Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I AGa 11/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 grudnia 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Józef Wąsik (spr.)

Sędziowie:

SSA Teresa Rak

SSA Robert Jurga

Protokolant:

st. sekr. sądowy Paulina Klaja

po rozpoznaniu w dniu 13 grudnia 2019 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa M. S. (1)

przeciwko J. S. (1) i Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w K.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 30 października 2018 r. sygn. akt IX GC 169/16

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I i II w ten sposób, że nadaje im treść:

„I. zasądza od pozwanego J. S. (1) na rzecz powoda M. S. (1) kwotę 38.000 zł (trzydzieści osiem tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 7 czerwca 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, a w pozostałym zakresie powództwo oddala w stosunku do obydwu pozwanych;

II. znosi wzajemnie koszty procesu pomiędzy powodem a pozwanym J. S. (1).”;

2.  oddala apelację w pozostałej części;

3.  zasądza od powoda na rzecz pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w K. kwotę 4.050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;

4.  znosi wzajemnie między powodem a pozwanym J. S. (1) koszty postępowania apelacyjnego;

5.  przyznaje od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie na rzecz adwokata B. S. (1) kwotę 3.321 zł (trzy tysiące trzysta dwadzieścia jeden złotych), w tym 621 zł podatku od towarów i usług, tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Robert Jurga SSA Józef Wąsik SSA Teresa Rak

Sygn. akt I A Ca 11/19

UZASADNIENIE

Powód M. S. (1) w pozwie skierowanym przeciwko pozwanym J. S. (1) i Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w K. domagał się zapłaty solidarnie kwoty 77.960,00 złotych z odsetkami liczonymi od dnia 7.06.2015 roku oraz zwrotu kosztów procesu. Na uzasadnienie żądania podał, że Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) zawarła z pozwanym J. S. (1) w dniu 13.03.2014 roku umowę o roboty budowlane. Następnie dwoma umowami z dnia 7.07.2014 roku pozwany J. S. (1) (jako wykonawca) zawarł z powodem (jako podwykonawcą) dwie umowy o roboty budowlane, w ramach których strony ustaliły wynagrodzenie w kwocie łącznej 89.960,00 złotych. Dalej powód podał, że pismem z dnia 25.11.2014 roku poinformował pozwaną Spółdzielnię o wykonywaniu prac za zlecenie drugiego z pozwanych, która nie kwestionowała jego obecności na budowie, natomiast rozpoczęła z nim korespondencję dotyczącą sposobu wykonywania prac, w tym opóźnień w robotach oraz opóźnień w dostarczaniu materiałów. Powód wskazał, że jego imieniem z pozwaną Spółdzielnią kontaktował się najczęściej M. N. (1). Powód wskazał też, że pozwany zlecił mu prace dodatkowe, zarzucał nienależyte wykonanie robót oraz zbył małą liczbę pracowników. Wskazał też, że pozwany J. S. (1) pismem z dnia 13.03.2015 roku przesłał oświadczenie o odstąpieniu od obu zawartych umów.

Strona pozwana Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) w K. w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie na swoją rzecz kosztów postępowania. Uzasadniając swoje stanowisko podała ona, że nie była informowana o zawarciu przez pozwanego J. S. (1) umów podwykonawczych z powodem, mimo że taki obowiązek w wynikał z umowy łączącej strony, a jak dowiedziała się o tym, że na budowie funkcjonuje powód, to zakazała pozwanemu korzystania z podwykonawców.

Pozwany J. S. (1) wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu. Pozwany ten wskazał, że pismem z dnia 13.03.2015 roku odstąpił od umów zawartych z powodem, co spowodowało, że wygasło jego żądanie zapłaty wynagrodzenia. Dalej podniósł on, że przyczyną odstąpienia od umowy były opóźnienia ze strony powoda.

Po ujawnieniu w trakcie rozprawy, iż umowy z dnia 7.07.2014 roku nie zostały podpisane przez powoda, lecz przez M. N. (1), który podrobił jego podpis, pozwany J. S. (1) podniósł zarzut nie nieistnienia umów i braku legitymacji po stronie powoda. Powód mimo powyższego podtrzymał swe żądanie wskazując, że strony jednak zawarły umowę, a niezależnie od tego jego roszczenie uzasadnione jest w oparciu o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu, na zasadzie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c.

Postanowieniem z dnia 14.07.2016 roku Sąd uwzględnił wniosek powoda o zabezpieczenie roszczenia w stosunku do pozwanego J. S. (1) (k. 232-234). Na powyższe postanowienie zażalenie złożył pozwany J. S. (1), ale postanowieniem Sądu Apelacyjnego z dnia 20.12.2016 roku zostało ono oddalone (k. 376-379).

Wyrokiem z dnia 30 października 2018r Sąd Okręgowy w Krakowie:

1/ oddalił powództwo w stosunku do obydwu pozwanych;

2/ zasądził od powoda M. S. (1) na rzecz pozwanego J. S. (1) kwotę 10.847,00 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

3/ zasądził od powoda M. S. (1) na rzecz strony pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w K. kwotę 7.217,00 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

4/ przyznał adw. B. S. (1) kwotę 13.284,00 złote tytułem wynagrodzenia za pełnioną funkcję pełnomocnika z urzędu dla powoda.

Bezsporne między stronami były okoliczności dotyczące tego, iż:

- w dniu 13.03.2014 roku doszło do zawarcia umowy o roboty budowlane między Spółdzielnią Mieszkaniową (...) w K. jako inwestorem i pozwanym J. S. (1) jako wykonawcą, treść i postanowienia tej umowy;

- treść postanowień umów z dnia 7.07.2014 roku;

- że powód jako podwykonawca nie został zgłoszony przez pozwanego do pozwanej Spółdzielni jako inwestora;

- że pozwany J. S. (1) wypłacił powodowi zaliczkę w kwocie 10.000,00 złotych;

- treść pism składanych w trakcie wykonywania prac przez strony;

- złożenia przez pozwanego oświadczenia w stosunku do powoda o odstąpieniu od umowy;

- powód nie wykonał wszystkich robót objętych ze zleceniem.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny sprawy, mający wpływ na rozstrzygnięcie:

W dniu 7.07.2014 roku zostały sporządzone dwie umowy dotyczące robót budowlanych, gdzie zamawiającym był pozwany J. S. (1), a wykonawcą powód M. S. (1). Umów nie podpisał jednak powód, lecz M. N. (1), który jest jego ojczymem. dowód:

- umowy – k. 23-24, 24-25;

- wniosek o umorzenie postępowania – k. 483-487;

- protokół posiedzenia – k. 488;

- wyrok – k. 489

Prowadzeniem i organizacją robót faktycznie zajmował się M. N. (1).

dowód:

- zeznania świadka Z. K. – k. 251;

- zeznania świadka M. N. (1) – k. 262- 267

- zeznania świadka B. K. (1) - k. 464-465;

Jakość robót wykonywanych przez powoda była zła. Wykonywanie prac się przeciągało w czasie.

dowód:

- zeznania świadka S. G. (1) – k. 255;

- zeznania świadka M. W. (1) – k. 463-464;

- zeznania świadka S. S. (1) – k. 465-466;

- zeznania świadka B. S. (2) – k. 503;

- zeznania świadka B. K. (2) – k. 503-504;

- zeznania przedstawiciela strony pozwanej M. A. – k. 523-524;

W trakcie prac było konieczne powtórne wykonanie robót związanych z izolacją jednego z budynków.

dowód:

- zeznania świadka S. G. (1) – k. 255;

- zeznania świadka M. N. (1) – k. 262- 267

- zeznania świadka M. W. (1) – k. 463-464;

- zeznania świadka S. S. (1) – k. 465-466;

Na budowie były problemy z dostarczaniem materiałów budowlanych przez pozwanego J. S. (1).

d owód: - zeznania świadka K. H. – k. 250;

- zeznania świadka M. K. – k. 254;

- zeznania świadka B. K. (1) - k. 464-465;

Pismem z dnia 25.11.2014 roku powód zgłosił do pozwanej Spółdzielni, że wykonuje prace od dnia 8.07.2014 roku. Powód nie dostarczył do pozwanej umów jakie zawarł z powodem J. S. (1) i nie informował o warunkach finansowych tych umów.

dowód: - pismo - k. 30;

faktycznych Sąd przyjął za ustalone na zasadzie art. 229 k.p.c

W dniu 22.12.2104 roku powód sporządził pełnomocnictwo dla M. N. (1) do podpisywania aneksów do umów.

dowód: pełnomocnictwo - k .32;

- zeznania świadka M. S. (2) – k. 251- 254;

Sąd pominął dowód z przesłuchania pozwanego J. S. (1), gdyż mimo prawidłowego wezwania nie stawił się on na termin rozprawy wyznaczony celem przesłuchania stron. Jeżeli chodzi o dokumenty stanowiące dowody w sprawie to Sąd dał im wiarę z tym zastrzeżeniem, że umowy z dnia 7.07.2014 roku nie zostały podpisane przez powoda, lecz przez M. N. (1), który dokonał podrobienia podpisu.

Sąd nie uwzględnił wniosku powoda o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego specjalisty z zakresu kosztorysowania prac budowlanych na okoliczność rzeczywistego obmiaru prac oraz wartości tych prac, gdyż w ocenie nie było możliwości wykonania takiej opinii. Zgodnie z art. 278 § 1 k.p.c. sąd zobowiązany jest dopuścić dowód z opinii biegłego w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych. Dowód taki ma służyć zweryfikowaniu twierdzeń stron w oparciu o przedstawiony materiał dowodowy, co powoduje, że dowód ten nie ma służyć poszukiwaniu faktów, lecz ich badaniu. Tymczasem powód nie zaoferował żadnych dowodów, które mogłyby służyć ustaleniom biegłego specjalisty. W szczególności nie przedstawił protokołów odbiorów robót, które on wykonał. Nie przedstawił też obmiarów robót zanikających. Nie wskazał żadnych ilości wykonanych robót, ani w formie przerobu (metry sześcienne wybranej lub zasypanej ziemie, metry kwadratowe wykonanej izolacji) ani w liczbie godzin pracy. Stwierdzenie, że powód przepracował określoną liczbę dniówek, w sytuacji gdy nie ma to notatek, protokołów, bez wskazania ile konkretnie osób w danym dniu pracowało też nie daje możliwości do sporządzenia opinii.

Sąd wskazał, że to na powodzie spoczywał ciężar wskazania zakresu faktycznie wykonanych robót (ilościowo, rodzajowo, jakościowo), zaś dopiero w przypadku zakwestionowaniu zakresu tych robót przez pozwanych możliwe byłoby dopuszczenie dowodu z opinii biegłego. Tymczasem powód nie przedstawił żadnego protokołu robót, który by wskazywał ile prac on wykonał.

Sąd poczynił następujące rozważania prawne: Powód M. S. (1) prowadzący działalność gospodarczą pod jako (...) dochodził zapłaty kwoty 77.960,00 złotych, z tytułu wykonania robót na podstawie umów z dnia 7.07.2014 roku, zawartych z pozwanym J. S. (1), a dotyczących wykonania izolacji przeciwwodnej ścian piwnic z dociepleniem, drenażem, wymianą okien piwnicznych i montażem krat, wykonaniem cokolika z marmolitu i opaski w budynkach przy ul. (...) pomiędzy klatkami I i II uzgadniając wynagrodzenie ryczałtowe 10.960,00 złotych oraz w budynkach przy ul. (...) (klatki VI-IX), (...)za wynagrodzeniem 79.000,00 złotych.

Powód powołał się na zawarcie z pozwanym J. S. (1) dwóch umów o roboty budowlane. Umowy te odpowiadają wzorcowi kodeksowemu z art. 647 k.c., zgodnie z którym przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia.

W ocenie Sądu brak jest podstaw w ogóle do twierdzenia, że doszło do zwarcia takich umów między powodem M. S. (1), a pozwanym J. S. (1). Jak wynika z przeprowadzonego postępowania dowodowego umowy z dnia 7.07.2014 roku nie zostały podpisane przez powoda, lecz przez jego ojczyma M. N. (1), który użył imienia i nazwiska powoda. Przy czym trudno ustalić, w jakiej w ogóle dacie zostały złożone te podpisy. Co więcej, skoro M. N. (2) miał działać, jako pełnomocnik powoda, to winien on podpisać się swoim imieniem i nazwiskiem na tych umowach, z oznaczeniem, iż czyni to jako pełnomocnik. Mógł to uczynić swobodnie, skoro dysponował pieczątką firmową powoda. Natomiast podpisanie umowy nie swoim imieniem i nazwiskiem przeczy temu, że M. N. (1) był w rzeczywistości pełnomocnikiem powoda. Jeżeli tak by było, to zupełnie niepotrzebnym było sporządzenie upoważnienia z dnia 22.12.2014 roku do podpisywania aneksów. Treść zeznań M. N. (1) wskazuje z dużym prawdopodobieństwem, że nie są to jedyne podpisy, które zostały przez niego na dokumentach związanych z tą sprawą, w szczególności kierowaną do obu pozwanych.

Również porównanie zeznań powoda i M. N. (1) wskazuje, że to ten drugi posiadał faktyczną wiedzę o wykonywaniu robót i utrzymywał kontakty z uczestnikami procesu budowlanego. Nie zmienia tutaj faktu to, że M. N. (1) był formalnie kierownikiem budowy imieniem powoda, oraz że z tego powodu to on jeździł choćby kupować materiały budowlane. Oczywiście sposób prowadzenia spraw w ramach danego przedsiębiorstwa zależy od woli jej właściciela, ale dla Sądu dziwną i niezrozumiałą jest sytuacja taka, że właściciel pracuje fizycznie przy prostych robotach budowlanych, tak jak robił to powód, zaś wszelkie sprawy związane z kwestiami formalnymi prowadzi inna osoba, a mianowicie M. N. (1). Nawet pozwany J. S. (1) kontaktował się w tej sprawie nie z powodem, ale właśnie z M. N. (1). Co więcej, również z zeznań świadków wynika, że sprawami budowy zajmował się M. N. (1) (np. zeznania B. K. (1) - k. 465).

Sąd zwrócił też uwagę na tą część zeznań powoda, w których wskazuje on, że M. N. (1) prowadził wcześniej własną działalność budowlaną, ale ją zawiesił, ze względu na posiadane zadłużenie. Kierując się doświadczeniem życiowym trzeba wskazać, że często dochodzi w takiej sytuacji do założenia działalności gospodarczej na osoba bliską, aby ona ją firmowała, zaś druga osoba - która wcześniej wpadła w długi i jawiła się jako niesolidny kontrahent i tego powodu była faktycznie wyłączona z obrotu gospodarczego - faktycznie prowadziła tą działalność w swoim imieniu, zatem powód nie posiada legitymacji procesowej.

Odnosząc się do powództwa skierowanego przeciwko stronie pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w K., to również podlegało ono oddaleniu. Powód roszczenie skierowane przeciwko pozwanej Spółdzielni oprał pierwotnie na zasadzie solidarnej odpowiedzialności wynikającej z art. 647 1 § 5 k.c. W pierwszej kolejności zwrócić uwagę, że obecne brzmienie całego art. 647 1 k.c. zostało ustalone treścią art. 1 ustawy z dnia 7.04.2017 roku o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia dochodzenia wierzytelności ( Dz.U. z 2017 r. poz. 933), która weszła w życie z dniem 1.06.2017 roku. Zgodnie z art. 12 tej ustawy do umów o roboty budowlane zawartych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy oraz odpowiedzialności za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę na podstawie takich umów stosuje się art. 647 1 k.c. w brzmieniu dotychczasowym. W związku z tym, że strona pozwana Spółdzielnia jako inwestor zawarła z pozwanym J. S. (1), jako wykonawcą umowę o roboty budowlane w dniu 13.03.2014 roku, zaś umowa między wykonawcą, a powodem miała zostać zawarta w dniu 7.07.2014 roku, to zastosowanie będzie miał w sprawie przepis art. 647 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym sprzed dnia 1.06.2017 roku. Wtedy przepis ten miał następujące brzmienie:

§ 1. W umowie o roboty budowlane, o której mowa w art. 647, zawartej między inwestorem a wykonawcą (generalnym wykonawcą), strony ustalają zakres robót, które wykonawca będzie wykonywał osobiście lub za pomocą podwykonawców.

§ 2. Do zawarcia przez wykonawcę umowy o roboty budowlane z podwykonawcą jest wymagana zgoda inwestora. Jeżeli inwestor, w terminie 14 dni od przedstawienia mu przez wykonawcę umowy z podwykonawcą lub jej projektu, wraz z częścią dokumentacji dotyczącą wykonania robót określonych w umowie lub projekcie, nie zgłosi na piśmie sprzeciwu lub zastrzeżeń, uważa się, że wyraził zgodę na zawarcie umowy.

§ 3. Do zawarcia przez podwykonawcę umowy z dalszym podwykonawcą jest wymagana zgoda inwestora i wykonawcy. Przepis § 2 zdanie drugie stosuje się odpowiednio.

§ 4. Umowy, o których mowa w § 2 i 3, powinny być dokonane w formie pisemnej pod rygorem nieważności.

§ 5. Zawierający umowę z podwykonawcą oraz inwestor i wykonawca ponoszą solidarną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę.

§ 6. Odmienne postanowienia umów, o których mowa w niniejszym artykule, są nieważne.

Na gruncie tego przepisu w wypowiedziach judykatury i doktryny wykształciło się stanowisko, że zgoda inwestora na wykonywanie umowy przy pomocy podwykonawców może zostać zawarta w dwojaki sposób. Pierwszy ze sposobów polega na formalnym przeprowadzeniu procedury o jakiej mowa w art. 647 1 § 2 zd. 2 k.c., polegającej na przedstawieniu przez wykonawcę umowy z podwykonawcą lub jej projektu, wraz z częścią dokumentacji dotyczącą wykonania robót określonych w umowie lub projekcie, a następnie braku sprzeciwu lub zastrzeżeń ze strony inwestora.

Stosowanie powyższej instytucji znajduje odzwierciedlenie w szeregu wypowiedziach judykatury i doktryny, wskazujących na sposób interpretacji tych przepisów przy uwzględnieniu realiów obrotu gospodarczego. W pierwszej kolejności należy przytoczyć tutaj pogląd wyrażony w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27.06.2013 roku ( sygn. akt III CSK 298/12) w którym wskazano, że odpowiedzialność o której mowa w przepisie art. 647 1 k.c. jest specyficzną konstrukcją prawną, wprowadzoną na potrzeby umowy o roboty budowlane o charakterze ius cogens oraz opowiedziano się za dokonywaniem wykładni celowościowej, a nie systemowej wskazanych przepisów, w tym za przyjęciem, że czynności związane z uzyskaniem zgody inwestora (wykonawcy) na zawarcie umowy z podwykonawcą (dalszym podwykonawcą) nie muszą być podejmowane w tym samym czasie, w szczególności część danych dotyczących postanowień umowy może być przedstawiona po wyrażeniu zgody. Przytoczyć też warto pogląd wyrażony w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 9.08.2012 roku ( sygn. akt I ACa 134/12) w którym stwierdzono, że z treści art. 647 1 § 2 zd. 1 k.c. wynika, że do zawarcia przez wykonawcę umowy o roboty budowlane z podwykonawcą wymagana jest zgoda inwestora. Zgoda ta może zostać udzielona przez inwestora w sposób bierny (milczący), co reguluje art. 647 1 § 2 zd. 2 k.c., lub czynny - w tym wypadku zgodnie z regułą wynikającą z art. 60 k.c. wola inwestora może zostać wyrażona przez każde zachowanie, który ujawnia ją w sposób dostateczny, w tym również w sposób dorozumiany. W tej drugiej sytuacji nie jest konieczne przedstawienie inwestorowi ani umowy z podwykonawcą, czy też jej projektu, ani odpowiedniej części dokumentacji. Inwestor nie musi znać treści całej umowy (jej projektu), wystarczająca jest bowiem znajomość tych elementów, które konkretyzują daną umowę i decydują o zakresie solidarnej odpowiedzialności inwestora z wykonawcą za wynagrodzenie podwykonawcy. Elementami tymi są przede wszystkim zakres prac powierzonych zindywidualizowanemu podmiotowo podwykonawcy oraz jego wynagrodzenie, w szczególności sposób jego ustalenia, czy też dochodzenia. Podkreślenia wymaga, że chodzi o stworzenie inwestorowi możliwości zapoznania się z ww. istotnymi postanowieniami umownymi, przy czym może to nastąpić zarówno przed zawarciem umowy, jak i po zawarciu takiej umowy. Dalej przytoczyć należy stanowisko Sądu Najwyższego wskazane w uzasadnieniu wyroku z dnia 4.02.2011 roku ( sygn. akt III CSK 152/10), gdzie podniesiono, że przepis art. 647 1 § 2 k.c. przyjmuje fikcję, że inwestor zapoznał się, a w każdym razie mógł się zapoznać z tą dokumentację i ma, bądź powinien posiadać wiedzę o zakresie robót i o wynagrodzeniu uzgodnionym w umowie z podwykonawcą. Końcowo przytoczyć też warto pogląd Sądu Najwyższego z uzasadnienia wyroku z dnia 24.01.2014 roku ( sygn. akt V CSK 124/13), gdzie stwierdzono, że skuteczność zgody inwestora wyrażonej wprost na zawarcie umowy z podwykonawcą nie jest uzależniona od przedstawienia umowy lub jej projektu oraz wiedzy o istotnych jej postanowieniach, jeżeli inwestor rezygnuje z uprawnienia do wglądu do dokumentacji, lub żądania informacji (art. 647 1 § 1 i 2 zdanie pierwsze k.c.). Przesłanki skuteczności tej zgody podlegają ocenie na podstawie ogólnych przepisów kodeksu cywilnego dotyczących skuteczności oświadczeń woli.

Sąd orzekający w niniejszej sprawie podzielił wszystkie powyższe poglądy i przyjmuje wypływające z nich wnioski dla potrzeby niniejszej sprawy. Wynika z nich, że dla powstania solidarnej odpowiedzialności inwestora z wykonawcą (generalnym wykonawcą) w stosunku do podwykonawcy, jest wyrażenie zgody na zawarcie takiej umowy między wykonawcą (generalnym wykonawcą) a podwykonawcą, zgoda taka może być wyrażona wprost lub w sposób dorozumiany, przy czym w tym drugim przypadku inwestor miał możliwość zapoznania się z treścią umowy oraz miał wiedzę o tych elementach, które konkretyzują daną umowę: zakresie robót wykonywanych przez podwykonawcę oraz wynagrodzenie, w szczególności sposób jego ustalenia, czy też dochodzenia. Żeby taka sytuacja wystąpiła wykonawca musi zachować określone akty staranności – tzn. przedstawić umowę lub jej projekt wraz z odpowiednią częścią dokumentacji. W sprawie taka sytuacja nie występuje.

Po pierwsze umowy pisemne z dnia 7.07.2014 roku nie mogą zostać uznane za ważne z dwóch przyczyn, a mianowicie tego, że to nie powód był stroną umów z pozwanym J. S. (1), a po drugie dlatego, że są one nieważne, gdyż podpis powoda na nich został sfałszowany. Brak takiej umowy w formie pisemnej powoduje, że odpada możliwość dochodzenia roszczenia na zasadzie omawianej regulacji.

Niezależenie od powyższego wskazać należy, że powód nie został zgłoszony pozwanej Spółdzielni jako podwykonawca przez wykonawcę i nie uzyskał zgody pozwanej Spółdzielni na zlecenie mu prac, choć miał taki obowiązek umowny, zawarty w § 8.1. umowy.

Zwrócić też należy uwagę, że zgłoszenie dokonane przez powoda do pozwanej Spółdzielni w dniu 25.11.2014 roku nie mogło spowodować powstanie po stronie Spółdzielni odpowiedzialności, gdyż nie zawierało takich informacji, które były do tego niezbędne, w szczególności informacji dotyczących warunków finansowych prowadzonych prac. W szczególności powód nie wykazał, aby doręczył umowy z dnia 7.07.2014 roku lub informacje o warunkach finansowych, na jakich mają one być wykonywane.

Zwrócić też należy uwagę, że powód dokonał zawiadomienia po terminach umownych wykonania prac, które dla nie mijały odpowiednio w dniach 26.07.2018 roku i 30.09.2018 roku, a więc w takim czasie, że pozwana Spółdzielnia nie mogła się skutecznie sprzeciwić rozpoczęciu prac i ich zakończeniu w terminie.

Samo natomiast kierowanie pism przez pozwaną Spółdzielnię bezpośrednio do powoda, nie świadczy jednocześnie o akceptacji warunków, na jakich prowadzi on roboty. W sytuacji braku zgody inwestora na wykonywanie prac, kwestia funkcjonowanie podwykonawcy jest ryzykiem zatrudniającego go wykonawcy, który odpowiada za to, co się dzieje na placu budowy. Inwestor może nawet akceptować funkcjonowanie podwykonawcy na budowie, gdyż to podwykonawca - w przypadku domowy zatwierdzenia przez inwestora - musi kalkulować, czy będzie prowadził roboty w dalszym ciągu z tym ryzykiem, że będzie mógł domagać się zapłaty tylko od wykonawcy który zleci mu wykonanie umowy. Zwrócić tutaj należy uwagę, że przepisy nie przewidują żadnej sankcji w stosunku do umowy łączącej wykonawcę z podwykonawcą w sytuacji braku zgody inwestora, w szczególności aby umowa taka stawała się nieważną lub bezskuteczną. Skutek odmowy jest tylko taki, że podwykonawca nie będzie mógł żądać zapłaty od inwestora oraz wykonawca może narazić się na zarzut odpowiedzialności kontraktowej ze strony inwestora. Kierowanie więc w takiej sytuacji pism przez pozwaną Spółdzielnię bezpośrednio do pozwanego, nie oznacza wyrażenia zgody na wykonywanie robót w reżimie art. 647 1 k.c.

Biorąc powyżej przedstawione okoliczności nie jest możliwe uwzględnienia powództwa w stosunku do pozwanej Spółdzielni na zasadzie art. art. 647 1 k.c., niezależnie od tego, że aktualne pozostają rozważania do braku legitymacji czynnej po stronie powoda w zakresie dochodzonego roszczenia.

Odnosząc się do twierdzeń powoda w kwestii bezpodstawnego wzbogacenia, Sąd wskazał, że nieważność umów z dnia 7.07.2014 roku nie zmienia faktu, że to nie powód, lecz M. N. (1) mógłby być osobą zubożoną, gdyż to on faktycznie był stroną umów z pozwanym J. S. (1). Już choćby z tej przyczyny powództwo wobec obu pozwanych stron na tej podstawie podlegało oddaleniu. Zgodnie z art. 405 k.c., kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Przepis ten ma zastosowanie zgodnie z art. 410 § 1 k.c. do świadczeń nienależnych. Po myśli art. 410 § 1 2 k.c. świadczenie jest nienależne, jeżeli ten kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Tradycyjnie przyjmuje się, że zobowiązanie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia powstaje w razie spełnienia następujących przesłanek: wzbogacenia, zubożenia, związku między wzbogaceniem i zubożeniem oraz braku podstawy prawnej wzbogacenia Skoro pozwanego J. S. (1) i pozwaną Spółdzielnię wiązała umowa o roboty budowlane, nie można twierdzić, że pozwana Spółdzielnia jest bezpodstawnie wzbogacona w stosunku do powoda. Skoro powód twierdzi, że wykonał określone prace budowlane na nieruchomości pozwanej Spółdzielnie, to jeśli przejęła te roboty od wykonawcy, to ma obowiązek mu zapłacić. W bezpodstawnym wzbogaceniu nie ma znaczenia, czyim kosztem się ono odbyło, gdyż pozwana Spółdzielnia otrzymując obiekt zgodnie z umową od wykonawcy, ma obowiązek zapłacić za wykonane prace i tym samym ma ona dług (pasywa), więc nie jest wzbogacona. Doszło do rozliczeń między pozwanym J. S. (1) i pozwaną Spółdzielnią, co powoduje, że nie jest ona wzbogacona, a tym samym roszczenie oparte na bezpodstawnym wzbogaceniu w stosunku do niej podlegało oddaleniu.

Jeśli chodzi zaś o roszczenie skonstruowane na podstawie bezpodstawnego wzbogacenia w stosunku do pozwanego J. S. (1), to również zdaniem Sądu Okręgowego nie zostało ono wykazane. Przede wszystkim zwrócić należy uwagę, że powód nie wykazał, jaki faktyczny był zakres robót wykonany przez niego i jaka była ich wartości. Powód nie zaoferował jako dowodów żadnego protokołu odbioru robót, żadnego obmiaru robót, żadnej dokumentacji robót zanikających. W przypadku dochodzenia roszczenia z bezpodstawnego wzbogacenia, to na powodzie spoczywa ciężar wykazania - zgodnie z art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. - w jakim stopniu pozwany został wzbogacony. Wartość robót, jakie zafakturował powód stanowi tylko o tym, jakie wynagrodzenie określił on, jako umowne. Wartość tego wynagrodzenia nie równa się ewentualnemu wzbogaceniu pozwanego. W sprawie bezsporne przecież było, że niektóre roboty powód musiał poprawiać ze swej winy oraz że nie wykonał on całości robót.

Nie było możliwe przeprowadzenie w sprawie dowodu z opinii biegłego, gdyż Sąd nie dysponował żadnym wiarygodnym i weryfikowalnym materiałem badawczym, które mogłyby stanowić podstawę do opiniowania. Jedynym śladem o ilości wykonywanych pracach przez powoda jest informacja o ilości dniówek, przy czym nie wiadomo już ilu pracowników wykonywało roboty w poszczególnych dniach, zaś nawet z samych zeznań powoda wynika, że liczba ich była zmienna. Mając na uwadze powyżej wskazane okoliczności Sąd uznał, że powództwo podlega oddaleniu w całości wobec obu pozwanych, gdyż żadne z twierdzeń podniesionych przez powoda nie została przez niego wykazana w takim zakresie, aby mogło ono uzyskać ochronę prawną. Dlatego też orzeczono jak w pkt. I wyroku na zasadzie art. 647 k.c. w zw. z art. 647 1 k.c. i art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. W zakresie rozstrzygnięcia o kosztach orzeczono na zasadzie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. obciążają kosztami w całości powoda, jako przegrywającego proces.

Apelację od tego wyroku – w punktach 1-3 - wniósł powód, zarzucając:

1/ obrazę przepisów prawa procesowego, które mogło mieć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, a to przez:

1. naruszenie art. 232 k.p.c. w zw. z art. 231 k.p.c. przez ich nieprawidłowe zastosowanie polegające na przyjęciu, że powód nie zaoferował dowodów na okoliczność zakresu faktycznie wykonanych robót, mimo tego, że:

a/ Sąd dysponował takimi dowodami, jak: umowy nr (...) z dnia 7 lipca 2014 r. wraz z załącznikami nr 1, zeznania świadków, zdjęcia z inwestycji (płyta CD), notatka pozwanej ad. 2 z dnia 20 października 2014 r. (obejmująca stopień zaawansowania prac), pismo pozwanego ad. 1 do pozwanej ad. 2 z dnia 21 stycznia 2015 r. (kwestia cesji wynagrodzenia z umowy nr (...), co do kwoty 50.000,00 zł, na rzecz powoda); wzajemna korespondencja powoda z pozwanym ad. 1 i pozwaną ad. 2;

b/ pozwany ad. 1 wprost przyznał, że prace objęte jego umową z pozwaną ad. 2' zostały zlecone powodowi i przez niego wykonywane, a także oświadczył, że do dnia odstąpienia od umowy zakres wykonanych przez powoda prac kształtował się na poziomie 40% (odpowiedź na pozew - pismo z dnia 30 marca 2016 r.);

c/ w sprawnie niesporne było, że pozwany ad. 1 uiścił na rzecz powoda część świadczenia (zaliczkę) w wysokości 12.000,00 zł, na którą powód wystawił fakturę nr (...);

d/ w toku postępowania ustalono, że konieczność powtórnego wykonania robót związanych z izolacją dotyczyła tylko jednego budynku;

e/ pozwany ad. 1 nie wykonał zobowiązania tut. Sądu nałożonego postanowieniem z dnia 12 maja 2016 r. (na wniosek powoda), w świetle którego pozwany ad. 1 został zobligowany do złożenia do akt sprawy wyciągu z rejestru zakupów VAT oraz wyciągu z książki przychodów i rozchodów za okres od czerwca 2015 r. do grudnia 2015 r. pod rygorem nadania odpowiedniego znaczenia odmowie ich złożenia tych dokumentów;

f/ powód w toku procesu określił zakres wykonanych robót, w tym ich przedmiot oraz realny obmiar prac przy poszczególnych budynkach (klatkach);

co w konsekwencji winno prowadzić do ustalenia zakresu rzeczywiście wykonanych przez powoda prac zgodnie z jego twierdzeniami, albowiem dostarczony Sądowi materiał dowodowy uzasadniał przerzucenie ciężaru dowodu na pozwanego ad. 1, który winien wykazać (czego nie zrobił), których prac powód nie wykonał, względnie które roboty zostały wykonane wadliwie;

2/ naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez błędną, nie opartą na wszechstronnej i zgodnej z doświadczeniem życiowym analizie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz zawierającą logiczne sprzeczności, ocenę dowodów, polegającą na:

a/ wadliwiej ocenie zeznań świadków: S. G., M. W., S. S., B. S., B. K. oraz pozwanej ad. 2 (M. A.przez danie im wiary w zakresie tego, że roboty wykonywane przez powoda były złej jakości, a prace przeciągały się w czasie, podczas gdy rzeczywistą kontrolę (nadzór) nad pracami powoda ze strony inwestora sprawował świadek M. S. (2); z materiału dowodowego jasno wynikało, że opóźnienia spowodowane były problemami z dostarczeniem materiałów przez pozwanego ad. 1; jakość wykonanych prac (post factum) winien ocenić biegły posiadający w tym zakresie wiadomości specjalne;

b/ wadliwiej ocenie pisma powoda z dnia 25 listopada 2014 r. do pozwanej ad. 2, z którego Sąd wywiódł, że powód nie dostarczył do pozwanej Spółdzielni umów jakie zawarł z pozwanym ad. 1 i nie informował o warunkach finansowych tych umów, podczas gdy z zeznań świadka M. S. (2) (6 września 2016 r.) wynika, że umowy te mogły być załączone, co także potwierdza treść książki wpływu pozwanej ad. 2 (poz. 3551, 3552, 3554, 3555), w której znajduje się odesłanie do umów nr (...), jak również obszerna korespondencja między stronami;

c/ pominięciu przy ocenie materiału notatki pozwanej ad. 2 z dnia 20 października 2014r. (obejmującej stopień zaawansowania prac) oraz pisma pozwanego ad. 1 do-pozwanej ad. 2 z dnia 21 stycznia 2015 r. (kwestia cesji wynagrodzenia z umowy nr (...), co do kwoty 50.000,00 zł, na rzecz powoda), którym Sąd nie nadał odpowiedniej rangi i nie ustalił na ich podstawie faktów związanych z zakresem wykonanych przez powoda prac oraz uznaniem przez pozwanego ad. 1 roszczenia powoda do kwoty 50.000,00 zł zgodnie ze stanem na dzień 21 stycznia 2015r.;

d/ braku nadania odpowiedniego znaczenia odmowie złożenia przez pozwanego ad. 1 do akt niniejszej sprawy wyciągu z rejestru zakupów VAT oraz wyciągu z książki przychodów i rozchodów za okres od czerwca 2015 r. do grudnia 2015 r., podczas gdy logiczny i zgodny z doświadczeniem życiowym jest wniosek, że pozwany zaksięgował i wrzucił w koszty dostarczone przez powoda dwie faktury, z których opłacona była tylko jedna na kwotę 12.000,00 zł;

e/ nieuzasadnionym kwestionowaniu zeznań powoda, że ten od początku umocowywał do działania (ustnie) swojego ojczyma M. N. (1), wobec treści pełnomocnictwa z grudnia 2014 r., skoro - jak wskazał sam Sąd -umocowanie to dotyczyło podpisywania aneksów (zmian w umowach);

f/ wyciągnięciu nielogicznego wniosku z materiału dowodowego polegającego na uznaniu, że faktyczną stroną umów z pozwanym ad. 1 nie był powód, lecz M. N. (1), co implikowało wadliwie przyjęcie braku legitymacji procesowej czynnej po stronie powoda, podczas gdy wobec stwierdzenia, że na umowach nr (...) z dnia 7 lipca 2014 r. doszło do sfałszowania podpisu powoda, to brak jest podstaw do przyjęcia, że na tych dokumentach znajduje się podpis M. N. (1), a wobec tego brak jest przewidzianej art. 647 1 § 4 k.c. 2 formy czynności prawnej;

g/ braku wszechstronnego zbadania całości materiału dowodowego, z którego wynika, że powód jest zubożony wobec braku zapłaty za faktycznie wykonane prace w ramach prowadzonej na przełomie 2014 i 2015 roku inwestycji na terenie SM (...) w K., a pozwany ad. 1 i ad. 2 są wzbogaceni jego kosztem jako beneficjenci robót wykonanych mimo braku obowiązywania ważnej umowy podwykonawstwa;

3/ naruszeniu art. 278 § 1 k.c. przez jego wadliwe zastosowanie i niedopuszczenie dowodu z opinii biegłego specjalisty z zakresu kosztorysowania prac budowlanych, na okoliczność rzeczywistego obmiaru prac przy budynkach położonych przy ul. (...) (ki. la, II), ul. (...) (ki. la, II), ul. (...) (ki. V-IX),(...)(od strony balkonów),(...)oraz na okoliczność wartości (ceny) robót budowlanych (rynkowe wynagrodzenie) opisanych w umowach nr (...) z lipca 2014 r., z uwzględnieniem rzeczywistego obmiaru prac, które zostały przez powoda wykonane, podczas gdy zgromadzony materiał dowodowy pozwalał na weryfikację wskazanego przez powoda obmiaru przeprowadzonych prac (w ramach oględzin na terenie SM (...)) oraz wykonania ich kosztorysu celem ustalenia, czy żądana przez powoda kwota odpowiada rynkowym stawkom wynagrodzenia;

4/ naruszeniu art. 322 k.p.c. przez jego niezastosowanie mimo, że spełnione były przesłanki do zasądzenia odpowiedniej sumy tytułem bezpodstawnego wzbogacenia według oceny Sądu, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy;

5/ obrazę przepisów prawa materialnego, a to:

a/ naruszenie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c. przez ich wadliwe zastosowanie polegające na nieuzasadnionym przyjęciu, że to M. N. (1) był rzeczywistą (faktyczną) stroną umowy z pozwanym ad. 1, co implikuje brak legitymacji procesowej czynnej po stronie powoda w zakresie roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia, oraz na błędnym stwierdzeniu, że powód nie wykazał przesłanek ww. roszczenia, podczas gdy w realiach niniejszej sprawy nie ulega wątpliwości, że to powód by zaangażowany w sytuację prawną z pozwanym ad. 1 oraz, że spełnione zostały wszelkie przesłanki roszczenia z tytułu zwrotu wartości nienależnego świadczenia;

b/ naruszenie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 647 1 § 5 k.c. 3 przez ich wadliwie zastosowanie polegające na nieuzasadnionym przyjęciu, że to M. N. (1) był rzeczywistą (faktyczną) stroną umowy z pozwanym ad. 1, co implikuje brak legitymacji procesowej czynnej po stronie powoda w zakresie roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia, oraz na błędnym stwierdzeniu, że powód nie wykazał przesłanek ww. roszczenia, podczas gdy w realiach niniejszej sprawy nie ulega wątpliwości, że to powód by zaangażowany w sytuację prawną z pozwaną ad. 2, która (jako inwestor) tolerowała powoda jako faktycznego podwykonawcę pozwanego ad. 1, a zatem wzbogaciła się kosztem powoda będąc beneficjentem wykonanych przez niego prac.

Na tej podstawie wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego specjalisty z zakresu kosztorysowania prac budowlanych, na okoliczność rzeczywistego obmiaru prac przy budynkach położonych przy ul. (...) (ki. la, II), ul. (...) (ki. la, II), ul. (...) (ki. V-IX), (...) (od strony balkonów), (...) oraz na okoliczność wartości (ceny) robót budowlanych (rynkowe wynagrodzenie) opisanych w umowach nr (...) z lipca 2014 r., z uwzględnieniem rzeczywistego obmiaru prac, które zostały przez powoda wykonane oraz o zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kosztów procesu.

Sąd Apelacyjny po rozpoznaniu apelacji uznał ją za częściowo uzasadnioną. W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd I Instancji niezasadnie przyjął, iż stroną umów z dnia 7 lipca 2014r zawartych między J. S. (1) jako wykonawcą oraz powodem M. S. (1) jako podwykonawcą nie był powód, ale jego ojczym M. N. (1), który umieścił na tych umowach imię i nazwisko powoda. Sąd ma rację, że tak sporządzony dokument nie wywarł skutków prawnych z chwilą podpisania go przez J. S. (1) i M. N. (1). Nie było na nim podpisu powoda, ani podpisu M. N. (1) jako pełnomocnika.

Niemniej Sąd Okręgowy nie wyciągnął wniosków z okoliczności faktycznych, które nastąpiły po sporządzeniu tego dokumentu, o które Sąd Apelacyjny uzupełnia stan faktyczny sprawy:

Strony przystąpiły zgodnie do wykonania i długi czas ją realizowały zgodnie z treścią tego dokumentu. Wartość ryczałtowego wynagrodzenia z oby umów wynosiła 89.960 zł. M. N. (1) pełnił funkcję kierownika robót z upoważnienia powoda i posiadał jego pełnomocnictwo z dnia 22 grudnia 2014r. Powód miał zarejestrowaną działalność gospodarczą. Po wykonaniu przynajmniej 40% zakresu prac. Pozwany J. S. (1) oceniał wartość prac powoda na 50.000 zł, bowiem zaproponował cesję swojej wierzytelności z tego tytułu wobec Spółdzielni; z tego 30.000 zł tytułem robocizny i 20.000 za zakup materiałów. Pozwany dobrowolnie zapłacił powodowi 12.000 zł. Pozwany zarzucał powodowi zwłokę w wykonywaniu prac, a powód pozwanemu niedostarczanie koniecznych materiałów. Ostatecznie pozwany złożył oświadczenie o odstąpieniu od umowy wobec zaprzestania wykonywania prac przez powoda.

Dowód: dokumenty umów z 7.07.2014r – k.23-26. , pełnomocnictwo- k.32, wypis z CEIDG – k.16, pismo pozwanego do SM (...) z 21.01.2015r- k.57, odstąpienie od umowy – k.78, korespondencja stron dołączona do pozwu.

Powyższe fakty w zasadzie nie budziły sporów, ale wynikają też z dokumentów, a trudności z dostarczaniem materiałów przez pozwanego potwierdzili świadkowie.

Ma rację Sąd I Instancji, który za karygodne uznał sfałszowanie podpisu powoda przez M. N. (1). W tej kwestii toczyło się postępowanie karne i sprawca poniósł konsekwencje. Należy jednak zauważyć, że pozwany J. S. (1) co najmniej akceptował taki sposób podpisania umowy, a więc chciał być nią związany według jej treści.

Powód pracował na budowie i ponosił również koszty materiałów i prac; podpisywał znaczną część dokumentów. Mógł posługiwać się osobą trzecią jako pełnomocnikiem. Pozwany 1 uznawał część wykonanych przez powoda prac oraz, że jako faktycznego podwykonawcę traktował M. S. (1), do którego też kierował swoje pisma, nie zaś M. N. (1), jak to wywodzi nietrafnie Sąd Okręgowy.

W ocenie Sądu Apelacyjnego brak wystarczających podstaw dowodowych do uznania, że umieszczenie powoda w umowach z dnia 7 lipca 2014r było fikcyjne, zatem to M. N. (1) był stroną tych umów.

Zatem powód posiada legitymację czynną do wystąpienia z roszczeniem o zapłatę. Jednak roszczenie to nie mogło być uwzględnione w całości wobec pozwanego J. S. (1) wobec niewykazania jego wysokości. Wszak powód nie wykonał wszystkich prac przewidzianych w umowie i nie wykazał wysokości tego co zaoszczędził z tej przyczyny. Natomiast w stosunku do Spółdzielni Mieszkaniowej (...) jest ono bezzasadne, gdyż powód nie dysponuje umową zawartą na piśmie o wykonie robót budowlanych jako wykonawca (pod rygorem nieważności w stosunku do inwestora), co czyni jego roszczenie wobec Spółdzielni bezzasadnym w świetle treści art. 647 (1) par. 4 k.c. Z kolei „wzbogacenie” inwestora przedmiotem robót wynika z łączącej go z J. S. (1) umowy, zatem nie było ono bezpodstawne. Wreszcie nawet gdyby uznać je co do zasady to zostało wykazane ponad kwotę 50.000 zł płatna in solidum z pozwanym J. S. (1).

Sąd I Instancji zasadnie wskazał, że powód nawet nie skonkretyzował jakie konkretnie prace wykonał nie mówiąc o wykazaniu tych faktów. Jego zeznania jak zeznania jego świadków są zbyt ogólnikowe, a powód mimo, że był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika nie zdołał uściślić tych okoliczności. Dziennik budowy nie był prowadzony przez kierownika robót. Protokoły odbioru robót nie zostały spisane. Faktury są ogólnikowe w opisie przedmiotu prac. Pozwany przeczył szerszemu wykonywaniu prac i zarzucał ich wadliwość. Znaczna część prac została zakryta, W tej sytuacji należało wykazać szczególną aktywność procesową. Biegły sądowy z zakresu kosztorysowania nie może samodzielnie ustalać zakresu prac wykonanych przez dany, zwłaszcza gdy nie on jedynie zajmował się wykonawstwem danego obiektu. Sąd w tym zakresie podziela szeroką argumentację Sądu I Instancji.

Sąd Okręgowy zasadnie ustalił konieczność powtórnego wykonania robót związanych z izolacją w zakresie jednego budynku. Na temat szeregu innych wad zeznali świadkowie. Powód nie wykazał, że opóźnienia w dostarczaniu materiałów przez pozwanego było jedyną przyczyną odstąpienia od umowy i że był w stanie wykonać cały zakres prac, nie podając np. ilości zatrudnianych pracowników i posiadanego sprzętu, mimo zarzutów pozwanego w tym względzie. Wadliwość części prac powoda i ich opóźnianie nie budzą wątpliwości. Powód ma zatem prawo do wynagrodzenia za część faktycznie wykonanych prac, czego w istocie żądał domagając się ich wyceny i ustalenia zakresu przez biegłego.

Nie zmienia to istoty sprawy, że pozwany J. S. (1) powinien zapłacić powodowi za niewątpliwy zakres wykonania prac, który uznawał co do zasady i wysokości, czyli do 50.000 zł. Okoliczność, że pozwany nie wykonał zobowiązania Sądu nałożonego postanowieniem z dnia 12 maja 2016 r. (na wniosek powoda), w świetle którego pozwany ad. 1 został zobligowany do złożenia do akt sprawy wyciągu z rejestru zakupów VAT oraz wyciągu z książki przychodów i rozchodów za okres od czerwca 2015 r. do grudnia 2015 r. pod rygorem nadania odpowiedniego znaczenia odmowie ich złożenia tych dokumentów również nie przemawia na jego korzyść. Z drugiej strony nie zwalnia powoda z wykazania zakresu faktycznie wykonanych robót.

Pozwany nie deklarował woli zapłaty na rzecz M. N. (1). Skoro pozwany zapłacił tylko kwotę 12.000 zł Sąd zasądził uzupełniającą część z odsetkami w ustawowej wysokości od dnia wymagalności zgodnie z wystawionymi fakturami i treścią umowy.

Biorąc pod uwagę przedstawione argumenty Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji na podstawie art. 386 par. 1 k.p.c.

Wobec częściowego uwzględnia powództwa oraz apelacji koszty procesu pomiędzy powodem i pozwanym J. S. (1) wzajemnie zniesiono. Wobec oddalenia apelacji wobec pozwanej Spółdzielni zasądzono na jej rzecz koszty postępowania apelacyjnego na podstawie art. 98 k.p.c.

SSA Robert Jurga SSA Józef Wąsik SSA Teresa Rak