Sygn. akt I ACa 1134/13
Dnia 6 marca 2014r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Jolanta Grzegorczyk |
Sędziowie: |
SSA Wincenty Ślawski (spr.) SSA Lilla Mateuszczyk |
Protokolant: |
st.sekr.sądowy Jacek Raciborski |
po rozpoznaniu w dniu 26 lutego 2014r. w Łodzi
na rozprawie
sprawy z powództwa P. M.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu
z dnia 11 czerwca 2013r. sygn. akt I C 507/11
1. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie III w związku z punktem I 1 sentencji w ten tylko sposób, że zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda P. M. dalszą kwotę 84.536 zł 03 gr (osiemdziesiąt cztery tysiące pięćset trzydzieści sześć złotych i trzy grosze) z tytułu odszkodowania z ustawowymi odsetkami od 28 kwietnia 2011 r.;
2. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie III w związku z punktem I 2 sentencji w ten tylko sposób, że zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda P. M. dalszą kwotę 50.000 zł (pięćdziesiąt tysięcy złotych) z tytułu zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od 28 kwietnia 2011 r.;
3. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie III w związku z punktem II sentencji w ten tylko sposób, że zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda P. M. kwotę 2.072 zł 58 gr (dwa tysiące siedemdziesiąt dwa złote i pięćdziesiąt osiem groszy) z tytułu dalszej renty płatnej do 10 – go każdego miesiąca poczynając od 1 maja 2011 r. z ustawowymi odsetkami od uchybienia terminu płatności;
4. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie IV sentencji w ten sposób, że zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda P. M. dalszą kwotę 3.739 zł 75 gr (trzy tysiące siedemset trzydzieści dziewięć złotych i siedemdziesiąt pięć groszy) z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;
5. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie V sentencji w ten tylko sposób, że podwyższa kwotę podlegającą ściągnięciu od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Kaliszu z 4.104 zł 10 gr do kwoty 11.424 zł (jedenaście tysięcy czterysta dwadzieścia cztery złote);
6. oddala apelację w pozostałej części;
7. nakazuje ściągnąć od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Kaliszu kwotę 7.462 zł ( siedem tysięcy czterysta sześćdziesiąt dwa złote ) z tytułu części nieuiszczonej opłaty sądowej od apelacji;
8. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda P. M. kwotę 1350 zł (jeden tysiąc trzysta pięćdziesiąt złotych) z tytułu częściowego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie apelacyjne;
9. nie obciąża powoda nieuiszczoną częścią opłaty sądowej od oddalonej apelacji.
Sygn. akt I ACa 1134/13
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 11 czerwca 2013 roku Sąd Okręgowy
w K. w sprawie z powództwa P. M. przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W. o zapłatę:
I.
zasądził od pozwanego (...) S.A.
z siedzibą w W. na rzecz powoda P. M.:
1. kwotę 13.102,25 zł (słownie: trzynaście tysięcy sto dwa złote 25/100) z ustawowymi odsetkami od dnia 28 kwietnia 2011 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania;
2. kwotę 50.000 zł (słownie: pięćdziesiąt tysięcy złotych), z ustawowymi odsetkami od dnia 28 kwietnia 2011 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia;
II.
zasądził od pozwanego (...) S.A.
z siedzibą w W. na rzecz powoda P. M. rentę
w kwocie 620 zł miesięcznie (słownie: sześćset dwadzieścia złotych) płatną do 10-go każdego miesiąca począwszy od dnia 1 maja 2011 r.;
III. oddalił powództwo w pozostałej części;
IV.
zasądził od pozwanego (...) S.A.
z siedzibą w W. na rzecz powoda P. M. kwotę 1.673 zł (słownie jeden tysiąc sześćset siedemdziesiąt trzy złotych) tytułem zwrotu części kosztów zastępstwa procesowego;
V. nakazał ściągnąć od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Kaliszu kwotę 4.104,10 zł (słownie: cztery tysiące sto cztery złotych 10/100) tytułem zwrotu części nieuiszczonych kosztów sądowych;
VI. nie obciążył powoda pozostałymi kosztami procesu.
Powyższy wyrok Sąd Okręgowy wydał w oparciu o ustalenia, których istotne elementy przedstawiają się następująco:
W dniu 16 kwietnia 2007 r. około godz. 4.40 w miejscowości B.
w gminie D. na drodze krajowej nr (...) doszło do zderzenia kierowanego przez powoda P. M. pojazdu marki F. (...) o nr rej. (...) z zespołem pojazdów, tj. z kierowanym przez A. M. (1) ciągnikiem marki URSUS o nr rej. (...) wraz z naczepą marki Ś. o nr rej. (...). Powód bez zachowania bezpiecznego odstępu najechał na tył
naczepy ciągniętej przez kierowany przez A. M. (1) ciągnik.
Wyrokiem nakazowym z dnia 29 sierpnia 2007 r. Sąd Rejonowy w Oleśnicy w sprawie o sygn. akt VI W 452/07 uznał powoda za winnego popełnienia
wykroczenia z art. 86 § 1 k.w. w zw. z art. 19 ust. 1 i 2 pkt 3 Prawa o ruchu
drogowym (j.t. Dz.U. z 2012 r., Nr 1137, ze zm.) i na podstawie z art. 86 § 1 k.w. w zw. z art. 24 § 1 k.w. wymierzył mu karę grzywny w wysokości 200 zł.
Na skutek złożonego przez powoda wniosku Sąd Okręgowy we Wrocławiu wyrokiem z dnia 2 września 2009 r. w sprawie o sygn. akt IV Ko 81/09 wznowił postępowanie zakończone prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego
w O. z dnia 29 sierpnia 2007 r. sygn. akt VI W 425/07 wobec ukaranego P. M. i uchylił ten wyrok przekazując sprawę Sądowi Rejonowemu w Oleśnicy do ponownego rozpoznania.
Postanowieniem z dnia 29 października 2009 r. w sprawie o sygn. akt
II W 292/09 Sąd Rejonowy w Oleśnicy umorzył sprawę przeciwko P. M. o popełnienie wykroczenia z art. 86 § 1 k.w. w zw. z art. 19 ust. 1 i 2 pkt 3 Prawa o ruchu drogowym (j.t. Dz.U. z 2012 r., Nr 1137, ze zm.),
ponieważ w dniu 16 kwietnia 2009 r. upłynął dwuletni termin przedawnienia karalności wykroczenia powoda.
Postanowieniem z dnia 29 grudnia 2009 r. w sprawie o sygn. akt IV Waz 146/09 Sąd Okręgowy we Wrocławiu oddalił zażalenie P. M. na
postanowienie Sądu Rejonowego w Oleśnicy z dnia 29 października 2009 r. i zaskarżone postanowienie utrzymał w mocy.
W dniu zdarzenia powód prowadzący działalność gospodarczą w zakresie usług kurierskich jechał do W. do magazynu przesyłek. A.
M. kierujący zespołem pojazdów poruszał się po prawym pasie
dwupasmowej jezdni w kierunku W.. Na przedmiotowej naczepie była przewożona koparka. Zderzenie pojazdów miało miejsce w terenie niezabudowanym i nieoświetlonym światłem sztucznym.
Przed zderzeniem z zespołem pojazdów powód wyprzedzał na jezdni innego uczestnika ruchu drogowego J. D. (1), który po zderzeniu pojazdów zauważył opary płynu chłodniczego unoszące się z samochodu powoda, natomiast nie widział odjeżdżającego z miejsca zderzenia zespołu pojazdów. A. M. (1) nie zauważył momentu zderzenia pojazdów, natomiast później zauważył odpięty pas mocujący koparkę na przyczepie oraz zbite tylne światła ostrzegawcze.
W chwili zderzenia zespół pojazdów kierowany przez A. M. (1) poruszał się z prędkością zbliżającą się do 45 km/h, a prędkość samochodu
kierowanego przez powoda wynosiła 80-85 km/h. Przyczepa ciągnięta przez
A. M. (1) miała zamontowane tylne lampy pozycyjne po obu stronach oraz trójkąt odblaskowy zamontowany na lewym podjeździe. W chwili oględzin przez Policję lewa lampa pozycyjna oraz trójkąt odblaskowy były uszkodzone. Uszkodzenia te mogły powstać w wyniku zaistniałego wypadku.
Ze względu na brak zabezpieczonych odpowiednich dowodów nie ma
możliwości stwierdzenia czy tylne lampy oraz trójkąt ostrzegawczy były
sprawne lub włączone w chwili zaistniałego wypadku. Niezależnie od
powyższego stwierdzono, że wyposażenie przyczepy w elementy oświetlające z tyłu było nieprawidłowe.
Przyczepa przystosowana do ciągnięcia przez ciągnik rolniczy powinna
posiadać z tyłu: światła pozycyjne - 2 sztuki, światła STOP - 2 sztuki,
kierunkowskazy - 2 sztuki, światła oświetlające tablicę rejestracyjną i czerwone trójkąty odblaskowe zamontowane po obu stronach przyczepy nie dalej jak 400 mm od bocznego zarysu. Trójkąt powinien być zamontowany prostopadle do osi wzdłużnej pojazdu, maksymalne odchylenie od płaszczyzny nie może być
większe o 3 stopni. Trójkąt powinien być widoczny w światłach drogowych
z odległości co najmniej 150 m. Ponadto pojazd, który ze względu na
konstrukcję, ładunek lub nietypowe zachowanie na drodze może zagrażać
bezpieczeństwu w ruchu drogowym, powinien wysyłać żółte sygnały błyskowe. W świetle powyższych wytycznych zaczerpniętych z Rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia oraz ustawy Prawo o ruchu drogowym można
stwierdzić, że przyczepa, która uczestniczyła w wypadku nie była sprawna
technicznie w zakresie prawidłowego oznakowania trójkątnymi światłami
odblaskowymi i braku tablicy rejestracyjnej oraz jej oświetlenia. Przyczepa w takim stanie nie powinna zostać dopuszczona do ruchu, a policjanci powinni
zabrać kierującemu dowód rejestracyjny do chwili dostosowania przyczepy od w/w wymagań. Sposób zamontowania trójkąta ostrzegawczego na elemencie konstrukcyjnym pojazdu, który nie jest prostopadły do osi wzdłużnej pojazdu był nieprawidłowy. Jest to bardzo ważne w przypadku awarii oświetlenia
elektrycznego, ponieważ światło odblaskowe zamontowane pod kątem
większym od 15 stopni w stosunku do wzdłużnej pojazdu zmniejsza zdolność odbijania światła, a pod kątem większym od 30 stopni ma wpływ na istotnie zmniejszoną możliwość zauważenia przez innych kierujących. Bardzo ważna jest również jakość zastosowanych świateł odblaskowych, ponieważ z badań przeprowadzonych przez Instytut Ekspertyz Sądowych w K. wynika, iż trójkąty odblaskowe nie spełniają norm mogą być zauważone w światłach
mijania dopiero z odległości 20 - 30 metrów. Z tych samych badań wynika, że sprawny i czysty trójkąt ostrzegawczy może być zauważony w światłach mijania z odległości nie mniejszej jak 50 metrów i maksymalnej odległości rzędu 150 metrów.
Ze względu na brak pełnego materiału dowodowego zebranego na miejscu zderzenia pojazdów (np. brak zabezpieczenia materiału dowodowego w postaci żarówek, trójkąta ostrzegawczego, informacji o długości śladów hamowania
pojazdu powoda) nie można jednoznacznie stwierdzić, czy przyczepa ciągnięta przez A. M. (1) miała prawidłowe oświetlenie czy tego nie miała. Nie można wykluczyć, że kierowca kierujący zespołem pojazdów swoimi
zaniedbaniami dotyczącym oświetlenia tej przyczepy niezgodnie z przepisami mógł się przyczynić do tego, że powód najechał na niego. Trójkąt ostrzegawczy na przyczepie był źle umocowany i w złym miejscu.
Biorąc pod uwagę, iż tylna część przyczepy była nieprawidłowo oświetlona, ponieważ światła były niesprawne lub nie włączone trzeba stwierdzić, że
kierujący pojazdem F. (...) jadąc z prędkością 85 km/h nie uniknąłby
zderzenia z jadącym przed nim zespołem pojazdów. Jednak, gdyby podjął we właściwym czasie reakcję obronną polegającą na hamowaniu doszłoby do
zderzenia z nieporównywalnie mniejszą siłą, przy której kierujący nie odniósłby obrażeń lub byłyby one mniejsze. Taka reakcja obronna byłaby najbardziej
właściwą w opisywanej sytuacji. W rozpatrywanym przypadku przyjęcie reakcji obronnej polegającej na próbie wyprzedzania (ominięcia) zespołu pojazdów
należałoby uznać za błędną decyzję. W świetle powyższego kierujący pojazdem F. (...) przyczynił się zwiększenia skutków wypadku poprzez zbyt późną reakcję obronną bądź jej brak lub podjęcie błędnej decyzji po próbie ominięcia przyczepy. Kierujący zespołem pojazdów A. M. (1) przyczynił się do zaistnienia wypadku poprzez nieodpowiednie oświetlenie pojazdu, co
zmniejszyło możliwość odpowiednio wczesnego zauważenia zespołu pojazdów i spowodowało niebezpieczną sytuację na drodze.
Bezpośrednio po wypadku powód był hospitalizowany w Wojewódzkim Szpitalu (...) we W., gdzie przebywał od dnia 16 kwietnia 2007 r. do dnia 23 kwietnia 2007 r. na Oddziale (...) Ogólnej i
Naczyniowej. U powoda zdiagnozowano ciężkie obrażenia ciała w postaci urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu, uraz kręgosłupa szyjnego, złamania prawej zatoki szczękowej, złamania kości grzbietu nosa, w zakresie ręki lewej
stwierdzono złamania trzonów kości śródręcza III i IV, złamanie podstawy II kości śródręcza i złamanie V kości śródręcza, zwichniecie ku górze głowy kości udowej prawej ze złamaniem stropu panewki stawu biodrowego prawego. U powoda przeprowadzono bez powodzenia dwukrotną repozycję w znieczuleniu zwichniętego biodra prawego.
Rękę lewą unieruchomiono w longecie gipsowej. Następnie P. M. został skierowany do dalszego leczenia w Oddziale Ortopedycznym w O..
W Oddziale Uszkodzeń i Patologii Miednicy Kliniki (...). A. G. (...) W. z siedzibą w O. powód przebywał od dnia 23 kwietnia 2007 r. do dnia 29 maja 2007 r., gdzie w dniu 9 maja 2007 r. u powoda przeprowadzono zabieg operacyjny w postaci usunięcia wolnego fragmentu ze stawu biodrowego i nastawienia tylnej ściany i zespolenia za pomocą 2 śrub z podkładkami. W trakcie hospitalizacji stwierdzono u powoda zapalenie rzekomo błoniaste jelita grubego, które leczono wankomycyną i metronidazolem. Rana została wygojona przez rychłozrost. Usunięto szwy. Przeprowadzono pionizację i naukę chodzenia powoda. W stanie ogólnym dobrym wypisany ze szpitala z zaleceniem m.in. kontroli na oddziale gastrologicznym w rejonie, kontroli w poradni za 6 tygodnie, a także zaleceniem chodzenia z odciążeniem operowanej kończyny.
Kolejny raz powód był hospitalizowany w Oddziale Ortopedycznym Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w O. od dnia 23 grudnia 2009 r. do dnia 30 grudnia 2009 r. z powodu podejrzenia jałowej martwicy
głowy kości udowej prawej po urazowym zwichnięciu biodra.
Następnie w okresie od 18 lutego 2010 r. do 1 marca 2010 r. powód został przyjęty w Oddziale Ortopedii I B Kliniki (...), (...). A. G. (...) W. z siedzibą w O. z rozpoznaniem jałowej
martwicy głowy kości udowej prawej i konfliktu udowo-panewkowego stawu
biodrowego prawego. W dniu 25 lutego 2010 r. przeprowadzono u powoda
operację polegającą na usunięciu martwiczych tkanek z głowy kości udowej prawej i warstwy podchrzęstnej, wypełnienie ubytku preparatem osteoindukcyjnym (...)dense/W./. Przebieg pooperacyjny bez powikłań. Rana pooperacyjna gojąca się prawidłowo. Chory pionizowany przy pomocy kul łokciowych. Powód w stanie ogólnym dobrym został wypisany do domu z zaleceniami m.in. oszczędnego chodzenia z asekuracją kul łokciowych z pełnym obciążeniem prawej kończyny dolnej, ćwiczeń zwiększających zakres ruchu w prawym stawie biodrowym wzmacniające mięśnie pośladkowych.
W trakcie hospitalizacji powoda odwiedzali rodzice.
Po hospitalizacji powód przebywał w domu pod stałą matki, która
samodzielnie przeprowadzała jego rehabilitację stosując masaże,
galwano-stymulacje i ćwiczenia. Matka powoda wykonuje zawód rehabilitanta i prowadzi prywatny gabinet rehabilitacyjny. Za tę rehabilitację powód nie płacił. Przez pierwsze 6 tygodni powód nie mógł się ruszać, a przez około 1 miesiąc nie mógł samodzielnie załatwiać potrzeb fizjologicznych, ani myć się. W tym czasie stosował dietę lekko strawną, wysokobiałkową, nie mógł jeść słodyczy. Podczas pobytu w domu powód kupował leki, które przyjmował zgodnie z
zaleceniami lekarza. Koszt zakupu leków wynosi średnio około 50 zł
miesięcznie. Do szpitala na wizyty lekarskie oraz zabiegi magnetoterapii
i ćwiczenia w odciążeniu powód był wożony przez rodziców samochodem albo korzystał z taksówek. W ciągu roku w zależności od stanu zdrowia powód może uczestniczyć maksymalnie w pięciu seriach zabiegów rehabilitacyjnych. Seria składa się z 10 zabiegów rehabilitacyjnych. Ponadto w ramach rehabilitacji
powód pływa na basenie. Karnet na basen kosztuje powoda 100 zł miesięcznie. Po wypadku powód wpadł w przygnębienie związane z ograniczeniami, jakie dotknęły go w związku z wypadkiem. Przejawiał postawę negatywnego
nastawienia do świata.
W wyniku wypadku z dnia 16 kwietnia 2007 r. powód doznał urazu
wielonarządowego, głównie obrażeń z zakresu narządu ruchu oraz wstrząśnienia mózgu z następowym zespołem pourazowym podmiotowym powodującym trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 3% zgodnie z pozycją 10a tabeli uszczerbków - załącznika do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki
(...) z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz.U. z 2002 r., Nr 234, poz. 1974, ze zm.). Na pourazowy zespół podmiotowy u powoda składają się bóle głowy, zaburzenia nastroju, drażliwość i męczliwość oraz trudności w zapamiętywaniu utrudniające kontynuowanie nauki (między innymi z tego powodu musiał zmienić kierunek studiów, bo gorzej radził sobie z przedmiotami ścisłymi po wypadku). Uszczerbek w wysokości 3% został ustalony na podstawie wywiadu z powodem, ponieważ nie przedstawił obiektywnych badań psychologicznych ani opinii psychologa, a z wywiadu wynika też, że powód nie korzysta z leczenia psychiatrycznego ani terapii psychologicznej. Z tego powodu też zakres cierpień związanych z tymi zaburzeniami należy ocenić jako niewielki. Na podstawie dostępnych danych rokowanie w tym zakresie na przyszłość jest pomyślne. Pozostałe urazy doznane w wyniku przedmiotowego zdarzenia nie łączyły się z obrażeniami układu nerwowego i w ich przebiegu oraz w toku leczenia nie występowały objawy uszkodzenia układu nerwowego. W obecnym stanie neurologicznym powód może funkcjonować w życiu codziennym.
W wyniku wypadku z dnia 16 kwietnia 2007 r. powód doznał urazu wielonarządowego.
Z ortopedycznego punktu widzenia najważniejszym urazem było złamanie i zwichnięcie w obrębie stawu biodrowego oraz złamanie śródręcza. Jeżeli chodzi o rozmiar cierpień to w pierwszych kilku miesiącach były na dużym poziomie, następnie zmniejszyły się i są obecne do dnia dzisiejszego. Jeżeli chodzi o rokowanie na przyszłość to jest ono złe, ze względu na to, że staw biodrowy będzie ulegał stopniowej destrukcji co wiąże się z coraz większymi dolegliwościami bólowymi i coraz większym ograniczeniem ruchomości. W pewnym momencie potrzebne będzie kolejne leczenie operacyjne wymiany stawu biodrowego, czyli endoprotezoplastyki.
Przy młodym wieku powoda i intensywnym życiu endoproteza szybciej się zużyje i w związku z tym czekają go kolejne operacje tzw. rewizyjne, które obarczone są większym ryzykiem niepowodzenia czy też powstania powikłań, tj. zapalenia, złamania, nie przyjęcie się protezy. Obecnie u powoda nie ma poważniejszych zmian w kręgosłupie, jednak już zauważalne jest zwrotowanie miednicy w lewo, co po większym upływie czasu może skutkować zwyrodnieniami kręgosłupa.
Jeżeli chodzi o procentowy uszczerbek na zdrowiu to według tabeli uszczerbków - załącznika do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz.U. z 2002 r., Nr 234, poz. 1974, ze zm.) złamanie śródręcza według: punktu 138 a wynosi 2% (złamanie II kości śródręcza) i punktu 141 a wynosi 1% x 3 (złamanie III, IV,V kości śródręcza) oraz punktu 145 b wynosi 40% (zwichnięcie stawu biodrowego ze złamaniem panewki). Razem uszczerbek powoda wynosi 45%. Schorzenia powoda się nie cofną. Przy założeniu endoprotezy powód będzie chodził normalnie i będzie mógł pracować, ale z wykluczeniem ciężkiej pracy fizycznej. Powód będzie mógł uprawiać sporty na niskim poziomie amatorskim, tj. pływanie, lekki bieg, rower ale stacjonarny, nie powinien grać w gry zespołowe ani jeździć na nartach. Pracować i uprawiać lekkie sporty powód będzie mógł w okresie po 6 miesiącach od endoprotezo plastyki. Decyzja o założeniu endoprotezy powinna być decyzją podjętą przez powoda po konsultacji lekarskiej.
Po wypadku P. M. nie mógł osobiście wykonywać usług kurierskich w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Jego obowiązki przejął ojciec i brat, którzy kontynuowali tę działalność do dnia 31 grudnia 2007 r., kiedy została ostatecznie zakończona. W roku podatkowym 2007 powód osobiście wypracował jedynie dochody uzyskane do dnia 16 kwietnia 2007 r.
Decyzją z dnia 24 września 2007 r. znak RZ (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. odmówił powodowi prawa do zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego oraz wyrównania zasiłku chorobowego do wysokości 100% podstawy jego wymiaru za okres od 16 kwietnia 2007 r. do 14 października 2007 r. Od tej decyzji powód złożył odwołanie, na skutek którego Sąd Rejonowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Kaliszu wyrokiem z dnia 19 grudnia 2008 r. w sprawie IV U 353/07 zmienił zaskarżoną decyzję ZUS z dnia 24 września 2007 r.
w ten sposób, że przyznał P. M. prawo do zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego za okres od 16 kwietnia 2007 r. do dnia 14 października 2007 r.
Decyzją znak RC - (...) z dnia 7 listopada 2007 r. powodowi przyznano świadczenie rehabilitacyjne do dnia 8 października 2008 r.
W dniu 15 września 2008 r. powód wystąpił do (...) Oddział w O. o przyznanie renty z tytułu niezdolności do pracy. Decyzją z dnia 27 października 2008 r. znak 1- (...) ZUS odmówił powodowi prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.
Orzeczeniem z dnia 5 marca 2009 r. Lekarz Orzecznik ZUS stwierdził u powoda całkowitą niezdolność do pracy do marca 2012 r. pozostającą w związku z wypadkiem przy pracy i stanem narządu ruchu.
Powód korzystał z zasiłków jako osoba prowadząca działalność gospodarczą w okresach:
- od 16 kwietnia 2007 r. do 14 października 2007 r. w kwocie 1.281,46 zł - zasiłek chorobowy,
- od 15 października 2007 r. do 31 grudnia 2007 r. w kwocie 581,88 zł - świadczenie rehabilitacyjne,
- od 1 stycznia 2008 r. do 8 października 2008 r. w kwocie 2.103.72 zł - świadczenie rehabilitacyjne.
Decyzją z dnia 30 marca 2009 r. znak (...)-1/25/ (...) przyznał powodowi rentę z tytuł całkowitej niezdolności prawy w związku z wypadkiem przy pracy od dnia 9 października 2008 r., tj. od zaprzestania pobierania świadczenia rehabilitacyjnego do dnia 31 marca 2012 r.
Orzeczeniem z dnia 7 maja 2009 r. Lekarz Orzecznik ZUS stwierdził 42% uszczerbek na zdrowiu powoda spowodowany zdarzeniem z dnia 16 kwietnia 2007 r. uznanym za wypadek przy pracy, a także stwierdził u powoda znaczne upośledzenie sprawności.
Decyzją z dnia 15 lutego 2010 r. (...) do Spraw Orzekania
o Niepełnosprawności P. M. uzyskał orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności od dnia 16 kwietnia 2007 r. do dnia 29 grudnia 2009 r., w której stwierdzono, że powód jest niezdolny do pracy.
Decyzją ZUS z dnia 16 marca 2010 r. dokonano waloryzacji przyznanej powodowi renty z tytułu niezdolności do pracy do kwoty 730,27 zł miesięcznie płatnej od dnia 1 marca 2010 r.
Decyzją ZUS z dnia 25 marca 2011 r. dokonano waloryzacji przyznanej powodowi renty z tytułu niezdolności do pracy do kwoty 752,18 zł miesięcznie płatnej od dnia 1 marca 2011 r.
Orzeczeniem z dnia 1 marca 2012 r. Lekarz Orzecznika ZUS stwierdził u powoda całkowitą niezdolność do pracy do dnia 31 marca 2014 r. w związku z wypadkiem przy pracy, która pozostaje w związku ze stanem narządu ruchu.
Następnie decyzją ZUS z dnia 14 marca 2012 r. dokonano waloryzacji przyznanej powodowi renty z tytułu niezdolności do pracy do kwoty 820,71 zł miesięcznie płatnej od dnia 1 marca 2012 r.
Wartość rynkowa samochodu marki F. (...) o nr rej. (...) na dzień 16 kwietnia 2007 r. wynosiła 12.900,00 zł. Koszty holowania z miejsca wypadku i postoju wyniosły 453,84 zł. W dniu 21 kwietnia 2007 r. powód sprzedał samochód za kwotę 1.500,00 zł.
Właściciel ciągnika U. o nr rej. (...) H. K. w momencie zdarzenia posiadał ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym (...) S.A. z siedzibą w W. na podstawie polisy nr (...).
Umową z dnia 11 marca 2009 r. A. M. (1) kupił ciągnik U. o nr rej. (...) od poprzedniego właściciela.
Pismem z dnia 8 kwietnia 2010 r. powód złożył do pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. zgłoszenie roszczeń z tytułu szkody komunikacyjnej domagając się wypłaty odszkodowania: za szkodę całkowitą samochodu marki F. (...) nr rej. (...) w wysokości 13.500,00 zł, za opłatę holowania i parkingu samochodu marki F. (...) nr rej. (...) w wysokości 450 zł, za utracone dochody w wysokości 210.000 zł - za okres dnia 16 kwietnia 2007 r. do miesiąca kwietnia 2010 r. (tj. 35 miesięcy x 6.000,00 zł miesięcznie) oraz wypłaty zadośćuczynienia w wysokości 100.000 zł.
Pismem z dnia 28 kwietnia 2010 r. pozwany (...) S.A.z siedzibą w W. poinformował powoda o braku podstaw do przyjęcia odpowiedzialności odszkodowawczej w związku z wypadkiem z dnia 16 kwietnia 2007 r.
W momencie wypadku P. M. miał ukończone 26 lat i był kawalerem. Przed wypadkiem powód był zdrowym człowiekiem. We wrześniu 2006 r. zarejestrował działalność gospodarczą w zakresie usług kurierskich, którą faktycznie wykonywał od grudnia 2006 r. do dnia 16 kwietnia 2007 r. Powód mieszkał i prowadził wspólne gospodarstwo domowe z rodzicami. Nie partycypował w kosztach utrzymania domu. P. M. posiadał wykształcenie średnie ogólne. Po szkole średniej powód studiował na Wydziale Budowy Maszyn Politechniki (...), ale zaliczył jedynie dwa lata nauki na tym kierunku. Przed rozpoczęciem działalności gospodarczej powód był na utrzymaniu rodziców i nie był zarejestrowany w Powiatowym Urzędzie Pracy w O. jako bezrobotny.
Aktualnie powód nadal mieszka z rodzicami w O. i utrzymuje się z renty z tytułu niezdolności do pracy w kwocie 820,71 zł miesięcznie. Posiada orzeczenie o całkowitej niezdolności do pracy do dnia 31 marca 2014 r. i nie jest zarejestrowany jako bezrobotny w PUP. P. M. nadal pozostaje pod opieką lekarską i jest rehabilitowany. Powód jest samodzielny, ale porusza się przy pomocy kul łokciowych. Powód podjął studia wyższe inżynierskie na kierunku informatyka w systemie zaocznym
i obecnie jest na trzecim roku tych studiów. Zajęcia odbywają się w O. w weekendy w czasie 4-5 godzin.
Powiatowy Urząd Pracy w O. aktualnie dysponuje ofertami pracy dla osób niepełnosprawnych o kwalifikacjach zawodowych posiadanych przez powoda, z których mogą korzystać zarówno osoby bezrobotne zarejestrowane w PUP jak i nie zarejestrowane.
Wobec braku udokumentowania przez powoda miesięcznych dochodów z prowadzonej przez niego osobiście działalności gospodarczej oraz braku informacji na temat średnich dochodów osób świadczących usługi przewozowo - kurierskie Sąd na potrzeby niniejszego postępowania przyjął, że miesięcznie dochody powoda kształtowały się na poziomie minimalnego wynagrodzenia miesięcznego ustalanego corocznie Rozporządzeniem Rady Ministrów na podstawie art. 2 ust. 5 ustawy z dnia 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (Dz. U. Nr 200, poz. 1679, z 2004 r. Nr 240, poz. 2407 oraz z 2005 r. Nr 157, poz. 1314).
Powyższy stan faktyczny, Sąd I instancji ustalił w oparciu o zebrany w sprawie materiał dowodowy, w szczególności wymienione dokumenty, w tym dokumenty w: aktach sygn. akt II W 292/09, sygn. akt IV U 353/07, aktach szkody nr (...), aktach (...) Oddział w O. znak (...)- 1/25/ (...) oraz sporządzone na potrzeby postępowania opinie biegłych: ortopedy - chirurga urazowego i neurologa, a także w oparciu o zeznania powoda i świadków, które w powyższym zakresie Sąd uznał za wiarygodne.
Sąd I instancji nie dał wiary zeznaniom powoda P. M. dotyczącym wysokości jego miesięcznych dochodów w okresie poprzedzającym wypadek komunikacyjny w dniu 16 kwietnia 2007 r. Powód nie wykazał żadnymi dowodami, że uzyskiwał średni dochód w wysokości 3.300,00 zł netto miesięcznie. Przedłożone przez powoda zeznanie podatkowe za rok 2007 PIT 28/A nie przedstawia dochodu wyłącznie wypracowanego przez powoda, gdyż P. M. wykonywał usługi kurierskie przez niepełny okres pierwszego kwartału 2007 r., tj. do dnia 16 kwietnia 2007r. Po wypadku nie mógł dalej pracować, a jego obowiązki do dnia zakończenia działalności w dniu 31 grudnia 2007 r. wykonywał jego ojciec i brat. Przedmiotowe zeznanie podatkowe jest całkowicie niemiarodajne dla ustalenia wynagrodzenia powoda. Tak samo należy ocenić przydatność dokumentu w postaci kopii ewidencji nabycia towarów i usług (...), którą w związku z działalnością gospodarczą powód musiał prowadzić. Ewidencja ta nie precyzuje również dochodów powoda. Ponadto jako niewiarygodne Sąd I instancji uznał zeznania powoda odnośnie ponoszonych przez niego kosztów dojazdów na zabiegi lecznicze i rehabilitacyjne oraz kosztów zakupu leków, ponieważ powód nie przedstawił jakichkolwiek dokumentów pozwalających zweryfikować jego żądanie w tym zakresie. Analogicznie Sąd nie mógł dać wiary zeznaniom świadka M. M. (2) dotyczącym poniesionych kosztów dojazdów do placówek leczniczych, zakupu leków i diety zastosowanej u powoda ze względu na brak dowodów, którymi kwoty wskazane przez świadka byłyby wykazane. Sąd nie dał wiary zeznaniom A. M. (1), w których twierdził, że zespół pojazdów, którym kierował w dniu zdarzenia, był prawidłowo oświetlony, gdyż jasna i rzeczowa opinia biegłego z dziedziny kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków drogowych i wyceny wartości pojazdów R. S. (1) wskazała na nieprawidłowości w zakresie oświetlenia przedmiotowego zespołu pojazdów, czym A. M. (1) mógł przyczynić się do spowodowania niebezpieczeństwa w ruchu drogowym, a w konsekwencji wypadku drogowego z udziałem powoda. Sąd całkowicie podzielił wnioski opinii biegłego R. S. (1), który na rozprawie wyjaśnił Sądowi i stronom wszystkie wątpliwości dotyczące treści opinii.
Na okoliczność stanu zdrowia P. M. i doznanego przez niego na skutek wypadku uszczerbku na zdrowiu, dopuszczony został dowód z opinii biegłych lekarzy: ortopedy - chirurga urazowego i neurologa. Opinie były dla Sądu niezbędne do ustalenia rozmiaru obrażeń powoda i ich skutków na jego aktywność życiową oraz oceny procentowego uszczerbku na zdrowiu powoda, a tym samym rozstrzygnięcia o wysokości jego żądania. Sąd ocenił powyższe opinie jako wiarygodne i należycie uzasadnione, a strony nie wykazały okoliczności, które mogłyby podważyć wiarygodność tych opinii.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy ustalił na wstępie, że w niniejszej sprawie powód P. M. domaga się uznania odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego (...) S.A. we W. w związku z wypadkiem komunikacyjnym z dnia 16 kwietnia 2007r. wynikającej z ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego uczestniczącego w tym wypadku. W konsekwencji powyższego ustalenia powód domaga się zasądzenia pozwanego odszkodowania, zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i przyznania renty z tytułu całkowitej utraty zdolności do pracy, renty z tytułu zwiększonych potrzeb i renty z tytułu zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość.
Pozwany zarówno w postępowaniu likwidacyjnym szkody jak i w postępowaniu sądowym konsekwentnie neguje przyjęcie odpowiedzialności odszkodowawczej i zasadność wypłaty żądanych roszczeń jednocześnie kwestionując ich wysokość.
Wobec tak określonych stanowisk stron Sąd w pierwszej kolejności musiał ustalić, czy pozwany ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą związaną z wypadkiem komunikacyjnym w dniu 16 kwietnia 2007 r.
Zgodnie z art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (j. t. Dz.U. z 2013 r., nr 392) z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdu mechanicznego uważa się również szkodę powstałą podczas i w związku z: 1 )wsiadaniem do pojazdu mechanicznego lub wysiadaniem z niego; 2) bezpośrednim załadowywaniem lub rozładowywaniem pojazdu mechanicznego;3)zatrzymaniem lub postojem pojazdu mechanicznego.
Stosownie do art. 35 cytowanej ustawy ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu.
Z art. 36 ust. 1 zdanie 1 tej ustawy wynika, że odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej.
Zdaniem Sądu I instancji bezspornym w niniejszym postępowaniu było ustalenie, że w dniu 16 kwietnia 2007 r. doszło do wypadku komunikacyjnego, którego uczestnikami był powód P. M. i A. M. (1).
Zgodnie z art. 19 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (j.t. Dz.U. z 2012 r^7~ (...), ze zm.) kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu. Kierujący pojazdem jest obowiązany: 1) jechać z prędkością nieutrudniającą jazdy innym kierującym; 2) hamować w sposób niepowodujący zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia; 3) utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu.
Jak ustalono w niniejszej sprawie wyrokiem nakazowym z dnia 29 sierpnia 2007 r. Sąd Rejonowy w Oleśnicy w sprawie o sygn. akt VI W 452/07 uznał powoda za winnego popełnienia wykroczenia z art. 86 § 1 k.w. w zw. z art. 19 ust. 1 i 2 pkt 3 Prawa o ruchu drogowym (j.t. Dz.U. z 2012 r., Nr 1137, ze zm.) i na podstawie z art. 86 § i k.w. w zw. z art. 24 § 1 k.w. wymierzył mu karę grzywny w wysokości 200 zł. Następnie postanowieniem z dnia 29 października 2009 r. w sprawie o sygn. akt II W 292/09 Sąd Rejonowy w Oleśnicy umorzył sprawę przeciwko P. M. o popełnienie wykroczenia z art. 86 § 1 k.w. w zw. z art. 19 ust. 1 i 2 pkt 3 Prawa o ruchu drogowym (j.t. Dz.U. z 2012 r., Nr 1137, ze zm.), ponieważ w dniu 16 kwietnia 2009 r. upłynął dwuletni termin przedawnienia karalności wykroczenia powoda.
Ustalenia stanu faktycznego poczynione w oparciu o zebrany materiał dowodowy, a w szczególności opinię biegłego z dziedziny kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków drogowych i wyceny wartości pojazdów R. S. (1), P. M. przyczynił się do wypadku, a w konsekwencji powstania szkody, gdyż podjął złą decyzję albo nie podjął żadnej reakcji obronnej przed zderzeniem z zespołem pojazdów (traktor z naczepą przewożący koparkę) bez względu na to czy był on prawidłowo czy nieprawidłowo oświetlony. Powód niedostatecznie uważnie obserwował pole jazdy, a tym samym nie zachował wymaganej ostrożności, mimo że prawdopodobnie poruszał się z dopuszczalną prędkością - ok. 80-85 km/h (w miejscu zdarzenia dopuszczalna była prędkość 100 km/h). Gdyby powód podjął jakąkolwiek reakcję obronną (zmniejszenie prędkości przez hamowanie, próba ominięcia zespołu pojazdów) to szkoda byłaby mniejsza w zależności od tego kiedy zauważyłby przed sobą obiekt - zespół pojazdów. Należy wskazać, że zgodnie z cytowanym wyżej przepisem art. 19 prawa o ruchu drogowym, kierujący pojazdem, który nie utrzymuje odstępu niezbędnego do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu ponosi odpowiedzialność za spowodowanie kolizji drogowej i taką odpowiedzialność powód uznał przed wydaniem wyroku nakazowego w sprawie II W 292/09. Powód w trakcie zeznań w niniejszej sprawie stwierdził, że nie pamięta żadnych okoliczności związanych z przedmiotowym wypadkiem komunikacyjnym. Z opinii biegłego R. S. wynika, że zespół pojazdów kierowany przez A., M. posiadał nieprawidłowo umieszczone oświetlenie, a na podstawie materiału dowodowego ze sprawy karnej nie można ustalić czy było ono sprawne i zespół pojazdów był prawidłowo oświetlony w trakcie zderzenia pojazdów. Postępowanie karne dotyczące wypadku zostało umorzone ze względu na przedawnienie karalności czynu powoda, a kwestia oświetlenia zespołu pojazdów nie została dostatecznie zweryfikowana po wznowieniu sprawy karnej. Dlatego zdaniem Sądu należy uznać, że obaj kierowcy uczestniczący w wypadku przyczynili się do jego powstania w 50%. Na podstawie zebranego materiału dowodowego należy wykluczyć ustalenie, że powód był wyłącznym sprawcą wypadku.
Dlatego też należy przyjąć odpowiedzialność pozwanego (...) S.A. w W. wynikającą z ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego zawartego przez pozwanego z H. K. a później z A. M. (1). Podstawą odpowiedzialności pozwanego jest przepis art. 34 ustawy z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003 r., nr 124, poz. 1152 ze zm.) i art. 36 cytowanej ustawy, który określa odpowiedzialność ubezpieczyciela w granicach odpowiedzialności posiadacza pojazdu mechanicznego.
Podstawę odpowiedzialności cywilnej pozwanego (...) S.A. w W. za skutki wypadku jakiemu uległ powód stanowi art. 436 § 2 k.c. Statuuje on odpowiedzialność posiadacza pojazdu mechanicznego wobec poszkodowanego, również uczestniczącego w ruchu, ruchem tego pojazdu na zasadzie winy,przy uwzględnieniu przyczynowości, o której mowa w art. 361 k.c. Związek przyczynowy między wypadkiem, jakiemu uległ powód P. M., a doznanymi przez niego obrażeniami jest bezsporny, a obrażenia powoda są potwierdzone dokumentacją lekarską oraz opinią biegłego z zakresu ortopedii i neurologii. Zdaniem Sądu I instancji na podstawie art. 436 § 2 k.c. A. M. (1) ponosi winę za spowodowanie zdarzenia kolizji dwóch pojazdów, w których powód poniósł szkodę.
W orzecznictwie przyjęto, że przyczynieniem się poszkodowanego do powstania szkody, o którym mowa w powołanym przepisie, jest każde jego zachowanie pozostające w normalnym związku przyczynowym ze szkodą za którą ponosi odpowiedzialność inna osoba. Zachowanie się poszkodowanego musi stanowić więc adekwatną współprzyczynę powstania szkody /zob. m.in. uchwała 7 sędziów SN- zasada prawna z 20.09.1975 r., III CZP 8/75, OSNC 1976/7-8/151; wyrok SN z 29.10.2008 r., IV CSK 228/08, Biul. (...), M.Prawn. 2009/19/1060-1064/. Oznacza to, że bez udziału poszkodowanego szkoda hipotetycznie nie powstałaby lub nie przybrała rozmiarów, które ostatecznie w rzeczywistości osiągnęła.
Jak wcześniej wskazano Sąd Okręgowy uznał, że powód przyczynił się do zdarzenia w wysokości 50 %. Dlatego rozstrzygając o wysokości poszczególnych roszczeniach zgłoszonych przez powoda Sąd uwzględniał wysokość przyczynienia się powoda do powstania szkody na poziomie 50%.
W razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia można żądać odszkodowania, które w takim przypadku obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Jeżeli zaś poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on także żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty (art. 444 k.c.).
W w/w wypadkach, sąd może także przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 445 § 1 k.c.).
W trakcie postępowania powód określił całkowitą sumę odszkodowania na kwotę 154.250 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty wskazując, że na tą kwotę składają się: kwota 13.500 zł tytułem całkowitej szkody samochodu F. (...) nr rej. (...), kwota 450 zł tytułem zwrotu opłaty za holowanie i parking w/w samochodu, kwota 2.000 zł tytułem zwrotu kosztów zakupu leków, kwota 3.000 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdu na zabiegi- lecznicze i rehabilitacyjne, kwota 135.300 zł (41 miesięcy x 3.300 zł) tytułem utraty wynagrodzenia za pracę za okres od grudnia 2007 r. do kwietnia 2011.
Biorąc pod uwagę powyższe ustalenia faktyczne Sąd I instancji uznał, że powód wykazał związek przyczynowy między wypadkiem komunikacyjnym, a powstaniem szkody m.in. w zakresie poniesienia kosztów holowania i parkingu samochodu marki F. (...) jak też powstanie szkody całkowitej pojazdu, który po wypadku nie nadawał się już do użytku ze względu na rozmiar uszkodzeń. Na tej podstawie uwzględniając przyczynienie się powoda w 50% do powstania szkody Sąd uwzględnił roszczenie powoda w zakresie kosztów holowania i parkingu w kwocie w kwocie 225 zł stanowiącej 50% z żądanej kwoty 450 zł.
Analogiczne uwzględniono roszczenie dotyczące zwrotu kosztów szkody całkowitej pojazdu w kwocie 5.700 zł przyjmując, że wg wyceny rzeczoznawcy wartość samochodu powoda w dniu wypadku wynosiła 12.900 zł, a po wypadku pojazd przeznaczony do kasacji został sprzedany za kwotę 1.500 zł. Dlatego powodowi należy się 50% z kwoty stanowiącej różnicę między wartością pojazdu przed i po wypadku, czyli 12.900 zł - 1.500 zł = 11.400 zł x 50% = 5.700 zł.
W zakresie kosztów dojazdu na zabiegi lecznicze i rehabilitacyjne oraz koszty zakupu leków poniesionych przez powoda Sąd Okręgowy oddalił te roszczenia, gdyż zgodnie z art. 6 k.c. wykazanie powyższego spoczywało na powodzie. Skoro w toku niniejszego postępowania powód nie złożył żadnych dowodów na poparcie swojego roszczenia należało w tym zakresie powództwo oddalić.
Odnośnie żądania zasądzenia kwoty 135.300 zł (41 miesięcy x 3.300 zl) tytułem odszkodowania za utracony zarobek za okres od grudnia 2007 r. kwietnia 2011 r. Sąd I instancji ustalił, że przed wypadkiem powód pracował jako kurier w ramach samodzielnej działalności gospodarczej przez okres 3-4 miesięcy od grudnia 2006 r. Z przedłożonego przez powoda zeznania podatkowego za rok 2007 - PIT 28/A: przychód (rubryka 12) wyniósł 68.465,44 zł, ale powód wykonywał swoją pracę tylko do dnia wypadku,
tj. 16 kwietnia 2011 r. Potem jego obowiązki przejął ojciec i brat do zakończenia tej działalności w dniu 31.12.2007 r. Należało zatem uznać, że zeznanie podatkowe za rok 2007 w zasadzie nie podstawia przychodów wypracowanych osobiście przez powoda poza okresem do dnia 16 kwietnia 2007 r. Poza tym powód nie przedstawił żadnych dowodów, że uzyskiwał dochód w kwocie 3.300,00 zł miesięcznie, dlatego jako podstawę do ustalania renty należało przyjąć minimalne wynagrodzenie miesięczne ustalane corocznie Rozporządzeniem Rady Ministrów na podstawie art. 2 ust. 5 ustawy z dnia 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (Dz. U. Nr 200, poz. 1679, z 2004 r. Nr 240, poz. 2407 oraz z 2005 r. Nr 157, poz. 1314) i publikowane w Dzienniku Ustaw i Monitorze Polskim za okres
od 2007 r. do 2011 r. W tym miejscu Sąd I instancji wskazał, że podziela stanowisko Sądu Najwyższego w wyroku z dnia 4 lipca 2002 r. 1 CKN 837/00 opubl. Lex nr 56891, iż renta z art. 444 § 2 k.c. nie może być ustalana w oderwaniu od rzeczywistych możliwości zarobkowych poszkodowanego, jakie miałby on, gdyby szkody mu nie wyrządzono.
Minimalne wynagrodzenie miesięczne (brutto): od 1 stycznia 2007 r. wynosiło 936 zł (Dz.U. 2006.171.1227), od 1 stycznia 2008 r. wynosiło 1126 zł (Dz.U. 2007.171.1209), od dnia 1 stycznia 2009 r. wynosiło (...) (M.P. 2008.55.499), od 1 stycznia 2010 r. wynosiło (...) (M.P. 2009.48.709), od 1 stycznia 2011 r. wynosiło 1386 zł (Dz.U. 2010.194.1288). Odpowiednio wynagrodzenie miesięcznie (netto) /obliczone za pomocą kalkulatora wynagrodzeń na stronie (...).PL/ wynosiło: od 1 stycznia 2007 r. 697,94 zł przy zaliczce na podatek 20% i 675,39 zł przy zaliczce na podatek 17%, od 1 stycznia 2008 r. wynosiło 845,17 zł, od 1 stycznia 2009 r. wynosiło 954,96 zł, od dnia 1 stycznia 2010 r. wynosiło 984,15 zł, od dnia 1 stycznia 2011 r. 1.032,34 zł.
Po wypadku powód według zaświadczenia ZUS pobrał: od 16.04.2007 r. do 14.10.2007 r. zasiłek chorobowy w kwocie 1.281.46 zł. Od 15.10.2007 r. do 31.12.2007 r. świadczenie rehabilitacyjne w kwocie 581.88 zł, Od 01.01.2008 r. do 08.10.2008 r. świadczenie rehabilitacyjne w kwocie 2.103,72 zł. Decyzją ZUS z dnia 30.03.2009 r. - od 09.10.2008 r. do 30.04.2009 r. renta z tytuł niezdolności do pracy wypłacona powodowie w łącznej kwocie 4.278,25 zł ( od dnia 9.10.2008 r. - 566,49 zł, od dnia 01.11.2008r. - 763,55 zł).
Od dnia 01.05. 2009 r. renta powoda wynosiła 700,21 zł miesięcznie. Następnie od dnia 01.03.2010 r. renta powoda wynosiła 730,27 zł miesięcznie, a od dnia 01.03.2011 r. renta powoda wynosiła 752,18 zł miesięcznie.
Gdyby powód pracował i zarabiał w okresie od grudnia 2007 r. do kwietnia 2011 r. wynagrodzenie na poziomie minimalnego wynagrodzenia to w tym okresie z tego tytułu uzyskałby łącznie kwotę 38.238,66 zł. Po wypadku w dniu 16 kwietnia 2007 r. powód z tego tytułu otrzymał zasiłek chorobowy, potem świadczenie rehabilitacyjne a następnie przyznano mu rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. W okresie od grudnia 2007 r. do kwietnia 2011 r. wypłacono mu łącznie kwotę 23.884,17 zł.
Czyli z tytułu utraconego zarobku należy powodowi przyznać 50% (przyczynienie się) z kwoty stanowiącej różnicę powyższych globalnych kwot, tj. 38.238,66 zł - 23.884,17 zł = 14.354,49 zł x 50% = 7.177,245 zł, czyli w zaokrągleniu 7.177,25 zł. Taką też kwotę Sąd zasądził na rzecz powoda z tytułu odszkodowania za utracony zarobek za okres od grudnia 2007 r. do
kwietnia 2011 r.
Ze względu na powyższe ustalenia Sąd I instancji tytułem całkowitej kwoty odszkodowania zasądził w punkcie I.1. sentencji wyroku kwotę 13.102,25 zł stanowiącą sumę składowych poszczególnych kwot 225 zł + 5.700 zł + 7.177,25 zł.
W przedmiotowym postępowaniu powód również żądał zasądzenia kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, jako właściwą w stosunku do rozmiaru i cierpień jakie odniósł w wyniku wypadku.
Podstawę żądania zadośćuczynienia stanowi przede wszystkim konsekwencja uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia w postaci krzywdy, czyli cierpienia fizycznego i psychicznego. Do cierpień fizycznych zalicza się przede wszystkim ból i podobne do niego dolegliwości. Cierpieniem psychicznym będą ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, konieczności zmiany sposobu życia czy nawet wyłączenia
z normalnego życia (por. wyrok SN z dnia 3 lutego 2000 r., I CKN 969/98, LEX nr 50824). Naprawienie szkody obejmuje wówczas wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Wskazać należy, iż szkoda na osobie obejmuje uszczerbki wynikające z uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia.
Przyjmuje się, iż ze względu na niewymierność krzywdy, określenie w konkretnym wypadku odpowiedniej sumy pozostawia się sądowi, który przy ustalaniu "odpowiedniej" sumy zadośćuczynienia winien kierować się takimi kryteriami jak: rodzaj naruszonego dobra, zakres i rodzaj rozstroju zdrowia, czas trwania cierpień, wiek pokrzywdzonego, intensywność ujemnych doznań fizycznych i psychicznych, rokowania na przyszłość oraz stopień winy sprawcy (por. wyrok SN z dnia 20.04.2006r. sygn. akt IV CSK 99/05 publ. LEX nr 198509 oraz teza 2 wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 17.01. 2006r., sygn. akt I ACa 1983/04, opubl. LEX nr 186503).
Ponadto wśród kryteriów określających "odpowiedniość" zadośćuczynienia wymienia się przede wszystkim jego kompensacyjny charakter (por. wyrok SN z dnia 15.02.2006r. sygn. akt IV CK 384/05 publ. LEX nr 190756).
Biorąc pod uwagę ustalenia faktyczne poczynione w sprawie, a w szczególności stanowisko biegłych z zakresu ortopedii i neurologii, rodzaj jak i stopień doznanych przez powoda na skutek przedmiotowego wypadku obrażeń należało uznać za znaczny. Cierpienia fizyczne i psychiczne powoda były związane nie tylko z bólem powypadkowym, ale też z następstwami podjętego długotrwałego leczenia. Na skutek wypadku z dnia 16 kwietnia 2007r. doznał ciężkiego obrażenia ciała w postaci urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu, uraz kręgosłupa szyjnego, złamania prawej zatoki szczękowej, złamania kości grzbietu nosa, w zakresie ręki lewej stwierdzono złamania trzonów kości śródręcza III i IV, złamanie podstawy II kości śródręcza i złamanie V kości śródręcza, zwichniecie ku górze głowy kości udowej prawej ze złamaniem stropu panewki stawu biodrowego prawego. Z ortopedycznego punktu widzenia najważniejszym urazem było złamanie i zwichnięcie w obrębie stawu biodrowego oraz złamanie śródręcza. Jeżeli chodzi o rozmiar cierpień to w pierwszych kilku miesiącach były na dużym poziomie, następnie zmniejszyły się i są obecne do dnia dzisiejszego. Jeżeli chodzi o rokowanie na przyszłość
to jest ono złe, ze względu na to, że staw biodrowy będzie ulegał stopniowej destrukcji co wiąże się z coraz większymi dolegliwościami bólowymi i coraz większym ograniczeniem ruchomości. W pewnym momencie potrzebne będzie kolejne leczenie operacyjne wymiany stawu biodrowego, czyli endoprotezoplastyki. Według biegłego ortopedy całkowity uszczerbek na zdrowiu wyniósł 45 %. Natomiast zgodnie z opinią neurologa u powoda wystąpiło wstrząśnienie mózgu i pourazowy zespół podmiotowy, na który składają się bóle głowy, zaburzenia nastroju, drażliwość i męczliwość oraz trudności w zapamiętywaniu utrudniające kontynuowanie nauki (między innymi z tego powodu musiał zmienić kierunek studiów, bo gorzej radził sobie z przedmiotami ścisłymi po wypadku). Zakres cierpień związanych z tymi zaburzeniami oceniono jako niewielki, a uszczerbek na zdrowiu powoda na wysokość 3% i powód przejawia pomyślne rokowanie w tym zakresie na przyszłość. Pozostałe urazy doznane w wyniku przedmiotowego zdarzenia nie łączyły się z obrażeniami układu nerwowego i w ich przebiegu oraz w toku leczenia nie występowały objawy uszkodzenia układu nerwowego. W obecnym stanie neurologicznym powód może funkcjonować w życiu codziennym. Powód kilkakrotnie był hospitalizowany i poddawany operacjom. Od dnia wypadku tj. od 16 kwietnia 2007r. do dnia dzisiejszego poddawany jest długotrwałej rehabilitacji, a jak wynika z opinii biegłych powód prawdopodobnie nigdy nie wróci do stanu zdrowia sprzed wypadku.
Na krzywdę powoda złożyły się bezsprzecznie ograniczenia fizyczne jakie odczuwa i prawdopodobnie będzie odczuwał do końca swego życia, a także cierpienia psychiczne, które niewątpliwie wystąpiły i mogą się pogłębiać, mimo że powód nadal poddawany jest leczeniu. W chwili zdarzenia powód był młodą osobą, sprawną fizycznie i pracującą zawodowo. P. M. prowadził wspólne gospodarstwo domowe z rodzicami. Na skutek wypadku w początkowym stadium leczenia stał się niesamodzielny, wymagał opieki i pomocy przy wszystkich czynnościach życiowych. Powód została uznany za osobę o znacznym stopniu niepełnosprawności i całkowicie niezdolną do pracy.
Aktualnie powód jest całkowicie pozbawiony możliwości wykonywania pracy fizycznej, a w konsekwencji samodzielnego utrzymywania się.
W tym miejscu należy uwzględnić treść art. 362 k.c., zgodnie z którym jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek
jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.
Należy stwierdzić, że powód przez swoje zawinione działanie przyczynił się do powstania szkody. W momencie zdarzenia P. M. naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym i był współsprawcą wypadku w dniu 16 kwietnia 2007 r., dlatego dokonując analizy zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego Sąd Okręgowy przyjął stopień przyczynienia się powoda do powstania szkody na poziomie 50%.
Oceniając całokształt materiału dowodowego zebranego w sprawie Sąd uznał, iż odpowiednią kwotą zadośćuczynienia za doznaną krzywdę będzie dla powoda kwota 100.000,00 zł, którą przy przyjęciu przyczynienia się powoda do powstania szkody w 50% należało obniżyć do kwoty 50.000,00 zł. Zdaniem Sądu kwota ta spełnia charakter kompensacyjny i jest w stanie złagodzić powodowi doznane cierpienia a utrzymana jest w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom gospodarczym i społecznym i taką kwotę zasądził od pozwanego na rzecz powoda, o czym orzeczono jak w punkcie I. 2 sentencji wyroku.
Dodatkowo wskazać należy, iż procentowo określony uszczerbek, który biegli z dziedziny ortopedii i neurologii ustalili łącznie na poziomie 48% służy tylko jako pomocniczy środek ustalania rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia. Należne poszkodowanemu zadośćuczynienie nie może być, bowiem mechanicznie mierzone przy zastosowaniu stwierdzonego procentu uszczerbku na zdrowiu, albowiem w prawie cywilnym wysokość zadośćuczynienia jest zindywidualizowana a nie ma postaci ryczałtu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 05.10.2005r. sygn. akt I PK 47/05 publ. M.P.Pr. (...)).
W dalszej kolejności Sąd przystąpił do rozstrzygnięcia żądania zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda renty w kwocie 4.200 zł od dnia 1 maja 2011 r. składającej się z: renty z tytułu całkowitej utraty zdolności do pracy w kwocie 3.300 zł miesięcznie, renty z tytułu zwiększonych potrzeb w kwocie 400 zł miesięcznie i renty z tytułu zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość w kwocie 500 zł miesięcznie. Rozstrzygając o tym żądaniu Sąd przyjął analogiczną metodę jak przy odszkodowaniu za utracone zarobki w okresie od grudnia 2007 r. do kwietnia 2011 r. Należało jednocześnie przyjąć uwzględnić minimalne wynagrodzenie miesięczne (brutto): od 1 stycznia 2012 r. wynosiło 1500 zł (Dz.U. 2011.194.1288), od 1 stycznia 2013 r. wynosiło 1600 zł (Dz. U. 2012.1026). Minimalne wynagrodzenie miesięczne (netto): od 1 stocznia (...) wyniosło 1.111,86 zł, od 1 stycznia 2013 r. wyniosło 1.181,38 zł. Gdyby powód pracował i zarabiał w okresie od maja 2011 r. do maja 2013 r. (zamknięcie rozprawy) wynagrodzenie na poziomie minimalnego wynagrodzenia to w tym okresie z tytułu wynagrodzenia uzyskałby łącznie kwotę 27.507,94 zł. Po wypadku w dniu 16 kwietnia 2007 r. powód z tego tytułu otrzymał zasiłek chorobowy, potem świadczenie rehabilitacyjne, a następnie przyznano mu rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. W okresie od maja 2011 r. do maja 2013 r. (comiesięczna renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy) wypłacono mu łącznie kwotę 19.010,09 zł. Czyli powodowi należy przyznać od pozwanego rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy w wysokości 50% (przyczynienie się) z kwoty stanowiącej różnicę powyższych globalnych kwot podzieloną przez 25 miesięcy - liczbę miesięcy od maja 2011 r. do maja 2013 r., tj. 27.507,94 zł -19.010,09 zł - 8.497,85 zł: 25 miesięcy zł = 339,914 zł
czyli w zaokrągleniu 340 zł x 50% = 170 zł.
Ponadto powód w niniejsze sprawie wykazał, że ma zwiększone potrzeby po wypadku: rehabilitacja, dojazdy na zabiegi i do szpitala oraz leki. Skoro powód domagał się renty z tego tytułu w kwocie 400,00 zł miesięcznie, przyjmując 50% przyczynienie się należy zasądzić połowę żądanej kwoty 50% z 400 zł = 200 zł.
Jednocześnie wykazał, że ma zmniejszone widoki powodzenia na przyszłość: trwa jego rehabilitacja - nie wiadomo jak jeszcze długo, a rokowania co do stanu jego zdrowia zdaniem biegłego ortopedy nie są dobre. W przyszłości będzie musiał przejść operację wstawienia endoprotezy stawu biodrowego. Do 31.03.2014 r. jest całkowicie niezdolny do pracy,
nie wiadomo czy powód odzyska pełną zdolność do pracy, a prawdopodobnie tylko częściową zdolność do pracy. Aktualnie powód zwiększa swoje kwalifikacje zawodowe poprzez uzyskanie wyższego wykształcenia - studiuje informatykę na studiach inżynierskich w systemie zaocznym. Powód domagał się renty z tego tytułu w kwocie 500 zł miesięcznie
i przyjmując 50% przyczynienie się należy zasądzić połowę żądanej kwoty
50% z 500 zł = 250 zł.
Z powyższych względów Sąd ustalił, iż właściwa kwotą renty będzie kwota 620 zł stanowiąca sumę poszczególnych kwot (170 zł renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy + 200 zł renty z tytułu zwiększonych potrzeby po wypadku + 250 zł renty z tytułu zmniejszonych widoków powodzenia na przyszłość) i taką kwotę zasądził w punkcie II sentencji wyroku.
Orzekając o zgłoszonym roszczeniu odsetkowym Sąd miał na uwadze dominującą zasadę, iż wymagalność zadośćuczynienia za krzywdę (art. 445 § 1 k.c.) i związany z nią obowiązek zapłaty odsetek za opóźnienie (art. 481 § 1 k.c.) przypadają na moment doręczenia dłużnikowi odpisu pozwu lub wezwania go do spełnienia świadczenia (wyrok SN z dnia 18 września 1970 r., II PR 257/70, OSNC 1971, nr 6, poz. 103; wyrok SN z dnia 14 kwietnia 1997 r., II CKN 110/97, LEX nr 550931; wyrok SN z dnia 19 lutego 2002 r. II UKN 202/01, LEX nr 564470; wyrok SN z dnia 22 lutego 2007 r., I CSK 433/06, LEX nr 274209).
Powód żądał odsetek od wniesienia pozwu, dlatego Sąd zasądził odsetki od następnego dnia po doręczeniu odpisu pozwu, tj. od dnia 28 kwietnia 2011 r„ kiedy pozwany został skutecznie wezwany do zapłaty.
W punkcie III sentencji wyroku Sąd oddalił powództwo w pozostałej części, uznając żądanie powoda ponad przyznaną kwotę jako wygórowane i nieadekwatne do ustalonego rozmiaru szkody i krzywdy powoda doznanej na skutek wypadku.
O kosztach procesu w punkcie IV i V sentencji wyroku Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. kierując się zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu. Na koszty sądowe złożyły się: opłata stosunkowa od pozwu w wysokości 15.232,50 zł oraz koszty sporządzenia opinii biegłych w łącznej kwocie 2.493,14 zł i koszty dojazdu świadka J. D. w kwocie
116 zł. Koszty zastępstwa procesowego stron w niniejszym postępowaniu wyniosły
po 7.217,00 zł. Z uwagi na to, że powód wygrał proces w 23%, Sąd zasądził od pozwanego
na rzecz powoda kwotę 1.673,00 zł tytułem zwrotu części kosztów zastępstwa procesowego. Ponadto Sąd nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Kaliszu kwotę 4.104,10 zł tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych.
Powód był zwolniony od kosztów sądowych w całości, dlatego Sąd na podstawie art. 102 k.p.c. nie obciążył go pozostałymi kosztami procesu i orzekł jak w punkcie VI sentencji wyroku.
Apelację od powyższego wyroku wniósł powód zaskarżając go po ostatecznym sprecyzowaniu zakresu zaskarżenia w części oddalającej powództwo co do kwoty 199.000,00 zł, podnosząc zarzuty:
I. naruszenia przepisów prawa procesowego, a w szczególności:
a) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nierozważenie przez Sąd I instancji w sposób wszechstronny materiału zebranego w sprawie oraz dowolną ocenę dowodów w odniesieniu do podniesionego zarzutu przyczynienia się powoda do zaistniałego z jego udziałem wypadku oraz przez przyjęcie, że powód nie wykazał żadnymi dowodami miesięcznych dochodów z prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej bezpośrednio przed wypadkiem,
b) art. 322 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie.
II. naruszenia przepisów prawa materialnego:
a) art. 362 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i tym samym błędne uznanie przyczynienia się powoda do powstania szkody w 50 % podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na przyjęcie takich ustaleń,
b) art.444 § 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na przyjęciu jako podstawę do ustalenia wysokości odszkodowania i renty - minimalne wynagrodzenie miesięczne ustalane corocznie Rozporządzeniem Rady Ministrów, podczas gdy powód udowodnił, że przed wypadkiem był osobą aktywną zawodowo, a wskutek wypadku poniósł szkodę w postaci całkowitej utraty zdolności do pracy zarobkowej,
c) art. 444 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na oddaleniu żądania zasądzenia odszkodowania z tytułu poniesionych wydatków i kosztów leczeniaco miało istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia.
W konkluzji powód po ostatecznym sprecyzowaniu apelacji i częściowym
jej ograniczeniu wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanego na jego rzecz:
a)odszkodowania w kwocie 106.040,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, na które składa się:
-całkowita szkoda samochodu powoda F. (...) - 5.700,00 zł,
-opłata za holowanie i parking samochodu po wypadku – 225,00 zł,
-koszty lekarstw - 2.000,00 zł,
-koszty dojazdów na zabiegi lecznicze i rehabilitacyjne - 3.000,00 zł,
-utrata wynagrodzenia za pracę za okres od grudnia 2007 r. do
kwietnia 2011 r. (41 miesięcy x 3.125,00 zł =128.125,00zł ) z ograniczeniem żądania do kwoty 95.115,00 zł;
b)zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w kwocie 50.000,00 zł (pięćdziesiąt tysięcy złotych) wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Kwota ta łącznie z kwotą już zasądzoną wynosić będzie 100.000,00 zł;
c)renty w kwocie 3.580,00 zł miesięcznie od dnia 01.05.2011 r., płatnej do 10 dnia danego miesiąca, na którą składają się:
a. renta z tytułu całkowitej utraty zdolności do pracy zarobkowej w kwocie 3.130,00 zł miesięcznie,
b. renta z tytułu zwiększonych potrzeb w kwocie 200,00 zł miesięcznie, oraz
c. renta z tytułu zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość w kwocie 250,00 zł miesięcznie.
Renta ta łącznie z rentą już zasądzoną wynosić będzie 4.200,00 zł miesięcznie.
Ponadto skarżący wniósł również o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem I i II instancji według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył:
Apelacja powoda w znacznym zakresie jest zasadna.
Z treści zarzutów apelacyjnych i ich uzasadnienia oraz zakresu zaskarżenia jawią się dwie zasadnicze kwestie sporne mające wpływ na treść rozstrzygnięcia. Pierwsza z nich dotyczy podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przyczynienia powoda do zaistnienia wypadku lub zwiększenia jego skutków, a druga dotyczy utraconych dochodów skarżącego w związku ze zdarzeniem będącym źródłem dochodzonych roszczeń.
Odnosząc się do pierwszego ze wskazanych zagadnień spornych podkreślić należy, że przepis art. 362 k.c. daje uprawnienie sądowi do odpowiedniego zmniejszenia obowiązku naprawienia szkody, gdy poszkodowany przyczynił się do jej powstania lub zwiększenia jej rozmiarów stosownie do okoliczności, a zwłaszcza stopnia winy obu stron. Przepis ów mający prawnomaterialny charakter sądy obydwu instancji stosują z urzędu do ustalonego stanu faktycznego, co w żadnym razie nie rozciąga się na przepisy prawnoprocesowe nakładające na strony obowiązek dowodzenia faktów, z których wywodzą one korzystne dla siebie skutki prawne. Co do zasady zatem strona powołując się na zarzut przyczynienia winna po myśli art. 6 k.c. w sposób niewątpliwy i pewny udowodnić okoliczności faktyczne pozwalające na wykazanie in casu jego zasadność. Nie można uznać za spełnienie tego wymogu w sytuacji, gdy istnieją niewyjaśnione zasadnicze wątpliwości co do tego czy poszkodowany przez swoje, w szczególności zawinione zachowanie, przyczynił się do zaistnienia zdarzenia lub powstania jego skutków. O przyczynieniu można mówić tylko wówczas, gdy określone zachowanie poszkodowanego pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze szkodą w rozumieniu art. 361 k.c. W piśmiennictwie podkreśla się i to, że zakres redukcji obowiązku naprawienia szkody implikują nie tylko okoliczności zdarzenia, ale przede wszystkim stopień winy rozumianej także jako niezachowanie należytej staranności, jakiej można oczekiwać i wymagać od konkretnego podmiotu uczestniczącego w zdarzeniu. Przyjęcie przyczynienia pozostawione jest ocenie i uznaniu sądu, co w żadnym razie nie oznacza ani dowolności, ani fakultatywności takiej oceny. Wpływ na zakres przyczynienia poza stopniem winy mają okoliczności zdarzenia, które każdorazowo winny być ustalone i ocenione. Okoliczności te odnoszą się do miejsca i czasu zdarzenia, osoby sprawcy, wagi uchybień, możliwości przewidzenia skutków określonego zdarzenia i motywów określonego zachowania.
W ocenie Sądu Apelacyjnego zebrany materiał dowodowy nie pozwalał na przyjęcie w sposób niewątpliwy, że powód przyczynił się do zaistnienia wypadku bądź zwiększenia jego skutków. Jak wynika z treści opinii biegłych postępowanie przygotowawcze prowadzone było wyjątkowo powierzchownie i nieprofesjonalnie bez zabezpieczenia dowodów. Powód po wypadku stracił przytomność i nie pamięta jego przebiegu. Nie próbuje na użytek procesu przedstawiać przebiegu zdarzenia w sposób korzystny dla siebie. Jedynym obiektywnym świadkiem zdarzenia był świadek J. D. (1), który jechał w tym samym kierunku, co pojazd kierowany przez powoda. Znamiennym jest to, że świadek ów prowadził pojazd ciężarowy marki (...) mając szersze pole obserwacji z racji wysokości zawieszenia kabiny niż kierowcy samochodów osobowych bądź dostawczych. Według tegoż świadka, dostrzegł on jadąc za powodem jak w chwili uderzenia w przeszkodę wybuchła para z chłodnicy, a nie dostrzegł przeszkody, w którą powód uderzył, sądząc że mogło to być dzikie zwierzę (k. 59). Gdyby zespół pojazdów sprawcy wypadku był oświetlony, niewątpliwie świadek J. D. (1) by to dostrzegł, jeśli nie w chwili zdarzenia, to przynajmniej w chwili oddalania się ciągnika z naczepą. Nie sposób przyjąć, żeby jadący za powodem w odległości około 300 metrów inny kierowca nie dostrzegł oświetlonego zespołu pojazdów lub oddalającego się ciągnika nawet przy założeniu, że tylne światła byłyby uszkodzone w czasie wypadku. Przednie reflektory ciągnika dawałyby oświetlenie drogi, którego nie sposób nie zauważyć zwłaszcza, że jak zeznał świadek, w chwili zdarzenia było ciemno, a z opisu miejsca wypadku wynika, że doszło do niego terenie zalesionym.
Świadek J. D. (1) nie dostrzegł na drodze żadnych świateł ani odjeżdżającego pojazdu. Droga w tym miejscu zaś była prosta i nie było na niej wzniesień. Nie można zatem wykluczyć tego, że zespół pojazdów nie tylko nie był oświetlony, ale i tego, że mógł się oddalić przy niewłączonych światłach. Skoro J. D. (1) jadący początkowo przed powodem również nie widział żadnych świateł ani żadnego samochodu (k. 60), to nie da się wykluczyć, że powód dostrzegł nieoświetloną przeszkodę dopiero w ostatnim momencie – kiedy nie było już czasu na obiektywną ocenę sytuacji i podjęcie w pełni racjonalnej decyzji. Stąd zamiar ominięcia przeszkody przez przeciętnego kierowcę nie jest niebywały i trudno oczekiwać by przeciętny kierowca mógł obiektywnie i racjonalnie w krótkim czasie ocenić, że uderzenie w przeszkodę może wywołać mniejsze skutki niż próba jej ominięcia. Sprawcą wypadku zaś niewątpliwie był kierujący zespołem pojazdów. Nie sposób w tych okolicznościach wskazujących na karygodne i rażące zaniechania tegoż kierowcy przypisywać powodowi w istocie współsprawstwo wypadku, w sytuacji gdy podjął on jedynie nieudany manewr obronny uniknięcia zderzenia z nieoświetloną przeszkodą.
Zeznania sprawcy wypadku świadka A. M. (1) nie można uznać za wiarygodne, zwłaszcza że jest on zainteresowany przedstawieniem okoliczności w sposób dla siebie korzystny. Są one zdecydowanie sprzeczne z zeznaniami rzeczonego świadka J. D. (1), który obserwował drogę dłuższy czas i nie jest w żaden sposób zainteresowany treścią rozstrzygnięcia. Świadek zaprzeczył by widział jakiekolwiek oświetlenie zespołu pojazdów, a tym bardziej świateł z migającego „koguta”. Sprawca wypadku nie przytoczył w sposób racjonalny i przekonujący dlaczego oddalił się z miejsca zdarzenia i to aż o 500 metrów. Oddalając się z niesprawnym oświetleniem stwarzał dalsze niebezpieczeństwo dla innych użytkowników ruchu drogowego. W tych okolicznościach nie jest jasne dlaczego skręcił na najbliższym skrzyżowaniu w boczną drogę (k. 60 odwrót).
Zeznania świadka A. M. dodatkowo wzbudzają wątpliwości co do zgodności przedstawionych faktów z rzeczywistym sanem rzeczy z tej racji, ze używał on naczepy swego brata do przewozu koparki, a mimo to okazał funkcjonariuszom policji inny dowód rejestracyjny od innego pojazdu (k. 61). Nie byłoby żadnego wytłumaczenia takiego zachowania niż chęć uniknięcia odpowiedzialności, w tym zarzutu poruszania się niesprawnym pojazdem.
Z opinii biegłego R. S. (1) wynika, że z całą pewnością okazana mu przyczepa, nie jest tą, która jest widoczna na dokumentacji fotograficznej z miejsca wypadku (k. 102).
Oznacza to, że kierujący ciągnikiem nie tylko wprowadził w błąd policję, okazując dowód rejestracyjny innego pojazdu, ale i przedstawił biegłemu do oględzin inny pojazd usiłując go przedstawić jako ten, który uczestniczył w wypadku. Biegły kategorycznie i jednoznacznie taką możliwość wykluczył. W tej sytuacji nie tylko zeznania świadka M., ale i jego zachowanie po wypadku, a także w toku postępowania motywowane jest nieszczerością w przedstawieniu rzeczywistego stanu rzeczy. Przyczepa uczestnicząca w wypadku nie była sprawna technicznie, nie powinna być dopuszczona do ruchu drogowego, była nieoświetlona w kontekście przedstawionych wyżej dowodów, a do tego ze względu na konstrukcję, ładunek i nietypowe zachowanie na drodze mogła zagrozić bezpieczeństwu dla innych uczestników ruchu drogowego.
Uwzględniając jedynie możliwą drugą wersję przebiegu zdarzenia podaną przez biegłego R. S. (1), powód nie mógł uniknąć zdarzenia z zespołem pojazdów. Gdyby zaś podjął we właściwym czasie reakcję obronną w postaci hamowania skutki wypadku mogłyby być mniejsze. Warunkiem poprawności takiej konkluzji jest jednak to, ze dostatecznie wcześniej powód mógł taką reakcję podjąć. Tymczasem pewności takiej w świetle zebranych dowodów nie ma. Skoro bowiem oświetlonego zespołu pojazdów przed wypadkiem, ani po nim nie dostrzegł kierowca ciężarówki, to podobnie mógł go nie dostrzec powód. Jeśli zaś dostrzegł nieoświetlony zespół pojazdów w sposób nagły i nieoczekiwany, to próbę uniknięcia zderzenia poprzez ominięcie przeszkody trudno uznać za wystarczającą do przypisania mu winy. Także rzeczone wyżej okoliczności zdarzenia wskazują, że to kierowca ciągnika jest w pełni sprawcą wypadku. Biegły R. S. w ustnej opinii uzupełniającej podał, ze wypadek jest bardzo źle udokumentowany przez policję, a bardzo ograniczony materiał dowodowy nie został odpowiednio zabezpieczony. Dotyczy to także żarówek i trójkąta ostrzegawczego, nie ma zabezpieczonych śladów hamowania, a ze zdjęć trudno określić prędkość pojazdu. Utrudniało to wydanie opinii jednoznacznej. Biegły założył, że powód miałby możliwość zauważyć przeszkodę nawet gdyby światła zamontowane nieprawidłowo się świeciły lub były zabrudzone. Nie można jednak stwierdzić, czy oświetlenie w ogóle działało. Gdyby tak było, kierowca ciągnika nie miałby powodu przedstawienia dowodu rejestracyjnego od innego pojazdu, czy przedstawienia do oględzin także innej przyczepy. Biegły w końcu zeznał i to, że kierowca samochodu ciężarowego winien dostrzec oddalający się inny pojazd, ale gdyby nie miał on oświetlenia mógł być niedostrzegalny (k. 159).
Opinia ta nie została przez pozwanego zakwestionowana, a jest w swej treści niejednoznaczna, co sam biegły potwierdza (k. 158-159).
Powyższe okoliczności pozostają w relacji do zeznań świadka Z. R., który wydawał opinię w innym postępowaniu. W jego ocenie, kierujący w warunkach nocnych nieoświetlonym pojazdem na drodze szybkiego ruchu nie dał nadjeżdżającym z tyłu kierowcom „żadnych szans” zauważenia przeszkody.
W konsekwencji należało przyjąć, że pozwany nie sprostał ciężarowi dowodu na użytek podniesionego zarzutu przyczynienia. Zebrany materiał dowodowy nie pozwala na przyjęcie w sposób niewątpliwy i pewny jakoby powód przyczynił się do wypadku i jego skutków ani w przyjętym przez Sąd Okręgowy rozmiarze, ani w jakimkolwiek stopniu.
Dlatego Sąd Apelacyjny podzielając podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 362 k.c. oraz 233 § 1 k.p.c. uznał za celowe zasądzenie na rzecz skarżącego odszkodowania i zadośćuczynienia w pełnej udowodnionej wysokości.
W konsekwencji zmianie na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. podlegało rozstrzygnięcie zawarte w punkcie I zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie na rzecz powoda dalszej kwoty 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z odsetkami ustawowymi od 28 kwietnia 2011 r. Sąd Okręgowy bowiem uznał za odpowiednie in casu zadośćuczynienie w kwocie 100.000 zł i pomniejszył je niezasadnie o połowę na skutek przyczynienia poszkodowanego do zaistnienia wypadku i jego skutków.
Słusznie podniósł skarżący, że Sąd Okręgowy nie miał podstaw ku temu by dla potrzeb ustalenia rozmiarów szkody i wysokości odszkodowania oraz bieżącej renty wyrównawczej zastosować przepisy Rozporządzenia Rady Ministrów z 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę Dz.U. 2000 poz. 1679 z późn. zm. określające minimalne wynagrodzenie miesięczne w gospodarce narodowej. Powód bowiem prowadził działalność gospodarczą we własnym zakresie i in casu przepisy te nie mogły mieć zastosowania bezpośrednio ani pośrednio. Według Sądu Okręgowego powód nie udowodnił by jego dochód mógł wynosić 3.300 zł miesięcznie. Gdyby taki pogląd uznać za poprawny nie ma w materiale dowodowym żadnych podstaw do uznania, że powód osiągał na poziomie najniższego wynagrodzenia. Dochód osób prowadzących działalność gospodarczą na własny rachunek nie ma żadnego powiązania z minimalnym wynagrodzeniem za pracę. Rzeczą Sądu Okręgowego było zaś odniesienie się krytycznie do dowodów w tym względzie zaoferowanych przez powoda. Średni przychód powoda z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej za trzy pełne miesiące 2007 r. wyniósł 5.105 zł 97 gr. Przychód ów obciążony był podatkiem ryczałtowym według stawki 8,5 procent oraz obowiązkowymi świadczeniami na ubezpieczenie społeczne. Według apelującego jego dochód netto wynosił zatem 4.283 zł miesięcznie. Po wypadku wprawdzie faktyczną pracę w ramach działalności gospodarczej powoda wykonywał jego ojciec i brat, a wykazany przychód za 2007 r. wyniósł 68.465 zł 44 gr, to wydaje się, że także powód pracując osobiście byłby w stanie zbliżony przychód osiągnąć.
Nie można jednak pominąć faktu, że przychód z działalności gospodarczej pomniejszony tylko o obowiązkowe świadczenia fiskalne oraz o świadczenia na poczet ubezpieczenia społecznego nie może być wyznacznikiem rzeczywistego uszczerbku majątkowego poszkodowanego. Skarżący wszak nie uwzględnił kosztów eksploatacji samochodu oraz kosztów jego amortyzacji. Wartości tej nie da się precyzyjnie ustalić, ale posiłkując się przepisem art. 322 k.p.c. należało przyjąć, że dochód netto powoda z działalności gospodarczej mógł co najwyżej stanowić 50 procent ustalonego przychodu za czas kiedy skarżący go rzeczywiście osiągał. Dochód netto zatem powoda wynosił 2.552 zł 98 gr. z przychodu określonego na 5.105 zł 97 gr.
Uszczerbek majątkowy apelującego zatem za 41 miesięcy wynosił 104.672 zł 45 gr. Kwotę tę należy pomniejszyć o sumę pobranych zasiłków w kwocie 23.884 zł 17 gr. Należne powodowi odszkodowanie za utracony dochód za 41 miesięcy winno wynieść 80.788 zł 28 gr. Tak wyliczone odszkodowanie ulega powiększeniu o kwotę 450 zł za holowanie pojazdu, 11.400 zł z tytułu szkody za uszkodzenie samochodu, 2.000 zł należności za leki i 3.000 zł z tytułu zwrotu kosztów dojazdu do lekarza i zabiegów leczniczych. Łącznie zatem powodowi należałoby się odszkodowanie w kwocie 97.638 zł 28 gr. Kwotę tę należy pomniejszyć o prawomocnie zasądzone już świadczenie z tego tytułu 13.102 zł 25 gr. W konsekwencji Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w punkcie III w związku z punktem I 1 sentencji i zasądził ma rzecz powoda z tytułu odszkodowania dalszą kwotę 84.536 zł 3 gr wraz z ustawowymi odsetkami od 28 kwietnia 2011 r. Nie było wystarczających i przekonujących przyczyn by kwestionować zeznania powoda i jego matki w przedmiocie kosztów zakupu leków, dojazdów do placówek leczniczych i na zabiegi rehabilitacyjne. Nie sposób oczekiwać od powoda by będąc poważnie poszkodowanym w wypadku komunikacyjnym miał udowodnić każdy wydatek stosownym dokumentem, bądź by pobierał je i gromadził dla potrzeb przyszłego procesu. Zakres rozległych i poważnych obrażeń powoda oraz potrzeba jego leczenia i rehabilitacji jest niesporna. Zeznania strony podlegają ocenie jako pełnowartościowy dowód w sprawie w płaszczyźnie jego wiarygodności i mocy dowodowej. Zeznania powoda pozostają w relacji do zeznań jego matki, która wprawdzie nieprecyzyjnie, ale szczerze podaje wydatki na powyższe cele jedynie w przybliżeniu (k. 62). Gdyby zeznania te były stronnicze i motywowane li tylko agrawacją roszczeń, zarówno rzeczony świadek jak i sam powód podawaliby konkretne kwoty wydatków. Żądanie powoda z tego tytułu jest nawet niższe niż wysokość twierdzonych wydatków. Brak
dowodów pozwalających na precyzyjne ustalenia w tym zakresie nie stoi na przeszkodzie w zastosowaniu przepisu art. 322 k.p.c. Dlatego Sąd Apelacyjny w ramach przyznanego powodowi odszkodowania uwzględnił wydatki na leki w kwocie 2.000 zł i 3.000 zł z tytułu dojazdów do placówek medycznych. W czasie gdy powód był w szpitalu w odległym O. jego matka ponosiła z tego tytułu zwiększone koszty (k. 62). W żadnym razie nie umniejsza to zakresu odpowiedzialności pozwanego.
Zasadne okazały się zarzuty powoda odnoszące się także do renty bieżącej. Sąd Okręgowy zasądził z tego tytułu prawomocnie kwotę po 620 zł miesięcznie poczynając od 1 maja 2011r. Renta ta obejmuje utracone dochody, zwiększone potrzeby i utratę widoków powodzenia na przyszłość. Tymczasem uszczerbek majątkowy powoda z tytułu zmniejszonych dochodów wynosi 2.552 zł 98 gr. Miesięcznie. Za okres 25 miesięcy dawałoby to kwotę 63.824 zł 62 gr. Od tejże kwoty należy odjąć sumę wypłaconych zasiłków za ten czas w wysokości 19.010 zł 9 gr.
Dla obliczenia miesięcznej renty wyrównawczej należy kwotę 44.814 zł 53 gr. podzielić przez ilość miesięcy co daje kwotę po 1792 zł 58 gr. Do kwoty tej należy doliczyć 400 zł z tytułu ustalonych zwiększonych potrzeb oraz 500 zł z tytułu ustalonych zmniejszonych widoków powodzenia na przyszłość. Od uzyskanej w ten sposób sumy 2.692 zł 58 gr. należy odjąć prawomocnie zasądzoną już kwotę 620 zł. Do zasądzenia pozostaje zatem kwota 2.072 zł 58 gr. i w tym kierunku zaskarżony wyrok uległ zmianie na mocy art. 386 § 1 k.p.c.
Dalej idąca apelacja z przyczyn wskazanych szczegółowo wyżej podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. Konsekwencją ostatecznego zakresu uwzględnienia powództwa jest stosowna zmiana rozstrzygnięcia Sąd Okręgowego w punkcie IV i V sentencji o kosztach procesu. Rozliczeniu wszak podlegają poniesione przez strony wszystkie koszty procesu w toku postępowania, a nie na jego poszczególnych etapach. Powód wygrał proces w około 75 procentach, a pozwany ostatecznie przegrał go w 25 procentach i w takim stosunku każda ze stron winna być obciążona kosztami procesu. Opłata sądowa od pozwu wynosi 15.233 zł. Pozwanego zatem odciąża 75 procent tej kwoty co stanowi 11.424 zł. Stosownie do zakresu uwzględnionego powództwa powodowi należy się proporcjonalny zwrot części kosztów sądowych w kwocie 3.739 zł 75 gr. z tytułu zastępstwa procesowego. Za postępowanie apelacyjne każda ze stron poniosła 2.700 zł kosztów zastępstwa procesowego, co łącznie daje 5.400 zł. Pozwany winien ponieść 75 procent tych kosztów czyli 4.050 zł, a poniósł 2.700 zł. Powinien zatem powodowi zwrócić 1.350 zł ma mocy art. 100 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. Odpowiednio pozwanego obciąża 75 procent nieuiszczonej opłaty sądowej od apelacji ostatecznie sprecyzowanej pismem z 23 lipca 2013 r. (k. 281).
Sąd Apelacyjny uznał za celowe nieobciążanie powoda nieuiszczoną częścią opłaty sądowej od nieuwzględnionej części apelacji. Powód bowiem korzysta ze zwolnienia od kosztów sądowych, jest w trudnej sytuacji życiowej, w szczególności zdrowotnej, obecnie nie pracuje i nie osiąga dochodów. O. zaś charakter dochodzonych roszczeń wymagający przeprowadzenia szczegółowego postępowania dowodowego mógł niewątpliwie utrudniać przedmiotowe sprecyzowanie powództwa, w szczególności co do wysokości żądania.