Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X P 899/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 stycznia 2014 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu, Wydział X Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Agata Masłowska

Protokolant: Iwona Markiewicz

po rozpoznaniu w dniu 27 stycznia 2014 r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z powództwa M. M.

przeciwko I. C.we W.

o świadczenia socjalne związane z wypoczynkiem

I.  zasądza od strony pozwanej I. C.we W. na rzecz powódki M. M. kwotę 997,64 zł (słownie: dziewięćset dziewięćdziesiąt siedem złotych sześćdziesiąt cztery złote) z ustawowymi odsetkami od 1 stycznia 2011 r. do dnia zapłaty;

II.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

III.  wyrokowi w punkcie I nadaje rygor natychmiastowej wykonalności;

IV.  oddala wniosek strony pozwanej o obciążenie powódki kosztami procesu poniesionymi przez stronę pozwaną;

V.  ustala, że nieuiszczone koszty sądowe, od których strony były zwolnione z mocy ustawy, obciążają Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Powódka M. M. pozwem z 27 września 2013 r. (k.3-7) wniosła o zasądzenie na swoją rzecz od strony pozwanej I. C. we W. kwoty 997,64 zł, stanowiącej uzupełnienie należnej jej za 2010 r. dopłaty do wypoczynku, wraz z ustawowymi odsetkami od dnia pierwszej niepełnej wypłaty, tj. od 21 kwietnia 2010 r. Wniosła ponadto o zasądzenie na swoją rzecz od strony pozwanej kosztów procesu.

Uzasadniając swe żądanie wskazała, że zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 23 kwietnia 2013 r. o sygn. akt P 44/10 powinna otrzymać świadczenie w wysokości określonej przez przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z 11 maja 2000 r. w sprawie rodzaju i zakresu świadczeń socjalnych, które mogą być przyznawane funkcjonariuszom celnym oraz członkom ich rodzin. Zaznaczyła, że wniosek o wypłatę dopłaty do wypoczynku złożyła w okresie obowiązywania w/w rozporządzenia, tj. 19 stycznia 2010 r., zaś możliwość zgłaszania roszczeń o wypłatę uzupełniającej kwoty „odżyła” dopiero z chwilą publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Na wypadek zgłoszenia przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia roszczeń, powódka wskazała, że wniosek o dopłatę brakującej kwoty złożyła 28 maja 2010 r. i 7 czerwca 2013 r., a ponadto nawet w razie uznania, że upłynął termin przedawnienia, przed jego skutkami chroni ją art. 165 ust. 2 ustawy o Służbie Celnej.

Powódka wyjaśniła, że wniosek o wypłatę dopłaty do wypoczynku złożyła pod rządami w/w rozporządzenia z 2000 r., które zostało zastąpione przez rozporządzenie Rady Ministrów z 16 lutego 2010 r. w sprawie świadczeń socjalnych funkcjonariuszy celnych i członków ich rodzin. W § 10 tego rozporządzenia wskazano, że do wniosków złożonych i nierozpatrzonych przed dniem wejścia w życie rozporządzenia stosuje się przepisy tego rozporządzenia. Przepis ten był niekorzystny dla funkcjonariuszy celnych, bo świadczenia należne na podstawie rozporządzenia z 2000 r. były wyższe niż na podstawie rozporządzenia z 2010 r. W dniu 23 kwietnia 2013 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że § 10 w/w rozporządzenia w zakresie, w jakim odnosi się do dopłaty do wypoczynku, jest niezgodny z art. 2 Konstytucji. Wobec tego zdaniem powódki wszystkie wnioski złożone przed wejściem w życie nowego rozporządzenia z 2010 r. powinny być rozpoznane na starych zasadach. Jeśli chodzi o wymagalność roszczeń, powódka wskazała, że powstała ona z dniem pierwszej, niepełnej wypłaty.

Powódka oświadczyła, że wniosek o wypłatę dopłaty złożyła 19 stycznia 2010 r. Powinna otrzymać dopłatę w wysokości 1.473,64 zł, jednak wskutek zastosowania wobec niej rozporządzenia z 2010 r. wypłacono jej w dniu 21 kwietnia 2010 r. jedynie 476 zł. Powódka ponowiła swój wniosek o dopłatę brakującej kwoty 28 maja 2010 r. i 7 czerwca 2013 r.

Powódka podniosła, że jej roszczenie stało się wymagalne z dniem dokonania pierwszej niepełnej wypłaty. Wskazała, że skoro w myśl art. 190 ust. 4 Konstytucji orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o niezgodności z Konstytucją aktu normatywnego stanowi podstawę do wznowienia postępowania, to zachodziły podstawy do wznowienia postępowania o wypłatę dopłat za 2010 r. przed organami celnymi. Wobec tego ewentualne terminy przedawnienia liczone powinny być, zdaniem powódki, od daty wydania wyroku z 23 kwietnia 2013 r. Powódka wskazała również z ostrożności procesowej, że na podstawie art. 165 ust. 2 ustawy o służbie celnej zachodziły podstawy do nieuwzględnienia przedawnienia.

W odpowiedzi na pozew (k.21-22) strona pozwana I. C.we W. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Strona pozwana podniosła zarzut przedawnienia roszczeń powódki. Wskazała, że powódka nabyła prawo do wypłaty spornego roszczenia, zgodnie z § 1 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z 11 maja 2000 r. w sprawie rodzaju i zakresu świadczeń socjalnych, które mogą być przyznawane funkcjonariuszom celnym oraz członkom ich rodzin, z chwilą nabycia w danym roku kalendarzowym prawa do urlopu wypoczynkowego. Możliwość żądania zaspokojenia przysługującej wierzytelności powódka nabyła już 1 stycznia 2010 r., gdyż z tą datą nabyła uprawnienie do urlopu wypoczynkowego. Nawet zresztą przy przyjęciu, że datą wymagalności była data złożenia wniosku o dopłatę, tj. 19 stycznia 2010 r., roszczenie powódki byłoby przedawnione, gdyż wniosek o wypłatę uzupełniającego świadczenia powódka złożyła 7 czerwca 2013 r. Odnośnie art. 165 ust. 2 ustawy o służbie celnej strona pozwana podniosła, że przepis ten nie stwarza obligatoryjnej podstawy do nieuwzględnienia terminu przedawnienia, a możliwość skorzystania z niego pozostawiono do uznania kierownika urzędu. Strona pozwana zarzuciła ponadto, że art. 190 ust. 4 Konstytucji nie daje podstaw do automatycznego wyeliminowania z obrotu prawnego rozstrzygnięć, zaś powódka nie wskazała w oparciu o jaką procedurę w jej przypadku miałoby to nastąpić.

Pismem z 28 listopada 2013 r. (k.28-31) powódka podniosła, że żaden przepis nie reguluje terminu wypłaty spornego świadczenia, zatem wypłata mogła nastąpić do 31 grudnia 2010 r., zaś wymagalność roszczenia mogła pojawić się dopiero 1 stycznia 2011 r.

Pismem z 19 stycznia 2014 r. (k.43) strona pozwana podniosła, że utrata mocy obowiązującej przez przepisy na podstawie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego nie oznacza unieważnienia istniejącego wcześniej stanu prawnego. Na wypadek uznania żądań powódki za zasadne, podniosła w związku z tym, że ewentualne odsetki mogłyby przysługiwać powódce wyłącznie od daty wyroku Trybunału Konstytucyjnego.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka M. M., posługująca się poprzednio nazwiskiem T. M., pełni służbę w ramach służby celnej poczynając od 1 lipca 1997 r. Pierwotnie zatrudniona była na podstawie umów o pracę z 1 lipca 1997 r. oraz z 1 października 1997 r., na stanowisku kontrolera celnego, na pełen etat, w U. C. we W., O. C. Ś.. Z dniem 1 lipca 2000 r. została mianowana do służby stałej w U. C.we W., z dniem 1 maja 2002 r. określono jej miejsce pełnienia służby jako U. C. w W., O. C.w Ś.; jest to jednostka organizacyjna podlegająca I. C. we W.. Decyzją Dyrektora I. C.we W. powódka została przeniesiona do wykonywania obowiązków w I. C.we W., początkowo czasowo na okres od 14 marca 2011 r. do 14 września 2011 r., a następnie od 1 stycznia 2012 r. na stałe. Z dniem 1 grudnia 2012 r. została przeniesiona do I. C.w W..

Dowody:

dokumenty w aktach osobowych powódki

Wynagrodzenie powódki liczone jak do ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy wynosi 4.171,30 zł brutto miesięcznie.

Dowody:

zaświadczenie z 18.12.2013 r. (k.42a)

Powódka w dniu 19 stycznia 2010 r. zgłosiła stronie pozwanej wniosek o wypłatę świadczenia socjalnego w postaci dopłaty do wypoczynku za 2010 r.

bezsporne (oświadczenie powódki k.3, oświadczenie strony pozwanej k.21v i k.38v)

Wysokość świadczenia faktycznie wypłaconego powódce z tytułu dopłaty do wypoczynku za 2010 r. wynosiła 476 zł brutto. Wypłata nastąpiła 21 kwietnia 2010 r.

bezsporne (oświadczenie powódki k.5, oświadczenie strony pozwanej k.24 i k.38v)

W dniu 28 maja 2010 r. powódka złożyła pracodawcy pismo w sprawie odwołania do wypłacenia za 2010 r. kwoty świadczenia socjalnego. Odwołanie nie zostało uwzględnione, o czym powódkę poinformowano pismem z 3 września 2010 r.

W dniu 7 czerwca 2013 r. powódka zgłosiła do Dyrektora I. C.we W. wniosek o uzupełniającą wypłatę świadczenia w postaci dopłaty do wypoczynku za 2010 r., w kwocie 997,64 zł wraz z ustawowymi odsetkami, powołując się na treść wyroku Trybunału konstytucyjnego z 23 kwietnia 2013 r., sygn. P 44/10.

Pismem z 10 września 2013 r. strona pozwana odmówiła powódce realizacji wniosku z 7 czerwca 2013 r., powołując się na przedawnienie roszczeń powódki.

bezsporne (oświadczenie powódki k.6 wraz z załącznikami k.10-11, oświadczenie strony pozwanej k.38v)

Wysokość hipotetycznego należnego powódce świadczenia z tytułu dopłaty do wypoczynku za 2010 r., obliczonego na podstawie przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z 11 maja 2000 r. w sprawie rodzaju i zakresu świadczeń socjalnych, które mogą być przyznawane funkcjonariuszom celnym oraz członkom ich rodzin wynosiła 1.473,64 zł.

bezsporne (oświadczenie powódki k.5, oświadczenie strony pozwanej k.24 i k.38v)

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo było uzasadnione w całości w zakresie roszczenia głównego oraz w przeważającej części w zakresie roszczenia odsetkowego.

Stan faktyczny w sprawie był między stronami bezsporny, co pełnomocnik strony pozwanej przyznał na rozprawie dniu 5.12.2013 r. (k.38v). Okoliczności dotyczące przebiegu zatrudnienia powódki wynikały w sposób niewątpliwy ze złożonej dokumentacji pracowniczej (akt osobowych), zaś okoliczności związane z wypłatą świadczenia socjalnego w postaci dopłaty do wypoczynku za 2010 r. zostały zgodnie wskazane przez obie strony.

Jakkolwiek formalnie w okresie nabycia spornego uprawnienia powódka była funkcjonariuszem U. C. w W., O. C. w Ś. (dopiero od 14.03.2011 r. przeniesiona została do pełnienia obowiązków bezpośrednio w I. C.we W.), strona pozwana nie kwestionowała swojej odpowiedzialności za zobowiązania pracownicze z tego okresu. Strona pozwana jest wobec U. C. w W. jednostką nadrzędną w strukturze organizacyjnej służby celnej i dysponentem środków budżetowych, odpowiedzialnym za wypłatę świadczeń pracowniczych powódki, zaś uprawnienia pracodawcy wobec powódki wykonywał w tym okresie Dyrektor I. C.we W.. Legitymacja bierna strony pozwanej nie budziła w związku z tym wątpliwości i została przez stronę pozwaną potwierdzona.

Z uwagi na to, że powódka w spornym okresie była funkcjonariuszem służby celnej, sytuację prawną powódki jako pracownika w pierwszej kolejności regulują przepisy dotyczące służby celnej. Podstawę prawną jej roszczeń zawiera w pierwszym rzędzie art. 135 ust. 1 ustawy z 27.08.2009 r. o Służbie Celnej (Dz.U. z 2009 r., nr 168, poz. 1323 ze zm.), który stanowi, że funkcjonariuszom i członkom ich rodzin, byłym funkcjonariuszom, w tym emerytom i rencistom i członkom ich rodzin, mogą być przyznawane świadczenia socjalne. W podobny sposób kwestię tę regulowała poprzednia ustawa o Służbie Celnej, z 24.07.1999 r. (Dz.U. 1999 r., nr 72, poz. 802 i nr 110, poz. 1255); na podstawie jej art. 42 wydane zostało rozporządzenie Rady Ministrów z 11.05.2000 r. w sprawie rodzaju i zakresu świadczeń socjalnych, które mogą być przyznane funkcjonariuszom celnym i członkom ich rodzin (Dz.U. z 2000, nr 39, poz. 450, dalej: rozporządzenie z 2000 r.). Obowiązywało ono w chwili zgłaszania przez powódkę wniosku z 19.01.2010 r. o wypłatę przysługujących jej świadczeń socjalnych. W § 1 ust. 1 rozporządzenia z 2000 r. wskazano, że funkcjonariuszowi celnemu, który w związku z pełnieniem służby nabył w danym roku kalendarzowym prawo do urlopu wypoczynkowego, oraz małżonkowi funkcjonariusza, dzieciom własnym, dzieciom małżonka, dzieciom przysposobionym i dzieciom przyjętym na wychowanie, spełniającym kryteria określone § 1 ust. 1 pkt 1 i 2 tego rozporządzenia, przysługiwało, na pisemny wniosek funkcjonariusza, raz w roku kalendarzowym, świadczenie w postaci dopłaty do wypoczynku. W § 2 ust. 2 określono metodę obliczania tego świadczenia, wskazując, że dopłata do wypoczynku przysługuje na każdą uprawnioną osobę w wysokości procentowej minimalnej stawki uposażenia zasadniczego według najniższej grupy uposażenia zasadniczego, obowiązującej w Służbie Celnej w dniu 1 stycznia roku kalendarzowego, w którym funkcjonariusz nabył prawo do urlopu wypoczynkowego: 1) za 2000 r. - 19,35%, 2) od 2001 r. - 32,85%. Między stronami poza sporem pozostawało, że przy zastosowaniu powyższych kryteriów hipotetyczna dopłata do wypoczynku, obliczona zgodnie z rozporządzeniem z 2000 r., wynosiłaby w przypadku powódki 1.473,64 zł.

Po złożeniu przez powódkę wniosku z 19.01.2010 r., ale jeszcze przed ustaleniem kwoty należnych jej świadczeń i przyznaniem oraz wypłaceniem dopłaty do wypoczynku za 2010 r. (co ostatecznie, jak wynika z oświadczeń stron, nastąpiło 21.04.2010 r.), doszło do istotnej zmiany stanu prawnego. Z dniem 20.03.2010 r. weszło bowiem w życie nowe rozporządzenie dotyczącej przedmiotowej kwestii, a mianowicie rozporządzenie Rady Ministrów z 16.02.2010 r. w sprawie świadczeń socjalnych funkcjonariuszy celnych i członków ich rodzin (Dz.U. z 2010 r., nr 33, poz. 177, dalej: rozporządzenie z 2010 r.). W § 2 ust. 5 ustalone zostały nowe zasady naliczania świadczeń z tytułu dopłaty do wypoczynku. Wskazano w nim, że dopłata do wypoczynku przysługuje na każdą uprawnioną osobę w wysokości 0,127 kwoty bazowej określonej w ustawie budżetowej dla funkcjonariuszy Służby Celnej, przy czym wyliczoną kwotę dopłaty zaokrągla się do pełnych dziesięciu groszy w górę. Unormowano ponadto w § 2 ust. 6 terminy wypłaty świadczenia z tego tytułu, wskazując, że jest ono rozliczane w kolejnych kwartałach roku, jednak nie później niż raz na pół roku, i jest wypłacane do końca miesiąca następującego po zakończeniu okresu rozliczenia, z zastrzeżeniem § 8, który stanowi, że świadczenia przysługujące w danym roku kalendarzowym są wypłacane nie później niż do dnia 31 stycznia następnego roku kalendarzowego. Powyższa zmiana była niekorzystna dla funkcjonariuszy służby celnej, o czym świadczy chociażby wysokość świadczeń, jakie przyznano powódce na podstawie rozporządzenia z 2010 r. Poza sporem pozostawało bowiem, że powódce wypłacono na podstawie nowych przepisów dopłatę do wypoczynku za 2010 r. w kwocie 476 zł brutto (390 zł netto). Zastosowanie wobec powódki rozporządzenia z 2010 r. uzasadniał § 10 tego rozporządzenia, stanowiący, że „do wniosków w sprawach o przyznanie świadczeń socjalnych przysługujących w 2010 r., złożonych i nierozpatrzonych przed dniem wejścia w życie niniejszego rozporządzenia, stosuje się przepisy tego rozporządzenia”.

Zgodność z Konstytucją przytoczonego § 10 rozporządzenia z 2010 r. była przedmiotem analizy Trybunału Konstytucyjnego, który w wyroku z 23.04.2013 r. (sygn. P 44/10, OTK-A 2013 r., nr 4, poz. 39) wskazał, że przedmiotowy przepis w zakresie, w jakim odnosi się do dopłaty do wypoczynku, jest niezgodny z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. W uzasadnieniu wyroku wskazał, że nabycie prawa do dopłaty do wypoczynku następuje wraz z nabyciem w danym roku prawa do urlopu wypoczynkowego oraz wraz ze złożeniem pisemnego wniosku, zatem wysokość dopłaty do wypoczynku powinna być ustalona na podstawie stanu prawnego istniejącego w chwili spełnienia powyższych warunków, tj. w chwili nabycia prawa do przedmiotowego świadczenia. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego zmiana stanu prawnego wprowadzona po złożeniu wniosku, kształtująca na nowo, w sposób mniej korzystny, sytuację prawną już ukształtowaną, stanowiła naruszenie konstytucyjnej zasady niedziałania prawa wstecz.

Wobec takiej treści orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego pojawia się pytanie co do przepisów, jakie powinny być zastosowane do ustalania w niniejszym postępowaniu należności powódki. W orzecznictwie spornym jest bowiem, jakie – w praktyce – są skutki orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, a więc czy stwierdzenie niezgodności z Konstytucją konkretnych regulacji prawnych wywołuje wyłącznie skutki na przyszłość, od chwili opublikowania sentencji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w Dzienniku Ustaw, czy też wyrok Trybunału ma skutek wsteczny i powoduje, że konkretne unormowanie traci moc obowiązującą od samego początku jego bytu, tj. od daty zamierzonego przez normodawcę wejścia w życie.

Przede wszystkim przypomnieć należy, że zgodnie z art. 190 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego wchodzi w życie z dniem ogłoszenia, jednak Trybunał Konstytucyjny może określić inny termin utraty mocy obowiązującej aktu normatywnego. Termin ten nie może przekroczyć osiemnastu miesięcy, gdy chodzi o ustawę, a gdy chodzi o inny akt normatywny – dwunastu miesięcy. Oznacza to, że z formalnego punktu widzenia konkretne unormowanie jest eliminowane z porządku prawnego z datą ogłoszenia wyroku Trybunału Konstytucyjnego, ewentualnie w terminie późniejszym wynikającym z treści tego wyroku.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego wielokrotnie przedmiotem rozważań były skutki orzeczenia o niekonstytucyjności określonego przepisu w przypadku rozstrzygnięć wydanych na podstawie niekonstytucyjnego przepisu przed jego wyeliminowaniem z porządku prawnego przez Trybunał Konstytucyjny. W uchwale z 3.07.2003 r. (sygn. III CZP 45/03, OSNC 2004/9/136) Sąd Najwyższy wskazał, że „Trybunał Konstytucyjny jest określany mianem "ustawodawcy negatywnego", ponieważ jego powszechnie obowiązujące orzeczenia powodują zmiany generalne w stanie prawnym, są zatem aktami prawotwórczymi. Dlatego konieczna jest również ich ocena w aspekcie czasowym, czyli dokonanie wykładni zgodnie z regułami prawa intertemporalnego. Ocena ta należy do organów stosujących prawo - w zakresie norm cywilnoprawnych do sądów powszechnych i Sądu Najwyższego. Pozbawienie Trybunału Konstytucyjnego uprawnienia do ustalania powszechnej wykładni prawa powoduje, że wykładnia przepisów prawa stosowanych przez sądy, dokonywana przez Trybunał może być tylko przyjmowana ratione vigore – ze względu na siłę argumentów”. Sąd Najwyższy jednocześnie w licznych orzeczeniach zdecydowanie opowiadał się za przyznaniem orzeczeniom Trybunału Konstytucyjnego w praktyce orzeczniczej sądów skutków sięgających w przeszłość ( ex tunc). Przykładowo, w uchwale z dnia 23.01.2001 r. (sygn. III ZP 30/00, OSNP 2001/23/685) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że „skoro ogłoszenie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego o niekonstytucyjności zakwestionowanego przepisu powoduje utratę jego mocy obowiązującej - to znaczy, że do daty ogłoszenia orzeczenia przepis ten obowiązywał. Utrata mocy obowiązującej nie jest bowiem równoznaczna ze stwierdzeniem nieważności przepisu, której przypisuje się skutek ex tunc , jednocześnie jednak Sąd Najwyższy zaznaczył, że „stosownie zaś do art. 177 ust. 1 Konstytucji, do sądów należy wymiar sprawiedliwości. (…) Z art. 178 ust. 1 Konstytucji wynika, że sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji i ustawom. Natomiast przepis art. 8 ust. 1 Konstytucji stanowi, że jest ona najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej. W świetle przytoczonego unormowania nie ulega więc wątpliwości, że według przepisów Konstytucji i z punktu widzenia zgodności z nią należy oceniać akty normatywne niższej rangi podlegające zastosowaniu w konkretnej sprawie. Również z art. 8 ust. 1 i art. 178 ust. 1 Konstytucji wynika dla sądów powinność odmowy zastosowania przepisów niezgodnych z Konstytucją .” Podobnie w postanowieniu z 7.12.2000 r. (sygn. III ZP 27/00, OSNAPiUS 2001/10/331) Sąd Najwyższy przyjął, iż „akt normatywny uznany przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodny z Konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową lub ustawą nie powinien być stosowany przez sąd do stanów faktycznych sprzed ogłoszenia orzeczenia Trybunału .”

Przypomnieć w tym miejscu należy ponadto, że zgodnie z art. 8 ust. 2 Konstytucji „przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio, chyba że Konstytucja stanowi inaczej”, przy czym zgodnie z ust. 1 tego artykułu Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej”. Od początku obowiązywania ustawy zasadniczej z 1997 r. Sąd Najwyższy podkreślał, że od dnia wejścia w życie Konstytucji sądy są uprawnione do niestosowania ustaw i przepisów niższej rangi sprzecznych z Konstytucją, stwierdzając wprost, że „przepis ustawy niezgodny z Konstytucją nie może być źródłem praw i obowiązków” (por. orzeczenie SN z 10.11.1999 r., I CKN 204/98, OSNC 2000/5/94 i z 2.05.1998 r., III SW 1/98, OSNAPiUS 1998/17/528).

Podsumowując powyższe wywody zauważyć należy, że wydanie przez Trybunał Konstytucyjny orzeczenia o niekonstytucyjności określonej normy prawnej nie wywołuje samo w sobie skutków prawnych odnoszących się do stanów faktycznych powstałych wcześniej, pod rządami niekonstytucyjnych przepisów. Jednakże Sąd, orzekając w indywidualnej sprawie, każdorazowo zobligowany jest do brania pod uwagę przepisów Konstytucji, stanowiącej źródło norm prawnych stojących najwyżej w hierarchii przyjętej w polskim porządku prawnym; normy konstytucyjne znajdują bowiem co do zasady bezpośrednie zastosowanie. Skoro zatem Trybunał Konstytucyjny orzekł o sprzeczności z Konstytucją normy prawnej, która odnosi się do indywidualnej sprawy badanej przez Sąd, Sąd ten ma poważne podstawy, aby odstąpić od zastosowania wadliwego unormowania. Odstąpienie od jego stosowania wynikało będzie jednak nie z przyjęcia, że doszło do swoistego „wstecznego” wyeliminowania przepisu z porządku prawnego, ale z dokonania przez Sąd orzekający wykładni systemowej, zmierzającej do usunięcia sprzeczności między normami prawnymi różnego rzędu, regulującymi ten sam stosunek prawny. Warto w tym miejscu również zaznaczyć, że w rozpoznawanej sprawie wadliwym aktem prawnym, sprzecznym z aktami wyższego rzędu, był akt normatywny rangi rozporządzenia. Art. 178 ust. 1 Konstytucji stanowi zaś, że sędziowie podlegają Konstytucji i ustawom; nie wspomina natomiast o związaniu sędziego w jego czynnościach orzeczniczych treścią aktów niższego rzędu. Również to przemawia za uprawnieniem Sądu do dokonania samodzielnej oceny dopuszczalności zastosowania w konkretnym stanie prawnym niekonstytucyjnych przepisów rozporządzenia, a więc aktu podustawowego o charakterze wykonawczym.

Odnosząc powyższe spostrzeżenia do niniejszej sprawy, Sąd uznał, że te same względy, które kierowały Trybunałem Konstytucyjnym przy ocenie konstytucyjności § 10 rozporządzenia z 2010 r., przemawiają za ocenieniem go jako sprzecznego z Konstytucją i na gruncie rozpoznawanej przez Sąd sprawy. Kwestie te nie wymagają szerszego omówienia, gdyż wyczerpująco opisane zostały w uzasadnieniu wyroku z 23.04.2013 r. Sąd w całości podziela pogląd Trybunału Konstytucyjnego, który stanowił podstawę tego rozstrzygnięcia. Skutkiem takiej oceny jest przyjęcie, że do ustalania należności powódki z tytułu dopłaty do wypoczynku w 2010 r. powinny znajdować zastosowanie przepisy rozporządzenia z 2000 r., nie zaś rozporządzenia z 2010 r. Strona pozwana w zasadzie nie kwestionowała tego, zarzucała natomiast, że niezależnie od treści orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego roszczenia powódki należy uznać za przedawnione, a zatem powództwo powinno być oddalone w całości. Strona pozwana nie kwestionowała przy tym, że gdyby nie doszło do przedawnienia spornych roszczeń, powódce przysługiwałaby uzupełniająca dopłata w kwocie 997,64 zł brutto (=1.473,64 zł – 476 zł).

W ocenie Sądu nie doszło do przedawnienia roszczeń powódki. Bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia w którym roszczenie stało się wymagalne (por. art. 120 § 1 k.c. oraz art. 165 ust. 1 ustawy o Służbie Cywilnej). Wymagalność świadczenia polega na tym, że wierzyciel może skuteczne domagać się jego spełnienia, a zatem na tym, że nadszedł termin spełnienia tego świadczenia. Termin spełnienia świadczenia wynika zaś w pierwszej kolejności, po myśli art. 455 k.c. w zw. z art. 300 k.p., z jego oznaczenia przez strony lub normodawcę, a następnie z właściwości zobowiązania. Dopiero gdy termin nie jest ani oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do zapłaty (tj. staje się wymagalne z chwilą wezwania do zapłaty, zaś bieg przedawnienia rozpoczyna się z chwilą, gdy takie wezwanie mogło być dokonane – por. art. 120 § 1 zd. 2 k.c.). Przepisy rozporządzenia z 2000 r. nie wskazują wprost terminu wymagalności (płatności) świadczeń z tytułu dopłaty do wypoczynku, niemniej jednak w ocenie Sądu termin ten wynika z treści powyższych przepisów. W § 2 ust. 1 rozporządzenia wskazano bowiem, że świadczenie przysługuje „raz w roku kalendarzowym”. Regulacja ta ma dwojaką funkcję – z jednej strony wskazuje, kiedy świadczenie ma być spełnione (w ciągu danego roku kalendarzowego, za który przysługuje), a z drugiej strony określa kwotę należnego świadczenia w danym roku (świadczenie można otrzymać tylko jednokrotnie w kwocie określonej rozporządzeniem). Żaden inny przepis rozporządzenia nie precyzuje terminów, w jakich strona pozwana powinna rozpoznać wniosek pracownika, ustalić kwotę należnej dopłaty i ją wypłacić. Żadna ze stron nie przedstawiła również przepisów wewnątrzzakładowych, z których wynikałby obowiązek wypłacenia przedmiotowej dopłaty np. do końca miesiąca czy kwartału, w którym zgłoszono wniosek. Wobec tego strona pozwana mogła powyższe świadczenie przyznać i wypłacić pracownikowi, bez popadania w opóźnienie, do końca roku kalendarzowego, za który świadczenie to przysługiwało. W okolicznościach sprawy oznacza to, że ostatecznym terminem płatności był 31.12.2010 r., a roszczenia powódki stały się wymagalne dopiero 1.01.2011 r. Oznacza to, zdaniem Sądu, że w chwili wniesienia pozwu (27.09.2013 r.) nie były one przedawnione ani w zakresie roszczenia głównego, ani w zakresie odsetek od niego. Z uwagi na powyższe powództwo było w całości uzasadnione w zakresie roszczenia głównego, gdyż powódce przysługiwała dopłata do wypoczynku w pełnej kwocie wynikającej z rozporządzenia z 2000 r., a zatem strona pozwana powinna jej wypłacić różnicę między kwotą wypłaconą a należną. Z uwagi na powyższe Sąd orzekł jak w punkcie I wyroku, zasądzając od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 997,64 zł brutto.

Na marginesie godzi się też wskazać, że nawet w razie przyjęcia innej (wcześniejszej) daty wymagalności roszczeń powódki, a zatem daty 1.01.2010 r. (jak tego chciała strona pozwana), czy też 19.01.2010 r. (jak tego chciała powódka), powództwo również zasługiwałoby w ocenie Sądu na uwzględnienie. W takiej sytuacji istotnie doszłoby do przedawnienia roszczeń powódki; co prawda bieg przedawnienia przerwany zostałby wnioskiem z 28.05.2010 r. (por. art. 165 ust. 3 pkt 1 ustawy z 27.08.2009 r. o Służbie Celnej, zgodnie z którym bieg przedawnienia roszczenia z tytułu uposażenia i innych świadczeń oraz należności pieniężnych przerywa każda czynność przed kierownikiem urzędu, podjęta bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia roszczenia), jednakże trzyletni okres przedawnienia roszczeń, określony art. 165 ust. 1 ustawy o Służbie Celnej, upłynąłby w takiej sytuacji 28.05.2013 r., a więc wniosek z 7.06.2013 r. nie mógłby już skutecznie wpłynąć na jego bieg. Niemniej jednak w takiej sytuacji przedawnienie nie powinno zostać uwzględnione, na mocy art. 165 ust. 2 ustawy o Służbie Celnej, zgodnie z którym „kierownik urzędu może nie uwzględnić terminu przedawnienia, jeżeli opóźnienie w dochodzeniu roszczenia jest usprawiedliwione wyjątkowymi okolicznościami . Rację ma strona pozwana, wskazując, że przepis ten wskazuje, że nieuwzględnienie terminu przedawnienia następuje fakultatywnie, na podstawie uznaniowej decyzji kierownika urzędu. Uszło jednak uwadze strony pozwanej, że uznaniowość decyzji pracodawcy nie oznacza pełnej swobody tej decyzji, zwłaszcza gdy przepisy dotyczące stosunku pracy wprost wskazują kryteria, jakimi pracodawca ma się kierować w danej sytuacji (w tym wypadku jest to klauzula generalna „wyjątkowych okoliczności”). Pracodawca nie może czynić z prawa przyznanego mu w art. 165 ust. 3 w/w ustawy użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego (art. 8 k.p.) – a tak właśnie postąpił w niniejszej sprawie. Mimo zajścia wyjątkowych okoliczności, całkowicie niezależnych od powódki, a spowodowanych niewłaściwym postępowaniem organów władzy publicznej, które tworzyły w sposób sprzeczny z Konstytucją akty normatywne dotyczące sytuacji prawnej powódki, strona pozwana, kierując się względami, których nie wyjaśniła w żaden sposób w niniejszym postępowaniu, odmówiła w sposób w zupełności dowolny, a nie uznaniowy, skorzystania z możliwości jaką daje art. 165 ust. 2 w/w ustawy. Trudno się oprzeć wrażeniu, że pracodawca kierował się wyłącznie swym partykularnym interesem finansowym, a nie jakimikolwiek względami słuszności czy celowości, które stanowić powinny podstawę uznaniowej decyzji z art. 165 ust. 2 w/w ustawy. Takie zachowanie mogłoby być zrozumiałe i akceptowalne u podmiotu gospodarczego, prowadzącego działalność nastawioną na zysk, nie zaś u statio fisci, która uchyla się od spełnienia świadczeń niewypłaconych wskutek uchybień legislacyjnych reprezentantów władzy publicznej. Stanowisko strony pozwanej, która a priori i bez wskazania uzasadnionej przyczyny odmawia zastosowania art. 165 ust. 2 ustawy o Służbie Cywilnej (który w istocie stworzony został z myślą o tego typu sytuacjach, gdy względy słuszności przemawiają za wypłatą przedawnionych roszczeń), oznacza, że strona pozwana w praktyce zmierza do uchylenia się od jakichkolwiek skutków wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 23.04.2013 r. Wyrok ten zapadł bowiem po upływie ponad 3 lat, licząc od daty wejścia w życie zakwestionowanej regulacji, zatem już z tego powodu roszczenia osób, wobec których zastosowano niekonstytucyjne przepisy, są przedawnione. Postępowanie pracodawcy czyni martwym powyższy wyrok, co w przypadku statio fisci działającej w oparciu o niekonstytucyjny przepis jest działaniem budzącym duże wątpliwości z punktu widzenia zgodności z zasadami współżycia społecznego. Powódka jako pracownik i obywatel nie może ponosić negatywnych konsekwencji nieprawidłowego działania pracodawcy oraz władz państwowych – a do tego sprowadzałyby się skutki zaakceptowania poglądu strony pozwanej. Z jednej bowiem strony powódka pozbawiona została należnych jej świadczeń na podstawie wadliwego aktu normatywnego, a z drugiej strony długotrwała procedura związana z postępowaniem przed Trybunałem Konstytucyjnym pozbawiła ją możliwości zgłoszenia swych żądań przed upływem terminu przedawnienia. Ostatecznie zaś strona pozwana odmówiła skorzystania z uprawnienia z art. 165 ust. 2 ustawy o Służby Celnej, mimo że okoliczności sprawy jednoznacznie i w sposób oczywisty wskazywały na potrzebę sanowania zaistniałej sytuacji za pomocą tego środka prawnego. W ocenie Sądu postępowanie pracodawcy jako niewłaściwe i sprzeczne z art. 8 k.p. nie zasługiwało na ochronę (przy czym przypomnieć się godzi, że Sąd może odmówić uwzględnienia zarzutu przedawnienia nie tylko na podstawie art. 165 ust. 2 ustawy o Służbie Cywilnej, lecz przede wszystkim bezpośrednio na podstawie art. 8 k.p. i art. 5 k.c., na co wskazywał wielokrotnie Sąd Najwyższy).

O odsetkach od zasądzonej kwoty Sąd orzekł na podstawie art. 165 ust. 4 ustawy o Służbie Cywilnej oraz art. 481 k.c. Jak wskazano wcześniej, datą wymagalności roszczeń powódki był 1.01.2011 r. – i od tej daty przysługiwało powódce roszczenie o zapłatę odsetek ustawowych od zaległych należności. Okoliczność, że doszło do częściowej wypłaty świadczenia w dniu 21.04.2010 r. nie wpływa na wymagalność pozostałej części dopłaty – dłużnik może bowiem spełnić świadczenie w części przed datą wymagalności, nie powoduje to jednak, że niezapłacona część świadczenia staje się przez to wcześniej wymagalna.

Sąd nie podzielił poglądu strony pozwanej, że skoro do 23.04.2013 r. obowiązywały niekonstytucyjne przepisy, to może ona skuteczne uchylić się od zapłaty odsetek powołując się na swój brak zawinienia. Nie wdając się w rozważania, czy na gruncie ustawy o Służbie Cywilnej istotnie zawinienie dłużnika jest przesłanką przyznania odsetek, czy też – tak jak stanowi art. 481 k.c. – wystarczające jest niespełnienie świadczenia w terminie (także niezawinione), wskazać należy, że statio fisci nie może skutecznie wywodzić, że w sposób niezawiniony nie wypłacono świadczenia, w sytuacji gdy opóźnienie wynikało z wadliwych działań Państwa polegających na wydaniu aktu normatywnego z naruszeniem zasad konstytucyjnych. Jakkolwiek z punktu widzenia prawa pracy pracodawca (konkretna statio fisci) nie jest tożsamy podmiotowo z organem tworzącym wadliwą normę prawną, z ustrojowego punktu widzenia doszło do połączenia funkcji normodawcy i pracodawcy (akt normatywny wydał organ władzy państwowej, która jednocześnie wykonuje swe czynności za pomocą pozwanej statio fisci). Koncepcja, iż w takiej sytuacji dłużnik uchybił terminowi do spełnienia świadczenia z przyczyn od siebie niezależnych jest sztuczna i sprzeczna z ustrojową pozycją służby cywilnej.

Nie można również przyjąć, że dopiero z chwilą wydania wyroku przez Trybunał Konstytucyjny nastąpiła wymagalność roszczeń powódki, gdyż wyrok ten nie dotyczy indywidualnych praw i obowiązków pracowniczych, a ponadto z przyczyn wyjaśnionych wcześniej nie znajduje bezpośredniego zastosowania do stanów prawnych powstałych przed jego ogłoszeniem. Sam zaś stan konstytucyjności, na który wskazał Trybunał w wyroku, istniał od chwili wydania zakwestionowanego aktu normatywnego.

Z uwagi na to, że powódka domagała się odsetek za dłuższy okres (od 21.04.2010 r.), Sąd orzekł jak w punkcie I wyroku, oddalając dalej idące powództwo o zapłatę odsetek w punkcie II wyroku.

Rygor natychmiastowej wykonalności został nadany na podstawie art. 477 2 § 1 k.p.c., który wskazuje, że również w stosunku do pozwanego będącego jednostką organizacyjną Skarbu Państwa obligatoryjne jest nadanie tego rygoru w części nie przekraczającej pełnego jednomiesięcznego wynagrodzenia pracownika (w sprawach pracowniczych nie stosuje się bowiem art. 335 § 2 k.p.c.). Zasądzona należność główna wraz z odsetkami jest kwotą niższą od jednomiesięcznego wynagrodzenia powódki, wobec czego rygorem natychmiastowej wykonalności objęty został punkt I wyroku w całości (punkt III wyroku).

O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie IV wyroku na podstawie odpowiednio stosowanego art. 100 zd. 2 k.p.c. Strona pozwana wniosła o zasądzenie na jej rzecz od powódki kosztów procesu; z uwagi jednak na to, że powódka spór przegrała tylko w znikomym stopniu, zdaniem Sądu wniosek strony pozwanej powinien być oddalony. Skoro w takiej sytuacji dopuszczalne byłoby zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki całości poniesionych przez nią kosztów procesu, to tym samym rozumując w drodze analogii, dopuszczalne jest odstąpienie od obciążania powódki jakimikolwiek kosztami procesu na rzecz strony pozwanej (w sytuacji, gdy powódka żadnych kosztów nie poniosła i nie przysługiwał jej ich zwrot od strony pozwanej).

Z uwagi na to, że strona pozwana jako jednostka organizacyjna Skarbu Państwa jest objęta ustawowym zwolnieniem od opłat sądowych (art. 94 u.k.s.c.), zaś powódce takie zwolnienie służyło jako pracownikowi (art. 96 ust. 1 pkt 4 u.k.s.c.), ostatecznie nieuiszczone koszty sądowe w postaci opłaty sądowej od pozwu na podstawie art. 113 u.k.s.c. (stosowanego a contrario) zaliczono na rachunek Skarbu Państwa (punkt V wyroku).