Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 3/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 4 września 2017 powódka D. M. wniosła do Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi o zasądzenie od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej V. (...) z siedzibą w W. na jej rzecz kwoty 109.688,94 zł tytułem zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego od dnia 28 grudnia 2017 r. do dnia 21 września 2017 r. z opcją uaktualnienia kwoty proporcjonalnie za każdą dobę najmu pojazdu przynajmniej do daty wniesienia pozwu.

W uzasadnieniu powódka wskazała, że roszczenie wynika z uszkodzenia stanowiącego jej własność samochodu M.. Pozwany jest ubezpieczycielem sprawcy zdarzenia. Powódka dochodzi kosztów wynajmu samochodu zastępczego, co było jej zdaniem niezbędne, ponieważ czas naprawy jej samochodu przedłużał się – zdaniem powódki z przyczyn leżących po stronie ubezpieczyciela. (pozew k. 3-6)

Postanowieniem z dnia 24 listopada 2017 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Łodzi jako rzeczowo i miejscowo właściwemu. (postanowienie k. 69)

Zarządzeniem z dnia 4 stycznia 2018 r. wezwano powódkę do prawidłowego określenia okresu czasu obejmującego żądanie pozwu w terminie tygodniowym pod rygorem zwrotu pozwu.

W związku z nieusunięciem braków formalnych w zakreślonym terminie, zarządzeniem z dnia 7 lutego 2018 r. zwrócono pozew.

Pismem z dnia 3 marca 2018 r. powódka wniosła o przywrócenie terminu do złożenia pisma – uzupełnienia pozwu, w którym określiła okres za który żąda zasądzenia dochodzonej kwoty – od dnia 18 grudnia 2016 r. do dnia 21 września 2017 r., łącznie 267 dni. Nadto, zażaleniem z dnia 4 marca 2018 r. powódka zaskarżyła w całości zarządzenie z dnia 7 lutego 2018 r.

Postanowieniem z dnia 13 kwietnia 2018 r. Sąd Apelacyjny w Łodzi uchylił zaskarżone zarządzenie.

(zarządzenie k. 73, zarządzenie k. 77, pisma k. 81-82, zażalenie k. 79-80, postanowienie k. 90-91)

W odpowiedzi na pozew (...) Spółka Akcyjna V. (...) z siedzibą w W. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu strona pozwana podniosła zarzut braku legitymacji procesowej czynnej powódki, bowiem powódka nie wykazała, że przysługuje jej tytuł prawny do uszkodzonego pojazdu, ani też że była posiadaczem w/w pojazdu, a w konsekwencji, że to ona korzystała z w/w pojazdu i że utraciła tę możliwość na skutek zdarzenia z 17 grudnia 2016 r. Nadto, podniosła zarzut nieudowodnienia powództwa w zakresie żądania kosztów najmu pojazdu zastępczego, jak również zakwestionowała zasadność, celowość i konieczność najmu pojazdu zastępczego przez powódkę oraz dochodzoną przez powódkę dobową stawkę czynszu najmu pojazdu zastępczego i czas trwania najmu pojazdu zastępczego. (odpowiedź na pozew k. 98-102)

Pismem z dnia 17 kwietnia 2019 r. powódka rozszerzyła powództwo o żądanie zasądzenia od pozwanego na rzecz powódki odsetek ustawowych za okres od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty należności. (pismo k. 141)

W toku rozprawy w dniu 24 kwietnia 2019 r. pozwany oświadczył, że nie uznaje powództwa, również w rozszerzonej części i wnosi o jego oddalenie. (protokół k. 142 nagranie 00:02:19-00:02:42)

W toku rozprawy w dniu 24 lipca 2019 r. powódka poparła powództwo i wniosła o zasądzenie kosztów procesu. Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. (protokół k. 168 nagranie 00:01:04-00:03:56)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 17 grudnia 2016 r. około godz. 5:30 został uszkodzony na parkingu przy ul. (...) w Ł. samochód marki M. (...) 210 o numerze rejestracyjnym (...). Zaparkowany pojazd został uderzony przez wyjeżdżający z parkingu inny samochód. W wyniku zdarzenia uszkodzeniu uległy błotnik przedni prawy, pas przedni, zderzak przedni, reflektor ksenonowy oraz belka metalowa pod zderzakiem.

Uszkodzony pojazd stanowił współwłasność D. M..

Sprawca zdarzenia posiadał polisę OC w (...) S.A. V. (...) w W. o numerze KE- (...). (zgłoszenie szkody k. 8-10, 41, akta szkody k. 104, wydruk k. 130-132)

W dniu 19 grudnia 2016 r. D. M., za pośrednictwem formularza internetowego, dokonała zgłoszenia szkody do ubezpieczyciela sprawcy zdarzenia, wskazując, że uszkodzeniu uległy błotnik przedni prawy, pas przedni, zderzak przedni. Zgłoszenie zostało zarejestrowane pod numerem (...).

Towarzystwo (...) potwierdziło e-mailem przyjęcie zgłoszenia w dniu 20 grudnia 2016 r., podając również numer szkody: (...). W wiadomości poproszono powódkę o przesłanie dokumentów w postaci: kopii dowodu rejestracyjnego, kopii prawa jazdy osoby kierującej pojazdem w chwili zdarzenia, numeru rachunku bankowego, na które ma zostać wypłacone odszkodowanie oraz oświadczenia spisanego na miejscu zdarzenia lub notatki policji, Nadto, ubezpieczyciel poinformował, że w przypadku konieczności najmu pojazdu zastępczego jest w stanie go zapewnić ponosząc następujące koszty: pojazd klasy A – 70 zł netto/doba, klasy B – 75 zł netto/doba, klasy C – 90 zł netto/doba, klasy D – 130 zł netto/doba. Wyjaśniono też, że udostępniony może zostać pojazd zastępczy o zasadniczo podobnej klasie do pojazdu uszkodzonego. W celu uzgodnienia warunków najmu pojazdu zastępczego klasy innej niż w/w, poproszono o kontakt z likwidatorem prowadzącym sprawę, który wskaże szczegóły organizacji najmu pojazdu. Poinformowano, że w przypadku najmu pojazdu we własnym zakresie w uzasadnionych przypadkach InterRisk zrefunduje koszty wynajmu pojazdu o zasadniczo podobnej klasie na czas naprawy. Najem samochodu zastępczego po stawce przewyższającej kwotę, za którą pojazd zorganizuje InterRisk może zostać uznany za naruszenie ustawowego obowiązku zapobiegania zwiększaniu szkody.

W wiadomości e-mail z dnia 2 stycznia 2017 r. ubezpieczyciel ponownie poinformował powódkę o zarejestrowaniu zgłoszenia, wezwał do złożenia dokumentów jak w wiadomości z dnia 20 grudnia 2016 r. oraz zaproponował wynajem auta zastępczego na w/w zasadach.

E-mailem z dnia 4 stycznia 2017 r. D. M. zwróciła się o kontakt do ubezpieczyciela, wskazując, że chciałaby rozpocząć naprawę uszkodzonego pojazdu, co nie jest możliwe bez oględzin przeprowadzonych przez ubezpieczyciela. W odpowiedzi z dnia 4 stycznia 2017 r. pozwany wskazał dane kontaktowe do rzeczoznawcy w sprawie oględzin oraz poprosił o podanie aktywnego i aktualnego numeru telefonu. E-mailem z dnia 9 stycznia 2017 r. powódka wskazała, że wszelkie dokumenty, o które poproszono w wiadomości z 4 stycznia 2017 r. zostały przesłane w dniu zgłoszenia poprzez formularz, a podanie niewłaściwego numeru telefonu wynikało z problemów technicznych formularza. W odpowiedzi z dnia 10 stycznia 2017 r. ubezpieczyciel poinformował, że rzeczoznawca próbował skontaktować się z powódką, ale podany w formularzu numer jest nieaktywny. Ponownie poproszono powódkę o podanie numeru telefonu lub bezpośrednie skontaktowanie się z rzeczoznawcą pod podanym numerem telefonu.

E-mailem z dnia 13 stycznia 2017 r. ubezpieczyciel poinformował powódkę, że nie jest możliwe ustalenie odpowiedzialności za szkodę oraz wysokości odszkodowania ze względu na niedostarczenie dokumentów: oświadczenia sprawcy z miejsca kolizji (lub informacji, że nie spisano), kopii (skanu) dowodu rejestracyjnego uszkodzonego pojazdu lub karty pojazdu, opisu zdarzenia wraz ze szkicem sytuacyjnym, deklaracji, czy właściciel pojazdu jest płatnikiem VAT, czy przy zakupie pojazdu został odliczony podatek VAT, czy samochód został wciągnięty w środki trwałe firmy. Nadto wskazano, że do zakończenia postępowania likwidacyjnego niezbędne jest otrzymanie potwierdzenia okoliczność sprawcy kolizji. W kolejnej wiadomości e-mail z 13 stycznia 2017 r. ubezpieczyciel wskazał dodatkowo, że uszkodzony pojazd w dalszym ciągu nie został okazany do oględzin. W wiadomości e-mail z dnia 17 stycznia 2017 r. powódka przesłała zdjęcia dowodu rejestracyjnego uszkodzonego pojazdu.

Monitem z dnia 17 stycznia 2017 r. ubezpieczyciel wskazał, że uszkodzony pojazd, mimo wielu monitów telefonicznych i pisemnych, nie został okazany do oględzin.

Wiadomością e-mail rzeczoznawca przesłał powódce kosztorys do przedmiotowej szkody. W kosztorysie wskazano, że koszty naprawy łącznie wynoszą 2.085,56 zł netto tj. 2.565,23 zł brutto.

E-mailem z dnia 19 stycznia 2017 r. ubezpieczyciel wezwał powódkę do dostarczenia oświadczenia sprawcy z miejsca zdarzenia i wskazanie odbiorcy odszkodowania i numeru konta bankowego. W odpowiedzi z dnia 23 stycznia 2017 r. powódka wskazała, że wszelkie niezbędne dokumenty zostały dołączone do formularza zgłoszenia szkody. Nadto podała, że uszkodzony pojazd został odholowany do P., gdzie miała mieć miejsce jego naprawa.

E-mailem z dnia 25 stycznia 2017 r. powódka poinformowała ubezpieczyciela, że po przetransportowaniu uszkodzonego pojazdu do warsztatu blacharsko-lakierniczego i częściowym demontażu elementów fachowiec ustalił, że uszkodzona została także belka metalowa pod zderzakiem. Dodatkowo wskazała, że rzeczoznawca w oszacowaniu szkody uwzględnił zwykły reflektor, podczas gdy w aucie był reflektor ksenonowy. W związku z tym powódka poprosiła o ponowne oględziny. W odpowiedzi z dnia 26 stycznia 2017 r. wezwano powódkę do wskazania danych adresowych warsztatu, w którym należy dokonać dodatkowych oględzin pojazdu oraz podanie numeru telefonu do osoby, z którą należy się kontaktować celem umówienia terminu oględzin. W odpowiedzi z dnia 27 stycznia 2017 r. powódka podała dane kontaktowe do warsztatu blacharsko-lakierniczego VERNONA S. D. w Ł.. W kolejnej wiadomości e-mail z dnia 27 stycznia 2017 r. powódka podała numer rachunku bankowego.

W wiadomości e-mail z dnia 1 lutego 2017 r. powódka przesłała rzeczoznawcy trzy zdjęcia elementów uszkodzonego pojazdu. Wiadomością z dnia 1 lutego 2017 r. rzeczoznawca przesłał powódce kosztorys do przedmiotowej szkody. W wiadomości z dnia 7 lutego 2017 r. powódka poinformowała ubezpieczyciela, że rzeczoznawca nie uwzględnił droższej wersji zderzaka, jaki jest w uszkodzonym pojeździe, wpisał zaś wersję zderzaka do zwykłej wersji pojazdu. Podała także, że nie ma możliwości zakupu reflektora ksenonowego po cenie proponowanej w kosztorysie.

Wiadomościami e-mail z dnia 15 lutego i 6 marca 2017 r. powódka zwróciła się do ubezpieczyciela o informację w przedmiocie dalszego procedowania sprawy.

(zgłoszenie szkody k. 8-10, korespondencja e-mail k. 11-57, akta szkody k. 104)

Pismem z dnia 18 marca 2017 r., skierowanym do ubezpieczyciela, powódka wniosła zażalenie na opieszałość w jej sprawie i wezwała ubezpieczyciela do niezwłocznego wydania decyzji i likwidacji szkody pod rygorem skierowania sprawy do Rzecznika Ubezpieczonych lub do sądu. (pismo k. 61-63)

Pismem z dnia 5 kwietnia 2017 r. ubezpieczyciel poinformował powódkę, że po ponownej analizie akt szkodowych dokonano przeliczenia szkody z uwzględnieniem właściwości modelu samochodu. W załączeniu przesłano kosztorys rzeczoznawcy z 17 lutego 2017 r. W kosztorysie wskazano, że koszty naprawy łącznie wynoszą 2.449,11 zł netto tj. 3.012,41 zł brutto. (akta szkody k. 104)

W dniu 11 kwietnia 2017 r. B. M. – sprawczyni zdarzenia, przesłała do ubezpieczyciela wypełniony druk oświadczenia sprawcy szkody. (akta szkody k. 104)

Pismem z dnia 28 kwietnia 2017 r. powódka wezwała ubezpieczyciela do wydania decyzji o wysokości odszkodowania na dzień 10 maja 2017 r. pod rygorem zawiadomienia Rzecznika Ubezpieczonych. Wskazała, że z przyczyn leżących po stronie ubezpieczyciela nadal korzysta z pojazdu zastępczego. (akta szkody k. 104)

Powódka wynajęła od B. K. (1) samochód M. (...) z 2013 r., jako pojazd zastępczy. Kwestią wynajmu zajmował się mąż powódki – P. M. (1), który znał wynajmującego od kilku lat. Wynajem rozpoczął się w dniu 27 grudnia 2016 r. Umowa została zawarta na czas nieoznaczony.

W dniu 21 września 2017 r. B. K. (1), prowadzący firmę (...) w W. wystawił fakturę VAT za wynajem samochodu zastępczego za okres 267 dni na kwotę 109.668,94 zł.

W dniu 12 grudnia 2017 r. wynajęty powódce samochód został skradziony w Ł..

W styczniu 2018 r. powódka zawarła z B. K. (1) umowę, na mocy której przelała na jego rzecz prawo do otrzymania wypłaty od ubezpieczyciela kwoty za wynajem pojazdu. Powódka nie zapłaciła B. K. (1) za wynajem pojazdu zastępczego.

(faktura k. 58-60, zeznania świadka B. K. k. 144-145 nagranie 00:20:23-00:43:24, zeznania świadka P. M. k. 145-146 nagranie 00:43:24-01:15:17, umowa najmu pojazdu k. 162, protokół odbioru pojazdu k. 163)

Uszkodzony samochód został przyprowadzony do zakładu blacharsko-lakierniczego, prowadzonego przez D. S. (1) w styczniu 2017 r. i został odebrany w styczniu-lutym 2018 r. Naprawa samochodu nastąpiła ostatecznie w styczniu 2018 r., czas technologiczny naprawy zajął ok. tydzień. D. S. (1) umówił się z P. M. (1), że ten zapłaci mu kiedy otrzyma pieniądze od ubezpieczyciela. D. S. (1) nie otrzymał pieniędzy za naprawę samochodu powódki. (zeznania świadka D. S. k. 143-144 nagranie 00:06:11-00:20:23)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo jako niezasadne należało oddalić.

W myśl przepisu art. 822 § 1 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Zaś zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, zakład ubezpieczeń zobowiązany jest do wypłaty odszkodowania z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Ubezpieczyciel odpowiada w granicach odpowiedzialności sprawcy szkody – odpowiada za normalne następstwa działania bądź zaniechania, z którego szkoda wynikła. Wysokość odszkodowania winna odpowiadać rzeczywistym, uzasadnionym kosztom usunięcia skutków wypadku, ograniczona jest jedynie kwotą określoną w umowie ubezpieczenia (art. 824 § 1 k.c., art. 36 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych).

Zakład ubezpieczeń w ramach odpowiedzialności gwarancyjnej wynikającej z umowy ubezpieczenia przejmuje obowiązki sprawcy wypadku. Odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń nie może wykraczać poza granice odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem, ale również nie może być mniejsza niż wynikła na skutek ruchu pojazdu mechanicznego szkoda. W sferze odpowiedzialności odszkodowawczej podstawowym założeniem wszelkich rozważań jest z reguły zasada pełnego odszkodowania. Wynika z niej, że wszelka szkoda wyrządzona przez posiadacza lub kierowcę pojazdu mechanicznego, powinna być w świetle obowiązujących przepisów prawa pokrywana przez zakład ubezpieczeń w ramach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.

Utrata możliwości korzystania z pojazdu wskutek jego zniszczenia lub uszkodzenia w kolizji drogowej stanowi szkodę majątkową. Koszt wynajmu pojazdu na czas naprawy własnego, uszkodzonego w wyniku kolizji, samochodu stanowi stratę mieszczącą się w granicach skutków szkodowych podlegających wyrównaniu odszkodowaniem. W orzecznictwie podkreśla się, że normalnym następstwem w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. jest bardzo często niemożność korzystania z samochodu przez poszkodowanego nie tylko w sytuacji jego uszkodzenia, ale również zniszczenia. Jeżeli więc poszkodowany poniósł w związku z tym koszty, które były konieczne, m.in. na wynajem pojazdu zastępczego, to mieszczą się one w granicach skutków szkodowych podlegających wyrównaniu (tak w wyroku Sądu Najwyższego z 8 września 2004 r., IV CK 672/03, LEX nr 146324). Podobnie w uchwale z 17 listopada 2011 r. (III CZP 5/11, OSNC 2012/3/28) Sąd Najwyższy stwierdził, że firma ubezpieczeniowa w ramach polisy OC sprawcy szkody ma obowiązek zwrócić poszkodowanemu wydatki na wynajęcie pojazdu zastępczego także wówczas, gdy uszkodzony czy zniszczony pojazd służył nie tylko do prowadzenia działalności gospodarczej, ale również do celów prywatnych np. dojazdu do pracy czy dowiezienia dzieci do szkoły.

Poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń (art. 19 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, art. 822 § 4 k.c.).

Należy ponadto przypomnieć, że w myśl zaś treści przepisu art. 6 k.c., ciężar udowodnienia twierdzenia faktycznego spoczywa na tej stronie, która z tego twierdzenia wywodzi skutki prawne. Reguła ta znajduje również swój procesowy odpowiednik w treści art. 232 k.p.c., w świetle którego to strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Oznacza to, że obecnie Sąd nie jest odpowiedzialny za wynik postępowania dowodowego, a ryzyko nieudowodnienia podstawy faktycznej żądania ponosi powód. Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że powód, jako strona inicjująca proces, jest obowiązany do udowodnienia wszystkich twierdzeń pozwu, w oparciu o które sformułował swe roszczenie. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, zadaniem sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (por. wyrok SN z dnia 17 grudnia 1996 roku, I CKU 45/96, OSNC 1997/ 6-7/76). Podkreślić jednak należy, że dowodzenie własnych twierdzeń nie jest obowiązkiem strony ani materialnoprawnym, ani procesowym, a tylko spoczywającym na niej ciężarem procesowym i w konsekwencji sąd nie może nakazać, czy zobowiązać do przeprowadzenia dowodu i tylko od woli strony zależy, jakie dowody sąd będzie prowadził. Jeżeli strona uważa, że do udowodnienia jej twierdzeń wystarczy określony dowód i dlatego nie przytacza innych dowodów, to jej błąd nie jest usprawiedliwiony, sama ponosi winę niezgłoszenia dalszych dowodów i nie może zarzucać nieuzasadnionego uniemożliwienia wykazania jej praw.

W przedmiotowej sprawie bezspornym między stronami był fakt zaistnienia zdarzenia komunikacyjnego z dnia 17 grudnia 2016 roku, w wyniku którego samochód osobowy marki M. (...) uległ uszkodzeniu. Do zdarzenia drogowego bezspornie doszło z winy osoby ubezpieczonej w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W..

Za nieskuteczny sąd uznał zarzut braku legitymacji procesowej czynnej powódki. W aktach sprawy znajduje się dokument (k.130-132), z którego wynika, że powódka jest współwłaścicielką pojazdu, który uległ uszkodzeniu – M. (...) o nr rej. (...).

Zawarcie przez powódkę umowy najmu pojazdu zastępczego z B. K. (1) zostało wykazane zeznaniami B. K. w charakterze świadka oraz złożeniem kopii umowy najmu pojazdu, potwierdzonej za zgodność przez pełnomocnika powódki.

Pomimo tego powództwo podlegało oddaleniu z przyczyn wskazanych poniżej.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że powódka nie wykazała w żaden sposób, że samochód zastępczy był jej niezbędny przez cały okres objęty pozwem tj. od dnia 18 grudnia 2016 r. do dnia 21 września 2017 r., łącznie 267 dni. Jak wynika bowiem z zeznań świadka D. S. (1), czas niezbędny do dokonania naprawy uszkodzonego samochodu wynosił jedynie około tygodnia. Nie zostało wiarygodnie wyjaśnione z jakich przyczyn powódka przez okres ponad roku nie odbierała pojazdu z zakładu blacharsko-lakierniczego. Przyczyną tą nie był brak pieniędzy na naprawę, ponieważ jak wynika z zeznań D. S. (1), umówił się on z mężem powódki, że zapłata za naprawę nastąpi dopiero po otrzymaniu pieniędzy od ubezpieczyciela. Samochód został naprawiony i odebrany bez uiszczenia zapłaty na naprawę.

Jednocześnie powódka, wbrew twierdzeniom pozwu, nie przedstawiła żadnych okoliczności, które choćby uprawdopodabniały fakt, że to z winy ubezpieczyciela nie można było naprawić pojazdu, co prowadziło do przedłużenia procesu likwidacji szkody. Co więcej, zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje, że to zachowanie powódki sprawiało, że postępowanie likwidacyjne się przedłużało – podanie błędnego numeru telefonu w zgłoszeniu szkody, nieokazywanie uszkodzonego pojazdu do oględzin mimo wielu monitów ubezpieczyciela, telefonicznych i pisemnych.

Uznać zatem należy, że powódka nie wykazała potrzeby tak długiego okresu wynajmu pojazdu zastępczego, ani okoliczności, że postępowanie likwidacyjne uległo nadmiernemu wydłużeniu z winy ubezpieczyciela.

Należy ponadto wskazać, że powódka nie udowodniła dobowej stawki za wynajem pojazdu zastępczego. Z przedstawionej umowy najmu pojazdu nie wynika jakiego okresu czasu dotyczyła kwota 334 zł netto.

Nawet jednak gdyby przyjąć, że była to stawka dobowa, należy wskazać, że powódka już od 20.12.2016 r. (k.12) była informowana o możliwości wynajęcia pojazdu u ubezpieczyciela oraz wysokości do jakiej ubezpieczyciel jest gotowy ponosić koszty wynajmu pojazdu zastępczego: za kwotę dobową na poziomie 70 zł netto przy pojeździe klasy A, 75 zł netto – klasa B, 90 zł netto – klasa C oraz 130 zł netto – klasa D. Ubezpieczyciel proponował powódce zapewnienie samochodu zastępczego, informując że najem samochodu zastępczego we własnym zakresie po stawce przewyższającej kwotę, za którą pojazd zorganizuje InterRisk może zostać uznany za naruszenie ustawowego obowiązku zapobiegania zwiększeniu szkody. Bez odpowiedzi pozostaje pytanie dlaczego powódka nie skorzystała z propozycji ubezpieczyciela, dużo korzystniejszej finansowo niż wynajem pojazdu u B. K. (1).

Odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych obejmuje celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki na najem pojazdu zastępczego. Określenie „celowe i ekonomicznie uzasadnione” jest tutaj kluczowe, bowiem jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 17 listopada 2011 roku (III CZP 5/11, OSNC 2012/3/28), nie wszystkie wydatki pozostające w związku przyczynowym z wypadkiem komunikacyjnym mogą być refundowane. Istnieje bowiem obowiązek wierzyciela zapobiegania szkodzie i zmniejszania jej rozmiarów (art. 354 § 2 k.c., art. 362 k.c. i art. 826 § 1 k.c.).

Na ubezpieczycielu ciąży w związku z tym obowiązek zwrotu wydatków celowych i ekonomicznie uzasadnionych, pozwalających na wyeliminowanie negatywnych dla poszkodowanego następstw, niedających się wyeliminować w inny sposób, z zachowaniem rozsądnej proporcji między korzyścią wierzyciela a obciążeniem dłużnika. Nie jest celowe nadmierne rozszerzanie odpowiedzialności odszkodowawczej i w konsekwencji gwarancyjnej ubezpieczyciela. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 24 sierpnia 2017 roku (III CZP 20/17, OSNC 2018/6/56), wydatki na najem pojazdu zastępczego poniesione przez poszkodowanego, przekraczające koszty zaproponowanego przez ubezpieczyciela skorzystania z takiego pojazdu są objęte odpowiedzialnością z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, jeżeli ich poniesienie było celowe i ekonomicznie uzasadnione.

W niniejszej sprawie powinność wykazania, że objęte fakturą VAT z dnia 21 września 2017 r. koszty wynajmu pojazdu zastępczego były celowe i ekonomicznie uzasadnione niewątpliwie obciążała powódkę, która z faktów tych chciała wywodzić korzystne dla siebie skutki prawne. Jak już wskazano, powinności tej powódka nie zdołała sprostać.

W ocenie Sądu, w przedmiotowym stanie faktycznym, nie sposób uznać uznać, że koszty powstałe tytułem najmu pojazdu zastępczego, objęte w/w fakturą VAT były celowe i ekonomicznie uzasadnione, skoro powódka, pomimo uzyskania następnego dnia po zgłoszeniu szkody informacji od ubezpieczyciela, że może uzyskać pojazd zastępczy od ubezpieczyciela, który będzie refundował jego koszty do wysokości stosowanych przez ubezpieczyciela stawek, zdecydowała się na wynajem samochodu u B. K. (1) za stawkę wielokrotnie wyższą, którego koszty musiała pokryć we własnym zakresie. Powódka nie wyjaśniła w żaden sposób przyczyn tej decyzji, którą należy uznać za nieracjonalną. Powyższe jednoznacznie wskazuje, że powódka nie współdziałała z pozwanym, aby zminimalizować rozmiary szkody, choć do powyższego obligowała ją treść art. 354 § 2 k.c.

Dodatkowo podnieść należy, że niezależnie od powyższych rozważań, powództwo winno być oddalone jako przedwczesne, nie powstała bowiem po stronie powódki jakakolwiek szkoda. Jest bezsporne, że powódka dotychczas nie zapłaciła za wynajem samochodu od B. K. (1). Zawarła z nim natomiast w styczniu 2018 r. umowę, na mocy której przelała na jego rzecz prawo do otrzymania wypłaty od ubezpieczyciela kwoty za wynajem pojazdu. Tym samym B. K. (1) ma możliwość dochodzenia wierzytelności z tytułu wynajmu pojazdu od ubezpieczyciela, a nie od samej powódki. Tym samym w ocenie Sądu nie może być mowy o jakiejkolwiek szkodzie w majątku powódki. Powódka nie zapłaciła za wynajem pojazdu zastępczego od B. K. (1), a w związku z zawartą z nim umową przelewu, wątpliwe jest czy taka zapłata kiedykolwiek nastąpi.

Mając powyższe na uwadze Sąd oddalił powództwo w całości.

O kosztach procesu orzeczono w oparciu o przepis art. 98 k.p.c. Strona pozwana wygrała sprawę w całości, wobec jest uprawniona do otrzymania zwrotu kosztów procesu w pełnej wysokości. Mając na uwadze powyższe, należało zasądzić od powódki na rzecz pozwanego kwotę 5.400 zł tytułem zwrotu kosztów procesu – kosztów zastępstwa procesowego strony pozwanej.