Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1012/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 sierpnia 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Joanna Naczyńska

Protokolant :

Katarzyna Popęda

po rozpoznaniu w dniu 12 sierpnia 2022 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa W. B. (B.) i I. B.

przeciwko (...) Bank Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej

z dnia 14 czerwca 2021 r., sygn. akt I C 472/20

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od pozwanego na rzecz powodów z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego 8 100 (osiem tysięcy sto) złotych z ustawowymi odsetkami
za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia zasądzającego
te koszty.

SSA Joanna Naczyńska

Sygn. akt I ACa 1012/21

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 14 czerwca 2021 r. Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej zasądził od pozwanego (...) Bank SA w W. na rzecz powodów W. B. i I. B. 422.254,21zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 23 maja 2020 r.; w dalej idącym zakresie roszczenie o odsetki oddalił i zasądził od pozwanego na rzecz powodów 11.817 zł z tytułu kosztów procesu.

Stan faktyczny przedstawiał się następująco.

30 czerwca 2008 r. powodowie W. B. i I. B. jako konsumenci zawarli z (...) Bank SA z siedzibą w K., której następcą prawnym jest pozwany (...) Bank SA w W., umowę kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do CHF. Na podstawie tej umowy Bank udzielił powodom kredytu w kwocie 316 864,41 zł indeksowanego kursem CHF (§ 1 ust. 1 umowy) z przeznaczeniem na cel konsumpcyjny - 300 000 zł oraz na uiszczenie: składki z tytułu ubezpieczenia od ryzyka utraty wartości nieruchomości - 6337,29 zł, składek ubezpieczeniowych określonych w § 4 ust. 1 umowy - 8401,61 zł, kosztów związanych z ustanowieniem hipoteki - 224,32 zł i składki z tytułu ubezpieczenia pakietowego - 1901,19 zł (§ 2 umowy). Uruchomienie kredytu miało nastąpić nie później niż w ciągu 7 dni roboczych od daty złożenia wniosku (§ 9 ust. 3 umowy). W dniu wypłaty kredytu lub jego transzy kwota wypłaconych środków miała być przeliczana do CHF według kursu kupna walut określonego w bankowej tabeli kursów obowiązującego w dniu uruchomienia środków (§ 9 ust. 2 umowy). Tabela ta miała być sporządzana o godz. 16:00 każdego dnia roboczego i obowiązywać przez cały następny dzień roboczy; a tworzyć ją miała merytoryczna komórka Banku na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzenia tabeli i po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP (§ 6 ust. 1 umowy). Podobnie regulamin kredytu hipotecznego DOM określał, że „Bankowa Tabela kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut, sporządzana jest przez merytoryczną komórkę Banku na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzania tabeli i po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP, tabela sporządzana jest o godz. 16:00 każdego dnia roboczego i obowiązuje przez cały następny dzień roboczy (§ 2 regulaminu). Spłata kredytu miała nastąpić w 120 miesięcznych równych ratach kapitałowo-odsetkowych (§ 1 ust. 2 umowy). Wysokość zobowiązania powodów miała być ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w CHF, po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w bankowej tabeli kursów do CHF obowiązującego w dniu spłaty (§ 10 ust. 3 umowy). Podobnie regulamin kredytu hipotecznego DOM przewidywał, że w przypadku kredytu indeksowanego w walucie obcej kwota raty spłaty obliczana jest według kursu sprzedaży dewiz obowiązującego w Banku na podstawie obowiązującej w Banku tabeli kursów z dnia wpływu środków (§ 19 ust. 5 regulaminu). Oprocentowanie kredytu zostało określone jako zmienne, wyznaczane przez sumę obowiązującej stawki (...) (średnia arytmetyczna stawek LIBOR 3M - § 13 umowy) i stałej marży Banku wynoszącej 3,25% (§ 1 ust. 3 umowy). Powodowie w umowie oświadczyli, że są świadomi ryzyka kursowego związanego ze zmianą kursu waluty indeksacyjnej w stosunku do złotego w całym okresie kredytowania i akceptują to ryzyko (§ 1 ust. 1 in fine umowy), a także, że są świadomi ryzyka wynikającego ze zmiennego oprocentowania w całym okresie kredytowania i akceptują to ryzyko (§ 1 ust. 3 in fine umowy).

Ponadto regulamin, stanowiący integralną część umowy (§ 25 ust. 1 umowy), określał, że w przypadku wypowiedzenia umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej, Bank w następnym dniu po upływie terminu wymagalności całego kredytu dokona przewalutowania całego wymagalnego zadłużenia na PLN z zastosowaniem aktualnego kursu sprzedaży dewiz określonego przez Bank w tabeli kursów - § 16 ust. 4 regulaminu.

16 czerwca 2010 r. strony zawarły aneks do umowy kredytu, zobowiązujący powodów do spłaty kredytu w walucie indeksacyjnej CHF; a 14 maja 2015 r. kolejny aneks umożliwiający powodom spłatę kredytu w walucie indeksacyjnej CHF poprzez zapewnienie na rachunku kredytu środków w walucie indeksacyjnej, bądź w PLN poprzez zapewnienie na rachunku kredytu środków w PLN po przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w bankowej tabeli kursów walut. Określono także wysokość kursu kupna i sprzedaży waluty indeksacji kredytu poprzez stosowanie kursu rynkowego dostępnego w serwisie (...) i odjęciu od niego spreadu walutowego w wysokości 7% (w przypadku kursu kupna waluty indeksacyjnej) albo dodaniu do niego spreadu walutowego w wysokości 6% (w przypadku kursu sprzedaży waluty indeksacyjnej).

Podpisanie umowy poprzedzane było kilkoma spotkaniami z przedstawicielem Banku. Na pierwszym spotkaniu omawiane były ogólnie oferty kredytowe. Następne spotkanie poświęcone było sporządzeniu wniosku kredytowego. Wniosek był następnie przekazywany analitykom Banku, a po pozytywnej decyzji kredytowej odbywało się kolejne spotkanie, na którym przedstawiano klientom wszystkie szczegóły kredytu. Powodowie zamierzali skredytować remont domu jednorodzinnego nabytego w spadku. Klient mógł zabrać kopię umowy i zapoznać się z nią w domu, ale skutkowało to wydłużeniem się procedury udzielania kredytu. Powodowie nie byli informowani o sposobie ustalania przez Bank kursu CHF w tabeli kursów, ani o sposobie finansowania kredytu przez Bank i zabezpieczania przez Bank ryzyka walutowego Banku, w tym na rynku międzybankowym. Powodom nie oferowano instrumentu polegającego na ograniczeniu ryzyka kursowego.

Kredyt został udzielony powodom według wzorca przygotowanego przez pozwany Bank, w którym m.in. mogli określić kwotę wnioskowanego kredytu (300 000 zł), walutę indeksowania kwoty kredytu (CHF) oraz okres kredytowania (120 miesięcy). Powodowie nie mieli możliwości negocjowania innych elementów umowy z wyjątkiem prowizji i marży. Powodowie byli poinformowani o zastosowaniu do przewidzianych umową przeliczeń kursu sprzedaży i kursu kupna CHF. Doradca Banku poinformował ich także o ryzyku kursowym, ale wskazywał, że kurs CHF jest stabilny, i najkorzystniejszy jest kredyt indeksowany do waluty CHF. Powodom nie przedstawiono wówczas materiałów poglądowych i wykresów co do wzrostu kursu CHF. Przedstawiono im natomiast symulację wpływu zmian oprocentowania i kursu waluty na wysokość miesięcznych rat, obejmującą pięć wariantów, w których tylko w jednym rata kredytu indeksowanego do CHF była wyższa od raty kredytu złotówkowego o około 17% (w pozostałych czterech wariantach była niższa – o około 6-22%). Powodowie oświadczyli, że po zapoznaniu się z występującym ryzkiem kursowym oraz ryzykiem wynikającym ze zmiennej stopy procentowej wnoszą o udzielenie kredytu indeksowanego do waluty obcej.

Powodowie spłacili kredyt w całości, zgodnie z harmonogramem, dokonując wpłat na rzecz Banku z tego tytułu w okresie od dnia uruchomienia kredytu, to jest 4 lipca 2008 r. do dnia 11 października 2018 r. w łącznej wysokości 200 760,94 CHF, w tym 440 618,53 zł i 71 463 CHF, która przeliczona na złotówki po średnim kursie NBP z 17 stycznia 2020 r. (3,9410 zł) stanowi równowartość 281 635,68 zł. Różnica pomiędzy dokonanymi przez powodów wpłatami na rzecz Banku w wykonaniu umowy kredytu (440 618,53 zł i 281 635,68 zł) a kwotą wypłaconą powodom przez Bank tytułem kredytu na cele konsumpcyjne (300 000 zł) wynosi 422 254,21 zł.

W piśmie z 24 stycznia 2020 r. powodowie złożyli Bankowi reklamację, w której, powołując się na nieważność umowy kredytu z uwagi na klauzule abuzywne dotyczące sposobu indeksacji kredytu, wnieśli o zwrot kwoty 422 254,21 zł. Bank nie uznał tej reklamacji, o czym poinformował powodów w piśmie z 2 marca 2020 r. wskazując, że żadna z klauzul dotyczących indeksacji i zasad ustalania tabel kursowych nie jest abuzywna oraz, że kurs przeliczenia CHF do PLN w ciągu całego okresu trwania umowy kredytu opiera się na wartościach rynkowych poddających się weryfikacji.

W rejestrze postanowień wzorców umowy uznanych za niedozwolone prowadzonym przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na podstawie wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z 1 października 2010 r., XVII AmC 728/09, a także wyroku tego Sądu z 6 sierpnia 2009 r., XVII AmC 512/09, zapadłych w sprawach przeciwko pozwanemu Bankowi widnieją klauzule niedozwolone o treści: „Kredytobiorca wyraża zgodę, aby wszelkie koszty i opłaty związane z Programem DOM Bank (...) w trakcie uczestnictwa w Programie, były doliczane do kwoty kredytu w trybie podwyższenia bieżącego salda kredytowego, a w przypadku ubezpieczenia nieruchomości od ognia i innych zdarzeń lodowych do raty kredytu” – nr postanowienia (...), a także: „W przypadku braku spłaty dwóch kolejnych rat kredytu, Bank ma prawo, nie częściej niż raz do roku, dokonać wyceny nieruchomości stanowiącej przedmiot hipoteki na koszt Kredytobiorcy” – nr postanowienia (...). Uznane za abuzywne postanowienia odpowiadają treścią postanowieniom z przedmiotowej umowy kredytu zawartych odpowiednio w § 19 ust. 6 i § 15 ust. 11.

Powyższe ustalenia Sąd Okręgowy poczynił w oparciu o dokumenty w rozumieniu art. 244 i 245 k.p.c., których autentyczności żadna ze stron nie kwestionowała, a to w oparciu o: informację z KRS – k. 15-16; wniosek o kredyt hipoteczny – k. 145-152; decyzję kredytową z 19 czerwca 2008 r. – k. 153-157; umowę kredytu hipotecznego nr (...) z 30 czerwca 2008 r. – k. 17-28 wraz z aneksami - k. 29 i 142-143; wniosek o wypłatę kredytu – k. 171-172; dyspozycję uruchomienia kredytu z 4 lipca 2008 r. – k. 170; regulamin kredytu hipotecznego DOM – k. 158-166; oświadczenie kredytobiorcy o wyborze waluty obcej – k. 167; oświadczenie kredytobiorcy z 2 lipca 2008 r. – k. 168; zaświadczenie Banku z 11 października 2018 r. z zestawieniem wpłat – k. 32-34; historię indeksów - k. 35-36; zestawienie rat i odsetek – k. 37; potwierdzenie wypłaty środków – k. 38; zaświadczenie o spłacie kredytu – zezwolenie na wykreślenie hipoteki – k. 39; zestawienie rat i odsetek – k. 169; wyliczenie powodów – k. 40-41; reklamację z 24 stycznia 2020 r. – k 42-43; pismo Banku z 2 marca 2020 r. – k. 44). Za miarodajne dla rozstrzygnięcia Sąd okręgowy uznał zgodne z tymi dokumentami i stanowiące ich uzupełnienie zeznania świadka B. K. oraz powodów I. B. i W. B.. Przywołane dowody uznał za wystarczające w rozumieniu art. 227 k.p.c. do dokonania oceny zasadności powództwa i wydania wyroku.

Sąd Okręgowy pominął stanowiska Prezesa UOKiK z 29 marca 2017 r. (k. 45-53) i z 19 sierpnia 2019 r. (k. 305-354) wydane w innych sprawach i niewiążące Sądu, który dokonuje niezależnych ustaleń i oceny prawnej w rozpoznawanej sprawie. Z tej samej przyczyny nie dokonał ustaleń faktycznych na podstawie pisma Prezesa UOKiK z 16 grudnia 2019 r. (k. 355-376). Nie dokonał też ustaleń faktycznych na podstawie rekomendacji I (...) z 2010 r. (k. 248-258), ponieważ została ona wydana po zawarciu przez strony kwestionowanej umowy i nie miała wówczas zastosowania. Pominął dowód z dokumentów złożonych w formie elektronicznej (na płycie CD - k. 175), to jest artykułu dotyczącego zniesienia minimalnego kursu wymiany CHF, Raportu (...) z 2013 r., Raportu (...) z 2016 r., Raportu UOKiK, stanowiska Prezesa (...), stanowiska Pierwszego Prezesa SN, „Białej Księgi kredytów frankowych w Polsce”, jak też stanowiska (...) z 27 sierpnia 2018 r. (k. 259-304), ponieważ stanowiły one bądź opinie innych osób lub podmiotów, które nie są wiążące dla Sądu i które stanowią jedynie źródło wiedzy pomocnej do wydania przez Sąd swojej, niezależnej oceny, bądź informacje nie odnoszące się bezpośrednio do treści stosunku prawnego jaki miał łączyć powodów z Bankiem na podstawie umowy kredytu, nieistotne dla rozstrzygnięcia w sprawie. Pominął dowód z przesłuchania świadka R. D., który nie uczestniczył na żadnym etapie w przygotowaniu, oferowaniu czy podpisaniu umowy z powodami, co czyniło dowód z jego zeznań nieistotnym dla rozstrzygnięcia. Sąd Okręgowy nie uwzględnił również wnioskowanego przez powodów dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości i finansów, ponieważ dowód ten w odniesieniu do roszczenia głównego był zbędny, jako że okoliczności, które miały zostać wykazane tym środkiem dowodowym wynikały ze sporządzonych przez Bank dokumentów w postaci zaświadczenia z 11 października 2018 r. z zestawieniem wpłat (k. 32-34) i zaświadczenia o spłacie kredytu - zezwolenia na wykreślenie hipoteki z 6 lutego 2019 r. (k. 39). Natomiast w odniesieniu do roszczenia ewentualnego dowód z opinii był zbędny, ponieważ nie doszło do rozpoznawania tego roszczenia.

Przystępując do oceny prawnej powództwa, opierającego się na nieważności umowy kredytu, Sąd Okręgowy wyjaśnił, że zgodnie z art. 58 § 1 i 2 k.c. czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy oraz, że nieważna jest również czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Wyjaśnił również, że art. 353 1 k.c., statuujący zasadę swobody umów stanowi, że strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Następnie przytoczył art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe w brzmieniu z daty zawarcia przez strony umowy (tekst jedn. Dz.U. z 2002 r., nr 72, poz. 665) stanowiący, że przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy, na czas oznaczony w umowie, kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Przytoczył też art. 69 § 2 Prawa bankowego w brzmieniu z daty zawarcia przez strony umowy stanowiący, że umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i w szczególności określać strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel, na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje oraz warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy. Stwierdził, że zawarta przez strony umowa kredytu jest nieważna jako sprzeczna z ustawą, to jest z wyżej powołanymi normami art. 353 1 k.c. oraz art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe.

Dla uzasadnienia powyższej konkluzji, Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności stwierdził, że wbrew wywodom pozwanego udzielony powodom kredyt nie był kredytem walutowym, lecz kredytem indeksowanym do waluty CHF. Cechą charakterystyczną kredytu walutowego jest to, że jest on udzielany i spłacany w walucie obcej (wówczas zarówno w umowie wskazana jest waluta obca, jak i waluta obca jest wypłacana tytułem kredytu i w tej walucie dokonywane są także spłaty kredytu). Natomiast podstawową cechą kredytu indeksowanego jest to, że jest on udzielany i spłacany w złotówkach, przy czym kwota kredytu oraz kwoty rat kredytowych są waloryzowane (indeksowane) walutą obcą, a oprocentowanie, podobnie jak przy kredycie walutowym, jest oparte na stawce referencyjnej LIBOR waluty kredytu. Biorąc to pod uwagę, nie budzi wątpliwości, że udzielony powodom kredyt nie był kredytem walutowym, ale kredytem indeksowanym do waluty CHF. Nawet w umowie wprost wskazano, że jest to kredyt indeksowany do CHF. O takim charakterze świadczy też fakt zabezpieczenia spłaty kredytu hipoteką, której suma została wyrażona w złotych, a stosownie do art. 68 ust. 3 ustawy o księgach wieczystych i hipotece, kwota hipoteki wyrażana jest w tej samej walucie co zabezpieczona wierzytelność.

Sąd Okręgowy stwierdził, że umowa kredytu indeksowanego mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (wyrok Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, Lex nr 2771344), niemniej jej istotą, tak jak i wszelkich innych stosunków obligacyjnych jest konsensualny charakter takiej umowy i jej oparcie na zgodnej woli stron w odniesieniu do akceptowanej przez obie stron treści nawiązywanego stosunku, w tym zwłaszcza co do głównych postanowień umowy, które muszą być doprecyzowane w stopniu umożliwiającym przypisanie obu stronom zamiaru i woli zawarcia umowy na uzgodnionych warunkach albo na zasadach zaproponowanych przez jedną stronę, w tym ekonomicznie silniejszą, lepiej obsługiwaną pod względem prawnym, a zwłaszcza prowadzącą profesjonalnie działalność gospodarczą oraz zaakceptowanych przez drugą stronę. Postanowienia umowne obligowały powodów do spłaty kredytu w złotych, a wysokość ich zobowiązania miała być ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w walucie indeksacyjnej – w CHF, po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży CHF zgodnie z tabelą kursów walut, obowiązującą w Banku w dniu spłaty. Oznacza to, że Bank, jako strona ekonomicznie silniejsza, był upoważniony do jednostronnego określenia kursu waluty wykorzystywanego do obliczenia rat kredytu. Kurs waluty był określany przez Bank wedle tylko jemu znanych zasad, które nie zostały określone ani w umowie, ani w regulaminie (wbrew zapisom rekomendacji S z 2006 r. wydanej przez (...), w której wskazano, że w każdej umowie, która dotyczy walutowych ekspozycji kredytowych powinny znaleźć się co najmniej zapisy dotyczące sposobów i terminów ustalania kursu walut, na podstawie którego, w szczególności, wyliczana jest wartość rat kapitałowo-odsetkowych – punkt 5.2.2. lit. c rekomendacji). Nie podważa tego wniosku to, że ustalany przez Bank kurs, według twierdzeń Banku, miał w praktyce odpowiadać kursom rynkowym, obowiązującym na rynku międzybankowym lub kursowi średniemu NBP. W umowie w żaden sposób nie określono bowiem, że podstawa w postaci wskazanych kursów obowiązujących na rynku międzybankowym lub średniego kursu NBP ma być uwzględniana i w jaki sposób (dopiero w aneksie z 14 maja 2015 r. określono te kwestie), co oznacza, że teoretycznie kurs waluty mógłby być zgodnie z umową kredytu określany przez Bank jako dowolna wartość, w tym wielokrotność kursów obowiązujących na rynku międzybankowym lub średniego kursu NBP. Na dowolność ustalania przez Bank kursów w tabeli kursów wskazuje dodatkowo to, że Bank stosował osobną tabelę kursową do obsługi kredytów indeksowanych, co oznacza, że na kurs CHF stosowany w przedmiotowej umowie nie miały wpływu inne elementy brane przez Bank pod uwagę przy dokonywaniu innych czynności bankowych niż udzielanie kredytów indeksowanych walutą obcą, a do których Bank także stosował kursy walut obcych. Postanowienie umowne określające w taki sposób zobowiązanie spłaty kredytu przez powodów w sposób rażący przekracza granice swobody umów określone w art. 353 1 k.c. Główne zobowiązanie kredytobiorcy (obliczane przez zastosowanie klauzuli indeksacji do CHF), nie może zostać określone przez drugą stronę tej samej umowy jednostronnym oświadczeniem, wykraczającym poza konsensus, który oddaje istotę stosunku umownego. Umowa zawierająca tego rodzaju klauzule powinna a limine zostać uznana za nieważną z powodu jej sprzeczności z normą zawartą w powołanym przepisie ze skutkiem ex tunc, czyli już od daty jej zawarcia (wyroki Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 12 lutego 2020 r., V ACa 297/19, Lex nr 2977478 i z 23 października 2019 roku, V ACa 567/18, Lex nr 2761603). Nie ma przy tym znaczenia, w jaki sposób Bank korzysta z tego rodzaju klauzuli indeksacyjnej, czy umowa jest przez strony wykonywana, ani też, czy doszło do jej późniejszej zmiany. Nie jest bowiem możliwe wykonanie nieważnej umowy, ani też jej zmiana.

Sprzeczności zawartej przez strony umowy kredytu z art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe, Sąd Okręgowy dopatrzył się określeniu kwoty kredytu, która miała zostać wypłacona przez bank i kwocie kredytu podlegającej spłacie przez kredytobiorcę. Wprawdzie w przypadku wieloletnich kredytów indeksowanych i denominowanych do waluty obcej opartych o walutowe klauzule indeksacyjne, kwoty te mogą się różnić, niemniej ustawowy wymóg oznaczenia kwoty podlegającej spłacie może zostać uznany za spełniony wyłącznie w wypadku zapisania w umowie sposobu obliczania rat w CHF, przeliczanych następnie na walutę polską, w ramach którego oznaczenie kursu sprzedaży nie będzie pozostawione jednostronnej i arbitralnej decyzji kredytodawcy, nawet jeśli decyzja ta będzie uwikłana w uwarunkowania ekonomiczne, w tym kursowe tendencje rynkowe ujawniane w tabeli kursowej banku. Ustalenie przyjmowanego do przeliczeń kursu waluty musi zostać w tym przypadku uniezależnione od banku - kredytodawcy, np. przez odwołanie się do średnich notowań, w szczególności do kursów ogłaszanych przez NBP, ewentualnie podwyższanych do określonego w umowie poziomu, który parametrycznie, to jest procentowo albo ułamkowo, musi zostać oznaczony tak, aby można było uznać, że kredytobiorca akceptuje warunki jego precyzyjnego ustalenia w okresie wykonywania umowy (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 12 lutego 2020 r., V ACa 297/19, Lex nr 2977478). Zawarta przez strony umowa nie zawiera obiektywnych kryteriów, na podstawie których można obliczyć wysokość spłacanego kredytu. Nie określa zatem przedmiotowo istotnych warunków umowy kredytu i także z tej przyczyny jest nieważna. Nie ma przy tym znaczenia, jak umowa była wykonywana przez Bank, ponieważ przy ocenie ważności umowy należy brać pod uwagę jej elementy konstrukcyjne, a nie późniejsze zdarzenia związane z wykonywaniem umowy. Jeżeli nawet Bank nie ustalał w swojej tabeli kursu sprzedaży waluty obcej na poziomie odbiegającym od średniego kursu tej waluty, to w świetle zapisów umowy miał taką możliwość. Ocenie pod kątem ważności umowy podlega, jak już wyżej wskazano, treść umowy, a nie sposób jej wykonywania.

Sąd Okręgowy stwierdził, że dla rozstrzygnięcia sprawy nie ma znaczenia art. 358 k.c., ponieważ w kształcie regulującym możliwość spełnienia świadczenia w walucie polskiej w przypadku, w którym przedmiotem zobowiązania jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej i określającym wartość waluty obcej według kursu średniego NBP, wszedł w życie 24 stycznia 2009 r. na mocy ustawy z 23 października 2008 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz ustawy Prawo dewizowe (Dz.U. z 2008 r., nr 228, poz. 1506). Nie znajduje on zatem zastosowania dla oceny prawnej postanowień przedmiotowej umowy. Poza tym przepis ten dotyczy sytuacji, w której przedmiotem zobowiązania jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, zaś w rozpatrywanej sprawie przedmiotem zobowiązania jest suma pieniężna wyrażona w walucie polskiej, a waluta obca używana jest wyłącznie do indeksacji, pozwalającej na określenie kwoty każdej kolejnej raty w walucie polskiej. Dla rozstrzygnięcia sprawy nie ma również znaczenia wejście w życie 26 sierpnia 2011 r., tzw. ustawy antyspreadowej (ustawa z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw – Dz.U. z 2011 r., nr 165, poz. 984). Przepisy tej ustawy nie odnoszą się do wadliwości zawartych umów waloryzowanych walutą obcą, ani nie regulują kwestii rozliczeń związanych z takimi umowami. Przewidziana w art. 4 zd. 2 tej ustawy zmiana umowy kredytu mogłaby wywołać skutek sanujący, ale tylko i wyłącznie wtedy, gdyby stanowiła wyraz następczej świadomej, wyraźnej i wolnej rezygnacji kredytobiorcy (konsumenta) z powoływania się na abuzywność postanowienia umownego i zgody na jego zastąpienie postanowieniem dozwolonym (wyrok Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, Lex nr 2771344). Takich czynności sanujących w odniesieniu do będącej przedmiotem sporu umowy kredytu nie było, co oznacza, że wejście w życie tej ustawy w żaden sposób nie podważa abuzywności spornych klauzul i nieważności spornej umowy.

Sąd Okręgowy przyjął, że nieważność umowy można również wywieźć z art. 385 1 § 1 k.c., który stanowi, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą konsumenta, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne), przy czym nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Stosownie do art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowień umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową, obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Zaś zgodnie z art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Odnosząc powyższe przesłanki do realiów sprawy, Sąd Okręgowy stwierdził, że:

Powodowie zawarli umowę jako konsumenci, a pozwany jako przedsiębiorca. Postanowienia spornej umowy nie zostały uzgodnione indywidualnie, ponieważ umowa została zawarta według stosowanego przez pozwanego wzorca, a powodowie nie mieli rzeczywistego wpływu na treść tej umowy, za wyjątkiem ustalenia kwoty udzielonego im kredytu, waluty indeksacji i okresu kredytowania (te elementy powodowie mogli wybrać we wniosku o udzielenie kredytu). Indywidualne uzgodnienie postanowień umowy nie polega na tym, że kredytobiorca może wybrać inny rodzaj umowy. Powodowie nie mogli wybrać nawet dnia uruchomienia kredytu, gdyż umowa określała, że uruchomienie kredytu nastąpi w ciągu 7 dni roboczych od złożenia wniosku o uruchomienie kredytu, a zatem Bank jednostronnie ustalał nawet konkretny dzień uruchomienia kredytu, co miało wpływ na wysokość zobowiązania kredytowego (w dniu wypłaty Bank mógł ustalić w swojej tabeli kursów inny kurs kupna CHF niż w dniu złożenia wniosku o wypłatę kredytu). Rozsądny, uczciwie i rzetelnie poinformowany kredytobiorca nie zaakceptowałby faktu, że druga strona może jednostronnie i dowolnie kształtować wysokość rat kapitałowo-odsetkowych. Zastosowane w umowie klauzule przeliczeniowe kształtują prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Dobre obyczaje to reguły postępowania niesprzeczne z etyką, moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można uznać działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, a więc działania potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania (wyroki Sądu Okręgowego – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z 1 grudnia 2010 r., XVII AmC 1789/09; z 14 lutego 2011 r., XVII AmC 2054/09 i z 24 marca 2011 r., XVII AmC 3229/10). Sprzeczne z dobrymi obyczajami są te postanowienia wzorca umownego, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób, który nie pozwala na realizację takich wartości jak szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 17 kwietnia 2013 r., VI ACa 1096/12, Lex nr 1335762). Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, gdy można założyć, że kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie się spodziewać, że konsument zaakceptowałby w ramach negocjacji klauzulę będącą źródłem braku równowagi stron (wyrok Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, Lex nr 2642144). Natomiast rażące naruszenie interesów konsumenta można rozumieć jako nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na niekorzyść konsumenta w określonym stosunku obligacyjnym (wyrok Sądu Najwyższego z 13 lipca 2005 r., sygn. akt I CK 832/04, Biul.SN 2005/11/13). Niejasny i niepoddający się weryfikacji mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną (wyrok Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, Lex nr 2642144). Odwołanie do kursów walut zawartych w tabeli kursów banku oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Ukształtowane jednostronnie w umowie kredytowej w drodze postanowienia zaczerpniętego z wzorca umowy przez bank uprawnienie do ustalania kursu waluty nie może być dowolne i nie może nie doznawać żadnych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Należy je ocenić jako element treści umowy skutkujący nierównomiernym rozkładem praw i obowiązków stron umowy kredytowej, prowadzący do naruszenia interesów konsumenta, w tym przede wszystkim interesu ekonomicznego, odpowiadającego wysokości poszczególnych rat kredytu (wyrok Sądu Najwyższego z 15 listopada 2019 r., V CSK 347/18, Lex nr 2749471). Istotne znaczenie należy także przypisać wymogowi właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, czyli odpowiedzi na pytanie, czy zawarta umowa wskazuje w sposób jednoznaczny powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające dla niego z umowy konsekwencje ekonomiczne. Zestawienie praw i obowiązków stron ukształtowanych umowa kredytu wskazuje na naruszenie zasady równorzędności stron, wyrażające się w braku precyzyjnego określenia mechanizmu waloryzacji (indeksacji) z odwołaniem się do obiektywnych oraz zrozumiałych kryteriów. Oceny tej nie zmienia fakt ogólnego poinformowania powodów o ryzyku kursowym i zaakceptowanie przez nich tego ryzyka poprzez podpisanie umowy, w której zawarte było to oświadczenie (§ 1 ust. 1 i 3 in fine umowy). Ogólne zapisy o ryzyku kursowym przy braku przekazania powodom przez pracownika Banku (doradcę kredytowego Banku) szczegółowej informacji o zasadach funkcjonowania kredytu indeksowanego do waluty obcej, w tym brak przedstawienia materiałów poglądowych i wykresu kursu CHF z przeszłości, który powinien obejmować okres odpowiednio długi w stosunku do okresu obowiązywania umowy (już przed zawarciem umowy kredytu występowały znaczne wahania kursu CHF - przykładowo ogłaszany przez NBP średni kurs CHF od połowy 2001 r. miał stałą tendencję wzrostową i 7 czerwca 2001 r. wynosił 2,2055 zł osiągając 7 maja 2004 r. wartość 3,1126 zł, następnie ponownie miał stałą tendencję spadkową, osiągając 25 lipca 2008 r. wartość już tylko 1,9668 zł), nie wyjaśniały w szczegółowy sposób mechanizmu przeliczania świadczeń według kursu CHF i jego konsekwencji, a nawet wprowadzały powodów w błąd. Wobec historycznych kursów CHF, znanych bankom jako podmiotom operującym profesjonalnie danymi dotyczącymi kursów walut obcych, należy uznać, że cechy wprowadzenia w błąd miała informacja udzielona powodom przez pracownika Banku, że CHF jest walutą stabilną, mylące też było przedstawienie im symulacji wpływu zmian oprocentowania i kursu waluty na wysokość miesięcznych rat, która przedstawiała kredyt indeksowany kursem CHF w korzystnym świetle wobec kredytu złotówkowego (na pięć przedstawionych powodom wariantów tylko w jednym przypadku raty kredytu złotówkowego były niższe), co stanowiło rodzaj zachęty do zawarcia kredytu indeksowanego walutą CHF, a nie kredytu złotówkowego. Nie można zatem uznać, że Bank poinformował powodów o skutkach indeksacji w sposób obiektywny, rzetelny, zrozumiały i dający podstawę do weryfikacji świadczeń do jakich się zobowiązują pod kątem ryzyka kursowego, tym bardziej, że powodom przedstawiano kredyt indeksowany do waluty CHF jako najpopularniejszy i bezpieczny ze względu na stabilność waluty CHF, co okazało się nieprawdą. Przekazana powodom informacja nie była wystarczająca także dlatego, że nie wskazywała w jaki sposób Bank będzie ustalać kurs CHF w tabeli kursów (pomijając już to, że zasady te powinny być przewidziane w umowie). Racjonalny kredytobiorca nie decydowałby się na kredyt powiązany z kursem waluty obcej w sposób wadliwy w perspektywie jego spłacania przez kilkadziesiąt lat. Ponadto, gdyby kredytodawca zamierzał wystarczająco poinformować kredytobiorcę będącego osobą fizyczną (konsumentem) o niebezpieczeństwach wynikających z kredytu powiązanego z kursem waluty obcej, to nie proponowałby w ogóle zawierania takich umów kredytowych, zdając sobie sprawę jako profesjonalista, że umowa taka może zostać oceniona jako nieuczciwa (wyrok Sądu Najwyższego z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64).

Choć posłużenie się w umowie kredytu konstrukcją klauzuli indeksacyjnej (waloryzacyjnej) jest dopuszczalne i jest stosowane w praktyce, to w przypadku kredytów indeksowanych (waloryzowanych) do CHF, dochodzi do swoistego nadużycia tej instytucji. Celem waloryzacji jest bowiem utrzymanie siły nabywczej świadczenia przez odwołanie się do miernika wartości, który będzie bardziej stabilny niż waluta krajowa. Tymczasem w umowach kredytów powiązanych z kursem CHF taki cel mógłby zostać osiągnięty tylko przypadkiem, w nielicznych okresach. Zmiany wysokości kursu CHF oddawałyby zmiany siły nabywczej polskiego złotego (inflacji) jedynie w przypadkowych okresach. Rzeczywistym celem wprowadzenia mechanizmu indeksacji (waloryzacji) do umów kredytowych było powiązanie wysokości wynikających z nich zobowiązań z kursem waluty obcej dla przerzucenia ryzyka zmiany kursu walutowego z banku na kredytobiorcę, po to, by bank mógł udzielić kredytu oprocentowanego niższą stopą procentową, na którego sfinansowanie sam zaciągnął zobowiązania wyrażone w tejże walucie obcej, bez ryzyka, że zmiany kursu waluty spowodują nieopłacalność takiej transakcji. W dużym uproszczeniu kurs CHF nie miał dla banku znaczenia, ponieważ gdy rósł, rosły przychody banku, ale rosły również koszty, a gdy spadał, to spadały przychody banku, ale również odpowiednio spadały koszty. W efekcie zastosowanie klauzul indeksacyjnych (waloryzacyjnych) w kredytach powiązanych z kursem CHF przybierało postać spekulacyjną, przeciwko której wprowadzono dyrektywę 93/13/EWG (Dyrektywa Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich). Celem tej dyrektywy jest zapewnienie konsumentom ochrony, która w przypadku walutowych klauzul przeliczeniowych powinna opierać się na takim ich zapisaniu, aby zmienność kursu waluty obcej została wyznaczona przez element zewnętrzny i możliwie obiektywny w stosunku do stron umowy, określany przez instytucje finansowe spełniające kryteria bezstronnego działania w stosunku do banku udzielającego takiego kredytu (co w przypadku umowy będącej przedmiotem sporu nie miało miejsca). Powodowie nie zostali poinformowani przez Bank o sposobie finansowania ich kredytu, ani zabezpieczania ryzyka walutowego Banku. Pomijając to, że nie ma znaczenia dla powodów, w jaki sposób Bank pozyskał dla nich środki kredytowe (w rzeczywistości chodzi o zabezpieczenie przez Bank ryzyka walutowego ciążącego na Banku), to Bank nie zaoferował powodom podobnego instrumentu ograniczenia ryzyka kursowego ciążącego na powodach.

Nadto, stosowane przez Bank spready walutowe stanowiły dodatkowe źródło jego przychodów, a tym samym dodatkowe obciążenie powodów. Przewidziane umową przeliczenie kredytu i rat kapitałowo-odsetkowych następowało według dwóch różnych kursów: kursu kupna przy wypłacie kredytu (§ 9 ust. 2 umowy) i kursu sprzedaży przy spłacie kredytu (§ 10 ust. 3 umowy, a także § 16 ust. 4 i § 19 ust. 5 regulaminu). Na przychodowy charakter tego typu zabiegu wskazuje już fakt udzielenia przez Bank kredytu z stosunkowo niskim oprocentowaniem, w porównaniu do kredytów złotowych. Bank w realiach takiej umowy mógł oczekiwać zysku nie tylko z jego oprocentowania zastrzeżonego na niskim poziomie, lecz również z zastosowania zastrzeżonego w umowie mechanizmu określenia wysokości rat kapitałowo-odsetkowych, opartego na zmienności kursu CHF.

Klauzule indeksacyjne (waloryzacyjne) określają główne świadczenia stron. W tej materii Sąd Okręgowy odwołał się do stanowiska Sądu Najwyższego wyrażonego w wyroku z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18 (Lex nr 2771344), wskazującego na konieczność weryfikacji poglądu, że klauzule tego rodzaju normują jedynie umowny reżim waloryzacji świadczeń głównych, stanowiąc mechanizm ich podwyższenia (lub obniżenia), zależnie od wysokości kursu waluty obcej. Klauzule te normują wysokość świadczeń głównych, tj. w tym wysokość zobowiązania kredytobiorcy. Za określające świadczenie główne należy też uznać postanowienia stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, ustalające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Co ważne, klauzule te nie są sformułowane w sposób jednoznaczny, wobec czego, stosownie do art. 385 1 § 1 k.c., podlegają badaniu pod względem abuzywności. Nie mogą zostać uznane za sformułowane jednoznacznie postanowienia, z których nie wynika jaką kwotę kredytu kredytobiorca zobowiązany będzie spłacić, gdy nie są i nie mogą być znane wartości, które na przestrzeni wielu lat obowiązywania umowy będą przyjmowane w tabeli kursowej banku. Umowa kredytu nie wskazywała żadnych kryteriów, na podstawie których można by ustalić wysokość zobowiązania kredytobiorców. Za abuzywne należy w związku z tym uznać postanowienia umowne określające zasady spłaty kredytu, w tym § 9 ust. 2 umowy, § 10 ust. 3 umowy, a także § 19 ust. 5 regulaminu oraz § 16 ust. 4 regulaminu. Ich bezskuteczność czyni niemożliwym utrzymanie umowy kredytu.

Odwołując się do stanowiska Sądu Najwyższego wyrażonego w wyroku z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, Lex nr 2771344, popartego analizą orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, Sąd Okręgowy przyjął, że skutkiem usunięcia z umowy klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką stopy referencyjnej określonej dla CHF oraz parametrami finansowymi rynku pieniężnego i kapitałowego w Szwajcarii, co jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp, czy wariant umowy kredytu. Utrzymanie zamierzonego przez strony charakteru umowy nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością). Tezę tę wspiera stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyrażone w wyroku z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), który stwierdził, że w takiej sytuacji decydujące znaczenie w kwestii ustalenia nieważności umowy, bądź jej utrzymania bez niedozwolonych klauzul umownych, ma wola konsumenta. Wolą powodów było żądanie ustalenia nieważności umowy, o czym świadczy także to, że inne żądania, nie opierające się przesłance nieważności umowy w całości, powodowie sformułowali wyłącznie jako ewentualne.

Przesłankowe ustalenie nieważności umowy kredytu, przesądzało zasadność objętego powództwem głównym roszczenia powodów o zwrot sumy, jaką świadczyli na rzecz pozwanego w wykonaniu tej umowy, będącej świadczeniem nienależnym. Podstawę uwzględnienia tego roszczenia stanowił art. 410 k.c. odsyłający do stosowania w odniesieniu do świadczeń nienależnych przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, w tym do art. 405 k.c. normującego obowiązek zwrotu uzyskanej bezpodstawnie korzyści majątkowej, którego w realiach sprawy nie wyłącza art. 411 pkt 1 k.c., znajdujący zastosowanie, gdy spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany. Powodowie takiej wiedzy nie mieli. Kwestia ważności umowy była sporna, przesądzi je dopiero orzeczenie sądu, stanowiąc podstawę do przyjęcia takiej wiedzy powodów. Gdy bezpodstawne wzbogacenie następuje po obydwu stronach nieważnej umowy wzajemnej, teoretycznie możliwe są dwa rozwiązania. Według teorii dwóch kondykcji każde roszczenie o wydanie wzbogacenia traktuje się oddzielnie i niezależnie od drugiego. Roszczenie wzajemne może zostać potrącone lub może być dochodzone w drodze powództwa wzajemnego. Według teorii salda traktuje się świadczenie wzajemne jako pozycję, którą od razu należy odjąć od wzbogacenia tak, że druga strona świadczenia wzajemnego zwraca jedynie nadwyżkę otrzymanego świadczenia ponad wartość świadczenia, które sama spełniła. Odwołując się do uchwały Sądu Najwyższego z 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20 (OSNC 2021/6/40), a także z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21 (Lex nr 3170921), Sąd Okręgowy zastosował teorię dwóch kondykcji, akcentując że z przepisów dotyczących bezpodstawnego wzbogacenia nie wynika, aby w razie jednoczesnego bezpodstawnego wzbogacenia z mocy prawa miało dość do wzajemnych rozliczeń roszczeń. Poza tym art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c. przyznaje podmiotowi wzajemnie uprawnionemu prawo zatrzymania jako gwarancję, że każde z nienależnych świadczeń zostanie zwrócone. Nadto, możliwe jest wzajemne potrącenie świadczeń. Brak jest natomiast podstawy prawnej ku temu, aby Sąd „wyręczył” wierzyciela wzajemnego przez zastosowanie z urzędu teorii salda. Powodom należy się więc zwrot wszystkiego, co świadczyli na rzecz pozwanego w wykonaniu nieważnej umowy kredytu, tj. 71 463 CHF oraz 440 618,53 zł. Powodowie ograniczyli swoje roszczenie do 422 254,21 zł, pomniejszając dokonane przez siebie wpłaty o kwotę, jaką Bank im wypłacił z tytułu kredytu, tj. 300 000 zł.

Za bezzasadny Sąd Okręgowy uznał zarzut przedawnienia. Odwołał się do stanowiska Sądu Najwyższego wyrażonego w wyroku z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, (Lex nr 2771344), że z uwagi na zastrzeżoną dla kredytobiorcy (konsumenta) możliwość podjęcia decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli albo powołania się na całkowitą nieważność umowy (wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 55, 67), termin przedawnienia roszczeń o zwrot świadczeń nienależnych rozpoczyna biec po podjęciu przez kredytobiorcę (konsumenta) wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Dopiero wówczas można bowiem uznać, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a strony mogą zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia. Powodowie zamanifestowali pozwanemu decyzję co do powołania się na nieważność umowy kredytu w piśmie z 24 stycznia 2020 r., w którym zażądali zapłaty 422 254,21 zł z tytułu zwrotu świadczeń spełnionych nienależnie w wykonaniu nieważnej umowy kredytu. Roszczenie powodów przedawniłoby się zatem z upływem 10 lat od daty doręczenia tego pisma (art. 5 ust. 3 ustawy z 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw; Dz.U. z 2018 r., poz. 1104).

Roszczenie o odsetki ustawowe za opóźnienie Sąd Okręgowy uwzględnił za okres od 23 maja 2020r., tj. od dnia następnego po dniu, w którym pozwanemu został doręczony odpis pozwu - na podstawie art. 481 § 1 k.c., który stanowi, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi oraz na podstawie art. 455 k.c., który stanowi, że jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do jego wykonania. Odwołując się po raz kolejny do uchwały Sądu Najwyższego z 12 maja 2021r w sprawie III CZP 6/21, Sąd Okręgowy przyjął, że dopiero świadoma i jednoznaczna decyzja konsumenta dotycząca stwierdzenia nieważności umowy i złożone w tej materii kredytodawcy oświadczenie powoduje opóźnienie kredytodawcy i otwiera kredytobiorcy drogę dla jego roszczeń. Całkowita bezskuteczność umowy staje się trwałą (definitywna) wtedy, gdy konsument należycie poinformowany o niedozwolonym charakterze postanowienia tej umowy, bez którego umowa nie może wiązać, nie wyraził świadomej i wolnej zgody na to postanowienie, będąc świadomy konsekwencji swej decyzji. W realiach sprawy wyrazem takiej woli konsumenta, otwierającym drogę do wzajemnych roszczeń stron było doręczenie pozwanemu odpisu pozwu – w dniu 22 maja 2020 r. Pozwany pozostawał zatem w opóźnieniu z zapłatą dochodzonej pozwem kwoty 422 254,21 zł od 23 maja 2020 r., zatem od tej daty powodom należą się odsetki za opóźnienie.

Powyższe konkluzje legły u podstaw zasądzenia przez Sąd Okręgowy od pozwanego na rzecz powodów 422 254,21 zł z z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 23 maja 2020 r. Żądanie zasądzenia odsetek za okres od 3 marca do 22 maja 2020 r. oddalił, jako bezzasadne. Wobec uwzględnienia żądań głównych nie rozpoznał żądań ewentualnych. Na podstawie art. 98 § 1 i 3 oraz art. 109 § 2 k.p.c., a także § 2 pkt 7 w zw. z § 15 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, zasądził od pozwanego na rzecz powodów 11 817 zł z tytułu kosztów procesu. Na kwotę tę złożyła się opłata od pozwu - 1000 zł, koszty zastępstwa procesowego pełnomocnika w stawce 10 800 zł oraz opłata skarbowa od dokumentu pełnomocnictwa - 17 zł.

Apelację od wyroku wniósł pozwany, domagając się jego zmiany przez oddalenie powództwa w całości. Alternatywnie wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania. Wniósł również o zasądzenie od powodów kosztów procesu za obie instancje. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku, w szczególności prowadzące do nieuprawnionego stwierdzenia spełnienia przesłanek abuzywności postanowień umowy kredytu i nieważności tej umowy, tj. art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, niewszechstronnej, nierównej i wyrywkowej oceny dowodów, pozbawionej obiektywnego rozważenia całości materiału dowodowego, wyrażającej się:

-

w przyjęciu, że umowa przez upoważnienie do jednostronnego określania kursów walut przyjmowanych do przeliczenia kwoty wypłaconego kredytu i rat kredytu przyznawała pozwanemu prawo do jednostronnego kształtowania wysokości świadczeń, podczas gdy pozwany każdorazowo musiał wyznaczać kurs CHF na podstawie niezależnych od niego kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzania tabeli kursowej Banku, czyli o godz. 16.00 każdego dnia roboczego oraz, że tak ustalonego kursu, nawet w przypadku niekorzystnych wahań na rynku, nie mógł zmienić przez cały następny dzień roboczy, co wynikało z postanowień umowy i regulaminu;

-

w nieustaleniu, że zasady ustalania kursów w pozwanym Banku, w innych bankach komercyjnych oraz w NBP są podobne i ściśle sprzężone z notowaniami walut w danym dniu na rynkach światowych oraz, że Bank nie miał możliwości arbitralnego ustalania tych kursów już chociażby z tego względu, że uderzałoby to w jego interesy ekonomiczne i pozycję względem banków konkurencyjnych;

-

w nieustaleniu, że postanowienia umowy, w tym dotyczące indeksacji podlegały indywidualnym uzgodnieniom, a powodowie byli informowani o ryzyku, podczas gdy:

a)  we wniosku kredytowym, w rubryce „indeksowana kursem waluty” powodowie wpisali CHF; a w rubryce „kwota kredytu” – 300 000zł, a zamiar zawarcia w umowie klauzul indeksacyjnych został przez powodów potwierdzony podpisaniem umowy w ustalonym przez strony kształcie, co oznacza, że strony uzgodniły co najmniej te parametry kredytu oraz, że z warunków zawnioskowanych przez powodów (kwota w PLN – kredyt w CHF) wynikało wprowadzenie mechanizmu indeksacji (waloryzacji) do umowy,

b)  możliwe było zawarcie umowy bez spornych postanowień, ponieważ powodowie mieli zdolność do zaciągnięcia kredytu w złotych, tj. bez klauzul indeksacyjnych i zaproponowano im taką umowę;

c)  strony uzgodniły indywidualnie harmonogram spłat, stanowiący załącznik do umowy, w którym wskazana była wysokość kwoty kredytu oraz wysokość rat wyrażona w CHF, a rzeczywisty wpływ powodów na wysokość zastosowanego kursu wyrażał się we wpływie na wybór dnia uruchomienia kredytu, co było równoznaczne z wyborem kursu zastosowanego do przeliczeń (§ 9 ust. 2-3 umowy),

-

w przyjęciu, że powodowie nie mieli żadnego wpływu na poziom kursów walutowych, podczas gdy decydowali po jakim kursie ich kredyt zostanie uruchomiony poprzez wskazanie konkretnego dnia uruchomienia kredytu (patrz: dyspozycja uruchomienia kredytu), a dyspozycja powodów mogła być przez nich cofnięta w każdym czasie;

-

w nieustaleniu, że powód osiągał dochody w walucie oraz posiadał wykształcenie wyższe, w związku z czym posiadał ponadprzeciętną wiedzę w zakresie zmienności kursów walut obcych;

-

w uznaniu zeznań powodów za wiarygodne z racji ich zgodności z dowodami z dokumentów i uzupełniania tych dokumentów, podczas gdy zeznania powodów były sprzeczne z umową i wnioskiem kredytowym, a nadto powodowie są żywotnie zainteresowani korzystnym rozstrzygnięciem sprawy, co Sąd winien mieć na względzie oceniając wiarygodność ich zeznań;

-

w uznaniu, że w umowie brak jest precyzyjnego określenia mechanizmu waloryzacji z odwołaniem do obiektywnych oraz zrozumiałych kryteriów, podczas gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego, w tym z treści wniosku kredytowego i umowy kredytu, jak i odrębnie złożonych przez powodów oświadczeń wynika, że powodowie zostali szczegółowo poinformowaniu o wszelkich aspektach i mechanizmach umowy;

-

w nieprawidłowym uznaniu, że Bank mógł i wyznaczał kurs CHF w sposób dowolny i arbitralny, bez odwołania się do obiektywnych wskaźników, co przydawało Bankowi uprawnienie do jednostronnego określenia zobowiązania głównego kredytobiorców, naruszając istotę stosunku zobowiązaniowego, podczas gdy wnioski takie nie mają oparcia w materiale dowodowym, w konsekwencji czego Sąd I instancji naruszył przepisy prawa materialnego, a to art. 353 1 §1 k.c. w zw. z art. 385 1 §1 k.c. przez odniesienie znamion tych norm do nieistniejących okoliczności faktycznych,

-

w braku nadania odpowiedniego znaczenia § 20 umowy, przewidującemu możliwość przewalutowania kredytu, co doprowadziło Sąd I instancji do błędnego wniosku, że powodowie nie mieli wpływu na zastosowanie w umowie kursu CHF ustalanego przez Bank, podczas gdy mogli w każdym czasie przewalutować kredyt, tak więc już po podpisaniu umowy dysponowali istotnym narzędziem kontroli poziomu ryzyka kursowego oraz wysokości kursów ustalanych przez Bank;

-

w wyrywkowej ocenie oraz w braku nadania odpowiedniego znaczenia postanowieniom aneksów do umowy, co doprowadziło do błędnego wniosku, że zawarcie aneksu umożliwiającego spłatę kredytu bezpośrednio w walucie waloryzacji nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, podczas gdy spłata kredytu bezpośrednio w CHF umożliwiała usunięcie z umowy odwołań do kursu CHF ustalanego przez Bank.

Pozwany podniósł zarzut naruszenia także innych przepisów postępowania, mające wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a to:

-

art. 235 2 § 1 pkt. 2 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. i art. 227 k.p.c. polegającego na pominięciu dowodu z przesłuchania świadka R. D., podczas gdy dowód ten był istotny dla rozstrzygnięcia, ponieważ zmierzał do wykazania rynkowego charakteru kursów publikowanych w tabelach Banku oraz braku korzyści Banku w związku ze stosowaniem spreadu i braku dowolności pozwanego w ustalaniu tabel kursowych, które powstawały w oparciu o dane pochodzące z rynku międzybankowego z systemu R., co wykluczyłoby abuzywność postanowień umowy;

-

art. 299 k.p.c. w zw. z art. 233 §1 k.p.c. przez oparcie ustaleń faktycznych na zeznaniach powodów w zakresie w jakim były one niewiarygodne i sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oraz sprzeczne z treścią dokumentacji kredytowej, co doprowadziło Sąd I instancji do błędnego przekonania o abuzywności postanowień umowy;

-

art. 235 2 § 1 pkt. 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. i art. 327 1 §1 pkt. 1 k.p.c. przez pominięcie szeregu dowodów dołączonych do odpowiedzi na pozew (na płycie CD), podczas gdy miały one znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ mogły dowieźć, że Bank nie mógł dowolnie kształtować publikowanych kursów CHF/PLN, co mogło doprowadziło Sąd I instancji do wniosku, że nie doszło do spełnienia przesłanki rażącego naruszenia interesu konsumenta;

-

art. 233 §1 k.p.c. w zw. z art. 327 1 §1 pkt. 1 k.p.c. przez brak odniesienia się w uzasadnieniu wyroku do szeregu dowodów, bez konkretnego uzasadnienia i wyjaśnienia dlaczego dowody te nie zostały wzięte pod uwagę przy orzekaniu, co w szczególności dotyczy dokumentacji kredytowej, podczas gdy mają one znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ dowodzą, że Bank nie mógł dowolnie kształtować publikowanych kursów CHF/PLN oraz, że nie doszło do spełnienia przesłanki braku zgodności z dobrymi obyczajami, ani przesłanki rażącego naruszenia interesów konsumenta;

-

art. 316 k.p.c. przez jego niezastosowanie, a w konsekwencji rozstrzyganie o skutkach abuzywności postanowień umownych i nieważności umowy wyłącznie na podstawie przepisów aktualnych na dzień zawarcia umowy, podczas gdy:

a)  przy rozstrzyganiu o zgodności umowy z ustawą wziąć należy pod uwagę art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego w brzmieniu z dnia zamknięcia rozprawy, a nie tylko z dnia zawarcia umowy, jak to niezasadnie poczynił Sąd pierwszej instancji;

b)  przy rozstrzyganiu o zasadności zwrotu spłaconych przez powodów rat, można zastosować art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień zamknięcia rozprawy, co miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ gdyby Sąd zastosował wskazany przepis, nie ustaliłby nieważności umowy.

Nadto, pozwany zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień zamknięcia rozprawy przez dokonanie jego nieuprawnionej, zawężającej wykładni, zgodnie z którą przepis ten może znaleźć zastosowanie jedynie do umów zawartych po wejściu w życie tego przepisu. A z ostrożności procesowej wskazał również na naruszenie:

-

art. 41 ustawy z 28 kwietnia 1936 r. Prawo wekslowe przez jego niezastosowanie w sytuacji uznania za bezskuteczne postanowień umowy przewidujących mechanizm indeksacji - zgodnie z wolą stron kursem CHF, podczas gdy Sąd Najwyższy w swym orzecznictwie dopuszcza taką możliwość,

-

art. 24 ust. 3 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim przez jego niezastosowanie przy rozstrzyganiu o skutkach abuzywności lub sprzeczności z ustawą spornych postanowień, podczas gdy przepis ten umożliwia zastosowanie kursu średniego NBP do przeliczeń opisanych w umowie, po usunięciu z niej odesłania do kursów publikowanych w bankowej tabeli kursów.

W zakresie ustalenia nieważności umowy z uwagi na sprzeczność z ustawą pozwany zarzucił naruszenie:

-

art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt. 5 Prawa bankowego w zw. z art. 353 1 k.c. przez ich błędną wykładnię i ustalenie nieważności umowy ze względu na rzekome ukształtowanie stosunku kredytowego w sposób naruszający jego istotę, podczas gdy nie doszło do przekroczenia zasady swobody umów, ponieważ strony zgodnie uregulowały swoje stosunki umowne, a konsensusem stron została objęta wysokość świadczenia (sposób jego ustalenia w przyszłości) i zastosowanie kursu CHF publikowanego w tabeli kursowej Banku w celu indeksacji kwoty udzielonego powodom kredytu, co znalazło odzwierciedlenie w treści łączącej strony umowy przez sprecyzowanie sposobu wyliczenia wartości świadczenia, a zastosowany wskaźnik indeksacji miał charakter rynkowy – Bank nie mógł ustalić dowolnego kursu CHF/PLN w tabeli kursowej;

-

art. 58 § 1 k.c. przez jego niezasadne zastosowanie i ustalenie, że umowa stanowiła czynność prawną sprzeczną z ustawą;

-

art. 56 k.c. w zw. z art. 69 ust. 2 pkt. 4a) i ust. 3 Prawa bankowego w zw. z art. 4 ustawy antyspreadowej przez ich niezastosowanie i ocenę, że Bank mógł rzekomo dowolnie ustalać kursy walut stosowane do przeliczeń, czego skutkiem miałaby być nieważność umowy, podczas gdy samo odesłanie do konkretnych kursów publikowanych przez Bank, skutkuje koniecznością stwierdzenia, że treść stosunku prawnego między stronami eliminuje możliwość stosowania dowolnie ustalonych kursów, a ponadto stosownie do ustawy antyspreadowej, nawet gdyby strony nie ustaliły mechanizmu wyznaczania wysokości świadczeń wystarczająco precyzyjnie, czemu pozwany przeczy, to skutkiem tego powinno być uzupełnienie stosunku prawnego zgodnie z postanowieniami ustawy antyspreadowej, ale nie nieważność mechanizmu waloryzacji kredytu, a tym bardziej nieważność umowy.

Kontestując ustalenie przez Sąd Okręgowy nieważności umowy z uwagi na bezskuteczność klauzul indeksacyjnych, pozwany zarzucił naruszenie:

-

art. 385 1 §1 k.c. przez jego błędną wykładnię i art. 385 1§ 3 k.c. przez jego niezastosowanie, a w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, że zawarte w umowie klauzule indeksacyjne nie były z powodami negocjowane, podczas gdy powodowie mieli rzeczywisty wpływ na te postanowienia w rozumieniu art. 385 1 § 3 k.c.;

-

art. 385 1 §1 k.c. przez jego błędną wykładnię i bezpodstawne przyjęcie, że postanowienia umowy spełniają przesłanki abuzywności, w szczególności, że kształtują prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interes konsumenta, podczas gdy klauzule indeksacyjne nie są abuzywne;

zaś z ostrożności procesowej, w razie nieuwzględnienia powyższych zarzutów, podniósł także zarzuty naruszenia:

-

art. 385 1 §2 k.c. przez jego niezastosowanie i przyjęcie, że wskutek usunięcia z umowy klauzul indeksacyjnych, umowa ta jest nieważna, podczas gdy nawet gdyby klauzule indeksacyjne zostały uznane za abuzywne w zakresie, w jakim odsyłają do tabeli kursowej pozwanego, nie prowadzi to do nieważności umowy, ale wywołuje konieczność poddania interpretacji umowy kredytu zgodnie z regułami wykładni oświadczeń woli oraz zasadą favor contractus;

-

art. 65 §1 i 2 k.c. w zw. z art. 354 §1 k.c. przez ich niezastosowanie i przyjęcie, że po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej abuzywności spornych klauzul, brak jest zgodnych oświadczeń woli w przedmiocie kursów stosowanych do przeliczeń, podczas gdy okoliczności, w których złożone zostały oświadczenia woli stron, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje pozwalają na wykonanie umowy również po usunięciu z niej odwołań do bankowej tabeli kursów – zobowiązania powinny zostać przeliczone po aktualnym na dzień danej operacji finansowej, rynkowym kursie CHF/PLN;

-

art. 56 k.c. przez jego niezastosowanie i przyjęcie, że po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej abuzywności spornych klauzul, brak jest zgodnych oświadczeń woli w przedmiocie kursów stosowanych do przeliczeń, podczas gdy art. 56 k.c. stanowi właściwy przepis dyspozytywny, przewidując, że czynność prawna wywołuje skutki w niej wyrażone oraz wynikające z ustawy, zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów, zatem zobowiązanie powinno zostać przeliczone po wynikającym z zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów, aktualnym na dzień przeliczenia, rynkowym kursie kupna CHF (takim jak konkretny kurs wskazany w tabeli kursowej na daną, historyczną datę);

-

art. 69 ust. 2 pkt. 4a) i ust. 3 Prawa bankowego w zw. z art. 4 ustawy antyspreadowej przez ich niezastosowanie i przyjęcie, że rzekomo brak jest przepisu dyspozytywnego, który pozwalałby na zastąpienie postanowień uznanych przez Sąd I instancji za abuzywne;

-

art. 118 k.c. w zw. z art. 120 k.c. przez ich wadliwą wykładnię i zastosowanie oraz przyjęcie, że raty kredytu spłacone przez powodów nie stanowią świadczenia okresowego i nie podlegają 3 – letniemu terminowi przedawnienia;

-

art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. przez ich zastosowanie, ewentualnie art. 409 k.c. przez jego niezastosowanie i stwierdzenie, że Bank wzbogacił się bezpodstawnie kosztem powodów (co nie miało miejsca); jak również przez niewzięcie pod uwagę, że Bank uzyskane kwoty zużył (w całości, a co najmniej w części w jakiej służyły one pokryciu kosztów pozyskania kapitału, tj. w zakresie rat kapitałowych oraz odsetkowych w części, w jakiej odpowiadały stawce bazowej LIBOR 3M dla CHF;

-

art. 58 §1 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 i 2 k.c. i art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993r. przez niezasadne stwierdzenie, że umowa kredytu jest nieważna, pomimo braku pouczenia powodów przez Sąd o skutkach abuzywności, podczas gdy niezależnie od bezpodstawności twierdzeń o abuzywnym charakterze spornych klauzul oraz ewentualnym skutku abuzywności w postaci nieważności umowy, ustalenie nieważności umowy możliwe jest wyłącznie po poinformowaniu konsumenta przez Sąd o skutkach ewentualnego ustalenia nieważności umowy kredytu, tak by był ich świadom;

-

art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. przez zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od daty wcześniejszej niż dzień wydania wyroku, podczas gdy nawet przy najbardziej niekorzystnej dla pozwanego interpretacji tego aspektu, należało przyjąć, że do czasu zapadnięcia wyroku Bank miał uzasadnione podstawy, by przypuszczać, że nie pozostaje w opóźnieniu wobec powodów.

Pozwany wniósł także, w trybie art. 380 k.p.c., o rozpoznanie postanowień dowodowych Sądu Okręgowego, a w konsekwencji dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z dokumentów przedłożonych na płycie CD, w tym z artykułu dotyczącego zniesienia minimalnego kursu wymiany CHF i z dokumentów:

-

Ocena wpływu na sytuację sektora bankowego i polskiej gospodarki propozycji przewalutowania kredytów mieszkaniowych udzielonych w CHF na PLN wg kursu z dnia udzielenia kredytu, Urząd Komisji Nadzoru Finansowego, W. 2013 (Raport (...) 2013);

-

Informacja w zakresie skutków projektu ustawy o sposobach przywrócenia równości stron niektórych umów kredytu i pożyczki. Wpływ na instytucje kredytowe, Urząd Komisji Nadzoru Finansowego, W. 2016;

-

Raport UOKIK dotyczącego spreadów, wrzesień 2009;

-

Stanowisko Prezesa (...) z 16 czerwca 2016r. wraz z załącznikami;

-

Stanowisko Pierwszego Prezesa (...)/ Biura Studiów i Analiz z 6 września 2016r.

-

„Biała księga kredytów frankowych w Polsce” opracowana przez (...) Banków (...) w marcu 2015r.

w celu ustalenia:

-

przyczyn wystąpienia przez powodów z powództwem,

-

braku wpływu Banku na sytuację powodów;

-

powszechności kredytów indeksowanych do CHF w Polsce;

-

wiedzy powodów na temat ryzyka kursowego oraz konsekwencji zawarcia umowy kredytu indeksowanego do CHF;

-

istnienia ryzyka walutowego przy umowach kredytów indeksowanych do waluty obcej i notoryjności tej okoliczności;

-

istnienia ryzyka walutowego przy umowach kredytów indeksowanych do waluty obcej także po stronie Banku i charakteru kredytu indeksowanego do CHF;

-

braku naruszenia interesu konsumenta, w szczególności w sposób rażący, neutralizowania w istotnej części skutków ryzyka kursowego przez równoległy spadek stopy LIBOR 3M dla CHF;

-

sposobu ustalania kursów walut w tabeli kursowej, braku dowolności w ustalaniu kursu walut w tabeli kursowej, rynkowego charakteru kursu walut stosowanego przez Bank,

-

posiadania przez Bank statusu dealera rynku pieniężnego;

-

sposobu finansowania kredytów indeksowanych kursem waluty obcej przez banki, w tym przez pozwanego;

-

sposobów ujmowania kredytów frankowych w sprawozdaniach finansowych Banku;

-

wpływu na sektor bankowy i polską gospodarkę rozwiązań proponowanych przez powodów.

a nadto o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka R. D. dla ustalenia:

-

walutowego charakteru kredytu udzielonego powodom;

-

że wzrost kursu CHF nie miał wpływu na wysokość raty w walucie CHF;

-

że saldo kredytu, harmonogram, raty oraz zapis księgowy kredytu były wyrażone w CHF;

-

że Bank ponosił ryzyko walutowe;

-

że ujemna stopa LIBOR 3M zmniejsza wysokość rat w CHF i konsumuje marżę;

-

że Bank nie zarabia na wzroście kursu CHF, ani nie zarabia więcej na kredytach indeksowanych do CHF niż na kredytach złotowych;

-

że spread nie jest zyskiem Banku, a stosowanie kursu kupna i sprzedaży jest oczywistą konsekwencją waloryzacji kursem CHF, zaś Bank ponosi koszty spreadu na rynku międzybankowym;

-

że Bank posiadał w ofercie w 2008r. kredytu złotowe oraz walutowe, spośród których klient mógł wybrać odpowiedni dla siebie kredyt;

-

że Bank stosował tabelę kursów walut jeszcze przed wprowadzeniem do oferty kredytów indeksowanych, a zasady tworzenia tabeli kursów nigdy się nie zmieniły;

-

że tabela kursów powstaje na podstawie notowań rynku międzybankowego, który jest jeden, zaś Bank musi stosować kursy rynkowe;

-

że Bank nie zapewniał powodów o stabilności kursu CHF;

-

że Bank nie mógł ustalać kursu CHF w sposób dowolny;

-

sposobu funkcjonowania kredytu indeksowanego jako odniesionego do waluty obcej;

-

przyczyn i sposobu, w jaki kwota kredytu przeliczana była na walutę indeksacji;

-

sposobu finansowania kredytu powodów i innych kredytów tej kategorii przez Bank;

-

przyczyn powodujących, że kurs waluty wpływał na funkcjonowanie kredytów na etapie ich udzielenia i spłaty;

-

różnic w wysokości oprocentowania kredytów w złotych i indeksowanych kursami walut obcych i przyczyn ich występowania;

-

zasad ustalania przez Bank kursów walut obcych w tabeli kursowej oraz rynkowego charakteru kursów walut publikowanych w tabeli kursowej;

-

umożliwienia kredytobiorcom spłaty kredytu w walucie indeksacji i konstrukcji kredytu hipotecznego udzielonego powodom.

Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji, jako bezzasadnej i zasądzenie na ich rzecz od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego wraz z ustawowymi odsetkami.

W toku postępowania apelacyjnego pozwany, z ostrożności procesowej, warunkowo – na wypadek nieuwzględnienia zarzutów apelacji podniósł zarzut potrącenia wierzytelności zasądzonej zaskarżonym wyrokiem z wierzytelnością jaka mu przysługuje względem powodów o zwrot wypłaconego im kapitału kredytu, tj. kwoty 316 864,41zł, wymagalnej z dniem 2 sierpnia 2021r., wyjaśniając, że wezwał powodów do zapłaty tej kwoty pismem z 22 lipca 2021r. Zaś na wypadek nieuwzględnienia zarzutu potrącenia zgłosił ewentualny zarzut zatrzymania zasądzonej od niego kwoty 422 254,21 zł do czasu zaoferowania mu przez powodów zwrotu nienależnego świadczenia wzajemnego, tj. kwoty wypłaconej powodom w wykonaniu umowy kredytu - 316 864,41zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 3 sierpnia 2021r., wywodząc że poza procesem doręczył powodom materialnoprawne oświadczenie o potrąceniu wraz z ewentualnym zarzutem zatrzymania. Powodowie wnieśli o nieuwzględnienie zarzutu potrącenia, jak i zarzutu zatrzymania, wywodząc, że żądaniem pozwu objęli jedynie nadwyżkę spłat nad wypłacony im kapitał. Finalnie zaś przedłożyli oświadczenia o zrzeczeniu się wobec Banku roszczenia o zwrot 300 000zł stanowiącej równowartość udostępnionego im kapitału kredytu, niedochodzonego w rozpatrywanej sprawie.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Wbrew zarzutom apelacji Sąd Okręgowy prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe w sprawie, w szczególności nie naruszając art. 227; art. 232; art. 235 2 §1 pkt. 2 k.p.c., ani art. 299 k.p.c. Istotnych i wystarczających dla rozstrzygnięcia ustaleń dostarczała bowiem treść dokumentów kredytowych: wniosku o kredyt; umowy kredytu wraz z aneksami i załącznikami oraz regulaminu, uzupełniona o zeznania świadka B. K. i powodów. Autentyczności dokumentów kredytowych nie kwestionowała żadna ze stron, a zeznania świadka B. K. i powodów były miarodajne dla rozstrzygnięcia, ponieważ nie budziły wątpliwości Sądu, nie sprzeciwiała im się treść przywołanych dokumentów, a nadto nie podważał ich i nie mógł podważyć żaden z dowodów zaoferowanych przez pozwanego, w tym zeznania świadka R. D., który nie uczestniczył w żadnej z czynności, jakie doprowadziły do zawarcia umowy, więc nie mogły mu być znane okoliczności udzielenia powodom kredytu. Poza tym model procedury kredytowej obowiązującej w Banku w dacie zawierania umowy, w tym zakres informacji udzielanych potencjalnym kredytobiorcom w zasadniczym ich zrębie, wynikał z dokumentów włączonych w poczet materiału dowodowego (z wniosku o kredyt, z treści umowy oraz będącego jej integralną częścią regulaminu), a świadek R. D. nie mógł mieć informacji na temat tego, w jakim zakresie ta modelowa procedura została zrealizowana przy udzieleniu powodom kredytu.Zaś zeznania tego świadka, które miałyby dotyczyć oceny funkcjonowania kredytu waloryzowanego do waluty CHF, w tym mechanizmu ustalania kursów walut stosowanego przez bank - kredytodawcę są irrelewantne dla ukształtowania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, ponieważ stanowią one jedynie prywatne i nie wiążące Sądu opinie tego świadka, co więcej dotyczą kwestii stanowiących element oceny prawnej, pozostającej w kognicji Sądu. Poza tym modelowy przebieg czynności podejmowanych w ramach procedury kredytowej, nawet w powiązaniu z treścią wniosku kredytowego, umowy o kredyt, oświadczenia o wyborze kredytu, aneksów do umowy i regulaminu stanowiącego integralną część umowy nie są w stanie podważyć ustaleń powziętych w oparciu o te dokumenty, zeznania świadka B. K. i powodów, które doprowadziły Sąd Okręgowy do przyjęcia, że powodom nie udzielono pełnej i rzetelnej informacji o ryzykach związanych z zawarciem umowy o kredyt, w tym wiążących się z zastosowaniem klauzul waloryzacyjnych, odwołujących się do kursu CHF, jak i, że zawarte w umowie klauzule indeksacyjne nie były indywidualnie negocjowane. W tej ostatniej kwestii podkreślić trzeba, że nawet świadek B. K. będąca pracownikiem Banku i osobą, która w imieniu pozwanego podpisała umowę kredytu przyznała, że szablon umowy kredytu przesyłany był przez centralę oraz, że kredytobiorcy, poza parametrami określonymi we wniosku kredytowym, mogli negocjować jedynie prowizję i marżę.

Przywoływane przez pozwanego opracowania, ekspertyzy, raporty i zestawienia, Sąd Apelacyjny traktuje jako dokumenty włączone w poczet materiału dowodowego wspierające argumentację pozwanego, m.in. odnoszącą się do relacji kursu stosowanego przez kredytodawcę do kursów stosowanych przez inne banki i do kursu średniego ustalanego przez NBP oraz do możliwości utrzymania umowy przez zastąpienie przewidzianego nią mechanizmu indeksacyjnego odniesieniem się do średniego kursu CHF ustalonego przez NBP. Niemniej, podzielając stanowisko Sądu Okręgowego nie znajduje podstaw, by ich treść czynić elementem podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, ponieważ stanowią one jedynie opinie i oceny podmiotów, które dokumenty te sporządziły. W realiach sprawy nie mają mocy dowodowej, w konsekwencji czego pominięcie ich oceny jako dowodów nie mogło naruszać art. 327 1 § 1 ust. 1 i 2 k.p.c.

Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy były prawidłowe. Znajdowały one oparcie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, a podejmując je, Sąd Okręgowy nie naruszył w żadnej mierze przepisów procesowych, ponieważ nie uchybił regułom postępowania dowodowego, a oceniając jego wyniki nie naruszył zasad swobodnej oceny dowodów, w tym zasad logiki i doświadczenia życiowego. W swoich judykatach Sąd Najwyższy wielokrotnie stwierdzał, że „jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 §1 k.p.c. i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez Sąd meritii ocena dowodów może być skutecznie podważona” (m.in. wyroki SN z 27 września 2002r., sygn. akt IV CKN 1316/00 oraz sygn. akt II CKN 817/00, niepubl.). Takich naruszeń pozwany nie wykazał, zwłaszcza że treść łączącego strony stosunku kredytowego, jak to już wyżej wskazano, jednoznacznie wynikała z dokumentacji kredytowej: wniosku o kredyt, oświadczenia o wyborze waluty, umowy kredytu, aneksów do umowy, czy regulaminu stanowiącego integralną część umowy. Apelujący nie kwestionuje autentyczności tych dokumentów, jego zarzuty skierowane są de facto przeciwko wnioskom wysnutym z tych dokumentów, a zatem dokonanej przez Sąd Okręgowy subsumpcji prawej treści tych dokumentów. Natomiast okoliczności towarzyszące zawarciu umowy wynikają z zeznań świadka B. K. i z zeznań powodów, jako osób, które umowę tę zawarły. Ustaleń tych nie może wzruszyć żaden z pominiętych przez Sąd Okręgowy, ponieważ żaden z nich nie był miarodajny dla wykazania zindywidualizowanych i skonkretyzowanych, rzeczywistych okoliczności zawarcia przez strony umowy kredytu. Dlatego też zarzuty apelacji kontestujące ustalenia faktyczne, Sąd Apelacyjny uznał za niezasadne oraz w pełni podzielił i przyjął za własne ustalenia poczynione przez Sąd Okręgowy.

Tak, jak to trafnie przyjął Sąd Okręgowy oceny abuzywnego charakteru postanowień umownych, zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018r., III CZP 29/17 (OSNC 2019/1/2) i powołanego w niej orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz stosownie do art. 4 ust.1 i art. 3 ust. 1 wdrożonej do polskiego porządku prawnego dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, należy dokonać w odniesieniu do chwili zawarcia umowy kredytu z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, o których bank wiedział lub mógł wiedzieć przy zawieraniu umowy i które mogły wpływać na jej późniejsze wykonanie. Ocena ta, wbrew wywodom apelującego, nie może zależeć od zdarzeń, które wystąpiły po zawarciu umowy, w tym od zmiany przepisów Prawa bankowego i kodeksu cywilnego i są niezależne od woli stron. Także inne okoliczności, które zaistniały po zawarciu umowy, w tym sposób wykonywania umowy przez strony, nie mają znaczenia dla oceny abuzywności postanowień umowy.

Kierując się tymi wskazówkami, Sąd Okręgowy prawidłowo, nie naruszając wskazanych w apelacji przepisów prawa materialnego uznał, że zawarte w umowie klauzule indeksacyjne (waloryzacyjne) są niedozwolone (abuzywne) w rozumieniu art. 385 1 k.c. W szczególności dotyczy to postanowień § 1 ust. 1 i 4, § 7 ust. 1, § 9 ust. 2, § 10 ust. 3 umowy oraz § 19 ust. 5 regulaminu są.), ponieważ: nie były one indywidualnie uzgodnione; dotyczą sformułowanego niejednoznacznie głównego świadczenia; a ukształtowane nimi prawa i obowiązki stron rażąco naruszały interesy konsumenta, a nadto pozostawały w sprzeczności z dobrymi obyczajami. Konkluzji tej nie zmienia zestawienie treści przywołanych postanowień umownych z treścią 6 ust. 1 umowy i § 2 regulaminu będącego jej integralną częścią. Umowa kredytu stanowiła:

w § 1 ust. 1, że: Bank udziela Kredytobiorcy kredytu w kwocie 316 864,41 zł indeksowanego kursem CHF. Przy założeniu, że uruchomiono całość kredytu w dacie sporządzania umowy równowartość kredytu wynosiłaby 158 670,21 CHF, rzeczywista równowartość zostanie określona po wypłacie ostatniej transzy kredytu. Kredytobiorca oświadcza, iż jest świadomy ryzyka kursowego, związanego ze zmianą kursu waluty indeksacyjnej w stosunku do złotego, w całym okresie kredytowania i akceptuje to ryzyko.

w§1 ust. 4, że: Rata kapitałowo odsetkowa przy założeniu uruchomienia całości kredytu w dacie sporządzenia umowy wynosiłaby równowartość 1 766,35 CHF. Rzeczywista wysokość rat odsetkowych lub rat kapitałowo- odsetkowych zostanie określona w harmonogramie spłat.

w §1 ust. 7, że: Całkowity koszt kredytu na dzień sporządzenia umowy kredytu wynosi 112 760,80 zł (podana kwota nie uwzględnia ryzyka kursowego). Ostateczna wysokość całkowitego kosztu kredytu uzależniona jest od zmian poziomu oprocentowania kredytu w całym okresie kredytowania.

w § 6 ust. 1, że: Bankowa tabela kursów walut dla kredytów oraz indeksowanych kursem walut, zwana Tabelą Kursów – sporządzana przez merytoryczną komórkę Banku na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzania tabeli i po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP, tabela sporządzana jest o godz. 16.00 każdego dnia roboczego i obowiązuje przez cały następny dzień roboczy.

w §7 ust. 1, że: Wysokość rat odsetkowych zostanie określona w harmonogramie spłat, który zostanie doręczony w dniu uruchomienia poszczególnych transz w przypadku kredytu transzowego, zaś wysokość rat kapitałowo – odsetkowych zostanie określona w harmonogramie spłat po wypłacie całości kredytu, rezygnacji przez kredytobiorcę z pozostałej części kredytu lub wygaśnięciu roszczenia kredytobiorcy o uruchomienie pozostałej części kredytu. Harmonogramy te stanowić będą integralną część umowy kredytu. Każdorazowy harmonogram określa wysokość rat spłaty przez okres dwóch lat kredytowania. Przed upływem dwóch lat kredytobiorca otrzymuje harmonogram na kolejny dwuletni okres trwania umowy. Na wniosek kredytobiorcy, Bank zobowiązuje się przesłać harmonogram na cały okres kredytowania.

w § 9 ust. 2, że: W dniu wypłaty kredytu lub każdej transzy kredytu kwota wypłaconych środków będzie przeliczana do CHF według kursu kupna walut określonego w Tabeli Kursów – obowiązującego w dniu uruchomienia środków.

w § 10 ust. 3, że: Wysokość zobowiązania będzie ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażanej w CHF – po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w „Bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych” do CHF obowiązującego w dniu spłaty.

Natomiast §2 regulaminu, stanowiącego integralną część umowy, zawierał m.in. definicję bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut. Treść tej definicji była tożsama z definicją zawartą w § 6 ust. 1 umowy. Sąd Okręgowy właściwie rozważył wyżej przywołaną treść postanowień umowy i regulaminu oraz dokonał ich trafnej subsumpcji prawnej, prowadzącej do przyjęcia - w oparciu o art. 385 1§ 1 i 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. - że z uwagi na trwałą bezskuteczność zawartych w nich abuzywnych klauzul indeksacyjnych (waloryzacyjnych), przy braku możliwości wypełnienia luk w umowie powstałych po ich eliminacji - umowa kredytu jest nieważna w całości.

Odpierając zarzuty apelacji odnoszące się do pierwszej z w/w przesłanek abuzywności, Sąd Okręgowy trafnie przyjął, że za indywidualnie uzgodnione można uznać jedynie te postanowienia wzorca umowy, które były przedmiotem negocjacji, bądź są wynikiem porozumienia lub świadomej zgody co do ich zastosowania oraz, że postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w myśl art. 385 1 § 3 k.c. nie jest postanowienie, którego treść konsument mógł negocjować, lecz postanowienie, które rzeczywiście negocjował. To, że konsument zapoznał się z treścią postanowienia, nie stoi na przeszkodzie uznaniu, że nie zostało ono indywidualnie uzgodnione, jeśli jego treść nie została sformułowana w toku negocjacji z konsumentem (wyroki Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 14 grudnia 2017r., I ACa 447/17 i z 20 grudnia 2017r., I ACa 606/17). Świadek B. K., która w imieniu Banku podpisała umowę kredytu zeznała, że szablon umowy był przysyłany przez centralę oraz, że poza danymi z wniosku kredytowego, kredytobiorcy mogli negocjować prowizję i marżę. Z dokumentacji kredytowej nie wynika jednak, by prowizja lub marża były przez powodów negocjowane. Pozwany wykazał, że powodowie we wniosku kredytowym wpisali kwotę kredytu w PLN, ale zaznaczyli jako kwotę kredytu CHF, zapoznali się z treścią umowy oraz, że mieli realny wpływ na datę jej zawarcia, określenie kwoty kredytu o jaki się ubiegali i liczbę rat, w których kredyt miał być spłacany oraz dzień miesiąca, w którym te raty miały być spłacane. Nie wystarcza to jednak do uznania, że przy zawieraniu będącej przedmiotem sporu umowy doszło do zrealizowania określonej w art. 385 1 §3 k.c. przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść wszystkich postanowień umowy, a w szczególności postanowień normujących klauzule indeksacyjne (waloryzacyjne). W tej materii konieczne byłoby bowiem udowodnienie ustalenia ostatecznego brzmienia tych klauzul w wyniku rzetelnych negocjacji, w ramach których konsumenci mieli pełną świadomość skutków wprowadzenia tych klauzul oraz rzeczywisty wpływ na treść normujących je postanowień umownych, albo udowodnienie, że zostały one sformułowane przez konsumentów i włączone do umowy na ich żądanie (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 9 czerwca 2021r., V ACa 127/21). Takie zaś okoliczności bezsprzecznie nie zostały w sprawie wykazane, czego nie kontestują nawet zarzuty apelacji.

Sąd Okręgowy trafnie założył, że klauzula indeksacyjna (waloryzacyjna) służy do ustalenia wysokości świadczenia głównego kredytobiorcy (kwoty, którą ma on zwrócić bankowi) i stanowi instrument, który służy do ostatecznego ustalenia rozmiaru świadczenia kredytobiorcy. Wprawdzie uzasadnienie tego założenia w motywach zaskarżonego wyroku w części nie jest spójne, co wynika z braku wyraźnego rozgraniczenia stanowiska wyrażonego przez Sąd Najwyższy w wyroku z 11 grudnia 2019r. V CSK 382/18, od stanowiska Sądu w sprawie. Dla porządku więc wyjaśnić trzeba, że w judykaturze przyjmowano, że klauzule indeksacyjne zawarte w umowach kredytowych, także takie, które dotyczą warunków określających kurs wymiany CHF na walutę polską, w tym kurs sprzedaży ustalany na potrzeby obliczenia raty kapitałowo–odsetkowej albo spłacanej przed terminem pozostałej części kredytu, nie dotyczą głównych, lecz ubocznych elementów takich umów, głównie dlatego, że pozwalają na to, aby doszło do określenia nadwyżki między kredytem spłacanym a udzielonym, czyli przy założeniu, że podstawowym elementem tej umowy jest tylko kredyt udzielony, nie zaś wskazana nadwyżka (np. wyrok Sądu Najwyższego z 29 października 2019 r., sygn. akt IV CSK 309/18). Niemniej stanowisko to się zdezaktualizowało. Przychylić się w tej materii trzeba do stanowiska Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który w uzasadnieniu wyroku z 23 października 2019 r. sygn. akt V ACa 567/18, odwołując się do wyroku TSUE z 3 października 2019 r., C – 260/18 wyraził przeciwne zapatrywanie i uznał, że klauzule waloryzacyjne dotyczą głównego przedmiotu umowy kredytu indeksowanego do innej waluty niż polski złoty, w tym do CHF, zwłaszcza, że analogiczne stanowisko TSUE wyrażał już wcześniej, w tym w wyroku z 14 marca 2019 r., C – 118/17, wydanego w sprawie D..

Trafnie też Sąd Okręgowy przyjął, że łącząca strony umowa nie była umową kredytu walutowego, lecz umową kredytu udzielonego w PLN indeksowanego do CHF i nie zawierała jednoznacznego oznaczenia kwoty udzielonego kredytu, ani precyzyjnego mechanizmu wyliczenia kwoty kredytu. Okoliczności te, tak jak to słusznie zauważył Sąd Okręgowy, jednoznacznie wynikały z §1 ust. 1 umowy. Wątpliwości co do tego, że kredyt został wypłacony w PLN nie pozostawiał określony w §2 cel kredytu wyrażający się we wskazaniu zobowiązań powodów w złotówkach, które zostaną spłacone kredytem. Nie bez znaczenia był też akcentowany przez Sąd Okręgowy fakt uzgodnienia przez strony sumy hipoteki zabezpieczającej spłatę kredytu w złotych (§ 3 ust. 1 umowy). Klauzule indeksacyjne przewidywały przeliczenie oddawanej do dyspozycji kredytobiorców kwoty kredytu na CHF według kursu kupna z dnia wypłaty środków (nieznanego w dniu zawarcia umowy), a następnie kolejne przeliczenie tak ustalonej wartości na PLN według kursu sprzedaży (także nieznanego w dniu zawarcia umowy) - dla ustalenia salda kredytu i wysokości zobowiązań kredytobiorców. Słusznie zatem Sąd Okręgowy przyjął, że nie tylko nie określały one wprost wysokości świadczeń stron, co w ogóle nie pozwalały na określenie wysokości zobowiązania kredytowego, które na dzień zawarcia umowy powodowie zobowiązali się zwrócić. Nie określały też jednoznacznie wartości parametrów pozwalających na określenie wysokości tegoż zobowiązania. Do takiego wniosku uprawniał fakt, że w dacie zawierania umowy nawet Bankowi nie był znany kurs kupna CHF, ani kurs sprzedaży CHF jaki będzie obowiązywać w dniu wypłaty środków. Stosownie do §7 ust. 1 Bank miał sporządzić i wysłać powodom harmonogram spłat kredytu (stanowiący załącznik do umowy) dopiero po uruchomieniu kredytu. Wskazanie wartości orientacyjnych i szacunkowych, nawet jeśli nie różniły się one znacząco od ostatecznie ustalonych przez Bank nie może być uznane za określające wysokość zobowiązania powodów. W tym stanie rzeczy pozwany nie może zasadnie twierdzić, że umowa już w dacie jej zawarcia określała jednoznacznie podstawowe, przedmiotowo istotne elementy właściwe dla umowy kredytu. Konstrukcja umowy de facto stwarzała jedynie pozory określenia świadczenia głównego kredytobiorców. Ponadto, powodom nie został objaśniony wskazany w § 10 ust. 3 umowy mechanizm ustalania wysokości rat kredytowych, rzutujący na zakres ich świadczeń oparty o kurs sprzedaży CHF ustalany przez Bank - kredytodawcę. Wbrew wywodom apelacji, mechanizm ten nie został określony w § 6 ust. 1 umowy, ani w § 2 regulaminu stanowiącego integralną część umowy, definiujących pojęcie tabeli kursowej Banku. Kursy ujmowane w tabeli kursowej Banku nie odpowiadały kursom obowiązującym na rynku międzybankowym notowanym o godz. 16.00 danego dnia roboczego. Zgodnie z w § 6 ust. 1 umowy i § 2 regulaminu miały być ustalane na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzania tabeli i po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP. Nie wykluczało to dowolności Banku w określaniu tych kursów, ponieważ nie wskazywało ułamkowego, bądź procentowego, ani innego weryfikowalnego powiązania kursu międzybankowego, czy kursu średniego NBP z kursem przyjmowanym przez Bank w tabeli kursowej. Powodom mógł być zatem znany jedynie sposób publikowania kursów walut przyjmowanych przez Bank do rozliczeń, w wykonaniu obowiązku nałożonego normą art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawa bankowego, który miał takie znaczenie jak obowiązek publikacji ceny dla potencjalnych klientów danego podmiotu, stanowił więc obowiązek informacyjny dla osób, które dopiero chcą zawrzeć transakcję, a decyzję mogą podjąć w oparciu o publikowane informacje o warunkach transakcji, w tym cenę. Podsumowując, żaden z zarzutów apelacji nie jest w stanie wzruszyć prawidłowości stwierdzenia przez Sąd Okręgowy, że spełniona została także druga z przesłanek abuzywności klauzul waloryzacyjnych, tj. niejednoznacznego sformułowania świadczenia głównego.

Oceniając treść klauzul indeksacyjnych w aspekcie przesłanek rażącego naruszenia interesów konsumenta oraz sprzeczności z dobrymi obyczajami w pierwszej kolejności stwierdzić trzeba, że ukształtowanego tymi klauzulami obowiązku zapłaty przez kredytobiorców różnicy pomiędzy kursem kupna waluty, a kursem jej sprzedaży nie można uznać za wynagrodzenie, któremu odpowiada jakiekolwiek świadczenie banku. Z treści umowy nie wynika, by wolą stron było wprowadzenie do umowy usługi kantorowej banku (klauzule miały normować jedynie mechanizm indeksacyjny. W tej sytuacji zróżnicowanie pomiędzy kursem kupna i sprzedaży stosowanym dla określenia wysokości kapitału, a następnie wysokości spłaty w nieuzasadniony sposób zwiększało wysokość świadczeń, do których zobowiązany byli kredytobiorcy, a nadto konstytuowało stan fikcyjny wyrażający się w przyjęciu, że powodowie uzyskali kredyt wyższy niż rzeczywiście wykorzystany (o różnicę między kursem kupna i sprzedaży CHF). Takie ukształtowanie warunków umowy powodowało, że już w chwili jej zawarcia, bez zajścia żadnego zdarzenia, a nawet bez zmiany obowiązującego w banku kursu CHF, powodowie zostali obciążeni spłatą kapitału kredytu w wysokości wyższej niż rzeczywiście wykorzystana. Obciążenie powodów tym ukrytym i nieekwiwalentnym kosztem kredytu o nieustalonej w dacie zawierania umowy wysokości było nieuczciwe i ewidentnie naruszało interesy konsumentów. Bez znaczenia przy tym było, czy i jaki zysk Bank osiągał z tytułu tych różnic kursowych (spreadów). Tym bardziej nieuczciwe, a zatem naruszające dobre obyczaje i rażąco naruszające interesy powodów, a nadto sprzeczne z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego było obciążenie pozwanych oprocentowaniem od tej wartości. Art. 69 ust. 1 Prawa bankowego stanowi bowiem podstawę naliczania oprocentowania od kwoty rzeczywiście wykorzystanego kredytu.

Poza tym, w doktrynie i orzecznictwie powszechnie już przyjmuje się, że odwołanie się w umowach kredytowych do kursów walut zawartych i ogłaszanych w tabelach banku rażąco narusza równorzędność stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego oraz, że prawo banku do ustalania kursu waluty nieograniczone skonkretyzowanymi, obiektywnymi kryteriami zmian stosowanych kursów walutowych świadczy o braku właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, które uniemożliwia konsumentowi rozeznanie się w konsekwencjach ekonomicznych zawarcia umowy. Powyższych wniosków, wypływających z abstrakcyjnej kontroli abuzywności postanowień o treści tożsamej do § 9 ust.2 oraz § 10 ust. 3 umowy, nie wzrusza kontrola indywidualna tych postanowień dokonana przez Sąd Okręgowy w realiach sprawy. Stosując do przeliczenia tworzoną przez siebie tabelę kursów, Bank narzucił swoim dłużnikom kurs CHF służący ustaleniu wysokości kwoty podlegającej wypłacie i zwrotowi, tym samym przydał sobie możliwość jednostronnego oddziaływania na wysokość zobowiązania kredytowego powodów. W tej sytuacji abuzywnego charakteru tych klauzul nie wyłączyłoby nawet stwierdzenie, że stosowane przez bank kursy walut nie odbiegały istotnie od kursów stosowanych przez inne banki komercyjne, ani od średniego kursu NBP, ani nawet ustalenie, że ogólny koszt kredytu udzielonego na warunkach przewidzianych w umowie nie odbiegał od kosztów kredytu w tożsamej wysokości, który udzielony byłby według warunków przewidzianych dla kredytów złotówkowych. Okoliczności te nie zmieniają bowiem faktu, że kursy walut mogły być dowolnie kształtowane przez bank, co w konsekwencji prowadziło do określenia wysokości zobowiązań powodów jednostronnie przez bank. Abuzywnego charakteru nie odbiera również przywołanym klauzulom nowelizacja prawa bankowego dokonana ustawą antyspreadową, treść aneksów do umowy, ani też fakt wieloletniego wykonywania umowy przez powodów, ponieważ żadne z tych zdarzeń nie odniosło skutku wstecznego i nie może być postrzegane w kategoriach nowacji stosunku zobowiązaniowego powstałego wskutek zawarcia umowy kredytu, zwłaszcza, że mimo ich zaistnienia Bank nadal ustalał raty kredytu przy założeniu, że kwota kredytu uległa indeksacji do CHF - nie ustalał tych rat od kwoty kredytu. Bankowy mechanizm indeksacji obejmowałby zatem także raty spłacane bezpośrednio w CHF (zakładał ich wyliczenie od kapitału poddanego indeksacji). Odnośnie skutków zawarcia aneksów do umowy, dodatkowo nie sposób nie zauważyć, że ich zawarcie nie było przejawem świadomego dążenia powodów do utrzymania umowy kredytu i sanowania jej niedopuszczalnych postanowień. W wyroku z 29 kwietnia 2021 r.; sygn. C 19/20, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyznaczył standardy aneksu, które muszą być spełnione żeby mógł on skutecznie uzdrowić umowę. Mianowicie przed jego zawarciem bank musiałby poinformować konsumenta, że klauzule indeksacyjne są niedozwolone i z mocy prawa go nie wiążą, a konsument świadomie i dobrowolnie usiałby zrezygnował z ochrony konsumenckiej i odstąpić od żądania zwrotu niesłusznie pobranych środków. Te przesłanki nie zachodziły. Powodowie nie mieli takich intencji, usiłowali poprawić swoją sytuację przy wykonywaniu umowy, nie zmieniając zdania o jej wadliwości.

Ponadto, Sąd Okręgowy zasadnie przyjął, że powodom nie były znane, istotne z punktu widzenia ich interesów i dobrych obyczajów, skutki wprowadzonego do umowy mechanizmu ustalania kursów przez bank. Trafnie też podkreślił, że wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mającej daleko idące konsekwencje dla egzystencji konsumenta, mechanizmu działania kursowego wymaga szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy, w związku z czym obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej, mimo dokonywanych regularnych spłat. Obowiązek informacyjny określany jest w tym przypadku jako "ponadstandardowy", mający dać konsumentowi pełne rozeznanie co do istoty transakcji. Obowiązku tego w żadnym zakresie nie ograniczało wykształcenie powoda, ani fakt osiągania przez niego dochodów w walucie obcej. Pozwany wywodził, że Bank - dopełnił tego obowiązku, ponieważ powodowie zdecydowali się na zaciągnięcie kredytu indeksowanego do CHF oraz podpisali oświadczenie, że jest im znane ryzyko kursowe związane z wahaniem kursu waluty, do której jest indeksowany kredyt i, że są świadomi tego, że ryzyko kursowe ma wpływ na wysokość ich zobowiązań wobec kredytodawcy. Niemniej, decyzja powodów o zaciągnięciu kredytu indeksowanego do CHF, czy treść złożonych przez nich oświadczeń odnoszących się do ryzyka kursowego - tak, jak to również trafnie przyjął Sąd Okręgowy - nie mogły zostać uznane za wystarczające dla przyjęcia, że Bank należycie wypełnił obowiązek informacyjny. Zakres przekazanych powodom informacji nie obrazował bowiem skali możliwego wzrostu zadłużenia kredytowego, a tym samym nie uświadamiał im braku granic potencjalnego wzrostu zadłużenia, zwłaszcza jeśli je zestawić powszechnym wówczas przekonaniem o stabilności kursu CHF, w którym utwierdziły powodów udzielone im w Banku informacje oraz zapewnienie, że kredyt indeksowany jest bezpieczny i tani. Bank nie przedstawił powodom symulacji, która obrazowałaby taki wzrost kursu, jaki nastąpił, co więcej przedstawił im mylące symulacje zestawiające wybrane oferty kredytowe, przedstawiające kredyt indeksowany jako najkorzystniejszy w aspekcie kosztów kredytu. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że świadomości tego jak wzrośnie kurs CHF nie miał też Bank - kredytodawca, a nawet nie mógł go przewidzieć. Oznacza to, że proponowanie konsumentowi zawarcia na takich warunkach umowy nie wypełnia nie tylko ponadstandardowych, ale nawet podstawowych obowiązków informacyjnych. Działanie takie było nieuczciwe (sprzeczne z dobrymi obyczajami). Nie uzmysławiało powodom braku granic potencjalnego wzrostu kursu CHF, co oceniane przez pryzmat stanu z dnia zawarcia umowy, wyklucza przyjęcie, że powodowie byli świadomi i godzili się na nieograniczony wzrost zadłużenia kredytowego. Ważąc na powyższe konkluzje, Sąd Apelacyjny stwierdził, że nie są zasadne zarzuty apelacji skierowane przeciwko przyjęciu przez Sąd Okręgowy, że zawarte w umowie klauzule indeksacyjne rażąco naruszają interesy powodów jako konsumentów i są nieuczciwe. Bank, mający status profesjonalisty i instytucji zaufania publicznego przygotował i stosował w praktyce skrajnie niekorzystny dla konsumentów wzorzec umowy kredytu, nie licząc się z tym, że warunki umowy mogą doprowadzić konsumentów do stanu niewypłacalności.

Zasadnie też Sąd Okręgowy przyjął, że zgodnie z art. 385 1§1 k.c. konsekwencją uznania za abuzywne zawartych w umowie klauzul indeksacyjnych jest stan niezwiązania stron umowy postanowieniami je normującymi i przystąpił do rozważenia, czy po usunięciu tych postanowień, umowa kredytu może obowiązywać w pozostałym zakresie, czy też należy uznać ją - zgodnie z żądaniem powodów - za nieważną, w szczególności ze względu na brak któregoś z koniecznych elementów takiej umowy. Trafne w tej materii było przyjęcie, że usunięcie z umowy klauzul indeksacyjnych ze skutkiem ex lege i ex tunc powoduje, że brak jest określenia w umowie jej elementów koniecznych przewidzianych w art. 69 Prawa bankowego. Ich wyeliminowanie nie pozwoli bowiem obliczyć sumy, jaką powodowie zobowiązani są zwrócić pozwanemu z tytułu kredytu, nawet przy zastosowaniu art. 56 k.c. i art. 65 § 1 i 2 k.c., a zatem mając na uwadze istotę tej umowy, zgodny zamiar stron i cel umowy, a także okoliczności w których umowa została zawarta, zasady współżycia społecznego i ustalone zwyczaje. Usunięciu z umowy podlegał cały mechanizm indeksacji. Przyjęciu, że charakter abuzywny ma tylko nadwyżka między ustalonym przez Bank kursem CHF w tabeli kursowej, a kursem międzybankowym, bądź kursem średnim ogłaszanym przez NBP sprzeciwia się treść klauzul indeksacyjnych, jak i art. 6 ust. 1 umowy i § 2 regulaminu, które nie rozdzielają tych elementów, ani nie określają relacji miedzy nimi.

Wbrew wywodom pozwanego, Sąd nie jest władny uzupełniać luk powstałych po wyeliminowaniu tych klauzul. Stanowiłoby to niedopuszczalną konwersję umowy, zwłaszcza, że wprowadzanie w miejsce ustalanego przez pozwanego kursu kupna i sprzedaży CHF jakiegokolwiek innego miernika wartości (kursu międzybankowego, kursu średniego NBP, czy innego) byłoby zbyt daleko idącą modyfikacją umowy. Wprowadzałoby do niej zupełnie nowy element. Ani umowa, ani będący jej integralną częścią regulamin, ani też art. 385 ( 1) k.c., bądź inny przepis prawa nie daje podstaw do zastąpienia abuzywnej klauzuli waloryzacyjnej inną, a w szczególności taką, która określałaby inny sposób ustalenia kursu waluty waloryzacji. Podstawy takiej nie może stanowić art. 358 §2 k.c., ponieważ nie obowiązywał on w chwili zawierania przez strony umowy, poza tym nie może on znaleźć zastosowania na zasadzie analogii. Co więcej, trafnie Sąd Okręgowy zauważył, że art. 358 k.c. znajduje zastosowanie do zobowiązań, których przedmiotem jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, a zarówno pozwany, jak i powodowie zobowiązani byli spełnić świadczenie w walucie polskiej (stanowiącej równowartość waluty obcej, przyjętej jako miernik waloryzacji). Podstawy do zastąpienia kursów wskazanych w abuzywnych klauzulach abuzywnych nie może też stanowić art. 24 ust. 3 ustawy o Narodowym Banku Polskim, ponieważ odnosi się on do polityki walutowej NBP i nie normuje zasad wykonywania zobowiązań cywilnoprawnych. Luki powstałej po usunięciu z umowy klauzul indeksacyjnych nie może też wypełnić norma art. 69 ust. 3 Prawa bankowego uprawniająca kredytobiorcę do spłaty kredytu indeksowanego lub denominowanego do waluty obcej, w tej walucie, ponieważ także ten przepis wszedł w życie po zawarciu umowy kredytu. Jedną z fundamentalnych zasad prawa cywilnego jest zasada stosowania prawa materialnego z daty dokonania czynności prawnej. Ocena, a tym bardziej ingerencja w stosunek prawny w oparciu o przepis prawa materialnego, wprowadzony do porządku prawnego później, jako godząca w tę zasadę jest niedopuszczalna. Stanowisko to jest zgodnie z kierunkiem prezentowanym przez TSUE w przywołanym przez Sąd Okręgowy wyroku z 3 października 2019r., C – 260/18, z którego wynika, że zbyt daleko idąca byłaby ingerencja Sądu w treść zobowiązania przy braku w krajowym porządku prawnym wyraźnego przepisu dyspozytywnego, mogącego mieć zastosowanie na dzień zawarcia umowy. Nie sposób także w realiach sprawy przyjąć do rozliczeń stron kurs średni NBP na podstawie zwyczaju w rozumieniu art. 354 k.c., ponieważ średni kurs NBP dla CHF nie był zwyczajowo przyjmowany w praktyce bankowej w umowach kredytu indeksowanego albo denominowanego do waluty obcej. Zwyczaj taki się nie wykształcił (przeciwnie banki powszechnie w tego typu umowach stosowały własne tabele kursowe). Wykluczenie analogii, czyniło też niedopuszczalnym zastosowanie kursu średniego NBP w oparciu o art. 41 Prawa wekslowego. Nie zachodziła więc możliwość wypełnienia powstałej po wyeliminowaniu z umowy postanowień abuzywnych luki ani przepisem dyspozytywnym, ani na zasadzie analogii, czy zwyczaju. Nadto, zastąpienie przez Sąd nieuczciwych postanowień umowy postanowieniami uczciwymi byłoby sprzeczne z celem dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, jakim jest zapobieganie kolejnym naruszeniom, na co też trafnie zwrócił uwagę Sąd Okręgowy. Gdyby bowiem przedsiębiorca wiedział, że konsekwencją stosowania nieuczciwych warunków jest co najwyżej redukcja tych warunków do uczciwych (co następowałoby w znikomej liczbie przypadków, bo niewielu konsumentów decyduje się wystąpić na drogę sądową), to byłby nadal beneficjentem nieuczciwych postanowień w znacznej większości przypadków i osiągałby jedynie niższy zysk, ale nie ponosił żadnej straty. Przywrócenie równowagi kontraktowej w zaistniałej sytuacji nie było możliwe.

Podsumowując, Sąd Okręgowy miał pełne podstawy ku temu, by przyjąć, że klauzule waloryzacyjne (indeksacyjne) zawarte w postanowieniach umowy: tj. w § 1 ust. 1 i 4, § 7 ust. 1, § 9 ust. 2, § 10 ust. 3 umowy oraz § 19 ust. 5 regulaminu są abuzywne. Miał też podstawy, by przyjąć, że po usunięciu tych klauzul utrzymanie umowy będzie niemożliwe. Powodowie w toku całego procesu reprezentowani byli przez profesjonalnego pełnomocnika, mieli świadomość konsekwencji ustalenia nieważności umowy i nie godzili się na zastąpienie postanowień abuzywnych, w szczególności przepisem dyspozytywnym. Słusznie zatem Sąd Okręgowy przyjął, że usunięcie klauzul waloryzacyjnych powoduje, że łącząca strony umowa kredytu jest dotknięta nie dającym się usunąć brakiem, skutkującym jej nieważnością (art. 385 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c.). Konstatacja ta zwalniała Sąd Apelacyjny od badania innych, wskazywanych przez Sąd Okręgowy podstaw nieważności umowy.

Przesłankowe w sprawie ustalenie nieważności umowy, tak jak to trafnie przyjął Sąd Okręgowy uprawniało powodów do żądania zwrotu świadczeń dokonanych w wykonaniu tej umowy, jako nienależnych - w oparciu o art. 410 §1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Sąd Okręgowy trafnie w tej materii zastosował zasadę podwójnej kondykcji i przyjął, że powodowie są uprawnieni do dochodzenia zwrotu świadczeń spełnionych w wykonaniu nieważnej umowy. Z art. 405 k.c. wynika bowiem, że jeżeli dochodzi do bezpodstawnego wzbogacenia, to powstaje tyle odrębnych stosunków jednostronnie zobowiązujących, ile było stron nieważnej umowy, które na jej podstawie otrzymały jakiekolwiek świadczenie. Przepis ten nakłada na każdego kto uzyskał przysporzenie obowiązek zwrotu, co jest źródłem stosunku prawnego jednostronnie zobowiązującego. Nie nakłada na podmiot obowiązany do zwrotu korzyści rozliczenia tego co sam uzyskał od podmiotu uprawnionego. Intencją ustawodawcy na gruncie art. 405 k.c. nie było stosowanie teorii salda (wyrok Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019 r. V CSK 382/18), tym samym wywody apelacji, że Sąd nie rozliczył świadczeń jakie powodowie uzyskali od pozwanego, tj. kwoty kapitału. Sąd nie miał obowiązku rozliczać tych świadczeń z urzędu, badając zakres bezpodstawnego wzbogacenia. Niemniej powodowie objęli żądaniem pozwu tylko część kwot spłaconych, stanowiących nadwyżkę ponad otrzymaną od Banku z tytułu kapitału kredytu kwotę 300 000zł, tj. kwotę 422.254,21zł; podczas gdy spłacili 440 618,53 zł i 71 463 CHF. W tej sytuacji, ważąc na zakres zaskarżenia poza kognicją Sądu Apelacyjnego pozostawała kwestia poniesionych przez powodów kosztów wymaganych przez Bank ubezpieczeń.

Bezzasadny okazał się także podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia. Roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego nie ma charakteru okresowego i nie przedawnia się z upływem trzech lat, licząc od dnia, w którym zostało spełnione. Ma charakter roszczenia jednorazowego, mimo że obejmuje żądanie zwrotu szeregu rat, które świadczone były w ramach spłaty kredytu. Spłata kredytu mimo, że następowała w ratach nie była świadczeniem okresowym, lecz jednorazowym, podzielonym jedynie w czasie ( zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z 2 października 1998 r. III CKN 578/98 LEX nr 1214910). Nie miała też charakteru okresowego część odsetkowa każdej raty. Odsetki od udzielonego kredytu są bowiem elementem składowym świadczenia głównego stron umowy kredytu (wyrok Sądu Najwyższego z 4 listopada 2011 r.; I CSK 46/11). Roszczenie wywodzone z bezpodstawnego wzbogacenia, którego szczególną postacią jest świadczenie nienależne, przedawnia się z upływem ogólnego terminu wynikającego z art. 118 k.c., który do 8 lipca 2018 r. wynosił 10 lat, a od 9 lipca 2018 r. wynosi 6 lat. Zgodnie z przepisem intertemporalnym zawartym w art. 5 ust. 3 ustawy z 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw roszczenie powodów jako roszczenie przysługujące konsumentowi podlegało 10-letniemu terminowi przedawnienia.

Wbrew też wywodom apelacji normy art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. nie dają podstaw ku temu, by przyjąć, że wymagalność roszczenia o zwrot świadczenia nienależnego kreują „uzasadnione w ocenie dłużnika podstawy ku temu, by przypuszczać, że nie pozostaje on w opóźnieniu”. Roszczenie to jako bezterminowe - zgodnie z art. 455 k.c. stało się wymagalne z chwilą wezwania pozwanego do zapłaty z odwołaniem się do nieważności umowy kredytu i brakiem woli jej sanowania, co nastąpiło wraz z doręczeniem pozwanemu odpisu pozwu. Powodowie mogli zatem domagać się odsetek za opóźnienie już od dnia następującego po dacie doręczenia odpisu pozwu, czyli tak jak zasądził je Sąd Okręgowy - od 23 maja 2020r.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny uznał, że zarzuty apelacji nie są w stanie wzruszyć zaskarżonego wyroku, który wbrew zarzutom i wywodom apelacji nie naruszał prawa procesowego, ani przepisów prawa materialnego krajowych i unijnych.

Sąd Apelacyjny nie uwzględnił zgłoszonego przez pozwanego w toku postępowania apelacyjnego zarzutu potrącenia, jak i zgłoszonego ewentualnie zarzutu zatrzymania, w orzecznictwie uznaje się za dopuszczalne dokonanie potrącenia, jak i zgłoszenie zarzutu zatrzymania warunkowo, tj. tylko na wypadek, gdyby objęta żądaniem pozwu wierzytelność, która jest kwestionowana, została uznana przez sąd za uzasadnioną (np. wyroki SN z 22 listopada 1968 r., I CR 538/68, OSNCP 1969, Nr 11, poz. 204; z 9 listopada 2011 r., II CSK 70/11, L.; uchwała SN z 25 lipca 2019 r., III CZP 18/19, Legalis.). Ustawodawca nie wprowadza w tym zakresie żadnych ograniczeń. Zgłoszenie zarzutu potrącenia (art. 498 i następne k.c.) powoduje, że rozliczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia mającego miejsce po obu stronach nieważnej umowy powinno nastąpić w ramach tej instytucji. Niemniej w realiach nie zostały spełnione przesłanki procesowe potrącenia określone w art. 203 1 § 1 i 2 k.p.c., ponieważ zarzut potrącenia nie został zgłoszony przy wdaniu się spór co do istoty sprawy (w odpowiedzi na pozew). Co więcej powodowie zrzekając się dochodzenia roszczenia o zwrot kapitału, ubezskutecznili zarzut potrącenia tej wierzytelności. Z tej też przyczyny, finalnie bezprzedmiotowy okazał zarzut zatrzymania. Zgodnie z art. 496 k.c. skorzystanie z prawa zatrzymania (art. 487 § 2 k.c.) jest uzależnione od łącznego spełnienia dwóch przesłanek – strony muszą być zobowiązane do wzajemnych świadczeń, a druga strona wezwała do zwrotu spełnionego świadczenia. Prawo zatrzymania zostało pomyślane jako środek zabezpieczenia służący do uzyskania pewności, że druga strona również dokona zwrotu świadczenia. Z chwilą zrzeczenia się roszczenia o zwrot kapitału kredytu w zakresie kwoty 300 000zł, pozwany przestał być wzajemnie zobowiązany do zwrotu tej kwoty.

Na zasadzie odpowiedzialności za wynik sporu, w oparciu o art. 98 §1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c., Sąd Apelacyjny obciążył pozwanego, jako stronę przegrywającą, kosztami postępowania apelacyjnego i zasądził od niego na rzecz powodów 8 100 zł z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, tj. w stawce minimalnej określonej w § 2 pkt. 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Koszty te zasądził wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, liczonymi od dnia uprawomocnienia się rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego, stosownie do art. 98 §1 1 k.p.c.

SSA Joanna Naczyńska