Sygn. akt I ACa 1290/22
Dnia 11 sierpnia 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
Sędzia SA Marek Kruszewski |
|
Sędziowie: |
SA Dorota Ochalska-Gola SA Monika Michalska-Marciniak |
|
Protokolant: |
Magdalena Magdziarz |
po rozpoznaniu w dniu 11 sierpnia 2023 r. w Łodzi na rozprawie
sprawy z powództwa K. T. i A. T.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę i ustalenie
na skutek apelacji obu stron
od wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu
z dnia 22 kwietnia 2022 r. sygn. akt I C 1327/21
1. z apelacji powodów zmienia punkt II. zaskarżonego wyroku w ten sposób, że zasądza dodatkowo od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz K. T. i A. T. łącznie odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty 134.902,63 (sto trzydzieści cztery tysiące dziewięćset dwa 63/100) zł za okres od 17 lipca 2021 roku do 21 kwietnia 2022 roku;
2. oddala apelację pozwanego;
3.
zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz K. T. i A. T. łącznie kwotę 9.850 (dziewięć tysięcy osiemset pięćdziesiąt) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono do dnia zapłaty.
I ACa 1290/22
Zaskarżonym wyrokiem z 22 kwietnia 2022 r. w sprawie z powództwa K. T. i A. T. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę i ustalenie, Sąd Okręgowy w Kaliszu:
I/ zasądził od pozwanego łącznie na rzecz powodów 134 902,63 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 22 kwietnia 2022 roku do dnia zapłaty;
II/ oddalił powództwo o odsetki za okres wcześniejszy;
III/ ustalił nieistnienie pomiędzy stronami stosunku prawnego wynikającego z umowy nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem (...) z dnia 28 listopada 2007 roku, z uwagi na unieważnienie umowy;
IV/ zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 11.834 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty, z tytułu zwrotu kosztów procesu.
Wyrok został oparty na ustaleniach faktycznych szczegółowo przedstawionych w uzasadnieniu orzeczenia. Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia ustalenia Sądu pierwszej instancji i uznaje za zbędne powielanie ich w niniejszym uzasadnieniu.
Sąd Okręgowy podzielił ocenę strony powodowej o braku istotnego znaczenia zeznań świadka M. P. (1) dla wyniku postępowania wskazując, że świadek nie uczestniczył w procesie zawierania umowy z powodami i przedstawił jedynie ogólne procedury obowiązujące w pozwanym Banku. Z treści tego ogólnego przekazu wynika, że obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego dotyczył jedynie prezentowania kursu waluty z okresu ostatnich 2 lat, przekazywania symulacji spłaty rat w oparciu o parametry aktualne na dzień prezentacji i brak możliwości negocjacji warunków umowy.
Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c., pominięciu podlegały wnioski stron o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego. Było to konsekwencją uznania, iż okoliczności, których stwierdzeniu miały służyć te wnioski, są nieistotne dla wyniku postępowania. Zasadniczy spór pomiędzy stronami dotyczył bowiem wyłącznie kwestii materialnoprawnych i koncentrował się na ocenie postanowień umownych przez pryzmat ich zgodności z przepisami prawa chroniącymi konsumentów, a zakazujących m.in. stosowania klauzul abuzywnych we wzorcach umownych przez przedsiębiorców. W ocenie Sądu a quo, dokonanie ustaleń możliwe było na podstawie pozostałych dowodów zebranych w sprawie - w szczególności przedstawionych przez strony dokumentów oraz zeznań powodów.
Dokonując oceny prawnej Sąd Okręgowy uznał powództwo za zasadne w przeważającej części, tj. z wyłączeniem części żądania odnoszącego się do należności odsetkowej. Sąd ten przesądził, że sporna umowa kredytu nie jest bezwzględnie nieważna w rozumieniu art. 58 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 69 ustawy Prawo bankowe i art. 353 1 k.c. z tej tylko przyczyny, że przewidywała mechanizm waloryzacji (indeksacji) wyrażonej w PLN kwoty kredytu, jak i poszczególnych rat. Tak ukształtowana umowa kredytu indeksowanego mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant. Jako nietrafny Sąd ten ocenił także zarzut wskazujący na sprzeczność umowy z zasadami współżycia społecznego, natomiast uznał, że umowa zawierała postanowienia abuzywne nieuzgodnione indywidualnie z powodami, które kształtowały ich prawa w sposób nietransparentny, dowolny, całkowicie zależny od woli Banku i zachodziły podstawy do ich wyeliminowania. Przechodząc do oceny zaznaczonych w pozwie klauzul określających mechanizm indeksacji (§ 1 ust. 3A, § 7 ust. 1, § 11 ust. 4, § 13 ust. 6 i § 16 ust. 3 umowy), przez pryzmat art. 385 1 § 1 k.c. Sąd pierwszej instancji stwierdził, że na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego nie można uznać, aby umowa była negocjowana indywidualnie z powodami. Była zawierana na podstawie wzorca umownego przygotowywanego przez profesjonalistę. Ani z zeznań powodów, ani z zeznań świadka nie wynikało, aby sam mechanizm indeksacji zawarty w umowie był przedmiotem negocjacji. Pozwany nie udowodnił, aby przedmiotowe klauzule były wspólnie ustalane przez strony umowy a powodowie mieli „rzeczywisty wpływ" na ustalenie ich treści. To, że powodowie wybrali kredyt waloryzowany do (...) nie oznacza, że mieli wpływ na treść klauzul indeksacyjnych. W ocenie Sądu a quo nie sposób przy tym uznać, aby złożenie wniosku o zawarcie umowy kredytu waloryzowanego do (...) automatycznie skutkowało uznaniem, że każde postanowienie umowy dotyczące mechanizmu indeksacji było uzgodnione indywidualnie. Okoliczność, że powodowie wskazali we wniosku kredytowym, że wnoszą o udzielenie kredytu w wysokości 201.000 PLN i jednocześnie podali walutę kredytu (...) potwierdza, że czynność podpisania umowy miała charakter adhezyjny i polegała na podpisaniu przygotowanego przez przedstawicieli pozwanego Banku standardowego formularza wniosku kredytowego oraz formularza umowy. Nawet przy założeniu, że kredytobiorcy mogli ewentualnie zdecydować, czy zaciągnąć kredyt w walucie polskiej, czy też kredyt waloryzowany do waluty obcej, przeliczany z waluty polskiej na walutę obcą, nie oznacza, iż umowa, którą zawarli, była indywidualnie negocjowana, skoro treść samej umowy, w szczególności klauzule tworzące mechanizm przeliczeniowy, została przygotowana przez pozwanego. Powodowie otrzymali do podpisu wcześniej przygotowany projekt umowy.
Sąd Okręgowy przesądził, że kwestionowane jako abuzywne postanowienia umowne regulujące przeliczanie kwoty kredytu udzielonego w walucie polskiej na walutę (...) oraz wskazujące, że spłata kredytu następuje w PLN, w oparciu o kurs waluty stosowany do przeliczenia raty określonej w (...) (a zatem dotyczące łącznie mechanizmu indeksacji) nie są postanowieniami dodatkowymi, lecz określają główne świadczenie powodów. Podkreślił jednak, że postanowienia określające główne świadczenia stron wyłączone są co do zasady spod kontroli abuzywności, o ile zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Zdaniem Sądu a quo postanowienia określające główne świadczenie stron nie spełniało kryteriów sformułowania ich w sposób jednoznaczny, językiem prostym i zrozumiałym. Nie powinno budzić wątpliwości, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. Innymi słowy, w przypadku umów kredytowych wymóg określenia głównego przedmiotu umowy językiem prostym i zrozumiałym odnosi się przede wszystkim zarówno do wysokości zaciąganego zobowiązania, jak i wysokości spłacanego zobowiązania; w szczególności kredytobiorca w momencie zaciągania zobowiązania winien znać wysokość zaciąganego kredytu a nadto z treści umowy powinny wynikać wyrażone w prostym i zrozumiałym języku kryteria pozwalające na określenie przez konsumenta wysokości poszczególnych rat przewidzianych do spłaty w określonych terminach. Wymóg przejrzystości warunków umowy przewidujących, że waluta obca jest walutą rozliczeniową i walutą spłaty, oraz powodujących skutek w postaci ponoszenia ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, jest spełniony tylko o tyle, o ile przedsiębiorca dostarczył konsumentowi wystarczających i dokładnych informacji pozwalających na to, aby konsument był w stanie zrozumieć konkretne działanie przedmiotowego mechanizmu finansowego i oszacować w ten sposób, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencje ekonomiczne - potencjalnie istotne - takich warunków dla swoich zobowiązań finansowych w całym okresie obowiązywania tej umowy. Sąd Okręgowy zaznaczył, że nie jest wystarczające odebranie od kredytobiorców oświadczenia o standardowej treści, że zostali poinformowani o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjęli do wiadomości i akceptują to ryzyko. Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. Wystawiał on bowiem na nieograniczone ryzyko kursowe kredytobiorców, którzy nie mieli zdolności kredytowej do zaciągnięcia kredytu złotówkowego. W takim stanie rzeczy przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany, w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat. Zdaniem Sądu a quo, z poczynionych w sprawie ustaleń nie wynika by obowiązek informacyjny został przez Bank wykonany w sposób ponadstandardowy, dający powodom pełne rozeznanie co do istoty transakcji. Tymczasem kredyt był proponowany jako bezpieczny, bo oferowany w stabilnej walucie. Powodowie zostali uspokojeni informacjami uzyskanymi na temat kredytu a nie właściwie poinformowani o ryzyku. Nie zmienia tej oceny fakt złożenia przez konsumentów oświadczenia (k. 127 i 128), w którym potwierdzili, że zostali poinformowani o ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu hipotecznego w walucie obcej. Oświadczenie jest ogólnikowe i nie tłumaczy precyzyjnie, o jakich ryzykach powodowie zostali pouczeni i jak była treść tych pouczeń. Nie sposób zatem uznać, aby pozwany w ten sposób zadośćuczynił obowiązkowi informacyjnemu. Podpisane oświadczenia nie tworzą domniemania, że powodowie mogli w sposób racjonalny i rozsądny określić wysokość własnego zobowiązania, a tym samym ocenić skutki ekonomiczne wynikające z zawartej umowy, w tym ryzyko związane z podpisaniem umowy. Oświadczenia te nie konwalidują braku określenia głównego przedmiotu umowy w sposób jasny i zrozumiały dla konsumenta. Miały one charakter blankietowy, gdyż z ich treści nie wynika w żaden sposób, czy i jakie konkretnie informacje dotyczące warunków udzielania kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej zostały udzielone przed zawarciem umowy, co czyni je nieskutecznymi. Zdaniem Sądu I instancji, gdyby pozwany przedstawił powodom symulację wysokości rat i salda kredytu przy założeniu wzrostu kursu (...) o przynajmniej kilkadziesiąt procent, przy jednoczesnej wyraźnej informacji, że taka możliwość również istnieje, trudno uznać, aby rozsądnie oceniający sytuację konsument wyraził zgodę na zaciągnięcie takiego zobowiązania. Skoro - zgodnie z zeznaniami świadka M. P. (1), zawnioskowanego przez pozwanego – klientom prezentowano historyczne kursy (...) za okres ostatnich dwóch lat i nie prezentowano możliwych wzrostów, to zdaniem Sądu Okręgowego, powodowie zostali uspokojeni a nie poinformowani o ryzyku. Dla przykładu w dacie podpisania umowy kredytu kurs (...) wynosił 2,1873 PLN a dwa lata wcześniej 2,5269 PLN. Sąd ten podkreślił, że analizowane postanowienia nie określały precyzyjnie rzeczywistej wysokości udzielonego kredytu po przeliczeniu z waluty obcej, a także świadczeń kredytobiorcy, w sposób możliwy do ustalenia w oparciu o czynniki obiektywne, niezależne od kredytodawcy. Brak przejrzystości i jednoznaczności przejawiał się także w tym, że powodowie na podstawie wskazanych powyżej zapisów umowy nie byli w stanie oszacować kwoty, którą będą mieli obowiązek w przyszłości świadczyć, a zasady przewalutowania określał jednostronnie pozwany Bank.
W ocenie Sądu Okręgowego, na podstawie przytoczonych wcześniej zapisów umowy, w momencie jej podpisania przeciętny, rozsądny konsument nie był w stanie stwierdzić, jak zostanie wyznaczony kurs (...) będący podstawą przeliczenia wypłaconej kwoty. Swoista nierówność informacyjna stron, a w szczególności sytuacja, w której konsument dowiaduje się o poziomie zadłużenia ratalnego, już spłaconego w związku z podjęciem odpowiedniej sumy z jego rachunku jest nie do zaakceptowania w świetle art. 385 1 k.c. Odwołanie się do Tabel kursowych banku, bez jednoznacznego określenia sposobu wyznaczenia kursu waluty powodowało, że na podstawie zapisów umowy powodowie nie byli w stanie w sposób racjonalnie uzasadniony określić wysokości własnego zobowiązania, a tym samym ocenić skutków ekonomicznych wynikających z zawartej umowy kredytowej, a także ryzyka związanego z jej zawarciem. Sąd Okręgowy zaznaczył przy tym, że właściwym dla oceny tego, czy dane postanowienie umowy jest niedozwolone jest stan z chwili zawarcia umowy; żadne zatem późniejsze zdarzenia nie mogą mieć wpływu na tę ocenę. W rezultacie prawnie obojętne jest to, w jaki sposób umowa w zakresie abuzywnych przepisów była w rzeczywistości wykonywana przez bank. Nieistotne jest więc, w jaki sposób bank ustalał kursy (...) względem PLN oraz czy stosowane przez bank kursy kupna i sprzedaży były de facto kursami rynkowymi.
Nadto, w ocenie Sądu pierwszej instancji, sporne postanowienia kształtowały prawa i obowiązki konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Sąd ten wyjaśnił, że sam mechanizm waloryzacji nie musi stanowić instrumentu kształtującego obowiązki kredytobiorcy sprzecznie z dobrymi obyczajami ani też nie naruszałby w sposób rażący interesów pozwanej, przy założeniu jednak, że zasady tego mechanizmu są precyzyjnie i jasno określone w oparciu o jednoznacznie i obiektywne kryteria. Tak jednak w niniejszej sprawie nie było. W konsekwencji Sąd przyznał, że kwestionowane przez powodów postanowienia umowy są sprzeczne z dobrymi obyczajami i w sposób rażący naruszają interes konsumenta, w tym przede wszystkim jego interes ekonomiczny związany z wysokością poszczególnych rat kredytu. Przyznają bowiem bankowi uprawnienie do jednostronnego kształtowania wysokości świadczeń stron.
Analizując w dalszej kolejności skutki, jakie wywiera uznanie, że klauzule tworzące mechanizm indeksacyjny stanowią niedozwolone postanowienia umowne, Sąd Okręgowy wskazał, że w omawianej sprawie brak jest podstaw do uznania, aby powodowie na skutek aneksu z 2014 r. wyrazili wolną i świadomą zgodę na rezygnację z kwestionowania abuzywności mechanizmu waloryzacyjnego. Z treści aneksu wynika jedynie, że strony dokonały zmiany rachunku kredytowego. Z oświadczeń zawartych w dokumencie, ani późniejszego sposobu realizacji umowy nie wynika, aby powodowie w sposób świadomy i dobrowolny działali w celu sanowania wadliwych zapisów umownych; ponadto był to już etap wykonywania umowy, a zatem aneks nie miał wpływu na ustalenie mechanizmu przeliczenia udzielonego kredytu na walutę (...) w momencie jego uruchomienia, co determinowało abuzywność klauzul określających wysokość świadczenia na dzień zawarcia umowy i uruchomienia kredytu.
Rozpatrując skutki, jakie wiążą się z uznaniem wyżej wskazanych klauzul umownych za niedozwolone, Sąd Okręgowy odwołał się do wyroku (...) z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, w którym Trybunał stwierdził, że unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców prowadziłoby do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego (walutowego), które jest bezpośrednio związane z indeksacją kredytu do waluty oraz, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, w związku z czym „obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania przedmiotowej umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna". Innymi słowy, bezskuteczność abuzywna klauzul określających sposób przeliczania salda kredytu i rat kapitałowo - odsetkowych według ustalonego przez pozwanego kursu (...) oznaczałaby wyeliminowanie mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, a także wyeliminowanie ryzyka kursowego (walutowego), zaś kwota zobowiązania byłaby wyrażona w walucie polskiej, przy jednoczesnym pozostawieniu oprocentowania opartego o stawkę bazową LIBOR 3M. Taki skutek prowadziłby do zmiany charakteru przedmiotowej umowy i pozostawałby w sprzeczności z właściwością stosunku prawnego ( art. 353 1 k.c. ), jakim jest umowa kredytu indeksowanego kursem waluty obcej, stanowiąca wyróżniony w doktrynie i judykaturze podtyp umowy kredytu. Dlatego w ocenie Sądu a quo brak było obiektywnych podstaw do przekształcenia przedmiotowego kredytu na kredyt złotowy w wysokości 201.000 zł, oprocentowany przy uwzględnieniu stawki LIBOR. Prowadziłoby to bowiem do zmiany charakteru umowy i spowodowało, że cała konstrukcja umowy byłaby bliska nieoprocentowanej pożyczce. Taka możliwość dalszego trwania umowy nie istnieje, skoro zniekształcona zostałaby jej istota. W rezultacie Sąd ten uznał, że na skutek wyeliminowania mechanizmu waloryzacji ukształtowanie przedmiotowej umowy kredytu sprzeczne będzie z właściwością stosunku prawnego ( art. 353 1 k.c.).
Dodatkowo Sąd Okręgowy miał na uwadze, że powodowie - mając świadomość ewentualnych skutków unieważnienia umowy - podtrzymywali swoje stanowisko w tym zakresie i uznał, że nie można przyjąć, aby unieważnienie umowy było dla powodów niekorzystne, tzn. skutkowało zagrożeniem ich interesów. Gdyby pozostawić umowę w mocy, to powodowie w dalszym ciągu byliby narażeni na niczym nieograniczone ryzyko kursowe. Ponadto, o ile po stronie pozwanego banku, w przypadku stwierdzenia nieważności umowy aktualizuje się roszczenie o zwrot wypłaconego kapitału, czego powodowie mieli świadomość i co akceptowali, to ewentualne roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za udostępnienie środków pieniężnych do korzystania przez określony czas budzi zasadnicze wątpliwości. W rezultacie Sąd Okręgowy uznał, że skoro przedmiotowe klauzule umowne są abuzywne, a utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, spełnione zostały pozytywne przesłanki ustalenia nieważności umowy jako konsekwencji bezskuteczności abuzywnej wyżej opisanych klauzul umownych, przy wystąpieniu przesłanki negatywnej - braku niekorzystnego skutku unieważnienia umowy dla kredytobiorcy (art. 189 k.p.c. w związku z art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 3531 k.c.)
W ocenie Sądu a quo powodowie słusznie podnieśli, że mają interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie, wynikający z faktu, że sądy są związane jedynie sentencją orzeczenia zasądzającego. Ponadto wyrok w sprawie o zapłatę nie zakończyłby definitywnie sporu, gdyż nie dotyczyłby świadczeń jeszcze niespełnionych, a więc wciąż istniałby stan niepewności co do stosunku prawnego łączącego strony i obowiązku stosowania się do postanowień umownych.
Upadek umowy kredytowej z uwagi na abuzywne klauzule walutowe prowadzi do rozliczeń między stronami na zasadzie przepisów o nienależnym świadczeniu. Co do samej wysokości żądania restytucyjnego Sąd Okręgowy zauważył, że środki objęte żądaniem pozwu pozwany bezspornie otrzymał od powodów, zaś wysokość dochodzonego roszczenia znajdowała potwierdzenie w tabeli obejmującej rozliczenie kredytu (k. 37-41), przygotowanej przez Bank. Dochodzona przez powodów kwota 134 902,63 zł odpowiada sumie wpłat za okres od 12.09.2011 r. do 10.05.2021 r.
Nadto w ocenie Sądu a quo zobowiązania zwrotu świadczeń obu stron powstają i stają się wymagalne z momentem wyroku kończącego postępowanie sanacyjne wobec umowy z abuzywną klauzulą. Postępowanie to bowiem obejmuje kilka etapów: stwierdzenie abuzywności klauzuli; stwierdzenie niedopuszczalności funkcjonowania umowy z pominięciem takiej klauzuli; unieważnienie umowy. Wyrok sądu w kwestii rozliczeń ma charakter konstytutywny, kreując – od tego momentu – zobowiązanie restytucyjne, wynikające z condictio causa finita (skoro upadła pierwotna umowa, uzasadniająca świadczenie kredytu i jego periodyczne spłaty). W wypadku upadku umowy kredytu z klauzulą abuzywną, nie chodzi bowiem o bezwzględną nieważność pierwotnej umowy kredytu, istniejącą już od momentu jej zawarcia (bezwzględnie nieskuteczna już od samego zawarcia umowy jest tylko klauzula abuzywna, ze skutkiem przewidzianym w art. 385 1k.c.). Upadek „resztki” umowy jest natomiast poprzedzany analizami i konstatacjami w kwestii istnienia klauzuli szkodzącej, stwierdzeniem niedopuszczalności funkcjonowania zobowiązania po eliminacji klauzuli, wreszcie badaniem woli kredytobiorcy-konsumenta co do wyłaniających się dla niego kolejnych opcji sanacji umowy. Zdaniem Sądu Okręgowego oznacza to więc, że termin do spełnienia świadczenia przez pozwany Bank rozpoczął bieg w dniu wyroku, tj. 22.04.2022 r. i od tej daty winny zostać zasądzone odsetki z tytułu opóźnienia, na podstawie art. 481 k.c. – punkt I wyroku. Przyjęcie takiego stanowiska spowodowało oddalenie powództwa o odsetki za okres wcześniejszy – punkt II wyroku. O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 1 k.p.c.
Apelacje od powyższego wyroku wywiodły obie strony.
Powodowie zaskarżyli wyrok z zakresie punktu II. sentencji zarzucając obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że roszczenie powoda wobec pozwanego o zwrot nienależnie pobranej kwoty 134.902,63 zł stało się wymagalne z datą wydania wyroku, a tym samym pozwany pozostaje wobec powoda w opóźnieniu w zapłacie kwoty 134.902,63 zł od 22 kwietnia 2022 r., podczas gdy reklamacją z dnia 14 lipca 2021 r. powód wezwał pozwanego do zwrotu nienależnie pobranych od powoda środków w związku z nieważnością umowy kredytu w świetle przepisów prawa w kwocie 182.432,15 zł, zaś pozwany odmówił zapłaty ww. kwoty, negatywnie rozpatrując reklamację w dniu 16 lipca 2021 r. co oznacza, że pozwany w tym dniu zapoznał się z żądaniem zgłoszonym przez powodów, a tym samym pozostaje wobec nich w opóźnieniu w zapłacie kwoty 134.902,63 zł od dnia następnego po udzieleniu odpowiedzi na reklamację, tj. od dnia 17 lipca 2021 r., a wskazana data winna być uznana przez Sąd za początek naliczania ustawowych odsetek za opóźnienie od zasądzonej na rzecz powoda kwoty 134.902,63 zł.
W konkluzji skarżący wnieśli o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów łącznie dalszych ustawowych odsetek za opóźnienie od kwoty 134.902,63 zł począwszy od dnia 17 lipca 2021 r. do dnia 21 kwietnia 2022 r. oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów łącznie zwrotu kosztów postępowania przed Sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w zapłacie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono do dnia zapłaty.
Pozwany zaskarżył wyrok w punkcie I, III i IV sentencji wskazując na następujące zarzuty:
1/ naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:
(i) art. 227 i art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, a w konsekwencji dokonanie dowolnych ustaleń faktycznych i oparcie rozstrzygnięcia jedynie na części materiału dowodowego wskutek błędnego pomięcia wnioskowanych przez pozwanego dowodów z opinii biegłego, pisemnych zeznań świadka M. P. (1) załączonych do pisma pozwanego z dnia 27 listopada 2021 r. dokumentów na płycie CD oraz wadliwą ocenę pozostałych dowodów z których wynika, że w chwili zawierania umowy pozwany nie ustalał kursu walut w sposób dowolny, zaś powodowie wiedzieli na czym ryzyko kursowe polega, zostali pouczeni o ryzyku kursowym i zaakceptowali je (poprzez kilkukrotne oświadczenia wiedzy), z powierzchowną oceną pisemnych i własnoręcznie podpisanych oświadczeń z dnia 24 października 2007 r. (zał. nr 11 na liście załączników do odpowiedzi na pozew, k. 127 i 128), o ryzyku kursowym immanentnie związanym z wybranym przez powodów wariantem umowy kredytu, co oznacza, że powodowie złożyli oświadczenia o akceptacji warunków spłaty kredytu - w tym m.in. pominięcie istotnych faktów, że:
a) strona powodowa wielokrotnie, prostym i zrozumiałym dla każdego przeciętnego konsumenta językiem, była konsekwentnie informowana o istocie ryzyka kursowego (tj. o możliwości niekorzystnego wystąpienia w trakcie trwania Umowy wahania kursu waluty (...), co spowoduje wzrost comiesięcznych rat spłaty kredytu oraz wartości całego zobowiązania), by następnie na podstawie własnoręcznie podpisanych odrębnych oświadczeń z dnia 24 października 2007 r. (k. 127 i 128 akt) oraz treści umowy (§ 29 ust. 1) potwierdzić akceptację ryzyka kursowego na podstawie treści jej postanowień, co znajduje oparcie w jej zeznaniach „Nie przypominam sobie, aby pracownik banku zapewniał nas, że kurs franka nie przekroczy pewnej granicy. Bez podpisania oświadczenia o świadomości ryzyka, nie otrzymalibyśmy kredytu" - pisemny protokół rozprawy z dnia 16 lutego 2022 r. („protokół") - 00:28:58; prowadzące w konsekwencji Sąd Okręgowy do wadliwego w całości uznaniowego wniosku, że „Nie jest wystarczające odebranie od kredytobiorców oświadczenia o standardowej treści, że zostali poinformowani o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjęli do wiadomości i akceptują to ryzyko." (s. 12 uzasadnienia Wyroku), podczas gdy strona powodowa (prowadząca działalność gospodarczą -powód, oraz pracująca w instytucji finansowej powódka), nie wykazała że informacje jej przekazane co do ryzyka kursowego były gramatycznie niezrozumiałe, natomiast na mocy ich oświadczenia o akceptacji ryzyka kursowego (z dnia 24 października 2007 r., następnie na mocy Umowy) można wyprowadzić wniosek (będący w opozycji do ustalenia Sądu), że przekazana informacja o ryzyku kursowym była zrozumiała zarówno w zakresie gramatycznym jak i w zakresie znaczenia słów użytych w tejże informacji, co do skutków ryzyka kursowego i każdy racjonalnie działający konsument winien wówczas uwzględniać, że wysokość raty jak i wartość całego zobowiązania zależy od kursu waluty, a zatem będą zmienne od tego kursu i że każde niekorzystne wahanie kursu waluty spowoduje wzrost comiesięcznych rat kredytu oraz wzrost wartości całego zobowiązania - co zaś było łatwe do oszacowania przez powodów w związku z przekazaniem im symulacji kredytu uwzględniającej informację o ryzyku - na podstawie której mogli w oparciu o dowolnie dobrany wzrost kursu waluty oszacować wysokość rat jak i wartość całego zobowiązania - co było im przedłożone już na etapie wnioskowania o kredyt (oświadczenie z 24.10.2007 r.) wraz z przedłożeniem oferty kredytu złotowego w pierwszej kolejności (którą powodowie odrzucili);
b) strona powodowa nie podjęła inicjatywy w wykazaniu, że jej sytuacja na podstawie umowy uległa pogorszeniu (i to znaczącemu) w stosunku do sytuacji gdyby wybrała (a nie odrzuciła) wówczas ofertę kredytu złotowego, która była jej przedłożona w pierwszej kolejności - choć interes ekonomiczny powodów w zawarciu umowy również winien podlegać analizie, a co zostało zbagatelizowane przez samych powodów i przez Sąd;
c) strona powodowa została pouczona o ryzyku kursowym i zmiennej stopie procentowej oraz ich wpływie na wysokość rat kredytowych, jak i całego zobowiązania, a także o kosztach obsługi kredytu na każdym z etapów procedury pozyskania kredytu u pozwanego, tj. co najmniej przed złożeniem wniosku o kredyt, jak i przed podpisaniem umowy i następnie na chwilę jej zawarcia - co przez Sąd I Instancji zostało w całości zbagatelizowane i umniejszone w zakresie istotności dla rozstrzygnięcia przy jednoczesnym uznaniu wiarygodności dowodu z przesłuchania strony powodowej (str. 8 uzasadnienia Wyroku), stwierdzając w oderwaniu od materiału dowodowego (złożonych pisemnych oświadczeń dla kredytów i pożyczek hipotecznych), że przedsiębiorca musi przedstawić możliwe zmiany kursów wymiany walut i ryzyko związane z zawarciem takiej umowy. W ocenie sądu powodowie zostali uspokojeni informacjami uzyskanymi na temat kredytu a nie właściwie poinformowani o ryzyku. Nie zmienia tej oceny okoliczność, że powodowie złożyli oświadczenie (k. 127 i 128), w którym potwierdzili, że zostali poinformowani o ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu hipotecznego w walucie obcej. Oświadczenie jest ogólnikowe i nie tłumaczy precyzyjnie, o jakich ryzykach powodowie zostali pouczeni i jak była treść tych pouczeń. Nie sposób zatem uznać, aby pozwany w ten sposób zadośćuczynił obowiązkowi informacyjnemu. Podpisane oświadczenia nie tworzą domniemania, że powodowie mogli w sposób racjonalny i rozsądny określić wysokość własnego zobowiązania, a tym samym ocenić skutki ekonomiczne wynikające z zawartej umowy, w tym ryzyko związane z podpisaniem umowy. Oświadczenia te nie konwalidują braku określenia głównego przedmiotu umowy w sposób jasny i zrozumiały dla konsumenta. Przedmiotowe oświadczenia miały charakter blankietowy, gdyż z ich treści nie wynika w żaden sposób, czy i jakie konkretnie informacje dotyczące warunków udzielania kredytu zlotowego indeksowanego do waluty obcej zostały udzielone przed zawarciem umowy, co czyni takie oświadczenie nieskutecznym - który to wniosek nie znajduje oparcia w faktach wykazanych na podstawie dowodów z dokumentów przedłożonych przez pozwanego w odpowiedzi na pozew;
d) powodowie na chwilę zawarcia umowy mieli wskazaną wprost metodologię uruchomienia środków kredytu na podstawie szacunkowego przedstawienia równowartości kwoty kredytu w walucie (...) na określoną datę - na podstawie § 1 ust. 3A umowy i łączącym się tą metodologią § 7 ust. 1 umowy, a w związku z tym powodowie posiadali wszelkie niezbędne dane do szczegółowej weryfikacji takowej metodologii uruchomienia środków kredytu (po kursie kupna z tabeli kursowej pozwanego) - posiadając na taką weryfikację aż 90 dni zgodnie z treścią umowy (czas na złożenie dyspozycji wypłaty środków kredytu), czego mieli świadomość potwierdzając analizę ryzyka kursowego w toku rozprawy w informacyjnych wyjaśnieniach ( Nie pamiętam jaką przyjęliśmy górną granicę kursu franka przy ocenie opłacalności umowy - pisemny protokół rozprawy z 16 lutego 2022 r. - 00:28:58)
e) klauzule wymiany kursowej, co do których Sąd I Instancji stwierdził abuzywność, są obwarowane warunkiem potestatywnym uzależniającym na chwilę zawarcia umowy ich skuteczność od zachowania powodów - tj. nie mogą w żadnym aspekcie naruszać interesów konsumentów i to w stopniu rażącym oraz dobrych obyczajów na chwilę zawarcia umowy - gdyż na tę chwilę przedmiotowe klauzule nie mają automatycznego zastosowania, gdyż ich charakter jest warunkowy - uzależniony od warunku potestatywnego, tj. że materializacja wymiany kursowej następuje tylko i wyłącznie poprzez realizację uprawnienia spoczywającego w rękach kredytobiorców w ramach złożenia bądź braku złożenia dyspozycji uruchomienia środków kredytu oraz wykonania warunków niezbędnych do następczego uruchomienia środków kredytu (co nie odbywa się nigdy automatycznie poprzez sam akt zawarcia umowy) - zaś normy wynikające z danego postanowienia należy oceniać przy uwzględnieniu całości treści zobowiązania, a nie w sposób abstrakcyjny, wyrwany z kontekstu całej umowy, w konsekwencji pominięcie przez Sąd I instancji istotnej okoliczności, iż materializacja mechanizmu indeksacyjnego następowała nie automatycznie poprzez sam akt zawarcia umowy - a wyłącznie na skutek oświadczenia woli powodów (co należy interpretować jako uprawnienie na chwilę zawarcia umowy), do złożenia którego posiadali termin aż 90 dni od chwili zawarcia umowy, co powodowało, iż wszystkie klauzule indeksacyjne były neutralne na chwilę zawarcia umowy (w zakresie ich zastosowania), a w konsekwencji ta chwila nie powodowała jakiejkolwiek dysproporcji praw i obowiązków stron, a wręcz przeciwnie - przekazywała kredytobiorcom istotne uprawnienie, którego nie sposób pomijać umożliwiające powodom weryfikację umowy i podjęcie ostatecznej decyzji w zakresie rozpoczęcia jej wykonywania;
f) błędnego uznania, iż pisemne zeznania świadka strony pozwanej M. P. (1) (który współuczestniczył w tworzeniu procedur związanych z ofertą kredytów waloryzowanych w pozwanym banku) są nieistotne dla rozstrzygnięcia - pomimo tego, iż ów dowód zawnioskowany był na istotne okoliczności (dotyczące podstawowego zarzutu dotyczącego Umowy - rzekomej arbitralności w ustalaniu kursu waluty przez pozwany bank, nienegocjowalnego charakteru Umowy (czemu przeczy jej późniejsza zmiana aneksem), sposobu badania zdolności kredytowej dla kredytu indeksowanego kursem waluty obcej, a w konsekwencji prowadzącego Sąd do błędnych wniosków z których wynikało, iż postanowienia Umowy dotyczące klauzul wymiany kursowej dawały bankowi dowolność w kształtowaniu wysokości zobowiązania powodów (bez jakiejkolwiek analizy leżącej u podłoża publikacji kursów walut przez bank w tabelach kursowych), co wbrew takiemu gołosłownemu twierdzeniu opartemu na literalnej treści klauzul bez uwzględnienia okoliczności związanych z działalnością banku na rynku pieniężnym - jest wnioskiem wadliwym;
g) wadliwe i wyabstrahowane od realiów rynkowych i specyfiki rynku finansowego uznanie oparte na nieuzasadnionej hipotezie, że postanowienia dotyczące wymiany kursowej dają pozwanemu bankowi rzekomą możliwość swobody ustalania wysokości kursu waluty wg określonej przez siebie tabeli - bez przeprowadzenia jakiegokolwiek dowodu w zakresie tego, czy rzeczywiście taka swoboda i dowolność istnieje, w tym bez odniesienia się do realiów rynku walutowego, w tym zasad funkcjonowania banku komercyjnego (pozwanego) jako uczestnika tego rynku, przy jednoczesnym zdeprecjonowaniu i pominięciu dowodów wnioskowanych przez pozwanego - pisemnych zeznań świadka M. P. (1) oraz płyty CD z których wynikał:
1) fakt posiadania przez pozwanego statusu Dealera Rynku Pieniężnego - na podstawie, którego kwotowania kursowe pozwanego wpływały i były elementem składowym metodologii publikacji kursu średniego przez Narodowy Bank Polski, a więc stanowiły odzwierciedlenie zachowania rynku finansowego, co należy uwzględnić jako okoliczność towarzyszącą zawarciu Umowy;
2) fakt, że kursy pozwanego są odzwierciedleniem zachowania rynku finansowego, co należy uwzględnić jako okoliczność towarzyszącą zawarciu Umowy;
3) fakt, że zawsze występowała korelacja pomiędzy kursami mBanku a kursami NBP oraz, że element kursu średniego NBP stanowią kwotowania kursowe pozwanego;
h) bezzasadne zaniechanie jakiegokolwiek pouczenia przez Sąd I instancji powodów o konkretnych konsekwencjach związanych ze scenariuszem, w którym stosunek prawny wynikający z umowy jest uznawany za nieważny, poprzez zaniechanie dokonania rzetelnej oceny skutków nieważności Umowy w celu przedstawienia konsumentom rozmiaru potencjalnych ciężarów ekonomicznych (w tym również podatkowych) związanych z nieważnością Umowy by jako konsumenci mogli podjąć w tym zakresie jakąkolwiek decyzję opartą na rzetelnej wiedzy i w konsekwencji bezzasadne uznanie, że powodowie są o priori świadomi skutków nieważności umowy, a jednocześnie nie byli świadomi ryzyka kursowego związanego z zawarciem umowy kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej pomimo jednoznacznych, zrozumiałych, wielokrotnych, konsekwentnych oświadczeń przez nich wówczas składanych, prowadzących do akceptacji istoty ryzyka kursowego i wyboru takiej a nie innej oferty kredytowej;
ii) art. 227 i art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, a w konsekwencji dokonanie dowolnych, a nie swobodnych ustaleń faktycznych poprzez jedynie wybiórczą a nie całościową wykładnię praw i obowiązków stron umowy i uznanie wbrew zasadom doświadczenia życiowego, że pozwany ukształtował jednostronnie stosunek obligacyjny o nierównomiernej równowadze kontraktowej przy pominięciu okoliczności, iż na mocy utrwalonej praktyki i działalności przedsiębiorstw oferujących dla klientów masowe usługi/produkty to przedsiębiorca z zasady najpierw tworzy określony wzór umowy dla danego produktu by dalej dać drugiej stronie możliwość wolnego wyboru oferty i podjęcia negocjacji jej treści przed jej ostatecznym dobrowolnym zawarciem, czego Sąd wbrew zasadom logiki i doświadczenia nie wziął pod uwagę;
(...)) art. 316 § 1 k.p.c. poprzez brak uwzględnienia, iż na chwilę zaistnienia sporu istnieje wprost możliwość zastosowania przepisu dyspozytywnego art. 358 § 2 k.c. dla zrównoważenia praw i obowiązków stron kontraktu w zakresie przeliczeń kursowych (pod warunkiem wykazania abuzywności) a także, iż na tą chwilę istniała ex lege na mocy przepisu art. 69 § 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe możliwość dokonywania spłaty bezpośrednio w walucie waloryzacji - co łącznie także prowadziło do możliwości dalszego wykonywania Umowy i pozostawienia jej w mocy w świetle uchwały Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2022 r. III CZP 40/22_oraz że nawet uznanie klauzuli wymiany kursowej dotyczącej spłaty przy jednoczesnym braku abuzywności § 1 ust. 3A Umowy (a w ocenie pozwanego przedmiotowe postanowienie w żaden sposób nie wypełnia przesłanek abuzywności, skoro daje powodowi możliwość weryfikacji kursu przeliczenia kapitału na wartość w (...) na określoną w tymże
postanowieniu datą, na którą weryfikację dodatkowo powód posiada aż 90 dni) prowadzi do możliwości dalszego wykonywania umowy bez nawet konieczności poszukiwania możliwości zastosowania przepisu art. 358 § 2 k.c.;
iv) art. 316 § 1 k.p.c. poprzez brak pouczenia powodów o określonych ekonomicznie i prawnie, konkretnych wartościach pieniężnych jako skutkach nieważności stosunku prawnego wynikającego z umowy, tj. bez przedstawienia rzeczywistych skutków mających wynikać in concreto w niniejszej sprawie, tak by powodowie mogli poznać wartość wszelkich ekonomicznych konsekwencji nieważności Umowy, prowadzące dalej do błędnego uznania, że można w sposób skrajnie uproszczony orzec - o nieważności umowy bez uprzedniego poczynienia rzetelnej oceny skutków nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy (tym bardziej w oparciu o ukształtowaną w orzecznictwie tzw. teorię dwóch kondykcji) i poinformowania o tychże skutkach (w tym skutkach ekonomicznych, z uwzględnieniem potencjalnych roszczeń restytucyjnych banku) stronę powodową, prowadzące w konsekwencji dokonania przez Sąd nieprawidłowego przekazania powodom zniekształconej i blankietowej informacji o skutkach nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy;
v) art. 365 § 1 k.p.c. w zw. z (...) k.p.c. w zw. z art. 9 ustawy z dnia 5 sierpnia 2015 r. o zmianie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz niektórych innych ustaw poprzez przyjęcie, że Sąd jest związany wydanymi po zawarciu spornej umowy wyrokami Sądu Okręgowego w Warszawie - Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotyczącymi nie konkretnej umowy, a wzorców umownych jako takich, i w konsekwencji wadliwe bo jedynie iluzoryczne przeprowadzenie kontroli incydentalnej w sposób całkowicie abstrakcyjny bez rzeczywistej analizy rozkładu praw i obowiązków stron co do całego mechanizmu indeksacji, zabezpieczeń umowy, bez uwzględnienia okoliczności zawarcia Umowy, bez odniesienia się do każdej z kwestionowanych klauzul z osobna;
2/ naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.
(i) art. 353 (1) k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 ustawy prawo bankowe w zw. z art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 189 k.p.c. poprzez ich błędne zastosowanie i przyjęcie, ze powodowie wykazali przesłanki roszczenia o zapłatę z tytułu nieważności stosunku prawnego wynikającego z umowy bez jakiegokolwiek odniesienia się do zasad funkcjonowania pozwanego jako banku komercyjnego, zasad kształtowania kursu na rynku pieniężnym (w tym także wpływu na to kształtowanie zasad funkcjonowania gospodarki), korelacji metodologii ogłaszania kursu średniego przez bank centralny z kursami z tabel kursowych pozwanego prowadzące do bezzasadnego uznania, że określenie sposobu świadczenia z umowy kredytu poprzez odesłanie do tabel kursów walut obcych stosowanych przez Bank jest równoznaczne z przyznaniem uprawnienia do arbitralnego decydowania przez Bank o wysokości świadczeń strony powodowej, co miało naruszać granice swobody kontraktowej i prowadzić do sprzeczności umowy z prawem oraz świadczyć o tym, że strony nie złożyły zgodnych oświadczeń woli w zakresie określenia świadczeń głównych umowy, pomimo iż świadczenie z Umowy było dookreślone, umowa spełniała cechy wariantu ogólnej konstrukcji umowy kredytu - tj. kredytu indeksowanego kursem waluty obcej, zamiarem powodów pouczonych o ryzyku kursowym było zawarcie umowy kredytu indeksowanego kursem waluty obcej, a także pomimo, że publikacja tabel kursów walut obcych wynika z administracyjnego obowiązku nałożonego na bank w art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe oraz pomimo iż bank ustalając kurs reaguje na zjawiska rynkowe, a z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynikało również, że w praktyce tabele kursowe wykorzystywane są do wszystkich transakcji rozliczeniowych i wpływają na metodologię publikacji kursu średniego przez bank centralny (NBP), co powinno prowadzić do wniosku, że nawiązanie w Umowie do tabel kursowych waluty obcej nie może być utożsamiane z przyznaniem sobie przez bank uprawnienia do arbitralnego ustalania wysokości zobowiązania strony powodowej, zaś umowa wypełnia wszystkie cechy ważnej umowy kredytu indeksowanego kursem waluty obcej;
(ii) art. 353 (1) k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 ustawy prawo bankowe z art. art. 58 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 189 k.p.c. poprzez stwierdzenie nieważności umowy i w konsekwencji stwierdzenie w tym zakresie wykazania po stronie powodowej interesu prawnego z uwagi na to, że „w przypadku zawiśnięcia przed sądami kolejnych spraw wynikających z przedmiotowej umowy wystąpiłoby zagrożenie, że inny sąd oparłby swoje rozstrzygnięcie na odmiennej ocenie kwestii nieważności umowy kredytowej, a tym samym w obrocie prawnym funkcjonowałyby dwa (lub więcej) sprzeczne ze sobą rozstrzygnięcia wydane na podstawie tego samego stanu faktycznego. Ponadto w ocenie sądu, wyrok w sprawie o zapłatę nie zakończyłby definitywnie sporu, gdyż nie dotyczyłby świadczeń jeszcze niespełnionych, a więc wciąż istniałby stan niepewności co do stosunku prawnego łączącego strony i obowiązku stosowania się do postanowień umownych. W wydaniu rozstrzygnięcia odnośnie roszczenia o ustalenie, interes prawny ma również pozwany, gdyż orzeczenie takie otwiera mu drogę sądową do dochodzenia od powodów roszczeń wynikających z umowy." (s. 16-17 uzasadnienia Wyroku), prowadzące do bezzasadnego uznania przez Sąd I instancji, że umowa jest sprzeczna z naturą zobowiązania i dobrymi obyczajami, podczas gdy istotą kredytu indeksowanego kursem waluty obcej jest powiązanie kredytu z ryzykiem kursowym, w ramach którego wahania kursów waluty obcej w czasie trwania zobowiązania nie muszą wcale oddziaływać na wyłączną korzyść pozwanego banku, a mogą także oddziaływać na jego niekorzyść powodując m.in. wzrost zobowiązań w walucie (...), a więc zwiększenie ryzyka kredytowego, stratę w sytuacji spłaty zobowiązania przez kredytobiorców według kursu niższego niż z daty uruchomienia kredytu, zaś oczywistym na gruncie istoty kredytu indeksowanego kursem waluty obcej jest to, że kredytobiorcy spłacają równowartość kwoty kapitału wyrażonej w walucie obcej i ta wartość w przeliczeniu na PLN będzie zmienna (na korzyść/niekorzyść stron) w zależności od kursu waluty na dany dzień przeliczenia - na co strony godzą się przy zawieraniu umowy w takim wariancie akceptując ryzyko kursowe wpisane w konstrukcję takiej umowy kredytu;
( (...)) art. 58 § 3 k.c. w zw. z art. 385 1 § 2 k.c. poprzez ustalenie nieważności umowy kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej z uwagi na uznanie klauzul: wymiany kursowej i ryzyka za abuzywne - podczas gdy przy uwzględnieniu całości treści umowy (w tym warunkowego charakteru przedmiotowych klauzul, uwzględnienia pozostałych klauzul odnoszących się do indeksowanego charakteru umowy, ciągłego charakteru zobowiązania) i okoliczności towarzyszących jej zawarciu zgodnie z art. 4 ust. 1 Dyrektywy 93/13 (złożenia w październiku 2007 r. przez powodów oświadczeń o akceptacji ryzyka kursowego, realiów rynku walutowego w gospodarce wolnorynkowej, zasad funkcjonowania banku komercyjnego, istniejących na chwilę zawarcia Umowy dyrektyw publikacji kursu walut) oraz celu art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 - podczas gdy nawet w sytuacji eliminacji z treści zobowiązania klauzul wymiany kursowej istnieje możliwość utrzymania umowy w mocy;
(iv) art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 3 k.c. poprzez błędną wykładnię i stwierdzenie nieważności umowy na skutek błędnego stwierdzenia abuzywności indeksacyjnych (wymiany kursowej, klauzuli ryzyka) podczas gdy, umowa nawet w przypadku bezskuteczności przedmiotowych klauzul wypełnia minimalną treść dla ważnej umowy kredytu i jest nadal w całości możliwa do wykonania, co skutkowało także nieuzasadnionym zastosowaniem art. 189 k.p.c.;
(v) art. 385 1 § 1 k.c. poprzez bezzasadne, subiektywne i niepodparte dowodami uznanie, bez uwzględnienia całej treści umowy warunkowego charakteru klauzul indeksacyjnych, bez uwzględnienia indywidualnych okoliczności zawarcia umowy, skutków oświadczeń woli i wiedzy składanych przez powodów, że klauzule § 1 ust. 3A, §7 ust. 1, § 11 ust. 4 i § 29 ust. 1 umowy w ramach kontroli incydentalnej spełniają kumulatywne przesłanki zarzucanej abuzywności przy jednoczesnym oparciu się przez Sąd w tym zakresie wyłącznie na wynikach kontroli abstrakcyjnej bez poczynienia jakiejkolwiek analizy in concreto przedmiotowych klauzul w zakresie spornego stosunku umownego;
(vi) art. 58 k.c. w zw. z art. 385 1 § 2 k.c. poprzez zaniechanie przez Sąd I instancji dokonania prawidłowej oceny skutków nieważności umowy i poinformowania o tych skutkach konsumentów, w tym błędne oparcie się, że można w ogóle orzec o nieważności umowy kredytu indeksowanego kursem (...) bez uprzedniego dokonania oceny skutków tejże nieważności na chwilę zaistnienia sporu z uwzględnieniem uwarunkowań prawnych na taką chwilę i poinformowania o tym stronę powodową w sposób wyczerpujący o ewentualnych skutkach nieważności - w tym o skutkach/ciężarach ekonomicznych tj. uwzględnienia i oszacowania skutków w postaci możliwości wystąpienia przeciwko kredytobiorcy roszczeń restytucyjnych pozwanego banku o zwrot kapitału, z tytułu bezumownego korzystania z kapitału, które stanowi niekorzystny skutek orzeczenia nieważności i bezzasadnego oparcia się (które nie ma normatywnego umocowania w przepisach krajowych), że o losie umowy (ważności) decydować może subiektywny interes kredytobiorcy, wyrażony po wieloletnim wykonywaniu umowy;
(vii) art. 4 ust. 2 dyrektywy nr 93/13 w zw. z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego poprzez błędną wykładnię i uznanie, że klauzule wymiany kursowej stanowią postanowienia określające główny przedmiot umowy, podczas gdy wykładnia jej treści w oparciu o art. 69 ust. 1 Prawa bankowego wskazuje, że posiada ona wszystkie cechy umowy kredytu niezbędne dla jej ważności (w ramach jej minimalnej ustawowej treści), a przedmiotowe klauzule stanowią wyłącznie poboczne, choć oczywiście związane z głównym świadczeniem stron, postanowienia wskazujące na sposób udostępnienia środków kredytu oraz sposób dokonywania spłaty rat, zaś ich pominięcie nie prowadzi do wniosku, że umowa miałaby nie wypełniać dla swojej skuteczności treści wynikającej z art. 69 ust. 1 prawa bankowego;
(viii) art. 189 k.p.c. poprzez błędne uznanie przez Sąd I instancji, iż powodowie wykazali interes prawny roszczenia o ustalenie nieważności, gdyż w ocenie Sądu interes prawny w ustaleniu nieważności istnieje choć z uwagi na cel ustalenia jakim jest definitywnie rozstrzygnięcie sporu, należy wskazać, że takie ustalenie generuje dalsze, kolejne spory w zakresie rozliczeń stron (roszczenia o świadczenie), po drugie na płaszczyźnie spornej umowy o charakterze majątkowym - można od początku i w pierwszej kolejności wywodzić dalej idące roszczenie o zapłatę całości spełnionego świadczenia na podstawie tzw. teorii dwóch kondykcji, przy badaniu którego roszczenia Sąd bada także ważność umowy ex officio i takie roszczenie o świadczenie ma pierwszeństwo jako dalej idące przed roszczeniem o ustalenie, co winno prowadzić Sąd do oddalenia roszczenia o ustalenie z powodu braku wykazania interesu prawnego
(ix) art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. w zw. z art. 5 k.c. poprzez po pierwsze bezzasadne uznanie, że spłacone środki pieniężne przez powoda stanowią świadczenie nienależne oraz po drugie zasądzenie określonej kwoty oraz po trzecie wadliwy brak dokonania oceny żądania o zapłatę powoda w zakresie naruszenia prawa podmiotowego w sytuacji gdy zakres roszczenia o zapłatę mieszczący się w kwocie wykorzystanego i niespłaconego kapitału wykracza poza zakres zasad słuszności, zasad współżycia społecznego, tym bardziej gdy powód pod pozorem wadliwości umowy - celem instrumentalnego wykorzystania przepisów z zakresu ochrony konsumenta dąży do uzyskania darmowej nieruchomości nie czując w obowiązku pozostawienia kredytodawcy środków, które wpłacał w ramach spłaty wykorzystanego kapitału co nawet w ramach tzw. teorii dwóch kondykcji winno leżeć u podstaw analizy takiego roszczenia w ramach badania w jakim zakresie nie wykracza ono poza przyjęte ramy słuszności, sprawiedliwości, zasad współżycia społecznego.
W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie apelacyjne, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Na podstawie art. 380 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 162 k.p.c. skarżący wniósł o przeprowadzenie zawnioskowanego w odpowiedzi na pozew dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowości, finansów i rachunkowości na fakty opisane w pkt. III ppkt 2 odpowiedzi na pozew;
Na podstawie art. 380 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c. w zw. z art. 271 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 162 k.p.c. skarżący wniósł o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka M. P. (1) na okoliczności wskazane w piśmie pozwanego z dnia 27 listopada 2021 r., zaś na podstawie art. 380 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 162 k.p.c. - o dopuszczenie dowodów z dokumentów zawartych płycie CD dołączonej do odpowiedzi na pozew.
Powodowie w odpowiedzi na apelację pozwanego wnieśli o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powodów łącznie kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty.
Pozwany w odpowiedzi na apelację powodów wniósł o jej oddalenie jako bezzasadnej oraz zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje na podstawie norm przepisanych.
W dniu 9 września 2023 r. do Sądu Apelacyjnego w Łodzi wpłynęło pismo procesowe pozwanego, w którym bank podniósł zarzut zatrzymania świadczenia w postaci kwoty 134.902,63 złotych dochodzonej przez powodów w niniejszym postępowaniu do czasu zaoferowania przez powodów zwrotu świadczenia wzajemnego banku w postaci kwoty 201.000 zł tytułem środków udostępnionych przez pozwany bank powodom i w całości przez nich wykorzystanych na podstawie spornej umowy. Do pisma załączono poświadczone za zgodność z oryginałem kserokopie pism wysłanych każdemu z powodów obejmujących oświadczenia o skorzystaniu z prawa zatrzymania, w których bank, działając przez pełnomocnika, złożył każdemu z powodów oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania świadczenia w postaci kwoty 134.902,63 zł dochodzonej przez Kredytobiorcę w ramach roszczenia przedstawionego w niniejszym postępowaniu sądowym, do którego zwrotu Bank może zostać zobowiązany w przypadku prawomocnego zakończenia postępowania, do czasu zaoferowania przez Kredytobiorcę zwrotu świadczenia wzajemnego Banku w postaci kwoty 201.000,00 zł tytułem środków udostępnionych przez Bank na podstawie umowy. Do pisma dołączono potwierdzenia nadania pism każdemu z powodów w dniu 1 sierpnia 2023 r. oraz kserokopię pełnomocnictwa udzielonego radcy prawnemu J. W. obejmującego upoważnienie m.in. do składania w imieniu Banku oświadczeń o skorzystaniu z prawa zatrzymania (k. 386-390)
Rozważania prawne.
Apelacja powodów okazała się w całości uzasadniona, apelacja strony pozwanej jest w całości bezzasadna.
Analizując w pierwszej kolejności zawarte w apelacji pozwanego banku zarzuty procesowe dotyczące koncentracji materiału dowodowego, za bezzasadny uznać należy zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. (poprzez m.in. pominięcie dowodów z opinii biegłego, pisemnych zeznań świadka M. P. (1) oraz dokumentów na płycie CD) oraz związane z nim zawarte w apelacji wnioski dowodowe. Okoliczności, jakie pozwany zamierzał wykazać za pomocą dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu bankowości, finansów i rachunkowości są bezprzedmiotowe dla rozstrzygnięcia, bowiem nie należą do przesłanek zastosowania przepisu art. 385 1 § 1 k.c. a w przypadku stwierdzenia abuzywności postanowienia umownego nie wyłączają jego bezskuteczności, a w konsekwencji bezskuteczności (nieważności) całej umowy. Przeliczenie przez biegłego spornego kredytu w oparciu o kursy średnie NBP w datach poszczególnych rozliczeń wynikających z umowy przy zastosowaniu oprocentowania wynikającego z umowy (punkt III ppkt 2 odpowiedzi na pozew) mija się z celem, bowiem w przypadku stwierdzenia abuzywności kwestionowanych przez powodów postanowień umownych, brak jest jurydycznych podstaw do zastąpienia kursów publikowanych w tabelach kursowych Banku kursami średnimi ogłaszanymi przez Narodowy Bank Polski i utrzymania umowy w mocy (do czego zmierza apelujący), o czym szerzej mowa będzie w dalszej części uzasadnienia. W tej sytuacji złożony w apelacji wniosek dowodowy o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego podlegał pominięciu w oparciu o art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. jako mający wykazać fakt nieistotny dla rozstrzygnięcia.
Z tej samej przyczyny pominięciu podlegał wnioskowany w apelacji dowód z dokumentów zawartych na płycie CD dołączonej do odpowiedzi na pozew. Bezzasadny jest również związany z nim zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. mający polegać na pominięciu ww. dowodów przez Sąd Okręgowy. Wśród szeregu pominiętych dokumentów warto wymienić m.in. ekspertyzę pt. „Tabela kursowa mBanku - metodyka oraz analiza porównawcza” z czerwca 2016 r., ocenę prawną (...) Banków (...) dot. wyroku (...) w sprawie C-260/18, stanowisko (...) Banków (...) do opracowania Rzecznika (...), pisma okólne czy wydruki ze stron internetowych artykułów i opracowań dotyczących problematyki kredytów frankowych. Dokumenty te – najogólniej ujmując - miałyby służyć wykazaniu, że kursy w Tabeli Banku nie były de facto ustalane dowolnie, miały charakter rynkowy i nie odbiegały od średnich kursów NBP. Opracowania te są nieprzydatne dla rozstrzygnięcia skoro odnoszą się do praktyki ustalania kursów przez pozwanego, czyli ewentualnie do okoliczności wykonywania spornej umowy. Tymczasem w świetle ugruntowanego stanowiska orzecznictwa, oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy ( por. uchwałę 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17,OSNC 2019/1/2). Praktyka kształtowania kursów wymiany waluty przez stronę pozwaną po zawarciu umowy nie wpływa na ocenę niedozwolonego charakteru analizowanych postanowień. Wszelkie pisma i raporty różnych instytucji i urzędów dotyczące ogólnej problematyki tzw. kredytów frankowych mogą co najwyżej stanowić wsparcie dla argumentacji strony pozwanej, ale z pewnością nie mają zdolności zaświadczenia o faktach istotnych dla rozstrzygnięcia w rozumieniu art. 227 k.p.c.
Niezależnie od powyższego odnotować wypada, że sporny dowód został pominięty przez Sąd Okręgowy w oparciu o art. 235 2 § 1 pkt 3 k.p.c. na rozprawie w dniu 16 lutego 2022 r. Obecny na tej rozprawie pełnomocnik pozwanego (dopuszczony tymczasowo do udziału w sprawie) nie złożył zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c. Nie zgłosił go również (w odniesieniu do tego dowodu) na najbliższym posiedzeniu w dniu 8 kwietnia 2022 r. Z uwagi na ograniczenia wynikające z art. 162 § 1 i 2 k.p.c. omawiany zarzut należy uznać dodatkowo za niedopuszczalny. Zgodnie z jego treścią strona powinna zwrócić uwagę sądu na uchybienie przepisom postępowania, wnosząc o wpisanie zastrzeżenia do protokołu. Zastrzeżenie można zgłosić najpóźniej na kolejnym posiedzeniu. Stronie zastępowanej przez radcę prawnego, która zastrzeżenia nie zgłosiła, nie przysługuje prawo powoływania się na to uchybienie w dalszym toku postępowania. Skutku tego nie niweczy wypowiedzenie lub cofnięcie pełnomocnictwa, chyba, że chodzi o przepisy postępowania, których naruszenie sąd powinien wziąć pod rozwagę z urzędu, albo że strona uprawdopodobni, iż nie zgłosiła zastrzeżeń bez swojej winy. Sankcja ta oznacza, że warunkiem powoływania się na dostrzeżenie uchybienia sądu jest jego uprzednie zgłoszenie przez stronę w postaci zastrzeżenia. Wobec faktu, że w przepisanym terminie pełnomocnik pozwanego nie złożył zastrzeżenia do protokołu w trybie art. 162 k.p.c., doszło do prekluzji tego uprawnienia, a w związku z tym strona pozwana nie mogła powoływać się na to uchybienie w dalszym toku postępowania.
Natomiast zupełnie niezrozumiały jest wniosek pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka M. P. (1), pominiętego postanowieniem z 16 lutego 2022 r. W istocie Sąd a quo pominął dowód z dokumentu w postaci pisemnych zeznań M. P. (1) złożonych w innej sprawie. Niemniej jednak, postanowieniem z 4 listopada 2021 r. Sąd Okręgowy dopuścił dowód z zeznań ww. świadka na fakty oznaczone w pkt II strona 6-7 odpowiedzi na pozew, zobowiązując go do złożenia zeznań na piśmie w terminie 45 dni. W dniu 3 grudnia 2021 r. do Sądu Okręgowego wpłynęło pismo procesowe pozwanego, w którym wniósł o cofnięcie dowodu z zeznań świadka wnosząc o dopuszczenie dowodu z dokumentu w postaci pisemnych zeznań ww. świadka złożonych w innej sprawie (k. 211 – 212). Sąd Okręgowy nie uwzględnił powyższego wniosku pozwanego i skierował do świadka zobowiązanie do złożenia zeznań na piśmie (zarządzenie k. 229). Ostatecznie w dniu 3 lutego 2022 r. świadek M. P. (1) złożył zeznania na piśmie w niniejszej sprawie (k. 242 – 245 odw.). Co więcej, Sąd Okręgowy zeznania te uczynił podstawą ustaleń faktycznych w sprawie, ustalając w oparciu o nie, że: Jednym z obowiązków pracownika Banku w przypadku prezentacji oferty kredytu waloryzowanego było sporządzenie i przekazanie klientowi symulacji spłaty rat kapitałowo – odsetkowych w walucie waloryzacji wskazanej przez klienta w oparciu o dane i parametry finansowe aktualne na dzień prezentacji. W celu unaocznienia klientowi ryzyka zmienności kursu pracownik miał obowiązek wyświetlić na ekranie swojego komputera historyczne dane kursu waluty waloryzacji za okres ostatnich 2 lat. Bank nie posiadał modelu analitycznego, algorytmu, dzięki któremu mógłby przewidzieć kształtowanie się kursów walut w przyszłości w odniesieniu do PLN. Bank nie przekazywał klientom informacji o możliwych przyszłych kursach, uznając to za spekulację. W pozostałym zakresie Sąd Okręgowy zasadnie uznał, że zeznania M. P. nie mają istotnego znaczenia w sprawie bowiem świadek nie uczestniczył w procesie zawierania umowy z powodami i przedstawił jedynie ogólne procedury obowiązujące w pozwanym banku. Sąd Apelacyjny ocenę tę podziela; mając na uwadze, że zeznania świadka nie dostarczyły jakichkolwiek informacji na temat okoliczności zawarcia tej konkretnej umowy z powodami, w szczególności dotyczących udzielonych im wówczas informacji na temat oferowanego produktu czy ewentualnych negocjacji powodów z Bankiem dotyczących warunków kredytu, zasadnie zostały uznane za nieistotne dla rozstrzygnięcia. Z kolei ocena braku rzekomej arbitralności w ustalaniu kursu waluty przez bank, leży wyłącznie w gestii Sądu i w istocie polega na analizie treści umowy i załączonych do niej dokumentów udostępnionych powodom, bez konieczności przeprowadzania dowodów (w tym dowodu z zeznań świadka ) w zakresie tego, czy rzeczywiście taka swoboda i dowolność istnieje – ja oczekuje tego pozwany.
Sąd Okręgowy dokonał takiej oceny a zarzut obrazy art. 233 § 1 k.p.c. w tym zakresie jest również chybiony. Sposób ustalania kursu waluty na potrzeby waloryzacji niewątpliwie nie został wskazany w samej umowie ani innych dokumentów, do których odwoływano się w umowie. Oznacza to, że na podstawie zakwestionowanych postanowień Bank mógł dowolnie kształtować te kursy według jednostronnie ustalanych kryteriów i w sposób nieprzewidywalny dla kredytobiorców. Z umowy wynika jedynie, że kursem mającym zastosowanie do przeliczenia jest kurs ustalany przez bank. Natomiast nie wskazano żadnych kryteriów jego ustalania. W toku tego procesu pozwany także nie przedstawił jakichkolwiek dowodów pozwalających na samodzielne (tzn. bez udziału pracowników banku zajmujących się ustalaniem kursów walut obcych) określenie chociażby w przybliżeniu kursu franka szwajcarskiego, jaki będzie obowiązywał w danym dniu, nie mówiąc o wykazaniu, że w dacie zawarcia umowy istniały jakieś wewnętrzne dokumenty wiążące pracowników banku, regulujące procedurę ustalania takich kursów np. poprzez określenie maksymalnego odstępstwa od kursu będącego punktem wyjścia. Akcentowana w apelacji okoliczność, że kursy pozwanego są odzwierciedleniem zachowania rynku finansowego, jak i fakt, że zawsze występowała korelacja pomiędzy kursami mBanku a kursami NBP oraz, że element kursu średniego NBP stanowią kwotowania kursowe pozwanego są całkowicie irrelewantne dla tej oceny bowiem dotyczą faktu wykonywania umowy. Dla oceny niedozwolonego charakteru kwestionowanych w pozwie postanowień istotne jest bowiem nie to, w jaki sposób bank de facto ustalał kursy walut ale fakt, że zgodnie z umową miał możliwość ustalania kursów w sposób dowolny. Jednocześnie oczywistym jest, że w warunkach gospodarki wolnorynkowej, w której panuje konkurencyjność, swoboda banku w tym zakresie jest mocno ograniczona procesami ekonomicznymi. Problem polega jednak na tym, że sposób ustalania kursu waluty na potrzeby indeksacji nie został wskazany w samej umowie ani pozostałych związanych z umową dokumentach udostępnionych powodom. Oznacza to, że na podstawie zakwestionowanych postanowień Bank mógł dowolnie kształtować te kursy według jednostronnie ustalanych kryteriów i w sposób nieprzewidywalny dla kredytobiorców. Oceny tej nie zmienia podnoszony w apelacji fakt, iż to powodowie decydowali o dacie złożenia dyspozycji uruchomienia wypłaty środków kredytu zatem materializacja mechanizmu indeksacyjnego następowała nie automatycznie poprzez fakt zawarcia umowy a na skutek oświadczeń woli powodów, do którego posiadali termin aż 90 dni. Trudno uznać, by wybór momentu wypłaty kredytu oznaczał możliwość wpływania przez powodów na sposób przeliczenia przez bank kursu obowiązującego w danym dniu.
Zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. jest niezasadny także w tej części, w której wskazuje na bezpodstawne przyjęcie, że Bank nie dopełnił obowiązku poinformowania powodów o zasadach funkcjonowania udzielonego im kredytu i ryzyku kursowym.
Odnosząc się do rzekomo błędnych wniosków Sądu Okręgowego co do poinformowania powodów o ryzku kursowym i zasadach funkcjonowania kredytu waloryzowanego, Sąd Apelacyjny ma wprawdzie na uwadze treść powołanego w apelacji § 29 umowy stron, mocą którego powodowie oświadczyli, że zostali zapoznani z warunkami udzielania kredytu złotówkowego waloryzowanego kursem waluty obcej, w tym w zakresie zasad dotyczących spłaty kredytu i w pełni je zaakceptowali. Oświadczyli również, że są świadomi, że z kredytem walutowym związane jest ryzyko kursowe, a jego konsekwencje wynikające z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych mogą mieć wpływ na wzrost kosztów obsługi kredytu. Jednak w orzecznictwie konsekwentnie podkreśla się, że dla wypełnienia przez bank obowiązków informacyjnych w zakresie obarczenia konsumenta ryzykiem kontraktowym nie jest wystarczające odebranie od konsumenta oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu czy w umowie, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz że przyjął to do wiadomości i akceptuje to ryzyko. Jak wskazywał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 lutego 2019 roku w sprawie II CSK 19/18 (LEX nr 2626330), z deklaracji kredytobiorcy o świadomości ryzyka walutowego nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków. Taka konkluzja jest tym bardziej uzasadniona, jeśli oświadczenie kredytobiorcy jest elementem opracowanego przez bank wzorca umowy, a pozwany nie przedstawia poza owym oświadczeniem żadnych innych dowodów dla wykazania, że dopełnił opisanych wyżej obowiązków informacyjnych, zaś konsument temu przeczy.
Jak słusznie podnosił Sąd Okręgowy, wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat (w tym przypadku na lat 30) mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. W takim stanie rzeczy przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat (zob. wyrok SA w Gdańsku z 19 stycznia 2021 r., I ACa 505/20, LEX nr 3190312).
Chodziło zatem o przedstawienie powodom relacji między złotym a frankiem szwajcarskim w przeszłości oraz prognoz co do ich kursów na przyszłość w szerokiej perspektywie czasowej. Tylko wówczas kredytobiorca mógłby faktycznie ocenić poziom ryzyka towarzyszący wieloletniemu związaniu kontraktowemu. Bank powinien dołożyć wszelkich starań, aby przekazywane klientom informacje były zrozumiałe, jednoznaczne i czytelne.
W świetle powyższego Sąd Okręgowy trafnie skonstatował, że informacje przekazane powodom o ryzyku kursowym nie spełniały wymogu przejrzystości. W każdym razie pozwany nie przedstawił na powyższe dowodów, poza jedynie powołaniem się na odebranie od powodów stosownego oświadczenia, zawartego w przygotowanym przez Bank wzorcu umowy. Istota problemu sprowadza się do oceny, czy bardzo ogólne brzmienie postanowienia umownego stwierdzającego poinformowanie o takim ryzyku wyczerpuje powinność przedsiębiorcy należytego poinformowania konsumenta o potencjalnych skutkach zaciągania wieloletniego zobowiązania, którego rzeczywista kwota uzależniona jest od nieprzewidywalnej w dłuższej perspektywie czasowej zmiany kursu waluty waloryzacji.
Ustalenia w przedmiocie zakresu przekazanych powodom informacji zostały w niniejszej sprawie poczynione w oparciu o zeznania strony powodowej, które słusznie zostały uznane przez Sąd Okręgowy za godne wiary. Zarzucając Sądowi a quo bezkrytyczne przyznanie przymiotu wiarygodności zeznaniom powodów, pozwany nie przedstawia w apelacji argumentów, które mogłyby skutecznie podważyć ocenę ww. dowodu. Z zeznań tych zaś wynikało, że doradca zapewniał powodów o stabilnej walucie ( nie powinny zdarzyć się większe wahania), natomiast bez podpisania oświadczenia o świadomości ryzyka, powodowie nie otrzymaliby kredytu. W ocenie Sądu Apelacyjnego nie sposób uznać, aby informacje przekazane powodom o ryzyku kursowym spełniały wymóg przejrzystości, jeżeli opierały się na założeniu, że kredyt frankowy jest bezpiecznym produktem, a kursy walut pozostaną stabilne - jak było w niniejszej sprawie. Wbrew zatem twierdzeniom apelującego, Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił fakty w zakresie pouczenia powodów o ryzyku kursowym.
W świetle powyższych argumentów zarzut błędnej oceny przez Sąd a quo materiału dowodowego należy uznać na chybiony. Zresztą w treści tego zarzutu apelujący odwołuje się raczej do rozważań prawnych Sądu pierwszej instancji i polemizuje z oceną prawną Sądu a quo, przedstawiając własną interpretację oświadczeń stron. Tymczasem analiza skutków oświadczeń stron dokonywana jest na etapie stosowania prawa materialnego i ewentualne błędy w tym zakresie mogą być zwalczane jedynie za pomocą zarzutów naruszenia prawa materialnego, co zresztą apelujący w rozpatrywanej sprawie czyni w ramach zarzutów naruszenia przepisu art. 385 1 k.c.
Z kolei odnosząc się do wyartykułowanych w punktach 1h), 1 iv) oraz 2 vi) apelacji zarzutów dotyczących braku pouczenia powodów o skutkach nieważności umowy wskazać należy, że na rozprawie w dniu 16 lutego 2022 r. Przewodnicząca poinformowała powodów o skutkach unieważnienia umowy a mianowicie, że bank może wystąpić o zwrot całej kwoty wypłaconej w złotówkach a także o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału. Powodowie oświadczyli, że nie wyrażają następczej zgody na obowiązywanie wskazanych w pozwie klauzul jako niedozwolonych. Nadto, skoro powodowie wystąpili z określonymi w pozwie roszczeniami wywodzonymi z nieważności umowy kredytowej, będąc reprezentowanymi przez zawodowego pełnomocnika, przez którego zapewne również zostali poinformowani o skutkach nieważności umowy, to jest to wystarczające do oceny, że podjęli świadomą decyzję w tym zakresie. Niezależnie od powyższego na ewentualne zaniechanie poinformowania konsumenta o skutkach unieważnienia umowy - jak się wydaje - powoływać się może wyłącznie konsument a nie przedsiębiorca. Sąd Apelacyjny stoi zresztą na stanowisku, że bardziej istotne jest uświadomienie konsumenta o skutkach zgody na utrzymanie w mocy umowy zawierającej klauzule abuzywne aniżeli o skutkach unieważnienia takiej umowy. Podobny pogląd wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z 28 października 2022 r. w sprawie II CSKP 898/22 wskazując, że aktywność konsumenta jest niezbędna dla utrzymania w mocy umowy, która w przeciwnym wypadku nie wywoływałaby skutków. Natomiast bierność konsumenta (brak zgody) powoduje w takim przypadku uznanie umowy za niewiążącą (nieważną). W sytuacji zatem, gdy powodowie nie wyrazili sprzeciwu co do uznania umowy za niewywołującą skutków (nieważną), czyli nie wyrazili następczej, świadomej i wolnej zgody na niedozwolone postanowienie, nie ma podstaw do podważenia oceny Sądu co do uznania umowy za nieważną wyłącznie z powodu ewentualnego braku stanowiska konsumentów.
Nietrafny jest również zarzut naruszenia art. 316 k.p.c., które miało się wyrażać w rozstrzyganiu o skutkach abuzywności wyłącznie na podstawie przepisów aktualnych na dzień zawarcia umowy kredytu. Skarżący łączy tak opisane uchybienie z potrzebą zastosowania w sprawie przepisu prawa materialnego, tj. art. 358 § 2 k.c. Artykuł 316 § 1 k.p.c. jest wyrazem zasady aktualności orzekania, zgodnie z którą chwilą miarodajną dla oceny sprawy będącej podłożem wyroku, pod względem faktycznym i prawnym, jest chwila zamknięcia rozprawy, nie rozstrzyga jednak o tym, które przepisy prawa materialnego znajdują zastosowanie w danej sprawie i nie modyfikuje reguł wynikających z norm intertemporalnych. Jako przepis prawa procesowego w żadnym razie nie zmienia również przesłanek zastosowania danej normy prawa materialnego, w tym tych odnoszących się do wskazanego przez ustawodawcę stanu miarodajnego dla dokonania oceny prawnej. Dodatkowo, wyłączenie stosowania w tej sprawie art. 358 § 2 k.c. wynika z braku podstaw dla uzupełnienia luki powstałej po wyeliminowaniu niedozwolonych postanowień regulujących mechanizm waloryzacji.
Całkowicie chybiony jest zarzut naruszenia art. 365 § 1 k.p.c. w zw. z art. 479 43 k.p.c. w zw. z art. 9 ustawy z dnia 5 sierpnia 2015 r. o zmianie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz niektórych innych ustaw poprzez przyjęcie, że Sąd jest związany wydanymi po zawarciu spornej Umowy wyrokami Sądu Okręgowego w Warszawie - Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotyczącymi nie konkretnej umowy, a wzorców umownych. Sąd Okręgowy w żadnym miejscu uzasadnienia nie wyraził takiego stanowiska i dokonał wnikliwej analizy treści tej konkretnej umowy objętej pozwem, jak również ustalił i ocenił okoliczności towarzyszące zawarciu tej konkretnej umowy.
Przechodząc do oceny zarzutów materialnoprawnych, wskazać należy, iż:
Nie mogło zyskać aprobaty Sądu Apelacyjnego stanowisko apelującego, zgodnie z którym klauzula kursowa nie określa głównego świadczenia stron a jedynie postanowienie poboczne (punkt 2 vii apelacji). W orzecznictwie Sądu Najwyższego obecnie dominuje pogląd, zgodnie z którym „zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego (denominowanego) do waluty obcej klauzule, a zatem także klauzule zamieszczone we wzorcach umownych kształtujące mechanizm indeksacji (denominacji), określają główne świadczenie kredytobiorcy”. (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, zob. też wyroki SN: z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, OSNC-ZD 2021, nr 2, poz. 20; z 21 czerwca 2021 r., I (...) 55/2, z 3 lutego 2022 r. (...) 975/221).
Sąd Apelacyjny rozpoznający niniejszą apelację pogląd ten podziela. Także w orzecznictwie (...) podkreśla się, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki (...): z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, K. i K. R., pkt 49-50; z 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, M., pkt 54; z 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, V. H., pkt 33; z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, A. i in., pkt 35).
Nie zasługuje również na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 353 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 prawa bankowego w zw. z art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawa bankowego w zw. z art. 58 § 1 k.c. i art. 189 k.p.c. poprzez wadliwe uznanie, że odesłanie do tabel kursów walut obcych stosowanych przez Bank jest równoznaczne z przyznaniem uprawnienia do arbitralnego decydowania przez bank o wysokości świadczeń powodów. Należy w pełni podzielić argumentację Sądu a quo co do niedozwolonego charakteru kwestionowanych przez powodów klauzul, które dotyczą zasad przeliczania wypłaconego powodom kapitału na walutę szwajcarską oraz spłacanych przez powodów rat, gdyż postanowienia te w dosłownym brzmieniu odwołują się do kursu kupna/sprzedaży dewiz waluty ( (...)) zgodnie z Tabelą kursów obowiązującą w Banku w dniu wykorzystania kredytu (transzy kredytu) ustalanego przez Bank obowiązującego w dniu wypłaty kapitału czy w dniu spłaty poszczególnych rat. Postanowienia analogiczne do ocenianych w tej sprawie były wielokrotnie przedmiotem badania Sądu Najwyższego (zob. np. wyroki SN z dnia: 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, nr 11, poz. 134; 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; 2 czerwca 2021 r., I (...) 55/21; 27 lipca 2021 r., (...) 49/21, z dnia 17 marca 2022 r. (...) 474/22). Przesądzono, że klauzule takie mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy właśnie z uwagi na uzależnienie wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Podkreślenia wymaga, że niedozwolony charakter tzw. klauzul przeliczeniowych nie wynika z samego faktu stosowania kursów z tabel sporządzanych przez Bank (co znajduje uzasadnienie w art. 111 ust. 1 pkt 4 prawa bankowego) ale z faktu iż kryteria ustalania tych kursów nie zostały przez Bank wyjaśnione powodom, ani nie wskazano ich w treści umowy, o czym była już mowa we wcześniejszej części niniejszych rozważań.
Podkreślenia wymaga również, że wbrew zarzutom apelacji, kurs waluty indeksacji do waluty polskiej celem przeliczenia wysokości udostępnionego powodom kapitału oraz przeliczenia wysokości poszczególnych spłacanych przez powodów rat, stosowany w przedmiotowej umowie nie był przedmiotem indywidualnych negocjacji. Zgodnie z art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Przez „rzeczywisty wpływ" należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Z tego też powodu okoliczność, iż konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Innymi słowy, należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę (por. wyrok SA w Warszawie z 6 marca 2013 r., VI ACa 1241/12, LEX nr 1322083). Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na stronie pozwanej. Pozwany nie zdołał wykazać, że indywidualnie uzgodniony został z powodami sam mechanizm denominacji (waloryzacji), a tym bardziej - nieujawniony w treści umowy - sposób ustalenia przez Bank kursów wymiany.
W konsekwencji Sąd Apelacyjny w pełni podziela pogląd przedstawiony w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku odnośnie istnienia przesłanek niedozwolonego charakteru spornych klauzul, nie widząc potrzeby powielania argumentacji Sądu Okręgowego w niniejszych rozważaniach.
Skutkiem uznania analizowanych postanowień za niedozwolone nie jest wyeliminowanie z umowy mechanizmu waloryzacji. Sama waloryzacja nie miała cech abuzywności, ani nie była sprzeczna z ustawą lub zasadami współżycia społecznego. Po wyeliminowaniu spornych klauzul umowa zawarta przez strony nadal jest umową kredytu złotowego, w której wartość kapitału udostępnionego powodom w złotówkach podlega przeliczeniu na walutę szwajcarską. Na tej podstawie powinien zostać sporządzony harmonogram spłat, w którym wysokość rat wyrażona jest w walucie szwajcarskiej, natomiast powodowie powinni dokonywać spłat w walucie polskiej w wysokości wynikającej z przeliczenia równowartości raty wyrażonej w walucie indeksacji na złotówki. Istota problemu sprowadza się do tego, że po wyeliminowaniu klauzul niedozwolonych umowa nie zawiera wskazania kursu, według którego należy przeliczyć kapitał na jego równowartość w walucie szwajcarskiej ani podstaw pozwalających na obliczenie tego kursu. W konsekwencji, już na samym początku nie wiadomo jaką równowartość w walucie indeksacji stanowi wypłacony powodom kapitał, a co za tym idzie – jak powinien zostać skonstruowany harmonogram spłat. Z tego punktu widzenia można uznać, że umowa jest sprzeczna z art. 69 ust. 2 pkt 4 ustawy prawo bankowe, ponieważ nie określa zasad spłaty kredytu – z jednej strony obliguje powodów do spłaty w złotówkach, w kwocie stanowiącej równowartość określonej sumy wyrażonej w walucie indeksacji, z drugiej zaś nie wskazuje według jakiego kursu należy obliczyć równowartość kapitału wyrażoną w walucie szwajcarskiej oraz wysokość owej spłaty. Ta sprzeczność z prawem skutkuje nieważnością całej umowy na podstawie art. 58 § 1 k.c., a w każdym razie umowa staje się niewykonalna. Zatem zarzuty apelacji zmierzające do wykazania możliwości dalszego trwania umowy są nietrafne.
Nie jest możliwe ustalenie przez Sąd treści stosunku zobowiązaniowego łączącego strony po wyeliminowaniu z umowy postanowień niedozwolonych i dokonania wykładni treści umowy w pozostałej części oraz okoliczności towarzyszących jej zawarciu (zarzut z punktu 2 (...) apelacji). Z umowy wynika jedynie, że kursem mającym zastosowanie do przeliczenia jest kurs ustalany przez bank. Natomiast nie wskazano żadnych kryteriów jego ustalania. Nadto, jak wskazał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 18 listopada 2021 r. w sprawie C -212/20 (M.P. i B.P. przeciwko „A.”) artykuły 5 i 6 dyrektywy 93/13 stoją na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 tej dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron.
W konsekwencji niezasadny jest zarzut naruszenia art. 405 k.c. w zw. z art. 5 k.c. i art. 410 k.c. opierający się w zasadzie na kwestionowaniu oceny spornych postanowień umowy jako niedozwolonych oraz stwierdzenia nieważności umowy i podtrzymywaniu tezy o istnieniu podstawy prawnej świadczeń spełnionych przez powodów. Odnosząc się do stanowiska apelującego, jakoby powodom nie przysługiwało prawo żądania zwrotu rat kredytu bowiem świadczenia powodów czyniły zadość zasadom współżycia społecznego wskazać należy, że powodowie spełniali świadczenia w wykonaniu zobowiązania wynikającego z zawartej z Bankiem umowy, mimo jej nieważności i oczywistym jest, że czynili to w celu uniknięcia przymusu, a nie dlatego, że było to zgodne z zasadami współżycia społecznego. Zatem z mocy art. 411 pkt 1 k.c. nie utracili prawa żądania zwrotu świadczenia. Wbrew obawom skarżącego, powodowie liczą się z obowiązkiem zwrotu bankowi udostępnionego im kapitału a nawet z możliwością wystąpienia przez bank z żądaniem wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Trudno więc zgodzić się z pozwanym, że powodowie pod pozorem wadliwości umowy dążą do uzyskania darmowej nieruchomości nie czując w obowiązku pozostawienia kredytodawcy środków, które wpłacał w ramach spłaty wykorzystanego kapitału. Zresztą zadziwiające jest odwoływanie się przez Bank w tego typu procesach do zasad współżycia społecznego w sytuacji, gdy to właśnie Bank stosował w umowach z kredytobiorcami nieuczciwe postanowienia oraz nie udzielał kredytobiorcom rzetelnych i wyczerpujących informacji o wszystkich aspektach oferowanych im produktów. Z praw wynikających z art. 5 k.c. nie może korzystać podmiot sam te prawa naruszający.
Sąd Apelacyjny nie podziela także argumentacji podniesionej przez apelującego na uzasadnienie zarzutu naruszenia art. 189 k.p.c. podzielając w tym zakresie argumentację powołaną przez Sąd I instancji i nie widząc potrzeby jej powielania w niniejszych rozważaniach. Sąd a quo trafnie zauważył, że wystąpienie jedynie z roszczeniem o zapłatę nienależnie spełnionych świadczeń nie zapewni powodom należytej ochrony ich interesów na przyszłość. Brak ustalenia pozostawi stan niepewności co do konieczności dalszego wykonywania umowy. Poza tym jedynie pozytywne rozstrzygnięcie o nieważności umowy może być podstawą wykreślenia wpisu hipoteki ustanowionej jako zabezpieczenie.
Odnosząc się do podniesionego w postępowaniu odwoławczym zarzutu zatrzymania, warto podkreślić, że zagadnienie dotyczące skuteczności zarzutu zatrzymania w sprawach z umów kredytowych budzi kontrowersje zarówno w orzecznictwie, jak i doktrynie. Prawo zatrzymania statuuje art. 496 k.c. Zgodnie zaś z art. 497 k.c. przepis artykułu 496 k.c. stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej. Warunkiem uznania prawnej skuteczności zgłoszonego prawa zatrzymania jest w pierwszej kolejności uznanie, że umowa zawarta przez strony jest nieważna oraz że miała charakter wzajemny. Wzajemność umowy kredytu (art. 487 § 2 k.c.) początkowo wzbudzała wątpliwości, jednak obecnie przeważający jest pogląd, zgodnie z którym świadczenie przez kredytobiorcę z tytułu odsetek i prowizji jest odpowiednikiem świadczenia banku polegającego na oddaniu do dyspozycji na czas oznaczony określonej kwoty pieniężnej. Zobowiązanie kredytodawcy do udostępnienia środków pieniężnych jest odpowiednikiem zobowiązania kredytobiorcy do zapłacenia oprocentowania i prowizji.
Podzielając stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyrokach z dnia 17 marca 2022 roku (sygn. akt II CSKP 474/22, LEX nr 3362167); z dnia 16 lutego 2021 roku (sygn. akt III CZP 11/20; LEX nr 3120579) oraz z dnia 7 marca 2014 roku (sygn. akt IV CSK 440/13, LEX nr 1444460), że umowa kredytu należy do umów wzajemnych, w ocenie Sądu Apelacyjnego brak jest podstaw do uznania dopuszczalności zarzutu zatrzymania w odniesieniu do zobowiązań dwustronnie pieniężnych, co ma miejsce w tej sprawie. Uwzględnienie zarzutu zatrzymania zgłoszonego w toku postępowania skutkuje zawarciem w wyroku zastrzeżenia, iż spełnienie przez pozwanego świadczenia będzie uzależnione od jednoczesnego spełnienia świadczenia wzajemnego przez powoda lub zabezpieczenia roszczenia pozwanego o zwrot świadczenia. Rozwiązanie takie może jednak znaleźć zastosowanie tylko wówczas, gdy świadczenia wzajemne stron nie są tożsame. Natomiast w przypadku, gdy obie strony są zobowiązane do spełnienia świadczeń pieniężnych, nie zachodzi potrzeba zabezpieczenia spełnienia świadczenia wzajemnego, gdyż każdej ze stron, będącej nie tylko dłużnikiem, ale jednocześnie wierzycielem przysługuje dalej idące uprawnienie – potrącenia wzajemnych wierzytelności, które prowadzi do ich umorzenia. Możliwość skorzystania przez Bank z takiego uprawnienia dostatecznie zabezpiecza jego interes. W tej sytuacji należało uznać, że podniesienie zarzutu zatrzymania nastąpiło w sposób sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa i ratio legis normy prawnej zawartej w art. 496 k.c., przez co nie może być uznane za skuteczne.
Pogląd ten jest obecnie dominujący w orzecznictwie tutejszego Sądu Apelacyjnego w Łodzi (przykładowo w sprawach I ACa 1414/21, I ACa 1694/21). W orzeczeniach tych wyjaśniono, że sytuacja prawna obu stron nieważnej umowy kredytu jest dostatecznie unormowana innymi przepisami. W zarzucie zatrzymania chodzi o to, aby w sytuacji wzajemnych – różnorodzajowych – roszczeń, każdy z wierzycieli spełniając swój dług odzyskał także swoją wierzytelność. Spełnienie obu świadczeń prowadzi do umorzenia obu długów, które nie nadają się do umorzenia przez potrącenie. Taki właśnie skutek w przypadku wzajemnie przysługujących wierzytelności pieniężnych można natomiast uzyskać poprzez potrącenie. Tym bowiem, co wyróżnia rozliczenia z nieważnej umowy kredytu jest dopuszczalność dokonania potrącenia przez dowolną stronę nieważnej umowy. Brak możliwości potrącania świadczeń wydaje się być istotną przyczyną ustanowienia prawa zatrzymania w określonych ustawą przypadkach, gdy ustawodawca uznał konieczność zapewnienia dodatkowej ochrony dłużnikowi, który pozostaje jednocześnie wierzycielem swojego wierzyciela zaś przedmiot obu wierzytelności wyklucza potrącenie (art. 461 i art. 496-497 k.c.). Ochrona banku przed niewypłacalnością konsumenta nie jest dostatecznym argumentem do stosowania zatrzymania per analogiam. Gdyby kierować się przesłanką niewypłacalności dłużnika, to można by rozszerzyć stosowanie prawa zatrzymania na prawie każdy stosunek cywilny, w którym wypłacalność jednej ze stron może być zagrożona. Tymczasem z woli ustawodawcy stosowanie zatrzymania ograniczono do określonych w ustawie przypadków. Jednocześnie bank ma skuteczne instrumenty, aby chronić się przed niewypłacalnością konsumenta: potrącenie obu wierzytelności, a w pozostałym zakresie, gdyby wierzytelność banku była wyższa, wniosek o zabezpieczenie roszczenia w trybie przepisów kodeksu postępowania cywilnego, w szczególności przez ustanowienie hipoteki na nieruchomości, na której ustanowiono (bezskutecznie) hipotekę zabezpieczającą nieważną umowę kredytu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 lutego 2022 r., sygn. akt I ACa 103/21, LEX nr 3341132).
Należy też zgodzić się z poglądem wyrażonym przez Sąd Apelacyjny w Łodzi w sprawie I ACa 1694/21, zgodnie z którym ustawowa ochrona praw konsumenta w umowach kredytowych dwustronnie pieniężnych i jej zniechęcający charakter byłyby zniweczone, gdyby in casu dopuścić możliwość korzystania przez banki z prawa zatrzymania, a nie z prawa potrącenia. Roszczenia kredytobiorców ograniczone są częstokroć do zwrotu li tylko części własnego świadczenia przenoszącego zakres ryzyka kursowego objętego świadomą zgodą kredytodawcy, podczas gdy prawo zatrzymania w przeciwieństwie do prawa potrącenia nie musi być ograniczone do wysokości wierzytelności wzajemnej. Pozwany Bank obciążony obowiązkiem zapłaty na rzecz konsumenta tamowałby swój obowiązek oczekując zwrotu całości świadczenia własnego pośrednio w istocie zmierzając do potrącenia, a nadto oczekując zaofiarowania mu świadczenia w zakresie przenoszącym skutek potrącenia. Niewątpliwie nie taki był cel ustawodawcy. Konkludując, zdaniem Sądu Apelacyjnego, zarzut zatrzymania nie jest dopuszczalny w relacji do zobowiązań wzajemnych o dwustronnie pieniężnym charakterze.
Powyższe argumenty skutkowały oddaleniem apelacji pozwanego w całości w oparciu o art. 385 k.p.c., o czym Sąd Apelacyjny orzekł w punkcie 2. wyroku.
Natomiast apelacja strony powodowej okazała się w całości uzasadniona, bowiem Sąd Apelacyjny nie podziela zapatrywania Sądu I instancji, że bieg terminu odsetek winien rozpocząć się z chwilą wydania wyroku. Wyjaśnić należy, że roszczenie dotyczące zwrotu nienależnie spełnionego świadczenia jest świadczeniem bezterminowym, a postawienie go w stan wymagalności wiązać niewątpliwie należy z wezwaniem skierowanym przez wierzyciela do dłużnika o jego zwrot (art. 455 k.c.). Niemniej w okolicznościach sprawy ta ogólna reguła winna podlegać modyfikacji o tyle, że stwierdzenie nieważności jest ściśle powiązane z ostateczną decyzją kredytobiorcy co tego, że nie chce on utrzymania w mocy umowy dotkniętej abuzywnymi klauzulami poprzez ich sanowanie, lecz powołuje się na całkowitą nieważność umowy kredytowej wyrażając w tym względzie wiążącą decyzję wobec banku. Wyraźną i stanowczą decyzję co do tej kwestii powodowie wyrazili w piśmie z 14 lipca 2021 roku (k. 43-54 odw.), stanowiącym skierowaną do banku reklamację, w której domagali się zwrotu nienależnie pobranych środków w okresie od 10.12.2007 r. do 10.05.2021 r. w związku z nieważnością umowy w kwocie 182.432,15 zł. W reklamacji wezwano bank do niezwłocznego zwrotu ww. świadczenia. Pozwany sporządził odpowiedź na reklamację w piśmie datowanym 16 lipca 2012 r. (k. 46), co uzasadnia przyjęcie, że popadł w opóźnienie od dnia następnego po udzieleniu odpowiedzi na reklamację czyli od 17 lipca 2021 r. (roszczenie pozwu obejmuje świadczenia nienależnie pobrane w okresie od 12.09.2011 r. do 10.05.2021 r. a zatem objęte reklamacją). Powyższe uzasadnia zasądzenie dodatkowo odsetek ustawowych za opóźnienie od tej daty (art. 481 § 1 k.c.) do dnia 21 kwietnia 2022 r. Mając to wszystko na uwadze na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny z apelacji powodów zmienił zaskarżony wyrok w punkcie II orzekając jak w punkcie 1. sentencji.
O kosztach w postępowaniu apelacyjnym orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i § 1 1 zd. 3 k.p.c., obciążając pozwanego całością kosztów należnych stronie powodowej wobec wygrania przez nią postępowania odwoławczego zainicjowanego zarówno własną apelacją, jak i apelacją przeciwnika procesowego. Na koszty poniesione przez powodów złożyło się wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika w wysokości wynikającej z § 2 pkt 4 i pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tj. Dz.U. 2018.265), tj. 1.350 zł (z własnej apelacji) plus 8.100 zł (z apelacji pozwanego) oraz opłata od apelacji powodów w wysokości 400 zł. Stosownie do art. 98 § 1 1 zd. 3 k.p.c. należne powodom koszty procesu z urzędu podlegały zasądzeniu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty.