Sygn. akt VIII C 448/20
Dnia 20 października 2020 roku
Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi VIII Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: Asesor sądowy Justyna Stelmach
Protokolant: stażysta Klaudia Brodzińska
po rozpoznaniu w dniu 13 października 2020 roku w Łodzi
na rozprawie
sprawy z powództwa A. J. (1)
przeciwko pozwanemu J. K. (1)
o nakazanie opróżnienia lokalu mieszkalnego
1. nakazuje pozwanemu J. K. (1) opróżnienie lokalu mieszkalnego numer (...) położonego przy ulicy (...) w Ł.;
2. orzeka, że pozwanemu J. K. (1) przysługuje uprawnienie do otrzymania lokalu socjalnego;
3. nakazuje wstrzymanie eksmisji pozwanego J. K. (1) z lokalu wymienionego w punkcie 1 (pierwszym) do czasu złożenia mu przez Gminę Ł. oferty zawarcia umowy najmu lokalu socjalnego;
4. przyznaje od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi na rzecz adwokat O. K. kwotę 1.180,80 zł (jeden tysiąc sto osiemdziesiąt złotych osiemdziesiąt groszy) tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanemu z urzędu;
5. nie obciąża pozwanego J. K. (1) obowiązkiem zwrotu kosztów procesu należnych powódce.
Sygn. akt VIII C 448/20
W dniu 5 czerwca 2015 roku powódka A. J. (2), reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika, wytoczyła przeciwko pozwanemu J. K. (1) powództwo o nakazanie opróżnienia lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w Ł. przy ulicy (...) oraz wniosła o zasądzenie zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu pełnomocnik podniósł, że powódka nabyła w drodze spadkobrania po zmarłym w dniu 8 lipca 2012 roku W. K. własność lokalu mieszkalnego, o którym mowa wyżej. W lokalu tym zamieszkuje pozwany, którego łączyła ze zmarłym umowa użyczenia zawarta na czas nieoznaczony. Pismem z dnia 25 lutego 2015 roku powódka wypowiedziała przedmiotową umowę, wzywając do opuszczenia lokalu w terminie do dnia 30 kwietnia 2015 roku, czego pozwany nie uczynił.
(pozew k. 2-3)
W odpowiedzi na pozew J. K. (1) wniósł o jego oddalenie. Wyjaśnił, że wraz z bratem W. K. zamieszkiwał w przedmiotowym lokalu, ponosząc wspólnie koszty jego utrzymania. Wedle posiadanej wiedzy za życia brat sporządził testament, w którym zapisał na jego rzecz prawo dożywotniego zamieszkiwania w mieszkaniu. Po śmierci brata powódka wywiozła go do G., a sama wraz z mężem przyjechała do Ł. celem poszukiwania wartościowych przedmiotów, pieniędzy i testamentu.
(odpowiedź na pozew k. 17)
Postanowieniem z dnia 27 listopada 2015 roku, uwzględniając wniosek pozwanego z dnia 23 listopada 2015 roku, Sąd ustanowił dla niego pełnomocnika z urzędu.
(wniosek k. 26-26v., postanowienie k. 30)
Na rozprawie w dniu 2 grudnia 2015 roku powódka podtrzymała stanowisko w sprawie. Uzupełniająco wyjaśniła, że proponowała pozwanemu zamianę mieszkania albo przeprowadzkę do G., z czego nie skorzystał. Pozwany oświadczył, że nie posiada umowy umożliwiającej mu zamieszkiwanie w przedmiotowym lokalu. Dodał, że uiszcza opłaty za lokal i chciałby tam nadal mieszkać.
(protokół rozprawy k. 39-40)
W piśmie procesowym z dnia 8 lutego 2016 roku pełnomocnik pozwanego z urzędu wniósł o oddalenie powództwa, wnosząc o zasądzenie kosztów pomocy prawnej, które nie zostały uiszczone w całości, ani w części. W uzasadnieniu podniósł, że pozwany jest osobą starszą, niepełnosprawną w stopniu umiarkowanym, cierpiącą na liczne schorzenia, niezdolną do samodzielnej egzystencji. Od 1996 roku pozwany wraz z bratem zamieszkał w przedmiotowym lokalu, bracia prowadzili wspólne gospodarstwo domowe, posiadali wspólne konto bankowe, W. K. opiekował się pozwanym. Obecnie pieczę tę sprawują sąsiedzi J. i P. K., którym W. K. przekazał informację, że zabezpieczył brata. W dalszej kolejności wskazał, że powódka nie zajmowała się ojcem, przyjechała krótko przed jego śmiercią. Po śmierci W. K. zabrała pozwanego na krótki czas do G., gdzie wykorzystując jego upośledzenie dopisała się do konta bankowego, z którego przelała na własny rachunek prawie wszystkie środki. Ponadto pozwana zażądała od pozwanego, aby uiszczał opłaty za lokal pomimo istnienia pięciomiesięcznej nadpłaty. Pozwany zajmuje przy tym najmniejszy pokój, dbając jednocześnie o całość lokalu. W ocenie pozwanego, powódka zataiła testament oraz zignorowała stanowisko W. K., co do zamieszkiwania pozwanego w spornym lokalu. Pełnomocnik wyjaśnił również, że powódka nie wskazała podstaw rozwiązania umowy użyczenia, dodając, że dokonane wypowiedzenie narusza art. 5 k.c. Na koniec, z ostrożności procesowej, pełnomocnik wniósł o przyznanie pozwanemu lokalu socjalnego.
(pismo procesowe k. 66-70)
W toku procesu stanowiska stron nie uległy zmianie. Postanowieniem z dnia 21 września 2016 roku Sąd zawiesił postępowanie w sprawie na podstawie art. 177 § 1 pkt 1 k.p.c., które następnie podjął postanowieniem z dnia 4 maja 2020 roku. Na rozprawie poprzedzającej wydanie wyroku pełnomocnik pozwanego z urzędu podtrzymał stanowisko w sprawie oraz wniósł o przyznanie maksymalnej stawki za pomoc prawną udzieloną pozwanemu z urzędu, z uwagi na długotrwały charakter sprawy.
(protokół rozprawy k. 83-84, k. 101-114, k. 151-155, k. 165, postanowienie k. 115, k. 134)
Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:
Lokal mieszkalny nr (...) położony w Ł. przy ul. (...) stanowił pierwotnie własność W. K. – ojca powódki oraz brata pozwanego. Do śmierci matki pozwany mieszkał wraz z nią i swoim ojczymem, następnie w 1996 roku przeprowadził się do brata. Pozwany prowadził z bratem wspólne gospodarstwo domowe, mężczyźni posiadali wspólny rachunek, na który wpływały ich świadczenia emerytalno-rentowe. W. K. opiekował się bratem, robił dla niego zakupy, kupował leki, przygotowywał posiłki, chodził z nim do lekarza. Pozwany jest nieporadny życiowo, ma problemy z pamięcią, nie zna wartości pieniądza, potrzebuje stałego nadzoru, opieki i wszelką pomoc w tym zakresie otrzymywał od brata.
Powódka nie znała ustaleń, jakie W. K. poczynił z pozwanym na temat jego zamieszkiwania w lokalu.
(dowód z przesłuchania powódki k. 112-113, zeznania świadka S. N. k. 103-104, zeznania świadka Z. K. k. 104-106, zawiadomienie k. 46, historia rachunku k. 79-80, okoliczności bezsporne)
Powódka odwiedzała ojca kilka razy do roku, zdarzało się, że nocowała wówczas w przedmiotowym lokalu. W dniu 8 lipca 2012 roku W. K. zmarł.
Po śmierci ojca powódka zabrała pozwanego do swojego mieszkania w G., pozwany nie chciał tam jednak przebywać i po około miesiącu wrócił do Ł.. Będąc w G. pozwany upoważnił powódkę do konta bankowego, które wcześniej dzielił z bratem. W dniu 30 sierpnia 2012 roku powódka przelała z przedmiotowego konta na swój rachunek kwotę 8.250 zł, które to środki, zgodnie z poczynionymi z pozwanym ustaleniami, miały zostać przeznaczone na pokrycie opłat za mieszkanie. Na temat przedmiotowego przelewu powódka rozmawiała ze swoją matką chrzestną Z. K., którą poinformowała, że będzie trzymać nad pieniędzmi pozwanego pieczę, ponieważ on sam te pieniądze by przepuścił. W czasie pobytu pozwanego w G. powódka wraz z mężem przyjechała do przedmiotowego lokalu, skąd zabrała dokumenty ojca.
Po śmierci W. K. do lokalu wprowadziła się córka powódki, która zobowiązała się opiekować pozwanym, a jednocześnie chciała studiować w Ł.. Osoby te nie potrafiły jednak nawiązać ze sobą dobrych relacji, córka powódki źle się czuła w towarzystwie pozwanego i ostatecznie podjęła decyzję o powrocie do G.. Powódka kilkukrotnie proponowała pozwanemu kupno kawalerki, m.in. po śmierci ojca oraz po wyjeździe pozwanego z G., na co jednak J. K. (1) nie wyraził zgody. Pozwany odmówił także propozycji zamiany mieszkania oraz zamieszkania na stałe w G..
Opiekę nad pozwanym próbowała także sprawować J. Z., będąca znajomą powódki, W. K. i jego matki. Początkowo przychodziła ona do pozwanego raz w tygodniu, później raz w miesiącu, ostatecznie zaś wobec postawy pozwanego zaprzestała dalszych wizyt. Pozwany poinformował J. Z., że nie potrzebuje pomocy, ponieważ ma swoich przyjaciół J. K. (2) i P. K., będących jego sąsiadami. Twierdził także, że powódka zabrała wszystkie pieniądze, testament, narzekał na powódkę. Gdy J. Z. odwiedziła wskazanych przez pozwanego sąsiadów ci potwierdzili jego słowa, dodając, że opiekują się pozwanym i opłacają mieszkanie z jego środków. Osoby te przejęły faktyczną pieczę nad pozwanym oraz nad jego środkami pieniężnymi. Początkowo P. N. przelewał powódce pieniądze na pokrycie opłat za mieszkanie, po jakimś czasie pozwany stwierdził jednak, że nie będzie przekazywał bratanicy środków i wówczas przelewy na konto powódki ustały.
(dowód z przesłuchania powódki k. 112-113, dowód z przesłuchania pozwanego k. 113-114, zeznania świadka S. N. k. 103-104, zeznania świadka Z. K. k. 104-106, zeznania świadka J. K. (2) k. 106-107, zeznania świadka P. K. k. 107-108, zeznania świadka J. Z. k. 109-111, potwierdzenie przelewu k. 81, okoliczności bezsporne)
Postanowieniem z dnia 19 grudnia 2012 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi stwierdził, że spadek po W. K. na podstawie ustawy nabyła w całości A. J. (1). W skład spadku po zmarłym wchodziło spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w Ł. przy ul. (...) oraz samochód osobowy marki F. (...), rocznik 2004.
(postanowienie k. 7, zaświadczenie k. 8, okoliczności bezsporne)
Pismem z dnia 25 lutego 2015 roku, doręczonym w dniu 27 lutego 2015 roku, powódka na podstawie art. 716 k.c. w zw. z art. 365 1 k.c. wypowiedziała pozwanemu umowę użyczenia zawartą na czas nieoznaczony i wezwała do opuszczenia przedmiotowego lokalu mieszkalnego w terminie do dnia 30 kwietnia 2015 roku. Powódka złożyła powyższe oświadczenie ponieważ chciała sprzedać przedmiotowe mieszkanie i pozyskać środki na zakup innego lokalu dla córki.
(dowód z przesłuchania powódki k. 112-113, wypowiedzenie umowy wraz ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru k. 9-10, okoliczności bezsporne)
Pomimo upływu terminu pozwany nie opuścił przedmiotowego lokalu. Od dnia 3 listopada 2017 roku pozwany przebywa na czas nieoznaczony w Niepublicznym Zakładzie (...) w Z.. W piśmie z dnia 19 czerwca 2018 roku wskazano, iż pacjent jest leżący, przytomny, w ograniczonym kontakcie logicznym. W spornym lokalu pozwany pozostawił swoje rzeczy osobiste, jest w nim zameldowany, cały czas posiada klucze od niego. Opłaty za lokal ponosi powódka.
(dowód z przesłuchania powódki 00:12:08-00:25:48 elektronicznego protokołu rozprawy z dnia 23 czerwca 2020 roku; z akt sprawy II Ns 2117/16: zaświadczenie k. 112, pismo k. 138; okoliczności bezsporne)
Wnioskiem z dnia 15 września 2016 roku J. K. (1) wystąpił o zmianę postanowienia z dnia 19 grudnia 2012 roku o stwierdzenie nabycia spadku. Postanowieniem z dnia 29 sierpnia 2018 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi oddalił wniosek, o którym mowa wyżej. Wywiedziona od powyższego orzeczenia apelacja została oddalona postanowieniem Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 12 czerwca 2019 roku.
(wniosek k. 92-95, postanowienie k. 128, k. 130)
Pozwany J. K. (1) ma 72 lata. Ma orzeczony trwały umiarkowany stopień niepełnosprawności. Od końca lat 90-tych XX wieku pozwany pozostawał pod opieką psychologa. W zaświadczeniu o stanie zdrowia z dnia 1 sierpnia 2003 roku odnotowano, że intelekt pozwanego funkcjonuje na poziomie lekkiego niedorozwoju umysłowego. W 2005 roku stopień upośledzenia umysłowego określono na umiarkowany. Pozwany pozostaje pod stałą opieką lekarską.
(orzeczenie o stopniu niepełnosprawności k. 71, opinia psychologiczna wraz z opisem badania k. 72-74, zaświadczenie o stanie zdrowia k. 75-76, k. 77-78; z akt sprawy II Ns 2117/16: zaświadczenie k. 112, pismo k. 138)
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił bądź jako bezsporny, bądź na podstawie znajdujących się w aktach sprawy dowodów z dokumentów, które nie budziły wątpliwości, co do prawidłowości ani rzetelności ich sporządzenia, nie były także kwestionowane przez żadną ze stron procesu. Za podstawę ustaleń faktycznych Sąd przyjął ponadto dowód z przesłuchania stron oraz zeznania świadków. Zaznaczenia wymaga w tym miejscu, iż dla rozstrzygnięcia niniejszego procesu irrelewantne znaczenie miały depozycje świadków na okoliczność istnienia rzekomego testamentu pozostawionego przez W. K., kwestia ta była bowiem przedmiotem rozpoznania w sprawie o sygn. akt II Ns 2117/16. Za równie nieistotne Sąd uznał również tę część relacji świadków, w której odnosili się oni do kwestii związanej z zachowaniem powódki po pogrzebie ojca, a przejawiającym się w zabraniu z mieszkania całej dokumentacji oraz w przelewie środków pieniężnych z konta pozwanego na rachunek powódki. Jedynie zatem na marginesie wskazać należy, że powódka nie kwestionowała tych okoliczności, nadała im jednak innego znaczenia, podnosząc, iż zabrała wyłącznie dokumentację po ojcu, z kolei przelew środków miał na celu zabezpieczenie płatności za mieszkanie, w którym pozwany wówczas przebywał. Podkreślenia wymaga przy tym, że pozwany jest osobą nieporadną życiową, upośledzoną umysłowo, z orzeczonym stopniem niepełnosprawności, nie znającą wartości pieniądza, niezdolną do samodzielnej egzystencji, która w bezpośrednim kontakcie mówi niespójnie, chaotycznie. Okoliczność ta ma o tyle znaczenie, że obraz powódki kreślony przez pozwanego musi być poddany uważnej ocenie. Świadkowie S. N., Z. K., J. N. i P. N. nie byli obecni podczas spotkań stron, nie mogli zatem naocznie stwierdzić, jak zachowywała się powódka w stosunku do brata swojego ojca, a przez to obiektywnie ocenić to zachowanie. Opierali się oni wyłącznie na relacji pozwanego, która z przyczyn przytoczonych wyżej, nie może być postrzegana, jako odpowiadająca prawdzie. Okoliczności przytaczane przez pozwanego nie tylko zostały zakwestionowane przez powódkę, ale także przez świadka J. Z.. Zeznania tego świadka mają w ocenie Sądu istotne znaczenie, poza powódką utrzymywała ona bowiem bliskie relacje z W. K. i jego matką, a także z pozwanym w okresie, w którym zamieszkiwał z bratem. Po śmierci ojca powódki świadek próbowała opiekować się pozwanym, odwiedzała go, widziała w jakim stanie jest pozwany, jak się zachowuje. Jednocześnie miała ona stały kontakt z powódką, co zdaniem Sądu pozwala przyjąć, iż J. Z. miała najpełniejszy obraz relacji łączącej strony. Świadek zeznawała przy tym w sposób logiczny, spójny, potwierdzała słowa pozwanego na temat powódki, jednocześnie jednak zeznania świadka pozwalały nadać tym słowom odpowiedni kontekst, skonfrontować je z rzeczywistością. Takiej możliwości nie mieli natomiast pozostali świadkowie, co obniża wartość dowodową ich zeznań. Wreszcie nie może ujść uwadze, że depozycje tych świadków w dużej mierze dotyczyły okoliczności mało istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, dotyczącej eksmisji.
Sąd Rejonowy zważył, co następuje:
Powództwo jest zasadne i zasługuje na uwzględnienie w całości.
Podstawą żądania nakazania opróżnienia lokalu mieszkalnego jest art. 222 § 1 Kodeksu cywilnego. Zgodnie z tym przepisem, właściciel może żądać od osoby, która włada faktycznie jego rzeczą, ażeby rzecz została mu wydana, chyba że osobie tej przysługuje skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania rzeczą.
Pozwany włada rzeczą cudzą, będącą własnością powódki. Tym samym, żeby skutecznie przeciwstawić się żądaniu pozwu, J. K. (1) winien udowodnić, że przysługuje mu tytuł prawny do zajmowania lokalu, o którym mowa w sprawie. W ocenie Sądu okoliczność ta nie została wykazana. Między stronami niesporne było, że pozwany w chwili śmierci W. K. zamieszkiwał na stałe w spornym lokalu, był w nim zameldowany. W oparciu o przeprowadzone postępowanie dowodowe należało przyjąć, iż pomiędzy braćmi została zawarta umowa użyczenia. Wobec faktu, że umowa ta została zawarta pomiędzy najbliższymi członkami rodzony i ustnie, a pozwany korzystał z lokalu nieodpłatnie, zasadne jest uznanie, że korzystał z niego na podstawie umowy użyczenia zawartej na czas nieokreślony, co zresztą nie było podważane przez powódkę. Poza sporem pozostawało ponadto, że powódka uznała umowę za wiążącą po śmierci W. K. w innym bowiem przypadku nie sporządzałaby oświadczenia o jej wypowiedzeniu.
Wyjaśnienia wymaga, że przepisy kodeksu cywilnego regulujące umowę użyczenia, nie zawierają regulacji analogicznej do umowy najmu, gdzie art. 678 § 1 k.c. wprost stanowi, iż w razie zbycia rzeczy najętej w czasie trwania najmu nabywca wstępuje w stosunek najmu na miejsce zbywcy. W doktrynie analizując przypadek śmierci użyczającego i związane z tym następstwo prawne wyrażono pogląd, że śmierć użyczającego nie prowadzi do ustania użyczenia, a w miejsce użyczającego do stosunku użyczenia wstępują jego spadkobiercy (por. K. Osajda (red.), Tom IIIB. Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania. Część szczegółowa. Ustawa o terminach zapłaty, Warszawa 2017). W orzecznictwie wskazywano natomiast, że w przypadku zbycia rzeczy użyczonej w czasie trwania umowy użyczenia, jej nabywca nie wstępuje w stosunek użyczenia w miejsce zbywcy (por. m.in. wyrok SN z dnia 7 kwietnia 2005 roku, II CK 569/04, L.; wyrok SN z dnia 10 lutego 2004 roku, IV CK 17/03, L.; wyrok SA w Poznaniu z dnia 19 kwietnia 2007 roku, I ACa 261/07, L.). W przywołanych judykatach podnoszono, że umowę użyczenia i najmu różni odpłatny charakter umowy najmu. Korzystanie z cudzej rzeczy za wynagrodzeniem co do zasady wzmacnia pozycję takiego posiadacza w stosunku do podobnych uprawnień osoby korzystającej z rzeczy bez wynagrodzenia. Dla stosunków z umowy użyczenia jest też istotniejszy niż w przypadku najmu element osobistej więzi między właścicielem rzeczy, a biorącym rzecz do używania. Jest on zazwyczaj przyczyną dla której właściciel oddaje swoją rzecz biorącemu ją do używania dla jego wygody. Wskazywano także, że przepis art. 678 k.c. ma charakter regulacji szczególnej, co przemawia przeciwko jego stosowaniu w drodze analogii do innych stosunków prawnych. Sąd Rejonowy podziela jednak stanowisko doktryny, zgodnie z którym w przypadku śmierci użyczającego w jego miejsce wstępują spadkobiercy, zaś stosunek użyczenia trwa nadal. Również sama powódka po śmierci ojca uznała, że umowa użyczenia trwa nadal. Jednakże przyjmując przeciwne stanowisko, uznać, że per facta concludentia doszło do zawarcia kolejnej umowy użyczenia, tym razem między stronami procesu, również na czas nieoznaczony.
W dalszej kolejności przypomnienia wymaga, że umowa użyczenia, która nie została zawarta na czas oznaczony, kończy się zgodnie z treścią przepisu art. 715 k.c., gdy biorący uczynił z rzeczy użytek odpowiadający umowie albo gdy upłynął czas, w którym mógł ten użytek uczynić. Zastosowanie powyższej normy, jak zostało zaznaczone w doktrynie, możliwe jest jednakże tylko w sytuacji, gdy treść umowy użyczenia w sposób wyraźny lub dorozumiany wskazuje cel, dla którego osiągnięcia użyczający dał rzecz biorącemu do używania. Cel taki mógł wynikać - w okolicznościach niniejszej sprawy - jedynie z pierwotnej umowy użyczenia, tej zawartej przez pozwanego z bratem i mogło nim być dożywotnie realizowanie przez pozwanego jego potrzeb mieszkaniowych. Taki cel daje się wywieść z relacji świadków, niewątpliwie motywowały go również szczególne osobiste relacje stron tamtej umowy - ich najbliższe pokrewieństwo. Cel ten, z racji braku takich samych relacji pomiędzy pozwanym a powódkę nie miał jednak racji bytu po śmierci W. K., a zatem nie można mówić, że umowa między stronami procesu została ukształtowana w sposób, o jakim mowa w art. 715 k.c. Powódka niewątpliwie nie miała na celu umożliwienie pozwanemu dożywotniego zamieszkiwania w lokalu, czemu wielokrotnie dała wyraz, czy to oferując przeprowadzkę do G., czy też kupno kawalerki. Mamy więc do czynienia z typową umową użyczenia zawartą, bez żadnych obostrzeń czasowych, na czas nieokreślony. Taka umowa może zostać wypowiedziana przez użyczającego, co powoduje wygaśnięcie stosunku użyczenia ze skutkiem natychmiastowym, o ile strony nie zastrzegły w umowie innego terminu. Dla skutecznego wypowiedzenia pozwanemu umowy użyczenia nie musiała zaistnieć określona przyczyna, wystarczające było złożenie oświadczenia woli przez właściciela nieruchomości. Do zakończenia tak ukształtowanej umowy użyczenia zastosowanie będzie miała regulacja art. 365 1 k.c., w myśl której zobowiązanie bezterminowe o charakterze ciągłym wygasa po wypowiedzeniu przez dłużnika lub wierzyciela z zachowaniem terminów umownych, ustawowych lub zwyczajowych, a w razie braku takich terminów niezwłocznie po wypowiedzeniu. Jeżeli w umowie użyczenia nie poczyniono odpowiednich postanowień co do terminu wypowiedzenia, to umowa ta przestaje wiązać strony, a biorący do używania traci tytuł prawny do rzeczy i jest zobowiązany do jej zwrotu użyczającemu. Niezależnie od powyższego wskazać należy, że jak wyjaśniła powódka, wypowiedziała ona umowę, ponieważ potrzebuje środków pieniężnych na zakup mieszkania dla córki, którą to sytuację należy postrzegać w kategorii przypadku z art. 716 k.c. Wreszcie nie może ujść uwadze, że pozwany od listopada 2017 roku, a więc od 3 lat, nie przebywa w spornym lokalu, a w Niepublicznym Zakładzie (...) w Z., przy czym pobyt ten jest na czas nieoznaczony. W istocie zatem sporny lokal stoi nieużywany, a powódka ponosi wyłącznie koszt jego utrzymania. W świetle powyższych okoliczności zdaniem Sądu uznać należy, że nawet gdyby hipotetycznie założyć, że w umowie stron oznaczono cel użyczenia, to cel ten, wobec niezamieszkiwania pozwanego w lokalu, niewątpliwie ustał.
Skoro doszło do skutecznego wypowiedzenia umowy użyczenia pozwany utracił tytuł prawny do dalszego zajmowania lokalu mieszkalnego. Powódka, jako właścicielka lokalu, miała prawo żądania od pozwanego opróżnienia spornego lokalu mieszkalnego, który po upływie okresu wypowiedzenia był zajmowany bez tytułu prawnego, na podstawie art. 222 § 1 k.c.
W ocenie Sądu, brak było podstaw do oddalenia powództwa w niniejszej sprawie na podstawie art. 5 k.c., a więc w oparciu o to, iż roszczenie powódki jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego lub społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa. Powódka jest właścicielem przedmiotowego lokalu, prawo własności jest zaś prawem chronionym przez Konstytucję i równocześnie jednym z fundamentalnych praw ustrojowych. Wobec tego, jak wynika z utrwalonego, aktualnego stanowiska judykatury i doktryny, stosowanie art. 5 k.c. w ogóle, a w przypadku roszczeń związanych z prawem własności w szczególności, winno mieć charakter wyjątkowy i winno być szczególnie uzasadnione. Zdaniem Sądu, w oparciu o ustalony stan faktyczny nie sposób stwierdzić, aby taka sytuacja zachodziła w przedmiotowej sprawie. Wbrew twierdzeniom pozwanego, powódce nie sposób zarzucić działania sprzecznego z zasadami współżycia społecznego. Jak wyjaśniono, powódka podjęła szereg starań mających na celu znalezienie pozwanemu nowego lokalu, kilkukrotnie proponowała J. K. (1) kupno kawalerki, co pozwany sam przyznał, z jej ust padła także propozycja zamiany lokalu na inny, przeprowadzki do niej do G., wreszcie początkowo w lokalu zamieszkała z pozwanym córka powódki, która miała się nim opiekować, o opiekę powódka prosiła również J. Z.. Jak wykazało postępowanie w sprawie II Ns 2117/16 powódka nie ukryła testamentu, zdaniem Sądu brak jest także przesłanek do przyjęcia, aby działała ona na niekorzyść pozwanego przelewając z jego konta na swój rachunek środki pieniężne. W konsekwencji Sąd nie znajduje podstaw, aby postrzegać postępowanie powódki, jako naruszające zasady współżycia społecznego.
Na podstawie art. 14 ust. 1, ust. 4 pkt 2 ustawy, Sąd orzekł, że pozwanemu przysługuje uprawnienie do otrzymania lokalu socjalnego. Zgodnie z brzmieniem wskazanych przepisów, w wyroku nakazującym opróżnienie lokalu sąd orzeka o uprawnieniu do otrzymania lokalu socjalnego bądź o braku takiego uprawnienia wobec osób, których nakaz dotyczy (art. 14 ust. 1 ustawy). Sąd nie może orzec o braku uprawnienia do otrzymania lokalu socjalnego m.in. wobec osoby niepełnosprawnej, do której to kategorii należy zaliczyć pozwanego. W konsekwencji Sąd był zobligowany do orzeczenia względem pozwanego o jego uprawnieniu do otrzymania lokalu socjalnego.
Zgodnie z art. 14 ust. 6 ustawy orzekając o uprawnieniu do otrzymania lokalu socjalnego, Sąd nakazał wstrzymanie wykonania opróżnienia lokalu w stosunku do pozwanego do czasu złożenia mu przez Gminę Ł. oferty zawarcia umowy najmu lokalu socjalnego.
Na marginesie należy wskazać iż, art. 14 ust. 7 ustawy (stanowiącego, iż przepisu ust. 4 nie stosuje się do osób, które utraciły tytuł prawny do lokalu niewchodzącego w skład publicznego zasobu mieszkaniowego, z wyjątkiem osób, które były uprawnione do używania lokalu na podstawie stosunku prawnego nawiązanego ze spółdzielnią mieszkaniową albo z towarzystwem budownictwa społecznego) nie stosuje się do umów o używanie lokali mieszkalnych, zawartych przed dniem 1 stycznia 2005 r., stosownie do art. 4 ustawy z dnia 17 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz.2004r., nr 281, poz. 2783), która weszła w życie z dniem 1 stycznia 2005 r. Sąd w niniejszej sprawie uznał, iż doszło do kontynuacji stosunku użyczenia trwającego od 1996 roku, zatem Sąd był zobligowany do orzeczenia, iż pozwanemu przysługuje prawo do lokalu socjalnego.
O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 102 k.p.c. mając na uwadze ciężką sytuację życiową, zdrowotną oraz majątkową pozwanego, zwłaszcza fakt, iż pozwany przebywa obecnie w Niepublicznym Zakładzie (...) w Z., kontakt z nim jest ograniczony.
Ponadto Sąd przyznał i nakazał wypłacić od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi na rzecz adw. O. K. kwotę 1.180,80 zł tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanemu z urzędu. Pozew w niniejszej sprawie został wniesiony w dniu 5 czerwca 2015 roku, zatem w niniejszej sprawie znajduje zastosowanie rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r. poz. 461 t.j.). Zgodnie z § 2 wskazanego rozporządzenia zasądzając opłatę za czynności adwokata z tytułu zastępstwa prawnego, sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy adwokata, a także charakter sprawy i wkład pracy adwokata w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia (ust. 1). Podstawę zasądzenia opłaty, o której mowa w ust. 1, stanowią stawki minimalne określone w rozdziałach 3-5. Opłata ta nie może być wyższa niż sześciokrotna stawka minimalna ani przekraczać wartości przedmiotu sprawy. (ust. 2). W sprawach, w których strona korzysta z pomocy prawnej udzielonej przez adwokata ustanowionego z urzędu, opłaty, o których mowa w ust. 1, sąd podwyższa o stawkę podatku od towarów i usług przewidzianą dla tego rodzaju czynności w przepisach o podatku od towarów i usług, obowiązującą w dniu orzekania o tych opłatach. (ust. 3). Sąd przyznał dla adw. O. K. czterokrotność stawki minimalnej wskazanej w § 10 pkt 1 wskazanego rozporządzenia, mając na uwadze, długotrwałość niniejszego postępowania (pięć lat), konieczność przeprowadzenia wielu czynność dowodowych w sprawie z udziałem pełnomocnika z urzędu, a także wkład pełnomocnika w przyczynienie się i rozstrzygniecie niniejszej sprawy. Stawka ta został podwyższona o podatek od towarów i usług.
Z tych względów orzeczono, jak w sentencji.