Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III K 1090/11

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 maja 2014 roku

Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie III Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Wojciech Buchajczuk

Protokolant : sekretarz sądowy Katarzyna Paczuska, sekretarz sądowy Paweł Laszczka, sekretarz sądowy Paulina Jarczak, protokolant sądowy – stażysta Paulina Kępińska, sekretarz sądowy Justyna Wycech, protokolant sądowy Grzegorz Jarocki

w obecności Marcina Adamczyka, Emilii Piasty, Krzysztofa Szczerby, Iwony Banickiej, Arkadiusza Jaraszka, Anny Sieradzkiej – Kośli, Dariusza Tałałaja, Agnieszki Bachryj - Prokuratorów Prokuratury Rejonowej Warszawa - Ochota w Warszawie

po rozpoznaniu w dniach 31 stycznia 2013 r., 27 lutego 2013 r. 20 marca 2013 r.,
25 kwietnia 2013 r., 10 maja 2013 r., 3 lipca 2013 r., 12 września 2013 r.,
24 października 2013 r., 28 listopada 2013 r., 6 marca 2014 r., 30 kwietnia 2014 r.,
30 kwietnia 2014 r. sprawy E. E. (1), s. E. i N.
z domu O., urodzonego (...) w miejscowości M. w N.,

oskarżonego o to, że:

w okresie od października 2004 r. do 12 grudnia 2007 r. w W. uporczywie uchylał się od wykonywania ciążącego na nim obowiązku opieki orzeczonego wyrokiem sądu o sygn. akt XII RC 198/2004 z dnia 13 września 2004 r. poprzez niełożenie na utrzymanie małoletniej V. E., przez co naraził ją na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych,

tj. o czyn z art. 209 § 1 k.k.;

orzeka:

I oskarżonego E. E. (1) uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu wyczerpującego dyspozycję art. 209 § 1 k.k. i na podstawie tego przepisu skazuje go i wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k., art. 70 § 1 pkt 1 k.k. warunkowo zawiesza oskarżonemu wykonanie kary pozbawienia wolności na okres próby wynoszący
2 (dwa) lata;

III na podstawie art. 72 § 1 pkt 3 k.k. zobowiązuje oskarżonego do wykonywania ciążącego na nim obowiązku łożenia na utrzymanie córki V. E.;

IV zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżycielki posiłkowej M. E. (1) kwotę (...) (dwóch tysięcy stu osiemdziesięciu czterech) złotych tytułem poniesionych wydatków związanych z ustanowieniem pełnomocników;

V na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżonego od zapłaty kosztów sądowych przejmując wydatki na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt III K 1090/11

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W 2000 roku M. E. (1) i E. E. (1) przez kilka miesięcy pozostawali w związku konkubenckim. Ze tego związku w dniu (...) urodziła się V. E..

Początkowo E. E. (1) nieregularnie płacił na rzecz córki różne kwoty pieniędzy, przekazując je M. E. (1). Na przełomie lat 2001 – 2002 zaprzestał jednak łożenia na rzecz dziecka i nie interesował nim. W związku
z powyższym matka dziewczynki złożyła do sądu pozew o alimenty. W wyniku przeprowadzonego postępowania, wyrokiem zaocznym z 28 lutego 2003 r., w sprawie o sygn. akt IX RC 1186//2, Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy IX Wydział Rodzinny i Nieletnich zasądził od E. E. (1) na rzecz V. E. alimenty w kwocie 400 zł miesięcznie.

Jako, że E. E. (1) w dalszym ciągu nie łożył na utrzymanie córki M. E. (1) skierowała sprawę na drogę egzekucji komorniczej. Komornik egzekwował alimenty od ojca V. E. do listopada 2004 roku. W okresie od
1 lutego 2003 roku do 28 października 2004 roku E. E. (1) był bowiem zawodnikiem klubu piłkarskiego (...), z którym łączyła go umowa
o pracę i kontrakt o profesjonalne uprawianie piłki nożnej. W międzyczasie zaś, wyrokiem zaocznym z dnia 13 września 2004 r., w sprawie o sygn. XII RC 198/2004, Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy XII Wydział Rodzinny i Nieletnich podwyższył zasądzone od E. E. (1) alimenty do kwoty 700 zł miesięcznie, płatne począwszy od czerwca 2004 r.

Po zakończeniu współpracy z klubem (...) E. E. (1),
w okresie od października 2004 r. do 12 grudnia 2007 r. nie łożył żadnych środków na utrzymanie V. E.. Nie wykazywał większego zainteresowania córką,
widział ją jedynie kilka razy.

Jednocześnie w tym czasie, jeszcze w 2004 r. negocjował współpracę z klubami piłkarskimi (...) i (...) S. i wówczas doprowadził do podpisania dwóch kontraktów na raz, w wyniku czego współpraca z (...) nie doszła do skutku, a E. E. (1) został ukarany karami pieniężnymi, które egzekwowano między innymi z jego ostatniej wypłaty z klubu (...). Ostatecznie zaś w drugiej rundzie sezonu piłkarskiego 2004/2005 podjął on współpracę z greckim klubem (...). Kontrakt opiewał na łączną kwotę 315.736 EURO, za dwa i pół roku gry. Płatności miały być dokonywane w ratach co
3 miesiące. Niemniej jednak z uwagi na kłopoty klubu i jego spadek do II ligi, E. E. (1) otrzymał jedynie kwotę 53.620 EURO za przeszło pięciomiesięczny okres współpracy w drugiej rundzie sezonu. Pieniądze przekazał swojemu menadżerowi K. T.. Część wskazanej kwoty została przeznaczona na kary finansowe nałożone na zawodnika oraz na pogrzeb jego matki (4000 EURO). Klub opłacił mu również dwa przeloty do Nigerii. Następnie kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron w dniu 30 czerwca 2005 r.

W sezonie piłkarskim 2005/2006, w okresie od 19 sierpnia 2005 r. do 30 czerwca 2006 r., E. E. (1) współpracował z kolejnym greckim klubem (...). W klubie tym uzyskiwał dochód w wysokości 750 EURO miesięcznie. Ponadto kontrakt przewidywał premię za wygrany mecz w kwocie 500 EURO oraz premię za remis w kwocie 250 Euro. Pierwszą z wymienionych premii E. E. (1) otrzymał sześciokrotnie, zaś drugą ośmiokrotnie. Ponadto klub zapewniał mu mieszkanie i wyżywienie oraz dwa bilety lotnicze do Nigerii i z powrotem. Pod koniec sezonu piłkarskiego 2005/2006 oskarżony doznał kontuzji i w maju 2006 r. wyjechał do Nigerii. Pomimo kontuzji, do końca kontraktu otrzymywał wynagrodzenie.

W okresie, gdy E. E. (3) przebywał w Grecji postępowanie komornicze prowadzone przeciwko niemu w Polsce zostało zakończone. M. E. (1) podjęła próbę wyegzekwowania należności z tytułu alimentów za pośrednictwem właściwych organów greckich. Wystąpiła w tym celu do Sądu Okręgowego w Warszawie z wnioskiem w trybie Konwencji o dochodzeniu roszczeń alimentacyjnych za granicą, sporządzonej w N. dnia 20 czerwca 1956 roku. Starania te okazały się bezskuteczne.

W sierpniu 2006 r., w Nigerii, E. E. (1) zawarł związek małżeński z D. D.. Małżeństwo wróciło do Polski. D. E. prowadziła działalność gospodarczą, zaś E. E. (1) po powrocie do Polski był bezrobotny i pozostawał na utrzymaniu żony. Dopiero od 10 października 2007 r. rozpoczął współpracę z Klubem Sportowym (...) i na mocy umowy kontraktowej o profesjonalne uprawianie piłki nożnej uzyskiwał miesięczne zarobki w kwocie 3715,92 zł brutto. Następnie od 1 stycznia 2008 r. do 17 maja 2008 r. uzyskiwał zarobki miesięczne w kwocie 3716,90 zł brutto.

Od grudnia 2007 r. alimenty na rzecz V. E. ponownie zaczął egzekwować komornik w drodze postępowania egzekucyjnego. Ponadto w okresie od 29 sierpnia 2008 r. do 30 czerwca 2009 r. E. E. (1) zatrudniony był
w Miejskim Klubie Sportowym (...), gdzie uzyskiwał dochód 1400 złotych brutto, z którego 60 % potrącał komornik. Uzyskał on wówczas również premię w kwocie (...) brutto, którą w całości zajął komornik z tytułu zaległych alimentów.

W okresie od października 2004 r. do 12 grudnia 2007 r. M. E. (1)
i V. E. znajdowały się w trudnej sytuacji materialnej. M. E. (1) nie miała stałej pracy. Podejmowała jedynie zajęcia dorywcze i uzyskiwała niskie dochody. W latach 2004 – 2006 r. uzyskała łączny dochód w kwocie 9644, 84 zł brutto. Dopiero w 2007 r. podjęła stałą pracę w firmie (...) z dochodem 4000 zł brutto miesięcznie. Ponadto w latach 2004 – 2010 r. kontynuowała naukę – studiowała na (...) w systemie dziennym. W omawianym okresie M. E. (1)
w wychowaniu i utrzymaniu V. E. wspierała matka oraz rodzina. Matka - W. E. (1) uzyskiwała wówczas dochody w kwocie nie wyższej niż 1500 zł miesięcznie. W okresie od 1 lutego 2005 r. do 31 sierpnia 2005 r. M. E. (1) miała ponadto przyznany zasiłek rodzinny w kwocie 43 zł miesięcznie wraz z dodatkiem w kwocie 170 zł miesięcznie.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie następujących dowodów:

1.  częściowo wyjaśnień oskarżonego (k. 66 – 68, 131 – 131v, 654 – 656, 670 – 675),

2.  zeznań M. E. (1) (k. 18v – 19v, 120 – 121, 124v, 675 – 677, 688 – 691, 704),

3.  zeznań W. E. (1) (k. 33v – 34, 702 – 703),

4.  zeznań K. K. (k. 799 – 803),

5.  zeznań A. F. (k. 825 – 828),

6.  częściowo zeznań D. D. –. E. (k. 45v, 718 – 722),

7.  zawiadomienia wraz z załącznikami (k. 1 – 11),

8.  pisma komornika i karty rozliczeniowej (k. 22 – 23),

9.  pisma z (...) (k. 36),

10.  pisma z KS (...) (k. 39),

11.  kopii potwierdzenia przelewu (k. 69 – 71),

12.  pisma komornika (k. 73)

13.  polecenia przelewu (k. 74),

14.  pisma komornika (k. 118),

15.  zaświadczenia (k. 126),

16.  świadectwa pracy (k. 127),

17.  pisma (...) (k. 128),

18.  pisma z (...) (k. 132),

19.  Zestawienia i zaświadczenia komornika (k. 133, 134),

20.  protokołu (k. 164 – 166),

21.  postanowienia komornika (k. 167),

22.  zaświadczenia (k. 172),

23.  zajęcia komornika (k. 173),

24.  pisma z (...) P. (k. 174),

25.  zaświadczenia komornika (k. 175),

26.  pisma z (...) (k. 317),

27.  pisma z KS (...) (k. 334),

28.  pisma z US P. wraz z załącznikiem (k. 350 – 352),

29.  pisma z Trzeciego Urzędu Skarbowego (...) wraz
z załącznikami (k. 360 – 366, 378 – 380),

30.  pisma z ZUS (k. 384).

31.  dokumentacji uzyskanej w drodze zagranicznej pomocy prawnej (k. 401 – 413, 434 – 469),

32.  decyzji (k. 686),

33.  pisma menadżera wraz z tłumaczeniem (k. 902, 903)

Oskarżony E. E. (1), na etapie postępowania przygotowawczego, jak i przed Sądem, nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu.

W obszernych wyjaśnieniach potwierdził, iż w objętym zarzutem okresie nie łożył na rzecz córki kwot wskazanych w orzeczeniach sądu z dnia 28 lutego 2003 r.,
a następnie 13 września 2004 r. Zaprzeczył jednak, jakoby z obowiązku alimentacyjnego nie wywiązywał się wcale. W toku całego postępowania konsekwentnie utrzymywał, iż łożył na utrzymanie adekwatnie do swoich możliwości finansowych.

Składając wyjaśnienia oskarżony szeroko opisał przebieg swojej kariery piłkarskiej w latach 2004 – 2007. W szczególności zaś, wskazał, że w 2004 r. grał dla klubu piłkarskiego (...). Następnie w październiku 2004 r. prowadził negocjacje w sprawie przejścia do (...), które nie przyniosły rezultatu. Ostatecznie przeniósł się do A. S. w styczniu 2005 r. Oskarżony wyjaśnił, że podpisał umowę na dwa i pół roku. Utrzymywał, że nie otrzymał żadnych pieniędzy od tego klubu. Wskazywał, że (...) stwarzała problemy w transferze. Oskarżony podał ponadto, iż pierwszą płatność, w kwocie 20.000 EURO, dokonano na rzecz jego menadżera - K. T., a on pieniądze te przekazał (...). Oskarżony uściślił, że umowa z (...) opiewała na 315 tys. euro za dwa i pół roku gry, a miała być płatna w ratach, co 3 miesiące. W umowie przewidziane były premie, np. za awans do Pucharu (...). Nie było zaś premii za strzelone bramki i rozegrane mecze. E. E. utrzymywał ponadto, iż wszystkie pieniądze, które otrzymywał z (...) były przekazywane menadżerowi, a on to płacił do (...). Oskarżony utrzymywał, że jedynie pieniądze jakie otrzymał od klubu to kwota 5000 EURO w gotówce w związku ze śmiercią jego matki w czerwcu 2005 r.

W swoich wyjaśnieniach oskarżony odniósł się także do okoliczności związanych z odejściem z (...) i zmianą klubu. Wskazał, że kontrakt został
w 2004 r. rozwiązany z jego winy. Co więcej, po 3 miesiącach od rozpoczęcia pracy
w (...), zabroniono mu gry, ponieważ (...) wysłał pismo do (...). Oskarżony został bowiem ukarany za jednoczesne podpisanie umów z (...) (miał z klubem zawartą umowę przedwstępną, ale nie grał dla tego klubu)
i (...) S..

Oskarżony wyjaśnił ponadto, że w okresie współpracy z (...) S. pozostawał na utrzymaniu menadżera, ponieważ klub był w trudnej sytuacji finansowej. Mieszkał zaś w mieszkaniu, które dostał od (...) i płacił za nie klub. Uściślił, że nie oddał menadżerowi żadnych pieniędzy za okres utrzymania. Dalej wyjaśnił, że po powrocie z Nigerii w lipcu 2005 r. rozwiązał kontrakt z (...) za porozumieniem stron, ponieważ klub chciał obniżyć mu kontrakt, w związku ze spadkiem do niższej ligi.

Wówczas oskarżony przeszedł do klubu (...). Podpisał kontrakt
w sierpniu 2005 r. na sezon 2005/2006. Jak wyjaśnił, zarabiał tam 650 EURO miesięcznie + premia 300 EURO za wygrany mecz. Wskazał, że sam płacił wówczas za mieszkanie. Dalej relacjonował, ze w klubie (...) płacono mu zgodnie z umową. Musiał jednak płacić za mieszkanie kwotę 400 EURO miesięcznie. Zostawało mu 250 EURO minus podatek. Wskazał, że płacił ok. 110 EURO za gaz oraz prąd i zostawało mu więc około 140 EURO na życie.

Oskarżony wyjaśnił również, że pod koniec sezonu 2005/2006 doznał kontuzji i po zakończeniu sezonu w maju 2006 r. pojechał do N., gdzie przebywał do sierpnia 2006 r., kiedy to wziął ślub ze swoją obecną żoną, po którym razem wrócili do Polski. Dalej relacjonował, że po powrocie do Polski nie pracował, utrzymywała go żona. Zaznaczył, że miał kontuzję, przechodził rehabilitację. Oskarżony wyjaśnił, że do października 2007 r. nie pracował pozostając na utrzymaniu żony, która handlowała ubraniami na bazarze (nie umiał wskazać jej dochodów w okresie 2006 – 2007). Podał, że w październiku 2007 r. podpisał, zaś kontrakt z (...).

Odnośnie łożenia na utrzymanie V. E. oskarżony wyjaśnił, że
w okresie gry dla A. V. przekazywał pieniądze swojemu bratu S. E., który z kolei przekazywał je M. E. (1). Wskazał, że czasami przekazywał 50 EURO, a czasem więcej. Robił to około 2 razy w miesiącu. Utrzymywał również, że czasami kupował prezenty. Według relacji oskarżonego pieniądze przekazywać miał również za pośrednictwem drugiego z braci, to jest M. E., który miał odwiedzać M. E. (1) w towarzystwie bliżej nieustalonego znajomego o imieniu T.. Wskazał jednak, iż nie ma żadnych pokwitowań na okoliczność przekazania pieniędzy. Oskarżony utrzymywał również, że po powrocie do Polski, w latach 2006 i 2007 r., czasami spotykał się z M. E. (1) i przekazywał jej pieniądze na rzecz córki. Dawał kwoty rzędu 50 – 100 zł, tyle ile mógł. Do spotkań miało dochodzi w domu jego brata M..

Oskarżony wskazywał również, że wiele razy próbował porozumieć się
z M. E. (1), ale bezskutecznie. Wskazał, iż oskarżycielka posiłkowa utrudnia mu kontakty z córką i chce coraz więcej pieniędzy. Wyjaśniał, iż informował ją o swoich problemach po odejściu z (...), lecz ona nie przyjmowała tego do wiadomości. Utrzymywał też, że w wyniku działań M. E. (1) nie może podjąć pracy w jakimkolwiek klubie. Wskazał, że M. E. (1) „robi problemy”, dzwoni do klubów. Oskarżony wskazał przy tym, że w latach 2008 – 2009, gdy grał w (...) i płacił pieniądze na rzecz córki, M. E. (1) zadzwoniła do klubu
i powiedziała, że chce więcej pieniędzy. Wskazał, że między innymi całą premię przekazano komornikowi.

Oskarżony wyjaśnił ponadto, iż od 2010 r. nie gra zawodowo w piłkę nożną. Próbuje znaleźć pracę w Polsce, uczy się języka, aby zostać trenerem.

Sąd zważył, co następuje:

W ocenie Sądu wyjaśnienia oskarżonego są w zasadniczej części niewiarygodne i stanowią przyjętą przez niego linię obrony. Są one bowiem sprzeczne z pozostałym wiarygodnym materiałem dowodowym. Jednocześnie Sąd stwierdził, że relacja oskarżonego jest wiarygodna jedynie w zakresie, w jakim opisuje on ogólny przebieg swojej karieru piłkarskiej, potwierdza konflikt
z oskarżycielką posiłkową. Ogólny przebieg kariery oskarżonego, w tym fakt, iż pod koniec sezonu 2005/2006 r. doznał on kontuzji znajduje bowiem pełne potwierdzenie w bogatej dokumentacji zebranej w sprawie.

Za całkowicie niewiarygodne należy zaś uznać twierdzenia oskarżonego, iż jakoby w okresie objętym zarzutem, łożył on na utrzymanie córki w miarę swoich możliwości finansowych.

W tym zakresie twierdzenia oskarżonego pozostają w sprzeczności
z zeznaniami oskarżycielki posiłkowej M. E. (1), która w spójnych
i konsekwentnych zeznaniach szczegółowo opisała wszystkie istotne okoliczności sprawy. W szczególności zaś jednoznacznie potwierdziła, iż oskarżony łożył na utrzymanie córki dobrowolnie jedynie zaraz po jej urodzeniu i to również nieregularnie. Następnie zaś, po zasądzeniu alimentów przez Sąd, wszelkie należności musiał ściągać komornik i tak było do czasu wyjazdu oskarżonego do Grecji. Co istotne, M. E. (1) jasno i konsekwentnie wskazywała, iż po wyjeździe oskarżonego, do czasu podjęcia przez niego współpracy z (...), nie otrzymała od niego żadnych pieniędzy na utrzymanie córki. Wskazała przy tym, że oskarżony nie zabiegał o kontakt z V. E.. W okresie objętym zarzutem widział się z nią jedynie kilka razy i to z inicjatywy oskarżycielki. Świadek zeznała, że w inkryminowanym okresie oskarżony nie dawał córce żadnych prezentów. Jedynym prezentem i to danym już po okresie objętym zarzutem, były kolczyki,
o których wspominał w wyjaśnieniach. Co więcej, z zeznań oskarżycielki jasno wynika, iż oskarżony nie przekazywał jej żadnych pieniędzy za pośrednictwem swoich braci. Świadek wskazała wyraźnie, iż osobiście poznała jedynie S. E. i to dopiero 2007 r. Nie miała zaś kontaktów z M. E..

W swoich zeznaniach M. E. (1) dokładnie opisała również swoją sytuację materialną po urodzeniu dziecka. Wskazała w szczególności, że w latach 2004 – 2006r. utrzymywała się z prac dorywczych, jako hostessa, tudzież modelka i osiągała z tego dochody rzędu 4000 do 5000 złotych rocznie. Stałą pracę podjęła dopiero w 2007 r. Wskazała, że w utrzymaniu i wychowywaniu córki pomagała jej matka W. E. (2) oraz rodzina. Wskazała, iż otrzymywała również niewielki zasiłek rodzinny.

Sąd w całości obdarzył wiarą zeznania oskarżycielki posiłkowej i przyjął je za podstawę ustaleń faktycznych w sprawie. Zważyć należy, iż M. E. (1) zeznawała spójnie i logicznie. Jej zeznania były konsekwentne i nie zawierały sprzeczności wpływających na ich zasadniczą treść. Wiarygodność świadka podkreśla fakt, iż nie zaprzeczała ona, iż przez krótki okres po urodzeniu V. E. oskarżony łożył na jej utrzymanie różne kwoty nie biorąc pokwitowania. W tym kontekście stwierdzić należy, iż brak powodów, aby odmówić wiarygodności jej kategorycznym twierdzeniom, iż tempore criminis nie otrzymała ona od oskarżonego, ani jego rodziny żadnych pieniędzy. Co więcej, bogata dokumentacja komornicza w postaci pism, postanowień, zajęć, zaświadczeń, zestawień i kart rozliczeniowych oraz poleceń przelewu wskazuje jasno, iż w po zasądzeniu alimentów przez Sąd wyrokiem z dnia 28 lutego 2003 r., zarówno przed październikiem 2004 roku, jak i po 12 grudnia 2007 r. należności z tytułu alimentów, egzekwowano od E. E. (1) przede wszystkim przymusowo w drodze egzekucji komorniczej. W aktach sprawy znajdują się zaś, jedynie trzy kopie potwierdzeń przelewu wykonanych przez wyżej wymienionego osobiście w styczniu, lutym i kwietniu 2008 roku (k. 69 – 71). Wskazuje to zatem na lekceważący stosunek oskarżonego do obowiązku łożenia na utrzymanie córki.

W dalszej kolejności zauważyć należy, że dokumentacja stanowiąca załączniki do zawiadomienia o przestępstwie z dnia 13 listopada 2007 r., a w szczególności kopie wyroków IX RC 1186//2 i XII RC 198/2004, pisma i zaświadczenia Wiceprezesa SO w Warszawie datowane na 14 maja 2007 r., obrazują dobitnie, że od oskarżonego zasądzono na rzecz V. E. alimenty w kwocie 400 złotych miesięcznie, podwyższone następnie do kwoty 700 złotych miesięcznie, płatne do rąk M. E. (1), których dochodzono na drodze egzekucji, zaś po wyjeździe
oskarżonego z P., oskarżycielka podejmowała czynności w celu wyegzekwowania świadczeń w G. (powyższe potwierdza również zaświadczenie Wiz. (...)-541/05 z dnia 24 listopada 2005 r. – k. 172 akt).

Jednocześnie podkreślić należy, iż zeznania oskarżycielki posiłkowej M. E. (1) znajdują potwierdzenie w spójnych i logicznych zeznaniach świadka W. E. (1), która w konsekwentnych zeznaniach jednoznacznie potwierdziła, że udzielała córce pomocy w utrzymaniu V. E.. Świadek potwierdziła również brak zainteresowania dzieckiem ze strony oskarżonego oraz fakt, iż w objętym zarzutem okresie E. E. (4) nie łożył na utrzymanie córki. Świadek wskazała również, że na wysokość jej dochodów w latach 2004 – 2007 r. i zeznała jednoznacznie, że utrzymywała wówczas córkę M. E. (1), wnuczkę V. E. oraz swojego syna.

Zeznania te, pozostające w pełnej spójności z pozostałym wiarygodnym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, Sąd ocenił jako odpowiadające prawdzie i stanowiące pełnowartościowy dowód.

Kolejnym dowodem, na którym Sąd oparł ustalenia faktyczne są zeznania świadka K. K. - siostry oskarżycielki posiłkowej, która zeznała, iż w latach 2004 – 2007 wraz z narzeczonym (a następnie mężem) niejednokrotnie pomagali oskarżycielce i to nie tylko materialnie. Świadek jednoznacznie potwierdziła, iż E. E. (1) nie interesował się córką i nie łożył na jej utrzymanie. Wskazała, iż kilkukrotnie spotkała przypadkowo oskarżonego, będąc z koleżanką A. F. w dyskotece i wówczas próbowała rozmawiać z nim o córce, jednakże on nie wykazywał żadnego zainteresowania losem córki i jej sytuacją materialną.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka K. K., albowiem zeznawała ona konsekwentnie i spójnie. Jej relacja jest w pełni koherentna
z zeznaniami pozostałych świadków, którym Sąd dał wiarę, a nadto ma pośrednie potwierdzenie w omówionej powyżej dokumentacji. Co więcej, okoliczność przypadkowych spotkań z oskarżonym w dyskotece, jednoznacznie potwierdziła,
w spójnych i logicznych, a zarazem w pełni wiarygodnych zeznaniach świadek A. F., która opisała okoliczności w jakich poznała E. E. (1) oraz ogólnie opisała sytuację M. E. (1) i jej córki, w inkryminowanym okresie.

Oceniając wiarygodność oskarżonego, w kwestii jego twierdzeń co do rzekomego przekazywania przez niego pieniędzy na rzecz córki, za pośrednictwem braci, Sąd miał również na uwadze fakt, iż jego relacja w tym zakresie nie ma potwierdzenia w obiektywnych i wiarygodnych dowodach. Relacji oskarżonego nie potwierdzają bowiem nawet zeznania świadków, którzy mieli te pieniądze przekazywać.

Zważyć bowiem wypada, że świadek M. E., jeden z braci oskarżonego, który miał jakoby te pieniądze oskarżycielce regularnie przekazywać, zeznaje w tym zakresie niespójnie i mało klarownie. W postępowaniu przygotowawczym zeznał on bowiem, że pieniądze przekazał tylko raz,
a w pozostałych przypadkach robił to S. E., co stoi
w sprzeczności z wyjaśnieniami oskarżonego, który przed Sądem wskazuje, że pieniądze przekazywali obaj bracia. Z kolei w Sądzie świadek utrzymywał, że osobiście nigdy nie przekazywał pieniędzy dla córki oskarżonego, a jedynie raz towarzyszył przy przekazaniu pieniędzy za pośrednictwem znajomego o imieniu T.. Swoją relacją nie dość, że zaprzeczył swoim wcześniejszym zeznaniom,
to po raz kolejny zeznał sprzecznie z oskarżonym, albowiem ten w postępowaniu sądowym utrzymywał, iż ów mężczyzna o imieniu T. jedynie towarzyszył świadkowi M. E. przy odwiedzinach (których było jakoby wiele)
i przekazywaniu pieniędzy na rzecz V. E.. W tym kontekście za całkowicie niewiarygodne należy uznać tłumaczenia świadka, iż zapis protokołu
z postępowania przygotowawczego zawiera błąd, co do osoby mającej przekazywać pieniądze. Ponadto mało prawdopodobnym, jest aby pieniądze dla córki oskarżonego przekazywał ów znajomy w sytuacji, gdy w spotkaniu uczestniczył jego brat, będący jej krewnym. Zważyć ponadto wypada, iż świadek mówiąc przed Sądem o przekazywaniu pieniędzy przez S.’a E. jasno precyzuje, że wie o tym jedynie z jego relacji. Nigdy zaś, nie był naocznym świadkiem takiej sytuacji. Z kolei co do pozostałych okoliczności sprawy, takich jak kondycja finansowa oskarżonego w latach 2004 – 2007 r. i szczegółów jego relacji z córką V. E. i jej matką świadek prezentował jedynie ogólnikową wiedzę, pochodzącą z opowiadań. Sam zresztą wskazał, iż nie interesowały go sprawy osobiste brata.

W świetle powyższego zeznania świadka uznać należało za niewiarygodne
i nie nadające się do czynienia na ich podstawie ustaleń faktycznych. Co do ogólnych okoliczności prezentował on bowiem wiedzę pośrednią, zaś co do kwestii, które wedle relacji oskarżonego dotyczyły go bezpośrednio M. E. zeznawał niejasno i niespójnie i w sposób sprzeczny zarówno z wyjaśnieniami oskarżonego, jak i z wiarygodnymi zeznaniami oskarżycielki posiłkowej.

Z analogicznych względów za nieprzydatne dowodowo i niewiarygodne Sąd uznał zeznania świadka T. C., który również miał jakoby przekazywać oskarżycielce posiłkowej pieniądze od E. E. (1). Świadek ten w zakresie ogólnych okoliczności sprawy nie posiadał żadnej konkretnej wiedzy. Nie znał szczegółów na temat przebiegu kariery i możliwości zarobkowych oskarżonego. Ponadto zeznał również, iż osobiście nie przekazywał żadnych pieniędzy w imieniu oskarżonego. Odnośnie przekazywania ich przez brata oskarżonego, tj. S.’a E., pierwotnie zeznał zaś, że nie przekazywał on żadnych pieniędzy oskarżycielce. Potem jednak uściślał, że chodziło mu o to, że nie przekazywał ich przez bank i dodał, iż był przy jednej sytuacji, gdy S. E. przekazał M. E. (1) pieniądze od oskarżonego. Miało to mieć miejsce w hotelu przy F. B. w W., kiedy to oskarżycielka miała przyjść po pieniądze. Tymczasem wedle relacji oskarżonego, S. E. miał odwiedzać M. E. (1) i wówczas dawać jej pieniądze (takie okoliczności wskazywał też w postępowaniu przygotowawczym świadek M. E.). Jednocześnie zaś, świadek jasno wskazał, iż nie zna znajomego braci E. o imieniu T., bądź brzmiącym podobnie.

Tak też zeznania te również wobec braku spójności, sprzeczności z relacjami oskarżonego i innych świadków w sprawie, nie mogły stanowić wiarygodnego dowodu w sprawie. Znamiennym jest przy tym, iż oskarżony wniósł o przesłuchanie tego świadka dopiero na etapie postępowania sądowego i to po znacznym upływie czasu od jego rozpoczęcia.

Do sprawy nic nie wniosły również zeznania świadka Z. D., teściowej oskarżonego, albowiem nie miała ona wiedzy na temat szczegółowej sytuacji materialnej oskarżonego podczas jego pobytu w G.. W odniesieniu zaś, do jego sytuacji po powrocie do P. to potwierdziła ona jedynie bezsprzeczny fakt, iż przed podpisaniem kontraktu z (...) był on bezrobotny. Ponadto jej zeznania skupiły się na pomocy materialnej, jakiej żona oskarżonego i jej ojciec udzielała rodzinie oskarżonego w N.. W zakresie kwestii związanych z wyjazdami oskarżonego do córki po powrocie do P. oraz przekazywaniem na jej rzecz niewielkich kwot były zaś całkowicie niemiarodajne, albowiem nie odnosiły się do konkretnego okresu, jak również wskazać wypada, iż sam oskarżony w swoich wyjaśnieniach nie wskazywał, aby otrzymywał tego typu pomoc od teściowej, w okresie ujętym w zarzucie. Co więcej, z zeznań świadka D. D. –. E. jednoznacznie wynika, że pomoc finansową w spłacaniu alimentów oskarżony otrzymał dopiero w 2008 roku, a zatem już po okresie objętym zarzutem. Te zeznania świadka D. –. E. znajdują zaś, pośrednie potwierdzenie we wspomnianych wcześniej kopiach potwierdzeń przelewu datowanych na styczeń, luty i kwiecień 2008 roku. W pozostałym zakresie zeznania świadka D. D. –. E., poza potwierdzeniem faktu, iż oskarżony po powrocie do P. do października 2007 r. pozostawał bez pracy, oraz że był w konflikcie z oskarżycielką posiłkową, niewiele wnoszą do sprawy. Świadek dysponowała bowiem jedynie ogólną wiedzą na temat finansów oskarżonego podczas pobytu w G.. Z kolei o rzekomych kontaktach jego braci z M. E. (1) wiedziała jedynie z jego opowiadań.

W kontekście omówionych powyżej zeznań świadków ponownie pokreślić wypada, że brak podstaw do odmówienia przymiotu wiarygodności zeznaniom M. E. (1) w zakresie, w jakim zaprzecza ona jakoby otrzymywała od oskarżonego pieniądze na utrzymanie córki w okresie objętym zarzutem. Fakt ten znajduje potwierdzenie w spójnych i logicznych zeznaniach oskarżycielki oraz świadków W. E. (1), K. K. i A. F.,
a pośrednio również w dokumentacji komorniczej obrazującej stosunek E. E. (5) do obowiązku alimentacyjnego względem córki, oraz z dokumentów potwierdzających starania oskarżycielki o egzekucję należności alimentacyjnych w G..

Z kolei wyjaśnienia oskarżonego i niespójne zeznania świadków M. E. i T. C. nie stanowią wiarygodnego dowodu podważającego dowody wskazane w akapicie poprzedzającym. Co więcej, zauważyć należy, iż w kontekście wskazywanego przez oskarżonego i potwierdzanego przez świadka D. D. –. E. i poniekąd również przez świadka K. E. –. K. (świadek wskazywała, że oskarżony miał żal do jej siostry) konfliktu pomiędzy nim, a M. E. (1), nielogicznym i sprzecznym z zasadami doświadczenia życiowego jest twierdzenie, iż oskarżony przekazując jakoby, w okresie objętym zarzutem, oskarżycielce posiłkowej pieniądze dla córki, nie żądał w zamian pokwitowania, zważywszy, że jej postawę uważa za roszczeniową, co jasno wynika z jego wyjaśnień, a do tego sprawa była już wcześniej w egzekucji komorniczej.

W dalszej kolejności stwierdzić należy, że za kluczową dla ustaleń faktycznych Sąd uznał załączoną do akt sprawy dokumentację w postaci: pisma (...) z dnia 18 marca 2008 r., pism Klubu Sportowego (...) z dnia
8 kwietnia 2008 r. i z dnia 16 czerwca 2010 r., pism z klubu (...) z dnia 28 kwietnia 2008 r. i 17 maja 2010 r., pisma Urzędu Skarbowego P. z dnia 22 czerwca 2010 r. wraz z załącznikiem w postaci poświadczonej za zgodność kopii deklaracji PIT – 37 oskarżonego za rok 2007 r., pisma ZUS z dnia 27 lipca 2010 r. oraz dokumentacji uzyskanej w drodze zagranicznej pomocy prawnej z G. nadesłanej za pismem z dnia 20 kwietnia 2011 r. (k. 401 – 413) wraz z tłumaczeniem (k. 434 – 469).

Wskazana dokumentacja, obrazująca drogę zawodową E. E. (1) w okresie objętym zarzutem, wyraźnie wskazuje, iż w czasie tym uzyskiwał on dochody i miał obiektywne możliwości, aby wywiązać się z obowiązku alimentacyjnego chociażby w części, czego jednak nie uczynił. Szczególnie istotne znaczenie ma tutaj dokumentacja uzyskana z G. dotycząca współpracy oskarżonego z klubami (...)(k. 434 – 437) i A. V. (k. 438 – 453). Ze znajdującego się wśród nadesłanych dokumentów protokołu przesłuchania
I wiceprzewodniczącego klubu (...) z dnia 4 lutego 2011 r. jednoznacznie wynika, iż klub wypłacił oskarżonemu kwotę 53.620 EURO z tytułu kontraktu obowiązującego w sezonie piłkarskim 2004/2005. Jednocześnie
z dołączonej do dokumentów historii operacji finansowych pomiędzy klubem,
a zawodnikiem i jego menadżerem (k. 412) jasno wynika, iż E. E. (1) otrzymał od (...)kwotę pieniędzy wyższą, aniżeli kwoty wskazane przez menadżera oskarżonego K. T. w piśmie z dnia 27 kwietnia 2012 r. Ponadto, z owego zestawienia wynika, że wbrew twierdzeniom oskarżonego pierwsza transza wynagrodzenia w kwocie 20.000 EURO została przelana bezpośrednio jemu, a nie menadżerowi. Co więcej, bezpośrednio na rzecz menadżera przelano pieniądze w kwocie jedynie 3100 EURO. Powyższe dokumenty z (...) jednoznacznie wskazują zatem, iż wyjaśnienia oskarżonego dotyczące jego wynagrodzenia w okresie współpracy z wyżej wymienionym klubem są niewiarygodne. Oskarżony otrzymał bowiem dużo wyższą kwotę, aniżeli wskazał w wyjaśnieniach. Co więcej, sam przekazywał pieniądze menadżerowi i to jak wynika z treści pisma tego ostatniego, w porównaniu z dokumentacją z G., nie oddawał mu wszystkich swoich zarobków. Kolejnym istotnym dokumentem uzyskanym z G. jest protokół przesłuchania prezesa klubu A. V. z dnia 8 marca 2011 r. wraz z kopią kontraktu łączącego klub z oskarżonym w sezonie piłkarskim 2005/2006. Z dokumentacji tej jasno wynika, iż oskarżonym w klubie (...) zarabiał miesięcznie kwotę 750 EURO, a nie 650 jak wskazuje w wyjaśnieniach. Co więcej kontrakt obejmował wypłatę dwóch premii równych miesięcznemu wynagrodzeniu, na Święta Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Ponadto oskarżonemu przysługiwała premia 500 EURO (a nie 300 EURO jak podaje) za wygrany mecz, którą otrzymał sześciokrotnie oraz premia 250 EURO za remis, którą otrzymał ośmiokrotnie. Mało tego, z zeznań prezesa klubu jasno wynika, że klub zapewnił oskarżonemu bezpłatne mieszkanie i wyżywienie. W kontakcie miał on ponadto zagwarantowane pokrycie kosztów dwóch przelotów do N. i z powrotem. Niemiarodajne są zatem wyjaśnienia E. E. (1) w zakresie jego domniemanych kosztów utrzymania w czasie współpracy z klubem (...), a w szczególności odnośnie rzekomego wynajmowania mieszkania. Wreszcie zauważyć wypada, iż z omawianych dokumentów jasno wynika, iż odniesiona przez oskarżonego w 2006 r. kontuzja nie wpływała na jego kontraktowe wynagrodzenie.

Reasumując podkreślić należy, iż wspomniana dokumentacja wskazuje, iż
w okresie objętym zarzutem oskarżony miał możność wywiązania się chociażby
w części z nałożonych na niego obowiązków alimentacyjnych. Zważyć należy, iż sama premia, jaką oskarżony łącznie uzyskał w klubie (...) z tytułu wygranych i zremisowanych meczów wystarczyłaby na pokrycie całego zobowiązania alimentacyjnego za przeszło dwa lata.

Sąd uznał wszystkie omówione wyżej dokumenty za w pełni wiarygodne. Pochodzą one od podmiotów uprawnionych do ich wydania i mających odpowiednie kompetencje do udzielenia zawartych tam informacji. Ponadto nie były one kwestionowane przez strony i są koherentne z pozostałym wiarygodnym materiałem dowodowym.

W sprawie niniejszej na wiarę zasługuje również dokumentacja obrazująca sytuację majątkową M. E. (1) w latach 2004 – 2007 r., w postaci poświadczonych za zgodność kopii deklaracji podatkowych PIT – 37 za lata 2005 – 2007 nadesłanych za pismem Trzeciego Urzędu Skarbowego (...) z dnia 30 czerwca 2010 r., poświadczonej za zgodność kopii deklaracji podatkowej PIT – 37 za rok 2004 nadesłanej za pismem Trzeciego Urzędu Skarbowego (...) z dnia 20 lipca 2010 r., zaświadczenia z dnia 30 września 2008 r. wystawionego przez (...) Sp. z o.o., świadectwa pracy z dnia 11 października 2008 r. oraz kopii decyzji (...) z dnia 25 lutego 2005 r. Dokumenty te pochodzą od uprawnionych organów i nie były one kwestionowane przez strony. Są ponadto spójne z pozostałym wiarygodnym materiałem dowodowym. Wobec powyższego Sąd uznał je za wiarygodne i w oparciu o informacje w nich zawarte poczynił ustalenia faktyczne. Zważyć należy, że z wymienionej dokumentacji jasno wynika, że sytuacja majątkowa M. E. (1), a co za tym idzie również V. E., była ciężka. Oskarżycielka posiłkowa w latach 2004 r. – 2006 r. utrzymywała się bowiem jedynie z prac dorywczych uzyskując z tego tytułu łączny dochód w kwocie 9644,84 zł brutto. Stałą pracę podjęła zaś dopiero w kwietniu 2007 roku. Jednocześnie w roku 2005 r. korzystała z zasiłku rodzinnego wraz z dodatkiem w łącznej kwocie 213 złotych miesięcznie.

Niewiele do sprawy wniosły zaś, niekwestionowane przez strony dokumenty w postaci kopii protokołu posiedzenia z dnia 7 września 2009 r. w sprawie R.III.C 35/09 Sądu Rejonowego w Pruszkowie, pism (...) z dnia 25 czerwca 2009 r. i z dnia 10 maja 2009 r. Dokumenty nie odnoszą się bowiem do okresu nie objętego zarzutem stawianym oskarżonemu, a ich treść potwierdza jedynie fakt, iż oskarżony również po powrocie do Polski w dalszym ciągu lekceważąco traktuje obowiązek alimentacyjny, albowiem oskarżycielka posiłkowa jeszcze w 2009 r. musiała dochodzić świadczeń alimentacyjnych sądownie, zaś pieniądze otrzymywała za pośrednictwem komornika. Niewielkie znaczenie dla ustalania stanu faktycznego sprawy ma również złożona na rozprawie w dniu 25 kwietnia 2013 r., przez obrońcę oskarżonego dokumentacja zdjęciowa (k. 698 – 700) obrazująca spotkanie oskarżonego z córką i oskarżycielką posiłkową, mające miejsce w ich miejscu zamieszkania. Zważyć należy, iż w świetle zeznań świadków bezsprzecznym jest, iż oskarżony sporadycznie odwiedzał córkę. Jednocześnie zaś, częstotliwość tych odwiedzin zasadniczo nie jest przedmiotem niniejszej sprawy. Ponadto zważyć należy, iż analiza przedmiotowych zdjęć jednoznacznie wskazuje, iż odnoszą się one do jednego spotkania, podczas którego oskarżony ma na sobie koszulkę z logo KS (...), co wskazuje, że do zobrazowanego spotkania doszło najwcześniej w październiku 2007 r., a zatem pod koniec okresu objętego zarzutem.

Nic do sprawy nie wniosły natomiast dokumenty w postaci złożonych przez obrońcę w dniu 28 listopada 2013 r. wydruków z Western U. datowanych na dzień 20 i 21 listopada 2013 r. (k. 822, 823). Obrazują one historię transferów pieniężnych dokonywanych przez świadka D. D. E. na rzecz oskarżonego, jego braci i innych osób. Nie wynika z nich jednak, aby pieniądze przekazywano na rzecz M. E. (1) z tytułu alimentów. Dokumenty te potwierdzają jedynie transfery dokonywane w okresie w latach 2005 – 2013, głównie na rzecz E. E. (1), co wskazuje jedynie, iż otrzymywał on środki finansowe od świadka.

Bez większego związku z niniejszą sprawą pozostaje ponadto odpis wyroku nakazowego Sądu Rejonowego w Pruszkowie z dnia 23 grudnia 2009 r., sygn. akt
V K 1546/09 (k. 816) oraz dokumentacja zdjęciowa złożona do akt sprawy, w dniu 6 marca 2014 r., przez świadka Z. D. (k. 885). Dowody te nie odnoszą się bowiem do okoliczności związanych z zarzutem postawionym oskarżonemu.

W tym stanie rzeczy, w oparciu o omówione powyżej dowody, Sąd doszedł do przekonania, że wina oskarżonego nie budzi wątpliwości i została mu udowodniona. W sprawie nie ujawniły się okoliczności wyłączające winę. Czyn, którego dopuścił się oskarżony wyczerpuje znamiona występku określonego
w art. 209 § 1 k.k.

Wspomniany przepis stanowi, że karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat podlega ten, kto uporczywie uchyla się od wykonania ciążącego na nim z mocy ustawy lub orzeczenia sądowego obowiązku opieki przez niełożenie na utrzymanie osoby najbliższej lub innej osoby i przez to naraża ją na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych.

Na E. E. (1) ciąży z mocy ustawy obowiązek dostarczania środków utrzymania i wychowania jego małoletniej córce (art. 128 i 129 § 1 k.r.o.). Co więcej, w sprawie niniejszej obowiązek ten został jasno skonkretyzowany orzeczeniem sądowym, tj. wyrokiem zaocznym Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy z 28 lutego 2003 r., w sprawie o sygn. akt IX RC 1186//2,
a następnie wyrokiem zaocznym Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy z dnia 13 września 2004 r., w sprawie o sygn. akt XII RC 198/2004, w ten sposób, iż tempore criminis oskarżony zobowiązany był do płacenia na rzecz V. E. alimentów w kwocie 700 złotych miesięcznie, płatnych do rąk jej matki,
tj. oskarżycielki posiłkowej M. E. (1).

Uchylanie się od obowiązku łożenia na utrzymanie osoby uprawnionej do alimentacji zachodzi wtedy, gdy zobowiązany mając obiektywną możliwość wykonania tego obowiązku, nie dopełnia go ze złej woli (Uchwała Sądu Najwyższego z dn. 09.06.1976 r., VI KZP 13/75, OSNKW 1976, nr 7-8, poz. 86).

Z kolei znamię uporczywości odnosi się zarówno do zachowania sprawcy od strony podmiotowej, jak i obiektywnie do okresu przez jaki sprawca uchyla się od obowiązku. Uporczywość polega bowiem z jednej strony w szczególnym nastawieniu psychicznym sprawcy wyrażającym się w nieustępliwości, chęci postawienia na swoim (bez względu na pobudki), podtrzymywaniu własnego stanowiska na przekór ewentualnym próbom jego zmiany (np. mimo wszczęcia egzekucji cywilnej). Z drugiej strony koniecznym jest aby wskazany stan rzeczy utrzymywał się przez dłuższy czas (tak M. Mozgawa [w] M. Mozgawa (red.) Kodeks Karny. Komentarz, LEX 2013, komentarz do art. 209 k.k., teza 4).

Podkreślić przy tym wypada, iż Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 17.04.1996 r., II KRN 204/96 (publ. Prok. i Pr.-wkł. 1996, nr 11, poz. 4) jasno wskazuje, że "W pojęciu "uchyla się" mieści się negatywny stosunek psychiczny osoby zobowiązanej do wykonania nałożonego na nią obowiązku, który sprawia, że mimo obiektywnej możliwości jego wykonania, sprawca tego obowiązku nie wypełnia, gdyż wypełnić nie chce lub też zlekceważył obowiązek nałożony wyrokiem. Ten negatywny stosunek winien być wykazany stosownymi dowodami.”

Kolejnym znamieniem strony przedmiotowej jest narażenie osoby pokrzywdzonej na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Chodzi o konkretne narażenie na to niebezpieczeństwo; mamy zatem do czynienia
z przestępstwem skutkowym z zaniechania (vide: M. Mozgawa [w] M. Mozgawa (red.) Kodeks Karny. Komentarz, LEX 2013, komentarz do art. 209 k.k., teza 6).

„Zakres podstawowych potrzeb życiowych nie jest pojęciem stałym
i niezmiennym, lecz zależy od konkretnych warunków społeczno-ekonomicznych
i stanu świadomości społecznej na danym etapie rozwoju społeczeństwa. Im wyższy jest stopień tego rozwoju oraz przeciętny poziom życia obywateli, tym większe
i bardziej różnorodne są potrzeby uznawane powszechnie za podstawowe.
W szczególności staje się niezbędne nie tylko zabezpieczenie każdemu człowiekowi minimum egzystencji w postaci środków przeznaczonych na jego utrzymanie: żywności, odzieży, mieszkania itp., ale również - odpowiednio do wieku - zapewnienie mu niezbędnego wykształcenia i przygotowania zawodowego, a także możliwości korzystania z dóbr kulturalnych. " (uchwała SN z dnia 9 czerwca 1976 r., VI KZP 13/75, OSNKW 1976, nr 7-8, poz. 86).

Zważyć przy tym należy, że dla bytu przestępstwa z art. 209 § 1 k.k. nie ma istotnego znaczenia, że w sytuacji gdy uprawniony do świadczeń nie dysponuje majątkiem inna osoba (w tym również osoba współzobowiązana) bądź instytucja należne świadczenia faktycznie spełnia (Wyrok Sadu Najwyższego z dn. 27.03.1987 r.,
V KRN 54/87, OSNPG 1987, nr 8, poz. 103)
. Nie będzie wobec tego dla oskarżonego okolicznością ekskulpującą fakt, iż M. E. (1) we własnym zakresie podejmowała starania dla zapewnienia córce utrzymania oraz że pomagała jej w tym matka oraz rodzina.

Określona w art. 209 § 1 k.k. niealimentacja jest przestępstwem indywidualnym, jego sprawcą może być bowiem jedynie osoba zobowiązana do alimentacji na rzecz innej osoby na mocy ustawy lub orzeczenia sądowego. Występek ów można popełnić jedynie umyślnie w zamiarze bezpośrednim
w odniesieniu do znamienia uporczywego uchylania się od obowiązku alimentacyjnego. Znamię skutku w postaci narażenia na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych może natomiast być objęty również zamiarem ewentualnym. (por. także M. Mozgawa [w] M. Mozgawa (red.) Kodeks Karny. Komentarz, LEX 2013, komentarz do art. 209 k.k., teza 9 i 10)

Obowiązek alimentacyjny oskarżonego względem jego córki V. E. został jednoznacznie skonkretyzowany wspomnianymi powyżej orzeczeniami sądowymi i do października 2004 r. był egzekwowany przez komornika. Mimo to, od momentu wyjazdu do G. do czasu ponownego podjęcia pracy w P. E. E. (1) obowiązku tego nie spełniał. Mało tego, również po nawiązaniu współpracy z klubem (...) oskarżony nie płacił alimentów dobrowolnie, a za pośrednictwem komornika. Fakt ten świadczy o postawie oskarżonego, jak też o jego lekceważącym stosunku wobec porządku prawnego
i wynikających z niego obowiązków rodzicielskich. O postawie oskarżonego świadczy również fakt nie wykazywał większego zainteresowania losem córki
i temore criminis jedynie sporadycznie ją odwiedzał. Co więcej, w okresie po powrocie do P. w sierpniu 2006 r. do czasu podpisania kontraktu z KS (...), tj. do 10 października 2007 r. nie podejmował on żadnej pracy zarobkowej, pomimo obiektywnej zdolności do pracy. Wprawdzie kontuzja odniesiona pod koniec sezonu 2005/2006 utrudniała mu podjęcie pracy w zawodzie wyuczonym, tym niemniej mógł on podejmować inne prace zarobkowe, chociażby dorywczo, aby w czasie tym choć częściowo wywiązać się ciążącego na nim obowiązku łożenia na utrzymanie V. E.. W konsekwencji w okresie od października 2004 r. do 12 grudnia 2007 r., E. E. (1) w ogóle nie płacił alimentów na córkę. Zachowanie oskarżonego należy zatem określić jako długotrwałe i nieustępliwe, co z kolei pozwala przyjąć, iż było ono uporczywe. Natomiast z uwagi na sytuację materialną M. E. (1) i konieczność niesienia jej pomocy przez inne osoby (matkę i rodzinę) oraz instytucje państwowe (poprzez przyznanie zasiłku rodzinnego), przyjąć należy, iż przedmiotowym zachowaniem E. E. (1) naraził swoją córkę V. E. na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Jeśli chodzi o pojęcie spowodowania skutku w postaci narażenia uprawnionego na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, to jak wynika z wyżej cytowanej uchwały Sądu Najwyższego „zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych oznacza dostarczenie środków koniecznych nie tylko do utrzymania się, ale również do uzyskania niezbędnego wykształcenia i korzystania z dóbr kultury.”

W przekonaniu Sądu oskarżony miał realne możliwości łożenia na utrzymanie swojej małoletniej córki. Jak wynika z omówionego powyżej materiału dowodowego oskarżony, w okresie objętym zarzutem, do połowy 2006 r.,
a następnie od 10 października 2007 r., zawodowo uprawiał piłkę nożną i uzyskiwał
z tego tytułu określone dochody, które zostały udokumentowane w toku postępowania w sprawie niniejszej. Co istotne, podczas pobytu w G.stać było go na wynajęcie menadżera. Klub (...) finansował mu ponadto mieszkanie
i wyżywienie. Zobowiązanym był również dwukrotnie pokryć koszty podróży do N. i z powrotem. Jednocześnie, jak wspomniano powyżej, już same premie za wygrane i zremisowane mecze, jakie oskarżony uzyskał w klubie (...), opiewające na łączną kwotę 5000 EURO, wystarczyłyby na zaspokojenie roszczeń alimentacyjnych V. E. przez przeszło 2 lata, a zatem przez większość okresu objętego zarzutem.

Ubocznie nadmienić należy, iż elementu uporczywości w zachowaniu oskarżonego nie może zmienić okoliczność, iż sporadycznie spotykał się on z córką, przy czym co najmniej raz w 2007 roku, jak też, że w okresie po 12 grudnia 2007 r. kupił krzywdzonej kolczyki, gdyż w przekonaniu Sądu są to jedynie sporadyczne wyrazy troski o dziecko (w dodatku wynikające po części z inicjatywy oskarżycielki posiłkowej), nie mogące wpłynąć na zmianę oceny przez Sąd zachowania E. E. (1) w całym okresie od października 2004 r. do 12 grudnia 2007 r.

Przystępując do ukształtowania rodzaju i wymiaru kary Sąd miał na uwadze dyrektywy wymiaru kary określone w art. 53 § 1 i § 2 kk. Ocenił zatem stopień społecznej szkodliwości czynu oraz wziął pod uwagę cele kary w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, jak też cele jakie powinna ona osiągnąć wobec oskarżonego. Zważywszy rodzaj i wielość wyrządzonych pokrzywdzonej dolegliwości Sąd uznał, iż stopień społecznej szkodliwości czynu był znaczny. Oskarżony powinien wziąć pod uwagę, iż swoim nagannym zachowaniem podważa szanse swojej córki na prawidłowy rozwój oraz osiągnięcie adekwatnej pozycji życiowej w przyszłości. Podkreślić należy również, iż przedmiotowego przestępstwa oskarżony dopuścił się z winy umyślnej. Okolicznością obciążającą oskarżonego był wyżej wspomniany fakt jego lekceważącego stosunku dla porządku prawnego i ciążących na nim obowiązków. Z faktem tym łączy się jednoznacznie negatywna ocena postawy oskarżonego. Również jako okoliczność obciążającą Sąd potraktował to, iż oskarżony od momentu zasądzenia alimentów przez Sąd, oskarżony jedynie w styczniu, lutym i kwietniu 2008 roku zapłacił je dobrowolnie
i to w kwotach mniejszych niż zasądzona. Okoliczność powyższa wskazuje ewidentnie na sposób, w jaki oskarżony odnosi się do obowiązku alimentacyjnego wobec dziecka.

Za okoliczność łagodzącą Sąd poczytał fakt, iż oskarżony obecnie jest osobą nie karaną (k. 923) oraz prowadzi ustabilizowany tryb życia i stara się o pracę.

Mając na względzie powyższe, jak też uzasadnione potrzeby uprawnionej, Sad wymierzył oskarżonemu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności zawieszając warunkowo jej wykonanie na okres 2 lat tytułem próby uznając, iż jest to wystarczające dla osiągnięcia wobec sprawcy celów kary, zapobiegnie powrotowi
E. E. na drogę przestępstwa. W przekonaniu Sądu wobec oskarżonego należy zastosować instytucję warunkowego zawieszenia wykonania kary z uwagi na potrzeby pokrzywdzonej, które E. E. (1) winien zaspakajać,
a przebywając w warunkach izolacji nie mógłby tego czynić.

Okres próby pozostaje w odniesieniu do okresu popełnienia przez oskarżonego przypisanego mu przestępstwa, jak również pozwoli przyjąć
i uwzględnić odpowiednią dla oskarżonego prognozę kryminologiczną. Sąd stanął na stanowisku, iż oskarżony będzie w stanie wywiązywać się z ciążących na nim obowiązków, stąd nałożył na niego obowiązek określony w art. 72 § 1 pkt 3 k.k. zobowiązując E. E. (4) do wykonywania ciążącego na nim obowiązku łożenia na utrzymanie swojej córki V. E..

W tym miejscu wskazać należy, że Sąd nie orzekł wobec E. E. (4) obowiązku naprawienia szkody pomimo stosownego wniosku złożonego przez oskarżycielkę posiłkową M. E. (1) i jej pełnomocników. Stosownie bowiem do treści art. 415 § 5 k.p.k. nawiązki na rzecz pokrzywdzonego, obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę nie orzeka się, jeżeli roszczenie wynikające z popełnienia przestępstwa jest przedmiotem innego postępowania albo o roszczeniu tym prawomocnie orzeczono. Sytuacja taka zachodzi w sprawie niniejszej. M. E. (1) dysponuje bowiem prawomocnymi wyrokami sądowymi zasądzającymi od oskarżonego alimenty na rzecz V. E.. Wyroki te opatrzone są zaś prawomocnym tytułem wykonawczym i jak jasno wynika
z materiału dowodowego w sprawie są one egzekwowane na drodze egzekucji komorniczej. Dotyczy to zarówno bieżących alimentów, jak i zaległości. Powyższe wprost wynika z omówionych powyżej dokumentów w postaci załączników do zawiadomienia o przestępstwie z dnia 13 listopada 2007 r. oraz bogatej dokumentacji komorniczej, a także pism z KS (...) i (...). W tym stanie rzeczy Sąd, zgodnie z dyspozycją przytoczonego wyżej art. 415 § 5 k.p.k. nie mógł
w sprawie niniejszej orzec obowiązku naprawienia szkody. Podkreślić należy, że powyższe stanowisko Sądu znajduje oparcie również w orzecznictwie Sądu Najwyższego, a w szczególności w wyroku z dnia 22 kwietnia 2009 r., w którym na gruncie art. 415 § 5 kpk wykluczono „dopuszczalność rozstrzygania w różnych postępowaniach o tej samej szkodzie, a co za tym idzie kumulowania tytułów egzekucyjnych wynikających z różnych orzeczeń” (vide: wyrok z 22.04.2009 r., III KK 68/09, LEX nr 503184), w wyroku z 5 listopada 2008 r., w którym zaznaczono, że racja art. 415 § 5 k.p.k. „sprowadza się do wyeliminowania sytuacji, w której w związku
z tą samą szkodą dochodzi do wydania dwóch tytułów egzekucyjnych ”(vide: wyrok
z 05.11.2008 r., V KK 150/08, OSNwSK 2008/1/2226, Biul.PK 2009/1/55, Prok.i Pr.-wkł. 2009/7-8/24)
, czy też w wyroku z 28 listopada 2012 r., w którym wskazano, że „klauzula antykumulacujna, zawarta w art. 415 § 5 k.p.k., kategorycznie wyklucza kumulowanie tytułów egzekucyjnych wynikających z różnych orzeczeń (tytuł taki stanowi także orzeczenie wydane na podstawie art. 72 § 2 k.k.), przy czym nie ma znaczenia, czy roszczenie, o którym wcześniej orzeczono w postępowaniu cywilnym zostało, czy też nie zostało skutecznie wyegzekwowane” ”(vide: wyrok z 28.11.2012 r., III KK 321/12, LEX nr 1231567).

W punkcie IV wyroku, Sąd zasądził od oskarżonego na rzecz oskarżycielki posiłkowej M. E. (1) kwotę 2184 złotych tytułem wydatków poniesionych
w związku z ustanowieniem pełnomocników (art. 627 kpk). Wysokość zasądzonej kwoty ustalono, adekwatnie do złożonych przez pełnomocników wniosków,
w oparciu o przepisy rozporządzenia z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2002 r., Nr 163, poz. 1348, ze zm.), przy uwzględnieniu trybu postępowania i ilości terminów rozpraw, w których uczestniczyli pełnomocnicy ustanowieni przez M. E. (1).

O kosztach sądowych Sąd orzekł na mocy art. 624 § 1 k.p.k., gdyż w sprawie niniejszej istnieją podstawy do uznania, że uiszczenie ich byłoby dla oskarżonego zbyt uciążliwe ze względu na sytuację majątkową i osobistą. E. E. (1) aktualnie pozostaje bez pracy i podejmuje starania o uzyskanie zatrudnienia. Jednocześnie koniecznym jest, aby po podjęciu pracy, uzyskane środki przeznaczał na płacenie bieżących rat alimentów oraz spłatę zaległości alimentacyjnych. Ponadto musi on uiścić na rzecz M. E. (1) zasądzoną kwotę wydatków związanych z ustanowieniem pełnomocników.

Mając powyższe na uwadze Sąd orzekł, jak w sentencji wyroku.