Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 761/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 stycznia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – Wydział V Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Roman Kowalkowski

Sędziowie:

SA Włodzimierz Gawrylczyk

SA Jacek Grela (spr.)

Protokolant:

stażysta Aleksandra Ćwiek

po rozpoznaniu w dniu 16 stycznia 2014 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa M. J.

przeciwko J. K.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w (...)

z dnia 16 lipca 2013 r. sygn. akt I C 789/12

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 3.019,28 zł (trzy tysiące dziewiętnaście złotych dwadzieścia osiem groszy) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;

III.  zasądza od Skarbu Państwa – (...) w (...) na rzecz radcy prawnego P. B. kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych, powiększoną o należną stawkę podatku od towarów i usług oraz kwotę 84 (osiemdziesiąt cztery) złote tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce
z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt V ACa 761/13

UZASADNIENIE

Powódka M. J. wniosła o zasądzenie, od pozwanego J. K. na jej rzecz kwoty 100.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia doręczenia odpisu pozwu do dnia zapłaty oraz kosztami procesu /k.3-4,34-37/.

W uzasadnieniu powódka podała, iż pozwany w trakcie wykonywania czynności komornika sądowego "w sprawie KM (...) kierował korespondencję do powódki, jako strony postępowania egzekucyjnego, adresując ją „M. J. reprezentowana przez ustanowionego kuratora A. J.". W ocenie powódki takie zachowanie pozwanego stanowiło naruszenie jej dobra osobistego w postaci sfery życia prywatnego i wywołało u niej cierpienie psychiczne związane z poczuciem wstydu, poniżenia ze strony osób postronnych, które miały styczność-z kierowaną do powódki przesyłką. Wszystko to wpłynęło negatywnie na stan jej zdrowia.

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu /k.69-70/.

W uzasadnieniu pozwany podał, iż w jego ocenie powództwo opiera się na sferze hipotez co do stanu faktycznego. Powódka na poparcie swoich twierdzeń nie przywołuje żadnych dowodów z wyjątkiem dowodu z przesłuchania stron. Niezależnie od tego pozwany dodał, że treść umieszczona na kopercie nie naruszała żadnych dóbr osobistych powódki. Nie ma podstaw do negatywnego postrzegania instytucji kuratora. Ponadto pozwany zaznaczył, że prowadził wobec niej czynności egzekucyjne w postaci zajęcia ruchomości. Kierował do niej szereg korespondencji. Trudno zatem zaakceptować pogląd, iż informacja zamieszczona na kopercie doprowadziła do pogorszenia pozycji powódki w jej środowisku. Jednocześnie pozwany zaznaczył, że przesyłka została dostarczona powódce za pomocą operatora pocztowego. Zatem, treść adnotacji nie mogła zostać ujawniona nieograniczonej ilości osób. Natomiast pracownicy poczty mają obowiązek zachowania tajemnicy służbowej.

Wyrokiem z dnia 16 lipca 2013 r., zapadłym w sprawie o sygn. akt I C 789/12, Sąd Okręgowy w (...):

1. oddalił powództwo;

2. zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 3.617 (trzy tysiące sześćset siedemnaście) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

3. zasądził od Skarbu Państwa - (...) w (...) na rzecz radcy prawnego P. B., prowadzącego Kancelarię Radcy Prawnego w-B. ul. (...), kwotę 3.600 (trzy tysiące sześćset) zł, powiększoną o należną stawkę podatku od towarów i usług, tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu;

4. kosztami sądowymi, od których zwolniona została powódka, obciążył Skarb Państwa.

Powyższe rozstrzygniecie, Sąd Okręgowy uzasadnił w następujący sposób:

A. J. został ustanowiony kuratorem dla(...) żony - powódki M. J..

Przeciwko powódce były prowadzone liczne postępowania egzekucyjne.

Prowadząc korespondencję z pozwanym, jako komornikiem sądowym, A. J. wskazywał, że jest kuratorem powódki.

Pozwany J. K., wykonując czynności komornika sądowego w sprawie o sygn. akt: (...) w dniu 2 maja 2012 roku skierował korespondencję do powódki, jako strony postępowania egzekucyjnego, adresując ją na kopercie: „M. J. reprezentowana przez ustanowionego kuratora A. J.".

Po otrzymaniu awiza, powódka wraz z mężem udała się do placówki pocztowej celem odbioru przesyłki. Były tam również obecne inne osoby. Przy okienku pocztowym M. J. miała trudności ze złożeniem podpisu przy odbiorze korespondencji. Wówczas urzędniczka pocztowa zaproponowała, aby podpis złożył ustanowiony dla niej kurator. Stwierdzenie to zostało wypowiedziane normalnym głosem. Cała sytuacja wyprowadziła powódkę z równowagi.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o przedstawione przez strony dokumenty, a także na podstawie zeznań świadka A. J. oraz stron postępowania.

Sąd a quo uznał za wiarygodne dowody z dokumentów zebrane w sprawie, albowiem zostały sporządzone we właściwej formie, przewidzianej dla tego typu dokumentów. Były przejrzyste i jasne. Ich autentyczność nie budziła wątpliwości Sądu.

Zdaniem Sądu meriti, zeznania świadka A. J. zasługiwały na wiarę jedynie odnośnie tego, iż wspólnie z żoną był odebrać korespondencję z przedmiotową adnotacją na kopercie. Świadek zeznał, że osoba obsługująca ich na poczcie, dostrzegając trudności powódki przy złożeniu podpisu, normalnym głosem wskazała, aby podpis złożył jej kurator. Jego pozostałe twierdzenia stanowiły jedynie niczym niepoparte domysły i podejrzenia. Świadek nie wskazał, aby po tym zdarzeniu jego żona spotkała się z negatywnym odbiorem w środowisku sąsiedzkim. Ewentualny fakt wykonywania pracy w placówce pocztowej, gdzie odbierano przesyłkę, przez sąsiadkę M. J. nie dowodzi tego, aby informacja o ustanowieniu dla niej kuratora była wiadoma wśród osób zamieszkałych w pobliżu powódki. Wobec tego w tej części zeznania świadka nie zasługiwały na wiarę.

Podobnie Sąd meriti ocenił zeznania powódki M. J.. Jej subiektywne odczucia nie mogą być decydujące dla zaistnienia naruszenia dóbr osobistych. Twierdzenia powódki w przeważającej części również stanowiły jedynie domysły. Sama podała, że nie jest w stanie ocenić, czy inne osoby obecne na poczcie słyszały słowa urzędnika. Wobec tego, także i jej zeznania nie potwierdziły faktu powstania uszczerbku w jej dobrach niematerialnych na skutek działania pozwanego.

Na wiarę zasługiwały zeznania pozwanego J. K. /k.l 12v-l 13,111 - od 27 min. 15 sek. do 30 min. 19 sek./. Pozwany podał, iż w jego ocenie, sposób zaadresowania koperty był zgodny z prawem. Poza powyższym stwierdzeniem nie przedstawił on innych okoliczności istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, wobec tego jego zeznania dla poczynionych ustaleń miały drugorzędny charakter.

Sąd pierwszej instancji oddalił wniosek dowodowy powódki o zwrócenie się do Naczelnika (...) w B. ul. (...) o podanie, ile osób spośród personelu urzędu zamieszkuje w budynkach sąsiadujących z budynkiem powódki, a także wniosek pozwanego o wskazanie przez tegoż Naczelnika danych osoby, która wydawała przesyłkę. Zdaniem Sądu wszystkie okoliczności istotne z punktu widzenia rozstrzygnięcia zostały już w niniejszej sprawie w sposób dostateczny wyjaśnione. Sama okoliczność świadczenia pracy przez dalszą sąsiadkę powódki w przedmiotowym urzędzie pocztowym nie może automatycznie przesądzać o zasadności powództwa. Natomiast, dla ewentualnej odpowiedzialności pozwanego nie miał znaczenia fakt, kto wydawał korespondencję i w jaki sposób wówczas się zachował. Tym samym, powyższe wnioski dowodowe uznać należało za zbędne i sprzeczne z postulatem szybkości postępowania, określonym w art. 6 kpc.

Powyższe postanowienia Sądu wydane w toku postępowania dowodowego zostały zakwestionowane przez pełnomocników stron poprzez złożenie stosownego zastrzeżenia do protokołu posiedzenia wyznaczonego na rozprawę w dniu 12 lipca 2013 roku, w trybie art. 162 kpc /k.l 13/.

W tym stanie rzeczy, Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

W rozpoznawanej sprawie powódka domagała się zasądzenia zadośćuczynienia pieniężnego ze względu na naruszenie jej dobra osobistego w postaci sfery życia prywatnego poprzez zaadresowanie do niej korespondencji przez pozwanego przy użyciu wyrażenia: „M. J. reprezentowana przez ustanowionego kuratora A. J.”. Wobec tego żądanie powódki należało wywodzić z treści art. 24 § 1 kc w zw. 448 kc.

W ocenie Sądu a quo, w pierwszej kolejności warto poczynić kilka uwag ogólnych, istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Rozpoznając sprawę w przedmiocie dóbr osobistych sąd powinien w pierwszej kolejności ustalić, czy doszło do naruszenia lub zagrożenia dobra osobistego powoda, a dopiero w przypadku pozytywnej odpowiedzi ustalić, czy działanie pozwanego było bezprawne.

W tym miejscu Sąd meriti wskazał, iż ciężar wykazania dwóch pierwszych przesłanek roszczenia z art. 24 § 1 kc spoczywa na powodzie. Winien on udowodnić fakt istnienia konkretnego dobra osobistego oraz jego naruszenie lub zagrożenie naruszenia. Odnośnie przesłanki bezprawności - powód nie musi tej okoliczności udowadniać. Omawiany przepis ustanawia domniemanie bezprawnego działania pozwanego, co oznacza, że to strona pozwana winna wykazać uprawnienie do określonego działania. Dla porządku dodał, iż wszystkie te przesłanki muszą zaistnieć kumulatywnie, aby możliwe było uwzględnienie powództwa opartego na treści art. 24 § 1 kc.

Sąd a quo podkreślił, że nie każda dolegliwość w postaci doznania przykrości stanowi o naruszeniu dóbr osobistych, ale tylko taka, która wedle przeciętnych ocen przyjmowanych w społeczeństwie przekracza próg dozwolonych zachowań i nie jest małej wagi. Stopień doznawanej dolegliwości o ile przekracza dozwoloną skalę zachowań ma wpływ na zakres środków ochrony. Z założenia tego wynika, że nie może być miarodajny wyłącznie stan uczuć oraz miara indywidualnej wrażliwości powoda, lecz także kontekst społeczny, a zwłaszcza odbiór przypisywanych zachowań w danym środowisku (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 28.10.2010 r., I ACa 908/10, LEX nr 743278). Zatem z powyższego wynika, że przy ocenie, czy doszło do naruszenia dobra osobistego, decydujące znaczenie ma nie tyle subiektywne odczucie osoby żądającej ochrony prawnej, albowiem jej poziom indywidualnej wrażliwości może być szczególnie duży ze względu na cechy osobnicze, ile to, jaką reakcję wywołuje w społeczeństwie dane naruszenie (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 23.11.2005 roku, VI ACa 553/05, LexPolonica 404027). Należy jednak przy tym brać pod uwagę całokształt okoliczności konkretnego przypadku, w tym tradycję i obyczaj środowiska w jakim funkcjonuje osoba domagająca się ochrony.

W ocenie Sądu Okręgowego, w świetle poczynionych wywodów o charakterze ogólnym, brak podstaw do przyjęcia, aby pozwany swoim zachowaniem naruszył dobro osobiste powódki w postaci sfery życia prywatnego. Stosując obiektywną miarę rzeczy nie sposób wywodzić takiego następstwa z faktu zaadresowania przesyłki do powódki słowami: „M. J. reprezentowana przez ustanowionego kuratora A. J.". Wobec tego, powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie. Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie pozwolił na zaaprobowanie stanowiska wyrażonego w pozwie, które oparte zostało wyłącznie na subiektywnych odczuciach towarzyszących powódce, w sytuacji odbioru przesyłki w urzędzie pocztowym, bez uwzględnienia jakichkolwiek zobiektywizowanych kryteriów. Biorąc pod uwagę indywidualny poziom wrażliwości M. J., w opinii Sądu pierwszej instancji, uznać należało, iż taka adnotacja na kopercie mogła być źródłem przykrości dla niej, jednakże fakt ten jest niewystarczający do tego, aby możliwe było zakwalifikowanie zachowania pozwanego jako naruszającego dobro osobiste powódki. Zdaniem Sądu meriti, oznaczenie adresata w sposób dokonany przez pozwanego jako komornika sądowego, nie przekraczało akceptowanej miary przyjętej w społeczeństwie.

Godzi się wskazać – dodał - iż instytucja kuratora w żaden sposób nie jest postrzegana negatywnie. Wręcz przeciwnie, kurator w przypadku osoby częściowo ubezwłasnowolnionej powołany jest w celu pomocy takiej osobie w prowadzeniu jej spraw. Zatem jego zadaniem jest przede wszystkim czuwanie nad tym, aby osoba taka nie podejmowała niekorzystnych dla siebie czynności prawnych, których przedmiotem jest jej majątek. W tym tkwi społeczna użyteczność kurateli.

Odnośnie domniemanego rozprzestrzeniania się w środowisku powódki informacji o ustanowieniu dla niej kuratora, Sad a quo zauważył, iż krąg podmiotów mających dostęp do tego typu korespondencji, wysyłanej za pomocą operatora pocztowego za potwierdzeniem odbioru, jest ograniczony. Natomiast pracownicy tegoż operatora są zobowiązani do zachowania tajemnicy służbowej. Nawet, jeśli uznać, że dalsza sąsiadka powódki pracuje w urzędzie pocztowym, w którym nastąpił odbiór przesyłki, to i tak z tej okoliczności nie sposób wyciągnąć tak daleko idącego wniosku, iż za jej przyczyną sąsiedzi dowiedzieli się o objęciu kuratelą M. J.. Samo wykonywanie pracy nie jest równoznaczne z wyjawieniem tej informacji w lokalnej społeczności. Zresztą świadek A. J. wskazał, że sąsiadka ta raz pracuje, a raz nie. W chwili odbioru korespondencji nie było jej w urzędzie pocztowym. Dodatkowo, Sąd meriti wskazał, iż sąsiadka ta, której nazwisko nie jest znane powódce, mieszka w klatce obok. Kierując się zasadami doświadczenia życiowego zasadne jest stwierdzenie, że także i ona nie zna personaliów powódki, co tym bardziej niweczy podstawę faktyczną roszczenia. Niezależnie od tego, przyjął Sąd a quo, powódka nie udowodniła, aby po tym zdarzeniu spotkała się z jakimkolwiek negatywnym zachowaniem ze strony sąsiadów ze względu na okoliczność posiadania kuratora w osobie męża. Brak dowodu świadczącego o stygmatyzowaniu powódki w środowisku sąsiedzkim. Twierdzenia w tym zakresie stanowiły jedynie niczym niepoparte domysły i przypuszczenia, jak chociażby zeznania świadka A. J., który oznajmił Sądowi, iż „myśli, że plotki rozchodzą się po osiedlu". Według reguł rządzących procesem cywilnym to stanowczo zbyt mało, aby stwierdzić naruszenie dobra osobistego powódki.

Przechodząc do kwestii zachowania pracownika poczty wydającego w okienku przesyłki, Sąd Okręgowy wskazał, iż nawet gdyby przyjąć, że osoba ta obsługująca powódkę i jej męża zachowała się niestosownie, to i tak jej zachowanie nie może obciążać pozwanego. Jeżeli uznać, że źródłem domniemanego naruszenia dóbr osobistych M. J. było właśnie to zdarzenie w urzędzie pocztowym, polegające na oznajmieniu przez urzędniczkę pocztową, aby odbiór przesyłki pokwitował kurator powódki, co rzekomo miało zostać usłyszane przez osoby postronne, to wówczas nie sposób dostrzec posiadania przez pozwanego legitymacji biernej w niniejszej sprawie.

Niezależnie od tego, Sąd a quo ubocznie zaznaczył, że A. J. w swoich zeznaniach wskazał, że urzędniczka pocztowa dostrzegając trudności powódki w złożeniu podpisu, normalnym głosem oznajmiła, aby fakt odbioru korespondencji pokwitował kurator. W takim razie jej zachowanie trudno uznać za bezprawne. Stwierdzenie zaś, że powyższe słowa pracownika poczty były słyszalne przez innych klientów placówki stanowi jedynie niczym niepoparte przypuszczenie. Ponadto warto dodać, że kurator mógł samodzielnie udać się po odbiór przesyłki, nie narażając tym samym powódki na jakiekolwiek przykrości z tym związane.

Mając powyższe na uwadze, Sąd pierwszej instancji, na podstawie art. 24 § 1 kc w zw. z art. 448 kc a conłrario oddalił powództwo (punkt 1 wyroku).

Następnie Sąd a quo stwierdził, że zwolnienie od kosztów sądowych nie zwalnia strony od obowiązku zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi, co wynika wprost z art. 108 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w-sprawach cywilnych (tekst jednolity - Dz. U. 2010 r. Nr 90, poz. 594 ze zm.).

Wobec tego, z racji, iż powódka przegrała niniejszy proces, Sąd a quo na podstawie art. 98 § 1 kpc oraz § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity - Dz. U. 2013 r., poz. 490), zasądził od niej na rzecz pozwanego kwotę 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (punkt 2 wyroku).

Powódka miała ustanowionego pełnomocnika z urzędu. Zatem w oparciu o treść § 2 ust. 3 w zw. z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu Sąd meriti zasądził od Skarbu Państwa - (...) w (...) na rzecz radcy prawnego P. B., prowadzącego Kancelarię Radcy Prawnego w B. ul. (...), kwotę 3.600 zł, powiększoną o należną stawkę podatku od towarów i usług, tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu (punkt 3 wyroku).

Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, kosztami sądowymi, od których zwolniona została powódka, Sąd a quo obciążył Skarb Państwa (punkt 4 wyroku).

Powyższe rozstrzygnięcie w części, tj. w punkcie l i 2, zaskarżyła apelacją powódka i zarzucając:

1) naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 23 kc, art. 24 § l kc w związku z art. 448 kc,

2) naruszenie przepisów postępowania - art. 233 § l kpc;

3) nieuzasadnione oddalenie wniosków dowodowych (uzasadnienie apelacji – k. 141-142 akt);

wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w (...) do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach procesu za obie instancje według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja powódki nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny, podziela i przyjmuje za swoje, wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia, ustalenia Sądu pierwszej instancji oraz dokonaną ocenę prawną, o ile poniżej, nie uznał odmiennie.

1. Na wstępie, przypomnieć należy ugruntowaną w judykaturze regułę, a mianowicie, że w wypadku wyroku oddalającego apelację, wydanego na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu w pierwszej instancji, sąd odwoławczy nie musi powtarzać dokonanych prawidłowo ustaleń; wystarczy stwierdzenie, że ustalenia sądu pierwszej instancji podziela i przyjmuje za własne. Konieczne jest jednak ustosunkowanie się do wszystkich zarzutów apelacji (por. wyrok SN z dnia 23.02.2006 r., II CSK 126/05, niepublikowany, zamieszczony w LEX nr 179973).

Przywołać także należy zasadę, według której Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (por. uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 31.01.2008 r., III CZP 49/07, opublikowana w OSNC 2008 z. 6 poz. 55).

W przedmiotowej sprawie nie występują okoliczności, które mogłyby świadczyć o nieważności postępowania.

Powódka sformułowała w apelacji trzy główne zarzuty dotyczące naruszenia, zarówno norm prawa materialnego, jak i norm prawa procesowego.

W pierwszym rzędzie, należało się odnieść do zarzutów formalnych, bowiem, brak uchybień w tym zakresie, stwarzał dopiero możliwość dokonania oceny prawidłowości zastosowania norm prawa materialnego.

2. Nieuzasadniony okazał się zarzut powódki sformułowany w uzasadnieniu apelacji, a dotyczący oddalenia przez Sąd a quo jej wniosków dowodowych (k. 141-142 akt).

Poprzedzając dalszy wywód, trzeba przypomnieć na wstępie, że w zakresie wykazywania określonych uchybień postępowania dowodowego, funkcjonuje swoista gradacja. Najpierw dowody powinny być prawidłowo zebrane, następnie właściwie ocenione przy uwzględnieniu zasad wynikających z treści art. 233 k.p.c., z kolei zaś powinny być poczynione odpowiednie ustalenia faktyczne.

Powódka zarzuciła Sądowi pierwszej instancji nieuzasadnione oddalenie jej wniosków dowodowych.

Przypomnieć należy, że w myśl art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie.

Art. 227 k.p.c. ma zastosowanie przed podjęciem rozstrzygnięć dowodowych i uprawnia sąd do selekcji zgłoszonych dowodów, jako skutku przeprowadzonej oceny istotności okoliczności faktycznych, których wykazaniu dowody te mają służyć. W konsekwencji twierdzenie, że przepis ten został naruszony przez sąd rozpoznający sprawę ma rację bytu tylko w sytuacji, gdy wykazane zostanie, że sąd przeprowadził dowód na okoliczności niemające istotnego znaczenia w sprawie i ta wadliwość postępowania dowodowego mogła mieć wpływ na wynik sprawy, a jego pośrednie naruszenie może polegać na odmowie przeprowadzenia przez sąd dowodu z uwagi na powołanie go do udowodnienia okoliczności niemających istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia w sytuacji, kiedy ocena ta była błędna (por. wyrok SN z dnia 11.07.2012 r., II CSK 677/11, niepublikowany, zamieszczony w LEX nr 1228438).

Istota art. 227 k.p.c. łączy się z jego związkiem z prawem materialnym i prawem procesowym. W odniesieniu do pierwszego aspektu wskazać należy, że ocena, czy konkretne fakty mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy zależy od tego, jak sformułowana i rozumiana jest norma prawna, która została w sprawie zastosowana. Przepis prawa materialnego wyznacza zakres koniecznych ustaleń faktycznych i ma rozstrzygające znaczenie dla oceny, czy określone fakty jako ewentualny przedmiot dowodu mają wpływ na treść orzeczenia. Nakłada to na skarżącego obowiązek powołania normy prawa materialnego, której niewłaściwe rozumienie doprowadziło do wadliwej oceny istotności faktów (wyrok SN z dnia 5.09.2012 r., IV CSK 137/12, niepublikowany, zamieszczony w LEX nr 1229817).

Powódka wywodziła swoje roszczenia z faktu naruszenia jej dóbr osobistych. Instytucja ta została scharakteryzowana w uzasadnieniu Sądu pierwszej instancji.

Rzeczonymi wnioskami dowodowymi (k. 141-142 akt), powódka pragnęła wykazać rozmiar kręgu osób, które mogły uzyskać informacje o jej sferze życia prywatnego.

Otóż, w ocenie Sądu ad quem – jak przyjął to Sąd meriti – wskazane dowody były zupełnie nieprzydatne do rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy. Rzeczą powódki bowiem było wykazanie i udowodnienie, że w danym środowisku spotkały ją określone przykrości w związku z tym, że została ujawniona informacja o tym, że posiada ona kuratora. Oczywiście stwierdzenie to ma o tyle sens, jeżeli weźmie się pod uwagę starszą koncepcję obiektywnych kryteriów naruszenia dobra osobistego.

Jednakże, aktualnie przyjmuje się, że odwołanie się, przy ocenie czy doszło do naruszenia czci, godności i dobrego imienia powoda, do kryteriów obiektywnych, oznacza uwzględnienie opinii występującej w społeczeństwie, a nie reakcji społeczeństwa na konkretne zachowanie pozwanego (por. wyrok SN z dnia 29.09.2010 r., V CSK 19/10, opublikowany w OSNC-ZD 2011/2/37).

W takiej sytuacji, analizowane wnioski dowodowe powódki, nie tylko, że nie pomogłyby w uzyskaniu opinii występującej w społeczeństwie na temat poprawności zaadresowania koperty przez pozwanego, ale nawet, nie pomogłyby w ustaleniu reakcji określonego środowiska na fakt reprezentowania powódki przez kuratora, gdyż zmierzały one tylko i wyłącznie do ustalenia potencjalnego kręgu osób, które być może mogły pozyskać wiedzę na wskazany temat.

W rezultacie, należało uznać, że z punktu widzenia prawa materialnego wyznaczającego zakres koniecznych ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie, fakty, które miały być przedmiotem dowodzenia ze strony powódki (rzeczone wnioski dowodowe), nie miałyby żadnego wpływu na treść orzeczenia.

3. Nieuzasadniony okazał się zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c.

Na wstępie zauważyć trzeba, że gdy chodzi o zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c., a więc normy zakreślającej Sądowi granice oceny zebranego materiału dowodowego, to przypomnieć należy, że do jego naruszenia mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (tak m.in. SN w wyroku z dnia 16.12.2005 r., III CK 314/05, niepublikowanym, zamieszczonym w LEX nr 172176).

Powyższą regułę, należy rozwinąć i rozumieć w ten sposób, że nawet, jeżeli na podstawie zebranego materiału dowodowego, można wywnioskować inną wersję wydarzeń, zbliżoną do twierdzeń skarżącego, ale jednocześnie, wersji przyjętej przez Sąd pierwszej instancji nie można zarzucić rażącego naruszenia szeroko pojętych reguł inferencyjnych, to stanowisko skarżącego stanowić będzie tylko i wyłącznie polemikę ze słusznymi i prawidłowymi ustaleniami Sądu.

Ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego oraz dokonana przez ten Sąd ocena prawna tych okoliczności, w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie wykroczyły poza granice swobodnej oceny dowodów, wyznaczonych dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c.

Wniesiona apelacja nie zawiera przekonywującej argumentacji, która mogłaby wskazywać na to, że Sąd meriti naruszył podstawowe zasady logicznego rozumowania i inferencji.

Apelująca stwierdziła, że ocena jej zeznań dokonana przez Sąd pierwszej instancji nie jest wszechstronna i jest dokonana z naruszeniem przepisu art. 233 § 1 k.p.c. (k. 140 akt).

Jednakże, w apelacji brak jest jakiejkolwiek przekonywującej argumentacji podważającej ocenę dokonaną przez Sąd Okręgowy (k. 127 akt).

Sąd a quo podkreślił jedynie, że opis skutków sytuacji zaistniałej na poczcie, stanowi subiektywne odczucie powódki. Należy, zgodzić się z taką oceną w oparciu o treść zeznań skarżącej.

4. Chybiony wreszcie okazał się zarzut naruszenia przez Sąd meriti prawa materialnego, tj. art. 23, 24 § 1 w zw. z art. 448 k.c.

W pierwszym rzędzie, należy przypomnieć, że o naruszeniu dobra osobistego można mówić tylko wówczas, gdy jest ono skutkiem działania bezprawnego.

Z kolei, bezprawne jest działanie sprzeczne z normami prawnymi lub zasadami współżycia społecznego.

Zatem, należy udzielić odpowiedzi na pytanie, czy zaadresowanie przez pozwanego przesyłki do powódki w sposób: „M. J. repr. przez ustanowionego kuratora A. J.” (k. 38 akt), naruszało jakiekolwiek normy prawne bądź zasady współżycia społecznego.

W ocenie skarżącej, z uwagi na to, że została ona częściowo ubezwłasnowolniona, to korespondencja winna być zgodnie z art. 133 § 1 k.p.c. w z. z art. 65 § 2 k.p.c. i 13 § 2 k.p.c., kierowana do jej kuratora, a nie do niej. Jeżeli jednak pozwany zdecydował się kierować korespondencję bezpośrednio do powódki z pominięciem kuratora, to powinna ona mieć napis na kopercie (...) (k. 138 akt).

Na wstępie dalszej analizy, należy zwrócić uwagę na to, że instytucja kuratora dla osoby częściowo ubezwłasnowolnionej, nie jest postrzegana i interpretowana w jednakowy sposób, zarówno w judykaturze, jak i w literaturze przedmiotu.

Przypomnieć trzeba, że w myśl art. 16 § 2 k.c. dla osoby ubezwłasnowolnionej częściowo ustanawia się kuratelę.

Z kolei, zgodnie z art. 181 § 1 kro kurator osoby ubezwłasnowolnionej częściowo jest powołany do jej reprezentowania i do zarządu jej majątkiem tylko wtedy, gdy sąd opiekuńczy tak postanowi.

Na tle powyższej normy prawnej wyrażono zapatrywanie, że dla osoby ubezwłasnowolnionej częściowo ustanawia się kuratelę (art. 16 § 2 k.c.), z tym że pełniący ją kurator jest uprawniony do reprezentowania tej osoby i zarządu majątkiem tylko wtedy gdy sąd opiekuńczy tak postanowi. Funkcją tego rodzaju kurateli jest, zgodnie z ustawą, pomoc osobie częściowo ubezwłasnowolnionej, a nie zastępowanie w prowadzeniu przez nią spraw życiowych.

Wykładnia art. 66 k.p.c. w zw. z art. 65 § 2 k.p.c. prowadzi do wniosku, że zdolności procesowej nie posiada nie tylko osoba pozbawiona całkowicie zdolności do czynności prawnych, ale także osoba ograniczona w tej zdolności w sprawach wynikających z czynności prawnych, których osoba ta nie mogłaby dokonywać samodzielnie. W tym zakresie przedstawicielem ustawowym osoby częściowo ubezwłasnowolnionej jest jej kurator ustanowiony zgodnie z art. 16 § 2 k.c., któremu nie jest w tym celu potrzebne szczególne upoważnienie sądu opiekuńczego (zob. postanowienie SN z dnia 30 września 1977 r., III CRN 132/77, OSNC 1978, nr 11, poz. 204; postanowienie SN z dnia 8 września 1970 r., II CZ 115/70, OSNC 1971, nr 6, poz. 104).

Z ustawowych uregulowań wynika, że są dwie postaci kurateli dla osoby częściowo ubezwłasnowolnionej, a mianowicie: 1) gdy kurator nie jest uprawniony do reprezentowania i do zarządu jej majątkiem – z treści art. 181 § 1 k.r.o. wynika, że jest to reguła, 2) gdy sąd opiekuńczy poszerzy zakres uprawnień kuratora do reprezentowania osoby poddanej kurateli i zarządu jej majątkiem. Ta druga postać kurateli jest celowa, gdy z okoliczności konkretnej sprawy wynika, że osoba, dla której ustanowiono kuratora, będzie miała trudności w realizowaniu swoich spraw życiowych.

W kwestii postaci kurateli trafne jest stanowisko, według którego: „W drodze argumentu a minori ad maius należy uznać, że możliwe są sytuacje pośrednie, w razie wystąpienia których sąd opiekuńczy skorzysta z możliwości przewidzianej w art. 181 § 1 tylko częściowo, np. przyzna kuratorowi tylko prawo zarządu majątkiem ubezwłasnowolnionego częściowo i prawo reprezentowania w sprawach związanych z tym zarządem" (zob. J. Ignatowicz (w:) J. Pietrzykowski (red.), Kodeks, 1990, s. 628) – por. H. D. (w:), Kodeks rodzinny i opiekuńczy, komentarz, Lex 2013, tezy 3, 5 i 6 do art. 181.

Zwrócić należy uwagę, że w cytowanym powyżej postanowieniu SN z dnia 8 września 1970 r., II CZ 115/70, OSNC 1971, nr 6, poz. 104, powoływanym także w postanowieniu SN z dnia 30 września 1977 r., III CRN 132/77, OSNC 1978, nr 11, poz. 204, wyrażono pogląd, że „uprawnienia kuratora osoby częściowo ubezwłasnowolnionej do działania w procesie (art. 66 k.p.c.) odnoszą się do wszystkich spraw wynikłych z czynności, których osoba taka nie może dokonać samodzielnie, choćby postanowienie sądu opiekuńczego nie zawierało upoważnienia kuratora do reprezentowania osoby częściowo ubezwłasnowolnionej (art. 181 k.r.o.). Dlatego w tych sprawach kurator podejmuje czynności procesowe za tę osobę i jemu należy doręczać odpisy orzeczeń (art. 133 § 1 k.p.c.).”

Jednocześnie, w uzasadnieniu postanowienia SN z dnia 30 września 1977 r., III CRN 132/77, OSNC 1978, nr 11, poz. 204, wskazano, że pogląd wyrażony w postanowieniu SN z dnia 8 września 1970 r., II CZ 115/70, OSNC 1971, nr 6, poz. 104, został poddany krytyce w literaturze prawniczej.

Z kolei, w doktrynie wyrażono zapatrywanie, że „(…) spośród kuratorów… nie są przedstawicielami ustawowymi: m.in. kurator osoby częściowo ubezwłasnowolnionej, któremu sąd opiekuńczy nie nadał prawa reprezentowania” (por. K. Korzan, Kurator w postępowaniu cywilnym, Warszawa 1966, str. 29).

W innym miejscu wskazano, że „przedstawicielem osoby częściowo ubezwłasnowolnionej jest kurator (art. 181 kro). Upoważnienie do występowania kuratora w procesie powinno być udzielone przez sąd opiekuńczy wyraźnie, nie wynika bowiem z samego faktu jego powołania” (por. T. Ereciński, J. Gudowski, M. Jędrzejewska, Komentarz do kodeksu postępowania cywilnego, część pierwsza, postepowanie rozpoznawcze, tom 1, Warszawa 2002, teza 6 str. 186).

Przywołany przez skarżącą art. 133 § 1 k.p.c., stanowi, że jeżeli stroną jest osoba fizyczna, doręczenia dokonuje się jej osobiście, a gdy nie ma ona zdolności procesowej - jej przedstawicielowi ustawowemu.

Powyżej wskazano na rozbieżności w poglądach, na temat podstawy i zakresu umocowania kuratora osoby częściowo ubezwłasnowolnionej, do reprezentowania jej w szerokorozumianym postępowaniu cywilnym, a więc także postępowaniu egzekucyjnym.

Dodaje się w doktrynie, że „artykuł 133 § 1 wyraża zasadę osobistego i bezpośredniego dokonywania doręczeń osobom fizycznym. Jeżeli natomiast doręczeń dokonuje się do rąk osoby niemającej zdolności procesowej, to jest ono bezskuteczne, chyba że zostanie zaakceptowane przez jej przedstawiciela ustawowego” (por. J. Bodio (w:), Komentarz aktualizowany do kodeksu postępowania cywilnego, Lex/el. 2013, teza 1 do art. 133).

W ocenie Sądu ad quem, zaadresowanie przez pozwanego korespondencji do powódki w sposób: „M. J. repr. przez ustanowionego kuratora A. J.”, w żadnej mierze nie było sprzeczne, ani z obowiązującym prawem, ani z zasadami współżycia społecznego. Wręcz przeciwnie, mając na uwadze wskazane powyżej rozbieżności w poglądach oraz ewentualne skutki wadliwego doręczenia, uznać należy, że pozwany prawidłowo postąpił.

W rezultacie, w okolicznościach rozpoznawanej sprawy, brak było podstaw do tego, aby działanie pozwanego zakwalifikować jako bezprawne. Z kolei, wskutek braku bezprawnego działania, nie zostały naruszone dobra osobiste powódki.

Na marginesie dodać należy, że powódka bezpodstawnie założyła, że wskazany powyżej sposób zaadresowania do niej korespondencji, mógł sugerować czy to fakt określonej choroby czy też fakt (...).

Otóż, z taką aprioryczną tezą, nie można się zgodzić. Kurator bowiem, nie tylko może być ustanowiony dla osoby częściowo ubezwłasnowolnionej. Może to być kurator dla osoby nieobecnej i to zarówno materialnoprawny, jak i procesowy, kurator dla osoby niepełnosprawnej, czy kurator karnoprawny.

Na zakończenie należy zwrócić uwagę na jeszcze jedną okoliczność.

Otóż, powódka dochodziła ochrony swych dóbr osobistych, tylko poprzez roszczenie majątkowe. W takiej sytuacji, dla bytu ewentualnej odpowiedzialności pozwanego, opartej na dyspozycji art. 448 k.c., nie jest wystarczające ustalenie bezprawności działania. W tym wypadku, koniecznym jest przypisanie pozwanemu zawinienia. Dowód tej przesłanki, obciążał powódkę.

W tym stanie rzeczy, Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację powódki, jako bezzasadną.

Z kolei, o kosztach postępowania apelacyjnego, orzeczono na podstawie art. 108 § 1, 98 i 99 k.p.c. w zw. z § 2 ust. 1 i 2 w zw. z § 6 pkt 6 w zw. z § 12 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (jednolity tekst Dz. U. z 2013 r. poz. 490).

Na koszty te składało się wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego w łącznej kwocie 3019,28 zł (2700 zł plus 319,28 zł tytułem kosztów podróży).

Skoro powódka przegrała postępowanie apelacyjne, to winna zwrócić pozwanemu poniesione przez niego koszty procesu.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu w postępowaniu apelacyjnym, orzeczono na podstawie § 15 w zw. z § 2 ust. 1, 2 i 3 w zw. z § 6 pkt 6 w zw. z § 12 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (jednolity tekst Dz. U. z 2013 r. poz. 490).