Sygn. akt I Ca 606/21
I Cz 324/21
Dnia 10 lutego 2022 roku
Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Barbara Bojakowska
po rozpoznaniu w dniu 10 lutego 2022 roku w Sieradzu
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa K. A.
przeciwko Towarzystwu (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.
o zadośćuczynienie
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Rejonowego w Łasku
z dnia 12 października 2021 roku, sygn. akt I C 23/20
oraz zażalenia powódki od rozstrzygnięcia o kosztach procesu zawartego w punkcie 2 tego wyroku
1. zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1, 2 i 3 w ten sposób, że:
a/ w punkcie 1 zasądzoną kwotę 25000 zł tytułem zadośćuczynienia obniża
do kwoty 20000 zł (dwadzieścia tysięcy złotych);
b/ po punkcie 1 dodaje punkt 1a o treści: „oddala powództwo w pozostałej części”;
c/ w punkcie 2 zasądzoną kwotę 4867 zł obniża do kwoty 3170,20 zł (trzy tysiące sto siedemdziesiąt złotych 20/100);
d/punktowi 3 nadaje brzmienie:
„3. nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Łasku tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo z sum budżetowych Skarbu Państwa:
- od pozwanego Towarzystwa (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. z zaliczki zaksięgowanej pod pozycją 500063830434 kwotę 403 zł (czterysta trzy złote);
- od powódki K. A. z zaliczki zaksięgowanej pod pozycją 500063732528 kwotę 100,76 zł (sto złotych 76/100)”;
e/ po punkcie 3 dodaje punkt 4a i 4b w brzmieniu:
„4a. nierozdysponowaną kwotę 97 zł (dziewięćdziesiąt siedem złotych
z zaliczki zaksięgowanej pod pozycją 500063830434 zwrócić pozwanemu
Towarzystwu (...) Spółka Akcyjna z siedzibą
w W.;
4b. nierozdysponowaną kwotę 399,24 zł (trzysta dziewięćdziesiąt dziewięć
złotych 24/100) z zaliczki zaksięgowanej pod pozycją 500063732528 zwrócić
powódce K. A..”
2. oddala apelację w pozostałej części;
3.
zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz powódki K. A. 364,50 zł (trzysta sześćdziesiąt cztery złote 50/100) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za czas
po upływie tygodnia od dnia doręczenia wyroku stronie pozwanej do dnia zapłaty;
4. oddala zażalenie.
Sygn. akt I Ca 606/21
I Cz 324/21
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy w Łasku w sprawie z powództwa K. A. przeciwko Towarzystwu (...) Spółka Akcyjna
z siedzibą w W. o zadośćuczynienie, zasądził od pozwanego na rzecz powódki
25000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 5 listopada 2019 r. do dnia zapłaty
(pkt 1) oraz 4867 zł tytułem zwrotu kosztów procesu z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty (pkt 2) i zasądził od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Łasku 503,76 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo z sum budżetowych Skarbu Państwa (pkt 3).
Powyższe rozstrzygniecie zapadło po następujących ustaleniach i wnioskach, których istotne elementy przedstawiają się następująco:
22 lutego 2007 r. w miejscowości C., gmina P., województwo (...) T. I. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym
w ten sposób, że kierując samochodem osobowym marki C. (...) o nr rej. (...), zjechał prawymi kołami samochodu na prawe pobocze jezdni, a następnie podjął nieprawidłowy manewr polegający na próbie gwałtownego wyjechania z pobocza na jezdnię, co skutkowało poślizgiem samochodu i wjechaniem na tor ruchu samochodu marki F. (...) o nr rej. (...) kierowanego przez P. K. i doprowadził do zderzenia
z nim, w wyniku którego pasażer samochodu C. (...) H. I. doznał obrażeń ciała w postaci krwiaka prawej jamy opłucnej, licznych wielomiejscowych obustronnych złamań żeber, rozerwania miąższu prawego płuca, złamania wyrostka kolczastego, I kręgu piersiowego kręgosłupa, sińców, powierzchownych ran i otarć naskórka powłok głowy, skutkującym jego zgonem.
Sprawca zdarzenia był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym Towarzystwie (...).
H. I. był bratem powódki. W chwili śmierci miał 50 lat i był bezdzietnym kawalerem. Powódka miała lat 58 i mieszkała w odległości około 10 km od niego.
Do roku 1975 powódka i jej brat H. I. mieszkali razem z rodzicami we wsi K., gmina W.. W wieku 5 lat zdiagnozowano u H. I. cukrzycę. Powódka, jako najstarsza z rodzeństwa, robiła bratu zastrzyki z insuliny, opiekowała się nim. Gdy K. A. wraz z rodziną zamieszkała w P., H. I. odwiedzał ją. Z reguły widywali się raz w miesiącu, czasem rzadziej. Zmarły pracował w P.
Po śmierci brata powódka przyjmowała leki uspokajające. Z pomocy psychologa
czy psychiatry w związku z tą śmiercią nie korzystała. W stosunku do niej H. I. był zawsze życzliwy. Nagła i niespodziewana śmierć brata była dla powódki wydarzeniem zaskakującym, trudnym i bolesnym. Powódce brakuje rozmów i kontaktów z bratem,
jego życzliwości. Po śmierci H. I. powódka zamknęła się w sobie, stała się bardziej wycofana. K. A. często wspomina brata, przechowuje pamiątki po nim, regularnie odwiedza jego grób
Reakcją powódki na tragiczną śmierć brata był zespół stresu pourazowego. Badana
po wypadku wymagała wsparcia psychologicznego. Śmierć brata nie pogorszyła trwale aktywności życiowej powódki. Relacje powódki i jej brata były bliskie, serdeczne i przyjazne W chwili obecnej powódka ma 72 lata. Jest matką dwójki dorosłych dzieci oraz babcią dwójki wnucząt. Z każdym z nich utrzymuje bliskie relacje. Powódka ma jeszcze dwie siostry, ale kontakt z nimi ma sporadyczny
Decyzją z 4 listopada 2019 r. pozwany odmówił powódce wypłaty zadośćuczynienia.
Stan faktyczny sąd ustalił w oparciu o powołane wyżej dowody, uznając
je za wiarygodne, gdyż były to przede wszystkim dowody z dokumentów, nie budzących wątpliwości co do swej autentyczności, a także na podstawie opinii biegłego sądowego z zakresu psychologii Z. T. oraz zeznań powódki i świadków, w tym świadków opisujących relacje K. A. ze zmarłym bratem oraz cierpienia po jego śmierci. Opinia biegłego została sporządzona przez profesjonalistę, dysponującego bogatym doświadczeniem zawodowym, jest pełna i wyczerpująca, a wnioski w niej zawarte logiczne
i spójne.
Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka R. M. w zakresie w jakim opisywała wzajemne relacje powódki ze zmarłym bratem, częstotliwość ich spotkań. Na uwagę zasługuje dla sądu fakt, że świadek nie utrzymuje bliższych kontaktów z powódką
co najmniej od kilku lat, nie bywa w jej miejscu zamieszkania, a jego wiedza w tym zakresie sprowadza się do informacji zasłyszanych w czasie rozmów z H. I., których z racji jego śmierci nie sposób zweryfikować. Twierdzenia świadka, że H. I. nigdy nie był w domu powódki, pozbawione są logiki. Skoro zmarły pracował w P.,
to zapewne odwiedzał siostrę w jej miejscu zamieszkania. Zeznania R. M. pozostają według sądu poza tym w sprzeczności z zebranym w sprawie materiale dowodowym. W pozostałym zakresie zeznania uznano za wiarygodne, nie mając podstaw
do ich zakwestionowania.
W ocenie sądu podstawą odpowiedzialności cywilnej sprawcy wypadku drogowego
za spowodowanie śmierci H. I. jest przepis art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c. Pozwany zaś z tytułu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej pojazdu kierowanego przez T. I. podstawie art. 9 ust. 1 ustawy z 22 maja 2003 roku
o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) oraz na podstawie art. 822 § 1 k.c. odpowiedzialny jest cywilnie za śmierć H. I..
Sąd wskazał, że w rozpoznawanej sprawie odpowiedzialność sprawcy wypadku, kierującego pojazdem marki C. (...) o nr rej. (...), który miał miejsce 22 lutego 2007 r. nie była kwestionowana.
Zwrócono też uwagę, że powódka opiera dochodzone roszczenie na przepisie
art. 446 § 4 k.c. i dlatego w świetle tego przepisu nie budzi wątpliwości sądu,
że uprawnionymi do żądania kompensaty są wyłącznie członkowie rodziny zmarłego, przy czym muszą być to najbliżsi członkowie tej rodziny, wskazując na orzecznictwo i poglądy doktryny z tym związane.
Sąd podkreślił następnie, że podstawą żądania jest doznana krzywda niemajątkowa
w postaci ujemnych przeżyć związanych z cierpieniami psychicznymi pokrzywdzonego, wynikająca z naruszenia jego dóbr osobistych, zaś wysokość zadośćuczynienia zależy od oceny całokształtu okoliczności, w tym rozmiaru doznanych cierpień, ich intensywności, trwałości czy nieodwracalnego charakteru, powołując się na orzecznictwo.
Ustalając wysokość zadośćuczynienia, sąd miał na względzie, że finansowa rekompensata powinna służyć wyrównaniu powódce krzywdy jakiej doznała w wyniku gwałtowanego zerwania więzi rodzinnych z bratem.
Stwierdzono zatem, że powódka miała bliskie, serdeczne i przyjazne relacje z bratem. Widywali się z reguły raz w miesiącu, powódka czynnie uczestniczyła w opiece nad zmarłym gdy ten był mały (robiła bratu zastrzyki z insuliny). W stosunku do niej H. I. był zawsze życzliwy. Po śmierci brata powódka wymagała wsparcia psychologicznego, stwierdzono u niej zespół stresu pourazowego. Do dnia dzisiejszego powódka odczuwa brak brata, brakuje jej rozmów i kontaktów z nim. Brat powódki był osobą w takim wieku (50 lat), że można przypuszczać, że żyłby jeszcze wiele lat i więź rodzinna pomiędzy nim a powódką trwałaby jeszcze wiele lat. Upływ czasu od śmierci osoby bliskiej zdaniem sądu nie ma znaczenia dla wysokości zadośćuczynienia, ponieważ istota i rodzaj naruszonej więzi, której brak zadośćuczynienie ma rekompensować nie ulega zmianie.
Z powołanych wyżej względów uznano, że odpowiednia kwota zadośćuczynienia pieniężnego na rzecz powódki za doznaną krzywdę to 25000 zł.
O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 k.c., uznając za zasadne żądanie
od 5 listopada 2019 r., gdyż pozwany był wzywany do zapłaty zadośćuczynienia w toku postępowania likwidacyjnego i 4 listopada 2019 r. wydał decyzje o odmowie powódce wypłaty zadośćuczynienia w związku ze śmiercią jej brata. Dlatego też od następnego dnia pozostawał w opóźnieniu co do zapłaty zadośćuczynienia na rzecz powódki.
O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. oraz na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. oraz art. 83 ust. 2 i art. 113 ust. 1 ustawy z kosztach sądowych w sprawach cywilnych zasądzono od pozwanego, który przegrał sprawę, na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Łasku 503,76 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.
Apelację od ww. wyroku wniósł pozwany, który zaskarżył orzeczenie w pkt 1 wyroku - co do 15000 zł (to jest ponad zasądzone 10000 zł) wraz z odsetkami ustawowymi
za opóźnienie od 5 listopada 2019 r. do dnia zapłaty oraz odsetkami ustawowymi
za opóźnienie od 5 listopada 2019 r. do 12 października 2021 r. od niezaskarżonej 10000 zł oraz pkt 2 i 3 wyroku w całości, zarzucając:
1/ naruszenie przepisów prawa procesowego, to jest art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędna ocenę dowodu z zeznań świadka R. M. polegającą na: odmówieniu
im wiarygodności w zakresie, w jakim świadek opisywała wzajemne relacje powódki
ze zmarłym bratem i częstotliwość ich spotkań, podczas gdy zeznania te miały większy walor dowodowy, niż zeznania powódki oraz członków jej rodziny bezpośrednio zainteresowanych korzystnym rozstrzygnięciem sprawy; uznanie ich za nielogiczne w zakresie odwiedzin powódki przez zmarłego brata w P., który tam pracował, podczas gdy zasady logiki i doświadczenia życiowego wskazują, że samo przebywanie w tym samym mieście nie potwierdza wzajemnych odwiedzin przez członków rodziny;
2/ naruszenie przepisów prawa procesowego, to jest art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wybiórczą ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego skutkującą pominięciem faktu, iż powódka po śmierci brata nie pozostała osobą osamotnioną, miała wsparcie pozostałych członków rodziny; powódka nie korzystała z leczenia psychologicznego/psychiatrycznego,
co pozwala twierdzić, iż żałoba po śmierci brata miała charakter niepowikłany; powódka
od lat 80. nie zamieszkiwała z bratem, wobec czego nie mogła się nim zajmować
tak jak w okresie jego dzieciństwa;
3/ naruszenie przepisów prawa materialnego, to jest art. 446 § 4 k.c., poprzez błędną wykładnię pomijającą znaczenie upływu czasu od dnia wypadku dla oceny rozmiaru krzywdy odczuwanej przez powódkę, prawidłowa wykładnia winna uwzględniać upływ czasu
jako czynnik łagodzący rozmiar cierpień odczuwanych przez osoby bliskie zmarłego;
4/ naruszenie przepisów prawa materialnego, to jest art. 446 § 4 k.c., poprzez niewłaściwe zastosowanie skutkujące uznaniem kwoty 25000 zł na rzecz powódki jako „sumy odpowiedniej" podczas gdy jest to kwota rażąco wygórowana, nie jest utrzymana
w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa oraz kwotom zadośćuczynienia przyznanym w podobnych sprawach;
5/ naruszenie przepisów prawa materialnego, to jest art. 481 k.c. w zw. z 817 § 1 k.c. poprzez zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie za okres poprzedzający datę wyrokowania z pominięciem, że ustalenia co do wysokości krzywdy powodów zostały poczynione na podstawie przeprowadzonych w niniejszym postępowaniu opinii biegłych
i zeznań świadków. W takiej sytuacji trzeba uznać, że wysokość zadośćuczynienia
dla powodów była ustalana przez Sąd na podstawie okoliczności istniejących dopiero w dacie wyrokowania, co uzasadnia zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od daty wyrokowania.
W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o zmianę rozstrzygnięcia
w zakresie zaskarżenia poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części oraz rozstrzygnięcie o kosztach procesu w zakresie postępowania w I i II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, stosownie do wyniku postępowania i zasady odpowiedzialności strony za wynik sprawy.
W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o oddalenie w całości apelacji pozwanego oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania przed sądem drugiej instancji w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Zażalenie od rozstrzygnięcia o kosztach procesu zawartego w punkcie 2 tego wyroku wniosła powódka, zarzucając naruszenie przepisów postępowania tj.: art. 98 § 1 i 3 k.p.c.
w zw. z art. 108 § 1 zd. 1 k.p.c, poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na błędnym zsumowaniu kosztów należnych powódce od pozwanego, a w efekcie zasądzenie
od pozwanego na rzecz powódki 4867 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, podczas
gdy z przeprowadzonych poprawnie obliczeń wynika, iż sąd I instancji powinien zasądzić
od pozwanego na rzecz powódki 5367 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o zmianę wyroku w pkt 2 poprzez zastąpienie go orzeczeniem o następującej treści: „zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz powódki K. A. kwotę 5367 zł tytułem zwrotu kosztów procesu
z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów związanych z postępowaniem w przedmiocie rozpoznania niniejszego zażalenia według norm prawem przepisanych, w tym całości opłaty od uzasadnienia wyroku wniesionej
w przedmiotowej sprawie.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego zasługuje na częściowe uwzględnienie, natomiast zażalenie powódki jako nieuzasadniona podlega oddaleniu.
Odnosząc się do zarzutów podniesionych przez pozwanego, należy wskazać, że zarzut naruszenia przepisu prawa procesowego, tj. 233 k.p.c. przez dokonanie błędnej oceny dowodów, a w konsekwencji przyznania zawyżonej kwoty zadośćuczynienia na rzecz powódki, opierając się na zeznaniach świadków, w istocie dotyczą sfery prawa materialnego, a to art. 446 § 4 k.c. Badanie zaś prawidłowości zastosowanych norm prawa materialnego
nie jest natomiast dokonywane w trybie art. 233 k.p.c., jak błędnie twierdzi skarżący.
Trzeba zaznaczyć, że Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej oraz wszechstronnej analizy zgromadzonego materiału dowodowego i na jego podstawie poczynił adekwatne
do treści materiału dowodowego ustalenia faktyczne, jednak nie wyciągał właściwych wniosków co do wysokości przyznanego na rzecz powódki zadośćuczynienia.
W orzecznictwie niekwestionowany jest pogląd, iż określenie wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę stanowi istotny atrybut sądu merytorycznie rozstrzygającego sprawę w pierwszej instancji, zaś sąd odwoławczy może je korygować wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy mających na to wpływ,
jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie
(vide: wyrok Sądu Najwyższego z 9 września 1999 r. o sygn. akt II CKN 477/98,
Lex nr 477661).
Trzeba dodać, że funkcja kompensacyjna zadośćuczynienia opiera się na założeniu,
że krzywdy polegające na cierpieniach fizycznych lub psychicznych, wprawdzie nie mogą być w sposób adekwatny wyrównywane za pomocą świadczeń pieniężnych, natomiast świadczenia te mogą łagodzić ujemne przeżycia pokrzywdzonych przez dostarczanie
im środków majątkowych, które pozwolą zaspokoić w szerszej mierze ich potrzeby
lub spełnić pragnienia (vide: Z. R., A. O., Zobowiązania – część ogólna,
s. 260, Wydawnictwo C.H. B., W. 2008).
Biorąc pod uwagę wysokość zasądzonych zadośćuczynień, trzeba podnieść,
że zadośćuczynienie ma charakter uznaniowy. Jego przyznanie nie jest więc obligatoryjne
w każdej sytuacji, gdy zaistnieje krzywda, lecz zależy od uznania i oceny Sądu konkretnych okoliczności sprawy (patrz: wyrok SN z 27 sierpnia 1969 r., I PR 224/69, OSNCP 1970, nr 6, poz. 111).
Przepisy kodeksu nie wskazują jakichkolwiek kryteriów, jakie należałoby uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego; przepis ten mówi jedynie
o „odpowiedniej sumie tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę”. Kryteria, jakimi należy się kierować przy określaniu wysokości zadośćuczynienia dostarcza nam orzecznictwo. Judykatura wskazuje również na istotne elementy, jakie należy uwzględniać przy ustalaniu zadośćuczynienia.
Ustalając wysokość zadośćuczynienia, pamiętać należy, że ma ono mieć charakter kompensacyjny, a więc przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. W piśmiennictwie uznaje się, że wysokość przyznawanej kwoty zadośćuczynienia tak powinna być ukształtowana, by stanowić „ekwiwalent wycierpianego bólu” (por. F. Z., Zobowiązania
w zarysie według polskiego Kodeksu zobowiązań, podręcznik poddany rewizji i wykończony przy współudziale S. K. i J. S., wyd. II, W. 1948, s. 122). Kwota zadośćuczynienia ma być więc pochodną wielkości doznanej krzywdy (por. A. Cisek (w:) Kodeks..., s. 797). Orzecznictwo wskazuje, że uwzględniając przy ustalaniu zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę potrzebę utrzymania wysokości zadośćuczynienia
w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, nie można podważać kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia (patrz: wyrok SN z 30 stycznia 2004 r., I CK 131/2003, OSNC 2005, nr 2, poz. 40).
Nie może jednak zarazem kwota zadośćuczynienia stanowić źródła wzbogacenia, a jedynym kryterium dla oceny wysokości zasądzonego zadośćuczynienia jest rozmiar krzywdy powoda (patrz: wyrok SA w Lublinie z 12 października 2004 r., I ACa 530/04, Lex nr 179052).
Trzeba ponadto wskazać, że korygowanie przez Sąd Odwoławczy wysokości zasądzonego już zadośćuczynienia uzasadnione jest tylko wówczas, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z 9 lipca 1970 r., III PRN 39/70, OSNCP 1971, Nr 3, poz. 53).
Ingerencja sądu drugiej instancji może mieć zatem miejsce przy drastycznym naruszeniu zasad ustalania wysokości należnego zadośćuczynienia.
W nawiązaniu do powyższych kryteriów, trzeba zgodzić się jedynie z zarzutami apelującego pozwanego odnoszącymi się do wysokości zadośćuczynienia przyznanego powódce, iż w stosunku do niej zasadzona kwota nie jest adekwatna do rozmiaru doznanej przez nią krzywdy i powoduje nieuzasadnione wzbogacenie się powódki kosztem pozwanego.
Apelujący trafnie zwrócił uwagę na upływ czasu (ponad 14 lat) pomiędzy datą śmierci członka rodziny powódki, a datą orzekania o zadośćuczynieniu. Należało uznać, siostra zmarłego niewątpliwie już w znacznie mniejszym stopniu przeżywają żal i smutek po śmierci brata, co wynika z zasad doświadczenia życiowego. Upływ czasu powoduje przynajmniej częściowe uspokojenie negatywnych emocji. Trzeba zatem zaakcentować, że skoro zadośćuczynienie stanowi kompensację krzywdy, to przyznanie powódce żądanej kwoty
z tego tytułu rozmija się z faktem, że aktualna krzywda po jej stronie jest znacznie mniejsza, aniżeli w okresie bezpośrednio po wypadku. Czynnik czasu może mieć wpływ na wysokość zadośćuczynienia, jeśli jest ono dochodzone po upływie znacznego okresu czasu
od naruszenia dóbr osobistych (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 3 kwietnia 2014 r., I ACa 139/14, Lex nr 1554696).
Trzeba zauważyć, że Sąd Rejonowy niedostateczną wagę przypisał okoliczności,
że powódka rzadko przyjeżdżała do domu rodzinnego oraz, że nie uczestniczyła
w uroczystościach rodzinnych, w których brał udział zmarły brat, a także to że ich relacje
nie były bardzo zażyłe, na którą to sytuację zwróciła uwagę świadek R. M., również siostra zmarłego, którym to jednak błędnie sąd I instancji nie dał wiarygodności,
nie tłumacząc w zasadzie dlaczego. Świadek ten miał przecież szeroka wiedzę na temat relacji rodzeństwa, tym bardziej, że sama wystąpiła o zadośćuczynienie po śmierci brata,
które zostało prawomocnie osądzone w sprawie I C 23/18 SR w Łasku (I Ca 85/19
SO w Sieradzu). Ponadto trudno się doszukać okoliczności, aby ten świadek
był zainteresowany niekorzystnym rozstrzygnięciem i miał zeznawać nieprawdę, szczególnie, że nie był bezpośrednio zainteresowany jego wynikiem, gdyż swoje zadośćuczynienie
już otrzymał.
Sąd Rejonowy ustalając wysokość zadośćuczynienia pominął również fakt, że śmierć brata nie wpłynęła na funkcjonowanie powódki, nie pogorszyła trwale jej aktywności życiowej, nie pozostała też osamotniona po jego śmierci, gdyż mogła liczyć na wsparcie pozostałych członków rodziny. Ponadto powódka nie mieszkała w domu rodzinnym
już od 1975 roku., nie mogła zatem opiekować się bratem tak jak wtedy, gdy razem z nim mieszkała.
Bez wątpienia zatem powódka doznała cierpienia po śmierci brata, jednak
ww. kwestie również powinny być wzięte pod uwagę przez sąd orzekający
o zadośćuczynieniu.
Wszystko to zdaniem sądu drugiej instancji nie znalazło właściwego odzwierciedlenia w kwocie zasądzonego faktycznie zadośćuczynienia na rzecz powódki. P. tego zarzutu apelującego nie oznacza jednak, że Sąd Odwoławczy podziela jego wniosek,
iż odpowiednią sumą zadośćuczynienia wina być kwota w wysokości jedynie 10000 zł,
gdyż określona przez pozwanego kwota pieniężna byłaby rażąco zaniżona i niezgodna
z funkcją kompensacyjną zadośćuczynienia.
Uwzględniając całokształt okoliczności sprawy, w ocenie Sądu Okręgowego odpowiednią kwotą, które należycie spełnią swoją funkcję kompensacyjną powódce będzie suma w wysokości 20000 zł. Wymieniona kwota nie jest w ustalonym stanie faktycznym nadmierna, biorąc pod uwagę skalę cierpień powódki, wynikających z gwałtownego zerwania serdecznych więzi ze zmarłym członkiem rodziny.
Tym samym rację ma skarżący, że doszło do uchybienia przez sąd Instancji
art. 446 § 4 k.c. poprzez jego niewłaściwą wykładnię, jednak jedynie w wyżej wymienionym zakresie.
Sąd Okręgowy nie dopatrzył się naruszenia wskazanego przez stronę pozwaną
art. 481 k.c. w zw. z 817 § 1 k.c. poprzez zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie
za okres poprzedzający datę wyrokowania.
Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, iż Sąd Rejonowy prawidłowo dokonał wykładni wymagalności roszczenia powódki na tle przepisów k.p.c. oraz wspomnianej ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) w odniesieniu do pozwanego.
Trzeba wspomnieć, że o dacie, od której należne są odsetki od zasądzonego zadośćuczynienia, istotnie decydują okoliczności sprawy i czasami datą tą może być dzień wyrokowania. Ale w okolicznościach tej sprawy, biorąc pod uwagę, że powódka po raz pierwszy wystąpiła z żądaniem zapłaty w postępowaniu likwidacyjnym, a jej roszczenie było w sposób oczywisty uzasadnione, stwierdzić należy, iż pozwany powinien, co do zasady, spełnić świadczenie w terminie wynikającym z wezwania do zapłaty.
Potwierdza to między innymi, teza zawarta w wyroku Sądu Najwyższego z 18 lutego 2011 r. (sygn. akt I CSK 243/10, Lex nr 848109), że jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 k.c., uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści
z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki
za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu.
Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu.
Przewidziana w art. 446 k.c. możliwości przyznania przez sąd odpowiedniej
sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu,
a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących
o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu
o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny.
Wskazać należy także na wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 6 sierpnia 2013 roku (sygn. akt I ACa 430/13, Lex nr 1369226), który stwierdził, że prawidłowe rozstrzygnięcie w przedmiocie odsetek od kwoty zasądzonej z tytułu zadośćuczynienia wymaga ustalenia przez sąd, czy stan rzeczy uzasadniający zasądzenie zadośćuczynienia
- a więc rozmiar krzywdy poszkodowanego - były znane już wcześniej (w chwili wystąpienia przez poszkodowanego z żądaniem), a więc czy kwota żądana przez poszkodowanego
była usprawiedliwiona co do wysokości w chwili zgłoszenia żądania, czy też dopiero
po zgłoszeniu żądania lub w trakcie procesu ujawniły się nowe okoliczności mające wpływ
na rozmiar krzywdy. Określenie przez sąd orzekający w sprawie wysokości zadośćuczynienia według stanu rzeczy istniejącego w chwili wyrokowania uzasadnia przyznanie odsetek dopiero od tej daty. Natomiast ustalenie, że zasądzona kwota należała się poszkodowanemu już w momencie wezwania dłużnika do spełnienia świadczenia (art. 455 k.c.), odpowiadając rozmiarowi szkody niemajątkowej, ustalonej według mierników wówczas istniejących, usprawiedliwia zasądzenie odsetek od chwili wezwania do spełnienia świadczenia.
Zwrócić trzeba także uwagę, iż zasądzanie odsetek od daty wyrokowania prowadziłoby w istocie do ich umorzenia za okres sprzed daty wyroku i stanowiło nieuzasadnione uprzywilejowanie dłużnika, skłaniając go do jak najdłuższego zwlekania
z zapłatą należnego od niego świadczenia pieniężnego, w oczekiwaniu na orzeczenie sądu znoszące obowiązek zapłaty odsetek za wcześniejszy okres (tak: m.in. wyrok Sądu Najwyższego z 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98, OSNC 2000, Nr 9, poz. 158, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 18 października 2013 r., I ACa 422/13).
W okolicznościach tej sprawy nie ulega wątpliwości, że zadośćuczynienie mające rekompensować krzywdę powódki, należało się już w chwili wezwania pozwanego do zapłaty - co wyklucza możliwość zasądzenia ich od daty wyrokowania.
Do konkretyzacji wysokości zadośćuczynienia doszło na etapie postępowania likwidacyjnego, gdyż pozwany dysponował pełną dokumentacją szkodową i wiedział
o wszystkich okolicznościach uzasadniających przyznanie zadośćuczynienia na podstawie załączonych przez powódkę dokumentów. Ponadto w trakcie postępowania przed sądem
nie pojawiły się żadne nowe okoliczności, które uzasadniałyby przyjęcie, że krzywda powódki zmaterializowała się dopiero w dacie wyrokowania. Samo natomiast przeprowadzenie postępowania dowodowego nie uzasadnia ustalenia początkowej daty odsetek na dzień wyrokowania, tym bardziej, że pozwany jako profesjonalista mógł przeprowadzić takie samo postępowanie w ramach likwidacji szkody.
Z tych wszystkich względów Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 1 i obniżył zasądzone od pozwanego na rzecz powódki zadośćuczynienie z 25000 zł do 20000 zł, o czym orzekł jak w punkcie 1a sentencji, oddalając jednocześnie dalej idące powództwo, o czym orzekł jak w 1b sentencji
Z uwagi na zmianę wysokości zasądzonego na rzecz powódki roszczenia należało dokonać na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c. w z art. 391 § 1 k.p.c. i art. 113 ust. 1 ustawy
o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, korekty rozstrzygnięcia o kosztach procesu,
jak i o kosztach pokrytych tymczasowo przez Skarb Państwa.
Powódka ostatecznie w postępowaniu pierwszoinstancyjnym wygrała sprawę
w 80% zaś w 20 % przegrała, czego konsekwencją było obniżenie zasądzonej w punkcie 2 od pozwanego na rzecz powódki kwoty 4867 zł do kwoty 3170,20 zł z tytułu zwrotu kosztów procesu, o czym orzekł jak w punkcie 1c sentencji.
Sąd Okręgowy dokonał ponadto ponownego rozliczenia kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego w ten sposób, że nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Łasku tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo z sum budżetowych Skarbu Państwa od pozwanego z zaliczki kwotę 403 zł i od powódki z zaliczki zaksięgowanej kwotę 100,76 zł, w stosunku w jakim strony przegrały sprawę przed Sądem Rejonowym, o czym orzekł jak w punkcie 1d sentencji.
Sąd Okręgowy również postanowił w oparciu o art. 80 ust. 1 ustawy
o kosztach sądowych w sprawach cywilnych zwrócił każdej ze stron nierozdysponowane kwoty z wpłaconych przez nie zaliczek, o czym orzekł jak w punkcie 1e sentencji.
Dalej idąca apelacja strony pozwanej jako bezzasadna podlegała oddaleniu na mocy art. 385 k.p.c., o czym orzeczono jak w punkcie 2 sentencji.
O kosztach postępowania odwoławczego w wysokości 364,50 zł należnych
od pozwanego na rzecz powódki Sąd Okręgowy orzekł w punkcie 3 wyroku, na podstawie
art. 100 zd. 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i art. 98 § 1
1 k.p.c. z § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2018 r., poz. 256), mając na uwadze,
że pozwany w postępowaniu odwoławczym wygrał sprawę w 33 %, zaś w 67 % przegrał.
Odnosząc się do zażalenia powódki, na wstępie trzeba zauważyć, że na skutek zmiany orzeczenia dotyczącego wysokości zasądzonego od pozwanego na rzecz powódki,
Sąd Odwoławczy dokonał ponownego ich rozliczenia mając na uwadze, że powódka przed Sądem Rejonowym wygrała sprawę w stosunku 80% do 20 %, co spowodowało,
że bezprzedmiotowym okazało się żądanie powódki zawarte w niniejszym zażaleniu.
Mając na uwadze argumenty wskazane w uzasadnieniu zażalenia, dla czystości postępowania wskazać trzeba, że i tak nie zasługują one na uwzględnienie. Powódka bowiem twierdziła, że poza kosztami przyznanymi przez Sąd Rejonowy, należy się jej jeszcze dodatkowa kwota z tytułu kosztów zaliczki na opinię biegłego. Jednak tych kosztów
nie można uznać za takie, które należą się powódce od przeciwnika, bowiem zaliczka ta nie została przez Sąd Rejonowy wykorzystana, gdyż koszty opinii biegłego sąd wypłacił
z funduszy Skarbu Państwa i dlatego co od zasady koszty te sąd powinien pobrać
od przeciwnika – pozwanego, co też uczynił, natomiast względem powódki powinien
tą zaliczkę zwrócić (art. 80 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych).
Biorąc jednak pod uwagę, że na gruncie obowiązujących przepisów kodeksu postępowania cywilnego obowiązuje zasada, iż kosztami postępowania sądowego,
sąd obciąża strony stosownie do wyniku procesu i dlatego co do zasady pozwany jako przegrywający sprawę przed sądem I instancji w 80 % i powódka w 20 % w oparciu
o art. 100 zd. 1 k.p.c. w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych wini w tym zakresie ponieść koszty wynagrodzenia biegłego, zaś niewykorzystane na ten cel koszty z zaliczek powinny być im zwrócone, o czym była już mowa powyżej,
Wobec powyższego Sąd Okręgowy zażalenie powódki uznał za bezzasadne
w okolicznościach sprawy i na podstawie przepisów art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 3 k.p.c. orzekł o jego oddaleniu, jak w punkcie 4 sentencji.