Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 573/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 lutego 2020 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia Wojciech Wacław

Protokolant:

sekretarz sądowy Justyna Szubring

po rozpoznaniu w dniu 26 lutego 2020 r. w Olsztynie

na rozprawie

sprawy z powództwa D. B.

przeciwko (...) O.

o zapłatę

I. oddala powództwo,

II. przyznaje pełnomocnikowi z urzędu adwokat A. Ś. wynagrodzenie w kwocie 4.428 zł (3.600 zł wraz z VAT), które to nakazuje wypłacić ze środków budżetowych Sądu Okręgowego w Olsztynie,

III. nie obciąża powódki kosztami procesu na rzecz pozwanego,

IV. nie obciąża powódki kosztami procesu na rzecz Skarbu Państwa.

I C 573/18

UZASADNIENIE

Powódka D. B. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanej kwoty 100 000,- zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu, nadto o zasądzenie od pozwanej renty w kwocie 1000,- zł miesięcznie z tytułu utraconych dochodów wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu

Na uzasadnienie swojego żądania wskazała, iż naruszono jej dobra osobiste jako rodzica, który boryka się z niedogodnościami utraty zdrowia zarówno jej jak i jej syna.

Po porodzie zrezygnowała z pracy zawodowej by zająć się dzieckiem, koncentruje się na ciągłej opiece, która wypełnia cały czas jej życia.

Niepełnosprawny syn rośnie i dużo waży, w związku z tym wszystkie czynności przy nim wymagają coraz większej siły fizycznej, co spowodowało wystąpienie problem z kręgosłupem i stawami. Jest bardzo z synem związana emocjonalnie, jej bóle i cierpienie stają się coraz większe, źródła utrzymania nie wystarczają zaś na prawidłowe funkcjonowanie w życiu codziennym.

Zaniechania pozwanej w zakresie diagnostyki spowodowały uczestniczenie przez powódkę w cierpieniu syna jak i stałą obawę o jego zdrowie.

Ciąża powódki przebiegała prawidłowo, oczekiwała że będzie miała zdrowe dziecko, w pełni będzie mogła się realizować jako matka, obserwować jak jej syn rozwija się, dojrzewa i wchodzi w samodzielne życie.

Kontakt z synem jest utrudniony z uwagi na brak mowy czynnej, upośledzenie umysłowe i występujące u niego niedowidzenie, co w znacznym sposób ogranicza możliwości komunikowania się z synem.

Ma ogromne poczucie bólu, krzywdy, czuję się z tym źle, że musi borykać się z tymi niedogodnościami.

Trudna sytuacja finansowa jak i zdrowotna, zarówno psychiczna i fizyczna zmuszają ją do szukania pomocy.

W jej ocenie zachowania pozwanej miały wyczerpywać znamiona czynu zabronionego z artykułu 160 Kodeksu Karnego, przy czym postępowanie przygotowawcze w tej sprawie zostało umorzone z uwagi na przedawnienie karalności.

W piśmie z dnia 5 lutego 2019 roku Powódka doprecyzowała stronę pozwaną swego żądania i wszystkie nieścisłości uzasadnienia pozwu, wskazując że pozwaną stroną w sprawie jest wyłącznie (...), a nie lekarze uczestniczący w procesie leczenia syna powódki.

W odpowiedzi na pozew (...) O. wniosła o oddalenie powództwa.

W pierwszej kolejności wskazała, iż kwestionuje powództwo tak co do zasady jak i wysokości.

Zaprzeczyła wszelkim twierdzeniom strony powodowej, w szczególności zakwestionowała naruszenie dóbr osobistych powódki na skutek bezprawnego działania pozwanej, względnie osób za które ponosi odpowiedzialność, zakwestionowała też roszczenie o zasądzenie renty w okolicznościach faktycznych sprawy, bowiem ustawodawca nie przewiduję w takiej sytuacji roszczenia rentowego.

Przyznając, iż syn powódki urodził się w (...) w O. i że jest osobą niepełnosprawną, wskazała, że wyrokiem (...) z dnia 26 września 2008 roku zasądzona została na rzecz małoletniego wówczas D. G. (1) kwota 75000 zł wraz z odsetkami, z kolei roszczenia z tytułu odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej jak również roszczenia rentowe zostały przez sądy obu instancji prawomocnie oddalone.

Powódka w imieniu syna występowała z roszczeniem rentowym ponownie, jednakże w tej sprawie Sąd Rejonowy odrzucił pozew apelacja w tym postępowaniu została oddalona.

Jednocześnie pozwana podniosła zarzut przedawnienia roszczenia.

Co prawda powódka w treści pozwu wskazała że w sprawie doszło do przestępstwa, co jak się wydaje ma wskazywać na dłuższy 20-letni okres przedawnienia, jednakże stan faktyczny sprawy w żaden sposób nie wskazuje, iż czyn mający stanowić podstawę do dochodzenia roszczeń a stanowił przestępstwo.

Żadna osoba nie została skazana wyrokiem karnym za ten czyn, nie zastosowano instytucji warunkowego umorzenia postępowania, natomiast z faktu, iż organa ścigania umorzyły postępowanie z uwagi na przesłankę przedawnienia karalności nie można wywodzić, że do przestępstwa doszło, żaden też z zawnioskowanych dowodów nie zmierza do wykazania, iż zachowania lekarzy wobec małoletniego D. G. (1) wyczerpały znamiona czynu zabronionego stypizowanego w artykule 160 Kodeksu Karnego lub w innych przepisach.

Nie każde bowiem zachowanie lekarza wobec pacjenta, które powoduje lub zwiększa jego uszczerbek stanowi przestępstwo.

Roszczenie o zadośćuczynienie przedawnia się z upływem lat przychodnia w 3 od dnia w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia.

Powyższe potwierdza stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w wyroku z dnia 6 czerwca 2018 roku zgodnie z którym roszczenie majątkowe związane z naruszeniem dóbr osobistych i wynikłej i stąd krzywdy a więc stanowiące rodzaj naprawienia szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia w którym poszkodowany dowiedział się albo przy zachowaniu należytej staranności mógł się dowiedzieć o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia.

Ze stanowiska strony powodowej wynika, iż wymagalność roszczenia to 23 grudnia 1998 roku, co uzasadnia zarzut.

W dalszej kolejności pozwany w ogóle zakwestionował możliwość dochodzenia roszczenia na podstawie artykułu 23, 24 i 448 kc przez osobę najbliższą w stanie faktycznym jaki ma miejsce w sprawie, powołując się na uchwałę siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 27 marca 2018 roku.

Jednocześnie w ocenie pozwanego nie można pominąć faktu potwierdzonego prawomocnymi rozstrzygnięciami sądów powszechnych iż D. G. (1) nie doznał ciężkiego i trwałego uszkodzenia ciała lub uszczerbku na zdrowiu na skutek działań bądź zaniechań pozwanej w związku z czym stan zdrowia syna powódki jest następstwem okoliczności niezależnych od niej.

W związku z tym na skutek zachowania pozwanej nie doszło do bezprawnego naruszenia jakichkolwiek dobór osobistych powódki.

Sąd ustalił i zważył co następuje:

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Na wstępie przy tym i w pierwszej kolejności stwierdzić należy, iż w sprawie bezspornym jest obecny stan zdrowia syna powódki D. G. (1), jego niepełnosprawność od urodzenia oraz to, że osoby za których działania obecnie pozwana (...) odpowiada, nie zdiagnozowały w normalnym czy odpowiednim czasie schorzeń, które wystąpiły w okresie płodowym dziecka, co było przyczyną późniejszego niż to winno zgodnie z wiedzą medyczną nastąpić, wdrożenia terapii i rehabilitacji dziecka.

Bezspornym jest również zarówno przebieg toczącego się postępowania w sprawie (...) z powództwa naówczas małoletniego D. G. przeciwko pozwanej, ustalenia sądów obu instancji w zakresie braku związku przyczynowego pomiędzy późniejszym rozpoznaniem porażenia mózgowego, a aktualnym na chwilę wyrokowania w tamtej sprawie stanem zdrowia D. G. i brakiem rokowań co jego wyleczenia. Zapadłe we wzmiankowanej sprawie orzeczenia są prawomocne i jak wiadomo Sądowi z urzędu, pomimo składanych skarg o wznowienie nie zostały wzruszone, co sprawia, iż po myśli art. 365 kpc wiążą inne sądy oraz organy państwowe i organy administracji publicznej , a w wypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby.

Ta ostatnia okoliczność ogranicza zakres rozpoznania sprawy w określonych jej aspektach, o których jeszcze będzie mowa.

Okoliczności ustalone w toku tego też przywołanego postępowania wraz z treścią zapadłych rozstrzygnięć stanowią w istocie rdzeń podstawy faktycznej dla rozstrzygnięcia w sprawie niniejszej, stając się też częścią jej stanu faktycznego.

W pierwszej przy tym kolejności i dla porządku wskazać należy, iż powódka formułując swoje powództwo a także podstawę faktyczną swego żądania w zakresie zadośćuczynienia jak i renty, powołała się na zawinione działania czy też zaniechania pracowników poprzednika prawnego pozwanej Gminy, które uniemożliwiły zapobieżenie negatywnym następstwom schorzeń jakie dotknęły jej syna, a także doprowadziły do „trwałego i narastającego nieprawidłowego jego rozwoju”.

Jednocześnie w żądaniu pozwu powołała się na element cierpień i krzywd jakich doznała.

Ze sposobu określenia wzmiankowanego żądania (co zresztą zostało potwierdzone na rozprawie – k. 381) wynika, że powódka dochodzi zapłaty na jej rzecz zadośćuczynienia z art. 448 k.c., w myśl którego to w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.

Podejmując przy tym w sprawie obronę procesową pozwany w pierwszej kolejności zakwestionował fakt bezprawnego naruszenia dóbr osobistych powódki.

Przede wszystkim wskazał, iż brak jest związku przyczynowego pomiędzy zaniechaniami diagnostycznymi, a stanem zdrowia syna powódki, bowiem nawet wcześniej podjęta rehabilitacja wobec niego nie wpłynęłaby na jego obecny stan zdrowia, co zostało przesądzone prawomocnym wyrokiem (...).

Jednocześnie podniosła zarzut przedawnienia roszczenia, a także zakwestionowała możliwość dochodzenia zadośćuczynienia na podstawie art. 23, 24 i 448 kc przez osobę bliską dla poszkodowanego.

W ocenie Sądu zarówno bezsporne w sprawie okoliczności jak i dołączone do akt dokumenty potwierdzają w pełni stanowisko strony pozwanej i to w kilku niezależnych od siebie płaszczyznach.

W pierwszej zatem kolejności odnosząc się do tego wątku żądań oraz twierdzeń i wniosków dowodowych powódki, które zmierzają do ustalenia szeroko pojętej odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanej Gminy, to niewątpliwie ta kwestia została ostatecznie i prawomocnie przesądzona wyrokami sądów obu instancji w sprawie (...) ((...) (...)), gdzie ustalono, iż o ile ponad wszelką wątpliwość doszło ze strony poprzednika prawnego pozwanej do nieprawidłowości diagnostycznych i późniejszego niż było to możliwe wdrożenia rehabilitacji, to w żadnym razie nie przełożyło się to w sposób trwały na przeszły i obecny stan zdrowia syna powódki, co stanowiło wiążącą podstawę do oddalenia żądań odszkodowawczych małoletniego wówczas powoda w powołanej sprawie.

Powyższe od strony procesowej uniemożliwia prowadzenie postępowania w kierunku ponownego ustalenia odpowiedzialności odszkodowawczej wobec powódki, która to odpowiedzialność siłą rzeczy jest ściśle powiązana z odpowiedzialnością wobec D. G. (1) i stanowi odpowiedzialności tej bezpośrednią emanację.

Wynika to wprost z faktu związania nie tylko stron postępowania treścią prawomocnego rozstrzygnięcia ale też innych podmiotów z mocy art. 365 kpc.

Zgodnie z zapatrywaniami orzecznictwa, wynikające z art. 365 KPC związanie wyrokiem sądu cywilnego oznacza brak możliwości zignorowania zarówno ustaleń faktycznych stanowiących bezpośrednio podstawę rozstrzygnięcia, jak i podstawy prawnej. Nie jest dopuszczalne odmienne ustalenie zaistnienia, przebiegu i oceny istotnych dla danego stosunku prawnego zdarzeń faktycznych w kolejnych procesach sądowych, chociażby przedmiot tych spraw się różnił. Mocą wiążącą objęte jest to, co w związku z podstawą sporu stanowiło przedmiot rozstrzygnięcia. Moc wiążącą uzyskuje bowiem rozstrzygnięcie o żądaniu w powiązaniu z jego podstawą faktyczną i w kolejnym postępowaniu sąd ma obowiązek przyjąć, że istotna z punktu widzenia zasadności żądania kwestia kształtowała się tak, jak to zostało ustalone w prawomocnym wyroku (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 26 sierpnia 2016 r. I ACa 1030/15, wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 4 lipca 2018 r., I AGa 127/18). Związanie stron (oraz wyjątkowo innych osób), o którym mowa w art. 365 KPC oznacza, że inne sądy są związane prejudycjalnie, czyli nie mogą dokonać odmiennej oceny prawnej roszczenia, niż zawarta w prejudykacie, ale także nie mogą dokonać odmiennych ustaleń faktycznych. Jest to tzw. pozytywny aspekt prawomocności materialnej (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 21 czerwca 2018 r., I ACa 15570/17). W rezultacie uprawomocnienia się takiego orzeczenia nikt nie może kwestionować nie tylko faktu jego istnienia, lecz także jego treści i to nawet bez względu na to, czy był, czy też nie był stroną postępowania zakończonego tym orzeczeniem (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lipca 2009 r., I CSK 456/08).

Stąd ponowne badanie podstaw tejże odpowiedzialności pod kątem związku przyczynowego pomiędzy opóźnieniem skierowania na rehabilitację a obecnym stanem zdrowia powoda naruszałoby ów przepis i stanowiłoby niedopuszczalną próbę podważania treści prawomocnego rozstrzygnięcia i jego tak prawnych jak i faktycznych podstaw.

Stąd też już z tej to przyczyny roszczenie rentowe jak i zadośćuczynieniowe winno podlegać oddaleniu, tak jak oddaleniu winny podlegać i podlegały wnioski dowodowe z ponownych opinii biegłych zmierzające do podważenia faktów leżących u podstaw przywołanych orzeczeń.

Niezależnie od tego, Sąd uznał iż w sprawie został trafnie podniesiony trzyletni zarzut przedawnienia.

Jeśli bowiem podstawy faktycznej czynu upatrywać w czynie niedozwolonym pozwanej, to w grę wchodzi tu jedynie trzyletni zarzut od dowiedzenia się o szkodzie (tu krzywdzie) i temu zarzutowi skutecznie powódka żadnej kontrargumentacji nie przeciwstawiła.

W szczególności nie zostały w toku postępowania ujawnione takie okoliczności, które świadczyłyby o przerwaniu biegu przedawnienia, czy też miałyby zaświadczać o niedopuszczalności zarzutu rozważanej w płaszczyźnie nadużycia prawa. (art. 5 kc).

Brak zaś podstaw dla uznania, iż doszło ze strony pracowników poprzednika prawnego pozwanej do popełnienia przestępstwa z art. 160 kk, zaś wnioski dowodowe w tym zakresie faktycznie dla ustalenia tego przestępstwa nie są przydatne. Wskazać dodatkowo należy, iż art. 160 kk dotyczy po pierwsze jedynie narażenia a nie spowodowania, po wtóre niebezpieczeństwa nie zaś spowodowania, wreszcie po trzecie co najmniej ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Jak zaś wynika z opinii biegłych stanowiących wiążącą podstawę rozstrzygnięcia w powołanej sprawie zaniechania lekarzy w żadnym razie uszczerbku nie spowodowały , bo tenże ciężki uszczerbek w postaci porażenia mózgowego i uszkodzenia mózgu powstał bezspornie w okresie płodowym nie zaś w okresie diagnozowania.

Niezależnie od powyższego wskazać należy, iż jeśli chodzi o element szkody jako takiej wynikłej z czynu niedozwolonego, to odszkodowanie z czynu niedozwolonego z założenia przysługuje tylko i wyłącznie osobie bezpośrednio poszkodowanej tym czynem, którą to jak wynika nawet z samych twierdzeń pozwu jest D. G. (1), nie zaś powódka jako obecny, wyznaczony przez sąd opiekuńczy jego przedstawiciel ustawowy.

Opiekun bowiem z racji swej funkcji nie posiada własnej, subsydiarnej niejako do poszkodowanego legitymacji do dochodzenia zań roszczeń.

Już z tej to kolejnej i niezależnej przyczyny żądania pozwu nie mogły być uwzględnione.

Jednocześnie, jeśli chodzi o samą możliwość dochodzenia roszczeń z art. 448 kc w zw. z art. 23 i 24 kc związanych z ewentualnym trwałym naruszeniem relacji rodzinnych i więzi bliskości między powódką i jej synem to tu Sąd rozpoznający niniejszą sprawę podziela pogląd wyrażony uchwale składu siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2019 r. - I NSNZP 2/19, gdzie dano wyraz zapatrywaniu , iż „ Osobie bliskiej poszkodowanego, który na skutek czynu niedozwolonego doznał ciężkiego i trwałego rozstroju zdrowia, nie przysługuje zadośćuczynienie pieniężne na podstawie art. 448 Kodeksu cywilnego”.

Warto jedynie wskazać, iż przywołana uchwała zapadła na tle stanu faktycznego jeśli nie tożsamego, to podobnego jak w sprawie niniejszej. (z tą oczywiście różnicą , iż w niniejszej brak jest związku przyczynowego pomiędzy zaniechaniem pozwanej a stanem zdrowia syna powódki).

Końcowo należy jedynie wskazać, iż Sąd badał (choć nie było to wprost podstawą pozwu , czy u powódki nie wystąpił rozstrój zdrowia mogący stanowić podstawę do zadośćuczynienia z art. 445 kc , jednakże zebrany w sprawie materiał dowodowy nie przysporzył podstaw dla poczynienia i w tej mierze korzystnych dla powódki ustaleń i wysnucia takich samych wniosków.

Jeśli bowiem przyjąć tu konstrukcje szkody (tu krzywdy) pośredniej wynikłej z ewentualnego rozstroju zdrowia powódki, to rozstrój ten musiałby być związany nie ze całościowym stanem zdrowia syna powódki (bo za ów całościowy stan pozwana oczywiście nie odpowiada), lecz musiałaby wynikać jedynie z faktu pogorszenia tego stanu wynikającego jedynie z opóźnienia w skierowaniu syna powódki na rehabilitację.

Taki jednak związek w jakimkolwiek stopniu wydaną w sprawie opinią nie został wykazany, tezy zaś zawarte w zarzutach do opinii w żadnym razie wykazaniu tego „cząstkowego” związku służyć nie mogą (co zresztą legło u przyczyn pominięcia dowodu z opinii uzupełniającej).

W świetle poczynionych wyżej rozważań i wyłuszczonych powyżej przyczyn, z mocy powołanych wcześniej przepisów powództwo podlegało oddaleniu jak w pkt I.

O kosztach procesu orzeczono po myśli art. 102 kpc, mając na uwadze nie tylko sytuację majątkową i życiową powódki, lecz również to, iż mogła ona tkwić w uzasadnionym w jej przeświadczeniu przekonaniu o racji swego żądania.

Te same powody legły u podstaw odstąpienia od obciążenia kosztami sądowymi.

Jednocześnie w pkt II wyroku Sąd przyznał wynagrodzenie (łącznie z podatkiem VAT) reprezentującemu uczestnika pełnomocnikowi, który udzielił mu pomocy prawnej z urzędu. (§ 8 ust. 1 pkt 6 Rozporządzenia Min. Sprawiedliwości z 3 10 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu.