Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 459/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 czerwca 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSA Barbara Białecka (spr.)

Protokolant:

SSA Romana Mrotek

SSO del. Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk

st. sekr. sąd. Elżbieta Kamińska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 23 maja 2019 r. w S.

sprawy G. W.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K.

o rentę w związku z wypadkiem przy pracy

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie

z dnia 25 kwietnia 2016 r., sygn. akt IV U 1162/14

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 tylko o tyle, że prawo do renty szkoleniowej przyznaje ubezpieczonemu G. W. na okres 6 miesięcy od uprawomocnienia się wyroku,

2.  oddala apelację w pozostałej części,

3.  odstępuje od obciążenia ubezpieczonego kosztami zastępstwa procesowego organu rentowego w postępowaniu kasacyjnym.

SSA Romana Mrotek

SSA Barbara Białecka

SSO del. Gabriela Horodnika-Stelmaszczuk

Sygn. akt III AUa 459/18

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K., decyzją z 18 września 2014 r., odmówił G. W. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy w związku z wypadkiem przy pracy, wskazując, że zgodnie z orzeczeniem komisji lekarskiej ZUS z 12 września 2014 r. ubezpieczony jest zdolny do pracy.

W odwołaniu od decyzji ZUS ubezpieczony wniósł o jej zmianę i ustalenie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy w związku z wypadkiem, podając, że skutki zdrowotne wypadku przy pracy – utrata wzroku w jednym oku – powodują, iż nie ma on możliwości podjęcia zatrudnienia w ogóle, a tym bardziej pracy zgodnej ze swoimi kwalifikacjami zawodowymi. Zdaniem ubezpieczonego, jego stan zdrowia został niewłaściwie oceniony, bowiem jest on osobą niewidzącą i sytuacja ta nie ulegnie zmianie.

Organ rentowy w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie, wskazując, że zarówno lekarz orzecznik, jak i komisja lekarska nie dostrzegli w stanie zdrowotnym ubezpieczonego tego rodzaju patologii, które ograniczałyby jego zdolność do pracy w sposób istotny.

Wyrokiem z 25 kwietnia 2016 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił decyzję organu rentowego i ustalił, że G. W. przysługuje prawo do renty szkoleniowej (pkt 1), w pozostałym zakresie odwołanie oddalił (pkt 2).

Sąd Okręgowy ustalił, że G. W., urodzony (...), ma wykształcenie podstawowe i w okresie od 1989 r. do 1991 r. ukończył kurs czeladniczy w zawodzie blacharstwo pojazdowe. Ponadto ubezpieczony uzyskał uprawienia do kierowania pojazdami kategorii B, C, BE, CE, C1, C1+E. W przebiegu zatrudnienia wykonywał pracę blacharza, mechanika samochodowego, kierowcy samochodu ciężarowego (powyżej 3,5 tony i powyżej 7,5 tony).

W dniu 13 sierpnia 2013 r. G. W. doznał urazu gałki ocznej prawej (wbicie ciała obcego w oko), a w konsekwencji utracił widzenie w oku prawym. U ubezpieczonego stwierdzono 35% stałego uszczerbku na zdrowiu, spowodowanego skutkami wypadku przy pracy. Z uwagi na swój stan zdrowia ubezpieczony od dnia wypadku przebywał na zwolnieniu lekarskim, zaś od 11 lutego 2014 r. do 9 sierpnia 2014 r. pobierał świadczenie rehabilitacyjne. Rozpoznając złożony przez ubezpieczonego wniosek o rentę z tytułu niezdolności do pracy, organ rentowy, uwzględniając orzeczenia lekarza orzecznika ZUS i komisji lekarskiej ZUS w zakresie zdolności ubezpieczonego do pracy, wydał decyzję odmowną.

Sąd Okręgowy, powołując się na treść art. 6 ust. 1 pkt. 6, art. 17 ust. 1 ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz.U. z 2002 r. Nr 199, poz. 1673 ze zm.) oraz art. 12 i art. 13, a przede wszystkim art. 60 ust. 1 w zw. z art. 57 ust. 1 pkt 1 ustawy z 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. Nr 162 z 1998 r, poz. 1118 ze zm.), podniósł, że mając na względzie rodzaj uszczerbku, jakiego ubezpieczony doznał w wyniku wypadku, konieczne stało się przeprowadzenie dowodu z opinii biegłych lekarzy specjalistów z zakresu okulistyki i medycyny pracy na okoliczność ustalenia, czy schorzenia na które cierpi ubezpieczony w związku z wypadkiem przy pracy spowodowały u niego w znacznym stopniu utratę zdolności do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji; czy niezdolność do pracy ma charakter całkowity czy częściowy, stały czy okresowy, a nadto czy istnieje możliwość przekwalifikowania zawodowego.

W oparciu o przeprowadzone dowody Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie jest częściowo uzasadnione, gdyż z opinii biegłych wynikało, że stan zdrowia ubezpieczonego, jakkolwiek uniemożliwia mu pracę zgodną z poziomem dotychczasowych kwalifikacji, to jednak nie czyni go niezdolnym do pracy w rozumieniu art. 12 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Ubezpieczony nie może bowiem pracować w wyuczonych zawodach, tzn. w charakterze mechanika samochodowego, ale nie ma żadnych przeszkód na drodze do jego przekwalifikowania, co też oznacza, że skoro ubezpieczony - jako osoba jednooczna - nie może wykonywać pewnych prac i zawodów, w tym dotychczas przez niego wykonywanych (blacharz, kierowca zawodowy, mechanik), to należało przyznać mu rentę szkoleniową, której istota sprowadza się do przywrócenia aktywności zawodowej osobom niezdolnym do wykonywania wyuczonego zawodu. W tym zakresie Sąd Okręgowy zaznaczył, że istnieją medyczne przeciwwskazania do podjęcia m.in. prac na wysokościach, przy maszynach w ruchu, czy w zawodach wymagających widzenia obuocznego, jednakże brak jest przeszkód do kontynuacji zatrudnienia po przekwalifikowaniu, albowiem ubezpieczony może wykonywać każdą pracę, jaką może wykonywać osoba jednooczna. Dodatkowo Sąd I instancji wskazał, że stwierdzenie możliwości przekwalifikowania uniemożliwia uznanie niezdolności do pracy w rozumieniu art. 12 ustawy o emeryturach i rentach.

Z powyższym rozstrzygnięciem w całości nie zgodził się ubezpieczony. W wywiedzionej apelacji wyrokowi zarzucił naruszenie:

1) art. 57, art. 60 ust. 1 oraz art. 12 ust. 1 i 3, oraz art. 13 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w zw. z art. 233 k.p.c. poprzez błędną ocenę zebranego materiału dowodowego, skutkującą błędną oceną, iż stan jego zdrowia nie czyni go w chwili obecnej osobą niezdolną do pracy albowiem istnieje możliwość jego przekwalifikowania,

2) art. 233 k.p.c. poprzez dokonanie błędnych ustaleń, że ubezpieczony jest osobą młodą, nieposiadającą kwalifikacji, a tym samym zdolną do przekwalifikowania w sytuacji, gdy ma on 50 lat i od 28 lat pracuje w jednym miejscu pracy - do czasu wypadku - na tym samym stanowisku, zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami,

3) obrazę przepisów prawa procesowego, tj. art. 278 w zw. z art. 233 k.p.c. w zw. z rozporządzeniem Ministra Polityki Społecznej z 14 grudnia 2004 r. w sprawie orzekania o niezdolności do pracy poprzez błędne uznanie, że ubezpieczony jest częściowo niezdolny do pracy jednakże z możliwością przekwalifikowania, w sytuacji gdy Sąd nie zbadał możliwości przekwalifikowania ubezpieczonego poprzez zwrócenie się o opinię biegłego psychologa na okoliczność predyspozycji psychicznych ubezpieczonego do przekwalifikowania,

4) art. 129 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych poprzez nie orzeczenie od jakiego momentu przysługuje renta szkoleniowa, w sytuacji gdy co do zasady renta ta nie mogłaby zostać przyznana za okres wsteczny.

W uzasadnieniu apelujący podniósł, że istnienie u niego częściowej niezdolności do pracy nie budziło wątpliwości, zaś kwestią sporną pozostawała możliwość przekwalifikowania. W ocenie ubezpieczonego, Sąd winien był zasięgnąć opinii biegłego psychologa na okoliczność zdolności ubezpieczonego do przekwalifikowania, a także jej zasadności, czego nie uczynił. Nadto ubezpieczony zaznaczył, że w sentencji zaskarżonego wyroku błędnie nie oznaczono, od którego momentu przysługuje mu renta szkoleniowa.

Wskazując na powyższe uchybienia, G. W. wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przyznanie prawa do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy, ewentualnie przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego psychologa na okoliczność zdolności ubezpieczonego do przekwalifikowania oraz zasądzenie od organu rentowego na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Po rozpoznaniu apelacji ubezpieczonego, Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, wyrokiem z 10 lutego 2017 r., w sprawie o sygn. akt III AUa 478/16, zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że przyznał wnioskodawcy prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy w związku z wypadkiem przy pracy za okres od 10 sierpnia 2014 r. do 10 lutego 2017 r., a poczynając od 11 lutego 2017 r. prawo do renty szkoleniowej i w pozostałym zakresie oddalił odwołanie, oddalił także apelację w pozostałej części i obciążył organ rentowy kosztami postępowania za obie instancje.

Sąd Apelacyjny stwierdził, że zgodnie z treścią art. 6 ust. 1 pkt 6 ustawy wypadkowej renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, którego niezdolność do pracy spowodowana została wypadkiem przy pracy. Jednocześnie przepis art. 12 ustawy emerytalnej stanowi, że niezdolną do pracy w rozumieniu ustawy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Ponadto art. 13 ustawy emerytalnej stanowi, że przy ocenie stopnia i przewidywanego okresu niezdolności do pracy oraz rokowania co do odzyskania zdolności do pracy uwzględnia się stopień naruszenia sprawności organizmu oraz możliwości przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji, a także możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne.

Sąd Apelacyjny uznał, że Sąd Okręgowy prawidłowo przeprowadził dowód z opinii biegłych dla oceny zdolności wnioskodawcy do pracy. Z opinii tej wynika, że wnioskodawca stał się trwale częściowo niezdolny do wykonywania dotychczasowej pracy blacharza, kierowcy, czy mechanika. Nie może on trwale wykonywać żadnych prac, które wymagają widzenia obuocznego, czyli takich jak: praca na wysokości ponad 3 m, przy maszynach w ruchu, zawodowe prowadzenie pojazdów, czy prace z dużą potencjalną urazowością. Jednooczność wnioskodawcy jest nieodwracalna, stąd też pozostaje on trwale niezdolny do wykonywania dotychczasowej pracy. Jednocześnie obydwie biegłe zaznaczyły, że z uwagi na wiek ubezpieczonego zasadne jest rozważenie przekwalifikowania zawodowego. Wobec tego Sąd Apelacyjny stwierdził, że zasadne było przyznanie wnioskodawcy prawa do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy po dniu złożenia wniosku o rentę, ponieważ z opinii biegłych okulisty i medycyny pracy jednoznacznie i bezspornie wynikało, że wnioskodawca jest osobą częściowo niezdolną do pracy, a jego przekwalifikowanie daje potencjalną możliwość podjęcia pracy dopiero w perspektywie czasowej (po przekwalifikowaniu).

Skargę kasacyjną od powyższego wyroku wniósł organ rentowy, zaskarżając orzeczenie w całości, wnosząc o jego uchylenie oraz wydanie orzeczenia co do istoty sprawy przez oddalenie odwołania, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu; orzeczenie o obowiązku zwrotu przez wnioskodawcę spełnionego przez organ świadczenia i rozstrzygnięcie o kosztach postępowania, w tym kosztach zastępstwa procesowego.

Zaskarżonemu rozstrzygnięciu zarzucono naruszenie art. 6 ust. 1 pkt 6 i 17 ustawy wypadkowej w zw. z art. 12 ustawy emerytalnej przez przyjęcie, że wnioskodawca spełnia przesłanki do przyznania prawa do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy w rozumieniu art. 12 ustawy emerytalnej oraz niewłaściwe zastosowanie art. 64 ust. 3 ustawy emerytalnej w zw. z art. 58 ustawy wypadkowej i przyznanie prawa do renty szkoleniowej, począwszy od 11 lutego 2017 r., pomimo iż wnioskodawca osiąga przychód.

Sąd Najwyższy uznał ją za zasadną. Podkreślił, że niemożność wykonywania pracy zgodnej z dotychczasowymi kwalifikacjami jest co prawda warunkiem koniecznym do stwierdzenia niezdolności do pracy, jednakże nie jest warunkiem wystarczającym do nabycia prawa do renty z tego tytułu. Niespełnienie przesłanki „braku rokowania w przedmiocie odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu” wyklucza możliwość uznania danej osoby za niezdolną do pracy. Konstrukcja prawna niezdolności do pracy oparta jest zatem na koniunkcji utraty zdolności do pracy i braku pozytywnego rokowania odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. W tej sytuacji, skoro z ustaleń postępowania przed Sądem drugiej instancji wynika, że wnioskodawca uległ wypadkowi przy pracy i jest niezdolny do wykonywania pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami ale rokuje odzyskanie zdolności do pracy po przekwalifikowaniu, nie został zrealizowany jeden z warunków zastosowania art. 12 ust. 1 ustawy emerytalnej. Z tego powodu niespełnione zostały przesłanki przyznania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy z powodu wypadku przy pracy, co uzasadniania uwzględnienie zarzutu naruszenia powołanych wyżej przepisów przez ich błędne zastosowanie. Tym samym, Sąd Najwyższy stwierdził, że osobie, która tak jak wnioskodawca, stała się niezdolna do wykonywania pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami z powodu wypadku przy pracy ale odnośnie której ustalono na podstawie opinii biegłych, że istnieją rokowania co do odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu, w miejsce renty z tytułu niezdolności do pracy przysługuje renta szkoleniowa.

Sąd Najwyższy wyrokiem z 18 lipca 2018 r. (sygn. akt III UK 112/17) uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w Szczecinie do ponownego rozpoznania wraz z rozstrzygnięciem o kosztach postępowania kasacyjnego.

W uzasadnieniu rozstrzygnięcia wyjaśnił, że wykładnia językowa przepisów dotyczących renty szkoleniowej oraz renty z tytułu niezdolności do pracy prowadzi do absurdalnego rezultatu: ubezpieczony, który wskutek wypadku przy pracy stał się niezdolny do wykonywania dotychczasowej pracy (zgodnej z jego kwalifikacjami), ale który rokuje możliwość nabycia nowych kwalifikacji pozwalających wykonywać inną pracę niż dotychczasowa (zgodna z obecnym poziomem kwalifikacji), nie tylko nie może nabyć prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy (art. 57 ustawy emerytalnej) ale także nie może nabyć prawa do renty szkoleniowej – mimo orzeczenia celowości przekwalifikowania zawodowego – ponieważ stosownie do odesłania do art. 57, zawartego w art. 60 ust. 1 ustawy emerytalnej, nie spełnia przesłanki niezdolności do pracy (całkowitej lub częściowej) z art. 12 ustawy emerytalnej. Przy takiej wykładni art. 60 ust. 1 ustawy emerytalnej zawierałby normę pustą, ponieważ nikt nie mógłby nabyć prawa do renty szkoleniowej. Niemniej, Sąd Najwyższy zaznaczył, że powyższa niespójność została już rozwiązana na kanwie wyroku Sądu Najwyższego z 4 czerwca 2003 r., sygn. akt II UK 310/02, gdzie wyjaśniono, iż niezdolnym do pracy w rozumieniu art. 12 ust. 1, a w konsekwencji także art. 57 ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalnej jest – na użytek prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy – taka osoba, w przypadku której stwierdzono, że oceniany z perspektywy znanych na dzień orzekania faktów i wiedzy medycznej przewidywany rozwój wydarzeń w przypadku poddania ubezpieczonego procesowi przekwalifikowania nie zakończyłby się sukcesem. Natomiast art. 60 ust. 1 należy rozumieć tak, że modyfikuje on treść art. 12 ust. 1 ustawy emerytalnej na użytek prawa do renty szkoleniowej w ten sposób, że dla celów zastosowania art. 60 wystarczające jest stwierdzenie, że dana osoba utraciła zdolność do pracy zarobkowej zgodnej z dotychczasowymi kwalifikacjami.

Tym samym Sąd Najwyższy uznał, że Sąd pierwszej instancji, a w ślad za nim Sąd drugiej instancji prawidłowo zastosowały powołane wyżej przepisy i przyznały wnioskodawcy prawo do renty szkoleniowej. W ocenie Sądu Najwyższego, Sąd drugiej instancji niewłaściwie zastosował art. 6 ust. 1 pkt 6 oraz art. 17 ustawy wypadkowej, przyznając wnioskodawcy prawo renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy za okres od 10 sierpnia 2014 r. do 10 lutego 2017 r. przy przyjęciu, że niedopuszczalne jest przyznanie renty szkoleniowej wstecz, gdyż jest to świadczenie, które można przyznać wyłącznie od dnia wydania wyroku, natomiast za okres sprzed wydania wyroku ubezpieczonemu należy przyznać prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy za okres od dnia złożenia wniosku do dnia wydania wyroku, ponieważ utracił on w znacznym stopniu zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji (skoro celowe jest jego przekwalifikowanie).

Nie podzielając ostatecznie koncepcji Sądu Apelacyjnego, Sąd Najwyższy podniósł, że wskazanie na potrzebę przekwalifikowania oraz pozytywne rokowanie co do odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu oznacza, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy w rozumieniu ustawy emerytalnej, co z kolei powoduje, że nie spełnia jednej z przesłanek nabycia prawa do klasycznej renty z tytułu niezdolności do pracy. Jednocześnie z prawidłowych ustaleń wynika, że wnioskodawcy należy się (i należała od początku) renta szkoleniowa, zaś wadliwości działania organu rentowego, który oparł się w tym zakresie na ustaleniach faktycznych odmiennych od poczynionych w toku postępowania sądowego i wiążących Sąd Najwyższy, nie można sanować przyznaniem wnioskodawcy takiej postaci świadczenia rentowego, które mu nie przysługuje z uwagi na niespełnienie przesłanek, o których mowa w art. 12 ustawy emerytalnej. Skoro jednak w toku postępowania sądowego ustalono, że na etapie postępowania przed organem rentowym wnioskodawca spełniał wszystkie przesłanki do uzyskania renty szkoleniowej, jedynym sposobem zapewnienia odpowiedniej ochrony uprawnieniom wnioskodawcy jest przyznanie mu prawa do renty szkoleniowej także za okres wsteczny, poprzedzający datę wyrokowania. Sąd Najwyższy dostrzegł, że takie rozwiązanie może wydawać się nie do pogodzenia z celami i zasadami przyznawania prawa do renty szkoleniowej, jednakże nie sposób pozbawiać wnioskodawcy (niezdolnego do wykonywania zatrudnienia zgodnego z dotychczasowym poziomem kwalifikacji) - wyłącznie z powodów funkcjonalnych -prawa do świadczenia z systemu ubezpieczeń społecznych, którego został pozbawiony wskutek wadliwego działania organu rentowego. Stąd też, zdaniem Sądu Najwyższego, zachodzi potrzeba dokonania prokonstytucyjnej wykładni art. 60 ustawy emerytalnej, tak by objąć wnioskodawcę skuteczną ochroną przed ryzykiem niezdolności do wykonywania dotychczasowej pracy wskutek wypadku przy pracy także za okres poprzedzający datę wyrokowania przez sąd.

W związku z powyższym Sąd Najwyższy wskazał, że prawo do renty szkoleniowej przysługiwało wnioskodawcy od dnia spełnienia wszystkich warunków do nabycia tego prawa, zgodnie z art. 100 ust. 1 ustawy emerytalnej, co skutkuje koniecznością zmiany decyzji organu rentowego, zaś orzeczenie na przyszłość przysługuje wnioskodawcy na okres 6-ciu miesięcy, który może zostać przedłużony na zasadach wynikających z art. 119 w związku z art. 60 ust. 2 ustawy emerytalnej, zgodnie z funkcjami tego świadczenia.

Z tych przyczyn Sąd Najwyższy nie mógł uwzględnić wniosku o orzeczenie na podstawie art. 415 k.p.c. o zwrocie przez wnioskodawcę spełnionego przez organ rentowy świadczenia, podkreślając zarazem, że orzeczenie o zwrocie spełnionego świadczenia może być wydane wyłącznie w wyroku kończącym postępowanie w sprawie, a ponadto złożenie przez stronę wniosku restytucyjnego uniemożliwia wydanie przez sąd kasacyjny wyroku reformatoryjnego.

Dodatkowo Sąd Najwyższy wskazał, że niezasadny był zarzut naruszenia art. 64 ust. 3 ustawy emerytalnej, albowiem z ustaleń postępowania sądowego nie wynika, by wnioskodawca uzyskiwał przychód, o którym mowa w tym przepisie.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Po ponownym rozpoznaniu sprawy wskutek uchylenia uprzednio wydanego przez Sąd Apelacyjny wyroku przez Sąd Najwyższy, apelacja ubezpieczonego została uwzględniona wyłącznie w zakresie ram czasowych, na jakie przyznano rentę szkoleniową.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że zgodnie z art. 398 20 zdanie 1 k.p.c., sąd, któremu sprawa została przekazana, związany jest wykładnią prawa dokonaną w tej sprawie przez Sąd Najwyższy.

Niemniej, mając na względzie stanowisko organu rentowego w niniejszej sprawie, który już po wydaniu orzeczenia kasatoryjnego przez Sąd Najwyższy, przytoczył okoliczności podważające prawo ubezpieczonego G. W. do renty szkoleniowej ex tunc, na podstawie art. 60 ustawy rentowej, Sąd Apelacyjny dopuścił dowód z zaświadczenia o zarobkach ubezpieczonego z 22 lutego 2019 r. (k.222) i ustalił, że ubezpieczony od 11 marca 1989 r. pozostaje zatrudniony w spółce (...) Spółce Akcyjnej w S. na czas nieokreślony, w wymiarze pełnego etatu, na stanowisku blacharza. Konsekwencją powyższego jest zmiana okoliczności faktycznych sprawy w stosunku do tych, które były podstawą orzekania Sądu Najwyższego.

Uwzględniając fakt, że ubezpieczony w dalszym ciągu pozostaje zatrudniony w spółce, w której świadczył pracę przed wypadkiem, na tym samym stanowisku, Sąd Apelacyjny uznał, że wydanie orzeczenia zgodnie z zaleceniami Sądu Najwyższego stało się niemożliwe. Stosownie bowiem do treści art. 64 ust. 3 ustawy rentowej, który stanowi, że renta szkoleniowa nie przysługuje w razie osiągania przychodu z tytułu działalności, o której mowa w art. 104 ust. 1-4, tj. działalności podlegającej obowiązkowi ubezpieczenia społecznego, w tym m.in. zatrudnienia, należało przyjąć, iż ubezpieczonemu nie przysługuje prawo do renty szkoleniowej.

Niemniej mając na względzie zakaz reformationis in peius, wyrażony w treści art. 384 k.p.c., który stanowi, że sąd nie może uchylić lub zmienić wyroku na niekorzyść strony wnoszącej apelację, chyba że strona przeciwna również wniosła apelację, Sąd orzekający w drugiej instancji nie mógł zmienić, czy też uchylić wyroku Sądu Okręgowego w sposób, który pogarszałby sytuację ubezpieczonego. Powyższy przepis statuuje bowiem jedną z podstawowych zasad postępowania cywilnego, tj. zasadę niemożności orzekania na niekorzyść strony wnoszącej środek zaskarżenia. Wobec tego, zważywszy na treść wyroku Sądu Okręgowego, który uznał odwołanie za częściowo zasadne i wyrokiem z 25 kwietnia 2016 r. zmienił decyzję organu rentowego ustalając, że ubezpieczonemu przysługuje prawo do renty szkoleniowej oraz oddalając odwołanie w pozostałym zakresie, Sąd Apelacyjny zmuszony był przyjąć, iż ubezpieczonemu przysługuje prawo do renty szkoleniowej co najmniej w tym samym zakresie, tj. zgodnie z art. 60 ust. 1 ustawy rentowej. Niemniej, podkreślenia wymaga, że wyrok Sądu Okręgowego - jak prawidłowo zauważył apelujący - wymagał korekty w zakresie wskazania, od kiedy ubezpieczonemu przysługuje przedmiotowe świadczenie rentowe.

Reasumując – mimo uznania, w świetle nowych ustaleń faktycznych, iż ubezpieczonemu nie przysługuje prawo do renty szkoleniowej, ponieważ nie jest osobą spełniającą warunki określone w art. 57 ustawy, w stosunku do której orzeczono celowość przekwalifikowania zawodowego ze względu na niezdolność do pracy w dotychczasowym zawodzie, Sąd Apelacyjny zgodnie z zakazem reformationis in peius, musiał przyjąć fikcję i nie mógł pozbawić ubezpieczonego prawa do tego świadczenia, mimo, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy w dotychczasowym zawodzie, skoro cały czas po wypadku przy pracy wykonuje pracę na tym samym stanowisku, w tym samym zakładzie pracy, w pełnym wymiarze czasu pracy i nie wymaga przekwalifikowania.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok orzekając o prawie do renty szkoleniowej na okres 6 miesięcy od uprawomocnienia się niniejszego wyroku (pkt 1), oddalając apelację w pozostałej części, na podstawie art. 385 k.p.c., (pkt 2).

Sąd Apelacyjny odstąpił od obciążania ubezpieczonego kosztami zastępstwa procesowego organu rentowego w postępowaniu kasacyjnym, na podstawie art. 102 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem w wypadkach szczególnie uzasadnionych Sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Przy ocenie przesłanek z art. 102 k.p.c. Sąd Apelacyjny wziął pod uwagę charakter sprawy oraz stopień jej skomplikowania pod względem prawnym. Ubezpieczony mógł zatem pozostawać w uzasadnionym przekonaniu o słuszności swojego odwołania.

SSA Romana Mrotek SSA Barbara Białecka SSA Gabriela Horodnicka-

Stelmaszczuk