Dnia 8 listopada 2016 r.
Sąd Rejonowy Poznań – Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, I Wydział Cywilny
w następującym składzie:
Przewodniczący: SSR Małgorzata Matusiewicz
Protokolant: Joanna Frysiak
po rozpoznaniu w dniu: 13 października 2016 r. w P.
na rozprawie
sprawy z powództwa W. D.
przeciwko (...) SA V. (...) w W.
o zapłatę
1. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 10.000 zł (dziesięć tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami za okres od dnia 8 lutego 2012 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za okres od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty z tym zastrzeżeniem, że wysokość tych odsetek nie może przekroczyć wysokości odsetek maksymalnych za opóźnienie,
2. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.280 zł (dwa tysiące dwieście osiemdziesiąt złotych) z ustawowymi odsetkami za okres od dnia 6 maja 2012 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za okres od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty z tym zastrzeżeniem, że wysokość tych odsetek nie może przekroczyć wysokości odsetek maksymalnych za opóźnienie,
3. oddala powództwo w pozostałym zakresie,
4. obciąża co do zasady kosztami procesu, w tym nieuiszczonymi kosztami sądowymi, należnymi Skarbowi Państwa – Sądowi Rejonowemu Poznań – Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, powoda w 23,12%, a pozwanego w 76,88%, pozostawiając szczegółowe wyliczenie tych kosztów referendarzowi sądowemu.
SSR Małgorzata Matusiewicz
Pozwem z dnia 22 sierpnia 2011 r. powód W. D., reprezentowany przez pełnomocnika procesowego w osobie adw. A. Ł., wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na jego rzecz:
a) kwoty 10.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 lutego 2012 r. do dnia zapłaty,
b) kwoty 3.691,83 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdu do placówek medycznych wraz z ustawowymi odsetkami, liczonymi od kwot: od kwoty 1.974,70 zł od dnia 6 maja 2012 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 1.917,13 zł od dnia następnego po upływie 30 dni od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu,
c) kwoty 2.280,00 zł tytułem zwrotu kosztów rehabilitacji wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 6 maja 2012 r. do dnia zapłaty.
Ponadto powód domagał się zasądzenia po pozwanego na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że w dniu 13 października 2011 r. około godziny 18.30 w L., idąc chodnikiem wzdłuż ul. (...), potknął się na nierównych płytkach chodnikowych i upadł, doznając obrażeń. Zarządcą terenu była Gmina L., która w dniu zdarzenia była ubezpieczona w (...) S.A. V. (...), którego następcą prawnym jest (...) S.A. z siedzibą w W.. Po przewiezieniu do szpitala u powoda zdiagnozowano uszkodzenie pęczka (...) kolana lewego i przeprowadzono zabieg artroskopii. W dniach 29 listopada 2011 r. do 1 grudnia 2011 r. powód ponownie przebywał w szpitalu, gdzie przeprowadzono kolejny zabieg artroskopii. Powodowi zalecono leczenie farmakologiczne oraz rehabilitację. W dniach 1 i 3 grudnia 2011 r. powód zgłosił się do szpitalnego oddziału ratunkowego, bowiem miał krwiak lewego kolana i wykonano punkcję. Powód kontynuował leczenie w szpital na oddziale rehabilitacji dziennego pobytu w okresach: 5-30 marca 2012 r., 6-27 sierpnia 2012 r., 30 listopada -21 grudnia 2012 r. i 13 maja – 3 czerwca 2013 r. Dodatkowo powodowi zalecono kontynuację ćwiczeń, opiekę lekarza POZ oraz kontrolę w poradni rehabilitacyjnej oraz wystawiono zwolnienie lekarskie. W dniu 2 stycznia 2012 r. powód zgłosił podmiotowi, odpowiedzialnemu za utrzymanie nawierzchni chodnika, na którym doszło do wypadku, roszczenie o zapłatę kwot: 35.000,00 zł – tytułem zadośćuczynienia, 1.200,00 zł tytułem zwrotu kosztów opieki osoby trzeciej oraz 465,00 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia oraz 780,00 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdu do placówek medycznych Pozwany przyznał powodowi kwoty: 6.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia, 336,00 zł tytułem zwrotu kosztów opieki osoby trzeciej, 432,00 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdu do placówek medycznych oraz 598,69 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia. Powód nie zgadza się z wysokością przyznanych kwot i uważa je za zaniżone. Jednakże pomimo odwołania ubezpieczyciel nie zmienił swojego stanowiska w sprawie, wobec czego wytoczenie powództwa powód uznał za konieczne.
W piśmie z dnia 12 maja 2015 r. pozwany (...) S.A. z siedzibą w W., działając przez pełnomocnika procesowego radcę prawnego P. L., złożyło odpowiedź na pozew, domagając się oddalenia powództwa w całości i zasądzenia od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwany wskazał, że kwestionuje roszczenie powoda co do zasady, a także co do wysokości. Pozwany podniósł, że łącznie wypłacił powodowi z tytułu przedmiotowego zdarzenia kwotę 7.366,69 zł, w tym kwotę 6.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia. Pozwany podniósł nadto, że wypłata odszkodowania i zadośćuczynienia odbyła się z uwzględnieniem wszelkich okoliczności i poprzedzona była wnikliwą analizą materiału, zebranego w sprawie. Powód zaś nie przedstawił w pozwie żadnych istotnych i nowych okoliczności, które miałyby wpłynąć na zmianę stanowiska pozwanego w sprawie. W dalszej części uzasadnienia odpowiedzi na pozew pozwany argumentował, że zadośćuczynienie w wysokości 10.000,00 zł byłoby zbyt wygórowane, zaś suma 2.280,00 zł, stanowiąca roszczenie z tytułu zwrotu kosztów leczenia, jest nieuzasadniona. Reasumując swoje wywody, pozwany wskazał, że żądanie powoda nie jest zasadne, a spełnienie jego żądań oznaczałoby naruszenie kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia.
Pismem z dnia 12 listopada 2015 r. pełnomocnik procesowy pozwanego dodatkowo zarzucił, że powództwo winno ulec oddaleniu, bowiem dochodzone roszczenie uległo przedawnieniu.
W piśmie z dnia 23 listopada 2015 r. pełnomocnik procesowy powoda argumentował, że zarzut przedawnienia jest bezzasadny, gdyż złożenie pozwu w dniu 22 sierpnia 2013 r. przerwało bieg przedawnienia.
W dalszym toku procesu strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Powód W. D. w dniu 13 października 2011 r. ok. godz. 18.30, biegnąc wzdłuż ul. (...) w L. (powód uprawił jogging w czasie wolnym od pracy) potknął się na nierównym chodniku, wskutek czego doznał obrażeń ciała. Upadek spowodował silny ból lewego kolana. Pierwszej pomocy udzielił powodowi przypadkowy kierowca M. M., który się zatrzymał, pomógł mu wstać i podwiózł go samochodem do domu.
Z uwagi na utrzymujący się ból lewego kolana, w dniu 17 października 2011 r. powód wraz z małżonką M. D. udał się na Szpitalny Oddział Ratunkowy (...) im. prof. S.T. (...) sp. z o.o. w P., gdzie został zbadany i przyjęty na Oddział Urazowo – Ortopedyczny z rozpoznaniem uszkodzenia pęczka (...) kolana lewego – niestabilność przyśrodkowa I st. W dniu 18 października 2011 r. wykonano za pomocą artroskopii rekonstrukcję pęczka (...) kolana lewego. Operowane kolano umieszczono w ortezie. W dniu 20 października 2011 r. powoda wypisano ze szpitala z zaleceniami kontroli w (...) za 10-14 dni celem oceny gojenia rany i ewentualnej punkcji, chodzenia o kulach łokciowych przez 10 dni, ćwiczenia ruchomości kolana w pełnym zakresie w zamkniętych łańcuchach kinetycznych, chodzenia przez 4 tygodnie w ortezie 0-60 st., następnie 0-90 st. oraz ćwiczenia izometryczne mQF. Powodowi przepisano również leki przeciwbólowe.
Powód rozpoczął rehabilitację w (...) klinice (...) , Fizjoterapia w P. w wymiarze dwóch spotkań tygodniowo.
W związku z pojawieniem się zrostów zachyłków kolana, które spowodowały przykurcz zgięciowo – wyprostny lewego kolana, powód w dniu 29 listopada 2011 r. ponownie zgłosił się na Oddział Urazowo - Ortopedyczny (...) im. prof. S.T. (...) sp. z o.o. w P., gdzie w dniu 30 listopada 2011 r. ponownie wykonano artroskopową artrolizę stawu kolanowego. W ten sposób uzyskano pełen wyprost i pełne zgięcie w stawie kolanowym. Zgodnie z zaleceniami powodowi oprócz leczenia farmakologicznego, zlecono intensywną rehabilitację oraz kontrolę w (...) za 10 – 14 dni od zabiegu.
Powód opuścił szpital w dniu 1 grudnia 2011 r.
W tym samym dniu, w godzinach wieczornych, powód znalazł się ponownie w szpitalu - na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym (...) im. prof. S.T. (...) sp. z o.o. w P., z uwagi na pojawienie się krwiaka w lewym kolanie i konieczność wykonania punkcji. Z tego samego powodu punkcję lewego kolana u powoda powtórzono jeszcze raz w dniu 3 grudnia 2011 r.
Kolejno w okresach: 30 stycznia – 8 lutego 2012 r., 5 – 30 marca 2012 r., 6 – 27 sierpnia 2012 r., 30 listopada - 21 grudnia 2012 r. oraz 13 maja 2 – 3 czerwca 2013 r. powód odbywał rehabilitację w Pracowni Fizjoterapii (...) im. prof. S.T. (...) sp. z o.o. w P. lub klinice (...) , Fizjoterapia w P..
Powód przebywał na zwolnieniu lekarskim od dnia 17 października 2011 r. do dnia 14 maca 2012 r.
W dniu 4 kwietnia 2012 r. uzyskał uprawnienia do świadczenia rehabilitacyjnego na okres 4 miesięcy.
dowód: karta leczenia szpitalnego - k.51, skierowanie do poradni specjalistycznej z dnia 20 października 2011 r. - k.52, skierowanie na zabiegi fizjoterapeutycznej z dnia 20 października 2011 r. - k.53 i 54, zaświadczenie z dnia 25 listopada 2011 r. - k.55, skierowanie do poradni specjalistycznej z dnia 1 grudnia 2011 r. - k.56, skierowanie na zabiegi fizjoterapeutycznej z dnia 1 grudnia 2011 r. - k.57-59, karta leczenia szpitalnego - k.60, karta leczenia szpitalnego - k.61, karta leczenia szpitalnego - k.62, zaświadczenie z dnia 10 lutego 2012 r. - k.63, skierowanie z dnia 2 lutego 2012 r. - k.64, skierowanie do poradni specjalistycznej z dnia 8 lutego 2012 r. - k.65, zaświadczenie z dnia 5 marca 2012 r. - k.66, skierowanie z dnia 6 marca 2012 r. - k.67, karta informacyjna leczenia szpitalnego - k.68, zaświadczenie z dnia 5 marca 2012 r. - k.69, zaświadczenie o stanie zdrowia z dnia 20 marca 2012 r. - k.70-71, zaświadczenie z dnia 25 marca 2912 r. - k.72 i 73, wynik badania z dnia 16 marca 2012 r. - k.74, zaświadczenie z dnia 30 marca 2012 r. - k.75, karta informacyjna leczenia szpitalnego – k.76-78, orzeczenie lekarza orzecznika ZUS – k.95, druki (...) k.101-103, zeznania powoda W. D. – k.193-194 w zw. z k. 266.
W związku z leczenie obrażeń doznanych w wyniku wypadku z dnia 13 listopada 2011 r. powód z tytułu przeprowadzonej rehabilitacji w gabinecie rehabilitacji (...) J. F. poniósł koszty rehabilitacji w łącznej kwocie 2.280,00 zł oraz koszty dojazdu prywatnym samochodem osobowym do placówek medycznych.
dowód: rachunek (...) – k.79, rachunek (...) – k.80, oświadczenia o dojazdach do placówek medycznych – k.81 -94.
Za utrzymanie chodnika, którym szedł powód i na którym doszło do wypadku, odpowiedzialna w chwili rozpatrywanego zdarzenia była Gmina L..
Pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. (oraz poprzednik prawny pozwanego (...) S.A. w W.) zawodowo trudni się działalnością ubezpieczeniową.
Na mocy umowy ubezpieczenia odpowiedzialność cywilną za zdarzenia, zaistniałe na tym obszarze, przechodzi na pozwanego. Zawarcie tej umowy zostało potwierdzone odpowiednią polisą ubezpieczeniową. Na mocy umowy ubezpieczenia nr OO NR (...) z dnia 21 lutego 2011 r. odpowiedzialność cywilną za zdarzenia, zaistniałe na tym obszarze, przechodzi na pozwanego. Zawarcie tej umowy zostało potwierdzone odpowiednią polisą ubezpieczeniową. Odpowiedzialność pozwanego trwała od dnia 20 lutego 2011 r. do dnia 19 lutego 2012 r.
bezsporne
Powód (działając przez pełnomocnika) w dniu 2 stycznia 2012 r. zgłosił do (...) S.A. w W. (obecnie: (...) S.A. z siedzibą w W.), który ubezpieczał zarządcę terenu, na którym doszło do upadku, tj. Gminę L..
Powód (działając przez pełnomocnika) pismem z dnia 2 stycznia 2012 r. wniósł o zapłatę zadośćuczynienia w kwocie 35.000,00 zł, zwrot kosztów opieki w kwocie 1.200,00 zł, zwrotu kosztów leczenia w kwocie 465,00 zł, zwrot kosztów zakupu lekarstw w kwocie 133,69 zł oraz zwrotu kosztów dojazdu do placówek medycznych w kwocie 780,64 zł.
Pismem z dnia 24 stycznia 2012 r. pozwany po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego przyznał powodowi kwotę 6.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia, 336,00 zł tytułem zwrotu kosztów opieki przez inną osobę przez okres 6 tygodni, 598,69 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia oraz kwotę 33,00 zł tytułem zwrotu kosztów przejazdu.
bezsporne
Pismem z dnia 29 marca 2012 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty w sumie kwoty 29.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia, kwoty 2.406,70 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdu do placówek medycznych oraz kwoty 2.280,00 zł tytułem zwrotu kosztów rehabilitacji.
Pismem z dnia 17 kwietnia 2012 r. pozwany podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko w zakresie wysokości zadośćuczynienia, która to wysokość, zdaniem pozwanego, winna wynosić 6.000,00 zł; ponadto przyznał powodowi dodatkowo kwotę 432,00 zł tytułem zwrotu kosztów przejazdu.
Pismem z dnia 12 listopada 2012 r. powód domagał się od pozwanego zapłaty kwoty w sumie 20.000,00 zł (to jest dopłaty 14.000,00 zł) tytułem zadośćuczynienia.
Pismem z dnia 12 grudnia 2012 r. pozwany podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko tj. przyznał powodowi ostatecznie: kwotę 6.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia, 336,00 zł tytułem zwrotu kosztów opieki osób trzecich, 465,00 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdu do placówek medycznych i 598,69 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia (zakup leków i sprzętu rehabilitacyjnego).
dowód: mapa sytuacyjna – k.26, zdjęcia – k.27-29, pismo z dnia 30 listopada 2011 r. - k.30, pismo z dnia 7 grudnia 2011 r. - k.31, pismo z dnia 2 stycznia 2012 r. - k.32-34, pismo z dnia 5 stycznia 2012 r. - k.35, pismo z dnia 23 stycznia 2012 r. - k.36, pismo z dnia 24 stycznia 2012 r. - k.37-38, pismo z dnia 24 stycznia 2012 r. - k.39-40, pismo z dnia 3 lutego 2012 r. - k.41, pismo z dnia 29 marca 2012 r. - k.42-44, pismo z dnia 17 kwietnia 2912 r. - k.45-46, pismo z dnia 12 listopada 2012 r. - k.47-48, pismo z dnia 12 grudnia 2012 r. - k.49-50, akta szkody – w załączeniu.
Przed wypadkiem powód prowadził aktywny tryb życia. Codziennie wieczorami biegał przez godzinę, grał w piłkę i spacerował z rodziną. W chwili wypadku pracował w firmie budowlanej ojca. Powód pracował u ojca jako pracownik fizyczny, gdzie kwestia sprawności fizycznej była ważna. Z uwagi na pojawiające się bóle nogi, powód po powrocie do zdrowia pracował jeszcze u ojca jedynie przez pół roku. Powód po uzyskaniu kredytu otworzył własne przedsiębiorstwo, zajmujące się handlem obwoźnym artykułami góralskimi. Po pewnym czasie powód zamknął swoje przedsiębiorstwo i wrócił do pracy u ojca z przyczyn finansowych, gdyż handel artykułami góralskimi nie przyniósł oczekiwanych zysków.
W trakcie rekonwalescencji powodem zajmowała się głównie żona M. D., która woziła go na przemian z bratem powoda Z. D. (1) na rehabilitację. Powód z bratem Z. D. (1) rozliczał się w ten sposób, że samochód brata tankowany był na stacji paliw i powód płacił za paliwo.
W wyniku rehabilitacji powód odzyskał sprawność i mógł funkcjonować w życiu codziennym oraz prowadzić samodzielnie samochód.
dowód: oświadczenia – k. 81-94 oraz k.96-100, zeznania świadka Z. D. (1) – k.200, zeznania świadka M. D. – k.202-203, zeznania powoda W. D. – k.193-194 w zw. z k. 266.
W chwili obecnej powód posiada mierne ograniczenia ruchomości stawu kolanowego lewego, mierne poszerzenie jego obrysów, bolesność palpacyjną przedziału przyśrodkowego, niewielkie wyszczuplenie łydki lewej i lewego uda, które są następstwem wypadku w dniu 13 października 2011 r. Zmiany te są trwałymi następstwami wypadu z dnia 13 października 2011 r. U powoda pozostał jako skutek przedmiotowego zdarzenia 8% trwały uszczerbek na zdrowiu, tak określony zgodnie z punktem 156 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz.U. z 2002 r. Nr 234 poz. 1974). Leczenie stawu kolanowego u powoda zakończono. Stwierdzone odchylenia od stanu prawidłowego są trwałe i nie należy spodziewać się poprawy w tym zakresie.
Powód odczuwa dolegliwości bólowe lewego kolana; wówczas stosuje maści przeciwzapalne i przeciwbólowe lub zażywa tabletki przeciwbólowe.
Powód odzyskał zdolność do pracy, z zaleceniem niewykonywania prac wymagających długiego klęczenia, pracy w przysiadzie czy też ciężkiej pracy fizycznej.
dowód: opinia biegłego sądowego z dziedziny ortopedii i traumatologii narządu ruchu lek med. B. M. – k.237-238.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wskazanych powyżej dowodów, ocenionych, jak następuje.
Dokumenty powołane przez strony Sąd uznał za zasadniczo wiarygodny, a tym samym przydatny, materiał dowodowy w zakresie wskazanym w stanie faktycznym, co w szczególności dotyczy dokumentacji medycznej z leczenia powoda.
Dokumentów urzędowych nie przedstawiono (Sąd stoi na stanowisku, że informacja, odpowiadająca odpisowi aktualnemu z Rejestru Przedsiębiorców, złożona w formie kserokopii wydruku, nie jest dokumentem urzędowym).
Dokumenty prywatne stanowią jedynie dowód tego, że osoba, która je podpisała, złożyła oświadczenie, zawarte w dokumencie (art. 245 k.p.c.). Jednak, choć dokument prywatny nie korzysta z domniemania prawdziwości zawartych w nim oświadczeń, każda zaś osoba mająca w tym interes prawny może twierdzić i dowodzić, że treść złożonych oświadczeń nie odpowiada stanowi rzeczywistemu (postanowienie SN z 15 kwietnia 1982 r., III CRN 65/82, Lex nr 8414), to ich wiarygodności nie kwestionowała żadna ze stron, a i Sąd nie znalazł podstaw, by z urzędu odmówić im wiary.
Z tożsamych przyczyn Sąd uznał za wiarygodne i mające moc dowodową kserokopie dokumentów prywatnych, złożone przez strony, gdyż ich autentyczność i prawdziwość nie były kwestionowane; ponadto żadna ze stron nie domagała się przedłożenia oryginałów dokumentów w trybie art. 129 k. p. c.
Sąd uznał za w pełni przydatny dla ustalenia stanu faktycznego i kluczowy w sprawie dowód z opinii biegłego sądowego lekarza chirurga – ortopedy i traumatologa narządu ruchu lek med. B. M.. Należy podkreślić, że opinii biegłego nie podważały też strony, a pełnomocnicy procesowi obu stron zgodnie oświadczyli na rozprawie w dniu 11 sierpnia 2016 r., że opinii pisemnej nie kwestionują, że nie mają żadnych pytań do biegłego i nie wnoszą o wezwanie biegłego na rozprawę (k. 255). Z tego względu postanowieniem z dnia 11 sierpnia2016 r. Sąd odstąpił od przesłuchania lek med. B. M., biegłej sądowej z dziedziny ortopedii i traumatologii narządu ruchu.
Sąd, odnosząc się do opinii, zauważa, iż opinia biegłego podlega, jak inne dowody, ocenie według zasad, wynikających z przepisu art. 233 § 1 k.p.c., lecz, co odróżnia ją pod tym względem od innych dowodów, to szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej ( postanowienie SN z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, OSNC 2001, nr 4, poz. 64). Specyfika oceny tego dowodu wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana była przez Sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, w istocie rzeczy tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia i wiedzy powszechnej. Nadaje to pierwszorzędne znaczenie, przy tej ocenie, kryterium poziomu wiedzy biegłych, którą niewątpliwie posiadają. Gdy więc Sąd zleca biegłym wydanie opinii, musi mieć na względzie to, czy dysponują oni wiadomościami specjalnymi niezbędnymi dla stwierdzenia okoliczności mających istotny wpływ dla rozstrzygnięcia sprawy. Wiadomości specjalne mogą wynikać zarówno z przygotowania teoretycznego, jak i wykonywanej w danej dziedzinie pracy i nabytych stąd umiejętności oceny występujących tam zagadnień. Opinia lek med. B. M., wydana w formie pisemnej, sporządzona została w sposób rzetelny, w oparciu o zebraną w sprawie i przedstawioną biegłemu dokumentację lekarską oraz pozostały materiał dowodowy w postaci wywiadu i badań powoda. Treść opinii wskazuje, iż biegły dysponuje fachową i specjalistyczną wiedzą medyczną, przydatną w sprawie. Opinia ta więc w całości stanowiła podstawę ustaleń faktycznych Sądu.
Sąd uznał za wiarygodne zeznania przesłuchanych w sprawie świadków Z. D. (1) i M. D., bowiem były one spontaniczne, spójne i nie ujawniły się żadne okoliczności, które mogłyby osłabiać zaufanie do wiarygodności tego świadka. Co prawda osoby te są członkami rodziny powoda (świadek M. D. jest żoną, a Z. D. (2) bratem powoda), jednak okoliczność ta samodzielnie nie świadczy o braku bezstronności tych świadków (por. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 5 października 2006r., III A Pa 40/06, LEX nr 214286). Zeznania tych osób Sąd uznał za zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, a podawane przez świadków okoliczności za prawdopodobne.
Za wiarygodne Sąd uznał także zeznania powoda. Nie zawierały one wewnętrznych sprzeczności, były konsekwentne i znalazły potwierdzenie w dołączonej dokumentacji medycznej. W zasadniczym zakresie zresztą (dotyczącym okoliczności zdarzenia ubezpieczeniowego oraz związku przyczynowego obrażeń powoda ze skutkami wypadku) przebieg zdarzeń nie był sporny.
Postanowieniem z dnia 11 sierpnia 2016 r. na zasadzie, wynikającej z przepisu art. 302 § 1 k.p.c., Sąd pominął dowód z przesłuchania pozwanego, bowiem pełnomocnik strony pozwanej oświadczył, że rezygnuje z tego dowodu (k.255).
Sąd zważył, co następuje:
W ocenie Sądu, roszczenie powoda uznać należy za usprawiedliwione co do zasady w zakresie zadośćuczynienia i zwrotu kosztów rehabilitacji. W zasadzie jest ono usprawiedliwione także co do zwrotu kosztów dojazdu do placówek medycznych, w tym jednak zakresie nie znajduje ono uzasadnienia co do wysokości.
Wbrew stanowisku pozwanego, roszczenia powoda, zgłoszone w niniejszym procesie, nie uległy przedawnieniu. Zgodnie z przepisem art. 819 § 1 k.c., roszczenia z umowy ubezpieczenia przedawniają się z upływem lat trzech. Dalej, zgodnie z przepisem § 3 tego przepisu, w wypadku ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej roszczenie poszkodowanego do ubezpieczyciela o odszkodowanie lub zadośćuczynienie przedawnia się z upływem terminu, przewidzianego dla tego roszczenia w przepisach o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym lub wynikłą z niewykonania bądź nienależytego wykonania zobowiązania. Natomiast § 4 tego przepisu stanowi, że bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela przerywa się także przez zgłoszenie ubezpieczycielowi tego roszczenia lub przez zgłoszenie zdarzenia objętego ubezpieczeniem; bieg przedawnienia rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie oświadczenie ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia.
Wobec tego trzyletni termin przedawnienia wynika z przepisu art. 442 § 1 - § 4 k.c., a nie z przepisu art. 819 k.c.
Trafnie zauważa pozwany w piśmie z dnia 12 listopada 2012 r., że bieg terminu przedawnienia nie może rozpocząć się wcześniej niż następnego dnia po doręczeniu powodowi decyzji, ustalającej (przyznającej) wysokość odszkodowania.
W toku postępowania likwidacyjnego zapadły dwie takie decyzje, znajdujące się w aktach szkody:
a) pierwsza z dnia 24 stycznia 2012 r. (daty doręczenia powodowi – brak, dowodu doręczenia decyzji powodowi – brak, decyzja wysłana do powoda w dniu 26 stycznia 2012 r. )
b) druga nie z dnia 27 października 2013 r. (takiej decyzji nie ma w aktach szkody), lecz z dnia 17 kwietnia 2012 r. (daty doręczenia powodowi – brak, dowodu doręczenia decyzji powodowi – brak, decyzja wysłana do powoda w dniu 18 kwietnia 2012 r. ).
Pozwany nie wykazał, w jakich datach odpisy tych decyzji doręczono powodowi. Jednakże w aktach szkody znajduje się pismo powoda (pełnomocnika powoda, reprezentującego powoda również w postępowaniu przed zakładem ubezpieczeń) z dnia 12 listopada 2012 r., z treści którego to pisma wynika, że powód odebrał decyzję z dnia 17 kwietnia 2012 r. Wobec tego za datę pewną doręczenia powodowi decyzji, kończącej postępowanie likwidacyjne, należy uznać dzień 12 listopada 2012 r. Tym samym termin przedawnienia upływa z dniem 12 listopada 2015 r. Jakiejkolwiek innej daty upływu terminu przedawnienia pozwany nie wykazał, a akta szkody także nie dają podstaw do jej ustalenia. Pozew, złożony w tutejszym Sądzie w dniu 27 sierpnia 2013 r., został zwrócony na podstawie art. 130 2 § 1 k.p.c. z powodu nieuiszczenia opłaty sądowej od pozwu, złożonego przez adwokata, po oddaleniu wniosku powoda o zwolnienie od kosztów sądowych (k.120), a odpis zarządzenia o zwrocie pozwu doręczono pełnomocnikowi powoda w dniu 5 maja 2014 r. Przed upływem terminu tygodniowego od daty doręczenia swemu pełnomocnikowi procesowemu odpisu zarządzenia, wydanego w przedmiocie zwrotu pozwu, w dniu 12 maja 2014 r. powód uiścił wymagana opłatę sądową od pozwu (k. 129). Tym samym nastąpił skutek prawny, przewidziany w przepisie art. 130 2 § 2 k.p.c. Pozew wywołuje więc skutek (w tym również przerywa bieg przedawnienia) od chwili jego pierwotnego wniesienia. Tak więc pozew jest pismem, złożonym skutecznie w tutejszym Sądzie w dniu 27 sierpnia 2013 r. Nie upłynął więc trzyletni termin przedawnienia. Co więcej, licząc nawet od dnia wydania (a nie od dnia następnego po dniu doręczenia powodowi jej odpisu) pierwszej wspomnianej wyżej decyzji, to jest od dnia 24 stycznia 2012 r., termin trzyletni do dnia 27 sierpnia 2013 r. nie upłynął.
Zarzut przedawnienia podniesiono więc nietrafnie.
W niniejszej sprawie poza sporem pozostawała okoliczność, iż powód w dniu 13 października 2011 r. uległ wypadkowi i w wyniku wypadku doznał uszkodzenia lewego stanu kolanowego, który wymagał dwukrotnej ingerencji chirurgicznej. Niesporna pomiędzy stronami stała się w toku procesu wysokość doznanego przez powoda uszczerbku na zdrowiu, tj. 8% (w postępowaniu likwidacyjnym pozwany przyjmował 5%). Bezsporna była również okoliczność, iż Gminę L. łączyła z pozwanym umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Zatem powyższe okoliczności, w oparciu o art. 229 i 230 k.p.c., jako przyznane, bądź nie zaprzeczone, nie wymagały nawet dowodów.
Niesporne były również okoliczności, w jakich doszło do zdarzenia oraz kwestia samej odpowiedzialności pozwanego za skutki zdarzenia.
Zaznaczyć należy, iż charakter ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej określa art. 822 § 1 k.c. Zgodnie z treścią tego przepisu przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Przedmiotem ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej jest zatem odpowiedzialność ubezpieczającego za szkody, wyrządzone osobom trzecim. Jest to więc ubezpieczenie jego odpowiedzialności za wyrządzenie szkody opartej na zasadzie winy lub zasadzie ryzyka.
Jak wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu składu siedmiu sędziów z dnia 24 lutego 2006 r. (III CZP 91/05, LEX nr 180669), odpowiedzialność ubezpieczyciela sięga tak daleko, jak odpowiedzialność cywilna ubezpieczonego.
Wynika z tego, że powód może dochodzić od pozwanego zakładu ubezpieczeń również zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Podstawą prawną roszczenia o zadośćuczynienie w polskim systemie prawnym jest art. 445 § 1 k.c. Zgodnie z jego treścią w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym (m. in. uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia) sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
Konstrukcja art. 445 § 1 k.c. została oparta na trzech zasadach. Pierwsza z nich sprowadza się do stwierdzenia, że zadośćuczynienie pieniężne Sąd może przyznać poszkodowanemu jedynie w wypadkach wyraźnie w ustawie przewidzianych, czyli między innymi w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (art. 441 § 1 k.c.). Druga z zasad to ograniczenia stosowania zadośćuczynienia pieniężnego do odpowiedzialności deliktowej, której przesłankami są: powstanie szkody, zdarzenie z którym ustawa wiąże obowiązek odszkodowawczy oznaczonego podmiotu (czyn niedozwolony), związek przyczynowy między owym zdarzeniem a szkodą. Trzecia zasada natomiast sprowadza się do fakultatywności zadośćuczynienia pieniężnego, co oznacza, ze jego przyznanie nie jest, nawet w razie zaistnienia krzywdy, obligatoryjne i zależy tylko od uznania Sądu.
Zadośćuczynienie, o którym mowa w art. 445 § 1 k.c., można przyznać w trzech przypadkach: uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, pozbawienia wolności, skłonienia za pomocą odstępu, gwałtu, lub nadużycia stosunku zależności do poddania się czynowi nierządnemu. W ocenie Sądu, nie ulega wątpliwości, że powód w wyniku wypadku, któremu uległ w dniu 13 października 2011 r., doznał uszkodzenia ciała w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. Nie budzi również wątpliwości związek przyczynowy pomiędzy doznanymi przez niego obrażeniami a zdarzeniem, objętym ochroną ubezpieczeniową.
Zdaniem Sądu, wysokość roszczenia powoda o zadośćuczynienie ma oparcie również w ogólnych regułach, dotyczących wymiaru zadośćuczynienia. Podkreślić należy, iż zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie cierpień. Obejmuje ono wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno te już doznane, jak i te, do których może dojść w przyszłości. Ma ono więc charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę, doznaną przez powoda. Przewidziana w art. 444 k.c. krzywda, za którą sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią kwotę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego, obejmuje zarówno cierpienia fizyczne, jak i cierpienia moralne (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 2002 r., V CKN 909/00, LEX nr 56027). Ustawodawca zaniechał wskazania w art. 445 § 1 k.c. kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia i przez posłużenie się klauzulą generalną ("suma odpowiednia") pozostawił je uznaniu sądów. Zadośćuczynienia nie można traktować jako ekwiwalentu, charakterystycznego dla szkody majątkowej. Ma ono służyć jedynie pewnej kompensacie doznanej krzywdy (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 9 sierpnia 2006 r., IACa 161/06, LEX nr 278433). W uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2006 r. (IV CSK 99/05, LEX nr 198509) wskazano, że kryteria, istotne przy ustalaniu "odpowiedniej" sumy zadośćuczynienia, to: rodzaj naruszonego dobra, zakres i rodzaj rozstroju zdrowia, czas trwania cierpień, wiek pokrzywdzonego, intensywność ujemnych doznań fizycznych i psychicznych, rokowania na przyszłość, stopień winy sprawcy. W orzecznictwie wskazuje się również, że uwzględnianie stopy życiowej społeczeństwa przy określaniu wysokości zadośćuczynienia nie może podważać jego kompensacyjnej funkcji. Odpowiednia suma w rozumieniu omawianego przepisu nie oznacza jednak sumy dowolnej, określonej wyłącznie według uznania sądu, a jej prawidłowe ustalenie wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności, mogących mieć w danym przypadku znaczenie. Zarówno okoliczności, wpływające na wysokość zadośćuczynienia, jak i kryteria ich oceny, powinny być rozważane indywidualnie, w związku z konkretną osobą pokrzywdzonego. Z jednej strony zadośćuczynienie musi przedstawiać wartość ekonomicznie odczuwalną, z drugiej zaś powinno być utrzymane w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej.
Niewątpliwym jest to, że powód W. D. w wyniku zdarzenia dnia 13 października 2011 r. doznał krzywdy w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. Wyraża się ona w cierpieniach fizycznych, których doznał w wyniku urazu, opisanego we wcześniejszej części uzasadnienia. Okoliczność, że powód doznał takich cierpień wynika m.in. z zeznań samego powoda, zeznań świadków i przede wszystkim z dokumentacji medycznej oraz z opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii narządu ruchu lek. med. B. M.. Powód cierpiał m.in. z powodu silnych dolegliwości bólowych. Z zeznań powoda wynika, iż dolegliwości bólowe, zwłaszcza przy wysiłku fizycznym, nadal trwają, tj. powód nadal odczuwa skutki zdarzenia, którego doznał w październiku 2011 r., co również wskazuje na doznaną przez niego krzywdę. Trwały uszczerbek na zdrowiu wynosi 8%. Wypadek ograniczył aktywność powoda. Powód został zmuszony do zaprzestania uprawiania biegów i ograniczenia uprawiania innych aktywnych form rekreacji. Po zdarzeniu powód przeszedł dwa zabiegi artroskopii lewego kolana, następnie zmuszony był poruszać się o kulach, a noga musiała znajdować się w ortezie. Powód zobligowany był również poddać się długotrwałej rehabilitacji, która miała przywrócić go pełnej sprawności.
Wcześniej wskazano, że przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia znaczenia powinno mieć również rodzaj naruszonego przez sprawcę dobra i stopień jego winy. Zdaniem Sądu okolicznością zbliżoną do tych przesłanek winno być również zachowanie się samego poszkodowanego. Wskazać zatem należy, że do zdarzenia doszło z wyłącznej winy zarządcy drogi, który naruszył nałożone na niego obowiązki ustawowe – nie zadbał, aby chodnik, po którym biegł powód, był prosty i równy.
Reasumując zatem, wskazać należy, że na wysokość ustalonego zadośćuczynienia w niniejszej sprawie musi mieć wpływ zarówno zachowanie się powoda, która w żaden sposób nie przyczynił się do wypadku, jak i zawinione działanie osoby, odpowiedzialnej za zdarzenie.
Wskazać także należy, że choć uszczerbek na zdrowiu, którego doznał powód, został oceniony przez biegłego z dziedziny medycyny na poziomie 8% i jego wysokość nie była kwestionowana przez strony, to jednak, jak wskazano już wcześniej, procentowo określony uszczerbek służy tylko jako pomocniczy środek ustalania rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia. Określenie wysokości tego uszczerbku pozwala uzmysłowić sobie, jaki był ewentualnie jest nadal rozmiar krzywdy. Z okoliczności sprawy wynika, że stan zdrowia powoda, tak fizyczny, jak i psychiczny, w chwili obecnej jest dobry i ustabilizowany. Nie wymaga farmakoterapii oraz noszenia ortezy na staw kolanowy. Powód odzyskał zdolność do pracy. Może pracować w pełnym wymiarze czasu pracy i zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami, jednak z pewnymi (już wcześniej wymienionymi) ograniczeniami co do rodzaju i rozmiary wysiłku fizycznego.
Wszystkie okoliczności sprawiły, że Sąd uznał, iż zasądzenie w niniejszym postępowaniu kwoty 10.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia będzie stanowiło stosowną rekompensatę za doznaną przez powoda krzywdę. Sąd uwzględnił fakt, że powód otrzymał już od pozwanego z tego tytułu 6.000 zł. Łącznie daje to 16.000 zł. Pomimo to zasądzona w niniejszym postępowaniu przez Sąd kwota, stanowiąca ponad 2 – krotność obecnego przeciętnego wynagrodzenia, nie jest zdaniem Sądu ani kwotą zbyt wygórowaną, ani kwotą zbyt niską. Jest to kwota stanowiąca wartość ekonomicznie odczuwalną. W ocenie Sądu, zasądzona kwota spełnia kompensacyjną funkcję zadośćuczynienia, nie powoduje niezasadnego wzbogacenia powoda i jest w pełni adekwatna do cierpień jakich doznał w wyniku zdarzenia z dnia 13 października 2011 r. i jakich nadal doznaje. Należało mieć na względzie, że powód przebył dwie operacje i szereg innych, opisanych w stanie faktycznym zabiegów oraz, że leczenie wraz z rehabilitacją trwało bardzo długo, nadto nie przyniosło pełnego powrotu do zdrowia, skoro pozostał trwały uszczerbek na zdrowiu, wynoszący 8% oraz ograniczenia co do rodzaju pracy, jaka powód może wykonywać. Sąd więc, zasądzając kwotę 10.000,00 zł, wziął pod uwagę także aktualny stan zdrowia powoda.
Z tych względów orzeczono jak w punkcie 1 sentencji wyroku.
Zgodnie z dyspozycją art. 444 § 1 k.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu.
Sąd orzekający w niniejszej sprawie podziela pogląd, iż obowiązek naprawienia szkody w ramach tego przepisu obejmuje wszelkie koszty, wywołane uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, a więc wszystkie niezbędne i celowe wydatki, bez względu na to, czy podjęte działania przyniosły poprawę zdrowia (tak: wyrok SN z dnia 9 stycznia 2008 roku, II CSK 425/07, publ. Mon. Praw. 2008, nr 3, s. 116). W szczególności chodzi zatem o zwrot poniesionych przez poszkodowanego kosztów leczenia, a więc wydatków związane z postawieniem diagnozy, terapią i rehabilitacją poszkodowanego ( tak: wyrok SA w Krakowie z dnia 09 kwietnia 2014 roku I ACa 171/14, publ. LEX 1621127 ). Ich zakres nie może ograniczać się do wydatków kompensowanych w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, lecz powinien obejmować koszty działań, podjętych z uzasadnionym – zważywszy na aktualny stan wiedzy medycznej – przekonaniem o spodziewanej poprawie stanu zdrowia poszkodowanego (tak: wyrok SN z dnia 12 grudnia 2002 roku, II CKN 1018/00, publ. LEX nr 75352). W judykaturze i piśmiennictwie wskazuje się, że poszkodowany może domagać się zatem kompensaty wszelkich kosztów, a więc także: kosztów transportu, kosztów odwiedzin osób bliskich (por. wyrok SN z dnia 7 października 1971 roku, II CR 427/71, publ. OSP 1972, z. 6, poz. 108), kosztów szczególnego odżywiania i pielęgnacji w okresie rekonwalescencji (por. uchwała SN (7 sędziów) z dnia 19 czerwca 1975 roku, PRN 2/75, publ. OSNC 1976, nr 4, poz. 70; wyrok SN z dnia 21 maja 1973 roku, II CR 194/73, publ. OSP 1974, z. 4, poz. 83), kosztów nabycia specjalistycznej aparatury rehabilitacyjnej, kosztów przyuczenia do wykonywania nowego zawodu (przez jednorazowe albo okresowe świadczenie ( tak: wyrok SN z dnia 10 lutego 1970 roku, II CR 7/70, publ. LEX nr 6672).
Powód w ramach odszkodowania sformułował żądanie zwrotu kosztów rehabilitacji w kwocie 2.280,00 zł oraz kosztów dojazdu do placówek medycznych w kwocie 3.691,83 zł.
Co do kosztów rehabilitacji, należy stwierdzić, co następuje.
Analiza akt szkody wskazuje, iż pozwany nie uznał kosztów rehabilitacji powoda, udokumentowanych dwoma rachunkami: nr (...) z dnia 30 grudnia 2011 r. na kwotę 1.200,00 zł oraz (...) z dnia 27 stycznia 2012 r. na kwotę 1.080,00 zł, kwestionując ich zasadność poprzez niedostarczenie wystarczającej dokumentacji medycznej.
Pozwany natomiast w toku postępowania likwidacyjnego zapłacił powodowi łącznie kwotę 465,00 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdu do placówek medycznych, bez uwzględnienia roszczenia z tytułu poniesionych kosztów rehabilitacji.
Powód przedłożył do akt niniejszej sprawy wymienione wyżej rachunki, które obejmują koszty prywatnej rehabilitacji.
Biegły sądowy w zakresie ortopedii i traumatologii narządu ruchu lek. med. B. M. oceniła, iż rehabilitacja prowadzona przez powoda, także w warunkach prywatnych (odpłatna) w ramach niepublicznej służby zdrowia, z uwagi na ograniczenia NFZ w dostępie do świadczeń rehabilitacyjnych, była zasadna i konieczna, bowiem powód szybciej wrócił do zdrowia. W wyniku rehabilitacji powód uzyskiwał stopniową poprawę w zakresie usprawnienia jego lewego stanu kolanowego. W ocenie Sądu, żądanie przez powoda zwrotu kosztów rehabilitacji jest zatem zasadne - o czym orzeczono w punkcie 2 sentencji wyroku.
Co do kosztów dojazdu do placówek medycznych, należy zważyć, co następuje.
Zwrotu takich kosztów co do zasady powód może żądać od pozwanego, który zresztą na etapie likwidacji szkody zapłacił powodowi z tego tytułu kwotę 465 zł. Koszty te według oświadczenia powoda wynosiły 4.123,83 zł (4.934 km x 0,8358 zł/1 km). Pozwany zakwestionował zwrot kosztów dojazdu do placówek medycznych nie co do zasady, lecz co do wysokości, wypłacając w postępowaniu likwidacyjnym z tego tytułu jedynie 465 zł. Sąd nie znalazł podstaw do uwzględnienia roszczenia powoda z tytułu zwrotu kosztów dojazdu do placówek medycznych w kwocie 3.691,83 zł. Roszczenie powoda w tym zakresie Sąd uznał za nieudowodnione. Powód przedłożył do akt spawy wyłącznie oświadczenia o dojazdach do placówek medycznych. Jak wynika z tych oświadczeń, przejazd do placówek medycznych odbywał się wyłącznie pojazdem marki V. (...) nr rej. (...) X, który należy do powoda i jego żony. W przedmiotowych oświadczeniach nie ma mowy o korzystaniu z samochodu należącego do brata powoda Z. D. (2), o którym powód wspominał w swoich zeznaniach w dniu 15 września 2015 r. (k.199) oraz o których zeznawał jego brat Z. D. (2) (k.200). Nie sposób jest przyjąć także, jak żądał tego pełnomocnik procesowy powoda, stawki określonej w § 2 pkt 1 ppkt b rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 25 marca 2002 r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów, niebędących własnością pracodawcy (Dz.U. z 2002 r. Nr 27 poz. 271 ze zm.), skoro to nie kierowca (w tym przypadku brat powoda), tylko powód płacił za zakup paliwa (ponosił koszt zużytej benzyny). Nie wyliczano natomiast żadnych innych kosztów, np. kosztów amortyzacji samochodu. Stawki wymienione zatem we wskazanym rozporządzeniu nie przystają do realiów niniejszej sprawy. Rodzaj poniesionych kosztów wynika bowiem wprost z zeznań, złożonych przez powoda i świadka Z. D. (1). Powód i świadek podali, że nie stosowali żadnego ryczałtu za dojazd. Brat powoda brał pieniądze jedynie za paliwo – w ten sposób, że za zatankowanie samochodu płacił powód. W związku z tym realna szkoda, jaką poniósł powód, w związku z koniecznością dojazdu do wskazanych przez niego miejsc, opierała się na wyliczeniu kosztów dojazdu m.in. w oparciu o cenę paliwa w danym okresie, tj. w 2011 r. i 2012 r., czego powód nie wykazał. Powód nie przedstawił faktur ani nawet paragonów za paliwo. Podkreślić wypada, iż nie jest rzeczą Sądu poszukiwanie dowodów za stronę procesu, tym bardziej reprezentowaną przez profesjonalnego pełnomocnika. Zgodnie z art. 232 k.p.c. strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. W związku z powyższym Sąd w punkcie 3 sentencji wyroku oddalił powództwo w tym zakresie.
O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c.
Sąd zważył, że obowiązek zaspokojenia roszczeń z tytułu uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nie staje się wymagalny dopiero z datą wydania uwzględniającego to roszczenie wyroku, wydanego w toku wytoczonego o nie procesu sądowego, lecz z chwilą wezwania dłużnika do jego zaspokojenia (art. 455 k.c.). W przypadku zaś, gdy odpowiedzialność za wyrządzoną przez sprawcę szkodę ponosi ubezpieczyciel, zobowiązany on jest na podstawie art. 817 § 1 k.c. spełnić świadczenie w terminie 30 dni od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Zatem od dnia następnego po upływie terminu 30 dni od zgłoszenia szkody pozwany pozostawał w zwłoce co do spełnienia świadczenia (por. wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 15 maja 2008 r., sygn. akt III Ca 417/08 czy wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 4 czerwca 2008 r., sygn. akt III Ca 466/08, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 1999 r., sygn. III CKN 315/98). Skoro więc szkoda została zgłoszona ubezpieczycielowi w dniu 7 grudnia 2011 r. (a nie dopiero 2 stycznia 2012 r., jak błędnie podano w pozwie - zgłoszenie szkody znajduje się w aktach szkody), to dniem wymagalności roszczeń będzie dzień 8 stycznia 2012 r. Jednak odsetek żądano w pozwie od daty późniejszej, to jest od dnia 8 lutego 2012 r. od kwoty 10.000 zł i od dnia 6 maja 2012 r. od kwoty 2.280 zł (art. 321§ 1 k.p.c.). Wobec tego w punktach 1 i 2 sentencji wyroku zasądzono odsetki ustawowe za okres od dnia 8 lutego 2012 r. od kwoty 10.000 zł i za okres od dnia 6 maja 2012 r. od kwoty 2.280 zł. Jednocześnie, zgodnie z treścią art. 481 § 2 k.c. w brzmieniu, obowiązującym od dnia 1 stycznia 2016 r., sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty.
W punkcie 4 sentencji wyroku Sąd orzekł o kosztach procesu, obciążając nimi obie strony na podstawie art. 100 k.p.c., w oparciu o zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów. Z kwoty 15.971,83 zł, stanowiącej wartość przedmiotu sporu, Sąd zasądził na rzecz powoda łącznie kwotę 12.250,00 zł - stanowiącą 76,88 % wartości przedmiotu sporu. W związku z tym powód wygrał proces w 76,88%, a pozwany wygrał proces w 23,12%. W konsekwencji kosztami procesu, w tym nieuiszczonymi kosztami sądowymi, należnymi Skarbowi Państwa – Sądowi Rejonowemu Poznań – Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, obciążono powoda w 23,12 %, a pozwanego w 76,88 %, pozostawiając na podstawie art. 108 k.p.c. szczegółowe wyliczenie tych kosztów referendarzowi sądowemu.
SSR Małgorzata Matusiewicz