Sygn. akt I C 1517/19
Dnia 22 stycznia 2020 roku
Sąd Rejonowy w Kędzierzynie-Koźlu I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: sędzia Marcin Rogóż
Protokolant: starszy sekretarz sądowy Anna Chudzik
po rozpoznaniu w dniu 15 stycznia 2020 r. na rozprawie sprawy
z powództwa B. Ż.
przeciwko (...) z siedzibą w W.
o zapłatę
I. zasądza od pozwanego (...) z siedzibą w W. na rzecz powódki B. Ż. kwotę 10.461,94 zł ( słownie: dziesięć tysięcy czterysta sześćdziesiąt jeden złotych dziewięćdziesiąt cztery grosze) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 3 czerwca 2019 r. do dnia zapłaty;
II. zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 3.917,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 3.600,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Sygn. akt I C 1517/19
B. Ż. wystąpiła przeciwko (...)z siedzibą w W. (dalej jako (...) S.A.) o zapłatę kwoty 10.461,64 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztami procesu.
Powódka argumentował, że zawarła ze stroną pozwaną działającą poprzednio jako (...) S.A. w W. umowę ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Z tytułu tej umowy uiściła składki w łącznej wysokości 30.500,00 zł. Zaprzestała ich regulowania po złożeniu wniosku o całkowitą wypłatę świadczenia wykupu. Na skutek wypowiedzenia umowy uległa ona rozwiązaniu 01.04.2019 r., a strona pozwana ustaliła wysokość świadczenia wykupu na kwotę 18.819,06 zł przy wartości części bazowej rachunku i części wolnej rachunku na kwotę 29.280,70 zł. Oznacza to, zdaniem powódki, że bezpodstawnie potrąciła tytułem tzw. opłaty likwidacyjnej 10.461,64 zł. Powódka stanęła na stanowisku, że uregulowania umowy dotyczące opłaty likwidacyjnej są dla niej, jako konsumenta, niewiążące z uwagi na ich abuzywny charakter.
W odpowiedzi na pozew (...)S.A. wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki kosztów procesu. Strona pozwana podniosła, że powódka oświadczyła, iż otrzymała i zapoznała się treścią Ogólnych Warunków Ubezpieczenia (dalej jako: OWU), toteż bezzasadnym jest stanowisko, że nie miała ona świadomości charakteru zasad obowiązujących w związku z usługą oferowaną przez ubezpieczyciela. W ocenie pozwanego, żaden z zapisów OWU nie stanowi postanowienia niedozwolonego w rozumieniu art. 385 ( 1) k.c. Stwierdzenie abuzywności postanowień wzorca umownego wymaga bowiem zaistnienia łącznie wszystkich przesłanek określonych w wymienionym przepisie. Taka zaś sytuacja nie ma zdaniem pozwanego miejsca w niniejszej sprawie.
Pismem z dnia 20.11.2019 r. strona pozwana podniosła zarzut braku legitymacji powódki, argumentując że nie jest ona osobą, która zawarła sporną umowę ubezpieczenia, a tym samym nie przysługuje jej prawo wystąpienia z roszczeniem o dokonanie tzw. kontroli incydentalnej wzorca umownego.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Dnia 31.10.2007 r. A. D. złożył za pośrednictwem (...) S.A. w T. wniosek o zwarcie ze (...) S.A. w W. (numer KRS: (...)) umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym M. (...) na okres 30 lat ze składką regularną w wysokości 500,00 zł miesięcznie.
Zgodnie z warunkami OWU ( (...)) wysokość kwoty świadczenia wypłacanej przez ubezpieczyciela w przypadku rozwiązania umowy przez ubezpieczającego równa jest wartości części wolnej rachunku oraz określonego procentu wartości części bazowej rachunku wskazanego w tabeli stanowiącej załącznik do OWU.
Dla umów zawartych na okres 30 lat, przy składce rocznej od 6.000,00 zł procent ten w przypadku rozwiązania umowy wynosi 64,26.
(fakty bezsporne)
A. D. regularnie uiszczał składki regulowane, w ten sposób, że środki na ich opłacenie przelewał na konto walutowe swojej matki B. Ż., a ta następnie wpłacała je na rachunek zakładu ubezpieczeń.
Jako, że inwestowane pieniądze nie przynosiły spodziewanych zysków, A. D. oraz B. Ż. w 2012 r. podjęli decyzję o przekształceniu polisy w polisę bezskładkową. Łączna kwota wpłaconych składek wynosiła 30.500,00 zł.
(fakty bezsporne, a nadto dowód z przesłuchania powódki 00:11:57; 00:13:17: 00:16:13; 00:27:15)
Uwzględniając wniosek A. D., na mocy aneksu z dniem 15.05.2013 r. w jego prawa i obowiązki, jako ubezpieczającego, wstąpiła B. Ż..
W października 2016 r. (...) S.A. w W. zmieniło firmę na (...)
Wobec złożenia przez B. Ż. wniosku o całkowitą wypłatę świadczenia wykupu umowa ubezpieczania uległa rozwiązaniu z dniem 01.04.2019 r. Dokonując jej rozliczenia (...) S.A. ustaliła wartość części bazowej rachunku na kwotę 29.271,53 zł, wartość części wolnej rachunku na kwotę 9,18 zł, wartość świadczenia wykupu zaś na kwotę 18.819,00 zł, która następnie wypłacona została B. Ż..
(fakty bezsporne)
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo należało uwzględnić w całości.
W pierwszej kolejności wskazać trzeba, że poza sporem leży fakt zawarcia umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, treść OWU, przekształcenia podmiotowego po stronie ubezpieczającego, fakt rozwiązania umowy oraz wypłaty na rzecz powódki kwoty 18.819,06 zł., tytułem wartości wykupu polisy. Nie ma zatem w ocenie Sądu potrzeby szerszego analizowania dowodów na powołane powyżej okoliczności.
Omówienia wymaga natomiast odmowa przedstawienia przez stronę pozwaną (k.55) na żądanie Sądu (k.52v, 53) duplikatu polisy ubezpieczeniowej. Otóż zgodnie z art. 248 § 1 k.p.c. każdy obowiązany jest przedstawić na zarządzenie sądu w oznaczonym terminie i miejscu dokument znajdujący się w jego posiadaniu i stanowiący dowód faktu istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy, chyba że dokument zawiera informacje niejawne. Co więcej, w myśl § 2 zdanie ostatnie tego przepisu strona nie może odmówić przedstawienia dokumentu, jeżeli szkoda, na którą byłaby przez to narażona, polega na przegraniu procesu. Powołane się zatem na treść art. 6 k.c. nie zwalniało ubezpieczyciela z wypełnienia zobowiązania Sądu. Brak przedłożenia duplikatu polisy, zgodnie z zastrzeżonym rygorem, skutkował zatem przyjęciem twierdzeń powódki dotyczących okoliczności implikowanych treścią tego dokumentu za wykazane, wiarygodne i stanowiące podstawę wyroku.
Kwestią wymagającą rozstrzygnięcia w pierwszej kolejności jest zarzut braku legitymacji do wystąpienia z żądaniem przeprowadzenia kontroli incydentalnej, podniesiony w piśmie z 20.11.2019 r.(k.55). W ocenie Sądu zarzut ten jest chybiony. Z chwilą złożenia przez strony umowy ubezpieczenia zgodnych oświadczeń woli co do przekształcenia podmiotowego po stronie ubezpieczającego, B. Ż. wstąpiła w pełnię praw i obowiązków syna A. D.. W ocenie Sądu brak jest podstaw prawnych dla uznania za pozwanym, że prawo do kwestionowania postanowień umownych ma charakter osobisty. W szczególności za takim stanowiskiem nie mogą przemawiać przywołane w piśmie z 20.11.2019 r. poglądy orzecznictwa – i to z dwóch powodów. Po pierwsze szersza ich analiza, uwzględniająca treść pominiętą przez pełnomocnika, wskazuje że wyartykułowane zostały one na gruncie stanów faktycznych zgoła odmiennych od okoliczności niniejszej sprawy. Otóż w przywołanych orzeczeniach cedent nigdy nie był stroną umowy ubezpieczenia, a jedynie od strony takiej nabył wierzytelność w zakresie potrąconej opłaty likwidacyjnej. Po wtóre przytoczone poglądy straciły swą aktualność po wydaniu przez Sąd Najwyższy - a podzielanej przez Sąd meriti - uchwały z dnia 06.04.2018 r. (III CZP 114/17, OSNC2019/3/26). Wedle jej treści „przelew przez konsumenta na przedsiębiorcę wierzytelności mającej źródło w niedozwolonym postanowieniu umownym nie wymaga do swej skuteczności uprzedniego stwierdzenia przez sąd niedozwolonego charakteru postanowienia umownego; taki charakter postanowienia umownego może być stwierdzony w toku postępowania w sprawie o zapłatę wytoczonej dłużnikowi przez przedsiębiorcę, który nabył wierzytelność”. Tym bardziej zatem przyjąć można, że zarzut abuzywności przysługuje podmiotowi, który nie tylko nabył prawo do wierzytelności wynikającej z umowy, ale sam przez kilka lat był jej stroną. Tak było zaś w przypadku B. Ż., która wstąpiła w prawa i obowiązki A. D. stając się od 15.05.2013 r. ubezpieczającym w rozumieniu § 2 pkt 25 OWU. Potwierdzeniem takiego stanu rzeczy jest również treść pisma strony pozwanej z 22.05.2013 r. Wobec powyższego zarzut braku legitymacji do wystąpienia z roszczeniem dokonania kontroli incydentalnej należało uznać za chybiony.
Przechodząc do merytorycznej oceny powództwa zważyć należy, że podstawę roszczenia B. Ż. stanowi art. 494 k.c., wedle treści którego strona, która odstępuje od umowy wzajemnej, obowiązana jest zwrócić drugiej stronie wszystko, co otrzymała od niej na mocy umowy, a druga strona obowiązana jest to przyjąć. Strona, która odstępuje od umowy, może żądać nie tylko zwrotu tego, co świadczyła, lecz również na zasadach ogólnych naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania. Zwrot świadczenia na rzecz konsumenta powinien nastąpić niezwłocznie.
Istota sporu, sprowadzała się do oceny zasadności pomniejszenia o określony procent kwoty należnej powódce tytułem wartości świadczenia wykupu polisy.
Przy tak określonym zakresie sporu oraz ustalonym stanie faktycznym, sąd uznał, że powództwo zasługuje na uwzględnienie z uwagi na abuzywny charakter postanowień OWU.
Wyjaśniając zważyć należy, że stosownie do treści art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Zasadniczą zatem kwestią - warunkującą możliwość uznania postanowień umownych za niedozwolone było ustalenie, czy prawo potrącenia przez ubezpieczyciela 64,26% wartości części bazowej rachunku stanowi świadczenie główne, czy też świadczeniem takim nie jest, a więc ustalenie, czy zachodzi przesłanka negatywna wyłączająca zastosowanie normy wynikającej z cytowanego przepisu. Rozważając to zagadnienie Sąd miał na uwadze, że umowa ubezpieczenia stanowi rodzaj umowy nazwanej, w której główne świadczenia zostały określone w jej definicji legalnej zawartej w treści art. 805 § 1 k.c. Zgodnie z powołanym przepisem, zobowiązanie ubezpieczającego polega na zapłacie składki, zaś ubezpieczyciela na spełnieniu określonego świadczenia w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku. W odniesieniu do ubezpieczenia osobowego - zgodnie z art. 805 § 2 pkt 2 k.c. - świadczenie ubezpieczyciela polega na zapłacie umówionej sumy pieniężnej, renty lub innego świadczenia w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku w życiu osoby ubezpieczonej (zgodnie z treścią § 4 OWU dożycie określonego dnia, lub śmierć w okresie ubezpieczania).
W takim stanie prawnym nie można uznać, by przewidziane w § 24 OWU prawo potrącenie przez ubezpieczyciela określonej wartości części bazowej rachunku miało charakter świadczenia głównego, jak próbowała tego dowieść strona pozwana, utożsamiając (jak zdaje się wynikać z odpowiedzi na pozew) prawo do żądania wypłaty świadczenia z prawem do pomniejszenia jego wartości o odpowiedni procent wynikający z tabeli załącznika do OWU, a w gruncie rzecz, o iloczyn różnicy procentu i wartości części bazowej rachunku [(100%-64,26%)x29271,53 zł]. W okolicznościach przedmiotowej sprawy świadczenie główne powódki polegało na zapłacie miesięcznej składki, zaś strony pozwanej na wypłacie świadczenia pieniężnego w przypadku ziszczenia się zdarzenia umownego. Przyjmując taką wykładnię, sąd wskazuje na stanowisko Sądu Okręgowego we Wrocławiu zawarte w uzasadnieniu wyroku z dnia 20.11.2013 r. ( sygn. akt II Ca 1108/13, http://orzeczenia.wroclaw.so.gov.pl). W sprawie dotyczącej opłaty likwidacyjnej wynikającej z umowy ubezpieczenia Sąd ten stwierdził wprost, że „obowiązek zapłaty opłaty likwidacyjnej nie stanowi świadczeń głównych stron”. Sąd meriti w całości podziela to stanowisko. Niemniej jednak zauważa, że nawet koncept odmienny, a więc przyjęcie, że rzeczona opłata jest świadczeniem głównym, nie dowodzi trafności stanowiska pozwanego. W wyroku z dnia 18.09.2015 r. ( sygn. akt II Ca 1140/15, Legalis nr 1556496) Sąd Okręgowy w Krakowie wskazał bowiem, że „odróżnić […] należy kwestię ustalenia wysokości świadczenia wykupu rozumianej jako wartość kapitału zainwestowanego przez powódki, wyliczoną w oparciu o wartość jednostek zapisanych na rachunku klienta […] od obciążenia klienta określonymi kosztami. Czym innym jest bowiem świadczenie główne (wykupu), a czym innym jest potrącenie jakiś kosztów, obciążenie klienta opłatami itp. Stąd Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że uznanie świadczenia wykupu za świadczenie główne, nie stoi w kolizji z uznaniem, że do kosztów jakimi jest obciążany klient (w tym opłaty likwidacyjnej), mogą mieć zastosowania przepisy dotyczące klauzul niedozwolonych.”
Reasumując zważyć zatem należy, że nie jest spełniona przesłanka negatywna, wyłączająca zastosowanie art. 385 1 § 1 k.c.
Spełnione zostały natomiast przesłanki pozytywne.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala bowiem na przyjęcie, że postanowienia dotyczące spornych opłat nie były uzgadniane indywidualnie z powódką. Z dołączonych do pozwu OWU wynika, że treść umowy była konstruowana przez stronę pozwaną, zaś rola A. D. sprowadziła się do zapoznania się z nią i do jej akceptacji - co poprzednik prawny powódki zobowiązany był potwierdzić własnym podpisem. Brak w sprawie materiału dowodowego wskazującego na przeprowadzenie jakichkolwiek indywidualnych rokowań dotyczących opłat, tak by w konsekwencji na treść stosunku zobowiązaniowego wpłynęły osobiste preferencje ubezpieczającego odbiegające od ogólnego wzorca ustalonego w OWU. W tych okolicznościach, w ocenie Sądu, postanowienia dotyczące prawa pomniejszenia świadczenia wykupu stanowiły nieuzgodnione indywidualnie postanowienia umowy w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Dodać należy, że w takiej konfiguracji procesowej to na stronie pozwanej (zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c.) spoczywał ciężar udowodnienia dokonania indywidualnych uzgodnień z poprzednikiem prawnym powódki. Tych faktów ubezpieczyciel nie udowodnił. Co więcej, wobec niewypełnienia zobowiązania Sądu i nieprzedłożenia duplikatu polisy, należało przyjąć twierdzenia powódki o braku takich uzgodnień, za wykazane.
Wreszcie, zdaniem Sądu postanowienia o opłatach kształtują prawa i obowiązku powódki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają jej interesy jako konsumenta. Nie może bowiem zejść z pola widzenia, że według warunków umowy, prawo do pomniejszenia części bazowej rachunku obejmowało przykładowo: po 3 latach trwania umowy 47,88%, po 12 latach 35,74%, zaś po 20 latach 22,59%. Co przy składce regulowanej w kwocie 500,00 zł miesięcznie daje odpowiednio ponad 8.600 zł (przy wpłacie 18.000,00 zł) oraz ponad 25.700 zł (przy wpłacie 72.000,00 zł) i ponad 27.100,00 zł (przy wpłacie 120.000,00 zł). Wysokość takich opłat ubezpieczyciel uzasadniał rozmiarem kosztów poniesionych w związku z zawarciem umowy ubezpieczenia. Kwestia ta była wielokrotnie przedmiotem ocen Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Płynące z nich konkluzje, w pełni podzielane przez Sąd orzekający i transponowane na grunt niniejszej sprawy wskazują, że ryzyko dystrybucji ubezpieczeń kapitałowych w oparciu o wykreowany przez (...) S.A. model sprzedażowy nie powinno być przerzucane na konsumenta w taki sposób, w jaki ma to miejsce w przypadku działań pozwanej spółki. Działalność ubezpieczeniowa jest działalnością zarobkową, która ma być nakierowana na osiągnięcie zysku. Nie wyklucza to jednak takiej sytuacji, kiedy działalność ta będzie przynosić straty. Potrącanie przez (...) S.A. opłat z tytułu wykupu polisy prowadzi do przeniesienia na konsumentów ryzyka prowadzonej przez (...) S.A. działalności gospodarczej – co w stosunkach z konsumentami jest niedopuszczalne. Również długoterminowość kontraktu nie uzasadnia wprowadzania dodatkowych kosztów wykupu polisy. W ocenie Sądu działanie (...) S.A. stanowi wyraz nadużywania przez przedsiębiorcę uprzywilejowanej pozycji względem słabszej strony stosunku obligacyjnego. Stosowanie mechanizmów skutkujących pomniejszaniem świadczenia wykupu w nieuczciwy sposób powoduje „zatrzymanie” konsumenta przy umowie wyłącznie za pomocą swoistej sankcji ekonomicznej, a nie np. poprzez atrakcyjność oferowanych produktów. W skutek zastosowanie postanowień OWU (m.in. § 11 ust. 2, § 24 ust. 5 – 12) konsument może albo kontynuować ubezpieczenie i płacić składki pomimo, że tego nie chce, albo zrezygnować z ubezpieczenia i utracić znaczną część środków finansowych zgromadzonych na rachunku. W rzeczywistości więc konsument może być pozbawiony faktycznej możliwości rozwiązania umowy - jako, że wysokość potrącenia czyni ekonomicznie nieopłacalnym korzystanie z prawa wypowiedzenia. W ocenie Sądu tak ukształtowane relacje umowne rażąco godzą w dobre obyczaje i godzą w uczciwą konkurencję na rynku usług finansowych. Konsument „związany” z zakładem ubezpieczeń umową, której nie może rozwiązać bez strat finansowych zmuszony jest do ponoszenia skutków warunków umów zawartych przez towarzystwa ubezpieczeniowe z agentami ubezpieczeniowymi, jak i złych wyników finansowych funduszu. Nie bez znaczenia pozostaje nadto, że (...) S.A. w czasie trwania ochrony ubezpieczeniowej, pobiera liczne inne opłaty związane z wykonywaniem umowy, m.in. opłatę wstępną, opłatę za udzielenie tymczasowej ochrony ubezpieczeniowej, opłatę za ryzyko, opłatę administracyjną, czy dwie opłaty za zarządzanie aktywami. Co istotne opłata za ryzyko, opłata administracyjna i opłaty za zarządzenia aktywami są pobierane w każdym miesiącu, przez cały czas trwania umowy. Jako, że wedle treści § 25 ust. 14 OWU ich pobranie następuje poprzez dokonanie odpisu odpowiedniej liczby jednostek zewidencjonowanych na rachunku, to sukcesywnie co miesiąc zmniejsza się liczba jednostek posiadanych przez konsumenta. Mając na uwadze ilość i wysokość wskazanych opłat, a także wartość składek przyjąć można, że opłaty te powinny kompensować (...) S.A. koszty wykonywania umowy.
W tym miejscu zważyć należy, że kwestia ustalania wysokości świadczenia wykupu w oparciu warunki zawarte we wzorcu (...) była już przedmiotem badania przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Skutkiem tego było zwarcie 19.12.2016 r. porozumienia ( (...)- (...) (...).(...)), na mocy którego (...)S.A. zobowiązała się zaoferować zmianę zasad określania, w zależności od produkt, wysokości części świadczenia wykupu ustalanej w oparciu o część bazową rachunku w umowach i polisach grupowych ubezpieczenia na życia z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, które zawarte zostały przed 01.01.2016 r. Zmiana ta miała polegać na odpowiednim zwiększeniu części świadczenia wykupu ustalanej w oparciu o część bazową rachunku obliczoną zgodnie z warunkami zwartej umowy, poprzez zwiększenie jej udziału procentowego w części bazowej. Podpisanie tego porozumienia przez (...) S.A. świadczy o tym, że nowo określona wysokość świadczenia wykupu również spełniałaby w ocenie ubezpieczyciela funkcję kompensacyjną wobec poniesionych przez niego kosztów związanych z zawarciem i obsługą umowy ubezpieczenia. Powyższe, rodzi po stronie organu orzekającego wątpliwości na tle zasad ustalania przez pozwaną spółkę opłat oraz ich relacji do rzeczywiście poniesionych przez ubezpieczyciela kosztów zawarcia umowy ubezpieczenia. Wątpliwości te podzielane są nie tylko przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ale również przez Sąd Najwyższy ( por. m.in. wyrok z dnia 18.12.2013 r., sygn. I CSK 149/13, Biul. SN 2014/2), jak i sądy powszechne. Jedynie gwoli przykładu wskazać można na przywołany już wyżej wyrok Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 18.09.2015 r., w którym Sąd wprost stwierdza, że „klauzula umożliwiająca ubezpieczycielowi potrącenie ułamkowej wysokości wartości świadczenia w przypadku wykupu jest niedozwoloną klauzulą umowną i faktycznie jej celem nie jest pokrycie poniesionych kosztów, ale utrzymanie stosunku umownego.”
Nie ulega wątpliwości, że w istocie żadne z postanowień OWU nie wskazywało jasno i precyzyjnie tytułem czego ma być pomniejszane świadczenie wypłacane konsumentowi. Strona pozwana dopiero na etapie procesu próbowała uzasadniać konieczność jej naliczania ponoszonymi kosztami bezpośrednimi i pośrednimi, w tym prowizjami wypłacanymi pośrednikom, czy kosztami reklamy (k.35). Zdaniem Sądu brak notyfikacji konsumentowi powyższych okoliczności na etapie zawierania umowy niweczy możliwość skutecznego powoływania się na przedmiotowe koszty na etapie procesu. Zwłaszcza, że ich wysokość nigdy nie została przez ubezpieczyciela wykazana.
Przedstawionej wyżej oceny nie zmieniają przepisy dotyczące gospodarki finansowej zakładu ubezpieczeń ( art. 146 i nast. ustawy z dnia 22.05.2003 r. o działalności ubezpieczeniowej ), albowiem stosunek generowany umową ubezpieczenia - niezależnie od jego specyficznych cech - pozostaje w istocie stosunkiem zobowiązanym i jako taki podlega regułom prawa cywilnego w zakresie wzajemnych praw i obowiązków stron.
Uznając zatem abuzywny charakter uregulowań OWU i tabeli opłat, stanowiących integralną cześć umowy, odnoszących się do zasad obliczania świadczenia wykupu, przy braku aktywności strony pozwanej w przedmiocie wykazania, jakie w istocie koszty poniosła w związku z zawarciem przez powódkę umowy ubezpieczenia ( art. 6 k.c. oraz art. 232 k.p.c. i art. 233 k.p.c.), Sąd zasądził od (...) S.A. A. na rzecz B. Ż. kwotę stanowiącą różnicę pomiędzy bezsporną wartością części bazowej i wolnej rachunku oraz ustaloną wartością świadczenia wykupu (29.271,53+9,18-18.819,06=10.461,65). Z uwagi na treść art. 321 § 1 k.p.c. jej wysokość podlegała pomniejszeniu do kwoty 10.461,64 zł.
Wraz z kwotą główną, sąd, na podstawie art. 481 § 1 i § 2 k.c., zasądził na rzecz powódki odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia wytoczenia powództwa tj. 03.06.2019 r. do dnia zapłaty.
O kosztach postępowania Sąd orzekł w oparciu o ogólna regułę odpowiedzialności za wynik procesu wyrażoną w art. 98 k.p.c. Na poniesienie przez powódkę koszty składały się: opłata sądowa od pozwu (300,00 zł), opłata skarbowa od dokumentu pełnomocnictwa (17,00 zł) oraz wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości stawki minimalnej ustalonej dla wartości przedmiotu sporu według przepisów obowiązujących w dniu wytoczenia powództwa (3.600,00 zł).