Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II Ca 990/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 grudnia 2012 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział II Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Liliana Kaltenbek - Skarbek

Sędziowie:

SO Izabela Fountoukidis

SR (del.) Krzysztof Wąsik (sprawozdawca)

Protokolant:

sądowy Paulina Florkowska

po rozpoznaniu w dniu 13 grudnia 2012 r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa J. K. , Ł. K. , A. B.

przeciwko A. K.

o stwierdzenie nieważności aktu notarialnego

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa-Krowodrzy w Krakowie

z dnia 7 lutego 2012 r., sygnatura akt I C 1420/10/K

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu dla Krakowa-Krowodrzy w Krakowie do ponownego rozpoznania.

Sygn. akt II Ca 990/12

UZASADNIENIE

Wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z 13 grudnia 2012 r.

Wyrokiem z dnia 7 lutego 2012 r. Sąd Rejonowy dla Krakowa – Krowodrzy w Krakowie, Wydział I Cywilny oddalił powództwa i zasądził od powodów J. K., Ł. K. i A. B. na rzecz pozwanej A. K. kwotę 397 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy oparł powyższe rozstrzygnięcie na następującym stanie faktycznym:

Powódka A. B., na podstawie aktu notarialnego z dnia 9 października 2008 r., nabyła od pozwanej A. K. prawo własności lokalu mieszkalnego, znajdującego się na nieruchomości położonej w K. przy ul. (...) wraz ze związanym z tym lokalem udziałem w nieruchomości wspólnej w wysokości (...) części.

Powodowie J. K. i Ł. K., na podstawie aktu notarialnego z dnia 19 maja 2009 r., nabyli od pozwanej A. K. po ½ udziału w prawie własności lokalu mieszkalnego, znajdującego się na nieruchomości położonej w K. przy ul. (...) wraz ze związanym z tym lokalem udziałem w nieruchomości wspólnej w wysokości (...) części.

W paragrafach 8 aktów notarialnych wszyscy powodowie wyrazili bezterminowo i nieodpłatnie zgodę pozwanej na dobudowanie do budynku kolejnej klatki schodowej i nabycie ich własności przez pozwaną oraz na dokonanie związanej z tym niezbędnej zmiany udziałów w nieruchomości wspólnej, zawarcia umów przedwstępnych i ustanowienia odrębnej własności lokali. Równocześnie wszyscy powodowie, w powołanych aktach notarialnych, ustanowili swoim pełnomocnikiem z prawem substytucji pozwaną oraz zarząd wspólnoty i upoważnili ich między innymi do dokonania niezbędnej zmiany udziałów w nieruchomości wspólnej, zawarcia umów przedwstępnych i ustanowienia odrębnej własności lokali.

Aktem notarialnym z dnia 9 lipca 2010 r. powód Ł. K. odwołał pełnomocnictwo udzielone A. K. oraz Zarządowi Wspólnoty Mieszkaniowej zawarte w umowie z dnia 19 maja 2009 r. Równocześnie oświadczył, że cofa wyrażoną na rzecz pozwanej w tym akcie notarialnym zgodę na dobudowanie kolejnej klatki schodowej do budynku mieszkalnego przy ul. (...) i nabycie przez pozwaną wszystkich znajdujących się tam lokali oraz do dokonania związanej z tym niezbędnej zmiany udziałów w nieruchomości wspólnej, zawarcia umów przedwstępnych i ustanowienia odrębnej własności lokali. Identyczne oświadczenia złożyły tez powódki - J. K. w dniu 9 listopada 2010 r., a A. B. w dniu 7 grudnia 2010 r..

Na podstawie uchwały Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w K. z dnia 16 września 2008 r., powołany został jednoosobowy zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej, sprawowany przez pozwaną.

Uchwałą Wspólnoty Mieszkaniowej z dnia 7 maja 2009 r., właściciele wyodrębnionych lokali (reprezentowani wszyscy przez pozwaną, jako ich pełnomocnika), wyrazili w formie aktu notarialnego zgodę na dokonanie zmian udziałów w nieruchomości wspólnej w związku z dobudowaniem klatki schodowej oraz udzielili każdoczesnemu zarządowi Wspólnoty Mieszkaniowej pełnomocnictwa do dokonania zmiany umów ustanowienia odrębnej własności lokali, poprzez zmianę udziałów w nieruchomości wspólnej.

W dniu 20 lipca 2010 r. powódka działająca jako jedyny członek zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej budynku nr 31a dokonała przed notariuszem I. P., w formie aktu notarialnego, czynności zmiany umów o ustanowienie odrębnej własności lokali. Akt notarialny obejmował zmianę udziałów w nieruchomości wspólnej dla lokali wcześniej wyodrębnionych na nieruchomości, a to w związku z dobudowaniem kolejnej klatki schodowej do budynku przy ul. (...).

W dniu 7 grudnia 2010 r. powodowie złożyli pisemne oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczeń woli zawartych w paragrafie 8 ust. 1 i 2 ich aktów notarialnych z dnia 9 października 2008 r. i 19 maja 2009 r., jako złożonych pod wpływem błędu wywołanego przez drugą stronę czynności prawnej, czyli przez pozwaną. Wskazano przy tym, że błąd ten polegać miał na świadomym wprowadzeniu przez pozwaną w błąd powodów, co do wielkości planowanej rozbudowy budynku.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dowodów z dokumentów: aktu notarialnego z dnia 9 października 2008 r., aktu notarialnego z dnia 19 maja 2009 r., aktu notarialnego z dnia 9 lipca 2010 r., aktu notarialnego z dnia 9 listopada 2010 r., uchwały Wspólnoty z dnia 16 września 2008 r., uchwały Wspólnoty z dnia 7 maja 2009 r., aktu notarialnego z dnia 20 lipca 2010 r. oraz oświadczeń o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczeń woli złożonych pod wpływem błędu.

Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie prowadził postępowanie dowodowe w szerszym zakresie. Przeprowadzono zarówno dowody z niewskazanych powyżej dokumentów, jak i z przesłuchania świadków, jednak sąd I instancji, w toku procesu, po przeprowadzeniu analizy stanowisk stron oraz treści przedłożonych aktów notarialnych, doszedł do przekonania, że powództwa podlegają oddaleniu bez względu na to czy powodowie zostali wprowadzeni przez pozwaną w błąd co do rozmiarów inwestycji oraz czy złożone oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych i wypowiedzenia pełnomocnictwa były skuteczne.

W oparciu o powyższe Sąd Rejonowy rozważał zasadność powództwa o stwierdzenie nieważności aktu notarialnego z dnia 20 lipca 2010 r. uznając, iż ocena w tej kwestii jest uzależniona od uprzedniego rozstrzygnięcia czy stwierdzona tym aktem czynność prawna została dokonana przez pozwaną jako osobę fizyczną, czy też przez zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej budynku przy ul. (...) w K.. Sąd I instancji wskazał, iż wprost z treści przedmiotowego aktu notarialnego wynika, że czynność ta została dokonana przez zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej. Pozwana przystępując do tego aktu nie działała w imieniu własnym, ani jako pełnomocnik powodów, lecz jako jedyny członek zarządu wspólnoty mieszkaniowej - imieniem tejże wspólnoty – a więc podmiotu posiadającego zdolność do dokonywania czynności prawnych na podstawie art. 6 zd. 2 ustawy o własności lokali. Wobec tego Sąd Rejonowy uznał, że A. K. nie jest osobą, której przysługiwałaby w niniejszej sprawie legitymacja bierna. Pozwana nie była bowiem, jako osoba fizyczna, stroną czynności prawnej, a działała w niej jedynie jako przedstawiciel innego podmiotu - wspólnoty mieszkaniowej – posiadającego samodzielnie zdolność sądowa i procesową. Skutkiem braku legitymacji biernej po stronie pozwanej powinno być oddalenie powództw.

Według Sądu Rejonowego przyjęte przez niego stanowisko jest uzasadnione tym bardziej dlatego, że pozwana dokonując kwestionowaną czynność prawną, jako przedstawiciel wspólnoty mieszkaniowej, nie powoływała się na pełnomocnictwa i zgody wyrażone przez powodów w aktach notarialnych dotyczących nabycia własności ich lokali, ale na uchwały wspólnoty mieszkaniowej z dnia 16 września 2008 r. i z dnia 7 maja 2009 r.. Uchwały te zostały podjęte w wymaganej formie i nie zostały uchylone. Oświadczenia w przedmiocie cofnięcia pełnomocnictw i uchylenia się od skutków prawnych oświadczeń woli, przedłożone przez powodów w toku procesu, dotyczą pełnomocnictw i zgód wyrażonych w aktach nabycia własności lokali, które nie były bezpośrednią podstawą dokonywania czynności przez pozwaną w dniu 20 lipca 2010 r..

Wobec powyższego, wobec braku legitymacji biernej pozwanej, Sąd Rejonowy orzekł o oddaleniu obu powództw.

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 kpc w związku z paragrafem 6 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu. Na koszty poniesione przez stronę pozwaną złożyły się kwoty: 180 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w sprawie z powództwa A. B., 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w sprawie z powództwa J. i Ł. K. oraz 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Od powyższego wyroku apelację, w jednym piśmie, wnieśli powodowie J. K., Ł. K. i A. B. zaskarżając wyrok w całości. Skarżący zarzucili wyrokowi naruszenie prawa procesowego, mające wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, a to w szczególności:

1.  art. 227 kpc w zw. z art. 233 § 1 kpc oraz w zw. z art. 328 § 2 kpc poprzez nierozpoznanie istoty sprawy oraz brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego zebranego w sprawie, pominięcie znacznej części dowodów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia, jak również wyprowadzenie z materiału dowodowego sprawy wniosków z niego nie wynikających i nie dających się pogodzić z zasadami logicznego rozumowania i doświadczeniem życiowym, co w szczególności skutkowało przyjęciem przez Sąd I instancji błędnego ustalenia, iż po stronie pozwanej brak jest legitymacji biernej, a skutki zawarcia zaskarżonego aktu notarialnego – zmiany umów ustanowienia odrębnej własności lokali, dotyczą wyłącznie Wspólnoty Mieszkaniowej a nie pozwanej A. K. osobiście;

2.  art. 229 kpc w zw. z art. 189 kpc poprzez pominięcie przez Sąd I instancji faktu wdania się w spór co do istoty sprawy, a tym samym przyznania przez pozwaną, że czynności prawna dokonana zaskarżonym aktem notarialnym wywołuje skutek również względem niej, a w konsekwencji błędnego uznania przez Sąd, że pozwana nie posiada legitymacji biernej w przedmiotowym procesie;

3.  art. 224 § 1 kpc poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron, a w konsekwencji niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych niezbędnych dla rozstrzygnięcia sprawy, co mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy;

4.  art. 195 kpc w zw. z § 112 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 23 lutego 2007 r. regulaminu urzędowania sądów powszechnych (Dz.U. nr 38, poz. 249), poprzez niezastosowanie, polegające na zaniechaniu przez Sąd I instancji zapozwania do wzięcia udziału w sprawie osób nie biorących udziału w sprawie, a w konsekwencji zaniechania przez Sąd I instancji zapozwania do wzięcia udziału w sprawie osób w charakterze pozwanych.

Ponadto, skarżący zarzucili wyrokowi naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:

1.  art. 22 ust. 3 pkt. 5 w zw. z art. 6 ustawy o własności lokali poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, a w efekcie błędne przyjęcie, że stwierdzona zaskarżonym aktem notarialnym czynność prawna została dokonana przez zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej;

2.  Art. 64 ust. 2 Konstytucji poprzez niezastosowanie, a w konsekwencji naruszenie przez Sąd I instancji zasady równej ochrony prawa własności przysługującego powodom.

Skarżący wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy, a na wypadek nieuwzględnienia powyższego wniosku wnieśli o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu apelacji skarżący podnieśli, iż Sąd Rejonowy w uzasadnieniu wyroku nie odniósł się w żaden sposób do oceny dowodów powołanych przez strony, co stanowi wadę rzutującą bezpośrednio na treść rozstrzygnięcia. Ponadto, skarżący wskazali, iż Sąd Rejonowy nie rozpoznał istoty sprawy, albowiem w żaden sposób nie odniósł się do tego co stanowiło przedmiot postępowania. Skarżący zwrócili również uwagę, iż pozwana składając na rozprawie w dniu 23 marca 2011 r. oświadczenie, że „zaprzecza aby kiedykolwiek zapewniała powodów, iż dobudowana klatka schodowa będzie obejmowała jedynie 12 mieszkań” wdała się w spór co do istoty sprawy. Skarżący wskazali, iż dla właściwego rozpoznania czy pozwana posiada legitymację bierną kluczowe jest wskazanie na „wielopodmiotowość” pozwanej A. K., co całkowicie zostało pominięte przez Sąd I instancji, w konsekwencji prowadząc do wydania wyroku sprzecznego z prawem.

Ponadto, zdaniem skarżących w niniejszej sprawie nie można w sposób właściwy dokonać rozpoznania sprawy z pominięciem osoby pozwanej, albowiem zmiana umów ustanowienia odrębnej własności lokali, dokonana na mocy zaskarżonego aktu notarialnego rodzi bezpośrednie skutki względem A. K. jako osoby fizycznej.

Skarżący podnieśli również, iż w dniu sporządzenia przez pozwaną (jako zarząd wspólnoty mieszkaniowej) przedmiotowego aktu notarialnego nie została dobudowana przez inwestora (A. K., prowadzącą działalność gospodarczą pod firmą (...)) kolejna klatka budynku. Wobec tego, mając na uwadze tożsamość osoby występującej po stronie zarządu wspólnoty mieszkaniowej, jak i inwestora w jednej osobie, należy uznać, że sporządzony akt notarialny jest wadliwy, gdyż został sporządzony w oparciu o oświadczenie pozwanej, które jest niezgodne z rzeczywistym stanem faktycznym, co zdaniem skarżących stanowi samoistną podstawę stwierdzenia jego nieważności.

Skarżący wskazali również, iż Sąd I instancji, pomijając przeprowadzenie wnioskowanego dowodu z przesłuchania stron, pozbawił powodów możliwości przedstawienia swojego stanowiska w toczącym się procesie, a tym samym doszło do naruszenia zasady kontradyktoryjności.

Skarżący wskazali również, iż zasądzona przez Sąd I instancji kwota 397 zł tytułem kosztów sądowych została obliczona w sposób błędny, gdyż powinna wynosić 377 zł, który to wynik jest zresztą zgodny z zawartym w wyroku uzasadnieniem postanowienia o kosztach.

Pozwana w odpowiedzi na apelację wniosła o oddalenie apelacji jako niezasadnej i zasądzenie od apelujących na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja zasługuje na uwzględnienie.

Stan faktyczny sprawy został ustalony prawidłowo, ale tylko wybiórczo i dalece niepełnie. Sąd Rejonowy, ustalając stan faktyczny, który następnie poczynił podstawą swoich rozważań, ograniczył się jedynie do odtworzenia sekwencji pewnych zdarzeń prawnych, których zaistnienie w istocie nie było kwestionowane. Wszystkie te zdarzenia znajdowały swoje odzwierciedlenie w dokumentach, których prawdziwość i autentyczność nie były w sprawie kwestionowane. Wszystkie one zatem, tworząc zespół okoliczności bezspornych, w ogóle nie powinny być przedmiotem dowodu i ustaleń dowodowych sądu, a to wobec zasady wynikającej z art. 229 i 230 kpc. Nie to jednak stanowi uchybienie ustaleń faktycznych Sądu Rejonowego. Uchybienie to polega na ograniczeniu ustaleń faktycznych Sądu do okoliczności decydujących tylko o legitymacji biernej powódki, a wynikających, według Sądu I instancji, z samej tylko treści przywołanych dokumentów, a zwłaszcza aktu notarialnego z dnia 20 lipca 2010 r..

Ograniczenie to doprowadziło w konsekwencji do przyjęcia błędnego wniosku, że sam tylko fakt, iż pozwana przystąpiła do kwestionowanego aktu notarialnego z 20 lipca 2010 r. jako zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej, a nie jako osoba fizyczna, powoduje, że nie posiada ona, jako osoba fizyczna, legitymacji biernej w niniejszym procesie. Sąd Rejonowy przyjmując takie uproszczenie dał wyraz braku rozpoznania istoty sprawy i to nie tylko w zakresie, w jakim istotę sprawy zakreślało petitum pozwów, ale nawet w zakresie, w jakim analizie prawnej winna być poddana kwestia legitymacji procesowej pozwanej.

Oczywiście słuszna jest konstatacja, że nie można skutecznie pozywać kogokolwiek, lecz tylko podmiot, który jest prawnie zainteresowany wynikiem postępowania. Sąd Rejonowy błędnie jednak postawił znak równości pomiędzy osobą prawnie zainteresowaną wynikiem postępowania, a osobą będącą stroną czynności prawnej kwestionowanej w powództwie opartym na art. 189 kpc, uznając że nie może być pozwanym nikt, kto nie był stroną czynności prawnej, której nieważność ma być procesowo ustalona. Takiemu myśleniu wielokrotnie sprzeciwiał się w swych orzeczeniach Sąd Najwyższy pisząc albo, że „legitymację bierną w procesie o ustalenie ma podmiot w stosunku do którego powód posiada interes prawny w danym ustaleniu. Może nim nie być strona tego stosunku prawnego” (orzeczenie SN z dnia 5 kwietnia 1955 r., II CR 291/55, OSNC 1956/4/90) albo, że „powód musi udowodnić, że ma interes prawny skierowania powództwa przeciwko konkretnemu pozwanemu, tj. osobie, która niekoniecznie będąc stroną stosunku prawnego lub prawa objętego petitum pozwu, pozostaje w takim związku z tym stosunkiem prawnym, że stwarza przynajmniej potencjalne zagrożenie prawnie chronionym interesom powoda” (por. m.in. uzasadnienie uchwały SN z dnia 25 stycznia 1995 r., III CZP 176/94, OSNC 1995/5/74; wyrok SN z dnia 16 listopada 2000 r., I CKN 853/98, niepubl.). Oparcie zatem rozstrzygnięcia na samym tylko uznaniu, że pozwana nie ma legitymacji w tym procesie jedynie dlatego, że do kwestionowanego aktu przystąpiła jako zarząd Wspólnoty, a nie we własnym imieniu, jest oczywiście błędne i świadczy o braku głębszego rozważenia problemu. Sąd Rejonowy nie dokonał jednak gruntownej analizy tej kwestii. Takie więc upraszczające podejście do sprawy legitymacji biernej powódki, jako osoby nie będącej stroną aktu z 20 lipca 2010 r., świadczy o braku właściwie wnikliwej oceny nawet samej tylko kwestii jej legitymacji, poprzez ograniczenie się do niejako warstwy zewnętrznej problemu wyrażonej w dosłownym brzmieniu aktu notarialnego, bez zbadania istoty, sensu i rzeczywistych skutków tej czynności. Nawet więc jeżeli Sąd postanowił oprzeć wyrok na kwestii samej tylko legitymacji pozwanej winien sprawę tę rozważyć dogłębnie, czego jednak nie uczynił.

Gdyby Sąd Rejonowy „pochylił się” nad problemem dostrzegłby z pewnością, jaki był sens dokonania kwestionowanej czynności, dla kogo wywołała ona skutki prawne, w czyim odbyła się interesie i kto był jej rzeczywistym beneficjentem. Bez poczynienia ustaleń w tym zakresie stwierdzenie o braku legitymacji pozwanej było przedwczesne.

Już sam tylko fakt, że kwestionowany akt został nazwany zmianą umów świadczy o tym, że akt ten miał wywrzeć bezpośredni skutek w sferze prawnej podmiotów będących stronami zmienionych umów. Stronami tymi byli nie tylko powodowie, ale też pozwana i to własnej osobie, we własnym imieniu. Zmiana umowy jest niczym innym, jak ustaloną przez strony pierwotnej umowy, modyfikacją ustalonych w „głównej” umowie praw i obowiązków jej stron. Jeżeli zatem przedmiotowy akt zmieniał umowy ustanowienia odrębnych własności lokali, których stroną była osobiście pozwana, to akt ten miał w zamiarze wywrzeć prawny skutek w sytuacji prawnej samej pozwanej, a nie w sferze prawnej reprezentowanej przez nią tamtego dnia (20 lipca 2010 r.) Wspólnoty Mieszkaniowej. W takiej sytuacji trudno jest powiedzieć, że pozwana, jako osoba fizyczna, nie była w ogóle zainteresowana treścią tamtego aktu, że pozostawał on bez wpływu na jej sferę prawną. Akt ten zmieniając udziały właścicieli lokali w nieruchomości wspólnej w rzeczywistości je zmnieszał. Zmniejszenie to pozostawało w zależności wprost proporcjonalnej do zwiększenia udziałów w tej nieruchomości samej pozwanej, jako osoby fizycznej. Jeżeli więc zmiana umów z 20 lipca 2010 r. miała zmniejszać udziały powodów, to jednocześnie zwiększała udziały samej pozwanej, a zarazem pozostawała bez jakiegokolwiek wpływu na sferę prawną samej Wspólnoty Mieszkaniowej. Nie można absolutnie twierdzić, że zmiana udziałów w nieruchomości wspólnej nie wywiera wpływu na interesy prawne właścicieli lokali, do których przecież należała wówczas pozwana. Taka zmiana udziałów w nieruchomości wspólnej kształtuje na nowo prawa i obowiązki właścicieli lokali (wszystkich, w tym pozwanej), tak w zakresie obciążeń, jak i w zakresie pożytków, pozostając zarazem w ścisłym związku z ich uprawnieniami w sferze korporacyjnej (wpływ na działalność wspólnoty, zarządzania nią). Akt notarialny z 20 lipca 2010 r. miał w efekcie wszystkie te zmiany wywołać. Akt ten oddziaływał więc bezpośrednio na sferę interesów prawnych i majątkowych zarówno powodów, jak i pozwanej wprowadzając w relacji pomiędzy nimi nowe zasady wyrażone w zmienionej proporcji udziałów w nieruchomości wspólnej. Skala „zysków”, jakie stały się udziałem pozwanej skutkiem tego aktu, sytuuje ją jako nie tylko osobę zainteresowaną, nie tylko jako osobę, w sferze interesów której akt wywołał oczywiste zmiany, ale wręcz jako największego beneficjenta tamtej czynności. Na rzeczywisty cel aktu i jego wpływ na ewentualne interesy prawne pozwanej Sąd Rejonowy powinien być o tyle bardziej uczulony i o tyle bardziej wnikliwie powinien je zbadać, że powodowie podnosili istotną okoliczność, iż w dacie dokonania przedmiotowych zmian w udziałach właścicieli lokali, nowa klatka schodowa nie była jeszcze wybudowana, nowe lokale jeszcze w ogóle nie istniały i nie było faktycznej możliwości ich zinwentaryzowania w zakresie, w jakim wymaga tego ustalenie udziałów w nieruchomości wspólnej stosownie do treści art. 3 ust. 3 i 4 ustawy o własności lokali. W świetle tego wszystkiego nie sposób uznać pozwaną za osobę niezainteresowaną w sprawie, jako osobę która nie jest osobiście prawnie zainteresowana wynikiem postępowania, a w efekcie jako podmiot nie posiadający legitymacji biernej w niniejszym procesie.

Jedynie na marginesie dodać można, że jak napisał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 listopada 2000 r. „bierną legitymację procesową w sprawie o ustalenie istnienia stosunku prawnego lub prawa ma - jak powszechnie przyjmuje się - osoba, która zaprzecza istnieniu prawa powoda. Dla przyjęcia, że osoba ta może być pozwaną, nie jest jednakże wystarczający sam fakt zaprzeczenia przez nią prawu, którego ustalenia domaga się powód. Zaprzeczenie to musi mianowicie pozostawać w związku z interesem prawnym, który ma powód w ustaleniu istnienia prawa, którego to ustalenia się domaga” (I CKN 853/98, niepubl.). Pozwana w niniejszym procesie prawom powodów zaprzeczała, kwestionując przedstawiane przez nich twierdzenia, a przeczenia te pozostawały w oczywistym związku z interesem prawnym, który mają powodowie, także więc też z tego powodu nie można było oddalić powództwa z powołaniem się na sam tylko fakt braku legitymacji biernej A. K..

Podsumowując stwierdzić należy, że pozwana wpisuje się idealnie w swoistą definicję legitymacji biernej w postępowaniu o ustalenie, którą zaprezentował Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 maja 2011 r. pisząc, że „legitymowanym biernie może być ten, kto pozostaje z wynikającym z żądania pozwu prawem lub stosunkiem prawnym w takim związku, że stwarza zagrożenie prawnie chronionym interesom powoda” (II PK 295/10 OSNP 2012/13-14/169).

Oczywistym efektem ograniczenia merytorycznego rozpoznania sprawy do samej tylko kwestii legitymacji było nierozpoznanie istoty sprawy, której przedmiot określało żądanie powództw. Zgodnie z poglądem Sądu Najwyższego, który Sąd Okręgowy w pełni podziela, „do nierozpoznania istoty sprawy dochodzi wówczas, gdy rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy, gdy zaniechał on zbadania materialnej podstawy żądania albo merytorycznych zarzutów strony, bezpodstawnie przyjmując, że istnieje przesłanka materialnoprawna lub procesowa unicestwiająca roszczenie” (wyrok SN z 12.02.2002 r., I CKN 486/00, niepubl). Legitymacja procesowa, która legła u podstaw orzeczenia Sądu I instancji, stanowi merytoryczną przesłankę rozstrzygnięcia, która samodzielnie unicestwia roszczenie, bez konieczności badania dalszych twierdzeń czy zarzutów stron. Jeżeli jednak okaże się, że przesłanka ta została błędnie oceniona, to istota sprawy, siłą rzeczy pominięta w rozważaniach Sądu, staje się nie rozpoznana. Nierozpoznanie istoty sprawy stanowi zaś samodzielną przesłankę uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, na zasadzie art. 386 § 4 kpc. Sąd Okręgowy nie mógł orzec merytorycznie co do żądania powodów, gdyż pozbawiłoby to strony możliwości odwołania się od wyroku, który jako pierwszy w tym procesie odnosiłby się do rzeczywistych żądań wyrażonych w pozwach.

Mając na uwadze powyższe argumenty, Sąd Odwoławczy na podstawie art. 386 § 4 kpc, orzekł jak w sentencji wyroku, a podstawa rozstrzygnięcia i konieczność uchylenia wyroku zwalniała od konieczności szczegółowego odniesienia się do pozostałych zarzutów apelacji.

Ponownie rozpoznając sprawę Sąd Rejonowy merytorycznie odniesie się do tego, co zgodnie z petitum pozwów było przedmiotem sprawy, zbada materialną podstawę żądania oraz merytoryczne zarzuty pozwanej, a także przeprowadzi wszystkie zawnioskowane dowody faktów mających znaczenie dla rozstrzygnięcia. Sąd rozważy także oczywiście interes prawny powodów rozumiany w sposób właściwy dla powództw opartych o przepis art. 189 kpc, a także rozważy kwestię współuczestnictwa i ewentualnego zastosowania procedury z art. 195 kpc.

Ref. SSR M. Żurek