Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1251/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 marca 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Grażyna Czyżak

Sędziowie:

SA Małgorzata Gerszewska

SA Alicja Podlewska (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Katarzyna Kręska

po rozpoznaniu w dniu 27 marca 2019 r. w Gdańsku

sprawy D. R.

z udziałem Syndyka Masy Upadłości (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w G. w upadłości likwidacyjnej

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

o składki

na skutek apelacji D. R.

oraz apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku VII Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 9 maja 2018 r., sygn. akt VII U 2268/17

I. zmienia w części zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a) w punkcie 1 (pierwszym) oddala odwołania,

b) w punkcie 3 (trzecim) zasądza od D. R. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. kwotę 4.800,00 (cztery tysiące osiemset 00/100) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

II. oddala apelację D. R.;

III. zasądza od D. R. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. kwotę 240,00 (dwieście czterdzieści 00/100) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję.

SSA Małgorzata Gerszewska SSA Grażyna Czyżak SSA Alicja Podlewska

Sygn. akt III AUa 1251/18

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 19 kwietnia 2016 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. stwierdził, że podstawa wymiaru składek D. R., podlegającej ubezpieczeniom jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o.o. w upadłości wynosi: w lutym 2015 roku 5.135 zł, w marcu 2015 roku 5.135 zł, w kwietniu 2015 roku 5.135 zł, w maju 2015 roku 5.135 zł, w czerwcu 2015 roku 5.135 zł, w lipcu 2015 roku 5.135 zł, w sierpniu 2015 roku 5.135 zł, we wrześniu 2015 roku 5.135 zł, w październiku 2015 roku 5.135 zł, w listopadzie 2015 roku 5.135 zł, w grudniu 2015 roku 5.135 zł, w styczniu 2016 roku 1.656,45 zł, w lutym 2016 roku 0 zł, w marcu 2016 roku 0 zł. W ocenie organu rentowego podniesienie w dniu 30 stycznia 2015 roku wynagrodzenia ubezpieczonej z tytułu umowy o pracę z kwoty 5.135,00 zł do kwoty 18.466,00 zł było bezpodstawne i nieracjonalne, z uwagi na ogromne zadłużenie Spółki. Według ZUS, „dodanie” wynagrodzenia, które ubezpieczona wcześniej otrzymywała z tytułu bycia członkiem zarządu do wynagrodzenia z tytułu stosunku pracy zmierzało do uzyskania wyższych świadczeń z ubezpieczeń społecznych.

Odwołanie od powyższej decyzji złożyła D. R. domagając się ustalenia podstawy wymiaru składek w kwocie 18.491 zł za okres od lutego do grudnia 2015 roku oraz kwocie 22.746,16 zł w styczniu 2016 roku, w kwocie 2.652,92 zł w lutym 2016 roku i 25 zł w marcu 2016 roku. Odwołująca wskazała, iż w momencie zawarcia aneksu nie była w ciąży i tym samym podwyższenie wynagrodzenia nie miało charakteru doraźnego obliczonego wyłącznie na uzyskanie wysokich świadczeń. Ponadto dodała, że złożony przez Spółkę wniosek o ogłoszenie upadłości oraz ogłoszona w stosunku do płatnika upadłość miała charakter upadłości z możliwością zawarcia układu z zachowaniem zarządu własnego płatnika, co miało umożliwić osobiste dalsze świadczenie przez nią pracy, celem poprawy sytuacji finansowej Spółki. Skarżąca dodała także, że zmiana wysokości wynagrodzenia spowodowana była zwiększeniem zakresu jej obowiązków z powodu odejścia pracowników Spółki. Dlatego też jej zdaniem nie ma podstaw do uznania, że jej zamiarem było nadużycie praw związanych ze świadczeniami z ubezpieczeń społecznych.

Decyzją z dnia 24 maja 2016 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. zmienił decyzję z dnia 19 kwietnia 2016 roku i stwierdził, że podstawa wymiaru składek D. R., podlegającej ubezpieczeniom jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o.o. w upadłości wynosi: w lutym 2015 roku 5.675 zł, w marcu 2015 roku 5.675 zł, w kwietniu 2015 roku 5.733,19 zł, w maju 2015 roku 83,19 zł, w czerwcu 2015 roku 83,19 zł, w lipcu 2015 roku 83,19 zł, w sierpniu 2015 roku 25 zł, we wrześniu 2015 roku 25 zł, w październiku 2015 roku 5.675 zł, w listopadzie 2015 roku 5.675 zł, w grudniu 2015 roku 5.675 zł, w styczniu 2016 roku 1.822,58 zł, w lutym 2016 roku 0 zł, w marcu 2016 roku 0 zł. Organ rentowy wskazał, iż w okresie od stycznia 2009 roku do stycznia 2015 roku ubezpieczona otrzymywała wynagrodzenie 5.650 zł brutto i do podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe doliczano następujące składniki wynagrodzenia: od lutego do marca 2015 roku - kwotę zakupu karty S. (pakiet medyczny) 25 zł, od kwietnia do lipca 2015 roku - kwotę zakupu karty S. (pakiet medyczny) 25 zł oraz karty M. 58,19 zł, od sierpnia do grudnia 2015 roku - kwotę zakupu karty S. (pakiet medyczny) 25 zł. ZUS wyjaśnił także, że w okresie od maja do września 2015 roku Spółka nie dokonała wypłaty wynagrodzenia ubezpieczonej i podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne stanowi wyłącznie kwota dodatkowych składników wynagrodzenia.

Odwołanie od powyższej decyzji wywiodła D. R., podtrzymując dotychczasowe zarzuty i stanowisko w sprawie.

Pozwany organ rentowy w odpowiedzi na odwołania wniósł o ich oddalenie.

Sprawy z odwołań od powyższych decyzji zostały połączone do wspólnego rozpoznania
i rozstrzygnięcia.

Prawomocnym postanowieniem z dnia 9 maja 2018 roku postępowanie w zakresie składek za miesiące: maj i czerwiec 2015 roku oraz styczeń i luty 2016 roku zostało umorzone.

Sąd Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku wyrokiem z dnia 9 maja 2018 roku zmienił zaskarżoną decyzję i stwierdził, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne (emerytalne, rentowe, wypadkowe i chorobowe) ubezpieczonej D. R., podlegającej ubezpieczeniu jako pracownika płatnika składek (...) Sp. z o.o. w upadłości likwidacyjnej w G. wynosi: w lutym 2015 roku 18.491 zł, w marcu 2015 roku – 18.491 zł, w kwietniu 2015 roku – 18.549,19 zł, w listopadzie 2015 roku – 17.005,24 zł, w grudniu 2015 roku – 8.540,88 zł, w marcu 2016 roku – 25 zł (pkt 1), oddalił odwołania w pozostałej części (pkt 2) oraz zniósł między stronami koszty postępowania w sprawie (pkt 3). Swoje rozstrzygnięcie Sąd ten oparł na następujących ustaleniach faktycznych i prawnych.

(...) Sp. z o.o., obecnie w upadłości likwidacyjnej w G. powstała w 2008 roku z przekształcenia spółki jawnej. Przedmiotem jej działalności jest obrót zbożami, nasionami, nawozami, środkami ochrony roślin oraz skupem i obrotem towarowym w magazynie zewnętrznym. D. R. jest wspólnikiem Spółki i jednocześnie członkiem jej zarządu. W dniu 11 lipca 2008 roku odwołująca zawarła ze Spółką umowę o pracę na czas nieokreślony, w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku dyrektora handlowego z wynagrodzeniem miesięcznym 5.650 zł. Za pełnienie funkcji członka zarządu otrzymywała wynagrodzenie w kwocie 10.946,40 zł miesięcznie (od którego nie były odprowadzane składki na ubezpieczenie społeczne). Ubezpieczona zajmowała się negocjowaniem kontraktów, zawieraniem umów, wykonywała wszelkie prace administracyjne, podpisywała umowy najmu, zajmowała się kwestiami personalnymi i kontaktowała z klientami. W 2014 roku ubezpieczona planowała ubiegać się o kredyt mieszkaniowy, w związku z czym, z drugim członkiem zarządu – T. B., prowadziła rozmowy na temat zmiany sposobu wynagradzania. Sytuacja ekonomiczna Spółki praktycznie do końca 2014 roku była dobra i stabilna. Spółka generowała obroty na poziomie 100 mln zł rocznie i zatrudniała ponad 40 osób. Dysponowała majątkiem w postaci samochodów ciężarowych, nieruchomości (ziemię i bazę w R. gdzie zajmowano się skupem i suszeniem zbóż). Spółka większość kontraktów realizowała za pośrednictwem giełdy. Pod koniec 2014 roku Spółka zaczęła mieć problemy z terminową realizacją zobowiązań, dokonywała płatności ale z opóźnieniem. Spółka posiadała wiele terminowych kontraktów z datą realizacji w lutym 2015 roku. W lutym 2015 roku na giełdzie nastąpiły duże zawirowania na rynku zbóż (zanotowano duże spadki), co spowodowało, że Spółka poniosła stratę. Kontrakty zamknęły się w drugim tygodniu lutego 2015 roku. Wówczas okazało się jak kształtuje się wynik finansowy. Na początku 2015 roku odeszło ze Spółki dwóch dyrektorów handlowych R. D. i K. K., ich obowiązki po części przejęła ubezpieczona. Rozmowy w sprawie rozwiązania z nimi umów o pracę były prowadzone w styczniu i lutym 2015 roku. Aneksem nr (...) z dnia 30 stycznia 2015 roku wynagrodzenie ubezpieczonej zostało ustalone na kwotę 18.466 zł brutto. Do wynagrodzenia za pracę włączono należności za sprawowanie funkcji członka zarządu. Podobny aneks zawarty został z drugim członkiem zarządu T. B.. Pozwany nie zakwestionował ważności jego umowy. W dniu 27 lutego 2015 roku Spółka wystąpiła z wnioskiem o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu. Postanowieniem z dnia 1 października 2015 roku Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ w Gdańsku ogłosił upadłość Spółki (...) z możliwością zawarcia układu oraz ustanowił zarząd własny upadłego. W związku z restrukturyzacją nastąpiło u płatnika składek stopniowe ograniczenie zatrudnienia. Ubezpieczonej dodatkowo doszły czynności związane z restrukturyzacją, kontakty z nadzorcą sądowym itd. Płatnik składek przekazał na rachunek bankowy ubezpieczonej wynagrodzenie netto w kwocie: 12.746,85 zł w dniu 27 lutego 2015 roku tytułem wynagrodzenia za luty 2015 roku, 12.760,85 zł w dniu 26 marca 2015 roku tytułem wynagrodzenia za marzec 2015 roku, 12.675,85 zł w dniu 28 kwietnia 2015 roku tytułem wynagrodzenia za kwiecień 2015 roku, 11.897,55 zł w dniu 3 listopada 2015 roku tytułem wynagrodzenia za październik 2015 roku, 6.000 zł w dniu 18 grudnia 2015 roku tytułem wynagrodzenia za listopad 2015 roku, 3.897,55 zł w dniu 11 stycznia 2016 roku tytułem wynagrodzenia za listopad 2015 roku, 2.000 zł w dniu 11 stycznia 2016 roku tytułem wynagrodzenia za listopad 2015 roku, 5.000 zł w dniu 15 stycznia 2016 roku tytułem wynagrodzenia za grudzień 2015 roku, 5.000 zł w dniu 29 stycznia 2016 roku tytułem wynagrodzenia za grudzień 2015 roku, 1.897,55 zł w dniu 24 lutego 2016 roku tytułem wynagrodzenia za grudzień 2015 roku. Spółka dodatkowo z własnych środków obrotowych pokrywała koszty pakietu medycznego 25 zł oraz 50% pakietu M., co stanowiło dodatkowy przychód pracownika. Za okres od listopada 2015 roku do lutego 2016 roku płatnik składek złożył imienne raporty (ZUS RCA), w których wskazał jako podstawę wymiaru składki na ubezpieczenia emerytalne, rentowe wypadkowe i chorobowe D. R. następujące kwoty: w listopadzie 2015 roku 17.005,24 zł, w grudniu 2015 roku 8.540,88 zł, w styczniu 2016 roku 22.746,16 zł, w lutym 2016 roku 2.652,92 zł. W dniu 12 lutego 2016 roku ubezpieczonej zostało wypłacone wynagrodzenie z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych za okres od lipca do września 2015 roku w łącznej kwocie 12.200,85 zł należne od pracodawcy (...) Sp. z o.o. Od dnia 11 stycznia 2016 roku ubezpieczona przebywała na zwolnieniu lekarskim w związku z ciążą, następnie korzystała z zasiłku macierzyńskiego. Spółka (...) od maja 2014 roku posiada zaległości w opłacaniu składek na ubezpieczenia, w związku z czym zawarto układ ratalny.

Stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach ubezpieczeniowych, aktach osobowych oraz aktach sprawy, a także na podstawie zeznań świadka T. B. i A. P. oraz zeznań odwołującej.

Sąd Okręgowy wskazał, iż organ rentowy może kwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa. Ocena wysokości wynagrodzenia umówionego przez strony stosunku pracy powstaje na gruncie prawa ubezpieczeń społecznych, w którym ustalanie podstawy wymiaru składki z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy oparte jest na zasadzie określonej w art. 6 ust. 1 i art. 18 ust. 1 w związku z art. 20 ust. 1 i art. 4 pkt 9, z zastrzeżeniem art. 18 ust. 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z tymi przepisami, podstawą składki jest przychód, o którym mowa w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, a więc wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne, a w szczególności wynagrodzenie zasadnicze, wynagrodzenie za godziny nadliczbowe, różnego rodzaju dodatki, nagrody, ekwiwalenty i wszelkie inne kwoty, niezależnie od tego, czy ich wysokość została ustalona z góry, a ponadto świadczenia pieniężne ponoszone za pracownika, jak również wartość innych nieodpłatnych świadczeń lub świadczeń częściowo odpłatnych (art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 26 lipca 1991 roku o podatku dochodowym od osób fizycznych. Podstawę wymiaru składki pracownika stanowi wynagrodzenie godziwe, a więc należne, właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności do pracy.

W ocenie Sądu I instancji, wynik postępowania dowodowego przeprowadzonego w sprawie nie pozwalał uznać by oświadczenie woli stron mowy o pracę w postaci podwyższenia w dniu 30 stycznia 2015 roku wynagrodzenia stron było nieważne. Sąd ten podkreślił, że podwyższenie wynagrodzenia nie spowodowało dodatkowych kosztów dla pracodawcy, poza składkowymi, albowiem przed zawarciem aneksu ubezpieczona poza wynagrodzeniem z tytułu umowy o pacę w kwocie 5.650 zł brutto otrzymywała od 2013 roku należność za sprawowanie funkcji członka zarządu w wysokości 10.946,40 zł, zatem w istocie płatnik ponosił koszty związane z wypłatą obu tych świadczeń. Zdaniem Sądu Okręgowego, podwyższeniu wynagrodzenia ubezpieczonej, w dacie zawarcia aneksu, nie stała również na przeszkodzie kondycja finansowa płatnika. Spółka (...) była podmiotem funkcjonującym w obrocie gospodarczym od wielu lat, zatrudniającym w 2015 roku ponad 40 osób, jej roczne obroty wyniosły nawet 100 mln zł. Na przełomie 2014/
2015 roku sytuacja Spółki ulegała pogorszeniu gdyż zobowiązania były realizowane
z opóźnieniem. Istotne pogorszenie kondycji finansowej Spółki nastąpiło dopiero w połowie lutego 2015 roku kiedy upływał termin realizacji większości długoterminowych kontraktów handlowych. Wówczas okazało się, iż płatnik odnotował znaczącą stratę, co skłoniło zarząd do podjęcia decyzji o złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości. Jednocześnie, jak słusznie akcentuje skarżąca, Sąd ogłosił upadłość z możliwością w zawarcia układu oraz ustanowił zarząd własny upadłego, co pozwala twierdzić, iż istniała realna możliwość poprawy kondycji przedsiębiorstwa. Sąd Okręgowy zaznaczył przy tym, że odwołująca była zatrudniona w Spółce na wysokim stanowisku managerskim - dyrektora handlowego i sprawowała w niej jedną z kluczowych funkcji. Zakres obowiązków jej był bardzo szeroki i istotny z punktu widzenia funkcjonowania przedsiębiorstwa(była odpowiedzialna za kontakty z klientami, zajmowała się negocjowaniem i zawieraniem kontraktów, pracą administracyjną, jak również kwestiami personalnymi). Jednocześnie zawarcie aneksu z dnia 30 stycznia 2015 roku nastąpiło w okresie, kiedy doszło do zwiększenia jej obowiązków i prowadzone były rozmowy w sprawie odejścia dwóch dyrektorów handlowych R. D. i K. K., co ostatecznie nastąpiło. Ich zadania po części przejęła ubezpieczona, nadto zajęła się procesem restrukturyzacji Spółki. Sąd Okręgowy wskazał także, że brak jest podstaw do wiązania okoliczności zawarcia aneksu z dnia 30 stycznia 2015 roku z rozpoczęciem korzystania ze świadczeń z ubezpieczenia chorobowego w związku z ciążą ubezpieczonej, bowiem nastąpiło to prawie rok później. Tym samym argumentacja organu co do tego, iż zamiarem ubezpieczonej było wyłącznie uzyskanie wysokich świadczeń z ubezpieczenia jest nietrafiony.

W związku z powyższym Sąd I instancji uznał, że nie ma podstaw do stwierdzenia, iż umowa o pracę zawarta przez D. R. ze Spółką (...), aneksowana w dniu 30 stycznia 2015 roku, jest częściowo nieważna w zakresie wynagrodzenia za pracę jako czynność sprzeczna z zasadami współżycia społecznego w rozumieniu art. 58 § 1 i 2 k.c. Dlatego też podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne winna być wyliczona co do zasady od wynagrodzenia wynikającego z aneksu z dnia 30 stycznia 2015 roku, tj. od kwoty 18.466 zł. Jednakże podstawą wymiaru składki są (fizycznie) otrzymane - wypłacone środki pieniężne, albo też takie środki postawione do dyspozycji pracownika (a więc środki pieniężne wypłacone, ale z przyczyn leżących po stronie pracownika niepobrane przez niego, a więc należność przekazana do dyspozycji pracownika jako prawnie mu przysługująca). Nie jest prawnie możliwe uwzględnianie w podstawie wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne pracowników jakichkolwiek należności, które nie stały się przychodem ze stosunku pracy w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych (art. 11 ust 1). Tak więc podstawą wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe pracowników jest wypłacone im w danym miesiącu kalendarzowym wynagrodzenie wraz z tymi składnikami i świadczeniami, które z mocy § 2 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 18 grudnia 1998 roku nie są wyłączone z podstawy wymiaru składek. Wynagrodzenie wypłacone przez pracodawcę z opóźnieniem wykazywane jest w raporcie za ten miesiąc, w którym zostało wypłacone i wówczas staje się podstawą wymiaru składek. Z tych też względów, przy jednoczesnym uwzględnieniu pisma odwołującej z dnia 25 września 2017 roku sporna pozostawała wysokość podstawy wymiaru składek za miesiące od lutego do kwietnia i od lipca do grudnia 2015 roku oraz za marzec 2016 roku. Skoro zaś płatnik składek wypłacił skarżącej wynagrodzenie brutto w kwocie: w lutym 2015 roku 18.491 zł, w marcu 2015 roku 18.491 zł oraz w kwietniu 2015 roku 18.549,19 zł to kwoty te stanowią podstawę wymiaru składek za w/w miesiące. Jak wynika z raportów ZUS RCA oraz przelewów w listopadzie 2015 roku pracodawca wypłacił na rzecz ubezpieczonej kwotę 17.005,24 zł brutto, natomiast w grudniu 8.540,88 zł brutto i jako sumy faktycznie wypłacone stanowią podstawę wymiaru składek za te miesiące. Sąd Okręgowy przyjął, że za marzec 2016 roku podstawę wymiaru składek stanowi kwota 25 zł, tj. kwota dodatkowego przychodu pracownika w związku z opłaceniem przez pracodawcę pakietu medycznego. Dlatego też Sąd Okręgowy, na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c., częściowo uwzględnił odwołanie ubezpieczonej i orzekł jak w punkcie pierwszym wyroku,

W ocenie Sądu I instancji nie można było uwzględnić w podstawie wymiaru składek za lipiec, sierpień i wrzesień 2015 roku wynagrodzenia niewypłaconego ubezpieczonej przez pracodawcę. Bezspornym było, iż za te okresy ubezpieczona otrzymała wynagrodzenie
z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w kwotach po 4.066,95 zł, jednakże wypłata z Funduszu nastąpiła dopiero w lutym 2016 roku. W/w kwoty (łącznie 12.200,85 zł) stanowiły zatem podstawę wymiaru składek, ale dopiero w lutym 2016 roku. Tym samym odwołania w powyższym zakresie, jak również w zakresie kwot podstawy wymiaru składek przekraczających uwzględnione w punkcie 1 wyroku, nie zasługiwały na uwzględnienie
i zostały oddalone stosownie do art. 477 14 § 1 k.p.c., o czym Sąd Okręgowy orzekł w punkcie drugim sentencji wyroku.

O kosztach procesu Sąd ten orzekł w punkcie 3 wyroku na podstawie art. 100 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany organ rentowy zaskarżając go
w zakresie punktu 1 i 3 oraz domagając się jego zmiany w tej części i oddalenia odwołań, a także zasądzenia kosztów zastępstwa procesowego za I i II instancję, ewentualnie jego uchylenia i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Pozwany zarzucił naruszenie art. 58 k.c. oraz art. 41 ust. 12 i 13 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez przyjęcie, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia D. R. z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u płatnika składek Spółki (...) wynosi: w lutym 2015 roku 18.491 zł, w marcu 2015 roku 18.491 zł, w kwietniu 2015 roku 18.549,19 zł, w listopadzie 2015 roku 17.005,24 zł, w grudniu 2015 roku 8.540,88 zł, w marcu 2016 roku 25 zł, w sytuacji, gdy jej ustalenie w takiej wysokości stanowiło obejście przepisów prawa w związku ze złą sytuacją finansową firmy i miało na celu zapewnienie wysokich przyszłych świadczeń z tytułu niezdolności do pracy i następnie urodzenia dziecka. Pozwany zarzucił nadto naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną ocenę stanu faktycznego i niewyjaśnienie wszelkich wątpliwości w sprawie, a także wyprowadzenie z materiału dowodowego wniosków wątpliwych zarówno z punktu widzenia logiki i doświadczenia życiowego.

W uzasadnieniu apelacji pozwany wskazał, iż D. R. jako członek zarządu oraz wspólnik Spółki (...) posiadała wiedzę o sytuacji ekonomicznej firmy i musiała zdawać sobie sprawę z zagrożeń prowadzenia działalności w związku ze znacznym pogorszeniem tej sytuacji. Dlatego też podniesienie wynagrodzenia w okresie, gdy sytuacja ekonomiczna Spółki już znacznie pogorszyła się - co znalazło swój wyraz w wystąpieniu Spółki w dniu 27 lutego 2015 roku z wnioskiem o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu – nie było uzasadnione. Pozwany podkreślił przy tym, że pogorszenie sytuacji ekonomicznej nie mogło nastąpić nagle, dopiero na początku 2015 roku. Odejście w tym okresie z firmy dwóch dyrektorów handlowych wskazuje na wcześniejszy etap niekorzystnych zmian dla firmy. Poza tym fakt podjęcia działań w postaci ogłoszenia upadłości nie gwarantuje sukcesu w restrukturyzacji firmy, stwarza tylko możliwości w tym zakresie. ZUS podkreślił, że doświadczenie życiowe i logika podpowiada, iż w obliczu złej sytuacji firmy koszty i wydatki ogranicza się. Z tych też względów trudno uznać, iż zmiana wynagrodzenia w tym okresie nie miała na celu obejścia przepisów prawa. Zdaniem organu rentowego w przypadku umowy o pracę sens wysokiego ukształtowania wynagrodzenia istnieje wówczas gdy kumulatywnie są spełnione określone warunki, a mianowicie pracodawcy jest potrzebne zatrudnienie pracownika tzn. dysponuje on odpowiednią ilością zadań do zrealizowania przez pracownika w umownym czasie pracy, zatrudnienie jest uzasadnione ze strony ekonomicznej tzn. pracodawcę stać na wypłatę wynagrodzenia, zaś z zatrudnieniem łączy się polepszenie funkcjonowania pracodawcy, a nie jego znaczące zubożenie poddając w wątpliwość sens prowadzonej działalności, pracodawca jest w stanie stworzyć pracownikowi miejsce pracy, pracownik jest w stanie wypełnić powierzone mu zadania, zaś pracownik otrzyma wynagrodzenie, którego w znaczącej części nie skonsumują koszty związane z podjęciem zatrudnienia. W opinii pozwanego ukształtowanie wynagrodzenia na tak wysokim poziomie wiązało się ze świadomością, iż w obliczu upadłości pracodawca nie poniesie ciężaru z tym związanego. Dodatkowo należy mieć na uwadze, iż ubezpieczona z dniem 1 września 2016 roku została wyrejestrowana z ubezpieczeń społecznych z tytułu umowy o pracę w Spółce (...). Pozwany podkreślił, iż pogorszenie kondycji finansowej Spółki nastąpiło w połowie lutego 2015 roku, kiedy upływał termin realizacji większości długoterminowych kontraktów handlowych, a uszło uwadze Sądu I instancji, iż podwyższenie wynagrodzenia wnioskodawczyni nastąpiło również właśnie od lutego 2015 roku. Stan taki jest niedopuszczalny i prowadzi do pokrzywdzenia innych uczestników systemu ubezpieczeń społecznych w świetle zasad ekwiwalentności składek i pobieranych świadczeń oraz solidarności uczestników systemu ubezpieczeń społecznych. W tym zakresie wykreowany stosunek pracy narusza zasady współżycia społecznego.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła także odwołująca zaskarżając go w zakresie punktu 2 i domagając się jego zmiany w tej części oraz ustalenia, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z tytułu umowy o pracę wynosi w lipcu, sierpniu i wrześniu 2015 roku po 4.066,95 zł, a w październiku, listopadzie i grudniu 2015 roku po 18.491 zł. Ponadto domagała się zasądzenia zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych. Odwołująca zarzuciła naruszenie art. 18 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych w zw. z art. 12 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych poprzez nieuwzględnienie w podstawie wymiaru składek za lipiec, sierpień i wrzesień 2015 roku wypłaconych tytułem wynagrodzenia kwot z FGŚP oraz nieuwzględnienie w podstawie wymiaru składek za październik, listopad i grudzień2015 roku kwot wypłaconych jej przez pracodawcę z opóźnieniem. Skarżąca zarzuciła także naruszenie art. 11 ust. 1 ustawy i podatku dochodowym od osób fizycznych poprzez jego zastosowanie przy ustalaniu podstawy wymiaru składek za w/w miesiące.

W uzasadnieniu apelacji odwołująca wskazała, iż pracownik nie powinien ponosić negatywnych konsekwencji w związku z nieterminowym wypłacaniem przez pracodawcę wynagrodzenia. Z tego względu, przy jednoczesnym uwzględnieniu wyjątkowej sytuacji jaką jest niewypłacalność pracodawcy oraz wypłacenie świadczeń z FGŚP, uzasadnione jest zastosowanie systemowej, funkcjonalnej i celowościowej wykładni pojęcia przychodu z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy. Interpretacja prawa nie powinna być dokonywana wyłącznie w oparciu o dosłowną wykładnię językową z pominięciem konsekwencji społecznych i ekonomicznych, do których prowadzi taka interpretacja. Powoływanie się w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych jedynie na cel fiskalny może naruszać zasadę demokratycznego państwa prawa urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej. Z tych też względów w podstawie wymiaru składek winna zostać uwzględniona wypłata wynagrodzenia wypłaconego z FGŚP jak i wynagrodzenia należnego z październik, listopad i grudzień 2015 roku, wypłaconych skarżącej z opóźnieniem ale bez jej winy.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja organu rentowego jest uzasadniona, natomiast apelacja odwołującej nie zasługuje na uwzględnienie.

Spór w przedmiotowej sprawie koncentrował się na kwestii wysokości podstawy wymiaru składek D. R. na ubezpieczenia społeczne z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u płatnika składek Spółki (...), zmienionej aneksem z dnia 30 stycznia 2015 roku.

W pierwszej kolejności należy zaznaczyć, iż art. 86 ust. 2 ustawy systemowej daje organowi rentowemu kompetencje do badania zarówno tytułu zawarcia umowy o pracę, jak
i ważności jej poszczególnych postanowień i - w ramach obowiązującej go procedury zakwestionowania tych postanowień umowy o pracę w zakresie wynagrodzenia, które pozostają w kolizji z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierzają do obejścia prawa. Nadto w orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowane jest stanowisko, że w ramach art. 41 ust. 12 i 13 ustawy systemowej ZUS może zakwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa. Sąd Apelacyjny w całości podziela także utrwalone w judykaturze stanowisko, iż nadmierne podwyższenie wynagrodzenia pracownika w zakresie prawa ubezpieczeń społecznych może być bowiem ocenione jako dokonane z zamiarem nadużycia prawa do świadczeń.

Autonomia stron umowy o pracę w kształtowaniu jej postanowień podlega ochronie jedynie w ramach wartości uznawanych i realizowanych przez system prawa, a strony obowiązuje nie tylko respektowanie własnego interesu jednostkowego, lecz także wzgląd na interes publiczny. Ocena wysokości wynagrodzenia uzgodnionego przez strony stosunku pracy na gruncie prawa ubezpieczeń społecznych ma istotne znaczenie z uwagi na okoliczność, że ustalanie podstawy wymiaru składki z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy następuje w oparciu o przychód, o którym mowa w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, a więc wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne, a w szczególności wynagrodzenie zasadnicze, wynagrodzenie za godziny nadliczbowe, różnego rodzaju dodatki, nagrody, ekwiwalenty itp. Umowa o pracę wywołuje zatem również skutki w dziedzinie ubezpieczeń społecznych kształtując stosunek ubezpieczenia społecznego, w tym wysokość składki, a co za tym idzie wysokość świadczeń.

Zgodnie z art. 18 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (a według art. 20 na ubezpieczenie wypadkowe i chorobowe) pracowników stanowi przychód w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych (art. 4 pkt 9). Zgodnie natomiast z art. 11 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (przychodem są otrzymane lub postawione do dyspozycji podatnika w roku kalendarzowym pieniądze i wartości pieniężne oraz wartość otrzymanych świadczeń w naturze i innych nieodpłatnych świadczeń. W uproszczeniu, podstawa wymiaru składki jest pochodną wynagrodzenia, jakie otrzymuje pracownik. Jednocześnie stosownie do art. 13 k.p. wynagrodzenie pracownika winno być godziwe. Ponadto zgodnie z art. 78 § 1 k.p. wynagrodzenie za pracę powinno być tak ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy.

Oceniając zasadność przyznania odwołującej wynagrodzenia za pracę w kwocie 18.466 zł brutto od dnia 30 stycznia 2015 roku należy w pierwszej kolejności zwrócić uwagę na bardzo istotną okoliczność jaką jest ustalenie w tym samym czasie i w podobnej wysokości wynagrodzenia za pracę dla drugiego członka zarządu Spółki (...) - zatrudnionego również na podstawie umowy o pracę - T. B.. Kwestia ta została w zasadzie całkowicie zbagatelizowania przez Sąd I instancji. Tymczasem ma ona szczególne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy albowiem rodzi uzasadnione wątpliwości odnośnie twierdzeń skarżącej w przedmiocie motywów stojących za podwyższeniem jej wynagrodzenia za pracę. Przypomnieć należy, że odwołująca, zwiększenie wynagrodzenia argumentowała m.in. chęcią ubiegania się o kredyt na zakup mieszkania. Bez względu na to, że taki motyw sam w sobie trudno uznać za celową i usprawiedliwioną przesłankę podwyższenia pracownikowi wynagrodzenia za pracę, to jednak w sytuacji gdy analogiczny zabieg związany z podwyższeniem wynagrodzenia zastosowano również w stosunku do drugiego członka zarządu i jednocześnie wspólnika Spółki, twierdzenia skarżącej w zakresie potrzeby podwyższenia wynagrodzenia z powodu konieczności wykazania zdolności kredytowej jawią się jako całkowicie nieprzekonujące.

Pozostałe prezentowane przez skarżącą przesłanki zwiększenia wynagrodzenia za pracę również należało uznać za nieuzasadnione. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, że prezes zarządu Spółki (...) w piśmie z dnia 17 marca 2016 roku wskazał, iż w wyniku aneksu z dnia 30 stycznia 2015 roku nie nastąpiło podwyższenie wynagrodzenia odwołującej lecz zmiana tytułu jego wypłacania. Tożsamą argumentację zaprezentował on w swoich zeznaniach na rozprawie w dniu 13 września 2017 roku. Przypomnieć trzeba, że za pełnienie funkcji członka zarządu skarżąca otrzymywała wynagrodzenie w kwocie 10.946,40 zł miesięcznie. Uchwałą nr (...)Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników Spółki (...) z dnia 30 stycznia 2015 roku uchylono wcześniejszą uchwałę z Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników z dnia 30 czerwca 2013 roku, którą ustalono skarżącej i T. B. wynagrodzenie za pełnienie funkcji członków zarządu i na mocy podpisanego w tym samym dniu aneksu podwyższono odwołującej wynagrodzenie za pracę z kwoty 5.650 zł do kwoty 18.466 zł brutto i T. B. do kwoty 20.000 zł. Istotnym jest jednak, że odwołująca nie złożyła rezygnacji z funkcji członka zarządu i nie została z niej odwołana przez wspólników. Zatem po zawarciu spornego aneksu, stosownie do art. 201 § 1 k.s.h., skarżąca nadal zobowiązana była do prowadzenia spraw Spółki (...) i jej reprezentowania jako członek zarządu. Jednocześnie odwołującej nie powierzono zarządzania w/w Spółką na podstawie umowy o pracę. Tym samym „przeniesienie” wynagrodzenia uzyskiwanego z tytułu korporacyjnego stosunku wykonywania funkcji członka zarządu Spółki do umowy o pracę wykonywanej przez skarżącą na stanowisku dyrektora handlowego od dnia 11 lipca 2008 roku nie znajdowało żadnego racjonalnego uzasadnienia. Co więcej w aneksie z dnia 30 stycznia 2015 roku nie wskazano na żadne nowe obowiązki pracownicze skarżącej, które usprawiedliwiały podwyższenie wynagrodzenia. Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala też stwierdzić czy i jakie konkretnie dodatkowe zadania w nieformalny sposób weszły w zakres obowiązków odwołującej. Zeznania skarżącej i T. B. były w tym zakresie bardzo labilne i nie pozwalały na poczynienie jednoznacznych ustaleń faktycznych odnośnie rodzaju obowiązków przejętych przez odwołującą. Nadmienić jedynie należy, że za takie obowiązki nie sposób uznać czynności związanych z restrukturyzacją i kontakty z nadzorcą sądowym, albowiem tego rodzaju czynności mogły ewentualnie dojść do zakresu obowiązków po ogłoszeniu upadłości przez Sąd Rejonowy w Lublin-Wschód w Lublinie w dniu 1 października 2015 roku, a więc po 7 miesiącach od daty zawarcia spornego aneksu z dnia 30 stycznia 2015 roku. Co więcej nawet gdyby odwołująca dokonywała jakichkolwiek czynności mających na celu poprawę sytuacji finansowej Spółki już od lutego 2015 roku, to tego rodzaju działania trudno uznać za jakieś nowe obowiązki wykraczające poza zakres obowiązków dyrektora handlowego, którego zadaniem jest przecież organizowanie i kontrolowanie procesów handlowych, opracowywanie strategii i planów sprzedaży, podejmowanie decyzji zmierzających do maksymalizacji wyników sprzedaży czy pozyskiwanie nowych klientów oraz utrzymywanie dobrych relacji z aktualnymi partnerami biznesowymi. Jednocześnie wszelkich czynności związanych z prowadzeniem spraw Spółki i jej reprezentowaniem, a tym samym także podejmowanie działań zmierzających do poprawy finansów Spółki mogło być realizowane przez odwołującą w ramach pełnionej funkcji członka zarządu. Zebrany w sprawie materiał dowodowy w żaden sposób nie pozwala na ustalenie jakie konkretnie dodatkowe czynności wykonywała odwołująca po podpisaniu aneksu z dnia 30 stycznia 2015 roku i w ramach jakiego stosunku łączącego ją ze Spółką (...). Trudno bowiem odróżnić czynności wykonywane w ramach pracowniczych obowiązków na stanowisku dyrektora handlowego i czynności wykonywane jako członek zarządu. Należy przy tym wskazać, iż wykazanie różnicy w tych obowiązkach spoczywało na odwołującej, która jednak powinności tej nie sprostała. Jednocześnie podwyższenie wynagrodzenia pracownikowi, i to nawet zajmującemu kierownicze stanowisko, w związku z koniecznością zajmowania się sprawami mającymi na celu wyprowadzenie przedsiębiorstwa z zapaści, trudno uznać za uzasadnione
w sytuacji gdy racjonalnie działający przedsiębiorca winien wówczas dążyć do minimalizacji kosztów czy wręcz redukcji zatrudnienia. Co więcej tego rodzaju czynności należy też uznać za typowe czynności wpisane w charakterystykę pracy dyrektora handlowego i same w sobie nie mogą usprawiedliwiać zwiększenia wynagrodzenia.

Za stanowiskiem odwołującej w przedmiocie zwiększenia wysokości wynagrodzenia nie przemawia także okoliczność odejścia ze Spółki dwóch pracowników R. D. i K. K. zajmujących odpowiednio stanowisko dyrektora regionalnego i dyrektora oddziału Spółki w R.. Po pierwsze jedynie z pisma sporządzonego przez T. B., reprezentującego Spółkę (...) z dnia 5 kwietnia 2016 roku wynika, że z R. D. umowa została rozwiązania w dniu 23 lutego 2015 roku, a z K. K. w dniu 14 maja 2015 roku. Bez względu jednak na powyższe, bez wątpienia stosunek pracy żadnej z w/w osób nie wygasł przed dniem 1 lutego 2015 roku, co mogłoby uzasadniać podwyższenie wynagrodzenia odwołującej od tej daty. Całkowicie nieprzekonujące byłoby podwyższenia wynagrodzenia odwołującej od dnia 1 lutego 2015 roku w związku z rozwiązaniem umowy o pracę z jednym z dyrektorów handlowych w połowie maja 2015 roku. Odwołująca nie dość, że nie wykazała, to nawet nie wskazała, że w/w osoby faktycznie już od początku lutego 2015 roku przestały wykonywać swoje obowiązki. Jednocześnie skarżąca nie wykazała w należyty sposób jakie konkretnie obowiązki przejęła po w/w pracownikach. Zeznania skarżącej i T. B. w tym zakresie sprowadzały się jedynie do ogólnego stwierdzenia, że odwołującej doszło z tego powodu więcej obowiązków, co w świetle stanowiska prezentowanego przez ZUS oraz pozostałych wątpliwości wynikających z okoliczności podpisania aneksu z dnia 30 stycznia 2015 roku, było niewystarczające do uznania tej okoliczności za udowodnioną w sposób nie budzący żadnych zastrzeżeń. Dodać przy tym trzeba, że ani odwołująca, ani T. B. nie wskazali, że także T. B. przejął część obowiązków po osobach, które zrezygnowały z pracy w Spółce (...), a co uzasadniałoby podwyższenie również jemu wynagrodzenia za pracę.

Dowodami uzasadniającymi podwyższenie odwołującej wynagrodzenia nie są też przedłożone w toku postępowania administracyjnego podpisane przez skarżącą faktury VAT
i umowy sprzedaży. Dokumenty te świadczą co najwyżej o wykonywaniu typowych czynności przez osobę odpowiedzialną za zawieranie kontraktów, a więc czynności odpowiadających dotychczasowemu stanowisku odwołującej. Jednocześnie trudno ustalić czy umowy i faktury skarżąca podpisywała jako członek zarządu czy też dyrektor handlowy. Niemożliwym było także ustalenie czy czynności te dokonywane były z klientami dotychczas obsługiwanymi przez pracowników – dyrektorów z którym rozwiązano umowy o pracę. O bardzo trudnej sytuacji finansowej Spółki świadczy także fakt, iż wynagrodzenia za pracę za okres: lipiec- wrzesień 2015r. wypłacił jej pracownikom Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Wreszcie cały szereg wątpliwości odnośnie celowości i zasadności podwyższenia odwołującej wynagrodzenia za pracę od dnia 1 lutego 2015 roku rodziły okoliczności związane z sytuacją finansową Spółki (...). Oceny zasadności ustalenia podstawy wymiaru składek nie można bowiem dokonywać w oderwaniu do oceny kondycji ekonomicznej przedsiębiorstwa, w którym pracownik został zatrudniony, jego możliwości finansowych i konieczności zapewnienia regulowania bieżących zobowiązań tak wobec kontrahentów, jak i należności względem państwa.

Podkreślić należy, że z twierdzeń i zeznań odwołującej oraz T. B. wynikało, że sytuacja na rynku zbóż załamała się dopiero w lutym 2015 roku i w połowie tego miesiąca okazało się, że Spółka jest niewypłacalna. Jednakże z zeznań świadka A. P. wynika, że już pod koniec 2014 roku Spółka miała problemy z terminową realizacją zobowiązań. Istotnym jest jednak, że z pisma ZUS z dnia 9 marca 2016 roku (w aktach ZUS) wynika, że Spółka (...) zalegała z zapłatą składek na FUS już za okres od sierpnia 2006 roku do czerwca 2007 roku, a na FUZ za okres od lipca do grudnia 2014 roku. Odwołująca nie zakwestionowała stanowiska ZUS w tym zakresie, zwłaszcza że organ rentowy w odpowiedzi na odwołanie ponownie podkreślił, że Spółka (...) posiadała zaległości składkowe od lipca 2014 roku i w związku z tym zwracała się o rozłożenie należności z tytułu składek na raty. Powyższe obrazuje, że sytuacja finansowa Spółki (...) już wcześniej była niestabilna i że znacznie wcześniej nie regulowała on swoich wymagalnych zobowiązań, co podważało wiarygodność twierdzeń odwołującej. Wielu informacji na temat kondycji finansowej Spółki (...) dostarcza też załączony do akt ZUS wniosek o ogłoszenie upadłości tej Spółki. W tym miejscu należy podkreślić, że co do zasady złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości wymaga dogłębnej analizy stanu finansów określonego podmiotu, porównania jego aktywów i pasywów, wierzytelności i zobowiązań, itp. Tego rodzaju czynności niewątpliwie wymagają poświęcenia określonej ilości czasu przez zarząd spółki. Samo przygotowanie wniosku o ogłoszenie upadłości również wymaga wielu godzin pracy, zwłaszcza jeśli wniosek dotyczy upadłości z możliwością zawarcia układu, kiedy to wnioskodawcą musi przedstawić we wniosku propozycje układowe
i uzasadnić istnienie przesłanek do ogłoszenia upadłości układowej. Powyższe okoliczności prowadzą do wniosku, że wniosku o ogłoszenie upadłości nie składa się z dnia na dzień i to właśnie z tej perspektywy należy oceniać informacje wskazane we wniosku o ogłoszenie upadłości złożonym przez Spółkę (...). Zaznaczyć trzeba, że we wniosku tym wskazano, iż na dzień jego złożenia, a więc de facto na dzień dokonania analizy w przedmiocie kondycji finansowej, Spółka (...) posiadała ok. 190 wierzycieli, a jej wszystkie zobowiązania opiewały na kwotę ponad 15 mln złotych. Trudno uznać aby tak duże zadłużenie powstało nagle, w przeciągu zaledwie tygodnia czy kilkunastu dni. Podkreślić również trzeba, że we wniosku o ogłoszenie upadłości podano, że Spółka (...) nie regulowała części wymagalnych zobowiązań i opóźnienie w ich wykonaniu przekraczało 2 miesiące, co z kolei prowadzi do wniosku, że Spółka ta zaprzestała spłacać należności wobec wierzycieli jeszcze przed końcem 2014 roku. Ponadto we wniosku o ogłoszenie upadłości podano, że wobec Spółki (...), jeszcze przed złożeniem tego wniosku, czterech wierzycieli wytoczyło postępowania sądowe, to oznacza, że zobowiązania tych wierzycieli co do zasady musiały być wymagalne i zapewne wszczęcie postępowań sądowych poprzedzało wezwanie do zapłaty (co wiązało się z upływem kolejnego okresu spowodowanego obiegiem korespondencji), ponadto od czasu złożenia pozwu, poprzez jego zadekretowanie i doręczenie stronie pozwanej również musiało upłynąć od kilkunastu do kilkudziesięciu dniu. Prowadzi to do wniosku, że wierzytelności te musiały stać się wymagalne na długo przed zgłoszeniem wniosku ogłoszenie upadłości. Nie ulega więc wątpliwości, że jeszcze przed podpisaniem aneksu z dnia 30 stycznia 2015 roku sytuacja finansowa Spółki niebyła dobra. Argumentacja skarżącej odnośnie załamania rynku zbóż dopiero w lutym 2015 roku i ustalenia stanu niewypłacalności Spółki (...) w połowie tego miesiąca jawi się jako całkowicie nieprzekonująca jeśli się weźmie pod uwagę, że do wniosku o ogłoszenie upadłości Spółka (...) przedłożyła bilans zysków i strat sporządzony na potrzeby postępowania upadłościowego w dniu 31 stycznia 2015 roku, a więc dzień po zawarciu spornego aneksu do umowy o pracę i na dwa tygodnie przed rzekomym dowiedzeniem się faktyczne stanie finansów tego podmiotu. Skoro w/w bilans został sporządzony na dzień 31 stycznia 2015 roku to nie ulega wątpliwości, że zarząd Spółki (...) na długą przed tą datą musiał znać jej sytuację finansową i rozważać istnienie przesłanek do ogłoszenia upadłości.

Skoro Spółka (...) posiała zaległości składkowe sprzed kilku lat i od kilku miesięcy nie opłacała składek na FUZ oraz nie regulowała innych wymagalnych zobowiązań, jeszcze przed datą zawarcia aneksu z dnia 30 stycznia 2015 roku, to trudno uznać za usprawiedliwione i uzasadnione ekonomicznie ponad trzykrotne zwiększenie wynagrodzenia odwołującej, do którego należało również doliczyć koszty leżące po stronie pracodawcy. Istotnym jest przy tym, a co wynika z wniosku o ogłoszenie upadłości, że sytuacja na rynku zbóż w latach 2011-2014 i rosnąca konkurencja zmusiła zarząd Spółki (...) do znacznego obniżenia cen zbóż, a definitywne pogorszenie sytuacji finansowej tej Spółki spowodowane było ogromną nadprodukcją zbóż w 2014 roku. W ocenie Sądu Apelacyjnego wątpliwym jest jednak aby symptomy zapaści na rynku zbóż pojawiły się dopiero na przełomie stycznia i lutego 2015 roku. Skoro sytuacja na rynku zbóż już od 2011 roku nie była stabilna, a niski poziom cen zbóż w 2014 roku można było z całą pewnością stwierdzić już w 3 kwartale tego roku (zwłaszcza, że tego rodzaju informacje są publikowane przez Agencję Rynku Rolnego oraz przez wiele branżowych portali internetowych) to nie sposób uznać, że odwołująca jako dyrektor handlowy i jednocześnie członek zarządu oraz wspólnik Spółki (...) nie zdawała sobie sprawy z konsekwencji zawirowań na rynku zbóż i ich wpływu na sytuację finansową tej Spółki. Co więcej nawet gdyby ocena faktycznej kondycji finansowej Spółki możliwa była dopiero w połowie lutego 2015 roku, kiedy to wyjaśnić się miała sytuacja większości kontraktów, za nielogiczne i nieracjonalne należy uznać podwyższanie od lutego 2015 r. wynagrodzenia za pracę dla obu członków zarządu zatrudnionych także na podstawie stosunku pracy.

W ocenie Sądu Apelacyjnego wszystkie powyższej wymienione okoliczności prowadzą do wniosku, że podwyższenie wynagrodzenia za pracę dla odwołującej o blisko 13 tysięcy zł brutto, bez jednoczesnego wykazania zwiększenia zakresu obowiązków, było nieuzasadnione
i pozbawione jakichkolwiek ekonomicznych podstaw. Skarżąca nie naprowadziła okoliczności przemawiających za tym, że wynagrodzenie ustalone w aneksie z dnia 30 stycznia 2015 roku odpowiadało rodzajowi pracy i jednocześnie ilości świadczonej przez nią pracy. Samo wskazanie, że kwota ta odpowiadała jej stanowisku i doświadczeniu jest niewystarczające, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę stanowisko prezentowane przez pozwanego oraz cały szereg w/w, a także wskazanych poniżej wątpliwości odnośnie okoliczności podpisania aneksu z dnia 30 stycznia 2015 roku. Z tych też względów ustalone przez strony umowy wynagrodzenie za pracę na poziomie 18.466 zł brutto, w realiach niniejszej sprawy nie może zostać uznane za adekwatne do obowiązków ubezpieczonej i sytuacji Spółki, a także za godziwe, zgodne z zasadami współżycia społecznego.

Podkreślić też trzeba, że podstawowa reguła dowodowa w ramach procedury cywilnej stanowi, iż ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Co więcej kolejna rządząca procesem cywilnym zasada kontradyktoryjności polega na tym, że to nie na sądzie, lecz stronach procesowych spoczywa ciężar aktywnego uczestniczenia w czynnościach procesowych, oferowania dowodów na potwierdzenie własnych tez oraz podważenie twierdzeń przeciwnika. Pożądana aktywność wyraża się zarówno w składaniu pism procesowych, jak też w odpowiednim reagowaniu na zachowania procesowe przeciwnika i przedstawiane przez niego dowody, tak w pismach procesowych jak i na rozprawie. Mając powyższe na uwadze wskazać należy, iż sąd orzekając o zasadności roszczenia odwołującej za każdym razem musi brać pod uwagę w/w reguły procesowe. Zaoferowane przez odwołującą dowody nie pozwalają stwierdzić, że w sprawie zachodziły uzasadnione przesłanki do podwyższenia odwołującej wynagrodzenia za pracę.

Nadmienić przy tym trzeba, że ocena dowodów musi być wolna od jakichkolwiek naiwności. O ile więc nie ma podstaw do uznania, że celem odwołującej było uzyskanie wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego w związku z ciążą i urodzeniem dziecka, to jednak nie sposób pominąć faktu, że sporny aneks z dnia 30 stycznia 2015 roku został podpisany na krótko przed złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości i w czasie gdy odwołująca (jako wspólnik Spółki, członek jej zarządu oraz jednocześnie dyrektor handlowy) miała świadomość złej sytuacji finansowej Spółki (...). Zwrócić bowiem należy uwagę, iż obowiązujący w dacie złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości przepis art. 342 ust. 1 pkt 2 Prawa upadłościowego i naprawczego stanowił, że należności podlegające zaspokojeniu z funduszów masy upadłości dzieli się na kategorie, a do drugiej kategorii zalicza się m.in. przypadające za czas przed ogłoszeniem upadłości należności ze stosunku pracy. Istotnym jest, że przepis art. 342 Prawa upadłościowego i naprawczego ustala kolejność zaspokajania wierzycieli przez podział funduszów masy upadłości, opierając się na połączonych zasadach uprzywilejowania oraz proporcjonalności. Wierzytelności podlegające zaspokojeniu w drodze podziału funduszów masy były wówczas podzielone na pięć kategorii (obecnie są cztery kategorie), a zaspokajanie poszczególnych kategorii opiera się na zasadzie uprzywilejowania, tj. jeżeli suma przeznaczona do podziału nie wystarcza na zaspokojenie w całości wszystkich należności, należności dalszej kategorii zaspokaja się dopiero po zaspokojeniu w całości należności poprzedzającej kategorii (art. 343 in initio). W ramach każdej z kategorii obowiązuje natomiast zasada proporcjonalności, zgodnie z którą, gdy majątek nie wystarcza na zaspokojenie w całości wszystkich należności tej samej kategorii, należności te zaspokaja się stosunkowo do wysokości każdej z nich (art. 344 in fine).

Mając powyższe na uwadze, w ocenie Sądu Apelacyjnego nie ulega więc wątpliwości, iż „przeniesienie” wynagrodzenia za pełnienie funkcji członka zarządu na podstawie stosunku korporacyjnego do wynagrodzenia za pracę na stanowisku dyrektora handlowego (tak też wyjaśniał podwyższenie wynagrodzenia za pracę odwołującej sam prezes zarządu Spółki (...)) stanowiło bardzo korzystne rozwiązanie dla skarżącej, dające jej gwarancję utrzymania wysokich dochodów w razie niewypłacalności w/w Spółki i ogłoszenia jej upadłości. Jeśli się weźmie pod uwagę, że w taki sam sposób i w tym samym czasie zmieniono wynagrodzenie za pracę prezesa zarządu Spółki (...), a zarząd tej Spółki jeszcze przed datą 30 stycznia 2015 roku miał świadomość trudnej sytuacji ekonomicznej tego podmiotu, to cel podpisania spornego aneksu z dnia 30 stycznia 2015 roku jawi się jako oczywisty, tj. mający zabezpieczyć wysokość apanaży odwołującej w związku z załamaniem się sytuacji finansowej Spółki (...) i jednocześnie nie mający związku z ekwiwalentnością wynagrodzenia za pracę i godziwością wynagrodzenia za pracę.

Z tych też względów w ocenie Sądu Apelacyjnego wysokość podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne dla odwołującej od lutego 2015 roku co do zasady winna stanowić nadal kwota dotychczasowego zasadniczego wynagrodzenia za pracę, tj. kwota 5.675 zł, powiększona o dodatkowe wartości pieniężne oraz wartość otrzymanych świadczeń w naturze w postaci dofinansowania do karty medycznej w wysokości 25 zł i karty M. w wysokości 58,19 zł. Należy jednak podkreślić, że stosownie do art. 18 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, przychodem, od którego wymierzana jest składka na ubezpieczenie społeczne są wszystkie otrzymane lub postawione do dyspozycji należności przysługujące pracownikowi wymienione w katalogu art. 12 ustawy o podatku dochodowego od osób fizycznych. Skoro przychód powstaje z momentem rzeczywistego otrzymania przez pracownika lub postawienia do dyspozycji pracownika, to tym samym podstawą wymiaru składek nie mogą być należności zadeklarowane w umowie o pracę i inne dodatkowe świadczenie, które nie stały się przychodem ze stosunku pracy w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych, a więc nie zostały wypłacone lub przekazane do dyspozycji pracownika. Z tych też względów wysokość podstawy wymiaru składek w spornych okresach, tj. za luty, marzec, kwiecień, listopad i grudzień 2015 roku i marzec 2016 roku winna być ustalona przy uwzględnieniu kwot faktycznie wypłaconych odwołującej przez pracodawcę, przy czym wynagrodzenie zasadnicze winno być ustalone w kwocie 5.675 zł brutto. Organ rentowy w zaskarżonej decyzji z dnia 24 maja 2016 roku zweryfikował swoje wcześniejsze stanowisko (uwzględniając wysokość wynagrodzenia zasadniczego w poprawnej kwocie i uwzględniając dodatkowe świadczenia za stosunku pracy przyznane skarżącej) i dokonał ustalenia podstawy wymiaru składek właśnie w ten sposób. Dlatego nie było podstaw do zmiany zaskarżonych decyzji w zakresie w jakim uczynił to Sąd
I instancji. W związku z powyższym Sąd Apelacyjny w punkcie I podpunkcie a) sentencji wyroku, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w punkcie pierwszym i oddalił odwołania.

Konsekwencją powyższego była zmiana orzeczenia o kosztach postępowania przed Sądem I instancji, o czym orzeczono w punkcie I podpunkcie b) sentencji wyroku. Odwołująca jako przegrywająca spór w zakresie wysokości podstawy wymiaru składek za luty, marzec, kwiecień, listopad i grudzień 2015 roku i marzec 2016, winna na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 109 § 2 k.p.c. zwrócić pozwanemu koszty zastępstwa procesowego od wartości przedmiotu sporu odpowiadającego wartości przedmiotowi zaskarżenia wskazanemu przez organ rentowy w apelacji, a nie zakwestionowanemu przez odwołującą. Wartość ta wynosiła 21.640 zł i według obowiązującego w dacie wniesienia odwołań (i mającego zastosowanie do czasu zamknięcia sprawy w danej instancji) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 roku poz. 1804) wysokości stawki minimalnej za czynności radcy prawnego przy wartości przedmiotu sprawy powyżej 10.000 zł do 50.000 zł wynosiła 4.800 zł. Dlatego też Sąd Apelacyjny zasądziła od odwołującej na rzecz pozwanego kwotę 4.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za pierwszą instancję.

Apelacja odwołującej nie zawierała zarzutów, które mogłyby skutkować zmianą lub uchyleniem wyroku w zaskarżonej przez nią części. Wywody Sądu I instancji w tym zakresie były prawidłowe. Ponownie podkreślić trzeba, że przychodami w rozumieniu art. 18 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych od których oblicza się podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne są należności wypłacone pracownikowi lub postawione do jego dyspozycji. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 8 stycznia 2007 roku (I UZP 5/06) wskazał, iż podstawą wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe pracowników jest wypłacone im w danym miesiącu kalendarzowym wynagrodzenie wraz z tymi składnikami i świadczeniami, które z mocy § 2 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 18 grudnia 1998 roku nie są wyłączone z podstawy wymiaru składek. Wynagrodzenie wypłacone przez pracodawcę z opóźnieniem wykazywane jest w raporcie za ten miesiąc, w którym zostało wypłacone i wówczas staje się podstawą wymiaru składek.

Z tych też względów nie było podstaw do uwzględnienia w podstawie wymiaru składek wynagrodzenia wypłaconego odwołującej za okres od lipca do września 2015 roku z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych gdyż wypłata tych świadczeń nastąpiła dopiero w lutym 2016 roku. Z tych samych powodów nie było podstaw do uwzględnienia w podstawie wymiaru składek wynagrodzenia za pracę świadczeń wypłaconych jej po okresach objętych zaskarżonymi decyzjami. Argumentacja skarżącej odnosząca się do szczególnej sytuacji w jakiej się znalazła spowodowanej niewypłacalnością pracodawcy nie mogła spotkać się z aprobatą Sądu Apelacyjnego. Wykładnia językowa przepisów art. 18 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych i art. 11 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych nie rodziła żadnych wątpliwości i nie prowadziła do niedorzecznych czy rażąco niesprawiedliwych wniosków. Skoro wynagrodzenie za pracę wypłacone przez pracodawcę z opóźnieniem jest wliczane do podstawy wymiaru składek w miesiącu jej wypłacenia to trudno mówić w tym przypadku o pokrzywdzeniu takiego pracownika. Dlatego też apelacja odwołującej, jako nieuzasadniona, podlegała oddaleniu, stosownie do art. 385 k.p.c., o czym orzeczono w punkcie II sentencji wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł, w punkcie III sentencji wyroku, na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 109 § 2 k.p.c. i na podstawie § 10 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2018 roku poz. 265). Należy bowiem podkreślić, że w § 9 ust. 2 w/w rozporządzenia ujęto „sprawy dotyczące podlegania ubezpieczeniom społecznym”. Zdaniem Sądu Apelacyjnego sprawa o podstawę wymiaru składek ze względu na jej charakter i przedmiot niewątpliwie zaś mieści się w kategorii spraw dotyczących podlegania ubezpieczeniom społecznym. Konkluzję taką potwierdza uzasadnienie projektu zmiany rozporządzenia. W ocenie Sądu II instancji prowadzi ono do jednoznacznego wniosku, iż celem Ministra Sprawiedliwości było ujednolicenie wynagrodzenia radców prawnych w sprawach dotyczących ubezpieczenia społecznego. Jednocześnie, w powołanym uzasadnieniu projektu zmiany rozporządzenia wskazano, że w sprawach, w których wysokość kosztów zastępstwa procesowego jest uzależniona od wartości przedmiotu sporu – w następstwie nowelizacji – „nastąpi zmniejszenie obowiązków finansowych ZUS oraz obywateli w przypadku konieczności zwrotu kosztów zastępstwa procesowego stronie przeciwnej”. Przedmiotowa nowelizacja „nawiązuje do celu strategicznego Ministerstwa Sprawiedliwości w postaci zwiększenia stopnia realizacji praw obywatelskich przez system wymiaru sprawiedliwości”, a skoro tak, to uprawnionym jest wniosek, że ustawodawca bezsprzecznie dostrzegł, iż zasądzanie kosztów zastępstwa procesowego
w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych, liczonych od wartości przedmiotu sporu może ograniczyć możliwość realizacji przez strony swoich praw przed sądem. W konsekwencji powyższego dokonał opisanej wyżej zmiany.

SSA Grażyna Czyżak SSA Małgorzata Gerszewska SSA Alicja Podlewska