Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1298/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 października 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Joanna Naczyńska

Protokolant :

Justyna Skop

po rozpoznaniu w dniu 25 października 2022 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa M. K. (1) i M. K. (2)

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 21 czerwca 2021 r., sygn. akt II C 533/20

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od pozwanego na rzecz powodów z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego 8 100 (osiem tysięcy sto) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od daty uprawomocnienia się tego orzeczenia o kosztach.

SSA Joanna Naczyńska

Sygn. akt I ACa 1298/21

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 21 czerwca 2021 r. Sąd Okręgowy w Katowicach ustalił, że umowa kredytu hipotecznego dla osób fizycznych (...) numer (...) waloryzowana kursem CHF zawarta 7 sierpnia 2007 r. przez powodów M. K. (1) i M. K. (2) z (...) Bankiem SA w W. jest nieważna; zasądził od pozwanego na rzecz powodów z tytułu zwrotu świadczenia nienależnego 227.069,38 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi:

a)  od kwoty 21 000 zł od 3 grudnia 2019 r. do dnia zapłaty;

b)  od kwoty 73 010,86 zł od 9 lipca 2020 r. do dnia zapłaty;

c)  od kwoty 133 058,52 zł od 31 marca 2021 r. do dnia zapłaty;

oddalił powództwo w pozostałym zakresie i zasądził od pozwanego na rzecz powodów z tytułu kosztów procesu 11.847 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

Sąd Okręgowy ustalił, że pozwany (...) SA z siedzibą w W. jest następcą prawnym (...) Bank SA w W..

W 2007 r. powodowie poszukiwali kredytu i w tym celu udali się do dwóch banków. Obydwa banki zaoferowały im kredyt indeksowany do CHF. Powodowie zdecydowali się skorzystać z oferty (...) Banku. Pracownik tego Banku przedstawił im kredyt indeksowany kursem CHF, opisał walutę CHF jako stabilną i bezpieczną. Nie przedstawił powodom symulacji kształtowania się CHF w przeszłości, ani prognoz w tej kwestii na przyszłość. 30 lipca 2007 r., powodowie korzystając z gotowego wzorca przygotowanego przez Bank złożyli wniosek o kredyt hipoteczny w kwocie 130.000 zł na okres 180 miesięcy. Spośród dwóch zawartych w formularzu opcji kredytu (kredyt w złotówkach i kredyt w złotówkach indeksowany kursem CHF/USD), przez zaznaczenie odpowiedniego pola, wybrali kredyt indeksowany do CHF (wniosek o kredyt - k. 225-229). W dniu złożenia wniosku, tj. 30 lipca 2007r. powodowie podpisali „Oświadczenie dla kredytów i pożyczek hipotecznych”. Jego treść została przygotowana przez Bank. Potwierdzało ono wybór oferty kredytu indeksowanego do waluty obcej z pełną świadomością ryzyka związanego z takim kredytem, a w szczególności tego, że niekorzystna zmiana kursu waluty spowoduje wzrost miesięcznych rat spłaty kredytu oraz wzrost całego zadłużenia. Dokument ten zawierał także deklarację świadomości ponoszenia ryzyka zmiany stopy procentowej oraz informację o tym, że powodowie zostali poinformowani przez pracownika banku o obu tych ryzykach (oświadczenie z 30 lipca 2007 r. - k. 230)

Powodowie zapoznali się z treścią umowy, przed jej podpisaniem. Jej zapisy budziły wątpliwości powodów, ponieważ były dla nich niejasne, wobec czego powód M. K. (1) zadał pracownikowi Banku pytania odnośnie do umowy. Został wówczas zapewniony o tym, że jest to jedna ze standardowych umów przedstawianych konsumentom przez Bank. Powodowie nie mieli możliwości negocjowania postanowień umowy. Nie poinformowano ich przed podpisaniem umowy o ryzyku walutowym związanym z ewentualnym znacznym wzrostem kursu CHF.

Do podpisania umowy doszło 7 sierpnia 2007 r. Powodowie zawarli z (...) Bankiem umowę o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF nr (...). Zgodnie z jej § 1 ust. 1 celem kredytu było zrefinansowanie kredytu budowlano-hipotecznego (...) zaciągniętego przez powodów w (...) SA. Ust. 2 określał kwotę kredytu na 130.000 zł, która miała być waloryzowana walutą CHF. § 1 ust. 3A stanowił: „kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji na koniec dnia 31 lipca 2007r. według waluty z tabeli kursowej (...) Banku SA wynosi 57.940 CHF. Kwota ta ma charakter informacyjny i nie stanowi zobowiązania Banku. Wartość kredytu wyrażona w walucie obcej w dni uruchomienia kredytu może być różna od podanej w niniejszym punkcie”. Okres kredytowania ustalono, zgodnie z wnioskiem, na 180 miesięcy, tj. od 7 sierpnia 2007r. do 25 sierpnia 2022r. Prawne zabezpieczenie spłaty kredytu w myśl § 3 umowy miała stanowić hipoteka kaucyjna do kwoty 195.000 zł ustanowiona na nieruchomości położonej w K. przy ul. (...), wpisanej do księgi wieczystej nr (...) prowadzonej przez Sąd Rejonowy w Katowicach. Stosownie do § 7 pkt 1 umowy kwota kredytu wyrażona w walucie CHF miała zostać ustalona na podstawie kursu kupna waluty CHF z tabeli kursowej (...) Banku z dnia i godziny uruchomienia kredytu. Harmonogram spłat kredytu, stosownie do § 11 ust. 2 umowy miał być sporządzony w CHF i doręczony kredytobiorcy listem poleconym w terminie 14 dni od daty uruchomienia kredytu. Stosownie do § 13 ust. 6 umowy „Wcześniejsza spłata całości kredytu lub raty kapitałowo-odsetkowej, a także spłata przekraczająca wysokość raty powoduje, że kwota spłaty jest przeliczana po kursie sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku SA obowiązującym na dzień i godzinę spłaty” (umowa - k. 56-64).

Kredyt został wypłacony powodom w złotówkach, w dwóch transzach: w kwocie 78,000,01 zł w dniu 22 sierpnia 2007r. oraz w kwocie 52.000,01 zł w dniu 29 sierpnia 2007r., co łącznie dało kwotę 130.000,02 zł. Powodowie spłacali kredyt - do 26 sierpnia 2019r. z tytułu rat kapitałowo-odsetkowe wpłacili 179.634,39 zł (zaświadczenie z 18 września 2019r. wystawione przez pozwanego - k. 66-73). Pismem z 21 listopada 2019 r. wezwali pozwanego do zapłaty 21.000 zł z tytułu zwrotu nienależnie zapłaconych świadczeń w wykonaniu spornej umowy kredytu (przedsądowe wezwanie do zapłaty z 21 listopada 2019r., k. 51-54).

Powodowie prowadzą działalność gospodarczą, jednak kredyt uzyskany od pozwanego został przeznaczony na cel niezwiązany z tą działalnością, tj. refinansowanie kredytu budowlano-hipotecznego (...) zaciągniętego w (...) SA (zeznania powodów - k. 451; § 1 ust. 1 umowy kredytu - k. 56).

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o dokumenty kredytowe, których prawdziwości nie kwestionowała żadna ze stron oraz w oparciu o zeznania powodów, które ocenił jako spójne, logiczne i zbieżne z przedstawionym w sprawie materiałem dowodowym. Pominął dowód z przesłuchania świadków M. D. (1) oraz H. P. (1) - na podstawie art. 235 2 pkt 2 i 5 k.p.c., uznając za nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy a zarazem za zmierzające jedynie do przedłużenia procesu, ponieważ osoby te nie brały udziału w zawieraniu spornej umowy kredytu. Na tej samej podstawie pominął dowód z opinii biegłego z zakresu bankowości i finansów.

Odnosząc się do żądania ustalenia nieważności umowy kredytu, Sąd Okręgowy wyjaśnił, że zgodnie z art. 189 k.p.c. można żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Interes prawny istnieje, jeśli sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni stronie powodowej ochronę jej prawnie chronionych interesów, czyli zakończy spór istniejący między stronami lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości, a jednocześnie interes ten nie podlega ochronie w drodze innego. Brak interesu prawnego w rozumieniu art. 189 k.p.c. będzie miał miejsce wtedy, gdy stan niepewności prawnej może zostać usunięty w drodze dalej idącego powództwa o świadczenie lub ewentualnie innego powództwa. Powodowie mieli interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieważności umowy kredytu, ponieważ umowa ta generowała długoterminowy stosunek prawny, który nie został wykonany w całości. Ustalenie nieważności umowy przesądzi zatem nie tylko możliwość domagania się zwrotu już spełnionych świadczeń, ale i brak obowiązku dalszych świadczeń. Zniesie więc wątpliwości stron i zapobiegnie roszczeniom Banku wynikającym z tej umowy w przyszłości.

Łącząca strony umowa była umową kredytu w rozumieniu art. 69 ust. 1 ustawy z 29 sierpnia 1997r. Prawo bankowe (tekst jedn.: Dz.U. z 2020 r. poz. 1896 z późn. zm.). Przepis ten stanowi, że przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z tej kwoty na warunkach określonych w umowie, do zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz do zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Formę i treść umowy kredytu określa art. 69 ust. 2 powołanej ustawy, który stanowi, że umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać m.in.: strony umowy (pkt 1), kwotę i walutę kredytu (pkt 2), cel, na który kredyt został udzielony (pkt 3), zasady i termin spłaty kredytu (pkt 4), wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany (pkt 5), sposób zabezpieczenia spłaty kredytu (pkt 6), zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu (pkt 7), terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych (pkt 8), wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje (pkt 9), a także warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy (pkt 10). Ustawa antyspreadową, z 26 sierpnia 2011 r. wprowadziła do art. 69 ust. 2 ww. ustawy Prawo bankowe punkt 4a), normując wprost możliwość zawarcia umowy o kredyt indeksowany lub denominowany do waluty innej niż waluta polska pod warunkiem, że umowa taka będzie zawierać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego wyliczana jest kwota kredytu, wysokość transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz raty kredytu. Ustawa antyspreadowa dodała także do art. 69 Prawa bankowego ustęp 3, przewidujący możliwość spłaty rat kapitałowo-odsetkowych bezpośrednio w walucie obcej. Do czasu wejścia w życie nowelizacji kredytobiorca nie mógł spłacać kredytu w walucie, do której kredyt był indeksowany lub w której był denominowany, chyba że przewidywała to umowa stron. Przywołane zmiany Prawa bankowego nie oznaczają, że umowy kredytów indeksowanych lub denominowanych do waluty obcej, które zostały zawarte przed 26 sierpnia 2011 r., są nieważne ex lege, co zostało wyczerpująco objaśnione w orzecznictwie Sądu Najwyższego (wyroki Sądu Najwyższego: z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18; z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16; z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14). Niemniej, aby umowy te były ważne, muszą określać wysokość kredytu i wysokość zobowiązania kredytobiorcy. Wartości te mogą zostać wyrażone kwotowo, bądź poprzez zastosowanie obiektywnie weryfikowalnego mechanizmu waloryzacji o charakterze zewnętrznym, w tym indeksacji do waluty obcej, także do CHF. Miernikiem waloryzacji może być kurs średni waluty obcej ustalony przez NBP albo wyraźne, kwotowe lub procentowe, określenie poziomu spreadu w zależności od kursu waluty obcej ustalonego przez NBP (lub inny podmiot, który nie jest stroną umowy). Indeksowanie kredytu kursem waluty obcej nie może skutkować przyznaniem jednej ze stron umowy (w tym wypadku Bankowi) uprawnienia do jednostronnego, arbitralnego i nieograniczonego kształtowania wysokości zobowiązania drugiej strony, ponieważ nie może naruszać zasady nominalizmu wyrażonej w art. 358 1 k.c., ani zasady swobody umów uregulowanej w art. 353 1 k.c. Zawarte w spornej umowie klauzule indeksacyjne nie spełniały omówionych wyżej wymogów. Raty kredytu nie były wyliczane od kwoty kredytu, ale jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w walucie indeksacyjnej po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w bankowej tabeli kursów. Skoro raty składały się także z części odsetkowej, to powodowie spłacali odsetki wyliczane nie od kwoty udzielonego kredytu, ale od salda zadłużenia wyrażanego w CHF. Powodowie nie mogli ustalić z góry poziomu ponoszonego ryzyka związanego z zaciągnięciem kredytu. Nie znali wysokości kwoty kredytu, którą zobowiązali się spłacić, co prowadzi do wniosku, że umowa nie określiła wysokości świadczenia głównego, w konsekwencji czego naruszała art. 69 ustawy Prawo bankowe i już to prowadzi do uznania jej za nieważną na podstawie art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 Prawa bankowego.

Niezależnie od powyższego, postanowienia umowne, określające sposób wyliczenia kwoty kredytu podlegającej spłacie i wysokości rat kredytu, mają charakter abuzywny i w konsekwencji nie wiążą powodów. Pozwany ma status przedsiębiorcy, a powodowie zawarli sporną umowę jako konsumenci w rozumieniu art. 22 1 k.c. zaciągnęli kredyt na spłatę wcześniej zaciągniętego kredytu budowlano-hipotecznego (...) w (...) SA, co nie pozostawało w jakimkolwiek związku z prowadzoną przez powodów działalnością gospodarczą. Art. 385 1 § 1 k.c. stanowi, że postanowienia umowy zawartej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Przymiot niedozwolonych mają postanowienia regulujące mechanizm przeliczania kursu waluty, tj. § 1 ust. 3A, § 7 ust. 1, § 13 ust. 6, § 16 ust. 3. Nie zostały one uzgodnione indywidualnie z powodami. Zgodnie z art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu, co odnosi się do postanowień przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Pozwany takim wzorcem się posłużył. Stosownie do art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione z klientem indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje – w sprawie spoczywał na pozwanym. Pozwany temu ciężarowi nie sprostał. Indywidualnemu negocjowaniu postanowień umowy przeczą zgodne zeznania powodów, uznane przez Sąd za wiarygodne. Powodowie zeznali, że umowa została im przedstawiona w formie dokumentu gotowego do podpisu, a pracownik Banku zapewniał ich, że zawiera ona standardowe postanowienia oraz, że nie mieli możliwości negocjacji umowy oraz, że nie wytłumaczono im nawet poszczególnych jej zapisów. Wobec braku przeciwdowodu, Sąd Okręgowy ocenił, że żadne z kwestionowanych postanowień umowy kredytu nie zostało indywidualnie uzgodnione. Oceny tej nie zmienia treść złożonego przez powodów w dniu 30 lipca 2007r. wniosku o udzielenie kredytu (który został złożony przez wypełnienie i podpisanie przez powodów przygotowanego wcześniej przez bank wzorca), ani treść podpisanego przez powodów „Oświadczenia dla kredytów i pożyczek hipotecznych”, z których wynika, iż powodowie wybrali ofertę kredytu w złotych indeksowanego do waluty obcej, będąc uprzednio poinformowani przez pozwanego o ryzykach związanych z zaciągnięciem takiego kredytu. Dokumenty te zawierały w swej treści sformułowania o ogólnikowym charakterze, w których odwołano się jedynie do pojęcia „waluty obcej”, bez sprecyzowania o jaką walutę chodzi, a także do bliżej nieokreślonych ryzyk i skutków wynikających z zaciągnięcia kredytu indeksowanego do waluty obcej, co nie przekonało Sądu do przyjęcia, że przy zawarciu umowy powodowie, jako konsumenci, zostali rzetelnie i wyczerpująco poinformowani o ryzyku zmiany kursów. Przedmiotowe postanowienia umowne kształtowały prawa i obowiązki konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Nie określały kursu CHF wobec złotego, ani sposobu jego ustalania na potrzeby wyliczenia zobowiązania powodów na datę jej zawarcia, następnie uruchomienia kredytu, jak również przez czas zakładanego i faktycznego spłacania kredytu. Odsyłały do bankowej tabeli kursów, która nie została w umowie zdefiniowana. W umowie nie dokonano innych zastrzeżeń dotyczących zasad ustalania tej tabeli, w tym także w zakresie odmienności kursów kupna i sprzedaży. Powodowie nie mieli wpływu na ustalanie przyjmowanego do przeliczeń kursu. W tej sytuacji, kredytodawca uprawniony było do dowolnego określania wysokości rat kapitałowo-odsetkowych spłacanych przez powodów, a więc w istocie do jednostronnego, nieograniczonego postanowieniami umowy określenia zobowiązania kredytobiorcy. Sam fakt, że pozwany (jego poprzednik prawny) tworzył tabelę kursów, nie pozwala na uznanie jej za abuzywną. A. charakter miały natomiast postanowienia dotyczące korzystania z owej tabeli przy ustalaniu kwoty kredytu i wysokości rat do spłaty. Przeliczenie złotówek na CHF i odwrotnie następowało przy przyjęciu kursów wynikających z tabel Banku, co wiązało się z pozyskaniem przez Bank wyłącznego i jednostronnego uprawnienia do określania kursu CHF dla potrzeb rozliczeń z powodami. Zastosowany zatem w umowie miernik dla określenia ostatecznej i wiążącej dla stron wysokości zobowiązania powodów nie miał charakteru obiektywnego. Powodowie zostali pozbawieni możliwości weryfikacji prawidłowości danych umieszczanych przez Bank w tabeli kursów, a w konsekwencji prawidłowości wyliczenia wysokości kwoty rat kredytu. Taki sposób ukształtownia praw i obowiązków stron nie spełnia kryterium transparentności oraz narusza równowagę kontraktową stron umowy, sytuując powodów na zdecydowanie mniej korzystnej pozycji niż pozycja pozwanego (jego poprzednika prawnego), co bez wątpienia jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy powodów jako konsumentów. Klauzule przeliczeniowe wykorzystane w umowie dotyczą świadczenia głównego i nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, ponieważ na ich podstawie powodowie nie byli w stanie samodzielnie określić wysokości swojego zobowiązania.

Konsekwencją stwierdzenia abuzywności klauzul indeksacyjnych jest przyjęcie, stosownie do art. 385 ( 1) § 2 k.c., że nie wiążą one powodów od momentu zawarcia umowy. Usunięcie tych klauzul z umowy czyni umowę nieważną, ponieważ bez nich nie można jej wykonać. Powstałej w umowie luki nie można wypełnić z uwagi na brak stosownego przepisu dyspozytywnego. Powodowie wyrazili zgodę na taki skutek oraz jego konsekwencje. Kluczowe dla tej konstatacji jest stanowisko wyrażone w wyroku z 3 października 2019r., sygn. akt C-260/18, w którym Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że art. 6 dyrektywy Rady z 5 kwietnia 1993r. 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich stoi na przeszkodzie wypełnianiu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej uzupełniane są przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony wyrażą na to zgodę. Nie jest więc możliwe zastąpienie kursu waluty określonego w niedozwolonych postanowieniach umownych innym kursem, w tym średnim kursem NBP, nawet gdyby obie strony wyraziły na to zgodę. W szczególności nie może znaleźć zastosowania art. 358 § 2 k.c. w obecnym brzmieniu, ponieważ został wprowadzony do porządku prawnego ustawą z 23 października 2008r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz ustawy – Prawo dewizowe i obowiązuje dopiero od 1 stycznia 2009r. a strony zawarły umowę kredytu w roku 2008. Przekształcenie umowy w umowę kredytu złotowego bez klauzul indeksacyjnych, oprocentowanego według wskaźnika LIBOR nie jest możliwe, ponieważ stanowiłoby niedozwoloną ingerencję w zgodne oświadczenia stron o wyborze umowy kredytu złotowego indeksowanego kursem CHF i wypaczałoby sens oraz cel umowy kredytu. W przywołanym wyroku o sygn. C-260/18, TSUE zaznaczył, że dla oceny skutków wynikających z unieważnienia całości umowy decydująca jest wola wyrażona przez konsumenta w tym względzie. Powodowie reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika, jednoznacznie wskazali, że żądają ustalenia nieważności umowy kredytu. Nadto, na rozprawie, 31 maja 2021r. oświadczyli, że znają skutki nieważności umowy. W tej sytuacji usunięcie z umowy niedozwolonych klauzul indeksacyjnych skutkuje brakiem możliwości utrzymania umowy w mocy i dalszego jej wykonywania.

Powyższe konkluzje legły u podstaw uwzględnienia przez Sąd Okręgowy powództwa zarówno w części obejmującej żądanie ustalenie nieważności umowy - w oparciu o art. 189 k.p.c., jak i żądanie zwrotu kwot wpłaconych przez powodów na rzecz Banku, tj. 227.069,38 zł, jako świadczenia nienależnego - w oparciu o przepis art. 410 § 1 k.c. Przepis ten stanowi, że świadczenie jest nienależne m.in. wówczas, gdy czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Spełnienie przez powodów na rzecz pozwanego świadczenia nienależnego skutkowało - zgodnie z art. 405 k.c. - powstaniem po stronie pozwanego obowiązku jego zwrotu. Obowiązku tego nie niweczy okoliczność, że powodowie spłacali raty kredytu mając świadomość abuzywności postanowień umowy, ponieważ czynił to w wykonaniu nieważnej umowy (art. 411 pkt 1 k.c.). Sąd Okręgowy opowiedział się za przeważającą w orzecznictwie (wyrok SN z 19 grudnia 2019r., sygn. akt V CSK 382/18, uchwała SN z 16 lutego 2021r., sygn. akt III CZP 11.20) teorią dwóch kondykcji. Zgodnie z nią każda ze stron nieważnej umowy może żądać zwrotu swego świadczenia, bez automatycznego kompensowania go ze świadczeniem drugiej strony. Zatem jeżeli na podstawie jednej nieważnej umowy dwa podmioty uzyskały korzyść majątkową, to powstają dwa jednostronnie zobowiązujące stosunki prawne. Kompensacja możliwa jest jedynie w ramach instytucji potrącenia, co uzależnione jest od złożenia oświadczenia woli o potrąceniu przez jednego z wierzycieli, przy czym w okolicznościach przedmiotowej sprawy żadna ze stron nie złożyła takiego oświadczenia woli.

O odsetkach Sąd Okręgowy orzekł zgodnie z art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c., biorąc pod uwagę daty wymagalności roszczeń odsetkowych: odnośnie do kwoty 21.000 zł od 3 grudnia 2019r., tj. po otrzymaniu przez pozwanego przedsądowego wezwania do zapłaty z 21 listopada 2019r.; odnośnie do kwoty 73.010,86 zł od dnia następującego po dniu doręczenia odpisu pozwu; a odnośnie do kwoty 133.058,52 zł od dnia następującego po dniu doręczenia odpisu pisma zmieniającego powództwo. Odpis pozwu został doręczony pozwanemu 8 lipca 2020r., a pisma zmieniające powództwo 30 marca 2021r., w związku z tym odsetki winny być naliczane od dnia następującego po każdym z tych dni, bowiem w razie wezwania dłużnika do spełnienia świadczenia zgodnie z art. 455 k.c. świadczenie nie staje się wymagalne w chwili doręczenia wezwania, które skierował do niego wierzyciel, ale dopiero po uwzględnieniu czasu niezbędnego do przygotowania świadczenia. Świadczenie staje się więc wymagalne dopiero po upływie terminu, w którym „bez zbędnej zwłoki” dłużnik mógłby go spełnić (tak trafnie K. Zagrobelny, w: Gniewek, Machnikowski, Komentarz, 2016, art. 455, Nb 6). W związku z powyższym roszczenie o zapłatę odsetek za okres od dnia doręczenia pozwu w stosunku do kwoty 73.010,86 zł, a w stosunku do kwoty 133.058,52 zł od dnia doręczenia pisma zmieniającego powództwo, Sąd Okręgowy oddalił.

Nie uwzględnił Sąd Okręgowy zarzutu przedawnienia zgłoszonego odnośnie do roszczenia powodów o zwrot rat spłaconych wcześniej niż na 3 lata przed złożeniem wniosku o zawezwanie do próby ugodowej (w oparciu o art. 118 k.c.). Przyjął, że żądanie zwrotu świadczenia nienależnego nie ma charakteru okresowego, nie jest też związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Zastosowanie ma w tej materii 10- letni termin przedawnienia, określony w art. 118 k.c. w brzmieniu sprzed 9 lipca 2018 r., stosownie do art. 5 ust. 3 ustawy z 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r., poz. 1104). Nadto, odwołując się do stanowiska Sądu Najwyższego wyrażonego w wyroku z 29 kwietnia 2009r. (II CSK 625/08; LEX nr 520070), że: „Przy ocenie przedawnienia roszczeń z tytułu zwrotu świadczenia wzajemnego wynikającego z umowy uznanej za nieważną należy uwzględnić zachowanie stron zmierzające do wykonania zobowiązań wzajemnych i dopóki ten stan respektują trudno mówić o wymagalności roszczeń”, Sąd Okręgowy zauważył, że powodowie dokonywali spłat poszczególnych rat z umowy kredytu przed złożeniem pozwu, co należy potraktować jako zewnętrzny wyraz ich przeświadczenia o istnieniu zobowiązania. Wystąpili o zwrot nienależnego świadczenia dopiero pismem z 21 listopada 2019r. stąd też dopiero po doręczeniu tego pisma można mówić o wymagalności roszczenia. Tym samym 10-letni termin przedawnienia liczony od momentu doręczenia pisma wzywającego do dobrowolnego zaspokojenia roszczenia nie upłynął przed dniem wniesienia pozwu, dlatego zarzut pozwanego nie zasługiwał na uwzględnienie.

Kosztami procesu - w oparciu o art. 100 zd. 2 k.p.c. - Sąd Okręgowy obciążył w całości pozwanego jako że powodowie ulegli jedynie co do nieznacznej części żądania pozwu. Na zasądzoną od pozwanego na rzecz powodów z tego tytułu kwotę 11.847 zł złożyły się sumy: 10.800 zł - wynagrodzenie pełnomocnika powodów w stawce minimalnej określonej w § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych; 1000 zł - opłata sądowa od pozwu; 30 zł - opłata sądowa od pisma zawierającego zmianę powództwa i 17 zł z tytułu opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Apelację od wyroku wniósł pozwany, domagając się jego zmiany przez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu za obie instancje. Alternatywie wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania. Apelację oparł o zarzuty naruszenia przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy, tj.:

a)  art. 235 2 § 2 k.p.c. w zw. z art. 240 §1 k.p.c. przez ich niezastosowanie i pominięcie wniosku pozwanego o przesłuchanie świadka M. P., bez wydania postanowienia o pominięciu tego dowodu, zawierającego wskazanie podstawy prawnej pominięcia tego dowodu, przez co pozwany nie mógł ustosunkować się do zebranego materiału dowodowego, ani podnieść argumentów przeciwko pominięciu tego dowodu, co umożliwiłoby Sądowi zmianę postanowienia dowodowego na podstawie art. 240 §1 k.p.c.;

b)  art. 235 2 §1 pkt. 2, 3 i 5 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. przez pominięcie dowodu z przesłuchania świadka H. P. (2), który mógł przybliżyć tak istotne kwestie, jak to, że proces udzielania kredytu w (...) Banku zawierał obowiązkowe elementy (m.in. informacja o ryzyku; przedstawienie oferty kredytu złotowego), których spełnienie Bank weryfikował, kontrolując swoich pracowników; a powodowie nie wykazali, że w ich przypadku miały miejsce jakiekolwiek odstępstwa od tej procedury, w szczególności nie mógł w tym zakresie zostać uznany za wiarygodny dowód z ich zeznań, mający jedynie charakter akcesoryjny, co doprowadziło do nieprawidłowych ustaleń faktycznych, a w konsekwencji błędnego przekonania o abuzywności spornych postanowień implikujących ustalenie nieważności umowy; jak również doprowadziło Sąd do błędnego wniosku, że pozwany nie sprostał obowiązkom informacyjnym na etapie przedkontraktowym;

c)  art. 235 2 §1 pkt. 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. i art. 278 §1 k.p.c. przez pominięcie wniosku pozwanego o zasięgnięcie opinii biegłego sądowego, zgłoszonego w celu wykazania istotnych dla rozstrzygnięcia wyliczeń z wykorzystaniem kursu średniego NBP dla CHF, podczas gdy przeprowadzenie tego dowodu pozwoliłoby wykazać brak dowolności Banku w ustalania kursów walut oraz pozwoliłoby na wykazanie rynkowego charakteru kursów objętych tabelami kursów pozwanego i braku naruszenia przez nie interesu powodów, w szczególności w sposób rażący, a w konsekwencji wykazałoby brak abuzywności spornych klauzul;

d)  art. 243 2 k.p.c. w zw. z art. 235 2§ 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. i 327 1 k.p.c. przez brak odniesienia się do szeregu dowodów przedłożonych przez pozwanego, tj. de facto ich pominięcie bez wydania stosowanego postanowienia, co w szczególności dotyczy protokołu z zeznań świadka M. D. (2) ze sprawy rozpatrywanej przez Sąd Rejonowy dla (...)pod sygn. akt III C 107/18; pism okólnych wraz z załącznikami; informacji dla Klienta – Rekomendacji S, artykułów prasowych, raportów Komisji Nadzoru Finansowego; pisma Banku do Prezesa UOKiK; raportu UOKiK dotyczącego spreadów; ekspertyzy prof. A. R. „Tabela kursowa mBanku – metodyka oraz analiza porównawcza”; Tabeli kursów walut obcych z 12 marca 2009r., godz. 14.25; Tabeli nr 50/A? (...); stanowiska Prezesa (...) z 16 czerwca 2016r. wraz z załącznikiem oraz opracowania „Korelacje - tabela” i stanowiska Pierwszego Prezesa SN/Biura Studiów i Analiz SN z 6 września 2016r.; podczas gdy zgodnie z art. 243 2 k.p.c. dokumenty znajdujące się w aktach sprawy stanowią dowody, bez wydawania odrębnego postanowienia, a z ich treści wynika, że Bank ustalał i ustala kursy walut obcych w sposób rynkowy, obiektywny i przewidywalny oraz, że zasady dotyczące waloryzacji kredytu zostały uregulowane przez Bank w sposób uczciwy i korzystny dla powodów a nadto, że kursy Banku nie były ustalane w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i nie doszło do spełnienia przesłanki rażącego naruszenia interesu konsumenta, co przekładało się na ocenę, że sporne klauzule nie są abuzywne, a zatem powództwo powinno zostać oddalone;

e)  art. 233 §1 k.p.c. przez nieodniesienie się do szeregu dowodów z dokumentów przedłożonych przez pozwanego, w tym pism okólnych zmieniających regulamin i zawierających projekty aneksów do umowy, raportu UOKiK dotyczącego spreadów, raportów Komisji Nadzoru Finansowego, ekspertyzy prof. A R. „Tabela kursowa mBanku - metodyka oraz analiza porównawcza”, mimo że mają one znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ dowodzą, że nie doszło do spełnienia przesłanki braku zgodności z dobrymi obyczajami, a także nie doszło do spełnienia przesłanki rażącego naruszenia interesu konsumenta, co z powołanych dokumentów wynika, a do czego sąd pierwszej instancji się nie odniósł, zaś naruszenie to miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ oparcie się na tych dowodach przekładało się na ocenę, że sporne klauzule nie są abuzywne, a zatem powództwo powinno zostać oddalone;

f)  art. 299 w z 233 §1 k.p.c. przez oparcie ustaleń faktycznych na zeznaniach powodów w zakresie, w jakim były one niewiarygodne, jako sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oraz sprzeczne z dokumentacją kredytową i innymi dokumentami zgromadzonymi w sprawie, co doprowadziło do błędnego wniosku, że sporne postanowienia umowy są abuzywne, a umowa kredytu nieważna;

g)  art. 233 §1 k.p.c. przez dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, a także dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, pozbawionej wszechstronnego i obiektywnego rozważenia całości materiału dowodowego, co doprowadziło do wadliwych i bezpodstawnych ustaleń leżących u podstaw wyroku, w szczególności przez:

-

bezpodstawne przyjęcie, że kurs kupna i sprzedaży waluty był ustalany arbitralnie przez Bank, podczas gdy umowa zawierała odesłanie do tabeli kursów walut obcych publikowanej przez Bank, która z definicji musi zawierać kursy na poziomie rynkowym; zwłaszcza że stosunek prawny między stronami (którego treść wyznacza nie tylko literalna treść umowy) na dzień zawarcia umowy przewidywał obowiązek ustalania kursów na poziomie rynkowym, a jego treść wykluczała dowolność ustalania kursów przez pozwanego, zaś samo odesłanie do tabeli kursowej publikowanej przez bank, jako przedsiębiorcę działającego na rynku regulowanym, publikującego kursy w oparciu o normę ustawową (art.111 ust. 1 pkt. 4 Prawa bankowego), podlegającego (również w zakresie publikowania kursów walut) nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego, eliminuje możliwość dowolnego ustalania kursów na potrzeby wykonywania umowy; a niezależnie od powyższego, §2 zmienionego regulaminu przewidywał przesłanki ustalania kursów walut przez Bank, co przemawia za tezą, że Bank - nie mógł w świetle kwestionowanych postanowień umowy odsyłających do tabeli publikowanej na podstawie określonych przepisów prawa, ustalonych zwyczajów oraz zasad kontrolowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego - ustalać świadczeń powodów w sposób dowolny;

-

bezpodstawne przyjęcie, że Bank nie pouczył powodów w należyty sposób o związanych z umową ryzykach, podczas gdy dokumentacja kredytowa zawiera oświadczenia powodów złożone po przedstawieniu im stosownych materiałów i pouczeń, których treść wskazuje na ryzyka związane z umową, w szczególności ryzyko kursowe;

-

bezpodstawne przyjęcie, że sporne klauzule indeksacyjne nie podlegały negocjacjom, podczas gdy:

istniała możliwość negocjowania wszystkich postanowień umowy;

powodowie wypełniając wniosek kredytowy i wskazując kwotę kredytu w PLN, jednocześnie zaznaczyli jako walutę kredytu CHF, co oznacza, że negocjowano co najmniej te parametry kredytu, jak również to, że z warunków zawnioskowanych przez powodów (kwota w PLN, kredyt w CHF) wynikała konieczność wprowadzenia do umowy mechanizmu indeksacji (waloryzacji);

możliwe było zawarcie umowy bez spornych postanowień (bez klauzul waloryzacyjnych), ponieważ powodowie mieli zdolność kredytową dla zaciągnięcia zobowiązania w PLN i zaproponowano im taką umowę;

strony indywidualnie uzgodniły treść harmonogramu spłat, stanowiącego załącznik do umowy, w którym wskazana była wysokość kwoty kredytu oraz wartość rat wyrażona w CHF, a rzeczywisty wpływ powodów wyrażał się w wyborze dnia uruchomienia kredytu, równoznacznego z wyborem kursu zastosowanego do przeliczeń;

co miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ doprowadziło do bezpodstawnych wniosków, że sporne klauzule nie były indywidualnie uzgodnione, a nadto, że były sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszały interes powodów, w konsekwencji czego były abuzywne, a między innymi w oparciu o zarzut abuzywności Sąd Okręgowy ustalił nieważność umowy (jedna z podstaw) i zasądził zwrot rzekomo nienależnych świadczeń na rzecz powodów;

h)  art. 316 k.p.c. przez jego niezastosowanie i w konsekwencji rozstrzyganie o skutkach abuzywności wyłącznie na podstawie przepisów aktualnych na dzień zawarcia umowy, podczas gdy przy rozstrzyganiu o zasadności zwrotu spłaconych przez powodów rat, można zastosować art. 358 §2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień zamknięcia rozprawy, tj. z uwzględnieniem nowelizacji zmieniającej art. 358 § 2 k.c., która weszła w życie 24 stycznia 2009r., przewidującej oparcie przeliczeń wartości świadczeń wyrażonych w walucie w oparciu o kurs średni NBP, i gdyby Sąd zastosował wskazany przepis, nie stwierdziłby nieważności umowy i nie uwzględniłby powództwa o zapłatę.

Nadto, pozwany podniósł zarzuty naruszenia prawa materialnego, tj.:

a)  art. 111 ust.1 pkt. 4 Prawa bankowego w zw. z art. 56 k.c.; art. 69 ust. 2 pkt. 4a) i ust. 3 Prawa bankowego oraz art. 4 ustawy z 29 lipca 2011r. zmieniającej ustawę prawo bankowe (Dz.U. z 2011r., nr 165, poz. 984, zwanej ustawą antyspreadową) poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie, że Bank mógł dowolnie ustalać kursy walut stosowane do przeliczeń, podczas gdy odesłanie do konkretnych kursów publikowanych przez bank skutkuje koniecznością stwierdzenia, że treść stosunku prawnego eliminuje możliwość stosowania dowolnie ustalonych kursów, a ponadto stosownie do ustawy antyspreadowej, nawet gdyby strony nie ustaliły mechanizmu wyznaczania wysokości świadczeń wystarczająco precyzyjnie, czemu pozwany zaprzecza, skutkiem tego powinno być uzupełnienie stosunku prawnego zgodnie z postanowieniami ustawy antyspreadowej, a nie nieważność mechanizmu waloryzacji kredytu, a tym bardziej nieważność umowy;

b)  art. 58 §1 k.c. przez jego niezasadne zastosowanie i stwierdzenie, że umowa stanowiła czynność prawną sprzeczną z ustawą, a w konsekwencji ustalenie jej nieważności;

c)  art. 69 ust. 1, 2 i 3 Prawa bankowego przez ich nieprawidłową wykładnię i stwierdzenie sprzeczności postanowień umowy z tymi przepisami;

d)  art. 385 1 §1 i 3 k.c. przez błędną wykładnię art. 385 1 §1 k.c. i niezastosowanie 385 1 §3 k.c., a w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, że klauzule waloryzacyjne nie były indywidualnie uzgodnione, podczas gdy powodowie mieli rzeczywisty wpływ na postanowienia je normujące;

e)  art. 385 1 §1 k.c. przez jego błędną wykładnię i bezpodstawne przyjęcie, że sporne postanowienia spełniają przesłanki abuzywności: są niejednoznaczne; sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interes powodów;

f)  art. 358 §2 k.c. przez jego niezastosowanie i bezpodstawne przyjęcie, że z powodu usunięcia z treści umowy klauzul waloryzacyjnych umowa jest nieważna, podczas gdy nawet gdyby stwierdzić bezskuteczność spornych klauzul, umowa powinna obowiązywać w pozostałym zakresie;

g)  art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 56 k.c. przez ich niezastosowanie i ocenę oświadczeń woli złożonych przez strony umowy wyłącznie na podstawie literalnego brzmienia postanowień umowy, bez rozważenia okoliczności, w których zostały złożone, zasad współżycia społecznego oraz ustalonych zwyczajów, jak również bez uwzględnienia zgodnego zamiaru stron i celu umowy, a w konsekwencji nieprawidłowe ustalenie, że umowa przewidywała możliwość dowolnego ustalania kursów na potrzeby wyliczania wysokości rat kredytowych przez Bank;

h)  art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 354 § 1 k.c. przez ich niezastosowanie i przyjęcie, że po ustaleniu rzekomej nieważności umowy lub abuzywności spornych klauzul, cała umowa jest nieważna, podczas gdy okoliczności, w których złożone zostały oświadczenia woli stron, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje pozwalają na wykonanie umowy również po usunięciu z niej odwołań do tabeli kursów, w której to sytuacji zobowiązania stron powinny zostać przeliczone po aktualnym na dzień danej operacji, rynkowym kursie CHF/PLN;

i)  art. 56 k.c. przez jego niezastosowanie i przyjęcie, że po ewentualnym stwierdzeniu nieważności umowy lub abuzywności spornych klauzul, cała umowa jest nieważna, podczas gdy art. 56 k.c. stanowi właściwy przepis dyspozytywny przewidujący, że czynność prawna wywołuje skutki w niej wyrażone oraz wynikające z ustawy, z zasad współżycia społecznego i z ustalonych zwyczajów, zatem zobowiązanie powodów powinno zostać przeliczone po wynikającym z zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów, aktualnym na dzień przeliczenia, rynkowym kursie kupna CHF (takim jak konkretny kurs wskazany w tabeli na daną historyczną datę);

a)  art. 69 ust. 2 pkt. 4a) i ust. 3 Prawa bankowego w zw. z art. 4 ustawy antyspreadowej przez ich niezastosowanie i przyjęcie, że po ewentualnym ustaleniu rzekomej nieważności lub abuzywności spornych klauzul, cała umowa jest nieważna.

Na wypadek nieuwzględniania powyższych zarzutów, z ostrożności procesowej pozwany zarzucił naruszenie:

a)  art. 358 §2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień zamknięcia rozprawy przez jego niezastosowanie przy rozstrzyganiu o skutkach abuzywności lub sprzeczności z ustawą spornych postanowień umowy, podczas gdy możliwe jest na podstawie tego przepisu zastosowanie do przeliczeń kursu średniego NBP po wyeliminowaniu z umowy odesłania do kursów publikowanych w tabeli kursów;

b)  art. 41 Prawa wekslowego przez jego niezastosowanie przy rozstrzyganiu o skutkach abuzywności lub sprzeczności z ustawą spornych postanowień umowy, podczas gdy na jego podstawie, na zasadzie analogii możliwe jest zastosowanie do przeliczeń kursu średniego NBP, po wyeliminowaniu z umowy odesłania do kursów publikowanych w tabeli kursów;

c)  art. 24 ust. 3 ustawy z 29 sierpnia 1997r. o Narodowym Banku Polskim przez jego niezastosowanie przy rozstrzyganiu o skutkach abuzywności lub sprzeczności z ustawą spornych postanowień, podczas gdy możliwe było zastosowanie w oparciu o ten przepis kursu średniego NBP do przeliczeń opisanych w umowie, po wyeliminowaniu z niej odesłania do kursów publikowanych w tabeli kursowej banku – kredytodawcy;

d)  art. 189 k.p.c. przez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie wyrażające się w niezasadnym ustaleniu nieważności umowy, podczas gdy powodowie nie posiadają interesu prawnego w ustaleniu nieważności umowy, ponieważ spór prawny między stronami jednoznacznie rozstrzyga rozpoznanie roszczenia o zapłatę, co przesądza brak interesu prawnego powodów w żądaniu ustalenia;

e)  art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c. przez ich bezpodstawne zastosowanie, ewentualnie art. 409 k.c. przez jego niezastosowanie i stwierdzenie, że Bank bezpodstawnie wzbogacił się kosztem powodów (co nie miało miejsca), jak również nie wzięcie pod uwagę, że bank uzyskane kwoty zużył w całości, a co najmniej w części, w jakiej służyły one pokryciu kosztów pozyskania kapitału przez bank, tj. w zakresie rat kapitałowych oraz rat odsetkowych w części, w jakiej odpowiadały stawce bazowej LIBOR 3M dla CHF;

f)  art. 118 k.c. w zw. z art. 120 k.c. przez ich wadliwą wykładnię i zastosowanie oraz przyjęcie, że raty kredytu płacone przez powodów, którym odpowiada zasądzona kwota nie stanowią świadczeń okresowych i podlegają trzyletniemu terminowi przedawnienia.

Z daleko posuniętej ostrożności procesowej, w przypadku nieuwzględnienia także powyższych zarzutów, pozwany zarzucił naruszenie:

a)  art. 58 § 1 w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. przez ich niezastosowanie i uwzględnienie powództwa o zapłatę w całości, pomimo że zasądzona kwota powinna zostać pomniejszona o wartość wypłaconego powodom kapitału, zgodnie z tzw. teorią salda;

b)  art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. przez zasądzenie odsetek za okres wcześniejszy niż dzień wydania prawomocnego wyroku, podczas gdy nawet przy najbardziej niekorzystnej dla pozwanego interpretacji tego aspektu należało przyjąć, że do czasu zapadnięcia prawomocnego wyroku Bank miał uzasadnione podstawy, by przypuszczać, że nie jest w opóźnieniu wobec powodów.

Na podstawie art. 380 k.p.c. i art. 382 pozwany wniósł o reasumpcję postanowień Sądu Okręgowego oraz dopuszczenie i przeprowadzenie dowodów:

a)  z opinii biegłego z zakresu bankowości i finansów w celu ustalenia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, w tym: hipotetycznej sumy spłat kredytu w oparciu o kurs średni CHF/PLN NBP aktualny na dzień zapadalności raty w miejsce kursu sprzedaży CHF/PLN z tabeli banku-kredytodawcy; wyliczenia różnicy między tymi wartościami; a to w celu wykazania korelacji między tymi kursami i braku naruszenia interesu powodów wskutek wprowadzenia spornych klauzul do umowy, zwłaszcza w sposób rażący;

b)  z przesłuchania świadka M. P. w celu ustalenia procedury kredytowej stosowanej przez kredytodawcę przy udzielaniu kredytów indeksowanych (waloryzowanych) oraz sposobu finansowania przez Bank - kredytodawcę tego typu kredytów, zasad obliczania i publikowania przez Bank kursów walut w tabeli stosowanych dla wszystkich rodzajów transakcji podejmowanych przez bank, rynkowego charakteru tych kursów, informowania kredytobiorców o ryzyku kursowym i spreadach walutowych, niezachęcania kredytobiorców do zaciągania kredytów indeksowanych oraz możliwości negocjowania przez kredytobiorców umów i spłaty kredytów indeksowanych w walucie.

Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji jako bezzasadnej.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

W pierwszej kolejności stwierdzić trzeba, że wbrew wywodom apelacji powodowie mieli interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieważności umowy, jako konsekwencji ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nawiązanego przez zawarcie tej umowy. Sąd Okręgowy trafnie wyjaśnił, że interes taki występuje wówczas, gdy istnieje niepewność prawa lub stosunku prawnego z przyczyn faktycznych, bądź prawnych, którą jest w stanie usunąć sądowy wyrok ustalający kończący istniejący już spór lub zapobiegający powstaniu takiego sporu w przyszłości. Zawarta przez strony umowa wygenerowała długoterminowy stosunek prawny, który miał być wykonywany także po dacie wyrokowania przez Sąd Okręgowy. Powodowie spłacili pozwanemu tylko w części wynikające z niego zobowiązanie. Interes prawny powodów wyrażał się więc w tym, że wyrok ustalający nieważność umowy miał przesądzić nie tylko możliwość domagania się przez powodów zwrotu już spełnionych świadczeń (w drodze powództwa o zapłatę), ale i brak obowiązku dalszego świadczenia na rzecz pozwanego Banku, a więc zapobiec dalszemu sporowi o roszczenia banku, wynikające z umowy. Poza tym wystąpienie z powództwem tylko o zapłatę byłoby niewystarczające dla wykreślenia hipoteki zabezpieczającej spłatę kredytu.

Wbrew wywodom apelacji, Sąd Okręgowy prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, w szczególności nie naruszając art. 227; art. 235 2 §1 pkt. 2,3 i 5, art. 240§1, 243 2 ani art. 278 k.p.c. Istotnych i wystarczających dla rozstrzygnięcia ustaleń dostarczała bowiem treść dokumentów kredytowych: wniosku o kredyt; umowy kredytu i będącego integralną częścią umowy regulaminu, uzupełniona zeznaniami powodów. Autentyczności dokumentów kredytowych nie kwestionowała żadna ze stron, a zeznania powodów były miarodajne dla rozstrzygnięcia, ponieważ nie budziły wątpliwości Sądu, nie sprzeciwiała im się treść przywołanych dokumentów, a nadto nie podważał ich i nie mógł podważyć żaden z dowodów zaoferowanych przez pozwanego, w tym zeznania świadków M. D. (2), H. P. (2) i M. P., jako że żaden z nich nie uczestniczył w żadnej z czynności, które doprowadziły do zawarcia umowy, więc nie mogły im być znane okoliczności udzielenia powodom kredytu. Poza tym model procedury kredytowej obowiązującej w Banku w dacie zawierania umowy, w tym zakres informacji udzielanych potencjalnym kredytobiorcom, wynikał z dokumentów włączonych w poczet materiału dowodowego (z wniosku o kredyt, z treści umowy i będącego jej integralną częścią regulaminu), a wymienieni świadkowie nie mogli mieć informacji na temat tego, w jakim zakresie ta modelowa procedura została zrealizowana przy udzieleniu kredytu powodom. Natomiast ich zeznania, które miałyby dotyczyć oceny funkcjonowania kredytu waloryzowanego do waluty CHF, w tym mechanizmu ustalania kursów walut stosowanego przez bank - kredytodawcę są irrelewantne dla ukształtowania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, ponieważ stanowią one jedynie prywatne i nie wiążące Sądu opinie świadków, co więcej dotyczą po części kwestii stanowiących element oceny prawnej, pozostającej w kognicji Sądu.

Przywoływane przez pozwanego dokumenty, w szczególności: pisma okólne zmieniające regulamin i zawierające projekty aneksów do umowy, raport UOKiK dotyczący spreadów, raporty Komisji Nadzoru Finansowego, ekspertyza prof. A R. „Tabela kursowa mBanku - metodyka oraz analiza porównawcza” Sąd Apelacyjny traktuje jako dokumenty włączone w poczet materiału dowodowego wspierające argumentację pozwanego, m.in. odnoszącą się do relacji kursu stosowanego przez kredytodawcę do kursów stosowanych przez inne banki i do kursu średniego ustalanego przez NBP, a także do możliwości utrzymania umowy przez zastąpienie tego mechanizmu odniesieniem się do średniego kursu CHF ustalonego przez NBP. Niemniej, Sąd Apelacyjny nie znajduje podstaw, by ich treść czynić elementem podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, ponieważ stanowią one opinie i oceny podmiotów, które dokumenty te sporządziły. Nie wiążą one Sądu. Poza tym nie dotyczą skonkretyzowanych i zindywidualizowanych realiów rozpatrywanej sprawy, a niezależnie od tego w części wkraczają w sferę subsumpcji prawnej, pozostającej w kognicji sądu rozpoznającego sprawę.

Nie znalazł też Sąd Apelacyjny podstaw ku temu, by uzupełnić postępowanie dowodowe i zasięgać opinii biegłego sądowego w celu zweryfikowania relacji kursów stosowanych przez pozwanego do kursu średniego NBP i do kursów stosowanych przez inne banki, ponieważ relacja ta nie ma znaczenia dla ustalenia ważności umowy, ani dla ustalenia możliwości utrzymania umowy po wyeliminowaniu mechanizmu waloryzacyjnego. Ograniczenie w tym zakresie postępowania dowodowego przez Sąd Okręgowy było zatem słuszne.

Prawidłowe też były ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy. Znajdowały one oparcie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, a podejmując je, Sąd Okręgowy nie naruszył w żadnej mierze przepisów procesowych, w tym art. 233 §1 k.p.c. ponieważ oceniając wyniki postępowania dowodowego nie naruszył zasad swobodnej oceny dowodów, w tym zasad logiki i doświadczenia życiowego. W swoich judykatach Sąd Najwyższy wielokrotnie stwierdzał, że „jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 §1 k.p.c. i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez Sąd meritii ocena dowodów może być skutecznie podważona” (m.in. wyroki SN z 27 września 2002r., sygn. akt IV CKN 1316/00 oraz sygn. akt II CKN 817/00, niepubl.). Takich naruszeń pozwany nie wykazał odnośnie do żadnego elementu ustaleń faktycznych, w szczególności w oparciu o zeznania powodów, ponieważ ciężar wykazania faktów, którym powodowie zaprzeczyli obciążał pozwanego, a żaden z zaoferowanych przez pozwanego dowodów, w tym treść blankietowych (ogólnikowych) oświadczeń zawartych we wniosku o kredyt, w umowie kredytu, jak i w dokumencie „Oświadczenie dla kredytów i pożyczek hipotecznych” nie jest w stanie podważyć ustaleń powziętych w oparciu o te dokumenty i zeznania powodów, które doprowadziły Sąd Okręgowy do przyjęcia, że powodom nie udzielono pełnej i rzetelnej informacji o ryzykach związanych z zawarciem umowy kredytu, w tym wiążących się z zastosowaniem klauzul waloryzacyjnych, odwołujących się do kursu CHF, jak i, że zawarte w umowie klauzule indeksacyjne nie były z powodami indywidualnie negocjowane. Dlatego też zarzuty apelacji kontestujące ustalenia faktyczne, Sąd Apelacyjny uznał za niezasadne oraz w pełni podzielił i przyjął za własne ustalenia poczynione przez Sąd Okręgowy. Podzielił też ich ocenę prawną, prowadzącą do przyjęcia - w oparciu o art. 385 1§ 1 i 2 k.c. i art. 58 § 1 k.c. - że z uwagi na trwałą bezskuteczność abuzywnych klauzul waloryzacyjnych zawartych w umowie przy braku możliwości wypełnienia luk w umowie powstałych po ich eliminacji - umowa kredytu jest nieważna.

Oceny uczciwego, a zarazem abuzywnego charakteru postanowień umownych, zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018r., III CZP 29/17 (OSNC 2019/1/2) i powołanego w niej orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz stosownie do art. 4 ust.1 oraz art. 3 ust. 1 wdrożonej do polskiego porządku prawnego dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, należy dokonać w odniesieniu do chwili zawarcia umowy z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, o których bank wiedział lub mógł wiedzieć przy zawieraniu umowy i które mogły wpływać na jej późniejsze wykonanie. Ocena ta, wbrew wywodom apelującego, nie może zależeć od zdarzeń, które wystąpiły po zawarciu umowy (w tym zmiany przepisów Prawa bankowego i Kodeksu cywilnego) i są niezależne od woli stron. Także inne okoliczności, które zaistniały po zawarciu umowy, w tym zmiana regulaminu będącego integralną częścią umowy nie mają znaczenia dla oceny abuzywności postanowień umowy.

Kierując się tymi wskazówkami, Sąd Okręgowy prawidłowo, nie naruszając wskazanych w apelacji przepisów prawa materialnego uznał, że klauzule waloryzacyjne zawarte w postanowieniach w § 1 ust. 3A); § 7 ust. 1 oraz § 11 ust. 4 umowy są w świetle art. 385 1 k.c. niedozwolone (abuzywne), ponieważ: nie były indywidualnie uzgodnione; a ukształtowane nimi prawa i obowiązki stron rażąco naruszały interes powodów (konsumentów), a nadto pozostawały w sprzeczności z dobrymi obyczajami.

Odpierając zarzuty apelacji odnoszące się do pierwszej z w/w przesłanek abuzywności, wyjaśnić trzeba, że za indywidualnie uzgodnione można uznać jedynie te postanowienia wzorca umowy, które były przedmiotem negocjacji, bądź są wynikiem porozumienia lub świadomej zgody co do ich zastosowania. Postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w myśl art. 385 1 § 3 k.c. nie jest postanowienie, którego treść konsument mógł negocjować, lecz postanowienie, które rzeczywiście negocjował. To, że konsument zapoznał się z treścią postanowienia nie stoi na przeszkodzie uznaniu, że nie zostało ono indywidualnie uzgodnione, jeśli jego treść nie została sformułowana w toku negocjacji z konsumentem (wyroki Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 14 grudnia 2017r., I ACa 447/17 i z 20 grudnia 2017r., I ACa 606/17). W rozpatrywanej sprawie pozwany zdołał wykazać, że powodowie we wniosku kredytowym wpisali kwotę kredytu w PLN, ale zaznaczyli jako kwotę kredytu CHF, zapoznali się z treścią umowy oraz, że mieli realny wpływ na datę jej zawarcia, określenie kwoty kredytu o jaki się ubiegali i liczbę rat, w których kredyt miał być spłacany oraz dzień miesiąca, w którym te raty miały być spłacane. Nie wystarcza to jednak do uznania, że przy zawieraniu umowy doszło do zrealizowania określonej w art. 385 1 §3 k.c. przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść jej postanowień normujących klauzule waloryzacyjne. W tej materii konieczne byłoby bowiem udowodnienie ustalenia ostatecznego brzmienia tych klauzul w wyniku rzetelnych negocjacji, w ramach których konsumenci mieli pełną świadomość skutków wprowadzenia tych klauzul oraz rzeczywisty wpływ na treść normujących je postanowień umownych, albo udowodnienie, że zostały one sformułowane przez konsumentów i włączone do umowy na ich żądanie (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 9 czerwca 2021r., V ACa 127/21). Takie zaś okoliczności bezsprzecznie nie zostały w sprawie wykazane, czego nie kontestują nawet zarzuty apelacji.

Zasadnie też Sąd Okręgowy przyjął, że klauzula waloryzacyjna (indeksacyjna) służy do ustalenia wysokości świadczenia głównego kredytobiorcy (kwoty, którą ma on zwrócić bankowi) i stanowi instrument, który służy do ostatecznego ustalenia rozmiaru świadczenia kredytobiorcy. Wprawdzie w judykaturze przyjmowano, że klauzule indeksacyjne zawarte w umowach kredytowych, także takie, które dotyczą warunków określających kurs wymiany CHF na walutę polską, w tym kurs sprzedaży ustalany na potrzeby obliczenia raty kapitałowo–odsetkowej albo spłacanej przed terminem pozostałej części kredytu, nie dotyczą głównych, lecz ubocznych elementów takich umów, głównie dlatego, że pozwalają na to, aby doszło do określenia nadwyżki między kredytem spłacanym a udzielonym, czyli przy założeniu, że podstawowym elementem tej umowy jest tylko kredyt udzielony, nie zaś wskazana nadwyżka (np. wyrok Sądu Najwyższego z 29 października 2019 r., sygn. akt IV CSK 309/18). Niemniej stanowisko to się zdezaktualizowało. Sąd Apelacyjny przychyla się w tej materii do stanowiska Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który w uzasadnieniu wyroku z 23 października 2019 r. sygn. akt V ACa 567/18, odwołując się do wyroku TSUE z 3 października 2019 r., C – 260/18 wyraził przeciwne zapatrywanie i uznał, że klauzule waloryzacyjne dotyczą głównego przedmiotu umowy kredytu indeksowanego do innej waluty niż polski złoty. Analogiczne stanowisko TSUE także wyrażał wcześniej, w tym w wyroku z 14 marca 2019 r., C – 118/17, wydanego w sprawie D..

Prawidłowo Sąd Okręgowy przyjął, że łącząca strony umowa była umową kredytu udzielonego w PLN i nie zawierała jednoznacznego oznaczenia kwoty udzielonego kredytu, ani precyzyjnego mechanizmu wyliczenia kwoty kredytu. Okoliczności te, tak jak to słusznie zauważył Sąd Okręgowy, jednoznacznie wynikały z zestawienia treści §1 ust. 2 umowy: „Kwota Kredytu: 130 000 zł” i z §1 ust. 3A) umowy: „Kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji na koniec dnia 31 lipca 2007r. według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) Banku SA wynosi 57 940 CHF. Kwota niniejsza ma charakter informacyjny i nie stanowi zobowiązania Banku. Wartość kredytu wyrażona w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu może być różna od podanej w niniejszym punkcie”. Żadnych wątpliwości co do tego, że kredyt został wypłacony w PLN nie pozostawiał określony w §5 umowy sposób wypłaty kredytu. Nie bez znaczenia był też fakt uzgodnienia hipoteki zabezpieczającej spłatę kredytu w złotych (do kwoty 195 000 zł - §3 ust. 1 umowy). Klauzule waloryzacyjne przewidywały przeliczenie oddawanej do dyspozycji kredytobiorców kwoty kredytu na CHF według kursu kupna z dnia wypłaty środków (nieznanego w dniu zawarcia umowy), a następnie kolejne przeliczenie tak ustalonej wartości na PLN według kursu sprzedaży (także nieznanego w dniu zawarcia umowy) - dla ustalenia salda kredytu i wysokości zobowiązań kredytobiorców, zatem nie tylko nie określały one wprost wysokości świadczeń stron, co w ogóle nie pozwalały na określenie wysokości zobowiązania kredytowego, którą na dzień zawarcia umowy powodowie zobowiązali się zwrócić. Nie określały też jednoznacznie wartości parametrów pozwalających na określenie wysokości tegoż zobowiązania. Do takiego wniosku uprawniał fakt, że w dacie zawierania umowy nawet bankowi nie był znany kurs kupna CHF, ani kurs sprzedaży CHF jaki będzie obowiązywać w dniu wypłaty środków. W tym stanie rzeczy pozwany nie może zasadnie twierdzić, że umowa określała jednoznacznie podstawowe, przedmiotowo istotne elementy właściwe dla natury umowy kredytu. Konstrukcja umowy de facto stwarzała jedynie pozory określenia świadczenia głównego kredytobiorców. Ponadto, powodom nie został objaśniony wskazany w § 11 ust. 4 umowy mechanizm ustalania wysokości rat kredytowych, rzutujący na zakres ich świadczeń oparty o kurs sprzedaży CHF ustalany przez Bank - kredytodawcę. Znany był im jedynie sposób publikowania tych kursów (w oparciu o art. 111 ust. 1 pkt. 4 Prawa bankowego), który miał takie znaczenie jak obowiązek publikacji ceny dla potencjalnych klientów danego podmiotu, stanowił więc obowiązek informacyjny dla osób, które dopiero chcą zawrzeć transakcję, a decyzję mogą podjąć w oparciu o publikowane informacje o warunkach transakcji, w tym cenę. Poza tym, powodowie do dnia spłaty nie mieli możliwości oceny wysokości swojego zobowiązania w walucie polskiej na dzień spłaty raty. Podsumowując, żaden z zarzutów apelacji nie jest w stanie wzruszyć prawidłowości stwierdzenia przez Sąd Okręgowy, że spełniona została także druga z przesłanek abuzywności klauzul waloryzacyjnych, tj. niejednoznacznego sformułowania świadczenia głównego.

Oceniając treść klauzul waloryzacyjnych (indeksacyjnych) w aspekcie przesłanek rażącego naruszenia interesów konsumenta oraz sprzeczności z dobrymi obyczajami wyjaśnić trzeba, że ukształtowanego nimi obowiązku zapłaty przez kredytobiorców różnicy pomiędzy kursem kupna waluty, a kursem jej sprzedaży nie można uznać za wynagrodzenie, któremu odpowiada jakiekolwiek świadczenie banku. Z treści umowy nie wynika, by wolą stron było wprowadzenie do umowy usługi kantorowej banku (klauzule miały normować jedynie mechanizm waloryzacyjny). W tej sytuacji zróżnicowanie pomiędzy kursem kupna i sprzedaży stosowanym dla określenia wysokości kapitału, a następnie wysokości spłaty w nieuzasadniony sposób zwiększało wysokość świadczeń, do których zobowiązani byli kredytobiorcy, a nadto konstytuowało stan fikcyjny wyrażający się w przyjęciu, że powodowie uzyskali kredyt wyższy niż rzeczywiście wykorzystany (o różnicę między kursem kupna i sprzedaży CHF). Takie ukształtowanie warunków umowy powodowało, że już w chwili zawarcia umowy, bez zajścia żadnego zdarzenia, a nawet bez zmiany obowiązującego w banku kursu CHF, powodowie zostali obciążeni spłatą kapitału kredytu w wysokości wyższej niż rzeczywiście wykorzystana. Obciążenie powodów tym ukrytym i nieekwiwalentnym kosztem kredytu o nieustalonej w dacie zawierania umowy wysokości było nieuczciwe i ewidentnie naruszało interesy konsumentów oraz dobre obyczaje. Tym bardziej nieuczciwe, naruszające dobre obyczaje i rażąco naruszające interesy powodów, a nadto sprzeczne z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego było obciążenie powodów oprocentowaniem od tej wartości. Art. 69 ust. 1 Prawa bankowego stanowi bowiem - tak, jak to słusznie zauważył Sąd Okręgowy, podstawę naliczania oprocentowania od kwoty rzeczywiście wykorzystanego kredytu.

W doktrynie i orzecznictwie powszechnie od wielu już lat już uznaje się za abuzywne postanowienia umów kredytu przewidujących stosowanie do rozliczeń kursów walut zawartych w tabeli kursów i ogłaszanych w tabelach banku. Sąd Okręgowy w Warszawie Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w wyroku z 14 grudnia 2010 r., sygn. XVII AmC 426/09, uznał za niedozwolone i zakazał wykorzystywania w obrocie z konsumentami postanowień wzorca umowy o treści: „Kredyt jest indeksowany do CHF/USD/EUR, po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna CHF/USD/EUR według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku (...) w dniu uruchomienia kredytu lub transzy.” „W przypadku kredytu indeksowanego kursem waluty obcej kwota raty spłaty obliczona jest według kursu sprzedaży dewiz, obowiązującego w Banku na podstawie obowiązującej w Banku (...) z dnia spłaty.” Przywołany wyrok został utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 21 października 2011 r. , sygn. VI ACa 420/11. Sądy obu instancji uznały, że tak określone klauzule są abuzywne, ponieważ dotyczą dowolnego i nie poddającego się weryfikacji mechanizmu ustalania kursów kupna i sprzedaży walut obcych, stanowiących narzędzie indeksacji kredytu i rat jego spłaty, wpływając na wysokość korzyści finansowych kredytodawcy i generując dla kredytobiorcy dodatkowe i nieprzewidywalne co do wysokości koszty kredytu. Takiej oceny tego rodzaju klauzul dokonał Sąd Okręgowy w Warszawie - Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w wyrokach: z 27 sierpnia 2012 r. (sygn. akt XVII AmC 5344/11), z 26 stycznia 2011 r. (sygn. akt XVII AmC 1531/09), z 24 grudnia 2010 r. (sygn. akt XVII AmC 426/09). Postanowienia § 1 ust. 3A, § 7 ust. 1, § 11 ust. 4 umowy łączącej powodów z pozwanym znaczeniowo są tożsame do postanowień uznanych przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów za niedozwolone. Ich indywidualna kontrola, dokonana w realiach sprawy prowadzi do tożsamych wniosków, jak te, które zostały podjęte w ramach abstrakcyjnej kontroli tego rodzaju klauzul w przywołanych wyżej sprawach. Poprzez zawarte w postanowieniach § 1 ust. 3A, § 7 ust. 1, § 11 ust. 4 umowy odwołanie do kursu kupna i sprzedaży CHF wyznaczanego w tabelach kursowych Banku, pozwany przyznał sobie prawo do jednostronnego określenia salda kredytu i wysokości rat kredytu. Narzucił swoim dłużnikom kurs CHF służący ustaleniu wysokości kwoty podlegającej wypłacie i zwrotowi, tym samym przydał sobie możliwość jednostronnego oddziaływania na wysokość zobowiązania kredytowego powodów. W tej sytuacji abuzywnego charakteru tych klauzul nie wyłączyłoby nawet stwierdzenie, że stosowane przez Bank kursy walut nie odbiegały istotnie od kursów stosowanych przez inne banki komercyjne, ani od średniego kursu NBP, ani nawet ustalenie, że ogólny koszt kredytu udzielonego na warunkach przewidzianych w umowie nie odbiegał od kosztów kredytu w tożsamej wysokości, który udzielony byłby według warunków przewidzianych dla kredytów złotówkowych. Okoliczności te nie zmieniają bowiem faktu, że kursy walut mogły być dowolnie kształtowane przez Bank, co w konsekwencji prowadziło do określenia wysokości zobowiązań powodów jednostronnie przez bank. Abuzywnego charakteru nie odbiera przywołanym klauzulom nowelizacja prawa bankowego dokonana ustawą antyspreadową, ani fakt wykonywania umowy przez powodów, czy zmiana regulaminu stanowiącego integralną część umowy, ponieważ żadne z tych zdarzeń nie odniosło skutku wstecznego i nie może być postrzegane w kategoriach nowacji stosunku zobowiązaniowego powstałego wskutek zawarcia umowy kredytu, zwłaszcza, że mimo ich zaistnienia pozwany nadal ustalał raty kredytu przy założeniu, że kwota kredytu uległa indeksacji do CHF - nie ustalał tych rat od kwoty kredytu. Bankowy mechanizm indeksacji obejmowałby zatem także raty spłacane bezpośrednio w CHF (zakładał ich wyliczenie od kapitału poddanego indeksacji).

Ponadto, Sąd Okręgowy zasadnie przyjął, że powodom nie był znany, istotny z punktu widzenia ich interesów i dobrych obyczajów, mechanizm ustalania kursów przez bank. Przez działanie wbrew dobrym obyczajom należy rozumieć wprowadzenie do wzorca umowy klauzul, które godzą w równowagę kontraktową stron, zaś rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję na jego niekorzyść praw i obowiązków wynikających z umowy. W wyrokach z 29 października 2019r., IV CSK 309/18 i z 27 listopada 2019r., II CSK 438/18, Sąd Najwyższy stwierdził, że wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mającej daleko idące konsekwencje dla egzystencji konsumenta, mechanizmu działania kursowego wymaga szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy, w związku z czym obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej, mimo dokonywanych regularnych spłat. Obowiązek informacyjny określany jest w tym przypadku jako "ponadstandardowy", mający dać konsumentowi pełne rozeznanie co do istoty transakcji. Pozwany wywodził, że dopełnił tego obowiązku, ponieważ powodowie zdecydowali się na zaciągnięcie kredytu indeksowanego do CHF oraz podpisali oświadczenie, że jest im znane ryzyko kursowe związane z wahaniem kursu waluty, do której jest indeksowany kredyt i, że są świadomi tego, że ryzyko kursowe ma wpływ na wysokość ich zobowiązań wobec kredytodawcy. Niemniej, decyzja powodów o zaciągnięciu kredytu indeksowanego do CHF, czy treść złożonych przez nich ogólnikowych oświadczeń odnoszących się do ryzyka kursowego - tak, jak to trafnie przyjął Sąd Okręgowy - nie mogły zostać uznane za wystarczające dla przyjęcia, że bank należycie wypełnił obowiązek informacyjny. Zakres przekazanych powodom informacji nie obrazował bowiem skali możliwego wzrostu zadłużenia kredytowego, a tym samym nie uświadamiał im braku granic potencjalnego wzrostu zadłużenia, zwłaszcza jeśli je zestawić z przekonaniem powodów o stabilności kursu CHF i zapewnieniem, że stabilność, czyni kredyt indeksowany bezpiecznym i tanim. Pozwany nie przedstawił powodom symulacji, która obrazowałaby taki wzrost kursu, jaki nastąpił. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że świadomości tego jak wzrośnie kurs CHF nie miał też pozwany, a nawet nie mógł go przewidzieć. Oznacza to, że proponowanie konsumentowi zawarcia na takich warunkach umowy nie wypełnia nie tylko ponadstandardowych obowiązków informacyjnych. Działanie takie było nieuczciwe. Wyklucza przyjęcie, że zawierając umowę powodowie byli świadomi i godzili się na parokrotny wzrost zadłużenia kredytowego. Ważąc na powyższe konkluzje, Sąd Apelacyjny stwierdził, że nie są zasadne zarzuty apelacji skierowane przeciwko przyjęciu przez Sąd Okręgowy, że zawarte w umowie klauzule waloryzacyjne godziły w dobre obyczaje i rażąco naruszały interesy powodów jako konsumentów. Bank, mający status profesjonalisty i instytucji zaufania publicznego przygotował i stosował w praktyce wzorzec umowy kredytu w celu osiągnięcia nadmiernych i nieproporcjonalnych korzyści, m.in. kosztem powodów, nie licząc się z tym, że warunki umowy mogą ich doprowadzić nawet do stanu niewypłacalności.

Zasadnie też Sąd Okręgowy przyjął, że zgodnie z art. 385 1§1 k.c. konsekwencją uznania za abuzywne zawartych w umowie klauzul waloryzacyjnych jest stan niezwiązania stron umowy postanowieniami je normującymi i przystąpił do rozważenia, czy po wyeliminowaniu tych niedozwolonych klauzul, umowa kredytu może obowiązywać w pozostałym zakresie, czy też należy uznać ją - zgodnie z żądaniem konsumentów - za nieważną, w szczególności ze względu na brak któregoś z koniecznych elementów takiej umowy. Trafne w tej materii było przyjęcie, że usunięcie z umowy klauzul waloryzacyjnych ze skutkiem ex lege i ex tunc powoduje, że brak jest określenia w umowie jej elementów koniecznych przewidzianych w art. 69 Prawa bankowego. Ich wyeliminowanie nie pozwoli obliczyć sumy, jaką powodowie zobowiązani są zwrócić pozwanemu z tytułu kredytu, nawet przy zastosowaniu art. 56 k.c. i art. 65 § 1 i 2 k.c., a zatem mając na uwadze istotę tej umowy, zgodny zamiar stron i cel umowy, a także okoliczności w których umowa została zawarta, zasady współżycia społecznego i ustalone zwyczaje.

Wbrew wywodom pozwanego, Sąd nie jest władny uzupełniać luk powstałych po usunięciu tych klauzul. Stanowiłoby to niedopuszczalną konwersję umowy, zwłaszcza, że wprowadzanie w miejsce ustalanego przez pozwanego kursu kupna i sprzedaży CHF jakiegokolwiek innego miernika wartości (kursu średniego NBP, czy innego) byłoby zbyt daleko idącą modyfikacją umowy. Wprowadzałoby do niej zupełnie nowy element. Ani art. 385 ( 1) k.c., ani żaden inny przepis prawa nie daje podstaw do zastąpienia abuzywnej klauzuli waloryzacyjnej inną, a w szczególności taką, która określałaby inny sposób ustalenia kursu waluty waloryzacji. Podstawy takiej nie stanowi art. 358 §2 k.c., ponieważ nie obowiązywał on w chwili zawierania przez strony umowy, poza tym nie może on znaleźć zastosowania na zasadzie analogii. Nadto, art. 358 §2 k.c., stosownie do art. 358 §1 k.c. znajduje zastosowanie do zobowiązań, których przedmiotem jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, a zarówno pozwany, jak i powodowie zobowiązani byli spełnić świadczenie w walucie polskiej (stanowiącej równowartość waluty obcej, przyjętej jako miernik waloryzacji). Luki powstałej po usunięciu z umowy klauzul waloryzacyjnych nie może też wypełnić norma art. 69 ust. 3 Prawa bankowego uprawniająca kredytobiorcę do spłaty kredytu indeksowanego lub denominowanego do waluty obcej, w tej walucie, ponieważ także ten przepis wszedł w życie po zawarciu umowy kredytu. Jedną z fundamentalnych zasad prawa cywilnego jest zasada stosowania prawa materialnego z daty dokonania czynności prawnej. Ocena, a tym bardziej ingerencja w ten stosunek prawny w oparciu o przepis prawa materialnego, wprowadzony do porządku prawnego później, jako godząca w tę zasadę jest niedopuszczalna. Stanowisko to jest zgodnie z kierunkiem prezentowanym przez TSUE w przywołanym przez Sąd Okręgowy wyroku z 3 października 2019r., C – 260/18, z którego wynika, że zbyt daleko idąca byłaby ingerencja Sądu w treść zobowiązania przy braku w krajowym porządku prawnym wyraźnego przepisu dyspozytywnego, mogącego mieć zastosowanie na dzień zawarcia umowy. Nie sposób także w realiach sprawy przyjąć do rozliczeń stron kurs średni NBP na podstawie zwyczaju w rozumieniu art. 354 k.c., ponieważ kurs taki nie był zwyczajowo przyjmowany w praktyce bankowej w umowach kredytu indeksowanego albo denominowanego do waluty obcej. Zwyczaj taki się nie wykształcił (przeciwnie banki powszechnie w tego typu umowach stosowały własne tabele kursowe). Wykluczenie analogii, czyniło też niedopuszczalnym zastosowanie kursu średniego NBP w oparciu o art. 41 Prawa wekslowego, czy art. 24 ust. 3 ustawy o Narodowym Banku Polskim. Nie zachodziła więc możliwość wypełnienia powstałej po usunięciu z umowy postanowień abuzywnych luki ani przepisem dyspozytywnym, ani na zasadzie analogii, czy zwyczaju. Nadto, zastąpienie przez Sąd nieuczciwych postanowień umowy postanowieniami uczciwymi byłoby sprzeczne z celem dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, jakim jest zapobieganie kolejnym naruszeniom, na co też trafnie zwrócił uwagę Sąd Okręgowy. Gdyby bowiem przedsiębiorca wiedział, że konsekwencją stosowania nieuczciwych warunków jest co najwyżej redukcja tych warunków do uczciwych, to osiągałby jedynie niższy zysk, ale nie ponosił żadnej straty. Przywrócenie równowagi kontraktowej w zaistniałej sytuacji nie było możliwe.

Podsumowując, Sąd Okręgowy miał podstawy ku temu, by przyjąć, że klauzule waloryzacyjne (indeksacyjne) zawarte w postanowieniach w § 1 ust. 3A, § 7 ust. 1 i § 11 ust. 4 umowy są abuzywne. Miał też podstawy, by przyjąć, że po usunięciu tych klauzul utrzymanie umowy będzie niemożliwe. Powodowie mieli świadomość konsekwencji ustalenia nieważności umowy. Słusznie zatem Sąd Okręgowy przyjął, że usunięcie klauzul waloryzacyjnych czyni zawartą przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego umowę dotkniętą nie dającym się usunąć brakiem, skutkującym jej nieważnością (art. 385 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c.). Konstatacja ta zwalniała Sąd Apelacyjny od badania innych, wskazywanych przez Sąd Okręgowy podstaw nieważności umowy i pozwalała na pominięcie zarzutów apelacyjnych odnoszących się do tych podstaw.

Ustalenie nieważności umowy, tak jak to trafnie przyjął Sąd Okręgowy uprawniało powodów do żądania zwrotu świadczeń dokonanych w wykonaniu tej umowy, jako nienależnych - w oparciu o art. 410 §1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Sąd Okręgowy dokonał trafnej subsumpcji prawnej tych przepisów i właściwie stosując teorię dwóch kondykcji przyjął, że powodowie byli uprawnieni do dochodzenia zwrotu tego świadczenia, bez kompensowania go ze świadczeniem spełnionym przez pozwanego. Z art. 405 k.c. wynika bowiem, że jeżeli dochodzi do bezpodstawnego wzbogacenia, to powstaje tyle odrębnych stosunków jednostronnie zobowiązujących, ile było stron nieważnej umowy, które na jej podstawie otrzymały jakiekolwiek świadczenie. Przepis ten nakłada na każdego kto uzyskał przysporzenie obowiązek zwrotu, co jest źródłem stosunku prawnego jednostronnie zobowiązującego. Nie nakłada na podmiot obowiązany do zwrotu korzyści rozliczenia tego co sam uzyskał od podmiotu uprawnionego. Intencją ustawodawcy na gruncie art. 405 k.c. nie było stosowanie teorii salda (wyrok Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019 r. V CSK 382/18). Zastosowania teorii salda nie uzasadnia żaden przepis prawa, ani pozanormatywne reguły rozliczeń dokonywane w reżimie bezpodstawnego wzbogacenia, nie wyłączając zasad współżycia społecznego.

Bezzasadny okazał się także podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia. Roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego nie ma charakteru okresowego i nie przedawnia się z upływem trzech lat, licząc od dnia, w którym zostało spełnione. Ma charakter roszczenia jednorazowego, mimo że obejmuje żądanie zwrotu szeregu rat, które świadczone były w ramach spłaty kredytu. Spłata kredytu mimo, że następowała w ratach nie była świadczeniem okresowym, lecz jednorazowym, podzielonym jedynie w czasie ( zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z 2 października 1998 r. III CKN 578/98 LEX nr 1214910). Nie miała też charakteru okresowego część odsetkowa każdej raty. Odsetki od udzielonego kredytu są bowiem elementem składowym świadczenia głównego stron umowy kredytu (wyrok Sądu Najwyższego z 4 listopada 2011 r.; I CSK 46/11). W tej sytuacji charakteru okresowego nie może więc mieć roszczenie o zwrot tych świadczeń jako nienależnych. Ponadto roszczenie powodów nie jest związane z działalnością gospodarczą. Roszczenie wywodzone z bezpodstawnego wzbogacenia, którego szczególną postacią jest świadczenie nienależne, przedawnia się z upływem ogólnego terminu wynikającego z art. 118 k.c., który do 8 lipca 2018 r. wynosił 10 lat, a od 9 lipca 2018 r. wynosi 6 lat. Zgodnie z prawidłowo przywołanym przez Sąd Okręgowy przepisem intertemporalnym zawartym w art. 5 ust. 3 ustawy z 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw roszczenie powodów jako roszczenie przysługujące konsumentowi podlegało 10-letniemu terminowi przedawnienia.

Wbrew też wywodom apelacji normy art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. nie dają podstaw ku temu, by przyjąć, że wymagalność roszczenia o zwrot świadczenia nienależnego kreują „uzasadnione w ocenie dłużnika podstawy ku temu, by przypuszczać, że nie pozostaje on w opóźnieniu”. Sąd Okręgowy trafnie przyjął, że roszczenie to jako bezterminowe – zgodnie z art. 455 k.c. stało się wymagalne z chwilą upływu terminu wyznaczonego pozwanemu w wezwaniu do zapłaty. Powodowie wykazali, że przed procesem wezwali pozwanego do zwrotu 21 000zł, odwołując się do nieważności umowy kredytu. Jako, że wezwanie to zostało doręczone pozwanemu 29 listopada 2019r., to powodowie mogli żądać – w oparciu o art. 481 §1 k.c. odsetek ustawowych za opóźnienie ze zwrotem tej kwoty od 3 grudnia 2019r.. Natomiast odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 73 010,86 zł mogli żądać od 9 lipca 2020 r. -od dnia następującego po doręczeniu odpisu pozwu, a od kwoty 133 058,52 zł – od dnia następującego po doręczeniu pisma zawierającego rozszerzenie powództwa.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny uznał, że zaskarżony wyrok w pełni odpowiada prawu, wbrew zarzutom i wywodom apelacji nie narusza prawa procesowego, ani przepisów prawa materialnego krajowych i unijnych. Konstatacja ta legła u podstaw oddalenia apelacji - w oparciu o art. 385 k.p.c. - jako bezzasadnej. Na zasadzie odpowiedzialności za wynik sporu, w oparciu o art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. – Sąd zasądził od przegrywającego proces pozwanego na rzecz powodów łącznie 8 100 zł z tytułu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, tj. w stawce minimalnej określonej w § 2 pkt. 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

SSA Joanna Naczyńska