Sygn. akt VI ACa 118/19
Dnia 13 czerwca 2019 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący - SędziaSA Ryszard Sarnowicz
Sędziowie:SA Grażyna Kramarska
SO del. Grzegorz Tyliński (spr.)
Protokolant:Patryk Pałka
po rozpoznaniu w dniu 13 czerwca 2019 roku w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa M. P. i R. P.
przeciwko Powiatowi (...)
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie
z dnia 4 lipca 2018 r., sygn. akt III C 106/15
I. oddala apelację;
II. zasądza od Powiatu (...) na rzecz powodów M. P. i R. P. kwoty po 4050 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt VI ACa 118/19
Powodowie M. P. i R. P. pierwotnie domagali się zasądzenia od Powiatu (...) solidarnie kwoty 76 139,10 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 70 79738 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, a od kwoty 5 341,72 zł od dnia 4 listopada 2014 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów procesu. Pismem z dnia 21 lipca 2017 r. powodowie rozszerzyli powództwo i zażądali, oprócz kwoty dochodzonej w pozwie, dodatkowo zasądzenia od pozwanego kwoty 357 419,04 zł tytułem zwrotu dodatkowych opłat geodezyjnych, pobranych od nich w okresie od 24 maja 2001 roku do końca listopada 2009 roku.
Pozwany Powiat (...) wnosił o oddalenie powództwa.
Postanowieniem z dnia 27 listopada 2015 r. Sąd odrzucił pozew o zapłatę za należności dochodzone po 1 stycznia 2011 r., następnie jednak postanowienie to zostało uchylone postanowieniem z dnia 6 kwietnia 2016 r., a Sąd Okręgowy ostatecznie odmówił odrzucenia pozwu co do tych należności. Prawomocnym postanowieniem z dnia 27 listopada 2015 r. Sąd odmówił odrzucenia pozwu za okres od dnia 1 stycznia 2010 r. do dnia 31 grudnia 2010 r.
Wyrokiem z dnia 4 lipca 2018 r. (sygn. akt III C 106/15) Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie: I. zasądził od Powiatu (...) solidarnie na rzecz M. P. i R. P. kwotę 433 558,14 wraz z: odsetkami ustawowymi od kwoty 357 419,04 zł od dnia 5 lipca 2011 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, odsetkami ustawowymi od kwoty 5 341,72 zł od dnia 4 listopada 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, odsetkami ustawowymi od kwoty 70 797,38 zł od dnia 23 stycznia 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, II. zasądził od Powiatu (...) solidarnie na rzecz M. P. i R. P. kwotę 11 041 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, III. zasądził od Powiatu (...) na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego (...) w W.kwotę 17 871 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych. Rozstrzygnięcie to zapadło przy następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:
M. P. i R. P. są geodetami uprawnionymi – wspólnikami spółki cywilnej działającej w L. pod nazwą „ Usługi (...), R. P.” s. c. W ramach tej działalności wykonują oni prace geodezyjne i kartograficzne. Prace te wykonane na terenie powiatu (...) były przez nich zgłaszane do (...) Ośrodka (...) w L.. W latach 2001 – 2014, w związku z wykonywanymi czynnościami, powodowie obciążani byli opłatami administracyjnymi naliczanymi na podstawie przepisów wykonawczych do ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne - na podstawie rozporządzeń wydanych na podstawie delegacji zawartej w art. 40 ust. 5 pkt 1 lit. b ustawy z dnia 17 maja 1989 r. – Prawo Geodezyjne i Kartograficzne: rozporządzenia Ministra (...)z dnia 14 listopada 2000 r. w sprawie wysokości opłat za czynności geodezyjne i kartograficzne oraz udzielanie informacji, a także wykonanie wyrysów i wypisów z operatu ewidencyjnego (Dz. U. Nr 115, poz. 1209) oraz rozporządzenia Ministra (...)z dnia 19 lutego 2004 r. w sprawie wysokości opłat za czynności geodezyjne i kartograficzne oraz udzielanie informacji, a także wykonanie wyrysów i wypisów z operatu ewidencyjnego (Dz. U. Nr 37, poz. 333). Poza opłatami naliczanymi na podstawie tych uregulowań powodowie obligowani byli do uiszczania dodatkowych należności, tzw. dodatkowych opłat geodezyjnych. Wysokość i obowiązek ich uiszczania przewidziane zostały w następujących zarządzeniach Starosty (...): nr (...) z dnia 2 lipca 1999 r., nr (...) z dnia 6 kwietnia 2004 r., nr (...) z dnia 25 kwietnia 2008 r., nr (...) z dnia 28 września 2009 r., nr (...) z dnia 6 listopada 2009 r. Opłaty powyższe pobierane były za różnego rodzaju czynności związane z reprodukcją i aktualizacją mapy zasadniczej, wymienione szczegółowo w załącznikach do tych zarządzeń. Nieuiszczenie powyższych opłat powodowało, iż niemożliwe było uzyskanie niezbędnych materiałów, co jednocześnie uniemożliwiało wykonywanie jakichkolwiek prac geodezyjnych. W razie istnienia zaległości w uiszczaniu tych opłat, Starostwo uzależniało wydanie kolejnych materiałów niezbędnych do wykonania prac geodezyjnych od uregulowania zaległości. Wojewódzki Sąd Administracyjny w W. wyrokami dnia 18 grudnia 2013 r., sygn. akt IV SA/Wa 2376/13, 18 grudnia 2013 r., sygn. akt IV SA/Wa 2375/13, 15 stycznia 2014 r., sygn. akt IV SA/Wa 2443/13, 13 stycznia 2014 r., sygn. akt IV SA/Wa 2441/13, 21 stycznia 2014 r., sygn. akt IV SA/Wa 2444/13 oraz 14 stycznia 2014 r., sygn. akt IV SA/Wa 2442/13 stwierdził nieważność wyżej wymienionych zarządzeń Starosty (...) o numerach (...), (...), (...), (...), (...) oraz (...), jako wydanych bez podstawy prawnej. Wyroki te są prawomocne.
W okresie od 24 maja 2001 r. do końca listopada 2009 r. powodowie uiścili, tytułem opłat przewidzianych w w/w wskazanych zarządzeniach Starosty (...), kwotę 357 419,04 zł. Z kolei w okresie od 1 grudnia 2009 r. do 12 lipca 2014 r. powodowie uiścili, tytułem opłat przewidzianych w powyższych zarządzeniach Starosty (...), kwotę 69 412,54 zł. Wszystkie wpłaty dokonane przez powodów, w tym gotówkowe, dokonywane były na rzecz (...) Ośrodka (...) w L. i gromadzone były na rachunku powiatowego Funduszu (...). Wysokość wpłat w poszczególnych latach powyższego okresu wskazana jest w zestawieniu zbiorczym.
W dniu 24 maja 2011 r. powodowie wystąpili do Sądu Rejonowego w L.z wnioskiem o zawezwanie Powiatu (...) do próby ugodowej w sprawie zapłaty kwoty 389 600,86 zł tytułem zwrotu równowartości tych opłat uiszczonych w latach 2000 – 2009 r., Powiat (...) nie wyraził jednak zgody na zawarcie ugody, do ugody zatem nie doszło.
Pismami z 23 października 2009 r., a następnie z 17 stycznia 2011 r. powodowie wezwali pozwanego do zaprzestania naliczania spornych opłat. W dniu 3 marca 2014 r. powodowie wezwali pozwanego do zapłaty w terminie 7 dni kwoty 64 070,82 zł tytułem zwrotu pobranych dodatkowych opłat geodezyjnych naliczonych w okresie od grudnia 2009 r. do końca grudnia 2013 r. Pomimo odebrania tego wezwania w dniu 10 marca 2014 r. do płatności nie doszło. W dniu 29 października 2014 r. powodowie wezwali pozwanego do zapłaty kwoty 5 341,72 zł tytułem zwrotu pobranych dodatkowych opłat geodezyjnych za okres od 1 stycznia do 12 lipca 2014 r. Podobnie w tym przypadku Powiat pomimo odebrania wezwania w dniu 31 października 2014 r., nie uczynił zadość wezwaniu.
Sąd I instancji ustalił również, iż w dniu 27 marca 2014 r. powodowie ponownie złożyli w Sądzie Rejonowym w L.wniosek o tzw. zawezwanie Powiatu (...) do próby ugodowej. We wniosku zawarte było wezwanie do uiszczenia kwoty 453 671,68 zł stanowiącej sumę dodatkowych opłat geodezyjnych zapłaconych przez powodów w okresie 2000 – 2013 r. Posiedzenie pojednawcze odbyło się w dniu 23 lipca 2014 r., jednak do zawarcia ugody nie doszło.
W tak ustalonych okolicznościach faktycznych Sąd Okręgowy uznał zgłoszone powództwo za zasadne w całości, w pierwszej kolejności zwracając uwagę, iż powodowie wywodzili swoje roszczenia z przepisów o nienależnym świadczeniu (art. 410 Kodeksu cywilnego) – wskazując, iż pobrano od nich opłaty bez podstawy prawnej, a kwota której dochodzili, stanowi równowartość wpłat dokonanych przez nich w okresie od 24 maja 2001 r. do 12 lipca 2014 r. na rzecz (...) Ośrodka (...) w L., czyli jednostki organizacyjnej działającej w strukturach pozwanego powiatu i wykonującej zadania przypisane powiatowi w prawie publicznym. Zadaniem Sądu I instancji istotnie brak było podstawy prawnej do pobrania tych opłat. Sąd ten odwołał się do poglądów prezentowanych w orzecznictwie Sądu Najwyższego, zgodnie z którymi art. 41 ust. 3a i ust. 3 pkt 5 oraz art. 7d ust. 1 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. – Prawo geodezyjne i kartograficzne (t. jedn. Dz. U. z 2016 r., poz. 1629 ze zm.), czy inne przepisy tej ustawy, jak i przepisy rozporządzeń wydawanych na podstawie art. 40 ust. 5 pkt 1 lit. b tej ustawy, jako akty wykonawcze do tej ustawy, nie tworzyły podstaw do wydawania aktów niższej rangi, na poziomie prawa miejscowego, w których powiat mógłby określać stawki opłat za czynności związane ze sporządzeniem i udostępnianiem geodetom wykonującym prace geodezyjne kopii materiałów geodezyjnych i czynności w zakresie aktualizacji mapy zasadniczej oraz innych czynności z tym związanych (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 marca 2017 r. sygn. I CSK 317/16 i I CSK 318/16). Starosta Powiatu (...) ustalił jednak takie opłaty w powołanych w stanie faktycznym zarządzeniach i uzależnił od ich uiszczania wydawanie niezbędnych kopii materiałów i wykonywanie innych czynności warunkujących dokonanie określonych czynności geodezyjnych. Nieważność wszystkich zarządzeń wydanych w tym przedmiocie i obowiązujących w okresie, którego dotyczy pozew, została stwierdzona prawomocnymi wyrokami sądów administracyjnych – właśnie z uwagi na brak podstawy prawnej do ich wydania. Nie budzi wątpliwości fakt pobrania tych opłat, jak również ich wysokość. Okoliczności te powodowie dostatecznie udowodnili. Powyższe opłaty nie zostały pobrane przez pozwanego w ramach cywilnego stosunku prawnego, gdyż zgłoszenie roboty geodezyjnej i wniosek o udostępnienie danych z zasobu publicznego, pozostającego w dyspozycji organów powiatu, nie prowadzi do powstania między powodem, a powiatem stosunku o charakterze cywilnym. Dokonując oceny zagadnienia, czy w ramach obowiązku zwrotu nienależnego świadczenia mogą być dochodzone również świadczenia spełnione jako publicznoprawne, Sąd Okręgowy odwołał się to utrwalonych poglądów prezentowanych w orzecznictwie Sądu Najwyższego, które podzielił, a zgodnie z którymi na podstawie przepisów o obowiązku zwrotu nienależnego świadczenia może być też dochodzone świadczenie spełnione jako publicznoprawne, gdy okazało się, iż podstawa do jego spełnienia nie istniała, a nie można wskazać procedury dostępnej na drodze administracyjnej, w ramach której ubiegający się o udzielenie mu ochrony prawnej mógłby domagać się zwrotu świadczenia (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2007 r., w sprawie o sygn. III CZP 35/07). Zwrócono uwagę, iż uzyskanie nienależnego świadczenia jest szczególnym przypadkiem bezpodstawnego wzbogacenia, który charakteryzuje się brakiem podstawy prawnej świadczenia i zawężeniem stanów wzbogacenia do uzyskania świadczenia. Nie miało zatem znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy to, czy poniesienie opłat, których zwrotu powodowie domagali się w niniejszym postępowaniu, zostało zrekompensowane w wyniku odpowiednio skalkulowanego wynagrodzenia lub zwrotu kosztów zastrzeganego przez powodów od ich klientów. Ogólne przesłanki bezpodstawnego wzbogacenia należy rozumieć specyficznie w przypadku nienależnego świadczenia. Sam fakt spełnienia nienależnego świadczenia uzasadnia roszczenie kondykcyjne. W takim też przypadku nie zachodzi potrzeba badania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło osobę, na rzecz której świadczenie zostało spełnione (accipiensa), jak również, czy majątek spełniającego świadczenie (solvensa) uległ zmniejszeniu. Uzyskanie nienależnego świadczenia wypełnia bowiem przesłankę powstania wzbogacenia, a spełnienie tego świadczenia przesłankę zubożenia. Z chwilą też spełnienia świadczenia nienależnego powstaje roszczenie kondykcyjne, którego treścią jest obowiązek dokonania czynności faktycznej lub prawnej, stanowiącej świadczenie przeciwne do spełnionego. Tym samym zubożenie i wzbogacenie nie mają, na gruncie instytucji nienależnego świadczenia, znaczenia ściśle ekonomicznego, lecz swoiste znaczenie prawne.
Na tle tych rozważań za niezasadny uznano zarzut podnoszony w toku postępowania przez pozwanego, zgodnie z którym za niezasadne należało uznać domaganie się zwrotu nienależnego świadczenia, tej części uiszczonych opłat, które odpowiadają wartości podatku od towarów i usług. Powodowie spełnili wobec pozwanego świadczenia o łącznej wartości odpowiadającej kwocie, co do której uwzględniono powództwo; wartość uzyskanej w ten sposób przez pozwanego korzyści majątkowej – z cywilistycznego punktu widzenia – obejmowała także zawarty w cenie świadczeń (opłat) podatek od towarów i usług. Wartość świadczeń spełnionych przez powodów obejmowała zatem także wartość tego podatku, a to właśnie wartość spełnionych świadczeń, łącznie z naliczonym od nich podatkiem od towarów i usług, określa wartość uzyskanej przez pozwanego korzyści majątkowej, a jednocześnie wartość zubożenia powodów. Z chwilą spełnienia przez powodów tych świadczeń, zakwalifikowanych jako świadczenia nienależne, powstało roszczenie kondykcyjne obejmujące obowiązek zwrotu wartości uzyskanych świadczeń łącznie z zawartym w cenie tych świadczeń podatkiem od towarów i usług. W tym zakresie Sąd I instancji ponownie odwołał się do orzecznictwa Sądu Najwyższego (wyrok z dnia 27 lutego 2004 r. w sprawie o sygn. V CK 293/03), zgodnie z którym za dopuszczalną uznano możliwość dochodzenia roszczenia kondykcyjnego w części obejmującej także podatek od towarów i usług. Podobna sytuacja w ocenie Sądu Okręgowego zachodziła w odniesieniu do korzyści majątkowej w postaci obniżonej wysokości podatku dochodowego, w związku z uwzględnieniem w rozliczeniu tego podatku kwoty nienależnego świadczenia. Tego rodzaju korzyść majątkowa nie ma żadnego wpływu na zakres roszczenia opartego na podstawie art. 410 k. c. Rozliczenie uzyskanej korzyści podatkowej, w razie zwrotu nienależnego świadczenia, powinno bowiem nastąpić w ramach stosunku podatkowego łączącego podatnika podatku dochodowego z organem podatkowym i na podstawie przepisów prawa podatkowego.
W dalszej kolejności Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, iż nie było sporne, że uzyskane kwoty (...) Ośrodek (...) przekazywał na Powiatowy Fundusz (...). Zauważono tu, iż Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 21 kutego 2005 r. (sygn. U 3/04) stwierdził, że powiatowy fundusz (...) jest celowym funduszem samorządowym. Oznacza to, że budżet powiatu (jednostki samorządu terytorialnego) obejmuje ten fundusz. Tym samym środki funduszu zasilają budżet powiatu. Pozwanemu powiatowi przysługuje zatem legitymacja bierna w niniejszej sprawie.
Sąd Okręgowy za niezasadny uznał podniesiony przez pozwany Powiat zarzut przedawnienia dochodzonych przez powodów roszczeń. Zgodnie z art. 118 k.c. jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata. W ocenie Sądu do roszczeń dochodzonych w niniejszej sprawie znajduje zastosowanie 10-letni termin przedawnienia. Co prawda, w judykaturze przyjmuje się, że roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia (art. 410 § 2 k. c.) może być kwalifikowane jako pozostające w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 czerwca 2012 r., III CSK 282/11; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 października 2011 r., II CSK 80/11) jednak zawarte w art. 118 k.c. wyrażenie związane z prowadzeniem działalności gospodarczej jest określeniem bardzo szerokim, co nie oznacza jakiegokolwiek związku z prowadzoną działalnością gospodarczą (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 1 października 1998 r., sygn. akt I CKN 288/99). Ponadto podzielając kolejny pogląd zawarty w orzecznictwie Sądu Najwyższego – w uzasadnieniach przytaczanych już wyroków z dnia 3 marca 2017 r. (sygn. akt I CSK 317/16 i I CSK 318/16) – wskazano, iż roszczenie o zwrot nienależnie pobranej przez powiat opłaty nie może być postrzegane jako związane z działalnością gospodarczą geodety. Podobnie w niniejszej sprawie organ powiatu ustalił i pobierał opłaty za dostęp do zasobu geodezyjnego przypisując sobie w tym obszarze kompetencje władcze, zaś same opłaty identyfikował jako rodzaj niepodatkowej daniny publicznej. Wobec tego, stosunkowi prawnemu, jaki nawiązywał się między powodem i pozwanym w związku z pobieraniem omawianych opłat, należy przypisać cechy publicznoprawne. Jeśli nawet, w braku stosownego instrumentarium w prawie publicznym, do żądania zwrotu tego świadczenia wykorzysta się przepisy o nienależnym świadczeniu, to natury świadczenia, którego dotyczy żądanie zwrotu, nie można opisywać inaczej, jak tylko w nawiązaniu do pierwotnego stosunku prawnego, w ramach którego zostało spełnione. Skoro w tamtym stosunku prawnym było ono identyfikowane jako niepodatkowa danina publiczna, to zachowało ten charakter na potrzeby rozliczeń dokonywanych stosownie do art. 410 § 2 k. c. Dochodzone przez powoda roszczenie nie jest więc pochodną stosunku prawnego powstającego w ramach prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. Skoro zatem przedawnia się ono w terminie dziesięcioletnim, to przy uwzględnieniu przerwy biegu terminu przedawnienia wywołanej wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej wniesionym w dniu 24 maja 2011 r. (art. 123 § 1 pkt 1 k. c.), dotyczącym tej części powództwa, które objęte zostało rozszerzeniem zawartym w piśmie pełnomocnika powodów z dnia 21 lipca 2017 r., nie uległo ono przedawnieniu w żadnej części – do dnia wniesienia pozwu, który również skutkował przerwą biegu terminu przedawnienia.
Sąd I instancji zwrócił również uwagę, iż nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut pozwanego, iż spełnione świadczenie czyni zadość zasadom współżycia społecznego, co wyłącza jego zwrot na podstawie art. 411 pkt 2 k. c. Pozwany nie wskazał, jakim konkretnie zasadom współżycia społecznego czyni zadość spełnienie tego świadczenia. Nie sposób zaś, z powołaniem się na jakiekolwiek zasady współżycia społecznego, usprawiedliwiać pobierania przez organy administracji publicznej, bez podstawy prawnej, opłat utrudniających prowadzenie działalności gospodarczej.
Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd Okręgowy uwzględnił powództwo w całości. O odsetkach za opóźnienie rozstrzygnięto na podstawie art. 455 k. c. w zw. z art. 481 § 1 i 2 k. c. z uwzględnieniem zmiany, która weszła w życie 1 stycznia 2016 r. Uznano za zasadne twierdzenia powodów, iż co najmniej od dnia 5 lipca 2011 r. pozwany pozostawał w opóźnieniu co do spełnienia świadczenia w kwocie 357 419,04 zł, skoro z tego dnia pochodzi odpowiedź na wniosek o zawezwanie do próby ugodowej w sprawie o sygn. I Co 1481/11. Nadto, zgodnie stosownie do wywodów zawartych w pozwie, pozwany od co najmniej o 4 listopada 2014 r. pozostawał w opóźnieniu co do kwoty 5 341,72 zł, zaś od co najmniej 23 stycznia 2015 r. (tj. od dnia wniesienia pozwu) co do kwoty 70 797,38 zł. W tych dniach upłynęły już terminy na zwrot spełnienia świadczenia wyznaczone wezwaniami do zapłaty wystosowanymi przez powodów.
O kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k. p. c. w zw. z art. 99 k. p. c. Mając zaś na uwadze, iż powodowie nie uiścili opłaty od rozszerzonego powództwa oraz wynik postępowania brakującą opłatę pobrano od pozwanego na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.
Apelację od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie z dnia 4 lipca 2018 r. wniósł pozwany Powiat (...), zaskarżając go w całości, podnosząc następujące zarzuty:
1) naruszenie prawa materialnego – art. 5 k. c. poprzez jego niezastosowanie podczas gdy z okoliczności sprawy wynika, iż uwzględnienie roszczenia powodów skutkuje nieuprawnionym przysporzeniem majątkowym po stronie osób prowadzących zarobkowo działalność geodezyjną i kartograficzną, a z obowiązujących przepisów ustawy - Prawo geodezyjne i kartograficzne, w okresie, którego dotyczy niniejsza sprawa, wynika generalna zasada odpłatności za uzyskanie materiałów z zasobu państwowego, którym dysponował Starosta, a tym samym roszczenie powodów stanowi nadużycie prawa jak również zasądzenie żądanej przez powodów kwoty z kolei doprowadzenie ich do bezpodstawnego i bardzo znacznego wzbogacenia kosztem Powiatu (...);
2) błąd w ustaleniach faktycznych skutkujący niezastosowaniem art. 535 k. c., podczas gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż łączący strony stosunek prawny na podstawie którego otrzymywali kopie dokumentów z zasobu pozwanego należy traktować jako umowę sprzedaży, a tym samym wzajemne świadczenia stron miały charakter ekwiwalentny;
3) błąd w ustaleniach faktycznych skutkujący naruszeniem art. 118 k. c., poprzez przyjęcie, że roszczenie powodów nie jest związane z prowadzoną przez nich działalnością gospodarcza, a tym samym podlega dziesięcioletniemu terminowi przedawnienia, podczas gdy dla roszczenia powodów sąd powinien zastosować trzyletni termin przedawnienia.
Podnosząc powyższe zarzuty apelujący wniósł o: 1) zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości; 2) zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych; 3) ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i skierowanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego nie była zasadna, albowiem podniesione w niej zarzuty okazały się być nietrafne.
Dokonując w pierwszej kolejności zarzutu nadużycia prawa podmiotowego – naruszenia art. 5 k. c. – zwrócić należało uwagę, iż powodowie w praktyce domagają się zwrotu tego, co uprzednio na rzecz pozwanego świadczyli. Obowiązek świadczenia powstał w związku z nielegalnym wprowadzeniem do obrotu przez Powiat sześciu zarządzeń Starosty Powiatu (...). W pierwszej kolejności zatem roszczenie powodów ma na celu niejako powrót do sytuacji wyjściowej poprzez zwrot nielegalnie pobranych przez pozwanego opłat. Podnoszona w tym zakresie w uzasadnieniu apelacji argumentacja, co do tego, iż powodowie przerzucali te opłat na rzecz swoich kontrahentów nie przekonuje. Ogólnie wskazać tu należy, iż materiał procesowy z jednej strony nie daje podstaw do przyjęcia, iż gdyby nie opłaty nielegalnie pobierane przez pozwanego wycena usług stosowanych przez powodowych geodetów byłaby niższa, a zatem że dochodziło do prostego – tak jak ma to miejsce np. przy podatku od towarów i usług przenoszenia opłaty na finalnego odbiorcę usługi świadczonej przez powodów. Nawet gdyby jednak przyjąć, iż taka sytuacja rzeczywiście miała miejsce, należałoby również ocenić inne parametry prowadzonych przez powodów działalności, w szczególności zaś zbadać, czy stosowanie w ten sposób zwiększonych opłat nie miało wpływ na ilość otrzymywanych przez powodów zleceń. Dopiero ocena całokształtu działalności gospodarczej świadczonej przez powodów mogłaby pozwalać na ustalenie, czy ich zubożenie było w istocie mniejsze. Oczywiście analiza taka możliwa byłaby wyłącznie na potrzeby oceny ewentualnego nadużycia prawa podmiotowego przez powodów. Podkreślić należy, iż powodowie nie wywodzą swojego roszczenia jako odszkodowawczego (a jedynie wówczas zasadnym byłoby badanie poniesionych przez nich szkody), a z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, gdzie podejmowane przez zubożonego działania zmierzające do minimalizacji tego zubożenia pozostają bez wpływu na zakres obowiązków wzbogaconego, na co zasadnie i wyczerpująco zwracał uwagę Sąd Okręgowy.
Ostatecznie jednak uznać należy, iż również te okoliczności nie mogły by prowadzić do wniosku o możliwości powoływania się przez Powiat (...) na nadużycie przez powodów prawa podmiotowego. Nie może bowiem znikać z pola widzenia, iż spór pomiędzy stronami wywołany został zachowaniem pozwanego – wprowadzeniem do obrotu prawnego nielegalnych zarządzeń Starosty. Wprowadzanie tego rodzaju nielegalnych zarządzeń przez organy władzy publicznej, a zatem podmiot co do którego obywatel powinien pozostawać w zaufaniu, stanowi oczywiste i niewątpliwe nadużycie władczej pozycji takiego organu. W takiej sytuacji pozwany, jako podmiot, który samemu nadużył prawa, nie może skutecznie stawiać tego rodzaju zarzutów innym uczestnikom obrotu, w szczególności w sytuacji, w której poszukują oni ochrony właśnie w związku z nielegalnym działaniem pozwanego. Uwzględnienie zarzutu naruszenia art. 5 k. c. niejako sanowałoby taką nielegalną działalność pozwanego. Przede wszystkim zatem z tej przyczyny zarzut nadużycia prawa podmiotowego nie mógł być uznany za zasadny.
Za niezasadny należało uznać również zarzut naruszenia art. 535 k. c. Nie sposób bowiem było uznać stosunek prawny, jaki został nawiązany pomiędzy stronami za umowę sprzedaży. Przede wszystkim zwrócić należy uwagę, iż parametry w oparciu o które pozwany udostępniał powodom potrzebne informacje były określane jednostronnie przez pozwanego w drodze aktów administracyjnych – zarządzeń Starosty. Już tylko ta okoliczność wskazuje, iż z uwagi na władczy charakter działań podejmowanych przez jedną ze stron stosunku prawnego, stosunkowi takiemu należy przyznać walor relacji publicznoprawnej, nie zaś prywatnoprawnej, co determinuje pogląd o braku możliwości oceny łączącej strony relacji w oparciu o umowę sprzedaży. Nawet jednak, gdyby zarządzeniom Starosty przyznać inny charakter (chociaż nie sposób zorientować się jaki, kwestii tej bowiem apelujący w ogóle nie wyjaśnia), i tak nie możliwym byłoby uznanie łączącego strony stosunku za stosunek prywatnoprawny. Zwrócić należy uwagę, iż nie dochodziło tu ani do jakiejkolwiek negocjacji treści stosunku zobowiązaniowego, ani nawet do wyboru kontrahenta – pozwany dystrybuował informację, którą dysponował jako podmiot publicznoprawny. W istocie powodowie pozbawieni zostali nawet możliwości decyzji, czy nawiązywać tego rodzaju stosunek prawny, albowiem brak jego nawiązania determinował brak możliwości wykonywania usług związanych z reprodukcją, czy aktualizacją mapy zasadniczej. Na tle tych rozważań szczególnie silnie podkreślić należy ewidentny brak równości stron takiego stosunku prawnego, przy widocznym uprzywilejowaniu organu administracji publicznej. Dysproporcja pomiędzy stronami jest tego rodzaju, który uzasadnia pogląd o władczym charakterze działań podejmowanych przez Powiat, co z kolei również doprowadza do wniosku o braku możliwości stosowania przepisów dotyczących umowy sprzedaży do oceny łączącego strony stosunku prawnego.
Za niezasadny należało uznać również zarzut naruszenia art. 118 k. c. W tym zakresie zwrócić należy uwagę, iż co do zasady uznać należało, iż obowiązek poniesienia daniny publicznej, takiej jaka pobierana była od powodów przez jednostkę pozwanego Powiatu, nie jest zależny od tego, czy zobowiązany do poniesienia takiej daniny jest przedsiębiorcą, czy też nie. Daninę taką ponosi zatem zarówno przedsiębiorca, jak i konsument, zaś sposób dalszego wykorzystania otrzymanych od pozwanego informacji związanych z reprodukcją i aktualizacją mapy zasadniczej miał charakter wtórny. Tego rodzaju rozważania legły u podstaw orzeczeń Sądu Najwyższego, wskazanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie. Prezentowane tam poglądy należy w pełni podzielić bez potrzeby ich powtarzania. Tym samym obecnie prezentowany przez pozwanego pogląd, zgodnie z którym gdyby nie prowadzona przez powodów działalność gospodarcza, nie zachodziłaby potrzeba uzyskiwania kopii dokumentacji geodezyjnej, pozostaje bez znaczenia. Jak już wskazano sposób wykorzystania takiej dokumentacji pozostaje bez znaczenia, o tyle iż każdy podmiot, niezależni od tego, czy prowadzi działalność gospodarczą zobowiązany był do uiszczania tego rodzaju opłat. Tym samym powodowie zobowiązani byliby do uiszczania opłat za informacje pochodzące z zasobu, niezależnie od tego, czy prowadziliby działalność gospodarczą, czy też nie, a skoro tak - nie sposób tych opłat utożsamiać z prowadzoną przez nich działalnością. Sąd Okręgowy prawidłowo w tym zakresie zastosował art. 118 k. c., jak również art. 123 § 1 pkt 1 k. c. i ocenił podnoszony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia za nietrafny.
Mając na uwadze powyższe okoliczności, apelacja pozwanego Powiatu (...) została oddalona jako bezzasadna – stosownie do art. 385 Kodeksu postępowania cywilnego.
O kosztach postępowania apelacyjno orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 oraz 391 § 1 k. p. c. Na koszty te złożyły się koszty zastępstwa procesowego ustalone na podstawie § 10 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t. jedn. Dz. U. z 2018 r., poz. 265), w kwocie 8 100 zł. Mając na uwadze, iż pełnomocnik reprezentował dwóch powodów, pomiędzy którymi zachodziło współuczestnictwo formalne, zasądzono jedną opłatę za czynności radcy prawnego, po połowie na rzecz każdego z powodów.
Z tych przyczyn orzeczono jak w sentencji.