Sygn. akt I C 185/18
Dnia 20 stycznia 2022 r.
Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: sędzia Przemysław Majkowski
Protokolant : Justyna Raj
po rozpoznaniu w dniu 23 grudnia 2021 r. w Sieradzu
na rozprawie
sprawy z powództwa S. R. (1)
przeciwko Szpitale (...) Spółka z o.o. z siedzibą w (...) Spółka z o.o. z siedzibą w P.
o zadośćuczynienie i rentę
1. zasądza od solidarnie od pozwanych Szpitale (...) Spółka z o.o. z siedzibą w (...) Spółka z o.o. z siedzibą w P. na rzecz powoda S. R. (1) tytułem zadośćuczynienia kwotę 60.000,00 ( sześćdziesiąt tysięcy) zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie:
- w stosunku do pozwanego Szpitale (...) Spółka z o.o. z siedzibą w Ł. od dnia 27 maja 2018r.,
- w stosunku do pozwanego (...) Centrum Medycznego Spółka z o.o. z siedzibą w P. od dnia 6 sierpnia 2019 r. do dnia zapłaty,
2. w pozostałym zakresie powództwo oddala,
3. nie obciąża powoda kosztami procesu,
4. zasądza solidarnie od pozwanych Szpitale (...) Spółka z o.o. z siedzibą w (...) Spółka z o. o. z siedzibą w P. na rzecz powoda S. R. (1) kwotę 1.404,00 ( jeden tysiąc czterysta cztery) zł tytułem zwrotu obciążającej ich części kosztów zastępstwa prawnego,
5. nakazuje pobrać solidarnie od pozwanych Szpitale (...) Spółka z o.o. z siedzibą w (...) Spółka z o. o. z siedzibą w P. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Sieradzu kwotę 2.335,00 ( dwa tysiące trzysta trzydzieści pięć ) zł tytułem części opłaty sądowej, od uiszczenia, której strona powodowa była zwolniona oraz kwotę 969,97 ( dziewięćset sześćdziesiąt dziewięć 97/100 ) zł tytułem zwrotu części wydatków w sprawie poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.
Sygn. akt I C 185/18
Pozwem z dnia 18 czerwca 2018 r. (data wpływu) pełnomocnik powoda S. R. (2) wniósł o zasądzenie od pozwanego CENTRUM (...) Sp. z o. o. z siedzibą w S. na rzecz powoda S. R. (1) kwoty 90.000 zł z tytułu zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 27 maja 2018 r. do dnia zapłaty.
W toku procesu nazwa pozwanego CENTRUM (...) Sp. z o. o. zmieniła się na Szpitale (...) Sp. z o. o. z siedzibą w Ł..
Pozwany wniósł także o wezwanie do udziału w sprawie we charakterze pozwanego (...) Centrum Medycznego Sp. z o. o z siedzibą w P..
Pismem procesowym z dnia 9 września 2021 r. (data wpływu) strona powodowa ostatecznie sprecyzowała powództwo, wnosząc o zasądzenie od pozwanych Szpitale (...) Sp. z o. o. i (...) Sp. z o. o. z siedzibą w P. solidarnie:
1. zadośćuczynienia w kwocie 350.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie:
a) od kwoty 90.000 zł do dnia 27 maja 2018 r. do dnia zapłaty,
b) od kwoty 160.000 zł od dnia doręczenia pozwanemu ad. 1 pisma procesowego z dnia 16 stycznia 2019 r. a pozwanemu ad. 2 od dnia doręczenia odpisu pisma procesowego z dnia 18 marca 2019 r.,
c) od kwoty 100.000 zł od dnia doręczenia pozwanym odpisu pisma procesowego z dnia 10 września 2020 r. (data wpływu do Sądu Okręgowego) pozwanym do dnia zapłaty;
2. renty miesięcznej na zwiększone potrzeby, płatnej z góry do 10. dnia każdego miesiąca w kwocie:
a) po 3.230 zł miesięcznie w okresie od dnia 1 kwietnia 2018 r. do dnia 31 marca 2019 r. wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od każdej raty renty od dnia doręczenia pisma z dnia 10 września 2020 r. (data wpływu do Sądu Okręgowego) pozwanym do dnia zapłaty,
b) po 3.360 zł miesięcznie za okres od dnia 1 kwietnia 2019 r. do dnia 31 stycznia 2020 r. i na przyszłość, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od każdej raty renty od dnia ręczenia odpisu pisma z dnia 10 września 2020 r. (data wpływu do Sądu Okręgowego) pozwanym do dnia zapłaty,
c) po 3.700 zł miesięcznie począwszy od dnia 1 lutego 2020 r. i na przyszłość wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia odpisu pisma z dnia 10 września 2020 r. (data wpływu do Sądu Okręgowego) pozwanym w zakresie rat wówczas wymagalnych oraz w przypadku uchybienia terminu płatności którejkolwiek z rat w przyszłości.
Pozwani wnieśli o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych kosztów procesu.
Postanowieniem z dnia 19 czerwca 2018 r. Sąd Okręgowy w Sieradzu zwolnił powoda S. R. (1) od kosztów sądowych w niniejszej sprawie w całości.
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 05.06.2017 r. S. R. (1) zawarł z (...) Sp. z o.o. Sp. k. z siedzibą w O. umowę o pracę na czas określony od 06.06.2017 r. do 31.12.2019 r. Powód został zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku operator linii recyklingu, pracownik produkcji, za wynagrodzeniem na poziomie minimalnym, określonym corocznie na podstawie ustawy z 10.10.2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę; umowa ta była poprzedzona umową o pracę, zawartą na okres próbny od 06.03.2017 r. do 05.06.2017 r.
W dniu 11.11.2017 r. (dzień ustawowo wolny od pracy) S. R. (1) jako pomocnik operatora i A. C. (1) jako operator prasy, w związku ze zgłoszeniem się do pracy w dniu wolnym, pracowali przy produkcji płyt z tworzyw sztucznych, wytwarzanych przy użyciu prasy hydraulicznej. Około godziny 18.00 pracownicy przystąpili do produkcji kolejnej płyty. Po zasypaniu formy prasy surowcem w postaci granulatu, powód wraz z A. C. (1) ręcznie rozgarniali surowiec celem jego równomiernego rozłożenia, po pewnym czasie czynność tę nadal wykonywał sam powód, natomiast A. C. (1) podszedł do pulpitu sterowniczego prasy, skąd uruchomił proces wsuwania formy do korpusu prasy. S. R. (1) znajdował się w tym czasie między korpusem, a formą prasy, kiedy poczuł, że jego nogi są dogniatane do korpusu prasy zaczął krzyczeć, co zaalarmowało A. C. (1), który zatrzymał urządzenie i następnie cofnął formę, uwalniając z ucisku nogi powoda. Do wypadku doszło około godziny 18:45.
A. C. (1) w porozumieniu z powodem podjął decyzję o zawiezieniu go własnym samochodem do szpitala w Ł.. Ponieważ na kończynach dolnych S. R. (1) nie były widoczne ślady obrażeń, zarówno sam poszkodowany jak i A. C. (1) nie podjęli decyzji o wezwaniu pogotowia ratunkowego. Obaj mieli również złe doświadczenia dotyczące czasu oczekiwania na przyjazd pogotowia ratunkowego, zaś szpital do którego się udali był położony niedaleko. Ponieważ S. R. (1) odczuwał coraz silniejszy ból nogi, A. C. (1) zawiózł swoim samochodem poszkodowanego do szpitala w Ł..
Dnia 11 listopada 2017 r. dyżur lekarski na (...) szpitala w Ł. pełnił T. W. (1). Lekarz ten nie wziął pod uwagę konieczności wykonania badań naczyniowych, takich jak angio-TC i USG D.. Lekarz dyżurny po analizie wykonanego zdjęcia RTG kończyn dolnych powoda, które nie wykazało złamań, zalecił konsultację ortopedyczną w najbliższym dniu roboczym. Dopiero na wyraźną prośbę powoda poszkodowanemu wystawiono skierowanie do szpitala w P. na oddział ortopedyczny z racji niestabilności stawu kolanowego, dokąd pacjenta zawiózł A. C. (1).
Skierowanie do Szpitala w P. – Oddział (...) (...) zawierało rozpoznanie urazu obu goleni wskutek wypadku przy pracy. W dniu 11.11.2017 r. o godz. 21.21. S. R. (1) został przyjęty do Szpitala w P. na Oddział (...) (...) z rozpoznaniem urazu tętnicy podkolanowej, podejrzeniem uszkodzenia tętnicy podkolanowej prawej, urazu zmiażdżeniowego podudzi; na tym oddziale poszkodowany przebywał do godziny 23:10. Tego dnia dyżur na oddziale ortopedii (...) szpitala pełnił lekarz F. G. (1) oraz lekarz J. D. (1). Ponieważ nie rozpoznali oni rodzaju uszkodzenia tętnicy, podali oni powodowi 40g heparyny drobnocząsteczkowej. Analiza RTG nie wykazała zmian pourazowych kostnych. Z uwagi na brak możliwości wykonania angio-CT pacjenta skierowano na Oddział (...) Naczyniowej Szpitala im. (...) w Ł..
W okresie od 12.11.2017 r. do 14.11.2017 r. S. R. (1) przebywał na Oddziale (...) Naczyniowej, Ogólnej i Onkologicznej Szpitala im. (...) w Ł. z rozpoznaniem urazu zmiażdżeniowego kończyny dolnej prawej, stłuczenia z zakrzepem tętnicy podkolanowej prawej, ostrego zaawansowanego niedokrwienia kończyny dolnej prawej. W dniu przyjęcia u pacjenta wykonano zabieg wszczepienia pomostu udowo - podkolanowego prawostronnego z (...) po stronie prawej. Ze względu na postępujące niedokrwienie i postępujący zakrzep, tego samego dnia wykonano zabieg amputacji prawego uda; zabieg i przebieg pooperacyjny nie był powikłany. W dniu 14.11.2017 r. S. R. (1) został przeniesiony na Oddział Chirurgiczny Ogólny Szpitala w Ł., gdzie wykonano RTG klatki piersiowej i stawu kolanowego lewego, TK głowy; pacjent został poddany konsultacjom neurologicznej, psychiatrycznej i ortopedycznej; z powodu obrzęku lewego kolana założono szynę tutorową. S. R. (1) został wypisany w dniu 21.11.2017 r. z zaleceniem dalszej opieki ambulatoryjnej w poradni chirurgicznej, kontroli w poradni ortopedycznej, usunięcia szwów skórnych 27.11.2017 r., przyjmowania środków przeciwzakrzepowych, leków przeciwbólowych i antydepresyjnych, stosowania opatrunków na ranę operowanej kończyny.
Podczas tych hospitalizacji codziennie przyjeżdżała do powoda jego żona L. R. (1). Wizyty te miały miejsce dwa razy dziennie, podczas każdej bytności żona pomagała powodowi przy myciu, przebieraniu się, spożywaniu posiłków. Kolejny raz S. R. (1) przebywał w tej placówce szpitalnej na Oddziale Kardiologicznym od 17.03.2018 r. do 21.03.2018 r. z rozpoznaniem klinicznym zakrzepicy żył głębokich lewej kończyny dolnej bez zatorowości płucnej, podejrzeniem sarkoidozy, przebytej amputacji prawej kończyny dolnej, świeżo rozpoznanej cukrzycy i nadciśnienia tętniczego. W trakcie tej hospitalizacji wykonano badanie angioCT tętnic płucnych, które nie wykazało ubytków zakontrastowania typowych dla zatorowości płucnej, wykonano też ECHO serca. Pacjent został skierowany do poradni diabetologicznej, zalecono leczenie farmakologiczne środkami przeciwzakrzepowymi i na nadciśnienie tętnicze. W dniu 01.08.2018 r. o godz. 23.45. S. R. (1) został przyjęty na Oddział Kardiologiczny Szpitala w S. z rozpoznaniem ostrego zawału serca pełnościennego ściany dolnej, kolejnego dnia stwierdzono zawał ściany dolnej serca z uniesieniem odcinka ST powikłanego wstrząsem kardiogennym; wykonano wówczas zabieg angioplastyki z implantacją stentu DES w zakresie prawej tętnicy wieńcowej w osłonie blokera receptora GP IIb/IIIa. Pacjent został wypisany 05.08.2018 r. z zaleceniem zgłoszenia się na Oddział celem drugiego etapu rewaskularyzacji. W okresie od 15 do 16 września 2018 r. S. R. (1) ponownie przebywał na Oddziale Kardiologicznym Szpitala w S. z rozpoznaniem choroby serca i naczyń krwionośnych w przebiegu miażdżycy, dławicy piersiowej stabilnej w II klasie wg (...), zabiegu bezpośredniej implantacji stentu powlekanego lekiem antymiotycznym (DES) w zakresie gałęzi przedniej zstępującej lewej komory (15.09.2018 r.), stanu po zawale ściany dolnej serca z uniesieniem odcinka ST powikłanego wstrząsem kardiogennym leczonym zabiegiem angioplastyki z implantacją stentu DES w zakresie prawej tętnicy wieńcowej w osłonie blokera receptora GP IIb/IIIa (02.08.2018 r.), choroby wieńcowej dwunaczyniowej, nadciśnienia tętniczego, cukrzycy typu 2, hipercholesterolemii w trakcie farmakoterapii, przebytego zakrzepowego zapalenia żył głębokich kończyny dolnej lewej w wywiadzie (03.2018 r.), przebytej urazowej amputacji prawego uda w 2017 r. Pacjent został wypisany z zaleceniem dalszego leczenia w Poradni Kardiologicznej, stosowania diety z ograniczeniem cholesterolu i soli, regularnej kontroli ciśnienia tętniczego, regularnego zażywania leków.
( z akt sprawy IV P 19/18 Sądu Okręgowego w Sieradzu: protokół powypadkowy k. 23-29; skierowanie do szpitala k. 50; historia choroby k. 49-57; karty informacyjne: k. 64-65; 142-143; 169; 293-295; 451-542; faktury (...); k. 173-184; 191- 197; 310-321; 428- 433; 588-589; informacja k. 185, 590; zeznania świadków z dnia 07.11.2018 r.: A. C. nagr. 00:06:02-00:34:31, L. R. nagr. 00:53:48-01:14:52, zeznania powoda S. R. z 09.12.2020 r. nagr. 00:02:15-01:07:16, wykaz przejazdów k. 186-190, 198-202, 322-324, 434-438, 544-552, dokumentacja medyczna k. 49,50,51,68,106; z akt niniejszej sprawy: dokumentacja medyczna k. 16-137; informacyjne wyjaśnienia powoda z dnia 29.10.2018 r. nagr. 00:03:07-00:45:26 k. 193v-194 w związku z zeznaniami powoda z 18.03.2021 r. nagr. 00:26:19-00:01:25:26 k. 478v-479v, zeznania świadka T. W. z 25.10.2018 r. nagr. 00:45:26-01:15:47 k. 194v-195; zeznania świadka F. G. z 09.12.2019 r. k. 317v-318; zeznania świadka J. D. z 20.01.2020 r. nagr. 00:05:10-00:53:05 k. 324v-325).
(...) ds. Orzekania o Niepełnosprawności w Ł. orzeczeniem z 20.02.2018 r. zaliczył S. R. (1) na stałe do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności; ten sam organ orzeczeniem z dnia 28.08.2018 r. zaliczył powoda do znacznego stopnia niepełnosprawności do dnia 30.04.2020 r. Decyzją z dnia 04.07.2018 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w Ł. przyznał S. R. (1) rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy w związku z wypadkiem od 13.05.2018 r., tj. od zaprzestania pobierania zasiłku chorobowego; świadczenie wynoszące 1.235,76 zł przyznano na okres do 30.04.2020 r.; do renty przysługiwał dodatek pielęgnacyjny w kwocie 215,84 zł. Od dnia 1 marca 2019 r. wysokość świadczenia rentowego powoda wynosiła 1.320 zł; do świadczenia przysługiwał dodatek pielęgnacyjny w kwocie 222,01 zł.; wysokość świadczenia rentowego od 1 maja 2020 r. wyniosła 1.440 zł a dodatku pielęgnacyjnego 229,91 zł. Decyzją z 02.05.2019 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyznał S. R. (1) jednorazowe świadczenie pieniężne w kwocie 1.100 zł; decyzja z dnia 01.04.2020 r. określiła wysokość dodatkowego rocznego świadczenia pieniężnego na 1.200 zł. W dniu 07.10.2019 r. organ rentowy przyznał S. R. (1) świadczenie uzupełniające w kwocie 280 zł miesięcznie na okres od 1 października 2019 r. do 30 kwietnia 2020 r.; od 1 maja 2020 r. wysokość tego świadczenia wynosi 260 zł. Orzeczeniem z dnia 1 sierpnia 2018 r. lekarz orzecznik ZUS ustalił 62% stałego uszczerbku na zdrowiu S. R. (1) spowodowanego skutkami wypadku przy pracy z dnia 11.11.2017 r. Decyzją z 18.09.2018 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w Ł. przyznał S. R. (1) jednorazowe odszkodowanie z tytułu stałego uszczerbku na zdrowiu będącego następstwem wypadku przy pracy z dnia 11.11.2017 r. w kwocie 67.898 zł.
(z akt sprawy IV P 19/18 Sądu Okręgowego w Sieradzu: decyzje ZUS k. 20-21, k. 385, 591-596, 644-649, 704, orzeczenie LO k. 203, orzeczenia PZds.O o N. k. 308-309)
Biegły z zakresu chirurgii ogólnej, chirurgii naczyniowej i torakochirurgii w opinii sporządzonej 19.11.2018 r. wskazał, iż w lutym – marcu 2018 r. u powoda wystąpiła żylna choroba zakrzepowo-zatorowa w zakresie lewej kończyny dolnej pod postacią zakrzepicy proksymalnej żył głębokich lewej kończyny dolnej. Wobec podejrzenia zatorowości płucnej u powoda przeprowadzono badanie angio-TK tętnic płucnych, które nie wykazało istnienia zatorowości płucnej. Badanie to wykazało podejrzenie sarkoidozy w zakresie płuc, która została zdiagnozowana w 2015 r. Powód odczuwa nasilone bóle fantomowe prawostronne; tymczasowa proteza kończyny dolnej nie jest przez niego używana na stałe z uwagi na ból jaki powoduje; po domu powód porusza się na wózku inwalidzkim, jedynie okresowo zakładając protezę. Badanie przedmiotowe nie wykazało zmian troficznych niedokrwiennych w zakresie lewej kończyny dolnej. Kikut prawego uda jest wygojony, czynnościowo sprawny, bez wtórnych zmian troficznych. Układ żylny nie wykazuje przedmiotowo zmian, obrzęków ani zmian troficznych. Biegły rozpoznał u badanego uraz zmiażdżeniowy obu kończyn dolnych, szczególnie prawej, uszkodzenie prawej tętnicy podkolanowej, leczone operacyjnie implantacją pomostu żylnego i pomostu z (...) Nr (...) ze złym wynikiem wczesnym, ostre, nieodwracalne niedokrwienie prawej kończyny dolnej, amputację prawej kończyny dolnej na wysokości 1/3 uda, bóle fantomowe, żylną chorobę zakrzepowo-zatorową pod postacią proksymalnej zakrzepicy żylnej lewej kończyny dolnej bez zatorowości płucnej, sarkoidozę, cukrzycę.
Rozpoznane stany chorobowe (za wyjątkiem sarkoidozy i cukrzycy) były skutkiem wypadku przy pracy z dnia 11.11.2017 r. Związany z tym zakres cierpień psychicznych i fizycznych powoda był bardzo duży, cierpienia te nie ustąpiły do dnia badania, przeprowadzonego przez biegłego. Opierając się o tabelę, stanowiącą załącznik do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 28 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym i długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz.U. z 2017 r. poz. 1368) biegły uznał, że stały uszczerbek na zdrowiu wskutek utraty prawej kończyny dolnej na wysokości 1/3 uda wynosi 60%, zaś długotrwały uszczerbek na zdrowiu wskutek wystąpienia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej pod postacią zakrzepicy żył głębokich lewej kończyny dolnej, rozpoznanej na przełomie lutego i marca 2018 r. wg punktu 150 tabeli per analogiam wynosi 10%, przez co łączny uszczerbek na zdrowiu w związku z wypadkiem wynosi 70%. Na skutek obrażeń doznanych w wypadku powód nie może pracować zarobkowo, praktycznie nie używa protezy, porusza się na wózku inwalidzkim. Nie bierze udziału w prowadzeniu gospodarstwa domowego, wymaga pomocy w utrzymaniu higieny osobistej, przyrządzaniu posiłków, zakupach żywności, transporcie, w wymiarze od 4 do 6 godzin dziennie. Przyczyną obecnego stanu zdrowia powoda, oprócz chorób samoistnych, jest utrata prawej kończyny dolnej na wysokości 1/3 uda oraz żylna choroba zakrzepowo-zatorowa pod postacią zakrzepicy żył głębokich lewej kończyny dolnej.
Przyczyną powyższego stanu rzeczy był wypadek przy pracy któremu uległ S. R. (1) w dniu 11 listopada 2017 r. oraz popełnione przez personel medyczny pozwanych błędy medyczne.
Biegły M. G. w wydanej przez siebie opinii na potrzeby niniejszego postępowania wskazał, że biorąc pod uwagę podane przez powoda w chwili przyjęcia do szpitala w Ł. okoliczności wypadku, zgłaszane przez niego dolegliwości oraz wynik badania obrazowego układu kostnego kończyn dolnych, postępowanie przyjmującego powoda lekarza szpitala w Ł. – T. W. (1) – nie było prawidłowe. Nieprawidłowość ta polegała na braku przewidzenia możliwości uszkodzenia tętnic kończyn dolnych i zagrożenia utratą kończyny. Biegły zauważył, że w rozwiniętym etapie ostrego niedokrwienia kończyny obraz kliniczny jest tak typowy, że do postawienia rozpoznania nie są potrzebne żadne badania diagnostyczne. Prawidłowym działaniem lekarza w tym przypadku powinno być udzielenie pierwszej pomocy lekarskiej polegającej na podaniu heparyny niefrakcjonowanej i leku przeciwbólowego oraz jak najszybsze dostarczenie pacjenta do oddziału chirurgicznego celem udrożnienia tętnicy. Co ważne, takie leczenie operacyjne powinno się przeprowadzić w ciągu pierwszych 6 godzin od wystąpienia objawów. U powoda wystąpiło ostre niedokrwienie prawej kończyny dolnej wskutek zakrzepicy prawej tętnicy podkolanowej i tętnic prawej goleni po urazie zmiażdżeniowym. Taki stan stanowi zagrożenie żywotności kończyny, ale może również stanowić zagrożenie życia. Biegły wskazał również, że szpital w Ł. winien zapewnić powodowi transport medyczny do innej placówki medycznej. Nieprawidłowe postępowanie personelu szpitala w Ł. przyczyniło się do wydłużenia okresu diagnostycznego i zmniejszenia szans powoda na uratowanie żywotności prawej kończyny górnej.
W ocenie biegłego pozwane (...) Centrum Medyczne przyczyniło się do pogorszenia stanu zdrowia powoda jedynie poprzez niepotrzebną hospitalizację powoda i wydłużenie okresu oczekiwania na zabieg rewaskularyzacyjny prawej kończyny dolnej o około 2 godziny.
(opinia biegłego M. G. k. 201-207v wraz z opiniami uzupełniającymi k. 232-235, 334-338, 363-367 oraz k. 426-428v)
Biegły zwrócił także uwagę na nieprawidłowości w procesie leczenia powoda, które związane były z niewezwaniem na miejsce zdarzenia Pogotowia (...), nieprzeprowadzeniem przez lekarza ze szpitala w Ł. pełnego badania przedmiotowego, co wiązało się z nieprzewidzeniem możliwości wystąpienia ostrego niedokrwienia i zagrożenia żywotności prawej kończyny dolnej; przewożeniem powoda transportem prywatnym do kolejnych szpitali co znacznie wydłużyło proces diagnostyczny, przez co dopiero 12.11.2017 r. o godz. 3.00, czyli około 9 godzin od wypadku powód był operowany, w wyniku czego zabieg ten został obarczony złym wynikiem wczesnym - w konsekwencji czego wystąpiło ostre nieodwracalne niedokrwienie prawej kończyny dolnej skutkujące koniecznością amputacji kończyny na wysokości 1/3 uda dla ratowania życia powoda.
(opinia biegłego M. G. k. 201-207v wraz z opiniami uzupełniającymi k. 232-235, 334-338, 363-367 oraz k. 426-428v)
Na izbie przyjęć (...) Centrum Medycznego (...) zbadano podmiotowo i przedmiotowo oraz opisano w dokumentacji medycznej, lecz nie postawiono prawidłowego rozpoznania, pomimo zauważenia wszystkich pięciu objawów ostrego zespołu przedziałów powięziowych. Zdaniem powołanego do sprawy biegłego ortopedy A. K., z powodu braku prawidłowej diagnozy powoda nie skierowano z izby przyjęć (...) szpitala (bez przyjmowania na oddział ortopedyczny) w trybie pilnym transportem sanitarnym do oddziału chirurgii naczyniowej w celu natychmiastowej dekompresji ostrego zespołu ciasnoty przedziałów powięziowych ( (...)) i ewentualnej rewaskularyzacji. Błędem w postępowaniu (...) Centrum Medycznego było zatem przyjmowanie pacjenta na oddział ortopedyczny, w sytuacji w której już na izbie przyjęć (po prawidłowym zdiagnozowaniu) należało skierować pacjenta w trybie pilnym na oddział chirurgii naczyniowej. W ten sposób, utracono cenny czas w którym uratowanie kończyny powoda teoretycznie było jeszcze możliwe. Ponadto, zdaniem biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii powód powinien otrzymać dawkę heparyny w dawce leczniczej za pomocą pompy infuzyjnej dożylnej, nie zaś w drodze iniekcji podskórnej. Dawka profilaktyczna w opinii biegłego była niewystarczająca. W ocenie biegłego, z ortopedycznego i traumatologicznego punktu widzenia, (...) Centrum Medyczne przyczyniło się do pogorszenia stanu zdrowia powoda poprzez brak prawidłowej diagnozy i niepotrzebną hospitalizację powoda oraz wydłużenie okresu oczekiwania na zabieg rewaskularyzacyjny (...) o ponad 2 godziny, dlatego też postępowanie (...) przyczyniło się do obecnego stanu zdrowia powoda. Biegły A. K. (2) ocenił trwały uszczerbek na zdrowiu powoda na poziomie minimum 120%. Zdaniem tego biegłego w przypadku otrzymania prawidłowego leczenia poszkodowanego powoda, nie doszłoby do amputacji jego kończyny.
(opinia biegłego A. K. (2) k. 385-392 wraz z opinią uzupełniającą k. 464-469)
W badaniu podmiotowym, przeprowadzonym w dniu 23.01.2019 r., biegły specjalista ortopedii i traumatologii stwierdził, że S. R. (1) zgłasza utrzymujące się bóle fantomowe oraz uczucie „uciekania kolana lewego”, przez co jedynie sporadycznie porusza się na protezie tymczasowej, najczęściej korzystając z wózka inwalidzkiego. Badanie przedmiotowe wykazało kikut uda prawego dł. 25 cm., palpacyjnie niebolesny, o luźniej skórze pokrywającej kikut kostny. Palpacyjnie występuje tkliwość szczytu kikuta. Lewy staw kolanowy o zaznaczonej niestabilności w płaszczyźnie czołowej i strzałkowej. Biegły wskazał, że w wyniku wypadku z 11.11.2017 r. S. R. (1) doznał zmiażdżenia obu kończyn dolnych. Zakres cierpień fizycznych spowodowanych zdarzeniem obejmował obie kończyny dolne, zaś następstwa doznanego urazu utrzymywały się do dnia przeprowadzenia badania. Biegły uznał, że amputacja prawej kończyny dolnej na poziomie uda skutkuje 60% trwałym uszczerbkiem na zdrowiu, a pourazowa niestabilność lewego stawu kolanowego skutkuje długotrwałym uszczerbkiem na zdrowiu w wysokości 5%; w konsekwencji następstwa wypadku bez uwzględnienia uszczerbku spowodowanego dysfunkcją układu krążenia – zakrzepicy żył skutkują łącznie 65% uszczerbkiem na zdrowiu. Skutki amputacji prawej kończyny dolnej oraz niestabilność lewego stawu kolanowego powodują utrudnienia życia codziennego na skutek znacznego ograniczenia zdolności poruszania się. Brak odpowiedniego zaprotezowania z powodu dysfunkcji lewego stawu kolanowego skutkuje niemożnością wykonywania czynności, do których niezbędne są kończyny dolne. W przypadku powoda istniała konieczność zażywania farmaceutyków w postaci leków przeciwbólowych, przeciwzakrzepowych, poprawiających krążenie, stosowania opatrunków. S. R. (1) w dalszym ciągu winien stosować farmakoterapię zgodnie z zaleceniami konsultujących go specjalistów. Dysfunkcja lewego stawu kolanowego pociąga za sobą konieczność prowadzenia dalszej rehabilitacji, nie są również wykluczone wskazania operacyjne w zakresie niestabilności lewego stawu kolanowego. Ocena możliwości odpowiedniego zaprotezowania kikuta prawego uda wymaga dokonania specjalistycznej oceny; nie jest wykluczona konieczność dokonania zabiegu mioplastyki kikuta. Powód zarówno obecnie jak i w przyszłości będzie wymagał dalszego leczenia rehabilitacyjnego celem przywrócenia możliwości samodzielnego poruszania się po zaopatrzeniu protetyczno-ortopedycznym. Taki rodzaj terapii może być refundowany przez NFZ jak i realizowany w placówkach prywatnych. Ze względu na znaczne trudności w poruszaniu się powód jest w dużym stopniu uzależniony od pomocy ze strony innych osób w wykonywaniu codziennej higieny osobistej, w przygotowywaniu posiłków, w opuszczaniu mieszkania, w wymiarze 4-6 godzin dziennie od daty wypadku.
(z akt sprawy IV P 19/18 Sądu Okręgowego w Sieradzu: opinia biegłego ortopedy Z. P. k. 410-411v.).
Biegła psycholog powołana do sprawy stwierdziła, że w związku ze zdarzeniem a następnie amputacją kończyny u powoda jako prawidłowa reakcja psychologiczna na tę sytuację, wystąpiła reakcja sytuacyjna, w przebiegu której doświadczał podwyższonego poziomu lęku, obniżonego nastroju oraz natłoku negatywnych myśli. Reakcja ta mieściła się w ramach reakcji właściwej i nie przyjęła na żadnym z etapów form patologicznych w postaci wystąpienia objawów zespołu stresu pourazowego czy klinicznych objawów depresyjno-lękowych. Zapoczątkowała wystąpienie u powoda procesu przeżywania straty, który trwa nadal i przebiega prawidłowo
(opinia biegłego psychologa k. 256-260)
Prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Sieradzu z dnia 23 grudnia 2020 r. - IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wydanym w sprawie IV P 19/18, m. in.:
1. zasądzono od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w O. na rzecz S. R. (1) tytułem zadośćuczynienia kwotę 290.000 (dwieście dziewięćdziesiąt tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 maja 2018 r. do dnia zapłaty;
2. zasądzono od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w O. na rzecz S. R. (1) tytułem odszkodowania kwotę 35.000 (trzydzieści pięć tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie: a) od kwoty 18.000 (osiemnaście tysięcy) złotych od dnia 8 maja 2018 r. do dnia zapłaty, b) od kwoty 17.000 (siedemnaście tysięcy) złotych od dnia 20 lutego 2020 r. do dnia zapłaty;
3. zasądzono od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w O. na rzecz S. R. (1) tytułem renty miesięcznej na zwiększone potrzeby, płatnej z góry do 10 (dziesiątego) dnia każdego miesiąca: za marzec 2018 r. kwotę 2.190 (dwa tysiące sto dziewięćdziesiąt) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 8 maja 2018 r. do dnia zapłaty, za kwiecień 2018 r. kwotę 3.180 zł (trzy tysiące sto osiemdziesiąt) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie: od kwoty 2.600 (dwa tysiące sześćset) złotych od dnia 8 maja 2018 r. do dnia zapłaty, od kwoty 580 (pięćset osiemdziesiąt) złotych od dnia 20 lutego 2020 r. do dnia zapłaty, za maj 2018 r., za czerwiec 2018 r., za lipiec 2018 r., za sierpień 2018 r., za wrzesień 2018 r., kwoty po 2.964 (dwa tysiące dziewięćset sześćdziesiąt cztery) złote z ustawowymi odsetkami za opóźnienie: od kwot po 2.600 (dwa tysiące sześćset) złotych od jedenastego dnia każdego miesiąca do dnia zapłaty, od kwot po 364 (trzysta sześćdziesiąt cztery) złote od dnia 20 lutego 2020 r. do dnia zapłaty, za październik 2018 r., za listopad 2018 r., za grudzień 2018 r. , za styczeń 2019r., za luty 2019 r. kwoty po 3.204 (trzy tysiące dwieście cztery) złote z ustawowymi odsetkami za opóźnienie: od kwot po 2.600 (dwa tysiące sześćset) złotych od jedenastego dnia każdego miesiąca do dnia zapłaty, od kwot po 604 (sześćset cztery) złote od dnia 20 lutego 2020 r. do dnia zapłaty, za marzec 2019 r. kwotę 3.198 (trzy tysiące sto dziewięćdziesiąt osiem) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 2.600 (dwa tysiące sześćset) złotych od dnia 11 marca 2019 r. do dnia zapłaty i od kwoty 598 (pięćdziesiąt dziewięćdziesiąt osiem) złotych od dnia 20 lutego 2020 r. do dnia zapłaty, za kwiecień 2019 r., za maj 2019 r., za czerwiec 2019 r. kwoty po 3.330 zł (trzy tysiące trzysta trzydzieści) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie: od kwot po 2.600 (dwa tysiące sześćset) złotych od jedenastego dnia każdego miesiąca do dnia zapłaty, od kwot po 730 (siedemset trzydzieści) złotych od dnia 20 lutego 2020 r. do dnia zapłaty, za lipiec 2019 r. kwotę 2.688 (dwa tysiące sześćset osiemdziesiąt osiem) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie: od kwoty 2.600 (dwa tysiące sześćset) złotych od jedenastego dnia każdego miesiąca do dnia zapłaty, od kwoty 88 (osiemdziesiąt osiem) złotych od dnia 20 lutego 2020 r. do dnia zapłaty, za sierpień i wrzesień 2019 r. kwoty po 2.448 (dwa tysiące czterysta czterdzieści osiem) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od jedenastego dnia każdego miesiąca do dnia zapłaty, za październik 2019 r., za listopad 2019 r., za grudzień 2019r., za styczeń 2020 r., za luty 2020 r. kwoty po 2.168 (dwa tysiące sto sześćdziesiąt osiem) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od jedenastego dnia każdego miesiąca do dnia zapłaty, za marzec 2020 r. i kwiecień 2020 r. kwoty po 2.160 (dwa tysiące sto sześćdziesiąt) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od jedenastego dnia każdego miesiąca do dnia zapłaty, za maj 2020 r. i każdy następny miesiąc kwoty po 2.180 (dwa tysiące sto osiemdziesiąt) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od jedenastego dnia każdego miesiąca do dnia zapłaty;
4. zasądzono od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w O. na rzecz S. R. (1) rentę miesięczną z tytułu utraconych zarobków w kwotach po 485,46 zł (czterysta osiemdziesiąt pięć złotych 46/100) płatną z góry do 10 (dziesiątego) dnia każdego miesiąca poczynając od 13 maja 2018 r. i na przyszłość z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 sierpnia 2018 r. w zakresie rat wymagalnych do tego dnia oraz od jedenastego dnia każdego następnego miesiąca w zakresie rat wymagalnych po tym dniu oraz w przypadku uchybienia terminu płatności którejkolwiek z rat w przyszłości;
5. ustalono, że pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w O. ponosi odpowiedzialność za dalsze mogące powstać w przyszłości skutki wypadku przy pracy S. R. (1), jakiemu uległ w dniu 11 listopada 2017 roku;
6. oddalano powództwo w pozostałej części.
Powyższych ustaleń Sąd dokonał na podstawie dokumentów, zgromadzonych w aktach sprawy. Za dowód w sprawie posłużyły również dokumenty zgromadzone w aktach sprawy IV P 19/18 Sądu Okręgowego w Sieradzu, które Sąd w całości zaliczył w poczet materiału dowodowego.
Podstawowe znaczenie z punktu widzenia ustalenia stanu faktycznego miały opinie powołanych do sprawy biegłych, którzy wypowiadali się przede wszystkim co do nieprawidłowości w postępowaniu personelu szpitala w Ł. oraz (...) Centrum Medycznego, jak również zeznania świadków – lekarzy, udzielających powodowi pomocy medycznej.
Nie budziła wątpliwości Sądu również przydatność w ustaleniu stanu faktycznego złożona do akt sprawy dokumentacja medyczna powoda. Sąd uznał ww. dokumenty za wiarygodne, bowiem zostały one sporządzone w odpowiedniej formie przez uprawnione do tego organy i w ramach ich kompetencji, odpowiadając tym samym dyspozycji art. 244 § 1 k.p.c. Zgodnie z treścią art. 244 § 1 k.p.c., dokumenty urzędowe, sporządzone w przepisanej formie przez powołane do tego organy władzy publicznej i inne organy państwowe w zakresie ich działania, stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone. Relacje osób przesłuchanych w trakcie rozprawy są zgodne co do okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy i nie pozostają w sprzeczności ze wskazanym dokumentem w postaci protokołu powypadkowego zgromadzonego w aktach sprawy sądu pracy. Co więcej, zeznania te korespondują z dokumentacją medyczną i uzupełniają się z wnioskami zawartymi przez biegłych w przedłożonych opiniach. Opinie te zostały sporządzone przez osoby posiadające specjalistyczną wiedzę medyczną. Opinie były przy tym pełne, jasne i jednoznaczne w swoich wnioskach. Sąd także nie znalazł podstaw do zakwestionowana ich mocy dowodowej. Sąd uznał niekwestionowane opinie za sporządzone w sposób rzetelny i profesjonalny, na podstawie analizy dokumentacji medycznej S. R. (1), przeprowadzonego z nim osobiście wywiadu medycznego, z wykorzystaniem pełni wiedzy zawodowej.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Powództwo okazało się jedynie częściowo zasadne.
Podstawa odpowiedzialności pozwanych jednostek medycznych jest niejednolita, zaś żądane przez powoda zadośćuczynienie mogło być przyznane jedynie w oparciu o jedną z takowych podstaw.
O pierwszej z rozważanych w niniejszej sprawie podstaw odpowiedzialności pozwanych jednostek stanowi art. 415 k.c. w zw. z art. 430 k.c. Zgodnie z pierwszym z wymienionych przepisów, kto z winy swojej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Zgodnie zaś z treścią art. 430 k.c., kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu tej czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej jej czynności.
Do przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego należy zatem: wyrządzenie szkody osobie trzeciej przez podwładnego, wina podwładnego oraz wyrządzenie szkody przy wykonywaniu powierzonej czynności. Ponadto biorąc pod uwagę treść art. 361 § 1 k.c., zgodnie z którym zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła, należy również ustalić, że pomiędzy winą a szkodą zachodzi adekwatny związek przyczynowy. Między podmiotem powierzającym wykonanie czynności a tym, komu czynność powierzono, musi istnieć stosunek zwierzchnictwa i podporządkowania. Poprzez pojęcie podporządkowania należy rozumieć podporządkowanie ogólno-organizacyjne, co oznacza, że stosunkiem podporządkowania, o którym mowa w art. 430 k.c., obejmuje się również te osoby, którym przysługuje stosunkowo szeroki zakres odpowiedzialności w podejmowaniu decyzji - również w odniesieniu do działania lekarzy, w zakresie postawienia diagnozy oraz prowadzenia terapii (patrz G. Bieniek w: G. Bieniek, H. Ciepła, S. Dmowski, J. Gudowski, K. Kołakowski, M. Sychowicz, T. Wiśniewski, Cz. Żuławska „ Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania, tom 1”, Warszawa 2009, s. 470-471). Strona pozwana nie określiła, na jakiej podstawie lekarze zajmujący się powodem świadczyli pracę, jednak jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 stycznia 2011 r. (sygn. akt IV CSK 308/10, OSNC 2011/10/116) nawet niepubliczny zakład opieki zdrowotnej może na podstawie art. 430 k.c. ponosić odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną z winy lekarza prowadzącego indywidualną praktykę lekarską, która powstała przy wykonywaniu czynności na podstawie łączącej ich umowy o świadczenie usług medycznych. Sąd Najwyższy wskazał, że zachowanie przez wykonującego powierzone czynności określonej samodzielności nie wyłącza istnienia podporządkowania w rozumieniu art. 430 k.c., jak również niezależność zawodowa lekarza w zakresie sztuki medycznej nie sprzeciwia się stwierdzeniu stosunku podporządkowania w rozumieniu art. 430 k.c. Idąc w ślad za takim zapatrywaniem Sądu Najwyższego należy stwierdzić, że nawet jeśli lekarze opiekujący się powodem nie byli zatrudnieni na podstawie umowy o pracę, to i tak należy stwierdzić, że znajdowali się w stosunku podporządkowania wobec pozwanej jednostki medycznej.
W związku z powyższym nie ma też wątpliwości, że przyjmujący powoda lekarz szpitala w Ł. oraz lekarze (...) Centrum (...) wraz z całym personelem medycznym podejmowali działania medyczne kierując się swoją wiedzą i doświadczeniem. Byli także samodzielni i ograniczeni wyłącznie wskazaniami wiedzy medycznej. I choć nie podlegali nadzorowi pozwanego co do podjęcia konkretnych czynności medycznych, to jednak dokonywali tych czynności w ramach działalności pozwanych szpitali, podlegając jego ogólnemu kierownictwu, także w zakresie organizacji pracy, organizacji całego procesu opieki nad pacjentem. Trzeba zatem uznać, że to szpital jako jednostka organizacyjna odpowiada wobec pacjentów tej placówki medycznej za skutki działań i zaniechań personelu medycznego zatrudnionego w tejże placówce.
Wobec takiego ustalenia, w dalszej kolejności należało ocenić czy działania podjęte w szpitalu w Ł. oraz szpitalu w P. przez pracujący tam personel w stosunku do powoda-pacjenta były zawinione.
Wskazać należy, że w sferze odpowiedzialności deliktowej wyróżnia się winę umyślną i winę nieumyślną - nazywaną w prawie cywilnym niedbalstwem. W literaturze wskazuje się, że postawienie sprawcy szkody zarzutu niedbalstwa, czyli niezachowania wymaganej w danych warunkach staranności, wymaga zestawienia i porównania postępowania konkretnego sprawcy z modelowym, abstrakcyjnie ujętym zachowaniem się według określonego wzorca postępowania „dobrego fachowca”. Uwzględnić przy tym należy, że przy wykonywaniu danych czynności obowiązują zasady współżycia społecznego, wypracowane standardy, ale też w przypadku zawodu medycznego należy odwołać się do wiedzy medycznej, procedur postępowania, doświadczenia zawodowego i etyki zawodowej.
Skoro pozwani prowadzą szpitale, to ocena należytej staranności musi uwzględniać zawodowy charakter prowadzonej przez niego działalności (art. 355 § 2 k.c.). Należy w tym miejscu dodać, że wzorzec należytej staranności musi uwzględnić zwiększone oczekiwania co do zawodowych kwalifikacji dłużnika - specjalisty, co do jego wiedzy i praktycznych umiejętności skorzystania z niej (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 września 2005 r.,IV CK 100/05, LEX nr 187120). Przy ustalaniu wzorca należytej staranności w zakresie prowadzonej przez niego działalności (używa się także określenia „szczególna staranność”) korzysta się też z informacji zawartych w pragmatykach zawodowych, standardach formalnie obowiązujących dla określonych kierunków kształcenia, a także ze zbiorów norm formułowanych w ramach poszczególnych grup zawodowych, które określają właściwe dla danego środowiska zachowania (kodeksy etyczne, zbiory dobrych obyczajów itp.).
W rozpoznawanej sprawie przy ustalaniu miary staranności pozwanych szpitali, a więc i zatrudnionego tam personelu, którego postępowanie miało spowodować szkodę, trzeba mieć ponadto na względzie to, że zawód lekarza jest zawodem zaufania publicznego. Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu z dnia 7 maja 2002 r. w sprawie SK 20/00 orzekł m. in.: że „Zawód zaufania publicznego to zawód polegający na obsłudze osobistych potrzeb ludzkich, wiążący się z przyjmowaniem informacji dotyczących życia osobistego i zorganizowany w sposób uzasadniający przekonanie społeczne o właściwym dla interesów jednostki wykorzystywaniu tych informacji przez świadczących usługi. Wykonywanie zawodu zaufania publicznego określane jest dodatkowo normami etyki zawodowej, szczególną treścią ślubowania, tradycją korporacji zawodowej czy szczególnym charakterem wykształcenia wyższego i uzyskanej specjalizacji (aplikacja). W orzeczeniu z dnia z dnia 2 lipca 2007 r. (sprawa K 41/05) Trybunał Konstytucyjny stwierdził ponadto, że zawody zaufania publicznego wykonywane są - zgodnie z ich konstytucyjnym określeniem - w sposób założony i społecznie aprobowany, o ile ich wykonywaniu towarzyszy realne zaufanie publiczne. Na zaufanie to składa się szereg czynników, wśród których na pierwszy plan wysuwają się: przekonanie o zachowaniu przez wykonującego ten zawód dobrej woli, właściwych motywacji, należytej staranności zawodowej oraz wiara w przestrzeganie wartości istotnych dla profilu danego zawodu”.
Reasumując, należy stwierdzić, że lekarz, jak i inni przedstawiciele zawodów medycznych zatrudnieni w pozwanym szpitalu powinni wykazywać się starannością podwyższoną, wyższą niż przeciętna, z uwagi na przedmiot ich zawodowej działalności, który dotyczy zdrowia i życia ludzkiego. Uwagi te będą miały znaczenie również w rozważaniach dotyczących drugiej z podstaw odpowiedzialności pozwanych.
Tymczasem powód, który dnia 11 listopada 2017 r. stawił się w szpitalu w Ł. nie otrzymał tam należytej pomocy medycznej, której pilnie potrzebował na skutek doznanego tego samego dnia wypadku. Brak właściwie postawionej diagnozy uniemożliwił wdrożenie właściwej ścieżki leczenia, która finalnie powinna doprowadzić do zabiegu rewaskularyzacji prawej kończyny dolnej na oddziale chirurgii naczyniowej. Co ważne, w przypadku ostrego niedokrwienia prawej kończyny dolnej wskutek zakrzepicy prawej tętnicy podkolanowej i tętnic prawej goleni po urazie zmiażdżeniowym niezwykle ważny jest czas, w jakim pacjent zostanie poddany zabiegowi rewaskularyzacji. Każdy więc błąd personelu medycznego skutkujący opóźnieniem w postawieniu właściwej diagnozy zmniejsza szanse na uratowanie kończyny. Biegły z zakresu chirurgii naczyniowej wskazywał w wydawanych przez siebie opiniach, że po sześciu godzinach od wypadku szanse na uratowanie naruszonej kończyny drastycznie maleją.
Brak właściwego rozpoznania przez lekarza szpitala w Ł. był jak najbardziej zawiniony. Obraz kliniczny w tego typu przypadkach jest tak typowy, że praktykujący lekarz bez użycia jakiegokolwiek sprzętu diagnostycznego powinien postawić właściwą diagnozę, skutkiem której powinno być skierowanie pacjenta S. R. (1) na oddział chirurgii naczyniowej. Personel szpitala w Ł. powinien więc rozpoznać uraz tętnicy powoda i niezwłocznie (zapewniając przy tym transport medyczny) skierować pacjenta na oddział chirurgii naczyniowej Wojewódzkiego Szpitala im. (...) w Ł., dołączając przy tym sporządzoną dokumentację medyczną oraz wdrażając procedury pierwszej pomocy poprzez podanie heparyny niefrakcjonowanej i leku przeciwbólowego. Tak się jednak nie stało, wskutek czego powód został niezasadnie odesłany na oddział ortopedii (...) Centrum Medycznego, co nie miało żadnego uzasadnienia medycznego. Nie zapewniono również powodowi transportu medycznego.
Na Izbie Przyjęć (...) Centrum Medycznego również nie postawiono właściwej diagnozy powodowi, w wyniku czego trafił on na oddział ortopedyczny gdzie dopiero dostrzeżono zanik tętna i wysunięto podejrzenie ostrego niedokrwienia kończyny. Ponadto, podana w tym szpitalu dawka heparyny – jak wskazał powołany do sprawy biegły – była niewystarczająca, a nadto podana w nieprawidłowy sposób. W wyniku błędów popełnionych przez personel (...) Centrum Medycznego powód stracił kolejne cenne godziny, w których winien już być poddawany zabiegowi w oddziale chirurgii naczyniowej. Personel szpitala w P. powinien rozpoznać uraz tętnicy powoda już na izbie przyjęć i bez niepotrzebnego przewożenia pacjenta na oddział ortopedyczny skierować go (zapewniając przy tym transport medyczny) na oddział chirurgii naczyniowej Wojewódzkiego Szpitala im. (...) w Ł., dołączając przy tym sporządzoną dokumentację medyczną oraz wdrażając procedury pierwszej pomocy poprzez podanie heparyny niefrakcjonowanej w większej dawce i leku przeciwbólowego. Tak się jednak nie stało, wskutek czego powód z izby przyjęć (...) szpitala został przewieziony na oddział ortopedyczny, co wydłużyło czas potrzebny na właściwą diagnozę.
Jak wskazali powołani do sprawy biegli, konsekwencją powyższych zaniedbań było przystąpienie do operacji na oddziale chirurgii naczyniowej dopiero około 9 godzin po wypadku, co drastycznie zmniejszało szansę powoda na uratowanie kończyny. W ocenie biegłych, amputacja kończyny S. R. (1) była do uniknięcia, gdyby nie zaistnienie wskazywanych wyżej błędów personelu medycznego.
Oceny tej nie zmienia fakt „pierwotnego” błędu powoda i jego kolegi z pracy, którzy zdecydowali się nie wzywać pogotowia ratunkowego na miejsce wypadku, lecz samodzielnie dotrzeć do szpitala w Ł.. Bezsprzecznie, zachowanie to było niewłaściwe z punktu widzenia wskazań wiedzy medycznej, jednakże w ocenie Sądu było ono zrozumiałe i usprawiedliwione. Powód bowiem jest laikiem medycznym, nie musiał mieć świadomości powagi sytuacji, zwłaszcza, iż na skutek wypadku doznał bardzo silnego stresu i bólu. Dojazd do szpitala w Ł. potrwał zaledwie kilka minut i możliwe że trwał krócej, niż trwałoby przetransportowanie powoda ambulansem do tegoż szpitala. Fakt, że w przypadku wezwania pogotowia ratunkowego możliwe byłoby szybsze postawienie diagnozy i przewiezienie S. R. (1) bezpośrednio z miejsca wypadku na oddział chirurgii naczyniowej Szpitala im. (...) w Ł. prima facie częściowo obciąża powoda, gdyż wówczas (przy założeniu właściwego postępowania zespołu ratownictwa medycznego) uniknąłby zarówno wizyty w placówce w Ł. jak i P.. Niemniej jednak, powód-pacjent udający się samodzielnie do szpitala w Ł. z prośbą o pomoc medyczną, mógł oczekiwać, iż personel tej placówki udzieli mu pomocy co najmniej nie gorszej, aniżeli zespół ratownictwa medycznego (gdyby takowy był wezwany na miejsce zdarzenia). Co więcej, szybki dojazd powoda i jego kolegi do szpitala w Ł. nie spowodował znacznego zmarnowania cennego czasu, jaki pozostawał personelowi medycznemu na uratowanie kończyny powoda. Od momentu przybycia do Szpitala w Ł. procedura postępowania z pacjentem powinna doprowadzić do jak najszybszego przetransportowania go na oddział chirurgii naczyniowej.
Przyczynienie się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia szkody ma miejsce wówczas, gdy szkoda jest skutkiem nie tylko zdarzenia, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy innego podmiotu, ale także zachowania się samego poszkodowanego (patrz wyrok Sądu najwyższego z dnia 20 czerwca 1972 r., II PR 164/72, LEX nr 7098). Przyczynienie się w ujęciu art. 362 k.c. oznacza, że pomiędzy zachowaniem poszkodowanego a szkodą istnieje adekwatny związek przyczynowy. Wina lub oczywista nieprawidłowość (albo ich brak) po stronie poszkodowanego podlegają uwzględnieniu przy ocenie, czy i w jakim stopniu przyczynienie się uzasadnia obniżenie odszkodowania (zadośćuczynienia) (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2008 r., IV CSK 228/08, OSNC-ZD 2009/3/66, LEX nr 513257). O tym, czy obowiązek naprawienia szkody (zadośćuczynienia krzywdzie) należy zmniejszyć ze względu na przyczynienie się, a jeżeli tak - w jaki sposób i w jakim stopniu należy to uczynić, decyduje sąd w procesie sędziowskiego wymiaru odszkodowania (zadośćuczynienia) w granicach wyznaczonych przez art. 362 k.c. Decyzja o obniżeniu świadczenia jest uprawnieniem sądu, a rozważenie wszystkich okoliczności, w wyniku oceny konkretnej i zindywidualizowanej - jest jego obowiązkiem.
Z uwagi na powyższe, podzielając wprawdzie opinię biegłego chirurga naczyniowego co do faktu, że z punktu widzenia procedur medycznych właściwym zachowaniem byłoby wezwanie przez powoda (jego kolegów) pogotowia, Sąd nie dopatruje się jednak przyczynienia powoda się do wystąpienia szkody (krzywdy), nawet w sygnalizowaniem przez tegoż biegłego pięcioprocentowym wymiarze.
W dalszej kolejności Sąd uznał, że powód bezsprzecznie doznał szkody (i w konsekwencji: krzywdy) w postaci trwałego uszczerbku na zdrowiu wyrażającego się w amputacji prawej kończyny dolnej. Sąd uznał również, że pomiędzy szkodą a zawinionym działaniem pozwanego szpitala zachodzi adekwatny związek przyczynowo-skutkowy. W orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych w sposób utrwalony podkreśla się, że na gruncie tzw. spraw medycznych nie jest wymagane, aby związek przyczynowy został ustalony w sposób pewny. Wystarczającym jest wykazanie go w sposób wskazujący na dużą dozę prawdopodobieństwa, bez konieczności udowodnienia powiązań bezpośrednich pomiędzy przyczyną a skutkiem. Bardzo często bowiem ustalenie takiego pewnego związku przyczynowo - skutkowego może być po prostu niemożliwe.
Za dostateczne więc na gruncie sprawy takiej, jak niniejsza, jest udowodnienie, że wadliwe zachowanie personelu medycznego ze znaczną dozą prawdopodobieństwa doprowadziło do powstania określonej szkody. Obojętnym przy tym zasadniczo musi być to, czy występowały jakieś inne potencjalne przyczyny jej wystąpienia, jeżeli udowodnione zostanie zaniedbanie po stronie personelu medycznego. Podkreślić należy, że co do zasady normalne następstwa zdarzenia, z którego wynika szkoda, to takie, które te zdarzenie ogólnie jest w stanie wywołać w normalnym biegu rzeczy. Będą wykraczać poza tą normalność jedynie takie wydarzenia, które są wynikiem okoliczności nadzwyczajnych, niezwykłych, niemieszczących się w ramach doświadczenia życiowego, a więc takie, których normalnie nie bierze się pod uwagę. Po raz kolejny należy przy tym powołać opinie powołanych do sprawy biegłych M. G. i A. K. (2), z których jednoznacznie wynika, że w przypadku prawidłowego (modelowego) zachowania personelu medycznego obu placówek medycznych, istniałaby bardzo duża szansa na uratowanie kończyny powoda, tj. uniknięcie amputacji. Z opinii biegłych wynika zarazem, że większą odpowiedzialność za zaistniały stan rzeczy ponosi szpital w Ł., zaś zachowanie (...) Centrum Medycznego należy zakwalifikować jako przyczynienie się. Biegły M. G. w wydanej przez siebie opinii wskazał, że to szpital w Ł. jest w 80% odpowiedzialny za zaistniałą sytuację (amputację nogi powoda).
Powyższe daje Sądowi podstawę do stwierdzenia, że w niniejszej sprawie powód wykazał zasadniczo wszystkie przesłanki odpowiedzialności pozwanych placówek medycznych.
Przepis art. 445 § 1 k.c. stanowi, że sąd może przyznać poszkodowanemu w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Chodzi tu o krzywdę (szkodę niemajątkową) ujmowaną jako cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, to jest ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 1969 r., I PR 178/69, OSNCP 1970, Nr 4, poz. 71). Zadośćuczynienie ma na celu złagodzenie tych cierpień. Obejmuje ono wszystkie cierpienia - te już doznane i te mogące powstać w przyszłości. Powinno ono być zatem przyznaną jednorazową rekompensatą za całą krzywdę. Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia obowiązuje zasada miarkowania wyrażająca się w nakazie uwzględnienia wszystkich okoliczności i skutków doznanych krzywd z odniesieniem do warunków określających poziom życia ludzi w pełni sprawnych i aktywnych, panujących w środowisku, w jakim żyje powód (patrz uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2000 r., I CKN 837/00, LEX nr 56891).
Ustalenie wysokości zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c. wymaga uwzględnienia wieku poszkodowanego, stopnia cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywności i czasu trwania, nieodwracalności następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (kalectwa, oszpecenia), rodzaju wykonywanej pracy, szans na przyszłość, poczucia nieprzydatności społecznej, bezradności życiowej oraz innych podobnych czynników (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 r., V CSK 245/07, OSNC -ZD/2008/4/95).
Sąd Najwyższy w ostatnich latach wielokrotnie podkreślał w swoich orzeczeniach, że ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną adekwatną do warunków gospodarki rynkowej. Zwracał uwagę, że nie można akceptować stosowania taryfikatora i ustalania wysokości zadośćuczynienia według procentów trwałego uszczerbku na zdrowiu, że zdrowie ludzkie jest dobrem o szczególnie wysokiej wartości, w związku z czym zadośćuczynienie z tytułu uszczerbku na zdrowiu powinno być odpowiednio duże, że nietrafne jest posługiwanie się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia jedynie określonymi jednostkami przeliczeniowymi w postaci najniższego czy średniego wynagrodzenia pracowniczego.
O wysokości należnego zadośćuczynienia stanowi przede wszystkim rozmiar (zakres) doznanej przez pokrzywdzonego krzywdy, a niewymierny charakter tej krzywdy sprawia, że ocena w tej mierze winna być dokonana na podstawie całokształtu okoliczności sprawy.
Przesłanką żądania zadośćuczynienia za krzywdę jest również istnienie adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy naruszeniem dobra osobistego (zdrowia), a szkodą niemajątkową. Spełnienie tej przesłanki nie budzi wątpliwości w niniejszej sprawie, gdyż powód doświadczył amputacji kończyny dolnej prawej, zaś powołani do sprawy biegli oszacowali doznany przez niego uszczerbek na zdrowiu na co najmniej 120%. Dolegliwości powoda należy ocenić jako bardzo dotkliwe. Sąd miał też na względzie to, że całe zdarzenie było dla powoda źródłem stresu, a świadomość ograniczeń w codziennej egzystencji i niepewność co do przyszłej sprawności negatywnie wpływały na jego samopoczucie. Nie można też pominąć, że stan zdrowia powoda (co oczywiste) nie rokuje poprawy, co również wpływa negatywnie na jego kondycję psychiczną. Odczucie krzywdy u powoda potęguje również fakt, że uszczerbek na zdrowiu został wywołany poprzez nieprawidłowe działanie służby zdrowia. Z tych wszystkich względów Sąd Okręgowy nie miał wątpliwości, iż powodowi należy się wysokie zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, której rozmiar bez wątpienia jest znaczny.
W niniejszej sprawie należało jednakże pochylić się nad relacją żądania powoda w niniejszej sprawie do prawomocnego orzeczenia Sądu Okręgowego w Sieradzu – IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w sprawie IV P 19/18. W sprawie tej, dotyczącej m. in. zadośćuczynienia i renty za wypadek przy pracy, Sąd jako podstawę wydanego orzeczenia w znacznej części przyjął okoliczności będące częścią stanu faktycznego w sprawie niniejszej. Wprawdzie w sprawie niniejszej i sprawie IV P 19/18 Sądu Okręgowego w Sieradzu żądanie strony powodowej oparte było na dwóch różnych podstawach odpowiedzialności dwóch innych podmiotów (w sprawie IV P 19/18 pracodawcy z tytułu wypadku przy pracy; w sprawie I C 185/18 z tytułu błędu medycznego personelu pozwanych placówek medycznych) jednakże szkoda i krzywda doświadczona przez powoda jest tylko jedna i ma charakter niepodzielny, niezależnie od podstaw odpowiedzialności. Skoro zatem Sąd Pracy w sprawie IV P 19/18 w oparciu o tożsame podstawy faktyczne zasądził na rzecz S. R. (1) należne mu, całościowe zadośćuczynienie za doznaną krzywdę w wyniku zaistniałej szkody, to wobec prawomocności tego orzeczenia przyjąć należy, że krzywda ta została już w pełni zrekompensowana, zaś w niniejszej sprawie mamy do czynienia z wystąpieniem sytuacji powagi rzeczy osądzonej - zarówno co do żądanego zadośćuczynienia za krzywdę, jak i co do żądanej przez powoda renty na zwiększone potrzeby. Podobnie bowiem jak w przypadku szkody, „zwiększone potrzeby” które są podstawą zasądzenia comiesięcznej renty są jedne; ściśle określne. Zaspokojenie tych potrzeb w drodze renty zasądzonej przez Sąd Pracy, wyłącza możliwość dochodzenia zaspokojenia tych samych zwiększonych potrzeb drugi raz na drodze innego postępowania sądowego. Dlatego też, żądania te jako niedopuszczalne wobec wystąpienia sytuacji res iudicata Sąd oddalił (pkt 2. wyroku) w zakresie, w jakim nie uwzględniono powództwa opierając się o drugą z podstaw odpowiedzialności pozwanych jednostek medycznych.
W ocenie Sądu Okręgowego bowiem, oprócz doznanej szkody (krzywdy) przez powoda, niezależnie zostały naruszone jego prawa jako pacjenta. Naruszenie to stanowi z kolei niezależną podstawę do zasądzenia S. R. (1) zadośćuczynienia.
Roszczenia o zadośćuczynienie uregulowane w art. 445 § 1 k.c. oraz o zadośćuczynienie będące następstwem zawinionego naruszenia praw pacjenta wywodzone z ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej (obecnie z ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta mają odrębny charakter, inny przedmiot ochrony i określają zasady odpowiedzialności sprawców za odrębne czyny bezprawne (Postanowienie SN z 11.12.2020 r., IV CSK 182/20, LEX nr 3148273). Jednocześnie, do przyznania zadośćuczynienia za naruszenia praw pacjenta nie jest konieczne spełnienie przesłanki szkody na osobie, może być ono przyznane za sam fakt naruszenia i nie jest zależne od jednoczesnego wystąpienia takiej szkody. O odpowiedzialności udzielającego świadczeń medycznych decyduje wyłącznie naruszenie wskazanych w ustawie praw pacjenta i zawinienie.
W niniejszej sprawie niewątpliwie zostało wykazane zawinione naruszenie przez pozwanych praw S. R. (1) jako pacjenta. Zgodnie bowiem z art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 6 listopada 2008 roku o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, pacjent ma prawo do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej. Błędy popełniane zarówno przez personel szpitala w Ł. jak i (...) Centrum (...) wskazywane przez powołanych do sprawy biegłych miały charakter oczywisty i pozbawiły powoda-pacjenta prawa do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej. Objawy prezentowane przez S. R. (1) zarówno w trakcie pobytu w szpitalu w Ł. jak i w (...) placówce były typowe. Jak wskazał biegły chirurg naczyniowy – diagnostyka tego rodzaju urazów znana być już powinna studentom IV roku studiów na kierunku lekarskim, oczywiście więc mieściła się w zakresie aktualnej wiedzy medycznej. W oparciu o powyższe, w punkcie 1. wyroku zasądzono solidarnie od pozwanych na rzecz powoda S. R. (1) kwotę 60.000,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, oddalając powództwo w pozostałym zakresie z powodów wyżej przytoczonych. Tak oszacowana przez Sąd Okręgowy kwota zadośćuczynienia za naruszenie praw pacjenta jest odrębna od zadośćuczynienia zasądzonego powodowi w sprawie IV P 19/18 Sądu Okręgowego w Sieradzu. Okoliczności odnoszące się do skutku w postaci amputacji nogi są zatem niezależne, bowiem tak ukształtowane zadośćuczynienie ma rekompensować nie samą krzywdę w związku z utratą nogi, ale naruszenie praw pacjenta-powoda. W ocenie Sądu naruszenie to miało bowiem charakter rażący, bowiem S. R. (1) nie zapewniono podstawowej diagnostyki, do której niewymagane było chociażby skorzystanie ze skomplikowanej aparatury medycznej. Powód jako pacjent miał prawo oczekiwać, iż udając się z prośbą o pomoc do placówki medycznej, otrzyma w niej profesjonalne świadczenie medyczne, odpowiadające aktualnej (podstawowej!) wiedzy medycznej. Wobec powyższego, tak ukształtowana kwota należnego zadośćuczynienia w pełni rekompensuje naruszenie praw powoda jako pacjenta. Zadośćuczynienie w powyższej kwocie stanowi ekonomicznie odczuwalną wartość, ale jednocześnie utrzymane jest w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Kompensuje doznane przez powoda naruszenie jego praw pacjenta, przedstawia dla niego ekonomicznie odczuwalną wartość, nie jest przy tym rażąco wygórowane i nie prowadzi do nieuzasadnionego przysporzenia w jego majątku. Zarazem będzie odczuwalną dolegliwością dla pozwanych placówek medycznych, motywującą ich do poprawy jakości świadczonych usług w przyszłości i zapobiegania podobnym naruszeniom.
O odsetkach orzeczono w oparciu o art. 481 § 1 k.c. W przypadku pozwanego - Szpitale (...) Sp. z o. o. z siedzibą w Ł. odsetki zasądzono zgodnie z żądaniem pozwu, tj. od dnia 27 maja 2018 r., tj. od dnia następnego po upływie 30-dniowego terminu do dobrowolnego spełniania świadczenia (art. 455 k.c.), zakreślonego przez powoda w wystosowanym do pozwanego wezwaniu. Odsetki od drugiego z pozwanych zasądzono z kolei od dnia 6 sierpnia 2019 r., tj. od dnia odpowiedzi na pozew sporządzonej przez tego pozwanego, w której pozwany nie uznał powództwa.
W oparciu o art. 102 k.p.c. Sąd postanowił nie obciążać powoda kosztami procesu w jakimkolwiek wymiarze. Za takim rozstrzygnięciem przemawiały szczególne okoliczności natury słusznościowej. Sytuacja finansowa powoda – zwolnionego od kosztów sądowych w niniejszej sprawie w całości – jest trudna. Oceny tej nie zmienia zasądzone przez sąd pracy kilkusettysięczne zadośćuczynienie i renta. Ponadto, obciążenie powoda kosztami procesu wiązałoby się z koniecznością poniesienia przez niego relatywnie dużych nakładów, które de facto skonsumowałyby znaczną część zasądzonego na jego rzecz w punkcie 1. wyroku roszczenia i poddawałyby w wątpliwość sens dochodzenia tego typu roszczeń przez pokrzywdzonych pacjentów.
Warto również odnotować, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem w sprawach o zadośćuczynienie dochodzone na podstawie art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta sąd - kierując się zasadą słuszności - może obciążyć pozwanego całością kosztów, mimo że żądanie powoda uwzględnione zostało tylko w części (art. 100 zdanie drugie k.p.c.). (Postanowienie SN z 15.01.2020 r., III CZP 30/19, OSNC 2020, nr 5, poz. 36). Skoro zatem przyjmowana w orzecznictwie aksjologia tego typu spraw wskazuje na możliwość obciążenia pozwanego całością kosztów nawet wówczas, gdy żądanie powoda zostało uwzględnione tylko w części, to w ocenie Sądu Okręgowego – rozumując na zasadzie a fortiori – a maiori ad minus – tym bardziej możliwe jest w oparciu o powyższe względy nieobciążanie powoda (który wygrał sprawę w tylko w części) kosztami procesu w jakimkolwiek zakresie. Z uwagi na powyższe, orzeczono jak w punkcie 3. wyroku.
W punkcie 4. wyroku zasądzono solidarnie od pozwanych na rzecz powoda 1.404,00 zł tytułem zwrotu obciążającej ich części kosztów zastępstwa prawnego, z którego korzystał powód w toku niniejszego procesu. Przyjmując, że pozwani ulegli w sprawie w 13%, właśnie w takim zakresie odpowiedzialni będą za poniesione przez powoda koszty zastępstwa prawnego (10.800 zł x 13%). Wysokość wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika w osobie adwokata ustalono w oparciu o § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie.
Jednocześnie, w punkcie 5. wyroku w myśl art. 113 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 100 k.p.c. nakazano pobrać solidarnie od pozwanych na rzecz Skarbu Państwa 2.335,00 zł tytułem części opłaty sądowej, od uiszczenia której zwolniona była strona powodowa. Ponadto, wobec ukształtowania się wysokości poniesionych wydatków w niniejszym postępowaniu na łączną kwotę 9.699,63 zł, nakazano pobrać od pozwanych solidarnie kwotę 969,97 zł tytułem zwrotu części wydatków poniesionych tymczasowo w sprawie przez Skarb Państwa – Sąd Okręgowy w Sieradzu.