III Ca 1029/19
Postanowieniem z dnia 23 stycznia 2019 r., wydanym w sprawie ze skargi J. P. z udziałem R. P., Gminy S. i Skarbu Państwa – Starosty Powiatu (...) o wznowienie postepowania w sprawie I Ns 1496/08 Sądu Rejonowego w Zgierzu z wniosku Gminy S. z udziałem Skarbu Państwa – Starosty Powiatu (...) o stwierdzenie zasiedzenia, zakończonej prawomocnym postanowieniem z dnia 9 września 2009 r., Sąd Rejonowy w Zgierzu oddalił skargę, nie obciążył J. P. nieuiszczonymi kosztami sądowymi i ustał, że w pozostałym zakresie uczestnicy postępowania ponoszą we własnym zakresie koszty związane ze swoim udziałem w sprawie.
Sąd I instancji ustalił, że aktem notarialnym z dnia 31 sierpnia 1910 r. S. K. nabył osadę włościańską o pow. 15 morgów 281 prętów kwadratowych położoną we wsi Z. litera (...), gmina D., powiat (...), niemającą urządzonej hipoteki, a aktem notarialnym z dnia 4 marca 1938 r. sprzedał w połowie i w drugiej połowie darował swojemu synowi J. K. i jego narzeczonej W. K. (1) połowę osady włościańskiej we wsi Z. litera (...), zapisanej w tabeli likwidacyjnej nr 3. W toku zakładania ewidencji gruntów w 1966 r. został sporządzony operat techniczny przyjęty do zasobu za numerem 18/33/5/85, a podczas prac geodezyjnych sporządzono protokół ustalenia stanu władania i protokół ogłoszenia stanu władania, z których wynika, że J. K. władał działkami (...) (obecnie dz. 304) i 210, 330 (obecnie dz. 306 i 307). Władający nie podał do protokołu swojego prawa własności do działek, a z treści protokołu ustalenia stanu władania wynika, że jako władającego działką (...) (część obecnej działki (...)) i działką (...) (część obecnej działki (...)) wpisano Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w B. – Zarząd Dróg (...). Na mocy ustawy z dnia 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych (Dz. U. Nr 27 z 1971 r., poz. 250 ze zm.) S. i G. K. z pominięciem aktu notarialnego z dnia 31 sierpnia 1910 r. uzyskali akt własności ziemi dla dawnych działek (...) (obecnie 342 i 344) oraz dla działki (...) (obecnie 308), które przekazali na rzecz W. i L. K., zaś J. i W. K. (2), z pominięciem aktu notarialnego z dnia 4 marca 1938 r. uzyskali: akt własności ziemi ON.451/Sg/144/79 z dnia 21 grudnia 1979 r. dla dawnej działki (...) (obecnie 307), akt własności ziemi ON.451/Sg/145/79 z dnia 21 grudnia 1979 r. dla dawnej działki (...) (obecnie 306) i akt własności ziemi ON.451/Sg/143/79 z dnia 21 grudnia 1979 r. dla dawnej działki (...) (obecnie 304). Aktem notarialnym z dnia 25 marca 1987 r. J. i W. K. (2) przenieśli nieodpłatnie na rzecz W. O. (1) własność gospodarstwa zapisanego w KW (...) (w tym działki (...) – obecnie 307), a J. K. także udział wynoszący ½ w nieruchomości objętej KW (...) (działka (...) – obecnie 306). W 1992 r. zakończono modernizację ewidencji gruntów, a w toku prowadzonych prac dokonano ustalenia granic i pomiaru punktów granicznych działek oraz zmiany numeracji działek. Aktem notarialnym z dnia 28 października 1993 r. H. i W. O. (1) darowali działkę nr (...) (obecnie 304) położoną w miejscowości i obrębie Z. swojej córce R. P. i zięciowi J. P. do wspólności ustawowej, a aktem notarialnym z dnia 21 kwietnia 1999 r. działkę nr (...) (obecnie 306) także do wspólności ustawowej; tym ostatnim aktem W. O. (1) darowała im także działkę nr (...) (obecnie 307) do wspólności ustawowej. Działki (...) stanowią część zachodniej połowy nieruchomości opisanej w akcie notarialnym Rep. Nr 279 z dnia 4 marca 1938 roku w punkcie a).
Sąd meriti ustalił następnie, że w dniu 17 lutego 2008 r. Gmina S. złożyła do Sądu Rejonowego w Zgierzu wniosek o stwierdzenie nabycia w drodze zasiedzenia na rzecz Skarbu Państwa z dniem 1 stycznia 1987 r. własności nieruchomości stanowiących działki gruntu nr (...) położonych w obrębie geodezyjnym Z., gmina S., wskazując jako uczestnika postępowania Skarb Państwa; sprawę zarejestrowano pod sygnaturą akt I Ns 1496/08. W toku postępowania celem ustalenia kręgu osób zainteresowanych dokonano w trybie art. 609 k.p.c. ogłoszenia w prasie o toczącym się postępowaniu i wezwano osoby zainteresowane, aby zgłosiły swój udział w sprawie. Postanowieniem z dnia 9 września 2009 r. Sąd Rejonowy w Zgierzu stwierdził, że Skarb Państwa nabył przez zasiedzenie z dniem 1 stycznia 1987 r. własność nieruchomości położonych w obrębie geodezyjnym Z., gmina S., stanowiących działki gruntu oznaczone numerami ewidencyjnymi: 33 o pow. 168 m 2, 36 o pow. 8297 m 2, 134 o pow. 3579 m 2, 150 o pow. 1849 m 2, 192/2 o pow. 18263 m 2, 223 o pow. 1065 m 2 i 305 o pow. 2530 m 2, dla których nie była urządzona księga wieczysta ani zbiór dokumentów.
Działka (...) jest położona pomiędzy gospodarstwem skarżącego i jego małżonki R. P. a ich domem mieszkalnym i stanowi drogę, którą wyodrębnił dziadek R. P.; w latach późniejszych korzystała z niej i nadal korzysta rodzina skarżącego, a czasem także sąsiedzi. Wschodnia granica tej działki biegnie po ścianach zabudowań gospodarczych na działce (...), a zachodnia przebiega w odległości ok. 4 m od budynku mieszkalnego na działce (...). Poza zabudowaniami i ogrodzeniem działka (...) nie ma wyraźnie zarysowanych granic na gruncie, są na niej wyjeżdżone w piaszczysto-trawiastej powierzchni koleiny, biegnie w kierunku południowym na odcinku około 400 m, a jej szerokość oscyluje w granicach 3 m; jej przydatność na inne cele niż obsługa komunikacyjna przyległych działek (jako droga wewnętrzna) jest wątpliwa. J. P. w 2004 roku podjął decyzję o ogrodzeniu swojej posesji, a w pierwszym kwartale tego roku on i jego żona skierowali do Urzędu Gminy S. podanie w sprawie przyłączenia działki (...) do płaconego przez nich podatku rolnego, jednak w piśmie z dnia 19 kwietnia 2004 r. Urząd poinformował, że od chwili założenia ewidencji gruntów dla obrębu geodezyjnego Z. działka ta oznaczona była numerami ewidencyjnymi (...) (obecnie 305) i przypisana została do Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w B., a ponadto w zasobach (...) brak jest dokumentów stwierdzających, że była własnością osób prywatnych; Gmina zobowiązała małżonków P. do dostarczenia tytułu własności działkę, o ile takim dysponują. Skarżący zlecił geodecie J. Ś. (1) w maju 2014 r. wykonanie prac geodezyjnych celem analizy stanu prawnego działek nr (...), a geodeta przystąpił do prac latem 2014 r. W trakcie wykonywania badań prawnych J. Ś. (1) dowiedział się, że działka (...) została zasiedziana przez Gminę i taką informację przekazał skarżącemu w dniu 7 sierpnia 2014 r.
Sąd Rejonowy uznał, że skarga o wznowienie postępowania winna podlegać oddaleniu. Przytoczył art. 524 § 2 k.p.c., zgodnie z którym zainteresowany niebędący uczestnikiem postępowania zakończonego prawomocnym postanowieniem orzekającym co do istoty sprawy, może żądać wznowienia postępowania, jeżeli postanowienie to narusza jego prawa, a wówczas stosować należy przepisy o wznowieniu postępowania z powodu pozbawienia możności działania. Zaznaczono, że z treści tego przepisu wynika, iż poza ogólnymi wymaganiami przewidzianymi dla skargi o wznowieniu wprowadza on dwie dodatkowe przesłanki, właściwe temu rodzajowi wznowienia: aby zainteresowany bez własnej winy nie był uczestnikiem postępowania oraz aby zwalczane orzeczenie naruszało jego prawa i podkreślono następnie, że skarżący nie może domagać się wznowienia, opierając się wyłącznie na twierdzeniu, iż nie był uczestnikiem postępowania, ale musi też wskazać, że został pozbawiony możności działania oraz określić, na czym polega naruszenie jego prawa. Sąd przyjął, że przedmiotowa skarga została wniesiona w zakreślonym ustawą terminie, gdyż skarżący powziął wiadomość o zasiedzeniu działki nr (...) w dniu, w którym spotkał się z J. Ś. (1) w jego biurze, a świadek J. Ś., uczestniczka R. P. i sam skarżący zgodnie i konsekwentnie zeznali, że doszło do tego w dniu 7 sierpnia 2014 r. Następnie Sąd ponownie powołał się na przesłanki wymienione w art. 524 § 2 k.p.c., stwierdzając, że czyni to już w ramach merytorycznej analizy skargi o wznowienie postępowania i wskazując, że w sprawie ze skargi o wznowienie postepowania Sąd rozpoznaje sprawę na nowo w granicach, jakie zakreśla podstawa wznowienia, a w myśl art. 412 § 2 k.p.c. po ponownym jej rozpoznaniu bądź oddala skargę o wznowienie, bądź uwzględniając ją zmienia zaskarżone orzeczenie albo je uchyla i w razie potrzeby pozew odrzuca lub postępowanie umarza.
W dalszym toku swych wywodów Sąd Rejonowy dość obszernie omówił instytucję zasiedzenia, podając normujące ją przepisy materialnoprawne, w szczególności przesłanki nabycia własności nieruchomości na tej drodze, a nawet opisując cel wprowadzenia tej instytucji do porządku prawnego. Dalej powołano się na art. 339-341 k.c., gdzie ustanowiono ustawowe domniemania związane z posiadaniem i wskazano, że mają one charakter wzruszalny, jednak zwalniają posiadacza od konieczności prowadzenia dowodów do chwili ich obalenia przez tego, kto im zaprzecza. Sąd wywiódł również, że samoistne posiadanie zakłada świadomość władania, będącą wyobrażeniem posiadacza o przysługującym mu prawie własności lub chęcią władania rzeczą dla siebie jak właściciel, choćby posiadacz wiedział, że właścicielem nie jest, i zaznaczył, że posiadacz nie traci posiadania rzeczy, nawet jeśli przejściowo nie wykonuje swojego władztwa. Następnie Sąd powtórzył opisane już wcześniej ustalenia faktyczne poczynione na podstawie opinii biegłego geodety, stwierdzając także, że w trakcie ustalania stanu władania gruntami J. K. nie przedstawił aktu notarialnego z dnia 4 marca 1938 r., zatem nie było wiadomo wówczas, że działka (...) (obecnie część działki (...)) leży wewnątrz zwartego obszaru objętego tym aktem, a geodeta wykonujący prace związane z zakładaniem ewidencji gruntów wyodrębnił działkę (...) (obecnie część działki (...)), stanowiącą użytek drogowy, na podstawie wskazań samego J. K., który nie wskazał siebie jako władającego tą działką. Z tych przyczyn działka ta, stanowiąca użytek drogowy o nieuregulowanym stanie prawnym, mogła zostać uznana za drogę lokalną pozostającą w powszechnym użytkowaniu, w dniu wejścia w życie ustawy z dnia 26 października 1971 roku o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych (Dz. U. Nr 27 z 1971 r., poz. 250 ze zm.) znajdowała się we władaniu Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w B. Zarząd Dróg (...), a skoro nie wchodziła w skład gospodarstwa rolnego nie mogła też stać się przedmiotem uwłaszczenia z mocy tej ustawy. Przywołane fakty uzasadniały w ocenie Sądu I instancji oddalenie skargi o wznowienie oddalić, a o kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 520 § 1 k.p.c., nie obciążając skarżącego nieuiszczonymi kosztami sądowymi.
Apelację od tego postanowienia wniósł skarżący, zaskarżając je w zakresie rozstrzygnięcia oddalającego jego skargę, wnosząc o jego zmianę poprzez wznowienie postępowania w sprawie I Ns 1496/08 Sądu Rejonowego w Zgierzu i uchylenie wydanego w tej sprawie postanowienia z dnia 9 września 2009 r. wraz z oddaleniem lub odrzuceniem wniosku o zasiedzenie. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucono naruszenie:
art. 524 § 2 k.p.c. poprzez jego błędną interpretację i przyjęcie, że postanowienie z dnia 9 września 2009 r. wydane w sprawie I Ns 1496/08 Sądu Rejonowego w Zgierzu nie narusza praw skarżącego;
art. 172 § 2 k.c. poprzez uznanie, że Gmina S. była posiadaczem samoistnym działki (...) i wobec tego nabyła własność tej nieruchomości w drodze zasiedzenia, podczas gdy z całości materiału dowodowego wynika, że Gmina S. nigdy nie była jej posiadaczem samoistnym i nie spełniła przesłanek jej nabycia w drodze zasiedzenia jako posiadacz samoistny przez okres 30 lat;
art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. poprzez dokonanie oceny dowodów w sposób sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego i nasuwający zastrzeżenia z punktu widzenia zasad logicznego rozumowania w kontekście całokształtu zgromadzonego materiału dowodowego, co skutkowało sprzecznością dokonanych ustaleń faktycznych z treścią tego materiału.
Na rozprawie apelacyjnej w dniu 25 września 2020 r. przed Sądem Okręgowym w Łodzi skarżący dodatkowo wniósł o zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu odwoławczym według norm przepisanych, a uczestniczka postępowania Gmina S. wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie na jej rzecz zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu odwoławczym według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Złożenie apelacji skutkowało uchyleniem zaskarżonego orzeczenia i odrzuceniem skargi o wznowienie postępowania. Sąd meriti poczynił w przeważającej mierze prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd II instancji z powodzeniem może uznać za własne, choć z tą korektą, że Sąd Rejonowy błędnie stwierdził, że z opinii biegłej geodety H. S. (k. 295-338) wynika, iż J. i W. K. (3) nabyli w trybie przepisów ustawy z dnia 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych (Dz. U. Nr 27 z 1971 r., poz. 250 ze zm.) aktem własności ziemi ON.451/Sg/145/79 z dnia 21 grudnia 1979 r. dawną działkę (...) (obecnie 306), a aktem własności ziemi ON.451/Sg/143/79 z dnia 21 grudnia 1979 r. dawną działkę (...) (obecnie 304), podczas gdy w rzeczywistości z mocy pierwszego z tych aktów uwłaszczyli się jako współwłaściciele w równych udziałach J. K. i H. O., a z mocy tego drugiego – H. i W. O. (2). Dla porządku warto odnotować jeszcze, że choć skarżący w toku całego postępowania nie wyartykułował wprost zakresu zaskarżenia swoją skargą o wznowienie, to jednak z treści wszystkich jego pism, w szczególności biorąc pod uwagę wskazywaną przez niego podstawę wznowienia, wynika jasno, że jego skarga dotyczyła nie całości postanowienia z dnia 9 września 2009 r. wydanego w sprawie I Ns 1496/08 Sądu Rejonowego w Zgierzu, ale tej jego części, w ramach której stwierdzono nabycie przez Gminę S. w drodze zasiedzenia działki Nr (...) w Z. o pow. 2530 m 2 [pkt 1.g) postanowienia]. Zaznaczyć też trzeba, że w sprawie niniejszej z mocy art. 9 ust. 4 ustawy z dnia 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2019 r., poz. 1469) znajdują zastosowanie przepisy Kodeksu postępowania cywilnego w brzmieniu sprzed nowelizacji dokonanej tą ustawą, gdyż apelacja została wniesiona przed dniem jej wejścia w życie.
Sąd Rejonowy trafnie wywiódł, że osoba, która nie będąc uczestnikiem postępowania nieprocesowego, wnosi skargę o jego wznowienie na podstawie art. 524 § 2 k.p.c. i obowiązana jest do udowodnienia kumulatywnego zaistnienia dwóch przesłanek wznowienia – nieuczestniczenia we wznawianym postępowaniu oraz naruszenia jej praw. Przesłanka pierwsza wymaga wykazania, że skarżący nie uczestniczył w poprzednim postępowaniu bez swej winy, przesłanka druga – wykazania naruszenia jego prawa w znaczeniu naruszenia przepisów prawa materialnego, przy czym ma ona charakter podstawy wznowienia. Nie ma natomiast obowiązku udowadniania podstaw wznowienia wynikających z innych przepisów, w szczególności odesłanie do stosowania przepisów o wznowieniu postępowania z powodu pozbawienia możności działania, zawarte w art. 524 § 2 zd. II k.p.c., dotyczy jedynie art. 401 pkt 2 k.p.c. (brak możliwości żądania wznowienia, jeżeli przed uprawomocnieniem się orzeczenia niemożność działania ustała), art. 405 k.p.c. (właściwość sądu) oraz art. 407 i 408 k.p.c. (terminy) (tak np. w postanowieniu SN z dnia 12 czerwca 2015 r., II CZ 27/15, niepubl., w postanowieniu SN z dnia 4 kwietnia 2014 r., II CSK 374/13, niepubl. i w wielu innych orzeczeniach). Zwrócić należy uwagę, że to nie sąd z urzędu obowiązany jest ustalić okoliczności składające się na podstawę wznowienia, lecz taki obowiązek spoczywa na osobie żądającej wznowienia postępowania (tak w postanowieniu SN z dnia 1 marca 2017 r., IV CZ 118/16, niepubl.). Podnieść też trzeba, że skarżący może także wywodzić swoją legitymację do wniesienia skargi z faktu następstwa prawnego po osobie zainteresowanej w sprawie, która nie brała w niej udziału bez swej winy i której prawa naruszyło zaskarżone orzeczenie. Zaznaczyć należy, że w judykaturze i literaturze pewne rozbieżności wywołuje kwestia, czy sąd badający dopuszczalność skargi o wznowienie (art. 410 § 1 k.p.c.) rozważa tylko, czy podana w skardze podstawa wznowienia odpowiada jednej z podstaw, które przewidziane są w kodeksie postępowania cywilnego (por. postanowienia SN z dnia 10 sierpnia 2007 r., III UZ 9/07, OSNP 2008, nr 19-20, poz. 303, z dnia 25 listopada 2011 r., II CZ 86/11, z dnia 12 maja 2016 r., IV CZ 25/16, z dnia 12 maja 2016 r., IV CZ 25/16, z dnia 14 marca 2017 r., II CZ 163/16, i z dnia 15 marca 2018 r., III CZ 8/18), czy również i to, czy podana w skardze podstawa wznowienia rzeczywiście istnieje (tak np. w postanowieniu SN z dnia 11 stycznia 2017 r., IV CZ 80/16, niepubl., w postanowieniu SN z dnia 17 kwietnia 2019 r., I CZ 27/19, niepubl. lub w postanowieniu SN z dnia 27 lutego 2019 r., II CZ 110/18, niepubl.). Dopiero jeśli Sąd dojdzie do przekonania, że nie zachodzi żadna z przesłanek uzasadniających odrzucenie skargi, może podjąć decyzję o wznowieniu postępowania i przejść do merytorycznego rozpoznania skargi w granicach zakreślonych przez podstawy wznowienia (art. 412 § 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c.). Zwolennicy pierwszego ze wskazanych wyżej poglądów są zdania, że badanie, czy podana w skardze podstawa wznowienia rzeczywiście istnieje, odbywa się już na etapie merytorycznego badania skargi, a wobec tego negatywna weryfikacja twierdzeń skarżącego w tym zakresie skutkuje oddaleniem skargi.
Sąd odwoławczy, rozpoznając niniejszą apelację, stanął przed niełatwym zadaniem interpretacji oceny prawnej i wskazań co do dalszego postępowania wynikających z uzasadnienia postanowienia Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 5 lipca 2016 r., wydanego w sprawie III Cz 1104/16 we wcześniejszej fazie tego postępowania, którym Sąd ten uchylił orzeczenie Sądu I instancji z dnia 5 lipca 2016 r. odrzucające skargę J. P.. Z mocy art. 386 § 6 k.p.c. taka ocena i wskazania wiążą zarówno sąd, któremu sprawa została przekazana, jak i sąd drugiej instancji, przy ponownym rozpoznaniu sprawy – i wydaje się, że przepis ten na podstawie art. 397 § 2 zd. I k.p.c. i art. 13 § 2 k.p.c. znajduje też odpowiednie zastosowanie do orzeczenia sądu drugiej instancji uchylającego postanowienie o odrzuceniu skargi o wznowienie postępowania. Zauważyć należy, że Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie III Cz 1104/16, analizując trafność stanowiska Sądu niższej instancji co do nieistnienia podstawy skargi o wznowienie postepowania przewidzianej w art. 401 pkt. 2 k.p.c., zdawał się opowiadać się za pierwszym z przywołanych wyżej poglądów, stwierdzając ponadto w tym kontekście, że „(…) na etapie badania przesłanek z art. 410 k.p.c. Sąd nie bada merytorycznej oceny zasadności skargi, a jedynie klasyfikuje zarzuty, na których skarga jest oparta w kontekście podstaw dopuszczalnych na mocy kodeksu postępowania cywilnego (…)”. Przypomnieć można, że w myśl takiego stanowiska, zadanie sądu oceniającego, czy skarga o wznowienie jest oparta na ustawowej podstawie wznowienia, miałoby polegać wyłącznie na tym, że miałby on ocenić, czy podana w skardze podstawa jest w ogóle przewidziana w ustawie, i czy powołane przez skarżącego okoliczności faktyczne dadzą się zakwalifikować w sposób abstrakcyjny pod którąkolwiek z podstaw przewidzianych w ustawie, tj. czy wypełniają hipotezę którejkolwiek z norm opisujących ustawowe znamiona podstawy wznowienia. Sąd bierze przy tym pod uwagę jedynie treść twierdzeń faktycznych zawartych w skardze i – wobec faktu, że nie bada, czy powoływana podstawa rzeczywiście istnieje – nie weryfikuje ich prawdziwości poprzez postępowanie dowodowe mające na celu wykazanie przez stronę faktów powoływanych jako podstawa jej skargi (tak np. w postanowieniu SN z dnia 20 grudnia 2018 r., II CZ 76/18, niepubl.). Tymczasem nie sposób nie dostrzec, że formułując wskazania co do dalszego postępowania, Sąd Okręgowy w Łodzi w ostatnich akapitach uzasadnienia postanowienia z dnia 5 lipca 2016 r. zwrócił uwagę na konieczność zbadania przez Sąd niższej instancji także przesłanek wznowienia przewidzianych w art. 524 § 2 k.p.c. – zaznaczając, że przesłanka naruszenia praw skarżącego wydanym orzeczeniem stanowi samodzielną podstawę wznowienia – a jednocześnie nakazał Sądowi Rejonowemu uczynić to nie wyłącznie w oparciu o twierdzenia faktyczne zawarte w skardze, ale z uwzględnieniem zaoferowanego przez skarżącego materiału dowodowego – i w ten sposób ocenić, czy skarga opiera się na ustawowej podstawie wznowienia, a dopiero w dalszej kolejności przystąpić do jej merytorycznego rozpoznania.
Sąd rozpoznający sprawę niniejszą rozstrzygnąć musi zatem – ustalając zakres swego związania ocenami prawnymi i wskazaniami co do dalszego postępowania – czy stanowisko Sądu rozpoznającego sprawę III Cz 1104/16, w ramach którego Sąd ten uznał za trafny pogląd o nieistnieniu na etapie sprawy decydującym o ewentualnym odrzuceniu skargi lub przystąpieniu do jej merytorycznego rozpoznania wymogu wykazania dowodami, że podana w skardze podstawa wznowienia rzeczywiście istnieje, zostało w uzasadnieniu postanowienia z dnia 5 lipca 2016 r. wyrażone wyłącznie w odniesieniu do analizowanej kwestii ustalania istnienia podstawy skargi z art. 401 pkt. 2 k.p.c. Można bowiem żywić zasadnicze wątpliwości, czy Sąd skorzystał ze swego uprawnienia do przedstawienia tego poglądu także wobec zagadnienia badania istnienia podstawy wznowienia z art. 524 § 2 k.p.c., gdzie jednak wyraźnie zalecił w kontekście zastosowania art. 410 k.p.c., a więc jeszcze przed przystąpieniem do merytorycznego rozpoznania sprawy, dokonywanie tego badania z uwzględnieniem zaoferowanego przez skarżącego materiału dowodowego. Stosowanie odmiennych kryteriów przy stwierdzaniu, czy skarga oparta jest na ustawowej podstawie, w zależności od rodzaju podstawy wznowienia, wydaje się być niekonsekwentne, jednak w ocenie Sądu rozpoznającego sprawę niniejszą, na gruncie art. 386 § 6 k.p.c. w związku z art. 397 § 2 zd. I k.p.c. i art. 13 § 2 k.p.c. nie ma miejsca na wykładnię rozszerzającą zakresu ocen i wskazań zawartych w uzasadnieniu poprzednio wydanego orzeczenia sądu drugiej instancji. Nie sposób w szczególności domniemywać, że jeśli Sąd, który to orzeczenie wydał, opowiedział się przy badaniu istnienia jednej z podstaw wznowienia za brakiem potrzeby wykazywania jej istnienia na etapie badania dopuszczalności skargi, obejmował z konieczności takim poglądem również badanie innej podstawy wznowienia, jeśli równocześnie przy zaleceniach z tym związanych nakazał na etapie ustalania jej dopuszczalności wzięcie pod uwagę dowodów przedstawionych przed skarżącego. Zgodzić się należy, że art. 386 § 6 k.p.c. ogranicza zasadę podległości sędziego tylko Konstytucji i ustawom (art. 178 ust. 1 Konstytucji), a zatem musi być rozumiany ściśle (tak np. w postanowieniu SN z dnia 12 stycznia 2007 r., IV CZ 94/06, niepubl.), co oznacza, że sąd zarówno pierwszej, jak i drugiej instancji, przy dalszym rozpoznawaniu sprawy winny pozostać związane dokonaną oceną prawną i wskazaniami jedynie w takim zakresie, w jaki to wynika w sposób niewątpliwy z uzasadnienia orzeczenia sądu drugiej instancji uchylającego postanowienie. Reasumując, Sąd odwoławczy jest zdania, że w uzasadnieniu postanowienia z dnia 5 lipca 2016 r. wyrażono wiążącą ocenę prawną jedynie co do braku konieczności wykazywania rzeczywistego istnienia podstawy wznowienia z art. 401 pkt. 2 k.p.c., natomiast Sądy obu instancji nie były związane tą oceną w odniesieniu do badania na gruncie art. 410 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. istnienia podstawy wznowienia z art. 524 § 2 k.p.c., gdzie w ramach wskazań co do dalszego postępowania jasno zobowiązano sąd, by przy dalszym rozpoznawaniu sprawy oparł się w tym zakresie na przedstawionym materiale dowodowym, a dopiero po przesądzeniu na tej drodze, że skargę oparto na ustawowej podstawie, przystąpił do jej merytorycznego rozpoznania.
W efekcie wynika stąd, że na gruncie rozpoznawanej sprawy zadaniem Sądu I instancji było w pierwszej kolejności rozważenie na podstawie materiału dowodowego przedstawionego przez skarżącego, czy zachodzą przewidziane w art. 524 § 2 k.p.c. przesłanki wznowienia postępowania, w tym podstawa wznowienia polegająca na naruszeniu praw skarżącego przez zaskarżone orzeczenie. Bezspornie naruszenie praw w rozumieniu art. 524 § 2 k.p.c. należy interpretować jako naruszenie przepisów prawa materialnego, a nie uprawnień o charakterze proceduralnym, ponieważ gdyby ustawodawca przez to pojęcie rozumiał prawo procesowe, wskazanie tej przesłanki byłoby zbędne, gdyż sam fakt pozbawienia zainteresowanego możności działania na skutek nieuczestniczenia w postępowaniu ewidentnie narusza przepisy prawa formalnego (tak w postanowieniu SN z dnia 5 kwietnia 2019 r., IV CSK 413/18, niepubl.). Z uzasadnienia postanowienia Sądu meriti zdaje się wynikać jednak, że zagadnienie istnienia przewidzianej w art. 524 § 2 k.p.c. podstawy skargi w postaci naruszenia praw J. P. orzeczeniem wydanym w sprawie I Ns 1496/08 zostało przesądzone nie na etapie badania przesłanek odrzucenia skargi, ale już w ramach – jak zaznaczył sam Sąd – jej merytorycznej analizy. Dalsze rozważania, których efektem było wydanie zaskarżonego orzeczenia, nie są do końca jasne dla Sądu odwoławczego i nie wynika z nich jednoznacznie, co stało się przyczyną oddalenia skargi. W uzasadnieniu orzeczenia przywołano art. 524 § 2 k.p.c. i opisano treść unormowań normujących instytucję zasiedzenia, a następnie odwołano się do poczynionych ustaleń faktycznych, z których wynika – najogólniej rzecz ujmując – że J. K. podczas sporządzania ewidencji gruntów w latach 60-tych XX w. nie wskazał siebie jako osoby władającej obecną działką (...), a w związku z tym nieruchomość ta nie została objęta aktem własności ziemi wydanym w oparciu o przepisy ustawy z dnia 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych (Dz. U. Nr 27 z 1971 r., poz. 250 ze zm.), jednak nie powiązano w jakikolwiek logiczny sposób tych faktów ze wskazanymi normami prawnymi. Z wywodów tych nie wynika w klarowny sposób, czy Sąd Rejonowy był zdania, że przywołane okoliczności świadczą o tym, że prawa skarżącego nie zostały naruszone poprzez stwierdzenie zasiedzenia – a jeśli tak, to dlaczego wniosek taki wyprowadził na gruncie ustalonego stanu faktycznego – czy też ponownie zbadał zasadność żądania zasiedzenia, które było przedmiotem postępowania w sprawie I Ns 1496/08, stwierdzając, że nie ma powodu do uwzględnienia bezzasadnej skargi, a zaskarżone orzeczenie odpowiada prawu. Gdyby Sąd II instancji w rozpoznawanej sprawie musiał na skutek złożenia apelacji rozstrzygać, czy Sąd meriti postąpił prawidłowo, oddalając skargę, czy też zachodziły podstawy do jej uwzględnienia, musiałby zapewne stwierdzić, że z powodu niemożności prześledzenia toku rozumowania tego Sądu zaskarżone orzeczenie nie poddaje się kontroli instancyjnej.
W sprawie tej konieczność taka jednak nie zachodzi, gdyż Sąd odwoławczy jest zdania, że Sąd Rejonowy rozstrzygał o zasadności skargi, pomimo tego, że okoliczności sprawy przemawiały za rozstrzygnięciem o jej niedopuszczalności, co powinno skutkować odrzuceniem skargi już na wcześniejszym etapie badania, czy oparto skargę na ustawowej podstawie wznowienia. W ocenie Sądu II instancji, skarżącemu nie udało się wykazać, by postanowienie zapadłe w sprawie I Ns 1496/08 o stwierdzenie zasiedzenia naruszało jego uprawnienia należące do sfery prawa materialnego, przy czym trzeba tu zwrócić uwagę, że J. P. w skardze podał, że tę podstawę wznowienia postępowania upatruje w fakcie, iż działka Nr (...) była własnością poprzedników prawnych jego i jego żony – a zatem że wywodzi ją z następstwa swojego i swojej żony po tych osobach w zakresie przysługującego im prawa własności. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego – na co zwraca uwagę autor apelacji – wynika, że właścicielem przedmiotowej działki (...) był w okresie przedwojennym S. K., a następnie prawa własności do niej zostały wraz z prawami do sąsiednich gruntów przeniesione w roku 1938 na J. K. i jego przyszłą żonę W. K. (1) (później K.) i odtąd im przysługiwały. Bezsprzecznie fakt, iż podczas zakładania ewidencji gruntów w roku 1966 J. K. nie podał, że przysługują mu prawa do obecnej działki (...), ani też nie wskazał, że nią włada, nie spowodował zmian w stanie prawnym tej nieruchomości, jak również konsekwencji takich nie spowodowało wejście w życie ustawy z dnia 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych (Dz. U. Nr 27 z 1971 r., poz. 250 ze zm.). O ile na podstawie przepisów tej ustawy rolnicy, będący posiadaczami samoistnymi nieruchomości wchodzących w skład gospodarstw rolnych i znajdujących się w dniu wejścia w życie ustawy w ich samoistnym posiadaniu rolników, nabywali z mocy samego prawa – przy spełnieniu określonych w ustawie przesłanek – własność tych nieruchomości, to jednak skutkiem tych przepisów nie była utrata własności nieruchomości, nawet gdyby rolnicy w chwili wejścia w życie ustawy nie byli ich samoistnymi posiadaczami. Jednak to, że J. i W. K. (3) po założeniu ewidencji gruntów i po wejściu w życie ustawy z dnia 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych (Dz. U. Nr 27 z 1971 r., poz. 250 ze zm.) pozostawali właścicielami obecnej działki Nr (...), nie oznacza jeszcze, że prawa te przeszły na J. P. i że w efekcie orzeczenie stwierdzające nabycie własności nieruchomości przez zasiedzenie narusza prawa skarżącego. O ile autorowi apelacji udało się udowodnić, że w drodze zawieranych umów przekazania gospodarstwa rolnego i darowizn doszło do przeniesienia praw do innych nieruchomości składających się na gospodarstwo rolne (...) – najpierw na rzecz W. O. (1), a następnie na rzecz J. i R. P. – to jednak bezsprzecznie te czynności prawne nie dotyczyły obecnej działki (...) (poprzednio oznaczonej w ewidencji gruntów jako działki (...)). Skarżący nie udowodnił też, aby prawo własności tej nieruchomości przeszło z J. i W. K. (2) na niego w drodze jakichkolwiek innych czynności prawnych dokonanych inter vivos.
Nie ustalono również, aby J. P. był następcą dziadka i babki swojej żony pod tytułem ogólnym. W niektórych orzeczeniach Sądu Najwyższego wywodzi się, że powołanie się na status następcy prawnego w kontekście legitymacji do wniesienia skargi o wznowienie postępowania na gruncie art. 524 § 2 k.p.c. wymaga dowodu w postaci stwierdzenia nabycia spadku lub zarejestrowanego aktu poświadczenia dziedziczenia, gdyż z art. 1027 k.c. wynika, że tylko w taki sposób skarżący może udowodnić swoje prawa wobec osoby, która – jak uczestnik postępowania Gmina S. – tym prawom zaprzecza, a jednocześnie nie rości sobie praw do spadku, wywodząc prawa do nieruchomości z faktu zasiedzenia (tak np. w postanowieniu SN z dnia 21 czerwca 2012 r., II CSK 509/11, niepubl.). Nawet jednak gdyby stanąć na gruncie mniej restrykcyjnego stanowiska, to i tak stwierdzić należałoby, że J. P. nie tylko nie wykazał w jakikolwiek sposób następstwa prawnego wynikającego ze spadkobrania, ale bezsprzecznie nie należy nawet do kręgu spadkobierców ustawowych po J. i W. K. (2). Skarżący nie podjął żadnych działań zmierzających do udowodnienia, kiedy i na kogo przeszły prawa do działki (...) przysługujące zmarłym J. K. i W. K. (2) (W. K. (2) – jak wynika z wyjaśnień uczestniczki postępowania R. P., k. 147 odwrót – zmarła w 2005 r.; co do faktu i chwili śmierci J. K. nie przedstawiono żadnych twierdzeń ani dowodów, jednak z prawdopodobieństwem zbliżonym do pewności można przyjąć, że już zmarł, skoro w roku 1938 był osobą pełnoletnią, która we własnym imieniu mogła zawrzeć umowę cywilnoprawną).
W efekcie nie ma podstaw ani do tego, by przyjąć, że zapadłe w sprawie I Ns 1496/08 orzeczenie naruszyło prawo własności J. P., ani nawet do uznania, że wydano je z naruszeniem praw własności innej osoby, której obecnym następcą prawnym jest skarżący. Nawet bowiem jeśli zarówno W. K. (2), jak i J. K., zmarli przed wszczęciem postępowania w sprawie I Ns 1496/08 (co nie zostało jednoznacznie wykazane), to ich spadkobierczynią ustawową – w odniesieniu do której potencjalnie można by uznać, że winna stać się uczestniczką postępowania w tej sprawie i że to jej prawo własności do działki (...) zostało naruszone poprzez wydanie postanowienia o zasiedzeniu, a tym samym potraktować ją jako legitymowaną do złożenia skargi w rozumieniu art. 524 § 2 k.p.c. – jest ich córka W. O. (1). J. P. nie wykazał, by był jej następcą prawnym w zakresie praw do przedmiotowej nieruchomości, zwłaszcza pod tytułem ogólnym – zważywszy, że w toku postępowania W. O. (1) żyła i była przesłuchiwana w charakterze świadka, a jednocześnie do chwili zamknięcia rozprawy nie wykazano, by później zmarła i by jej następcą był skarżący. Dodać można także, że Sąd II instancji nie ma wątpliwości, że J. P. jako podstawy swojej skargi nie wskazywał faktu, iż postanowienie z dnia 9 września 2009 r. naruszyło jego prawa własności do działki (...) wynikające z jej ewentualnego zasiedzenia na skutek długoletniego posiadania po przekazaniu jej wraz z sąsiadującymi z nią gruntami, gdyż po pierwsze, w uzasadnieniu skargi wywodził swoje naruszone uprawnienie nie z nabycia go w sposób pierwotny, ale powołując się na prawa swoich poprzedników, a po drugie – z taką podstawą konsekwentnie wiązał żądanie zmiany zaskarżonego postanowienia poprzez oddalenie wniosku Gminy S. o zasiedzenie, nie zaś przez stwierdzenie zasiedzenia przedmiotowej nieruchomości na rzecz jego i jego żony. Podkreślić trzeba jeszcze, że w swojej apelacji J. P. skupił się na podkreślaniu, iż J. K. (a przed nim S. K.) przysługiwało prawo własności działki (...) wynikające z faktu nabycia jej aktami notarialnymi i że nie zostały spełnione przesłanki zasiedzenia tego gruntu przez Gminę S., natomiast nie przedstawił twierdzeń ani dowodów, że prawa do tej nieruchomości w którymkolwiek momencie i w jakikolwiek sposób przeszły na jego rzecz i że – co za tym idzie – zostały naruszone poprzez wydanie postanowienia o zasiedzeniu w sprawie I Ns 1496/08.
Skoro z powyższego wynika, że możliwy do ustalenia w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy stan faktyczny nie potwierdza, by podstawa wznowienia, na której oparta jest skarga, a polegająca na naruszeniu zaskarżonym postanowieniem praw własności do nieruchomości wywodzonych od poprzedników skarżącego, rzeczywiście istniała, art. 410 § 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. nakazuje taką skargę odrzucić. W ocenie Sądu odwoławczego, dopuszczalność wniesienia skargi winna być z urzędu badana na każdym etapie postępowania, także w postępowaniu apelacyjnym. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przesądzone zostało, że jeśli Sąd drugiej instancji, rozpoznając apelację od postanowienia Sądu pierwszej instancji dostrzeże, że skarga była niedopuszczalna, nie powinien oddalać apelacji, lecz po uchyleniu postanowienia sądu pierwszej instancji wydać postanowienie o jej odrzuceniu bez konieczności odniesienia się do kwestii zasadności skargi. Takiemu rozstrzygnięciu nie sprzeciwia się fakt, że jedynym skarżącym jest uczestnik, który wniósł apelację od niekorzystnego dla siebie merytorycznego postanowienia sądu pierwszej instancji, gdyż wynikający z art. 384 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. zakaz reformationis in peius dotyczy jedynie zakazu zmiany na niekorzyść uczestnika skarżącego orzeczenia co do istoty sprawy, a więc gdy jego uchylenie lub zmiana prowadzą do wydania mniej korzystnego orzeczenia merytorycznego. Zakaz ten nie stanowi natomiast przeszkody do wydania orzeczenia procesowego będącego efektem stwierdzenia ujemnej przesłanki procesowej uzasadniającej odrzucenie pozwu (tak w postanowieniu SN z 20 września 2017 r., I CSK 696/16, niepubl.), ustalenia przesłanek uzasadniających odrzucenie środka zaskarżenia od merytorycznego rozstrzygnięcia w postępowaniu odwoławczym (por. postanowienie SN z 30 maja 2017 r., IV CZ 14/17, OSNC-ZD Nr C z 2018 r., poz. 41), czy wreszcie stwierdzenia braku ustawowych podstaw do wniesienia skargi o wznowienie postępowania (tak w postanowieniu SN z dnia 5 października 2018 r., I CSK 131/18, niepubl.). Wynika stąd, iż po przesądzeniu o bezzasadności zarzutu apelacyjnego zmierzającego do przekonania Sądu II instancji, że doszło do naruszenia art. 524 § 2 k.p.c. poprzez przyjęcie, iż postanowienie z dnia 9 września 2009 r. wydane w sprawie I Ns 1496/08 nie narusza praw skarżącego – choć taka konstatacja w ocenie Sądu odwoławczego winna skutkować w postępowaniu pierwszoinstancyjnym odrzuceniem, nie zaś oddaleniem skargi – bezprzedmiotowe jest badanie pozostałych zarzutów apelacyjnych odnoszących się do kwestii prawidłowości stwierdzenia zaskarżonym postanowieniem zasiedzenia nieruchomości przez Gminę S., gdyż do merytorycznego badania skargi w ogóle dojść nie powinno. Efektem wniesienia apelacji jest uchylenie zaskarżonego postanowienia i odrzucenie skargi, a podstawę prawnoprocesową takiego rozstrzygnięcia stanowi art. 386 § 3 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w oparciu o art. 520 § 1 k.p.c., mając na uwadze, że pomimo sprzeczności interesów uczestników postępowania i pomimo odrzucenia skargi, brak jest wystarczających podstaw do odstąpienia od zasady ogólnej i obciążenia skarżącego obowiązkiem zwrotu kosztów. Zdaniem Sądu II instancji, decyzja o złożeniu apelacji była usprawiedliwiona uchybieniami popełnionymi przez Sąd meriti w zakresie klarowności wywodów uzasadnienia i problemami z prześledzeniem toku przedstawionego tam rozumowania, którego efektem było oddalenie skargi, nawet jeśli zaskarżenie orzeczenia ostatecznie nie doprowadziło do uwzględnienia wniosków apelacyjnych.