Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 474/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 października 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Mirosław Ożóg

Sędziowie:

SA Ewelina Jokiel

SO del. Mariusz Struski (spr.)

Protokolant:

staż. Jan Kotula

po rozpoznaniu w dniu 29 października 2013 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa (...)

przeciwko Skarbowi Państwa - Sądowi Okręgowemu w Gdańsku

i Sądowi Apelacyjnemu w Gdańsku

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku

z dnia 14 czerwca 2012 r. sygn. akt I C 148/12

I/ oddala apelację;

II/ zasądza od powoda (...) na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa kwotę 5400 (pięć tysięcy czterysta) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt I ACa 474/13

UZASADNIENIE

Powód (...) wniósł przeciwko Skarbowi Państwa - Sądowi Okręgowemu w Gdańsku i Sądowi Apelacyjnemu w Gdańsku pozew o zapłatę kwoty 220.000 zł tytułem odszkodowania i kwoty 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia a także o obciążenie Skarbu Państwa kosztami postępowania. W uzasadnieniu wskazał, że wnosił do Sądu Okręgowego w Gdańsku pozwy przeciwko Skarbowi Państwa, osobom prawnym i fizycznym w sprawach o sygn. akt: I C 1028/07, 1C 1346/10,1 C 186/10,1 C 522/10,1 C 962/10,1 C 145/10,1 C 377/10,1 C 974/09,1 C 632/09, 1 C 1421/09, I C 1294/09. Zażalenia i apelacje powoda w tych sprawach były rozpoznawane przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku. Wydane orzeczenia są prawomocne. Czas, jaki upłynął od dnia wydania orzeczenia lub zarządzenia kończącego postępowanie przed Sądem Okręgowym w Gdańsku do dnia wydania rozstrzygnięcia przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku świadczy o przewlekłości postępowań. Naraziła ona powoda na bardzo poważne koszty związane z tymi postępowaniami, a w szczególności postępowania spowodowały krzywdę w postaci zlekceważenia, instrumentalnego potraktowania, wykorzystania jego położenia życiowego jako osoby pozbawionej wolności. Przerodziło się to w pogorszenie stanu zdrowia powoda: powód zaczął chorować na nadciśnienie, bóle i zawroty głowy, bóle wątroby i żołądka, stany stresogenne, zażywa dużą ilość leków, pozostaje pod stałą opieką medyczną. Nie może właściwie funkcjonować w społeczeństwie i podjąć pracy. Według powoda żądana kwota 220.000 zł to szkoda wyliczona z każdej sprawy, która „nie wpłynęła do jego majątku" stosownie do art. 12 ustawy [z dnia 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki - przyp. SO]. Zaś kwota 30.000 zł to szkoda niemajątkowa za naruszenie dóbr osobistych wyliczona na podstawie indywidualnych odczuć powoda (k. 2-3v).

W odpowiedzi na pozew Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa zastępująca pozwany Skarb Państwa wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na jej rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany zakwestionował powództwo co do zasady, jak i co do wysokości. Zrelacjonował postępowania w sprawach wskazanych w pozwie i podniósł, że wszelkie czynności w nich podejmowane były celowe, dokonywane prawidłowo, bez jakiejkolwiek zwłoki. Przebieg postępowań w znacznej mierze zdeterminowany był składanymi przez powoda wnioskami i środkami zaskarżenia. W żadnej z przywołanych spraw nie zostało naruszone prawo powoda do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki. Pozwany zarzucił ponadto brak rzeczywistego i adekwatnego związku przyczynowo-skutkowego między zarzucaną opieszałością w postępowaniu sądu a szkodą poniesioną przez powoda. Powód w żaden sposób nie wykazał zaistnienia szkody w wysokości 220.000 złotych oraz istnienia związku przyczynowego z zachowaniem pozwanego. Powód nie wykazał, by w wyniku działali pozwanego jakiekolwiek przysługujące jemu dobro doznało uszczerbku. Powód nie udowodnił, ani tego, że cierpi na dolegliwości wskazane w pozwie, ani że pozostają one w adekwatnym związku przyczynowym z zachowaniem pozwanego. Po stronie pozwanego nie wystąpiły zaś żadne działania, bądź zaniechania, które można określić mianem bezprawnych (k. 47-57).

Sąd Okręgowy w Gdańsku rozpoznając żądanie pozwu pod sygn. akt IC 148/12 ustalił bezspornie następujący stan faktyczny:

Sąd Okręgowy w Gdańsku rozpoznawał sprawy z powództwa (...) zarejestrowane pod sygn. akt: I C 1028/07, I C 1346/10, I C 186/10, I C 522/10, I C 962/10, I C 145/10, I C 377/10, I C 974/09, I C 632/09, I C 1421/09, I C 1294/09. W sprawach tych powód wnosił zażalenia i apelacje od orzeczeń Sądu Okręgowego w Gdańsku, które rozpoznawane były przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku.

W sprawie I C 1028/07 wyrok zapadł w dn. 22.02.2010 r. a apelacja została rozpoznana w dn. 9.02.2011 r. W sprawie I C 1346/10 w dn. 3.01.2011 r. wydano zarządzenie o zwrocie pozwu a zażalenie zostało rozpoznane w dn. 11.02.2011 r. W sprawie I C 186/10 wyrok zapadł w dn. 7.09.2010 r. a apelacja została rozpoznana w dn. 18.02.2011 r. W sprawie 1 C 522/10 wyrok zapadł w dn. 14.09.2010 r. a apelacja została rozpoznana w dn. 24.02.2011 r. W sprawie I C 962/10 w dn. 1.02.2011 r. wydano zarządzenie o zwrocie pozwu a zażalenie zostało rozpoznane w dn. 9.03.2011 r. W sprawie I C 145/10 wyrok zapadł w dn. 15.09.2010 r. a apelacja została rozpoznana w dn. 1.04.2011 r. W sprawie I C 377/10 wyrok zapadł w dn. 2.12.2010 r. a apelacja została rozpoznana w dn. 7.04.2011 r. W sprawie I C 974/09 wyrok zapadł w dn. 30.09.2010 r. a apelacja została rozpoznana w dn. 24.02.2011 r. W sprawie I C 632/09 w dn. 10.01.2011 r. wydano zarządzenie o zwrocie pozwu a zażalenie zostało rozpoznane w dn. 24.02.2011 r. W sprawie I C 1421/09 wyrok zapadł w dn. 8.10.2010 r. a apelacja została rozpoznana w dn. 1.04.2011 r. W sprawie I C 1294/09 wyrok zapadł w dn. 8.11.2010 r. a apelacja została rozpoznana w dn. 7.04.2011 r.

Sąd a quo po ustaleniu powyższego stanu faktycznego wyrokiem z dnia 14 czerwca 2012r. sygn. akt I C 148/12 oddalił powództwo obciążając powoda kosztami postepowania należnymi stronie pozwanej.

Uzasadniając podstawę prawną rozstrzygnięcia Sąd I instancji wskazał, że stan faktyczny w sprawie jest niesporny między stronami, ponieważ twierdzeniom powoda na okoliczność dat wydania w/w orzeczeń i zarządzeń nie zaprzeczył pozwany. Dlatego też Sąd ustalił stan faktyczny w tej części na podstawie zgodnych oświadczeń stron. Nadto zauważył, że nie prowadził dalej idących ustaleń odnośnie stanu faktycznego w sprawie, ponieważ treść pozwu i powyższe ustalenia przesądzały o bezzasadności powództwa. Jednocześnie Sąd uznał, że w razie stwierdzenia bezzasadności żądania z innych przyczyn czynienie ustaleń na okoliczność stanu zdrowia powoda było bezprzedmiotowe.

Poza tym Sąd I instancji wskazał, że oddalił wniosek powoda o dopuszczenie dowodów z akt spraw wskazanych w pozwie (k. 122), ponieważ twierdzenia pozwu odnośnie dat wydania orzeczeń nie zostały zaprzeczone przez stronę przeciwną a zatem nie wymagały dowodu, a w treści pozwu nie wskazano żadnych innych okoliczności świadczących o przewlekłości postępowań sądowych we wskazywanym w pozwie okresie. Z uwagi na to ostatnie, w ocenie Sądu meriti przeprowadzanie dowodu z akt spraw oznaczałoby poszukiwanie przez Sąd dowodów na poparcie twierdzeń pozwu, tymczasem ciężar dowodu w zakresie występowania przewlekłości postępowań spoczywał na powodzie.

Sąd oddalił więc wnioski powoda o dopuszczenie dowodów z opinii biegłego i dowodu z dokumentacji lekarskiej oraz dowodu z przesłuchania stron (k. 122), ponieważ ich przeprowadzenie nie mogło mieć wpływu na treść rozstrzygnięcia w sprawie z uwagi na fakt, że powództwo podlegało oddaleniu z powodu niewystępowania innych przesłanek odpowiedzialności pozwanego za szkodę.

Odnośnie żądania zapłaty kwoty 220.000 zł tytułem odszkodowania Sąd Okręgowy podkreślił, że powód wskazał, iż dochodzona pozwem kwota 220.000 zł wyliczona jest „ z każdej wskazanej przez niego sprawy" i że powinna wpłynąć do jego majątku stosownie do art. 12 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki (Dz. U. Nr 179, poz. 1843, ze zm.; dalej jako „ustawa o skardze"). Tymczasem zgodnie z art. 12 ust. 4 ustawy o skardze, uwzględniając skargę na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki, sąd na żądanie skarżącego przyznaje od Skarbu Państwa sumę pieniężną w wysokości od 2.000 złotych do 20.000 złotych. Nadto stosownie do art. 5 ust. 1 ustawy o skardze, skargę o stwierdzenie, że w postępowaniu, którego dotyczy, nastąpiła przewlekłość postępowania, wnosi się w toku postępowania w sprawie. Ponieważ powód nie wnosił skargi przewidzianej powyższą ustawą we wskazanych w pozwie sprawach, nie przysługuje mu roszczenie o zasądzenie sumy pieniężnej na mocy art. 12 ust. 4 ustawy o skardze. Zgodnie z art. 16 ustawy o skardze, strona, która nie wniosła skargi na przewlekłość postępowania zgodnie z art. 5 ust. 1, może dochodzić - na podstawie art. 417 k.c. -naprawienia szkody wynikłej z przewlekłości, po prawomocnym zakończeniu postępowania co do istoty sprawy.

Sąd Okręgowy zauważył, że jak wynika z treści pozwu, powód dochodząc w niniejszej sprawie odszkodowania wychodził z założenia, że skoro we wszczętych przez niego sprawach wskazanych w pozwie wystąpiła przewlekłość postępowania, a zasądzenie sumy pieniężnej na mocy art. 12 ust. 4 jest na obecnym etapie niemożliwe, ponieważ postępowania zostały zakończone, to poniósł szkodę w wysokości odpowiadającej maksymalnej sumie, która mogła być zasądzona na jego rzecz na mocy art. 12 ust. 4 ustawy o skardze. Sąd Okręgowy uznał stanowisko powoda za nie zasługujące na uwzględnienie wskazując, że przepis art. 16 przywołanej ustawy nie stanowi samoistnej podstawy dochodzenia roszczeń z tytułu przewlekłości postępowania w sprawach, w których strona nie skorzystała z możliwości wniesienia skargi przewidzianej ustawą. W tym zwłaszcza nie stanowi podstawy do zasądzenia sumy pieniężnej przewidzianej w art. 12 ust. 4 ustawy o skardze z tytułu przewlekłości, która miała miejsce w postępowaniach w sprawach już zakończonych. Podstawę prawną roszczeń z tytułu wyrządzenia szkody powstałej na skutek przewlekłości postępowania mogą stanowić art. 417 k.c. (odszkodowanie za szkodę majątkową), art. 445 k.c. i art. 448 k.c. (zadośćuczynienie za krzywdę), czyli przepisy k.c. regulujące odpowiedzialność za wyrządzoną szkodę majątkową i niemajątkową. Stanowisko takie nie jest przedmiotem sporów w orzecznictwie (por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2008 r. w sprawie III CZP 25/08, OSNC 2009/9/127, Biuletyn SN 2008/10/13). Sąd I instancji wskazał zatem, że odpowiedzialność za wyrządzoną szkodę jest warunkowana wystąpieniem trzech przesłanek: 1) wystąpienia zdarzenia, z którym przepisy prawa łączą obowiązek naprawienia szkody, 2) powstania szkody, 3) istnienia związku przyczynowego między pierwszym i drugim. Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.). W przypadku odpowiedzialności z tytułu czynów niedozwolonych oznacza to, że na dochodzącym odszkodowania powodzie spoczywa ciężar wykazania wystąpienia w/w trzech przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej.

W ocenie Sądu Okręgowego, w niniejszej sprawie szkoda stanowić powinna uszczerbek w majątku powoda, który został spowodowany przewlekłością postępowań sądowych. Ani w pozwie ani w piśmie procesowym złożonym w odpowiedzi na zarzuty pozwanego zaprzeczającego twierdzeniom powoda odnośnie doznania szkody przez powoda, powód nie wykazał zaistnienia szkody majątkowej, której rozmiary określił na 220.000 zł. Nie jest taką szkodą z tytułu przewlekłości postępowania w sprawie zakończonej suma, która mogła być zasądzona na rzecz powoda na podstawie art. 12 ust. 4 ustawy o skardze, gdyby ten wniósł skargę przewidzianą ustawą o skardze. Nieuzyskanie takiego dochodu nie jest następstwem ewentualnej przewlekłości (która dopiero stanowiłaby podstawę do dochodzenia sumy pieniężnej z art. 12 ust. 4 ustawy o skardze), ale skutkiem niewniesienia skargi przewidzianej ustawą o skardze. Powód nie wykazał, aby na skutek przewlekłości postępowań sądowych doznał uszczerbku o charakterze majątkowym (szkody). Wskazał tylko, że przewlekłość postępowań naraziła go na bardzo poważne koszty. W żaden sposób ich jednak nie wykazał ani nie przedstawił. Brak jest zatem podstaw do uznania, że ewentualna przewlekłość postępowań sądowych wyrządziła powodowi jakąkolwiek szkodę majątkową. Niewykazanie wystąpienia szkody czyniło zatem w opinii Sądu meriti bezprzedmiotowym czynienie ustaleń co do wystąpienia pozostałych przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego, tj. niezgodności z prawem działania lub zaniechania przy wykonywaniu władzy publicznej (w tym przypadku zarzucanej przewlekłości postępowań) oraz związku przyczynowego między nią a (rzekomą) szkodą. Zresztą, w sytuacji niewykazania szkody i tego w czym się wyrażała rozważanie istnienia związku przyczynowego pomiędzy działaniem jednego podmiotu a nieustaloną szkodą drugiego byłoby w przekonaniu Sądu obiektywnie niemożliwe. Roszczenie powoda w tej części podlegało zatem oddaleniu na mocy art. 6 k.c. a contrario, art. 417 k.c. a contrario.

Odnośnie żądania zapłaty kwoty 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia Sąd Okręgowy stwierdził, że podstawę prawną roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę (szkodę niemajątkową) może stanowić art. 445 § 1 k.c. oraz art. 448 k.c.

Art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 k.c. stanowi, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Zgodnie zaś z art. 448 k.c. sąd może przyznać odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone.

Sąd I instancji zauważył, że powód powołał się w pozwie wprost na fakt wywołania u niego rozstroju zdrowia. będącego następstwem zlekceważenia powoda, instrumentalnego potraktowania i wykorzystania jego położenia życiowego - skutków przewlekłości postępowań sądowych. Całokształt wypowiedzi powoda świadczy zatem o tym, że powód oparł swoje roszczenie na fakcie wyrządzenia mu szkody niemajątkowej w postaci rozstroju zdrowia, ewentualnie naruszenia jego dobra osobistego w postaci zdrowia. Lakoniczne twierdzenia o zlekceważeniu, instrumentalnym potraktowaniu i wykorzystaniu jego położenia życiowego nie dają podstaw do uznania jako podstawy roszczenia powoda naruszenia jego innych dóbr osobistych niż zdrowie. Zwłaszcza, że z istoty rzeczy sam okres trwania postępowania sądowego nie świadczy o lekceważeniu strony, jej instrumentalnym traktowaniu, czy wykorzystywaniu jej położenia życiowego. Uzasadnienie pozwu nakazuje rozpatrzenie żądania powoda przez pryzmat zarówno art. 445 § 1 k.c. jak i art. 448 k.c.

Sąd Okręgowy stwierdził, że tak jak w przypadku roszczenia odszkodowawczego, tak w przypadku żądania naprawienia szkody niemajątkowej, przesłankami odpowiedzialności są: 1) wystąpienie zdarzenia, z którym przepisy prawa łączą obowiązek naprawienia szkody, 2) powstanie szkody, 3) istnienie związku przyczynowego między pierwszym i drugim. W przypadku odpowiedzialności Skarbu Państwa, zdarzeniem, z którym przepisy prawa łączą odpowiedzialność za szkodę (również niemajątkową) jest niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej (art. 417 § 1 k.c).

Zgodnie z art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. [ „Istota regulacji art. 361 § 1 k.c. pozwala na przyjęcie odpowiedzialności sprawcy szkody na podstawie art. 417 k.c. tylko za typowe, a więc normalne skutki jego bezprawnych zachowani, a nie za wszelkie możliwe ich następstwa. Anormalne jest następstwo, gdy do niego doszło tylko skutek nadzwyczajnego zbiegu okoliczności, którego przeciętnie nikt nie bierze pod uwagę, np. ustrojowej predyspozycji do nienormalnej reakcji na bodźce zewnętrzne" (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 kwietnia 2011 r., I CSK 475/10, LEX nr 846539). „Normalnymi następstwami zdarzenia, z którego wynikła szkoda, są następstwa, jakie tego rodzaju zdarzenie jest w ogóle w stanie wywołać i w zwyczajnym biegu rzeczy, a nie tylko na skutek szczególnego zbiegu okoliczności, który z reguły je wywołuje" (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 października 2011 r., 111 CSK 351/10, LEX nr 1103011). „Przyjmuje się, że określone następstwo ma charakter normalny wtedy, gdy w danym układzie stosunków, w zwyczajnym biegu spraw, konkretny skutek można uznać za zwykłe następstwo danego zdarzenia; typowym jest skutek występujący w zwykłym porządku rzeczy, taki, który na podstawie zasad doświadczenia życiowego można uznać za charakterystyczny dla danej przyczyny, jako jej normalny rezultat" (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 października 2011 r., III CSK 351/10, LEX nr 1103011, tam dalsze orzecznictwo). Konsekwencją powyższego było m.in. ustalenie w orzecznictwie Sądu Najwyższego i Sądów Apelacyjnych, że rozstrój zdrowia psychicznego aplikanta, nie pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z bezprawną decyzją administracyjną o cofnięciu zgody na dalsze odbywanie aplikacji pozaetatowej (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 kwietnia 2011 r., 1 CSK 475/10, LEX nr 846539; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 17 lutego 2010 r., 1 ACa 1094/09, LEX nr 1120052), czy, że schorzenie psychoorganiczne jako wynik niesłusznego zwolnienia z pracy lub krzywdzącej pracownika opinii nie jest normalnym następstwem działania pracodawcy Vn (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 1972 r., I PR 180/72, OSN 1973/46).

Tak samo zdaniem Sądu Okręgowego, ewentualny rozstrój zdrowia powoda w postaci nadciśnienia, bólów i zawrotów głowy, bólów wątroby i żołądka, stanów stresogennych, jeśli nawet występuje u powoda, to nie może być uznany za normalne następstwo oczekiwania przez powoda na rozpoznanie jego apelacji czy zażalenia, ponieważ nie jest to typowy skutek występujący w zwykłym porządku rzeczy, który na podstawie zasad doświadczenia życiowego można uznać za charakterystyczny dla danej przyczyny, jako jej normalny rezultat] (m.in. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 18 maja 2000 r., III CKN 810/98, niepubl. i z dnia 19 marca 2008 r., V CSK 491/07, niepubl.)."

W tym stanie rzeczy, powództwo o zapłatę kwoty 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia podlegało w pierwszej kolejności oddaleniu na mocy art. 361 § 1 k.c. a contrario, tj. z uwagi na brak adekwatnego związku przyczynowego między zarzucanym działaniem sądów a rozstrojem zdrowia powoda.

W świetle uzasadnienia pozwu można Sąd a quo zastanawiał się, czy powód nie podnosił zarzutu naruszenia jego dobra osobistego w postaci prawa do rzetelnego procesu (pisząc o zlekceważeniu, instrumentalnym potraktowaniu, wykorzystaniu położenia życiowego), które dopiero spowodowało naruszenie dobra osobistego w postaci zdrowia. Sąd podzielił pogląd wyrażony w orzecznictwie Sądu Najwyższego, zgodnie z którym dobra osobiste ujmowane są w kategoriach obiektywnych, jako wartości o charakterze niemajątkowym, ściśle związane z człowiekiem, decydujące o jego bycie, pozycji w społeczeństwie, będące wyrazem odrębności fizycznej i psychicznej oraz możliwości twórczych, powszechnie uznane w społeczeństwie i akceptowane przez system prawny. Prawo do rzetelnego procesu sądowego, będące elementem prawa do sądu, przewidzianego art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z 4 listopada 1950 r. i art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, nie należy jednak do kategorii dóbr osobistych objętych art. 23 k.c. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 2010 r., II CSK 640/09, LEX nr 598758, Palestra 2010/7-8/261).

Powództwo o zapłatę kwoty 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia podlega zatem również oddaleniu na mocy art. 23 k.c. a contrario, tj. z uwagi na nienaruszenie dóbr osobistych powoda innych niż zdrowie.

Ponadto Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na szczególne okoliczności niniejszej sprawy. W tej mierze wskazał na treść pozwu, z którego wynika, że powód wniósł do Sądu Okręgowego znaczną ilość pozwów przeciwko Skarbowi Państwa i swoim byłym pełnomocnikom. Z urzędu Sądowi wiadomym tez było, że wskazane w pozwie sygnatury akt stanowią tylko niewielki odsetek wszystkich pozwów skierowanych przez powoda w ostatnich latach do Sądu Okręgowego w Gdańsku i innych sądów w Polsce. Przy tak znacznej liczbie pozwów skierowanych przez powoda w tym samym okresie do różnych sądów i opartych na podobnych podstawach faktycznych i prawnych, przy tak znacznej liczbie równolegle prowadzonych postępowań sądowych i przy niemal równoczesnym rozpoznawaniu środków odwoławczych powoda w różnych sprawach (co wynika nawet z treści pozwu w odniesieniu do spraw w nim wskazanych), ustalenie, że dolegliwości odczuwane przez powoda i jego stan zdrowia są spowodowane oczekiwaniem na rozpoznanie jego apelacji i zażaleń akurat w kilku sprawach wskazanych w pozwie jest obiektywnie niemożliwe. Zwłaszcza, że, jak wiadomo Sądowi z urzędu, powód od kilku lat powołuje jako podstawę faktyczną swoich roszczeń odszkodowawczych zły stan swojego zdrowia.

Niezależnie od powyższego, Sąd podkreślił, że postępowanie w niniejszej sprawie nie jest prowadzone według przepisów ustawy o skardze. To na stronie dochodzącej naprawienia szkody na mocy art. 16 ustawy o skardze spoczywał ciężar wykazania przewlekłości postępowania jak i szkody pozostającej w normalnym związku przyczynowym z tym zdarzeniem (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 2010 r., sygn. akt II CSK 640/09). Powód nie wykazał, aby w sprawach wystąpiła przewlekłość. Nie stanowi wykazania przewlekłości w postępowaniu międzyinstancyjnym przywołanie daty orzeczenia sądu I instancji i daty orzeczenia sądu II instancji. Przebieg postępowania sądowego jest wypadkową różnych działań, nie tylko sądu, ale i stron. O przewlekłości można mówić w sytuacji nieuzasadnionej bezczynności po stronie sądu. Na taką bezczynność powód nie wskazał. Ograniczenie się do wskazania sygnatur akt spraw i zawnioskowania o przeprowadzenie dowodu z akt tych spraw nie stanowi udowodnienia przewlekłości postępowania we wskazanych sprawach.

Jednocześnie, tezy co do wystąpienia przewlekłości w postępowaniach budzą uzasadnione wątpliwości, kiedy porównać wskazane przez powoda w pozwie daty orzeczeń sądu I instancji i sądu II instancji. Zażalenia w sprawach I C 1346/10, I C 962/10 i I C 632/09 zostały rozpoznane przez Sąd Apelacyjne w okresie niewiele ponad 1 miesiąca od daty wydania zarządzeń o zwrocie pozwu. Apelacje w sprawach I C 186/10, I C 522/10, I C 145/10, I C 377/10, I C 974/09, I C 1421/09, I C 1294/09 zostały zaś rozpoznane w okresie 5-7 miesięcy licząc od dnia wydania wyroków przez Sąd Okręgowy. Jedynie w sprawie I C 1028/07 od czasu wydania wyroku przez Sąd Okręgowy do czasu rozpoznania apelacji przez Sąd Apelacyjny upłynął prawie rok, co jednak samo w sobie nie dowodzi przewlekłości postępowania w sprawie.

Mając wszystkie powyższe okoliczności na względzie, Sąd oddalił powództwo powoda również w części, w jakiej powód dochodzi zapłaty kwoty 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia - na mocy art. 361 § 1 k.c. a contrario, art. 6 k.c. a contrario.

Sąd orzekł o kosztach procesu na mocy art. 98 § 1 k.p.c, zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Podlegające zwrotowi na rzecz pozwanego poniesione przez niego koszty procesu to koszty zastępstwa procesowego w stawce minimalnej, ustalonej stosownie do art. 99 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 7) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348, z późn. zm.), które Sąd zasądził na rzecz Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa stosownie do art. 11 ust. 3 ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa (Dz. U. Nr 169, poz. 1417, ze zm.).

Apelację od powyższego wyroku w całości wywiódł powód, żądając uchylenia zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Gdańsku do ponownego rozpoznania. Strona powodowa zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła naruszenie przepisów postępowania tj :

a/ pozbawienia prawa do obrony przez nieprzyznanie powodowi pełnomocnika z urzędu i brak wezwania na termin rozprawy,

b/ art. 217§1 218, 227, 228, 233 i 328 k.p.c. poprzez ich nieprzestrzeganie

c./ naruszenie art. 417 k.c. 6 k.c. poprzez jego nieuwzględnienie.

Strona pozwana żądała oddalenia apelacji jako bezzasadnej oraz obciążenie powoda kosztami postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje :

Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił Sądowi rozpoznającemu apelację na konstatację, że dokonane przez Sąd Okręgowy rozstrzygnięcie, jak i wnioski prawne wywiedzione na podstawie bezspornych okoliczności poczynionych w spawie były w pełni prawidłowe. Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za swoje wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia ustalenia Sądu pierwszej instancji oraz dokonaną przez ten Sąd ocenę prawną,

W pierwszym kolejności, należało się odnieść się do zarzutu najdalej idącego tj. podnoszącego zarzut naruszenia prawa do obrony, a w konsekwencji do nieważności postępowania ( art. 379 pkt 5 k.p.c. ) z uwagi na nieprzyznanie powodowi pełnomocnika z urzędu oraz rozpoznanie sprawy po jego nieobecność.

Według Sądu Apelacyjnego, w tym zakresie błędny okazał się podstawowy zarzut apelacji, skutkujący nieważnością postępowania, wymieniony w art. 379 pkt 5 k.p.c.

O nieważności postępowania z powodu pozbawienia strony możliwości działania można mówić tylko wówczas, gdy strona została pozbawiona uprawnień procesowych wskutek wadliwego postępowania Sądu. O nieważności postępowania z przyczyn przewidzianych w art. 379 pkt 5 k.p.c. można więc mówić, gdy uchybienia procesowe popełnione przez Sąd, w praktyce uniemożliwiły stronie podjęcie stosownej obrony przed wydaniem merytorycznego rozstrzygnięcia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2004 r. I CK 226/2004 LexPolonica nr 2252734). Wadliwość postępowania wymieniona w art. 379 pkt 5 k.p.c. nie musi istnieć w ciągu całego postępowania przed Sądem pierwszej instancji. Decydujące jest to, czy występowała ona przy orzekaniu i w postępowaniu bezpośrednio poprzedzającym wydanie orzeczenia.

Odnosząc się zatem do podstawowej okoliczności mającej świadczyć – według apelującego powoda - o nieważności postępowania, a mianowicie do odmowy ustanowienia pełnomocnika z urzędu ( art. 117k.p.c. ) wskazać trzeba, iż powód przed Sądem I instancji jeszcze przed doręczeniem stronie pozwanej podpisu pozwu złożył wniosek o ustanowienie pełnomocnika z urzędu i wniosek taki został formalnie oddalony. Wywiedzione zażalenie przez powoda, nie odniosło skutku zamierzonego przez skarżącego. Ocena potrzeby przyznania stronie powodowej pełnomocnika z urzędu należała więc do Sądu.

W opinii Sądu Apelacyjnego samo postawienie Sądowi I instancji zarzutu odmowy przyznania pełnomocnika z urzędu nie jest wystarczające do zakwestionowania prawidłowości zaskarżonego wyroku. gdyż w tym zakresie niezbędne byłoby wskazanie konkretnych okoliczności faktycznych lub prawnych, które mogłyby zostać wyjaśnione lub ustalone na korzyść skarżącego, gdyby miał możliwość skorzystania z pomocy takiego pełnomocnika. Tymczasem z treści apelacji powoda nie wynika na czym konkretnie polegać ma pogorszenie jego sytuacji w wyniku nieprzyznania mu pełnomocnika z urzędu. Tym samym powód nie wykazał jakoby z tego powodu faktycznie został pozbawiony prawa do obrony, a jednocześnie warto zauważyć, że uczestniczył aktywnie w procesie, składał pisma procesowe i wnioski dowodowe, a także doręczano mu pisma procesowe strony przeciwnej.

Nie sposób również przyjąć aby doszło do nieważności postępowania z powodu naruszenia prawa do obrony z powodu nieobecności powoda na rozprawie, skoro powód w treści pozwu zawarł wniosek o przeprowadzenie rozprawy pod jego nieobecność. (k. 2verte). Ponadto oddalenie wniosku powoda o przesłuchanie go w charakterze strony nie stanowi automatycznego pozbawienia strony prawa do obrony. Dowód z przesłuchania strony ma charakter subsydiarny i stanowi jedynie formę uzupełnienia postępowania dowodowego w wypadku, gdy pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 299 k.p.c.). W szczególności zaś nie jest jego rolą umożliwienie stronie osobistego odniesienia się do twierdzeń i wywodów strony przeciwnej. Odmienna praktyka prowadziłaby do naruszenia dyspozycji art. 6 k.c. Skoro w opinii Sądu I instancji materiał dowodowy niezbędny do rozstrzygnięcia był bezsporny ( art. 229 k.p.c. ) to słusznie uznano, że prowadzenie postępowania dowodowego, w tym także dowodu z przesłuchania powoda, jest zbędne w rozumieniu art. 227 k.p.c.

Tym samym, w konsekwencji nie sposób podzielić racji apelacji, że Sąd a quo oprał swoje rozstrzygniecie bez niewyjaśnienia istotnych okolicznościach sprawy w wyniku naruszenia norm procesowych wskazanych w treści środka zaskarżenia. Sformułowane w tym względzie przez apelującego zarzuty nie zostały poparte logicznymi i przekonywującymi argumentami. Okoliczność, że stanowisko procesowe lub wnioski dowodowe strony nie zostały przez Sąd meriti uwzględnione (pominięte lub oddalone, jak miało to miejsce w sprawie ), samo w sobie nie oznacza naruszenia norm przepisów prawa skutkując wpływem na ostateczne rozstrzygnięcie. Sąd I instancji ma obowiązek orzekać o istocie sporu i tylko te dowody, które mogą być przeprowadzone i zmierzają do uzyskania wiedzy na temat owych istotnych okoliczności sprawy, winny być przez Sąd przeprowadzone.

Sąd drugiej instancji w całości popiera więc stanowisko Sądu meriti zarówno co do oceny niezbędnego i wystarczającego dla potrzeb orzekania o żądaniu powoda zakresu przeprowadzonego postępowania dowodowego, jak i zasadności oddalenia dowodów wskazanych przez powodowa z powodu ich nieistotności i nieprzydatności dla rozstrzygnięcia. Postawienie zarzutu naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 233 § 1 k.p.c. wymagałoby wykazania, że Sąd ten uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, albowiem to jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu Sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające subiektywne przekonanie strony o innej, niż przyjął to Sąd meriti wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena tego Sądu (por.: SN w orzeczeniach z dnia 6 listopada 1998r., II CKN 4.98 nie publ., z dnia 10 kwietnia 2000r., V CKN 17/00, OSNC 2000/10/189, Wokanda 2000/7/10, Biul.SN 2000/6/13, Lex nr 40424).

Z powyższych względów nie mogą stanowić uchybienia procesowego, zgłoszonego jako zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 328 § 2 k.p.c., odmówienie wiarygodności twierdzeniom powoda skoro o ich doniosłości mają zaświadczać jedynie subiektywne przekonania apelującego. Ponadto, za nietrafiony uznać należało zarzut naruszenia przepisu, określającego wymagania, jakim winno odpowiadać uzasadnienie wyroku Sądu (art. 328 § 2 k.p.c.) z tego względu, że naruszenie tej normy procesowej może być ocenione, jako mogące mieć istotny wpływ na wynik sprawy wyłącznie w sytuacjach wyjątkowych, do których zaliczyć można takie, w których braki w zakresie poczynionych ustaleń faktycznych i oceny prawnej są tak znaczne, że sfera motywacyjna orzeczenia pozostaje nieujawniona bądź ujawniona w sposób uniemożliwiający poddanie jej ocenie instancyjnej (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 24 stycznia 2013 r., Lex nr 1267341). Sytuacja taka w kontrolowanej sprawie nie zachodziła, ponieważ treść uzasadnienia pozwalała na odczytanie sfery motywacyjnej orzeczenia i poddanie go kontroli instancyjnej. Ponadto Sąd I instancji, dokonując bezspornych ustaleń, wnikliwie rozpatrzył te ustalenia z punktu widzenia możliwości podstawy prawnej dochodzonego roszczenia wskazując powody, dla których dowody wskazane przez powoda były nieprzydatne w sprawie.

Apelacja zarzuca sądowi naruszenie art. 417 k.c. nie wskazuje jednak powodów tego naruszenia.

W opinii Sądu Apelacyjnego skoro podstawą żądania odszkodowania w kwocie 220 000zł. było odwołanie się do przewlekłości postepowań wskazanych w pozwie to w sytuacji kiedy bezspornie apelujący nie prowadził postępowań w trybie ustawy o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki to powinien wówczas wykazać szkodę w rozumieniu art. 16 tej ustawy czyli szkody podstawie art. 417 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93, z późn. zm. 1)) wynikłej z przewlekłości, po prawomocnym zakończeniu postępowania co do istoty sprawy. A zatem zobowiązany był wykazać przewlekłość postępowania, szkodę pozostającej w normalnym związku przyczynowym z tym zdarzeniem. Zaznaczyć jednocześnie należy, że strona dochodząc odszkodowania z tej podstawy nie może odwoływać się do sumy pieniężnej jaka mogłaby uzyskać na podstawie art. 12 ust. 4 cyt. ustawy , Chodzi tu o szkodę w rozumieniu art. 362 k.c. Skoro powód argumentując istnienie szkody odwoływał się wyłącznie do maksymalnej wysokości sumy z art. 12 ust. 4 a stan faktyczny ujawniony prawidłowo przez Sąd Okręgowy zaprzecza aby tego rodzaju okoliczność miała miejsce to tym samym twierdzenie apelacji o naruszeniu art. 417 k.c. pozostaje gołosłowne.

Sąd Apelacyjny nie ma także wątpliwości, że przy rozstrzyganiu żądania pozwu w zakresie zadośćuczynienia, oddalenie wniosków dowodowych powoda o dopuszczenie dowodów z akt leczenia powoda i dowodu z biegłego medyka było zasadne, gdyż zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Jednocześnie rozważając roszczenie o zadośćuczynienie na podstawie prawa do rzetelnego procesu, które zdawkowo zostało podniesiono w apelacji wskazać należy, że Sąd II instancji akceptuje w pełni pogląd SN wyrażony w wyroku z dnia 6 maja 2010r. IICSK 640/09 według, którego min. katalog dóbr osobistych, wymienionych w art. 23 k.c., pozostających pod ochroną prawa cywilnego choć jest otwarty to jednak nie zawiera prawa do sądu. Tym samym stanowisko Sądu Okręgowego odmawiające i w tym zakresie ochrony prawnej roszczeniu powoda okazało się prawidłowe.

W tym stanie rzeczy, lakoniczne wywody apelacji powoda dotyczące bezzasadności oddalenia jego żądań nie mogły odnieść zamierzonego skutku. Z tego powodu na podstawie art. 385 k.p.c. apelację jako bezzasadną oddalono.

Jednocześnie wynik postępowania apelacyjnego determinował rozstrzygnięcie o kosztach tego postepowania. W tym zakresie Sądu Apelacyjny nie znajduje podstaw aby odstąpić od obciążania powoda tymi kosztami. Apelujący znając wynik i motywy oddalenia roszczenia wytaczając apelacje winien zdawać sobie sprawę z ewentualnych dalszych konsekwencji z tym związanych. Prowadzenie sporu cywilnego przez stronę zwolnioną od kosztów sądowych nie zwalnia Z tego względu o kosztach apelacji orzeczono z mocy art. 98 w zw.z art. 99 k.p.c. i 108 § 1 k.p.c. i 391 § 1 k.p.c. i § 2 i 6 ust. 7 w zw.z § 13 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348, z późn. zm