Sygn. I C 245/20
Dnia 10 października 2022 r.
Sąd Okręgowy w Słupsku I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
sędzia Hanna Kaflak-Januszko |
Protokolant: |
st. sekretarz sądowy Karina Hofman |
po rozpoznaniu w dniu 3 października 2022 r. w Słupsku
na rozprawie
sprawy z powództwa M. L., G. W.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.
o zapłatę
I. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki M. L. 107 481,75 zł (sto siedem tysięcy czterysta osiemdziesiąt jeden złotych 75/100) - tj.:
- 62 602 zł zadośćuczynienia za śmierć syna,
- 42 500 zł odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej wskutek śmierci syna,
- 2 379,75 zł kosztów pochówku
z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od:
- 73 377,27 zł od 17.01.2019 r. do dnia zapłaty,
- 34 104,38 zł od 4.03.2020 r. do dnia zapłaty;
II. oddala powództwo powódki w pozostałym zakresie;
III. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki M. L. 3 299,00 zł (trzy tysiące dwieście dziewięćdziesiąt dziewięć złotych 00/100) kosztów procesu z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty;
IV. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda G. W. 58 376,00 zł (pięćdziesiąt osiem tysięcy trzysta siedemdziesiąt sześć złotych 00/100) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 17.01.2019r. do dnia zapłaty – tj.:
- 15 876,00 zł zadośćuczynienia za śmierć syna,
- 42 500 zł odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej wskutek śmierci syna;
V. oddala powództwo pozwanego w pozostałym zakresie;
VI. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda G. W. 1 785,00 zł (tysiąc siedemset osiemdziesiąt pięć złotych 00/100) kosztów procesu z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty;
VII. nie obciąża powodów kosztami procesu i nieuiszczonymi kosztami sądowymi w pozostałym zakresie;
VIII. nakazuje ściągnąć od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Słupsku 12 246,96 zł (dwanaście tysięcy dwieście czterdzieści sześć złotych 96/100) nieuiszczonych kosztów sądowych.
Sygn. akt I C 245/20
Powodowie pozwem z 19.02.2020 r. domagali dopłaty do świadczeń (z odsetkami ustawowymi za opóźnienie – jak vide pkt. 1 i 2 żądania pozwu) uzyskanych w związku ze śmiercią syna, który zginął w wypadku komunikacyjnym 5.08.2018 r., gdyż pozwany ponosi odpowiedzialność jako ubezpieczyciel sprawcy szkody. Negowali przyczynienie się syna.
M. L. – matka wniosła o 177 491,75 zł:
- 132 612 zł zadośćuczynienia (dopłaty do pełnej kwoty 150 000 zł),
- 42 500 zł odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej (gdyż wypłacono tylko 7 500 zł),
- 2 379,75 zł kosztów pochówku;
G. W. – ojciec, wniósł o: 176 624 zł
- 134 124 zł zadośćuczynienia (dopłaty do pełnej kwoty 150 000 zł),
- 42 500 zł odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej (gdyż wypłacono tylko 7 500 zł).
Pozwany (...) Spółka Akcyjna w W. wniósł o oddalenie powództwa, uważając, że wypłacił adekwatne świadczenia, w tym wobec przyczynienia się poszkodowanego, który w momencie zdarzenia miał 0,67 promila alkoholu i – jak ustalono w postępowaniu karnym – jechał ok. 1,5 m od krawędzi jezdni, czyli niemal środkiem pasa ruchu. Zgodnie z przepisami powinien jechać możliwe blisko prawej krawędzi jezdni i gdyby odległość od tej krawędzi wyniosła chociaż 1 m, do zdarzenia by nie doszło. Dlatego zdaniem pozwanego doszło do 50 % przyczynienia się. Negował również zasądzenie odsetek za okres poprzedzający wydanie wyroku.
Sąd ustalił, co następuje:
5.08.2018 r. syn powodów R. W. (ur. (...)) zginął w wypadku komunikacyjnym, spowodowanym przez sprawcę, za którego odpowiedzialność ponosi pozwany. Kierująca pojazdem ubezpieczonym u pozwanego została skazana za umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, gdyż poruszała się z nadmierną prędkością (153,4 km/h) zamiast z dozwoloną 90 km/h, w wyniku czego nieumyślnie uderzyła w poruszającego się w tym samym kierunku motorowerem syna powodów, powodując jego śmierć 6.08.2018 r. wskutek poniesionych obrażeń.
W chwili wypadku poszkodowany był pod wpływem alkoholu – 0,67 %o. Do zdarzenia doszło ok. godziny 4.30. Samochód sprawcy został uszkodzony z prawej strony. Na miejscu zdarzenia nie odnaleziono elementów tylnego oświetlenia, świadek wspominał, że zobaczył dopiero odblask tablicy rejestracyjnej. W postępowaniu karnym biegły miał problem z połączeniem uzyskanych w sprawie informacji z zeznań, monitoringu i technicznych tak, by usnąć wątpliwości co do jego faktycznego przebiegu. Wskazał, że jednak, gdyby poszkodowany jechał przepisowo przy krawędzi jezdni, do wypadku by nie doszło, gdyż zostałby ominięty przez nadjeżdżający za nim z nadmierną prędkością samochód. Stan drogi umożliwiał takie poruszanie.Droga miała dwa pasy ruchu bez dodatkowego asfaltowego pobocza.
bezsporne (nadto dowód: wyrok – k. 12-13, odpis aktu zgonu – k. 14, dokumenty z postępowania karnego – k. 87-100, dowód z opinii biegłego – k. 227-260, 289-298)
Zmarły zamieszkiwał z rodzicami od urodzenia i wspierał ich, zwłaszcza ze względu na ich trudną sytuację materialną, w tym pomagając w pracach domowych w wiejskim obejściu (więc i w przygotowaniu opału, okołodomowych pracach porządkowych), robiąc zakupy.
Zmarły był zatrudniony na umowę o pracę i zarabiał ok. 2 100 zł netto przy usługach leśnych, ale także dorywczo.
Powódka ur. (...) i powód ur. (...) (czyli osoby w wieku ok. 60 i 70 lat) pozostają w związku, przed wypadkiem syna byli bezrobotni, więc bazowali na jego wsparciu i spodziewali się go w przyszłości, zwłaszcza że nie mają innych krewnych, którzy mogliby ich wspomóc.
Potem powódka pobierała świadczenie na stażu z Urzędu Pracy 1 033,70 zł, następnie emeryturę 1 347,18 zł, a powód obecnie emeryturę ok. 560 zł (zob. k. 38, gdyż w pozostałym zakresie ściągane są świadczenie alimentacyjne na 2 dzieci z innego związku, z którymi nie ma kontaktu). Obecnie nie spełniają kryteriów do otrzymania pomocy z opieki społecznej.
Powodowie odczuwali stratę syna w granicach normalnego przeżywania żałoby, ale ich poczucie bezpieczeństwa socjalno-bytowego zostało osłabione. Ze względu na stan zdrowia powoda obowiązki związane z domem obciążają powódkę. Powódka wciąż z żalem wspomina syna. Powód odczuł brak osoby, z którą dotychczas dzielił życie.
dowód: dokumenty – k. 35-46, 101-104, w aktach likwidacji szkody – k. 105, zeznania świadków : P. M. – k. 129-129v, S. K. – k. 155-156, zeznania powodów – k. 178-179, dowód z opinii biegłych z zakresu psychologii i psychiatrii – k. 198
Finalnie koszty pochówku poniesione przez powódkę były wyższe niż zgłoszone uprzednio pozwanemu i wyniosły łącznie 4 114,48 zł.
dowód: rachunki za pochówek – k. 25-30, zeznania świadka E. M. – k. 128v-129
Pismem z 12.12.2018 r. (dostarczonym 17.12.2018 r.) powodowie zgłosili pozwanemu roszczenie odszkodowawcze z tytułu znacznego pogorszenia się ich sytuacji życiowej oraz o zadośćuczynienie – każdy łącznie po 100 000 zł.
Pozwany stwierdził, że poszkodowany przyczynił się do wypadku w 50 % i po pomniejszeniu świadczeń o ten zakres - wypłacił :
- powódce 26 622,73 zł (po ustaleniu, że należne byłoby 34 776 zł zadośćuczynienia, więc w wypłacie było 17 388 zł oraz 15 000 zł odszkodowania, więc w wypłacie było 7 500 zł) oraz 1 734,73 zł zwrotu kosztów procesu (z ogółu 3 469,46 zł),
- powodowi 23 376,00 zł (po ustaleniu, że należne byłoby 31 752 zł zadośćuczynienia, z czego w wypłacie połowa to było 15 876 zł oraz 15 000 zł odszkodowania, więc w wypłacie było 7 500 zł).
bezsporne (nadto dokumenty : ww. korespondencja stron – k. 15-24, 31-34, rachunki za pochówek – k. 25-30)
Sąd uwzględnił powództwa częściowo, gdyż :
- zarzut przyczynienia się nie był zasadny,
- uznał, że powodowie powinni otrzymać wyższe odszkodowanie, a powódka także zadośćuczynienie,
- powódka wykazała, że koszty pochówku były wyższe niż początkowo wskazano pozwanemu.
Co do zasady, nie budziło wątpliwości, że pozwany jako ubezpieczyciel jest zobowiązany do zapłaty na rzecz powodów w związku ze spowodowaniem krzywdy i szkody w wypadku drogowym przez ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, za którego odpowiada pozwany (art. 436 kc w zw. z art. 822 kc i art. 19 ust. 1, 34 ust. 1 cyt. ustawy z 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych … Dz. U. Nr 124, p. 1152 ze zm.).
Zgodnie z art. 13 ust. 2, 36 w/w ustawy ubezpieczeniowej odszkodowanie wypłaca się w granicach odpowiedzialności cywilnej podmiotu objętego ubezpieczeniem (art. 361 kc, art. art. 446 § 1,3, 4 kc, które zakreślają tu rozmiar świadczenia ).
Materiał dowodowy zebrany w sprawie nie budził wątpliwości co do wiarygodności, ale pojawiły się rozbieżności co do wniosków z jego oceny, zwłaszcza że stanowiła ona także składnik dowodów, a finalnie należy do sądu.
Mając na uwadze wiadomości specjalne pozyskane z opinii biegłego powołanego w sprawie wobec zarzutu przyczyniania się, uzupełniającej się potwierdzająco z opinią sporządzoną w sprawie karnej, gdzie prawomocnie ustalono odpowiedzialność za wypadek, sąd uznał jednak za zasadne stanowisko powodów. Można dywagować nad całością ich wywodu, ale ze swej strony sąd wskaże, że podstawą roszczenia z art. 436 kc jest oparta na zasadzie ryzyka związanego z poruszaniem się pojazdem mechanicznym. Jak zauważył sam pozwany – przyczynienie się następuje w przypadku wystąpienia adekwatnego związku przyczynowego – jak w art. 361 kc. Zestawiając dwie przytoczone podstawy, sąd nie uważa, że można postawić poszkodowanemu zarzut przyczynienia się w sytuacji, gdy jechał swoim pasem ruchu, a najechał na niego pojazd jadący za nim i przy znaczenie przekroczonej prędkości. Dywagacje, czy sprawca mógł ominąć poszkodowanego, może miały znaczenie na polu odpowiedzialności karnej sprawcy. To, że poszkodowany nie jechał bliżej krawędzi nie usprawiedliwia, że na niego najechano. Z niczego też nie wynika nakaz, że miał umożliwić nadjeżdżającemu ominięcie go. Kwestię nakazu poruszania się przy krawędzi, w sposób zgodny z doświadczeniem życiowym, ujął autor opracowania, na które powołali się powodowie (vide cytaty k. 123 z pisma peł. powoda z 24.06.2020 r.) : dyrektywa jazy możliwe blisko krawędzi powinna być intepretowana jako nakaz względny tj. z rezerwą wobec możliwych warunków drogowych (co współpotwierdzało także przywołane tam orzeczenie SN III KK 308/04). Poszkodowany jechał o porze niskiego ruchu, drogą bez utwardzonego pobocza, gdy nie było jeszcze widoczności jak w dzień, więc poruszanie się w obrębie środka pasa ruchu, a nie przy krawędzi, można uznać za nienaruszające zasad ruchu drogowego. Stąd także i fakt nietrzeźwości poszkodowanego nie miał wpływu na to, że doszło do wypadku.
Przy tym wspomnieć też należy, że niezależnie od przyjęcia koncepcji, czy art. 362 kc przewiduje, iż zachowanie jest jedną z przyczyn powstania szkody czy poszkodowany tylko przyczynił się do zwiększenia jej zakresu, sąd podziela linię orzeczniczą, że wina lub oczywista nieprawidłowość po stronie poszkodowanego podlegają uwzględnieniu przy ocenie, czy i w jakim stopniu przyczynienie się uzasadnia obniżenie odszkodowania (wyrok SN z 5.11.2008 r., I CSK 139/08, Legalis nr 553458). A wobec omówionych okoliczności, podkreślonych wątpliwościami powstałymi na tle możności uniknięcia wypadku przez sprawcę szkody, sąd nie stwierdził podstaw do obniżania należnych świadczeń.
Określając wysokość świadczeń , Sąd wziął pod uwagę już wypłacone świadczenia, jak i wysokości świadczeń znane z lektury orzecznictwa i o orzecznictwie (różne opracowania są dostępne online, jak i sądowi znane z urzedu).
Odnośnie zadośćuczynienia - Sąd podziela pogląd, iż: „subiektywny charakter krzywdy powoduje, że przydatność kierowania się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia sumami zasądzonymi z tego tytułu w innych przypadkach jest ograniczona. Jednakże ta przesłanka nie jest całkowicie pozbawiona znaczenia, pozwala bowiem ocenić, czy na tle innych podobnych przypadków zadośćuczynienie nie jest nadmiernie wygórowane. Dodatkowo jednolitość orzecznictwa sądowego w tym zakresie odpowiada poczuciu sprawiedliwości i równości wobec prawa, jednak postulat ten może być uznany za słuszny tylko wówczas, gdy da się pogodzić z zasadą indywidualizacji okoliczności określających rozmiar krzywdy w odniesieniu do konkretnej osoby poszkodowanego i pozwala uwzględnić przy orzekaniu specyfikę poszczególnych przypadków (por. wyrok SN z dnia 26 listopada 2009 r., III CSK 62/09, OSNC-ZD 2010, nr 3, poz. 80, LEX nr 738354).”
W nawiązaniu do powyższego poglądu sąd ma na uwadze także i to, że sprawy jak niniejsza – wnoszone są także do sądów rejonowych, co rzutuje na wielkość zasądzanych kwot wobec ograniczenia wartości przedmiotu sporu we właściwości tego sądu. Wysokość roszczenia określa strona, ale zarazem jest to także informacja, jak w społeczeństwie szacowana jest wielkość adekwatnej należności. Dotyczy ona utraty więzi z osobą bliską i mimo różnych osobowości, na swój sposób, każdy przeżywa utratę kogoś, z kim dzielił swoje życie. Dlatego należy obiektywizować wysokość zasądzanych kwot, by nie różnicować relacji, które są wynikiem indywidualnego przeżywania bliskości w uzależnienie od cech osobowych, gdyż nie „wyceniamy człowieka”, ale szacujemy zadośćuczynienie za utratę relacji/więzi z osobą bliską (weryfikując ustalenia jak ta relacja wyglądała pod kątem: czy była typowa, czy są szczególne odstępstwa uzasadniające zwyżkę lub zniżkę).
Wobec powyższego sąd uznał za zasadne dla powódki zadośćuczynienie w wysokości 80 000 zł (dla matki za odczuwalną stratę dziecka, które mimo dorosłości wciąż pozostawało z nią w bezpośrednim związku życiowym), więc wobec wypłaconego – zasądził dalszą kwotę (w tym z tym, co pozwany potrącił z uznanego przez siebie zakresu), a co do powoda uznał, że zadośćuczynienie oszacowane przez pozwanego było wystraczające, więc zasądził tylko część potrąconą przez pozwanego na zarzut przyczynienia się. Sąd miał na uwadze, że powódka utraciła syna, który choć dorosły, to istotnie był osadzony w jej życiu. Różnica wieku między powodami dodatkowo to potwierdza. Powódka mogło oczekiwać, że nie zostanie sama po śmierci powoda. Informacje z opinii psychologiczno-psychiatrycznej wespół z zeznaniami powódki wskazywały na szczególną więź matki z dzieckiem, która została zerwana śmiercią syna. Natomiast dla powoda był to raczej bardziej współtowarzysz życia (stąd sąd kierował się pułapem świadczeń zasadzanych rodzeństwu) i ta więź nie była tak pogłębiona jak po doświadczeniu ciąży i urodzenia dziecka. Dla powódki przy tym było to jedyne dziecko, osoba wciąż budząca ciepłe uczucia.
Poza tym przy określaniu wysokości obu dochodzonych świadczeń, uwagę sądu zwracał przebijający jako główny aspekt wsparcia zmarłego w codziennym życiu powodów (tracących samodzielność życiowej samowystarczalności wobec zaawansowania wiekowego) i stąd uznał, że przede wszystkim w zakresie odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej (co także wybrzmiewało z opinii psychologiczno-psychiatrycznej), należy określić skutki utraty syna. Utrwalony jest tu pogląd wyrażony w wyroku SN z 16.04.2008 r. V CSK 544/07, iż pogorszeniem sytuacji życiowej jest także utrata oczekiwania przez poszkodowanego na pomoc i wsparcie członka rodziny, którego mogła zasadnie spodziewać się w chwilach wymagających takiego zachowania. W pojęciu uszczerbku postrzega się bowiem nie tylko ten w aktualnej strefie majątkowej, ale w realnej możliwości polepszenia warunków życiowych na przyszłość i w ograniczeniu planów życiowych. Uwzględnia się zmiany w dobrach niematerialnych, które rzutują na sytuację materialną, a więc gdy utratę zdrowia, nawet gdy nie wyraża się w skonkretyzowanej chorobie (np. obniżenie aktywności) – vide wyrok SA w Warszawie z 27.11.2015 r. VI Ca 209/15. Dlatego sąd uwzględnił odszkodowanie dla powodów po równo po 50 000 zł dla każdego z nich (zasądził pomniejszone o już wypłaconą z tego tytułu należność). Sąd szacował przez jak długi okres czasu syn mógłby wspierać powodów, mając przy tym na uwagę ich wiek. Okoliczności wskazywały, że mogli liczyć na pomoc, opiekę i współudział finansowy (i zmiany w zakresie wzrostu ich własnych świadczeń nie miały znaczenia, skoro syn miał wyższe dochody i dzielił się nimi z powodami wobec współzamieszkiwania). Jeżeli syn założyłby własną rodzinę, to jeśli nawet finansowo mniej by łożył wobec powodów, to z biegiem lat bezpośrednia opieka i pomoc przy domu, wzrastałaby. Powodowie obecnie muszą we własnym zakresie zatroszczyć się o siebie, choć z racji wieku sił będzie im ubywać i w tym tak newralgicznym w życiu okresie, nie będą mieć naturalnego wsparcia. Przeliczenie zatem zasądzonej kwoty wobec prognozowanej długości życia powodów, daje miesięczną wielkość świadczenia tego rzędu, że w podstawowym zakresie powinni mieć zrekompensowany ten brak wsparcia (niezależnie czy tylko wysiłkiem własnym organizacyjnym czy także bezpośrednio finansowym będą musieli sobie radzić). Wprawdzie obciążenie powódki w zakresie spraw domowych już jest większe wobec stanu zdrowia powoda, jak i można prognozować jej dłuższe życie, to życiowo sytuacja może się zmieniać i skoro powodowie wystąpili o równe świadczenie, mają wspólne gospodarstwo, to sąd uznał, że niezasadne jest różnicowanie odszkodowania (zasądzone na każde z nich pozostanie w ich gestii, nawet jeśli jedno wcześniej „odejdzie”).
Dopłatę do kosztów pochówku sąd zasądził w całości, gdyż dokumenty potwierdzały, że koszty zostały poniesione, świadek dodatkowo objaśnił te okoliczności, a wskazane dowody pozostawały zgodne z doświadczeniem życiowym co do ponoszenia wydatków w tym zakresie, były one typowe, niezbędne.
Odsetki zostały uwzględnione na podstawie art. 481 kc w zw. z art. 14 ust. 2 cyt. ustawy, przy uwzględnieniu częściowo modyfikacji w zakresie wskazanym przez powodów, jak i mając na uwadze, że powodowie początkowo zgłosili niższe roszczenie niż potem w pozwie. Nie było przeszkód, by pozwany jako profesjonalista ustalił wysokość świadczeń bez konieczności wytoczenia powództwa. Przy tym spór nie dotyczył dat, z którymi wiązano wymagalność, a poglądu prawnego, gdyż pozwany uważał, że dopiero orzeczenie sądu określa należną wysokość świadczeń. Stąd od kwot mieszczących się w początkowo zgłoszonym żądaniu odsetki zasądzono od 17.01.2019 r. (wymagalność wg dnia zgłoszenia szkody), a w pozostałym zakresie od dnia doręczenia odpisu pozwu (wówczas doszło bowiem do skonkretyzowania wysokości na kanwie okoliczności znanych pozwanemu – art. 455 kc).
O kosztach procesu rozstrzygnięto na podstawie art. 100 kpc w zw. z art. 102 kpc i § 2 ust. 6 i rozporządzenia w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz przy uwzględnieniu art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych co do wydatku poniesionego przez Skarb Państwa na wynagrodzenie biegłych (wcześniej sąd dysponował tylko 400 zł zaliczki od pozwanego) i nieuiszczonej opłaty od pozwu, gdyż powodowie byli zwolnienie z jej uiszczenia (5 % od zasądzonych kwot). Ostateczne oszacowanie roszczeń powodów na drodze sądowej należało bowiem do sądu. Dlatego powodowie otrzymali zwrot kosztów zastępstwa procesowego proporcjonalnie do uwzględnionej części żądań (zbyt wysoki był procent oddalenia, by zupełnie odstąpić od obniżenia tego świadczenia), a nie obciążono ich i kosztami sądowymi co do opłat od oddalonej części powództw, jak i kosztami pozwanego, którego w całości zobligowano do pokrycia kosztów opinii (ono bowiem przesądzały zasadę powództwa).
Sąd zauważył nakład pracy włożony przez pełnomocnika powodów w prezentacji ich stanowiska, ale mając na uwadze, że nie dostrzega w linii orzeczniczej sądów tendencji do podwyższania wynagrodzeń, poprzestał na stawce podstawowej. Przy tym czynności wobec obojga powodów dublowały się w przeważającym zakresie, więc odrębne zasądzenie kosztów na rzecz każdego z nich przynajmniej częściowo uwzględnia związany z tym nakład pracy.
Stąd : powódka wygrała w 61 % , powód w 33 %, więc przy koszcie dla każdego z nich wynoszącym 5 408,50 zł (opłata od pełnomocnictwa była jedna) – należało zasądzić jak w pkt. III i VI wyroku.