla niego było to, że dysponował złotówkami, „poszukiwanie franków byłoby problemem”.
(dowód: protokół elektroniczny rozprawy z dnia 9 lutego 2017 roku, adnotacje od 01: 16: 24, zeznania pozwanego, protokół elektroniczny rozprawy z 7 września 2018 roku, adnotacje od 00: 13: 11)
7 sierpnia 2006 roku pomiędzy Bankiem (...) Spółką Akcyjną w K. a pozwanym W. B. zawarta została umowa kredytu, zgodnie z którą Bank udzielił kredytobiorcy, na warunkach określonych w umowie oraz Regulaminie kredytowania osób fizycznych w Banku (...) SA nieobjętych ustawą o Kredycie Konsumenckim, kredytu w wysokości 116 340 franków szwajcarskich. Kredytobiorca zobowiązał się do wykorzystania jej i do zwrotu kredytu wraz z odsetkami zgodnie z warunkami umowy. W § 2 pkt 2 umowy określono, że kredyt nie jest kredytem konsumenckim w rozumieniu Ustawy o kredycie konsumenckim z dnia 20 lipca 2001 roku.
Kredyt został udzielony przez Bank na okres od dnia 7 lipca 2006 roku do dnia 7 sierpnia 2031 roku. Kredyt przeznaczony został na zakup domu jednorodzinnego na rynku wtórnym oraz jego remont. Wskazano położenie domu: W., ulica (...) (działka nr (...)).
Bank udzielił kredytobiorcy, w okresie od udzielenia kredytu przez 5 miesięcy, karencji w spłacie kredytu. Ustalono, że spłata rat odsetkowych i/lub kapitałowo - odsetkowych przypada na każdy siódmy dzień miesiąca.
W § 3 umowy określono, że kredytobiorca jest zobowiązany do zapłaty prowizji bankowej od kwoty przyznanego kredytu w wysokości 3490,20 franków szwajcarskich, co stanowi 3 % kwoty kredytu. Wskazano również, że za inne czynności związane z kredytem Bank pobierał będzie opłaty i prowizje na zasadach i w wysokości określonej w aktualnie obowiązującej Taryfie opłat i prowizji Banku (...) dla Klientów indywidualnych.
W § 4 umowy wskazano elementy całkowitego kosztu kredytu: prowizję bankową w wysokości 3490,20 CHF, należne odsetki w wysokości 66 007,77 CHF. Wskazano, że ta ostatnia kwota została obliczona szacunkowo za cały umowny okres kredytowania, w oparciu o wysokości oprocentowania na dzień sporządzenia umowy. W § 4 ust. 3 wskazano, że Kredytobiorca ponosi dodatkowe koszty wynikające z różnic kursowych. Wskazano również na inne dodatkowe koszty związane z zawartą umową, które obciążają Kredytobiorcę: ubezpieczenie nieruchomości, wniosek o założenie księgi wieczystej, wniosek o wpis hipoteki zwykłej, wniosek o wpis hipoteki kaucyjnej, wystawienie pełnomocnictwa.
W § 5 umowy określono zasady oprocentowania kredytu. Wskazano, że w dniu sporządzenia umowy roczna stopa oprocentowania wynosi 3,85 %. W związku z tym roczna rzeczywista stopa procentowa wynosi 4,52 %. Wskazano, że roczna stopa oprocentowania kredytu stanowi sumę stawki LIBOR dla terminów sześciomiesięcznych i marży w wysokości 2,15 %. Ten poziom marży miał obowiązywać w okresie przejściowym, do uzyskania przez Bank odpisu z księgi wieczystej, potwierdzającego prawomocny wpis hipoteki na rzecz Banku. Po tym marża miała wynosić 1,25 %. Wskazano, że raty kredytu płacone będą zgodnie z Harmonogramem spłat. Oprocentowanie kredytu, stanowiące podstawę naliczania odsetek, ustalane miało być jako suma stawki LIBOR dla terminów sześciomiesięcznych z przedostatniego dnia roboczego przed uruchomieniem kredytu i marży określonej w ust. 2. Zmiana wysokości oprocentowania dla kolejnych 6 miesięcznych okresów obrachunkowych miała następować w analogicznej dacie, co do daty uruchomienia kredytu, odpowiednio, co 6 miesięcy – wg stawki LIBOR 6M z przedostatniego dnia roboczego przed rozpoczęciem kolejnego okresu obrachunkowego. O zmianach oprocentowania Bank miał zawiadamiać Kredytobiorcę pisemnie w terminie 14 dni roboczych.
(dowód: umowa karta 7, Regulamin kredytowania, k. 710 i n. umowa, k. 9)
Kredytobiorca oświadczył, że w związku z zaciągnięciem kredytu oprocentowanego wg zmiennej stopy procentowej jest mu znane oraz wyjaśnione przez Bank ryzyko zmiany stopy procentowej oraz, że jest świadomy ponoszenia przez siebie tego ryzyka. W § 5 pkt 10 umowy podano przykład wpływu wzrostu stopy procentowej na wysokość rat spłacanego kredytu.
W § 8 umowy strony ustaliły, że hipoteka zwykła na nieruchomości stanowiącej własność powoda i nabytej za kredyt w wysokości 116 340 CHF będzie stanowiła zabezpieczenie spłaty kredytu. Powód dokonał również cesji praw z polisy ubezpieczenia nieruchomości.
(dowód: umowa, karta 8)
W umowie strony określiły sposób spłaty kredytu i odsetek. Kredytobiorca zobowiązał się dokonywać spłaty rat kredytu i odsetek w terminach i wysokości określonych w Harmonogramie spłat, stanowiącym integralną część umowy. Strony ustaliły, że spłata kredytu dokonywana będzie w złotych polskich. Ustalono również zasady przewalutowania kredytu.
Określono, że oprocentowanie zadłużenia przeterminowanego jest zmienne, ustalane, jako iloczyn stopy kredytu lombardowego NBP i współczynnika ustalonego przez Bank. Wskazano, że w dniu zawarcia umowy oprocentowanie zadłużenia przeterminowanego stanowi czterokrotność stopy kredytu lombardowego NBP, to jest 22 % w stosunku rocznym.
W umowie wskazano, że wypowiedzenie umowy przez Bank w całości lub w części może nastąpić w przypadkach i terminach określonych w Regulaminie kredytowania osób fizycznych w Banku (...) SA.
(dowód: umowa k. 9 – k. 11)
W umowie wskazano, że integralną jej częścią są: Regulamin Kredytowania osób fizycznych w Banku (...) SA nieobjętych Ustawą o Kredycie Konsumenckim i Wyciąg z aktualnie obowiązującej Taryfy opłat i prowizji Banku (...) dla Klientów Indywidualnych. Kredytobiorca oświadczył, że zapoznał się ze wszystkimi warunkami umowy, postanowieniami Regulaminu oraz Wyciągiem i wyraził na nie zgodę. W umowie W. B. wskazał adres: (...)-(...) B., ulica (...).
(dowód: umowa k. 11, k. 10)
Umowę w imieniu Banku podpisywała L. K. (wówczas F.), specjalistka ds. kredytów dotyczących nieruchomości oraz A. P. i E. G. (obecnie W.).
Umowa, co do zasady nie podlegała negocjacji, klient mógł negocjować marżę Banku i jego prowizję. W czasie zawierania umowy przez pozwanego ponad 90 % kredytów udzielanych przez powodowy Bank, było kredytami denominowanymi. Decydował o tym koszt kredytu, rata miesięczna. W tamtym czasie warunki kredytu denominowanego były zdecydowanie lepsze niż kredytów złotówkowych. Niższe było oprocentowanie kredytu. Niższa była też stawka LIBOR, w oparciu o którą ustalono wysokość raty dla kredytów w frankach szwajcarskich.
Konto kredytowe pozwanego prowadzone było we frankach szwajcarskich, również harmonogram spłat otrzymywał on we frankach szwajcarskich. Z konta tego dokonano przelewu na konto złotówkowe pozwanego i wypłacono złote właścicielce kupowanej przez pozwanego nieruchomości. Kwota była przewalutowania po kursie kupna waluty, obowiązującym w Banku w danym dniu. Tabela kursów Banku była aktualizowana kilkakrotnie w ciągu dnia.
W Oddziale Banku, w którym kredyt uzyskiwał pozwany, znajdowało się pomieszczenie, do którego klient był zapraszany i w którym zapoznawano go z warunkami kredytu. W pomieszczeniu tym mógł spokojnie zapoznać się z treścią umowy. Pracownicy Banku tłumaczyli klientowi, dlaczego może otrzymać inną kwotę w złotych w sytuacji, gdy wypłata kredytu była odroczona w stosunku do zawarcia umowy. Tłumaczyli klientowi, że kurs waluty jest zmiennym.
(dowód: protokół elektroniczny rozprawy z 9 lutego 2017 roku, zeznania świadka L. K., adnotacje od 00: 14: 41, protokół rozprawy z dnia 13 marca 2017 roku, przesłuchanie świadka M. C., k. 931-932, nagranie wideokonferencji, k. 933, protokół elektroniczny rozprawy z dnia 10 kwietnia 2017 roku, przesłuchanie świadka A. P., adnotacje od 00: 06: 27, przesłuchanie świadka E. W., adnotacje od 00: 40: 37)
Metoda wyliczania kursu franka szwajcarskiego była określona przez Zarząd Banku. Tabela Banku (...) była oparta o kursy walut na rynku międzybankowym. Na te kursy Bank (...) SA nie miał wpływu. Tego rodzaju tabele tworzył i tworzy każdy bank. Na ich podstawie klient banku może kupować lub sprzedawać walutę w banku.
Początkiem sporządzenia Tabeli jest kurs międzybankowy, bank ustala marżę kupna i marżę sprzedaży. Na tej podstawie ustalany jest kurs w Tabeli. Bank może reagować na zmiany kursów na rynku międzybankowym przez zmianę Tabeli. Tabela tworzona jest rano i pod koniec każdego dnia pracy. Nie było jednak ograniczeń, aby dokonywać zmiany Tabeli w ciągu dnia pracy. Tzw. spread (tu różnica pomiędzy ceną sprzedaży a ceną kupna waluty) stanowił zabezpieczenie Banku przed nagłymi zmianami kursu międzybankowego. W latach 2006 - 2016 spread mógł być różny dla różnych par walutowych, dla franka szwajcarskiego utrzymywał się w granicach 4 %. W tym czasie spready były zbliżone we wszystkich bankach w Polsce.
Informację o Tabeli powodowy Bank wywieszał w swoich oddziałach, umieszczano ją na stronie internetowej. O wysokości kursu można było również uzyskać informację telefonicznie.
Kurs ustalany przez NBP, także tabela C tego kursu mają charakter kursów rynkowych z godziny 11.00 każdego dnia, z rynku hurtowego walut. Wg tego kursu nie dokonywano sprzedaży na rynku detalicznym. NBP prowadzi sprzedaż detaliczną waluty, ale wg własnej Tabeli, która również zawiera spread.
W 2006 roku Bank (...) posiadał rachunek, na który pożyczał franki szwajcarskie. Następnie udzielał dalszych pożyczek tej waluty swoim klientom.
(dowód: protokół rozprawy z dnia 13 marca 2017 roku, przesłuchanie świadka M. C., k. 931-932, nagranie wideo konferencji, k. 933)
Załącznikiem nr 2 do umowy kredytu hipotecznego był tzw. harmonogram spłaty kredytu oraz warunki uruchomienia. W piśmie określono wysokość kredytu w walucie kredytu: 116 340. Określono również warunki wypłaty kredytu. Do umowy zawartej z pozwanym dołączono harmonogram spłat, z którego wynikało, że przez pierwsze 5 miesięcy spłacane będą wyłącznie odsetki, następnie od 7 lutego 2007 roku spłacany będzie również kapitał.
(dowód: harmonogram, k. 127, k. 130)
1 sierpnia 2006 roku pozwany podpisał oświadczenie o poddaniu się egzekucji, w zw. z udzieleniem przez Bank (...) SA na podstawie umowy kredytowej z dnia 7 sierpnia 2006 roku kredytu w wysokości 116 340 CHF, na okres do dnia 7 sierpnia 2031 roku. Wyraził też, że zgodę na wystawienie przez Bank bankowego tytułu egzekucyjnego, obejmującego roszczenia z tytułu tej umowy do kwoty 179 140 CHF. W oświadczeniu wyraził również zgodę na ustalenie równowartości jego zadłużenia w złotych polskich, wg średniego kursu NBP dla waluty kredytu w dniu wystawienia BTE. Upoważnił Bank do naliczenia odsetek od dnia przeliczenia roszczenia na złote polskie w wysokości obowiązującej w Banku dla zadłużenia przeterminowanego w złotych.
(dowód: oświadczenie, k. 136)
Tego samego dnia pozwany podpisał dokument, w którym przedstawiono mu przykład wpływu zmiany kursu walutowego na raty spłacanego kredytu walutowego. W przykładzie wskazano kurs CHF od 2,50 zł, poprzez 2,60zł, 3,00 zł, 3,25 zł, 3,50 zł do 4,00 zł za 1 franka.
(dowód: przykład k. 137)
W dniu 28 sierpnia 2006 roku W. B. złożył wniosek o wypłatę kredytu. Pismo stanowiło załącznik nr 1 do umowy kredytu hipotecznego. Wniósł o dokonanie wypłaty w walucie PLN, w kwocie 198 000 zł na rachunek, który wskazał, na nazwisko M. P..
(dowód: wniosek o wypłatę kredytu, k. 128)
W dniu 28 sierpnia 2006 roku Bank dokonał przelewu kwoty 198 000 zł na konto M. P., tytułem zapłaty za zakup nieruchomości. W dokumencie przelewu wskazano kurs franka szwajcarskiego na 2,4356 PLN. Tego samego dnia została przelana z kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich na konto W. B. kwota 85 357 zł 70 gr, gdzie wskazano ten sam kurs CHF.
(dowód: dokument potwierdzenia wykonania dyspozycji, k. 138)
7 listopada 2011 roku W. B. został poinformowany, że na prowadzonym przez Bank (...) SA rachunku pozwanego utrzymuje się zadłużenie przeterminowane i wymagalne w kwocie 973,86 CHF. Pismem z 1 marca 2012 roku pozwany został poinformowany, że na jego rachunku nadal utrzymuje się zadłużenie przeterminowane i wymagalne w kwocie 976,51 CHF. Pismem z 10 czerwca 2013 roku poinformowano pozwanego, że na jego rachunku, związanym z umową kredytu, utrzymuje się zadłużenie przeterminowane i wymagalne, które wg stanu na dzień sporządzenia pisma wynosi 1450,59 CHF. W dniu 10 lipca 2013 roku poinformowano pozwanego, że na jego rachunku widnieje zadłużenie 1007,66 CHF. 16 marca 2014 roku poinformowano pozwanego o długu w wysokości 1007,97 CHF.
W każdym z tych pism wezwano pozwanego do uregulowania należności w terminie 7 dni. Poinformowano, że w przypadku braku zapłaty możliwe będzie rozwiązanie umowy kredytu w trybie wypowiedzenia, co będzie skutkowało obowiązkiem zapłaty całej należności.
(dowód: pisma k. 769 - 774)
W dniu 15 kwietnia 2014 roku Bank (...) SA w G. skierował do pozwanego W. B. na adres w B., ulica (...), wypowiedzenie umowy kredytu i wezwanie do zapłaty. W piśmie wskazano, że w związku z naruszeniem warunków udzielania kredytu przez niedotrzymanie terminów zapłaty Bank wypowiada w całości umowę kredytu hipotecznego z dnia 7 sierpnia 2006 roku na podstawie art. 75 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku pr.bank. W związku z tym wezwano pozwanego do zapłaty w terminie 30 dni (termin wypowiedzenia) od dnia otrzymania wypowiedzenia kwot: kapitał kredytu – 89 635,82 CHF, odsetek zaległych – 125,61 CHF, odsetek za opóźnienie – 17,52 CHF, oraz opłat i prowizji – 8,35 CHF. Łączna kwota należności na dzień 15 kwietnia 2014 roku określona została na kwotę 89 787, 30 CHF. Wezwano do zapłaty tej kwoty wraz z dalszymi odsetkami liczonymi od dnia sporządzenia pisma do dnia zapłaty wyżej wymienionej należności. Wskazano, że spłata wierzytelności powinna zostać dokonana wg kursu sprzedaży CHF podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży Banku (...) SA, obowiązującego w Banku w dniu wpływu środków do Banku. Wezwanie powód otrzymał w dniu 6 maja 2014 roku.
Zgodnie z § 16 umowy zawiadomienia o istnieniu zadłużenia przeterminowanego będące wezwaniami do zapłaty pod rygorem wypowiedzenia umowy oraz oświadczenia o wypowiedzeniu umowy wysyłane miały być przez Bank listem poleconym za zwrotnym potwierdzeniem odbioru na adres kredytobiorcy, określony w umowie lub w zawiadomieniu o zmianie adresu. Odmowa przyjęcia pisma przez kredytobiorcę lub dwukrotna adnotacja poczty „nie podjęto w terminie” (awizo) miała wywoływać skutki doręczenia. Pozwany nie zawiadomił Banku o jakiejkolwiek zmianie adresu.
(dowód pismo k. 12, potwierdzenie odbioru k. 13, pismo k. 899, dowód doręczenia k. 900-901, zeznania pozwanego, protokół elektroniczny rozprawy z 7 września 2018 roku, adnotacje od 00: 17: 37, umowa k. 10)
14 maja 2014 roku do Banku wpłynęło pismo sporządzone przez W. B. w dniu 8 maja 2014 roku. W piśmie pozwany zwrócił się z prośbą o „przywrócenie kredytu hipotecznego”. Oświadczył, że jest w stanie spłacić wszystkie zaległe raty. Poinformował też, że „ma kupca na nieruchomość”, a sprzedaż nieruchomości pozwoli spłacić cały kredyt. Ponadto zobowiązał się do spłacania regularnego rat kredytowych.
(dowód: pismo pozwanego k. 779)
11 czerwca 2014 roku w powód skierował do pozwanego pismo, w którym poinformował, że w dniu tym jego dług wynosi równowartość 87 881,90 CHF wraz z dalszymi odsetkami od zadłużenia przeterminowanego, zgodnie z umową kredytu, od dnia sporządzenia pisma do dnia całkowitej zapłaty. Wskazano, że spłata wierzytelności powinna zostać dokonana wg kursu sprzedaży CHF podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży Banku (...) SA obowiązującego w Banku w dniu wpływu środków do Banku. W identycznej treści piśmie z dnia 22 sierpnia 2014 roku informowano pozwanego, że jego dług wynosi 90 028,23 CHF.
(dowód: pismo k. 775, k. 776)
16 października 2014 roku powód wystosował do pozwanego przedsądowe wezwanie do zapłaty, w którym informował, że zaległość na dzień 16 października 2014 roku wynosi 92 079,42 CHF wraz z dalszymi odsetkami od zadłużenia przeterminowanego, liczonymi od dnia sporządzenia pisma.
(dowód: wezwanie k. 777)
4 listopada 2014 roku Bank poinformował pozwanego, że na ten dzień jego dług wynosi 92 628,33 CHF oraz dalsze odsetki od zadłużenia przeterminowanego liczone dziennie w wysokości 28,89 CHF.
(dowód: pismo k. 780)
W dniu 28 grudnia 2015 roku Bank (...) SA w G. sporządził wyciąg z ksiąg Banku. Stwierdzono istnienie zobowiązania W. B. na rzecz Banku (...) SA z siedzibą w G. z tytułu kredytu udzielonego wyżej wymienionemu dłużnikowi na podstawie umowy kredytu hipotecznego z dnia 7 sierpnia 2006 roku w wysokości 101 228,02 CHF. Na zadłużenie to składały się: kapitał – 87 776,43 CHF, odsetki umowne liczone od 7 maja 2014 roku do 8 czerwca 2014 roku w kwocie 105,47 CHF oraz odsetki karne liczone od 9 czerwca 2014 roku do 27 grudnia 2015 roku w kwocie 13 343,12 CHF. Wskazano, że długiem jest również dalsze zadłużenie: odsetki umowne w wysokości czterokrotności obowiązującej stopy kredytu lombardowego NBP, które na dzień wystawienia wyciągu wynoszą 10 % w stosunku rocznym, naliczane od kwoty wymagalnego roszczenia obejmującego kapitał z odsetkami.
(dowód: wyciąg k. 14, wyciąg k. 781, saldo k. 782)
W dniu 30 czerwca 2017 roku Prezes Urzędu Konkurencji i Konsumentów przedstawił swoje stanowisko zawierające istotny pogląd dla sprawy. W piśmie wskazał na dokumenty, do których miał dostęp. Sprecyzował zakres poglądu, wskazując, że dotyczyć powinien m.in. kwestii abuzywności klauzul określających zasady przeliczenia waluty kredytu z CHF na złote, w zakresie prowizji i kwoty lub transzy kredytu.
Wskazał, że umowa, którą zawarł pozwany jest umową o kredyt hipoteczny, w którym spłata kredytu następuje w równych ratach kapitałowo odsetkowych, zaś kwota poszczególnych rat spłaty kredytu jest określona we frankach szwajcarskich, przeliczona na złote w oparciu o kurs franka szwajcarskiego ustalony przez Bank. Określił, że jest to kredyt denominowany w walucie obcej. Następnie wskazał, że do rejestru postanowień wzorców umowy uznanych za niedozwolone zostało wpisane postanowienie dotyczące zasad waloryzacji kwoty kredytu. Jego zdaniem takie postanowienia zawarte w umowie spełniają przesłanki uznania ich za niedozwolone w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c.
Następnie udzielił odpowiedzi na pytanie, czy umowa po wyłączeniu niedozwolonych postanowień może dalej wiązać strony i być wykonywana. Stwierdził, że brak możliwości przeliczenia rat spłaty w polskich złotych w odniesieniu do kwoty kredytu we frankach szwajcarskich prowadzić może do nieważności umowy.
(dowód: stanowisko k. 1656- k. 1663v)
Pozwany zawarł z Bankiem umowę kredytu denominowanego. Kredyt denominowany to taki, gdzie kwota kredytu jest wymieniona w umowie kredytowej w walucie CHF, zaś wypłata w złotych polskich następuje wg kursu kupna z Tabeli banku.
(dowód: opinia k. 1725)
Spłata kredytu pozwanego miała następować w równych ratach miesięcznych obejmujących kapitał i odsetki, przy czym w miarę spłaty zadłużenia udział odsetek w racie kredytu malał, kapitał wzrastał. Mówi o tym § 10 ust. 6 umowy. Strony ustaliły, że spłata kredytu nastąpi w złotych. Bank przeprowadził denominację prawidłowo zgodnie z treścią umowy kredytu.
(dowód: opinia k. 1726, ustna opinia uzupełniająca, protokół elektroniczny z dnia 25 kwietnia 2018 roku, adnotacje od 00: 23: 38)
Wartość początkowa kredytu w dniu 28 czerwca 2006 roku wynosiła 116 340 CHF. W okresie od 28 sierpnia 2006 roku do 5 czerwca 2014 roku pozwany spłacił kwotę rat kapitałowych w wysokości 28 563,57 CHF. Saldo zadłużenia pozwanego z tytułu kredytu we frankach szwajcarskich na dzień 5 czerwca 2014 roku wynosiło 87 776,43 CHF. Kwota ta nie uwzględnia odsetek od kredytu ani odsetek karnych. Saldo zadłużenia z tytułu kredytu w polskich złotych, na dzień 5 czerwca 2014 roku wynosiło 296 701,89 zł. Po tym dniu pozwany nie dokonywał dalszych wpłat.
Saldo zadłużenia z tytułu kredytu w złotych polskich na dzień 28 grudnia 2015 roku, wg kursu rekomendowanego przez biegłego - odpowiednika kursu sprzedaży NBP (tabela C) w wysokości 3,9634 PLN/CHF wynosiło 347 893,10 zł.
(dowód: opinia k. 1724, opinia uzupełniająca k. 1808, ustna opinia uzupełniająca, protokół elektroniczny z dnia 25 kwietnia 2018 roku, adnotacje od 00: 08: 15, opinia uzupełniająca, k. 1872, opinia uzupełniająca k. 1916, opinia uzupełniająca k. 1939)
Do 28 grudnia 2015 roku pozwany uiścił faktycznie kwoty rat kapitałowych w wysokości 28 563,57 CHF, jak wynika z wyliczeń biegłego nadpłacił w związku z tym kwotę 1967,53 CHF rat kapitałowych. Natomiast w tym samym okresie czasu faktycznie zapłacił 18 678,44 CHF rat odsetkowych. Z wyliczeń biegłego wynika, że powinno to być 20 808,43 CHF. Jak wynika z powyższego nie dopłacił 2129,99 CHF. Zgodnie z opinią biegłego saldo zadłużenia na dzień 28 grudnia 2015 roku we frankach szwajcarskich powinno wynosić 89 776,43 CHF.
(dowód opinia biegłego k. 1728 - 1729, k. 1737)
Kursy przeliczania CHF na złote polskie stosowane przez Bank (...) SA były kursami rynkowymi. Nie różniły się znacząco od innych cen walut dostępne na rynku.
(dowód: opinia biegłego k. 1741)
Spready walutowe stanowią element zwiększający poziom ryzyka walutowego kredytobiorcy. Stanowią różnicę pomiędzy kursem kupna i kursem sprzedaży walut. Jest to wynagrodzenie dla instytucji pośredniczącej w wymianie walut. Posługując się kursem kupna sprzedaży NBP, pozyskanymi z tabeli C oraz kursem kupna NBP i kursem kupna (...) SA można wskazać, że kwota zapłacona przez pozwanego z tytułu spreadu wynosi 3 291,45 zł.
(dowód: opinia biegłego k. 1742 - k. 1743)
Pozwany W. B. jest dłużnikiem innych osób prawnych i fizycznych. M.in. jest winny (...) Spółce Akcyjnej we W. kwotę 131 519 zł 5 gr. Pozwany posiada również wierzytelność u M. J., która została zajęta w dniu 17 maja 2016 roku przez Komornika sądowego w A. w zw. z egzekucją, prowadzoną przeciwko W. B., należności w kwocie 240 000 zł i odsetek w kwocie 104 988 zł 49 gr przez (...) Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w I.. Na nieruchomości stanowiącej własność pozwanego, położonej we W. przy ulicy (...) ustanowiona została hipoteka umowna zwykła na kwotę 116 340 CHF, na podstawie umowy z dnia 7 sierpnia 2006 roku i na wniosek (...) SA odział w T.. Na nieruchomości ustanowiono też hipotekę umowną kaucyjną w kwocie 62 800 CHF, na zabezpieczenie kosztów wyżej wymienionego kredytu i odsetek.
(dowód: pismo k. 46, zajęcie k. 48, wypis z księgi wieczystej k. 785, zeznania pozwanego, protokół elektroniczny rozprawy z 7 września 2018 roku, adnotacje od 01: 03: 09)
Bank (...) pozyskiwały pożyczki we frankach szwajcarskich. M.in. 25 listopada 2009 roku Zarząd Banku (...) SA podał do wiadomości, że 24 listopada 2009 roku zawarta została z (...) z siedzibą w S. USA umowa pożyczki, na mocy której Bank pozyskał kwotę 120 000 000 CHF, to jest kwotę 327 156 000 zł wg kursu średniego NBP z dnia 24 listopada. Podobną pożyczkę, na kwotę 1 miliarda CHF, Bank pozyskał w dniu 18 lutego 2010 roku. Z kolei 17 marca 2010 roku Bank pożyczył od (...) (...) z siedzibą w S. Szwecja kwotę 500 000 000 CHF. 15 września 2010 roku Bank pożyczył kwotę 472 216 000 CHF. 20 września 2010 roku Bank uruchomił linię kredytową o wartości 2 600 000 000 CHF (dwa miliardy sześćset milionów CHF).
(dowód: kopia pisma k. 756, k. 758, k. 760, k. 762, k. 765)
Sąd dokonał ustaleń faktycznych w oparciu o dowody przedstawione przez strony. Zeznania świadków nie budziły wątpliwości Sądu, co do ich zgodności z prawdą, nie mieli oni żadnego interesu w tym, aby zeznawać fałszywie. Przedstawiali swoją wiedzą na temat pracy, którą wykonywali. Często były to wiadomości szczegółowe.
Dokumenty przedstawione przez strony nie były kwestionowane przez powoda. Pozwany zakwestionował wszystkie dokumenty banku, szczególnie wydruki z systemu komputerowego twierdząc, że nie zawierają prawdziwych wiadomości oraz, że nie poddają się weryfikacji. Zdaniem Sądu nie zakwestionował jednak w sposób skuteczny danych pochodzących z tego systemu, które zostały zweryfikowane przez biegłego i który posłużył się nimi, wydając opinie. Przede wszystkim nie zakwestionował skutecznie informacji dotyczących: wielkość udzielonego kredytu oraz wpłat dokonywanych przez niego z tytułu spłaty. Nie przedstawił Sądowi żadnego dokumentu, który potwierdzałby, że wpłaty dokonywane przez niego były wyższe, a w tym zakresie ciężar dowodu obciążał pozwanego.
Opinia biegłego okazała się przydatna dla rozstrzygnięcia. Biegły jest fachowcem, wieloletnim biegłym sądowym i naukowcem z tytułem profesora. Sporządził wiele opinii na potrzeby sądów, w tym dotyczących kredytów frankowych. Brak jakichkolwiek podstaw, aby kwestionować jego umiejętności i wiedzę. Zdaniem pozwanego opinia ta jest nieprzydatna dla rozstrzygnięcia, bowiem dotyczy z faktu, który nie ma znaczenia. Pozwany, bowiem kwestionował ważność umowy, z czym Sąd Okręgowy nie zgadza się, o czym będzie mowa niżej.
Zeznania pozwanego w znacznej części potwierdziły istotne dla rozstrzygnięcia fakty: okoliczności dotyczące zawarcia umowy, w tym dot. wiedzy pozwanego, co do jej treści i skutków, fakt pobrania przez pozwanego pieniędzy z tytułu umowy kredytu, okoliczności dotyczące spłaty tego kredytu.
Sama treść umowy nie była przez strony kwestionowana.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutu przedawnienia zgłoszonego przez pozwanego, który okazał się całkowicie bezzasadny. Zarzut ten wynikał z błędnej daty wskazanej przez powoda, jako daty wymagalności roszczenia. Powód wskazał na to w swoim piśmie procesowym z dnia 31 stycznia 2017 roku, wskazując, że to 5 czerwca 2014 roku jest datą wymagalności roszczenia. Sąd ustalił w sprawie, że pozwany otrzymał wypowiedzenie kredytu w dniu 6 maja 2014 roku, trzydziestodniowy termin wypowiedzenia upłynął we wskazanym wyżej dniu. Na marginesie tylko wskazać należy, że biegły ustalił, że pozwany dokonał ostatniej wpłaty w dniu 23 maja 2014 roku.
Kolejnym zarzutem pozwanego był zarzut nieważności całej umowy. Pozwany kwestionował zgodność z przepisami prawa (w dacie zawarcia umowy kredytu) mechanizmu waloryzacji kredytu kursem waluty obcej. Twierdził również, że jego zamiarem było uzyskanie złotych, bowiem tej waluty potrzebował do nabycia nieruchomości i jej remontu. Stwierdził ponadto, że nie rozumiał, że w sytuacji zmiany kursu franka szwajcarskiego zmianie ulegnie również wysokość rat kredytowych.
Zdaniem Sądu Okręgowego te zarzuty są bezzasadne. Sąd ustalił, że pozwany uzyskał kredyt denominowany w walucie obcej. Jest to kredyt, którego wartość wyrażona została w umowie we frankach szwajcarskich (innymi słowy Bank umówił się z pozwanym na pożyczenie mu określonej kwoty w walucie obcej) jednak kredyt został uruchomiony, za zgodą obu stron i na wniosek pozwanego, w walucie polskiej. W kredytach denominowanych kredytobiorca zobowiązuje się do dokonywania spłat rat kapitałowo - odsetkowych również w walucie polskiej, po przeliczeniu wg kursu wymiany waluty na dany dzień (najczęściej dzień spłaty). Kredytobiorca zwraca bankowi sumę nominalną udzielonego kredytu (kapitał) stanowiącą określoną równowartość waluty obcej, w zależności od bieżącego kursu wymiany walut, wraz z odsetkami oraz ewentualnie innymi opłatami i prowizjami (por. Analiza prawna wybranych postanowień umownych stosowanych przez banki w umowach kredytów indeksowanych do waluty obcej lub denominowanych w walucie obcej zawieranych z konsumentami, Raport Rzecznika Finansowego, Warszawa, czerwiec 2016 r., str. 9).
Sąd Okręgowy zgadza się ze stanowiskiem zgodnie, z którym Kodeks cywilny daje możliwość umownej waloryzacji zobowiązania cywilnego, którego rodzajem jest umowa o kredyt walutowy.
Ponadto Prawo bankowe przewiduje umowy kredytowe denominowane lub indeksowane w walutach obcych. Prawo bankowe opisuje wyraźnie zasady dotyczące tego, w jaki sposób i w jakich terminach należy ustalić kursy wymiany walut. Na tej podstawie wyliczana jest kwota kredytu i rata kapitałowo-odsetkowa. Istnienie kredytów walutowych jednoznacznie przewiduje także Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/17/UE z dnia 4 lutego 2014 r. w sprawie konsumenckich umów o kredyt związanych z nieruchomościami mieszkalnymi.
Zdaniem Sądu Okręgowego zawarcie umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska nie jest sprzeczne z prawem, a obecnie obowiązujące brzmienie art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe w ust. 2 pkt 4a wyraźnie wskazuje na taką możliwość określając, że umowa taka powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie, którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo - odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Ideą dokonania nowelizacji prawa bankowego, co nastąpiło na podstawie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. (Dz. U. z 2011 r. Nr 165, poz. 984), jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 19 marca 2015 r. (IV CSK 362/14), było utrzymanie funkcjonujących na rynku kredytów denominowanych według nowych zasad. Tak więc możliwe było zawarcie ważnej umowy o kredyt denominowany w walucie obcej także przed wskazaną zmianą pr.bank.
Kredyty walutowe znajdują swoje oparcie w art. 358 1 par. 2 Kodeksu cywilnego, który przewiduje umowną waloryzację. Strony umowy mają możliwość ustalenia waloryzacji kredytu za pomocą miernika wyrażonego w walucie obcej.
Zdaniem Sądu Okręgowego jest dopuszczalne zaciąganie zobowiązania w walucie obcej, z równoczesnym zastrzeżeniem, że wypłata jej spłata kredytu będzie dokonywana w pieniądzu krajowym, zastrzeżenie takie dotyczy bowiem wyłącznie sposobu wykonywania zobowiązania, przez co nie powoduje zmiany waluty wierzytelności.
W tym miejscu wskazać należy, że Sąd Okręgowy ustalił, że pozwany był świadomy treści umowy. Celem pozwanego było uzyskanie taniego kredytu, co spowodowało, że uzyskał kredyt najtańszy z możliwych w danym czasie, czyli kredyt denominowany we frankach szwajcarskich. Świadomy był również ryzyka związanego z tym kredytem, a wynikającego z możliwej zmiany kursu franka. Sąd nie dał wiary W. B., że nie zdawał sobie sprawy z takiego ryzyka. W tej sprawie nie tylko zeznania świadków potwierdzają, że pozwany był szczegółowo informowany zarówno o „istnieniu ryzyka walutowego” jak i o „ryzyku walutowym”, bowiem przedstawiono pozwanemu możliwe skale tego ryzyka. Wyjaśniono pozwanemu znaczenie klauzuli przeliczeniowej w prosty sposób. Zdaniem Sądu był on w stanie, w oparciu o informacje przedstawione przez Bank, oszacować na podstawie jednoznacznego i zrozumiałego kryterium - wzrostu kursu franka - wypływające z umowy konsekwencje ekonomiczne.
Potwierdza to również treść umowy, w której wyraźnie na to wskazano oraz treść załącznika, w którym określono skutki zawarcia umowy w sytuacji, gdy kurs franka osiągnie poziom, do którego nigdy nie doszło, pomimo że ten kurs wzrósł znacznie. W. B. jest przedsiębiorcą prowadzącym własną działalność gospodarczą, zawierającym umowy o charakterze gospodarczym i opiewające na znaczne kwoty. Dysponował wielkimi kwotami pieniędzy i dokonywał zakupów o wartości dziesiątek tysięcy złotych. Znał wartość każdego pieniądza, nie tylko złotych polskich. Nie ulega dla Sądu wątpliwości, że pozwany rozumiał, że kurs waluty może ulec zmianie, tym bardziej, że w ciągu jego życia dochodziło do tego wielokrotnie, a często nawet zmiany te były bardzo znaczące.
Niewątpliwie jednak żadna ze stron tego postępowania nie przewidywała, że kurs franka ulegnie radykalnej zmianie. Strony liczyły, że kurs ten będzie utrzymywany na poziomie stabilnym polityką Konfederacji Szwajcarskiej. To jednak przekonanie pozostaje bez znaczenia dla ważności umowy, w dodatku dotyczyło ono obu stron tego postępowania.
Podkreślić należy, że także obowiązujące przepisy Prawa bankowego przewidują, że jednym z elementów umowy kredytowej w przypadku umów denominowanych lub indeksowanych do waluty innej niż waluta polska są szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo -odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Takie zasady w Umowie i Regulaminie, w tej sprawie zostały określone.
Wynika z tego wyraźnie, że prawo dopuszczało i dopuszcza kredyty denominowane/indeksowane do waluty innej niż waluta polska a takie rozwiązanie może stanowić element umowy i tym samym nie pozbawia takiej umowy charakteru umowy kredytu. Jw. podkreślono, istnienie kredytów walutowych jednoznacznie przewiduje także Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/17/UE z dnia 4 lutego 2014 r. w sprawie konsumenckich umów o kredyt związanych z nieruchomościami mieszkalnymi. Zgodnie z treścią art. 69 ust. 1 pr.bank. bank przez umowę kredytu zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy kwotę środków pieniężnych, a kredytobiorca zobowiązuje się do zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu. Z kolei z ust. 2 pkt 2 z cytowanego przepisu wynika, że umowa kredytu powinna określać kwotę i walutę kredytu. Taka była też treść umowy zawartej przez strony.
Wydaje się, że pogląd przedstawiony wyżej jest w tej chwili dominującym również w orzecznictwie sądów powszechnych i ugruntowany w orzecznictwie Sądu Najwyższego (porównaj z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 roku, wydanym w sprawie II CK 803/16, lex nr 2339626).
Podsumowując tę część rozważań, zdaniem Sądu Okręgowego Bank udzielił pozwanemu na jego wniosek kredytu we frankach szwajcarskich, co potwierdza treść umowy. Udostępnił kredytobiorcy określoną sumę franków, które zostały przewalutowane wg kursu kupna franka szwajcarskiego. Pozwany zobowiązał się spłacić tę sumę.
Jednak zdaniem Sądu Okręgowego umowa zawarta przez strony w dniu 7 sierpnia 2006 roku jest umową kredytu denominowanego, która zawiera abuzywną klauzulę indeksacyjną. Taki był też kolejny zarzut pozwanego. Klauzula ta ma jednak znaczenie poboczne dla umowy i nie stanowi o jej istocie.
Pozwany wskazywał na istnienie w umowie niedozwolonych postanowień, zezwalającym Bankowi na przeliczanie rat przy użyciu Tabel kursowych, prowadzonych i ustalonych jednostronnie przez Bank, na które nie miał żadnego wpływu. Zarzucił Bankowi zmianę wysokości oprocentowania na podstawie nieprecyzyjnych i niedających się zweryfikować zasad. Pozwany twierdził nawet, że w umowie brak jakichkolwiek zasad, określających przeliczanie rat, co jednak jest twierdzeniem za daleko idącym, w świetle treści umowy.
Te zarzuty Sąd uznał za uzasadnione. Stosowanie Tabeli kursowej przy przeliczaniu wartości rat kredytu zostało potwierdzone treścią umowy i zeznaniami świadków. Świadkowie szczegółowo określić sposób, w jaki dokonywał tego Bank. Sąd wskazał na to w ustaleniach faktycznych. W ten sposób Bank jednostronnie wpływał na koszt kredytu.
Dominujący jest pogląd orzecznictwa, zgodnie z którym klauzule waloryzacyjne nie określają głównych świadczeń stron, w zw. z czym z mocy art. 385 1 § 1 k.c. podlegają ocenie czy nie kształtują praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, jeżeli nie zostały uzgodnione indywidualnie z konsumentem. W przedmiotowej sprawie jest bezsporne, że klauzule waloryzacyjne nie zostały indywidualnie uzgodnione z pozwanym. Na marginesie tylko wskazać można, że ciężar dowodu w tym zakresie obciążał powoda, ten przedstawił zeznania świadków dokumenty, z których jednoznacznie wynika, że pozwany nie miał żadnego wpływu na treść klauzul waloryzacyjnych.
Sąd Okręgowy jest zdania, że klauzula waloryzacyjna odwołująca się do kursu franka szwajcarskiego obowiązującego w kredytującym Banku, publikowanego w Tabeli kursów walut, który to kurs ustalany był wg uznania Banku i wg niejasnych kryteriów (chociaż wskazanych przez świadków), wpływała na prawa i obowiązki pozwanego W. B. w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszała jego interesy. Zaznaczyć należy, że w orzecznictwie tak sądów powszechnych jak i Sądu Najwyższego oraz Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskie, o abuzywności klauzul waloryzacyjnych odwołujący się do kursu waluty ustalanego przez kredytujący bank bez wskazania szczegółowych zasad jego ustalania, jest ugruntowana. Bez wpływu na to pozostaje późniejsza od daty zawarcia umowy tzw. ustawa antyspreadowa, co do okresu po wejściu w życie tej ustawy. Należy bowiem zauważyć, co jest oczywiste, że stosownie do treści art. 385 2 k.c. oceny zgodności z dobrymi obyczajami dokonuje się wg stanu w chwili zawarcia umowy.
Skutkiem uznania klauzuli waloryzacyjnej za niedozwolone postanowienie umowne jest to, że zgodnie z art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c. postanowienie takie nie wiąże konsumenta. Zgodnie z art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Z taką sytuacją mamy do czynienia w tej sprawie¸ gdzie czynność prawna związana była z zakupem nieruchomości dla osoby fizycznej.
Wobec powyższego należałoby rozważyć czy bez klauzuli waloryzacyjnej umowa może dalej obowiązywać w sytuacji, gdy brak jest w niej postanowień umownych dotyczących tego, w jaki sposób należy przeliczyć kwotę kredytu we frankach szwajcarskich na złote polskie. Tu Sąd Okręgowy odwołuje się do wyroku Sądu Najwyższego z 14 lipca 2017 roku (II CSK 803/16, LEX nr 2369626) i orzecznictwa tam przywoływanego. Sąd Najwyższy stwierdził, że dopuszcza się możliwość stosownego wypełnienia luk w umowie, przez zastąpienie pominiętego nieuczciwego warunku umowy z przepisem o charakterze dyspozytywnym, a nawet przy braku możliwości zastosowania wprost odpowiedniego przepisu bez pozytywnego. Zgodnie z art. 358 k.c., jeżeli przedmiotem zobowiązania podlegającego wykonaniu na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, dłużnik może spełnić świadczenie w walucie polskiej, chyba, że ustawa, orzeczenie sądowe będące źródłem zobowiązania lub czynność prawna zastrzega spełnienie świadczenia wyłącznie w walucie obcej. Wartość waluty obcej określa się wg kursu średniego ogłaszanego przez NBP z dnia wymagalności roszczenia, chyba, że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna zastrzega inaczej. Jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia, wierzyciel może żądać spełnienia świadczenia w walucie polskiej wg kursu średniego ogłaszanego przez NBP z dnia, w którym zapłata jest dokonywana. Zastosowanie tego przepisu jednak nie jest możliwe, z uwagi na fakt, że przepis ten w kształcie regulujący możliwość spełnienia świadczenia w walucie polskiej i określającym wartość waluty obcej wg kursu średniego NBP, wszedł w życie dopiero 24 stycznia 2009 roku, a więc już po zawarciu przez strony umowy.
Jednak w uzasadnieniu cytowanego wyżej wyroku Sąd Najwyższy wskazał w takiej sytuacji możliwe rozwiązania: poszukiwanie w umowie postanowienia aprobowanego przez obie strony, wskazującego sposób przeliczenia waluty kredytu na złote polskie bądź zastosowanie per analogiam art. 41 prawa wekslowego.
Zdaniem Sądu Okręgowego możliwe jest w sprawie zastosowanie obu rozwiązań. W załączniku nr 3 do umowy kredytu hipotecznego kredytobiorca wyraził zgodę na objęcie ubezpieczeniem części kredytu i do pokrycia kosztów ubezpieczenia przeliczonych na złote wg średniego kursu waluty kredytu obowiązującego w NBP w dniu poprzedzającym dzień podpisania umowy kredytu (k. 131 akt). Ponadto w oświadczeniu o poddaniu się egzekucji (k. 136 akt) pozwany wyraził zgodę na ustalenie równowartości jego zadłużenia w złotych polskich, wg średniego kursu NBP dla waluty kredytu w dniu wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego. Skoro strony zgodnie przyjęły te postanowienia umowne, to przy konieczności pominięcia niedozwolonej klauzuli waloryzacyjnej, w miejsce tych klauzul posługujących się kursy z obowiązującym w kredytu wiążącym w banku, należy zastosować kurs średni NBP. Takie wyliczenie, na wniosek powoda zostało przedstawione przez biegłego, Sąd miał wobec tego możliwości wzięcia pod uwagę takiego rozstrzygnięcia.
Na marginesie wskazać można tylko, że możliwe jest również zastosowani per analogiem art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 roku prawo wekslowe, który przewiduje, że jeżeli weksel wystawiono na walutę, która nie jest walutą miejsca płatności, sumą wekslową można zapłacić w walucie krajowej podług jej wartości w dniu płatności. Na gruncie tego przepisu przyjmuje się zgodnie, że miarodajny jest kurs średni waluty ustalony przez NBP.
Obowiązkiem zatem Sądu jest zastosowanie warunków umowy lub prawa, które doprowadzi do wypełnienia w ramach umowy luki wywołanej przez stwierdzenie abuzywności, zachowując istotę zobowiązania stron. Zarówno postanowienia umowy jak i art. 41 zdanie pierwsze prawa wekslowego odwołują się do kursu średniego waluty ustalanego przez NBP. Tabela C NBP prezentuje średnie kursy kupna i sprzedaży trzynastu walut, w tym CHF.
Zgodnie z art. 56 k.c. czynność prawna wywołuje nie tylko skutki w niej wyrażone, lecz również te, które wynikają z ustawy. Zgodnie natomiast z art. 65 k.c. oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, które złożone zostały, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje.
Wobec tego Sąd określił wysokość długu pozwanego na podstawie opinii biegłego i w następujący sposób:
Zgodnie z opinią biegłego w dniu 6 maja 2014 roku dług pozwanego wobec powoda wynosił 87 776,43 CHF. Wartość tego długu biegły określił wg wskazanej tabeli C. Od tej kwoty, zgodnie z treścią umowy Bank miał prawo należy liczyć dalsze odsetki umowne i odsetki karne za opóźnienie.
Jw. wskazano Sąd ustalił termin doręczenia pozwanemu wypowiedzenia na dzień 6 maja 2014 roku. Umowa zawarta przez strony zgodnie z terminem określonym w piśmie z 15 kwietnia 2014 roku przestała obowiązywać 30 dni od tej daty. Sąd uznał, że zasadne jest w tym zakresie żądania odsetek umownych liczonych za okres od 7 maja 2014 roku do 8 czerwca 2014 roku w kwocie 105,47 CHF. Umowa przestała wiązać strony w dniu 8 czerwca 2014 roku, wobec tego od tej daty uzasadnione było naliczanie dalszych odsetek karnych, liczonych od 9 czerwca 2014 roku do 27 grudnia 2015 roku w kwocie 13 343,12 CHF.
Zgodnie z art. 481 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.
W tej sprawie odsetki za opóźnienie oznaczono w umowie. Zgodnie z treścią paragrafu § 2 1 cytowanego przepisu maksymalna wysokość odsetek za opóźnienie nie może w stosunku rocznym przekraczać dwukrotności wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie (odsetki maksymalne za opóźnienie). Zgodnie natomiast z § 2 2, jeżeli wysokość odsetek za opóźnienie przekracza wysokość odsetek maksymalnych za opóźnienie, należą się odsetki maksymalne za opóźnienie. Powód określił wysokość kwoty dochodzonej z tego tytułu zgodnie z wyżej wskazanymi przepisami. Pozwany w toku procesu nie zgłosił jakiegokolwiek zarzutu, co do sposobu określenia wysokości odsetek.
W tym miejscu wskazać można, że na podstawie art. 481 § 2 3 postanowienia umowne nie mogą wyłączać ani ograniczać przepisów o odsetkach maksymalnych za opóźnienie, także w przypadku dokonania wyboru prawa obcego. W takim przypadku stosuje się przepisy ustawy.
Łącznie daje to do zapłaty kwotę 101 228,02 CHF. Niewątpliwie jednak pozwany dokonywał spłat świadczenia nienależnego powodowi, tzw. spreadu. Kwotę tę ustalił biegły w swojej opinii, wynosiła ona po przeliczeniu na złote 3 291,45 zł (k. 1742 - 1743) w opinii. Zdaniem sądu powyższą kwotę należało odjąć od żądania powoda. Odsetki powinny być określone jednolicie za cały okres umowy. Sąd przeliczył powyższą kwotę wg kursu średniego franka (sprzedaży NBP) z 5 czerwca 2014 roku, który wynosił wówczas 3,4228 zł. Kwota ta po przeliczeniu daje 961,62 CHF. Po jej odjęciu od ustalonej wcześniej wartości pozostała do zapłaty kwota 100 266,40 CHF.
Zgodnie z art. 354 § 1 k.c. dłużnik powinien wykonać zobowiązanie zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający jego celowi społeczno – gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje - także w sposób odpowiadający tym zwyczajom.
Należy wyraźnie stwierdzić, że powód dokonał świadomie wyboru kredytu i jego warunków, które to w chwili zawierania umowy były niewątpliwie dla niego korzystne. Dopiero z perspektywy czasu ocenił, że kredyt nie był dla niego korzystny tak jak się tego spodziewał, co było jednak wynikiem wzrostu kursu franka szwajcarskiego (i stanowiło zaskoczenie dla obu stron umowy), a nie było wynikiem naruszenia dobrych obyczajów przy zawieraniu umowy kredytu.
Na koniec wskazać można, że zgodnie z § 12 umowy obie strony mogły dokonać zmiany jej warunków, w tym dokonać tzw. przewalutowania. Nie istnieje w stosunkach cywilnoprawnych w zasadzie problem nieważności kredytów udzielonych przez banki w złotych polskich. Pozwany mógł złożyć taki wniosek w każdym czasie, czego nie uczynił.
Zdaniem Sądu, w tego typu transakcje zawsze wpisane jest ryzyko z uwagi na wahania kursów walut, co jednak nie daje podstaw do uznania postanowień umownych za naruszające dobre obyczaje czy też uzasadnione interesy strony.
Wobec powyższego sąd orzekł jak w pkt 1 (pierwszym) i 2 (drugim) w wyroku z dnia 21 września 2018 roku, mając na względzie treść artykułu 496 k.p.c. Sąd utrzymał nakaz zapłaty w mocy również w zakresie dalszych odsetek, które są odsetkami określonymi w umowie, które jednak nie mogą przekraczać odsetek maksymalnych za opóźnienie, o których mowa w art. 481 k.c.
Rozstrzygnięcie o kosztach zawarte w punkcie 3 (trzecim) i 4 (czwartym) dotyczy kosztów niezwiązanych z postępowaniem nakazowym. Na wstępie tej części uzasadnienia wskazać należy, że Sąd przyjął, że powód wygrał sprawę w całości (art. 100 k.p.c., zdanie drugie), dokładnie jest to 99,05 %.
Na koszty poniesione przez powoda składają się koszty pełnomocnika w wysokości 14 400 zł, określone na podstawie § 2 pkt 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie. Pierwotnie żadna ze stron nie była reprezentowana przez fachowego pełnomocnika, pełnomocnik powoda zgłosił się po wniesieniu zarzutów. Do zwrotu pozwanemu pozostała również kwota 3000 zł zaliczki na koszty opinii biegłego (k. 1781). Łącznie pozwany powinien zwrócić powodowi kwotę 17 400 zł.
Łączne koszty postępowania, po przeprowadzeniu postępowania dowodowego są znacznie wyższe, doszły bowiem koszty opinii biegłego. Wynoszą one 31 817 zł. Pozwany był zwolniony od kosztów sądowych w całości. Sąd Okręgowy nie mógł, zgodnie z art. 113 u.k.s.c, obciążyć strony przegrywającej kosztami sądowymi, które nie zostały opłacone. O powyższym Orzeczono w pkt 4.
SSO Andrzej Witka-Jeżewski