Sygn. akt: I C 1231/17
Dnia 3 grudnia 2019 roku
Sąd Okręgowy w Tarnowie, I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Piotr Wicherek
Protokolant: protokolant sądowy Monika Barwacz
po rozpoznaniu w dniu 3 grudnia 2019 roku w Tarnowie na rozprawie
sprawy z powództwa B. P. (1)
przeciwko (...) z siedzibą w B.
o zapłatę
I. zasądza od strony pozwanej (...) z siedzibą w B., na rzecz powódki B. P. (1) tytułem zadośćuczynienia kwotę 61.213,52 zł (sześćdziesiąt jeden tysięcy dwieście trzynaście złotych 52/100) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi:
- od kwoty 50.000,00 zł (pięćdziesiąt tysięcy złotych) od dnia 10 lutego 2015 roku do dnia zapłaty,
- od kwoty 11.213,52 zł (jedenaście tysięcy dwieście trzynaście złotych 52/100) od dnia 29 lipca 2017 roku do dnia zapłaty;
II. w pozostałym zakresie powództwo B. P. (1) oddala;
III. nakazuje pobrać od strony pozwanej (...) z siedzibą w B. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Tarnowie kwotę 560,67 zł (słownie: pięćset sześćdziesiąt złotych 67/100) tytułem części opłaty od rozszerzonego żądania pozwu, w zakresie w jakim owo rozszerzone powództwo uwzględniono, oraz kwotę 874,44 zł (słownie: osiemset siedemdziesiąt cztery złote 44/100) tytułem wydatków na opinie biegłego poniesionych w toku procesu tymczasowo przez Skarb Państwa – Sąd Okręgowy w Tarnowie;
IV. w pozostałym zakresie koszty procesu między stronami wzajemnie znosi i odstępuje od obciążenia pozostałymi kosztami procesu powódki.
wyroku Sądu Okręgowego w Tarnowie, I Wydział Cywilny z dnia 3 grudnia 2019r.
W dniu 30 września 2015r. do Sądu Rejonowego w Dąbrowie Tarnowskiej wpłynął pozew B. P. (1) i A. P., którzy działając jako współuczestnicy formalni domagali się zasądzenia od pozwanej (...) z siedzibą w B. zapłaty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Powódka domagała się z tego tytuł 50 000 złotych, wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 10 lutego 2015r do dnia zapłaty.
Powódka uzasadniała swoje roszczenie tym, że doznała uszczerbku na zdrowiu na skutek wypadku drogowego do którego doszło w dniu 13 maja 2013r. w B. (Republika Czeska), a który to wypadek spowodowany został przez posiadacza samochodu ubezpieczonego u pozwanej.
Wedle twierdzeń pozwu wypadek miał wywołać u powódki znaczne konsekwencje i dyskomfort zarówno w aspekcie fizycznym jak i psychicznym. Powódka wskazała, że po wypadku odczuwała olbrzymi ból, a szczególne problemy miała z poruszaniem się, albowiem wskutek wypadku doszło do złamania kości udowej oraz do urazu kręgosłupa.
Powódka twierdziła, że do momentu wypadku była bardzo aktywna i samodzielna, a na jego skutek stała się uzależniona od nieustannej pomocy innych osób. Nadto z powodu bólu miał problemy ze snem. Dodatkowo zdarzenie spowodowało ujemne skutki dla jej psychiki , stres pourazowy.
Jak wynika z twierdzeń zawartych w pozwie, w dniu 18 lutego 2014r. do tzw. korespondenta pozwanej, a to (...) S.A (...) przesłane zostało pismo zawierające sprecyzowane roszczenie, zaś zgłoszenie szkody nastąpiło jeszcze w 2013r. Z kolei wezwanie do zapłaty zostało doręczone bezpośrednio pozwanej w dniu 16 stycznia 2015r. Powódka wyznaczyła wówczas pozwanej 14 dniowy termin na dokonanie zapłaty.
Pismem z dnia 27 lipca 2017r. powódka dokonała zmiany powództwa w ten sposób, że wystąpiła dodatkowo z roszczeniem o zapłatę 150 000 złotych wraz z odsetkami od dnia rozszerzenia powództwa do dnia zapłaty. Powódka wskazała, że dotychczas zgromadzony materiał dowodowy, w szczególności opinie biegłych z zakresu ortopedii-traumatologii i psychologi przemawiają, za podwyższeniem żądania.
Na skutek podwyższenia żądania Sąd Rejonowy w Dąbrowie Tarnowskiej postanowieniem z dnia 1 września 2017r. uznał się za niewłaściwy rzeczowo w zakresie rozpoznania powództwa B. P. (1) i sprawę przekazał do tutejszego Sądu Okręgowego.
W piśmie procesowym z dnia 5 grudnia 2018r (k.286) pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości.
Wskazał, że neguje roszczenie zgłaszane przez powódkę co do wysokości oraz, że kwestionuje okoliczności faktyczne wskazane w uzasadnieniu pozwu, za wyjątkiem okoliczności wyraźnie przyznanych.
Pozwany powołał się na art. 34 ustawy z dnia 4 lutego 2011r. Prawo Prywatne Międzynarodowe oraz art. 3 Konwencji haskiej z dnia 4 maja 1971r. o prawie właściwym dla wypadków drogowych. Wskazał, że zgodnie z wskazanymi przepisami prawem właściwym jest prawo wewnętrzne państwa w którym nastąpił wypadek, a zatem prawo obowiązujące na terytorium Republiki Czeskiej, a więc wysokość zadośćuczynienia powinna zostać ustalona w oparciu o to prawo. Z ostrożności procesowej pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia w wysokości 150 000 złotych, albowiem zgodnie z przepisami obowiązującym w Republice Czeskiej okres przedawnienia roszczeń wynosi 3 lata od końca roku w którym doszło do zdarzenia.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny
Strona pozwana nie wypowiedziała się w sposób jednoznaczny, czy przyznaje twierdzenia powódki odnośnie swojej legitymacji biernej, a pośrednio odnośnie odpowiedzialności (...) (sic) kierowcy za spowodowanie wypadku drogowego, którego następstwa, a konkretnie roszczenia cywilnoprawne związane z tymi następstwami stanowiły przedmiot niniejszego procesu. Niemniej jednak po pierwsze strona w toku postępowania likwidacyjnego przyznała już i wypłaciła powódce na rachunek jej pełnomocnika świadczenie w kwocie 4.051,94 złotych (decyzja o przyznaniu odszkodowania z dnia 18.10.2013 roku ), przez co uznała jej roszczenie co do zasady, po drugie pozwana wyraźnie w piśmie procesowym z dnia 5 grudnia 2018r. wskazała jednoznacznie, że neguje roszczenie jedynie co do wysokości, a nie co do zasady. Okoliczność ta oceniana łącznie z propozycjami ugodowego rozwiązania sprawy (k.21) oraz z tym, że doszło do częściowego wypłacenia odszkodowania spowodowała, iż należało uznać fakt sprawstwa (...) kierowcy, a także i odpowiedzialność jego ubezpieczyciela, a to pozwanej, za przyznany w świetle art. 230 kpc. Przekonuje o tym także i ten fakt, że strona pozwana w sprawie z powództwa A. P. (I C 433/15 Sądu Rejonowego w Dąbrowie Tarnowskiej), który domagał się zadośćuczynienia za ten sam wypadek w ogóle nie składała sprzeciwu od wyroku zaocznego, którym zadośćuczynienie takie przyznano, a zatem także i w ten sposób przesądziła i uznała swoją odpowiedzialność za wypadek co do zasady.
Bezsporne między stronami było to, że do wypadku, w którym ucierpiała powódka B. P. (1) doszło w dniu 13 maja 2013r i miał on miejsce na terenie Republiki Czeskiej, a w kolizji uczestniczył samochód męża powódki oraz samochód na (...) rejestracjach, przy czym to kierowca pojazdu (...) był winny zaistnienia tego wypadku.
Na skutek wypadku powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w postaci: złamania wieloodłamowego kości udowej prawej powodującego deformację kości udowej i złamania kości łódeczkowatej z podwichnięciem kości księżycowatej, a także długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w postaci: urazu kręgosłupa szyjnego oraz obrażeń niewykazujących cech trwałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, a to stłuczenia wielomiejscowego i stłuczenia klatki piersiowej. Obrażenia w postaci złamania wielofragmentowego kości udowej oraz urazu kręgosłupa szyjnego odpowiadają 40 % uszczerbku na zdrowiu w rozumieniu przepisów rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej z dnia 18 grudnia 2002r w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania.
Następstwem uszkodzenia nadgarstka jest ograniczenie ruchomości co powoduje częściową niezdolność do pracy w postaci noszenia, dźwigania przedmiotów oraz pracy wymagającej precyzyjnych ruchów dłonią prawa np. pracy przy komputerze. Nadto ograniczone jest uprawianie sportu i rekreacji
Skutkiem wieloodłamowego złamania uda są ograniczenia w życiu społecznym, którem polegają na dolegliwościach bólowych po dłuższym staniu lub chodzeniu po nierównościach, utykaniu i zaburzeniach chodu oraz nieznaczne ograniczenia ruchomości w stawie biodrowym.
Powyżej opisane urazy oraz będące ich skutkami ograniczenia w życiu społecznym odpowiadają wartości 1215,5 punktom uszczerbku na zdrowiu w rozumieniu przepisów rozporządzenia Ministra Zdrowia (Republiki Czeskiej) z dnia 30 listopada 2001r. Nr 440/2001.
Dowody: przesłuchanie powódki k.456-457 w zw. z k.97-98, karta informacyjna ze Szpitala (...) (...) w B. k.41-55, wynik badania USG k.60, informacja dla lekarza kierującego z poradni ZOZ w D. k.61, opinia biegłego specjalisty chirurgii, ortopedii i traumatologii k.104-106, k.266-267, k.466-467, karta informacyjna Szpitala (...) w K. z dn. 08.02.2017r. k.191-192, karta informacyjna Szpitala (...) w K. z dn. 22.03.2016r. k.194, karta informacyjna Centrum (...) (...) k.196
Powódka przeszła cztery operacje.
Dowody: przesłuchanie powódki k.456-457 w zw z k.97-98, zeznania D. K. k.193v-194, zeznania J. B. k.194-194v
Pierwsza operacja związana była ze złamaną kością udową i została przeprowadzona bezpośrednio po wypadku. Po wypadku powódka przebywała w szpitalu w B. do 17 maja 2013r. Operacja przebiegła bez komplikacji.
Dowody: przesłuchanie powódki k.456-457 w zw z k.97-98, karta informacyjna ze Szpitala (...) (...) w B. k.41-55
Po pierwszej operacji ręki powódka – celem uśmierzenia bólu - brała morfinę i silne leki przeciwbólowe.
Dowód: przesłuchanie powódki k.456-457 w zw z k.97-98
Następnie po powrocie do Polski B. P. (1) została przyjęta na Oddział (...) w ZOZ w D.. Przebywała tam okresie od 4 czerwca 2013r. do 14 czerwca 2013r. Wobec powódki zastosowano szereg zabiegów rehabilitacyjnych.
Dowód: karta informacyjna leczenia szpitalnego k.39
Kolejnej części rehabilitacji o charakterze stacjonarnym powódka poddała się w dniach od 19 listopada 2013r. Do 7 grudnia 2013r.
Dowody: karta informacyjna leczenia k.56, zaświadczenie kierownica centrum (...) k.57
Nadto w 2013r. powódka korzystała ze świadczeń oferowanych przez poradnię (...) ZOZ w D. oraz chodziła do poradni (...).
Dowody: historia choroby zdrowia psychicznego k.35-37a, historia choroby – poradnia (...) k.37a-38, historia choroby – poradnia (...) k.62-63
Powódka przeszła również operacje wyciągnięcia implantów.
Dowód: przesłuchanie powódki k.456-457v w zw z k.97-98
Trzecia operacja (przeprowadzona w 2016r.) oraz czwarta(przeprowadzona w 2017r.) związane była z rekonstrukcją nadgarstka w związku ze złamaniem kości łódeczkowatej. Za ostatnią operację B. P. (1) musiała zapłacić – ok. 10 000 zł, albowiem termin na poddanie się temu zabiegowi w ramach świadczeń publicznych był bardzo odległy. Czwarta operacja nie była początkowo planowana, a nastąpiła na skutek braku osiągnięcia rezultatów po trzeciej operacji.
Dowody: przesłuchanie powódki k.456-457v w zw z k.97-98, karta informacyjna szpitala (...) w K. z dn. 08.02.2017r. k.191-192, karta informacyjna szptala (...) w K. z dn. 22.03.2016r. k.194
W pierwszym trzech miesiącach po wypadku stan zdrowia powódki uzasadniał opiekę osób trzecich w wymiarze 5 godzin dziennie. Stan ten uzasadniał opiekę w podstawowych czynnościach życia codziennego takich jak toaleta, przygotowanie posiłków itd. Następnie przez okres 1 roku B. P. (1) wymagała pomocy w wykonywaniu prac domowych trzy razy w tygodniu, po dwie godziny dziennie.
Dowód: opinia biegłego specjalisty chirurgii, ortopedii i traumatologii k.104-106,
Powódce w pracach codziennych pomagały mama i siostra, zaś przez pierwsze dwa tygodnie po powrocie ze szpitala w B. do domu te osoby zapewniały jej całościową pomoc – ubieranie, mycie, karmienie, opiekę pielęgnacyjną.
Dowody: zeznania D. K. k.193-195, zeznania J. B. k.194-195v
W 2016r. B. P. (1) nie wymagała już pomocy osób trzecich, ale występowały u niej ograniczenia do wykonywania ciężkiej pracy fizycznej lub pracy w wymuszonej pozycji, jak długotrwałe stanie lub chodzenie oraz występowały liczne ograniczenia w życiu społecznym. Powódka nie miała możliwości uprawiania sportu, rekreacji, tańca.
Dowód: opinia biegłego specjalisty chirurgii, ortopedii i traumatologii k.104-106
W dniu 19 kwietnia 2017r. Powiatowy Zespół ds. Orzekania o Niepełnosprawności orzekł, iż B. P. (1) do dnia 30 kwietnia 2018r. powinna być zaliczona do osób o lekkim stopniu niepełnosprawności w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 27 sierpnia 1997r o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych.
Dowód: orzeczenie o stopniu niepełnosprawności k.202
Pod koniec 2018r. powódka była niezdolna częściowo do pracy wymagającej pracy fizycznej ręką górną prawą takiej jak dźwiganie, noszenie i długotrwała praca na komputerze.
Dowody: przesłuchanie powódki k.456-457v w zw. z k.97-98
Powódka nie odzyskała pełnej sprawności we władaniu ręką, nie jest w stanie uszkodzoną ręką unosić cięższych rzeczy. Wciąż odczuwa w niej ból.
Dowody: przesłuchanie powódki k.456-457v w zw. z k.97-98
Lekarze nie dawali powódce gwarancji, że zespolenie kości nadgarstka utrzyma się dożywotnio i zaznaczali, że możliwe, iż będzie konieczna kolejna operacja.
Dowód: przesłuchanie powódki k.456-457v w zw. z k.97-98
Noga przez kilka lat po wypadku tj. do 2016r. również nie była w pełni sprawna. W tamtym czasie tj. w 2016r. B. P. (1) nie mogła biegać, nieznacznie utykała, a przy dłuższym chodzeniu odczuwa zmęczenie.
Dowód: przesłuchanie powódki k. 456-457v, k.97-98, opinia biegłego specjalisty chirurgii, ortopedii i traumatologii k.104-106
W 2019r. B. P. (1) wciąż nie mogła biegać, ani chodzić na dłuższe dystanse.
Dowód: przesłuchanie powódki k.456-457v w zw. z k.97-98
Doświadczenie wypadku samochodowego było dla B. P. (1) doświadczeniem ekstremalnie trudnym.
Dowód: opinia biegłego psychologa k.131-149
Powypadkowym skutkiem w sferze psychicznej było to, że B. P. (1) bała się uczestniczyć w ruchu drogowym , bała się o dalsze następstwa doznanych urazów, czuła się źle z powodu tego, że na jej ciele pozostały blizny(na udzie, kolanie i ręce). Poczucie niepełnej sprawności i perspektywa długotrwałego leczenia stanowiła dla niej jako dla młodej i dotychczas sprawnej osoby obciążenie psychiczne. Na skutek wypadku u B. P. (1) rozwinął się zespół stresu pourazowego. Zaburzenia stresu pourazowego przekształciły się z czasem w zaburzenia adaptacyjne z zaburzeniami innych emocji. Odczuwała ona emocjonalne napięcie, była rozdrażniona i nadmiernie czujna. Doświadczała gorszego samopoczucia w sytuacjach przypominających okoliczności zdarzenia, a wspomnieniom wypadku towarzyszył silne negatywne emocje, a także somatyczne objawy lęku. Zaburzenia adaptacyjne najbardziej nasilone były w pierwszych miesiącach po wypadku. Na początku 2017r. nasilenie objawów natury psychicznej było nieznaczne.
Dowody: przesłuchanie powódki k.456-457v w zw z k.97-98, informacja o przebiegu spotkania z psychologiem z dnia 23.10.2013r. k. 59, opinia biegłego psychologa k.131-149, opinia biegłego psychiatry k.166-168
W 2019r. B. P. (1) czuła się znacznie lepiej psychicznie niż wcześniej. Stan uległ poprawie szczególnie od momentu, gdy zaczęła chodzić do pracy.
Dowód: przesłuchanie powódki k.456-457v w zw z k. 97-98
W dniu 5 grudnia 2017r. w Sądzie Rejonowym w Dąbrowie Tarnowskiej zapadł wyrok, którym Sąd rozstrzygał o roszczeniu męża B. P. (1) który również doznał krzywdy. Sąd zasądził na jego rzecz kwotę 17 500 złotych.
Dowód: akta SR w Dąbrowie Tarnowskiej I C 433/15 a w nich: wyrok zaoczny z dnia 5 grudnia 2017r. k. 271,
W toku postępowania dotyczącego A. P. ustalono, że uszczerbek na zdrowiu, którego doznał wynosi 8 % w rozumieniu przepisów rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej z dnia 18 grudnia 2002r w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania.
Dowód: akta sprawy SR w Dąbrowie Tarnowskiej I C 433/15: opinia biegłego z zakresu chirurgii, ortopedii i traumatologii k.129
Powódka otrzymała od ubezpieczyciela w toku postępowania szkodowego tytułem zadośćuczynienia równowartość 4.051,94 złotych, to jest 25.200 koron czeskich. Kwota ta została przyznana decyzją z dnia 18 października 2013 roku i wypłacona na konto pełnomocnika powódki adwokata G. S..
Dowód: decyzja o wypłacie kwoty 4.051,94 złotych – na płytce CD – karta 264 akt sprawy I C 433/15 SR w Dąbrowie Tarnowskiej I C 433/15: wydruk dołączono do akt sprawy przed uzasadnieniem.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o powołane dowody.
Brak było podstaw, aby któremukolwiek z przeprowadzonych dowodów nie dać wiary w całości lub stwierdzić, że pozbawiony jest on mocy dowodowej. Niepowołanie w uzasadnieniu stanu faktycznego któregoś z wnioskowanych dowodów oznaczało, że finalnie nie miał on znaczenia dla rozstrzygnięcia.
Karta informacyjna leczenia szpitalnego z dnia 14 czerwca 2013r. nie była dla Sądu dowodem na podstawie którego należało ograniczyć zakres uszczerbku na zdrowiu do urazów wymienionych w rubryce „rozpoznanie” zawartej na tejże karcie. Biegły w swojej opinii z dnia 19 października 2018r. w sposób jednoznaczny i przekonywujący wytłumaczył, ze złamanie kości łódeczkowatej pozostawało w związku z wypadkiem i wskazał dlaczego uraz ten nie został od samego początku przypisany(zarówno przez niego jak i przez osoby sporządzające dokumentację medyczną) do skutków przedmiotowego wypadku. Dodać należało, że opinia ta nie była kwestionowana przez strony postępowania.
Niejednoznaczne były zeznania świadków co do stanu psychicznego powódki, a konkretnie przyczyn zaistnienia takowego. Zarówno A. P. jak i D. K. początkowo twierdzili, że wypadek jest jedyną przyczyną negatywnie oddziaływającą na stan psychiki powódki. Dopiero dopytani przez Sąd nie wykluczali innych przyczyn. Natomiast z opinii psychologicznej wynika, iż wystąpiły inne czynniki które wpływały w sposób negatywnie na sferę psychiczną powódki. Biegła w przeciwieństwie do świadków dysponuje wiedzą specjalistyczną i odpowiednim warsztatem i w tym zakresie to nie zeznania świadków, a opinia biegłego była dowodem o charakterze miarodajnym. Pozostałe nieścisłości w zeznaniach świadków dotyczyły kwestii niemających znaczenia dla rozstrzygnięcia i traktować je należy jako naturalna konsekwencję upływu czasu pomiędzy zdarzeniem a składaniem zeznań.
Część dowodów przeprowadzona została przed Sądem Rejonowym w Dąbrowie Tarnowskiej, niemniej jednak zgodnie z art. 200 § 3 kpc czynności przeprowadzone w sądzie niewłaściwym pozostają w mocy.
Sąd rozważył, co następuje
Spór w przedmiotowej sprawie dotyczył wysokości należnego zadośćuczynienia oraz tego, które prawo jest właściwe do określenia tejże wysokości.
Strona powodowa odwoływała się do przepisów polskiego kodeksu cywilnego, z kolei strona pozwana twierdziła, że właściwe powinno być prawo obowiązujące na terytorium Republiki Czeskiej, albowiem tam doszło do wypadku.
Strona pozwana ma rację co do tego, które prawo materialne wino mieć zastosowane przy rozpoznawaniu roszczenia B. P. (1).
Aktem prawnym, który na terytorium Unii Europejskiej reguluje zagadnienie prawa właściwego w sprawach tego rodzaju jak rozpoznawana przed Sądem, jest rozporządzenie (WE) nr 864/2007 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lipca 2007r. dotyczące prawa właściwego do zobowiązań pozaumownych. Rozporządzenie to powszechnie określane jest nazwą ,,Rzym II”. Według tegoż rozporządzenia (art. 4) prawem właściwym dla zobowiązania pozaumownego wynikającego z czynu niedozwolonego jest prawo państwa, w którym powstaje szkoda, niezależnie od tego, w jakim państwie miało miejsce zdarzenie powodujące szkodę, oraz niezależnie od tego, w jakim państwie lub państwach występują skutki pośrednie tego zdarzenia.
Niemniej jednak zgodnie z art. 28 ust. 1 rozporządzenia Rzym II, rozporządzenie nie uchybia stosowaniu konwencji międzynarodowych, których stronami, w chwili przyjęcia niniejszego rozporządzenia, jest jedno lub kilka państw członkowskich (sc. Unii Europejskiej), a które ustanawiają normy kolizyjne odnoszące się do zobowiązań pozaumownych.
Jedną z konwencji notyfikowanych przez Rzeczpospolitą Polskę jako ta o której mowa w hipotezie normy wynikającej z art. 28 rozporządzenia Rzym II jest Konwencja o prawie właściwym dla wypadków drogowych, podpisana w Hadze w dniu 4 maja 1971r. Obowiązek stosowania przepisów tej właśnie konwencji, a nie rozporządzenia Rzym II potwierdza art. 34 ustawy z dnia 4 lutego 2011r. Prawo prywatne międzynarodowe (ppm), który stanowi, iż prawo właściwe dla pozaumownej odpowiedzialności cywilnej wynikającej z wypadków drogowych określa Konwencja o prawie właściwym dla wypadków drogowych, sporządzona w Hadze dnia 4 maja 1971 r..
Na mocy przepisów wskazanej wyżej Konwencji prawem właściwym co do zasady jest prawo wewnętrzne państwa, w którym nastąpił wypadek (art. 3). W tym przypadku prawo Republiki Czeskiej. W rozpoznawanej sprawie nie zaistniały bowiem żadne z wyjątków (określone w art. 4-6), które uzasadniałby stosowanie innego prawa.
Jak Sąd wskazał powyżej rację ma strona pozwana i roszczenie powódki powinno zostać ocenione w świetle norm prawa materialnego wynikających z przepisów prawa Republiki Czeskiej. Oczywiście fakt, iż powódka początkowo powoływała się na prawo Rzeczypospolitej Polskiej nie prowadzi do stwierdzenia, że jej żądanie ochrony sądowej jest bezskuteczne. Zgodnie z zasadą wyrażoną w paremii da mihi factum, dabo tibi ius Sąd zainteresowany jest twierdzeniami strony co do faktów, zaś do tych faktów stosuje te normy prawne, które obowiązują w konkretnie ustalonym stanie faktycznym, a nie te do których strona odnosi swoje twierdzenia. Oczywiście wskazania o charakterze prawnym mają to znaczenie, że pomagają uściślić twierdzenia faktyczne, naprowadzają Sąd na to czego w rzeczywistości domaga się strona żądająca ochrony sądowej. W przypadku żądań powódki nie ulegało wątpliwości, że dochodzi ona zadośćuczynienia za krzywdę doznaną na skutek deliktu, nie zaś innych(względnie również innych) roszczeń związanych z przedmiotowym deliktem.
Podkreślić należy, że zgodnie z art. 10 Konwencji haskiej ws. wypadków, stosowania jakiegokolwiek prawa właściwego na podstawie konwencji można odmówić tylko wówczas, gdy jest ono oczywiście sprzeczne z porządkiem publicznym. Odpowiednik tego konwencyjnego unormowania wyrażony jest także przez polskiego ustawodawce na gruncie ppm. Artykuł 7 ppm stanowi, iż prawa obcego nie stosuje się, jeżeli jego stosowanie miałoby skutki sprzeczne z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej.
Zgodzić się należy z poglądem wyrażonym w judykaturze, że sprzeczność z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej zachodziłaby w sytuacji gdyby doszło do rażącej dysproporcji pomiędzy kwotą zasądzoną na mocy prawa obcego, a tą która byłaby zasądzona na podstawie prawa Rzeczypospolitej Polskiej (z uwzględnieniem dorobku judykatury zarówno co do kształtowania przesłanek wymiaru zadośćuczynienia jak i kwot faktycznie orzekanych). Wyrok taki byłby niesprawiedliwy dla poszkodowanego ( vide Wyrok Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 26 stycznia 2016r. sygn. akt I C 596/11 orzeczenia.ms.gov.pl). Niesprawiedliwość miała by jeszcze większy wymiar, w sytuacji gdyby takiej różnicy towarzyszył fakt odmiennego zastosowania praw względem co najmniej dwóch poszkodowanych tym samym zdarzeniem – wypadkiem, a takie ryzyko istniałoby w tej sprawie ze względu na orzeczenie Sądu Rejonowego w Dąbrowie Tarnowskiej w sprawie I C 433/15.
Co się tyczy właściwego prawa Republiki Czeskiej, to Sąd stosuje je na podstawie tekstów przesłanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Tak więc stwierdzić trzeba, że do dnia 1 stycznia 2014r podstawy odpowiedzialności odszkodowawczej oraz regulacja sposobu i zakresu naprawienia szkody zawarte były § 420-431 i § 438-450 kodeksu cywilnego z 1964r. - ustawy nr 40/1964 (dalej jako Kodeks Cywilny z 1964r.). W dniu 1 stycznia 2014r. w Republice Czeskiej zaczął obowiązywać nowy kodeks cywilny. Zagadnienia intertemporalne związane z wejściem w życie nowego Kodeksu Cywilnego uregulowane zostały w § 3028-3079 tego aktu. Zgodnie z § 3079 ust. 1 nowego Kodeksu Cywilnego prawo do naprawienia szkody powstałej w wyniku naruszenia obowiązków ustanowionych przepisami prawa, do której doszło przed wejście w życie tej ustawy ocenia się co do zasady na podstawie przepisów dotychczasowych.
Zgodnie z § 444 Kodeksu Cywilnego z 1964r. w przypadku uszczerbku na zdrowiu, przyznawane jest jednorazowo zadośćuczynienie za doznany ból poszkodowanego oraz za pogorszenie jego sytuacji życiowej (ust. 1). Ministerstwo Zdrowia ustala w porozumieniu z Ministerstwem Pracy oraz Spraw Socjalnych w formie rozporządzenia wysokość do której można przyznać zadośćuczynienie za doznany ból oraz za pogorszenie sytuacji życiowej, oraz w oparciu o którą możliwe jest określanie wysokości rekompensaty w poszczególnych przypadkach.
Rozporządzenie do którego odwołuje się § 444 Kodeksu Cywilnego z 1964r., to rozporządzenie nr 440/2001. Zgodnie z jego § 7 wysokość zadośćuczynienia za doznany ból oraz za pogorszenie sytuacji życiowej określana jest na podstawie oceny punktowej, zawartej w opinii lekarskiej (ust.1). Wartość 1 punktu wynosi 120 Kc [(Koron Czeskich – dop. Sąd) (ust. 2)], a poszczególne rodzaje uszczerbków na zdrowiu mają określoną punktację. W szczególnie wyjątkowych przypadkach godnych nadzwyczajnego rozpatrzenia, sąd może wysokość zadośćuczynienia ustalonego według tego rozporządzenia proporcjonalnie podwyższyć. Rozporządzenie uzupełnia załącznik nr 1 – stawki oceny punktowej za uszczerbek na zdrowiu w wypadkach. Biegły dokonał analizy ustalonych uszczerbków i stwierdził, że odpowiadają one łącznie 1215,15 punktom uszczerbku na zdrowiu. Oznaczałoby to, że na skutek zastosowania § 444 Kodeksu Cywilnego z 1964r. wz. z § 7 ust. 1 i 2 rozporządzenia nr 440/2001 B. P. (1) przysługiwałoby zadośćuczynienie w kwocie 145.860 Koron Czeskich tj. po przeliczeniu aktualnym kursem średnim korony czeskiej według tabeli NBP w kwocie 24 562,82 złotych. Kwota ta byłaby jednak istotnie zupełnie nieadekwatna do stopnia krzywdy ocenianego przez pryzmat unormowania obowiązującego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, gdzie w podobnych sytuacjach na podstawie prawa polskiego można by zakładać, ze przyznane zadośćuczynienie wynosiłoby co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Podkreślić należało także to, że przy znacznej dysproporcji pomiędzy uszczerbkiem doznanym przez powódkę a doznanym przez jej męża, dla którego jednak zasądzono zadośćuczynienie w kwocie 17 500 złotych (najwyraźniej stosując prawo polskie, choć brak w tym zakresie uzasadnienia Sądu Rejonowego) oraz przy braku istnienia dodatkowych okoliczności, który umniejszałby krzywdę powódki w zestawieniu z krzywdą jej męża (co więcej, przy wystąpieniu okoliczności świadczących o odwrotnej sytuacji) kwota 24 526,82 zł jako całkowita wartość zadośćuczynienia byłaby nieproporcjonalnie mała i społecznie zupełnie niezrozumiała, a Sąd byłby zmuszony do wydania orzeczenia, które nie byłoby sprawiedliwe. W efekcie taka bardzo restrykcyjna wykładnia prawa Republiki Czeskiej zmuszałaby Sąd do zastosowania art. 7 ppm i orzeczenia istotnie według prawa polskiego.
Niemniej jednak wartości, którymi posługują się unormowania rozporządzenia nie są bezwzględnie wiążące, albowiem zgodnie z § 7 ust. 3 rozporządzenia nr 440/2001 w szczególnie wyjątkowych przypadkach godnych nadzwyczajnego rozpatrzenia, sąd może wysokość zadośćuczynienia ustalonego według tego rozporządzenia proporcjonalnie podwyższyć. Zaznaczyć należy, że w aktualnym stanie prawnym to rozporządzenie już nie obowiązuje, zaś wysokość zadośćuczynienia określana jest przez praktykę judykatury. Punktem odniesienia dla praktyki jest metodologia opracowana przez sędziów Sądu Najwyższego Republiki Czeskiej wespół z Towarzystwem Prawa Medycznego, przedstawicielami ubezpieczycieli i innych zawodów prawniczych i medycznych [Metodika Nejvyššího soudu k náhradě nemajetkové újmy na zdraví (bolest a ztížení společenského uplatnění podle § 2958 občanského zákoníku) - http://www.nsoud.cz/judikatura/ns_web.nsf/0/97A3B249C88EC8D1C12584C0004C2DD2/$file/D%20-%20Technick%C3%A1%20%C4%8D%C3%A1st.pdf ]. Zgodnie z wskazaną metodologią wartość jednego punktu doznanego bólu wynosi 318,85 koron czeskich. Na wskazanej stronie internetowej znajduje się także tabela uszczerbków na zdrowiu, której Sąd nie tłumaczył, bo pociągałoby to za sobą niewspółmiernie duże koszty i musiałoby bardzo znacznie przedłużyć tok procesu. Jednak nawet pobieżna analiza tej tabeli przekonuje, co ze względu na podobieństwo języków jest możliwe, że jest ona albo analogiczna, albo bardzo zbliżona do starej tabeli zawartej w opisywanym wcześniej rozporządzeniu.
W tej sytuacji w ocenie Sądu zasady celowości i sprawiedliwości nakazują stosując przepisy prawa czeskiego dokonać podwyższenia należności za jeden czeski tzw. punkt uszczerbku na zdrowiu poprzez do kwoty aktualnie obowiązującej w Republice Czeskiej, jest to zgodne z zasadą orzekania według stanu rzeczy istniejącego na chwilę zamknięcia rozprawy, oraz zgodne z pryncypiami prawa czeskiego, a więc miejsca zaistnienia zdarzenia drogowego.
W dniu wydania wyroku, to jest 2 grudnia 2019 r. jedna korona czeska odpowiadała wartości 0,1684 złotego, przeliczanej po średnim kursie NBP (ze strony internetowej nbp.pl). Oznacza to, że wedle prawa Republiki Czeskiej, które w ocenie Sądu powinno mieć zastosowanie w niniejszej sprawie B. P. (1) przysługuje kwota 65265,46 złotych (1215,5 punktów uszczerbku na zdrowiu x 318,85 koron czeskich x 0,1684).
W ocenie Sądu tak ustalona wartość z jednej strony stanowi wyraz poszanowania dla prawa obowiązującego w miejscu wypadku, z drugiej strony jest do pogodzenia z normą wynikającą z art. 7 ppm. Innymi słowy nie stanowi ona rażącej różnicy względem odpowiedniego zadośćuczynienia, które zostałoby powódce przyznane na mocy art. 445 kc. Dla porządku wskazać należy, że w doktrynie oraz judykaturze panuje zgoda co do tego, że krzywda o której mowa w art. 445 § 1 kc obejmuje zarówno cierpienia fizyczne jak i cierpienia moralne, psychiczne. W orzecznictwie wypracowano katalog (niezamknięty) ogólnych okoliczności, które winny być uwzględnione przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia. Zasadnicze przesłanki określające wysokość zadośćuczynienia, to rodzaj, charakter, długotrwałość cierpień fizycznych i ujemnych doznań psychicznych ich intensywność, nieodwracalność skutków zdrowotnych, stopień i trwałość doznanego kalectwa i związana z nim utrata perspektyw na przyszłość, towarzyszące temu poczucie bezradności powodowane koniecznością korzystania z opieki innych osób oraz poczucie nieprzydatności społecznej ( vide wyrok SN z dnia 16 kwietnia 2015r. I CSK 434/14, lex nr 1712803 i powołane tam orzecznictwo).
W świetle powyżej wskazanych kryteriów zadośćuczynienie w kwocie ok. 24 tysięcy złotych byłoby bezsprzecznie rażąco zaniżone. Powódka odniosła poważny uszczerbek, którym jest wielofragmentowe złamanie kości udowej, który to uszczerbek biegły określił jak trwały. Powódka musiała w związku z tym przejść operację i przez kilka dni przebywała w szpitalu z dala od miejsca zamieszka, od rodziny, doświadczając naturalnej bariery językowej. Następnie przez kilka tygodni po wypadku powódka w całości była zdana na pomoc osób trzecich, także w podstawowych czynnościach życia codziennego, co pogłębiało poczucie krzywdy. Ogólny trwały uszczerbek na zdrowiu zakwalifikować należało jako znaczny, albowiem biegły wyliczył, że wynosi on 40 %. Ograniczenia zdrowotne przełożyły się na ograniczenia społeczne, a tym samym na to, że powódka postrzegała się jako osoba niezaradna, nieprzydatna społecznie. Dopiero podjęcie pracy – po kilu latach od wypadku - pozwoliło jej na ustabilizowanie kwestii związanych ze zdrowiem psychicznym. Na wymiar krzywdy wpływ miał ból fizyczny – który po pierwszej operacji tłumiony musiał być morfiną, który wpływał na ważny element ludzkiego życia, którym jest nocny spoczynek, a także cierpienia o charakterze psychicznym, zaburzenia związane ze stresem pourazowym, które następnie przekształciły się w zaburzenia adaptacyjne. Na rozmiar krzywdy wpływ miała również trwająca znaczny czas niepewność związana zarówno z uszczerbkiem dot. złamanej nogi jak i uszkodzonego nadgarstka. Do okoliczności zwiększających rozmiar krzywdy dodać należało młody wiek poszkodowanej oraz fakt, iż następstwa wypadku wciąż, mimo upływu kilku lat, powodują ograniczenie w społecznym funkcjonowaniu powódki takie jak niemożność wykonywania wszelkich prac tj. prac o znacznym obciążeniu fizycznym prawej ręki, w tym pracy na komputerze oraz ograniczenia w uprawianiu sportu, w aktywnym, rekreacyjnym sposobie spędzania wolnego czasu.
Z drugiej strony żądanie powódki wykraczające poza zasądzoną kwotę było po pierwsze - i decydujące - sprzeczne ze stosowanym prawem Republiki Czeskiej, a po drugie – na marginesie - nieadekwatne do rozmiaru krzywdy ustalonej w oparciu o wykładnię art. 445 kc. W przypadku powódki mowa jest o ograniczeniu sprawności niektórych części ciała, nie zaś o ich zupełnym lub niemal zupełnym wykluczeniu. Limity związane z wypadkiem w wypełnianiu przez powódkę ról społecznych były ograniczone w czasie. Również ból i cierpienia psychiczne nie trwały przez okres, który określić można mianem znacznego. Nadto te ostatnie w postaci objawów depresyjnych jak wskazała biegła psycholog nie wynikały tylko i wyłącznie z konsekwencji przedmiotowego wypadku, a związane były z ogólną trudną sytuacją życiową powódki. Do tego dodać należało stosunkowo krótki okres koniecznego pobytu w szpitalu – poza domem rodzinnym oraz taki sam krótki okres zupełnej zależności od pomocy innych osób w czynnościach życia codziennego.
Ostatecznie Sąd zasądził zatem tytułem zadośćuczynienia kwotę 61213,52 złotych albowiem od ustalonego zadośćuczynienia w kwocie 65265,46 złotych należało odjąć to co powódce zostało już wypłacone, a to mianowicie sumę 4051,94 złotych. Kwota ta jak wynika z akt szkodowych została przekazana na rachunek bankowy pełnomocnika powódki. W pozostałym zakresie w tych samych powodów powództwo oddalone jako niezasadne co do wysokości.
Nietrafny był podniesiony przez stronę powodową zarzut przedawnienia roszczenia ponad kwotę 150 000 złotych. Zgodnie § 106 ust. 1 i 2 Kodeksu Cywilnego z 1964r. prawo do odszkodowania ulega przedawnieniu po 2 latach od dnia, w którym pokrzywdzony dowie się o szkodzie oraz o tym, kto ponosi za nią odpowiedzialność a najpóźniej prawo do odszkodowania ulega przedawnieniu po trzech latach, przy czym prawo za uszczerbek na zdrowiu podlega przedawnieniu tylko w rozumieniu subiektywnym tj. po upływie 2 lat od dnia, w którym pokrzywdzony dowiedział się o szkodzie oraz o tym, kto ponosi za nią odpowiedzialność. Faktem jest, iż rozszerzenie powództwa nastąpiło ponad 3 lata od wypadku. Niemniej jednak wytoczenie powództwa o roszczenie o zadośćuczynienie za krzywdę doznaną na skutek wypadku z dnia 13 maja 2013r. obejmowało krzywdę wynikłą z tego wypadku rozumianą całościowo, a nie jako krzywdę ograniczoną kwotą pierwotnie żądaną przez powódkę. Oznacza to, że wytoczenie powództwa przerwało bieg przedawnienia co do żądania zadośćuczynienia w ogólności, także więc co do kwoty później żądanej, jako rozszerzenie powództwa, jako że ta kwota dotyczyła jednej i tej samej krzywdy.
Pierwotnie powódka domagała się zasądzenia 50 000 zł wraz z odsetkami od dnia 10 lutego 2015r. Sąd zasądził odsetki od kwoty 50 000 zł zgodnie z żądaniem pozwu stwierdzając, że skoro wezwanie do zapłaty doręczono pozwanemu w dniu 16 stycznia 2015r. i wyznaczało ono 14 dniowy termin płatności, to bezterminowe roszczenie o zadośćuczynienie było już wymagalne w dniu wskazanym w pozwie jaki termin początkowy naliczania odsetek.
Z kolei od pozostałej części zasądzonego roszczenia tj. od kwoty 11 213,52 zł Sąd zasądził odsetki od dnia 29 lipca 2017r. tj. od dnia rozszerzenia powództwa o tą kwotę (w tym dniu nadano do sądu pismo, którym B. P. (1) dokonała rozszerzenia powództwa, oryginał koperty na karcie 201 akt sprawy I C 433/15 Sądu Rejonowego w Dąbrowie Tarnowskiej). B. P. (1) żądanie swoje wywodziła z jednej i tej samej krzywdy jedynie inaczej szacowała jej wartość w trakcie procesu. Oznacza to, że pozwany pozostawał w opóźnieniu już przed datą 29 lipca 2017 r., niemniej jednak Sąd nie miał możliwości wykroczenia poza granice żądania. O odsetkach Sąd orzekł co do ich zasadzenia co do zasady na podstawie § 517 ust 1 czeskiego Kodeksu Cywilnego z 1964r. przyjmując formułę odsetek ustawowych za opóźnienie w rozumieniu prawa polskiego, gdyż orzeczenie zapada i wykonywane będzie na terenie Rzeczpospolitej Polskiej, a czeskie stawki odsetek nie są Sądowi znane. Sąd zauważa przy tym, że znaczny okres czasu, za który zasadzone zostały odsetki spowoduje, że globalna kwota zadośćuczynienia będzie wraz z odsetkami znacząco wyższa niż określona kwotowo suma tegoż zadośćuczynienia, co dodatkowo przemawia za odstąpieniem od stosowania klauzuli z art. 7 ppm.
Rozstrzygając o kosztach procesu Sąd nakazał pobrać od pozwanej kwotę 560,67 zł tytułem części opłaty od rozszerzonego żądania pozwu, w zakresie w jakim owo rozszerzone powództwo uwzględniono. Ponad pierwotne żądanie (50.000 zł) powództwo uwzględniono w kwocie 11.213,52 zł. Zatem tylko w odniesieniu do tej kwoty Sąd zgodnie z dyspozycją art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (uksc) mógł nakazać ściągnięcie stosownej opłaty (5 % z 11.213,52 zł = 560,67 zł) od pozwanego. Nadto na mocy art. 83 ust. 2 uksc w zw z art. 113 ust. 1 uksc Sąd nakazał ściągnąć od pozwanego kwotę 874,44 zł tytułem wydatków na opinię biegłego pokrytych w trakcie procesu ze środków Skarbu Państwa (k.279 k.470).
Pozostałe koszty procesu Sąd wzajemnie zniósł między stronami. Sąd miał na uwadze, że powódka wygrała swój proces w około 30 procentach wygrywając kwotę 61.213,52 złotych z żądanej kwoty 200.000,00 złotych. Powódka poniosła tymczasem koszty w postaci opłaty od pozwu – 2500 zł, wynagrodzenia pełnomocnika 2400 zł (na podstawie stosownego rozporządzenia ministra sprawiedliwości obowiązującego w dacie wszczęcia postępowania), wynagrodzenia pełnomocnika w postępowaniu zażaleniowym przed Sądem Okręgowym – 600 zł, wynagrodzenia biegłych z zakresu psychologii i psychiatrii – 991,37 zł (karty 153, 165, 174 i 181 akt sprawy I C 433/15) tj. łącznie 6491,37 zł. Z kolei powód poniósł koszty wynagrodzenia pełnomocnika 2400 zł, częściowej opłaty od pozwu 560,67 zł, opinii uzupełniających biegłego z zakresu chirurgii, ortopedii i traumatologii – 874,44 zł tj. łącznie 3835,11 zł. Sąd zastosował art. 102 kpc albowiem koszty te w proporcji swej były zbliżone do procentu w jakim strony odpowiednio wyryły czy przegrały proces. Skoro powódka wygrała proces w 30% to powinna ponieść około 70% jego kosztów. Powódka co prawda poniosła tych kosztów procentowo nieco mniej - gdyby uznać, że całość kosztów zamyka się kwotą łączną 10.326,48 złotych, to powódka ponosząc 6491,37 złotych kosztów ponosi je w około 63%. Tym niemniej proporcje te są cały czas zbliżone do wyniku procesu. A przecież nie można tracić z pola widzenia i tego, że uwzględnienie żądania powódki w dużej części zależało od uznania Sądu (zastosowanie przepisu pozwalającego na podwyższenie zwykłej stawki za odszkodowanie) i oparte było na wyliczeniach sporządzonych przez biegłego dopiero w 2019r. a więc już po rozszerzeniu żądania pozwu. Na uwadze należało również mieć to, że stosowane było prawo innego kraju, a więc precyzyjne ustalenie dopuszczalnego do uwzględnienia roszczenia było utrudnione.
Ze względu słuszności Sąd postanowił również odstąpić od obciążania powódki pozostałymi kosztami procesu tj. nieuiszczoną opłatą od pozwu, gdyż niewątpliwie poniosła ona znaczny uszczerbek za zdrowiu co przemawia za odstąpieniem od obniżenia jej zasądzonego jej zadośćuczynienia przez nakazanie ściągnięcia kosztów sądowych.
Sędzia Piotr Wicherek
(...)
(...)
1. (...)
2. (...)
3. (...)
4. (...)
5. (...)
(...)
(...)