Sygn. akt I C 444/20
Dnia 16 grudnia 2020 roku
Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim, Wydział I Cywilny w składzie:
Przewodnicząca |
Sędzia SO Ewa Tomczyk |
Protokolant |
sekretarz Dorota Piątek |
po rozpoznaniu w dniu 16 grudnia 2020 roku w Piotrkowie Trybunalskim
na rozprawie
sprawy z powództwa M. S. (1)
przeciwko K. D.
o ochronę dóbr osobistych
1. oddala powództwo;
2. zasądza od powoda M. S. (1) na rzecz pozwanej K. D. kwotę 737 (siedemset trzydzieści siedem) tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sygn. akt I C 444/20
Pozwem z dnia 24 marca 2020 r. powód M. S. (1) wniósł o zobowiązanie pozwanej K. D. do złożenia oświadczenia, że przeprasza powoda za naruszenie dóbr osobistych w postaci relacji rodzinnych ojciec dzieci, dobrego imienia, czci za pomówienie go o zachowania zaburzające u dziecka M. S. (2) poczucie bezpieczeństwa oraz nieprawidłowe relacje ojca z małoletnimi dziećmi przez naruszanie ich bezpieczeństwa emocjonalnego wyrażone w opiniach psychologicznych z dnia 24.06.2019 r. i 5.02.2020 r. oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu.
W uzasadnieniu powód wskazał, że pozwana wystawiając zaświadczenia swoim postępowaniem wykreowała nieprawdziwą rzeczywistość co do osoby ojca dzieci, a nadto zachowanie pozwanej spowodowało naruszenie dóbr osobistych w postaci naruszenie dobrego imienia i godności powoda jako ojca (k.4-6).
W odpowiedzi na pozew z dnia 8 czerwca 2020 r. pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości, zasądzenie od powoda zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwana zaprzeczyła, abym naruszyła dobra osobiste powoda, a wskazane przez powoda zaświadczenia zostały wydane przez pozwaną godne z wiedzą psychologiczną i etyką zawodową (k.20-21).
Na rozprawie w dniu 16 grudnia 2020 r. pełnomocnik pozwanej wniósł o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego zgodnie ze spisem kosztów (k. 92 odwrót, 85).
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
Powód M. S. (1) jest mężem M. S. (3). Małżonkowie ze związku mają dwoje małoletnich dzieci: K. S. urodzonego w dniu (...) oraz M. S. (2) urodzoną w dniu (...). Od lutego 2019 roku strony nie mieszkają ze sobą. Między małżonkami przed Sądem Okręgowym w Piotrkowie Tryb. toczy się proces o rozwód sygn. I C 791/18, w którym jedną ze spornych kwestii jest rozstrzygnięcie o władzy rodzicielskiej nad małoletnimi dziećmi stron, miejsca pobytu dzieci i kontaktów rodziców z dziećmi.
(dowód: zeznania powoda –k.63 verte-65 oraz –k.91 verte)
Pozwana K. D. z zawodu jest psychologiem, prowadzi działalność gospodarczą w postaci Niepublicznej (...) w O. oraz współpracuje z przedszkolem, do którego uczęszcza małoletnia córka stron M. S. (2).
W lutym 2019 roku matka małoletnich dzieci, a żona powoda- M. S. (3) zgłosiła się do pozwanej na konsultację psychologiczną oferowaną przez przedszkole. Podczas konsultacji prowadzonej przez pozwaną M. S. (3) wyraziła swoje obawy co do funkcjonowania swoich dzieci. W ocenie matki małoletnia córka M. była nie obecna, wycofywała się z rozmowy, moczyła się w nocy, zgrzytała zębami. Podobne zachowania, a dodatkowo brak koncentracji (poza moczeniem nocnym) dostrzegała u syna.
Po przeprowadzonej konsultacji matka dzieci decydowała o tym, że dzieci zostaną objętą odpłatną terapię indywidualną prowadzona przez pozwaną. Pozwana otrzymała od matki dzieci opinię Opiniodawczego Zespołu (...) w P. z dnia 14.12.2018 r. wydaną w toku procesu o rozwód rodziców dzieci.
(dowód: zeznania pozwanej K. D. –k.65-67 oraz 91 verte-92 verte)
Opiniodawczy Zespół (...) w P. w opinii z dnia 14.12.2018 r. stwierdził, że strony postępowania posiadają porównywalne predyspozycje rodzicielskie przy czym kompetencje opiekuńczo- wychowawcze należy ocenić jako nieznacznie lepsze u matki dzieci, które w okresie wspólnego zamieszkiwania stron była wiodącym opiekunem, wypełniała większość zadań związanych z opieką nad dziećmi, co zwykle czyniła w sposób nie budzący zastrzeżeń. Zdarzały się jednak sytuacje, w których skłonna była reagować w sposób impulsywny, słabo kontrolowała wówczas emocje. Posiada ona jednakże wystarczający wgląd w swoje nieprawidłowe funkcjonowanie w tym zakresie, co umożliwia jej pracę nad swoim zachowaniem. Powyższe zachowania matki małoletnich nie wpłynęły zakłócająco na jej relacje z dziećmi. W odniesieniu do ojca dzieci wskazano, ze aktualnie ujawnia on zaangażowanie w sprawy dzieci, realizuje wspólnie z żoną opiekę naprzemienną, jednakże relacja dzieci wskazuje, że w dalszym ciągu, w mniejszym zakresie niż matka, pełni nad małoletnimi bezpośrednią pieczę. W opinii wskazano, że oboje rodzice są związani uczuciowo z małoletnimi, ujawniają troskę o ich los, starają się we właściwy sposób zaspokajać wszystkie potrzeby dzieci. Oboje są zmotywowani do przejęcia bezpośredniej pieczy nad małoletnimi. Dzieci są związane emocjonalnie z każdym z rodziców, są skłonne przypisywać im generalnie pozytywne cechy. Małoletnie rodzeństwo preferuje uczuciowo matkę, ich wzajemne relacje cechuje naturalna bliskość i spontaniczność.
Biegli psychologowie ocenili, że dzieci są dopiero na początkowym etapie adaptacji do sytuacji związanej z rozpadem ich rodziny, a rodzice w niewystarczającym stopniu przygotowali dzieci na powyższe, a dodatkowo aktualny sposób sprawowania nad nimi opieki jest dla małoletnich nadmiernie obciążający emocjonalnie.
Biorąc pod uwagę powyższe ubiegli uznali, że aktualnie miejsce pobytu małoletnich dzieci K. i M. rodź. S. winno zostać ustalone przy ich matce M. S. (3).
(dowód: opinia (...) z dnia 14 grudnia 2018 roku –k.69-74)
Po wydaniu tej opinii Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. w lutym 2019 r. w trybie zabezpieczenia ustalił, że na czas trwania procesu o rozwód miejscem pobytu dzieci będzie miejsce zamieszkania matki, orzekł o kontaktach ojca z małoletnimi dziećmi.
(dowód: zeznania powoda –k.63 verte-65 oraz –k.91 verte)
Powód nie wiedział o uczestniczeniu dzieci w terapii indywidualnej prowadzonej przez pozwaną.
(dowód: zeznania powoda –k.63 verte-65 oraz –k.91 verte)
Terapia odbywała się na terenie przedszkola, do którego uczęszczała M., dotyczyła wyłącznie dzieci i nie była związana z rodzicami. Celem terapii było wzmocnienie dzieci, ich pewności siebie, umiejętności radzenia sobie z trudnymi emocjami.
Pozwana nie przeprowadzała u M. badania psychologicznego lecz jedynie obserwację w grupie oraz rozmawiała o tym z nauczycielką przedszkola.
W przypadku prowadzonej terapii indywidualnej nie ma standardów co do uczestnictwa w niej rodziców. Drugi rodzic pozostaje w orbicie zainteresowań prowadzącego terapie psychologa, gdy zajdzie taka potrzeba. Pozwana takich potrzeb nie widziała.
Pozwana nie informowała o prowadzonej terapii powoda, nie widziała potrzeby przeprowadzenia z nim rozmowy i nie chciała się angażować się w konflikt pomiędzy rodzicami.
Podczas spotkania z pozwaną syn powoda K. przekazał pozwanej niepokojące informacje dotyczące wizyty z tatą w komisariacie policji, podczas, której dziecko usłyszało, że „matkę teraz już wsadzą do więzienia”. Podczas relacjonowania wizyty z tatą na komisariacie K. S. płakał, bał się i nie rozumiał celu zabrania go na komisariat oraz dopytywał pozwaną, czy to możliwe, że jego mama będzie w więzieniu.
Podczas spotkania z M. S. pozwana zaobserwowała wycofywanie się dziecka z relacji, zawieszanie się, brak orientacji, nie odpowiadanie na pytania, zgrzytanie zębami, poczucie wstydu. Odnotowała także zgłaszane przez matkę dziecka „moczenie nocne”.
Z każdego spotkania pozwana sporządzała notatkę z istotnych informacji przekazywanych jej przez dzieci.
(dowód: zeznania pozwanej K. D. –k.65-67 oraz 91 verte-92 verte)
W maju 2019 r. z okazji rocznicy komunii syn powoda dostał od swej mamy zegarek, który miał funkcję zdalnego nasłuchiwania, zdalną kamerę, możliwość śledzenia aplikacją (...). Powód po zorientowaniu się co do posiadanych przez zegarek funkcji uznał, że zmierza to do śledzenia przez M. S. (3) jego osoby i zabrał syna ze sobą na komisariat policji, zgłaszając fakt popełnienia przez swą żoną przestępstwa śledzenia go.
(bezsporne)
W dniu 24 czerwca 2019 roku pozwana wydała dwa zaświadczenia, jedno dotyczące M. S. (2), a drugie dotyczące J. S..
W zaświadczeniu dotyczącym M. znalazła się następująca treść: „Dziewczynka regularnie uczestniczy w indywidualnej terapii psychologicznej od marca 2019 roku. Zgłoszona przez matkę z powodu obserwowanych trudności emocjonalnych. M. jest dziewczynką spokojną, opanowaną, sprawiającą wrażenie nad wyraz dojrzałej. Początkowo zamknięta w sobie, obecnie, po trzech miesiącach terapii psychologicznej, potrafi werbalizować swoje uczucia, emocje, lęki. Silnie emocjonalnie związana z matką i starszym bratem - K., chętnie opowiada o wspólnie spędzanym czasie. O ojcu wypowiada się niechętnie, z dużym dystansem i lękiem. Jasno informuje o swoich obawach i lękach dotyczących sytuacji pobytu u ojca, czy sytuacji ewentualnego zamieszkania z ojcem. Po trzech miesiącach regularnej terapii psychologicznej obserwowane były wyraźne efekty w postaci poprawy funkcjonowania emocjonalnego. W ostatnim czasie, kiedy ojciec zabrał brata M. na komisariat policji, labilność emocjonalna u dziewczynki znacznie się nasiliła. Nieprzewidywalne zachowanie ojca zaburzyło u dziecka poczucie bezpieczeństwa. M. boi się, że ją również ojciec zabierze w takie miejsce. Niestabilna sytuacja rodzinna, trudna relacja z ojcem nie pozostaje bez wpływu na funkcjonowanie emocjonalne dziewczynki. Wymaga dalszej terapii psychologicznej”.
(dowód: zeznania powoda –k.63 verte-65 oraz –k.91 verte, zeznania pozwanej K. D. –k.65-67 oraz 91 verte-92 verte, zaświadczenie z dnia 24 czerwca 2019 roku –k.9)
W zaświadczeniu dotyczącym K. znalazła się następująca treść: „Chłopiec regularnie uczestniczy w indywidualnej terapii psychologicznej od marca 2019 roku. Zgłoszony przez matkę z powodu obserwowanych trudności emocjonalnych oraz narastających trudności szkolnych oraz problemów z koncentracją uwagi. Silnie związany z matką i młodszą siostrą M., chętnie odpowiada o wspólnie spędzanym czasie, o ojcu wypowiada się z dużym dystansem i obawami, wielokrotnie werbalizuje, logicznie uzasadniając, podając sensowne argumenty, swoją niechęć do kontaktów z ojcem, stresuje się nieprzygotowaniem do lekcji po weekendach spędzanych u ojca, jasno informuje o swoich obawach i lękach, dotyczących sytuacji pobytu u ojca, czy sytuacji ewentualnego zamieszkania z ojcem. Po trzech miesiącach regularnej terapii psychologicznej obserwowane były wyraźne efekty w postaci poprawy funkcjonowania emocjonalnego u chłopca, w ostatnim czasie po zabraniu ojca na komisariat policji rozchwianie emocjonalne u chłopca znacznie się nasiliło. Nieprzewidywalne zachowanie ojca zaburzyło u dziecka poczucie niebezpieczeństwa. Niestabilna sytuacja rodzinna, trudna, pełna obaw relacja z ojcem nie pozostaje bez wpływu na funkcjonowanie emocjonalne chłopca”.
(dowód: zaświadczenie – k. 49)
Pozwana zdecydowała się wydać na prośbę matki dzieci zaświadczenie bowiem uznała, że sytuacja emocjonalna dzieci po tym jak powód zabrał syna na komisariat policji była trudna, dzieci były roztrzęsione. Zawarte w zaświadczeniu sformułowanie, że relacja syna z powodem jest trudna, pełna obaw było oparte na informacjach przekazywanych przez chłopca, który mówił, że tata zwraca się do niego zwrotem typu im jesteś starszy tym głupszy, zarzucał dziecku, że kłamie, szarpał syna, mówił, że zobaczy matkę w więzieniu, kiedy dziecko chciało wcześniej wrócić do matki po spotkaniu z tatą, powód mówił do syna, że matka będzie miała „przerąbane” w Sądzie, jeśli dzieci wcześniej zakończą kontakt niż to zostało ustalone w postanowieniu o udzieleniu kontaktów. Zdarzało się, że chłopiec płakał w czasie spotkań z pozwaną. M. relacjonowała pozwanej, że K. płakał po wizycie w komisariacie, M. również obawiała się, że matka trafi do więzienia. Dziewczynka opisując tę sytuację płakała. Dziewczynka opowiadała, że ma w domu ulubione rzeczy, których nie mogła zabrać do taty, a od taty nie mogła zabrać do domu mamy, że tata zabrania jej dzwonienia do mamy, kiedy jest u niego.
(dowód: zeznania pozwanej K. D. –k.65-67 oraz 91 verte-92 verte)
W dniu 5 lutego 2020 r. pozwana wydała kolejne zaświadczenie, w którym wskazała, że M. S. (3) konsultuje się z psychologiem odnośnie dwójki swych dzieci, które biorą udział w indywidualnej terapii psychologicznej, a konsultacje dotyczą spraw wychowawczych, radzenia sobie z trudnymi emocjami u dzieci a także w sytuacjach dotyczących pozytywnego motywowania dzieci do kontaktów z drugim rodzicem. W treści zaświadczenia znalazło się stwierdzenie, że „mimo dużego zaangażowania ze strony Pani M. w zapewnienie regularnych kontaktów dzieci z drugim rodzicem, dzieci nadal werbalizują swoje obawy co do odwiedzin u ojca. Opowiadają o wspólnie spędzanym czasie, akcentując wyraźnie i istotne różnice w sposobie spędzania czasu wolnego u obojga rodziców. Sytuacja taka może nieść też pewne konsekwencje dla relacji dzieci z matką, które szukając w takiej sytuacji w matce wsparcia otrzymują jednak informację, że spotkania z tatą są konieczne i potrzebne (może to powodować u dziecka dysonans emocjonalno – poznawczy – mam obawy co do odwiedzin u taty, szukam wsparcia u mamy, jednak mama i tak staje po stronie taty i motywuje mnie do odwiedzin u niego”.
(dowód: zaświadczenie – k. 10)
Powyższe zaświadczenia zostały złożone do akt sprawy o rozwód przez M. S. (3) i wówczas w ich posiadanie wszedł powód, pierwsze zaświadczenie otrzymał w lipcu 2019 r.
(bezsporne)
Powód w dniu 7 czerwca 2019 r. udał się z synem do psychologa J. T.. Jako motywy tej w wizyty wskazał biegłym psychologom z Opiniodawczego Zespołu (...) w P., że nie zgadzał się z wnioskami zawartymi w zaświadczeniu pozwanej z dnia 24.06.2019 r. i że przed spotkaniem u psychologa wyjaśnił dzieciom, że pragnie by psycholog wyjaśnił przyczynę negatywnej zmiany w zachowaniu dzieci w stosunku do jego osoby. Po otrzymaniu w lipcu 2019 r. zaświadczenia pozwanej z dnia 24 czerwca 2019 r. powód udał się ponownie do psychologa, który wydał mu zaświadczenie dotyczące osoby syna, które powód złożył do sprawy o rozwód.
(dowód: zeznania powoda – k. 63 odwrót – 65 w zw. z k. 91 odwrót, opinia (...) z dnia 27.07.2020 r. – k. 76)
W dniu 27 lipca 2020 roku została wydana przez Opiniodawczy Zespół (...) w P. do sprawy I C 791/18 opinia uzupełniająca, z której wynika między innymi, że powód po otrzymaniu zaświadczenia pozwanej z dnia 24.06.2019 r. udając się z dziećmi do psychologa przed spotkaniem podał im, że pragnie by psycholog wyjaśnił przyczynę negatywnej zmiany w zachowaniu dzieci w stosunku do jego osoby, co zostało ocenione negatywnie przez biegłych psychologów (...), gdyż argumentacja podana przez powoda mogła wzbudzić w dzieciach poczucie winy i nakładać na dzieci odpowiedzialność. Powyższe może sugerować, że powód ma słaby wgląd w potrzeby dzieci i ich przeżycia. O słabym rozpoznawaniu emocji dzieci i priorytetowym traktowaniu własnych celów i pragnień miały świadczyć również sytuacje z udziałem powoda i dzieci, między innymi szyfr, który powód wprowadził w rozmach telefonicznych z córką czy wizyta K. na policji. W opinii wskazano, że jakkolwiek rodzice posiadają porównywalne i wystarczające kompetencje rodzicielskie do sprawowania samodzielnej opieki nad dziećmi, to silny konflikt pomiędzy stronami, który wydaje się z czasem przybierać na sile negatywnie modyfikuje te kompetencje. Strony postępowania usztywniają się w swoich postawach i stanowiskach, bezkrytycznie oceniają swoje zachowanie, przy jedoczesnym, negatywnym stosunku do działań drugiego rodzica. Powyższe uniemożliwia im podjęcie współpracy rodzicielskiej a także wprowadzanie korekty do własnego zachowania, każde z nich oczekuje, że zmiany nastąpią po drugiej stronie. W opinii zostały wskazane nieprawidłowości w funkcjonowaniu rodzicielskim obu małżonków – po stronie matki dzieci - w jej skłonności do utożsamiania własnych przeżyć i poglądów z uczuciami małoletnich, zwłaszcza w kontekście oceny kontaktów i zachowania powoda. Małoletnie wzrastają w atmosferze niechęci do ojca i spotkań z nim, które są traktowane jako przymus i ich obowiązek. Powód z kolei priorytetowo traktuje własne przeżycia i cele, co może sugerować obniżone zdolności empatyczne i trudności we właściwej ocenie aktualnych przeżyć dzieci i wpływu na nie własnych działań. Ojciec dzieci ujawnił ponadto skłonność do przenoszenia odpowiedzialności za zakłócenia we wzajemnych relacjach także na dzieci, co dodatkowo obciąża je emocjonalnie. Duży niepokój budzą ponadto zamiary powoda (w przypadku przyznania mu opieki wiodącej nad córką i synem) dotyczące poddania dzieci terapii, zwłaszcza w kontekście nakreślonych przez niego celów, które mają służyć budowaniu negatywnego wizerunku matki. Biegli psycholodzy wskazali, że dzieci są związane uczuciowo z rodzicami przy czym więź ta prezentuje się jako nieprawidłowa, negatywnie kształtowana przez każdego z rodziców. Z matką jest ona symbiotyczna, z nadmiarową identyfikacją małoletnich z jej emocjami i postawami, co biorąc pod uwagę wiek dzieci jest niewłaściwe. Z ojcem więź jest aktualnie zakłócona z uwagi na konflikt małżeński stron postępowania jak również postawę powoda wobec małoletnich.
Biegli psycholodzy sygnalizując bardzo trudną sytuację emocjonalną dzieci, która jest spowodowana działaniami rodziców i bez zmiany ich zachowania, nie ulegnie poprawie, wskazali na celowość zobowiązania stron do odbycia edukacji podnoszącej kompetencje rodzicielskie.
(dowód: opinia (...) z dnia 27 lipca 2020 roku –k.75-80)
Ustalając stan faktyczny sprawy Sąd oparł się na wskazanych wyżej dowodach zaoferowanych przez strony. Sąd oddalił wniosek pozwanej o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka M. S. (3). Fakty, dla wykazania których świadek ten został zgłoszony są następujące - fakt wydania zaświadczeń, tego, że treść zaświadczeń nie jest obraźliwa i nie narusza dóbr osobistych powoda, nieupubliczniania i nierozpowszechniania treści zaświadczeń poza postępowaniem rozwodowym, relacji między ojcem a dziećmi oraz realizacji kontaktów, uczestniczenia przez dzieci w terapii, czy pozwana została powołana w charakterze świadka w sprawie o rozwód i w jakim terminie (por. protokół rozprawy z dnia 25.09.2020 r. – k. 67). Ocena czy treść zaświadczeń jest obraźliwa i czy narusza dobra osobiste to zagadnienie prawne, które rozstrzyga samodzielnie sąd, a zatem nie mogło to być przedmiotem dowodu. Z kolei kwestia relacji i kontaktów między powodem i dziećmi oraz tego, czy pozwana została zgłoszona jako świadek w sprawie o rozwód nie ma żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 k.p.c., art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c.), zaś fakt, że zaświadczenia wystawione przez pozwaną zostały wykorzystane jedynie w sprawie o rozwód było okolicznością bezsporną – przyznaną przez powoda, a co za tym idzie nie wymagało dowodu (art. 229 k.p.c., art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c.).
Z kolei dowód z opinii biegłego psychologa zmierzał do oceny, czy wydane przez pozwaną zaświadczenia były zgodne z wiedzą psychologiczną i etyką zawodową, czy były bezprawne i nie naruszały dóbr osobistych powoda –pkt 5 odpowiedzi na pozew), tymczasem zgodnie z art. 278 § 1 k.p.c. biegłego powołuje się w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych. Teza dowodowa wskazana przez pełnomocnika pozwanej nie wskazuje, że potrzebna jest w sprawie wiedza specjalna, zaś kwestie które miały być wg zamysłu pełnomocnika pozwanej przedmiotem zawnioskowanego dowodu to zagadnienia prawne, które rozstrzyga sąd.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.
Powód dochodzi w tym procesie ochrony swoich dóbr osobistych.
Podstawowymi przepisami dotyczącym ochrony dóbr osobistych są art. 30 i 47 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Według nich przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło praw i wolności człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona są obowiązkiem władz publicznych. Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym.
Katalog dóbr osobistych określony został w art. 23 k.c. i zaliczono do nich przede wszystkim zdrowie, wolność, cześć, swobodę sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnicę korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukową, artystyczną wynalazczą i racjonalizatorską, przy czym wyliczenie to nie jest enumeratywne. Z przepisu art. 24 k.c. wynika, że przewidziana w nim ochrona aktualizuje się przy spełnieniu trzech przesłanek: 1) musi istnieć dobro osobiste, 2) dobro osobiste osoby fizycznej musi zostać zagrożone lub naruszone, 3) działanie osoby naruszającej cudze dobro musi być bezprawne.
W świetle powołanego przepisu Sąd powinien w pierwszym rzędzie ustalić, czy do doszło do naruszenia dobra osobistego, a ciężar wykazania tej okoliczności spoczywa na osobie poszukującej ochrony na podstawie art. 24 k.c. (art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c.). Dopiero w razie pozytywnej odpowiedzi na to pytanie należy oceniać, czy działanie pozwanego naruszyciela było bezprawne, mając przy tym na uwadze, że powołany przepis posługuje się konstrukcją domniemania bezprawności, a zatem, że ciężar dowodu obalenia tego domniemania spoczywa na pozwanym (tak Sąd Najwyższy w wyrokach: z dnia 12 lipca 2002 r., V CKN 1095/00 LEX nr 74494 i z dnia 17.06.2004 r. w sprawie V CK 609/03).
Powód twierdził, że przysługuje mu dobro osobiste w postaci dobrego imienia oraz czci. Nie ulega wątpliwości, że dobre imię jest dobrem osobistym. Wprawdzie dobro te nie zostało wymienione w ustawowym katalogu dóbr osobistych wskazanym w art. 23 k.c., to jego ochrona prawna jest bezdyskusyjna. Dobro to stanowi konkretyzację i uszczegółowienie jednego z podstawowych dóbr osobistych jakim jest część.
Nadto powód twierdził, że doszło do naruszenia jego dobra osobistego w postaci relacji rodzinnych, które zdaniem Sądu nie może zostać zaliczone do katalogu dóbr osobistych w rozumieniu art. 23 k.c. Pojęcie relacji rodzinnych należy rozumieć jako stan ducha człowieka, podobnie jak szczęście, czy dobre samopoczucie, a nie jako pewną wartość niemajątkową łączącą się ściśle z osobowością człowieka.
Tym samym wobec braku podstaw do zaliczenia wskazanej wyżej przez powoda wartości do katalogu dóbr osobistych, wyłączona została możliwość zastosowania środków ochrony przewidzianych przez prawo cywilne w przypadku naruszenia dóbr osobistych.
Po przesądzeniu występowania po stronie powoda dobra osobistego w postaci dobrego imienia - czci, koniecznym stało się ustalenie czy doszło do naruszenia tego dobra, a następnie –– dokonanie oceny czy naruszenie to miało charakter bezprawny, przy czym ocena, czy działanie naruszyło dobro osobiste dokonywana jest na podstawie obiektywnego kryterium, a sąd powinien rozważyć, czy typowa, przeciętna osoba na miejscu pokrzywdzonego uznałaby określone działanie za naruszenie dobra osobistego oraz czy w odczuciu społecznym określone zachowanie zakwalifikowane może być jako naruszające dobra osobiste (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 października 2002 r., sygn. akt IV CKN 1402/00). Odwołanie się do kryteriów obiektywnych oznacza uwzględnienie opinii społecznej znajdującej wyraz w poglądach ludzi rozsądnie i uczciwie myślących. Należy zatem badać każdorazowo, czy określone działanie mogło nie tylko u adresata ale u przeciętnego, rozsądnie zachowującego się człowieka wywołać negatywne oceny i odczucia, co oznacza, że sam fakt, że powód poczuł się dotknięty określonym działaniem nie wystarcza do uznania, że doszło do naruszenia jego dobra osobistego (wyrok Sadu Najwyższego z dnia 8 marca 2012 r., sygn. akt V CSK 109/11, OSNC 2012 r. Nr 10, poz. 119).
Powód w rozpoznawanej sprawie twierdzi, że do naruszenia jego dóbr osobistych doszło wskutek wydania przez pozwaną jako psychologa prowadzącego terapię indywidualną jego dzieci zaświadczeń, które niesłusznie w pozwie nazywa opiniami psychologicznymi. Na rozprawie w dniu 25 września 2020 r. pełnomocnik powoda wskazał fragmenty zaświadczeń, które zdaniem powoda jego dobra osobiste naruszają. W zaświadczeniu dotyczącym M. chodzi o opis stanu emocjonalnego córki powoda po tym, jak powód zabrał syna na policję, oraz werbalizowanych przez dziewczynkę obaw i lęków związanych z tą sytuacją, jak również stwierdzenie, że niestabilna sytuacja rodzinna i trudna relacja z ojcem nie pozostają bez wpływu na funkcjonowanie emocjonalne dziecka. W zaświadczeniu dotyczącym K. powód wskazał na następującą wypowiedź: „wielokrotnie werbalizuje, logicznie uzasadniając, podając sensowne argumenty, swoją niechęć do kontaktów z ojcem, stresuje się nieprzygotowaniem do lekcji po weekendach spędzanych u ojca, jasno informuje o swoich obawach i lękach, dotyczących sytuacji pobytu u ojca, czy sytuacji ewentualnego zamieszkania z ojcem. Po trzech miesiącach regularnej terapii psychologicznej obserwowane były wyraźne efekty w postaci poprawy funkcjonowania emocjonalnego u chłopca, w ostatnim czasie po zabraniu ojca na komisariat policji rozchwianie emocjonalne u chłopca znacznie się nasiliło. Nieprzewidywalne zachowanie ojca zaburzyło u dziecka poczucie niebezpieczeństwa. Niestabilna sytuacja rodzinna, trudna, pełna obaw relacja z ojcem nie pozostaje bez wpływu na funkcjonowanie emocjonalne chłopca”. Z kolei w zaświadczeniu z dnia 5.02.2020 r. powód poczuł się dotknięty stwierdzeniem, że dzieci werbalizują swoje obawy co do odwiedzin u ojca i różnicy w sposobie spędzania wolnego czasu u obojga rodziców,
Wskazane fragmenty zaświadczeń opisują sposób funkcjonowania dzieci i ich stan emocjonalny, stanowią przytoczenie reakcji dzieci na zabrania K. przez powoda na komisariat policji, oraz opisują emocje i lęki jakie zdarzenie to wywołało w dzieciach. Próżno szukać w zaświadczeniach jakichkolwiek stwierdzeń czy faktów dotyczących personalnie powoda, w szczególności sformułowań, które mogą go obrażać, poniżać czy naruszać godność, cześć czy dobre imię. Są to jedynie subiektywnym odczucia powoda, nie sposób doszukiwać się w zaświadczeniach źródła naruszenia dóbr osobistych powoda z punktu widzenia obiektywnej naganności. Nie można zgodzić się z zarzutem, że zaświadczenia kreują nieistniejącą rzeczywistość na potrzeby sprawy rozwodowej.
Już tylko na marginesie wskazać i mocno podkreślić należy, że powód piętnując prowadzenie przez pozwaną terapii jego dzieci bez zaproponowania mu udziału w niej czy też wystawianie zaświadczeń przez pozwaną zapomina, że sam również zaprowadził syna do psychologa, i uzyskał od niego zaświadczenie, które złożył do sprawy o rozwód oraz że matka dzieci nie uczestniczyła w spotkaniu syna z psychologiem.
Nadto nie sposób przemilczeć, że jedyną osobą odpowiedzialną za jakość relacji z dziećmi sam powód, tymczasem w tym procesie nieudolnie próbuje przerzucić odpowiedzialność za jakość tej więzi na pozwaną, która zetknęła się z dziećmi powoda w związku z problemami doświadczanymi przez dzieci w obliczu rozpadu małżeństwa ich rodziców oraz ich nieumiejętności chronienia dzieci przed ich konfliktem. Jak wynika ze złożonych przez powoda opinii wydawanych przez Opiniodawczy Zespół (...) kompetencje rodzicielskie powoda jako ojca i matki dzieci są negatywnie modyfikowane przez silny konflikt między nimi, zarówno powód jak i matka dzieci bezkrytycznie oceniają swe postępowanie (powód zabrał syna na policję, wprowadził szyfr w rozmowach telefonicznych z córką, ujawnił skłonność do przenoszenia odpowiedzialności za zakłócenia we wzajemnych relacjach także na dzieci, chciałby poddać dzieci terapii, wskazując, że jej celem będzie budowanie negatywnego wizerunku matki). Niniejszy proces świadczy o tym, że powód nie mając należytego wglądu w siebie i nie uświadamiając sobie swej odpowiedzialności za kształtowanie porozumienia z matką dzieci i za jakość relacji z dziećmi próbuje szukać poza sobą odpowiedzialności za ten stan rzeczy.
Konkludując stwierdzić należy, że pozwana nie naruszyła dóbr osobistych powoda, a tym samym powództwo podlegało oddaleniu.
Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu stanowił przepis art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Zasądzona kwota stanowi koszty zastępstwa procesowego określone na kwotę 720 zł oraz wydatek na opłatę skarbową od pełnomocnictwa – 17 zł.
Pozwana wprawdzie żądała zasądzenia z tytułu kosztów zastępstwa procesowego kwoty 5.313,60 zł, jednakże żądanie to nie było uzasadnione w świetle przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. poz. 1800). W myśl § 15 tego rozporządzenia opłaty stanowiące podstawę zasądzenia kosztów zastępstwa prawnego i kosztów adwokackich ustala się z uwzględnieniem stawek minimalnych określonych w rozdziałach 2-4 rozporządzenia. Paragraf 8 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia przewiduje stawkę minimalną w sprawie o ochronę dóbr osobistych w kwocie 720 zł, dlatego też taka kwota została zasądzona na rzecz pozwanej od powoda.