Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1019/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 8 kwietnia 2013 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi uchylił postanowienie Sądu Powiatowego dla miasta Ł. w Ł. z dnia 25 marca 1959 roku w sprawie V Ns I 736/58 w części stwierdzającej nabycie przez Skarb Państwa udziału A. K. (1) i H. Z. we współwłasności nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), rep. hip. 422 ( obecnie objętej księgą wieczystą Kw nr (...)), w łącznej wysokości 19/40 części i w tej części oddalił wniosek oraz orzekł o kosztach postępowania.

Powyższe rozstrzygnięcie oparte zostało na następujących ustaleniach faktycznych oraz rozważaniach prawnych:

Skargą z dnia 5 maja 2008 roku S. Z., B. Z. i M. F. wnieśli o wznowienie postępowania w sprawie V Ns I 736/58 zakończonej postanowieniem Sądu Powiatowego dla miasta Ł. w Ł. z dnia 25 marca 1959 roku w przedmiocie nabycia przez Skarb Państwa w drodze tzw. przemilczenia (zasiedzenia) nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...).

Postanowieniem z dnia 5 sierpnia 2009 roku, sygn. akt I Ns 328/08, Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi: 1). odrzucił skargę S. Z.; 2). wznowił postępowanie w sprawie zakończonej prawomocnym postanowieniem Sądu Powiatowego w Ł. z dnia 25 marca 1959 roku, sygn. akt V I Ns 736/58, ze skargi B. Z. oraz M. F..

Postanowieniem z dnia 16 grudnia 2009 roku Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił zażalenie S. Z. od punktu 1. powyższego postanowienia.

Postanowieniem z dnia 3 stycznia 2011 roku Sąd Rejonowy zawiesił postępowanie w sprawie na podstawie art. 177 § 1 pkt 6 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. do czasu ustalenia spadkobierców pozostałych współwłaścicieli – poza S. M., co do którego postępowanie zostało wznowione a wniosek o nabycie nieruchomości przez przemilczenie oddalony.

Postanowieniem z dnia 6 kwietnia 2011 roku, Sąd Okręgowy uchylił postanowienie o zawieszeniu postępowania wskazując, że skarżący mają interes prawny we wznowieniu postępowania tylko w zakresie udziału swoich poprzedników prawnych. Sąd odwoławczy uznał, że skarżący wykazali następstwo prawne po H. Z., tj. w zakresie udziału 5/40 części, natomiast kwestią problemową jest to, czy wykazali następstwo po H. K. skoro postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku dotyczy A. K. (1).

Postanowieniem z dnia 6 grudnia 2011 roku, sygn. akt I Ns 328/08, Sąd Rejonowy dla Łodzi -Śródmieścia w Łodzi oddalił skargę B. Z. i M. F. o wznowienie postępowania. Uzasadniając rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy stwierdził, że w sprawie prowadzonej przez Sąd Powiatowy dla miasta Ł., za sygn. akt V Ns I 736/58, uczestniczka postępowania A. K. (1) nie była pozbawiona możności działania, albowiem w postępowaniu tym uczestniczyła jej córka – H. Z., która mimo podeszłego wieku i złego stanu zdrowia miała możliwość ustanowić pełnomocnika na potrzeby przedmiotowego postępowania. Tym samym, Sąd uznał, że w stosunku do żadnej z uczestniczek postępowania nie zachodziły przesłanki do wznowienia postępowania. Zważywszy jednakże na fakt, iż w istocie doszło do wznowienia postępowania na mocy postanowienia z dnia 5 sierpnia 2009 roku, Sąd Rejonowy oddalił skargę B. Z. i M. F. o wznowienie postępowania.

Na skutek apelacji uczestników postępowania - S. Z., B. Z. oraz M. F., Sąd Okręgowy w Łodzi, postanowieniem z dnia 27 lipca 2012 roku, sygn. akt III Ca 443/12, uchylił powyższe postanowienie Sądu rejonowego z dnia 6 grudnia 2011 roku i przekazał sprawę Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, pozostawiając temuż Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego. W uzasadnieniu tegoż orzeczenia Sąd Odwoławczy podniósł, że postanowienie Sądu Rejonowego z dnia 5 sierpnia 2009 roku wznawiające postępowanie w sprawie w zakresie udziałów należących do A. K. (1) i H. Z. miało wiążący charakter, zaś Sąd Rejonowy, skoro decyzja taka zapadła, nie był władny jej zmienić. A zatem, w dalszym toku postępowania Sąd Rejonowy był zobligowany do merytorycznego rozpoznania sprawy zgodnie z dyspozycją art. 412 § 1 i 2 k.p.c. Odnosząc się natomiast do poczynionych przez Sąd Rejonowy rozważań prawnych, Sąd Okręgowy wskazał, że Sąd pierwszej instancji błędnie uznał, że uczestniczki postępowania przed Sądem Powiatowym dla miasta Ł. nie były pozbawione możności działania, albowiem Sąd Powiatowy z chwilą powzięcia wiadomości o śmierci A. K. (1) winien był zawiesić postępowanie na podstawie art. 183 § 1 pkt 1 Rozporządzenia Prezydenta RP z dnia 29 listopada 1930 roku – Kodeksu postępowania cywilnego (Dz. U. 1950.43.394 z późn. zm.; dalej jako d.k.p.c.), a następnie – na podstawie art. 185 § 1 d.k.p.c. w zw. z art. 4 Dekretu z dnia 18 lipca 1945 roku Kodeks postępowania niespornego (Dz. U. 1945.27.169 z późn. zm.), o ile zaszłyby ku temu podstawy, podjąć je z udziałem następców prawnych zmarłej uczestniczki. Nadto, Sąd II instancji wyraził pogląd, że fakt, iż jedna z uczestniczek postępowania była córką zmarłej uczestniczki postępowania miał charakter przypadkowy i nie mógł sanować uchybień w sposobie procedowania przez Sąd Powiatowy. W konsekwencji, Sąd Okręgowy stwierdził, że Sąd Rejonowy mimo istnienia wiążącego postanowienia o wznowieniu postępowania, nie rozpoznał istoty sprawy, gdyż w ogóle nie wypowiedział się w kwestii zasadności wniosku Skarbu Państwa o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez przemilczenie.

W toku ponownego rozpoznawania sprawy S. Z., B. Z. i M. F. podtrzymali dotychczasowe stanowiska w sprawie.

Miasto Ł. oraz Skarb Państwa reprezentowany przez Prezydenta Miasta Ł. również podtrzymali dotychczasowe stanowiska, wnosząc o odrzucenie skargi bądź jej oddalenie. Dodatkowo podnieśli, że nieruchomość przy ulicy (...) w Ł. w zakresie udziału H. Z. przeszła na własność Skarbu Państwa również w trybie art. 2 ust.1b dekretu z dnia 8 marca 1946 roku jako mienie poniemieckie z dniem 19 kwietnia 1946 roku.

W toku ponownego rozpoznania sprawy, kierując się wytycznymi Sądu drugiej instancji, Sąd Rejonowy ustalił, że nieruchomość położona w Ł. przy ul. (...) przed wojną stanowiła współwłasność: A. K. (1) w 14/40 części, M. E. K. M. (1) w 8/40 części, S. K. B. M. w 12/40 części, Fridy E. H. w 1/40 części oraz H. E. M. Z. w 5/40 części. W dniu 26 lutego 1940 roku H. Z. podpisała D. V. i otrzymała III grupę Niemieckiej Listy Narodowościowej. A. K. (2) zamieszkiwała na ul. (...) aż do dnia swojej śmierci, to jest do dnia 23 września 1958 roku. Zameldowana była pod tym adresem do dnia 17 czerwca 1955 roku. Wraz z nią pod wskazanym adresem do roku 1950 zamieszkiwał wnuk – J. Z. – mąż uczestniczki B. Z. oraz ojciec S. Z. i M. F..

W dniu 26 czerwca 1958 roku do Sądu Powiatowego dla m. Łodzi, wpłynął wniosek Wydziału Finansowego Prezydium Rady Narodowej, działającego w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa, o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...) na podstawie przemilczenia ( zasiedzenia). W treści wniosku wskazano, że nieruchomość ta stanowi majątek opuszczony w rozumieniu art. 1 dekretu z dnia 8 marca 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich oraz znajdowała się w zarządzenie Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych Ł.. We wniosku jako uczestnicy postępowania wskazane zostały m.in. A. K. (1) i H. Z.. Jako adres H. E. M. Z. wskazano miejscowość W. w powiecie T., jednocześnie z zaświadczenia o zameldowaniu wynikało, że z nieruchomości przy ul. (...) wymeldowała się 18 grudnia 1952 roku. Jako adres A. K. (1) wskazano T. ul. (...) i datę wymeldowania wymienionej z ul. (...) czerwca 1955 roku. H. Z. doręczono wezwanie na rozprawę ale pismem z dnia 25 lutego 1959 roku uczestniczka poinformowała, że nie stawi się z powodu choroby. Na rozprawie w dniu 25 marca 1959 roku Sąd Powiatowy powziął od kuratora wiadomość, że A. K. (1) zmarła. Sąd nie ustalił daty śmierci, nie zawiesił postępowania ani też nie podjął go z udziałem spadkobierców zmarłej uczestniczki postępowania. Postanowieniem z dnia 25 marca 1959 roku Sąd Powiatowy dla miasta Ł. stwierdził, że Skarb Państwa na podstawie przedawnienia (zasiedzenia) jest właścicielem nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...), oznaczonej nr 438, rep. hip. nr 422. W uzasadnieniu tegoż rozstrzygnięcia Sąd Powiatowy wskazał, że przedmiotowa nieruchomość jest majątkiem opuszczonym i jest w posiadaniu Skarbu Państwa od 1945 roku, a jej poprzedni właściciele są nieznani z miejsca pobytu, natomiast nieruchomość nie była w posiadaniu H. Z.. Uczestniczce H. Z. w dniu 30 czerwca 1959 roku został doręczony odpis postanowienia końcowego wydanego w sprawie o sygn. akt V Ns I 736/58.

Nadto, Sąd Rejonowy ustalił, że spadek po A. K. (1) z domu R. na podstawie ustawy nabyła w całości córka H. E. M. Z.. Natomiast spadek po H. E. M. Z. nabył syn J. Z. w całości. Z kolei spadek po J. Z. nabyli: żona B. Z., syn S. Z. oraz córka M. F., każde z nich po 1/3 części spadku.

Sąd Rejonowy wskazał, że powyższy stan faktyczny ustalił na podstawie powołanych dokumentów, które nie były przez żadną ze stron kwestionowane. Miejsce zamieszkania A. K. (1) ustalił na podstawie zeznań świadków A. F., B. W., K. Z. oraz zeznań uczestników postępowania. Dowodom tym nie zostały przedstawione dowody przeciwne. Wprawdzie z zaświadczenia o zameldowaniu wynika, że A. K. (1) począwszy od 17 czerwca 1955 roku była zameldowana w T., to jednak oczywiste jest, że miejsce zameldowania nie jest tożsame z miejscem zamieszkania, a zeznania świadków wyraźnie datę końcową zamieszkiwania A. K. (1) łączyli z faktem jej śmierci. Potwierdza to także zapis w postanowieniu o stwierdzeniu nabycia spadku, mający swe źródło w zapisie w akcie zgonu, w którym wskazano, że wymieniona zmarła w Ł..

Dokonując rozważań prawnych w pierwszym rzędzie, Sąd Rejonowy podkreślił, że był związany postanowieniem z dnia 5 sierpnia 2009 roku, w którym postępowanie ze skargi B. Z. i M. F. zostało wznowione. Okoliczność tą potwierdził również Sąd Okręgowy w postanowieniu z dnia 27 lipca 2012 roku, wydanym za sygn. akt III Ca 443/12. A zatem, w toku ponownego rozpoznania sprawy Sąd Rejonowy zobowiązany był do merytorycznego rozpoznania skargi o wznowienie postępowania w zakresie udziału A. K. (1), jak i H. Z., tj. w łącznej wysokości 19/40. Sąd Rejonowy uznał, że skarga w powyższym zakresie zasługiwała na uwzględnienie, gdyż postanowienie Sądu Powiatowego dla m. Łodzi z dnia 25 marca 1959 roku w zakresie wskazanych 19/40 części wydane zostało bez podstawy prawnej. Z treści uzasadnienia tegoż orzeczenia wynika, iż Sąd Powiatowy wydał rozstrzygnięcie w oparciu o art. 34 dekretu z dnia 8 marca 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich, który to przepis stanowił, że Skarb Państwa oraz związki samorządu terytorialnego nabywają przez zasiedzenie /przedawnienie/ własność majątków opuszczonych z upływem lat 10 od końca roku kalendarzowego, w którym wojna została ukończona. Z analizy treści art. 1 dekretu z 1946 roku wynikało, że majątkiem opuszczonym jest wszelki majątek zarówno ruchomy jak i nieruchomy, osób, które w związku z wojną rozpoczętą 1 września 1939 roku, utraciły jego posiadanie, a następnie go nie odzyskały. Sąd Rejonowy podniósł, że w badanej sprawie nie ulega wątpliwości, iż A. K. (1) zamieszkiwała na terenie przedmiotowej nieruchomości co najmniej do dnia 17 czerwca 1955 roku, a nawet jak wynika zeznań świadków aż do chwili śmierci tj. do dnia 23 września 1958 roku. Natomiast H. Z. zamieszkiwała na niej do dnia 18 grudnia 1952 roku. Wobec tego, nie można uznać, aby A. K. (1) i H. Z. utraciły posiadanie nieruchomości w związku z II Wojną Światową. Z uwagi na fakt, iż obie mieszkały na terenie tej nieruchomości nie było podstaw do składania przez nie wniosku o przywrócenie utraconego posiadania. Sąd wskazał, że nieruchomość stanowiła współwłasność kilku osób, których losy po wojnie ułożyły się w różny sposób. Przykładowo, w zakresie udziału przysługującego S. M. posiadanie zostało przywrócone postanowieniem z dnia 26 czerwca 1945 roku. Jednakże z treści uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego w Łodzi z dnia 4 lipca 1996 roku, sygn. akt I C 1133/93, którym to wznowiono postępowanie w sprawie V Ns I 736/58 w części dotyczącej udziału S. M. wynika, że nikt prawa własności w zakresie przysługującego mu udziału 12/40 części faktycznie nie wykonywał. Sąd w tamtej sprawie wskazał, że bezczynność i bierność spadkobierców S. M. były usprawiedliwione wiedzą, że państwo wykonuje swoje imperium z ograniczeniem praw obywateli a wszelkie starania w kierunku czerpania korzyści z własnego prawa nie przyniosą skutku. W niniejszej sprawie, Sąd Rejonowy zwrócił ponadto uwagę, że uczestnicy postępowania - Skarb Państwa oraz Miasto Ł. nie wykazali, aby przed wydaniem postanowienia o nabyciu nieruchomości przez przemilczenie Skarb Państwa dał współwłaścicielkom wyraz odebrania lub ograniczenia prawa własności. W aktach badanej sprawy V Ns I 736/58 nie ma żadnej decyzji administracyjnej lub też umowy najmu lokalu, które wskazywałyby na fakt utraty przez wymienione prawa własności nieruchomości, co ewentualnie uzasadniałoby konieczność składania przez A. K. (1) i H. Z. wniosku o przywrócenie posiadania nieruchomości. Jak podkreślił Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 24 maja 1956 roku, uzupełnianej uchwałą z dnia 26 października 1956 roku, sygn. akt 1 CO 9/56, opubl. w OSN z 1957 roku nr 1, poz 1, omawiany dekret nie zmierzał do nacjonalizacji opuszczonego mienia, lecz do jego zabezpieczenia, co powinno prowadzić do preferowania przy wykładni przepisów dekretu interesów osób pozbawionych posiadania mienia w wyniku działań wojennych. R. legis tego aktu prawnego była więc ochrona mienia pozostawionego przez właścicieli w czasie wojny. Natomiast przejęcie nieruchomości opuszczonych na własność Skarbu Państwa miało być stosowane jedynie w sytuacjach kiedy właściciel nieruchomości opuszczonej nie wyraził woli wejścia w jej posiadanie, a nieruchomość nie została przejęta na rzecz Państwa na podstawie innych aktów prawnych.

Biorąc pod uwagę poczynione ustalenia faktyczne i dokonując ich oceny prawnej, Sąd Rejonowy stwierdził, że nieruchomość przy ul. (...) w Ł. nie miała charakteru nieruchomości opuszczonej. W rezultacie, skutkowało to uchyleniem postanowienia Sądu Powiatowego dla miasta Ł. w Ł. z dnia 25 marca 1959 roku w sprawie sygn. akt V Ns I 736/58 w części stwierdzającej nabycie przez Skarb Państwa udziału A. K. (1) i H. E. M. Z. we współwłasności nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...) rep. hip. 422 ( obecnie KW nr (...)), w łącznej wysokości 19/40 części i w tym zakresie oddaleniem wniosku.

Zdaniem Sądu Rejonowego okoliczność, że w 1940 roku H. Z. podpisała V. nie ma istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Zgodnie bowiem z art. 2b omawianego dekretu, z mocy samego prawa przechodził na własność Skarbu Państwa wszelki majątek obywateli Rzeszy Niemieckiej i byłego W. Miasta G. z wyjątkiem osób narodowości polskiej lub innej przez Niemców prześladowanej. H. Z. zaliczona została do III kategorii Volksdeutschów: E. – to osoby autochtoniczne, uważane przez Niemców za częściowo spolonizowane (Ś., Kaszubi, M.) oraz Polacy niemieckiego pochodzenia (osoby pozostające w związkach małżeńskich z Niemcami). Odmowa podpisania volkslisty mogła być uznana za "zdradę rasy" i zakończyć się wysłaniem całej rodziny do obozu koncentracyjnego lub przesiedleńczego. Sąd Rejonowy nadmienił, że nie dysponował wiadomościami w jakich okolicznościach w 1940 roku H. Z. podpisała V.. Jak wskazał Sąd Najwyższy wydając orzeczenie na podstawie ustawy z 1961 r. ustawy o gospodarce terenami w miastach i osiedlach, osoby, które zadeklarowały po wojnie narodowość polską i do śmierci nie wyjechały z ziem zachodnich zachowały własność swego majątku. Nadto, Sąd Rejonowy zważył, że okoliczność, czy nieruchomość jest majątkiem poniemieckim, nie może być wiążąco podnoszona w niniejszym postępowaniu. Dekret w art. 12 przewidywał bowiem szczególny tryb postępowania w stosunku do majątków poniemieckich. Postępowanie to miało charakter administracyjny i leżało w gestii okręgowych urzędów likwidacyjnych. Sąd powszechny nie orzekał o przejęciu z mocy prawa takich nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa. Sąd Rejonowy uznał, że zarzut, iż nieruchomość stanowiła majątek poniemiecki nie zasługiwał na uwzględnienie. Jednocześnie wskazał, że rozważania dotyczące majątku poniemieckiego mogły odnosić się jedynie do udziału H. Z. wynoszącego 5/40 części, a nie do udziału 14/40 części przysługujących A. K. (1), która takiej listy nie podpisywała.

Z tych wszystkich względów, Sąd Rejonowy uchylił postanowienie Sądu Powiatowego dla miasta Ł. w Ł. z dnia 25 marca 1959 roku w sprawie V Ns I 736/58, w części stwierdzającej nabycie przez Skarb Państwa udziału A. K. (1) i H. Z. we współwłasności nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...) w łącznej wysokości 19/40 części i w tym zakresie oddalił wniosek Skarbu Państwa o przemilczenie (zasiedzenie) nieruchomości. O kosztach postępowania orzekł w oparciu o art. 520 § 2 k.p.c. uznając, że interesy uczestników B. Z., M. F. i S. Z. oraz Skarbu Państwa i Miasta Ł. były sprzeczne. Sąd przyjął, że Skarb Państwa - Prezydent Miasta Ł. i Gmina Ł. – Urząd Miasta Ł., jako przegrywający, winni zwrócić na rzecz B. Z., M. F. i S. Z. solidarnie kwotę 4.400 zł, na którą złożyły się: opłata sądowa od skargi - 2.000 zł, opłata od wygranego zażalenia – 400 zł. oraz opłata od wygranej apelacji – 2.000 zł. Pozostali uczestnicy nie zajęli stanowiska w sprawie, w związku z czym w stosunku do nich Sąd orzekł o kosztach na podstawie art. 520 § 1 k.p.c.

Powyższe orzeczenie zostało zaskarżone dwiema apelacjami jednakiej treści pochodzącymi od pełnomocnika uczestników – Miasta Ł. i Skarbu Państwa reprezentowanego przez Prezydenta Miasta Ł.. Rozstrzygnięciu skarżący zarzucili:

1. naruszenie art. 407 k.p.c. w zw. z art. 410 § 1 k.p.c. w zw. z art. 524 § 2 zd. 2 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie w sytuacji, gdy zachodziła podstawa do odrzucenia skargi o wznowienie postępowania z uwagi na wniesienie jej po upływie ustawowego terminu;

2. naruszenie art. 401 pkt 2 k.p.c. poprzez błędne przyjęcie, że w sprawie objętej żądaniem skargi o wznowienie postępowania zachodzi nieważność postępowania polegająca na pozbawieniu A. K. (1) i H. Z. możności działania;

3. obrazę przepisów art. 410 § 1 k.p.c. poprzez przyjęcie, że skarga została oparta na ustawowej podstawie wznowienia polegającej na tym, że strona została pozbawiona możności działania;

4. naruszenie art. 416 k.p.c. poprzez wznowienie postępowania, mimo że postanowieniem z dnia 4 lipca 1996 roku Sąd Rejonowy w Łodzi w sprawie I C 1133/93 wznowił postępowanie i uchylił postanowienie z dnia 25 marca 1959 roku (V Ns I 736/58);

5. naruszenie art. 510 k.p.c. w zw. z art. 412 § 2 k.p.c. poprzez uwzględnienie skargi o wznowienie postępowania i zmianę orzeczenia zapadłego w sprawie V Ns I 736/58, podczas gdy skarżący nie wykazali, że przysługuje im legitymacja procesowa czynna w zakresie wzruszenia przedmiotowego orzeczenia.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wnieśli o zmianę kwetionowanego postanowienia poprzez odrzucenie bądź oddalenie skargi o wznowienie postępowania oraz o zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania z orzeczeniem o kosztach postępowania apelacyjnego.

W odpowiedzi na apelacje S. Z., B. Z. i M. F. wnieśli o ich oddalenie i obciążenie obu apelujących kosztami postępowania.

Pozostali uczestnicy postępowania: (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. oraz K. M. (2) i Ż. M. – nie zajęli stanowiska w sprawie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje uczestników postępowania - Skarbu Państwa reprezentowanego przez Prezydenta Miasta Ł. oraz Miasta Ł. są bezzasadne i podlegają oddaleniu.

Sąd Okręgowy w pełni aprobuje ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd pierwszej instancji i wyrażone przez ten Sąd oceny prawne. Zarzuty skarżących zawarte w obszernych apelacjach o jednakowej treści, nie zasługują na uwzględnienie.

W pierwszym rzędzie koniecznym jest odniesienie się do sformułowanego przez skarżących zarzutu naruszenia przepisu art. 416 § 1 k.p.c., w myśl którego niedopuszczalne jest dalsze wznowienie postępowania zakończonego prawomocnym orzeczeniem wydanym na skutek skargi o wznowienie. Wbrew twierdzeniu apelacji, sytuacja procesowa zaistniała na gruncie rozpatrywanej sprawy, nie wyczerpuje dyspozycji art. 416 § 1 k.p.c., ponieważ z treści wyroku Sądu Rejonowego w Łodzi z dnia 4 lipca 1996 roku, sygn. akt I C 1133/93, w oczywisty sposób wynika, że wznowienie postępowania w sprawie o sygnaturze akt V Ns I 736/58 dotyczyło wyłącznie udziału S. M. we współwłasności nieruchomości. Wznowione postępowanie nie dotyczyło natomiast udziałów przysługujących A. K. (1) i H. Z.. Należy zauważyć, że kwestia ta była już przedmiotem oceny Sądu Okręgowego w toku kontroli instancyjnej od postanowienia Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi z dnia 6 grudnia 2011 roku, sygn. akt I Ns 328/08, a zatem nie ma potrzeby powielania zaprezentowanej tamże argumentacji. Wypada jedynie podkreślić, że Sąd odwoławczy wskazał wówczas, że punkty 1. („postanawia wznowić postępowanie”) i 2. („uchyla postanowienie z dnia 25 marca 1959 roku wydane przez Sąd Powiatowy dla m. Łodzi w sprawie V Ns I 736/58 w części stwierdzającej nabycie przez Skarb Państwa udziału S. M. we współwłasności nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...) i w tej części oddala wniosek”) sentencji postanowienia Sądu Rejonowego w Łodzi z dnia 4 lipca 1996 roku odczytywane jako integralna całość nie pozostawiają wątpliwości co do faktu, że wznowienie postępowania dotyczyło jedynie udziału S. M., nie zaś całości postępowania. W przeciwnym razie należałoby uznać, że Sąd Rejonowy, wznowiwszy postępowanie w sprawie, odstąpił od rozstrzygnięcia w przedmiocie udziałów pozostałych współwłaścicieli, którzy zresztą w ogóle nie byli uczestnikami wznowionego postępowania. Zdaniem Sądu Okręgowego nie zachodzą podstawy do przyjęcia, że prowadzenie postępowania w niniejszej sprawie objęte było zakazem o jakim mowa w art. 416 § 1 k.p.c.

Odnosząc się do kolejnych zarzutów apelacji, należy podnieść, że Sąd meriti orzekając w niniejszej sprawie był związany postanowieniem z dnia 5 sierpnia 2009 roku, mocą którego postępowanie w sprawie V Ns I 736/58 zostało wznowione ze skargi B. Z. i M. F.. Nie zasługuje na podzielnie twierdzenie apelujących, jakoby możliwość kwestionowania zasadności wznowienia postępowania otworzyła się dla nich dopiero z chwilą merytorycznego orzeczenia o żądaniu skargi. Kwestię tę rozstrzygnął już uprzednio Sąd Okręgowy wypowiadając się w tym przedmiocie w motywach orzeczenia z dnia 27 lipca 2012 roku, sygn. akt III Ca 443/12. Sąd odwoławczy wówczas wskazał, że postanowienie z dnia 5 sierpnia 2009 roku wznawiające postępowanie w zakresie udziałów A. K. (1) i H. Z. miało charakter wiążący. Sąd Rejonowy, skoro decyzja ta zapadła, nie był władny jej zmienić, co wynika z treści art. 412 § 1 i 2 k.p.c. Skoro bowiem we wcześniejszym toku postępowania Sąd postanowił ,, rozbić ” orzekanie w przedmiocie skargi na orzekanie w przedmiocie istnienia podstaw do wznowienia i na orzekanie co do meritum sprawy wywołanej wnioskiem Skarbu Państwa, to po wznowieniu nie jest możliwy powrót do wcześniejszego układu procesowego ( str. 4 uzasadnienia SO k 417).

W tym miejscu, należy zaakcentować, że w świetle regulacji wyrażonej w treści art. 386 § 6 k.p.c. ocena prawna i wskazania co do dalszego postępowania wyrażone w uzasadnieniu orzeczenia sądu drugiej instancji wiążą zarówno sąd, któremu sprawa została przekazana, jak i sąd drugiej instancji, przy ponownym rozpoznaniu sprawy. Wyjątkiem od wiążącego charakteru ocen prawnych sądu ad quem wskazanym bezpośrednio przez ustawodawcę jest wypadek, gdy nastąpiła zmiana stanu prawnego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazuje się ponadto, że wobec faktu, iż sąd ocenia sprawę według jej stanu z daty orzekania, sądy - zarówno I instancji, jak i odwoławczy przy ponownym rozpoznaniu sprawy, nie są związane uprzednio dokonaną oceną prawną, jeżeli zajdzie zmiana okoliczności faktycznych, na podstawie których sąd odwoławczy sformułował swoją poprzednią ocenę (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dn. 9 listopada 1966 r., II CR 222/66, B. (...), Nr 7, s. 116; wyrok Sądu Najwyższego z dn. 27 lipca 1971 r., II CR 47/71, OSPiKA 1972, Nr 3, poz. 48). Na gruncie niniejszej sprawy żadna z wskazanych okoliczności wyłączających wiążący charakter ocen prawnych sądu odwoławczego nie zachodzi, zatem okoliczności podnoszone przez skarżących, a dotyczące kwestii wiążąco rozstrzygniętej przez Sąd Okręgowy nie mogą być przedmiotem odmiennego rozstrzygnięcia w toku ponownej kontroli instancyjnej. Na marginesie należy wskazać, że wbrew twierdzeniu apelacji B. Z., S. Z. i M. F. są następcami prawnymi nie tylko H. Z., ale również A. K. (1), co skarżący skrzętnie pomijają w treści swego wywodu. Mając na względzie, iż A. K. (1) zmarła w toku postępowania w sprawie o sygnaturze akt V Ns I 736/58, a postępowanie nie zostało w związku z faktem jej zgonu zawieszone, a następnie podjęte z udziałem jej następców prawnych w sposób zgodny z ówcześnie obowiązującą procedurą cywilną, trudno uznać, że miała ona wiedzę w zakresie zapadłego rozstrzygnięcia. W konsekwencji trzymiesięczny termin do wniesienia skargi o wznowienie postępowania należało obliczać wobec każdego ze skarżących indywidualnie a tempore scientiae, a zatem od chwili powzięcia wiedzy o zapadłym postanowieniu. Sąd Rejonowy, w braku jednoznacznych dowodów potwierdzających moment powzięcia wiadomości o zapadłym orzeczeniu przez skarżących, ocenił ich oświadczenia przez pryzmat doświadczenia życiowego, z uwzględnieniem zebranego materiału dowodowego i doszedł do przekonania, że jedynie w zakresie skargi S. Z. stosowny termin nie został dochowany. Ocena dokonana wówczas przez Sąd merita winna się ostać w związku z uprawomocnieniem się postanowienia z dnia 5 sierpnia 2009 roku.

Za całkowicie chybioną należało uznać argumentację apelujących opartą na treści przepisu art. 2 ustawy o księgach wieczystych i hipotece z dnia 6 lipca 1982 roku. Fakt ujawnienia w listopadzie 1984 roku Skarbu Państwa w dziale II księgi wieczystej prowadzonej dla przedmiotowej nieruchomości nie może być utożsamiany z dniem rozpoczęcia biegu terminu do wniesienia skargi o wznowienie postępowania. Narosłe wokół tej problematyki wątpliwości zostały jednoznacznie rozwikłane w treści uchwały Sądu Najwyższego - Izby Cywilnej z dnia 27 czerwca 2013 roku (III CZP 27/13; OSNC 2014 nr 4, poz. 4, str. 21). W treści uzasadnienia wskazanej uchwały Sąd Najwyższy zasadnie wskazał, że zważywszy na treść art. 524 § 2 k.p.c., odwołującego się do przepisów o pozbawieniu możności działania, przyjąć należy, że termin zaczyna bieg od dnia, w którym o postanowieniu dowiedziała się strona, jej organ lub przedstawiciel ustawowy. Judykatura w zakresie wykładni pojęcia „dowiedziała się o wyroku (postanowieniu)” jest zgodna co do tego, że chodzi o faktyczne powzięcie wiadomości oraz że nie jest wystarczające i istotne w jakiej chwili było to możliwe, powinno nastąpić lub mogło nastąpić przy zachowaniu należytej staranności (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 października 1995 roku, III CRN 41/95, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2000 r., IV CKN 2/00, OSNC 2000, nr 10, poz. 192). Sąd Najwyższy słusznie podniosł, że zapoznanie się z odpisem orzeczenia znajdującym się w aktach księgi wieczystej bez wątpienia oznacza „dowiedzenie się o wyroku” w rozumieniu art. 407 § 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c.

i otwiera bieg terminu do złożenia skargi o wznowienie postępowania, jednakże faktu zapoznania się z wpisem nie należy mylić z potencjalną możliwością zapoznania się z treścią księgi wieczystej, wynikającą z jej jawności, potwierdzonej przepisem art. 2 ustawy o księgach wieczystych i hipotece. Odnosząc się do tej kwestii, Sąd Najwyższy ocenił, że pojęcie „niemożność zasłaniania się nieznajomością wpisu”, zawarte w treści powołanego przepisu, nie może być rozumiane jako ustawowo wprowadzona fikcja zapoznania się przez właściciela nieruchomości z treścią wpisów w prowadzonej dla niej księdze wieczystej od chwili ich dokonania, równoznaczna z otwarciem terminu do wniesienia skargi o wznowienie postępowania. W konkluzji trafnie wskazano, że w razie odmiennej interpretacji przepisu art. 2 ustawy o księgach wieczystych i hipotece, w istocie pośrednio nakładałby on na zainteresowanych powinność ustawicznego monitorowania treści księgi wieczystej dla uniknięcia sankcji w postaci uchybienia terminu i ograniczałoby uprawnienie do złożenia skargi. Sąd Okręgowy w pełni podziela powyższy pogląd i uznaje tym samym za bezzasadne zarzuty apelacji dotyczące naruszenia przez Sąd I instancji dyspozycji art. 407 k.p.c. w zw. z art. 410 § 1 k.p.c. w zw. z art. 524 § 2 zd. 2 k.p.c.

Nie mogą być również uznane za skuteczne zarzuty apelacji dotyczące obrazy art. 401 pkt 2 k.p.c. poprzez błędne przyjęcie, że w sprawie objętej żądaniem skargi o wznowienie postępowania zachodzi nieważność postępowania polegająca na pozbawieniu A. K. (1) i H. Z. możności działania. Na uzasadnienie tego zarzutu skarżący podnieśli, że zarówno A. K. (1), jak i H. Z. nie były pozbawione możliwości działania w toku postępowania przed Sądem Powiatowym dla miasta Ł. w Ł., ponieważ sąd zawiadamiał je o terminach posiedzeń, doręczał wydane w nich orzeczenia, w tym orzeczenie kończące w sprawie, a zatem, jak konkludują skarżący, skoro orzeczenia tego nie zaskarżyły, należy uznać, że zgadzały się z jego treścią. Nie sposób zgodzić się z tą argumentacją. Zważywszy na fakt, że jedna z uczestniczek - A. K. (1) zmarła w toku postępowania, trudno oczekiwać, jak życzyliby sobie tego skarżący, ażeby zaskarżyła zapadłe postanowienie. Sami apelujący natomiast trafnie wskazują, że w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego pozbawienie strony możności działania, o którym stanowi art. 401 pkt 2 k.p.c. polega na tym, że z powodu wadliwości proceduralnych sądu, będących skutkiem naruszenia konkretnych przepisów kodeksu postępowania cywilnego, strona nie mogła brać udziału w całym postępowaniu lub istotnej jego części. W ocenie Sądu odwoławczego sytuacja procesowa, która miała miejsce w sprawie o sygnaturze akt V Ns I 736/58 prima facie stanowi odzwierciedlenie przywołanej charakterystyki pozbawienia strony możności działania. Jak słusznie zauważył Sąd Okręgowy w toku dokonanej uprzednio kontroli orzeczenia, z chwilą powzięcia wiadomości o śmierci A. K. (1) Sąd Powiatowy winien był zawiesić postępowanie na podstawie art. 183 § 1 pkt 1 Rozporządzenia Prezydenta RP z dnia 29 listopada 1930 roku – Kodeksu postępowania cywilnego (Dz. U. 1950.43.394 z późn. zm.), a następnie – na podstawie art. 185 § 1 d.k.p.c. w zw. z art. 4 Dekretu z dnia 18 lipca 1945 roku Kodeks postępowania niespornego (Dz. U. 1945.27.169 z późn. zm.), o ile zaszłyby ku temu podstawy, podjąć je z udziałem następców prawnych zmarłej uczestniczki. Wobec niedopełnienia przez Sąd Powiatowy obowiązków płynących bezpośrednio z przepisów proceduralnych należało uznać, że uczestniczka H. Z., będąca jednocześnie następcą prawnym zamarłej A. K. (1), w istocie została pozbawiona możności działania. Mając na względzie, że w myśl art. 386 § 6 k.p.c. Sąd Okręgowy był związany oceną prawną dokonaną przez Sąd odwoławczy w toku poprzedniej kontroli instancyjnej, a nadto ocenę tę podzielił, zarzut naruszenia art. 410 § 1 k.p.c. uznano za chybiony.

Niezasadny jest także zarzut obrazy art. 510 k.p.c. w zw. z art. 412 § 2 k.p.c., którego apelujący upatrują w niewykazaniu przez skarżące, że ich poprzedniczce prawnej – A. K. (1) przysługiwało prawo własności przedmiotowej nieruchomości. Zarzutom tym przeczy treść dokumentów znajdujących się w aktach niniejszej sprawy, jak również w aktach wznowionej sprawy. Z zaświadczenia z dnia 10 maja 1958 roku wydanego przez Sąd Powiatowy dla miasta Ł. w Ł., załączonego do wniosku Skarbu Państwa w sprawie V Ns I 736/58, wynika, że H. K. była współwłaścicielką w 14/40 częściach, zaś H. E. M. Z. współwłaścicielką w 5/40 częściach nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...), oznaczonej nr 438, rep. hipotecznym nr 442. Jako uczestniczki postępowania w sprawie V Ns I 736/58 wskazano A. K. (2) i H. E. M. Z.. Natomiast do akt niniejszej sprawy załączono między innymi kserokopię wniosku z 1929 roku znajdującego się w rep. hip. 442 oraz zaświadczenie Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, z których to dokumentów wynika, że A. K. (1) była współwłaścicielką nieruchomości przy ul. (...) w Ł. w 7/20 częściach. Ustalenia poczynione przez Sąd Rejonowy świadczą o tym, że w treści zaświadczenia z dnia 10 maja 1958 roku załączonego do akt V Ns I 736/58 pomyłkowo wskazano jedno z imion współwłaścicielki, podając, że jest to (...) zamiast (...). Błąd ten zapewne był wynikiem omyłki pisarskiej. Współwłaścicielką przedmiotowej nieruchomości w 14 / 40 (czyli w 7/20 ) częściach niewątpliwie była A. K. (1). Ona również została wskazana jako uczestniczka postępowania w sprawie V Ns I 736/58. Z kolei kwestia następstwa prawnego po A. K. (1) ( a także po H. Z.) została w sposób niewątpliwy stwierdzona przez Sąd pierwszej instancji w oparciu o załączone do akt postanowienia spadkowe.

Reasumując, Sąd Rejonowy prawidłowo przyjął, że w badanej sprawie zaistniały podstawy do wznowienia postępowania, a następnie słusznie uznał, że zachodziły przesłanki do uchylenia postanowienia Sądu Powiatowego dla miasta Ł. z dnia 25 marca 1959 roku, w sprawie V Ns I 736/58 i oddalenia wniosku Skarbu Państwa o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...), w zakresie udziału we współwłasności należącego do A. K. (1) i H. Z., w łącznej wysokości 19/40 części. Zauważyć należy, że w skargach apelacyjnych brak jest zarzutów odnoszących się do meritum wniosku. Skarżący nie kwestionują, że przedmiotowa nieruchomość nie podpadała pod przepisy dekretu z dnia 8 marca 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich.

Mając na uwadze niezasadność zarzutów apelacyjnych oraz jednocześnie brak ujawnienia okoliczności, które podlegają uwzględnieniu w postępowaniu odwoławczym z urzędu, obie apelacje, jako bezzasadne podlegały oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.