Pełny tekst orzeczenia

UZASADNIENIE

W pozwie złożonym 21 grudnia 2018 r. powódka A. W. wniosła o zasądzenie od pozwanego Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim kwot po 1.600 zł za każdy miesiąc okresu od 1 stycznia 2013 r. do 31 stycznia 2014 r. z odsetkami ustawowymi liczonymi 1 dnia miesiąca następującego po tym, za który były należne. Należność główna stanowiła dodatek za wysługę lat. Nadto wniosła o zasądzenie kwoty 1.768 zł tytułem dodatkowego wynagrodzenia rocznego liczonego od dodatku stażowego wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 1 kwietnia 2014 r.

W uzasadnieniu wskazała, iż była zatrudniona u pozwanego od 31 grudnia 2012 r. na stanowisku kierownika finansowego, zaś od 1 stycznia 2013 r. objęła stanowisko dyrektora. Pozwany w wypłacanym jej wynagrodzeniu nie uwzględniał dodatku za wysługę lat. Przyjął bowiem, że dyrektorom sądów nie przysługuje takie świadczenie.

Podniosła również, że nie mogła wystąpić o zasądzenie żądanych kwot przed upływem okresu ich przedawnienia, gdyż obawiała się odwołania ze stanowiska na skutek bezprawnych gróźb kierowanych pod adresem dyrektorów rejonowych i okręgowych sądów przez dyrektora Sądu Apelacyjnego w Szczecinie R. B.. Ten wielokrotnie podczas narad i szkoleń mówił wprost, że jeżeli nie chcą oni pożegnać się z pracę, to nie mogą występować do sądu oraz zawierać ugód z prezesami o wypłatę roszczeń. On oraz Ministerstwo Sprawiedliwości monitorowało „wykonanie zakazu” poprzez domaganie się informacji, czy jest on przestrzegany.

Zarówno działania dyrektora B., jak i nękające pisma Ministra Sprawiedliwości stanowiły rażące naruszenie praw pracowniczych. Pozwany wykorzystał swoją nadrzędną pozycję. Tym samym ewentualny zarzut pozwanego przedawnienia roszczeń zgłoszonych w pozwie winien zostać oddalony. Wystąpienie na drogę sądową stało się możliwe dopiero po odwołaniu powódki ze stanowiska w dniu 11 października 2018 r.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa. Argumentował, że między 1 stycznia 2013 r. i 31 stycznia 2014 r. przepisy nie przewidywały w odniesieniu do dyrektora sądu dodatku za wieloletnią pracę. Zgłosił również zarzut przedawnienia roszczeń powódki. Uznał za nieuzasadnione twierdzenie powódki, iż nie mogła wystąpić wcześniej z powództwem. Wskazał, że nie zastraszał powódki.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Do 31 grudnia 2012 r. powódka zatrudniona była w Sądzie Rejonowym w Gorzowie Wielkopolskim na stanowisku kierownika finansowego. Otrzymywała wówczas dodatek za wieloletnią pracę jako stały składnik wynagrodzenia. Jego wysokość stanowiła 20% miesięcznego wynagrodzenia.

Z dniem 1 stycznia 2013 r. kierownicy sądów rejonowych liczących w tym dniu co najmniej piętnaście stanowisk sędziowskich stali się z mocy prawa dyrektorami tych sądów. Sąd Rejonowy w Gorzowie warunek ten spełniał, toteż powódka od w/w daty zajmowała stanowisko dyrektora sądu. Jej wynagrodzenie zasadnicze wynosił 8.000 zł.

Dowód:

- pismo z 29.01.13 r. k. 17,

- pismo z 31.12.12 r. k. 18,

Pozwany od 1 stycznia 2013 r. nie wypłacał powódce dodatku za wieloletnią pracę uznając, że świadczenie to nie jest jej należne.

Po pewnym czasie do dyrektorów sądów apelacji (...) zaczęły dochodzić informację, że na obszarach innych apelacji dyrektorzy albo mają wypłacany w/w dodatek, albo wszczynają postepowania sądowe o jego zapłatę. Informacjami tymi dzielili się oni miedzy sobą podczas narad, szkoleń i rozmów prywatnych.

Kwestia wypłaty dodatku była poruszana również podczas spotkań dyrektorów sądów należących do apelacji (...) z D. Sądu Apelacyjnego w Szczecinie- R. B.. Sugerował on im, by zaniechali składania pozwów o zapłatę dodatku, bo może się to skończyć dla nich niekorzystnie, co odbierali jako zapowiedź odwołania ze stanowiska. Domagał się też, dyrektorzy informowali go o przypadkach wystąpienia do sądu o zapłatę dodatku.

Mimo tego niektórzy z dyrektorów inicjowali postepowania sądowe o zapłatę dodatku za wieloletnią pracę i żaden z nich nie został z tej przyczyny odwołany.

Dowód:

- pismo z 18.06.15 r. k. 20,

- pismo z 19.06.15 r. k. 19,

- zeznania świadka W. K. k. 113-114.

W piśmie z 8 lipca 2015 r. Sekretarz S. w Ministerstwie Sprawiedliwości – J. K., zwrócił się do dyrektorów i prezesów sądów apelacyjnych informując ich, że do dnia 31 grudnia 2012 r. w skład wynagrodzenia dyrektorów sądów apelacyjnych, okręgowych i kierowników finansowych sądów rejonowych wchodziły stałe oraz ruchome składniki wynagrodzenia oraz nagrody jubileuszowe, odprawy emerytalne, odprawy w razie ustania stosunku pracy w związku z przejściem na rentę lub emeryturę. Z dniem 31 stycznia 2013 r. weszła w życie ustawa z 18 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw. Na jej mocy dotychczasowi kierownicy finansowi sądów rejonowych stali się dyrektorami tych sądów. Regulacja zawarta w ustawie oraz aktach wykonawczych w kwestii wynagrodzenia dyrektorów nie przewidywała wypłacania im dodatku za wieloletnią pracę aż do 24 stycznia 2014 r., kiedy weszła w życie kolejna ustawa nowelizująca z dnia 8 listopada 2013 r. Jednak wynagrodzenie dyrektorów przed tą datą nie było zmniejszone, gdyż brak dodatku za wieloletnią pracę zrekompensowano im dodatkiem specjalnym. W tym stanie rzeczy autor uznał, że zasadnym jest dochodzenie przez prezesów sądów od dyrektorów sądów i ich zastępców kwot wypłaconych z tytułu dodatku za wieloletnią pracę jako nienależnie otrzymanych za okres, w którym składniki te nie przysługiwały.

Dowód:

- pismo z 08.07.15 r. k. 14-16.

Powódka została odwołana z zajmowanego stanowiska w dniu 11 października 2018 r. Do tej daty nie występowała do pozwanego o zapłatę dodatku za wieloletnią pracę.

Bezsporne

Sąd zważył, co następuje:

Poza sporem w niniejszej sprawie było to, iż w okresie od 1 stycznia 2013 r. do 31 stycznia 2014 r. pozwany nie wypłacił powódce dodatku za wieloletnią pracę. Pozwany nie kwestionował również tego, że dodatkowe wynagrodzenie roczne powódki za rok 2013 obejmowało składnik w postaci dodatku. Spór sprowadził się do ustalenia, czy powódce przysługiwało prawo do tego świadczenia, a nadto do tego czy zgłoszony przez pozwanego zarzut przedawnienia nie stanowi nadużycia prawa.

W pozostałym zakresie stan faktyczny ustalony został w oparciu o dowody z dokumentów oraz zeznania świadka W. K.. Dowody te zostały uznane za wiarygodne, albowiem ich waloru nie kwestionowała żadna ze stron. Również Sąd nie dopatrzył się okoliczności, które podważałyby ten walor dowodowy.

Sąd pominął dowód z przesłuchania powódki, albowiem nie stawiła się na rozprawę będąc wezwana na nią właśnie w celu przesłuchania pod rygorem pominięcia dowodu.

Sąd nie mógł uwzględnić również wniosku powódki o dopuszczenie dowodu z zeznań R. B., albowiem powódka nie wskazała jego adresu dla doręczeń. Wprawdzie wniosła o zobowiązanie Sądu Apelacyjnego w Szczecinie o podanie tego adresu, ale Sąd orzekający w niniejszej sprawie nie znalazł podstawy prawnej do zobowiązania podmiotu nie będącego stroną postępowania do podania takiej informacji.

Zgodnie z treścią art. 248 §1 k.p.c. Sąd od podmiotów nie będących stroną postępowania może domagać się złożenia dokumentów. Regulacja kodeksowa nie przewiduje możliwości żądania informacji o adresach oznaczonych osób.

Oddaleniu podlegał również wniosek powódki o zobowiązanie pozwanego do złożenia pisma D. Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 18 czerwca 2015 r. Powódka nie wykonała zobowiązania do oznaczenia tego pisma w sposób umożliwiający jego identyfikację.

Obowiązek wyrażony w art. 248 § 1 k.p.c. dotyczy konkretnego dokumentu. Strona składająca wniosek o zobowiązanie innego podmiotu do złożenia dokumentu powinna oznaczyć ów dokument w taki sposób, by nie było wątpliwości co jest przedmiotem zobowiązania.

Owego warunku nie spełnia wskazanie, że chodzi o „pismo D. Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 18 czerwca 2015 r.” Tego dnia mogły być wydane pisma różnej treści i zobowiązanie do złożenia nieoznaczonego co do treści pisma byłoby niemożliwe do wyegzekwowania. Gdyby okazało się, że pozwany złożył nie to pismo, o które wnosiła powódka, Sąd nie mógłby zastosować rygoru przewidzianego w art. 233 § 2 k.p.c.

Skądinąd okoliczność, na którą zostały zawnioskowane omawiane dowody oddalone przez Sąd została uznana za wykazaną na podstawie zeznań świadka W. K.. Potwierdziła ona, iż R. B. oczekiwał, by dyrektorzy sądów apelacji (...) zaniechali składania pozwów o zapłatę dodatku, bo może się to skończyć dla nich niekorzystnie. Ci, jego wypowiedzi odbierali jako zapowiedź możliwości odwołania ze stanowiska, gdy zainicjują przed sądem pracy postepowania sądowe. Domagał się też, dyrektorzy informowali go o przypadkach wystąpienia do sądu o zapłatę dodatku.

Podstawę żądania powódki w zakresie dodatku do wynagrodzenia za wieloletnią pracę stanowił art. 15 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o pracownikach sądów i prokuratury w brzmieniu obowiązującym na dzień 1 stycznia 2013 r. (Dz.U. nr 109, poz. 639). Stanowił on, iż urzędnikowi i innemu pracownikowi sądu lub prokuratury lub pracownikowi Biura (...) Prawnej Trybunału Konstytucyjnego przysługuje dodatek za wieloletnią pracę w wysokości wynoszącej po 5 latach pracy 5% miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego. Dodatek ten wzrasta o 1% za każdy dalszy rok pracy aż do osiągnięcia 20% miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego.

Podstawę żądania zasądzenia dodatkowego wynagrodzenia rocznego stanowił art. 1 ust. 2 pkt 2, art. 2 ust. 1 i art. 4 ustawy z dnia 12 grudnia 1997 r. o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej (Dz.U. z 2013 r., poz. 1144). Wynagrodzenie roczne ustala się w wysokości 8,5% sumy wynagrodzenia za pracę otrzymanego przez pracownika w ciągu roku kalendarzowego, za który przysługuje to wynagrodzenie, uwzględniając wynagrodzenie i inne świadczenia ze stosunku pracy przyjmowane do obliczenia ekwiwalentu pieniężnego za urlop wypoczynkowy, a także wynagrodzenie za urlop wypoczynkowy oraz wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy przysługujące pracownikowi, który podjął pracę w wyniku przywrócenia do pracy.

Sama wysokość świadczeń żądanych przez powódkę nie została zakwestionowana. Jak już wspomniano, spór dotyczył ich zasadności, a nie wysokości.

Kwestia przysługiwania dyrektorom sądów rejonowych dodatku za wieloletnią pracę była przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego, który w wyroku z dnia 13 stycznia 2015 r., w sprawie o sygn. II PK 74/14 zajął stanowisko, iż „art. 32d ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 427), w brzmieniu obowiązującym do 23 stycznia 2014 r., nie zawierał zamkniętego katalogu przepisów ustawy o pracownikach sądów i prokuratury, mających zastosowanie do dyrektorów sądów (i ich zastępców).” Sąd ten wskazał, że „do dnia 31 grudnia 2012 r. zasady wynagradzania dyrektorów sądów uregulowane były w ustawie z dnia 18 grudnia 1998 r. o pracownikach sądów i prokuratury (Dz.U. z 2011 r. Nr 109, poz. 639, ze zm.) oraz wydanym na jej podstawie rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 30 marca 2010 r. w sprawie stanowisk i szczegółowych zasad wynagradzania urzędników i innych pracowników sądów i prokuratury oraz odbywania stażu urzędniczego (Dz.U. Nr 49, poz. 299). D. sądów przysługiwały zatem stałe składniki wynagrodzenia (wynagrodzenie zasadnicze, dodatek z tytułu zajmowanego stanowiska, dodatek za wieloletnią pracę - art. 15 ustawy o pracownikach sądów i prokuratury - oraz ruchome składniki wynagrodzenia: dodatek specjalny z tytułu okresowego zwiększenia obowiązków służbowych lub powierzenia dodatkowych zadań, nagroda za szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej, premia), ponadto nagrody jubileuszowe, jednorazowa odprawa w razie ustania stosunku pracy w związku z przejściem na rentę z tytułu niezdolności do pracy lub emeryturę. Od 1 stycznia 2013 r. weszła w życie nowelizacja ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 427 ze zm.). Na mocy art. 1 ustawy z dnia 18 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 203, poz. 1192) dodano art. 32c, zgodnie z którym dyrektorowi sądu i zastępcy dyrektora sądu przysługuje wynagrodzenie zasadnicze, którego wysokość ustala Minister Sprawiedliwości, jak również może być mu przyznany dodatek specjalny z tytułu okresowego zwiększenia obowiązków lub zadań oraz nagrody za szczególne osiągnięcia w pracy oraz art. 32d, w myśl którego, ze stanowiskiem dyrektora sądu oraz zastępcy dyrektora sądu nie można łączyć przynależności do partii politycznych ani pełnienia funkcji publicznych i stosuje się do nich odpowiednio przepisy art. 6-7 oraz 9-11 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o pracownikach sądów i prokuratury (Dz.U. z 2011 r. Nr 109, poz. 639 i Nr 113, poz. 659)” (§ 2).

Nie tyle z art. 32c, który w odniesieniu do wskazywanych składników wynagrodzenia nie używa zwrotu „przysługuje wyłącznie”, ale z art. 32d, wymieniającego przepisy z odesłania, a contario może wynikać wniosek, że ustawodawca od 1 stycznia 2013 r. wyłączył tę kategorię urzędników sądowych spod działania ustawy o pracownikach sądów i prokuratury (za wyjątkiem art. 6-7 oraz art. 9-11) i w konsekwencji dla omawianej grupy zawodowej ustanowił autonomiczne (odrębne od pozostałych urzędników i pracowników sądów i prokuratury) uregulowania dotyczące zasad wynagradzania, ograniczając je wyłącznie do składników wymienionych w art. 32c Prawa o ustroju sądów powszechnych, a następnie w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 17 grudnia 2012 r. w sprawie wynagrodzenia dyrektora sądu i zastępcy dyrektora sądu (Dz.U. z 2012 r. poz. 1482), tj. do wynagrodzenia zasadniczego, dodatku specjalnego oraz nagrody za szczególne osiągnięcia w pracy. Przy tej koncepcji od 1 stycznia 2013 r. żadne rozporządzenie wykonawcze wydane na podstawie art. 14 ust. 1 ustawy o pracownikach sądów i prokuratury nie mogło mieć zastosowania do dyrektorów sądów (i ich zastępców). Ustawodawca zatem w sposób zamierzony pominąłby pozostałe uregulowania dotyczące powszechnych w prawie urzędniczym składników wynagrodzenia np. prawa do nagrody jubileuszowej, odprawy emerytalno-rentowej czy dodatku stażowego.

Nie sposób jednak nie zauważyć, że w ten sposób dyrektorzy sądów (i ich zastępcy) z trudnych do wytłumaczenia przyczyn staliby się jedyną grupą zawodową urzędników sądów i prokuratury, która została pozbawiona między innymi prawa do nagrody jubileuszowej, odprawy emerytalno-rentowej w wysokości przysługującej na podstawie pragmatyki służbowej czy dodatku stażowego. Przedstawiona więc wykładnia może budzić uzasadnione wątpliwości co do zachowania przez ustawodawcę standardów konstytucyjnych wynikających z art. 32 Konstytucji RP, gdyż byłaby to niepoparta adekwatnymi i racjonalnymi przesłankami dyferencja uprawnień adresatów norm prawnych charakteryzujących się daną cechą istotną (relewantną). Nie ma bowiem żadnego uzasadnienia dla zróżnicowania uprawnień urzędników sądowych w zakresie tych składników wynagrodzenia, które są ekwiwalentem za długoletnią pracę i powszechnie obowiązują w prawie urzędniczym.

W tym kontekście uprawniony jest inny pogląd, a mianowicie, że zamiarem ustawodawcy było jedynie „przeniesienie” przepisu kompetencyjnego wyposażającego Ministra Sprawiedliwości w uprawnienie do określenia pewnych składników wynagrodzenia grupy urzędników sądów z ustawy o pracownikach sądów i prokuratury (art. 14 ust. 1) do ustawy określającej ustrój sądów powszechnych. Niewątpliwie związane to było z budzącą kontrowersje (zob. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 7 listopada 2013 r., K 13/12, OTK-A 2013 nr 8, poz. 121) nowelizacją Prawa o ustroju sądów powszechnych i wynikającą z niej zmianą zakresu nadzoru nad działalnością administracyjną sądów ze strony organu władzy wykonawczej - Ministra Sprawiedliwości, która doprowadziła do przekazania kierowania tą działalnością podległym mu organom - dyrektorom sądów, przy jednoczesnym pozbawieniu uprawnień prezesów sądów. Niewątpliwie w ślad za tym poszło zaznaczenie rangi ustrojowej tego organu sądu oraz podkreślenie, że ta bezpośrednia podległość Ministrowi Sprawiedliwości nie ograniczy odrębności i niezależności sądów od władzy wykonawczej gwarantowanych w art. 173 Konstytucji RP. Stąd też w art. 32d ust. 2 Prawa o ustroju sądów powszechnych znalazło się odesłanie do art. 6-7 i art. 9-11 ustawy o pracownikach sądów i prokuratury, odwołujących się do powszechnie obowiązujących w prawie urzędniczym standardów, gwarantujących - niezależnie od podległości służbowej - wykonywanie obowiązków w sposób profesjonalny, rzetelny i bezstronny.”

Sąd Najwyższy dodał, że taka „radykalna zmiana dotychczasowych zasad wynagradzania wymagałby jednoznacznego wskazania, że wynagrodzenie zasadnicze oraz dodatek specjalny z tytułu okresowego zwiększenia obowiązków lub zadań, a także nagrody za szczególne osiągnięcia w pracy to wyłączne (jedyne) składniki wynagrodzenia tych urzędników sądowych. Wysnuł wniosek, że art. 32d Prawa o ustroju sądów powszechnych, w brzmieniu obowiązującym do 23 stycznia 2014 r., nie zawierał zamkniętego katalogu przepisów ustawy o pracownikach sądów i prokuratury, mających zastosowanie do dyrektorów sądów (i ich zastępców). Zmiana art. 32d Prawa o ustroju sądów powszechnych, który od 24 stycznia 2014 r. ust. 2 tego artykułu otrzymał następujące brzmienie: „Do dyrektora sądu oraz zastępcy dyrektora sądu stosuje się odpowiednio przepisy art. 6-7, art. 9-11 oraz art. 14a-18 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o pracownikach sądów i prokuratury (Dz.U. z 2011 r. Nr 109, poz. 639, ze zm.), rozwiewa przedstawione wątpliwości interpretacyjne. Potwierdza bowiem, że zamiarem ustawodawcy nie było pozbawienie dyrektorów sądów dotychczas przysługujących im składników wynagrodzenia. Nastąpiło zatem doprecyzowanie art. 32d tak, aby wyeliminować możliwość jego wykładni w sposób prowadzący do nieuprawnionego zróżnicowania sytuacji prawnej dyrektorów sądów i ich zastępców w stosunku do pozostałej kadry urzędniczej sądów i prokuratury.”

Stanowisko tożsame, co do wniosków, Sąd Najwyższy zajął również w postanowieniu wydanym 31 października 2018 r., w sprawie o sygn. II PK 255/17.

Sąd orzekający w niniejszej sprawie w pełni podziela wnioski i ich argumentację przedstawione przez Sąd Najwyższy. Są one w pełni uzasadnione w stanie prawnym ukształtowanym przez ustawodawcę. Nie można też zarzucić im niezgodności z zasadami wykładni prawa.

Dlatego też Sąd uznał, iż powódce w okresie od 1 stycznia 2013 r. do 31 stycznia 2014 r. przysługiwało prawo do dodatku za wieloletnią pracę, jak i prawo do dodatkowego wynagrodzenia rocznego za rok 2013 uwzględniającego dodatek za wieloletnią pracę.

Nie mniej jednak powództwo należało oddalić jako bezzasadne, a to z uwagi na zgłoszony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczeń.

Stosownie do treści art. 291 § 1 k.p. roszczenia ze stosunku pracy ulegają przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Po upływie terminu przedawnienia roszczenia ze stosunku pracy ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Zrzeczenie się zarzutu przedawnienia dokonane przed upływem terminu przedawnienia jest nieważne (art. 292 k.p.).

Roszczenie powódki o zapłatę dodatku za wieloletnią pracę było wymagalne z pierwszym dniem miesiąca następującego po tym, za który było należne. Roszczenie za pierwszy miesiąc spornego okresu przedawniło się 1 stycznia 2016 r., a za ostatni – 1 lutego 2017 r. Roszczenie o zapłatę dodatkowego wynagrodzenia rocznego przedawniło się 1 kwietnia 2017 r. Tymczasem powództwo o zapłatę wywiedziono 21 grudnia 2018 r.

Pozwany zgłosił zarzut przedawnienia roszczeń powódki, a ta wskazała, iż zarzut ten stanowi naruszenie art. 8 k.p. Wedle tego przepisu nie można czynić ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.

Przez zasady współżycia społecznego rozumie oceny moralne wyrażone w postaci uzasadnionych przez te oceny norm postępowania (norm moralnych), regulujących postępowanie jednych osób wobec.

Stosowanie klauzuli generalnej z art. 8 k.p. prowadzi do osłabienia pewności prawa. Sprawia to, że posłużenie się w konkretnym wypadku konstrukcją nadużycia prawa podmiotowego dopuszczalne jest tylko wyjątkowo i musi mieć szczególnie precyzyjne uzasadnienie merytoryczne i formalne.

Co do zasady podniesienie przez stronę pozwaną, w tym pracodawcę, może stanowić nadużycie prawa podmiotowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 18 sierpnia 2010 r., sygn. II PK 11/10, postanowienie Sądu Najwyższego z 6 listopada 2008 r., sygn. III CZP 104/08, postanowienie Sądu Najwyższego z 25 czerwca 2007 r., sygn. II PK 57/07). W swoim orzecznictwie Sąd Najwyższy nie sprzeciwiał się co do zasady, stosowaniu klauzul generalnych z art. 8 k.p. i art. 5 k.c. nie tylko w razie podniesienia przez dłużnika zarzutu przedawnienia, ale nawet w razie upływu terminu zawitego. Zasadnicza trudność, na którą zwracał uwagę, polega jedynie na subsumcji normy wynikającej z art. 8 k.p. do konkretnego stanu faktycznego. Nie jest jednak przypadkiem nadzwyczajnym w praktyce wymiaru sprawiedliwości, gdy dochodzi do zderzenia się wartości wynikających z bezpieczeństwa obrotu prawnego chronionego terminami przedawnienia oraz wartości odzwierciedlających przyjmowane w społeczeństwie zasady moralne, związanych z rodzajem roszczenia, celem jego dochodzenia, konkretną sytuacją osób działających po stronie powodowej, a także wagą przyczyn, które doprowadziły do opóźnienia w dochodzeniu roszczenia. Przy ocenie, czy zarzut przedawnienia stanowi nadużycie prawa, rozstrzygające znaczenie mają okoliczności konkretnego wypadku, zachodzące po stronie dłużnika i wierzyciela, charakter roszczenia oraz przyczyna opóźnienia w jego dochodzeniu roszczenia i czas trwania tego opóźnienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 6 marca 1996 r., sygn. II PRN 3/96, wyrok Sądu Najwyższego z 9 maja 2018 r., sygn. II PK 7217, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 19 października 2018 r., sygn. III APa 56/17, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 31 maja 2019 r., sygn. III APa 4/14). Dla przykładu można uznać za nadużycie prawa podmiotowego zgłoszenie zarzutu przedawnienia przez pracodawcę, który zwodził pracownika, iż spełni roszczenie, ale nie uczynił tego, czy też pracodawcę, który zagroził pracownikowi, iż nie przedłuży z nim stosunku pracy, gdy ten zainicjuje postępowanie sądowe.

Całokształt okoliczności sprawy doprowadził sąd orzekający do wniosku, iż powódka nie miała uzasadnionych podstaw do odwlekania w czasie decyzji o wszczęciu postępowania o zapłatę dodatku i zaniżonego dodatkowego wynagrodzenia rocznego.

Z uwagi na układ zależności służbowych dyrektorów sądów powszechnych oczywistym jest, iż ze strony pozwanego Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim nie mogło dojść do zachowań skłaniających powódkę do rezygnacji z ubiegania się o sądowe udzielenie ochrony jej roszczeń. Nie było jednak przeszkód, by uwzględnić przy ocenie zarzutu przedawnienia działania innych podmiotów, w tym D. Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, czy Ministra Sprawiedliwości.

Jednakże wbrew twierdzeniom powódki Ministerstwo Sprawiedliwości nie podjęło jakiejkolwiek aktywności, by nakłonić dyrektorów sądów rejonowych do zaniechania domagania się zapłaty dodatku za wieloletnią pracę, w szczególności nie kierowało do dyrektorów „pism nękających”.

Pismo Sekretarza S. w Ministerstwie Sprawiedliwości J. K. z 8 lipca 2015 r. przedstawia jedynie interpretację ministerstwa przepisów obowiązujących w kwestii dodatku za wieloletnią pracę. Nie sposób dopatrzyć się w nim jakichkolwiek sugestii, a tym bardziej gróźb, że wobec dyrektorów domagających się zapłaty dodatku zostaną wyciągnięte jakiekolwiek konsekwencje. O braku wyciągania takich konsekwencji świadczą również zeznania świadka W. K.. Zeznała ona, iż do dyrektorzy sądów apelacji (...) wiedzieli, że na obszarach innych apelacji dyrektorzy albo mają wypłacany w/w dodatek, albo wszczynają postepowania sądowe o jego zapłatę. Wnosić z tego należy, że stanowisko wyrażone w piśmie z 8 lipca 2015 r. nie zostało uznane za wiążące. Nie ma też informacji, by dyrektorzy, którym w spornym okresie wypłacano dodatek oraz ci, którzy wystąpili na drogę sądową o jego zapłatę, mieli w związku z tym jakiekolwiek problemy zawodowe ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości.

Jak już wspomniano, Sąd uznał za wykazany, iż R. D. Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, sugerował dyrektorom sądów apelacji (...), by zaniechali składania pozwów o zapłatę dodatku za wieloletnią pracę, gdyż mogło się to skończyć dla nich niekorzystnie. Adresaci jego ostrzeżenia odbierali to jako zapowiedź możliwości odwołania ze stanowiska, gdyby zdecydowali się nie zastosować do niego.

W istocie sytuacja taka nie powinna mieć miejsca i stanowi przejaw nadużycia uprawnień dyskwalifikujący do zajmowania stanowisk kierowniczych nie tylko w publicznych zakładach pracy, a już na pewno w sądach. Nie mniej jednak okolicznością powszechnie znaną w obszarze apelacji (...) jest to, że R. B. przestał piastować zajmowane stanowisko 13 października 2015 r., po odwołaniu przez Ministra Sprawiedliwości związanymi z postawionymi mu zarzutami karnymi.

Jednocześnie z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie nie wynika, by następca R. B. stosował tożsame praktyki. Co więcej powódka nawet nie twierdziła, że praktyka ta miała miejsce. Dlatego Sąd uznał, że stan ewentualnej obawy u powódki o utrzymanie zatrudnienia winien minąć w październiku 2015 r., gdy R. B. został odwołany ze stanowiska. Gdyby powódka zdecydowała się wówczas na złożenie pozwu o zapłatę, uniknęłaby ryzyka zgłoszenia przez pozwanego zarzutu przedawnienia.

Późniejsze zaniechanie powódki wszczęcia procesu o dodatek za wieloletnią pracę i dodatkowe wynagrodzenie roczne wynikać mogło co najwyżej z chęci uniknięcia przez nią zwyczajnego dyskomfortu, jaki wiąże się z pozwaniem pracodawcy do sądu pracy o należne świadczenia. Nie jest to żadna szczególna okoliczność nakazująca uznanie zarzutu przedawnienia za sprzeczny z normą art. 8 k.p.

Już tylko na marginesie wskazać należy, że powódka mogła zainicjować choćby postępowanie o zawezwanie pozwanego do próby ugodowej. Uczynił to m.in. dyrektor jednego z sądów rejonowych z siedzibą w S., który nadal piastuje to stanowisko. Dzięki takiemu zabiegowi mogłaby odwlec w czasie konieczność złożenia pozwu o zapłatę. Tymczasem powódka nie zdecydowała się nawet na to, co trudno ocenić inaczej, niż jako przejaw postawy konformistycznej.

Ostatecznie zatem Sądu uznał, iż żądanie zgłoszone w pozwie uległo przedawnieniu i nie może zostać objęte ochroną prawną. Sąd dał temu wyraz w pkt I wyroku.

W tym też punkcie Sąd orzekł o roszczeniu odsetkowym, którego podstawę stanowiły przepisy art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. Skoro bowiem roszczenie główne okazało się bezzasadne, to taki sam los musiał podzielić roszczenie uboczne.

W pkt II wyroku zawarte zostało orzeczenie o kosztach procesu. Zapadło ono w oparciu o przepis art. 98 k.p.c. Powódka przegrała proces, stąd winna zwrócić pozwanemu poniesione koszty, na które składało się wyłącznie wynagrodzenie pełnomocnika (2.700 zł). Jego wysokość ustalono zgodnie z treścią § 2 pkt 5 w zw. z § 9 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

KARTA KWALIFIKACYJNA ORZECZENIA

1.  Sygnatura akt: IX P 120/19

2.  Wyrok / postanowienie z dnia 9 stycznia 2020 r.

3.  Hasło tematyczne orzeczenia: wynagrodzenie

(z listy haseł tematycznych opublikowanej na portalu orzeczeń)

4.  Podstawa prawna orzeczenia: art. 15 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o pracownikach sądów i prokuratury w brzmieniu obowiązującym na dzień 1 stycznia 2013 r. (Dz.U. nr 109, poz. 639), art. 1 ust. 2 pkt 2, art. 2 ust. 1 i art. 4 ustawy z dnia 12 grudnia 1997 r. o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej (Dz.U. z 2013 r., poz. 1144)

5.  Nie publikować w (...): □ z uwagi na zaistnienie przyczyny wyłączającej określonej w:

□ § 1 ust. 2

□ § 1 ust. 3

□ § 1 ust. 6

( właściwe zaznaczyć)

Sędzia sprawozdawca / Przewodniczący Wydziału

.................................................................................