Sygn. akt V ACa 928/21
Dnia 1 czerwca 2022 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie następującym:
Przewodniczący: Sędzia SA Ewa Kaniok
Protokolant: Katarzyna Iwanicka
po rozpoznaniu w dniu 1 czerwca 2022 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa Gminy N.
przeciwko W. M. (1)
o ochronę dóbr osobistych
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie
z dnia 5 października 2021 r., sygn. akt IV C 1548/19
1. oddala apelację;
2. zasądza od Gminy N. na rzecz W. M. (1) kwotę 1890 (tysiąc osiemset dziewięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Ewa Kaniok
Sygn. akt V ACa 928/21
Pozwem z dnia 11 grudnia 2019 roku (data prezentaty) skierowanym przeciwko W. M. (1), powódka - Gmina N., wniosła o nakazanie pozwanemu, aby zamieścił w wydawanym przez niego portalu internetowym „(...)” widniejącym pod adresem: (...) oświadczenie następującej treści:
„W związku z artykułem, który ukazał się dnia 11 października 2019 r. w portalu (...) pt. „(...)”, przepraszam Gminę N. za rozpowszechnianie nierzetelnego przekazu, iż uczniowie Szkoły Podstawowej w N. nie otrzymują podręczników oraz ćwiczeń w ramach dotacji, gdy jednocześnie niewykorzystane środki są zwracane do budżetu. Wyjaśniam, że dofinansowanie przyznawane w stałej wysokości na każdego ucznia, zostało przez Szkołę w całości wykorzystane, a dodatkowo, ponadprogramowe zakupy zostały dokonane zgodnie z dobrowolną i w pełni autonomiczną decyzją rodziców.”, z zaznaczeniem, że powyższe oświadczenie winno zostać opublikowane na stronie głównej portalu (...) w terminie 7 dni od uprawomocnienia się wyroku i być nieprzerwanie widoczne przez 45 kolejnych dni, w górnej, centralnej części strony (powyższej aktualnych artykułów), pisane poziomo na białym tle czarną czcionką Tahoma, rozmiar 12, ze standardowymi odstępami między literami oraz interlinią 1,5 wiersza; zasądzenie od pozwanego na rzecz Fundacji (...) z przeznaczeniem na cele statutowe o charakterze społecznym kwoty 10.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia odpisu pozwu do dnia zapłaty; zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa.
Wyrokiem z dnia 5 października 2021 roku Sąd Okręgowy w Warszawie w punkcie pierwszym oddalił powództwo; w punkcie drugim zasądził od Gminy N. na rzecz W. M. (1) kwotę 2.537 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.
Z ustaleń faktycznych, jakie legły u podstaw tego rozstrzygnięcia wynika, że W. M. (1) jest wspólnikiem spółki cywilnej (...), W. M. (1) (...).W. M.”.
W. M. (1) jest redaktorem naczelnym oraz autorem tekstów dziennika wydawanego w formie elektronicznej dostępnej na portalu internetowym (...). Wydawcą dziennika jest „M. M., W. M. (1) (...).W. M.”.
W dniu 11 października 2019 roku na portalu internetowym (...) ukazał się artykuł zatytułowany „(...)”, autorstwa W. M. (1).
Autor artykułu, powołując się na informacje uzyskane od rodziców uczniów szkoły podstawowej w N. poinformował czytelników, że wbrew zapowiedziom rządu o darmowych podręcznikach dla uczniów, rodzice sami sfinansowali zakup książek do ćwiczeń, gdyż jak im powiedziano, zabrakło na nie pieniędzy.
W dalszej części artykułu, autor tekstu cytuje uzyskane w tej sprawie stanowisko (...) –Biura Kuratora Oświaty Kuratorium Oświaty w W. zgodnie, z którym zarówno podręczniki, jak i ćwiczenia uczniowie powinni otrzymać w ramach dotacji: „Przepisy gwarantują bezpłatny dostęp m.in. uczniom publicznych szkół podstawowych do podręczników, materiałów edukacyjnych lub materiałów ćwiczeniowych (art.54 ust. 1 ustawy z dnia 27 października 2017 o finansowaniu zadań oświatowych). Szkoła nie może więc wymagać od rodziców zakupu podręczników lub ćwiczeń. Wyposażenie szkół w podręczniki i materiały dla uczniów jest zadaniem zleconym z zakresu administracji rządowej, wykonywanym przez jednostki samorządu terytorialnego prowadzące te szkoły. Na realizację tego zadania gmina otrzymuje dotację celową z budżetu państwa (art. 55 ust. 1 i 3 ww. ustawy). Dotacja przekazywana jest w dwóch transzach, zgodnie z wnioskami złożonymi przez jednostki samorządu terytorialnego. Gminie N. przekazano:
- I transza - 100 388 zł
- II transza- 44 983 zł
Z aktualizacji wniosków złożonych w terminie od 11 lipca do 15 września wynika, że środki nie zostaną wykorzystane i będą podlegać zwrotowi w wysokości 10.849 zł. Oznacza to, że dyrektorzy szkół publicznych powinni posiadać środki na zakup podręczników i ćwiczeń. W tej kwestii nie otrzymaliśmy żadnej interwencji ze strony rodziców.
Przed publikacją artykułu W. M. (1) zwrócił się do Rzecznika Prasowego Wojewody (...) z pytaniem dotyczącym darmowych podręczników, które zostało przekazane do Rzecznika Kuratorium Oświaty w W.. Odpowiedź Rzecznika Kuratorium Oświaty zacytowana w artykule zgodna była z odpowiedzią otrzymaną w wiadomości mailowej.
W. M. (1) przed publikacją artykułu nie zwrócił się o komentarz w sprawie zakupu podręczników do dyrekcji szkoły, rady rodziców ani działu księgowego jednostek obsługiwanych.
Zgodnie z obowiązującą procedurą pozyskiwania dotacji celowej na wyposażenie szkół w podręczniki, materiały edukacyjne i materiały ćwiczeniowe, dyrektorzy szkół składają wnioski o udzielenie dotacji, w trzech terminach. Pierwszy wniosek składany jest w oparciu o liczbę uczniów, zameldowanych na terenie gminy, w drugim terminie podaje się liczbę uczniów po rekrutacji, w trzecim terminie podaje się faktyczną liczbę uczniów, którzy rozpoczęli naukę w szkole. Nauczyciele mają obowiązek do końca roku przedstawić fakturę za książki, którą organ rozlicza do końca roku kalendarzowego. W szkole rada pedagogiczna po konsultacji z rodzicami podejmuje decyzję w formie uchwały, które ćwiczenia wybrać. Najczęściej są to książki do języka polskiego, matematyki, języka angielskiego i przyrody. Przewidywana kwota na ucznia nie wystarcza jednak na zakup materiałów edukacyjnych na wszystkie przedmioty. Szkoła podstawowa w N. początkowo deklarowała, że do szkoły uczęszczać będzie ponad 700 uczniów, po rekrutacji drugi wniosek wskazywał na tę samą liczbę, natomiast po dniu 1 września w związku z tym, że część uczniów nie stawiła się do szkoły, ostatecznie liczba ta spadła poniżej 700 uczniów. W Szkole Podstawowej w N. kwoty przyznane na konkretnych uczniów zostały wykorzystane w całości. Rada rodziców wystąpiła z inicjatywą, aby poproszono rodziców o zakup ćwiczeń do pozostałych przedmiotów. Rodzice wyrazili zgodę na propozycję, brak było głosów zdecydowanego sprzeciwu.
Nie istniała możliwość przeksięgowania środków przeznaczonych na zakup książek dla uczniów, którzy zrezygnowali z wyboru szkoły podstawowej w N., na zakup dodatkowych książek do ćwiczeń dla pozostałych uczniów Szkoły Podstawowej w N..
Po publikacji cytowanego artykułu zdarzały się telefony rodziców uczniów do dyrekcji szkoły, Gminnego Zespołu (...) oraz działu księgowości jednostek obsługiwanych z pytaniami na temat finansowania podręczników, rodzice mieli pretensje do szkoły.
Sąd Okręgowy wskazał, że powódka domagała się ochrony dóbr osobistych na podstawie art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 43 k.c. oraz na podstawie art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 43 k.c. w zw. z art. 448 k.c. Powódka powoływała się na naruszenie dobrego imienia, renomy.
Sąd wyjaśnił zgodnie z treścią art. 23 k.c. pojęcie dóbr osobistych oraz, że zgodnie z przepisem art. 43 k.c. przepisy o ochronie dóbr osobistych osób fizycznych stosuje się odpowiednio do osób prawnych i wskazał, że, dobre imię osoby prawnej naruszają wypowiedzi, które, obiektywnie oceniając, przypisują osobie prawnej niewłaściwe postępowanie mogące spowodować utratę do niej zaufania potrzebnego do prawidłowego jej funkcjonowania w zakresie swych zadań. Uwagi te należy odnieść do gminy, jako jednostki samorządu terytorialnego.
W ocenie Sądu treść przedmiotowego artykułu nie naruszała dóbr osobistych powoda w postaci renomy. Informacje zawarte w artykule – wbrew stanowisku powoda – nie sugerują, że w Gminie N., czy Szkole Podstawowej w N., doszło do nieprawidłowości związanych z zakupem podręczników i ćwiczeń. W artykule wskazano, że rodzice poinformowali, że musieli składać się na zakup książek do ćwiczeń, gdyż zabrakło na nie pieniędzy. Jednocześnie z wypowiedzi tej wynikało, że mieli pretensje nie do szkoły, czy do Gminy N., a do rządu, który zapowiadał, że podręczniki będą darmowe. W związku z tym autor artykułu zwrócił się do przedstawiciela rządu w województwie, tj. Wojewody (...) o wyjaśnienie tej kwestii, i zacytował odpowiedź uzyskaną z kuratorium oświaty. Odpowiedzi tej nie opatrzył żadnym komentarzem. Z odpowiedzi wynikało, że zwrot środków przez Gminę N. wynikał ze złożonej aktualizacji wniosku, co potwierdzili świadkowie przesłuchani w toku postępowania.
Nawet, gdyby przyjąć, że treść przedmiotowej publikacji naruszała dobra osobiste powoda, to tego naruszenia nie można uznać za bezprawne. Przez bezprawność rozumie się każde działanie sprzeczne z normami prawnymi, porządkiem prawnym, a nawet zasadami współżycia społecznego. Sąd Najwyższy w orzeczeniu z 19 października 1989 roku (II CR 419/89, OSP z 1990, Nr 11-12, poz. 377) stwierdził, iż za bezprawne uważa się każde działanie naruszające dobro osobiste, jeżeli nie zachodzi żadna ze szczególnych okoliczności usprawiedliwiających je. Do tych okoliczności zaliczył: 1) działanie w ramach porządku prawnego, tj. działanie dozwolone przez obowiązujące przepisy, 2) wykonywanie prawa podmiotowego, 3) zgodę pokrzywdzonego, 4) działanie w obronie uzasadnionego interesu.
Sąd podkreślił, że dla oceny bezprawności istotna jest chwila publikacji materiału prasowego, chodzi bowiem o stan rzeczy możliwy do uchwycenia w tym czasie. Sąd Najwyższy w uchwale składu 7 sędziów z dnia 18 lutego 2005 roku wyraźnie stwierdził, że opublikowanie materiału prasowego określonej treści powinno podlegać kwalifikacji według stanu istniejącego w chwili publikacji (III CZP 53/04).
W toku postępowania pozwany wskazywał, że artykuł z dnia 7 grudnia 2019 roku został sporządzony w obronie uzasadnionego interesu społecznego z zachowaniem zasad staranności dziennikarskiej i rzetelności przy zbieraniu i wykorzystaniu tego materiału.
Dokonując oceny bezprawności brać należy pod uwagę oprócz treści publikacji także inne elementy jak cel publikacji, forma i charakter publikacji.
Przedmiotem zarzutu ze strony powoda są zawarte w spornym artykule wypowiedzi co do faktów.
Informacja, że zabrakło pieniędzy na zakup książek do ćwiczeń była prawdziwa. Znalazło to potwierdzenie w zeznaniach świadków, którzy zostali przesłuchani w sprawie. Wynikało z nich, że rodzice w związku z brakiem wystarczającej liczby środków podjęli decyzję o zakupie książek do ćwiczeń we własnym zakresie. W publikacji nie było zaś informacji, ani sugestii, aby to szkoła wymusiła na rodzicach zakup książek do ćwiczeń z własnych środków.
W ocenie Sądu nie można też przypisać autorowi tekstu nie dochowania należytej staranności przy tworzeniu artykułu. Zgodnie z art. 12 ust. 1 ustawy prawo prasowe dziennikarz jest obowiązany: 1) zachować szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzić zgodność z prawdą uzyskanych wiadomości lub podać ich źródło, 2) chronić dobra osobiste, a ponadto interesy działających w dobrej wierze informatorów i innych osób, które okazują mu zaufanie, 3) dbać o poprawność języka i unikać używania wulgaryzmów. Rzetelne i staranne informowanie przez dziennikarza jest zgodne z prawem i podlega ochronie. Działaniem w interesie społecznym jest zatem podawanie informacji, które zostały rzetelnie i starannie zebrane i zweryfikowane. Chodzi zatem o nic innego, jak o podawanie informacji prawdziwych, co nie znaczy wcale, że zgodnych z rzeczywistością.
Zdaniem Sądu – wbrew stanowisku powódki – pozwany nie miał obowiązku zwracać się z pytaniami do Gminy N., czy Szkoły Podstawowej w N.. Autor w artykule wskazał, że to rząd zapewniał, że podręczniki będą darmowe. Stąd zasadnie zwrócił się o wyjaśnienie tej kwestii do przedstawiciela rządu w województwie, tj. Wojewody (...). Pełną odpowiedź umieścił w artykule. W odpowiedzi wyjaśniono, że gmina otrzymała środki na zakup podręczników i ćwiczeń, zwracając cześć z uwagi na aktualizację wniosku, a nie na niewykorzystanie dostępnych środków.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.
Apelację od powyższego wyroku wniósł powód zaskarżając go w całości i zarzucił naruszenie:
1. art. 23 k.c. z zw. z art. 43 k.c. poprzez nieuprawnione uznanie, że w ustalonym stanie faktycznym nie doszło do naruszenia renomy Gminy N. jako osoby prawnej, podczas gdy wydźwięk i sens publikacji, wybiórczo oraz jednostronnie opisującej problem, sprowadzał się do nieuprawnionego przypisania stronie powodowej co najmniej dorozumianych nieprawidłowości w realizacji zadań publicznych (zapewnianiu podręczników/ćwiczeń dla uczniów Szkoły Podstawowej w N.) na tle prawidłowo działającego kuratorium, gdzie z jednej strony szkoła zwraca otrzymane środki rządowe, z drugiej oczekuje od rodziców dokonywania zakupów we własnym zakresie, co w oczach każdej logicznie myślącej osoby, stawia jednostki samorządowe w złym świetle jako nieudolne, nieprzestrzegające prawa oświatowego, godzące w interesy majątkowe rodziców uczniów itp.
2. art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 43 k.c. poprzez bezpodstawne odmówienie Gminie N. ochrony jej dobra osobistego (renomy) przy błędnym przyjęciu niezaistnienia naruszenia oraz w dalszej kolejności braku bezprawności po stronie Pozwanego, w sytuacji w której stan faktyczny, w tym treść publikacji uzasadniały takie żądanie, a wobec braku rzetelności dziennikarskiej niemożliwym było uwzględnienie przesłanki działania w interesie społecznym,
3. art. 448 k.c. poprzez bezpodstawne odmówienie Gminie N. zasądzenia od Pozwanego zadośćuczynienia na cel społeczny, mimo daleko idącej złej woli oraz zawinienia po jego stronie, a także poważnych ujemnych skutków po stronie powodowej, w tym znajdujących odzwierciedlenie w licznych, negatywnych reakcjach i komentarzach mieszkańców w reakcji na sporny artykuł,
4. art. 12 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. - Prawo prasowe, poprzez bezpodstawne przyjęcie, że Pozwany dochował przy spornej publikacji szczególnej staranności dziennikarskiej, podczas gdy w sposób oczywisty zaniechał jakiegokolwiek kontaktu z przedstawicielami Gminy N. (Szkoły Podstawowej w N., Gminnego Zespołu (...)), równocześnie nierzetelnie, wybiórczo oraz w sposób niepełny przedstawiając stan i okoliczności opisywanej sprawy, podczas gdy o sprostaniu wymogom wynikającym z tego przepisu można by mówić dopiero wówczas, gdyby wobec zarzutu cyt. „rodzice informują, że tak nie jest”, obok stanowiska Kuratorium pojawiło się także wyjaśnienie ze strony Szkoły/Gminy lub informacja wynikająca z ustaleń dziennikarskich autora artykułu (których zaniechał), na jakich zasadach nastąpił zwrot środków przez szkołę oraz z czyjej inicjatywy i na jakich zasadach zakupiono dodatkowe pomoce dla uczniów,
5. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie przez Sąd granic swobodnej oceny dowodów i dokonanie tej oceny w sposób dowolny, w szczególności w zakresie przyjęcia przez Sąd że:
a) „Informacje zawarte w artykule (...) nie sugerują, że w Gminie N., czy Szkole Podstawowej w N., doszło do nieprawidłowości związanych z zakupem podręczników i ćwiczeń.’’ podczas gdy wydźwięk spornego artykułu z punktu widzenia przeciętnego odbiorcy jest jasny, sprowadzając się do przekazu, że skoro administracja rządowa (kuratorium) przekazuje samorządowi środki finansowe na podręczniki/ćwiczenia dla uczniów, to oczywistą nieprawidłowością (niedociągnięciem) po stronie szkoły pozostawać musi sytuacja, że z jednej strony zwraca je jako niewykorzystane, z drugiej równocześnie (wbrew prawu) „wymusza” na rodzicach zakupy z ich prywatnych kieszeni,
b) „z wypowiedzi [rodziców] tej wynikało, że mieli pretensje nie do szkoły, czy do Gminy N., a do rządu, który zapowiadał, że podręczniki będą darmowe”, podczas gdy taki wniosek (o pretensjach do rządu) nie wynika z żadnego z fragmentów spornej publikacji. Wręcz przeciwnie, odbiór przekazu w sensie obiektywnym pozostaje taki, że wobec skonfrontowania zastrzeżeń domniemanych (anonimowych) rodziców jedynie z zacytowanymi wyjaśnieniami kuratorium, cała odpowiedzialność za zasygnalizowane problemy musiała w oczach czytelników spaść tym samym na stronę powodową (szkołę czy Gminny Zespół (...) działające w ramach osobowości prawnej gminy N.).
W konkluzji skarżący wniósł o zmianę wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu za I i II instancję.
Pozwany wniósł o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie zwrotu kosztów postępowania.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja nie jest zasadna i uległa oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.
Ustalenia faktyczne poczynione przez sąd I instancji są prawidłowe i Sąd Apelacyjny przyjmuje je za własne.
Zarzut naruszenia art. 233 par. 1 k.p.c. nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd I instancji wszechstronnie rozważył materiał dowodowy, ocenił go zgodnie z zasadami wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego i wyciągnął z niego trafne wnioski.
Rozważania prawne sądu I instancji także są prawidłowe i Sąd Apelacyjny je podziela. Chybiony jest zarzut naruszenia art. 23 k.c. z zw. z art. 43 k.c. oraz art. 24 k.c.
Przede wszystkim podnieść należy, że artykuł nie zawiera informacji nieprawdziwych. Sam tytuł artykułu „Podręczniki, jak i ćwiczenia uczniowie powinni otrzymać w ramach dotacji. Rodzice informują, że tak nie jest” nie zawiera ani informacji nieprawdziwych ani sugestii, że odpowiedzialność za w/w stan ponosi Gmina N.. W treści artykułu przytoczono odpowiedź (...) Biura Kuratora Oświaty A. K. bez jakichkolwiek zmian i bez komentarza. W odpowiedzi tej nie wskazano wysokości dotacji na ucznia, nie wyjaśniono też co oznacza „aktualizacja wniosków” ale wyraźnie z niej wynika, że zwrot dotacji jest wynikiem aktualizacji wniosków przez Gminę, jest to zatem informacja prawdziwa. Informacje prawdziwe nie są bezprawne i jako takie nie naruszają dóbr osobistych. Z artykułu nie wynika, że „aktualizacja wniosków” była wadliwa i że Gmina zwróciła pieniądze z dotacji, choć nie podlegały one zwrotowi. Nie ma w artykule zarzutu, iż Gmina wadliwie gospodaruje pieniędzmi z dotacji na podręczniki i ćwiczenia dla uczniów szkoły podstawowej.
Z artykułu wynika wysokość przekazanych Gminie dotacji i jest to informacja prawdziwa. Nie ma sugestii, że dotacja w takich kwotach nie została przeznaczona na kupno podręczników i ćwiczeń, ani, że Gmina mogła ubiegać się o wyższą dotację.
Odpowiedź na pytanie pozwanego, nadesłana przez A. K., jest ogólnikowa, nie oznacza to jednak, że zawiera informacje naruszające dobra osobiste powódki. Pozwany w spornym artykule w zasadzie ograniczył się do przytoczenia owej wypowiedzi. Uwzględnienie powództwa oznaczałoby, że pozwany musi przeprosić powódkę za treść informacji udzielonych przez Biuro Kuratora Oświaty, tymczasem opublikowanie tej informacji bez ingerencji w jej tekst i bez komentarza nie jest działaniem bezprawnym. Żadne przepisy prawa nie ograniczają prawa do upublicznienia informacji udzielonej przez organ administracji państwowej. Nie ma także wymogu zwracania się do zainteresowanych tą informacją podmiotów, o komentarz bądź zgłoszenie zastrzeżeń. Zwracając się z pytaniem dotyczącym dotacji na podręczniki i ćwiczenia dla uczniów szkół podstawowych do organu kompetentnego do udzielenia tej odpowiedzi pozwany działał w obronie społecznie uzasadnionego interesu oraz wypełnił obowiązek zachowania szczególnej staranności i rzetelności. Zarzut naruszenia art. 12 ust. 1 i 2 ustawy Prawo prasowe nie jest zasadny.
Informacja, że część środków z dotacji zwrócona została przez Gminę na skutek aktualizacji wniosków w żaden sposób nie narusza dóbr osobistych gminy tj. dobrego imienia. Nie sposób zgodzić się z apelującą, że wydźwięk i sens publikacji sprowadza się do przypisania powódce nieprawidłowości w realizacji zadań publicznych i że stawia powódkę w złym świetle jako nieudolną i nie przestrzegającą prawa oświatowego oraz godzącą w interesy majątkowe rodziców uczniów.
Brak bezprawności po stronie pozwanego (działanie w ramach porządku prawnego), stanowi przeszkodę do uwzględnienia powództwa a tym samym apelacji.
W sytuacji braku naruszenia dóbr osobistych nie ma podstaw do zastosowania art. 448 k.c. Podnieść także należy, że wbrew zarzutom apelacji po stronie pozwanej brak zawinienia oraz złej woli.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do uwzględnienia apelacji i z mocy art. 385 k.p.c. oddalił ją.
O kosztach procesu za II instancję Sąd Apelacyjny orzekł zgodnie zasadą odpowiedzialności za wynik sporu wyrażoną w art. 98 par. 1 i 3 k.p.c.
Na koszty te składa się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego od roszczenia majątkowego w kwocie 1350 zł. i od roszczenia niemajątkowego w kwocie 540 zł.
SSA Ewa Kaniok