Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII U 1121/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 października 2019 r.

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Jarząbek

Protokolant: sekr. Sądowy Marta Jachacy

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 10 października 2019 r. w Warszawie

sprawy B. T.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

o rentę rodzinną

na skutek odwołania B. T.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych(...)Oddział w W.

z dnia 29 marca 2019 r. znak: (...)

1.  zmienia zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznaje B. T. prawo do renty rodzinnej po zmarłym M. T., od dnia 11 stycznia 2019r.

2.  zasadza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. na rzecz B. T. kwotę 180 (sto osiemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

UZASADNIENIE

B. T. w dniu 10 kwietnia 2019 r. złożyła do tutejszego Sadu odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z dnia 29 marca 2019 r. znak: (...), na podstawie której odmówiono jej prawa do renty rodzinnej po zmarłym byłym mężu M. T.. Ubezpieczona wskazała, że po jego śmierci pozostała bez środków do życia, gdyż otrzymuje jedynie emeryturę z dodatkiem pielęgnacyjnym w kwocie 1.546,79 zł. Nadto stwierdziła, że jest osobą schorowaną, po dwóch zawałach serca i pozostaje w niedostatku. ( odwołanie z dnia 10 kwietnia 2019 r., k. 3 a. s.).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. w odpowiedzi na odwołanie z dnia 7 maja 2019 r. wniósł o jego oddalenie na mocy art. 477 14 § 1 k.p.c. Organ rentowy w uzasadnieniu stanowiska wskazał, że zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, od dnia 26 maja 2014 r. prawo do renty rodzinnej może nabyć także rozwiedziona małżonka, której prawo do alimentów nie zostało ustalone w drodze wyroku lub ugody sądowej, o ile w dacie śmierci zmarłego posiadała prawo do alimentów ze strony rozwiedzionego małżonka ustalone w drodze dobrowolnego porozumienia. ZUS stwierdził, że w aktach sprawy znajduje się m.in. oświadczenie
ubezpieczonej o otrzymywaniu od zmarłego dobrowolnych alimentów, wspólnym zamieszkiwaniu, prowadzeniu wspólnego gospodarstwa domowego oraz odpis wyroku z dnia 8 grudnia 1971 r., na podstawie którego został orzeczony rozwód z winy zmarłego. Jednakże, zdaniem organu rentowego, odwołująca nie przedstawiła umowy zawartej w formie pisemnej, która konkretyzowałaby obowiązek alimentacyjny pomiędzy rozwiedzionymi małżonkami, a ponadto nie udowodniła, że w dacie śmierci M. T. z mocy prawa istniał między nimi obowiązek alimentacyjny, zaś jej oświadczenia, zdaniem organu rentowego, niepoparte stosownymi dokumentami, nie mogą stanowić wystarczającego dowodu w postępowaniu przed organem rentowym ( odpowiedź na odwołanie z dnia 7 maja 2019r., k. 4 a. s.).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Odwołująca B. T. w dniu 8 lutego 1964 r. zawarła z M. T. związek małżeński ( świadectwo małżeństwa, k. 33 tom IV a. r.).

Po kilku latach wspólnego pożycia ubezpieczona wystąpiła z pozwem o rozwód z powodu nagannego zachowania jej męża, nadużywającego alkoholu i nie często wracającego do domu. Odwołująca z powodu zachowania męża miała problemy z utrzymaniem mieszkania i dziecka, w związku z czym teść zaoferował jej pomoc materialną.

Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy wyrokiem z dnia 8 grudnia 1971 r. w sprawie o sygn. akt XIC 4981/71 orzekł rozwód związku małżeńskiego zawartego pomiędzy M. T. a odwołującą, z winy pozwanego.

O rozwodzie B. i M. T. wiedzieli tylko teściowie odwołującej. Pozostała rodzina i znajomi nie zostali poinformowali o rozwiązaniu małżeństwa. We wszystkich dokumentach byli oni wskazywani jako małżeństwo, ponieważ ubezpieczona nie przedstawiła wyroku do Urzędu Stanu Cywilnego. S. rozwiedzionych M. M. (1) i ich córka D. C. również nie posiadały wiedzy dotyczącej ich rozwodu. M. M. (1) codziennie widywała byłych małżonków razem w windzie, czy na korytarzu bloku. Z biegiem czasu zachowanie byłego męża ubezpieczonej uległo poprawie, a zarobione pieniądze przeznaczał na wspólne gospodarstwo domowe i na utrzymanie dziecka. M. T. otrzymywał wysokie wynagrodzenie, bo był zatrudniony w prywatnych firmach na stanowisku krojczego. W ostatnich latach życia M. T. byli małżonkowie wyjeżdżali raz na rok lub co pół roku do swojej córki D. C., która mieszka w Stanach Zjednoczonych. Nadto M. T. opiekował się odwołującą. Po rozwodzie ubezpieczona miała problemy ze zdrowiem, dwukrotnie przechodziła zawał serca, poddała się resekcji żołądka oraz zabiegowi okulistycznemu. Ubezpieczona i jej były mąż razem chodzili do lekarza, na zakupy, czy jedli w domu wspólnie posiłki. Z powodu wykrycia choroby Alzheimera M. T. zrezygnował z pracy i utrzymywał się z emerytury. ( odpis skrócony aktu małżeństwa i wyrok z dnia 8 grudnia 1971 r., k. 17 i 27 tom IV a. r. oraz zeznania świadków D. C., M. M. (2), B. T., A. T. i odwołującej, k. 22-24 i 38-40 a. s.).

Odwołująca i jej były mąż otrzymywali świadczenia z organu rentowego, które były przelewane na jej konto bankowe. ZUS wypłacał ubezpieczonej w ujęciu miesięcznym kwotę w wysokości 1.454,72 złotych, zaś jej byłem mężowi 2.686,22 złotych. Wszystkie wydatki państwa T. były opłacane z konta bankowego ubezpieczonej ( zestawienie operacji z (...) za okres od dnia 31 października 2018r. do dnia 25 lutego 2019 r., k. 35 i 55 tom IV a. r. oraz zeznania świadka D. C. i odwołującej, k. 22-24 i 39-40 a. s.).

Odwołująca zaciągnęła w Banku (...) pożyczkę w kwocie 35.634,65 złotych i była zobowiązana do jej spłaty w kwotach po 739,71 złotych miesięcznie w okresie od dnia 21 stycznia 2017 r. do dnia 21 grudnia 2021 r. ( harmonogram spłat pożyczki, k. 59-63 tom IV a. r.).

M. T. zmarł w dniu 10 stycznia 2019 r. ( odpis skrócony aktu zgonu,
k. 15 tom IV a. r.
).

Odwołująca ma problemy z utrzymaniem się po śmierci byłego męża. Jej emerytura wraz z dodatkiem pielęgnacyjnym wynosi około 1.450,00 złotych, tymczasem wydatki, poza prowadzeniem gospodarstwa domowego, związane są ze spłatą pożyczki w kwocie po około 800,00 złotych oraz z zakupem leków
za około 300-400 złotych miesięcznie. Po śmierci ojca, D. C. wysyła co miesiąc ubezpieczonej około 300 dolarów w ramach pomocy materialnej ( zeznania świadka D. C. i odwołującej, k. 22-24 i 39-40 a. s.).

Odwołująca w dniu 28 stycznia 2019 r. złożyła wniosek do organu rentowego
o przyznanie prawa do renty rodzinnej ( wniosek z dnia 28 stycznia 2019 r., k. 1 tom IV a. r.). Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. po rozpoznaniu wniosku wydał decyzję z dnia 29 marca 2019 r., znak: (...)zgodnie z którą odmówił B. T. prawa do renty rodzinnej po zmarłym M. T.. Organ rentowy wskazał, że w dacie śmierci zmarłego nie został nałożony na niego z mocy prawa obowiązek alimentacyjny względem ubezpieczonej. W świetle przepisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego dobrowolnych świadczeń ponoszonych pomiędzy rozwiedzionymi małżonkami nie można uznać za alimenty przy braku istnienia obowiązku alimentacyjnego. W ocenie organu rentowego przedłożone przez ubezpieczoną wyciągi ze wspólnego rachunku bankowego nie stanowią środka dowodowego, na podstawie którego można uznać wpłaty świadczenia emerytalnego zmarłego jako alimenty. Jednocześnie organ rentowy stwierdził, że odwołująca ma przyznaną emeryturę w kwocie 1.546,79 złotych, zatem nie można uznać, że w dacie śmierci jej byłego męża znajdowała się w niedostatku ( decyzja z dnia 29 marca 2019 r., k. 65 tom IV a. r.).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy, w tym w aktach rentowych, a także na podstawie zeznań świadków D. C., M. M. (2), B. T., A. T., a także przesłuchania w charakterze strony odwołującej. Treść dokumentów nie była kwestionowana przez strony procesu. Natomiast zeznania świadków i odwołującej były logiczne, zbieżne i korelowały ze sobą oraz z dokumentami zawartymi w aktach sprawy. Zatem Sąd uznał ich treść za wiarygodną i stanowiącą podstawę do wydania rozstrzygnięcia.

Sąd zważył, co następuje:

Odwołanie B. T. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych
(...) Oddział w W. z dnia 29 marca 2019 r., znak: (...), jako zasadne, podlegało uwzględnieniu.

Spór dotyczył ustalenia, czy odwołująca jest uprawniona do renty rodzinnej po zmarłym byłym mężu M. T..

Na podstawie art. 70 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r.
o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
( Dz. U. z 2018 r., poz. 1270 z późn. zm.) zwanej dalej ,,ustawą’’, wdowa ma prawo do renty rodzinnej, jeżeli
w chwili śmierci męża osiągnęła wiek 50 lat lub była niezdolna do pracy albo wychowuje co najmniej jedno z dzieci, wnuków lub rodzeństwa uprawnione do renty rodzinnej po zmarłym mężu, które nie osiągnęło 16 lat, a jeżeli kształci się w szkole - 18 lat życia, lub jeżeli sprawuje pieczę nad dzieckiem całkowicie niezdolnym do pracy oraz do samodzielnej egzystencji lub całkowicie niezdolnym do pracy, uprawnionym do renty rodzinnej.

W świetle art. 70 ust. 2 ustawy, prawo do renty rodzinnej nabywa również wdowa, która osiągnęła wiek 50 lat lub stała się niezdolna do pracy po śmierci męża, nie później jednak niż w ciągu 5 lat od jego śmierci lub od zaprzestania wychowywania osób wymienionych w ust. 1 pkt 2.

Zgodnie z art. 70 ust. 3 ustawy, małżonka rozwiedziona lub wdowa, która do dnia śmierci męża nie pozostawała z nim we wspólności małżeńskiej, ma prawo do renty rodzinnej, jeżeli oprócz spełnienia warunków określonych w ust. 1 lub 2 miała
w dniu śmierci męża prawo do alimentów z jego strony ustalone wyrokiem lub ugodą sądową.

W myśl art. 133 § 1 i 2 k.r.o., rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania. Poza powyższym wypadkiem uprawniony do świadczeń alimentacyjnych jest tylko ten, kto znajduje się w niedostatku.

Na podstawie art. 60 § 1 k.r.o., małżonek rozwiedziony, który nie został uznany
za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać
od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego.

Organ rentowy wskazywał, że nie istniał obowiązek alimentacyjny pomiędzy rozwiedzionymi małżonkami, a odwołująca nie żyła w niedostatku. Z wyroku Trybunału Konstytucyjnego wynika, że jak stwierdził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 4 grudnia 2013 r., sygn. akt III CZP 85/13, treść obowiązku wynikającego ze stosunku alimentacyjnego wprawdzie określa ustawa (…), jednak nie ma przeszkód, aby obowiązek świadczenia został skonkretyzowany w umowie, ugodzie sądowej albo
w orzeczeniu sądowym. Co więcej, Sąd Najwyższy podkreślił, że jeśli chodzi o umowę konkretyzującą świadczenia alimentacyjne, to może ona zostać zawarta nawet
w sposób dorozumiany. Porozumienie stron w kwestii sposobu realizacji obowiązku alimentacyjnego i wysokości świadczeń alimentacyjnych nie wymaga zatem nadania mu formy pisemnej. W razie niedochowania takiej formy o istnieniu umowy zawartej per facta concludenta może świadczyć to, że alimenty faktycznie są przez zobowiązanego uiszczane na rzecz osoby uprawnionej. We wspomnianej uchwale
o sygn. akt III CZP 85/13, Sąd Najwyższy podkreślił ponadto, że jest dopuszczalne nadanie klauzuli wykonalności aktowi notarialnemu, w którym dłużnik złożył oświadczenie o poddaniu się egzekucji świadczeń alimentacyjnych. Jest to również zachęta dla byłych małżonków do pozasądowego ustalania kwestii wzajemnych świadczeń alimentacyjnych.’’ ( wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13 maja
2014 r., sygn. akt SK 61/13
)

Potwierdzeniem wyrażonego poglądu jest również wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach stanowiący, że małżonkowie rozwiedzeni, którzy w drodze zgodnego porozumienia ustalają sposób realizacji obowiązku alimentacyjnego ciążącego na jednym z nich względem drugiego, nie mogą ponosić ujemnych następstw w postaci nierównego traktowania w zakresie prawa do renty rodzinnej w porównaniu
z osobami, które kwestie wzajemnej alimentacji ustaliły w wyroku lub ugodzie sądowej ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 16 września 2015 r., sygn. akt III AUa 987/15).

Sąd Okręgowy zważył, że w niniejszej sprawie było zawarte i realizowane dorozumiane porozumienie pomiędzy rozwiedzionymi małżonkami. Zarówno z zeznań świadków, jak i odwołującej wynika, że wraz z byłym mężem prowadziła ona wspólne gospodarstwo domowe jak małżeństwo, świadcząc sobie wzajemnie pomoc i opiekę. Należy wskazać, że odwołująca wraz ze zmarłym w okresach chorób troszczyli się i dbali o siebie. Początkowo zmarły były mąż opiekował się ubezpieczoną ze względu na to, że przeszła dwukrotny zawał serca oraz poddała się operacjom resekcji żołądka i oczu. Natomiast przed śmiercią M. T. zmagał się z chorobą Alzheimera, co spowodowało, że ubezpieczona opiekowała się swoim byłym mężem. Świadkowie to osoby, które znają odwołującą i jej byłego zmarłego męża. O sytuacji życiowej byłych małżonków w procesie wypowiadali się członkowie rodziny zmarłego, ich dziecko, jak również bliska sąsiadka. Należy podkreślić, że wszyscy świadkowie posiadali obszerną wiedzę dotyczącą panujących pomiędzy byłymi małżonkami stosunków osobistych. Ich zeznania dodatkowo korelowały ze stanowiskiem prezentowanym przez ubezpieczoną, co wskazuje na ich wiarygodność. Świadkowie podkreślali z całą stanowczością, że rozwiedzeni prowadzili wspólne gospodarstwo domowe i darzyli się wzajemnym szacunkiem. Ponadto chodzili wspólnie do lekarza, robili zakupy i razem jedli posiłki. Sąd zważył, że ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, iż standard życia odwołującej był wyższy, wówczas kiedy wspólnie z byłym mężem prowadziła gospodarstwo domowe. Zeznania świadków oraz dokumenty zawarte w aktach sprawy wskazują, że M. T. pobierał emeryturę prawie dwukrotnie wyższą od świadczeń odwołującej i czynnie uczestniczył w opłacaniu czynszu oraz mediów za mieszkanie. Nadto z jego pieniędzy była opłacana pożyczka bankowa oraz zakup leków odwołującej.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego panuje pogląd, zgodnie z którym pojęcia niedostatku z art. 133 § 2 k.r.o. nie można ograniczać do wypadków, gdy uprawniony do alimentacji nie ma żadnych środków utrzymania, lecz przez to pojęcie należy rozumieć i taką sytuację materialną, w której osoby uprawnione nie mogą w pełni zaspokoić swych usprawiedliwionych potrzeb w zakresie utrzymania i wychowania. ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 1974 r., sygn. akt III CRN 388/73) Prawidłowe wyłożenie ustawowego pojęcia „niedostatku”, którym posługuje się art. 60 § 1 k.r.o., wymaga uwzględnienia całokształtu okoliczności charakteryzujących życiowe i majątkowe położenie rozwiedzionego małżonka domagającego się świadczenia alimentacyjnego od byłego współmałżonka. Mieć należy przy tym na uwadze, iż do przyjęcia niedostatku wystarcza, że środki uprawnionego nie są dostateczne do samodzielnego utrzymania się, nie jest zaś konieczne ustalenie, że uprawniony w ogóle nie ma żadnych środków do utrzymania się; chodzi tu o sytuację, w której osoba uprawniona nie może w pełni zaspokoić swoich usprawiedliwionych potrzeb ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 października 1999 r., sygn. akt I CKN 146/98).

Niewątpliwie odwołująca posiada przychody w postaci emerytury i dodatku pielęgnacyjnego. Jednakże Sąd zważył, że śmierć byłego męża ubezpieczonej wpłynęła bezpośrednio na jej sytuację majątkową. Przed śmiercią, M. T. pokrywał część kosztów związanych z opłatami za mieszkanie, jak również z prowadzeniem wspólnego gospodarstwa domowego, czy ze spłatą pożyczki bankowej. Zmarły świadczył pomoc swojej byłej żonie poprzez wspólne robienie zakupów, czy uczęszczanie na wizyty u lekarzy. Po jego śmierci odwołująca, z niewielką pomocą materialną swojej córki, jest zmuszona ponosić całość opłat związanych z utrzymaniem z własnych przychodów.

W ocenie Sądu sytuacja osobista, w jakiej obecnie znajduje się ubezpieczona, uzasadnia przyznanie jej prawa do renty rodzinnej, ponieważ po śmierci byłego męża standard jej życia uległ znacznemu pogorszeniu, a zmarły przyczyniając się do utrzymania wspólnego gospodarstwa domowego świadczył na rzecz ubezpieczonej regularne, dobrowolne alimenty.

Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z dnia 13 maja 2014 r. w sprawie o sygn. akt SK 61/13 orzekł, że art. 70 ust. 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2013 r. poz. 1440, 1717 i 1734) w zakresie, w jakim uprawnienie małżonki rozwiedzionej do uzyskania renty rodzinnej uzależnia od wymogu posiadania w dniu śmierci męża prawa do alimentów z jego strony, ustalonych wyłącznie wyrokiem lub ugodą sądową, jest niezgodny z art. 67 ust. 1 w związku z art. 32 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

W uzasadnieniu wyroku TK stwierdził, że nie znalazł argumentów za potrzebą przyznania prawa do renty rodzinnej osobie rozwiedzionej legitymującej się wyrokiem lub ugodą sądową i pozbawienia tego prawa innych osób rozwiedzionych, które również miały prawo do alimentów, jednak nie występowały na drogę sądową celem ich ustalenia. Zdaniem Trybunału, zróżnicowanie małżonków rozwiedzionych w tym zakresie nie pozostaje w bezpośrednim związku z celem i zasadniczą treścią przepisów, w których zawarta jest kontrolowana norma oraz nie służy realizacji tego celu i treści. Renta rodzinna jest świadczeniem o charakterze alimentacyjnym, które ma na celu rekompensatę osobom uprawnionym źródła dochodu utraconego wraz ze śmiercią byłego małżonka. Zgodnie z celem tego świadczenia i sposobem jego uregulowania rentę rodzinną powinna otrzymać osoba, której prawo do alimentów przysługiwało, niezależnie od tego, czy obowiązek alimentacyjny byłego małżonka został potwierdzony przez sąd ugodą lub wyrokiem, czy był on dobrowolnie realizowany do momentu śmierci zobowiązanego. Zróżnicowanie wprowadzone przez art. 70 ust. 3 ustawy FUS ma również nieproporcjonalny charakter, gdyż waga interesu, któremu ma ono służyć, nie pozostaje w odpowiedniej proporcji do wagi interesów, które zostaną naruszone w wyniku nierównego potraktowania podmiotów podobnych. Zróżnicowanie to prowadzi bowiem do naruszenia interesów byłych małżonków, którzy bez angażowania wymiaru sprawiedliwości ustalili zasady realizacji przez jednego z nich ciążącego na nim względem drugiego obowiązku alimentacyjnego. Jednocześnie art. 70 ust. 3 ustawy FUS wymusza, by małżonkowie rozwiedzeni, którzy w kwestii alimentów są w stanie porozumieć się samodzielnie, występowali do sądu tylko i wyłącznie po to, by uzyskać wyrok lub ugodę sądową potwierdzającą te ich ustalenia. Tym samym państwo angażowane jest z naruszeniem zasady subsydiarności jego działania wówczas, gdy obywatele sprawy sporne mogą rozwiązać polubownie we własnym zakresie. Zdaniem Trybunału, małżonkowie rozwiedzeni, którzy w drodze zgodnego porozumienia ustalają sposób realizacji obowiązku alimentacyjnego ciążącego na jednym z nich względem drugiego, nie mogą ponosić ujemnych następstw w postaci nierównego traktowania w zakresie prawa do renty rodzinnej w porównaniu z osobami, które kwestie wzajemnej alimentacji ustaliły w wyroku lub ugodzie sądowej.

Zdaniem Sądu Okręgowego, niezasadnym byłoby zróżnicowanie sytuacji ubezpieczonego B. T. względem innych wdów tylko z tego powodu, że jej były mąż dobrowolnie, bez wyroku sądu, czy też bez ugody, łożył na utrzymanie wspólnego gospodarstwa domowego.

Mając powyższe na uwadze, Sąd na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c., orzekł jak w sentencji.

Zarządzenie: odpis wyroku wraz z uzasadnieniem (...).