Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: XII C 3258/19

„w brzmieniu po sprostowaniu”

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 czerwca 2020r..

Sąd Rejonowy w Częstochowie XII Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodnicząca:

SSR Joanna Knapińska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 6 grudnia 2019r. w C.

sprawy z powództwa A. T. (1)

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na posiedzeniu niejawnym orzeka:

1.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki A. T. (1) kwotę 18.000 zł. (osiemnaście tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10 września 2019r. do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.617 zł. (trzy tysiące sześćset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

3.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Częstochowie kwotę 1.259,12 zł. (jeden tysiąc dwieście pięćdziesiąt dziewięć złotych i dwanaście groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

SSR Joanna Knapińska

Sygn. akt XII C 3258/19

UZASADNIENIE

Powódka A. T. (2) pozwem wniesionym w dniu 10.09.2019 roku domagała się zasądzenia od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 18.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę w związku ze zdarzeniem z dnia 10.04.2018 roku wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztami procesu.

W uzasadnieniu powódka podała, że w dniu 10.04.2018 roku idąc chodnikiem wzdłuż ulicy (...) w C. na wysokości posesji nr (...) potknęła się na nierówności nawierzchni i upadła. W wyniku zdarzenia powódka doznała zwichnięcia stawu ramiennego prawego oraz złamania guzka większego kości ramiennej prawej. W dacie zdarzenia Gmina M. C. posiadała wykupione ubezpieczenie w zakresie odpowiedzialności cywilnej u pozwanego. W toku postępowania likwidacyjnego pozwany odmówił przyjęcia odpowiedzialności i przyznania świadczenia na rzecz powódki.

Pozwany Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie zwrotu kosztów procesu.

Pozwany wskazał, iż w chwili zdarzenia odpowiedzialność cywilna spółki (...) Sp. z o. o. była, zgodnie z zawartą polisą ubezpieczeniową objęta zakresem ochrony świadczonej przez pozwanego. Podał, iż dokumentacji sprawy, w tym informacji uzyskanych od ubezpieczonego, miejsce zdarzenia było w dobrym stanie technicznym, a zdarzenie miało charakter nieszczęśliwego wypadku, wynikającego z niezachowania ostrożności przez pieszą. Pozwany wskazał, iż zarządca drogi odpowiada wobec poszkodowanych na zasadzie winy, a żaden przepis prawa nie stwarza jej domniemania. Ponadto wskazał, iż odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń z tytułu odpowiedzialności cywilnej ma charakter akcesoryjny.

Sąd Rejonowy ustalił i zważył, co następuje:

W dniu 10.04.2018 roku w godzinach przedpołudniowych powódka A. T. (2) poruszała się chodnikiem wzdłuż ulicy (...). Chodnik w tym miejscu jest nierówny, płyty, z których jest ułożony są uszkodzone. Na wysokości numeru 55 powódka potknęła się na nierówności chodnika i upadła. Na miejsce zdarzenia została wezwana karetka pogotowia ratunkowego, która przetransportowała powódkę do Miejskiego Szpitala (...) w C. przy ul. (...). Powódka została zaopatrzona w ramach Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. U powódki wykonano badanie RTG oraz nastawienie barku prawego i unieruchomienie w ortezie ortopedycznej na ramię i bark, rozpoznano zwichnięcie stawu ramiennego prawego, złamanie guzka większego kości ramiennej prawej. Powódka doznała także powierzchownego urazu głowy. Dalsze leczenie powódka prowadziła w Poradni (...) Urazowo- Ortopedycznej. W leczeniu skutków wypadku powódka przeszła leczenie zachowawcze, tj. nastawienie zwichnięcia barku prawego oraz unieruchomienie prawego barku w ortezie ortopedycznej przez okres około 5 tygodni, leki przeciwbólowe oraz rehabilitację (rehabilitacja prywatna w domu w czerwcu 2018 roku).

W związku z doznanym urazem u powódki wystąpił trwały 10% uszczerbek na zdrowiu. Następstwem doznanych przez powódkę obrażeń ciała jest ograniczenie sprawności prawego barku. Ograniczenie ruchomości prawego barku dotyczy głównie ruchu odwodzenia, zgięcia i rotacji wewnętrznej, prawa kończyna górna może być mniej wydolna na wysiłek fizyczny. Powódka nie może podnieść maksymalnie do góry ręki i obrócić jej do wewnątrz. U powódki występują trudności z wykonywaniem niektórych czynności, takich jak: zapinanie stanika, czesanie i upinanie włosów, zapinanie firanek i mycie okien.

Leczenie skutków wypadku trwało przez okres około 4 miesięcy. W okresie unieruchomienia prawego barku oraz tydzień po zdjęciu unieruchomienia powódka wymagała pomocy osób trzecich przy czynnościach dnia codziennego. Pomoc osób trzecich była potrzebna przez okres 6 tygodni. Powódka wymagała pomocy przy takich czynnościach jak ubieranie, sprzątanie, przygotowywanie posiłków, robienie zakupów, załatwianie spraw poza domem.

Powódka jest osobą samotną, zmuszona była korzystać z pomocy sąsiadów.

W przypadku powódki dolegliwości bólowe o dużym natężeniu mogły trwać przez okres około 3-5 dni, potem o średnim natężeniu mogły trwać przez okres 4-6 tygodni. Przez kolejne 4-5 miesięcy mogły mieć lekkie natężenie. Obecnie powódka nadal odczuwa ból okazjonalnie - przy zmianie warunków atmosferycznych, po przeciążeniu prawej kończyny górnej.

Aktualny stan zdrowia powódki jest dobry, pozostają umiarkowane ograniczenia w zakresie ruchomości prawego barku i opisane wyżej dolegliwości bólowe. Na stan zdrowia powódki nie miały wpływu schorzenia samoistne. Z dokumentacji medycznej wynika, iż powódka ma cechy przewlekłych zaburzeń krążenia mózgowego oraz spondylozę szyjną, nie mają one jednak wpływu na uszczerbek na zdrowiu powódki.

W okresie powstania szkody Zarządca nieruchomości posiadał zawartą z pozwanym umowę potwierdzoną polisą nr (...).

Powódka dokonała pozwanemu zgłoszenia szkody. Pismem z dnia 19.12.2018 roku pozwany odmówił przyjęcia odpowiedzialności za przedmiotowe zdarzenie. Wskazał, iż zgromadzone w toku likwidacji materiały nie pozwoliły ustalić czy ubezpieczony zarządza terenem, gdzie doszło do wypadku, ani też nie przesądzają o jego odpowiedzialności za wypadek. W toku postępowania likwidacyjnego ubezpieczony, tj. (...) Sp. z o. o. z siedzibą w C. wskazał, że „nie poczuwa się do odpowiedzialności za powstałą szkodę. Powyższa decyzja wynika z faktu, iż dobry stan techniczny terenu nie kwalifikuje go jako zagrażającego zdrowiu jego użytkowników, a ów pojedynczy przypadek należy traktować jako wynik niezachowania przez poszkodowaną odpowiedniej ostrożności”.

(dowody: dokumentacja fotograficzna miejsca zdarzenia k. 13, dokumentacja medyczna – k. 14-19, pismo z dnia 05.10.2018 roku k. 20, korespondencja stron k. 21- 23, akta szkody k. 48,

zeznania świadka P. K. k. 64- 64v, zeznania powódki A. T. (2) k. 64v- 65, opinia biegłego z zakresu chirurgii urazowej i ortopedii k. 70- 73).

Ustalając stan faktyczny Sąd dał wiarę zgromadzonym w sprawie dokumentom. W ocenie Sądu nie budzi wątpliwości, iż dokumenty sporządzone zostały przez osoby, których podpisy znajdują się pod ich treścią lub też, że pochodzą one od organów w ich treści wskazanych. Forma i treść tych pism są właściwe dla dokonania wskazanych w nich czynności, nie zostały one także zakwestionowane przez żadną ze stron.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka P. K., jednak niewiele wniosły one do sprawy , ponieważ nie wiedział on nic o stanie technicznym chodnika w miejscu omawianego wypadku czy późniejszych ewentualnych jego remontach. Sąd uznał również za wiarygodne wyważone zeznania powódki, znajdujące potwierdzenie w innych dowodach, w szczególności zdjęciach miejsca zdarzenia, załączonych do pozwu i znajdujących się w aktach szkodowych.

Rozstrzygając kwestię skutków wypadku dla zdrowia powódki Sąd oparł się przede wszystkim na opinii biegłego z zakresu chirurgii urazowej i ortopedii D. K., uznając ją za w pełni wiarygodną, rzetelną i kompletną. Nie była ona kwestionowana przez żadną ze stron.

Mając na uwadze zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd uznał, iż powództwo zasługuje na uwzględnienie.

Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. przyznało, że w chwili zdarzenia odpowiedzialność cywilna spółki (...) Sp. z o.o. była objęta, zgodnie z zawartą polisą ubezpieczeniową, zakresem ochrony świadczonej przez pozwaną.

Odpowiedzialność pozwanego wynika zatem z art. 822 kc oraz łączącej go z (...) spółki z o.o. umową ubezpieczenia OC. Żądanie przez powódkę zasądzenia zadośćuczynienia i odszkodowania znajduje oparcie w treści art. 415 kc oraz art. 445 § 1 kc w związku z art. 444 § 1 kc. W niniejszym przypadku w grę wchodzi bowiem odpowiedzialność deliktowa na zasadzie winy, co wymagało od powódki wykazania szkody, winy ubezpieczonego jako zarządcy chodnika oraz związku przyczynowego pomiędzy tym zawinionym zachowaniem a powstałą szkodą. Powódka zadaniu temu podołała.

Szkoda w postaci opisanych wyżej obrażeń ciała i dalszych jego skutków dla zdrowia powódki została wykazana zeznaniami powódki i opinią biegłego chirurga ortopedy. Należy zaznaczyć, ze biegły wyraźnie wskazał, że na stan zdrowia powódki i powstały uszczerbek nie miały wpływu inne schorzenia, na które cierpi (zaburzenia krążenia, spondyloza szyjna).

Jak wynika z dokonanych ustaleń, bezpośrednią przyczyną upadku powódki była nierówność- dziura znajdująca się na chodniku, co potwierdza dokumentacja fotograficzna załączona do pozwu, jak również do akt szkody. Pozwany przyznał, że zdjęcia te odzwierciedlały rzeczywisty stan chodnika (vide protokół rozprawy k. 55), co w połączeniu z zeznaniami powódki pozwoliło na ustalenie, że chodnik był w fatalnym stanie technicznym, to zaś było przyczyną wypadku.

Pozwana powoływała się na akcesoryjność swojej odpowiedzialności, wskazując, iż ponosi odpowiedzialność jedynie wtedy, gdy winę za zdarzenie ponosi ubezpieczony. Brak winy po stronie ubezpieczonego skutkował wydaniem decyzji odmownej.

Sąd zważył, że zgodnie z art. 20 § 1 ustawy o drogach publicznych do zarządcy należy m.in. utrzymanie nawierzchni drogi, chodników ze szczególnym uwzględnieniem ich wpływu na stan bezpieczeństwa ruchu drogowego, wykonywanie robót interwencyjnych, robót utrzymaniowych i zabezpieczających. Zarządca chodnika powinien zatem wykonać prace zabezpieczeniowe niezwłocznie po powstaniu uszkodzenia. Jest również zobowiązany do usuwania skutków siły wyższej, zagrażających bezpieczeństwu, jeżeli można im zapobiec przez ich likwidację lub prawidłowe oznaczenie zabezpieczenie. W przedmiotowej sprawie zarządca nie wykonał czynności zmierzających do zabezpieczenia czy naprawienia chodnika w uszkodzonym miejscu, co doprowadziło do powstania szkody poprzez zaniechanie działania. Wina w tym przypadku polega na naruszeniu obowiązującego nakazu utrzymania nawierzchni, po której poruszają się piesi, w stanie umożliwiającym jej bezpieczne użytkowanie.

Pozwany nie wykazał, by poszkodowana spowodowała lub przyczyniła się do zaistnienia szkody, do jej upadku doprowadziło jedynie nieprawidłowe utrzymanie stanu schodów.

Istnieje zatem związek przyczynowy pomiędzy zawinionym zaniechaniem zarządcy, a szkodą i krzywdą, doznaną przez powódkę.

Żądanie przez powódkę zasądzenia zadośćuczynienia znajduje oparcie w treści art. 445 § 1 kc w zw. z art. 444 kc stanowiących, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Zadośćuczynienie jest formą rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej. Podstawą jego żądania jest krzywda niemajątkowa w postaci ujemnych przeżyć związanych z cierpieniami psychicznymi i fizycznymi, wynikająca z naruszenia wskazanych w przepisie dóbr osobistych. Wprawdzie szkody niemajątkowej nie sposób wyrównać za pomocą świadczeń pieniężnych, lecz świadczenia te mogą łagodzić ujemne przeżycia pokrzywdzonej poprzez dostarczenie jej środków pozwalających w szerszym stopniu zaspokoić jej potrzeby i pragnienia.

Podstawę żądania zadośćuczynienia stanowi przede wszystkim konsekwencja uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia w postaci krzywdy, czyli cierpienia fizycznego i psychicznego. Do cierpień fizycznych zalicza się przede wszystkim ból i podobne do niego dolegliwości. Cierpieniem psychicznym będą ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia (por. wyrok SN z dnia 3 lutego 2000 r., I CKN 969/98, LEX nr 50824). Na pojęcie krzywdy składają się nie tylko trwałe, lecz także przemijające zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu, polegające na znoszeniu cierpień psychicznych (por. wyrok SN z dnia 20 marca 2002 r., V CKN 909/00, LEX nr 56027).

W zakresie wysokości zadośćuczynienia wskazać należy, iż przepisy kodeksu cywilnego nie formułują jakichkolwiek kryteriów, jakie należałoby uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego. Niewątpliwie jednak na wysokość zadośćuczynienia ma wpływ stopień i czas trwania cierpień fizycznych, czyli odczuwanego bólu i innych dolegliwości, a także cierpień psychicznych związanych czy to z pobytem w szpitalu, czy też bolesnością zabiegów, koniecznością długotrwałej rehabilitacji. Przy czym w orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, iż zadośćuczynienie nie może być kwotą symboliczną ale przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość adekwatną do warunków gospodarki rynkowej (tak też Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 31 grudnia 2010 roku, III APa 21/10, POSAG 2011/1/51-78).

Mając na uwadze okoliczności faktyczne, ustalając kwotę zadośćuczynienia Sąd miał na uwadze rozległość doznanego przez powódkę urazu i jego charakter. Na wysokość należnego powódce zadośćuczynienia wpływ ma również przebieg i długotrwałość jej leczenia, wystąpienie ograniczonej sprawności ruchowej organizmu, niemożność samodzielnego wykonywania przez nią wszystkich czynności życia codziennego, konieczność korzystania z pomocy osób trzecich, czasokres i intensywność dolegliwości bólowych. Sąd uwzględnił w szczególności wysokość trwałego uszczerbku na zdrowiu wynoszącego 10%.

Nie ulega wątpliwości, iż zarówno samo uszkodzenie ciała, jakiego doznała powódka, jak i proces jego leczenia i rekonwalescencji spowodowały znaczne cierpienia fizyczne. Leczenie skutków wypadku trwało około 4 miesiące. Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie bezspornie wskazuje na dolegliwości bólowe odczuwane przez powódkę przez kilka tygodni z różnym natężeniem. Powódka przez 5 tygodni korzystała z ortezy. Spowodowało to konieczność korzystania z pomocy osób trzecich we wszystkich czynnościach dnia codziennego przez okres 6 tygodni.

Co istotne w sprawie, powódka , w chwili wypadku 74- letnia, jest osobą samotną, nie ma rodziny, która mogłaby ją wesprzeć i udzielić koniecznej pomocy. Zmuszona była korzystać z pomocy obcych osób – sąsiadów, co zwiększyło rozmiar krzywdy, jaka ją dotknęła.

W związku z doznanym urazem powódka nadal odczuwa okazjonalne dolegliwości bólowe, a jej sprawność jest ograniczona. Korzystała z rehabilitacji prywatnej (miała 60 zabiegów odpłatnych - za pierwsze 10 zabiegów płaciła po 100,00 zł, kolejne kosztowały po 60,00 zł.), skierowana została na kolejną rehabilitację. Skutki zdarzenia nadal się zatem utrzymują - dlatego właśnie ustalono trwały , czyli na stałe, uszczerbek na zdrowiu.

Powyższe w ocenie Sądu uzasadnia przyznanie zadośćuczynienia w kwocie dochodzonej pozwem tj. 18.000 zł. Nie jest to kwota wygórowana. Zadośćuczynienie w tej wysokości mieści się w granicach kompensacyjnego rozumienia zadośćuczynienia i niewątpliwie nie prowadzi do nieuzasadnionego wzbogacenia pokrzywdzonej.

Odsetki za opóźnienie zasądzono na podstawie art. 481 kc. W tym miejscu należy powołać się na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2011 r. stanowiący, iż w sytuacji gdy zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine kc, czyli po wezwaniu zobowiązanego do zapłaty, uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu (V CSK 38/11, LEX nr 1129170). Powódka dokonała zgłoszenia szkody po zdarzeniu, pismem z dnia 19.12.2018 roku pozwany odmówił przyjęcia odpowiedzialności Zatem mogła się powódka zasadnie domagać zasadzenia odsetek za opóźnienie od dnia wytoczenia powództwa .

O kosztach orzeczono na mocy art. 98 kpc. Na koszty poniesione przez powódkę, która wygrała proces, składa się wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 3.600,00 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa.

Powódka korzystała ze zwolnienie od kosztów sadowych w całości, w związku z czym Sąd nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego w Częstochowie kwotę 1.259,12 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, na którą składa się opłata od pozwu w wysokości 1.000,00 zł oraz koszt sporządzenia przez biegłego opinii- 259,12 zł. Podstawę prawną stanowi art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Wyrok został wydany na posiedzeniu niejawnym w trybie przewidzianym w art. 15zzs 2 ustawy z dnia 20.03.2020r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem (...)19 , innych chorób zakaźnych i wywołanych nim i sytuacji kryzysowych (Dz.U. z 2020r., poz. 374 ze zm.) w brzmieniu ustalonym ustawą z dnia 14.05.2020r. (Dz.U z 2020r., poz. 875)

SSR Joanna Knapińska