Sygn. akt I ACa 736/18
Dnia 16 maja 2019 r.
Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: SSA Bogdan Wysocki /spr./
Sędziowie: SSA Jacek Nowicki
SSA Ewa Staniszewska
Protokolant: st.sekr.sąd. Kinga Kwiatkowska
po rozpoznaniu w dniu 16 maja 2019 r. w Poznaniu
na rozprawie
sprawy z powództwa B. K.
przeciwko A. R.
o zapłatę
na skutek apelacji obu stron
od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu
z dnia 25 kwietnia 2018 r. sygn. akt XII C 1561/15
1. zmienia zaskarżony wyrok w punktach I i III w ten sposób, że:
a) powództwo oddala;
b) zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 3.647 zł (trzy tysiące sześćset czterdzieści siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;
2. oddala apelację powódki;
3. zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 6.878 zł (sześć tysięcy osiemset siedemdziesiąt osiem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.
Ewa Staniszewska Bogdan Wysocki Jacek Nowicki
Sygn. akt I ACa 736/18
Pozwem wniesionym 24 lipca 2015 r. powódka B. K. pozwała A. R. o zapłatę kwoty 149.930,54 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 14 lipca 2015 r. do dnia zapłaty oraz wniosła o zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu, w tym również kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Pozwana wniosła o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powódki na jej rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
Wyrokiem z dnia 25 kwietnia 2018 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 56.542,04 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 14 lipca 2015 r. do dnia zapłaty (pkt I); w pozostałym zakresie powództwo oddalił (pkt II); kosztami procesu obciążył powódkę w 62,3 % i pozwaną w 37,7 % i w związku z tym: a) zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 2.845,38 zł tytułem opłaty, b) zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 1.332,58 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego (pkt III).
Podstawą rozstrzygnięcia były następujące ustalenia i wnioski.
Strony są rodziną - pozwana to córka siostry powódki. Pozwana posiadała działkę budowlaną i w 2008 r. powódka przedstawiła możliwość rozpoczęcia budowy domu dla pozwanej. Pozwana nie miała wtedy środków finansowych, więc strony umówiły się, że powódka wyłoży pieniądze na tę budowę, a później pozwana jej zwróci te pieniądze.
Od 2008 roku rozpoczął się proces budowlany - uzyskano pozwolenie na budowę oraz projekty. W 2009 r. i w 2010 r. były ponoszone wydatki na budowę tj. przez cały rok 2009 do lutego - marca 2010 r. wszystkie koszty budowy ponosiła powódka. W lutym 2010 r. pozwana wraz ze swoją matką uzyskały kredyt w wysokości 250.000 zł, który przeznaczyły na budowę oraz na spłatę pożyczki od powódki. W marcu 2010 r. oraz w kwietniu 2010 r. pozwana przelała na konto powódki kwoty po 50.000 zł z kredytu, łącznie 100.000 zł tytułem zwrotu pożyczki.
Udokumentowane i udowodnione środki pieniądze wyłożone w ramach pożyczki przez powódkę do czasu zwrotu 100.000 zł tj. do kwietnia 2010 r. wynosiły i 129.930,54 zł. Uwzględniając, że pozwana zapłaciła 100.000 zł, pozostało nierozliczone z tego tytułu 29.930,54 zł.
Kwota wydatków 129.930,54 zł, ponoszona przez powódkę w ramach pożyczki na budowę domu pozwanej do kwietnia 2010 r. wynikała z następujących dowodów: trzech zaliczek, które powódka zapłaciła firmie (...) w kwocie 56.100 zł; faktury na kwotę 12.647,94 zł, wpłaty na rzecz firmy (...) 6.000 zł, faktury na kwotę 9.782,50 zł, wpłaty 16.585 zł i 17.345 zł oraz 11.469,48 zł. Wydatki w kwocie 17.345 zł na rzecz spółki (...) były tytułem końcowego rozliczenia budowy i należności. Firma ta początkowo budowała budynek, a następnie przerwała roboty i dalsze prace wykonywały inne osoby.
W dalszym toku procesu inwestycyjnego - już po przelaniu przez pozwaną na rzecz powódki kwoty dwa razy po 50.000 zł doszło do kolejnych wydatków, które poniosła powódka w ramach pożyczki tj. 8 września 2010 r. powódka zapłaciła 17.601,59 zł za ogrodzenie nieruchomości oraz poniosła dalsze koszty kolejnych prac w wysokości 20.000 zł. Prace dotyczące wodociągów i kanalizacji wykonywał pan K., co stanowiło wydatek łącznie około 60.000 zł. Część tych kosztów poniosła powódka - 33.160 zł, a część pozwana - 26.840 zł. Pod koniec 2010 r., kiedy już były prace wykończeniowe, roboty wykonywał pan K.. Jego wynagrodzenie wynosiło od 10.000 zł do12.000 zł.
Wobec tego po wpłatach pozwanej z kwietnia 2010 r., powódka jeszcze wyłożyła na budowę w ramach pożyczki dla pozwanej kwotę 80.761,50 zł. Pozwana zwróciła jej: 40.000 zł - 8 sierpnia 2012 r.; 30.000 zł w lipcu 2013 r. Przy czym z tej drugiej wpłaty 30.000 zł jej część w kwocie 17.250 zł było dla powódki z tytułu połowy ceny sprzedaży auta N. (...), który wcześniej powódka otrzymała w ramach prezentu imieninowego. Zatem wpłat na poczet domu pozostałoby 52.750 zł. Była jeszcze jedna wpłata pozwanej dla powódki z tytułu pożyczki w wysokości 1.400 zł.
Zatem na poczet spłaty pożyczki pozwana spłaciła po kwietniu 2010 r. łącznie 54.150 zł, a razem z tymi wcześniejszymi spłatami 154.150 zł.
W związku z tym, że po kwietniu 2010 r. powódka wydała jeszcze 80.761,50 zł a dostała zwrot od pozwanej kwotę 54.150 zł pozostało jeszcze 26.611,50 zł.
Strony nie umawiały się konkretnie co do terminu spłaty pożyczki wyłożonej przez powódkę na poczet kosztu budowy domu dla pozwanej. Miało być ustalone, że będzie spłacone w ratach bądź z czynszu najmu tej nieruchomości. Ostatecznie powódka wezwała pozwaną do zapłaty w piśmie z 22 czerwca 2015 r.
W ocenie Sądu Okręgowego w świetle dokonanych ustaleń faktycznych żądanie powódki zasługiwało na częściowe uwzględnienie.
Umowa stron nie była typową umową pożyczki. Jest to umowa nienazwana zbliżona do umowy pożyczki, której celem było sfinansowanie budowy. Wiadomo jednak było z góry, że to finansowanie polega na tym, że powódka będzie wykładać pieniądze, a później otrzyma zwrot od pozwanej tej kwoty. Wobec tego na podstawie art. 720 § 1 k.c. Sąd zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 56.542,04 zł tytułem zwrotu pożyczki. Jej termin nie był określony. Jednak w wezwaniu do zapłaty z 22 czerwca 2015 r. było wyraźne określenie, że pozwana ma zwrócić pożyczkę w terminie 14 dni i termin ten upływał najdalej 13 lipca 2015 r. Wobec tego Sąd zasądził odsetki a podstawie art. 481 k.c. od dnia 14 lipca 2015 r.
Pozostałe nakłady, które podnosiła powódka w kwocie ponad kwotę 56.542,04 zł nie zostały dokładnie udowodnione (art. 6 k.c.). Stąd trzeba uznać, że nie została ona udowodniona i dlatego też w pozostałym zakresie Sąd powództwo oddalił.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawi art. 100 k.p.c.
Apelację od wyroku złożyła powódka, zaskarżyła go w części oddalającej powództwo co do kwoty 93.388,50 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 14 lipca 2015 r. do dnia zapłaty (pkt II) oraz w części rozstrzygającej o kosztach procesu (pkt III). Powódka zarzucał rozstrzygnięciu naruszenie:
1. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału w sprawie, dokonanie jego oceny z pominięciem istotnej części tego materiału, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego ustalenia stanu faktycznego sprawy, tj. przyjęcia, że:
kwoty przekazane przez pozwaną na rachunek bankowy powódki w dniach 01 marca 2010 r. - 50.000 zł oraz 1.400 zł, 13 kwietnia 2010 r. - 50.000 zł, 08 sierpnia 2012 r. - 40.000 zł, 27 lipca 2013 r. - 12.750,00 zł, tj. w łącznej kwocie 154.150 zł stanowiły zwrot wyłożonych przez powódkę w 2009 r. do początku 2010 roku (marca) pieniędzy na pokrycie wynagrodzenia należnego firmie (...) Sp. z o.o. tytułem realizacji inwestycji pozwanej,
powódka na rzecz (...) Sp. z o.o. zapłaciła z własnych środków kwotę 129.930,54 zł,
po rozwiązaniu umowy z wykonawcą - (...) Sp. z o.o., tj. po marcu 2010 r. wydatki związane z realizacją inwestycji pozwanej zostały uregulowane przez powódkę w kwocie 80.761,50 zł,
pozwana w trakcie realizacji inwestycji otrzymywała wsparcie finansowe od M. K. i Ł. K.,
2. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak wskazania:
na jakiej podstawie sąd uznał za udowodnione, że kwoty przekazane przez pozwaną na rachunek powódki w łącznej kwocie 154.150,00 zł stanowiły zwrot kwot, o jakich mowa w pozwie,
przyczyn, dla których sąd odmówił wiarygodności, czy też uznał za nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy przedłożone przez powódkę dokumenty,
3. art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 378 § 1 k.p.c. poprzez sporządzenie uzasadnienia wyroku w sposób nieodpowiadający wymaganiom określonym w art. 328 § 2 k.p.c. i utrudniający kontrolę apelacyjną,
4. naruszenie art. 129 § 4 k.p.c. poprzez zaniechanie żądania od pozwanej przedłożenia do akt sprawy oryginału dokumentów pomimo zakwestionowania przez powódkę ich wiarygodności.
Wskazując na te zarzuty, powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w części, tj. w punkcie II poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kwoty 93.388,50 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 14 lipca 2015 r. do dnia zapłaty oraz w punkcie III poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych; zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych; ewentualnie w razie uznania, że zachodzi brak rozpoznania przez Sąd I instancji istoty sprawy, o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, wraz z rozstrzygnięciem w zakresie kosztów postępowania apelacyjnego;
Apelację od wyroku złożyła również pozwana, zaskarżyła go w części tj. w pkt I i III. Pozwana zarzucał rozstrzygnięciu naruszenie:
art. 321§ 1 k.p.c. poprzez orzeczenie co do przedmiotu nieobjętego żądaniem pozwu,
art. 217 § 1 k.p.c. i art. 207 § 6 k.p.c. poprzez oparcie rozstrzygnięcia na twierdzeniach i dowodach podlegających pominięciu jako spóźnione,
art. 233 k.p.c. poprzez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę zgromadzonych w sprawie dowodów,
błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia i mający wpływ na jego treść a polegający w szczególności na: przyjęciu, że powódka finansowała proces budowlany po uzyskaniu przez pozwaną kredytu, w tym zapłaciła kwotę 20.000 zł na rzecz świadka C., kwotę 10.000 zł na rzecz świadka K., kwotę 17.601,59 zł za ogrodzenie nieruchomości; przyjęciu, że koszt instalacji wod-kan wyniósł co najmniej 60.000 zł i został sfinansowany przez powódkę w kwocie 33.160 zł; nieustaleniu treści łączącej strony umowy, w szczególności w zakresie zasad finansowania procesu budowy po uzyskaniu kredytu przez pozwaną; nieustaleniu okoliczności dotyczących konfliktu rodzinnego pomiędzy powódką a jej siostrą M. K. oraz rodziną siostry i wpływu tego konfliktu na wytoczenie procesu.
Wskazując na te zarzuty pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powódki na jej rzecz zwrot kosztów postępowania za obie instancje w tym zastępstwa procesowego wg norm przesianych.
Powódka wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kosztów postępowania odwoławczego wg norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja pozwanej zasługiwała na uwzględnienie w całości, co oznacza, że apelacja powódki musiała zostać w całości oddalona.
Na wstępie należy zwrócić uwagę, że ustne uzasadnienie zaskarżonego wyroku (sąd skorzystał z przepisu art. 328 § 1 1 kpc) nie spełnia wymogów, określonych w przepisie art. 328 § 2 kpc.
Jest ono chaotyczne i mało zrozumiałe, nie przedstawia w sposób czytelny i uporządkowany ani poczynionych przez sąd ustaleń faktycznych wraz konieczną oceną poszczególnych dowodów, ani podstawy prawnej rozstrzygnięcia.
Można jedynie z wywodów tych wywnioskować, że sąd I instancji postanowił dokonać kompleksowego „rozliczenia” finansowych relacji między stronami związanych z inwestycją w postaci budowy domu na nieruchomości pozwanej, a efektem tych wyliczeń jest świadczenie uwzględnione w zaskarżonym wyroku.
Tego rodzaju postępowanie było jednak niedopuszczalne.
Rację ma bowiem apelująca pozwana podnosząc, że w ten sposób sąd naruszył przepis art. 321 kpc, orzekając ponad osnowę faktyczną powództwa.
Przyjmuje się, że do naruszenia zakazu orzekania ponad żądanie dochodzi także wówczas, gdy zasądzone w wyroku świadczenie pieniężne mieści się, co prawda, w kwocie dochodzonego roszczenia, ale ustalono zostało w oparciu o odmienną, w stosunku do treści pozwu, podstawę faktyczną (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 8 października 2015r. w spr. I UK 452/14, LEX nr 1816588, z dnia 23 czerwca 2016r. w spr. II PK 149/15, LEX nr 2290371, z dnia 31 stycznia 2018r. w spr. I CSK 292/17, LEX nr 2472508 oraz z dnia 25 maja 2018r. w spr. I CSK 468/17, LEX nr 2557178, a także: Kodeks postępowania cywilnego, Komentarz pod red. A. Marciniaka i K. Piaseckiego, Wyd. C.H. Beck, Wyd. 7, Warszawa 2016, Tom 1, str. 1394 – 1395 i przywołane tam dalsze przykłady z judykatury).
W związku z tym wymaga podkreślenia, że powódka domagała się zasądzenia od pozwanej należności związanych ze ściśle wskazanymi w pozwie wydatkami, tzn. płatnościami na rzecz wykonawcy inwestycji ( (...) sp. z o.o.) wynikającymi z konkretnych dokumentów księgowych w postaci faktur, pokwitowań, dowodów wpłat itp., a dokonanymi w okresie od grudnia 2008r. do lutego 2010r (k. 24 – 44 akt).
Tak określona podstawa faktyczna wiązała Sąd Okręgowy i nie uległa zmianie aż do zamknięcia rozprawy (mogłoby to zresztą nastąpić tylko w sposób wskazany w przepisie art. 193 § 2 1 kpc).
Pozwana nie kwestionowała, że powódka za jej zgodą dokonała ze swoich środków wskazywanych w pozwie płatności, podnosiła natomiast, że dokonała zwrotu ich równowartości na podstawie dołączonych do odpowiedzi na pozew dowodów zapłaty (przelewów bankowych).
Z kolei powódka nie zaprzeczała, że środki te otrzymała i że pozostawały one w związku z budową domu.
Do decyzji sądu orzekającego pozostawała zatem jedynie ocena, czy na podstawie przedmiotowych płatności zaspokojone zostały te roszczenia z tytułu wydatków na budowę domu, które stanowiły osnowę faktyczną powództwa.
Powódka bowiem twierdziła, że wpłaty zostały przez nią rozliczone na poczet późniejszych zobowiązań, jakie zaciągnęła w związku z finansowaniem przedmiotowej inwestycji.
Przechodząc do oceny rozbieżnych w tym przedmiocie twierdzeń stron i ich analizy z punktu widzenia przepisów prawa, należy w pierwszej kolejności dokonać ustaleń co do charakteru prawnego łączącego strony stosunku umownego.
Sąd Okręgowy, z naruszeniem ciążącego na nim obowiązku procesowego, wyrażającego się w paremii dabi mihi factum, dabo tibi ius, nie zajął w tym przedmiocie wyraźnego stanowiska, przyjmując koncepcję „umowy nienazwanej, zbliżonej do umowy pożyczki”, czy wręcz pożyczki (w uzasadnieniu posłużono się obu tymi pojęciami).
Prawdopodobnie wynikało to z tego, że obie strony powoływały się na zawarcie umowy pożyczki, która miała służyć finansowaniu budowy domu na nieruchomości należącej do pozwanej.
Tymczasem w realiach sprawy nie mogło być mowy o zawarciu między stronami umowy pożyczki w rozumieniu przepisu art. 720 kc.
Z jego treści wynika expressis verbis, że do istotnych przedmiotowo ( essentialia negotii) elementów konstruujących umowę pożyczki w pieniądzu jest dokładne określenie kwoty pożyczki ( verba legis: „dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy).
Tymczasem poza sporem było, że między stronami nie doszło do określenia z góry, jakie kwoty powódka wyda na finansowanie budowy domu, które następnie będą podlegały zwrotowi przez pozwaną.
Ustalono jedynie, że powódka pokrywać będzie niezbędne wydatki związane z inwestycją do czasu, aż pozwana uzyska kredyt bankowy, z którego następnie dokona zwrotu na rzecz powódki tych nakładów.
W związku z tym powódka we własnym imieniu w dniu 1 grudnia 2008r. zawarła umowę o roboty budowlane z wykonawcą, któremu następnie sukcesywnie płaciła wynagrodzenie za wykonywane poszczególne etapy prac, co najmniej do wysokości należności dochodzonych w pozwie.
W rzeczywistości zatem między stronami doszło do zawarcia klasycznej umowy zlecenia w rozumieniu przepisu art. 734 kc.
Na jej podstawie powódka zobowiązała się bowiem do zawarcia we własnym imieniu ale na rzecz pozwanej umowy o roboty budowlane i przeprowadzenie budowy budynku mieszkalnego na nieruchomości pozwanej, a pozwana do zwrotu na rzecz powódki poczynionych na poczet wykonania zlecenia wydatków.
Wpłat dokonanych na rzecz powódki, na które powołuje się pozwana w pozwie, w łącznej wysokości 170.000 zł (czy też, jak twierdzi pozwana, w kwocie 152.750 zł, gdyby uwzględnić, że zawierały one w sobie kwotę 17.250 zł z tytułu rozliczeń związanych ze sprzedażą wspólnego samochodu), nie można było traktować w tej sytuacji jako spłaty pożyczki, ale jako wywiązanie się przez zleceniodawcę z jego obowiązków wynikających z przepisu art. 742 kc.
Z kolei dokonując w/w wpłat pozwana nie określiła w sposób ścisły, w tytułach przelewu, zaspokojeniu jakich konkretnych należności, przysługujących powódce z tytułu finansowania inwestycji, wpłaty te mają służyć, opisując je ogólnikowo słowami „dom” lub „budowa domu” (pozwana twierdziła, że żadne inne wierzytelności z tego tytułu, niż objęte powództwem powódce nie przysługiwały).
W tym stanie rzeczy, o ile powódka stała na stanowisku, że przysługują jej z omawianego tytułu różne wierzytelności, a dokonane wpłaty nie pokrywają ich całości, mogła skorzystać z uprawnienia, o jakim mowa w art. 451 § 2 kc, wystawiając pokwitowanie, w którym oświadczyłaby na jaką konkretną należność zamierza zaliczyć otrzymane świadczenia.
Oczywiście, uprawnienie do dokonania tego rodzaju zarachowania jest ograniczone w czasie, co wynika zarówno z konieczności zapewnienia pewności obrotu, jak i z przepisu art. 451 § 3 kc, i może zostać zrealizowane przez wierzyciela w zasadzie jedynie w bezpośrednim następstwie czasowym po otrzymaniu od dłużnika świadczenia (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 27 listopada 2002r. w spr. I CKN 1331/00, LEX nr 75340, z dnia 17 stycznia 2007r. w spr. II CSK 412/06, LEX nr 218391 oraz z dnia 16 stycznia 2015r. w spr. III CNP 1/14, Legalis nr 1186149, ).
Skoro zatem w wymaganym czasie żadna ze stron nie wskazała w sposób precyzyjny sposobu zaliczenia dokonanych przez pozwaną na rzecz powódki wpłat, zastosowanie znajdowała zasada wynikająca z przepisu art. 451 § 3 kc.
Zakładając nawet zatem za powódką, że rzeczywiście przysługiwały jej inne jeszcze, niż objęte powództwem, wierzytelności wobec pozwanej, nie mogła on, tym bardziej na etapie procesu, decydować w sposób dowolny o zarachowaniu otrzymanych świadczeń.
Ex lege, z mocy wspomnianego art. 451 § 3 kc, podlegały one bowiem zaliczeniu na poczet należności (długów) najdawniej wymagalnych.
Z kolei z materiału dowodowego zebranego w sprawie nie wynika, aby po stronie powódki istniały względem pozwanej wierzytelności dawniej wymagalne, niż dochodzone pozwem, na które mogłaby ona zarachować dokonane wpłaty.
Jeśli zważyć przy tym, że było poza sporem, iż z wpłat tych kwota co najmniej 152.750zł dotyczyła zwrotu wydatków związanych z wykonywaniem przez powódkę umowy zlecenia, przyjąć trzeba, że wierzytelności dochodzone pozwem wygasły na skutek ich zapłaty przez dłużniczkę.
Wymaga przy tym podkreślenia, że dla takiej oceny pozostaje bez znaczenia, na jakie cele powódka przeznaczyła otrzymane świadczenia, w szczególności czy zostały one przeznaczone na dalsze finansowanie budowy.
Oznacza to konieczność zmiany zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu w postępowaniu przed sądem I instancji w wysokości 3.647 zł (3.617 zł wynagrodzenie pełnomocnika oraz 30 zł opłata od zażalenia).
Z tych przyczyn na podstawie art. 386 § 1 kpc oraz powołanych wyżej przepisów prawa materialnego a także art. 98 § 1 i 3 kpc Sąd Apelacyjny orzekł jak w punkcie 1 sentencji wyroku.
W konsekwencji za bezprzedmiotowe należało uznać zarzuty i wnioski apelacji powódki, która w tej sytuacji podlegała oddaleniu w całości.
Stąd na podstawie art. 385 kpc orzeczono jak w punkcie 2 wyroku.
O kosztach postępowania apelacyjnego, wywołanych apelacją pozwanej orzeczono (punkt 3 wyroku) na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc w zw. z art. 391 kpc.
Koszty te obejmowały opłatę od apelacji w wysokości 2.828 zł oraz wynagrodzenie adwokata w wysokości 4.050 zł (stawka podstawowa), czyli razem kwotę 6.878 zł.
Ewa Staniszewska Bogdan Wysocki Jacek Nowicki